Pamiętam kupno pierwszego samochodu miesiąc po odebraniu uprawnień. Pojechaliśmy z ojcemi i dziewczyną do komisu. Pan sprzedawca nie sprawiał dobrego wrażenia i wydawał się znudzony życiem. Udając się tam miałem dwa auta na oku. Na pierwszy strzał poszło 10 letnie Clio. Wsiadamy wszyscy do auta, włącznie ze sprzedawcą. W tym momencie zacząłem się mocno stresować bo pierwszy raz byłem tylko zdany na siebie i miałem odpowiadać za bezpieczeństwo pozostałych. Przejazd pierwszym autem bardzo ostrożny, a do tego zdarzyło się pare zgaśnięć i błędów, które miały podłoże stresowe. Pan sprzedawca nie oszczędził sobie słów krytyki w moją stronę. Stwierdził, że na dłuższą metę bałby się podróżować ze mną w roli pasażera. Ja próbując tłumaczyć swoją niezdarną jazdę podkreślał tylko, że jego córka od pierwszego dnia jeździła już jak kierowca zawodowy. Zdołowało mnie to i odebrało część pewności siebie. Wróciliśmy do komisu. Clio nie przypadło mi do gustu, więc postanowiliśmy zabrać się za drugi samochód. Drugim i ostatecznym wyborem była 12 letnia Corolla. Tym razem jegomość stwierdził, że pokieruje autem w jedną stronę, a ja w drugą. Jeszcze bardziej mnie dobił ten brak wiary. Pewnie przejechał autem do pierwszego punktu łamiąc ograniczenia prędkości i cwaniakując jako kierowca. W końcu przyszła moja kolej i poprowadziłem auto z powrotem. Tym razem poczułem się trochę pewniej i pierwszy raz poczułem przyjemność z jazdy. Dopieliśmy zakup i moją pierwszą samodzielną trasą był około 25km odcinek do domu (połączony z pierwszym tankowaniem w życiu). W połowie trasy wszystkie nerwy odpuściły i zacząłem się delektować przejażdżką. Poczułem ogromną satysfakcję, że przebrnąłem przez wszystkie bóle egzaminowe, aż do pierwszej samodzielnej jazdy w życiu. Dodatkowo za 2 dni czekała mnie samotna, około 200km przejażdzka ze śląska do Łodzi (gdzie zdałem swój egzamin). Prawko posiadam od Czerwca 2021. Na dzień dzisiejszy przejechaliśmy Toyotą ponad 14 000km bez uszczerbku. Dlatego wszystkim życzę więcej wiary w siebie i będzie dobrze :)
Bardzo dobry i pomocny film. Dlugo go szukałam zeby go pokazac mojej rodzine która mnie uczy po swojemu .I teraz juz nic nie wiem,nic nie umie a stresa ma takiego, ze już nie chce jezdzic☹
Ode mnie szybka historia. U mnie nie było miejsca na strach przed kierowaniem samemu po zdaniu prawka, gdyż miesiąc po odebraniu, pojechałem z przyjacielem kupić swoje auto (nie jeździłem miesiąc, bo nie miałem czym), no i po zakupie wracałem (samemu, bez pasażera) swoim już autem za kierownicą - jakieś 50 km. Stres był nie przed jazdą powrotną, lecz przed jazdą wstępną przed zakupem. Nie wyczułem sprzęgła i mi zgasł na samiuśkim początku :D potem już było z górki. Polecam każdemu nie bać się, tylko nic nie myśleć i wsiąść za kółko.
Ja zdawałam w Zielonej Górze i odrazu jeździłam ale niestety Żary to małe miasto i tylko z punktu a do punktu b ,wszystkie krzyżówki znałam na pamięć bałam się jeździć w dłuższe trasy, po drogach których nie znam. Gdy wyprowadziłam się do Dortmundu to była tragedia , totalna blokada , miałam 10 lat przerwy, poprostu bałam się dużego miasta . Auto stało na parkingu a ja wszędzie tramwajem. Ale naszczescie pokonałam strach . Pozwoli malymi krokami zaczelam jeździć, najpierw małe krzyżówki wokół domu, później stopniowo coraz dale i dalej, strach i stres był ogromny. Zmuszalam sie zeby jeździć, ale wiedziałam że muszę. Któregoś dnia tramwaje strajkowały a ja musiałam dostać się do pracy na drugi koniec miasta. I co ? Musiałam jechać przez centrum. I jakoś udało się. Teraz w aucie czuje się jak ryba w wodzie.
Pierwsza jazde dbylam sama i super Nastepna jechal ze mna maz ze swoimi nawykami hah Teraz jak jade z Nim to ma zakaz odzywania sie i krytykowania mojej jazdy Bardzo sie ciesze ze umiem cofac na lusterko chociaz dliugo mialam z tym problem Dodam ze na poczatku sama wyznaczalam sobie trasy Teraz wsiadam do auta i nie czuje stresu Pokonuje juz sama dluzsze trasy Bylam nad morzem sama Dziekuje za dobre rady i pozdrawiam
zajebisty filmik, wczoraj prawko zdałem i przyznam, że nie miałem pojęcia co to hamowanie awaryjne haha, ale sam zdaje sobie z tego sprawe, że mimo bezbłędnego egzaminu praktycznego to i tak czeka mnie droga długa i szeroka do zostania "świetnym" kierowcą hah
Miesiąc temu zdałem prawko, w tym czasie również wziąłem sobie 10 dodatkowych godzin na przypomnienie (kurs robiony w 2016roku). Szkołę wybrałem poprzez pozytywne opinie, dodatkowe godziny w innej szkole również po opiniach. W obu przypadkach brak poinformowania nt hamowania awaryjnego!! Dzięki za ten film, konkretna wiedza przekazana!Czekam na swoje pierwsze autko!! Pozdrawiam i szerokości!!
Ja pierwszy tydzień po kupieniu swojego auta jeździłem z kolegami, którzy mieli już prawo jazdy i starałem się jeździć drogami o mniejszym zagęszczeniu ruchu
Mam ponad miesiąc prawo jazdy, jeździłam z kilkoma instruktorami (a wyjeździłam ze dwa razy tyle co na jednym kursie), przeczytałam książkę, oglądałam dużo filmów żeby nauczyć się bezpiecznie jeździć i pierwszy raz słyszę o hamowaniu awaryjnym! Dziękuję.
Cóż mogę napisać? Jest mi bardzo wstyd za znaczą część ludzi, wykonujących taką samą profesją co ja, i nazywających sią - jak widać zupełnie bezpodstawnie - instruktorami nauki jazdy. Na całe szczęście są tez w Polsce naprawdę dobrzy instruktorzy, którzy realizują ten jeden z najważniejszych elementów szkolenia. A brak tej informacji z książce czy filmach, z których korzystałaś tylko przypomina, iż tzw. "materiałów szkoleniowych" jest mnóstwo, ale nikt nie panuje w Polsce nad ich treścią i merytoryczną jakością. Niestety.
ja jeżdże z mężem i mam ochotę go zamordować. wiem ,ze musze nabrać doświadczenia ale właśnie to ten typ co nie umie siedzieć cicho. postanowiłam, że zaczynam zbierać na własne auto. dobry nauczyciel to skarb ale nie ciołek co sie wiecznie drze i wprowadza atmosferę stresu.
Zdalam prawo jazdy ponad miesiac temu, wsiadlam do auta odrazu po odebraniu plastiku, jezdzi mi sie o wiele lepiej niz na kursie. Nie czuje stresu, kazdy manewr wychodzi mi rewelacyjnie.
moja pierwsza samodzielna jazda była po zakupie auta i sam jechałem z płocka do brześcia kujawskiego . oczywiście jechał przedemną brat swoim autem ale dałem radę . teraz śmigam już prawie dwa lata i jest super . polecam auto na początek ford fiesta hatchback mk5 2003 polecam na pierwsze autko
Ja jestem z okolic Płocka, zdałam niedawno, ale cały czas się boję sama wsiąść do samochodu. Nie wiem jak to zrobić, słyszałam, że najlepiej jest się wybrać w jakąś dalsza trasę i samemu 🤷♀️🤔
Taj swieta racja. Zdalam egzamin ( za 1 razem)i po 4 dniach jeszcze nie miałam dokumentu autko dla mnie stalo pod domem. Odebralam plasticzek i siadlam z mezem tak dla odwagi bo ok 2tyg nie jezdzilam. Matko a on to zle tu daj na luz a tu ze za blisko prawej strony jezdni- stanelam po 15min i mowie a won mi stad 😊 sio. Ja elegandzko na stopue stop to stop nie jawalek stop albo prawie stop tylko STOP do zera hamuje silnikiem zadnych luzow a tu takie rady. I po malutku sama sama i jest suoer. Da sie.
19:18 w mieście Mühldorf jest jedna stacja na której kompresor jest płatny za czas jego możliwej pracy. Napompowanie roweru kosztowało mnie tylko 4 euro. Ale za to zrobiłem sobie na środku stacji full serwis bez pytania o zgodę - narzędzia miałem wtedy ze sobą.
Dlatego prawidłowy sposób zdawania prawka to: 1-jedziesz z kolegą na pusty plac albo do lasu i uczysz się 2 godziny jeździć 2-jedziesz na drogi żwirowe i dalej sobie jeździsz aż znowu wyjeździsz godzinkę. 3-jeździsz z kolegą po wsiach s następnie po małych miasteczkach aż miauczysz się jeździć:) 4- zapisujesz się na kurs prawa jazdy
Podczas kursu miałem hamowanie awaryjne :) Pani wyjechała z drogi wewnętrznej jakby była sama. Uprzedziłem Pana instruktora, choć z pewnością obserwował całą sytuację. Egzamin zdany w miniony piątek :) Dziękuję za rady i pozdrawiam!
Bardzo dziękuję za Twoje dobre słowa! Jeżeli doceniasz moją pracę i chciałabyś mi pomóc w rozwoju tego kanału będzie mi ogromnie miło, jeśli postawisz mi wirtualną choćby małą kawę: buycoffee.to/prawojazdy
Po prawko pojechałam z mężem, po odebraniu powiedział „a teraz mnie wieź” stwierdził, że ten Filip to Cię bezpiecznie nauczył prowadzić i tak „niestety” stałam się rodzinnym kierowcą😂 jeszcze raz dziękuję❤ cztery lata bez mandatu, punktów, zarysowań i innych przykrych incydentów. Po kursie z Panem Filipem czułam się doskonale przygotowana do samodzielnego prowadzenia samochodu, nie miałam obaw.
Nie wiem co odpowiedzieć? Dziękuję serdecznie! Ale i tak największe gratulacje należą się zawsze osobie, która jest szkolona i wie, czuję i chce UMIEĆ kierować a nie tylko mieć prawo kierować.Zaangazowanie w naukę, chęć zrozumienia "dlaczego" a nie tylko dowiedzenia się "jak" to podstawa, którą z pewnością i Pani miała. Gratuluję zatem podwójnie! P.S.: I udam oczywiście, że wiem czyj to komentarz, choć - przepraszam - nie mam pojęcia. 😜
Hehe i niech tak zostanie 😊 4 lata to kawał czasu i masz prawo nie pamiętać tak „zdolnej” kursantki😅 pozdrawiam serdecznie i „wszystkiego bezpiecznego”
Bardzo ciekawy materiał, prawo jazdy od marca 2018 posiadam i niestety w szkole nauki jazdy w której przygotowywałem się do egzaminu nie miałem pokazanego hamowania awaryjnego, tylko najpierw wciśnięcie hamulca a potem przy odpowiednio małej prędkości samochodu wciśnięcie sprzęgła. Dopiero po rozpoczęciu już jazdy samodzielnej po odebraniu prawa jazdy wbiłem sobie nawyk taki odruch naciskania pedałów hamulca i sprzęgła jednocześnie i w przypadku hamowania cały czas tak robię bo to wygodniejsze. Podczas śliskich zimowych warunków na drodze ta metoda którą Panie Filipie opisujesz od około 24:16 jest dobra w przypadku samochodów z systemem ABS czyli systemem który ma nie dopuścić do zblokowania się kół podczas hamowania, a co w przypadku samochodu bez systemów wspomagających kierowcę czyli ABS itp itd. w takim przypadku na przykładzie swojego nissana micra k11 z 2000 roku bez ''wspomagaczy'' kierowcy w postaci ABS itp. trzeba samemu nie dopuścić do poślizgu kół czyli zastosować hamowanie pulsacyjne, które osobiście musiałem kilka razy stosować i w poślizg się nie wpadło przejechało się bezpiecznie bez strat. Dobra robota z tymi materiałami z egzaminów z WORDów, mimo prawa jazdy od 4 lat fajnie się ogląda takie materiały. Pozdrawiam i czekam na kolejne produkcje
Leż oczywiście masz absolutną rację ! Świetnie, że wiesz o tym. Ale uwierz - mam nadzieję, że nikt kto ogląda YT nie ma styczności z tak starymi struclami. Dziś na szczęście bardzo trudno jest znaleźć pojazd bez ABS. Dlatego myślę, że nie ma sensu o tym mówić w każdym materiale. Ale faktycznie, może zrobię taki, skierowany na pojazd bez systemów.
@@Prawkoplus Witam. możesz mieć rację lecz zapewne znajdzie się jakiś % osób które mają styczność ze starymi z 2000 roku albo i starszymi. Przy obecnych standardach bezpieczeństwa i technologii raczej nie możliwe znaleźć pojazd bez ABS. Dobrym pomysłem na materiał byłby nie tyle materiał skierowany na pojazd bez systemów co porównanie samochodu bez systemów z samochodem wyposażonym w systemy wspomagające z tym że porównanie takie przeprowadzić na płycie poślizgowej o ile byłaby oczywiście taka możliwość. Taki odcinek według mnie cieszyłby się sporym zainteresowaniem a co za tym idzie oglądalnością. Pozdrawiam ;-)
Zdalam prawko 14 wrzesnia 2023 r. Tydzien po juz wsiadlam i objezdzilam z tata Ostródę . Pare dni pozniej pojechalam z przyjacielem do Nidzicy 60km. Codziennie z tata jezdze po Ostrodzie pare kursow ,ale caly czas z lękiem, ze cos zle zrobie . Ze bedzie sluczka ,ze wymusze itp. W nieskończoność tez nie moge prosic taty o pomoc,ale kiedy sie odwaze sama ?Nie wiem . Dodam ,ze mam 46 lat i cale zycie balam sie zrobic prawko . Po egzaminie w Olsztynie powiedzialam sobie ,ze juz tam z rok nie zawitam 😂Ale czas pokaze . Zycze wszystkim duzo odwagi i wiary w swoje sily .Pozdrawiam
Witaj, mam 47 lat i prawko zrobiłam 15 dni po tobie😊. Gratuluję Ci. Ja od dwóch dni jeżdżę własnym autem, na razie z mężem. Pozdrawiam i szerokiej drogi🙂❤
Dołączam do grona 40 latkow😊 ja jeszcze póki co czekam na dokument zdane 7.12.23 i właśnie sobie myślę jak to będzie pierwszy raz samodzielnie wsiąść za kierownicę bez instruktora obok Lubię jeździć sprawia mi to przyjemność ale stresik jest Ech zobaczymy Trzymajcie kciuki 😅
Oglądam ten film 2 dni po zdaniu prawka za 7 razem, nie jechałem jeszcze sam i jakoś dalej nie potrafię uwieżyć że zdałem. Chyba jak mnie policja zatrzyma i sprawdzi prawko to dopiero uwierzę😅
Czy jest jakiś minimalny czas, kiedy poelca Pan jeździć z kimś innym? o hamowaniu awaryjnym instruktor mówił mi na kursie. Nie robiliśmy tego, bo w Krakowie nie robią tego na egzaminie.
Niestety hamowania awaryjnego jak i parkowania tyłem nie ma na egzaminie. Stąd nie uczą :( inny instruktor sam z siebie nauczył mnie tylko parkowania tyłem..
Jestem zachwycona pańskim wykładem słucha się tego jak bajki chociaż wszystko jest prawda dowiedziałam się różnych rzeczyo których nie miałam pojęcia chociaż skończyłam kurs na prawo jazdy i zdałam egzamin teoretyczny obecnie doszkalam się aby zdać praktyczny bardzo pomogło mi oglądanie prowadzonych przez Pana egzaminów i porad dziekuje serdecznie że Pan jest
Ja zdałem w 2012. Pierwsze samodzielne jazdy były z lekka przerażające bo uczyłem się jeździć i zdawałem egzamin na Toyocie Yaris, a potem jeździłem szerokim i długim kombi :)
pierwszy samochod mialem w wieku 16 lat i na jazdy w szkole jak i egzamin w wordzie jezdzilem sam wiec tylko czekalem na plastik zeby nie miec z tylu glowy tego, ze jade bez uprawnien
Dziś zdałem prawko , dziękuję za rady pozdrawiam .
😂😂😮😂❤
Pamiętam kupno pierwszego samochodu miesiąc po odebraniu uprawnień. Pojechaliśmy z ojcemi i dziewczyną do komisu. Pan sprzedawca nie sprawiał dobrego wrażenia i wydawał się znudzony życiem. Udając się tam miałem dwa auta na oku. Na pierwszy strzał poszło 10 letnie Clio. Wsiadamy wszyscy do auta, włącznie ze sprzedawcą. W tym momencie zacząłem się mocno stresować bo pierwszy raz byłem tylko zdany na siebie i miałem odpowiadać za bezpieczeństwo pozostałych. Przejazd pierwszym autem bardzo ostrożny, a do tego zdarzyło się pare zgaśnięć i błędów, które miały podłoże stresowe. Pan sprzedawca nie oszczędził sobie słów krytyki w moją stronę. Stwierdził, że na dłuższą metę bałby się podróżować ze mną w roli pasażera. Ja próbując tłumaczyć swoją niezdarną jazdę podkreślał tylko, że jego córka od pierwszego dnia jeździła już jak kierowca zawodowy. Zdołowało mnie to i odebrało część pewności siebie. Wróciliśmy do komisu.
Clio nie przypadło mi do gustu, więc postanowiliśmy zabrać się za drugi samochód. Drugim i ostatecznym wyborem była 12 letnia Corolla. Tym razem jegomość stwierdził, że pokieruje autem w jedną stronę, a ja w drugą. Jeszcze bardziej mnie dobił ten brak wiary. Pewnie przejechał autem do pierwszego punktu łamiąc ograniczenia prędkości i cwaniakując jako kierowca. W końcu przyszła moja kolej i poprowadziłem auto z powrotem. Tym razem poczułem się trochę pewniej i pierwszy raz poczułem przyjemność z jazdy. Dopieliśmy zakup i moją pierwszą samodzielną trasą był około 25km odcinek do domu (połączony z pierwszym tankowaniem w życiu). W połowie trasy wszystkie nerwy odpuściły i zacząłem się delektować przejażdżką. Poczułem ogromną satysfakcję, że przebrnąłem przez wszystkie bóle egzaminowe, aż do pierwszej samodzielnej jazdy w życiu. Dodatkowo za 2 dni czekała mnie samotna, około 200km przejażdzka ze śląska do Łodzi (gdzie zdałem swój egzamin).
Prawko posiadam od Czerwca 2021. Na dzień dzisiejszy przejechaliśmy Toyotą ponad 14 000km bez uszczerbku. Dlatego wszystkim życzę więcej wiary w siebie i będzie dobrze :)
mozna prosic o kontakt ? xd
Jak ja „kocham” takich co to dołują nowicjuszy i robią z nich pośmiewisko, miałam coś takiego jak poszłam do pierwszej pracy.😢😢😢
w piątek 7 go zdałam prawko. cieszę jak dziecko
Bardzo dobry i pomocny film. Dlugo go szukałam zeby go pokazac mojej rodzine która mnie uczy po swojemu .I teraz juz nic nie wiem,nic nie umie a stresa ma takiego, ze już nie chce jezdzic☹
Ode mnie szybka historia. U mnie nie było miejsca na strach przed kierowaniem samemu po zdaniu prawka, gdyż miesiąc po odebraniu, pojechałem z przyjacielem kupić swoje auto (nie jeździłem miesiąc, bo nie miałem czym), no i po zakupie wracałem (samemu, bez pasażera) swoim już autem za kierownicą - jakieś 50 km. Stres był nie przed jazdą powrotną, lecz przed jazdą wstępną przed zakupem. Nie wyczułem sprzęgła i mi zgasł na samiuśkim początku :D potem już było z górki. Polecam każdemu nie bać się, tylko nic nie myśleć i wsiąść za kółko.
Ja zdawałam w Zielonej Górze i odrazu jeździłam ale niestety Żary to małe miasto i tylko z punktu a do punktu b ,wszystkie krzyżówki znałam na pamięć bałam się jeździć w dłuższe trasy, po drogach których nie znam. Gdy wyprowadziłam się do Dortmundu to była tragedia , totalna blokada , miałam 10 lat przerwy, poprostu bałam się dużego miasta . Auto stało na parkingu a ja wszędzie tramwajem.
Ale naszczescie pokonałam strach .
Pozwoli malymi krokami zaczelam jeździć, najpierw małe krzyżówki wokół domu, później stopniowo coraz dale i dalej, strach i stres był ogromny. Zmuszalam sie zeby jeździć, ale wiedziałam że muszę. Któregoś dnia tramwaje strajkowały a ja musiałam dostać się do pracy na drugi koniec miasta.
I co ? Musiałam jechać przez centrum.
I jakoś udało się.
Teraz w aucie czuje się jak ryba w wodzie.
Pierwsza jazde dbylam sama i super Nastepna jechal ze mna maz ze swoimi nawykami hah Teraz jak jade z Nim to ma zakaz odzywania sie i krytykowania mojej jazdy Bardzo sie ciesze ze umiem cofac na lusterko chociaz dliugo mialam z tym problem Dodam ze na poczatku sama wyznaczalam sobie trasy Teraz wsiadam do auta i nie czuje stresu Pokonuje juz sama dluzsze trasy Bylam nad morzem sama Dziekuje za dobre rady i pozdrawiam
Mimo, że prawko zdałem 4 lata temu i codziennie wsiadam za kierownicę, bardzo miło ogląda mi się Twoje filmy. Bardzo dobra robota, tak trzymaj ❤️
Indywidualna sprawa dla każdego,ja tydzień po odebraniu prawa jazdy pojechałam z Warszawy do Zakopanego..
zajebisty filmik, wczoraj prawko zdałem i przyznam, że nie miałem pojęcia co to hamowanie awaryjne haha, ale sam zdaje sobie z tego sprawe, że mimo bezbłędnego egzaminu praktycznego to i tak czeka mnie droga długa i szeroka do zostania "świetnym" kierowcą hah
Pana materiały pomogły mi zdaniu egzaminu na prawo jazdy. Dziękuję
Miesiąc temu zdałem prawko, w tym czasie również wziąłem sobie 10 dodatkowych godzin na przypomnienie (kurs robiony w 2016roku). Szkołę wybrałem poprzez pozytywne opinie, dodatkowe godziny w innej szkole również po opiniach. W obu przypadkach brak poinformowania nt hamowania awaryjnego!! Dzięki za ten film, konkretna wiedza przekazana!Czekam na swoje pierwsze autko!! Pozdrawiam i szerokości!!
Ja pierwszy tydzień po kupieniu swojego auta jeździłem z kolegami, którzy mieli już prawo jazdy i starałem się jeździć drogami o mniejszym zagęszczeniu ruchu
Z pewnością rady mi się przydadzą dziękuję bardzo
Mam ponad miesiąc prawo jazdy, jeździłam z kilkoma instruktorami (a wyjeździłam ze dwa razy tyle co na jednym kursie), przeczytałam książkę, oglądałam dużo filmów żeby nauczyć się bezpiecznie jeździć i pierwszy raz słyszę o hamowaniu awaryjnym! Dziękuję.
Cóż mogę napisać? Jest mi bardzo wstyd za znaczą część ludzi, wykonujących taką samą profesją co ja, i nazywających sią - jak widać zupełnie bezpodstawnie - instruktorami nauki jazdy. Na całe szczęście są tez w Polsce naprawdę dobrzy instruktorzy, którzy realizują ten jeden z najważniejszych elementów szkolenia. A brak tej informacji z książce czy filmach, z których korzystałaś tylko przypomina, iż tzw. "materiałów szkoleniowych" jest mnóstwo, ale nikt nie panuje w Polsce nad ich treścią i merytoryczną jakością. Niestety.
@@Prawkoplus Też mimo wszystko wierzę w to że są w Polsce instruktorzy z powołania, tylko nie miałam szczęścia na nich trafić.
Trudno mi w to uwierzyć.
ja jeżdże z mężem i mam ochotę go zamordować. wiem ,ze musze nabrać doświadczenia ale właśnie to ten typ co nie umie siedzieć cicho. postanowiłam, że zaczynam zbierać na własne auto. dobry nauczyciel to skarb ale nie ciołek co sie wiecznie drze i wprowadza atmosferę stresu.
Jaki stres? Nic takiego nie odczuwałem, a mam prawko od miesiąca. Po prostu wsiadłem do auta i rura!
Zdałam za pierwszym razem 😊 Dziękuję za Pana filmy z trasami 👌🏻 Pozdrawiam
Zdalam prawo jazdy ponad miesiac temu, wsiadlam do auta odrazu po odebraniu plastiku, jezdzi mi sie o wiele lepiej niz na kursie. Nie czuje stresu, kazdy manewr wychodzi mi rewelacyjnie.
moja pierwsza samodzielna jazda była po zakupie auta i sam jechałem z płocka do brześcia kujawskiego . oczywiście jechał przedemną brat swoim autem ale dałem radę . teraz śmigam już prawie dwa lata i jest super . polecam auto na początek ford fiesta hatchback mk5 2003 polecam na pierwsze autko
Ja jestem z okolic Płocka, zdałam niedawno, ale cały czas się boję sama wsiąść do samochodu. Nie wiem jak to zrobić, słyszałam, że najlepiej jest się wybrać w jakąś dalsza trasę i samemu 🤷♀️🤔
Taj swieta racja. Zdalam egzamin ( za 1 razem)i po 4 dniach jeszcze nie miałam dokumentu autko dla mnie stalo pod domem. Odebralam plasticzek i siadlam z mezem tak dla odwagi bo ok 2tyg nie jezdzilam. Matko a on to zle tu daj na luz a tu ze za blisko prawej strony jezdni- stanelam po 15min i mowie a won mi stad 😊 sio. Ja elegandzko na stopue stop to stop nie jawalek stop albo prawie stop tylko STOP do zera hamuje silnikiem zadnych luzow a tu takie rady. I po malutku sama sama i jest suoer. Da sie.
Fajnie pan tłumaczy 👍
19:18 w mieście Mühldorf jest jedna stacja na której kompresor jest płatny za czas jego możliwej pracy. Napompowanie roweru kosztowało mnie tylko 4 euro. Ale za to zrobiłem sobie na środku stacji full serwis bez pytania o zgodę - narzędzia miałem wtedy ze sobą.
Dlatego prawidłowy sposób zdawania prawka to:
1-jedziesz z kolegą na pusty plac albo do lasu i uczysz się 2 godziny jeździć
2-jedziesz na drogi żwirowe i dalej sobie jeździsz aż znowu wyjeździsz godzinkę.
3-jeździsz z kolegą po wsiach s następnie po małych miasteczkach aż miauczysz się jeździć:)
4- zapisujesz się na kurs prawa jazdy
Tak. Dokładnie. Często o szkolonych tą metodą w mediach mówią. Zwykle w kronice wypadków.
Wczoraj zdałam egzamin praktyczny w Zielonej Górze. Dziękuję za Wasze filmiki z trasami egzaminacyjnymi i dodatkowe materiały - Polecam każdemu!
Gratulacje! Dzięki za docenienie naszej pracy! Prosimy o polecanie :)
Ja odrazu jak otrzymałem prawo jazdy (wtedy czekało się miesiąc) to pojechałem na miasto, zrobiłem tak kilka razy stres minoł.
Ja STRASZNIE się stresuje jeździć, 4 jazda po zdanym prawku i normalnie jakbym miał 1 jazdę czy to się zmieni ....
Zmieniło się 😅?
Podczas kursu miałem hamowanie awaryjne :) Pani wyjechała z drogi wewnętrznej jakby była sama. Uprzedziłem Pana instruktora, choć z pewnością obserwował całą sytuację. Egzamin zdany w miniony piątek :) Dziękuję za rady i pozdrawiam!
Ja tez odebralam prawo jazdy i tez majac kontakt z 3 szkolami jazdy nikt nie mowil mi o hamowaniu awaryjnym ..dziękuję
Bardzo dziękuję za Twoje dobre słowa! Jeżeli doceniasz moją pracę i chciałabyś mi pomóc w rozwoju tego kanału będzie mi ogromnie miło, jeśli postawisz mi wirtualną choćby małą kawę: buycoffee.to/prawojazdy
Po prawko pojechałam z mężem, po odebraniu powiedział „a teraz mnie wieź” stwierdził, że ten Filip to Cię bezpiecznie nauczył prowadzić i tak „niestety” stałam się rodzinnym kierowcą😂 jeszcze raz dziękuję❤ cztery lata bez mandatu, punktów, zarysowań i innych przykrych incydentów. Po kursie z Panem Filipem czułam się doskonale przygotowana do samodzielnego prowadzenia samochodu, nie miałam obaw.
Nie wiem co odpowiedzieć? Dziękuję serdecznie! Ale i tak największe gratulacje należą się zawsze osobie, która jest szkolona i wie, czuję i chce UMIEĆ kierować a nie tylko mieć prawo kierować.Zaangazowanie w naukę, chęć zrozumienia "dlaczego" a nie tylko dowiedzenia się "jak" to podstawa, którą z pewnością i Pani miała.
Gratuluję zatem podwójnie!
P.S.: I udam oczywiście, że wiem czyj to komentarz, choć - przepraszam - nie mam pojęcia. 😜
Hehe i niech tak zostanie 😊 4 lata to kawał czasu i masz prawo nie pamiętać tak „zdolnej” kursantki😅 pozdrawiam serdecznie i „wszystkiego bezpiecznego”
14:30 A tutaj akurat nie do końca prawda. Mam tegorocznego Yarisa i bębny z tyłu jak najbardziej są :)
A to zaskoczenie, że takie "budżetowe" wersje jeszcze się sprzedaje w rynku pierwotnym. Ale to rzadkość jednak.
@@Prawkoplus A no niespodzianka, bo też myślałem, że już tylko tarcze z tyłu dają, dlatego pozwoliłem sobie skomentować to.
Ja zdałam 2 tyg temu i właśnie się dowiedziałam po obejrzeniu filmu że jest coś takiego jak hamowanie awaryjne
Przerażające. Strach pomyśleć za co właściwie zapłaciłaś w OSK
@@Prawkoplus za mase niezdanych praktycznych egzaminów :) I jazd doszkalających
I zostanie w strachu ruszenia samemu gdzieś:)
Bardzo ciekawy materiał, prawo jazdy od marca 2018 posiadam i niestety w szkole nauki jazdy w której przygotowywałem się do egzaminu nie miałem pokazanego hamowania awaryjnego, tylko najpierw wciśnięcie hamulca a potem przy odpowiednio małej prędkości samochodu wciśnięcie sprzęgła. Dopiero po rozpoczęciu już jazdy samodzielnej po odebraniu prawa jazdy wbiłem sobie nawyk taki odruch naciskania pedałów hamulca i sprzęgła jednocześnie i w przypadku hamowania cały czas tak robię bo to wygodniejsze. Podczas śliskich zimowych warunków na drodze ta metoda którą Panie Filipie opisujesz od około 24:16 jest dobra w przypadku samochodów z systemem ABS czyli systemem który ma nie dopuścić do zblokowania się kół podczas hamowania, a co w przypadku samochodu bez systemów wspomagających kierowcę czyli ABS itp itd. w takim przypadku na przykładzie swojego nissana micra k11 z 2000 roku bez ''wspomagaczy'' kierowcy w postaci ABS itp. trzeba samemu nie dopuścić do poślizgu kół czyli zastosować hamowanie pulsacyjne, które osobiście musiałem kilka razy stosować i w poślizg się nie wpadło przejechało się bezpiecznie bez strat. Dobra robota z tymi materiałami z egzaminów z WORDów, mimo prawa jazdy od 4 lat fajnie się ogląda takie materiały. Pozdrawiam i czekam na kolejne produkcje
Leż oczywiście masz absolutną rację ! Świetnie, że wiesz o tym. Ale uwierz - mam nadzieję, że nikt kto ogląda YT nie ma styczności z tak starymi struclami. Dziś na szczęście bardzo trudno jest znaleźć pojazd bez ABS. Dlatego myślę, że nie ma sensu o tym mówić w każdym materiale. Ale faktycznie, może zrobię taki, skierowany na pojazd bez systemów.
@@Prawkoplus Witam. możesz mieć rację lecz zapewne znajdzie się jakiś % osób które mają styczność ze starymi z 2000 roku albo i starszymi. Przy obecnych standardach bezpieczeństwa i technologii raczej nie możliwe znaleźć pojazd bez ABS. Dobrym pomysłem na materiał byłby nie tyle materiał skierowany na pojazd bez systemów co porównanie samochodu bez systemów z samochodem wyposażonym w systemy wspomagające z tym że porównanie takie przeprowadzić na płycie poślizgowej o ile byłaby oczywiście taka możliwość. Taki odcinek według mnie cieszyłby się sporym zainteresowaniem a co za tym idzie oglądalnością. Pozdrawiam ;-)
Świetny z Pana ekspert. Słucham i uczę się. Jakiś film o nauce jazdy osób w wieku średnim?
Super informacje.😮😮😮
Zdalam prawko 14 wrzesnia 2023 r. Tydzien po juz wsiadlam i objezdzilam z tata Ostródę . Pare dni pozniej pojechalam z przyjacielem do Nidzicy 60km. Codziennie z tata jezdze po Ostrodzie pare kursow ,ale caly czas z lękiem, ze cos zle zrobie . Ze bedzie sluczka ,ze wymusze itp. W nieskończoność tez nie moge prosic taty o pomoc,ale kiedy sie odwaze sama ?Nie wiem . Dodam ,ze mam 46 lat i cale zycie balam sie zrobic prawko . Po egzaminie w Olsztynie powiedzialam sobie ,ze juz tam z rok nie zawitam 😂Ale czas pokaze . Zycze wszystkim duzo odwagi i wiary w swoje sily .Pozdrawiam
Witaj, mam 47 lat i prawko zrobiłam 15 dni po tobie😊. Gratuluję Ci. Ja od dwóch dni jeżdżę własnym autem, na razie z mężem. Pozdrawiam i szerokiej drogi🙂❤
Dołączam do grona 40 latkow😊 ja jeszcze póki co czekam na dokument zdane 7.12.23 i właśnie sobie myślę jak to będzie pierwszy raz samodzielnie wsiąść za kierownicę bez instruktora obok Lubię jeździć sprawia mi to przyjemność ale stresik jest Ech zobaczymy Trzymajcie kciuki 😅
Oglądam ten film 2 dni po zdaniu prawka za 7 razem, nie jechałem jeszcze sam i jakoś dalej nie potrafię uwieżyć że zdałem. Chyba jak mnie policja zatrzyma i sprawdzi prawko to dopiero uwierzę😅
Czy jest jakiś minimalny czas, kiedy poelca Pan jeździć z kimś innym? o hamowaniu awaryjnym instruktor mówił mi na kursie. Nie robiliśmy tego, bo w Krakowie nie robią tego na egzaminie.
Niestety hamowania awaryjnego jak i parkowania tyłem nie ma na egzaminie. Stąd nie uczą :( inny instruktor sam z siebie nauczył mnie tylko parkowania tyłem..
Jestem zachwycona pańskim wykładem słucha się tego jak bajki chociaż wszystko jest prawda dowiedziałam się różnych rzeczyo których nie miałam pojęcia chociaż skończyłam kurs na prawo jazdy i zdałam egzamin teoretyczny obecnie doszkalam się aby zdać praktyczny bardzo pomogło mi oglądanie prowadzonych przez Pana egzaminów i porad dziekuje serdecznie że Pan jest
GRATULUJĘ!!! I dziękuję za miłe słowa :)
Bardzo mądre słowa, jestem przed odebraniem prawa jazdy i musze pokazać filmik mężowi który myśli że wszystko umie!
Zdałem prawo jazdy w 21.12.2023 i coraz mniej boję się jazdy samochodem
W piątek zdałem
no hamowania awaryjnego nie miałem.. ale na yt filmik widziałem :3
Ja zdałem w 2012. Pierwsze samodzielne jazdy były z lekka przerażające bo uczyłem się jeździć i zdawałem egzamin na Toyocie Yaris, a potem jeździłem szerokim i długim kombi :)
Dzisiaj zdałem to stwierdziłem że obejrzę na przyszłość
Przeczytawszy tytuł myślałem, że chodzi o "odebranie" prawka za jazdę w stanie wskazującym ;)
:D OK. Fakt, można odwrotnie zrozumieć :)
Ja po tygodniu wsiadłem do samochodu 🥶nie mogłem się odważyć.
dzwiek tylko w lewej sluchawce :c
Jak przełożysz słuchawkę do drugiego ucha to będzie też w prawej ;)
Jak wyglada hamowanie awaryjne automatem?
Tak samo, tylko masz 1 pedał.
wczoraj zdałem ;-)
pierwszy samochod mialem w wieku 16 lat i na jazdy w szkole jak i egzamin w wordzie jezdzilem sam wiec tylko czekalem na plastik zeby nie miec z tylu glowy tego, ze jade bez uprawnien
spadł mi tel filmik z nieba
Tylko nie proście męża, bo oni Was oduczą.😢😢😢😢😢 tak jak mnie.
:) Cóż, trudno się odnieść... Ale patrząc na statystyki wypadków i innych zdarzeń drogowych w Polsce trzeba przyznać, że coś w tym jest :)
No ja dzisiaj jechałam z mężem, byłam bardzo pozytywnie zaskoczona jak fajnie mi pomagał i mnie uspokajał 🙂
Po ilu dniach mieliście gotowe prawo jazdy do odbioru w Krakowie??
ja w Łowiczu czekałem 3 tygodnie za plastikiem :)
2 tygodnie i to w trakcie świąt bozego narodzenia ;)
Ja w Płocku czekałam 4dni