ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 5 ก.พ. 2025
- A dzisiaj materiał z cyklu co się stanie gdy połączych Spitfire'a i Jaka. Bardzo często przeglądając polski internet można natrafić na zdjęcia kilku samolotów, które noszą typowe malowanie RAF, a nawet mają wymalowane na kadłubach oznaczenia kodowe RAF-u, ale nijak nie pasują do żadnej brytyjskiej jednostki lotniczej z czasów II Wojny Światowej. Samoloty te mają także wymalowane na osłonach silników polskie szachownice lotnicze. Na jednym z nich wymalowany jest symbol przedstawiający Kaczora Donalda, co bardzo jednoznacznie wskazuje na to, że to maszyna należąca do słynnego Jana Zumbacha, ale okazuje się, że nie jest to żaden ze słynnych „Donaldów Zubmacha”, jak czasami określane są samoloty wykorzystywane przez tego polskiego asa. Zacznijmy od tego, że w okresie szeroko rozumianego PRL w Polsce nie nakręcono zbyt wielu filmów lotniczych. Brakowało środków technicznych, brakowało także historycznych samolotów. Doprowadziło to do sytuacji w której rolę Junkersów Ju 87 czy Heinkli He 111 grały samoloty, które albo nijak nie nadawały się do tej roli, albo w ogólnym zarysie wyglądały jak samolot niemiecki - to znaczy miały z przodu śmigło, a potem ktoś wymalował na nich czarny krzyż, co pozwalało na stworzenie nazwijmy to wizji artystycznej samolotu, który w ogólnym zarysie przypominał maszynę niemiecką z czasów II Wojny Światowej. Niestety, kręcenie filmów o lotnictwie wojskowym zawsze było trudne. W przypadku pierwszych amerykańskich filmów kręconych po wojnie w barwy Luftwaffe przemalowywano jeden typ myśliwca, który często walczył z innymi amerykańskimi myśliwcami. Co do zasady wszystko się zgadzało, a ktoś kto nie posiadał zbyt dużego rozeznania jeśli chodzi o to jak wyglądał Messerschmitt Bf 109 różnicy nie zauważył. Choćby z tego okresu pochodzą zdjęcia na których widzimy całą formację P-51 z czarnymi krzyżami na kadłubach. Idźmy dalej - w przypadku jednego z najbardziej znanych klasycznych amerykańskich filmów dotyczących II Wojny Światowej w powietrzu, czyli Tora, Tora, Tora! W roli japońskich samolotów, i to zarówno myśliwskich jak również torpedowych i bombowych zagrały odpowiednio przerobione T-6 Texan. Kolejnym przypadkiem, gdy udało się znaleźć podobne kompromisowe rozwiązanie było zastosowanie hiszpańskiej wersji Messerschmitta Bf 109, która z powodzeniem zagrała w filmie doskonale znanym, praktycznie wszystkim miłośnikom drugowojennego lotnictwa czyli w „Bitwie o Anglię”. No, ale co zrobić w sytuacji gdy: nie mamy odpowiedniej ilości samolotów, które mogłyby wziąć udział w nagrywaniu scen lotniczych, nie możemy sprowadzić samolotów z innego kraju, a film musimy zrobić.
A jeśli podoba się Państwu to co robię i chcecie zobaczyć więcej treści na kanale, zapraszam do stawiania mi wirtualnej kawy. Aby to zrobić wystarczy wejść w link i dokonać przelewu na wybraną przez siebie kwotę: buycoffee.to/b...
W materiale wykorzystano fragment nagrania z kanału: / @dragobull158
Oraz ze zbiorów Filmoteki Narodowej.
Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy:
/ @balszoi
#airforce #aviation #lotnictwo #myśliwiec #fighter #samoloty #polska #psp
Obiektywnie, te repliki to jedne z najlepszych tego typu frankensteinów w historii filmu. Naprawdę postarane nawet w drobnych szczegółach, mimo że w tamtych czasach wcale nie było tendencji do przejmowania się tego typu sprawami, a wiedza w społeczeństwie na temat szczegółów wyglądu angielskich samolotów była znikoma. Widać że filmem zajmowały się osoby które przeżyły to na żywo i którym zależało by to wiernie odtworzyć.
Hiszpańskie Messerschmitty lataly także w filmie Memphis Belle ❤
Swietny material. Milo sie slucha ze jest spora grupa wspierajacych kanal, bo zasluzyl Pan. Z tego co pamietam to film Na niebie i na ziemi, robo naprawde swietne wrazenie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich sluchaczy.
Dziękuję, miło usłyszeć o filmie z drugiego filmu. Historia jest bardzo ciekawa a ci którzy nie znają historii muszą ją powtarzać…
Tak naprawdę to Jak9P najbardziej nadawał się na charakteryzacje przypominającą Spitfire. Dużo lepiej niż Zliny 526F pomalowane w barwach Luftwaffe przypominające Me109. Już gdzieś coś takiego widziałem w jakimś filmie.
W "Polskich drogach" pierwszy odcinek
Calkiem ładnie zrobione te Jaki na Spitfire dla dyletanta nie do odróznienia
Bardzo dziękuję za ciekawy materiał i pozdrawiam.
Dzięki za program pozdrawiam 😊😊😊
Dziwne ale nic nie wiedziałem o tym filmie😲
Pozdrawiam serdecznie
Błąka mi się gdzieś zdjęcie Skalskiego w towarzystwie tak przerobionego Jaka. W ogóle przydało by się odcinek - lub kilka poświęcić samolotom filmowym, bo trafiają się naprawdę ciekawe kwiatki: np, Texan nominowany do "Oscara" za rolę "Zero" czy Li-2 przebudowany przez Czechów na obraz i podobieństwo "Wellingtona" do filmu "Nabesti jezdice"
Wycięcie klapy ułatwiające wejście do kabiny napewno wyeliminowało tego jaką 9p do funkcji lotnych. Dlatego zostały po filmie skasowane ( moje przypuszczenia)
Myślę, że wycięcie drzwi a'la Spitfire zrobiono na wspomnianej pełnowymiarowej makiecie, a nie w prawdziwym Jaku 9P
Jaki i tak szły do kasacji, więc - prawdopodobnie - dla potrzeb filmowców przeznaczono jakieś graty stojące w kolejce do zezłomowania
Podczas oglądania tego filmu rzuca się w oczy betonowy pas startowy. W Anglii w czasie 2 w.s. raczej nie było betonowych pasów startowych.
Mieli betonowe DS. Lancaster ważył 40 ton. Nawierzchnie darniowe nie utrzymały by go. Szczególnie po deszczach. To samo Halifax czy B17 czy Liberator.
Proponuję wrócić do kronik filmowych, dokumentacji i zdjęć z tamtego okresu. Sporo ciekawostek można trafić zamiast stereotypów.
Na przykład duże Biggin Hill, sławną bazę myśliwców z krwawego sierpnia 1940, mający 3 betonowe pasy, maskowano na łąkę pokrywając pasy i drogi kołowania darniami.
Ciekawe pozdrawiam serdecznie
Japończyki to mieli większy rozmach, w filmie "Kato hayabusa sento-tai" użyli nie tylko swoich samolotów ale i te które zdobyli.
Jak w roli Spitfire'a wygląda całkiem nieźle, gorzej w roli Hurricane'a, ale jeżeli ktoś ma ogólne pojęcie o samolotach to nawet rozpozna który jest który. Mustangi jako Messerschmitty wyglądają gorzej. Wprawdzie mają trapezowe skrzydła jak Me ale kadłub jest zupełnie niepodobny. Ale w produkcjach filmowych nawet bardziej współczesnych i bynajmniej nie niskobudżetowych to była norma- uzywano takich maszyn, jakie były osiągalne.
Ciekawa historia.
Przy okazji, do War Thunder trafiło sporo nowych samolotów w ramach nowej aktualizacji.
Rzeczywiście, Bruner jak żywy 🤣
Właśnie wczoraj oglądałem, bo chciałbym zrobić taki model. Ciekawe są te odwrócone koła na jednym egzemplarzu. Skąd informacja o kolorach kamuflażu?
Dobry Film o tematyce Lotniczej to film pt.Lot przeciwko Bogom.Polecam!!!!
Uważam, że Buchonom z "Bitwy" i Aviom z "Lützow" należą się oddzielne filmy...
Wśród starych zdjęć należących do ojca widziałem kiedyś Biesa , ucharakteryzowany był na Ju- 87 . Zdjęcie niestety jest już raczej nie do odnalezienia . Pozdrawiam
Bies jako samolot Luftwaffe wystąpił w filmie "Moja wojna - moja miłość" i np. "Droga na zachód"a jako samolot radziecki z czerwonymi gwiazdami w "Ocalić miasto"
No Brunerem bliźniakiem mnie autor rozwalił heheheheh
Bruner był jednym z czworaczków: Jeszcze jeden przesłuchiwał Franka Dolasa w "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" a ten czwarty - też trafił do Luftwaffe i błąkał się po Szpicbergenie w towarzystwie Polaka - granego przez Niemczyka , tylko nie pamiętam tytułu filmu
@@andrzejorszanski1719 jak żart dobry to i kontynuować się chce :):)
w filmach nim pojawiły się efekty komputerowe to norma...
mam temat na następny odcinek historii jednego myśliwca ale materiału to żadnego ;) Arsenal VG 33
Czy mówi ci coś: Ił-2 Sturmowik, dywizjon 302 oraz nick "Swanca" czy "Steryd"?...
A powinien? Szczerze powiem: nigdy nie grałem w Il-2 Sturmovik online, wolałem offline, a tych nicków nie znam
@@Balszoi Dziękuję za odpowiedź. Ja grywałem przed laty, a Ty masz głos wyjątkowo podobny do głosu Swancy. Gadaliśmy w czasie gry przez ts3. 🙂
to jak w 4 pancernych tygrysy i pantery udawały t 34 z "doklejonymi blachami
Raczej odwrotnie. T 34 Polska miała ale Tygrysów i Panter już nie. Nawet nie mieli T 34/76, a te były pierwsze w wojsku polskim więc użyto T 34/85. Raczej nie oglądałeś "Czterech pancernych ale znałeś go z opowieści. Dodam, że w jednym z odcinków użyto AK 47 jako STG 44. Załoga ostrzeliwała wroga na łodzi.
tak napisałem ale można to wspak odczytać@@henyugly
A to nie był konkretnie Grigorij?
@@Balszoi Scen z AK w 4PiP było dużo, wszystkie w odcinkach ostatniej serii. Najwięcej było na drugich planach u żołnierzy, a oprócz tego wspomniana scena na łódce i scena gdzie Janek strzela z dachu, o tyle ciekawa że był w niej prawdziwy StG-44 z którego Janek celował. Ogólnie serial miał pewne problemy ze scenami "strzelanymi", bo plan dysponował jedynie 5 pepeszami i 3 MP-40 z lufami przerobionymi na ślepaki. Do tego w ramach kręcenia serialu wojsko się pmów pozbywało, stąd AK w ostatnich odcinkach kręconych najpóźniej.
PM wz. 43 (czyli wojenne PPS) były w wojsku jeszcze w latach 80-tych - paradowali z nimi rezerwiści w czasie stanu wojennego, pepeszki też były w użyciu w jednostkach OTK tak że to było do zorganizowania ale najczęściej szli na łatwiznę...@@gallanonim1379