Czy warto kupić rower na kołach 26 cali?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 30 ก.ย. 2024
- W filmie próbujemy odpowiedzieć na pytanie, czy w dobie 29-erów warto interesować się rowerami na małych kołach? Jakie są ich zalety, wady oraz na co zwracać uwagę podczas zakupu?
Profesjonalny serwis rowerowy - jesteśmy stacjonarnie w Warszawie:
Indiry Gandhi 27
pn-wt: 12:00-20:00
śr-pt 9:00-17:00
--------------------------------------------------
Zajrzyj na naszą stronę i sprawdź nasze realizacje:
serwisbajka.pl/
--------------------------------------------------
Zobacz, czym się aktualnie zajmujemy w serwisie:
/ serwisbajka
/ serwisbajka - กีฬา
Ja akurat jestem wielkim fanem 26 cali i w ogóle MTB z lat 90-tych. To za sprawą kilku rzeczy. Dorastałem w latach 90. i wtedy też dostałem swój pierwszy rower górski - najniższy z katologu model BIRIA z 94 roku, ale przynajmniej markowy ;) Temat mnie mocno wciągnął i w 95 roku miałem już nowiutkiego Treka 830. Niestety potem przyszła matura, dziewczyna, studia, wyjazd za granicę i zostałem z tym Trekiem na długo. Potem w ogóle przestałem jeździć, jak pojawiły się dzieci, a teraz za sprawą dzieci wróciłem do rowerów. Nagle okazało się, że mój rower, żony rower (Trek 920 z 98), to już nie są normalne rowery tylko jakieś retro MTB. Ja nigdy nie miałem żadnego 29-era, żadnego Gravela. Dla mnie rower to jest MTB na 26 calowych kołach, a że jest już retro... to nawet lepiej... większa frajda. Mimo, że nie mam porównania to i tak uważam, że dobre MTB z 90 lat to najlepszy rower ever :D
Przytoczyłeś tu piękną historię wielu z nas ;-)
@@serwisbajka no temat mnie na tyle wciągnąl, że teraz kupuję sobie co fajniejsze retrusy, niektóre sobie zostawiam, niektóre odnawiam, serwisuję i puszczam dalej, grzebiąc przy nich czuję się jakbym miał znowu 15-16 lat :D
Grzegorz gratuluje debiutu na YT. Wyszło super. Sporo ciekawostek i zdrowe podejście do tematu. Od siebie dodam, ze 26c moze byc do dzis jedynym sensownym wyborem dla osob o niskim wzroscie lub ambitnych juniorow, ktorzy chca jezdzic na dobrym sprzecie w ktorym wszystko dziala na najwyzszym poziomie. A z perspekrywy osoby ktora po niemal 20 latach zamienila 26 na 29 podpisuje sie absolutnie pod wszystkimi argumentami tj mam poczucie ze latwiej i bezpieczniej moge dzis manewrowac, hamuje skuteczniej.
Pozdr Przemek
Dziękujemy Przemek! Kto jak kto, ale Ty masz dobre porównanie obu rozwiązań :-)
Bardzo fajny i potrzebny materiał zwłaszcza dla początkujących bez marketingowej papki dla półgłówków. Mnóstwo wniosków, z którymi w pełni się zgadzam. Od siebie dodam, że tzw. rowery retro MTB mogą być bardzo dobrą alternatywą dla obecnie lansowanych graveli. Mało osób zdaje sobie sprawę jak w wielu przypadkach zbliżona jest geometria obu konstrukcji. Jak ktoś uważa gravele za odkrycie dekady to ja często sugeruję aby poszukał jak wyglądał legendarny Yeti C26, na którym swego czasu święcił triumfy John Tomac. Myślę że wiele osób wybiera gravela bo chce mieć swobodną możliwość zjechania z asfaltu ale nie potrzebuje do tego ekstremalnie specjalizowanych konstrukcji, którymi stały się obecne rowery MTB. W umiarkowanym terenie różnica w obwodzie koła zdecydowanie marginalizuje się, rowery retro MTB doskonale sprawdzą się na współczesnych trasach tzw. "gravelowych" zwłaszcza u nas, gdzie "szutry premium" można spotkać głównie w katalogach producentów. Wg mnie kolejnym plusem takiej konstrukcji będzie prosta kierownica, w moim odczuciu baranek nawet w zwykłym płaskim mazowieckim lesie uwstecznia komfort oraz precyzję kierowania.
Dziękuję za długi i ciekawy komentarz, w pełni się z nim zgadzam.
Kupiłem rower DH 27.5 i nie jestem zadowolony.Nagle okazało się że tam gdzie mieściłem się na 26 na 27.5 jest duzo cięzej mimo że geometria ta sama a na 29 to już całkiem poracha. Zwykły marketing i oszustwo.Przepraszam ale ja tego ie kupuje:)
Temat rzeka ;-)
Mam do czynienia codziennie z wieloma nowoczesnymi rowerami... Ale jak zobaczę e-staya na stx i piastach ogryzkach, to dopiero wtedy serduszko szybciej zabije 😊 dobry materiał!
@czeskijan - mamy tak samo! :-)
Mam 2 retro rowery na kolach 26 cali i mialem 3 nowe na 28. Te na 28 cali to szosa, fitnes i single speed. Do wąskich opon kolo 28 cali jest idealne. Za to jak mam gdzies zapakowac rower to z kolami 26 jest latwy w manewrowaniu i noszeniu. Zwlaszcza jak trzeba to zapakowac do windy lub nosic po schodach. No i chyba sentyment do 26
Tak jużten świat jest stworzony, że w pewnym momencie pojawiają się mniejsze lub większe sentymenty do tego, co kiedyś dawało nam radość :-)
O tak, zapakowanie mtb z kołami 29 do kombiaka jest dość skomplikowane, podczas gdy mój stary rower na kołach 26 nie wymagał nawet wyjęcia koła z widelca
Czy warto kupić? Jeśli ktoś nie ma dużych wymagań i nie celuje w coś "z górnej" półki - jeszcze można to wziąć pod uwagę. W przypadku "wypasów" chęć utrzymania poziomu jaki jest może okazać się mocno utrudnione.
Nowe rowery = inna geometria plus większe koła. Nie bez powodu chętnych na powrót do 26 cali praktycznie nie ma.
Ten sam dylemat co heble obreczowe w szosie. Bardzo niewiele osób mając wybór wraca do tego rozwiązania.
Siodło w WHEELER nie bardzo pasuje 🤔
@mr.beatovitch to prawda ;-)
Jeździłem długo na 26, przesiadłem się na 29 ale do fajnych 26 serduszko bije mocno mimo że z rowerami przygodę zacząłem w okolicy 2007 roku. Teraz żałuję że sprzedałem carbonowego felta 26 z widelcem dt swiss. Nie takie retro ale maszynka zacna była ;)
Nie da się ukryć - 29 jeździ dużo lepiej. Ale szybsze bicie serca do 26" szanujemy :-)
Witam. Pamientam blogi , w nazwie coś z wilkiem o rowerach ,częściach rowerowych , sztos , piękne lata odchudzania rowerów . Dla mnie 26 cali zostaje w serduchu od ponad ciwierć wieku.
Dziękuję i pozdrawiam bardzo serdecznie! :-)
Czy dla osoby o wzroście 160 cm i 45 kg wagi to dobry wybór? Kupiłem S-Works Enduro z 2013 r. i tworzę projekt najlżejszej endurówki w galaktyce 😉
Myślę, że nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Ja powiem "tak", ktoś inny wybuchnie śmiechem ;-) Niemniej w mojej opinii przy tym wzroście rower na kołach 26" może być dobrym wyborem pamiętając o tym, że jednak 29" (szczególnie w Enduro) jeździ bez porównania lepiej. Jak również ramy o nowoczesnej geometrii wcale nie muszą być tylko dla wysokich.
Poznaje kolegę z pewnego forum😉, gratuluję kanalu i życzę powodzenia w rozwoju😊
Dziękuję! Light bike czy forumrowerowe? ;-)
super material, sam jezdze glownie na starych gratach poczatek lat 90 hardtaile, nic sie nie dzieje, latwo naprawic, warto tylko porzadnych lancuchow uzywac, bo to co sprzedaja to lowend i po paruset km jest juz wyciagniety, rower posluzy lata, nic nie chce sie zepsuc :D, a nowe za dziesiatki tys beda juz 5 razy zutylizowane, wiadomo mowa o jezdzie turystyczno/rekreacyjnej, nie o wyscigach gdzie trzeba miec najlepszy sprzet zeby wygrac, albo ostre zjazdy na bike parkach, tam to czolg porzadny z duzym skokiem 29 kolami, takim tam raczej nie posmigasz :P, pozdrawiam
Jest tak jak piszesz - regularnie serwisowane, te rowery nie chcą się zepsuć. Nie bez znaczenia jest też absurdalny wzrost cen aktualnie oferowanego sprzętu. Oczywiście inflacja, inna wartość nabywcza pieniądza i uwarunkowania geopolityczne robią swoje, niemniej aktualnie nie dzieje się w temacie najlepiej.
Łańcuch wyciągnięty po kilkuset kilometrach w rowerze z przerzutkami? Regularnie kupuję najtańsze łańcuchy do single speeda i wytrzymują minimum 2 tys. A nogę mam ciężką.
Czy będzie odcinek o jeździe w górach ?
@kubaosuch jasne, że tak :-) Jedan mamy już nagrany (z singli w Górach Świętokrzyskich). Z kolei w połowie września jedziemy całą ekipą do Czech i na pewno powstanie z tego film ;-)
Zapowiada się ciekawy kanał 💪
Dziękujemy! :-)
Cześć, Mam dokładnie takie same odczucia, dodam coraz większe problemy z zakupem opon „premium” na koła 26 cali (np. Continental Twister Supersonic) czy zakupem części które stają się poszukiwanym rarytasem (np. zębatki do korb, przerzutki xtr). Mnie dalej urzeka prostota i uniwersalność „sztywniaka” 26 cali w konfiguracji 3x9. To co dzisiaj mają zapewnić 3 rowery dedykowane cały czas obsługuje mi ten rower. Prostota i niezawodność hamulców v-brake, trwały i uniwersalny napęd, niska masa. To jak z Twoim tytanowym rowerem za „plecami”. Ja akurat pamiętam ten projekt z light-bike, doskonałość w każdym calu a dla większości nie znających się na rzeczy pewnie będzie „brzydki”.
P.S.
Moje 3 podejście do odbudowy NRS in progres. Rower kupiony na OLX jako dawca ramy, miał być „gotowy do sezonu i nasmarowany, po przeglądzie”, a jest …słabo jest.
Dzięki Twojej pomocy z przez lat mam w garażu do niego części, więc jeszcze będzie jak nowy.
Pozdrawiam DaRiO.
DaRiO wielkie dzięki za super komentarz. Trzymam kciuki za NRSa!
Z nowymi kołami mój rower aktualnie wypiękniał, potrzeba jeszcze goleni do amortyzatora i kilku innych rzeczy. Ale tak jak piszesz, ginie wśród innych.
Mało osób zwraca na niego uwagę ale jeśli już, to zawsze są mega miłe reakcje i przyczynek do (najczęściej) długich rozmów :-) Pozdrowienia!
@@serwisbajka Faktycznie zwróciłem uwagę na te opony,) Pamiętasz "zielone michelin-y"? Strasznie mi się to nie podobało, a teraz chętnie bym na nich pojeździł.
Pewnie, że pamiętam zielone "Miśki"! Świetnie wyglądające gumy. Mam nawet fabrycznie nową w lokalu, robi za dekorację stolika kawowego (wrzucę o nim film niedługo). Wpadnij koniecznie do nas w odwiedziny, jak będziesz przejazdem :-)
@@serwisbajka Dzięki. Wpadnę na pewno jak będę w okolicy :)
Mam 3 rowery na 26...dla mnie wciaz ma sens pod wieloma wzgledami
To cały czas sprawny sprzęt, który śmiało może służyć dalej latami :-)
Nie da się tego obronić .Ja mam 3, na 28 od 20 lat i co ?
A koła 26 cali do jakiego wzrostu mam 180
@Maniek2008 - przy Twoim wzroście osobiście wszedłbym w duże koła. Ja mam 175 cm i 26" jest akurat, aczkolwiek po przesiadce z 29-era, czuję się czasami jak na rowerze dziecięcym ;-)
@@serwisbajka ale dało by radę jeździć bo mam w planie kupić rower
@@Maniek2008 jeśli musisz to wybierz rower z szeroką kierownicą (lub później ją dokupisz). Rama nie może być za mała - to oczywiste. Wysoko wysunięty wspornik siodła nie jest później dobrym rozwiązaniem. Jeździć się da, kiedyś nie było innego wyboru ;-)
Świetny materiał, wartościowy i pełny ciekawostek, między innymi o pływających zaciskach czy hamulcach Shimano XT. Już nie mogę doczekać się kolejnych filmów! :)
Dzięki Filip! :-)
W marcu kupilem Wheelera Proride, calkowicie nowego. Wlasciciel trzymal go w cieplej piwnicy ponad 20 lat. Mial jeszcze oryginalne detki ( nie wiem jak tam jeszcze powietrze sie trzymalo). Byl na osprzecie Shimano SIS, v brake, rst capa. Kola Alex rims kowadla przeokrutne. Wywalilem z niego wszystko. Wyczyscilem rame, odkrecilem v braki. Nie mial nawet ryski.
Zakupilem do niego pelne deore 1x11 wraz z hamulcami hydro, support wkrecany, nowe kol Dtswiss z piastami deore, manitou markhor. Wydalem sporo ale rower wyglada oblednie. A najlepsza w tym wszystkim byl zabawa w zbudowanie go od podstaw. Nawet nie wiedzialem ze teraz nazywa sie to RestoMod MTB.
Jezdzi oblednie. Po wstawieniu zebatki 36t mozna go nawet rozpedzic do wiecej niz 30km/h.
Mimo posiadania calkiem leciutkiego gravela, to wlasnie tym wheelerem pojade z sakwami na Green Velo.
Dobrze się czyta. Dzięki! :-)
Jedyny słuszny wybór opon do retro MTB to produkowane do dziś Panaracer DART + SMOKE 😊
Fire XC też cały czas niczego sobie ;-)
Super!!!
Dziękujemy! :-)
Lampka najlepsza
@jerzydabrowski4802 dziękujemy! Mimo, że prosta to wymagała dużo pracy. Kolejne (ciekawsze) w przygotowaniu :-)
Ja również jestem fanatycznym zwolennikiem starych trupów z kołami 26 cali. Nie zależy mi żeby wszystko zjechać ani być szybszym o 30 sekund nadanej sekcji. Mam chyba 13 starych sztrucli sprzed lat i dobrze mi służą choć czasem ich naprawy są DROGIE i wkurwiają! Wszystkie z napędem 3X9 jak Pan Bóg przykazał. Czasami wyposażone w nowsze klamoty takie jak mostek , siodło czy kierownica. Sukcesywnie eliminuję z moich maszyn nowsze amortyzatory powietrzne z zamkniętymi tłumikami. Na rzecz staruchów z otwartą kąpielą olejową. W imię płynniejszego działania , trwałości i prostoty serwisowania. Tego nowego MARKETINGU nie kupuję - rowerów wykonanych z plasteliny na 3 sezony i do kosza. A niech sobie będą szybsze w jakimś procencie. Nie ścigam się w błotnych maratonach więc mam to w dupie.
Temat rzeka. Ja jeszcze tylko muszę zrealizować jedno z ostatnich marzeń z tamtych lat, czyli kupno zestawu Shimano Airlines. Oczywiście zawsze są inne wydatki aczkolwiek może w końcu się uda ;-)
@@serwisbajka Ale Airlines to albo grupa na półkę albo tylko do DH.