Dajcie znać czy chcecie więcej filmów o wystąpieniach publicznych! Jeśli macie jakieś pytania z tej dziedziny to zadawajcie je w komentarzach, a postaram się je zebrać i przygotować film z odpowiedziami. :)
Dobry krok, nie każdy ogląda Kamela. Rób to, opowiadaj o tym na czym się znasz. Przydałby się film, ale pewnie będzie ciężko o tym mówić, jak sobie radzić w sytuacjach stresowych w pracy, w życiu prywatnym, może przykład: otrzymuję w pracy trudnego emaila, reaguję zbyt impulsywnie, niepotrzebnie. Donosicielstwo w pracy - wiem o pewnych rzeczach i od razu wybucham, jak nie wybuchnę to źle mi z tym, więc wolę to z siebie wyrzucić, ale potem żałuję że nie jestem politycznie poprawny. Podziwiam polityków, potrafią udawać kimś kim do końca nie muszą być, przybierają różne maski w zależności od sytuacji. O czymś takim chętnie bym posłuchał.
O taki materiał mi chodziło Panie Orłoś, kiedy pisałem po raz pierwszy komentarz pod Pańskim filmem. Świetny praktyczny i merytoryczny materiał, w kraju gdzie występy publiczne tak kuleją taka seria porad jest w punkt, przynajmniej moim zdaniem. Miejmy nadzieję że inni widzowie również to dostrzegą i docenią aby program się przyjął, bo chętnie zobaczył bym w niedalekiej przyszłości, wspomniany już materiał o przygotowaniu :) Pozdrawiam
Bardzo wartościowy materiał, oby takich więcej. Osobiście czekam także na formułę luźnego vloga o 8 rano (przy kawie - o życiu) z Panem jako operatorem. Zabawne uczucie, uczestniczyć w początkach kanału, który za jakiś czas z pewnością bardzo się rozwinie, czego Panu życzę. :)
Spróbuję wykorzystać Pana rady do wystąpień przed mężem, gdy uzasadniam swoje prośby o przewracanie skarpetek na lewą stronę. Na ogół chodzę po domu w nerwach, ręce blokuję niepotrzebnie założone przed siebie , gardło boli i przez to w koncu gubie kontakt z "publicznością". A wystarczyło stanąć przed odbiorcą, włączyć gestykulacje i z robić cztery siódemki. No cóż, człowiek uczy się całe życie. Dziękuję i pozdrawiam. 😊👍
Super, dziękuję Panie Macieju za ten materiał! Jutro wychodzę ze swojej strefy komfortu i na złość mojej nieśmiałości będę miała swoje pierwsze poważne wystąpienie publiczne, od czasów szkoły, ale czuję, że dam radę i będzie w porządku :)
Cudowne rady od człowieka z ogromnym doświadczeniem. Na pewno będę uważnie śledzić kanał. Najbardziej trafił do mnie wątek o wyższości stania stabilnie od tańczenia samby. Czekamy na film o przygotowaniu przyda sie niezmiernie do pokonania leków przed wystąpieniem
Muszę, po prostu muszę napisać pewną nieśmieszną anegdotę. Mój sędziwy dziadek (dawno już temu) oglądał "Teleexpres", kiedy pan Maciej zaczynał w tym formacie. Patrzył ze skrzywioną miną, kręcił przecząco głową i w końcu z pogardą w głosie mówi :"Patrz tego Reszczyńskiego. Operację se zrobił. Plastyczną! Ślicznotek"
Bardzo dziękuję za ten materiał! Bardzo cenne rady. Oby więcej takich. Czekałem na to na Pana kanale. Jestem przewodnikiem miejskim i tylko czekam na takie porady. A Pan jest praktykiem i wie Pan jak to się robi. Pozdrawiam!
Po prostu nie zastanawiamy się nad gestami, bo wtedy łatwiej o popełnienie błędu. Przynajmniej ja tak miałem. Chodzenie mi pomagało, bo mam chory kręgosłup i nie mogę długo ustać w jednym miejscu. Gdybym się zmuszał do stania, to zacząłbym myśleć o tym, że mnie boli i żeby się nie ruszać, a nie o samej prezentacji.
Jak unikać przerywników typu "yyyyy" "eeee" co mnie denerwuje, a sam się na tym łapię i nie wiem jak mocno mogę być skupiony żeby tego nie robić, to zawsze się wkradnie, bo skupienie przechodzi na sprawy o których mówię. Można to wyćwiczyć, poza oczywiście solidnym przygotowaniem, bo fakt im lepiej przygotowani są rozmówcy, tym mniej tego zjawiska (także u mnie). Odcinek oczywiście bardzo dobry i ciekawy, wręcz zachęcający do oglądania kontynuacji do której tworzenia zachęcam:)
Mój komentarz, ponad dwa lata po premierze pisany, świadczy o tym, że brylanty są wieczne ;-) Dziękuję serdecznie za powyższy film. Zastanawiam się, na ile stres związany z wystąpieniami jest podobny do stresu towarzyszącemu nagrywaniom przed kamerą. Czy można prosić o odpowiedź? :)
Panie Macieju, bardzo fajne nagranie! Obejrzałam od początku do końca, a pewnie jeszcze wrócę przed moimi wystąpieniami :) Dzięki serdeczne, duża dawka skompilowanych informacji :) Jedno mnie zastanawia, jeśli wystąpienie jest z prezentacją multimedialną i trzeba zmieniać slajdy - pilotem. To jak to połączyć z gestykulacją? Można robić "koszyczek" z dłoni? Fizycznie można, podtrzymując urządzenie kciukiem, ale jak to będzie wyglądać? Nie rozproszy widza? Podobno trzymacie przedmiotów w dłoni typu długopis najlepiej nie wygląda. Może lepiej odkładać pilot na stoliczek i podnosić tylko na zmianę slajdów, a potem wracać do gestykulacji?
A ja bym dał inną metodę jak pokonać stres przed wystąpieniami publicznymi i mogę go podać na własnym przykładzie. A jest on z jednej strony banalnie prosty, a z drugiej bardzo skomplikowany - załóżcie kanał na TH-cam. Pierwszy film będzie mega stresujący, ale po kilku subach i pierwszych komentarzach pod jednym z kolejnych filmów już wam się włączy swoboda i więź z publiką. Posłuchajcie sobie moich pierwszych nagrań - usłyszycie prawie robota, który mówi z mała dynamiką i duża nieśmiałością i dość powoli, a jakichś bardziej współczesnych, z czasów kiedy przekroczyłem 50 subów i wielokrotnie wszedłem w interakcje z widzami - tempo swobodne, nie nadmiernie spowolnione, no i naturalniejsza dynamika wypowiedzi. To jeszcze nie jest to - ale już jest dużo lepiej . Zwłaszcza porównanie dwóch filmów może tutaj wyraźnie wskazywać na to co piszę - bop oba wyglądają podobnie i są niejako bez scenariusza, mianowicie "Specjal na 33 subów" (miał być na 25, ale nagrywałem to ponad tydzień tak mnie zżerał stres... i trochę brak umiejętności montażu również, ale bardziej stres) oraz "Moje plany na 2019 rok". No i jeszcze jedna sytuacja pokazująca jak moja trema spadłą w czasie - do pierwszych filmów trwających te 10 min około potrzebowałem nagrać 40 do 60 min surowego materiału, aby wyciąć z niego to co nie wyszło (bo tak działam - powtarzam po każdym przejęzyczeniu ostatnie zdanie jeszcze raz i w post-produkcji zostawiam tylko to, które było dobre), natomiast obecnie do 10 minutowego materiału potrzebuję nagrać 15-20 min, a w jednym przypadku było to nawet tylko 13 min, tak bardzo moje krótkie doświadczenie nauczyło mnie mówić swobodnie i poprawnie. Dzisiaj już nie miał bym problemu wystąpić publicznie. Powiecie - ale ja nie mam sprzętu do nagrywania itd. Na prawdę? Wielu z was ma telefony z internetem LTE, który pozwala nie tylko nagrywać na TH-cam, ale i streamować live, czasami nawet w 4K. Na początek można najwyżej mikrofon lepszy kupić, aby miało to wysoką jakość, ale absolutnie nie trzeba. Osławiony film Jakuba Czarodzieja, jakto kiedyś było, z milionowymi wyświetleniami w końcu był nagrywany telefonem trzymanym na selfie sticku...
Świetny materiał :D Dobrze jest usłyszeć rady na takie tematy od kogoś kto działa profesjonalnie od wielu lat. Jeśli chodzi o inne rady, które z chęcią bym od Pana usłyszał, to mam takie małe pytanie. Gdzie się patrzeć podczas występu? Oczywiście chodzi mi bardziej o jakąś prezentację lub coś w tym rodzaju. Raczej nie będziemy ciągle się patrzeć na to co przedstawia rzutnik albo na produkt, który przedstawiamy. Patrzenie się ciągle w jedną osobę na widowni może być dosyć impertynenckie, a znowu latanie oczami po widowni potrafi mocno zdezorientować. Patrzenie gdzieś w górę raczej też nie wchodzi w grę. Więc, jak to w końcu jest z tym patrzeniem?
Zastanawia mnie ostatnio kwestia: "Zanotowac co chce powiedziec i paragrafowo nagrac 2-3 razy w celu pozniejszej edycji i poskladania "kadrow". Czy lepiej na zywo nagrywac calosc, ale moze pocwiczyc wymowe i wyeliminowac niepotrzebne dzwieki? Po paru probach nagrywania mojego materialu na video, doszedlem do lepszej formy opowiadania czegos z "glowy" ale wydaje mi sie projesjonalniejsze i szybsze (jakos calosc bo zwiezlej) jak jednak wiem co chce powiedziec. Gonciarz opowiadal niedawno ze lubi "naturalizm" narratora i czuje kiedy proces myslowy jest udawany - Pan z kolei wyglada ze leci odcinek na raz? Moze 3-4 ciecia? Prosze troche o tym opowiedziec z pana doswiadczenia. Wiadomo, nagrywanie materialu na YT jest inne niz TV a i duzo zalezu od formy filmiku. Z gory dzieki i pozdrawiam! Fajnie ze Pan tu jest!
Przecież nikt nie nagrywa całego odcinka 2-3 razy, żeby wybrać z niego najlepsze elementy Oo Jeżeli pojawia się jakieś potknięcie, przejęzyczenie, domofon w tle albo ogon kota w kamerze, to już od twórcy zależy, czy to zostawi, jakoś skomentuje, czy poprawi się i pomyłkę wytnie podczas edycji.
Czasem ludziom pojawia się pot na czole, nosie, dłoniach, innych miejscach . Czy powinno się wtedy wytrzeć dane miejsce , schować ukryć, udawać że wszystko ok?
Dajcie znać czy chcecie więcej filmów o wystąpieniach publicznych! Jeśli macie jakieś pytania z tej dziedziny to zadawajcie je w komentarzach, a postaram się je zebrać i przygotować film z odpowiedziami. :)
Dobry krok, nie każdy ogląda Kamela. Rób to, opowiadaj o tym na czym się znasz. Przydałby się film, ale pewnie będzie ciężko o tym mówić, jak sobie radzić w sytuacjach stresowych w pracy, w życiu prywatnym, może przykład: otrzymuję w pracy trudnego emaila, reaguję zbyt impulsywnie, niepotrzebnie. Donosicielstwo w pracy - wiem o pewnych rzeczach i od razu wybucham, jak nie wybuchnę to źle mi z tym, więc wolę to z siebie wyrzucić, ale potem żałuję że nie jestem politycznie poprawny. Podziwiam polityków, potrafią udawać kimś kim do końca nie muszą być, przybierają różne maski w zależności od sytuacji. O czymś takim chętnie bym posłuchał.
Ja tam łykam wszystko jak pelikan. Ważne aby poziom był równie wysoki :) Dobry materiał!
Chcemy więcej!
Tak, chcemy więcej!
Jak pracować nad głosem tak aby brzmiał on na opanowany i profesjonalny. Może jakieś rady z doświadczenia dziennikarskiego :)
O taki materiał mi chodziło Panie Orłoś, kiedy pisałem po raz pierwszy komentarz pod Pańskim filmem. Świetny praktyczny i merytoryczny materiał, w kraju gdzie występy publiczne tak kuleją taka seria porad jest w punkt, przynajmniej moim zdaniem. Miejmy nadzieję że inni widzowie również to dostrzegą i docenią aby program się przyjął, bo chętnie zobaczył bym w niedalekiej przyszłości, wspomniany już materiał o przygotowaniu :) Pozdrawiam
Bardzo wartościowy materiał, oby takich więcej. Osobiście czekam także na formułę luźnego vloga o 8 rano (przy kawie - o życiu) z Panem jako operatorem. Zabawne uczucie, uczestniczyć w początkach kanału, który za jakiś czas z pewnością bardzo się rozwinie, czego Panu życzę. :)
Spróbuję wykorzystać Pana rady do wystąpień przed mężem, gdy uzasadniam swoje prośby o przewracanie skarpetek na lewą stronę. Na ogół chodzę po domu w nerwach, ręce blokuję niepotrzebnie założone przed siebie , gardło boli i przez to w koncu gubie kontakt z "publicznością". A wystarczyło stanąć przed odbiorcą, włączyć gestykulacje i z robić cztery siódemki. No cóż, człowiek uczy się całe życie. Dziękuję i pozdrawiam. 😊👍
Każdy o tym pamieta do momentu wejścia na scene 😂
Konkrety Panie Macieju. Elegancko. Dziękuję
Super, dziękuję Panie Macieju za ten materiał! Jutro wychodzę ze swojej strefy komfortu i na złość mojej nieśmiałości będę miała swoje pierwsze poważne wystąpienie publiczne, od czasów szkoły, ale czuję, że dam radę i będzie w porządku :)
Więcej takich warsztatowych odcinków prosimy! :)
Bardzo dobry materiał. Stylizacja a’la Steve Jobs nadaje ‘amazingu’.
O jak miło usłyszeć kogoś mądrego jak występować publicznie. Pozdrawiam!
Cudowne rady od człowieka z ogromnym doświadczeniem. Na pewno będę uważnie śledzić kanał. Najbardziej trafił do mnie wątek o wyższości stania stabilnie od tańczenia samby. Czekamy na film o przygotowaniu przyda sie niezmiernie do pokonania leków przed wystąpieniem
Muszę, po prostu muszę napisać pewną nieśmieszną anegdotę. Mój sędziwy dziadek (dawno już temu) oglądał "Teleexpres", kiedy pan Maciej zaczynał w tym formacie. Patrzył ze skrzywioną miną, kręcił przecząco głową i w końcu z pogardą w głosie
mówi :"Patrz tego Reszczyńskiego. Operację se zrobił. Plastyczną! Ślicznotek"
Kibicuje i śledzę kanał ! Czekam na więcej
Bardzo dziękuję za ten materiał! Bardzo cenne rady. Oby więcej takich. Czekałem na to na Pana kanale. Jestem przewodnikiem miejskim i tylko czekam na takie porady. A Pan jest praktykiem i wie Pan jak to się robi. Pozdrawiam!
Super!
Bardzo miło się Pana słuchało i oglądało bez zbędnych montażowych przerywników :)
Z niecierpliwością czekam na więcej :)
No nareszcie coś na czym Pan się zna! :) oby więcej takich materiałów!
Tak, poprosimy więcej takich filmów szkoleniowych. Bardzo dziękujemy za dotychczasowe. ;)
Fantastycznie przekazana wiedza!
Po prostu nie zastanawiamy się nad gestami, bo wtedy łatwiej o popełnienie błędu. Przynajmniej ja tak miałem. Chodzenie mi pomagało, bo mam chory kręgosłup i nie mogę długo ustać w jednym miejscu. Gdybym się zmuszał do stania, to zacząłbym myśleć o tym, że mnie boli i żeby się nie ruszać, a nie o samej prezentacji.
Super ma Pan głos. Taki kojący 😀
Witam, bardzo fajnie Ci się rozwija kanał. Miłe, przyjemne i co ważne ciekawe i merytoryczne treści. Trzymam kciuki :)))
Chciałbym posłuchać w jakiejś serii twoich ogólnych przemyśleń na różne życiowe sprawy :)
Przemyślę ;)
Jak unikać przerywników typu "yyyyy" "eeee" co mnie denerwuje, a sam się na tym łapię i nie wiem jak mocno mogę być skupiony żeby tego nie robić, to zawsze się wkradnie, bo skupienie przechodzi na sprawy o których mówię. Można to wyćwiczyć, poza oczywiście solidnym przygotowaniem, bo fakt im lepiej przygotowani są rozmówcy, tym mniej tego zjawiska (także u mnie). Odcinek oczywiście bardzo dobry i ciekawy, wręcz zachęcający do oglądania kontynuacji do której tworzenia zachęcam:)
Dzięki! Kontynuacja będzie:)
Wdech :))
Zapowiada się ciekawy materiał! Pozdrawiam
Ciekawe i przydatne
Bardzo fajny filmik. 👍👍👍👌
świetne rady
na pewno mi się to przyda!
Cieszę się! :)
Mój komentarz, ponad dwa lata po premierze pisany, świadczy o tym, że brylanty są wieczne ;-)
Dziękuję serdecznie za powyższy film. Zastanawiam się, na ile stres związany z wystąpieniami jest podobny do stresu towarzyszącemu nagrywaniom przed kamerą. Czy można prosić o odpowiedź? :)
Panie Macieju, bardzo fajne nagranie! Obejrzałam od początku do końca, a pewnie jeszcze wrócę przed moimi wystąpieniami :)
Dzięki serdeczne, duża dawka skompilowanych informacji :)
Jedno mnie zastanawia, jeśli wystąpienie jest z prezentacją multimedialną i trzeba zmieniać slajdy - pilotem. To jak to połączyć z gestykulacją? Można robić "koszyczek" z dłoni? Fizycznie można, podtrzymując urządzenie kciukiem, ale jak to będzie wyglądać? Nie rozproszy widza? Podobno trzymacie przedmiotów w dłoni typu długopis najlepiej nie wygląda.
Może lepiej odkładać pilot na stoliczek i podnosić tylko na zmianę slajdów, a potem wracać do gestykulacji?
Super! Dzięki ;)
Śmieszny ten Pan..🤣Robi się nerwowo jak na meczu tenisowym 😁 dobre..
Materiał również bardzo dobry i ładnie zaprezentowany ❤️
A ja bym dał inną metodę jak pokonać stres przed wystąpieniami publicznymi i mogę go podać na własnym przykładzie.
A jest on z jednej strony banalnie prosty, a z drugiej bardzo skomplikowany - załóżcie kanał na TH-cam. Pierwszy film będzie mega stresujący, ale po kilku subach i pierwszych komentarzach pod jednym z kolejnych filmów już wam się włączy swoboda i więź z publiką. Posłuchajcie sobie moich pierwszych nagrań - usłyszycie prawie robota, który mówi z mała dynamiką i duża nieśmiałością i dość powoli, a jakichś bardziej współczesnych, z czasów kiedy przekroczyłem 50 subów i wielokrotnie wszedłem w interakcje z widzami - tempo swobodne, nie nadmiernie spowolnione, no i naturalniejsza dynamika wypowiedzi. To jeszcze nie jest to - ale już jest dużo lepiej . Zwłaszcza porównanie dwóch filmów może tutaj wyraźnie wskazywać na to co piszę - bop oba wyglądają podobnie i są niejako bez scenariusza, mianowicie "Specjal na 33 subów" (miał być na 25, ale nagrywałem to ponad tydzień tak mnie zżerał stres... i trochę brak umiejętności montażu również, ale bardziej stres) oraz "Moje plany na 2019 rok".
No i jeszcze jedna sytuacja pokazująca jak moja trema spadłą w czasie - do pierwszych filmów trwających te 10 min około potrzebowałem nagrać 40 do 60 min surowego materiału, aby wyciąć z niego to co nie wyszło (bo tak działam - powtarzam po każdym przejęzyczeniu ostatnie zdanie jeszcze raz i w post-produkcji zostawiam tylko to, które było dobre), natomiast obecnie do 10 minutowego materiału potrzebuję nagrać 15-20 min, a w jednym przypadku było to nawet tylko 13 min, tak bardzo moje krótkie doświadczenie nauczyło mnie mówić swobodnie i poprawnie.
Dzisiaj już nie miał bym problemu wystąpić publicznie.
Powiecie - ale ja nie mam sprzętu do nagrywania itd. Na prawdę? Wielu z was ma telefony z internetem LTE, który pozwala nie tylko nagrywać na TH-cam, ale i streamować live, czasami nawet w 4K. Na początek można najwyżej mikrofon lepszy kupić, aby miało to wysoką jakość, ale absolutnie nie trzeba. Osławiony film Jakuba Czarodzieja, jakto kiedyś było, z milionowymi wyświetleniami w końcu był nagrywany telefonem trzymanym na selfie sticku...
bardzo fajny kanał. Oby tak dalej :)
Jak radzić sobie z automatycznym spinaniem się przed aparatem / kamerą? Pozdrawiam
Świetny materiał :D Dobrze jest usłyszeć rady na takie tematy od kogoś kto działa profesjonalnie od wielu lat. Jeśli chodzi o inne rady, które z chęcią bym od Pana usłyszał, to mam takie małe pytanie. Gdzie się patrzeć podczas występu? Oczywiście chodzi mi bardziej o jakąś prezentację lub coś w tym rodzaju. Raczej nie będziemy ciągle się patrzeć na to co przedstawia rzutnik albo na produkt, który przedstawiamy. Patrzenie się ciągle w jedną osobę na widowni może być dosyć impertynenckie, a znowu latanie oczami po widowni potrafi mocno zdezorientować. Patrzenie gdzieś w górę raczej też nie wchodzi w grę. Więc, jak to w końcu jest z tym patrzeniem?
Plus warto ćwiczyć improwizacje w razie w :)
ok
Mój tata zawsze mnie pytał jak próbowałem gestykulować, czy bolą mnie ręce? Bo jak nie bolą to zaraz będą...
Pozdrawiam ;)
Być może tych gestów było za dużo i zwracały uwagę. Jak jest ich jest w sam raz, to wtedy są "niewidoczne":) i Tata pewnie nie zwróciłby uwagi:)
Zastanawia mnie ostatnio kwestia: "Zanotowac co chce powiedziec i paragrafowo nagrac 2-3 razy w celu pozniejszej edycji i poskladania "kadrow". Czy lepiej na zywo nagrywac calosc, ale moze pocwiczyc wymowe i wyeliminowac niepotrzebne dzwieki? Po paru probach nagrywania mojego materialu na video, doszedlem do lepszej formy opowiadania czegos z "glowy" ale wydaje mi sie projesjonalniejsze i szybsze (jakos calosc bo zwiezlej) jak jednak wiem co chce powiedziec. Gonciarz opowiadal niedawno ze lubi "naturalizm" narratora i czuje kiedy proces myslowy jest udawany - Pan z kolei wyglada ze leci odcinek na raz? Moze 3-4 ciecia? Prosze troche o tym opowiedziec z pana doswiadczenia. Wiadomo, nagrywanie materialu na YT jest inne niz TV a i duzo zalezu od formy filmiku. Z gory dzieki i pozdrawiam! Fajnie ze Pan tu jest!
Przecież nikt nie nagrywa całego odcinka 2-3 razy, żeby wybrać z niego najlepsze elementy Oo
Jeżeli pojawia się jakieś potknięcie, przejęzyczenie, domofon w tle albo ogon kota w kamerze, to już od twórcy zależy, czy to zostawi, jakoś skomentuje, czy poprawi się i pomyłkę wytnie podczas edycji.
Koszula w kratę przed kamerą (zwłaszcza w TV) podobno też nie jest najlepszym pomysłem :)
Dobre, ale jednak za długie :D
Ja to mam bym miał stres zaraz trema by się pewnie zamieniła w paraliż jakiś
Czasem ludziom pojawia się pot na czole, nosie, dłoniach, innych miejscach . Czy powinno się wtedy wytrzeć dane miejsce , schować ukryć, udawać że wszystko ok?
Nie pocić się, po prostu
Oszczędzę wam 18 minut: Najlepiej być Steve'em Balmerem.
;-P
A jak się nie jest to obejrzeć film ;) Pozdrowienia!
Touché! :-D