Często też w rozmowie potrafię przekręcać słowa bo mam wrażenie, że mój mózg działa jak karabin, jedna myśl szybki przekaż, a już nawarstwia się inny temat. Potrafię zapamiętać dziwne rzeczy, mechanizmy działania, potrafię wymyślec sama jakieś konstrukcje a np nie potrafię zapamiętać danego słowa określająca dana rzecz.
Ja tez mam niezdjagnozowana dysleksje, dysortografie i miałam dyskalkulię. Uczyć się nauczyłam w 3 klasie szkoły średniej gdzie- mój cel - zdać maturę by iść na studia artystyczne. Maturę napisałam dzięki wyrazom bliskiznacznym oraz synonimom, na studiach musiałam długo sie uczyć by się nauczyć ale między czasie zaczęłam prace z osobami upośledzonymi intelektualnie. Czytałam im na glos bajki a oni mnie mieli taka jaka jestem- nabrałam pewności siebie którą zarażam mojego syna12 letniego dyslektyka ( dysleksja głęboka w j.niderlandzkim). Wyjechałam 5 lat temu do NL i tu powolutku uczę się niderlandzkiego- ciezko mi idzie bo ta składnia nie ma dla mnie logiki i tak sie bujam miedzy a1 a a2 . Poszukuje pomocy w diagnozie mojej dysleksji bym mogła tak nauczyć się języka by pracować zgodnie z wykształceniem a nie poniżej - głęboko poniżej swoich kwalifikacji. Mam 43 lata pokolenie y-z . Pozdrawiam bardzo serdecznie
Wypowiem się jako psycholog z dysleksją pracujący w szkole. Bardzo ciekawy materiał, wciąż potrzebujemy wiedzieć więcej o dysleksji. Szkoła wciąż nie jest systemem wspierającym uczniów z dys. Mało tego - jeśli już jest opieka to skupia się ona jedynie na błędach ortograficznych. A przecież to jeden tylko z elementów. Każdy z dys jest inny, ale z pewnością łączy nas wiele cech wspólnych. Nie jesteśmy zbyt dobrze zorganizowani, nie mamy poczucia czasu, presją czasu nas stresuje, nie zbyt czytelnie umiemy radzić sobie w grupach rówieśniczych, nasze napięcie mięśniowe i pobudzenie nerwowe bywa silne i nie wiemy co z tym robić, skąd nagle napady złości. Bywa, że uciekamy od ludzi z lęku przed oceną. Nazywani jesteśmy słomianym ogniem bądź wiecznie roztrzepani. Nasza koncentracja uwagi jest zmienna, bywa, że coś nas totalnie pochłonie a innym razem całkiem nie umiemy się skupić. Za to potrafimy radzić siebie wyjątkowo twórczo z wyzwaniami, problemami. Szkoła dla dys to pasmo porażek. Porażek rozumianych przez system jakim jest szkoła. To wpływa bardzo niszcząco na samoocenę młodego człowieka. Czuję się gorszy od kolegów co ma fatalne konsekwencje. Za mało wciąż nauczyciele mają woli i wiedzy jak pracować z dys. Nie tylko ortografia. Nie. To jest zupełnie inny, bardzo wrażliwy człowiek, który idzie przez życie w pięknym, swoim tempie. Odmiennym od uporządkowanego świata. Ale za to posiada swój, mega bogaty świat. Szkoda, że to w szkołach zupełnie nie jest doceniane. Dziękuje za to nagranie.
Dziękuję Ci za ten komentarz! 😊Absolutnie w punkt!! ❤️🔥 Im więcej dobrych praktyk i inicjatyw od nas specjalistów i nauczycieli tym większa wiedza i umiejętności radzenia sobie z dysleksją wśród uczniów. A przy tym zadbanie o sferę emocjonalno-społeczną uczniów, po to żeby pisownia gżegżółki/żółwia/ósemki itp. nie była najważniejsza. Pozdrawiam serdecznie 😊
Zadziwia mnie jak ciężko znaleźć informacje na temat dysleksji i ile przykrości mi to w życiu sprawiło. Najgorzej chyba było na studiach oddawanie pracy magisterskiej i komentarz pani profesor, że pisałam prace na kolanie, a tak naprawdę poświęcałam całą swoją siłę na pisanie. Dobrze, że znalazłam ten kanał. Potrzebujemy więcej badań na ten temat i przede wszystkim czekam aż ktoś na poważnie zbada jak wszystkie te trudności wpływają na psychikę dyslektyków i to jak postrzegamy samych siebie i swoje możliwości.
Dzięki, że tu jesteś:) Czuj się tu dobrze. Tak się składa, że właśnie prowadzę takie badania wśród dorosłych osób z dysleksją, jak będzie etap wyników to na pewno się podzielę. Pozdrawiam 👋
@@owcaandroid Dzięki za gotowość! 🙏 obecnie prowadzę badania wśród dorosłych osób pracujących, czy jesteś z Trójmiasta? Badanie musi odbyć się w formie stacjonarnej.
witam wszystkich czytajac wypowiedzi panstwa ciesze sie ze nie jestem sama ze swoim problemem mam okropny problem w pisaniu masa bledow jak po napisaniu czytam tekst napisany to sie az za glowe lapie robie nie swiadomie bledy chociaz tak naprawde wiem zwrokowo jak napisac co to jest lubie czytac ksiazki ale najgorsze jest to ze pisze z bledami strasznie mi wstyt jestem juz stara emerytka dziekuje ze moglam sie podzielic swoim problemem z panstwem pozdrawiam
Pani Iwono, dziękuję za podzielenie się Pani historią. To bezpieczne miejsce dla osób z dysleksją, tutaj nie oceniamy innych ze względu na popełnione błędy ortograficzne. Akceptujemy i szanujemy. Ściskam Panią i życzę wszystkiego dobrego! 🩷
Wszystko co otrzymaliśmy od matki natury ma jakiś cel i czemuś służy. Nie będę opisywał mojej szkolnej katorżniczej gehenny ( wtedy nikt nawet nie słyszał o "D"). Nie pojmuję dziś jak to przeżyłem, ale co cię nie zabije to cię wzmocni. Natura jest tak cudna, że jeśli gdzieś ci zabierze, gdzie indziej hojnie dołoży ( hojnie najpierw napisałem przez "CH" wybawił mnie korektor). My "D" jesteśmy inni i ta inność zawsze była dla mnie bardzo ekskluzywna, ponieważ zmusza do większego wysiłku, redukuje zgubny wpływ Ego, buduje przepiękną i życiodajną przestrzeń pokory. Zbudowałem własną twierdzę, której nikt podbić nie zdoła: Widziałem twierdze nigdy niezdobyte, Kamienne, wrogie, ostrą stalą najeżone, Miecze, tarcze, kusze, podkute kopyta, Wieże, fosy, bramy i mosty zwodzone, Jaka to radość taką twierdzę zdobyć? Wyłamać bramy i złamać jej ducha, Jaka to radość, w jej ruinach brodzić, gdzie ogień, zniszczenie i wiatr grozy dmucha, Sztuką największą taką twierdzę zdobyć, Gdzie nikt nigdy wież i bram nie pilnuje, Mosty opuszczone, można śmiało wchodzić, Bramy otwarte, pustka na murach waruje, Gdzie tylko cisza w oczy odważnie spogląda, Bez lęku i trwogi, swą przestrzenią włada, Sama jedna, tajemnicy twierdzy pilnie dogląda, Stoi dumna, zbroi na ramiona nigdy nie wkłada, Takiej twierdzy nikt nigdy podbić nie zdoła, Na nic tu armie, dowódcy i żądza zwycięstwa, Miecz tylko w pustkę trafia i pustka dookoła, Twierdza ducha, uległa tylko miłości królestwa. as
@@pedagogmichalina Tylko rozwój wewnętrzny ma znaczenie i wartość. Jest bezcenny, redukuje grawitację, dodaje światła wewnętrznego. I to światło zabierze się z nami tam, gdzie o dysleksji nikt nigdy nie usłyszy.
Bardzo dziękuję za film! Moją dysleksję zdiagnozowano w wieku 10 lat. Niestety nikt w tym czasie nie traktował tego poważnie. Obecnie mam 24 lata i skończone studia obydwu stopni, dodatkowo przymierzam się do studiów doktoranckich. Dysleksja cały czas daje mi się we znaki. Wolniej się uczę od innych, wolniej myślę, wolniej mówię i nawet wolniej się poruszam. Przez okres studiów przestałam o tym myśleć chwilowo, jednak pod koniec uderzyło to we mnie ze wzmocnioną siłą. Poczułam niechęć do życia, tą niesprawiedliwość, o której Pani mówiła. To wszystko doprowadziło mnie to zaburzeń depresyjno-lękowych, zdiagnozowanych przez psychiatrę. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że dysleksja może tak zaburzyć moim samopoczuciem i życiem, odbieraniem życia, aż do momentu oglądnięcia Pani filmu. Jest mi bardzo przykro, że dla osób dorosłych z dysleksją brak jest narzędzi do diagnozowania. Obawiam się, że gdybym w wieku szkolnym nie została zbadana pod tym kątem to teraz nie miałabym czego/kogo obwiniać. A teraz kiedy znam przyczynę (choć zdaję sobie sprawę, że tylko w pewnym stopniu przyczyniła się do mojego obecnego stanu) mogę po części pogodzić się z tym, że jest to moja dysfunkcja i znam powód, przez który źle się z tym czuję. W moim przypadku jednak było i jest odwrotnie - wolę pisać niż mówić, wolę czytać niż słuchać. Podczas wypowiadania się nie potrafię skleić żadnego konkretnego zdania, dochodzi jeszcze stres do tego, zapominam słów i gubię się w myślach. To powoduje, że chcę uciec i nigdy więcej się tego ponownie nie podejmować. Ale życie mnie do tego zmusza. Muszę z tym żyć. Dziękuję jeszcze raz za Pani film, pozwolił mi uświadomić sobie z czym dokładnie się borykam.
Dziękuję Ci za podzielenie się własną historią! 😊 Akurat za kilka dni dodam film, gdzie opowiadam dwie historie studentów z dysleksją, wiele rzeczy, których Ty doświadczyłaś pojawia się w tych historiach... Więc takich zdeterminowanych i świadomych osób jak Ty, jest więcej!:) Życzę powodzenia w dalszym rozwoju i kibicuję w kwestii studiów doktoranckich:)
Mam podobnie jak Pani, też wolniej myślę, mówię a nawet się poruszam tym bardziej, że jestem wysoką osobą. Porownywalam się z koleżankami, które są podobnie inteligentne jak ja, ale są szybsze, więc więcej się nauczą, przeczytają itp. Po tych latach porownywania się i niezgody na siebie taką jaką jestem zaczęłam być wdzięczna Bogu za to co mam i mimo tego czego nie mam. Zgoda na siebie. Jestem inteligentna choć nie osiągnęłam tyle, co koleżanki bez dysleksji. Cóż z tego? I tak mogę być szczęśliwa. Mam taki minus, ale mam mnóstwo innych plusów, nie zamienilabym się z wieloma osobami... Druga sprawa-perfekcjonizm. On nas gubi i unirszczesliwia najbardziej, ale na niego mamy wpływ, bo na siebie i na wygórowane wymagania wobec siebie mamy duzy wpływ. A dysleksje najlepiej przyjąć, bo na nią mamy już mniejszy wplyw- możemy np ćwiczyć czytanie itp. Wszyskiego dobrego, rozumiem Panią, a do swoich wniosków dochodziłam ok 10 lat 😂❤
Patrząc na to ile czasu poświęciłam na naukę języka angielskiego a ile umiem to mi się płakać chce. To nie sprawiedliwe że mimo wielu lat nauki, łez i poświęceń to niezbyt dużo umiem powiedzieć czy napisać. Frustracja jest ogromna a ja czuje się jak kretyn który nie potrafi się nauczyć tak podstawowego języka.
Przykro mi, że masz takie doświadczenia. Nauka języka obcego dla osoby z dysleksją jest obiektywnie trudna, a korzystanie tylko z podręcznikowych, podawczych metod na pewno nie pomoże:( Nie poddawaj się, po prostu jeszcze nie znalazłaś metody dobranej dla Ciebie! Choć pewnie wielu szukałaś... dmucham w żagle!! :)
Uspokajam Pana, dysleksja to tylko jeden z powodów Pana problemów. Wiem, bo sam jestem na "D". W Polsce wciąż kuleje metodyka nauczania języków i to jest największy problem powszechnego braku ich znajomości. Na szczęście to się bardzo zmienia i powoli zaczynamy nadrabiać "straty". Ja znalazłem własną metodę i pomimo D, trzeciego języka nauczyłem się w pół roku. Proszę się nie poddawać, szukać własnych rozwiązań i ścieżek prowadzących do celu i co najważniejsze do uczciwej samooceny. Pozdrawiam serdecznie. a
Moja metoda polega na nauce języka tak jak robią to dzieci: one nie uczą się gramatyki, uczą się powtarzając za rodzicami, słówek i całych zwrotów. Uczę się słówek (są jak materiał budowlany do budowy domu). znając słówka będę mówił kali dać, lub wziąć, ale się dogadam. Dziecko nie zna gramatyki a mówi poprawnie. Tak trzeba zaczynać. Założyć zeszyt ze słówkami, wystarczy 200 słówek podstawowych, trzeba je powtarzać wizualizując sobie co znaczą. Potem powoli trzeba rozbudowywać ilość słówek. Trzeba czytać na głos angielskie teksty.
Mam to samo. Ucze sie angielskiego od lat a prY jakimkolwiek kontakcie z nim czuje sie jak debil - nic niepowiem, w stresie niewiele zrozumiem. I caly moj wysilek idzie jak krew w piach
Tak mam dysleksję. Kiedyś szukałam zajęć reedukacyjnych i spotkałam się że ścianą Teraz już pojawiają się oferty pomocy dla dorosłych ale za milion monet.
Jestem dyslektykiem. Osoba dorosłą. Muszę w pracy duzo pisać pism w pracy. Polecam Word z opcją czytania tekstu. Łatwo usunąłem mój wielki problem zmieniania słów liter itp. Word czyta dosłownie tak jak napiszę. Sam nie widzę przeinaczeń. Powodzenia
No i świetnie:) Zerknij też na wtyczkę do Chroma „Dyslexia Friendly” - podkreśla linijkę czytanego tekstu i zamienia czcionkę na wszystkich stronach np. Open Dyslexic. Dzięki i pozdrawiam 😊👍
Pamiętam, że byłam mistrzynią w ilości byków, wpływ miło opuszczanie zajęć też z ortografii. Nie załapałam jak by te wszystkie reguły, a potem się wszystko nawarstwiło. Problem z datami, długie skomplikowane słowa... angielskiego oczywiście nie cierpiałam, bo kazano uczyć się na pamięć zdań i te wszystkie czasy. Za to jak oglądam film z pisanym lektorem to np szybko potrafię zapamiętać takie dla mnie przyjemne języki jak włoski, hiszpański. Gdy była dzieckiem przyjechałam z innego kraju i bardzo szybko nauczyłam się polskiego, więc wiem, że jka bym gdzieś pojechała to bym się nauczyła ale poprzez kontakt z ludźmi, bo tak z książek to nie ma mowy. Nie raz ludzie mówili do mnie, że z analfabetką nie będą rozmawiać /pisać... czytam dużo książek, ale nie mam pamięci wzrokowe więc to wcale nie pomaga.
Ja mam dysgrafię i dysortografię ale jako dziecko miałam ogromne problemy z czytaniem. Pracowałam bardzo ciężko nad czytaniem i udało mi się rozwiązać ten problem bo wiele książek jako dziecko przeczytałam i polubiłam czytać. Mam inne problemy z kordynaja ruchową ciężko mi powtórzyć rytm, mimo że głosem potrafię go powtórzyć. Czasem jak jadę samochodem jako pasażer mam wrażenie że jadę pod prąd a jak idę to czasem mam wrażenie jakby ktoś chciał na mnie wejść. Z zapamiętaniem choreografii też miałam i mam problemy. Problem z orientacją w terenie też mam bardzo duży. Uważam, że dysleksja to upośledzenie i jak inni starali się o zaświadczenie o dysleksji w szkole średniej tak ja z tego zrezygnowałam z tego. Chciałam być oceniana jak inni normalni ludzie. A diagnoze w podstawówce i gimnazjum miałam potwierdzoną więc zaświadczenie bym dostała i nie musiałabym się starać tylko być doby. Chciałbym żeby były jakieś zajęcia usprawniające mózg, żebym nie musiała sprawdzać wszystkiego czy dobrze jest zapisane, żebym nie miała problemów z kordynaja ruchową, żeby mój mózg rejestrował to co widzi a nie tylko część.
@@bartoszleki niestety życie później nie wyrównuje tych szans więc w mojej opinii to głupi pomysł dodatkowo je to stygmatyzuje. Jak zwykle żeby z tej problematyki wyjść obronną ręką, trzeba mieć troskliwych i cierpliwych rodziców, którzy mają czas i pieniądze na rozwój dziecka. Niestety to jest w wielu kwestiach mrzonka. Takie osoby w życiu dorosłym mają bardzo duże problemy i dużo cierpią, mimo że nie musiało tak być, ponieważ ich sposób myślenia bywa nieoceniony w skomplikowanych problemach, tylko żeby taka osoba do nich doszła trzeba nie lada pracy...
Badania doroslych dyslektyków wydają mi się niezbędne i bardzo istotne w celu lepszego zrozumieniu tego problemu, przez co pomoc dzieciaką byla by znaczenie łatwiejsza i bardziej efektywna.
Szkoda że odkryłem ten filmik dopiero teraz, mam 22 lata i właśnie skończyłem studia literaturoznawcze w Anglii (ciagle robię masę błędów mówiąc czy pisząc po angielsku oczywiście 😂) dopiero na drugim roku zdiagnozowano u mnie dysleksje, a pół roku temu także ADHD. Dała mi Pani bardzo dużo spokoju tym filmikiem, wspaniale jest czuć się zrozumianym. Dziękuję
witam, diagnozę na dysleksję (dysortografia) miałam w liceum i na szczęście zasugerowała to moja Pani polonistka. Problemy z pisownią towarzyszyły mi już od dziecka ale zazwyczaj nauczyciele uznawali to za rodzaj nieuctwa i lenistwa (choć w klasie podstawowej miałam dwóch kolegów z dysleksją)...teraz wiedząc z czym sie to wiąże jestem wręcz zszokowana działaniami pedagogów w mojej szkole podstawowej i ich zachowaniem a mianowicie wyśmiewaniem sie ze nie umiałam zapamiętać zasad ortograficznych albo dzialania matematyczne wykonywałam tylko na papierze a nie w pamięci. Po mimo wszystko zawsze miała bardzo dobre oceny i faktycznie nauka zajmowała mi niesamowicie duzo czasu, jednak byłam osobą odrzucaną przez rówieśników i nauczycieli.(pewnie bycie na dodatek introwertykiem nie pomagało)...nawet ukończenie studiów wyższych nie pomogło mi w byciu osobą pewniejsza siebie.....co prawda nie ma co zwalać winy na biedną dysleksję ;)....ale przydała by sie jakaś pogłębiona wiedza w tym temacie. Dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję za Twój komentarz i podzielenie się własną historią! Jako pedagog mogę szczerze powiedzieć, że świadomość nauczycieli i rodziców na temat dysleksji naprawdę jest coraz większa. Życzę Ci wszystkiego dobrego, dalszych sukcesów i wiatru w żagle! :)
Ma 49l i właśnie zacząłem szukać powodu problemów z koncętracja i wolniejsze przetwarzania sytuacji. Stres przed czytaniem i unikanie alepiej a jak już czytam to szybko się męczę i zaraz rozboli głowa.W szkole miałem problemy z czytaniem i ortografią co w tamtych czasach przysprzyło dużo stresu.
Niedawno cieszylam sie ze na Kindle wprowadzono czcionke dla dyslektykow. Podekstytowana opowiadalan o tym w pracy. "Oh, tez mialam dyslekcje. Ale to dlatego ze bylam leniwa i malo czytalam"
Również mam dysleksję i dysortografię. U mnie kwestia pisemnych wiadomości wygląda zupełnie na odwrót. Boję się wypowiadać ustnie publicznie, bo trudno układa mi się złożone zdania w szybkim tępie pod presją. Często mylę wyrazy, dobieram złe końcówki, zacinał się albo zapominam słów, które pasowałyby do wypowiedzi ustnej. Aktualnie jestem na studiach i mam bardzo duży problem z ustnymi zaliczeniami. Wolę dłuższy czas spędzić na pisemnych wypracowaniach, wiadomościach i później sprawdzić ortografię, interpunkcję za pomocą słownika (autokorekta w telefonie też pomaga) niż załatwiać sprawy telefonicznie bądź ustanie na żywo.
Dziękuję za interesujące wiadomości o pomijanym temacie dysleksji u dorosłych :) Jako seniorka zmagająca się z tą zmorą podpisuję się pod stwierdzeniami zawartymi w Twojej wypowiedzi. Diagnozę miałam bardzo późno bo przed maturą i tylko zaangażowanie nauczycieli pozwoliło mi ukończyć ten etap edukacji. Aż się sama dziwię, że nie straciłam wiary przez te lata 80-te i 90- te gdzie nikt o tym nie słyszał - po prostu byłam głupia a w najlepszym wypadku leniwa :(. Ledwo z klasy do klasy. Teraz mając prawie 50-tkę, ukończywszy studia i kontynuując edukację, stwierdzam, że samozaparcie i mechanizm kompensacji przynosi efekty (błogosławię też wynalazców edytorów tekstu). Niestety nie wszystko się udało. Język obcy (jakikolwiek) blokuje mi karierę naukową. Na uczelni nie ma zmiłuj się, chociaż uważam, że powinno się ułatwiać działania takim osobom, tak jak dostosowuje się podjazdy dla niepełnosprawnych. Czy jesteśmy temu winni, czy z tym się nie urodziliśmy, czy należy nas za to piętnować? Nie ma nawet dyskusji jest tylko wyrzucanie poza nawias. Staram się, opanowałam metody prezentowania referatów, daty to zabawa w skojarzenia, egzaminy ustne i wypowiedzi to mój żywioł. Mam średnią 5.0 , bardzo szybko myślę (nie potrzeba mi słów, obrazy są szybsze). Ale jest mi przykro, że doktorat jest poza moim zasięgiem :(
Wow, ale za Tobą mnóstwo pracy i przy tym samozaparcia! Szczerze gratuluję już obecnych osiągnięć i wspieram w apetycie na więcej! :) Możesz dostać się na doktorat bez publikacji (po prostu szanse są mniejsze, ja dostałam się na doktorat bez publikacji), a co do pisania po angielsku - możesz wspierać się tłumaczami i pisać tylko po polsku. Choć mówię o mojej dziedzinie (pedagogika), być może w Twojej dziedzinie nauki jest inaczej, nie chcę generalizować. Wiem, że zadane pytanie w Twoim komentarzu jest retoryczne, ale i tak pokuszę się o odpowiedź - NIE, NIE NALEŻY PIĘTNOWAĆ! Życzę Ci, abyś miała obok siebie jak najwięcej osób, które wykażą się wsparciem i zrozumieniem. Pozdrawiam!
@@pedagogmichalina Dziękuję :) Z publikacjami niema problemu bo takowe będą :) a z translatory to też super sprawa i nie czuję się odcięta od informacji. Tym bardziej, że moja dziedzina (historia sztuki) i zakres badań wymaga wielojęzycznych poszukiwań (Dolny Śląsk - języki niemiecki i czeski). Hermetyczny aparat pojęciowy też ułatwia zadanie. Niestety, jakakolwiek nauka języka nie przyniosła efektu na poziomie certyfikatu niezbędnego do ukończenia studiów. I to jest największą przeszkodą i blokadą na dzień dzisiejszy. Oczywiście, że podejmuję próby. Mam indywidualne lekcje z koleżanką, która zna te ograniczenia. Czasami coś się udaje i cieszę się jak dziecko z małych sukcesów ale to dalej jest żenująco niski poziom :( Ps. Wcześniej studia już ukończyłam w latach 90-tych (nie było takiego rygoru certyfikowania językowego) i dzięki temu dostałam się na I i II stopień obecnych studiów. Co do piętnowania to na szczęście już się z nim nie spotykam ale wpadam w rozpacz, że nie dostrzega się trudności takich osób jak ja i w żaden sposób nie pomaga (chociaż jakiś dostosowany czasowo lektorat itp.) Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa.
Miałam dysleksję zdiagnozowaną od małego. Jestem teraz na studiach i jestem przerażona, bo o ile wcześniej moje "upośledzenie" ograniczało się do pisania i czytania (nie tylko ortografia ale także kolejność składania literek w słowach, nie tylko na papierze ale też jak piszę na klawiaturze xd) to teraz nie umiem mówić. Znaczy, pewnie wcześniej też tak było tylko może nie takie nasilone ale kurde no, przekręcam końcówki, łącze wyrazy (często imiona) w jakieś hybrydy, a najgorsze jest to, że często zapominam wgl słowa jakiego chcę w danej sytuacji użyć. Przez to jak ktoś ze mną rozmawia to pewnie myśl że jakim debilem jestem albo nieukiem. Teraz jest sesja zaliczona, czyli idealna pora na to by jakoś to wszystko skorygować tylko nie mam pojęcia gdzie szukać pomocy.
Dzięki za ten komentarz. Wiedz, że nie jesteś w tym sama!! Gdziekolwiek studiujesz - osób z podobnymi trudnościami są dziesiątki czy setki. Niestety wsparcie dla dorosłych z dysleksją w tym kraju jest tragiczne. Sama planuję to zmienić - np. w formie grupy wsparcia dla osób dorosłych z dysleksją. Jeśli powstanie, to na pewno dam znać. Powodzenia :)
Jest normalne trudno , ja mam 3 zawody 2 dwa kurs . Hymm muszę np kłamać , że jak chodzą maszyn w okół mnie to nie słuszne co mówią bo jest to dla mnie nie zrozumiałe 😊
Dysleksja zdiagnozowana... Ale daje radę... autokorekta pomaga. Zauważyłem, że jak się odpowiednio skupię to nawet na głos ok przeczytam dany tekst. Warto ćwiczyć skupienie i ograniczyć wpływ stresu na czynnik skupienia. W dużych emocjach błędy są częstsze.
Jestem Dyslektykiem od dziecka zdiagnozowała u mnie to pedagog szkolna. Ukończyłem szkole i jestem mgr fizjoterapii. Z uwagi na dysleksje nie potrafiłem długo pracować w zawodzie. To dlatego ze pojawił się kolejny objaw nie mogłem usiedzieć w jednym miejscu tak jakby nerwy kazały mi się ruszać i chodzić. Teraz mam prawie 38 lat. Do dziś nie potrafię sobie z tym poradzić. Dysleksja jest naprawdę czymś uciążliwym i wstydzę się o tym rozmawiać. Ale może komuś tym ze napisałem pomogę.
W takim razie doceniam Twoją odwagę i otwartość, że chciałeś tutaj o tym napisać. Być może będziesz inspiracją dla kogoś, kto to przeczyta:) Dysleksja to nie wstyd! 🙏
Mam 48 lat . Zawsze się zastanawiałam dlaczego tak trudno przychodziła mi nauka. Średnią szkolę i 3 kierunki studium skończyłam po 40r.z. W podstawówce byłam nazywana leniem, itp. źle to spominam.
Dzień dobry. Mam 19 lat. Właśnie mnie prawdopodobnie dotyka ten problem. Wprawdzie nie mam postawionej diagnozy, ale widzę wiele cech dyslektyka u siebie, np. myślenie obrazami, trudność w opowiedzeniu tego, o czym myślę, trudności z koncentracją. Czasem jak czytam, to się wyłączę, że tak powiem i muszę wracać parę linijek, bo nie rejestruję tego, co oczy zobaczyły. Też mam problem z orientacją w terenie, poczuciem przestrzeni itp. Ma może Pani jakąś metodę na koncentrację? To jest rzecz, która jest dla mnie najtrudniejsza i najbardziej dotkliwa, ale zupełnie nie wiem, jak nad nią pracować. Dziękuję za ten film.
W trakcie nauki polecam totalną ciszę czyli stopery do uszu. A gdy ktoś mówi coś ważnego warto włączyć dyktafon. U mnie występują dodatkowe problemy z pamięcią więc jest to pomocne😂
Aktualnie uczę się w college'u w Szkocji i jest mi ciężko. Nie dlatego, że materiał jest ciężki ale dlatego, że popełniam głupie błędy w pisaniu, czasem widzę 9 czasem 3 w tym samym miejscu. Chciałabym studiować medycynę i teraz czuję, że nie dam rady właśnie przez to.
Pani Michalino. 37 l , oczywiście dysleksja nigdy nie zdiagnozowana. Już jako dorosły skończyłem studia magisterskie. W tej chwili w pracy bardzo dużo piszę. Czasami od siebie, czasami pod dyktando. Zawsze myliły mi się litery "p" z "b" , "t" z "d" itp. Ale nie tylko. Od 2 lat problem się znacząco pogłębił. Strasznie to wydłuża czynności oraz demotywuje. Czy może polecić mi Pani jakieś ćwiczenia?
Gratuluję determinacji!:) Ćwiczenia korekcyjno-kompensacyjne dostosowane są przede wszystkim do uczniów w wieku szkolnym (niestety...), a dla dorosłych szuka się metod wspomagających np. autokorekta w Wordzie albo programy do zamiany mowy na tekst. Warto też zastanowić się nad diagnozą - bo oprócz tego co jest obniżone, diagnoza psychologiczno-pedagogiczna pokazuje mocne strony, to na czym warto bazować. Być może u Pana to będą funkcje wzrokowe (spostrzegawczość, pamięć wzrokowa). Proszę napisać na e-maila, bardzo chętnie podeślę te materiały, które myślę, że byłyby dla Pana wspierające. Pozdrawiam i dziękuję za ten głos!:)
@@pedagogmichalina dzięki za odp. Podaje adres email janczy@o2.pl Właśnie wolałbym zwalczyć przyczynę niż skutek, czyli autokorekta itp. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.
@@pedagogmichalina Dzień dobry. Również bardzo chętnie przyjmę porady dydaktyczne, jak i chętnie zgłoszę się do badań, w razie takiej potrzeby. mateusz.bernacki@onet.eu
Tesz mam dyslekcie i dysortografie a wszyscy mnie pszesto dyskryminuja i wytkajom a pszesto mam problemy stres lenki oras dni gdzie wole być sam bo wydje sie że tak jest naj lepiej
Dzięki za podzielenie się! Jak rozumiem doświadczyłeś wielu sytuacji w Twoim życiu, w których czułeś się dyskryminowany. Przykro mi, zawsze czuję niezgodę na traktowanie w taki sposób:( Pozdrawiam Cię serdecznie.
Czytanie meczy mnie bardzo ale mimo to walcze. Mam stwierdzoną dysleksje w latach 90 tych. I zapomnialem o tym ale moj syn zaczyna szkołę i tez ma problemy z literkami
Trochę się dziwię jak można diagnozować lub przypuszczać czy ma się dyslekcje przez parę punktów . A zwłaszcza ten Bo ja ma od 8 roku życia zdiagnozowaną dyslekcje ,(teraz 30 lat ) A gadać przez telefon lub odp ustnie do teraz mnie blokuje niż pisanie maila lub jakiegoś wniosku . Oczywiście mam jescze dysgrafie więc wolę pisać w Word -zie i zapamiętanie daty lub nr. konta bankowego to nie problem napiszę go z pamięci powiedzieć gorzej hehe A moje pytanie brzmi jak to jest z moją dyslekcją ?
Witam, miałem stwierdzoną dysleksję w 3 kl. Szkoły podstawowej. Niestety nikt mi w tedy nie pomógł. Ta choroba ma ogromny wpływ na moje dotychczasowe życie. Wolno czytam, robię masę błędów ortograficznych, mam problemy z koncentracją, pamięcią a nawet z odróżnieniem prawej strony od lewej. Mimo to, że pod względem zawodowym radze sobie całkiem nieźle, cały czas czuje się gorszy od swoich znajomych. Szukam pomocy i nie wiem czy w wieku 40 lat mogę coś jeszcze zmienić.
Mam głęboką dyslekcje jestem po 50-ce jakoś nauczyłem się już z ṭym żyć ale ta dysfunkcja zniszczła mi życie i teraz refleksja co do mojego dziecka tak naprawdę to szkoły mają delikatnie mówiąc wywalone! Słabo spełniają zalecenia z poradni, maja też zerowa ematie względem ucznia dlaczego? Podpytywałem nauczycieli co to jest dyslekcja w odpowiedzi wymijający bełkot i kilka wyświechtanych sloganów tak że wykonywanie przez nich zaleceń kojarzy mi się z recytowaniem wiersza w obcym języku bez jego znajomości, niby robi co trzeba...... brak empati i zrozumienie toku myślenia dyslektyka a bez tego ani rusz! A dziecko jak miało źle tak ma
Dzień dobry, Nie wiem jak zacząć, ale może w ten sposób. Podejrzewam u siebie dyslekcja ale w żaden sposób nigdy nikt u mnie tego nie diagnozował. Mam 37 lat i odczuwam to zagubienie z tym że popełniam błędy w pisaniu, że wolno czytam z tym że zawsze uważałem że wiąrze się to,z brakami w edukacji. Ten film pokazuje mi to,wszystko z innej strony. Gdzie mogę szukać pomocy, jak podejść do zdiagnozowania żeby poczuć więcej pewności siebie, że to nie moja wina, że jestem jaki jestem. Pozdrawiam
Dzień dobry. Dziękuję, że postanowił Pan napisać i podzielić się swoją historią. Objawy, które Pan opisuje jak najbardziej mogą dotyczyć dysleksji. Proszę skontaktować się z Poradnią psychologiczno-pedagogiczną z Pana miasta, poradnie to jedyne miejsca gdzie można zrobić diagnozę w kierunku dysleksji. Diagnoza w dorosłości może przynieść duuuuze poczucie ulgi! Powodzenia ☺️✊
Niestety to obszar słabo zagospodarowany... (trzeba to zmienić! :D) Mogę Panu polecić Polskie Towarzystwo Dysleksji, w oddziale gdańskim jest jeden terapeuta, który zajmuje się także terapią osób dorosłych, podsyłam link: www.ptd.edu.pl/terapeucigdansk.html Pozdrawiam!
Zgodnie ze stanowiskiem Krajowego Konsultanta do Spraw Psychiatrii Osób Dorosłych każde zaburzenie z listy ICD-10 jest wstanie zdiagnozować każdy psychiatra w Polsce. Jest to F81 specyficzne zaburzenia umiejętności szkolnych. Niestety psychiatrzy nie mają do zaoferowania żadnej terapii.
Tak zgadza się, plus niema żadnych podręczników w języku polskim. Na to wychodzi że, oświata czy wszystkie stowarzyszenia pedagogiczne, w Polsce są skierowne jedynie do młodych. Wszyscy dorośli 18+ są pozostawieni sami sobie.
Rozumiem, że pyta Pan o diagnozę dysleksji u osoby dorosłej? Mogę polecić Poradnię psych-ped Polskiego Towarzystwa Dysleksji w Gdańsku, więc na drugim krańcu Polski... Natomiast we Wrocławiu warto zapytać jakąkolwiek Poradnię psych-ped czy mogą polecić konkretne miejsce, pewnie znają się na swoich rejonach najlepiej:) Powodzenia!
nie wszyscy mają te objawy. Ja mam rozpoznanie od podstawowki za to mój tato twierdzi ze to było na walku ale pani promotor na studiach zauważyła moja dysleksje. Aktualnie mam 30 lat pracuję na magazynie i lokacjami i często jest tak ze widze 345B zamiast 354B🤦♀️ Z tym czytanie cos jest.
Cóż, tak to z dysleksją już jest - u każdego będzie przejawiała się nieco inaczej, bo każdy ma inne zasoby wewnętrzne i inny poziom wsparcia lub jego brak. Dobrze słyszeć, że promotor zwróciła na to uwagę, bo to oznacza, że ma wiedzę na ten temat:)
Dzień dobry. Chciałbym zakupić książkę którą poleca Pani na filmie. Niestety nie można jej kupić w sklepach internetowych. Czy istnieje szansa na pomoc? 🙂
Dzień dobry:) Skontaktowałam się z wydawnictwem w tej sprawie. Okazuje się, że zostało w magazynie ostatnie 7 sztuk, które mogą mieć jakieś skazy ze względu na magazynowanie. W związku z tym mam dla Ciebie 10% rabatu na tą pozycję. W zamówieniu wpisz proszę "uzgodniony rabat 10%" i nie opłacaj od razu, tylko czekaj na e-maila od wydawnictwa z kwotą do zapłaty. Powiedziano mi także, że po wyprzedaży tych sztuk nie planują póki co dodrukowania, więc jeśli Ci zależy na tej książce to myślę, że warto skorzystać:) harmonia.edu.pl/pl/p/DYSLEKSJA-W-WIEKU-DOROSLYM/780 Pozdrawiam!
Błąd w waszych badaniach prawdopodobnie jest taki że nie badacie osób dyslektycznych odnoszących sukcesy, wynika to zapewne stąd że po pomoc przychodzą tylko ci którzy maja jakieś problemy.
Nie zgadzam się z tym, ponieważ znam wiele badań, które były prowadzone wśród dorosłych z dysleksją, którzy osiągneli różne sukcesy. W sumie dobry pomysł na film 👍
@@pedagogmichalina 8:56 - sama Pani mówi że "tych badań nie ma wiele" ..... Badanie longitudinalne pani prof Bogdanowicz sugerują że wszyscy badani byli w słabej kondycji życiowej. Sam jestem dyslektykiem i znam przynajmniej kilku którzy osiągają sukcesy i są całkiem dobrze wykształceni. Czy jesteśmy jakimś błędem czy nikłym odsetkiem?
Proszę spróbować pójść do swojej rejonowej publicznej Poradni psychologiczno-pedagogicznej. Albo podejmą się diagnozy, bo uznają, że mają adekwatne narzędzia diagnostyczne albo odeślą np. do Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego. Pozdrawiam:)
Ja pracuję jako lektorka i gdy nagrywam to mylę się non stop... Zmieniam szyki zdań/słowa/treści.W grudniu kolega zasugerował, że to być może dysleksja... Np. Jak jest liczba 740 to ja ją czytam 470.... Mając wszystko przed oczyma!!! Czy to dysleksja? 💔
Cóż, późno odpisuję na Twój komentarz, ale jedno jest pewne - przejście procesu diagnostycznego na pewno nie zaszkodzi! Jeśli to nie będzie dysleksja to nadal będzie to jakaś odpowiedź. Diagnoza jest obszernym procesem, zachęcam! Pozdrawiam :)
Marzy mi się żeby wszystkie filmiki były z napisami, w duchu dostępności dla wszystkich. 🤗 Po prostu jest to czasochłonne… Mając na uwadze Twoje zapytanie ten filmik będzie pierwszy, w którym takie napisy się pojawią:) Pozdrawiam!
Jeśli chodzi o opinię pedagogiczną po badaniu w Poradni PP to niestety nie mogłabym pokazać arkusza badań, narzędzia nie wolno udostępniać. Ale może dobrym pomysłem byłoby omówienie przykładowej gotowej już opinii? Dziękuję za tą myśl :)
Nie znam żadnych badań konkretnie w tym temacie. Natomiast pewne jest, że osoby z dysleksją mogą mieć inteligencję w normie lub wysoką i doskonale radzić sobie w tym zakresie. Z drugiej jednak strony może występować natłok myśli, trudności z zarządzaniem czasem, zapominanie i gubienie różnych rzeczy i to pomimo bardzo dobrego poziomu inteligencji.
@@pedagogmichalina Nie ma tych badań, gdyż nie są prowadzone przez brak zainteresowania ową tematyką, czy też nie ma chętnych do wzięcia udziału w badaniach nad grupą dorosłych?
Dynamika objawów dysleksji faktycznie zmienia się wraz z wiekiem, a to tylko przypomina, że dysleksja trwa całe życie. Pozdrawiam, życzę wszystkiego dobrego!😊
Postanowiłam nie usuwać Twojego komentarza, mimo wyraźnego wydźwięku mającego na celu obrazić osoby z dysleksją. Drodzy czytający, nie, nie jesteście głąbami i pamiętajcie, że ten komentarz jest o samym autorze, nie o Was. Ściskam Was mocno i dmucham w skrzydła!
Często też w rozmowie potrafię przekręcać słowa bo mam wrażenie, że mój mózg działa jak karabin, jedna myśl szybki przekaż, a już nawarstwia się inny temat. Potrafię zapamiętać dziwne rzeczy, mechanizmy działania, potrafię wymyślec sama jakieś konstrukcje a np nie potrafię zapamiętać danego słowa określająca dana rzecz.
Ja tez mam niezdjagnozowana dysleksje, dysortografie i miałam dyskalkulię. Uczyć się nauczyłam w 3 klasie szkoły średniej gdzie- mój cel - zdać maturę by iść na studia artystyczne. Maturę napisałam dzięki wyrazom bliskiznacznym oraz synonimom, na studiach musiałam długo sie uczyć by się nauczyć ale między czasie zaczęłam prace z osobami upośledzonymi intelektualnie. Czytałam im na glos bajki a oni mnie mieli taka jaka jestem- nabrałam pewności siebie którą zarażam mojego syna12 letniego dyslektyka ( dysleksja głęboka w j.niderlandzkim). Wyjechałam 5 lat temu do NL i tu powolutku uczę się niderlandzkiego- ciezko mi idzie bo ta składnia nie ma dla mnie logiki i tak sie bujam miedzy a1 a a2 . Poszukuje pomocy w diagnozie mojej dysleksji bym mogła tak nauczyć się języka by pracować zgodnie z wykształceniem a nie poniżej - głęboko poniżej swoich kwalifikacji. Mam 43 lata pokolenie y-z . Pozdrawiam bardzo serdecznie
Wypowiem się jako psycholog z dysleksją pracujący w szkole. Bardzo ciekawy materiał, wciąż potrzebujemy wiedzieć więcej o dysleksji. Szkoła wciąż nie jest systemem wspierającym uczniów z dys. Mało tego - jeśli już jest opieka to skupia się ona jedynie na błędach ortograficznych. A przecież to jeden tylko z elementów. Każdy z dys jest inny, ale z pewnością łączy nas wiele cech wspólnych. Nie jesteśmy zbyt dobrze zorganizowani, nie mamy poczucia czasu, presją czasu nas stresuje, nie zbyt czytelnie umiemy radzić sobie w grupach rówieśniczych, nasze napięcie mięśniowe i pobudzenie nerwowe bywa silne i nie wiemy co z tym robić, skąd nagle napady złości. Bywa, że uciekamy od ludzi z lęku przed oceną. Nazywani jesteśmy słomianym ogniem bądź wiecznie roztrzepani. Nasza koncentracja uwagi jest zmienna, bywa, że coś nas totalnie pochłonie a innym razem całkiem nie umiemy się skupić. Za to potrafimy radzić siebie wyjątkowo twórczo z wyzwaniami, problemami. Szkoła dla dys to pasmo porażek. Porażek rozumianych przez system jakim jest szkoła. To wpływa bardzo niszcząco na samoocenę młodego człowieka. Czuję się gorszy od kolegów co ma fatalne konsekwencje. Za mało wciąż nauczyciele mają woli i wiedzy jak pracować z dys. Nie tylko ortografia. Nie. To jest zupełnie inny, bardzo wrażliwy człowiek, który idzie przez życie w pięknym, swoim tempie. Odmiennym od uporządkowanego świata. Ale za to posiada swój, mega bogaty świat. Szkoda, że to w szkołach zupełnie nie jest doceniane. Dziękuje za to nagranie.
Dziękuję Ci za ten komentarz! 😊Absolutnie w punkt!! ❤️🔥 Im więcej dobrych praktyk i inicjatyw od nas specjalistów i nauczycieli tym większa wiedza i umiejętności radzenia sobie z dysleksją wśród uczniów. A przy tym zadbanie o sferę emocjonalno-społeczną uczniów, po to żeby pisownia gżegżółki/żółwia/ósemki itp. nie była najważniejsza. Pozdrawiam serdecznie 😊
Zadziwia mnie jak ciężko znaleźć informacje na temat dysleksji i ile przykrości mi to w życiu sprawiło. Najgorzej chyba było na studiach oddawanie pracy magisterskiej i komentarz pani profesor, że pisałam prace na kolanie, a tak naprawdę poświęcałam całą swoją siłę na pisanie. Dobrze, że znalazłam ten kanał. Potrzebujemy więcej badań na ten temat i przede wszystkim czekam aż ktoś na poważnie zbada jak wszystkie te trudności wpływają na psychikę dyslektyków i to jak postrzegamy samych siebie i swoje możliwości.
Dzięki, że tu jesteś:) Czuj się tu dobrze. Tak się składa, że właśnie prowadzę takie badania wśród dorosłych osób z dysleksją, jak będzie etap wyników to na pewno się podzielę. Pozdrawiam 👋
@@pedagogmichalinahej czy można wziąć udział w badaniach?
@@owcaandroid Dzięki za gotowość! 🙏 obecnie prowadzę badania wśród dorosłych osób pracujących, czy jesteś z Trójmiasta? Badanie musi odbyć się w formie stacjonarnej.
witam wszystkich czytajac wypowiedzi panstwa ciesze sie ze nie jestem sama ze swoim problemem mam okropny problem w pisaniu masa bledow jak po napisaniu czytam tekst napisany to sie az za glowe lapie robie nie swiadomie bledy chociaz tak naprawde wiem zwrokowo jak napisac co to jest lubie czytac ksiazki ale najgorsze jest to ze pisze z bledami strasznie mi wstyt jestem juz stara emerytka dziekuje ze moglam sie podzielic swoim problemem z panstwem pozdrawiam
Pani Iwono, dziękuję za podzielenie się Pani historią. To bezpieczne miejsce dla osób z dysleksją, tutaj nie oceniamy innych ze względu na popełnione błędy ortograficzne. Akceptujemy i szanujemy. Ściskam Panią i życzę wszystkiego dobrego! 🩷
Nieświadomie piszemy łącznie. 🤷♀️
Wszystko co otrzymaliśmy od matki natury ma jakiś cel i czemuś służy. Nie będę opisywał mojej szkolnej katorżniczej gehenny ( wtedy nikt nawet nie słyszał o "D"). Nie pojmuję dziś jak to przeżyłem, ale co cię nie zabije to cię wzmocni. Natura jest tak cudna, że jeśli gdzieś ci zabierze, gdzie indziej hojnie dołoży ( hojnie najpierw napisałem przez "CH" wybawił mnie korektor). My "D" jesteśmy inni i ta inność zawsze była dla mnie bardzo ekskluzywna, ponieważ zmusza do większego wysiłku, redukuje zgubny wpływ Ego, buduje przepiękną i życiodajną przestrzeń pokory. Zbudowałem własną twierdzę, której nikt podbić nie zdoła:
Widziałem twierdze nigdy niezdobyte,
Kamienne, wrogie, ostrą stalą najeżone,
Miecze, tarcze, kusze, podkute kopyta,
Wieże, fosy, bramy i mosty zwodzone,
Jaka to radość taką twierdzę zdobyć?
Wyłamać bramy i złamać jej ducha,
Jaka to radość, w jej ruinach brodzić,
gdzie ogień, zniszczenie i wiatr grozy dmucha,
Sztuką największą taką twierdzę zdobyć,
Gdzie nikt nigdy wież i bram nie pilnuje,
Mosty opuszczone, można śmiało wchodzić,
Bramy otwarte, pustka na murach waruje,
Gdzie tylko cisza w oczy odważnie spogląda,
Bez lęku i trwogi, swą przestrzenią włada,
Sama jedna, tajemnicy twierdzy pilnie dogląda,
Stoi dumna, zbroi na ramiona nigdy nie wkłada,
Takiej twierdzy nikt nigdy podbić nie zdoła,
Na nic tu armie, dowódcy i żądza zwycięstwa,
Miecz tylko w pustkę trafia i pustka dookoła,
Twierdza ducha, uległa tylko miłości królestwa. as
Wow! Ale pięknie piszesz, bardzo działa na wyobraźnię i na emocje. Pozdrawiam i powodzenia w dalszym rozwoju :)
@@pedagogmichalina Tylko rozwój wewnętrzny ma znaczenie i wartość. Jest bezcenny, redukuje grawitację, dodaje światła wewnętrznego. I to światło zabierze się z nami tam, gdzie o dysleksji nikt nigdy nie usłyszy.
Bardzo dziękuję za film!
Moją dysleksję zdiagnozowano w wieku 10 lat. Niestety nikt w tym czasie nie traktował tego poważnie. Obecnie mam 24 lata i skończone studia obydwu stopni, dodatkowo przymierzam się do studiów doktoranckich. Dysleksja cały czas daje mi się we znaki. Wolniej się uczę od innych, wolniej myślę, wolniej mówię i nawet wolniej się poruszam. Przez okres studiów przestałam o tym myśleć chwilowo, jednak pod koniec uderzyło to we mnie ze wzmocnioną siłą. Poczułam niechęć do życia, tą niesprawiedliwość, o której Pani mówiła. To wszystko doprowadziło mnie to zaburzeń depresyjno-lękowych, zdiagnozowanych przez psychiatrę. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że dysleksja może tak zaburzyć moim samopoczuciem i życiem, odbieraniem życia, aż do momentu oglądnięcia Pani filmu.
Jest mi bardzo przykro, że dla osób dorosłych z dysleksją brak jest narzędzi do diagnozowania. Obawiam się, że gdybym w wieku szkolnym nie została zbadana pod tym kątem to teraz nie miałabym czego/kogo obwiniać. A teraz kiedy znam przyczynę (choć zdaję sobie sprawę, że tylko w pewnym stopniu przyczyniła się do mojego obecnego stanu) mogę po części pogodzić się z tym, że jest to moja dysfunkcja i znam powód, przez który źle się z tym czuję.
W moim przypadku jednak było i jest odwrotnie - wolę pisać niż mówić, wolę czytać niż słuchać. Podczas wypowiadania się nie potrafię skleić żadnego konkretnego zdania, dochodzi jeszcze stres do tego, zapominam słów i gubię się w myślach. To powoduje, że chcę uciec i nigdy więcej się tego ponownie nie podejmować. Ale życie mnie do tego zmusza. Muszę z tym żyć.
Dziękuję jeszcze raz za Pani film, pozwolił mi uświadomić sobie z czym dokładnie się borykam.
Dziękuję Ci za podzielenie się własną historią! 😊 Akurat za kilka dni dodam film, gdzie opowiadam dwie historie studentów z dysleksją, wiele rzeczy, których Ty doświadczyłaś pojawia się w tych historiach... Więc takich zdeterminowanych i świadomych osób jak Ty, jest więcej!:) Życzę powodzenia w dalszym rozwoju i kibicuję w kwestii studiów doktoranckich:)
Mam podobnie jak Pani, też wolniej myślę, mówię a nawet się poruszam tym bardziej, że jestem wysoką osobą. Porownywalam się z koleżankami, które są podobnie inteligentne jak ja, ale są szybsze, więc więcej się nauczą, przeczytają itp. Po tych latach porownywania się i niezgody na siebie taką jaką jestem zaczęłam być wdzięczna Bogu za to co mam i mimo tego czego nie mam. Zgoda na siebie. Jestem inteligentna choć nie osiągnęłam tyle, co koleżanki bez dysleksji. Cóż z tego? I tak mogę być szczęśliwa. Mam taki minus, ale mam mnóstwo innych plusów, nie zamienilabym się z wieloma osobami...
Druga sprawa-perfekcjonizm. On nas gubi i unirszczesliwia najbardziej, ale na niego mamy wpływ, bo na siebie i na wygórowane wymagania wobec siebie mamy duzy wpływ. A dysleksje najlepiej przyjąć, bo na nią mamy już mniejszy wplyw- możemy np ćwiczyć czytanie itp.
Wszyskiego dobrego, rozumiem Panią, a do swoich wniosków dochodziłam ok 10 lat 😂❤
Patrząc na to ile czasu poświęciłam na naukę języka angielskiego a ile umiem to mi się płakać chce. To nie sprawiedliwe że mimo wielu lat nauki, łez i poświęceń to niezbyt dużo umiem powiedzieć czy napisać. Frustracja jest ogromna a ja czuje się jak kretyn który nie potrafi się nauczyć tak podstawowego języka.
Przykro mi, że masz takie doświadczenia. Nauka języka obcego dla osoby z dysleksją jest obiektywnie trudna, a korzystanie tylko z podręcznikowych, podawczych metod na pewno nie pomoże:( Nie poddawaj się, po prostu jeszcze nie znalazłaś metody dobranej dla Ciebie! Choć pewnie wielu szukałaś... dmucham w żagle!! :)
Uspokajam Pana, dysleksja to tylko jeden z powodów Pana problemów. Wiem, bo sam jestem na "D". W Polsce wciąż kuleje metodyka nauczania języków i to jest największy problem powszechnego braku ich znajomości. Na szczęście to się bardzo zmienia i powoli zaczynamy nadrabiać "straty". Ja znalazłem własną metodę i pomimo D, trzeciego języka nauczyłem się w pół roku. Proszę się nie poddawać, szukać własnych rozwiązań i ścieżek prowadzących do celu i co najważniejsze do uczciwej samooceny. Pozdrawiam serdecznie. a
@@adamsternal4520A jaka to metoda? 😊 I jak Pan szukał?
Moja metoda polega na nauce języka tak jak robią to dzieci: one nie uczą się gramatyki, uczą się powtarzając za rodzicami, słówek i całych zwrotów. Uczę się słówek (są jak materiał budowlany do budowy domu). znając słówka będę mówił kali dać, lub wziąć, ale się dogadam. Dziecko nie zna gramatyki a mówi poprawnie. Tak trzeba zaczynać. Założyć zeszyt ze słówkami, wystarczy 200 słówek podstawowych, trzeba je powtarzać wizualizując sobie co znaczą. Potem powoli trzeba rozbudowywać ilość słówek. Trzeba czytać na głos angielskie teksty.
Mam to samo. Ucze sie angielskiego od lat a prY jakimkolwiek kontakcie z nim czuje sie jak debil - nic niepowiem, w stresie niewiele zrozumiem. I caly moj wysilek idzie jak krew w piach
Tak mam dysleksję. Kiedyś szukałam zajęć reedukacyjnych i spotkałam się że ścianą Teraz już pojawiają się oferty pomocy dla dorosłych ale za milion monet.
Ale Pani pedagog ma fajna sukienkę 😁
Jestem dyslektykiem. Osoba dorosłą. Muszę w pracy duzo pisać pism w pracy. Polecam Word z opcją czytania tekstu. Łatwo usunąłem mój wielki problem zmieniania słów liter itp.
Word czyta dosłownie tak jak napiszę. Sam nie widzę przeinaczeń.
Powodzenia
No i świetnie:) Zerknij też na wtyczkę do Chroma „Dyslexia Friendly” - podkreśla linijkę czytanego tekstu i zamienia czcionkę na wszystkich stronach np. Open Dyslexic.
Dzięki i pozdrawiam 😊👍
Mam tak samo. Często przekręcam słowa i tęgo wogole nie widzę.
@@dorotanee4815 polecam opcje czytana tekstu np. przez Word.
Mój wieloletni problem zniknął :)
@@ati4438 dzięki za podpowiedź
Dziękuję
Pamiętam, że byłam mistrzynią w ilości byków, wpływ miło opuszczanie zajęć też z ortografii. Nie załapałam jak by te wszystkie reguły, a potem się wszystko nawarstwiło.
Problem z datami, długie skomplikowane słowa... angielskiego oczywiście nie cierpiałam, bo kazano uczyć się na pamięć zdań i te wszystkie czasy. Za to jak oglądam film z pisanym lektorem to np szybko potrafię zapamiętać takie dla mnie przyjemne języki jak włoski, hiszpański.
Gdy była dzieckiem przyjechałam z innego kraju i bardzo szybko nauczyłam się polskiego, więc wiem, że jka bym gdzieś pojechała to bym się nauczyła ale poprzez kontakt z ludźmi, bo tak z książek to nie ma mowy.
Nie raz ludzie mówili do mnie, że z analfabetką nie będą rozmawiać /pisać...
czytam dużo książek, ale nie mam pamięci wzrokowe więc to wcale nie pomaga.
Ja mam dysgrafię i dysortografię ale jako dziecko miałam ogromne problemy z czytaniem. Pracowałam bardzo ciężko nad czytaniem i udało mi się rozwiązać ten problem bo wiele książek jako dziecko przeczytałam i polubiłam czytać. Mam inne problemy z kordynaja ruchową ciężko mi powtórzyć rytm, mimo że głosem potrafię go powtórzyć. Czasem jak jadę samochodem jako pasażer mam wrażenie że jadę pod prąd a jak idę to czasem mam wrażenie jakby ktoś chciał na mnie wejść. Z zapamiętaniem choreografii też miałam i mam problemy. Problem z orientacją w terenie też mam bardzo duży. Uważam, że dysleksja to upośledzenie i jak inni starali się o zaświadczenie o dysleksji w szkole średniej tak ja z tego zrezygnowałam z tego. Chciałam być oceniana jak inni normalni ludzie. A diagnoze w podstawówce i gimnazjum miałam potwierdzoną więc zaświadczenie bym dostała i nie musiałabym się starać tylko być doby. Chciałbym żeby były jakieś zajęcia usprawniające mózg, żebym nie musiała sprawdzać wszystkiego czy dobrze jest zapisane, żebym nie miała problemów z kordynaja ruchową, żeby mój mózg rejestrował to co widzi a nie tylko część.
Takie zaświadczenie nie ma na celu oceniać cię inaczej tylko wyrównać szansę ze zdrowymi uczniami
@@bartoszleki niestety życie później nie wyrównuje tych szans więc w mojej opinii to głupi pomysł dodatkowo je to stygmatyzuje. Jak zwykle żeby z tej problematyki wyjść obronną ręką, trzeba mieć troskliwych i cierpliwych rodziców, którzy mają czas i pieniądze na rozwój dziecka. Niestety to jest w wielu kwestiach mrzonka. Takie osoby w życiu dorosłym mają bardzo duże problemy i dużo cierpią, mimo że nie musiało tak być, ponieważ ich sposób myślenia bywa nieoceniony w skomplikowanych problemach, tylko żeby taka osoba do nich doszła trzeba nie lada pracy...
Badania doroslych dyslektyków wydają mi się niezbędne i bardzo istotne w celu lepszego zrozumieniu tego problemu, przez co pomoc dzieciaką byla by znaczenie łatwiejsza i bardziej efektywna.
Zgadza się... sama planuję moje badania w ramach doktoratu przeprowadzić wśród osób dorosłych z dysleksją, bo takich badań nadal nie ma wiele.
@@pedagogmichalina chętny na uczestnictwo w badaniu:) mam 42 lata. Miałem stwierdzona dysleksja w dzieciństwie.
th-cam.com/video/y26mBbmNcAg/w-d-xo.html. Oto terapia!
Szkoda że odkryłem ten filmik dopiero teraz, mam 22 lata i właśnie skończyłem studia literaturoznawcze w Anglii (ciagle robię masę błędów mówiąc czy pisząc po angielsku oczywiście 😂) dopiero na drugim roku zdiagnozowano u mnie dysleksje, a pół roku temu także ADHD. Dała mi Pani bardzo dużo spokoju tym filmikiem, wspaniale jest czuć się zrozumianym. Dziękuję
Proszę się rozgościć! 😁 Gratuluję i powodzenia dalej 👏✊
witam, diagnozę na dysleksję (dysortografia) miałam w liceum i na szczęście zasugerowała to moja Pani polonistka. Problemy z pisownią towarzyszyły mi już od dziecka ale zazwyczaj nauczyciele uznawali to za rodzaj nieuctwa i lenistwa (choć w klasie podstawowej miałam dwóch kolegów z dysleksją)...teraz wiedząc z czym sie to wiąże jestem wręcz zszokowana działaniami pedagogów w mojej szkole podstawowej i ich zachowaniem a mianowicie wyśmiewaniem sie ze nie umiałam zapamiętać zasad ortograficznych albo dzialania matematyczne wykonywałam tylko na papierze a nie w pamięci. Po mimo wszystko zawsze miała bardzo dobre oceny i faktycznie nauka zajmowała mi niesamowicie duzo czasu, jednak byłam osobą odrzucaną przez rówieśników i nauczycieli.(pewnie bycie na dodatek introwertykiem nie pomagało)...nawet ukończenie studiów wyższych nie pomogło mi w byciu osobą pewniejsza siebie.....co prawda nie ma co zwalać winy na biedną dysleksję ;)....ale przydała by sie jakaś pogłębiona wiedza w tym temacie. Dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję za Twój komentarz i podzielenie się własną historią! Jako pedagog mogę szczerze powiedzieć, że świadomość nauczycieli i rodziców na temat dysleksji naprawdę jest coraz większa. Życzę Ci wszystkiego dobrego, dalszych sukcesów i wiatru w żagle! :)
Ma 49l i właśnie zacząłem szukać powodu problemów z koncętracja i wolniejsze przetwarzania sytuacji. Stres przed czytaniem i unikanie alepiej a jak już czytam to szybko się męczę i zaraz rozboli głowa.W szkole miałem problemy z czytaniem i ortografią co w tamtych czasach przysprzyło dużo stresu.
Niedawno cieszylam sie ze na Kindle wprowadzono czcionke dla dyslektykow. Podekstytowana opowiadalan o tym w pracy. "Oh, tez mialam dyslekcje. Ale to dlatego ze bylam leniwa i malo czytalam"
Doskonały przykład uproszczonego i krzywdzącego podejścia do dysleksji. Wiedz, że nie jesteś sama! Ściskam.
Również mam dysleksję i dysortografię. U mnie kwestia pisemnych wiadomości wygląda zupełnie na odwrót. Boję się wypowiadać ustnie publicznie, bo trudno układa mi się złożone zdania w szybkim tępie pod presją. Często mylę wyrazy, dobieram złe końcówki, zacinał się albo zapominam słów, które pasowałyby do wypowiedzi ustnej. Aktualnie jestem na studiach i mam bardzo duży problem z ustnymi zaliczeniami. Wolę dłuższy czas spędzić na pisemnych wypracowaniach, wiadomościach i później sprawdzić ortografię, interpunkcję za pomocą słownika (autokorekta w telefonie też pomaga) niż załatwiać sprawy telefonicznie bądź ustanie na żywo.
Dzięki za podzielenie się. To też fajnie pokazuje, że nie ma jednego "typu" osoby z dysleksją. Pozdrawiam :)
Dziękuję za interesujące wiadomości o pomijanym temacie dysleksji u dorosłych :) Jako seniorka zmagająca się z tą zmorą podpisuję się pod stwierdzeniami zawartymi w Twojej wypowiedzi. Diagnozę miałam bardzo późno bo przed maturą i tylko zaangażowanie nauczycieli pozwoliło mi ukończyć ten etap edukacji. Aż się sama dziwię, że nie straciłam wiary przez te lata 80-te i 90- te gdzie nikt o tym nie słyszał - po prostu byłam głupia a w najlepszym wypadku leniwa :(. Ledwo z klasy do klasy. Teraz mając prawie 50-tkę, ukończywszy studia i kontynuując edukację, stwierdzam, że samozaparcie i mechanizm kompensacji przynosi efekty (błogosławię też wynalazców edytorów tekstu). Niestety nie wszystko się udało. Język obcy (jakikolwiek) blokuje mi karierę naukową. Na uczelni nie ma zmiłuj się, chociaż uważam, że powinno się ułatwiać działania takim osobom, tak jak dostosowuje się podjazdy dla niepełnosprawnych. Czy jesteśmy temu winni, czy z tym się nie urodziliśmy, czy należy nas za to piętnować? Nie ma nawet dyskusji jest tylko wyrzucanie poza nawias. Staram się, opanowałam metody prezentowania referatów, daty to zabawa w skojarzenia, egzaminy ustne i wypowiedzi to mój żywioł. Mam średnią 5.0 , bardzo szybko myślę (nie potrzeba mi słów, obrazy są szybsze). Ale jest mi przykro, że doktorat jest poza moim zasięgiem :(
Wow, ale za Tobą mnóstwo pracy i przy tym samozaparcia! Szczerze gratuluję już obecnych osiągnięć i wspieram w apetycie na więcej! :) Możesz dostać się na doktorat bez publikacji (po prostu szanse są mniejsze, ja dostałam się na doktorat bez publikacji), a co do pisania po angielsku - możesz wspierać się tłumaczami i pisać tylko po polsku. Choć mówię o mojej dziedzinie (pedagogika), być może w Twojej dziedzinie nauki jest inaczej, nie chcę generalizować. Wiem, że zadane pytanie w Twoim komentarzu jest retoryczne, ale i tak pokuszę się o odpowiedź - NIE, NIE NALEŻY PIĘTNOWAĆ! Życzę Ci, abyś miała obok siebie jak najwięcej osób, które wykażą się wsparciem i zrozumieniem. Pozdrawiam!
@@pedagogmichalina Dziękuję :) Z publikacjami niema problemu bo takowe będą :) a z translatory to też super sprawa i nie czuję się odcięta od informacji. Tym bardziej, że moja dziedzina (historia sztuki) i zakres badań wymaga wielojęzycznych poszukiwań (Dolny Śląsk - języki niemiecki i czeski). Hermetyczny aparat pojęciowy też ułatwia zadanie. Niestety, jakakolwiek nauka języka nie przyniosła efektu na poziomie certyfikatu niezbędnego do ukończenia studiów. I to jest największą przeszkodą i blokadą na dzień dzisiejszy. Oczywiście, że podejmuję próby. Mam indywidualne lekcje z koleżanką, która zna te ograniczenia. Czasami coś się udaje i cieszę się jak dziecko z małych sukcesów ale to dalej jest żenująco niski poziom :( Ps. Wcześniej studia już ukończyłam w latach 90-tych (nie było takiego rygoru certyfikowania językowego) i dzięki temu dostałam się na I i II stopień obecnych studiów. Co do piętnowania to na szczęście już się z nim nie spotykam ale wpadam w rozpacz, że nie dostrzega się trudności takich osób jak ja i w żaden sposób nie pomaga (chociaż jakiś dostosowany czasowo lektorat itp.) Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa.
Miałam dysleksję zdiagnozowaną od małego. Jestem teraz na studiach i jestem przerażona, bo o ile wcześniej moje "upośledzenie" ograniczało się do pisania i czytania (nie tylko ortografia ale także kolejność składania literek w słowach, nie tylko na papierze ale też jak piszę na klawiaturze xd) to teraz nie umiem mówić. Znaczy, pewnie wcześniej też tak było tylko może nie takie nasilone ale kurde no, przekręcam końcówki, łącze wyrazy (często imiona) w jakieś hybrydy, a najgorsze jest to, że często zapominam wgl słowa jakiego chcę w danej sytuacji użyć. Przez to jak ktoś ze mną rozmawia to pewnie myśl że jakim debilem jestem albo nieukiem.
Teraz jest sesja zaliczona, czyli idealna pora na to by jakoś to wszystko skorygować tylko nie mam pojęcia gdzie szukać pomocy.
Dzięki za ten komentarz. Wiedz, że nie jesteś w tym sama!! Gdziekolwiek studiujesz - osób z podobnymi trudnościami są dziesiątki czy setki. Niestety wsparcie dla dorosłych z dysleksją w tym kraju jest tragiczne. Sama planuję to zmienić - np. w formie grupy wsparcia dla osób dorosłych z dysleksją. Jeśli powstanie, to na pewno dam znać. Powodzenia :)
Jest normalne trudno , ja mam 3 zawody 2 dwa kurs . Hymm muszę np kłamać , że jak chodzą maszyn w okół mnie to nie słuszne co mówią bo jest to dla mnie nie zrozumiałe 😊
Dysleksja zdiagnozowana... Ale daje radę... autokorekta pomaga. Zauważyłem, że jak się odpowiednio skupię to nawet na głos ok przeczytam dany tekst. Warto ćwiczyć skupienie i ograniczyć wpływ stresu na czynnik skupienia. W dużych emocjach błędy są częstsze.
Jestem Dyslektykiem od dziecka zdiagnozowała u mnie to pedagog szkolna. Ukończyłem szkole i jestem mgr fizjoterapii. Z uwagi na dysleksje nie potrafiłem długo pracować w zawodzie. To dlatego ze pojawił się kolejny objaw nie mogłem usiedzieć w jednym miejscu tak jakby nerwy kazały mi się ruszać i chodzić. Teraz mam prawie 38 lat. Do dziś nie potrafię sobie z tym poradzić. Dysleksja jest naprawdę czymś uciążliwym i wstydzę się o tym rozmawiać. Ale może komuś tym ze napisałem pomogę.
W takim razie doceniam Twoją odwagę i otwartość, że chciałeś tutaj o tym napisać. Być może będziesz inspiracją dla kogoś, kto to przeczyta:) Dysleksja to nie wstyd! 🙏
Przydałabyś sie znowu u nas na Discordzie :D Mamy jednego takie dyslektyka który nie chce się uczyć :D
Cieszę się ,że tu trafiłam.
Rozgość się! 😁☕️
Mam 48 lat . Zawsze się zastanawiałam dlaczego tak trudno przychodziła mi nauka. Średnią szkolę i 3 kierunki studium skończyłam po 40r.z.
W podstawówce byłam nazywana leniem, itp. źle to spominam.
Dzień dobry.
Mam 19 lat. Właśnie mnie prawdopodobnie dotyka ten problem. Wprawdzie nie mam postawionej diagnozy, ale widzę wiele cech dyslektyka u siebie, np. myślenie obrazami, trudność w opowiedzeniu tego, o czym myślę, trudności z koncentracją. Czasem jak czytam, to się wyłączę, że tak powiem i muszę wracać parę linijek, bo nie rejestruję tego, co oczy zobaczyły. Też mam problem z orientacją w terenie, poczuciem przestrzeni itp.
Ma może Pani jakąś metodę na koncentrację? To jest rzecz, która jest dla mnie najtrudniejsza i najbardziej dotkliwa, ale zupełnie nie wiem, jak nad nią pracować.
Dziękuję za ten film.
W trakcie nauki polecam totalną ciszę czyli stopery do uszu. A gdy ktoś mówi coś ważnego warto włączyć dyktafon. U mnie występują dodatkowe problemy z pamięcią więc jest to pomocne😂
Niewiem jak zaczacz, morze tak. Opisalas moje zyczie w skrucie:)
Wszczy po fahu dyslektycy trzymjacie sie cieplutko:)
PS
Bes sprawdzania pisowni:)
Spokojnie, w tym miejscu nie będziesz oceniania/oceniany za pisownię. Liczy się treść!:) Pozdrawiam!
Aktualnie uczę się w college'u w Szkocji i jest mi ciężko. Nie dlatego, że materiał jest ciężki ale dlatego, że popełniam głupie błędy w pisaniu, czasem widzę 9 czasem 3 w tym samym miejscu. Chciałabym studiować medycynę i teraz czuję, że nie dam rady właśnie przez to.
Pani Michalino. 37 l , oczywiście dysleksja nigdy nie zdiagnozowana. Już jako dorosły skończyłem studia magisterskie. W tej chwili w pracy bardzo dużo piszę. Czasami od siebie, czasami pod dyktando. Zawsze myliły mi się litery "p" z "b" , "t" z "d" itp. Ale nie tylko. Od 2 lat problem się znacząco pogłębił. Strasznie to wydłuża czynności oraz demotywuje. Czy może polecić mi Pani jakieś ćwiczenia?
Gratuluję determinacji!:) Ćwiczenia korekcyjno-kompensacyjne dostosowane są przede wszystkim do uczniów w wieku szkolnym (niestety...), a dla dorosłych szuka się metod wspomagających np. autokorekta w Wordzie albo programy do zamiany mowy na tekst. Warto też zastanowić się nad diagnozą - bo oprócz tego co jest obniżone, diagnoza psychologiczno-pedagogiczna pokazuje mocne strony, to na czym warto bazować. Być może u Pana to będą funkcje wzrokowe (spostrzegawczość, pamięć wzrokowa). Proszę napisać na e-maila, bardzo chętnie podeślę te materiały, które myślę, że byłyby dla Pana wspierające. Pozdrawiam i dziękuję za ten głos!:)
@@pedagogmichalina dzięki za odp. Podaje adres email janczy@o2.pl
Właśnie wolałbym zwalczyć przyczynę niż skutek, czyli autokorekta itp. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.
@@pedagogmichalina Dzień dobry. Również bardzo chętnie przyjmę porady dydaktyczne, jak i chętnie zgłoszę się do badań, w razie takiej potrzeby. mateusz.bernacki@onet.eu
Ostatnio zapomniałam jak się nazywa walkie talkie i po kilku minutach myślenia mogłam powiedzieć tylko „tokiłoki” 😂🎉
Tesz mam dyslekcie i dysortografie a wszyscy mnie pszesto dyskryminuja i wytkajom a pszesto mam problemy stres lenki oras dni gdzie wole być sam bo wydje sie że tak jest naj lepiej
Dzięki za podzielenie się! Jak rozumiem doświadczyłeś wielu sytuacji w Twoim życiu, w których czułeś się dyskryminowany. Przykro mi, zawsze czuję niezgodę na traktowanie w taki sposób:( Pozdrawiam Cię serdecznie.
Czytanie meczy mnie bardzo ale mimo to walcze.
Mam stwierdzoną dysleksje w latach 90 tych. I zapomnialem o tym ale moj syn zaczyna szkołę i tez ma problemy z literkami
Trochę się dziwię jak można diagnozować lub przypuszczać czy ma się dyslekcje przez parę punktów . A zwłaszcza ten
Bo ja ma od 8 roku życia zdiagnozowaną dyslekcje ,(teraz 30 lat )
A gadać przez telefon lub odp ustnie do teraz mnie blokuje niż pisanie maila lub jakiegoś wniosku . Oczywiście mam jescze dysgrafie więc wolę pisać w Word -zie i zapamiętanie daty lub nr. konta bankowego to nie problem napiszę go z pamięci powiedzieć gorzej hehe
A moje pytanie brzmi jak to jest z moją dyslekcją ?
Witam, miałem stwierdzoną dysleksję w 3 kl. Szkoły podstawowej. Niestety nikt mi w tedy nie pomógł. Ta choroba ma ogromny wpływ na moje dotychczasowe życie. Wolno czytam, robię masę błędów ortograficznych, mam problemy z koncentracją, pamięcią a nawet z odróżnieniem prawej strony od lewej. Mimo to, że pod względem zawodowym radze sobie całkiem nieźle, cały czas czuje się gorszy od swoich znajomych. Szukam pomocy i nie wiem czy w wieku 40 lat mogę coś jeszcze zmienić.
Super wykład Pani pedagog
Mam głęboką dyslekcje jestem po 50-ce jakoś nauczyłem się już z ṭym żyć ale ta dysfunkcja zniszczła mi życie i teraz refleksja co do mojego dziecka tak naprawdę to szkoły mają delikatnie mówiąc wywalone! Słabo spełniają zalecenia z poradni, maja też zerowa ematie względem ucznia dlaczego? Podpytywałem nauczycieli co to jest dyslekcja w odpowiedzi wymijający bełkot i kilka wyświechtanych sloganów tak że wykonywanie przez nich zaleceń kojarzy mi się z recytowaniem wiersza w obcym języku bez jego znajomości, niby robi co trzeba...... brak empati i zrozumienie toku myślenia dyslektyka a bez tego ani rusz! A dziecko jak miało źle tak ma
Dzień dobry,
Nie wiem jak zacząć, ale może w ten sposób. Podejrzewam u siebie dyslekcja ale w żaden sposób nigdy nikt u mnie tego nie diagnozował. Mam 37 lat i odczuwam to zagubienie z tym że popełniam błędy w pisaniu, że wolno czytam z tym że zawsze uważałem że wiąrze się to,z brakami w edukacji. Ten film pokazuje mi to,wszystko z innej strony. Gdzie mogę szukać pomocy, jak podejść do zdiagnozowania żeby poczuć więcej pewności siebie, że to nie moja wina, że jestem jaki jestem.
Pozdrawiam
Dzień dobry. Dziękuję, że postanowił Pan napisać i podzielić się swoją historią. Objawy, które Pan opisuje jak najbardziej mogą dotyczyć dysleksji. Proszę skontaktować się z Poradnią psychologiczno-pedagogiczną z Pana miasta, poradnie to jedyne miejsca gdzie można zrobić diagnozę w kierunku dysleksji. Diagnoza w dorosłości może przynieść duuuuze poczucie ulgi! Powodzenia ☺️✊
Witam. A czy orientuję się Pani czy są jakieś terapię dla osób z dysleksją mających 40 Gdansk/Trójmieście?
Szukałem ale nie znalazłem.
Pozdrawiam
Niestety to obszar słabo zagospodarowany... (trzeba to zmienić! :D) Mogę Panu polecić Polskie Towarzystwo Dysleksji, w oddziale gdańskim jest jeden terapeuta, który zajmuje się także terapią osób dorosłych, podsyłam link: www.ptd.edu.pl/terapeucigdansk.html
Pozdrawiam!
@@pedagogmichalina dziękuję. Skorzystam:)
Zgodnie ze stanowiskiem Krajowego Konsultanta do Spraw Psychiatrii Osób Dorosłych każde zaburzenie z listy ICD-10 jest wstanie zdiagnozować każdy psychiatra w Polsce. Jest to F81 specyficzne zaburzenia umiejętności szkolnych. Niestety psychiatrzy nie mają do zaoferowania żadnej terapii.
Tak zgadza się, plus niema żadnych podręczników w języku polskim. Na to wychodzi że, oświata czy wszystkie stowarzyszenia pedagogiczne, w Polsce są skierowne jedynie do młodych. Wszyscy dorośli 18+ są pozostawieni sami sobie.
Witam, tutaj dyslektyk. Nie wierzcie w brednie typu: "dar dysleksji" jakby ktoś wam podsuwał. Po prostu to ewolucja. Pozdro
Bardzo bym chciała porozmawiać z Panią nt dysleksji u dorosłych, bo jest to mój duży problem.
Witam. Czy może Pani wskazać miejsce gdzie mogę zdiagnozować ewentualną dyslekcję? Mieszkam we Wrocławiu.
Rozumiem, że pyta Pan o diagnozę dysleksji u osoby dorosłej? Mogę polecić Poradnię psych-ped Polskiego Towarzystwa Dysleksji w Gdańsku, więc na drugim krańcu Polski... Natomiast we Wrocławiu warto zapytać jakąkolwiek Poradnię psych-ped czy mogą polecić konkretne miejsce, pewnie znają się na swoich rejonach najlepiej:) Powodzenia!
nie wszyscy mają te objawy. Ja mam rozpoznanie od podstawowki za to mój tato twierdzi ze to było na walku ale pani promotor na studiach zauważyła moja dysleksje. Aktualnie mam 30 lat pracuję na magazynie i lokacjami i często jest tak ze widze 345B zamiast 354B🤦♀️
Z tym czytanie cos jest.
Cóż, tak to z dysleksją już jest - u każdego będzie przejawiała się nieco inaczej, bo każdy ma inne zasoby wewnętrzne i inny poziom wsparcia lub jego brak. Dobrze słyszeć, że promotor zwróciła na to uwagę, bo to oznacza, że ma wiedzę na ten temat:)
Słodziutka jest Pani 😉 mógłbym słuchać i słuchać...🙉😉
Hej. Jak możesz pomoc to proszę o kontakt bo wiem ze na pewno mam dysleksje ;)
Dzień dobry.
Chciałbym zakupić książkę którą poleca Pani na filmie. Niestety nie można jej kupić w sklepach internetowych. Czy istnieje szansa na pomoc? 🙂
Dzień dobry:) Skontaktowałam się z wydawnictwem w tej sprawie. Okazuje się, że zostało w magazynie ostatnie 7 sztuk, które mogą mieć jakieś skazy ze względu na magazynowanie. W związku z tym mam dla Ciebie 10% rabatu na tą pozycję. W zamówieniu wpisz proszę "uzgodniony rabat 10%" i nie opłacaj od razu, tylko czekaj na e-maila od wydawnictwa z kwotą do zapłaty.
Powiedziano mi także, że po wyprzedaży tych sztuk nie planują póki co dodrukowania, więc jeśli Ci zależy na tej książce to myślę, że warto skorzystać:) harmonia.edu.pl/pl/p/DYSLEKSJA-W-WIEKU-DOROSLYM/780
Pozdrawiam!
Mam wrażenie że to film o mnie 😅 XD
Cieszę się, że poczułeś, że nie jesteś sam!
Chciałbym zgłosić się do badań osób dorosłych z dysleksją Pani Doktor
Drogi kuzynie, bardzo proszę nie pociągać za sznurki znajomości! 😅
Błąd w waszych badaniach prawdopodobnie jest taki że nie badacie osób dyslektycznych odnoszących sukcesy, wynika to zapewne stąd że po pomoc przychodzą tylko ci którzy maja jakieś problemy.
Nie zgadzam się z tym, ponieważ znam wiele badań, które były prowadzone wśród dorosłych z dysleksją, którzy osiągneli różne sukcesy. W sumie dobry pomysł na film 👍
@@pedagogmichalina 8:56 - sama Pani mówi że "tych badań nie ma wiele" ..... Badanie longitudinalne pani prof Bogdanowicz sugerują że wszyscy badani byli w słabej kondycji życiowej. Sam jestem dyslektykiem i znam przynajmniej kilku którzy osiągają sukcesy i są całkiem dobrze wykształceni. Czy jesteśmy jakimś błędem czy nikłym odsetkiem?
Czy można gdzieś się zapisać w pl na test dysleksji/dyskalkulii dla osoby dorosłej?
Proszę spróbować pójść do swojej rejonowej publicznej Poradni psychologiczno-pedagogicznej. Albo podejmą się diagnozy, bo uznają, że mają adekwatne narzędzia diagnostyczne albo odeślą np. do Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego.
Pozdrawiam:)
Jak mam to przeczytać jak nie umiem
Ja pracuję jako lektorka i gdy nagrywam to mylę się non stop... Zmieniam szyki zdań/słowa/treści.W grudniu kolega zasugerował, że to być może dysleksja... Np. Jak jest liczba 740 to ja ją czytam 470.... Mając wszystko przed oczyma!!! Czy to dysleksja? 💔
Cóż, późno odpisuję na Twój komentarz, ale jedno jest pewne - przejście procesu diagnostycznego na pewno nie zaszkodzi! Jeśli to nie będzie dysleksja to nadal będzie to jakaś odpowiedź. Diagnoza jest obszernym procesem, zachęcam! Pozdrawiam :)
Czy jest możliwość filmiku z napisami? Jestem osobą nieslyszacą
Marzy mi się żeby wszystkie filmiki były z napisami, w duchu dostępności dla wszystkich. 🤗 Po prostu jest to czasochłonne… Mając na uwadze Twoje zapytanie ten filmik będzie pierwszy, w którym takie napisy się pojawią:) Pozdrawiam!
czy nagra coś Pani na temat terapii pedagogicznej: jakiś taki odcinek?
Jakiś czas temu nawet zaczęłam tworzyć scenariusz do filmu na ten temat, więc jak najbardziej planuje:)
m.th-cam.com/video/y26mBbmNcAg/w-d-xo.html. Leczenie
Pani michalino czy istnieje możliwość nagrania filmiku Jak napisać opinię pedagogiczną
Jeśli chodzi o opinię pedagogiczną po badaniu w Poradni PP to niestety nie mogłabym pokazać arkusza badań, narzędzia nie wolno udostępniać. Ale może dobrym pomysłem byłoby omówienie przykładowej gotowej już opinii? Dziękuję za tą myśl :)
Czy wiadomym jest, jak dysleksja wpływa na logiczne myślenie?
Nie znam żadnych badań konkretnie w tym temacie. Natomiast pewne jest, że osoby z dysleksją mogą mieć inteligencję w normie lub wysoką i doskonale radzić sobie w tym zakresie. Z drugiej jednak strony może występować natłok myśli, trudności z zarządzaniem czasem, zapominanie i gubienie różnych rzeczy i to pomimo bardzo dobrego poziomu inteligencji.
@@pedagogmichalina Nie ma tych badań, gdyż nie są prowadzone przez brak zainteresowania ową tematyką, czy też nie ma chętnych do wzięcia udziału w badaniach nad grupą dorosłych?
czy pedagog może iść na kurs psychoterapeuty czy musi wpierw skończyć jeszcze 5 letnie studia psychologiczne?
Jak najbardziej, pedagog może iść na kurs psychoterapeuty. :)
Z wiekiem pogarsza się wszystko
Dynamika objawów dysleksji faktycznie zmienia się wraz z wiekiem, a to tylko przypomina, że dysleksja trwa całe życie. Pozdrawiam, życzę wszystkiego dobrego!😊
Jak się jest leniwem i się nie rozwija to się pogarsza. U mnie jest teraz lepiej szkoła mnie strasznie ograniczała
MARIUSZTRYNKIEWCZEWTYCZARTMACIERZYNSTWOJANINYZELEWSKIDANKARTADWANSKCOPRKAELZBIETYZYGADLOMACIERZYNSTIOEDYTGORNUIJACEKLUCZAKSYNGRAZYNYLANGEMACIERZYNSTWOMARTCIBNATYSZKI
Głąby nie uważały na lekcji polskiego🤣
Postanowiłam nie usuwać Twojego komentarza, mimo wyraźnego wydźwięku mającego na celu obrazić osoby z dysleksją. Drodzy czytający, nie, nie jesteście głąbami i pamiętajcie, że ten komentarz jest o samym autorze, nie o Was. Ściskam Was mocno i dmucham w skrzydła!
JACEKLUCZAKSYNELZBIETYGORCEJMACIERZYNSTWOKAZIMIERZAIWANICKIEGOMARZENAKOWALSKACORKAEWYKRAWCZYKMACIERZYNSTWOJACKASZTRBALYAGNIOSZKASZLASTCORKABOGUSLWAMECAMACIERZYNSTWOBOGUSLWAFALTKALICJALESNIAKCORKAMARZENKOWALSKIEMACIERZYNSTWOBOGUSLWAKACZYNSKIEGOBOZENACUISZEKCORKAEDYTJUNGOWSKIEMACIERZYNSTWZOFIDROBIJOALRUTOWICZWIKTORAMACIEJKEWSKIEGOMACIERZYNSTWOELZBIETYBRANDEBURG