„Żyłem z chorobą 13 lat, pokonałem ją w 3 miesiące” - 7 metrów pod ziemią
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 4 ต.ค. 2024
- 💊 Więcej na temat profilaktyki: watrobanieboli...
👤 Gościem odcinka jest Dawid Brucki, który przez 13 lat zmagał się z wirusowym zapaleniem wątroby typu C (WZW C), wywołanym przez wirus HCV.
🚧 Jestem też tutaj:
Instagram: / rafal_gebura
Facebook: / 7metrowpodziemia
🎬 Jeśli chciałbyś/abyś dołączyć do społeczności Patronite i pomóc mi zrealizować film dokumentalny o pracy seksualnej w Polsce, zapraszam tutaj 👉 patronite.pl/7MPZ
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
📘 Już ponad 25 tys. widzów „7 metrów pod ziemią” sięgnęło po książkę „Otwórz Oczy”.
Zamów swój egzemplarz 👉 altenberg.pl/oczy
Znajdziesz w niej 20 bohaterów i ich niezwykłych historii:
👤 Rzeźnik o sekretach zakładów mięsnych
👤 „Klawisz” o zaskakujących realiach polskich więzień
👤 Policjant o bezsilności organów ścigania wobec internetowych oszustów
...i wiele, wiele więcej.
💙 Kupując egzemplarz książki „Otwórz Oczy” fundujesz obiad niedożywionym dzieciom w ramach akcji „Pajacyk".
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
„7 metrów pod ziemią” w formie podcastów:
🎙Spotify 👉 spoti.fi/2UsCz7w
🎙Apple Podcasts 👉 apple.co/2Ksv7ER
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
„7 metrów pod ziemią” to internetowe wywiady o tematyce społecznej. Zaciszna atmosfera garażu sprawia, że rozmówcy wyznają prawdę, na którą nie zdobyliby się w telewizyjnym studiu. Rozmawia Rafał Gębura.
👥 Team „7 metrów pod ziemią” współtworzą: Marta Walendzik, Grzegorz Skonecki.
🎵 Oprawa muzyczna: www.niceguys.pl
Sorry za hałasy w tle, kosili trawnik ;)
Więcej na temat profilaktyki tutaj: watrobanieboli.pzh.gov.pl/o-programie/jak-skorzystac-z-programu/
Da się zdobyć kontakt do gościa lub tej Pani Basi?
Chętnie bym przeszedł takie leczenie bo z uwagi na pracę też ciężko mam z czasem a jednodniowa wizyta bardzo by mi pasowała, pozdrawiam
@@maciejwysocki751 Zanim napiszę komentarz do obejrzanego filmu, odpowiem Tobie. Czy nie jest tajemnicą, gdzie mieszkasz, w jakim regionie Polski? Ja jestem z łódzkiego, 6 lat po skutecznym, choć dopiero za drugim podejściem, wyleczeniu hcv metodą opisywaną przez Dawida. W czasie, gdy podejmowałam leczenie żadna z Fundacji nie zajmowała się pomocą w tym zakresie. Mój przypadek choć z racji hcv jest taki sam, to jednak całkowicie inny. Powiem tylko, że po leczeniu, do chwili obecnej pracuję fizycznie. Namawiam na leczenie, jeżeli już jesteś zdiagnozowany.
@@klotyldamatylda7305 z mazowsza, okolice Nowego dworu, no wiem od 11lat a mam 29lat, też pracuje fizycznie od 10lat i to tak wstaje o 1 w nocy a kładę się o 22 bo handel spożywka, ludzie śpią a ja organizuje towar...
Jakoś mi do tej pory to nie szkodzi, mam żonę i dwoje dzieci, wszyscy zdrowi
@@maciejwysocki751 Rozumiem, ze masz zdiagnozowane hcv. A w jakiej grupie określono stan Twojej wątroby? Czy w ogóle miałeś takie badanie? Czy miałeś konsultację z hepatologiem albo lekarzem specjalistą chorób zakaźnych? U mnie F4, to niestety, ostatni stopień...Ale żyję już 6 lat od zakończonej terapii. Badam się regularnie, przestrzegam diety, rzuciłam palenie, w zasadzie nie bywam na imprezach, gdzie podawany jest alkohol, unikam w ten sposób niewygodnych pytań.
@@klotyldamatylda7305 miałem biopsje ale to rok pół roku po wyniku dodatnim, wszystko było ok ale to już 10lat, wtedy poczytałem o skutkach i skuteczności leczenia interferonem i zrezygnowałem z leczenia, szczególnie się nie oszczędzam bo na codzien nawet nie pamiętam o tym w takim żyje biegu, praca, dwoje dzieci i budowa, dopiero w takim dniu jak dziś mi się przypomni i może czas najwyższy coś z tym zrobić by był teraz.
Byłem rok temu umówiony na maj ale pandemia przyszła i zrezygnowałem z kładzenia się na szpital zakaźny bo mógłby to być strzał w kolano, lepszy stary pewny wróg niż się położyć rok temu na zakaźny i wyjechać na covid
Dziękuję że mogłem opowiedzieć swoją historię i mogliśmy poruszyć tą ważną kwestię związana z HCV. Mam nadzieje że tak jak powiedziałeś Rafał, uda się uratować komuś życie.
ps. Trochę się stresowałem przez co miętoliłem nogawkę 🤦♂️ Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrowia.
Super, że po tylu latach wyeliminowałeś z życia hcv!!! Czy mógłbyś napisać czy leczenie przynosi też skutek w WZW B? Pozdrawiam
Odkąd usłyszałam, że mam hcv oraz pojęłam, ze to nie wyrok, każdego namawiam na wykonanie podstawowego badania. Oczywiście szkoda, że nie są darmowe a nawet obowiązkowe.
@@YouAreMyDrugs11 nie przynosi, to zupełnie inny wirus
Cześć Dawid. Mógł byś powiedzieć gdzie zacząć szukać takiego osrodka na leczenie? Ja od 17lat wiem o chorobie i nawet byłem na jednym leczeniu interferonem ktore przerwali i mnie zniechecili.
@@pawelkobus343 ID Clinic Mysłowice. Pomogli wielu ludziom, pomogli również mi. Jeżeli dojazd na Śląsk stanowi dla Ciebie problem, daj znać. Znajdę coś bliżej Ciebie.
fajnie, że ten temat został poruszony... pamiętam, że rok temu przyszedł do mnie pacjent i zaznaczył wzw c wyleczone.... byłam bardzo zdziwiona :) super, że chociaz jedna taka ciezka choroba stała się uleczalną.
Czy mozna pokonac wzw B ?
@@AnitaAnita-ex5wd niestety nie
@@AnitaAnita-ex5wd Absolutnie tak
Tiril Polska Wnioskuje iż jesteś lekarzem lub blefujesz. Tak czy siak brak ci wiedzy na temat tej przypadłości lub posiadasz niestety TYLKO te dopuszczona oglupialym lekarzom przez koncerny medyczne. Medycyna szkolna nie jest w stanie wyleczyć ŻADNEJ choroby przewleklaj i to od ponad 100 Laty !!!. Niemniej arogancja tych konowałów wola o pomstę do nieba. Za to duża kasę na chorych robią te nieudaczniki brylantowo.
@@elat.2675 Paniu Elu w jaki sposob??…
Mój dziadek zmarł na WZW C 20 lat temu... Aż się wzruszyłam momentami.
Bardzo się cieszę Dawid, że udało Ci się pozbyć choroby. Korzystaj z życia. ;)
Rafał, dziękuję za ten wywiad.
Obecnie mój syn jest w trakcie leczenia .
Cieszę się że mogłam wysłuchać, daje mi nadzieję..❤
Jak długo syn czekał na leki
To cudowna, że nauka tak szybko się rozwija pomagając chorym
Modlitwy są skuteczniejsze niż terapie
Każdy szaman wam to powie
@@dnoodspodu1159 bóg nie istnieje wszyscy to wiedzą
@@magorzatanapiorkowski9876 Dziękuję za informację
Dobrze to wiedzieć. Od dzisiaj przestaję dawać na tacę i nie dzwoni do tele-wróżek
„Szybko” w kontekście globalnym. W kontekście osobistym, tragicznie wolno. A jeszcze dotarcie nowinek do potrzebujących...
Uwielbiam takie pozytywne historie, za każdą opowieścią kryje się jednak długa bolesna droga do szczęścia, tak doświadcza życie, ale jest piękne
Nareszcie jakiś wywiad
Tylko ' słuchany' w pewnych kwestiach ostro naciąga fakty. Ale spoko.wywiad musi z założenia być ciekawy
Dziękuję za bardzo poźyteczny wywiad. Teź mam HCV mam dolegliwosci, w walce z wirusem obijam sie o ściany najczęściej. Ten wywiad dał mi nie tylko nową porcję wiedzy, ale przede wszystkim nadzieję i siły, aby walczyc dalej. Pozdrawiam.
Już jest uleczalna, skieruj się do poradni zakaznej
Ten przykład pokazuje jaki stosunek lekarze nfz mają do pacjenta, jestem osobą dializowaną, aby zrobić badania kwalifikuje do przeszczepu na nfz nie było mowy, za wszystko musiałam zapłacić z własnej kieszeni, przykro że żyje się w takich czasach... super że podzieliłeś się swoją historią!
Co Ty mówisz??? Jestem wstrząśnięta....Co prawda sama też płaciłam za wykonanie analizy stanu wątroby, z powodu przeciwwskazań do biopsji. ocenę wykonano we Francji, na podstawie próbki krwi. Ja rozumiem, że w 2013 roku Polska była ciemnogrodem w temacie nowatorskich metod leczenia hcv, że refundacji podlegało tylko podstawowe badanie, bo przecież u nas można je wykonać wszystkim jak leci, nieważne, ze im pacjent może zejść w trakcie wykonywania. Kurczę...myślałam, ze w kwestii dializ coś zmieniło się na lepsze, a tu widzę, że nawet nie drgnęło.
@@klotyldamatylda7305 niestety nic, dostałam kartkę na pierwszej dializie jakie badania zrobić, z dopiskiem sama, pobrali mi jedynie krew do badań i tyle w temacie
@@jessicax4818 Załapałaś się na pierwszą, czy na drugą połowę roku? Lekarz sam z siebie niewiele może, bo to placówka ma kontraktowe limity. Już przed covidem system był niedomagający i wiele świadczeń objętych kontraktem kończyło się np. koło maja/ czerwca. Cały problem powstaje na linii NFZ- placówka, bo po prosu brakuje funduszy, od lat. Z drugiej strony, w takim UK, nawet o podstawową morfologię nie można się doprosić, profilaktyka nie istnieje.
Dzięki wam już nie jestem w tej grupie 9 na 10, która nie wie, że HCV jest uleczalne. Dzięki :)
Cała przyjemność po naszej stronie ❤️ Dużo zdrowia życzę.
Mój mąż chorował na to 30 lat. Miał już czwarty stopień zwłóknienia wątroby, kiedy został poddany leczeniu. Dziś ma pierwszy stopień. Ten lek to był cud dla naszej rodziny i dzieci, które dzięki temu nadal mają tatę. Wyleczył się także w Mysłowicach.
najbardziej wartościowe wywiady które dają nadzieję
Marzę o tym aby tak szczęśliwa i pozytywna historia znalazła się przy chorobie stwardnienie rozsiane
Mój tata pokonał stwardnienie boczne zanikowe, ale to jest po prostu cud ❤️ zdarzają się! 😊
W sumie to wywiad z Osoba że stwardnieniem rozsianym też byłby ok, mysle że macie wśród dalszych/bliższych znajomych takie osoby, a możecie wcale o tym nie wiedziec, bo czasem dzięki rozwojowi medycyny, daje się powstrzymać chorobę
Albo okazać się, że diagnoza SM była błędna i to w rzeczywistości borelioza. 👋
Najgorsze, że ludzie nie wiedzą jak straszną i ciężką chorobą jest borelioza 😞
Mój mąż choruje na SM. Dzisiaj właśnie jest w szpitalu w Bydgoszczy gdzie dostaje lek, który mu bardzo pomaga.
@@lucynajanicka4092 Czy nauka uznała już istnienie przewlekłej boreliozy?
@@monikazaczyk6601 w dalszym ciągu chyba niestety nie.
Ja choruje na SM dzięki lekom żyje w miare normalnie
Wywiad niezwykle przydatny i uświadamiający człowieka!!! Zachęca do profilaktycznych badań, co może przyczynić się do uratowania życia innych osób. Tego właśnie było nam trzeba.
Oby jak najwięcej osób po oglądnięciu tej rozmowy nie przeszło obok tego tematu obojętnie i się przebadało. Nie zapominajmy o ryzyku potencjalnego zakażenia!!! Dodatkowo informacja o możliwości bezinwazyjnego wyleczenia jest wyjątkowo podnosząca na duchu.
Słucham tej historii i jak bym o sobie słuchała... Moje życie też wywróciło się zdrowotnie w jednej chwili, 5.04 tego roku przeszłam zawał serca w wieku 35 lat! Tak, najmłodszy zawał na oddziale, najmłodszy do tamtej pory... Dla mnie to szok do tej pory, jak to piszę niedowierzam, że to o mnie... Ale nauka z tego jest jedna, nie myślmy, że jesteśmy niesmiertelni i zdrowi, naprawdę dbajmy o siebie na każdym poziomie zdrowia... Pozdrawiam i życzę zdrowia wszystkim.
Dziękuję za tak ważne video. ❤
Moja mama też się wyleczyła , jest już po przeszczepie wątroby i ma wspaniale wyniki badań. Dzięki Bogu serce i inne narządy ma również ok . Miała dużo szczęścia bo historia mamy od początku choroby do przeszczepu i po , jest ciekawa. Pozdrawiam wszystkich
Ja również. Pozdrawiam Panią, mame i życzę dużo zdrowia ❤️
to mega ważny temat-dziękuję za ten wywiad 👏🏻
Dawid zdrowia moc!
Rafał,jak zwykle profeska💐
Oby pojawiło się tez lekarstwo na WZW B. Dziękuje za ten film!
Przy WZW B widzę inne rozwiązanie - szczepienie, teraz wszystkie dzieci są szczepione, więc one są chronione, ale niestety starsi już nie. Moim zdaniem powinna być akcja zaszczepienia wszystkich Polaków p/WZW B, wówczas można by chorobę wyeliminować, a zakażenie jest bardzo realne - wystarczy kropla zaschniętej krwi z wirusem, co w zakładach kosmetycznych, fryzjerze nie jest wcale takie nierealne.
@@SG-zm7qc Ale nie będzie to rozwiązanie dla ludzi którzy już mają wirusa.
@@SG-zm7qc co za bzdury, żadna szczepionka nie chroni przed zarażeniem ale wyłącznie przed tym, że na ta chorobę nie umrzesz... W razie zarażenia..
A nie ma leków?
@@krystianmaciejewski5666 nie - dla chorych, obecnie nie ma leku, który skutecznie zwalczy wirusa. jest lek, który może obniżyć jego poziom i daje to dobry efekt na kilka lat. jest szczepienie, które też nie pomoże, jeśli ktoś już choruje. a do większości zakażeń dochodziło w szpitalach, zwłaszcza przed '97.
Jestem zasluzonym honorowym krwiodawca,i dla mnie taka(co prawda smutna wiadomosc ktora Pan otrzymal) jest powodem zeby oddawac krew. Warto oddawac krew bo to swietny sposob na okresowe badania swojego stanu zdrowia! Zdrowia wszystkim :)
Niestety biorąc jakiekolwiek leki, jest się zdyskwalifikowanym.
Ja również o HCV dowiedziałam się po pierwszym i jedynym w życiu oddaniu krwi.
To namawiaj rodzine i znajomych do oddawania krwi
@@krystianmaciejewski5666 nie jeden członek mojej rodziny oddał,wiec skutecznie namawiam :)
@@TheSeba152 Bardzo cieszą takie informacje w ten sposób jesteśmy na bierząco ze swoimi wynikami. Ja przed oddanie krwi w krwiodawstwie dowiedziałem się o tym ze mam HCV na szczęście już dawno wyleczony jestem.
Najważniejsze, że historia z happy endem.
to jak historia mojej mamy. dowiedziała się, że została zakażona, całkowitym przypadkiem po 20 latach od tego faktu (co najgorsze, najprawdopodobniej została zakażona w szpitalu w trakcie bardzo trudnego porodu... ale po tylu latach nie da się tego już udowodnić.) walczyła jeszcze starą metodą, interferonem, przez półtora roku, każdego dnia biorąc leki i przyjmując bolesne zastrzyki... a po kolejnych kilku miesiącach okazało się, że leczenie było nieskuteczne. ze względu na zły stan zdrowia mama nie kwalifikowała się już do ponownego leczenia interferonem i byliśmy w kompletnej kropce. dzięki bogu w międzyczasie pojawił się nowy lek, mama dzięki fantastycznemu lekarzowi prowadzącemu dostała się na listę oczekujących i po kilku miesiącach wygrała walkę na dobre, bez zastrzyków, bez strachu i bólu. nauka absolutnie uratowała jej życie, chociaż niestety jej organizm już nigdy się nie zregeneruje...
,, jej organizm już nigdy się nie zregenruje... '' w jakim sensie, co jej pozostało po takiej chorobie?
@@chamomilehands Prawdopodobnie zniszczona wątroba. A to wpływa na dobrostan całego organizmu. Ale to i tak wspaniałe, że się udało!
@@chamomilehands przede wszystkim marskość wątroby, ale też zniszczone serce, chora tarczyca, znaczne obniżenie funkcji kognitywnych w porównaniu z innymi osobami w jej wieku (i nawet nią samą sprzed 15+ lat...) leczenie interferonem jest też samo w sobie bardzo inwazyjne, a mama była już po 50-tce kiedy udało się jej je rozpocząć, co tylko pogorszyło jej ogólny stan zdrowia. teraz w wieku ponad 60 lat jej organizm jest wykończony przez lata choroby i to pierwsze nieudane leczenie :/
O...to podobnie, jak u mnie. Z tym, że niemożliwe do ustalenia gdzie zostałam zakażona, a terapia interem przerwana po 3 miesiącach. Po wyleczeniu nowoczesną terapią wirus hcv został wyeliminowany. Niestety, spustoszenia, jakich przez lata dokonał zostały. Nihilistic telephone mniej więcej dokładnie je określił.
Miesiąc temu dowiedziałam się, że będzie możliwość leczenia włóknienia wątroby. W 2015 roku, gdy rozpoczynałam leczenie, nawet nikomu to się nie śniło. Mam F4 i to byłaby dla mnie wielka szansa, bo mimo skutecznej eliminacji wirusa hcv, wątroba się nie regeneruje. Z wielką nadzieją czekam na możliwość kwalifikacji. Mimo, ze wiąże się to z biopsją wątroby.
Dziękuje za ten materiał. Ja również pokonałem tego wirusa 18 lat temu. Byłem w grupach testowych przed wprowadzeniem leków na rynek. (Interferon i reabityna). Świadomość społeczna na temat HCV jest w moim odczuciu kluczowa - zarówno pod kątem diagnostyki jak i akceptacji ludzi którzy zmagają się z ta choroba. Cieszę się ze w otwarty sposób mówi się o tym dziś. 18 lat temu świadomość mojego otoczenia była w zasadzie zerowa. Temat Tabu. Chorobę postrzegano wtedy na równi z Hiv. Proszono mnie abym nie opowiadał o swoim problemie publicznie bo ludzie się boja. Trzymam kciuki za wszyskich chorych i ich rodziny. Będzie dobrze.
Borykałem się z zarażeniem hcv przez 30 lat. Przez 20 tak naprawdę nawet o tym nie wiedziałem. Żadnych diet, badań, unikania wysiłku. Przeszedłem kurację Interferonem i Rynawiryną i jestem zdrowy. Choroba na szczęście nie pozostawiła nic po sobie. Raz na 2 lata robię profilaktycznie USG wątroby, ASPAT i ALAT.
Nie wiem jak to się stało ale chyba tak musiało być, że trafiłam na ten film. O tym że jestem chora dowiedziałam się przypadkiem bo lekarz robił specjalizację i w badaniach dorzucił test. Załamałam się wynikiem. Procedury takie same jak tu. Kiedy zobaczylam jak wyglądają chorzy w trakcie leczenia powiedziałam nigdy w życiu. Żyje na własnych zasadach. Owszem co 6 miesięcy badania Ale nic więcej. W ciągu 5 lat nigdy Pani doktor nie wspomniała o innym leczeniu, i ze w ogóle jest inne. Kurczę. Dziękuję. bardzo za ten
Super! W przeciwieństwie do serii ekologiczno-celebryckiej, ten odcinek jest nie tylko pożyteczny, ale i ciekawy! Warto było jeszcze dodać więcej słów o promowaniu krwiodawstwa.
Ja dowiedziałam się ze mam HCV podczas egzaminów do policji w 2006 roku. Rok później rozpoczęłam leczenie - jeszcze starym lekiem- interferonem i rybawiryną. Trwało rok, było koszmarne ale na szczęście mi się udało, pozbyłam się wirusa
I żyjesz normalnie? Czy masz jakieś powikłania bądź problemy jak ta biedna Pani która nie mogła się nawet napić kawy
Gratuluję. Mnie się nie udało. Zadziałała dopiero terapia tzw. bezinterferonowa (w moim przypadku V+E ). Niestety, skutki podania interferonu odczuwam do dziś.
@@mmartyna1557 A dlaczego miałaby żyć "nienormalnie"? Nie jest przecież trędowata. A kawy można się napić, okazjonalnie, byle by to nie był napój codziennego użytku.
@@klotyldamatylda7305 jakie skutki przyjmowania interferonu odczuwasz do dziś?
@@mmartyna1557 nie odczuwam żadnych skutków przyjmowania interferonu. Kawę piję, jem wszystko, uprawiam sport. Nic się nigdy nie działo
ja się dowiedziałam, że mam HCV w ciąży..to był ogromny stres, na szczęście dziecko urodziło się zdrowe a ja po porodzie podjęłam skuteczne leczenie i po kilku miesiącach mogłam o tym zapomnieć, polecam klinikę ID Clinic w Mysłowicach!
Właśnie dowiedziałam się że jestem również zakażona tym wirusem. Mam skierowanie do hepatologa. Mogłaby pani powiedzieć jaki lek przepisano pani? Nie wiem jakie badania jeszcze przede mną, bo dopiero co dostałam wynik że HCV jest pozytywny.. Nic więcej nie wiem. Szukam informacji i słucham filmów o tym.. I zaczynam się stresować..bede wdzięczna za odpowiedź ♥️
Też oddałam krew i w ten sposób się dowiedziałam. Niestety wtedy nie było jeszcze nowych leków. Przeszłam roczne leczenie interferonem i rybarywina. Rok wyjęty z życia. Mała chemia. Z uwagi na genotyp wirusa miałam tylko 5% szans na wyleczenie. I się udało 🙏💪💪💪
Bardzo się cieszę, że już nikt nie musi przechodzić tego co ja! Badajcie się i bądźcie zdrowi!
Znam Dawida, nie wiedziałem że przeszedł hcv, pozdrawiam i dużo dużo radości z życia !!
A ja znam Pancho i bardzo, bardzo dziękuję ❤️
Mój ojciec zmarł na HCV i HBV - 20 lat temu, oba wszczepione, tyle że wtedy nie było na tą chorobę lekarstwa. Nigdy bym nie pomyślała, że ono w końcu powstanie - szkoda, że nie zdążył.
On też był honorowym dawcą krwi, byłym działaczem Solidarności, a gdy wykryto u niego chorobę (w zaawansowanym stanie) to po prostu wysłano go do domu, żeby sobie tak umarł. Na codzień widziałam jak ta choroba powoli zabija, to wszystko bo komuś nie chciało się zmienić strzykawki czy rękawiczek.
Mój tata osierocił czwórkę małych dzieci, dlatego warto przynajmniej raz do roku zrobić cały wachlarz badań krwi, a w razie czego działać.
Szok, ogromnie współczuję, ale to jest skandal aby lekarze w Polsce, nie znali sytuacji na świecie wtedy w przypadku tego chlopaka, tylko leczyć starymi metodami, skandal, musiał na własną rękę szukać metody leczenia, a lekarz co? Ciemne gady, a nie lekarze, są u nas i tyle, poza tym traktują pacjenta jak budlo.
Mój brat zmarł na to 16 lat temu.osierocil 3 dzieci -wykryto za późno...
Bardzo ciekawy odcinek pozdrawiam serdecznie 🙂
Dużo zdrówka ❤️❤️❤️ i pomyślności ,jesteś bardzo silnym chłopakiem ,tak trzymaj Dawid!!!
Byłam leczona interferonem z rybawiryną 10 lat temu. Też zostałam bardzo szybko wyleczona, wyniki cały czas są idealne, ale muszę uważać na to, co jem 🙂 Dużo zdrowia życzę! 🙂
Ja też byłem leczony tym sposobem,ale ta dieta poruszana to moim zdaniem przesada....gdy ja dostałem wyleczony przy sluszczeniu 0-1 to jaki cel ma mieć dieta w sytuacji gdy wirus wątrobie nic nie zrobił
@@rafaello7582 ja też żadnej diety nie przestrzegam. W trakcie leczenia owszem ale to raczej że względu na to że zmienił mi się smak wtedy i wszystko było "zbyt" - słone słodkie ostre kwaśne.
Wszystkim którzy to czytają życzę miłych wakacji
Silny chłopak fajny reportaż 😊❤️
Ojej, jak bardzo mi brakowało takich wywiadów na tym kanale! Takich gdzie ludzie opowiadają o swoich przeżyciach i odczuciach z przeszłości. Jednak wywiady z gwiazdami czy te ekologiczne tak bardzo nie fascynują :/
Warto było czekać :D
Od prawie 6 lat jestem zdrowa. A to dzięki mojej lekarce z Torunia, która już jest na emeryturze. Pani Elu jeszcze raz dziękuję 🤗❤️
Za mną ciężkie chwile 3 terapię interferonowe które robiły spustoszenie w moim organizmie co skutkowało za każdym razem przerwanie leczenia. Drugie życie dał mi Viekirax i Moderiba 🥳❤️ Ludzie badajcie się, leczcie się ❤️
Szkoda ze moja Babcia niedoczekala takiej pomocy.Powodzenia dla wszystkich zarazonych 🤗
Bardzo mi przykro...Mój 29 letni krewny też...:'(
Ja jestem w trakcie leczenia, lecz będąc w Polsce nie mogłam dostać się do żadnego szpitala aby się leczyć i zdiagnozować w jakim stanie jest choroba. Po 18 latach od momentu gdy się dowiedziałam o chorobie dostałam się do specjalisty w Niemczech . Terapia trwa już ósmy miesiąc , ale pierwsze pół roku było ciężkie w każdy poniedziałek badania krwi i dwa zastrzyki , po pół roku dostaje tabletki . Mam nadzieję że się uda tak jak koledze z filmiku
Bardzo ważny program. A zachowanie Sanepidu szokujące. Tu powinienem puścić stek słów powszechnie uważanych za obelżywe :(
Sanepid to taki twór, który niewzruszenie zachowuje się, jak stanowią przepisy. Nic więcej.
Witam w 2001r dowiedzialem sie przypadkiem jak oddawalem krew w wojsku ze choruje na hcv a od 2017r. Jestem juz zdrowy przeszedlem 3 miesieczna kuracje tabletkami Viekirax i Exviera ktora ma 100% skutecznosc . Mam nadzieje ze jest wiecej osob z takim szczesciem jak ja i sa juz po terapi i wreszcie sa zdrowi pozdrawiam
Dużo zdrówka dla chorych 💪😃✨
Coś wspaniałego! Wygrać życie!!!
Potwierdzam 😁❤️
coś podobnego miałem w przypadku łuszczycy
nie chcieli mnie zapisać na leczenie biologiczne nowym lekiem bo nie byłem wystarczająco chory ale kiedy już przyszedł ten czas kiedy
przyjechałem do dermatologa ze stanem ciężkim to po podaniu leku
w tydzień wyzdrowiałem
walka którą toczyłem 12 lat skończyła się w tydzień :D
cóż samo życie
Warto też chyba przy tej okazji promować krwiodawstwo, bo jak w tym przypadku, choroba została zdiagnozowana przed objawami właśnie dzięki donacji. Krew każdorazowo jest badana pod względem wirusów HCV/HIV, a każdy krwiodawca ma prawo do darmowej szczegółowej morfologii krwi raz w roku. Myślę że to przydatna informacja dla takich twardogłowych jak ja, którym się wydaje że jak nic im się nie dzieje to nie muszą się profilaktycznie badać. Oddając krew, pomaga się nie tylko innym, ale można też pomóc sobie
Zgadzam się! A niestety krew oddaje tylko 2% społeczeństwa w Polsce :(
Badania są w kierunku zakażenia wirusowym zapaleniem wątroby t. B i C, HIV, kiły, nie ma w kierunku HPV. Jak najbardziej warto, bo można się zarazić nawet jak nie prowadzi się ryzykownego stylu życia, nigdy nie można ufać partnerowi na 100%.
@@SG-zm7qc dzięki za info, usunąłem hpv
Rok temu chciałem oddać krew w mobilnym punkcie, bo akurat był w mieście. Można powiedzieć, że mnie wyrzucili, bo potraktowali kiepsko. Pech chciał, że nabawiłem się wcześniej oparzenia II stopnia na łokciu. Pielęgniarka zauważyła, oburzyła się jakbym to celowo zrobił, bo oparzenie to potencjalne źródło zakażenia krwii. Zaczęła mnie ciągnąć za rękę za 10 latka do lekarki. Mieli informować o kolejnych poborach krwii i cisza. Lekarka zawiedziona, bo mam grupę 0Rh-.
Chciałabym oddawać krew, ale ostatnio jak byłam, to zostałam odesłana przez zbyt cienkie i pochowane żyły:(. Pielęgniarka powiedziała mi, że gdyby wbiła mi igłę do pobrania krwi, to moja żyła by pękła. Czy to mnie trwale dyskwalifikuje, czy może są jakieś sposoby bym mogła oddać krew?
Ja też mam hcv nie wiem kiedy się mogłam zarazić ale dowiedziałam się o tym gdy byłam w ciąży. Badania wyszły niejednoznaczne więc mój ginekolog zalecił od razu płatne badania pcr które dadzą jednoznaczną diagnozę i wynik wyszedł dodatni. Wtedy byłam przerażona płakałam bo bałam się również o moje dziecko. Na szczęście moja córka jest zdrowa nie zaraziła się ode mnie przy porodzie. Teraz jestem w trakcie przystępowania do programu. Od czerwca robię badania i też mam iść do szpitala ale jeszcze lekarz nie ustalił terminu. Moja lekarka wspaniała kobieta powiedziała że będę leczona tą nową formułą i też w sierpniu czeka mnie fibroskan. Fajnie że nagrałeś ten temat jest on bardzo ważny bo jak widać można się dopowiedzieć bardzo niespodziewanie o chorobie.
Witam, ja również mam hcv, dowiedziałam się w ciąży 6 lat temu, przez 3 lata jeździłam do poradni w Wałbrzychu po to tylko by raz w roku zrobić badania Aspat, Alat i usłyszeć, że wyniki są w normie więc nie potrzebuje leczenia. Chciałabym znaleźć miejsce gdzie leczą, możesz polecić mi tą placówkę, z której usług korzystasz? Czy musiałaś mieć „złe” wyniki badań by przystąpić do programu?
Pozdrawiam
@@martamirosawa2954 Ja w swoim mieście znalazłam w sumie przez przypadek cudowną lekarz Joanna Magnuska Małek i ona mnie prowadzi, od początku do niej chodzę. Czekam jeszcze na termin fibroskanu i potem zacznę leczenie. Mam rodzine w Wałbrzychu 😍
Niestety tak w większości jest że jak wyniki są prawidłowe to lekarze nie chcą dać do leczenia ale uważam że to ogromny błąd i nie powinno mieć coś takiego miejsca. Ja miałam szczęście że od razu trafiłam na Dr która mi powiedziała że dostanę leki mimo iż mam dobre wyniki bo skoro można w 100% się wyleczyć to trzeba z tego korzystać.
Bardzo mi sie podobala ta rozmowa ...Super sympa chlopak ..Powodzenia
Niestety mój ojciec był w tych 8 na 10.. minęło 9 lat a jakby to było wczoraj
biblethump
F
Współczuję straty ojca, ale wtedy jeszcze nie było leku na HCV.
@Phoenix 𝙾𝚙𝚎𝚗 𝙼𝚢 PROFILE
Gratuluję. Zdrowie najbliższych, jak i nasze, to najwyższe dobro. Dobrze też, że Twoja Mama wierzyła w naukę, a nie w jakiś szarlatanów i modlitwę, co pomimo XXI wieku, zdarza się niezwykle często.
Pozdrawiam serdecznie 🤗
miałem HCV i wiele lat temu przeszedłem terapię interferonem i rybawiryną, pół roku wyjęte z życiorysu, paskudne leki, dziś jest dużo lepiej i świetnie
Też zostałem wyleczony 😁💪 a dowiedziałem się zupełnie przypadkiem kiedy moja narzeczona obecnie Żona namówiła mnie na oddanie krwi. A najlepsze jest to że miałem wyniki lepsze od niej
Jakie wyniki? W czasie leczenia? Żona też z hcv?
Moj tata niestety przegrał walke z chorobą 😢 Rok przed wynalezieniem leku... 😩😞
Gratuluje bohaterowi zwyciezenia choroby! . Moja siostra zostala zdiagnozowana, dzieki badaniom kontrolnym, przeprowadzonym w trakcie ciazy, niestety zarówno moja siostra jak i jej nowonarodzona córeczka maja wirusa, minal juz rok, siostra nie kwalifikuje sie, zeby jej pomóc, musi poczekać az wieksza czesc watroby obumrze, siostrzenica ma juz ponad roczek i lekarze mówili, ze jest i byla za mala na takie silne leki, jednak w przeciagu minionego roku byla hospitalizowana juz kilka razy i doraznie byla otrzymana pomóc w trakcie pobytu w szpitalu....
A opieka podczas ciazy i porod to byla tez swoista historia.... Przeganianie i przepychanki miedzy szpitalem zalaznym a polozniczym....
@@czerwonaszklanka biedne :(
O dobry Boże, gdzie w Polsce wydają takie wyroki??? Proszę napisać.
Jeżeli siostra nie jest kwalifikowana do leczenia szpitalnego to może warto poczytać o lekach generycznych z Indii noweleki.hepatitisc.pl/p/leki-z-indii.html?m=1 oczywiście pod kontrolą lekarza! obecnie generyki są bardzo tanie ale już od kilku lat nie śledzę czy nadal urząd celny stwarza problemy i konfiskuje. Co do siostrzenicy, kilka lat temu lekarze uważali że do 18 miesiąca życia dziecko może mieć przeciwciała a organizm może zwalczyć sam, dopiero po półtora roku robili badania i decydowali, często u dzieci tak małych wirusa nie było
ID Clinic w Myslowicach, spróbujcie tam! Złoci hepatolodzy, znają się na leczeniu HCV doskonale. Ja miałam wirus prawdopodobnie bardzo krótko - wątroba jest praktycznie nienaruszona i niezniszczona. Na drugiej wizycie w klinice dostałam leki, 3 miesiace później byłam wyleczona
Miałam podobnie,bez szczegółów też wyleczyłam się po terapii nowymi lekami.Nie obowiązuje rejonizacja,można jeździć do innego miasta,raz w mcu badania i po leki,wiec nie jest to aż tak uciążliwe.
Oczywiście, ma Pani rację. Warto jednak podzielić się szczegółami.
A w PL obowiązuje jeszcze rejonizacja?
Jakimi nowymi ?
Dziękuję za ten wywiad. 2 tygodnie temu dowiedziałam się że jestem zarażona.... :(
To jest historia również mojego męża, takie same okoliczności diagnozy, później różne problemy z tym związane, wyleczony niedługo po wprowadzeniu leku :)
Fajny chłopak :) Zdrówka życzę.
Akurat w piątek na Oddziale w testach przesiewowych wykryliśmy u młodego pacjenta zakażenie HCV, dzisiaj przy wypisie poleciłam ten wywiad, mam nadzieję że już zaraz zacznie terapię ;)
Bardzo fajnie się go słucha ;) Przyjemny głos i chłopak.
Rozumiem, że chcecie nagrywać na świeżym powietrzu, ale w piwnicy jednak lepiej by było słychac... Cały czas słychać kosiarke jakąs...
Też się skupić nie mogę
Mój mąż przez przypadek badań krwi otrzymal skierowanie na zbadanie pod względem hcv i okazało się że ma przeciwciała tzn przechodził ten wirus i organizm sam go pokonał. Nie ma dobrych wyników krwi, ale to jest jak norma ponieważ one pozostają takie ciągle na tym samym poziomie. Ja z dorosłymi synami wykonaliśmy też to badanie aby się upewnić czy zostaliśmy zarażeni i wyniki dla nas były dobre. Bogu dzięki , że ta sprawa się nie rozwinęła bo w tamtym czasie byliśmy w bardzo wielkim kryzysie psychicznym pod względem zdrowia i ta sprawa by nas dobiła.
To jest śmieszne i przykre jednocześnie, że ostrzegano Dawida przed pojechaniem na leczenie do Indii, ze względu na fatalne warunki sanitarne, a tymczasem najprawdopodobniej zaraził się w szpitalu albo u dentysty.
Czyli też nie mamy się czym chwalić, bo w zasadzie jesteśmy na poziomie kraju trzeciego świata, gdzie u lekarza/w placówce medycznej można się zarazić WzW 🤦♀️😢
Też udało mi się wyzdrowieć
Hej :) Propoponuje wywiad z osobą niebinarną - mój rodzic ostatnio miał coming out i bardzo bym chciała posłuchać osób z "dłuższym stażem" takiego funkcjonowania w społeczeństwie ;)
Napiszesz coś więcej na temat Twoich odczuć? Czy w najbliższej rodzinie wiedzieliście od zawsze, etc? Jestem ciekawa Twoich odczuć w tym temacie, bądź może różnic które dostrzegłaś w swoim patrzeniu na świat
A chyba jest już taki wywiad
@@paulinapaulina4796 jest bodajże z osobą aseksualną i chyba transseksualną. Także może i to by bylo coś ciekawego jako uzupełnienie tematu
Brawo szacun zdrowia zycze pozdrawiam
Uderzyło mnie w tym wywiadzie jedno- Dawid powiedział, że nie chodził do psychologa, bo nie było takiej potrzeby, po czym kilka zdań później mówi, że czuł się gorzej psychicznie niż fizycznie i o tej "czapce". Czyli była potrzeba pójść do psychologa, ale chłopak nie chciał tego przyznać sam przed sobą.
Mój partner dowiedział się o tym, że ma HCV w identyczny sposób w 2011 roku. Zabrakło mi w wywiadzie informacji o tym, jak wyglądało leczenie interferonem- otóż JEŚLI pacjent się zakwalifikował na to leczenie (kwalifikację w przypadku mojego partnera oraz przyjaciółki- oboje leczyli się w bydgoskim szpitalu zakaźnym, poprzedzały ok 2 lata wizyt kontrolnych u specjalisty odbywały się one co kwartał), to dostawał pakiet zastrzyków i musiał sobie wstrzykiwać lek co drugi dzień. Terapia intereronem nie prowadziła do całkowitego wyzdrowienia, a jedynie "wygaszenia" wirusa, który w każdej chwili mógł się aktywować. Mój partner miał ogromne szczęście, bo po dwóch latach terapii interferonem wyniki badań pozwoliły zakończyć terapię, ale już pierwsze badanie kontrolne, przeprowadzone 3 mc później, wykazało, że wirus wrócił "do formy". Co w tym szczęśliwego? A no to, że zgrało się to w czasie z wprowadzeniem tej nowej terapii, więc od razu został zakwalifikowany i już kolejne 3 mc później był zdrowy❤
Ja w ten sam sposób się dowiedziałem. Strach był nie do opisania.. bez konkretnego leczenia wynik po kilku latach wyszedł niereaktywny. Wszystkim z wzw życzę siły psychicznej. Powodzenia!
Czyli, jak dobrze rozumiem, organizm sam zwalczył wirusa? Tak bywa i super, że się udało pokonać gada.
@@klotyldamatylda7305 dzięki ;) mi się udało. 3mam kciuki za resztę
Miłego wieczoru życzę
Drodzy czytelnicy i widzowie... Tak właśnie wygląda służba zdrowia w tym kraju. Dowie się jak z nią jest ten który wyląduje w szpitalu. A jak masz +75 lat to dla służby zdrowia w Polsce jesteś człowiekiem który nie powinien im zawracać głowy i najlepiej umrzeć.
bardzo pozytywny odcinek, dziekuję
Mnie zarażono "C" w szpitalu. Terapię interferonem, rybawiryną i czymś trzecim zaczęto po pół roku od diagnozy. Terapia standardowo 48 tygodni. Po zakończeniu terapii nastąpił nawrót po 6 miesiącach. Kolejna terapia po jakimś roku. Trwała kolejne 48 tyg. Od 2013r spokój. Prócz niewyleczalnego HBV, które nabyłam w 1997r. wraz z przetaczaniem krwi jestem dzisiaj czysta. Obecnie 12 rok na tabletkach... i tak do końca życia.
Zostałam zarażona przy transfuzji krwi podczas operacji serca. W mojej małej miejscowości nikt się tym nie interesował. Nikt nie informował o zaleceniach. Dopiero dowiedziałam się o skutkach negatywnych jak zaczęłam prowadzić ciążę w Łodzi. Lekarz był w szoku, że każdy wie o chorobie i mam takie wyniki i nikt nic nie robi. Podjęłam leczenie. Ale zwłóknienie wątroby już jest problemy żołądkowe zostały. Nawet jak się wyleczę zawsze pozostanie jakiś ślad. Mam kilka ciężkich schorzeń po kilku operacjach nigdy nie została mi przyznana reneta a już na pewno nikt nie zwracał uwagi a żółtaczki B i C.
Byłem zakażony WZW-C, dowiedziałem się o chorobie w 2012 i całe szczęście że czekałem z leczeniem do 2014r. Byłem leczony nową metodą w 3 miesiące, bezinwazyjną, obecnie żyje normalnie jak każdy człowiek, wyniki wątrobowe mam idealne, wątroba się zregenerowała w znacznym stopniu, nie stosuje diet.
Super! Jaki był u Ciebie poziom włóknienia wątroby przed rozpoczęciem leczenia?
@@klotyldamatylda7305 F2, F3 co nie jest miarodajne ponieważ wirus potęguje skutki. Parę miesięcy po leczeniu już było głównie F2 i pojawiało się F1 ze względu na usunięcie wirusa. Dodam że zakażony byłem od urodzenia, podczas leczenia miałem ok 23 lat.
Czy ta chorobą wychodzi w badaniach krwi czytylko w tym badaniu na obecność tego wirusa ?
@@kodymeyers9126 W badaniu krwi na obecność hcv.
@@kesciulecc Super, bo mimo tak długiego czasu wirus nie zdążył dokonać najbardziej poważnych spustoszeń. U mnie F4 i stan wątroby pozwalający określić czasokres "gniazdowania" na ok.40 lat.
W filmie nie padła ani nazwa leku ani nazwa kliniki którą pan wybrał. Czy można te informację podać? Przecież one są bezcenne... Dziękuję.
Ja również zostałam zakażona. Dowiedziałam się całkiem przypadkiem. Dziś jestem wyleczona a leczenie trwlo 2 miesiące lekiem maviret
Nie ma chorób nieuleczalnych l, wszystko co nam mówią należy odwrócić o 180stopni
Witam miałem podoną sytuację. Zawsze chciałem oddawać krew i pojawiła się taka możliwość w technikum przyjechał autobus ze stacji krwiodawstwa i oddałem. Po kilku tygodniach także otrzymałem list polecony ze stacji krwiodawstwa o jak najszybsze stawienie się do najlepszego punktu. Pojechałem i otrzymałem tylko od lekarza informację że jestem nosicielem wzw i tyle kazał mi wyjść z gabinetu i tyle. Udałem się do swojego lekarza rodzinnego i wszystko mi wytłumaczył. Mega się załamałem ale skierował mnie na oddział zakaźny. Leżałem tam tydzień i robili mi wszystkie badania. Na szczęście okazało się że jestem zdrowy i pani która pobierała mi krew w autobusie pomyliła moją próbkę z próbką chłopaka który oddawał krew obok mnie. Ja jestem zdrowy a on okazał się nosicielem wzw.
Wielka szkoda że link nie dziala...bo bardzo ważny temat.
@rafał ja też kiedyś dostałem list. Zero informacji, a że był to piątek zapraszamy w poniedziałek. Cały weekend rodzina nie wiedziała co robić. Jak się okazało wykryli… kiłę. Co było nie możliwe i ponowne badanie potwierdziło moje stanowisko. Ale list? W takiej sprawie? Dzwonisz do RCKIK w Gdańsku a informacji nie mogę Ci podać? Uważam, że powinno to być załatwione inaczej. Ludzie potem nie chcą już tego przechodzić i rezygnują z oddawania krwi.
Dziękuję 🙂
Proszę o wywiad z osoba z niewydolnością nerek , choroba rozwija się po cichu. Zbiera ogromne żniwo . Można zbadać poziom białka w moczu a tak niewiele osób robi te badania.
Cześć. Ciekawy odcinek. Trudne chwile przeżył ten pan. Cieszę się, że udało się mu chorobę zwyciężyć. Pozdrawiam serdecznie 🙂🙂
Mi kiedyś chciano wmówić że mam hcv, a okazało się, że była pomyłka w laboratorium. Dobre co. Do dziś mam papiery, nie wyrzucam ich.
Albo pomyłka przy wpisywaniu danych osobowych , i jakiś nieborak nie ma pojęcia że jest poważnie chory .
Mam (miałam) dwie bliskie osoby z wzw typy c. Obie były leczone - jedna starą metodą, druga nowymi lekami, które bardzo szybko pozbyły się samego wzw. Pierwsza skończyła z guzem i przeszczepem, druga wyleczona całkowicie lekami - po latach okazało się, że i tak ma marskość oraz guza (lekarz potwierdził, że to wina wirusa), które przyczyniły się do śmierci, bo nawet nie było szans na leczenie. Akurat w tych przypadkach żadna z metod nie była w stu procentach super. Obie osoby zostały wyleczone, ale i tak skończyły z guzami na wątrobie. :/ Super, że bohaterowi odcinka się udało. Ja od siebie mogę tylko polecić badanie się. Można to zrobić nawet od ręki przy okazji badania na HIV - chociażby te anonimowe (co również polecam, bo HIV nie bierze się tylko przez stosunek bez zabezpieczenia). Im szybciej się wykryje, tym lepiej - wiadomo.
Nowymi lekami ktoś leczony a po latach okazało się że i tak miał guza i zmarł ?
To za granicą mieszkacie ?
Zależy ile lat ktoś z tym żył, ja chyba od urodzenia bo dostałem przy transfuzji krwi w 92r to świństwo i też jak chciałem oddać krew w 2010r to się dowiedziałem...
@@maciejwysocki751 w Polsce. Mówię, że wzw zostało wyleczone, ale i tak zniszczyło organizm, co wyszło dopiero po latach od wyleczenia. Nic nie dało to, że były to nowe leki. Prócz faktu szybkiego wyleczenia samego wirusa. Pamiętam też, że wtedy się szczycili, że wprowadzili nowe leki na rynek, które tak nie obciążają organizmu i przede wszystkim szybciej działają. Być może i tak już było za późno. Nie wiem ile ta osoba żyła z samym wzw. Wiem tylko, że ta pierwsza osoba, leczona starymi metodami, dostała diagnozę w okolicach moich narodzin, czyli +/- 25 lat temu.
@@sandraizabela2424 Hcv to jest, niestety, ale cichy zabójca. Sama eliminacja wirusa nie daje żadnej gwarancji, że nie pojawią się niepokojące zmiany w wątrobie. One pojawią się na pewno (według przeprowadzonych dotąd badań), albo pojawiły się już przed leczeniem. Robiąc badania, przestrzegając diety, prowadząc odpowiedni tryb życia w jakiś sposób kontrolujemy wątrobę, żeby w razie czego móc jeszcze ją ratować. Powiem Ci, że miałam niezłego stresa, gdy w czasie zaostrzonej pandemii nie mogłam wykonać zwykłego usg, a fibroscan po blisko 3 letniej przerwie od poprzedniego.
20 lat temu nie bylo takich lekow i moj maz przegral z ta choroba. Zycze zdrowia
Moja ukochana Babcia została zarażona w szpitalu. Zmarła na początku lat 90- tych. Tęsknię każdego dnia
Dzień dobry
Czy można poznać nazwę leku dzięki któremu powyższy bohater pokonał chorobę.
Ja również miałem HCV i także jestem po tzw. Programie leczenia. I nigdy nie miałem robionej biopsji. Ja brałem 3 leki codziennie w sumie 10 piguł I tak JESTEM WOLNY
A jak jest z HBV?
Ja mam hbv od lat nieleczoną, bo też mi kiedyś powiedziano że nie trzeba.
Poza tym mam lekko postępujące wodogłowie. Nie wpływa to wszystko dobrze na moją zdrowotność.
Niestety diety też nie przestrzegam , bo zwyczajnie nie umiał bym żyć na gotowanej marchewce :)
Ja byłam leczona starą interferonową terapią przez 72 tygodnie. Mi się udało i dobrze ze jest ta nowa bo odczucia i samopoczucie było koszmarnie złe
Wbiłem szybko, taka historia jak moja z tym że ja na razie żyje z tym i jakoś mi to nie przeszkadza póki co, byłem już umówiony ale pandemia...
Możesz mi podesłać kontakt do Twojego gościa lub tej Pani Basi?
Z góry dziękuję
oj mordo to nie dobry pomysl zeby tu e-mail wysylac
@@chamomilehands wiadomo ze na ta potrzebe zalozony
@@zuzanna1456 nie prawda, nie jestem anonimowy, nie boje się spamu, spoko.
Na waszą prośbę usunąłem i napisze do nich sam na email z prośbą o kontakt
@@maciejwysocki751 Ja o nic nie prosilam .Nie ma sie czego wstydzic,powodzenia
@@zuzanna1456 nie mogę znaleźć e-maila do Pana Rafała nigdzie, niby ma FB ale ja nie mam, nigdy nie miałem a z żony nie chce pisać, jak ktoś zna email to bym poprosił bo w google ani śladu
Babcia wyleczyła się całkowicie w wieku 70 lat
Moja mama 85 letnia żyje już 10 lat z HCV. Bez objawów bez leczenia. Enzymy wątrobowe przekroczone i to wszystko
A czy można prosić nazwę fundacji z którą się skontaktowałeś? Albo ośrodka leczenia? Bo link z opisu odcinka to chyba nie to?
ID Clinic Mysłowice. Pozdrawiam.
Wygugluj "prometeusze" kontaktuj się z prezesem. Jeśli mnie pamięć nie myli to w Mysłowicach na Śląsku ogarniają temat od ręki. Niestety w takich ch... czasach żyjemy, że mogło się coś pozmieniać
W Niemczech refundują lek. Tam mnie wyleczyli
@@bartoszdymarski6482 U nas też od dawna refundują. A jaki miałeś poziom włóknienia wątroby?
@@klotyldamatylda7305 w de miałem tylko próby i usg. Lekarz mówił że narząd jest w bardzo dobrym stanie (mimo 6 lat choroby)
W Polsce nie chcieli mnie leczyć bo miałem jeszcze jedną chorobę 😥
Wirusem można zarazić się wszędzie, fryzjer, dentysta czy kosmetyczki nie czyszczą swoich sprzętów jak ludzie od tatuażu, a tam jest największa rotacja ludzi. Moja historia była niemal identyczna jak bohatera tego odcinka. Leczylem się w Raciborzu gdzie jest rodzinna atmosfera na oddziale. Miałem takie szczęście że lekarze na oddziale mieli możliwość zapisać mnie do grupy pacjentów którzy dostali ten lek w fazie testów. Bez wahania zgodziłem się zostać królikiem doświadczalnym żeby tylko pożegnać się z wirusem. W 2014 WHO pomagało przyspieszyc rejestrację leku żeby dotarł jak najszybszej do dużej ilości ludzi.
Pozdrawiam i życzę zdrowia;)
Prosiłbym bardzo o przywrócenie garażu, Pozdrawiam.
Mając 15 lat dowiedziałam się, że mam HCV. Mając 19 lat zostałam uznana za wyleczoną, to naprawdę cud, że wynaleziono ten lek. Teraz czuję się "normalna", ale strach wciąż pozostaje. Do tej pory zawsze mam przy sobie plastry na wszelki wypadek...
Po co plastry?
@@huemaj Pewnie aby zmniejszyć ryzyko zakażenia w razie jakiegokolwiek skaleczenia.
Co to za plastry i w jakim celu??
@@ddffdccd2974 hcv przenoszone jest przede wszystkim droga krwiopochodną, więc mając skaleczenie możesz się zarazić mając kontakt z zakażonym materiałem
@@Smiesznotka00201 , ja wiem ze żółtaczka przenoszona jest przez kontakt z krwią, ja chciałam się dowiedzieć co to za plastry i w jakim celu się je stosuje.
Dziekuje