Miałam 12 lat kiedy umierał mój tata. W tamtych czasach, w moich okolicach hospicjum nazywane było wykańczalnią. Musiałam myć go i przewijać bo pielęgniarkom się nie chciało. Czekały na łapówki. Nigdy nie zapomnę jak ciało taty wyciągali jak z szuflady. Myłam i ubierałam go do trumny. Nigdy nie zostałam matką, nie stworzyłam rodziny. Nie umiem do tej pory poradzić sobie ze strachem przed utratą bliskiej osoby. Dla mnie przeżycia Pani Agaty są niewyobrażalne. Jak zniosła taki ogrom bólu, jak z nim funkcjonuje jest bohaterstwem największym. Pani ma siłę, która góry przeniesie. Proszę iść w świat i pomagać innym, słabszym. Dostała Pani wielki dar.
Proponuje jeszcze poruszenie tematu porodów bardzo młodch kobiet. Jak to w rzeczywistosci wygląda, jak są traktowane, jak często jest to totalna rzeźnia, brak godnosci, empatii i z jakimi komentarzami sie spotykaja.
@Marianna Szała Proponuję też porozmawiać o służbie zdrowia. Jaka ona w rzeczywistości jest, dlaczego pacjenci wiedzą, że spotykają się z najlepsza opieką, jak wielu lekarzy to cudowni ludzie, dlaczego ludzie są tacy niewdzięczni dla tego ciężkiego zawodu, czy powinniśmy ustanowić narodowe święto dla polskiej służby zdrowia. Mam nadzieję, że ironia co do formy tej propozycji jest zauważalna. ;)
@@MalaMi........ a ty czym myślisz? Bo chyba mózgu raczej nie używasz...Ok rozwinę moja wypowiedź... W jednym głupim komentarzu obraziłaś uczucia religijne, jak i rząd. Nawet gdyby wszyscy tak czynili, a sama nic byś nie miała do niego to jesteś głupia to jak krowa na pastwisku muczysz jak inni. Basta
No właśnie.. nie docenia się tych cudownych momentów, dopóki nie przyjdzie choroba dziecka.. My z mężem też płakaliśmy, gdy synek miał miesiąc. Był maleńki, z 40 st. temperaturą, wdała się sepsa, dosłownie mdlał nam na rękach, popodłączany do aparatury medycznej, antybiotyk podawany tłokowo i do dziś pamiętam (minęły już 2 lata) jak przyszła pani doktor i powiedziała, że wyniki badań są tragiczne i że będzie zaglądać do nas co jakiś czas, zupełnie jakby chciała mi powiedzieć "on może tej nocy nie przeżyć" :( to jest niewyobrażalny ból, gdy tak bardzo chcesz pomóc dziecku, a jedyne co możesz to czekać.. przepłakałam wtedy całą noc i patrzyłam czy i jak oddycha. Następnego dnia przenieśli nas do innego szpitala, spędziliśmy tam dwa tygodnie, a potem przez 2 lata od lekarza do lekarza, badania, kontrole, ale na szczęście najgorsze za nami. Mam nadzieję.
@@anettelifestyle4249 ja tez mam taka nadzieje❤tylko zdrowia i milosci i wzajemnego wsparcia Panstwu zycze.wiem co czuja rodzice gdy dziecko nawet "swinke" czy ospe przechodzi a co dopiero takie dramaty❤
@@carolinamagdalenak6433 zgadzam się. Nie jest to powód aby w taki sposób traktować niewinnych ludzi. Choroba dziecka to już jest traumatyczne przeżycie dla rodziców, a tak karygodne zachowanie tylko pogarsza stan psychiczny rodziców.
@@carolinamagdalenak6433 Nie powinno. Tylko przez takie sytuacje powoduje to ze lekarze i personel peka psychicznie. Ja sam byłem jako ratownik miły. Cały czas jestem dla dzieci. Jak by Panią wyzywali, atakowali personalnie słownie lub cieleśnie. To tracisz chec do zawodu i go rzucasz lub twoja dupa robi się twarda . Powołanie i cheć pomocy przekrztałca sie w normalną prace lub katorgę z przymusu. W tej chwili po zachorowaniu na Covid został sam na lodzie z komplikacjami. To pokazuje że Panstwo jak i ludzie maja służbe zdrowia gdzieś.
I to właśnie jest problem w Polsce. Mało która matka wspomina dobrze czas podczas porodu i po nim. Sama jestem po dwóch porodach i wspominam szczególnie czas po bardzo źle i oczywiście nie chodzi tu o ból fizyczny itp. a o to jak byłam traktowana i jak to wszystko wyglądało. Różnica jest tylko taka, że moje dzieci urodziły się zdrowe i dawały mi siłę by przetrwać ten czas spędzony w szpitalu, mogłam je przytulić, pogłaskać .. Nie wyobrażam sobie bólu matki która rodzi chore dziecko, jest tym rostrzęsiona a na dodatek jest źle traktowana przez personel czy inne osoby. Podziwiam Cię Agata, jesteś wspaniała. Trzymam za Was kciuki i życzę wszystkiego dobrego.
Mam bardzo podobną historię do Pani, tylko u mnie poród był jeszcze dodatkowo traumatyczny a rodziłam 2 mies temu. Pobyt w szpitalu po porodzie to jakiś koszmar.... Nie dziwię się że kobiety w Polsce nie chcą zachodzić w ciążę i rodzić dzieci.
Dlatego ja po pierwszym dziecku, powiedziałam sobie, że pasuje. Nie chce kolejnego, bo za wiele stresów się najadłam w szpitalu po porodzie i w trakcie również
Nikt nikomu nie każe rodzić w szpitalu. Jak nie odpowiada to można urodzić w domu. Ja jestem wdzięczna lekarzom za pomoc podczas porodu. Im bardziej hamski lekarz tym lepszy fachowiec.
@@lekkidu178 niestety niektórzy nie mogą rodzić w domu i wiedzą o tym od początku. Uwierz mi że byłam gotowa zapłacić każde pieniądze żeby rodzic prywatnie niestety z moim schorzeniem wszystkie kliniki w moim mieście mi odmówiły.
Niektóre dzieci przez całe swoje życie nie zaznają tyle miłości, ile otrzymał Filipek w tak krótkim czasie. Pani Agato, jest Pani bardzo silna i dzielna, podziwiam Panią jako matka. Panie Rafale, dziennikarstwo (połączone z empatią) na najwyższym poziomie, brawo!
Słuchałam i płakałam.Jestem aktualnie z 19letnim synem w szpitalu .To nasz 11ty pobyt.Wiem o czym ta cudowna Mama mówi.Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo sił🙏
Dużo sił dla was:) trzymajcie się. Spędziłam prawie 5 lat z synkiem w szpitalu- ponad 50 pobytów za nami. Teraz od 2 lat mała stabilizacja z nielicznymi epizodami pod opieką hospicjum domowego.
Zawsze jak słuchałem o takich sytuacjach nigdy nie byłem świadomy do konca co czują rodzice. W tamtym roku moj 4 letni syn zachorował i jest juz po operacji. Niewiele brakowało zeby go niebylo. Teraz rozumiem ten bol. Duzo wytwalosci życzę
@@barbarabarbara2768 Mi się wydaje ze to się nazywa rutyna zawodowa, często przekazują na prawdę o naszym zdrowiu na którą nie jesteśmy gotowi psychicznie, a robią to tak często, ze wali ich jak się poczujemy, to wszystko płynie z naszej kultury nie jesteśmy już narodem tolerancyjnym wiedz nie oczekujmy togo od drugiego człowieka.
@@barbarabarbara2768 Rutyna a także ogromne zmęczenie. Lekarzy jest mało i muszą tyrać ogrom godzin przez co są mniej empatyczni bo sami źle się czują. Tak samo są niedoedukowani w kwestiach obchodzenia się z pacjentem na drodze psychicznej
według mnie pokazuje emocje ale bardzo subtelnie bo jest profesjonalistą. Widać na jego twarzy, w oczach, w mowie ciała współczucie, zaciekawienie, zrozumienie i pewnie jeszcze wiecej ale nie chce mi sie wypisywać.
Mój dorosły syn umierał kilka dni...w kolejnym też mu powiedziałam, ze moze odejsć....wskazałam mu kierunek , w stronę światła, do Jezusa..Zmarł za kilkanascie gidzin.Minęło 6lat ale rana w srecu niezagojona.Spoczyeaj w pokoju Synu..🙏🙁😢
gosia-amann:Twój syn żyje całkowicie uzdriwiony i jest przy Jezusie,gdyż w porę usłyszał komu ma dać odpowiedź na pytanie"😢 czy wierzysz w życie wieczne i zbawienie przez mój krzyż.."Pan Jezus zdradził,że to pytanie..zadaje ostatni raz w życiu śmierci ,gdy człowiek nie reaguje przez całe życie.. Ponieważ otrzymał łaskę zbawienia przez twój drogowskaz...Bóg chciał by twój syn usłyszał imię Boga i przyjął w ostatniej chwili miłosierdzie /przebaczenie Teraz jest w Królestwie Pana i spoczywa aktywnie w pokoju i w wielkie szczęśliwości ..i wie co się dzieje w twoim życiu . Proszę prosić Boga Ojca albo Anioła Stróża o łaskę z całego serca o znak od niego,mimo że nie jest to konieczne ale daje wielką ulgę i daje odpowiedzi na wiele pytań .. Łask bożych życzę!pozdrawiam
W końcu odcinek w starym stylu! Byłem świadkiem jak zachowują się rodzice dzieci nieuleczalnych, sami byliśmy 30 dni na OIOMie, niewyobrażalne uczucie!
Bardzo ,bardzo współczuję, gdyż Pani cały czas cierpiała razem z dzieckiem .Nie jestem wstanie nic więcej napisać, gdyż łzy mnie duszą słuchając Pani .
Czy Pan wie co to znaczy patrzeć jak powoli umiera własne dziecko, czy Pan wie co to jest terapia uporczywa? Ja wiem. Nie ma prawa pisać takich bzdur. Jest Pan mężczyzną więc tym bardziej.
@@ewakrol7606 ty, no nie wiem, może dlatego, że też bywają przy badaniach, porodach, martwią się operacjami, finansami, opiekują tymi dziećmi, mają uczucia i własne zdanie??
Każdy powinien obejrzeć ten odcinek. Mieszkam na Islandii i ostatnio wróciłam ze szpitala. Opowiadałam koleżance z Portugalii jak dobrze wspominam ten pobyt bo lekarz i pielegniarki byli bardzo mili i ciągle dopytywali się czy się dobrze czuję czy czegoś nie potrzebuje itp. Koleżanka się zaśmiała i powiedziala, że chyba nie jestem przyzwyczajona do normalnego traktowania. Zdałam sobie wtedy sprawę, że w Polsce spotkało mnie wiele niemiłych sytuacji i zapewne stanowi to traumę z której nawet nie zdawałam sobie sprawy.
Miałem podobny przypadek z Austriaczką która nie mogła ukryć zdumienia, gdy pewna Polka napisała podziękowanie dla kierowcy autobusu. Który to kierowca poczekał na nią, gdy ona nieco spóźniona biegła do przystanku. Za co ona mu tak dziękuje, powiedziała Kristin, za to że on zachował się prawidłowo? Przecież to nienormalne. Gdyby on nie poczekał, i ona napisałaby na niego skargę, to wtedy byłoby to normalne, bo taki kierowca nie powinien pracować w transporcie publicznym, który to my jako podatnicy utrzymujemy. Przeżyłem wtedy lekki szok kulturowy.
@@stanbednarkiewicz415 u nas odkąd wszedł do władzy PiS to naprawdę ludzie w każdej dziedzinie jest podzielony są debilni lekarze pielęgniarki teraz dopiero pokazali kim są naprawdę kiedy PiS jeszcze nie rządził to trochę się kamuflowali. Moja znajoma była w ciąży w wieku 40lat poszła do ginekologa i prosi o badania no bo to już wiek itd itd a on jej że na żadne badania nie da bo nie potrzeba a on dalej że nie i pyta jej że jak by było dziecko chore to co usunęła by pani z płaczem zadzwoniła do mnie i poszłyśmy do lekarki to się za głowę złapała co on wygadywal niestety od 6 lat wyszły wszystkie szczury komunistyczne i teraz nie kryją się z tym .tak jeden człowiek podzielił ludzi na lepszy i gorszy sort.
@@stanbednarkiewicz415 Nie do konca. Kierowca ma plan jazdy i powinnien sie trzymac tego planu. Autobus nie dojedzie do stacji na czas i inni ludzie moga przegapic przesiadke. To bylo mile, co pan kierowca zrobil ale nie bylo to prawidlowe. Godziny odjazdu podane sa co do minuty.
Mieszkam w UK od 13 lat. Tutaj nie ma równych i równiejszych w szpitalach. Każdy jest traktowany z czułością i opieką tak samo. Młode dziewczyny maja jeszcze większe wsparcie, psychologów, pielęgniarek. Wszyscy je wspierają. To jest cywilizowany kraj
@@IngridPilinski23 tak? A ten zagłodzony w szpitalu w UK Polak, którego mimo starań rodziny i prawników Polski nie pozwolono przewieźć i ratować tutaj ? Bo lekarze w UK już wydali wyrok? Albo Alfie Evans? Jego też nie chcieli wydać rodzinie alby leczyła w innym kraju gdzie dawano szanse na przeżycie. Ile takich historii mają na sumieniu? Za nic nie chciałabym trafić to takiego szpitala. U nas jest słabo ale nie wszedzie. Też miałam trudności po porodzie i otrzymałam pomoc zarówno położnych pediatry która mi wszystko objaśniła i uspokoiła jak i psychologa szpitalnego. Tak to było w Polsce.
Miałam 3 porody w Polsce w latach 80 tych . Byłam traktowana okropnie w trzech różnych szpitalach i prawie się wykrwawiłam przy trzecim porodzie ,leżąc na korytarzu bez żadnej opieki. W latach 90 wyjechaliśmy do Australii . Urodziłam tutaj syna . Nikt to mnie nie znał a byłam traktowana wspaniale . To doświadczenie sprawiło że traktuje Australię jako ojczyznę . Dzieci do dziś nam dziękują za wyjazd z Polski . 😊
Piszę to ze ściśniętym gardłem... Jest Pani niesamowitą Mamą, niesamowicie twardym człowiekiem. Bardzo Panią podziwiam. Bardzo bym chciał żeby wszystko się w Pani życiu ułożyło i tego Pani z całego serca życzę.
Nawet nie było sekundy zastanowienia przy odpowiedzi na pytanie o jakość zapewnionej opieki zdrowotnej. To państwo to żart. Robią ludziom piekło z życia. Naprawdę podziwiam tą panią za jej siłę i miłość do dziecka. Strasznie mi przykro. Płakałam oglądając.
@@teniabryz5879 po pierwsze dyskusja nie jest tutaj o polityce wiec darmo Twoj komantarz nie na temat. po drugie obecna partia rzadzaca jest tak samo zaklamana I plugawa jak poprzednia. Polacy nie rozumieja, ze NIC sie w Polsce nie zmieni, dopuki CALY rzad sie nie zmieni, wszystkie stare dziady, pokomunistyczne zakapiory powinny byc odsuniete od wladzy niezaleznie od tego do jakiej partii naleza. Trzeba dac glos mlodym, nowej generacji.
@@teniabryz5879PiS jest u władzy od 2015 roku, gdyby chcieli coś zmienić albo naprawić to już by to zrobili więc nie pie*dol że to wszystko wina PO. Daruj sobie takie durne polityczne komentarze.
PISowi brakuje nieco ponad półtora roku i też będzie 8 lat.... jakoś się nie spieszą żeby cokolwiek naprawić. Ciekawe jakimi argumentami będą rzucać pisiory bo na „winę Tuska” po 8 latach to już chyba nikt się nie da nabrać 😆 Czy to PO czy PIS, tacy sami zdrajcy.
@@basiapi8514 Jak to nie o polityce ? Żartujesz sobie ? Przeczytaj pierwszy post. Nie nie jest taka jak poprzednia. Poprzednia kradła na potęgę i pozwalała okradać innym nasze pieniądze. Chociażby gigantyczne przekręty z VAT i kupowanie kamienic za złotówkę na nieżyjących już ludzi... Za samo uszczelnienie VAT Pani w wywiadzie dostala 4000 tys i 500+ Masz alzheimera kochana.
Boże Kochany ,nie mam słów aby wyrazić ogrom żalu. Serce mi pęka jak widzę ile ta biedna dziewczyna przeszła. Jesteś najdzielniekszą kobietą na świecie !
Pani Agata mówi i opowiada silnym głosem.....nie płacze.....bo zapewne już dawno skończyły jej się łzy......szacun za siłę i odwagę by wystąpić przed kamerą i opowiedzieć o tym co Pani przeszła.......myślę że jedyne co mi pozostaje to docenić to co mam najcenniejsze w Życiu.....moje zdrowe Dzieci.....Pani Agato życzę wszystkiego co najlepsze...ps.nasze państwo w Pani przypadku nie zdało egzaminu......to jest przykre bo właśnie tacy ludzie jak Pani tworzą nasz Świat 💪, pozdrawiam
Nie mam dzieci, nie spotkałem się osobiście z taką tragedią, lecz podczas szczerej opowieści nie potrafiłem powstrzymać płaczu, żalu, bezsilności oraz współczucia, osobiście podejrzewam, że nie dał bym rady ze sobą samym w takiej sytuacji... dziękuję za nagranie
Dałbyś radę,bo musisz zająć się chorym dzieckiem.Moja mama bardzo dużo wycierpiała i mówiła:" człowiek jest bardziej wytrzymały niż kamień".Wtedy gdy dziecko jest poważnie chore zupełnie nie myślisz o sobie.Wiem co mówię,bo całe młode lata jeździłam z córką po szpitalach,klinikach,gabinetach specjalistów.Dziś jest silną wysportowaną,szczupłą kobietą.Dwa lata temu zaczęła prawie półroczną wędrówkę sama z plecakiem przez USA. Kilka lat temu przejechała starym rowerem Litwę ,Estonię,potem Finlandię aż do Nord Kamp.A ja tyle razy z płaczem myślałam już o jej pogrzebie gdy była mała.
Oglądam . I jest mi po prostu . Tak po ludzku przykro . Pochowałam brata dwa lata temu . W wieku 27 lat . Też miał na imię Filip . Chorował na dystrofię mięśniową duchene'a . Podziwiam panią za tą cierpliwość , walkę i wytrwałość. Prawdziwy obraz miłości . Nam też nie pomogli . Dużo siły dla pani! Dla wszystkich kobiet , które codziennie wstaja i codziennie walczą .
Jestes wspaniala mloda kobieta,cudowna matka i dobrym czlowiekiem, dziekuje ze pozwolilas mi wysluchac twojej historii.Mysle ze Filip byl szczesciarzem ze mial taka mame.
Tak to prawda .. jesteś cudownym człowiekiem i wspaniałą Mamą ❤️ dziękuję że opowiedziałaś Wasza trudna historię ... Otworzyły mi się oczy ..jestem mamą 4 ki dzieci
Może Pan Rafał dotrze do tej wiadomości i będzie Pani mogła być gościem parkingu pod ziemią. Trzymam za to kciuki, że kiedyś Panią tu zobaczę 😊dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności 🥰
z tego co pamiętam na kanale jest już film z osobą niepełnosprawną i raczej ten temat nie będzie powielany... choc nic nie jest pewne, wszystkiego dobrego!
@@wanda6672 Wydaje mi się, że jeżeli jest to inny rodzaj niepełnosprawności niż ten, którego temat poruszany był we wspomnianej rozmowie, to jest taka opcja :) Tak czy inaczej ode mnie również najlepsze życzenia i dużo uśmiechu :)
Jestem pod wrażeniem siły ,determinacji a przede wszystkim Miłości Pani i Partnera.I bardzo wierzę w czas przyszły ,w którym będzie Pani spokojna ,pełna swojej Mocy🍀☀️🤗🦋
Mocno dziękuję za ten wywiad. Mając 2 maluszków w domu zdrowych wiem że wszystko co mamy jest łaską. Jest ciężko ale słuchając Twoich przeżyć to te moje ' problemy to jest NIC. Jak mocno doceniam to co mam I jak mocno Ci współczuję bo to jakiś horror co przeżyłaś
Chcę Pani napisać, że nie jest Pani samotna w cierpieniu. Wiele lat temu urodziłam córkę z bardzo poważną wadą genetyczną. Była nieświadoma tego, że żyje. Miała jedynie odruch połykania i nic poza tym. Cierpialysmy we dwie 9 lat. Wówczas nie było znikąd żadnej pomocy. Byłam zdana na siebie. Popadłam w głęboką depresję i nerwicę lękowa. Do dzisiaj psychicznie jestem wrakiem. Na szczęście mam zdrowego syna, który w tej chwili ma 35 lat. Rozumiem Panią doskonale, rozumiem Pani ból I cierpienie. Rozumiem wszystko, co Pani przeżywała i przeżywa. Tak, jakbym słuchała siebie. Życzę dużo miłości, radości z życia i z siebie. Dziekujmy duszom naszych dzieci, że wybrały nas na swoje 🤱 matki...
Dziękuję Pani Agato za tą siłę i podzielenie się tak intymną częścią życia. Mam nadzieję, że Pani misja pomocy będzie się rozwijać, ta rozmowa na pewno zmieniła wiele w myśleniu ludzi, a to pierwszy krok. Ściskam od serca.
Nie da się być twardym słuchając tego. Bardzo współczuje i podziwiam za siłę. Ja bym chyba nie dał rady się podnieść po takiej stracie. Gdy słyszę takie historie to aż sam jestem zły na siebie, że przejmuję się "pierdołami", gdy ludzie przeżywają taki koszmar. Dużo sił i zdrowia dla Pani i Partnera.
Jestem osoba doroslego juz niepelnosprawnego syna wiem przez co musiala przejsc mama Filipa .Moj syn byl wczesniakiem ur w 26 tyg ciazy ale to co potem sie dzialo to tylko ja wiem ...szacun za opowiedzenie swojej historii i zycze duzo cierpliwosci i wierze , ze w zyciu dzieja sie czasem rzeczy po cos ...pozdrawiam
Jestem wdzieczna, ze podzielila sie Pani takimi trudnymi doswiadczeniami. Ubolewem takze, ze Panstwo nie pomaga wystarczajaco takim rodziom, tylko sieje propagande medialna :(
Przepłakałam całą rozmowę... bardzo współczuję :( nie potrafię sobie wyobrazić cierpienia rodziców. Rodzice dali Filipkowi najpiękniejszy czas razem, miłość która nie zna granic i jest do końca.
Pięknie poprowadzony wywiad, pod tym względem dla mnie najlepszy - duży szacun Rafał! Historia niezwykle trudna. Mamie dziękuję za odwagę i opowieść- Ściskam mocno, jestem poruszona. Bardzo pięknie opowiadałaś. Życzę Ci dużo siły ❤
Naprawdę przeraża mnie, jak bardzo realnie rodziny są zostawione same sobie, bez wsparcia, pomocy, bez empatii. Życzę dużo siły i odnalezienia ukojenia.
Tak bardzo Panią rozumiem, miałam podobne doświadczenia, z tym, że ja swojego dziecka nie miałam możliwość zabrać do domu.. To ogromny krok dla Pani i wielka odwaga opowiedzenie swojej historii całej Polsce, bardzo Panią podziwiam i tak bardzo wiem, jak Pani się teraz czuje. Życie nigdy już nie będzie takie samo ale w końcu nadejdzie ten lepszy czas, choć w małym stopniu. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły
Witam. Ogromnie Pani wspolczuje i mocno z calego serca przytulam Pania, rozumiem doskonale Pani bol i przeogromna strate. Tez pochowalam noworodka, ktory mogl zyc... Pozdrawiam serdecznie wszystkich wspanialych Polakow. 🌹🌹🌹💕💕💖💖
Siedzę, łzy płyną po policzkach... Straszna historia, cierpienie i śmierć dziecka to najgorsze, co może nas spotkać... Przesyłam Pani gorące uściski i przytulam sercem . ..
Byłam w podobnej sytuacji. Dziecko przeżylo, ale tez z pretensjami mówili mi czy zdaje sobie sprawę , ze dziecko jest w ciężkim stanie. Może nie byłoby w ciężkim stanie, gdyby nie trzymali nas na sorze przez 5 godz zamiast przyjąć od razu na oiom. Ale oczywiście lekarze musieli pospać ... pielęgniarki drą się na niemowlaki, lekarze żartują ze stanu zdrowia dziecka. Koszmar. Jedynie psycholog w szpitalu miała trochę empatii.
@@proxier1970 informować? Chodzi o to poniżanie i traktowanie cie jak idiote. Brak zleconych w porę badań, bo "wymyślasz". A potem tekst dlaczego pani nie przyszła wcześniej?
@@proxier1970 ostatnio widziałam pewien dokument, jak szkoli się właśnie lekarzy w przekazywaniu najgorszych wieści. Byli to akurat niemieccy lekarze , ale ten kierunek jest dość nowy...
Popłakałam się. Jeśli Pani to ogląda, czyta komentarze, to współczuję, przesyłam mnóstwo dobrej energii. Jesteście Państwo Aniołami. Życzę Pani ogromu zdrowia, spokoju, bezpieczeństwa a przede wszystkim, żeby życie ułożyło się jak najlepiej.
Przykre to bardzo, że tak dobrych ludzi spotykają takie sytuacje 😥 trzymajcie się ciepło dobrzy ludzie. Dziękujemy za to, że podzielila się Pani swoją historią. Wysyłamy dużo pozytywnej energii.
Pani Agatko... Jako była podopieczna, której bardzo Pani pomogła w życiu, życzę Pani jak najszybszego powrotu do siebie. Bardzo Pani współczuję, ale jest Pani silną kobietą i wierzę, że poradzi sobie Pani z tym
Mój brat do 20 roku życia miał ponad 30 operacji, niektóre ratujące życie. W tej chwili jest dorosłym człowiekiem, który jest w stanie sam o siebie zadbać, właśnie dzięki nim i wiecznym rehabilitacjom. Szacun dla każdej rodziny, dla każdej matki i ojca, ktorzy znajdują w sobie silę aby walczyć. A mojej matce pewnie kiedyś sama wybuduje za to pomnik :)
Tak bardzo mi przykro, że zdarzają się takie sytuacje, płakać się chce. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że takie wydarzenia (chodzi o komplikacje okołoporodowe) są bardzo częste, to wcale nie jest tak, że teraz mamy czasy, że rzadko kiedy zdarzają się tragedie, wręcz przeciwnie. Sama byłam w podobnej sytuacji, z dzieckiem miałam na tyle szczęścia, że skończło się dobrze, ale to przez co przeszłam, ten strach tuż po cesarce (nieplanowanej, zrobionej w dużej panice i pośpiechu) o syna, o to czy żyje, czy go uratowano jest nie do opisania... Tak bardzo Pani współczuję... Nie mam słów aby to opisać, jestem z Panią, podziwiam Panią i życzę, aby stanęła Pani kiedyś na nogi i, po prostu, aby zaznała Pani szczęścia.
Do tego odcinka podchodziłam kilka razy, odkąd został opublikowany. Nie byłam w stanie obejrzeć go w całości na raz. Emocje targają człowiekiem od samego słuchania, sam ton głosu Pani Agaty i sposób mówienia przeszywa człowieka po całości. Podziwiam Panią, chociaż wiem, że mamy niepełnosprawnych dzieci nie zawsze lubią to słyszeć, ale naprawdę tak jest. Ktoś kto nie przeżył podobnej sytuacji, choćby bardzo chciał, nie zrozumie do końca co Pani przeszła. Ja życzę Pani dużo siły! Pozdrawiam
Wspaniała mama...Filip nauczył Panią prawdziwie kochać, pokazal co tak naprawdę jest w życiu ważne i jak wiele potrafimy z siebie dać..Jego cząstka zawsze będzie z Panią...Pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego
Ogromny ból, cierpienie i smutek. Bardzo ciężko było mi oglądnąć ten odcinek jednak wysyłam dużo miłości do Pani. Mam nadzieję że podniesie się Pani i nie zapominając o synku będzie walczyć o siebie. Dużo zdrówka x
Pobeczałam się jak bóbr. Niezwykle poruszająca historia. Podziwiam Panią za to, że dała Pani radę obtym opowiedzieć. Szczerze współczuję i życzę odzyskania równowagi. Dziękuję za ten materiał.
Z serca współczuję Bohaterce, gratuluję odwagi i otaczam modlitwą, dziękuję za podjęcie tego ważnego tematu w tych agresywnych, ciemnych „proabo” czasach 🙏🏻♥️
Musiałam oglądać ten odcinek na raty żeby robić przerwy aby przestać płakać i sie uspokoić. Życzę Pani dużo siły żeby przejść ten ból. Śledziłam los Filipka na IG, był wspaniałym chłopczykiem z uroczym uśmiechem. Ta rozmowa musiała Panią dużo kosztować, dziękuje za nią.
o jej kobieta jeszscz ebardziej o jej ale ojciec już nie ważny dziecko nie ważne bo kobieta ciepri cvhl;ip chlip biedne dyskryminowane kobiwety , ale wy macie posrane w tych pustych babskich łbach
Jestem z Wami od samego początku istnienia programu, powiem szczerze że to najlepszy program jaki miałem przyjemność obejrzeć, a obejrzałem wszystkie . Wypowiedz Pani Agaty chwyta mnie naprawdę za serce. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, choć wiadomo będzie ciężko. Pozdrawiam
Rozpłakałem się, słysząc o krytycznym przełomie podczas ratowania życia na SORze... Mogę tylko próbować sobie wyobrazić jak wielki to ból, gdy matka pozwala odejść dziecku, o które tak mocno przez całe jego życie się starała i któremu całkiem się poświęciła. Dobrze, że już nie cierpi i wierzę, że spotkacie się znów w lepszym miejscu
Jako młoda mama obejrzałam ten odcinek z zacisnietym gardłem, bo przez cały czas wyobrażałam sobie swoje dziecko w tej sytuacji i z każdym następnym zdaniem tej Pani serce mi pękało coraz bardziej. Cos strasznego, wysyłam dużo miłości.
Mialam dokładnie takie same odczucia. Do momentu, kiedy nie zobaczyłam profilu tej Pani na Facebooku, gdzie jest tylko "piekło kobiet" i blyskawice. Pierwsze "piekło kobiet" pojawiło się tam w 2016 roku, czyli nawet wtedy nie była jeszcze w ciąży. Potem Bóg widać postanowił pokazać, jak wygląda "piekło kobiet" i dał jej niepełnosprawne dziecko. W 2020 w październiku piekiełko w fejsbuczka wróciło. Więc wkrótce potem - skoro takie piekło przeżywasz z tym dzieckiem, to już się nie mecz, kobieto... - dziecko umarlo
@@Milena-ns2ui obrzydliwa jest obłuda tej kobiety. Najpierw krzyczy głośno, żeby pozwolić zabijać chore dzieciątka, A potem jak to niby strasznie ubolewa
Panie Gębura! Dziękuję. Zawsze jak zaczynam narzekać jakoś trafiam na odcinek i bije się po twarzy że narzekam. Stawiasz mnie na nogi i do życia. PS. I bardzo lubię ten garaż 💪
Milosc matki.Podziwiam Panstwa za to co zrobiliscie dla swojego syna i za postawe. Zycze duzo sil i wszystkiego dobrego. Wierze, ze czeka na Panstwa jeszcze wiele dobrego. Bardzo dobrze sie Pani slucha.dziekuje za podzielenie sie ta historia.
Bardzo dziękuję że zechciała się Pani podzielić tak osobistymi przeżyciami. Życzę Pani wszystkiego co najlepsze. Znalezienia nowego sensu życia. Serdecznie ściskam.
Śledziłam życie tej fantastycznej dwójki na instagramie przez wiele miesięcy. Nie da się opisać straty w sercu matki i wszystkich, którzy Fifiego znali. Niech odpoczywa w pokoju!
Historia obcych dla mnie osób, a słuchając serce mi rozrywa i nie mogę przestać płakać. Pani jest dla mnie po prostu niesamowitym człowiekiem i tak cholernie silnym. Życzę Pani żeby już nigdy nie doświadczyła żadnego cierpienia.
Podziwiać za co? Za to, że zdecydowały się urodzić dziecko skazane na śmierć i cierpienie, zamiast zakończyć to kiedy jeszcze nic nie czuło? (tak, wiem że ten przypadek jest inny i nie zawsze wiadomo od początku, ale jako że mowisz o ogóle, to ja również się do niego odnoszę)
Dziękuję za podzielenie się tą historią. Temat bardzo ważny i niesamowicie trudny. Mam nadzieję że Pani wkrótce przejdzie proces żałoby i będzie w stanie móc funkcjonować w pełni sił.
Dziekuje tej Pani, ze mogłem wysłuchac tej historii, moj syn jest brojaż czesto nas wykańcza fizycznie i psychicznie z racji tego ze jest bardzo żywy i wszystkim sie interesuje. Oboje ciezko pracujemy i sa momenty ze nie dajemy rady. ALE JEST ZDROWY dziekuje Bogu ze jest zdrowy!!!
Całym serduchem jestem z tą Panią. Cudowna, silna kobieta. Jej partner też zasłużył na ogromne wsparcie. Będzie dobrze kochani. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić sobie tego, przez co przeszli. Ale bardzo dziękuje za podzielenie się tą historią.
Miałam 12 lat kiedy umierał mój tata. W tamtych czasach, w moich okolicach hospicjum nazywane było wykańczalnią. Musiałam myć go i przewijać bo pielęgniarkom się nie chciało. Czekały na łapówki. Nigdy nie zapomnę jak ciało taty wyciągali jak z szuflady. Myłam i ubierałam go do trumny. Nigdy nie zostałam matką, nie stworzyłam rodziny. Nie umiem do tej pory poradzić sobie ze strachem przed utratą bliskiej osoby. Dla mnie przeżycia Pani Agaty są niewyobrażalne. Jak zniosła taki ogrom bólu, jak z nim funkcjonuje jest bohaterstwem największym. Pani ma siłę, która góry przeniesie. Proszę iść w świat i pomagać innym, słabszym. Dostała Pani wielki dar.
Potrzebuje Pani pomocy specjalisty , żeby żyć i być szczęśliwa . Tata jest już w lepszym świecie. Rozumiem Panią doskonale
Medugorje Adoracja - Uzdrawiaj mnie o mój Jezu
Proponuje jeszcze poruszenie tematu porodów bardzo młodch kobiet. Jak to w rzeczywistosci wygląda, jak są traktowane, jak często jest to totalna rzeźnia, brak godnosci, empatii i z jakimi komentarzami sie spotykaja.
@Marianna Szała Proponuję też porozmawiać o służbie zdrowia. Jaka ona w rzeczywistości jest, dlaczego pacjenci wiedzą, że spotykają się z najlepsza opieką, jak wielu lekarzy to cudowni ludzie, dlaczego ludzie są tacy niewdzięczni dla tego ciężkiego zawodu, czy powinniśmy ustanowić narodowe święto dla polskiej służby zdrowia.
Mam nadzieję, że ironia co do formy tej propozycji jest zauważalna. ;)
Dziwisz im się?
+1
@@magisterinzynier5326 +1
@UCgYGzEElplVgUFU9rYQJnoA spoko mordo jak coś takiego piszesz to pewnie i tak nie będziesz miał okazji xd
Słychać w Pani głosie cierpienie.. Proszę przyjąć najszczersze wyrazy współczucia. Życzę dużo siły!
a nie slyszysz boskiego ubogacenia i pisowskiego wzmozenia?
@@MalaMi........ xDDD
@@MalaMi........ bardzo głupi komentarz...
@@lolektrolek9424 kiedy ktos nie ma czym rozumiec, wszystko bedzie dla niego glupie...
@@MalaMi........ a ty czym myślisz? Bo chyba mózgu raczej nie używasz...Ok rozwinę moja wypowiedź... W jednym głupim komentarzu obraziłaś uczucia religijne, jak i rząd.
Nawet gdyby wszyscy tak czynili, a sama nic byś nie miała do niego to jesteś głupia to jak krowa na pastwisku muczysz jak inni. Basta
Zdałem sobie sprawę jakie mam szczęście ze moje dzieci są zdrowe, człowiek nie docenia zwykłych spraw... Pozdrawiam serdecznie Panią. Powodzenia.
No właśnie.. nie docenia się tych cudownych momentów, dopóki nie przyjdzie choroba dziecka.. My z mężem też płakaliśmy, gdy synek miał miesiąc. Był maleńki, z 40 st. temperaturą, wdała się sepsa, dosłownie mdlał nam na rękach, popodłączany do aparatury medycznej, antybiotyk podawany tłokowo i do dziś pamiętam (minęły już 2 lata) jak przyszła pani doktor i powiedziała, że wyniki badań są tragiczne i że będzie zaglądać do nas co jakiś czas, zupełnie jakby chciała mi powiedzieć "on może tej nocy nie przeżyć" :( to jest niewyobrażalny ból, gdy tak bardzo chcesz pomóc dziecku, a jedyne co możesz to czekać.. przepłakałam wtedy całą noc i patrzyłam czy i jak oddycha. Następnego dnia przenieśli nas do innego szpitala, spędziliśmy tam dwa tygodnie, a potem przez 2 lata od lekarza do lekarza, badania, kontrole, ale na szczęście najgorsze za nami. Mam nadzieję.
@@anettelifestyle4249 ja tez mam taka nadzieje❤tylko zdrowia i milosci i wzajemnego wsparcia Panstwu zycze.wiem co czuja rodzice gdy dziecko nawet "swinke" czy ospe przechodzi a co dopiero takie dramaty❤
Sa różni ludzie , ja jestem wdzieczna za wszystko co mam, za kazdy moj oddech i mojego dziecka. Za to ,że mam męża i nie umieram z glodu. ..
Serce boli jak sie slucha takich historii. Przesylam duzo ciepla! Uwazam rowniez, ze zachowanie niektorych pracownikow sluzby zdrowia jest KARYGODNE.
Działa to w 2 strony .Pani sobie nie wyobraża jak są traktowani ratownicy, lekarze czy pielęgniarki przez Kowalskich.
@@damiancieslik245 to nie oznacza że można mścić się na niewinnych pacjentach.
@@carolinamagdalenak6433 zgadzam się. Nie jest to powód aby w taki sposób traktować niewinnych ludzi. Choroba dziecka to już jest traumatyczne przeżycie dla rodziców, a tak karygodne zachowanie tylko pogarsza stan psychiczny rodziców.
@@carolinamagdalenak6433 Nie powinno. Tylko przez takie sytuacje powoduje to ze lekarze i personel peka psychicznie. Ja sam byłem jako ratownik miły. Cały czas jestem dla dzieci. Jak by Panią wyzywali, atakowali personalnie słownie lub cieleśnie. To tracisz chec do zawodu i go rzucasz lub twoja dupa robi się twarda . Powołanie i cheć pomocy przekrztałca sie w normalną prace lub katorgę z przymusu. W tej chwili po zachorowaniu na Covid został sam na lodzie z komplikacjami. To pokazuje że Panstwo jak i ludzie maja służbe zdrowia gdzieś.
Ochrony zdrowia*
I to właśnie jest problem w Polsce. Mało która matka wspomina dobrze czas podczas porodu i po nim. Sama jestem po dwóch porodach i wspominam szczególnie czas po bardzo źle i oczywiście nie chodzi tu o ból fizyczny itp. a o to jak byłam traktowana i jak to wszystko wyglądało. Różnica jest tylko taka, że moje dzieci urodziły się zdrowe i dawały mi siłę by przetrwać ten czas spędzony w szpitalu, mogłam je przytulić, pogłaskać .. Nie wyobrażam sobie bólu matki która rodzi chore dziecko, jest tym rostrzęsiona a na dodatek jest źle traktowana przez personel czy inne osoby. Podziwiam Cię Agata, jesteś wspaniała. Trzymam za Was kciuki i życzę wszystkiego dobrego.
Mam bardzo podobną historię do Pani, tylko u mnie poród był jeszcze dodatkowo traumatyczny a rodziłam 2 mies temu. Pobyt w szpitalu po porodzie to jakiś koszmar.... Nie dziwię się że kobiety w Polsce nie chcą zachodzić w ciążę i rodzić dzieci.
Dlatego ja po pierwszym dziecku, powiedziałam sobie, że pasuje. Nie chce kolejnego, bo za wiele stresów się najadłam w szpitalu po porodzie i w trakcie również
Nikt nikomu nie każe rodzić w szpitalu. Jak nie odpowiada to można urodzić w domu. Ja jestem wdzięczna lekarzom za pomoc podczas porodu. Im bardziej hamski lekarz tym lepszy fachowiec.
@@lekkidu178 W domu też musi być położna a później i lekarz więc kontakt z osobami które mogą zachowywać się nie odpowiednio jest.
@@lekkidu178 niestety niektórzy nie mogą rodzić w domu i wiedzą o tym od początku. Uwierz mi że byłam gotowa zapłacić każde pieniądze żeby rodzic prywatnie niestety z moim schorzeniem wszystkie kliniki w moim mieście mi odmówiły.
Wspaniała kobieta,takie dziecko uczy miłości bezwarunkowej,też mam dziecko z niepełnosprawnością inną niż Filipek ale kocham go ponad wszystko
Tule Panią mocno i bardzo dziękuję za podzielenie się z nami tą historią. ❤️
Niektóre dzieci przez całe swoje życie nie zaznają tyle miłości, ile otrzymał Filipek w tak krótkim czasie. Pani Agato, jest Pani bardzo silna i dzielna, podziwiam Panią jako matka. Panie Rafale, dziennikarstwo (połączone z empatią) na najwyższym poziomie, brawo!
Słuchałam i płakałam.Jestem aktualnie z 19letnim synem w szpitalu .To nasz 11ty pobyt.Wiem o czym ta cudowna Mama mówi.Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo sił🙏
Dużo sił dla was:) trzymajcie się.
Spędziłam prawie 5 lat z synkiem w szpitalu- ponad 50 pobytów za nami. Teraz od 2 lat mała stabilizacja z nielicznymi epizodami pod opieką hospicjum domowego.
wyrazy współczucia
@Katarzyna słowiaczek a co jest Pani synowi? Mam 20 lat i też jestem niepełnosprawny od urodzenia
@@the_wolak1489 Porażeniemozgowe czterokonczynowe.Aktualnie zapalenie płuc.Pozdrawiam.
@@katarzynasowiaczek5284 to tak samo jak ja za młodu miałem problemy z płucami przemieszczam sie o kulach
Zawsze jak słuchałem o takich sytuacjach nigdy nie byłem świadomy do konca co czują rodzice. W tamtym roku moj 4 letni syn zachorował i jest juz po operacji. Niewiele brakowało zeby go niebylo. Teraz rozumiem ten bol. Duzo wytwalosci życzę
Dużo zdrowia dla syna i spokoju ducha dla rodziców
Zdrowia dla małego
Mój synek zatrzymał się trzy razy. W pełni rozumiem. Dużo dużo zdrowia i pomyślności dla Was 😊
Jestem przerażony tą Historią, doceniajmy każdy dzień naszego życia, bo jest tak kruchy.
A mnie wkurza to że lekarze są jak roboty
@@barbarabarbara2768 Mi się wydaje ze to się nazywa rutyna zawodowa, często przekazują na prawdę o naszym zdrowiu na którą nie jesteśmy gotowi psychicznie, a robią to tak często, ze wali ich jak się poczujemy, to wszystko płynie z naszej kultury nie jesteśmy już narodem tolerancyjnym wiedz nie oczekujmy togo od drugiego człowieka.
@@barbarabarbara2768 Rutyna a także ogromne zmęczenie. Lekarzy jest mało i muszą tyrać ogrom godzin przez co są mniej empatyczni bo sami źle się czują. Tak samo są niedoedukowani w kwestiach obchodzenia się z pacjentem na drodze psychicznej
Ja to podziwiam Rafała że przy takich rozmowach ja tak zachowuje pełen profesjonalizm nie pokazując emocji . Materiał mega mocny
według mnie pokazuje emocje ale bardzo subtelnie bo jest profesjonalistą. Widać na jego twarzy, w oczach, w mowie ciała współczucie, zaciekawienie, zrozumienie i pewnie jeszcze wiecej ale nie chce mi sie wypisywać.
Nie ma większej tragedii niż chore dziecko
Choroba dziecka.
Mój dorosły syn umierał kilka dni...w kolejnym też mu powiedziałam, ze moze odejsć....wskazałam mu kierunek , w stronę światła, do Jezusa..Zmarł za kilkanascie gidzin.Minęło 6lat ale rana w srecu niezagojona.Spoczyeaj w pokoju Synu..🙏🙁😢
😢
Kanał życie po życiu
gosia-amann:Twój syn żyje całkowicie uzdriwiony i jest przy Jezusie,gdyż w porę usłyszał komu ma dać odpowiedź na pytanie"😢 czy wierzysz w życie wieczne i zbawienie przez mój krzyż.."Pan Jezus zdradził,że to pytanie..zadaje ostatni raz w życiu śmierci ,gdy człowiek nie reaguje przez całe życie..
Ponieważ otrzymał łaskę zbawienia przez twój drogowskaz...Bóg chciał by twój syn usłyszał imię Boga i przyjął w ostatniej chwili miłosierdzie /przebaczenie
Teraz jest w Królestwie Pana i spoczywa aktywnie w pokoju i w wielkie szczęśliwości ..i wie co się dzieje w twoim życiu .
Proszę prosić Boga Ojca albo Anioła Stróża o łaskę z całego serca o znak od niego,mimo że nie jest to konieczne ale daje wielką ulgę i daje odpowiedzi na wiele pytań
..
Łask bożych życzę!pozdrawiam
W końcu odcinek w starym stylu! Byłem świadkiem jak zachowują się rodzice dzieci nieuleczalnych, sami byliśmy 30 dni na OIOMie, niewyobrażalne uczucie!
nasz rząd powinien odwiedzić OIOM
@@ziutek4987 im to nic nie pomoże juź
@@ziutek4987 nasz rząd powinien odwiedzić oddział psychiatryczny, z klamkami tylko z zewnątrz.
Bardzo ,bardzo współczuję, gdyż Pani cały czas cierpiała razem z dzieckiem .Nie jestem wstanie nic więcej napisać, gdyż łzy mnie duszą słuchając Pani .
Głowa do góry jeszcze słoneczko zaświeci za trud i zmartwienie .Filipek na pewno ma się lepiej niż tu na ziemi
Czy Pan wie co to znaczy patrzeć jak powoli umiera własne dziecko, czy Pan wie co to jest terapia uporczywa? Ja wiem. Nie ma prawa pisać takich bzdur. Jest Pan mężczyzną więc tym bardziej.
Wykończyło mnie nerwowo słuchanie tego wywiadu. Dla ludzi o mocnych nerwach. Co za silna kobieta, niewyobrażalne przez co przeszli.
A pozostali Polacy chcą do tego zmuszać innych. W imię "obrony życia". Fajnie nie?
@@meiru2453 bo to są chorzy fanatycy życia ponad wszystko, to jest istny horror dla kobiet i nie tylko.
No szkoda tylko, że to znowu wypowiada się kobieta, a nie ojciec.
@@GustawaKlimt bo mezczyzna rodzi czy jest w ciazy i znosi obelgi pod swoim adresem od personelu medycznego?
@@ewakrol7606 ty, no nie wiem, może dlatego, że też bywają przy badaniach, porodach, martwią się operacjami, finansami, opiekują tymi dziećmi, mają uczucia i własne zdanie??
Każdy powinien obejrzeć ten odcinek. Mieszkam na Islandii i ostatnio wróciłam ze szpitala. Opowiadałam koleżance z Portugalii jak dobrze wspominam ten pobyt bo lekarz i pielegniarki byli bardzo mili i ciągle dopytywali się czy się dobrze czuję czy czegoś nie potrzebuje itp. Koleżanka się zaśmiała i powiedziala, że chyba nie jestem przyzwyczajona do normalnego traktowania. Zdałam sobie wtedy sprawę, że w Polsce spotkało mnie wiele niemiłych sytuacji i zapewne stanowi to traumę z której nawet nie zdawałam sobie sprawy.
Miałem podobny przypadek z Austriaczką która nie mogła ukryć zdumienia, gdy pewna Polka napisała
podziękowanie dla kierowcy autobusu. Który to kierowca poczekał na nią, gdy ona nieco spóźniona biegła
do przystanku. Za co ona mu tak dziękuje, powiedziała Kristin, za to że on zachował się prawidłowo?
Przecież to nienormalne. Gdyby on nie poczekał, i ona napisałaby na niego skargę, to wtedy byłoby to normalne,
bo taki kierowca nie powinien pracować w transporcie publicznym, który to my jako podatnicy utrzymujemy.
Przeżyłem wtedy lekki szok kulturowy.
@@stanbednarkiewicz415 u nas odkąd wszedł do władzy PiS to naprawdę ludzie w każdej dziedzinie jest podzielony są debilni lekarze pielęgniarki teraz dopiero pokazali kim są naprawdę kiedy PiS jeszcze nie rządził to trochę się kamuflowali. Moja znajoma była w ciąży w wieku 40lat poszła do ginekologa i prosi o badania no bo to już wiek itd itd a on jej że na żadne badania nie da bo nie potrzeba a on dalej że nie i pyta jej że jak by było dziecko chore to co usunęła by pani z płaczem zadzwoniła do mnie i poszłyśmy do lekarki to się za głowę złapała co on wygadywal niestety od 6 lat wyszły wszystkie szczury komunistyczne i teraz nie kryją się z tym .tak jeden człowiek podzielił ludzi na lepszy i gorszy sort.
@@stanbednarkiewicz415 Nie do konca. Kierowca ma plan jazdy i powinnien sie trzymac tego planu. Autobus nie dojedzie do stacji na czas i inni ludzie moga przegapic przesiadke. To bylo mile, co pan kierowca zrobil ale nie bylo to prawidlowe. Godziny odjazdu podane sa co do minuty.
Mieszkam w UK od 13 lat. Tutaj nie ma równych i równiejszych w szpitalach. Każdy jest traktowany z czułością i opieką tak samo. Młode dziewczyny maja jeszcze większe wsparcie, psychologów, pielęgniarek. Wszyscy je wspierają. To jest cywilizowany kraj
@@IngridPilinski23 tak? A ten zagłodzony w szpitalu w UK Polak, którego mimo starań rodziny i prawników Polski nie pozwolono przewieźć i ratować tutaj ? Bo lekarze w UK już wydali wyrok? Albo Alfie Evans? Jego też nie chcieli wydać rodzinie alby leczyła w innym kraju gdzie dawano szanse na przeżycie. Ile takich historii mają na sumieniu? Za nic nie chciałabym trafić to takiego szpitala. U nas jest słabo ale nie wszedzie. Też miałam trudności po porodzie i otrzymałam pomoc zarówno położnych pediatry która mi wszystko objaśniła i uspokoiła jak i psychologa szpitalnego. Tak to było w Polsce.
Miałam 3 porody w Polsce w latach 80 tych . Byłam traktowana okropnie w trzech różnych szpitalach i prawie się wykrwawiłam przy trzecim porodzie ,leżąc na korytarzu bez żadnej opieki.
W latach 90 wyjechaliśmy do Australii . Urodziłam tutaj syna . Nikt to mnie nie znał a byłam traktowana wspaniale . To doświadczenie sprawiło że traktuje Australię jako ojczyznę .
Dzieci do dziś nam dziękują za wyjazd z Polski . 😊
Bardzo mocny odcinek. Oglądałam ze łzami w oczach. Duzo wytrwałości dla rodziców!
Piszę to ze ściśniętym gardłem... Jest Pani niesamowitą Mamą, niesamowicie twardym człowiekiem. Bardzo Panią podziwiam. Bardzo bym chciał żeby wszystko się w Pani życiu ułożyło i tego Pani z całego serca życzę.
Nawet nie było sekundy zastanowienia przy odpowiedzi na pytanie o jakość zapewnionej opieki zdrowotnej. To państwo to żart. Robią ludziom piekło z życia. Naprawdę podziwiam tą panią za jej siłę i miłość do dziecka. Strasznie mi przykro. Płakałam oglądając.
To za osiem lat rządzenia Platformy to pewnie się już cięłaś z rozpaczy. Trudno wszystko pobudować jak wcześniejsza władza jeno kradła.
@@teniabryz5879 po pierwsze dyskusja nie jest tutaj o polityce wiec darmo Twoj komantarz nie na temat.
po drugie obecna partia rzadzaca jest tak samo zaklamana I plugawa jak poprzednia. Polacy nie rozumieja, ze NIC sie w Polsce nie zmieni, dopuki CALY rzad sie nie zmieni, wszystkie stare dziady, pokomunistyczne zakapiory powinny byc odsuniete od wladzy niezaleznie od tego do jakiej partii naleza. Trzeba dac glos mlodym, nowej generacji.
@@teniabryz5879PiS jest u władzy od 2015 roku, gdyby chcieli coś zmienić albo naprawić to już by to zrobili więc nie pie*dol że to wszystko wina PO. Daruj sobie takie durne polityczne komentarze.
PISowi brakuje nieco ponad półtora roku i też będzie 8 lat.... jakoś się nie spieszą żeby cokolwiek naprawić. Ciekawe jakimi argumentami będą rzucać pisiory bo na „winę Tuska” po 8 latach to już chyba nikt się nie da nabrać 😆
Czy to PO czy PIS, tacy sami zdrajcy.
@@basiapi8514 Jak to nie o polityce ? Żartujesz sobie ? Przeczytaj pierwszy post.
Nie nie jest taka jak poprzednia. Poprzednia kradła na potęgę i pozwalała okradać innym nasze pieniądze. Chociażby gigantyczne przekręty z VAT i kupowanie kamienic za złotówkę na nieżyjących już ludzi... Za samo uszczelnienie VAT Pani w wywiadzie dostala 4000 tys i 500+ Masz alzheimera kochana.
"Znam " Was i bardzo szanuję i tule Cię mocno Agatko ❤️💔😭
Filip miał wielkie szczęście i wybrał mamę idealna dla siebie , na pewno był szczęśliwy💕❤️
Agato, część Pani doświadczeń znam z autopsji. Bardzo zmieniły bieg mojego życia i
Boże Kochany ,nie mam słów aby wyrazić ogrom żalu. Serce mi pęka jak widzę ile ta biedna dziewczyna przeszła. Jesteś najdzielniekszą kobietą na świecie !
Pani Agata mówi i opowiada silnym głosem.....nie płacze.....bo zapewne już dawno skończyły jej się łzy......szacun za siłę i odwagę by wystąpić przed kamerą i opowiedzieć o tym co Pani przeszła.......myślę że jedyne co mi pozostaje to docenić to co mam najcenniejsze w Życiu.....moje zdrowe Dzieci.....Pani Agato życzę wszystkiego co najlepsze...ps.nasze państwo w Pani przypadku nie zdało egzaminu......to jest przykre bo właśnie tacy ludzie jak Pani tworzą nasz Świat 💪, pozdrawiam
.........................................
Pani Agata nie płacze, bo prawdopodobnie jest na silnych lekach. Sądzę, że w innym przypadku nie byłaby w stanie opowiadać o tak trudnych rzeczach. :(
@@SuperUnisia po pewnym czasie człowiek się uodparnia.
@@kologrzmot7003 Tego komentarza szukałam.
Dziękuję za to świadectwo Pani Agaty. Wzruszyłam się słysząc jak wiele siły dała miłość do Filipa. Obiecuję modlitwę. ❤
Nie mam dzieci, nie spotkałem się osobiście z taką tragedią, lecz podczas szczerej opowieści nie potrafiłem powstrzymać płaczu, żalu, bezsilności oraz współczucia, osobiście podejrzewam, że nie dał bym rady ze sobą samym w takiej sytuacji... dziękuję za nagranie
Większość facetów odchodzi w takich sytuacjach.
@@monikamalwina77 Niestety tak się dzieje
@@TheEmpress185 zależy kto
Dałbyś radę,bo musisz zająć się chorym dzieckiem.Moja mama bardzo dużo wycierpiała i mówiła:" człowiek jest bardziej wytrzymały niż kamień".Wtedy gdy dziecko jest poważnie chore zupełnie nie myślisz o sobie.Wiem co mówię,bo całe młode lata jeździłam z córką po szpitalach,klinikach,gabinetach specjalistów.Dziś jest silną wysportowaną,szczupłą kobietą.Dwa lata temu zaczęła prawie półroczną wędrówkę sama z plecakiem przez USA. Kilka lat temu przejechała starym rowerem Litwę ,Estonię,potem Finlandię aż do Nord Kamp.A ja tyle razy z płaczem myślałam już o jej pogrzebie gdy była mała.
@@adrianwojciszkiewicz7853wszyscy faceci odchodzą tyle są warci co kawał gówna
Oglądam . I jest mi po prostu . Tak po ludzku przykro . Pochowałam brata dwa lata temu . W wieku 27 lat . Też miał na imię Filip . Chorował na dystrofię mięśniową duchene'a . Podziwiam panią za tą cierpliwość , walkę i wytrwałość. Prawdziwy obraz miłości . Nam też nie pomogli . Dużo siły dla pani! Dla wszystkich kobiet , które codziennie wstaja i codziennie walczą .
Jestes wspaniala mloda kobieta,cudowna matka i dobrym czlowiekiem, dziekuje ze pozwolilas mi wysluchac twojej historii.Mysle ze Filip byl szczesciarzem ze mial taka mame.
Tak to prawda .. jesteś cudownym człowiekiem i wspaniałą Mamą ❤️ dziękuję że opowiedziałaś Wasza trudna historię ...
Otworzyły mi się oczy ..jestem mamą 4 ki dzieci
Doszłam do połowy rozmowy i mam ciary...
Mnóstwo bólu i cierpienia.
Dużo siły Państwu życzę.
Wzruszające bardzo. Bardzo bym chciała też kiedyś wziąć udział w "7 metrów pod ziemią" Jestem osobą niepełnosprawną od urodzenia :)
Może Pan Rafał dotrze do tej wiadomości i będzie Pani mogła być gościem parkingu pod ziemią. Trzymam za to kciuki, że kiedyś Panią tu zobaczę 😊dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności 🥰
@@annamuzyka287 Dziękuje za miłe słowa
z tego co pamiętam na kanale jest już film z osobą niepełnosprawną i raczej ten temat nie będzie powielany... choc nic nie jest pewne, wszystkiego dobrego!
@@wanda6672 Wydaje mi się, że jeżeli jest to inny rodzaj niepełnosprawności niż ten, którego temat poruszany był we wspomnianej rozmowie, to jest taka opcja :) Tak czy inaczej ode mnie również najlepsze życzenia i dużo uśmiechu :)
Też bym chciała, ale od urodzenia jestem pod każdym względem totalnie przeciętna, nawet mój tragizm jest jedynie przeciętny.
Jestem pod wrażeniem siły ,determinacji a przede wszystkim Miłości Pani i Partnera.I bardzo wierzę w czas przyszły ,w którym będzie Pani spokojna ,pełna swojej Mocy🍀☀️🤗🦋
Mocno dziękuję za ten wywiad.
Mając 2 maluszków w domu zdrowych wiem że wszystko co mamy jest łaską.
Jest ciężko ale słuchając Twoich przeżyć to te moje ' problemy to jest NIC.
Jak mocno doceniam to co mam
I jak mocno Ci współczuję bo to jakiś horror co przeżyłaś
Wspaniała kobieta bardzo jej współczuje i życzę jej dużo zdrowia i wszystkim którzy to czytają.
Chcę Pani napisać, że nie jest Pani samotna w cierpieniu. Wiele lat temu urodziłam córkę z bardzo poważną wadą genetyczną. Była nieświadoma tego, że żyje. Miała jedynie odruch połykania i nic poza tym. Cierpialysmy we dwie 9 lat. Wówczas nie było znikąd żadnej pomocy. Byłam zdana na siebie. Popadłam w głęboką depresję i nerwicę lękowa. Do dzisiaj psychicznie jestem wrakiem. Na szczęście mam zdrowego syna, który w tej chwili ma 35 lat. Rozumiem Panią doskonale, rozumiem Pani ból I cierpienie. Rozumiem wszystko, co Pani przeżywała i przeżywa. Tak, jakbym słuchała siebie. Życzę dużo miłości, radości z życia i z siebie. Dziekujmy duszom naszych dzieci, że wybrały nas na swoje 🤱 matki...
Prosze zadbać o Syna…czasem nie wiemy, ile to wszystko kosztuje dzieci będące obok. ❤️
Bóg się mamo nie pomylił- Hania Cieślak
Medugorje Adoracja - Uzdrawiaj mnie o mój Jezu
Wspaniała Osoba, Piekna i Silna Kobieta. Gratuluję z całego serca i przesyłam ogrom miłości❤️
Najszczersze wyrazy współczucia. Słychać w głosie że ta Pani cierpi.
Naprawdę wstrząsający odcinek. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak silną kobietą jest Agata.
Ale silna kobieta! Kochana bardzo współczuję i wysyłam dużo miłości ❤️
Dziękuję Pani Agato za tą siłę i podzielenie się tak intymną częścią życia. Mam nadzieję, że Pani misja pomocy będzie się rozwijać, ta rozmowa na pewno zmieniła wiele w myśleniu ludzi, a to pierwszy krok. Ściskam od serca.
Mimo, że sama nie chcę mieć dzieci ...wylałam morze łez słuchając tego, bardzo współczuję i rodzicom i dziecku 😓
sluszna decyzja. Doswiadczenia tej dziewczyny spowodua, ze nikt nie bedzie chcial, ale niektore beda musialy.
Ja też nie będę miała dzieci.Mam 35 lat i nie żałuję,zresztą jestem bardzo chora.
Nie da się być twardym słuchając tego. Bardzo współczuje i podziwiam za siłę. Ja bym chyba nie dał rady się podnieść po takiej stracie. Gdy słyszę takie historie to aż sam jestem zły na siebie, że przejmuję się "pierdołami", gdy ludzie przeżywają taki koszmar. Dużo sił i zdrowia dla Pani i Partnera.
Wielka kultura i umiejętność , choć to chyba jest dar, prowadzenia takich trudnych rozmów.
Chętnie bym opowiedział o Zespole Touretta i jak się z tym żyje oraz jak mimo wszystko reaizować marzenia i iść przed siebie
Przepraszan ze spytam, czy ogladales na nerfliksie hiszpanski film "puk puk"? Wydaje Ci sie on w porzadku, realistyczny, czy nie ?
@@madlenox nie oglądałem
@@tourettewpodrozyrw Napisz prywatną wiadomość do Rafała. Nie wiem czy przeczyta komentarz :)
@@niedobreliterki pisałem email 3 krotnie
Hej, Twój kanał wygląda super inspirująco! Sama mam zespół Tourette'a i dziękuję za pracę, którą wkładasz w to, by edukować społeczeństwo :)
Jestem osoba doroslego juz niepelnosprawnego syna wiem przez co musiala przejsc mama Filipa .Moj syn byl wczesniakiem ur w 26 tyg ciazy ale to co potem sie dzialo to tylko ja wiem ...szacun za opowiedzenie swojej historii i zycze duzo cierpliwosci i wierze , ze w zyciu dzieja sie czasem rzeczy po cos ...pozdrawiam
I czy kiedykolwiek pomyślałaś, że lepiej byłoby go zabić?
@@TheEryk03 ale przecież tu nikt nic nie mówi o zabijaniu 🤦🤦🤦
@@TheAisha218 no wiem, dlatego zadałem pytanie.
@@TheEryk03 aborcja to nie zabijanie.
@@Plutos_Child69 morderstwo też nie... Ale tylko kretyni tak myślą.
Jestem wdzieczna, ze podzielila sie Pani takimi trudnymi doswiadczeniami. Ubolewem takze, ze Panstwo nie pomaga wystarczajaco takim rodziom, tylko sieje propagande medialna :(
Wlasnie, a najgorsze, ze nikt nie walczy o to, by cos sie w tej materii zmienilo:/
Jakiś czas temu w Warszawie protesty kobiet dzieci z niepełnosprawnościami były zignorowane przez rządzących.
@@nataliaf5856 Tu chodzi o to by zdrowe, cale spoleczenstwo polskie powalczylo dla tych matek, dolaczylo sie do nich.
@@nataliaf5856 Nie do końca były ignorowane, bo jeszcze rząd zadbał o to by w publicznych mediach ich trochę "zbluzgano".
Rzad ochrania tylko dzieci poczęte, szczególnie te chore. Po ich narodzinach ma je już gdzieś...
Przepłakałam całą rozmowę... bardzo współczuję :( nie potrafię sobie wyobrazić cierpienia rodziców. Rodzice dali Filipkowi najpiękniejszy czas razem, miłość która nie zna granic i jest do końca.
TO BARDZO TRUDNA I BOLESNA I PIEKNA MILOSC. DUZO DOBREGO ZROBI PANI W ZYCIU.WIELU.OSOBA JESZCZE POMOZECIE PANI I PANO SYN FILIP..NAJMOCNIEJ POZDRAWIAM
Pięknie poprowadzony wywiad, pod tym względem dla mnie najlepszy - duży szacun Rafał! Historia niezwykle trudna. Mamie dziękuję za odwagę i opowieść- Ściskam mocno, jestem poruszona. Bardzo pięknie opowiadałaś. Życzę Ci dużo siły ❤
Nie ma słów, które ukoją ból po stracie dziecka. Życzę Pani i Pani Rodzinie dużo siły.
Naprawdę przeraża mnie, jak bardzo realnie rodziny są zostawione same sobie, bez wsparcia, pomocy, bez empatii. Życzę dużo siły i odnalezienia ukojenia.
Współczuję tej Kobiecie.Prawdziwy dramat.
Co to dziecko musiało przeżyć i się wycierpieć 😭
Tak bardzo Panią rozumiem, miałam podobne doświadczenia, z tym, że ja swojego dziecka nie miałam możliwość zabrać do domu.. To ogromny krok dla Pani i wielka odwaga opowiedzenie swojej historii całej Polsce, bardzo Panią podziwiam i tak bardzo wiem, jak Pani się teraz czuje. Życie nigdy już nie będzie takie samo ale w końcu nadejdzie ten lepszy czas, choć w małym stopniu. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły
Witam. Ogromnie Pani wspolczuje i mocno z calego serca przytulam Pania, rozumiem doskonale Pani bol i przeogromna strate. Tez pochowalam noworodka, ktory mogl zyc... Pozdrawiam serdecznie wszystkich wspanialych Polakow. 🌹🌹🌹💕💕💖💖
Brak mi słów... ogromnie Państwu współczuję. Życzę dużo sił i tego by odnalazła Pani jeszcze w życiu beztroskie szczęście.
Siedzę, łzy płyną po policzkach... Straszna historia, cierpienie i śmierć dziecka to najgorsze, co może nas spotkać... Przesyłam Pani gorące uściski i przytulam sercem . ..
Byłam w podobnej sytuacji. Dziecko przeżylo, ale tez z pretensjami mówili mi czy zdaje sobie sprawę , ze dziecko jest w ciężkim stanie. Może nie byłoby w ciężkim stanie, gdyby nie trzymali nas na sorze przez 5 godz zamiast przyjąć od razu na oiom. Ale oczywiście lekarze musieli pospać ... pielęgniarki drą się na niemowlaki, lekarze żartują ze stanu zdrowia dziecka. Koszmar. Jedynie psycholog w szpitalu miała trochę empatii.
Masz rację, żeby ta znieczulica zeszła to by Ci ludzie musieli odpowiadać karnie za swoje zachowanie. Niestey nie w tej bananowej Republice
Lekarzy NIGDZIE nie uczy się jak informować pacjentów o złych wieściach, postawcie się też w ich sytuacji.
@@proxier1970 informować? Chodzi o to poniżanie i traktowanie cie jak idiote. Brak zleconych w porę badań, bo "wymyślasz". A potem tekst dlaczego pani nie przyszła wcześniej?
@@proxier1970 ostatnio widziałam pewien dokument, jak szkoli się właśnie lekarzy w przekazywaniu najgorszych wieści. Byli to akurat niemieccy lekarze , ale ten kierunek jest dość nowy...
@@kroliksm5201 To zupełnie coś innego, ja odpowiadałem na inne zarzuty
Popłakałam się. Jeśli Pani to ogląda, czyta komentarze, to współczuję, przesyłam mnóstwo dobrej energii. Jesteście Państwo Aniołami. Życzę Pani ogromu zdrowia, spokoju, bezpieczeństwa a przede wszystkim, żeby życie ułożyło się jak najlepiej.
Bardzo pani współczuję to wszystko co pani mówi to szczera prawda mam też bardzo chorego wnusia pozdrawiam panią serdecznie
Przykre to bardzo, że tak dobrych ludzi spotykają takie sytuacje 😥 trzymajcie się ciepło dobrzy ludzie. Dziękujemy za to, że podzielila się Pani swoją historią. Wysyłamy dużo pozytywnej energii.
Pani Agatko... Jako była podopieczna, której bardzo Pani pomogła w życiu, życzę Pani jak najszybszego powrotu do siebie. Bardzo Pani współczuję, ale jest Pani silną kobietą i wierzę, że poradzi sobie Pani z tym
Mój brat do 20 roku życia miał ponad 30 operacji, niektóre ratujące życie. W tej chwili jest dorosłym człowiekiem, który jest w stanie sam o siebie zadbać, właśnie dzięki nim i wiecznym rehabilitacjom.
Szacun dla każdej rodziny, dla każdej matki i ojca, ktorzy znajdują w sobie silę aby walczyć. A mojej matce pewnie kiedyś sama wybuduje za to pomnik :)
Tak bardzo mi przykro, że zdarzają się takie sytuacje, płakać się chce. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że takie wydarzenia (chodzi o komplikacje okołoporodowe) są bardzo częste, to wcale nie jest tak, że teraz mamy czasy, że rzadko kiedy zdarzają się tragedie, wręcz przeciwnie. Sama byłam w podobnej sytuacji, z dzieckiem miałam na tyle szczęścia, że skończło się dobrze, ale to przez co przeszłam, ten strach tuż po cesarce (nieplanowanej, zrobionej w dużej panice i pośpiechu) o syna, o to czy żyje, czy go uratowano jest nie do opisania... Tak bardzo Pani współczuję... Nie mam słów aby to opisać, jestem z Panią, podziwiam Panią i życzę, aby stanęła Pani kiedyś na nogi i, po prostu, aby zaznała Pani szczęścia.
Do tego odcinka podchodziłam kilka razy, odkąd został opublikowany. Nie byłam w stanie obejrzeć go w całości na raz. Emocje targają człowiekiem od samego słuchania, sam ton głosu Pani Agaty i sposób mówienia przeszywa człowieka po całości. Podziwiam Panią, chociaż wiem, że mamy niepełnosprawnych dzieci nie zawsze lubią to słyszeć, ale naprawdę tak jest. Ktoś kto nie przeżył podobnej sytuacji, choćby bardzo chciał, nie zrozumie do końca co Pani przeszła. Ja życzę Pani dużo siły! Pozdrawiam
Wspaniała mama...Filip nauczył Panią prawdziwie kochać, pokazal co tak naprawdę jest w życiu ważne i jak wiele potrafimy z siebie dać..Jego cząstka zawsze będzie z Panią...Pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego
Cudowną mama,ogromny szacunek. Wierzę że wszystko się ułoży. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję panu prowadzącemu.
Filip dostał najlepszych rodziców jakich mógł sobie wymarzyć. Dziękuję za tą relację
Dziękuję za to świadectwo. Jesteś wspaniała matką. Jestem pewna że pomożesz jeszcze wielu ludziom. Mi bardzo pomogłaś.
Głos tej pani mówi więcej niż jej słowa
:(
Głos kobiety w głębokiej żałobie.
Ogromny ból, cierpienie i smutek. Bardzo ciężko było mi oglądnąć ten odcinek jednak wysyłam dużo miłości do Pani. Mam nadzieję że podniesie się Pani i nie zapominając o synku będzie walczyć o siebie. Dużo zdrówka x
Myślę, że jesteś cudowną mamą, nie "byłaś", ale dalej nią jesteś. Na pewno jest Ci teraz trudno, ale trzymam za Ciebie kciuki 💛
Była
Jak mama się zostaje to pomimo śmierci dziecka dalej się nią jest.
@@magdalenasobczak3375 nie
@@kologrzmot7003 chyba nie wiesz o czym mówisz
@@magdalenasobczak3375 wiem
Pobeczałam się jak bóbr. Niezwykle poruszająca historia. Podziwiam Panią za to, że dała Pani radę obtym opowiedzieć. Szczerze współczuję i życzę odzyskania równowagi. Dziękuję za ten materiał.
Z serca współczuję Bohaterce, gratuluję odwagi i otaczam modlitwą, dziękuję za podjęcie tego ważnego tematu w tych agresywnych, ciemnych „proabo” czasach 🙏🏻♥️
Czy możesz mi powiedzieć co do tego mają prawa kobiet? Co to ma wspólnego z tym materiałem, katolo-pisowska gwiazdo intekektu????
Musiałam oglądać ten odcinek na raty żeby robić przerwy aby przestać płakać i sie uspokoić. Życzę Pani dużo siły żeby przejść ten ból. Śledziłam los Filipka na IG, był wspaniałym chłopczykiem z uroczym uśmiechem. Ta rozmowa musiała Panią dużo kosztować, dziękuje za nią.
Chce mi sie plakac,tyle maluszek wycierpiał a pani jeszcze bardziej bo musiala patrzec na to jak syn umiera. Bardzo mi przykro :(
o jej kobieta jeszscz ebardziej o jej ale ojciec już nie ważny dziecko nie ważne bo kobieta ciepri cvhl;ip chlip biedne dyskryminowane kobiwety , ale wy macie posrane w tych pustych babskich łbach
@@92casus czlowieku wez sie stuknij w swoj pusty lep
@@92casus zapewne nie masz kobiety, stad te Twoje frustracje hahahahaha
@@92casus i znowu porażka... jestem facetem.
@@desanperi4262 raczej kukoldem
Bardzo duzo Pani przeszla. Bardzo wspolczuje i zycze sily.
Bardzo potrzebny wywiad, dziękuje.
Sluchajac caly ten reportaz poryczalam sobie,zal mi tej mlodej mamy zycze jej duzo zdrowia i uzyskania psychicznej rownowagi.😢
Jestem z Wami od samego początku istnienia programu, powiem szczerze że to najlepszy program jaki miałem przyjemność obejrzeć, a obejrzałem wszystkie . Wypowiedz Pani Agaty chwyta mnie naprawdę za serce. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, choć wiadomo będzie ciężko. Pozdrawiam
Jest Pani niesamowicie silną osobą. Życzę wszystkiego dobrego ❤️
Ogromnie współczuję i mocno przytulam. Tego typu historie od razu stawiają do pionu i pozwalają rozdzielić realne problemy od pierdół
Rozpłakałem się, słysząc o krytycznym przełomie podczas ratowania życia na SORze... Mogę tylko próbować sobie wyobrazić jak wielki to ból, gdy matka pozwala odejść dziecku, o które tak mocno przez całe jego życie się starała i któremu całkiem się poświęciła.
Dobrze, że już nie cierpi i wierzę, że spotkacie się znów w lepszym miejscu
Jako młoda mama obejrzałam ten odcinek z zacisnietym gardłem, bo przez cały czas wyobrażałam sobie swoje dziecko w tej sytuacji i z każdym następnym zdaniem tej Pani serce mi pękało coraz bardziej. Cos strasznego, wysyłam dużo miłości.
Mialam dokładnie takie same odczucia. Do momentu, kiedy nie zobaczyłam profilu tej Pani na Facebooku, gdzie jest tylko "piekło kobiet" i blyskawice. Pierwsze "piekło kobiet" pojawiło się tam w 2016 roku, czyli nawet wtedy nie była jeszcze w ciąży. Potem Bóg widać postanowił pokazać, jak wygląda "piekło kobiet" i dał jej niepełnosprawne dziecko. W 2020 w październiku piekiełko w fejsbuczka wróciło. Więc wkrótce potem - skoro takie piekło przeżywasz z tym dzieckiem, to już się nie mecz, kobieto... - dziecko umarlo
@@weronikataborska obrzydliwy jest ten komentarz.
@@Milena-ns2ui obrzydliwa jest obłuda tej kobiety. Najpierw krzyczy głośno, żeby pozwolić zabijać chore dzieciątka, A potem jak to niby strasznie ubolewa
@@weronikataborska jestes chorym czlowiekiem
@@olaola7813, wolę być "chora" niż "zdrowa", która zabija własne dziecko
Życzę każdemu człowiekowi na świecie takiej siły i mądrości, jaką miała bohaterka tego odcinka. A pani bohaterce życzę ukojenia bólu.
Tylko Pan potrafi przeprowadzić wywiad w tak ciezkiej sytuacji życiowej.
Życzę Pani dużo siły i jeszcze pięknych chwil w życiu 😘❤️
Więcej takich odcinków, osobistych historii które pomogą nam otworzyć oczy w wielu kwestiach, ostatni nie było ich dużo a szkoda 🙂
Panie Gębura!
Dziękuję.
Zawsze jak zaczynam narzekać jakoś trafiam na odcinek i bije się po twarzy że narzekam.
Stawiasz mnie na nogi i do życia.
PS. I bardzo lubię ten garaż 💪
Milosc matki.Podziwiam Panstwa za to co zrobiliscie dla swojego syna i za postawe. Zycze duzo sil i wszystkiego dobrego. Wierze, ze czeka na Panstwa jeszcze wiele dobrego. Bardzo dobrze sie Pani slucha.dziekuje za podzielenie sie ta historia.
Bardzo dziękuję że zechciała się Pani podzielić tak osobistymi przeżyciami. Życzę Pani wszystkiego co najlepsze. Znalezienia nowego sensu życia. Serdecznie ściskam.
Śledziłam życie tej fantastycznej dwójki na instagramie przez wiele miesięcy. Nie da się opisać straty w sercu matki i wszystkich, którzy Fifiego znali. Niech odpoczywa w pokoju!
Jak się nazywali
Jest Pani bardzo dzielna!!! Współczuję tak trudnej lekcji życia... Życzę dużo siły i spokoju ducha. Ściskam mocno.
Historia obcych dla mnie osób, a słuchając serce mi rozrywa i nie mogę przestać płakać. Pani jest dla mnie po prostu niesamowitym człowiekiem i tak cholernie silnym. Życzę Pani żeby już nigdy nie doświadczyła żadnego cierpienia.
Cieszę się że nabrała Pani dystansu..... Tak trzeba, jest Pani wspaniałą osobą ❤️
Wspójczuje i podziwiam te wszystkie mamy,które urodziły chore dzieci.
Podziwiać nie ma kogo, należy tylko współczuć
@@Fempter czlowieku co ty piszesz?
Podziwiać za co? Za to, że zdecydowały się urodzić dziecko skazane na śmierć i cierpienie, zamiast zakończyć to kiedy jeszcze nic nie czuło? (tak, wiem że ten przypadek jest inny i nie zawsze wiadomo od początku, ale jako że mowisz o ogóle, to ja również się do niego odnoszę)
@•ᴗ• zdecydowana większość chorych dzieci jest diagnozowania dopiero po porodzie
@•ᴗ• czyli o bardzo rzadkich sytuacjach w naszym kraju
Dziękuję za podzielenie się tą historią. Temat bardzo ważny i niesamowicie trudny. Mam nadzieję że Pani wkrótce przejdzie proces żałoby i będzie w stanie móc funkcjonować w pełni sił.
Nareszcie wywiad! Trzymalismy z mężem kciuki długo za was, za Fifiego, kochamy was 💕
Dziekuje tej Pani, ze mogłem wysłuchac tej historii, moj syn jest brojaż czesto nas wykańcza fizycznie i psychicznie z racji tego ze jest bardzo żywy i wszystkim sie interesuje. Oboje ciezko pracujemy i sa momenty ze nie dajemy rady.
ALE JEST ZDROWY dziekuje Bogu ze jest zdrowy!!!
Całym serduchem jestem z tą Panią. Cudowna, silna kobieta. Jej partner też zasłużył na ogromne wsparcie. Będzie dobrze kochani. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić sobie tego, przez co przeszli. Ale bardzo dziękuje za podzielenie się tą historią.
Wielki uścisk dla obojga rodziców. Powrót do takich ciężkich i traumatycznych momentów musi być bardzo ciężki. Filip jest nadal bardzo kochany
Jest mi tak przykro! Jest pani taka silna!!! Życzę dużo siły!!!