Niewygrana wojna, recenzja, powstanie Chmielnickiego, Żółte Wody, Korsuń, Konstantynów, Piławce 1648
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 10 ธ.ค. 2023
- 1 część recenzji książki Iwana Gavryliuka "Niewygrana wojna. Sztuka wojenna Bohdana Chmielnickiego i innych dowódców kozackich w latach 1648-1651", Oświęcim 2019, wyd. Napoleon V
Dotyczy wydarzeń z 1648 roku
Zapowiadany link do recenzji książki Witolda Biernackiego, Żółte Wody - Korsuń, Częstochowa 2021, wyd. Attyka:
• Żółte Wody - Korsuń, r... - เกม
Dziękuję
Dziękuję.
Bardzo ciekawa analiza. Książki nie czytałem, ale z dwoma zarzutami i ich uzasadnieniem nie sposób się zgodzić. Ostroróg pisał post factum jak wynika z Pańskiej opinii. Informacja o tym, że armia koronna przeważała nad wszystkimi innymi to tylko opinia. Mogła górować nad naszymi przeciwnikami na wschodzie (Kozacy, Tatarzy, Turcy, Moskale) w otwartej bitwie, ale już nie w przypadku oblężeń a nad Szwedami na pewno nie. Pozdrawiam
każde źródło powstaje po wydarzeniu, a Ostroróg pisał niedługo po nim, bo już 26 maja. Czy mógł się mylić - jest taka możliwość, ale trzeba ją dobrze uzasadnić, najlepiej innymi dokumentami bliskimi wydarzeniom. Co do otwartej bitwy - Polacy pokazali wyższość nad Szwedami w wojnie pruskiej. Dopiero zmiany w składzie sił polskich jakie nastąpiły po 1648 r., a mianowicie malejąca ilość husarii (szczególnie po klęsce batowskiej w 1652 r.) dały szansę armii szwedzkiej. W roku 1648 tego kamyczka u wagi dającego naszym przewagę było dużo i dobrej jakości
Solidna recenzja, czekam na więcej. Tym bardziej, że czytając ową pracę miałem kilka wątpliwości odnośnie kampanii wiosennej, którą się interesuję. Co do reszty, błędów nie wyłapałem i dla tego dobrze że obejrzałem ów materiał. Czy można spodziewać się od pana kolejnych artykułów/publikacji o tematyce wojen z kozakami?
w najbliższych planach jest druga część recenzji tej książki - prezentacja jest już gotowa, więc pewnie nagram i wrzucę za tydzień, przygotowuję też część trzecią. Co będzie dalej - muszę pomyśleć. Jest parę opcji. Można jakiś temat z mojej dziedziny zaproponować - to może pomóc
@@badacz_historii_wojskowej może Batoh albo jakiś jego aspekt? Nie jest on jakoś rewelacyjnie opracowany, poza kilkoma pracami typu Długołęcki i Ciesielski, zresztą dość starymi. Inne propozycje w których widać znaczne luki to wcześniejsze bunty kozackie typu Federowicz, do którego nadal naj pracą jest Tomkiewicz lub wcześniejszy Zmajlo który po polsku nie ma nic sensownego, tylko nie wiem do końca jak tam ze źródłami bo w tym aż tak nie siedzę, dopiero de facto zaczynam. Dobrze by było gdyby ktoś napisał o tym coś konkretnego, czytając pańskie analizy dot składu sił pod żółtymi wodami i korsuniem można stwierdzić że warsztat his wojskowości jest u pana na wysokim poziomie więc może coś w tym kierunku?
@@aszpk8630 Długołęcki i Ciesielski przy Batohu się nie popisali. Faktycznie warto by o tym coś dać ale jeszcze nie teraz, bo mam jeszcze za mało materiału. Z wcześniejszych powstań myślę żeby omówić bitwę pod Kumejkami. Natomiast co do pisania - to aktualnie pracuję powolutku nad wznowieniem swojej książki o Zbarażu "Bitwa pod Zbarażem 1649" i nad nową książką o liczebności hord tatarskich w XVII wieku (tytułu jeszcze nie wymyśliłem)
@@badacz_historii_wojskowej co do kumejek też rewelacji nie ma, Tomkiewicz oczywiście klasyka ale jakże już stara, Franz się nie popisał a Gawęda napisał popularke, też jest to dobry kierunek, tym bardziej, że jest to przykład rozerwania taboru i największe zwycięstwo hetmana Potockiego w całej jego karierze wojskowej.
Co do Zbaraża to chętnie przeczytam jak już wyjdzie gdyż tutaj również rewelacji nie ma (poza oczywiście wybitną pracą Sledzinskiego, która w 100% wyczerpuje temat a autor poważnie i profesjonalnie podchodzi do doboru i interpretacji źródeł
Acz nie czytałem jeszcze pana pracy o Zbarażu więc na tym polu się nie wypowiem, czytałem jedynie fragmenty artykułu nt sił polskich, jak jest z dostępnością samej pracy o bitwie?
Widzę, że jesteś poważnym zawodnikiem. Weź zrób omówienie końcówki wojny trzynastoletniej polsko-rosyjskiej. Chodzi mi o końcówkę. To temat mało znany w Polsce. Na ile realne było wtedy pokonanie Rosji i, nie wiem, zajęcie Smoleńska? Moskwy?
końcówkę tej wojny akurat kojarzę bardzo słabo, stosunkowo najlepiej to chyba lata 1654 i 1660. Musiałbym temat zbadać praktycznie od zera. Może kiedyś ale na razie zajmę się omówieniem rzeczy które znam lepiej. Nie mam zwyczaju przeczytać kilku opracowań na krzyż i omawiać temat. Jak już o czymś mówię czy piszę to muszę znać źródła, żeby sobie to samemu poukładać. W opracowaniach jest za dużo michałków, takich jak np. w tym które tu omawiam
@@badacz_historii_wojskowej No sam widzisz :) Takie tematy, jak pierwsza faza powstania chmielnickiego, potop szwedzki, pierwsza faza wojny trzynastoletniej polsko-rosyjskiej, to są wałkowane w Polsce do 🤮. A tematy takie jak końcówka wojny polsko-rosyjskiej, końcówka powstania chmielnickiego, sytuacja polityczna na Ukrainie po powstaniu to są kompletnie pomijane.
@@plrc4593 niby początek Chmielnickiego jest wałkowany ale niekoniecznie poprawnie, jakość opracowań nie idzie na ogół w parze z ilością