Zawsze, ZAWSZE kiedy podejmowałam regularne ćwiczenia, zamiast chudnąć - tyłam. Intuicyjnie wiedziałam, że w moim przypadku to nie działa. Dziękuję za potwierdzenie :)
Dziękuje bardzo za ten film. Rozwiał moje wątpliwości co do aktywności fizycznej, której nie cierpię. Pierwsze dobre odżywianie się, a za jakiś czas ewentualnie wprowadzenie ruchu, który lubię. 👍🏻
Ćwiczenia powodują większy apetyt, wiem z doświadczenia. O dziwo kiedy nie trenowałam jadłam dużo mniej i łatwiej mi było odmówić sobie grzeszków żywieniowych. Ćwiczenia powodują, że mamy podejście "a zjem , należy mi się, spalę to treningiem", co jest zgubne, złej diety nie przećwiczysz.
A ja mam tak, że jak idę ćwiczyć to potem w ogóle nie chce mi się jeść, czuję że nie mogę przyjmować żadnych pokarmów i nie mam takiego apetytu(może przez te endorfiny po treningu) a ćwiczyć chcę, a nie chce mi się jeść, więc po pewnym czasie to już kości zaczynają trzeszczeć i mięśnie się trząść. Dziwna sprawa. Więc muszę jeść. xD Zgadzam się z Tobą, dieta to podstawa. Ale pamiętam też, że jak z siostrą zaczynałam się kiedyś odchudzać i zaczynałyśmy od ćwiczeń, widziałyśmy rezultaty, to dawało to motywację do dalszych starań. Ale na dłuższą metę nie przynosiło to rezultatów, właśnie chyba dlatego, że za bardzo byłyśmy nastawione na ćwiczenia. Więc może dobrze jest zacząć od ćwiczeń, ale potem przekierować większą uwagę na dietę. Obserwuję Twój kanał od jakiegoś czasu, bardzo fajny kanał 😉Pozdrawiam
Dziękuję za komentarz! Ja myślę, że to może być różnie u różnych osób - ważne, żeby nie iść ślepo za tym, co nam mówią tylko przyglądać się sobie i poddawać to refleksji, pozdrawiam 😀
To oczywiste i logiczne. Tylko dieta może pomóc w odchudzaniu. Sam ruch niewiele daje. Godzina biegu dla 80 kg faceta to zaledwie 1000 kcal, niby dużo, ale wystarczy ograniczyć żarcie aby osiągnąć to samo. Ponadto po treningu zawsze jesteśmy głodni. Ja w czasie maratonu spaliłem 4500 kcal a potem miałem gastro fazę i utyłem 3 kg.
Dzień dobry, jeśli chce się cały czas spać, to warto się temu przyjrzeć, porobić badania. Może kryje się za tym dolegliwość ciała, którą trzeba się w pierwszej kolejności zaopiekować?
Zawsze, ZAWSZE kiedy podejmowałam regularne ćwiczenia, zamiast chudnąć - tyłam. Intuicyjnie wiedziałam, że w moim przypadku to nie działa. Dziękuję za potwierdzenie :)
Dziękuje bardzo za ten film. Rozwiał moje wątpliwości co do aktywności fizycznej, której nie cierpię. Pierwsze dobre odżywianie się, a za jakiś czas ewentualnie wprowadzenie ruchu, który lubię. 👍🏻
Cieszę się!
Aktywność fizyczna w ramach codziennego życia i to zupełnie wystarczy: dom,praca,dzieci … to wcale nie jest za mało.
To prawda ,po cieższym wysiłku fizycznym jestem w stanie zjeść dużo wiecej
Fajny filmik 😃
Dziękuję :)
Ćwiczenia powodują większy apetyt, wiem z doświadczenia. O dziwo kiedy nie trenowałam jadłam dużo mniej i łatwiej mi było odmówić sobie grzeszków żywieniowych. Ćwiczenia powodują, że mamy podejście "a zjem , należy mi się, spalę to treningiem", co jest zgubne, złej diety nie przećwiczysz.
Dokładnie tak :)
A ja mam tak, że jak idę ćwiczyć to potem w ogóle nie chce mi się jeść, czuję że nie mogę przyjmować żadnych pokarmów i nie mam takiego apetytu(może przez te endorfiny po treningu) a ćwiczyć chcę, a nie chce mi się jeść, więc po pewnym czasie to już kości zaczynają trzeszczeć i mięśnie się trząść. Dziwna sprawa. Więc muszę jeść. xD
Zgadzam się z Tobą, dieta to podstawa. Ale pamiętam też, że jak z siostrą zaczynałam się kiedyś odchudzać i zaczynałyśmy od ćwiczeń, widziałyśmy rezultaty, to dawało to motywację do dalszych starań. Ale na dłuższą metę nie przynosiło to rezultatów, właśnie chyba dlatego, że za bardzo byłyśmy nastawione na ćwiczenia. Więc może dobrze jest zacząć od ćwiczeń, ale potem przekierować większą uwagę na dietę.
Obserwuję Twój kanał od jakiegoś czasu, bardzo fajny kanał 😉Pozdrawiam
Dziękuję za komentarz! Ja myślę, że to może być różnie u różnych osób - ważne, żeby nie iść ślepo za tym, co nam mówią tylko przyglądać się sobie i poddawać to refleksji, pozdrawiam 😀
To oczywiste i logiczne. Tylko dieta może pomóc w odchudzaniu. Sam ruch niewiele daje. Godzina biegu dla 80 kg faceta to zaledwie 1000 kcal, niby dużo, ale wystarczy ograniczyć żarcie aby osiągnąć to samo. Ponadto po treningu zawsze jesteśmy głodni. Ja w czasie maratonu spaliłem 4500 kcal a potem miałem gastro fazę i utyłem 3 kg.
👍😍👍
Ja jak nie cwicze to caly czas mi sie chce spac. Wiec ani nie zrobie porzadków ani nie schudne...
Dzień dobry, jeśli chce się cały czas spać, to warto się temu przyjrzeć, porobić badania. Może kryje się za tym dolegliwość ciała, którą trzeba się w pierwszej kolejności zaopiekować?