Dziękuje! Nie czytałam tej książki, czy po obejrzeniu podcastów na tym kanale dotyczących przedwiośnia wystarczy mi wiedzy aby mieć dobrze opracowana te lekturę do matury w 2022 roku? Rozniez chciałabym zapytać czy znajdują się tutaj informacje takie dodatkowe, które nie znajdują się w streszczeniach na internecie?
Hej, jako nauczyciel nie mogę odpowiedzieć inaczej - żadne opracowanie nie zastąpi Ci czytania lektury. Wydaje mi się, ze dość wnikliwie opracowałam „Przedwiośnie”, ale nic nie zastąpi kontaktu z książką. Doskonale wiem, że Żeromski może nie powalać na kolana, ale polecam po niego sięgnąć - znajdziesz wiele motywów, które można wykorzystać w różnorodnych tematach rozprawek. Co do streszczeń w internecie - wiele jest na naprawdę dobrym poziomie. Jeśli oglądałaś tylko moje filmy, to polecam skorzystać jeszcze z innego źródła - nie tworzyłam tych treści z myślą o osobach, które książki nie czytały. Tymi filmami chciałam raczej pomoc w całościowym opracowaniu lektury.
Mam problem z tym, ze jak czytam jakaś lekturę to prawie nic z niej nie wiem pod koniec. Wydaje mi się ze więcej wynoszę z opracowań niż z samej książki. Ma Pani może jakaś propozycje jak mogę sobie z tym poradzić?
Zacznę od tego, ze moim zdaniem nie jesteś jedyną osobą, która ma z tym problem. Trudno mi dociekać tu przyczyn, bo nie znamy się osobiście, ale domyślam się, ze ten problem może tez rzutować na czytanie ze zrozumieniem i dlatego na początku chciałabym Ci doradzić, żebyś ćwiczyła także to zadanie maturalne. Wracając do lektur - ja polecam dwie metody, chociaż pewnie nie będę oryginalna i być może słyszałaś już te rady od swojego polonisty: a) czytając książki, słuchaj audiobooków - wydaje mi się, że zerkanie na tekst podczas słuchania poprawi Twoje skupienie. b) czytanie książek w parze ze streszczeniami - np. tak: czytasz pierwszy rozdział, potem streszczenie i sprawdzasz, czy wszystko rozumiesz. Potem przechodzisz do kolejnego i znów to samo. Wiem, że obie metody są czasochłonne, ale pamiętaj, że problem ze skupieniem uwagi podczas czytania jest kłopotliwy nie tylko w kontekście matury (z którą pewnie sobie poradzisz), ale będzie wpływał na wszelkie inne aktywności, w których przyjdzie Ci pracować z tekstem. No i jeszcze jedno - pamiętaj o regularnych przerwach podczas czytania!
Dzięki ❤
Dziękuję
Dziękuje! Nie czytałam tej książki, czy po obejrzeniu podcastów na tym kanale dotyczących przedwiośnia wystarczy mi wiedzy aby mieć dobrze opracowana te lekturę do matury w 2022 roku? Rozniez chciałabym zapytać czy znajdują się tutaj informacje takie dodatkowe, które nie znajdują się w streszczeniach na internecie?
Hej, jako nauczyciel nie mogę odpowiedzieć inaczej - żadne opracowanie nie zastąpi Ci czytania lektury. Wydaje mi się, ze dość wnikliwie opracowałam „Przedwiośnie”, ale nic nie zastąpi kontaktu z książką. Doskonale wiem, że Żeromski może nie powalać na kolana, ale polecam po niego sięgnąć - znajdziesz wiele motywów, które można wykorzystać w różnorodnych tematach rozprawek. Co do streszczeń w internecie - wiele jest na naprawdę dobrym poziomie. Jeśli oglądałaś tylko moje filmy, to polecam skorzystać jeszcze z innego źródła - nie tworzyłam tych treści z myślą o osobach, które książki nie czytały. Tymi filmami chciałam raczej pomoc w całościowym opracowaniu lektury.
Mam problem z tym, ze jak czytam jakaś lekturę to prawie nic z niej nie wiem pod koniec. Wydaje mi się ze więcej wynoszę z opracowań niż z samej książki. Ma Pani może jakaś propozycje jak mogę sobie z tym poradzić?
Zacznę od tego, ze moim zdaniem nie jesteś jedyną osobą, która ma z tym problem. Trudno mi dociekać tu przyczyn, bo nie znamy się osobiście, ale domyślam się, ze ten problem może tez rzutować na czytanie ze zrozumieniem i dlatego na początku chciałabym Ci doradzić, żebyś ćwiczyła także to zadanie maturalne. Wracając do lektur - ja polecam dwie metody, chociaż pewnie nie będę oryginalna i być może słyszałaś już te rady od swojego polonisty: a) czytając książki, słuchaj audiobooków - wydaje mi się, że zerkanie na tekst podczas słuchania poprawi Twoje skupienie. b) czytanie książek w parze ze streszczeniami - np. tak: czytasz pierwszy rozdział, potem streszczenie i sprawdzasz, czy wszystko rozumiesz. Potem przechodzisz do kolejnego i znów to samo. Wiem, że obie metody są czasochłonne, ale pamiętaj, że problem ze skupieniem uwagi podczas czytania jest kłopotliwy nie tylko w kontekście matury (z którą pewnie sobie poradzisz), ale będzie wpływał na wszelkie inne aktywności, w których przyjdzie Ci pracować z tekstem. No i jeszcze jedno - pamiętaj o regularnych przerwach podczas czytania!