Tak, to prawda, że jest takie zmęczenie, po którym ma się w sobie więcej życia i to jest fantastyczne doświadczenie :)))) Problematyczny jednak ten drugi rodzaj zmęczenia. A dla mnie samej tu się pojawiła wręcz dewiza życiowa: nie zwalczać tego skomplikowania, zamieszania i umęczenia, które jest we mnie, tylko uporządkowywać, podporządkowywać. Temu, który chce pokrzepiać i dawać siłę i uporządkowanie. Zdrowy dystans. Bo i jak tu jest prawdziwie powiedziane - ciężar i utrudzenie nie znika, zmienia się podejście, zmienia się perspektywa. Bożym światłem jest wszystko oświetlone, no i się idzie dalej. Jezus jest realistą. Genialne powiedziane. Mądre. Dziękuję :)
A ja uczę się rozmawiać z Bogiem pytając. Jak miżesz mnie Boże obdarzyć odpoczynkiem z lekkością, radością i obfitością? BOGU ZOSTAWIAM ODPOWIEDŹ !!!!!! ON najlepiej wie jak mnie obdarzyć odpoczynkiem. JEST przecież wszechmocny, wszechwiedzący, ON nie musi się ograniczać np. do Bałtyku, czy Bachama. A brzemię Jego jest słodkie, a jarzmo lekkie. ON WIE co jest balsamem dla mojego ciała w każdej sekundzie mojego życia. I w każdej sekundzie balsam może być inny!!!!!!! Jeśli pytasz OJCA o chleb czy poda ci kamień? Jeśli pytasz MIŁOŚĆ to co ci odpowie?
" pośrodku niej zbudował wieżę " jak Krzyż , który niosąc razem z Chrystusem uwalnia nas nie z ciężaru lecz ze słabości , bo On Jest naszą Siłą i Tarczą ? Iz. 5 .
Nigdy nie rozumiem księży mówiących - idź z tym do Boga, z: -nieczystością -problemami -modłami -zmęczeniem jak to łatwo powiedzieć - ile razy mówiłem już i oddawałem Bogu, szedłem i nic, cisza, cisza, cisza. Zmian zero. Ładna mowa o oddawaniu Bogu wszystkiego jest fajna, ale co to dla mnie zmienia?
Dziękuję. Szczęść Boże 👍🏻🤝
4 lata pozniej nadal swietne, Dziekuje!
Dziękuję bardzo 💙
dziękuję, dziś bardzo potrzebuje tych słów ...
Mądrze. Wielki dzięki.
Dziękuję. ...☺
dziekuję za ten filmik!
Bóg zaplac:)
ujarzmić - wyciszyć - uporządkować - :)
Tak, to prawda, że jest takie zmęczenie, po którym ma się w sobie więcej życia i to jest fantastyczne doświadczenie :))))
Problematyczny jednak ten drugi rodzaj zmęczenia. A dla mnie samej tu się pojawiła wręcz dewiza życiowa: nie zwalczać tego skomplikowania, zamieszania i umęczenia, które jest we mnie, tylko uporządkowywać, podporządkowywać. Temu, który chce pokrzepiać i dawać siłę i uporządkowanie. Zdrowy dystans. Bo i jak tu jest prawdziwie powiedziane - ciężar i utrudzenie nie znika, zmienia się podejście, zmienia się perspektywa. Bożym światłem jest wszystko oświetlone, no i się idzie dalej. Jezus jest realistą. Genialne powiedziane.
Mądre. Dziękuję :)
A ja uczę się rozmawiać z Bogiem pytając. Jak miżesz mnie Boże obdarzyć odpoczynkiem z lekkością, radością i obfitością? BOGU ZOSTAWIAM ODPOWIEDŹ !!!!!! ON najlepiej wie jak mnie obdarzyć odpoczynkiem. JEST przecież wszechmocny, wszechwiedzący, ON nie musi się ograniczać np. do Bałtyku, czy Bachama. A brzemię Jego jest słodkie, a jarzmo lekkie. ON WIE co jest balsamem dla mojego ciała w każdej sekundzie mojego życia. I w każdej sekundzie balsam może być inny!!!!!!! Jeśli pytasz OJCA o chleb czy poda ci kamień? Jeśli pytasz MIŁOŚĆ to co ci odpowie?
A ja myślałam że trzeba wyjechać daleko żeby odpocząć...🤗
a gdzie można spotkać Ojca w Warszawie?
teraz w łóżku, a rano już wyjazd z tego pięknego miasta;-)
" pośrodku niej zbudował wieżę " jak Krzyż , który niosąc razem z Chrystusem
uwalnia nas nie z ciężaru lecz ze słabości , bo On Jest naszą Siłą i Tarczą ? Iz. 5 .
Nigdy nie rozumiem księży mówiących - idź z tym do Boga, z:
-nieczystością
-problemami
-modłami
-zmęczeniem
jak to łatwo powiedzieć - ile razy mówiłem już i oddawałem Bogu, szedłem i nic, cisza, cisza, cisza. Zmian zero. Ładna mowa o oddawaniu Bogu wszystkiego jest fajna, ale co to dla mnie zmienia?
Peter S jest pójdziesz do spowiedzi i komunii, tak naprawdę szczerze, to wtedy zrozumiesz