Ja chcialbym wykonywać pracę w ciaglej podróży. Najlepiej to miesiac w jednym miescie i nastepny miesiac w drugim, aby mozna bylo wszystkie muzea i ciekawe miejsca zwiedzić. Mam prawko kat. Bi C ale w Twoim zawodzie to można najczęściej betonowe koryta autostrad podziwiać. Noi nie wyobrazam sobie spac w budzie po 4 godziny bo to stearza zagrozenie zaśnięcia za kierownicą .Nieodpowiedzialne- ja bym w pozycji za kiera zasnął po godzinie po takiej malej ilosci snu. U mnie minimum 7 godzin. Jak Ty to wytrzymujesz? Może wprowadzenie tachografów coś zmieni w tej patologii firm przewozowych. 8-9 godzin za kierownicą wystarczy przynajmniej dla mniej
W większości się zgodzę, natomiast przewagą busa nad kat.C jest właśnie to, że często się wjeżdża w małe miejscowości, których raz, nie ma na turystycznych mapach, dwa- dużym bym nie wjechał:). Owszem, jeżeli ktoś nie zna swojego organizmu, to niebezpieczne. Ba, nawet jak się zna to dalej niebezpieczne. Dlatego, kiedy już oczy się bardzo kleją - po prostu zjechać i się przespać- niezależnie od tego co mówi spedytor/ka.
Hahaha przerabiałem to ..wytrzymałem u polskich "biznesmenów" na plandece 1.5roku i teraz tylko lekkie farmaceutyczne kartony. I każda noc przespana i weekend wolny. Współczuję ci..
Hmmm... Tak całkiem szczerze, to moje trzecie podejście do busiarstwa. Pierwsze było w kiepskiej firmie, drugie w lepszej, ale system 3/1. Teraz jeżdżę do tygodnia. Pomiędzy nimi były różne prace, kursy, zamiany sytuacji życiowej. Cztery lata temu przeplywałem kilka kontraktów na statkach + kontrakt na fspo. Od tamtego czasu tęsknię do ciągłych podróży. Może kiedyś do tego wrócę, ale na chwilę obecną tak mogę balansować na granicy ciągot do podróży/bycia w ruchu a spędzaniem czasu z rodziną i wychowywaniem dzieci - dodatkowo zarabiając:) Dziękuję za Twoje dobre serce i współczucie ale obecnie nie jest źle- choć oczywiście to nie jest praca na lata:)
serwus, zmieniam branżę, planuję pojezdzic rok lub dwa. Mam już kilka ofert. Wołają - chodż nawet od jutra, szybko, już! 😂 Stawki od 250 (kraj) do 400 (zagranica) za dniówkę na początek. Przerażają mnie te polskie kible i towarzystwo, którego największym życiowym marzeniem i jedyną ambicją, jest wyżłopac piwsko po robocie... Ta wolnoś, o której wspomniałeś, to dla mnie argument nr 1. Perspektywa tej pracy jest dla mnie jak wyjście z kryminału, chociaż nigdy nie siedziałem 😂 Pozdrawiam przyszłego kolegę po fachu.
Dobrze powiedziałeś że zawsze czekać bo coś doładujemy - jeździłem ostatnio tydz po kraju robiłem chłopu po 4zaladunki i rozładunki i ciągle mało jak samochód załadowany po dniu to trzeba jechać bo rano na pilny rozładunek śmiech na sali i tak co dzień po 16-18godz koleś żył w innej galaktyce
Wiesz, z jednej strony rozumiem, że każdy chce zarobić jak najwięcej. Z drugiej, wiem ile to nerwów/czasu/braku snu kosztuje nas, bo poczekaj chwilę może zaraz coś będzie.
Oj, chciałbym. Bardzo chciałbym... Niestety patrząc realistycznie jak na dużych, mimo kar, jest obchodzone tacho myślę że Ina budach będzie raz, ciche wymaganie tego a dwa- ciche przyzwolenie kierowców.
ile zarobisz 10 tys za piekne widoki ja jako monter pracuje w zajebistych miejscach z widokami i nie jestem niewolnikiem spiacym w kabinie samochodu a zarobie tak kolo 12 tys jestes niewolnikiem i sie z tego cieszysz brawo
Brawo Ty. Brzmi jak fajna praca :) Natomiast za niewolnika się nie uważam - nikt mnie do tej pracy nie zmusza i nie wsadza na siłę do samochodu. Mówiłem o tym w kolejnym filmiku, ale napiszę i tu. To nie jest dla mnie praca na stałe, a praca na czas określony - taka, która mi nie przeszkadza, zapewnia możliwość podróżowania oraz całkiem niezłą kasę (fakt faktem , przeliczając to na roboczogodziny wychodzi mało, ale wystarcza, żeby się utrzymać i odłożyć). Zastanawiam się - jeżeli wrócę do pracy marynarza, też nazwiesz mnie niewolnikiem, bo będę spał w pływającej budzie, bez/z ograniczoną możliwością zejścia na ląd ?
Pewnie jako monter klimatyzacji na 9 piętrze i stąd te piękne widoki. Są ludzie co pracują w szkole 22 godziny tygodniowo i dostają 5 500 zł. Widoków pewnie nie mają ale w przeliczeniu na godzinę zarabiają więcej niż ty na instalacji. I mają mnóstwo wolnego. Albo żołnierz zawodowy ma 6800 zł na rękę i idzie na emeryturę po 40 tych urodzinach. Podziwiam tego kierowcę za to, że potrafi znaleźć rzeczy, które go cieszą w tej robocie. Sam też trochę jeżdżę u siebie ale tylko 45-55 tys km rocznie.
Widać że lubisz tą pracę...pozdrawiam
Spoko odcinek, zostawiłem suba i czekam na więcej :-)
Dzięki! Postaram się wrzucać co trasę :)
Siemano,jestem nowy na kanale,pozdr z Wadowic
Siemanko, również pozdrawiam :D
4 -5 godzin spania ciekawe jak długo
Pozdrawiam kolegę po fachu 😊
Również pozdrawiam. Tylu powrotów co wyjazdów :D
Ja chcialbym wykonywać pracę w ciaglej podróży. Najlepiej to miesiac w jednym miescie i nastepny miesiac w drugim, aby mozna bylo wszystkie muzea i ciekawe miejsca zwiedzić. Mam prawko kat. Bi C ale w Twoim zawodzie to można najczęściej betonowe koryta autostrad podziwiać. Noi nie wyobrazam sobie spac w budzie po 4 godziny bo to stearza zagrozenie zaśnięcia za kierownicą .Nieodpowiedzialne- ja bym w pozycji za kiera zasnął po godzinie po takiej malej ilosci snu. U mnie minimum 7 godzin. Jak Ty to wytrzymujesz? Może wprowadzenie tachografów coś zmieni w tej patologii firm przewozowych. 8-9 godzin za kierownicą wystarczy przynajmniej dla mniej
W większości się zgodzę, natomiast przewagą busa nad kat.C jest właśnie to, że często się wjeżdża w małe miejscowości, których raz, nie ma na turystycznych mapach, dwa- dużym bym nie wjechał:). Owszem, jeżeli ktoś nie zna swojego organizmu, to niebezpieczne. Ba, nawet jak się zna to dalej niebezpieczne. Dlatego, kiedy już oczy się bardzo kleją - po prostu zjechać i się przespać- niezależnie od tego co mówi spedytor/ka.
Ale pan dojechał z tymi plusami,przekonalo mnie idę do tej roboty😊a gdzie reszta minusów gdzie pan spisz i jakie zarobki😅
Moim celem wcale nie było promowanie zawodu kierowca busa, jedynie pokazanie co dla mnie jest w takiej pracy fajne. Odczucia subiektywne :)
Ładnie mówi
Hahaha przerabiałem to ..wytrzymałem u polskich "biznesmenów" na plandece 1.5roku i teraz tylko lekkie farmaceutyczne kartony. I każda noc przespana i weekend wolny. Współczuję ci..
Hmmm... Tak całkiem szczerze, to moje trzecie podejście do busiarstwa. Pierwsze było w kiepskiej firmie, drugie w lepszej, ale system 3/1. Teraz jeżdżę do tygodnia. Pomiędzy nimi były różne prace, kursy, zamiany sytuacji życiowej. Cztery lata temu przeplywałem kilka kontraktów na statkach + kontrakt na fspo. Od tamtego czasu tęsknię do ciągłych podróży. Może kiedyś do tego wrócę, ale na chwilę obecną tak mogę balansować na granicy ciągot do podróży/bycia w ruchu a spędzaniem czasu z rodziną i wychowywaniem dzieci - dodatkowo zarabiając:) Dziękuję za Twoje dobre serce i współczucie ale obecnie nie jest źle- choć oczywiście to nie jest praca na lata:)
serwus, zmieniam branżę, planuję pojezdzic rok lub dwa. Mam już kilka ofert. Wołają - chodż nawet od jutra, szybko, już! 😂 Stawki od 250 (kraj) do 400 (zagranica) za dniówkę na początek. Przerażają mnie te polskie kible i towarzystwo, którego największym życiowym marzeniem i jedyną ambicją, jest wyżłopac piwsko po robocie... Ta wolnoś, o której wspomniałeś, to dla mnie argument nr 1. Perspektywa tej pracy jest dla mnie jak wyjście z kryminału, chociaż nigdy nie siedziałem 😂 Pozdrawiam przyszłego kolegę po fachu.
Powodzenia! Daj znać jak Twoje wrażenia:)
@@ShamanWay nie omieszkam. Pozdrowionka !
Nie dość że pracujemy w tym samym fachu to kolejny kierowca tibijski
Dobrze powiedziałeś że zawsze czekać bo coś doładujemy - jeździłem ostatnio tydz po kraju robiłem chłopu po 4zaladunki i rozładunki i ciągle mało jak samochód załadowany po dniu to trzeba jechać bo rano na pilny rozładunek śmiech na sali i tak co dzień po 16-18godz koleś żył w innej galaktyce
Wiesz, z jednej strony rozumiem, że każdy chce zarobić jak najwięcej. Z drugiej, wiem ile to nerwów/czasu/braku snu kosztuje nas, bo poczekaj chwilę może zaraz coś będzie.
Wejdzie tacho to sie skoncza maratony
Oj, chciałbym. Bardzo chciałbym... Niestety patrząc realistycznie jak na dużych, mimo kar, jest obchodzone tacho myślę że Ina budach będzie raz, ciche wymaganie tego a dwa- ciche przyzwolenie kierowców.
ile zarobisz 10 tys za piekne widoki ja jako monter pracuje w zajebistych miejscach z widokami i nie jestem niewolnikiem spiacym w kabinie samochodu a zarobie tak kolo 12 tys jestes niewolnikiem i sie z tego cieszysz brawo
Brawo Ty. Brzmi jak fajna praca :) Natomiast za niewolnika się nie uważam - nikt mnie do tej pracy nie zmusza i nie wsadza na siłę do samochodu. Mówiłem o tym w kolejnym filmiku, ale napiszę i tu. To nie jest dla mnie praca na stałe, a praca na czas określony - taka, która mi nie przeszkadza, zapewnia możliwość podróżowania oraz całkiem niezłą kasę (fakt faktem , przeliczając to na roboczogodziny wychodzi mało, ale wystarcza, żeby się utrzymać i odłożyć). Zastanawiam się - jeżeli wrócę do pracy marynarza, też nazwiesz mnie niewolnikiem, bo będę spał w pływającej budzie, bez/z ograniczoną możliwością zejścia na ląd ?
Pewnie jako monter klimatyzacji na 9 piętrze i stąd te piękne widoki.
Są ludzie co pracują w szkole 22 godziny tygodniowo i dostają 5 500 zł. Widoków pewnie nie mają ale w przeliczeniu na godzinę zarabiają więcej niż ty na instalacji. I mają mnóstwo wolnego.
Albo żołnierz zawodowy ma 6800 zł na rękę i idzie na emeryturę po 40 tych urodzinach.
Podziwiam tego kierowcę za to, że potrafi znaleźć rzeczy, które go cieszą w tej robocie. Sam też trochę jeżdżę u siebie ale tylko 45-55 tys km rocznie.
Nie da się funkcjonować na zmęczonym organizmie,więc pozostaje tylko własny bus.
Busiarz to stan umysłu
Czasem konieczność, czasem stan umysłu a czasem pasja:)