Napiszę ku przestrodze, żebyście do usranej śmierci trzymali wszystkie dokumenty i umowy. Oto co przytrafiło się mojemu ojcu. Jakoś w 2002r. zezłomował swojego Opla Record. Dostał dokumenty, tablice, generalnie wszystko co pozwoliło mu wyrejestrować auto w wydziale komunikacji, co też niezwłocznie zrobił. Dostał potwierdzenie i wrócił z nim do domu. Jakoś około roku 2014 dostał pismo z komendy policji z ul. Rydygiera we Wrocławiu, że na prośbę jakiejś tam komendy z Warszawy ma się stawić na przesłuchanie. Nie wiadomo o co chodzi, bo ostatni raz w stolicy był ze 30 lat temu. Poszedł. Na miejscu zgłupiał, bo wypytywano go o pojazd, którego pozbył się grubo ponad dekadę temu, że widnieje w ewidencji jako ostatni właściciel, nic mu nie chcieli powiedzieć o co chodzi, tylko pytali kiedy był w Warszawie tym samochodem. Mówi zgodnie z prawdą jak było, żeby sobie w wydziale komunikacji sprawdzili, a oni na to, że w wydziale słowa nie ma o tym, że pojazd jest zbyty i że skoro faktycznie go zbył to niech przyniesie kwit. Zapytał się co jak go nie znajdzie. "To będą problemy" - tyle usłyszał. Wyobraźcie sobie, że zdenerwowany cały dzień szukał tego świstka. Znalazł. W jakiejś szufladzie pod starymi papierami, cały żółty, ale czytelny. Zaniósł. Gliniarz się zdziwił, powiedział mu wprost, że sądził, że leci w kulki z tym kwitem. Na pytanie ojca "co teraz i o co w ogóle chodzi" policjant mu powiedział, że teraz dla mojego ojca sprawa się skończyła, a auto z jego starymi tablicami (TAK, TABLICAMI!) jest poszukiwane przez jednostkę w Warszawie. Zrobił ksero dokumentu i mu oddał.
Ja miałem taką sytuacji, sprzedałem auto handlarzowi, on auto sprzedał gdzieś dalej, co się okazało, jakieś cygany kradły paliwo na stacji, na tablicę których ja sprzedawałem auto, po sprzedaniu udałem się do wydziału komunikacji w celu zgłoszenia sprzedaży auto, to po 5 latach od sprzedaży miałem 3 wezwania na policję za kradzież paliwa i za nie opłacone mandaty parkingowe w mieście w którym nigdy nie byłem 😂, dobrze że człowiek miał umowe kupna sprzedaży po takim czasie
Mam już auto 3 lata ,znudziło mi się ale tak szkoda mi go sprzedać że chyba jeszcze z rok nim pojeżdżę . Jak masz auto wygodne ,ładne i nie psujące się to troszkę szkoda sprzedać t bardziej że nigdzie nie jest powiedziane że się nie kupi gorszego niż się miało
Na umowie najlepiej jest jeszcze wpisać godzinę przekazania pojazdu nabywcy gdyż uchroni nas to przed ewentualnym mandatem jeśli kupujący wracając nadzieje się na fotoradar.
Podobno samochód najbardziej cieszy 2 razy. Pierwszy przy zakupie, a drugi po sprzedaży. Ja do tej pory złomowałem jeden samochód. No i wszystko przebiegło dokładnie tak, jak trzeba. Przyjechali, zdjęli i przewiercili tablice rejestracyjne, wystawili odpowiednie dokumenty, wciągnęli na lawetę, dali 100 zł i pojechali. Ktoś powie, że tanio sprzedałem. Może i mógłbym wyrwać za niego więcej. Ale to był samochód po kolizji, a rzeczoznawca wyliczył, że koszt szkody ponad trzykrotnie przewyższa wartość samochodu. A i tak z OC sprawcy wypłacili mi więcej, niż za niego zapłaciłem. Przy ostatniej zmianie samochodu, kiedy miałem już nowy, po stary zawołałem handlarza. W sumie to wielkiego wyboru nie miałem. Jakoś niedługo kończyło mi się OC i nie bardzo mogłem czekać, aż się pojawi klient, a od handlarza dostałem niewiele mniej, niż wartość rynkowa. Przynajmniej było na ubezpieczenie nowego. A ponieważ starego pozbyłem się zaraz po zakupie nowego, to zarejestrowałem nowy i zgłosiłem zbycie starego przy jednej wizycie w urzędzie. Jeszcze tego samego dnia zgłosiłem ten fakt ubezpieczycielowi. Też uważam, że nie warto z tym zwlekać. Niech ubezpieczyciel ma to już w systemie na wypadek, gdyby ktoś tym samochodem coś odwalił. Niby mając umowę kupna-sprzedaży i tak się wybronimy, ale po co być ciąganym w celu wyjaśniania całej sytuacji, skoro można to załatwić bez wychodzenia z domu i mieć święty spokój...
Słucham tego i aż mnie serce boli. Jakie korzyści odnosisz ucząc ludzi jak powinien zachowywać się niewolnik? Wolność to własność!!! Korzystając z prawa do własności powinniśmy mieć możliwość wyrejestrować pojazd w każdej chwili bez podawania przyczyn. Wypełniamy zgłoszenie, oddajemy "blachy" i..... koniec. Nikogo nie obchodzi co zrobimy potem ze swoim pojazdem (swoją własnością). Sprzedamy na części, na złom, czy zrobimy budę dla psa. Nic państwu do tego.
Wszystko fajnie tylko że przy świadomości naszych rodaków nasze lasy itp. były by pełne odpadów z tych samochodów a studzienki kanalizacyjne pełne oleju i płynów eksploatacyjnych
I TAKICH LUDZI TO JA LUBIE TYLKO CZEMU JEST TYLKO JEDEN A NIE 30,000,000 NO TAK JEST NAS DWÓCH. KIEDYŚ BYŁO TAKICH DWÓCH ALE ZOSTAŁ SIĘ JEDEN NO I JEST PO PRZECIWNEJ STRONIE BARYKADY. PRZYKRE ŻE W POLSCE LUDZIE CHCĄ BYĆ UCISKANI I GNĘBIENI PRZEZ MAFIE,A SŁYSZAŁEM KIEDYŚ ŻE POLSKA TO WOLNY KRAJ. Marek Smolka DO TWOJEJ WIADOMOŚCI PO LASACH NIEUŻYTKACH ROWACH A NAWET NA DRODZE JEST PEŁNO OPON CZĘŚCI, I NIKOGO TO NIE OBCHODZI TA CAŁA EKOLOGIA TO.........ŚCIEMA
tak mamy np w Irlandii w 10 minut online za darmo daje samochod Out of the road i po sprawie.zadnych rejestracji nie trzeba oddawac nic a nic.Na 3,6 lub 12 miesiecy.Powrot na droge kiedy chesz i tez online to robisz w 5 minut i nie musi uplynac 3,6 czy 12 miesiecy.Jedynie na dzien przed koncem osatniego dnia 12tego miesiaca musisz go przywrocic do zywych i na nastepny dzien znowu mozesz go wyrejestrowac.
Warto by było wspomnieć (albo nagrać osobny materiał) o cwaniakach wsadzających karteczki typu "kupię ten samochód". Często gęsto zarabiają na ludziach niemających pojęcia o tym że niewykorzystane OC podlega zwrotowi - kupują auto za 300 zł, zlomują je na legalu, a na koniec idą do ubezpieczyciela i ich zarobek to niekiedy kilkaset złotych za "pośrednictwo" w złomie. Mój mało kumaty teściu tak się pozbył starego Punto - on zyskał 300 zł, a jakiś zaradny Mirek dodatkowe 800 bo auto było dosłownie kilka dni po zakupie polisy.
Za tablice rejestracyjne się płaci przy rejestracji.Po złomowaniu do urzędu zdaje się gratis I jeszcze za decyzje trza zapłacić.Oto jak państwo na kierowcach zarabia
3 x miałam swoje trupki zezłomować ale spróbowałam sprzedać i się udało. Seata kupił ktoś dla jednej części - było mu taniej, ja dostałam więcej niż na złomie. O zeżartą na wylot przez rdzę Yariskę się bili - ponoć Toyoty po "regeneracji" jadą do Afryki. A z Forda uparłam się żeby zdjęli kółka bo mi nie chcieli dopłacić za nowe opony. I kółka sprzedałam oddzielnie. Więc warto popróbować. Choć wciąż to jest po prostu minimalizowanie strat. Szkoda, że kredytu nie da się zezłomować ;)
Waldku, nie wspomniałeś o jednej ważnej rzeczy - wyrejestrować można tylko w urzędzie, który ostatnio rejestrował auto. Mieszkam w Mazowieckim, auto na tablicach poznańskich, był wypadek - dachowanko. Trzeba było jechać do Poznania wyrejestrować, bo na miejscu "nie mogli". Ale czemu - tego nie wiem, i tak przecież wpisują w cepik, że auto przestało istnieć, tablice idą na przetop. Czy byłem zadowolony ze złomowania? Tak średnio, bo większość szekli z auta pochłonęła laweta
Pamiętam jak 10 lat temu oddawaliśmy poloneza atu na złom. Był w dobrym stanie i na chodzie, dostaliśmy z ojcem 1000zł za niego. Pomimo tego, że był to Polonez to było szkoda go =(
Ja swojego Poloneza Caro Plus GLI który już nie nadawał się do jazdy sprzedałem zamiast złomować dzięki czemu kupujący zyskał silnik do swojego zabytkowego Poloneza a mój podobno poszedł dalej na sprzedaż i ciekawe co się z nim teraz dzieje chociaż możliwe że poszedł na części vel na złom ale poza progami i elementami podłogi to był zdrowy więc mógł posłużyć za bazę do jakiegoś projektu.
Ja w 2 miesiące oddałem dwie Alfy 147 na złom :D W jednej padł dwumas - nie opłacało się wymieniać. W drugiej padła elektryka - bezpieczniki sobie pływały w wodzie podczas deszczu. Na złomie dostałem lepsze oferty niż od handlarzy, ale przede wszystkim miałem spokój i łatwość w załatwianiu spraw urzędowych.
@@globi_glob przy oddawaniu do stacji demontażu pojazdów taka procedura jest i w wydziale komunikacji od razu wiedzą że auto na złom poszło plus to że nikt nie wykorzysta papierów i tablic na lewo 😉
Panie Waldku i u was ludziska jak to jest u nas na przejściach zaczęli zakładać oprócz żółtych świateł ostrzegawczych czerwone pod spodem jak na przejeździe kolejowym jak tam się zachować??? Na jednym przejściu chłopaczek był w tunelu pod blokiem na poziomie 0 i to gówno już się świeciło? Około 4-5 metrów od krawędzi drogi. I zakładają to na każdym przejściu czy widoczność jest dobra czy nie. Czy widoczność jest dobra czy nie?
Dwa tygodnie temu złomowałem fiata Seicento 2003 rocznik z powodu gnijącego podwozia. Dostałem dobrą cenę za kilo tylko dzięki temu że laweciarz dobrze znał właściciela szrotu. Szczególnie że samochód był niekomplety (same koła, silnik z katalizatorem i fotel kierowcy) Ostatecznie dostałem 781 zlotych z czego 400 poszło za na lawetę. Z wyrejestrowaniem nie było żadnych problemów teraz czekam na zwrot pieniędzy z oc. Generalnie gdyby nie znajomości dostałbym max 50 groszy za kilo
@@darekszczery3536 Zależy jak na to patrzeć, laweciarz zarobił ja pozbyłem się problemu a pieniądze za sprzedane części już przewyższyły wartości proponowane mi przez skupy pojazdów i handlarzy za kompletny wóz także ja nie czuję się oszukany i tyle mi wystarczy 🙃
dziwne to Waldku jak mówisz że dwa lata temu dostałeś około 800zl za lagunę, gdzie ja też oddawałem auto do bardzo dużej stacji demontażu pojazdów w kujawsko pomorskim. Był to Ford Escort 1.6 z gazem na chodzie sam nim dojechałem na stację i powiedzieli mi że mogą dać za niego 450zl, chciałem zabrać akumulator bo był roczny to wtedy powiedzieli że będzie 400zl. Czyżby chcieli jak najwięcej ugrać na samochodzie?
@@MlchelDeNostradame to nie oddajacy dyktuje, jak ktos chce oddac na złom to wiadomo, ze nie chce płacic oc i tu jest klucz, cwaniaczki to kombinuja kwitek za pare stowek i czeci na allegro a reszta na złom :)
Waldku, nie wspomniałeś o dość istotnej kwestii. Otóż przykładowo kiedy mamy auto zarejestrowane w Szczecinie, to nie możemy zgłosić kasacji np. we Wrocławiu, trzeba jechać 400 km do Szczecina. Chyba, że się coś zmieniło w tym temacie. Jeśli tak, proszę o komentarz. Pozdrawiam.
Rok temu we wrześniu zakładałem stag koszt około 3000 dokładnie nie pamiętam . Jedynie co musisz zrobić to z dokumentami do wydziału komunikacji i karta pojazdu i wbite w dowód. Gaz dalej się opłaca lecz osobie wolę kupić auto bez gazu i samemu założyć bo miałem parę aut z gazem i każdy z nich miał problemy bo gaz był zakładany w słabych firmach i słabej jakości i inni właściwie nie dbali o to. A że montowałem gaz do sx4 gdzie trzeba pilnować kontroli luzu zaworowego więc wiem co mam
cześć, jak wygląda aktualnie sytuacja z zakładaniem LPG, chodzi mi o koszty, aktualną opłacalność oraz jak to wygląda po jego założeniu czy trzeba chodzić po urzędach itd?
@@oborobo6561 popatrz na obecne ceny aut i czy cie na nie stać, jak często potrzebujesz auta, czy masz daleko do pracy, itp - ja miałem golfa jako auto zapasowe, ale główne auto sprzedałem bo padł silnik, inne auta zdrożały tak że wydać 20tys na ten sam rocznik który sprzedałem za 4tys to porażka i szukam już ok 8 miesięcy czegoś a golfik przez ten czas ratuje moje dupsko i tyle w temacie, jakbym go nie miał to i tak bym musiał wydać co najmniej 5 tys na już w auto które by było w niewiadomym stanie i pewnie by wymagało napraw.
Jak poważnie zdemontuje się auto to nie jest łatwo znaleź "złom", który je przyjmie. A jak już się znajdzie to potrafią taką kalkulację zrobić, że do złomowania trzeba dopłacić. Za brak akumulatora policzą X, za brak silnika policzą Y, itd.
A może ktoś by chciał z sentymentu zostawić sobie auto a nie złomować.Czenu tak jak jest to w innych krajach UE nie możemy czasowo wyrejestrować pojazd ? Kto w końcu sie za to weźmie, i przywróci normalność w tej kwestii ?
Wprowadza was w błąd i to okrutny. Wszystkich kombinatorów Polskich rozbiórkowiczów informuje - ON nie może powiedzieć niczego niezgodnego z ogólnie prawilną Polską narracjaprawnąi najważniejsze UBEZPIECZYCIELI. To jest kasa i ewentualne pozwy. Ja mogę. Wiec zobowiązany jesteś do poruszania się sprawnym autem - i mimo wszystko spróbuj naprawić co kolwiek bez demontażu części ?? Ale czy w taki m wypadku naprawy oddajemy auto do stacji demontażu ?? no nie .... A on was z jakiegoś powodu manipuluje, a jeśli nie wiadomo czemu to chodzi o kase. Wiec demontujemy i montujemy nasze auta utrzymując je w sprawności. Przy demontażu uważamy na wyciek płynów niebezpiecznych które zbieramy i oddajemy do lokalnego PSZOK do utylizacji. Lub nie oddajemy bo wszystkie oleje są potrzebne do smarowania łańcuchów czy pił i innych wykorzystywanych w gospodarstwie domowym urządzeń. Nie ma zabronione smażenie "sobie" frytek i spożywanie. Nie mamy tez obowiązku poskładać auta , a brakujące części sprzedać. Resztę warto oddać na stację demontażu bo się urobicie jak będziecie mili ciąć blachy i oddawać na normalny złom. Choć domokrążcy wezmą wszystko jak za darmo. Oddajemy do stacji tylko z aktualnym OC bo za różnicę każą wam zapłacić i wlepią karę (system informatyczny) Jeśli jednak nie chcemy płacić OC a chcemy posiadać złoma zdemontowanego (prywatnie) We wniosku o wyrejestrowanie pojazdu piszemy oświadczenie o utracie pojazdu-minister infrastruktury wytłumaczył że utrata pojazdu to taka której brakuje podstawowych części pojazdu lub jego identyfikacji. Po wyrejestrowaniu idziemy by nie płacić OC. Co dalej, dalej to dbamy by ten złom (odpad) był dobrze przechowywany i nie pływał na zatrucie środowiska ( z reguły obchodzi to tylko wrednych sąsiadów) Oczywiście nadal jesteście właścicielem tego odpadu (pojazdu) i musicie jakoś o niego zadbać ( zrobić kwietnik itp)
Przerobiłem stary motocykl na rower i tak jeżdżę tym po ulicy bez przeglądu i po ścieżkach bez rejestracji. Płacę za niego OC, nie dużo bo nie dużo no, ale jednak trzeba zapłacić. Da radę go wyrejestrować i go sobie zostawić?
Jesli auto jest nie przerejestrowane po poprzednim wlascicielu to bedzie pewnie kara do 1000zl. Mi jest ciężko oddać auto na złom bo się bardzo do niego przywiązałem.
Warto by było poruszyć szerzej temat nielegalnych demontowalni pojazdów. Jak grzyby po deszczu wyrastają "firmy" typu "skup aut". Umowy spisują na słupa a potem demontują samochody w garazu. Złom sprzedają a plastiki do lasu. Tego syfu jest coraz więcej. Warto uświadomić ludzi że tego typu pozbywanie się auta nie jest dobrym pomysłem.
A co cię to obchodzi kto czym się zajmuje, stacje demontażu myślisz, że robią to lepiej? wręcz przeciwnie, bo Heniek wykorzysta maksimum części wturnych, a stacja wszystko na złom. plastiki w lesie to oczywiście inny temat i powinno być srogo karane.
DLACZEGO NIE MOGĘ ODDAĆ NA ZŁOM AUTA ZDEKOMPLETOWANEGO?? TZN Z URZĘDU POWINNY BYĆ TAKIE STACJE KTÓRE MAJĄ OBOWIĄZEK PRZYJĄĆ BUDĘ Z NR VIN NA KILA I KONIEC BO TO MOJE AUTO I MAM PRAWO SOBIE ZROBIĆ Z CZĘŚCIAMI CO CHCĘ
@@spid108 chodziło mi o to że skupy wybrzydzają , nie chcą zdekompletowanego, już dzwoniłem po kilku , zresztą Waldek tez o tym mówił a mi chodI o to że powinn być tak jak przeglądy rejestracyjne, ustawowo mają przyjąć budę z VIN a nie Pan "Mietek" że złomu wybrzydza że bez silnika, klimy czy alufelg to nie chcę
@@pawekowalski7469 zgadzam się ,masz rację...tym bardziej że jak płaciłem opłaty za sprowadzone auto, to był tam 500zł zapłaciłem za przyszła utylizację...
Waldek, tak się złożyło że od 6 lat mam nieprzerejestrowany samochód, którym raczej rzadko jeżdżę. Czy mam przy złomowaniu zgłaszać ten fakt do Wydziału Komunikacji w mieście w którym jest zarejestrowane, czy jak to wygląda?
roznie bywa, mialem na ojca Citroena z 1998r. z benzyna 3.0, przepisalem na siebie i dostalem 12zl zwrotu, dodam ze ojciec ma prawko juz kilkadziesia, ja juz okolo 10 lat, zadnych szkod w ostatniej dekadzie. Ale i tak malo wyszlo bo ok 380zl. Podobno zalezy od wojewodztwa, miejscowosci itp i od wielu innych czynnikow, nawet od koloru lakieru.
Firma odkupiła idemnie auto po wypadku .Auto było do kasacji oni powiedzieli ze zajmą się dokumentacja itd .I sprawdziłem w cepiku bo chyba tylko tam to można sprawdzić
Wszystkie moje auta poszły na złom - 2 Podziochy (każdy po roku używania - za złom dostałem coś ok. połowy ceny zakupu :D ) i Moje ukochane Volvo 850, po 8 latach jeżdżenia - ruda zaczęła je chrupać w niespodziewanych miejscach, silnik dogorywał (na złomowisko musiał dojechać na sznurku) a do tego gdzieś zaczęła padać elektryka.
Trzeba spełniać szereg wymogów, które zna tylko firma i osoby ją reklamujące. Dlatego lepiej te fragmenty reklamowe po prostu przewijać, by się nie wkurzać. :)
Złomowałem auto w tamtym roku wyrejstrowałem z ubezpieczenia i po 4 miesiącach przyszła mi kara za brak OC od UFG 5600zł wysłałem papiery o złomowaniu i do dzisiaj nie dostałem odpowiedzi więc nie mam pojęcia czy za 3 lata sobie ktoś o tym nie przypomni i nie będzie z powrotem do tego wracał także nie polecam zamykać ubezpieczenia po złomowaniu
W jakiej firmie było ubezpieczone auto? Przecież można zapytać co dalej z mandatem i poprosić o potwierdzenie unieważnienia błędnie wystawionego mandatu. Pozdrawiam
Cześć Waldek ;) Wczoraj mojemu wujkowi spalił się peugeot 208 przyjechała straż i ugasiła go całe szczęście że nikt nie ucierpiał peugeot odjechał na lawecie pomocy drogowej na szrot. Czy ma to znaczenie jeśli auto na szrot dojedzie na własnych kołach czy na lawecie ? Jeśli się nie mylę to pomoc drogowa bierze 500 zł
Może nie jestem Waldek, ale jako pierwsze to bym wujka zapytał czy wezwał pomoc drogową czy to była laweta ze skupu złomu ewentualnie laweta dogadana przez właściciela skupu. W 1 przypadku wujek musiał sam zapłacić za lawetę a w 2 przypadku to już kwestia zależna od skupu/ od dogadania ze skupem niektórzy oferują darmowy odbiór wiec nie ma to tak na prawdę wpływu na cenę. Co do ceny lawety to nie jest stała kwota tak jak napisałeś 500 zł kwota zależy głównie od odległości, laweta ma opłaty podobnie jak taxi za przyjazd (w taxi trzaśnięcie drzwiami) i za przejechane kilometry
@@adamexe4268 A to nie jest tak że jak wzywa się straż pożarną by ugasić palące się auto a straż zawiadamia pomoc drogową czy wezwanie pomocy drogowej jest na głowie właściciela auta?
@@gregor9916 jeżeli auto spali się na drodze publicznej to właściciel musi je z tej drogi usunąć , a straż tylko gasi i ewentualnie powiadamia policję.
Witam. Wkrótce zamierzam zezłomować auto,jednak chciałbym zostawić sobie na pamiątkę choć jedną tablicę rejestracyjną. Wie ktoś może czy jest w ogóle taka możliwość żeby zrobić to legalnie...? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
A jak wygląda sytuacja, gdybym chciał sobie kupić drugie identyczne auto i trzymać na części - chodzi mi o jego wyrejestrowanie? Mam starsze auto z którym coraz ciężej o części, a jak ktoś coś ma to ceny wysokie, że opłacałoby mi się kupić drugie takie, postawić i rozbierać. Da się to załatwić bez oddawania na złom?
Serio nie wiesz jak to załatwić? Jak znajdziesz stację demontażu, w której przyklepią Ci złomowanie auta bez złomowania auta i odpowiednio zapłacisz, to papiery wyrejestrujesz, a buda zostanie.
Ja oddalem b3 passata, wyjąłem Aku, rozrusznik i kable...i nie sprzedawałem, tylko oddawałem do kasacji. Dostałem 1000zł za to... Podstawa ceny była waga w dowodzie....
Teraz dają 0,6zł za kg (Opolskie). Zezłomowałem Astre F 3d i dostałem 550zł, ale za to że nie było aku oraz rozszarpane wnętrze to obniżył mi na 200zł. Oszukiwanie. Dobrze że za kata dostałem +240 na skupię.
U mnie świeża sprawa... Volvo S80 (1999). Przedwczoraj oddałem na złom i dostałem 1300zl, ale bez katalizatora, który też będę chciał odsprzedać. Liczyłem na nieco więcej, ale nie jest źle.
@@Marcinnn wiele problemów miałem z różnymi układami, z którymi mechanicy sobie nie radzili, aż padła automatyczna skrzynia biegów. Funkcjonalnie samochód mnie nie zawiódł, natomiast awarie to już inna sprawa.
06.05.2022 zdałem auto do kasacji a4b5 95r o dziwo miał jeszcze katalizator otrzymałem za nie 1500 zł firma wystawiła zaświadczenie i wypełniony już wniosek do urzędu o wyrejestrowanie wszystko sprawnie no i dobra kaska
Złomowiska nie płacą kilkunastu zł za kg jeśli chodzi o samochody bo jest w nich mnóstwo zanieczyszczeń za których zabranie trzeba zapłacić no i trzeba komuś zapłacić aby to rozebrał
Napiszę ku przestrodze, żebyście do usranej śmierci trzymali wszystkie dokumenty i umowy. Oto co przytrafiło się mojemu ojcu. Jakoś w 2002r. zezłomował swojego Opla Record. Dostał dokumenty, tablice, generalnie wszystko co pozwoliło mu wyrejestrować auto w wydziale komunikacji, co też niezwłocznie zrobił. Dostał potwierdzenie i wrócił z nim do domu. Jakoś około roku 2014 dostał pismo z komendy policji z ul. Rydygiera we Wrocławiu, że na prośbę jakiejś tam komendy z Warszawy ma się stawić na przesłuchanie. Nie wiadomo o co chodzi, bo ostatni raz w stolicy był ze 30 lat temu. Poszedł. Na miejscu zgłupiał, bo wypytywano go o pojazd, którego pozbył się grubo ponad dekadę temu, że widnieje w ewidencji jako ostatni właściciel, nic mu nie chcieli powiedzieć o co chodzi, tylko pytali kiedy był w Warszawie tym samochodem. Mówi zgodnie z prawdą jak było, żeby sobie w wydziale komunikacji sprawdzili, a oni na to, że w wydziale słowa nie ma o tym, że pojazd jest zbyty i że skoro faktycznie go zbył to niech przyniesie kwit. Zapytał się co jak go nie znajdzie. "To będą problemy" - tyle usłyszał. Wyobraźcie sobie, że zdenerwowany cały dzień szukał tego świstka. Znalazł. W jakiejś szufladzie pod starymi papierami, cały żółty, ale czytelny. Zaniósł. Gliniarz się zdziwił, powiedział mu wprost, że sądził, że leci w kulki z tym kwitem. Na pytanie ojca "co teraz i o co w ogóle chodzi" policjant mu powiedział, że teraz dla mojego ojca sprawa się skończyła, a auto z jego starymi tablicami (TAK, TABLICAMI!) jest poszukiwane przez jednostkę w Warszawie. Zrobił ksero dokumentu i mu oddał.
Ja miałem taką sytuacji, sprzedałem auto handlarzowi, on auto sprzedał gdzieś dalej, co się okazało, jakieś cygany kradły paliwo na stacji, na tablicę których ja sprzedawałem auto, po sprzedaniu udałem się do wydziału komunikacji w celu zgłoszenia sprzedaży auto, to po 5 latach od sprzedaży miałem 3 wezwania na policję za kradzież paliwa i za nie opłacone mandaty parkingowe w mieście w którym nigdy nie byłem 😂, dobrze że człowiek miał umowe kupna sprzedaży po takim czasie
Dwa najszczęśliwsze dni w życiu kierowcy:jeden kiedy kupuje,drugi,kiedy sprzedaje auto.
Mi tam zawsze smutno jak sprzedaję auto.
U mnie tak było z poprzednimi samochodami, ale ten co mam teraz naprawdę lubię, i będzie szkoda się z nim rozstawać.
@@conda7774 Jakie masz autko?
Mam już auto 3 lata ,znudziło mi się ale tak szkoda mi go sprzedać że chyba jeszcze z rok nim pojeżdżę . Jak masz auto wygodne ,ładne i nie psujące się to troszkę szkoda sprzedać t bardziej że nigdzie nie jest powiedziane że się nie kupi gorszego niż się miało
Najciężej się rozstawać z autami które masz od nowości na przykład 15 lat. Bardzo duży sentyment
Na umowie najlepiej jest jeszcze wpisać godzinę przekazania pojazdu nabywcy gdyż uchroni nas to przed ewentualnym mandatem jeśli kupujący wracając nadzieje się na fotoradar.
Zawsze to wpisuje gdy nawet kupuje auto bo potem trzeba się tłumaczyć.
Cenna uwaga 👍
No tak, dzień jest długi.
Przeczytałem,nigdy wiedzy za dużo,👍👍🤣🌟
Podobno samochód najbardziej cieszy 2 razy. Pierwszy przy zakupie, a drugi po sprzedaży. Ja do tej pory złomowałem jeden samochód. No i wszystko przebiegło dokładnie tak, jak trzeba. Przyjechali, zdjęli i przewiercili tablice rejestracyjne, wystawili odpowiednie dokumenty, wciągnęli na lawetę, dali 100 zł i pojechali. Ktoś powie, że tanio sprzedałem. Może i mógłbym wyrwać za niego więcej. Ale to był samochód po kolizji, a rzeczoznawca wyliczył, że koszt szkody ponad trzykrotnie przewyższa wartość samochodu. A i tak z OC sprawcy wypłacili mi więcej, niż za niego zapłaciłem. Przy ostatniej zmianie samochodu, kiedy miałem już nowy, po stary zawołałem handlarza. W sumie to wielkiego wyboru nie miałem. Jakoś niedługo kończyło mi się OC i nie bardzo mogłem czekać, aż się pojawi klient, a od handlarza dostałem niewiele mniej, niż wartość rynkowa. Przynajmniej było na ubezpieczenie nowego. A ponieważ starego pozbyłem się zaraz po zakupie nowego, to zarejestrowałem nowy i zgłosiłem zbycie starego przy jednej wizycie w urzędzie. Jeszcze tego samego dnia zgłosiłem ten fakt ubezpieczycielowi. Też uważam, że nie warto z tym zwlekać. Niech ubezpieczyciel ma to już w systemie na wypadek, gdyby ktoś tym samochodem coś odwalił. Niby mając umowę kupna-sprzedaży i tak się wybronimy, ale po co być ciąganym w celu wyjaśniania całej sytuacji, skoro można to załatwić bez wychodzenia z domu i mieć święty spokój...
Słucham tego i aż mnie serce boli.
Jakie korzyści odnosisz ucząc ludzi jak powinien zachowywać się niewolnik?
Wolność to własność!!! Korzystając z prawa do własności powinniśmy mieć możliwość wyrejestrować pojazd w każdej chwili bez podawania przyczyn. Wypełniamy zgłoszenie, oddajemy "blachy" i..... koniec. Nikogo nie obchodzi co zrobimy potem ze swoim pojazdem (swoją własnością). Sprzedamy na części, na złom, czy zrobimy budę dla psa. Nic państwu do tego.
Wszystko fajnie tylko że przy świadomości naszych rodaków nasze lasy itp. były by pełne odpadów z tych samochodów a studzienki kanalizacyjne pełne oleju i płynów eksploatacyjnych
I TAKICH LUDZI TO JA LUBIE TYLKO CZEMU JEST TYLKO JEDEN A NIE 30,000,000 NO TAK JEST NAS DWÓCH.
KIEDYŚ BYŁO TAKICH DWÓCH ALE ZOSTAŁ SIĘ JEDEN NO I JEST PO PRZECIWNEJ STRONIE BARYKADY.
PRZYKRE ŻE W POLSCE LUDZIE CHCĄ BYĆ UCISKANI I GNĘBIENI PRZEZ MAFIE,A SŁYSZAŁEM KIEDYŚ ŻE POLSKA TO WOLNY KRAJ.
Marek Smolka DO TWOJEJ WIADOMOŚCI PO LASACH NIEUŻYTKACH ROWACH A NAWET NA DRODZE JEST PEŁNO OPON CZĘŚCI, I NIKOGO TO NIE OBCHODZI TA CAŁA EKOLOGIA TO.........ŚCIEMA
tak mamy np w Irlandii w 10 minut online za darmo daje samochod Out of the road i po sprawie.zadnych rejestracji nie trzeba oddawac nic a nic.Na 3,6 lub 12 miesiecy.Powrot na droge kiedy chesz i tez online to robisz w 5 minut i nie musi uplynac 3,6 czy 12 miesiecy.Jedynie na dzien przed koncem osatniego dnia 12tego miesiaca musisz go przywrocic do zywych i na nastepny dzien znowu mozesz go wyrejestrowac.
Brawo za głos rozsądku myślę tak samo to jest paranoja dla debili!
@@marekmarecki5708 brawo za prawdę!
Warto by było wspomnieć (albo nagrać osobny materiał) o cwaniakach wsadzających karteczki typu "kupię ten samochód". Często gęsto zarabiają na ludziach niemających pojęcia o tym że niewykorzystane OC podlega zwrotowi - kupują auto za 300 zł, zlomują je na legalu, a na koniec idą do ubezpieczyciela i ich zarobek to niekiedy kilkaset złotych za "pośrednictwo" w złomie. Mój mało kumaty teściu tak się pozbył starego Punto - on zyskał 300 zł, a jakiś zaradny Mirek dodatkowe 800 bo auto było dosłownie kilka dni po zakupie polisy.
trzeba byc kompletnym idiotą zeby nie wiedziec o takim czyms...
Za tablice rejestracyjne się płaci przy rejestracji.Po złomowaniu do urzędu zdaje się gratis I jeszcze za decyzje trza zapłacić.Oto jak państwo na kierowcach zarabia
3 x miałam swoje trupki zezłomować ale spróbowałam sprzedać i się udało. Seata kupił ktoś dla jednej części - było mu taniej, ja dostałam więcej niż na złomie. O zeżartą na wylot przez rdzę Yariskę się bili - ponoć Toyoty po "regeneracji" jadą do Afryki. A z Forda uparłam się żeby zdjęli kółka bo mi nie chcieli dopłacić za nowe opony. I kółka sprzedałam oddzielnie. Więc warto popróbować. Choć wciąż to jest po prostu minimalizowanie strat. Szkoda, że kredytu nie da się zezłomować ;)
I teraz weseli afrykańczycy jeżdżą twoim autem :)
@@johnnyenglish4695 myślę, że moja yarisa na starość została hybrydą - po tym jak jej dospawali inne yariski, żeby uzyskać kompletne auto 😁
Waldku, nie wspomniałeś o jednej ważnej rzeczy - wyrejestrować można tylko w urzędzie, który ostatnio rejestrował auto. Mieszkam w Mazowieckim, auto na tablicach poznańskich, był wypadek - dachowanko. Trzeba było jechać do Poznania wyrejestrować, bo na miejscu "nie mogli". Ale czemu - tego nie wiem, i tak przecież wpisują w cepik, że auto przestało istnieć, tablice idą na przetop.
Czy byłem zadowolony ze złomowania? Tak średnio, bo większość szekli z auta pochłonęła laweta
Dzięki Waldku za film. Niedługo oddaje na złom auto i bardzo mi się przydadzą te rady.
Nie sprzedam na złom, będę robił.
Pamiętam jak 10 lat temu oddawaliśmy poloneza atu na złom. Był w dobrym stanie i na chodzie, dostaliśmy z ojcem 1000zł za niego. Pomimo tego, że był to Polonez to było szkoda go =(
Ja swojego Poloneza Caro Plus GLI który już nie nadawał się do jazdy sprzedałem zamiast złomować dzięki czemu kupujący zyskał silnik do swojego zabytkowego Poloneza a mój podobno poszedł dalej na sprzedaż i ciekawe co się z nim teraz dzieje chociaż możliwe że poszedł na części vel na złom ale poza progami i elementami podłogi to był zdrowy więc mógł posłużyć za bazę do jakiegoś projektu.
Ja w 2 miesiące oddałem dwie Alfy 147 na złom :D W jednej padł dwumas - nie opłacało się wymieniać. W drugiej padła elektryka - bezpieczniki sobie pływały w wodzie podczas deszczu. Na złomie dostałem lepsze oferty niż od handlarzy, ale przede wszystkim miałem spokój i łatwość w załatwianiu spraw urzędowych.
i dobrze wiecej cwaniakow naciagaczy jest jak chesz sprzedac auto handlarzowi januszowi za ok 1k xddd
Dowód z przyciętym rogiem tablice nawiercone w 3 miejscach. Zapomniałeś wspomnieć ;)
Po co?
@@globi_glob przy oddawaniu do stacji demontażu pojazdów taka procedura jest i w wydziale komunikacji od razu wiedzą że auto na złom poszło plus to że nikt nie wykorzysta papierów i tablic na lewo 😉
Siemka Waldek i widzowie życzę miłego dnia
Panie Waldku i u was ludziska jak to jest u nas na przejściach zaczęli zakładać oprócz żółtych świateł ostrzegawczych czerwone pod spodem jak na przejeździe kolejowym jak tam się zachować??? Na jednym przejściu chłopaczek był w tunelu pod blokiem na poziomie 0 i to gówno już się świeciło? Około 4-5 metrów od krawędzi drogi. I zakładają to na każdym przejściu czy widoczność jest dobra czy nie. Czy widoczność jest dobra czy nie?
Auto powinno się wyrejestrować i właściciel sam sprzedaje część lub całe auto na złom .
Dwa tygodnie temu złomowałem fiata Seicento 2003 rocznik z powodu gnijącego podwozia. Dostałem dobrą cenę za kilo tylko dzięki temu że laweciarz dobrze znał właściciela szrotu. Szczególnie że samochód był niekomplety (same koła, silnik z katalizatorem i fotel kierowcy) Ostatecznie dostałem 781 zlotych z czego 400 poszło za na lawetę. Z wyrejestrowaniem nie było żadnych problemów teraz czekam na zwrot pieniędzy z oc. Generalnie gdyby nie znajomości dostałbym max 50 groszy za kilo
Fajnie dałeś się oszukać
@@darekszczery3536 Zależy jak na to patrzeć, laweciarz zarobił ja pozbyłem się problemu a pieniądze za sprzedane części już przewyższyły wartości proponowane mi przez skupy pojazdów i handlarzy za kompletny wóz także ja nie czuję się oszukany i tyle mi wystarczy 🙃
dziwne to Waldku jak mówisz że dwa lata temu dostałeś około 800zl za lagunę, gdzie ja też oddawałem auto do bardzo dużej stacji demontażu pojazdów w kujawsko pomorskim. Był to Ford Escort 1.6 z gazem na chodzie sam nim dojechałem na stację i powiedzieli mi że mogą dać za niego 450zl, chciałem zabrać akumulator bo był roczny to wtedy powiedzieli że będzie 400zl. Czyżby chcieli jak najwięcej ugrać na samochodzie?
Laguna wazy 2x wiecej od escorta i ma wiecej elektroniki, a to najwazniejsze. Wystarczy, że klima sprawna była, to już na tym zarobili
@@MlchelDeNostradame to nie oddajacy dyktuje, jak ktos chce oddac na złom to wiadomo, ze nie chce płacic oc i tu jest klucz, cwaniaczki to kombinuja kwitek za pare stowek i czeci na allegro a reszta na złom :)
Tak chcieli Cię wydoić - to na ogół cwaniaki, którzy wiedzą, że i tak musisz do jakiegoś złoma auto oddać i doją ile wlezie.
@@marcinszlachetka9482 sam bym chciał prowadzić jakiś szrot :)
A jaka jest procedura "złomowania" za granicą(np szwecja) żeby wyrejestrować w polsce i niepłacić więcej oc?
Waldku, nie wspomniałeś o dość istotnej kwestii. Otóż przykładowo kiedy mamy auto zarejestrowane w Szczecinie, to nie możemy zgłosić kasacji np. we Wrocławiu, trzeba jechać 400 km do Szczecina. Chyba, że się coś zmieniło w tym temacie. Jeśli tak, proszę o komentarz. Pozdrawiam.
Można wysłać dokumenty i tablice pocztą z odpowiednim formularzem.
@@marekn8210 dokładnie, ja tak robiłem
Cześć Waldek, pozdrawiam serdecznie ✌️
siemka cześć! Miłego popołudna!
@@motodoradca dzięki, wzajemnie, ja jeszcze 127 km do domu
Rok temu we wrześniu zakładałem stag koszt około 3000 dokładnie nie pamiętam . Jedynie co musisz zrobić to z dokumentami do wydziału komunikacji i karta pojazdu i wbite w dowód. Gaz dalej się opłaca lecz osobie wolę kupić auto bez gazu i samemu założyć bo miałem parę aut z gazem i każdy z nich miał problemy bo gaz był zakładany w słabych firmach i słabej jakości i inni właściwie nie dbali o to. A że montowałem gaz do sx4 gdzie trzeba pilnować kontroli luzu zaworowego więc wiem co mam
cześć, jak wygląda aktualnie sytuacja z zakładaniem LPG, chodzi mi o koszty, aktualną opłacalność oraz jak to wygląda po jego założeniu czy trzeba chodzić po urzędach itd?
Gaz musi być wbity w dowód, opłacać się opłaca nadal, a co do kosztów zależy jaki silnik.
2400
W tamtym roku kupiłem do Focusa 3 po lifcie 2.0 bena. 4500 zł firmy BRC. Później wbicie do dowodu i tyle.
@@Wisnia_ Ale to był płynny wtrysk gazu bezpośrednio do komory spalania?
@@dupowlaz1980 za tą cenę nie będzie ciekłego wtrysku LPG. Co najwyżej instalacja z dotryskiem benzyny
Waldku, kiedy jakiś materiał z Clio? Jestem ciekaw jak tam F4RT😁
Witaj Waldek. Ciekawy temat. Chyba niedługo mnie to czeka. Czas się pożegnać z kangurem
By nie zapomnieć kata wyciąć!
0:40 chyba przytoczona moja sytuacja gdzie włożyłem prawie 3 tys w naprawę golfa za tysiaka :p
a ja mam rozkmine czy włożyć czy oddać na złom
@@oborobo6561 popatrz na obecne ceny aut i czy cie na nie stać, jak często potrzebujesz auta, czy masz daleko do pracy, itp - ja miałem golfa jako auto zapasowe, ale główne auto sprzedałem bo padł silnik, inne auta zdrożały tak że wydać 20tys na ten sam rocznik który sprzedałem za 4tys to porażka i szukam już ok 8 miesięcy czegoś a golfik przez ten czas ratuje moje dupsko i tyle w temacie, jakbym go nie miał to i tak bym musiał wydać co najmniej 5 tys na już w auto które by było w niewiadomym stanie i pewnie by wymagało napraw.
Jak poważnie zdemontuje się auto to nie jest łatwo znaleź "złom", który je przyjmie. A jak już się znajdzie to potrafią taką kalkulację zrobić, że do złomowania trzeba dopłacić. Za brak akumulatora policzą X, za brak silnika policzą Y, itd.
U mnie na wiosce chłop rozbierał auta na części po "cichu", ktoś pod pierdzielił, wpadł WIOŚ i kara 500000pln nałożonej przez sąd.
Nie za dużo zer?
@@Botafogo____ dobrze widzisz 500000pln, pół banki
@@karolecki1016 Zapłacił?
@@Antubis7 nie mam pojęcia, podobno jeszcze się sądzą.
I bardzo dobrze że dali mu taką karę
A może ktoś by chciał z sentymentu zostawić sobie auto a nie złomować.Czenu tak jak jest to w innych krajach UE nie możemy czasowo wyrejestrować pojazd ? Kto w końcu sie za to weźmie, i przywróci normalność w tej kwestii ?
Dawaj zezłomuj to BMW bo nie ma kierunkowskazów 😂
o stary własnie ma! limitowana wersja!
@@motodoradca opcja ultra diamond premium xD
Wprowadza was w błąd i to okrutny. Wszystkich kombinatorów Polskich rozbiórkowiczów informuje - ON nie może powiedzieć niczego niezgodnego z ogólnie prawilną Polską narracjaprawnąi najważniejsze UBEZPIECZYCIELI. To jest kasa i ewentualne pozwy. Ja mogę. Wiec zobowiązany jesteś do poruszania się sprawnym autem - i mimo wszystko spróbuj naprawić co kolwiek bez demontażu części ?? Ale czy w taki m wypadku naprawy oddajemy auto do stacji demontażu ?? no nie .... A on was z jakiegoś powodu manipuluje, a jeśli nie wiadomo czemu to chodzi o kase.
Wiec demontujemy i montujemy nasze auta utrzymując je w sprawności. Przy demontażu uważamy na wyciek płynów niebezpiecznych które zbieramy i oddajemy do lokalnego PSZOK do utylizacji. Lub nie oddajemy bo wszystkie oleje są potrzebne do smarowania łańcuchów czy pił i innych wykorzystywanych w gospodarstwie domowym urządzeń. Nie ma zabronione smażenie "sobie" frytek i spożywanie. Nie mamy tez obowiązku poskładać auta , a brakujące części sprzedać. Resztę warto oddać na stację demontażu bo się urobicie jak będziecie mili ciąć blachy i oddawać na normalny złom. Choć domokrążcy wezmą wszystko jak za darmo.
Oddajemy do stacji tylko z aktualnym OC bo za różnicę każą wam zapłacić i wlepią karę (system informatyczny)
Jeśli jednak nie chcemy płacić OC a chcemy posiadać złoma zdemontowanego (prywatnie) We wniosku o wyrejestrowanie pojazdu piszemy oświadczenie o utracie pojazdu-minister infrastruktury wytłumaczył że utrata pojazdu to taka której brakuje podstawowych części pojazdu lub jego identyfikacji. Po wyrejestrowaniu idziemy by nie płacić OC.
Co dalej, dalej to dbamy by ten złom (odpad) był dobrze przechowywany i nie pływał na zatrucie środowiska ( z reguły obchodzi to tylko wrednych sąsiadów)
Oczywiście nadal jesteście właścicielem tego odpadu (pojazdu) i musicie jakoś o niego zadbać ( zrobić kwietnik itp)
Zdekompletowany pojazd ciężko sprzedać na stacji demontażu.
No skup auta 🤣 by kolejny ktoś dał się naciąć
A nie ma problemów z przyjęciem na złom i wyrejestrowaniem jak auto oddamy częściowo rozebrane np. bez katalizatora czy foteli?
zależy od skupu, trzeba pytać
No a jak przeciez oddajemy wraka po wypadku to tez często jest niekompletny
Ma sie zgadzać waga z dowodu
Pracuję w firmie która zajmuje się kasacją aut I powiem Ci kolego, że my nie robimy z tego tytułu problemu. Po prostu ile waży tyle masz. Pozdrawiam
@@sawomirgarbaczewski6675 gdzie złomujecie auta?
U mnie na złom poszedł maluch
Kupiony za 350 i zezłomowany za tez 350 zł
Jakieś 10 lat temu
Przerobiłem stary motocykl na rower i tak jeżdżę tym po ulicy bez przeglądu i po ścieżkach bez rejestracji. Płacę za niego OC, nie dużo bo nie dużo no, ale jednak trzeba zapłacić. Da radę go wyrejestrować i go sobie zostawić?
Jesli auto jest nie przerejestrowane po poprzednim wlascicielu to bedzie pewnie kara do 1000zl. Mi jest ciężko oddać auto na złom bo się bardzo do niego przywiązałem.
Hejka Waldi
siemka cześć!
Super odcinek pozdrawiam
Warto by było poruszyć szerzej temat nielegalnych demontowalni pojazdów. Jak grzyby po deszczu wyrastają "firmy" typu "skup aut". Umowy spisują na słupa a potem demontują samochody w garazu. Złom sprzedają a plastiki do lasu. Tego syfu jest coraz więcej. Warto uświadomić ludzi że tego typu pozbywanie się auta nie jest dobrym pomysłem.
To nie jest żadna stacja demontażu pojazdów tylko patologia jak części zamiast na rynek idą na zmarnowanie .
A co cię to obchodzi kto czym się zajmuje, stacje demontażu myślisz, że robią to lepiej? wręcz przeciwnie, bo Heniek wykorzysta maksimum części wturnych, a stacja wszystko na złom.
plastiki w lesie to oczywiście inny temat i powinno być srogo karane.
zozlomowalem juz chyba z 10 samochodow gruzow driftowozow bo juz nie oplaclao sie nic robic przy nich oczywiscie wszystkie oddalem za darmo.
U mnie zawsze wyciągało sie instalacje elektryczna przed oddaniem na zlom sporo miedzi
Ja złomowałem Alfę 147 zz 1000 zł 6 lat temu . Super cena jak za auto z uszkodzonym ślinikiem
DLACZEGO NIE MOGĘ ODDAĆ NA ZŁOM AUTA ZDEKOMPLETOWANEGO??
TZN Z URZĘDU POWINNY BYĆ TAKIE STACJE KTÓRE MAJĄ OBOWIĄZEK PRZYJĄĆ BUDĘ Z NR VIN NA KILA I KONIEC BO TO MOJE AUTO I MAM PRAWO SOBIE ZROBIĆ Z CZĘŚCIAMI CO CHCĘ
A kto powiedział że nie możesz? Ja oddalem bez acu i kabli i rozrusznika... Jaki problem?
@@spid108 chodziło mi o to że skupy wybrzydzają , nie chcą zdekompletowanego, już dzwoniłem po kilku , zresztą Waldek tez o tym mówił a mi chodI o to że powinn być tak jak przeglądy rejestracyjne, ustawowo mają przyjąć budę z VIN a nie Pan "Mietek" że złomu wybrzydza że bez silnika, klimy czy alufelg to nie chcę
@@pawekowalski7469 zgadzam się ,masz rację...tym bardziej że jak płaciłem opłaty za sprowadzone auto, to był tam 500zł zapłaciłem za przyszła utylizację...
Urwać czy zyskać w tym przypadku? 😛
Waldek, tak się złożyło że od 6 lat mam nieprzerejestrowany samochód, którym raczej rzadko jeżdżę. Czy mam przy złomowaniu zgłaszać ten fakt do Wydziału Komunikacji w mieście w którym jest zarejestrowane, czy jak to wygląda?
Ja musiałem wyrejestrować tam gdzie był zarejestrowany, wszystkie papiery i blachy wysłałem pocztą.
@@wrobel11111111111 Ale kar żadnych nie dają za to?
To w świętokrzyskim kroją jak skur....
60 gr kilo i musi być kompletny bo dopłatą straszą okolice Buska
Nie tylko, na mazowszu to samo nie wspominając już o kłopotach z ubezpieczalnią dlatego zrezygnowałem z tego i wystawiłem go na sprzedaż.
Zezłomowane 2 sztuki, bez uwag.
Waldek, rejestr stacji demontażu prowadzi urząd marszałkowski a nie wojewódzki.
Długi materiał. Dzwonię, przyjeżdżają na podwórko w danym terminie z lawetą po samochód, dają kwity i to wszystko.
Waldek od kiedy można oddać auto na złom ??? to nie jest złom tylko kasacja pojazdów
Cześć. Waldku na złomie wybrzydzają. Bo nie kompletne, kata nie ma cena za kg niższa itp
jak to 420zł za M3 ponad 500 kunia, a ja za skode z 2005r. 1.4 płace 400zł, prawko ponad 25lat, 60% zniżek. Co robie nie tak? Fuck!!!
roznie bywa, mialem na ojca Citroena z 1998r. z benzyna 3.0, przepisalem na siebie i dostalem 12zl zwrotu, dodam ze ojciec ma prawko juz kilkadziesia, ja juz okolo 10 lat, zadnych szkod w ostatniej dekadzie. Ale i tak malo wyszlo bo ok 380zl. Podobno zalezy od wojewodztwa, miejscowosci itp i od wielu innych czynnikow, nawet od koloru lakieru.
Kara z nielegalny demontaż pojazdu może wynosić do 500 000 zł (art. 53a ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji)
To jest martwe prawo sam wyzłomowałem kilkadziesiąt samochodów i nikt się nie zainteresował...
U nas złomy płacą wg masy auta w dowodzie rejestracyjnym.
lubimy cmentarzyska czy to aut czy też.... :)
Szczerze pisząc, Państwa się na tym kanale nie spodziewałem. ;)
@@janmaliszewski4108 lubimy zaskoczyć :)
Samochodami też się zajmujecie??
Firma odkupiła idemnie auto po wypadku .Auto było do kasacji oni powiedzieli ze zajmą się dokumentacja itd .I sprawdziłem w cepiku bo chyba tylko tam to można sprawdzić
To BMW wygląda ekstra dopóki nie pokazałeś przodu co to kurde jest?
Kurde ryba z Dużymi oskrzelami ...
Wszystkie moje auta poszły na złom - 2 Podziochy (każdy po roku używania - za złom dostałem coś ok. połowy ceny zakupu :D ) i Moje ukochane Volvo 850, po 8 latach jeżdżenia - ruda zaczęła je chrupać w niespodziewanych miejscach, silnik dogorywał (na złomowisko musiał dojechać na sznurku) a do tego gdzieś zaczęła padać elektryka.
jakim cudem lub jakie zniżki trzeba mieć żeby tak mało składki wyliczyło na oc ??
Trzeba spełniać szereg wymogów, które zna tylko firma i osoby ją reklamujące.
Dlatego lepiej te fragmenty reklamowe po prostu przewijać, by się nie wkurzać. :)
@@PrawkoOnline ja tam średnio płace 300-330zł za oc 😊
Złomowałem auto w tamtym roku wyrejstrowałem z ubezpieczenia i po 4 miesiącach przyszła mi kara za brak OC od UFG 5600zł wysłałem papiery o złomowaniu i do dzisiaj nie dostałem odpowiedzi więc nie mam pojęcia czy za 3 lata sobie ktoś o tym nie przypomni i nie będzie z powrotem do tego wracał także nie polecam zamykać ubezpieczenia po złomowaniu
W jakiej firmie było ubezpieczone auto? Przecież można zapytać co dalej z mandatem i poprosić o potwierdzenie unieważnienia błędnie wystawionego mandatu. Pozdrawiam
Cześć Waldek ;) Wczoraj mojemu wujkowi spalił się peugeot 208 przyjechała straż i ugasiła go całe szczęście że nikt nie ucierpiał peugeot odjechał na lawecie pomocy drogowej na szrot. Czy ma to znaczenie jeśli auto na szrot dojedzie na własnych kołach czy na lawecie ? Jeśli się nie mylę to pomoc drogowa bierze 500 zł
Może nie jestem Waldek, ale jako pierwsze to bym wujka zapytał czy wezwał pomoc drogową czy to była laweta ze skupu złomu ewentualnie laweta dogadana przez właściciela skupu. W 1 przypadku wujek musiał sam zapłacić za lawetę a w 2 przypadku to już kwestia zależna od skupu/ od dogadania ze skupem niektórzy oferują darmowy odbiór wiec nie ma to tak na prawdę wpływu na cenę. Co do ceny lawety to nie jest stała kwota tak jak napisałeś 500 zł kwota zależy głównie od odległości, laweta ma opłaty podobnie jak taxi za przyjazd (w taxi trzaśnięcie drzwiami) i za przejechane kilometry
@@adamexe4268 A to nie jest tak że jak wzywa się straż pożarną by ugasić palące się auto a straż zawiadamia pomoc drogową czy wezwanie pomocy drogowej jest na głowie właściciela auta?
@@gregor9916 jeżeli auto spali się na drodze publicznej to właściciel musi je z tej drogi usunąć , a straż tylko gasi i ewentualnie powiadamia policję.
💪👍
Jakieś pół roku temu złomowałem dwa auta, Corsa c i Ascona c, za każde dostałem 600 zł
Mało coś. 1.12 na rękę za kilogram jest. A katalizatory wyciales?
@@dupowlaz1980 tak, katy sprzedałem osobno
@@Marcinnn po 600 za sztukę
Ja właśnie mam w planach oddać auto na złom ale nie mogłem znaleźć dowodu rejestracyjnego i tak już stoi parę lat na parkingu w pl :D
I OC musisz opłacać. Czysty biznes.
@@Antubis7 to prawda!
Tu przez pewien czas chodziło mi o zniżki ale już poszedł na żyletki!
Siema 👋
doradzasz ludziom żeby sprzedawali dalej cykajace bomby zamiast oddać na złom...
✋👍
na zlom z katalizatorem? glupi czy co ? albo bierze jak ja sprzedaje albo kwiczy bez surowca.
Ja miałem 2 auta oddane. . Na złom Renault megane i espace
4 razy oddawałem na żyletki. Nie miałem z tym nigdy problemu. Olmet na śląsku.
Tutaj Byłem Tony Halik 2O24 pozdrawiam wszystkich serdecznie
Witam. Wkrótce zamierzam zezłomować auto,jednak chciałbym zostawić sobie na pamiątkę choć jedną tablicę rejestracyjną.
Wie ktoś może czy jest w ogóle taka możliwość żeby zrobić to legalnie...?
Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
Nie ma takiej możliwości, chyba że sklamiesz, że zgubiłeś😅
@@Kaban.11 Jest taka możliwość i to legalnie
5 lat temu, w piątek 13 oddałem auto na złom (Chrysler Voyager) dostałem za niego 890zl, jeszcze przyjechali nie po niego
O co chodzi z tym biednym focusem na miniaturce?
Dlaczego został zezłomowany
(Znalazłem odcinek złomowania na yt)
W niektórych krajach złomują samochody za niezapłacone mandaty lub za oszustwa podatkowe.
Z tym silnikiem to tylko do tego się nadaje.
Zlomowalem e46 .laweciarz probowal zaciecie mi wmówić ze nie ma kato xd
Mam takie.. ile dają na złomie ❓❓🤨
@@mateusz9870 z kato poszla za 1700 ale to było 2 lata temu.teraz pewnie lepiej daja
@@korkodill ok..🍺🍺
A jak wygląda sytuacja, gdybym chciał sobie kupić drugie identyczne auto i trzymać na części - chodzi mi o jego wyrejestrowanie? Mam starsze auto z którym coraz ciężej o części, a jak ktoś coś ma to ceny wysokie, że opłacałoby mi się kupić drugie takie, postawić i rozbierać. Da się to załatwić bez oddawania na złom?
Serio nie wiesz jak to załatwić? Jak znajdziesz stację demontażu, w której przyklepią Ci złomowanie auta bez złomowania auta i odpowiednio zapłacisz, to papiery wyrejestrujesz, a buda zostanie.
30 dni!!
Waldek płac za kompletność auta i za stan części a nie za kilogramy
Ja oddalem b3 passata, wyjąłem Aku, rozrusznik i kable...i nie sprzedawałem, tylko oddawałem do kasacji. Dostałem 1000zł za to... Podstawa ceny była waga w dowodzie....
Teraz dają 0,6zł za kg (Opolskie). Zezłomowałem Astre F 3d i dostałem 550zł, ale za to że nie było aku oraz rozszarpane wnętrze to obniżył mi na 200zł. Oszukiwanie. Dobrze że za kata dostałem +240 na skupię.
U mnie świeża sprawa... Volvo S80 (1999). Przedwczoraj oddałem na złom i dostałem 1300zl, ale bez katalizatora, który też będę chciał odsprzedać. Liczyłem na nieco więcej, ale nie jest źle.
@@Marcinnn wiele problemów miałem z różnymi układami, z którymi mechanicy sobie nie radzili, aż padła automatyczna skrzynia biegów. Funkcjonalnie samochód mnie nie zawiódł, natomiast awarie to już inna sprawa.
Waldek zarosłeś 🤦♂️
2 miesiące chyba mamy na zgłoszenie sprzedaży
Nie prawda że wszędzie bo kiedyś dostawaliśmy dofinansowanie z Unii teraz tego niema
Gadasz jak populista... czyli rozumiem ze od stycznia nie dostaliśmy zlotowki dofinansowania?
Z tego co poruszam się przy złomie to wiem że nie dostajemy dofinansowania z Unii mogę się mylić
Kupiłem mondeo kombi na budowę za 1100 sprzedałem po 3 miesiącach za 950.
Kierowniku złoty biznes
@@Marcinnn pwenie że zarobił klej cement płyty , wszystko było wożone i jako magazyn robił
06.05.2022 zdałem auto do kasacji a4b5 95r o dziwo miał jeszcze katalizator otrzymałem za nie 1500 zł firma wystawiła zaświadczenie i wypełniony już wniosek do urzędu o wyrejestrowanie wszystko sprawnie no i dobra kaska
yebać pis
Jak ma kata to i 3 tysie można dostać 😀 od łowców katalizatorów.
Dlatego auto sie złomuje bez silnika i skrzyni oraz ecu i katalizatora... czesto ludzie z dnia na dzien kupują silniki jesli dobry i sprawny.
Miniaturka boli ;(
Pierwszy, pozdrawiam
A co jak auto po kupnie nie było przerejstrowane na nowego właściciela i chcemy zezłomować ? :)
Umowa bądź faktura zakupu
Wszystkie umowy potrzeba
Złomowiska nie płacą kilkunastu zł za kg jeśli chodzi o samochody bo jest w nich mnóstwo zanieczyszczeń za których zabranie trzeba zapłacić no i trzeba komuś zapłacić aby to rozebrał
Ale za to są metale kolorowe. Teraz całe silniki Alu, a nie tylko głowice. Chłodnice zawias, a w lepszysz karoseria, więc wychodzi na równo.
No nie da się gościa słuchać.
O nie doradcą
Nie ma takiego słowa w języku polskim: 'przegnite'. To rozpowszechnianie błędu językowego.
Podczas srovida jak złom był drogi za matiza dostałem 1100 zł