Witam serdecznie. Mój syn ukończył właśnie podstawówkę. 4 lata na edukacji domowej. Trzykrotny laureat konkursów kuratoryjnych z fizyki i biologii, wielokrotny laureat konkursów ogólnopolskich: programowanie, matematyka, astronomia, biologia. Biegle mówi po angielsku i całkiem dobrze dogaduje się po niemiecku. W międzyczasie ukończył szkołę muzyczną I stopnia i wygrał wszystkie akordeonowe europejskie konkursy muzyczne . Także chyba takie dzieci nie tracą a z pewnością nie są niedouczone. Wszystko o czym mówisz, z czym się borykacie - my też przez to przeszliśmy. Większość nauczycieli podeszło do nas pozytywnie, ale niestety byli też niektórzy oporni, którzy koniecznie chcieli nam udowodnić, że mama nie jest w stanie nauczyć lepiej niż nauczyciel.
Poza tym był to najcudowniejszy czas jaki spędziliśmy razem jako rodzina. Pracujemy zdalnie z mężem z domu i przebywaliśmy razem z synem 24/h. Starszy syn chodzi do liceum. Młodszy podjął decyzję, że w tym roku też wraca do szkoły- zacznie liceum. Przez te 4 lata domowej edukacji, mój młody nabrał wiatru w skrzydła, stał się bardzo asertywny i nabrał samoświadomości. Zna swoją wartość i nie potrzebuje atencji nauczyciela żeby wiedzieć na co go stać. Poza tym jest przesłodkim, kochanym i empatycznym nastolatkiem, uwielbia się przytulać i nie wstydzi się okazywać uczuć. Warto było.❤
Gratuluje super uzdolnionego syna. W szkole pewnie ładnie by wyrównali go do poziomu średniaka. Dla takich dzieci w Polsce, ED to jest to jedyna droga. Pozdrawiam !
Polecamy Chmurkę, wreszcie wiem dokładnie, co ma umieć moje dziecko, żeby zdać, a reszta zależy od ambicji dziecka i indywidualnych możliwości. My mieliśmy szczęście, bo po odejściu do ED od razu mieliśmy znajomych w tym trybie, a okolica i bez tego uznawała nas za wariatów (nie mamy auta). Kiedyś byliśmy w innej szkole, ale czułam się za mało zaopiekowana, wszystko musiałam sama załatwiać. Dzięki zdalnym egzaminom nie musimy jeździć. Jak trzeba będzie, to znowu będziemy.
Osobiście uważam, że masz talent i naturalną łatwość w przekazywaniu informacji w ciekawy sposób. Dlatego cieszę się, że wróciliście z filmami i czekam na więcej. Pozdrawiam serdecznie😊
Hej, czy słyszałaś o ludziach, którzy żyją na wizy w Tajlandii? Zastanawiam się, czy dużo osób podejmuje takie ryzyko i postanawia jednak żyć na przekór z prawem
Słyszałam. Są tacy co wjeżdżają na turystycznej i zostają. Jak się skończy to za każdy dzień ponad wizę (tzw. overstay) chyba 500THB... płatne przy opuszczeniu kraju, lub jakimś kontakcie z władzami. Nie działa wtedy ubezpieczenie i po bodaj 3 mc jeśli taka sytuacja wyjdzie (stłuczka, wypadek, szpital) to jest ban na wjazd do Tajlandii na kilka lat, pomijając że trzeba za ten czas zapłacić. Dokładnie nie wiem. Ale są tacy którzy ryzykują już tak parę lat (głównie menele). Oczywiście nie polecam takiego życia :)
Witaj! Mam 48 lat i zastanawiam się czy Tajlandia to bezpieczny kraj dla kobiety chcącej tam pomieszkać w pojedynkę. Cenię sobie przede wszystkim spokój i poczucie bezpieczeństwa. Pozdrawiam serdecznie!
Jeden z najbezpieczniejszych Krajów w jakich byłam. Bezpieczniej niż teraz w Polsce. Minusem są oczywiście motorki, ruch drogowy, szczególnie na Phuket.. jest bardzo dużo wypadków. Poza tym to nie ma obaw. Zdarzają się drobne kradzieże w dużych miastach, próby drobnych oszustw przy wydawaniu gotówki, drobne scamy, trzeba uważać w miejscach rozrywkowych na wyłudzanie pieniędzy przez panie do towarzystwa i ich opiekunów... Nic mi innego nie przychodzi do głowy. W miejscach gdzie się je, mieszka itp. jest bardzo bezpiecznie. Nie istnieją rozboje, napady... Spokojnie możesz sama jechać i spać na jakiejś opuszczonej plaży i nic się nie stanie. Faceci przyjeżdżają tam na azjatki, więc białe dziewczyny mogą się czuć wręcz źle ze względu na brak zainteresowania ;) Tajowie są ogólnie spokojniejsi i milsi niż europejczycy np. Jedź bez obaw !
Edukacja szkolna jest kosmicznie kosztowna, wbrew temu co mówi propaganda. Kiedyś dotarłem do dokumentów o wydatkach mojej małej gminy i wydatki na edukację stanowią 90% wydatków 🙄 Oglądałem dokument gdxoe małżeństwo, oboje z wyższym wykształceniem, sami uczylivswoje dzieci i mówili że koszt koszt kształcenia JEDNEGO dziecka w szkole to kwota znacznie wyszsza od minimalnej krajowej, wiec jeśli rodzice kształcą jedno dziecko, to jeden rodxic nie musi pracować a gdy ksztalcą trójkę dzieci, to oboje rodziców nie musi pracować. Urzędnicy nie chcą oddać tych pieniędzy za kształcenie rodzicom. Poza tym glownym celem szkolnictwa jest wpajanie dzieciom propagandy systemowej a nie edukacja, czego dowodem są ludzie wytaczakacy procesy tzadowi USA za to ze skończyli szkołę a nie potrafią czytać i pisać 🤣 Dlatego urzędnicy robią co mogą żeby utrudnić edukację domową, bo wiedzą ze rodzice będą edukować a nie uczyć propagandy
Mam 3 dzieci w ED. Koszty za całą trójkę dużo poniżej średniej krajowej. Pracuję normalnie 8h, co prawda w domu, więc jest to faktycznie 8h, a nie 10h z dojazdami. No i najmłodsze 10 lat, starsi ogarniają się w zasadzie sami. Jeśli dzieci są małe, faktycznie jedno z rodziców nie może pracować w pełnym wymiarze godzin.
@@ewaborowska1146 Nie wiem ile teraz gminy płacą za edukację domową, może i poniżej minimalnej. Ja tylko mówię że koszt ksztalcenia jednego dziecka w szkole publicznej jest wyższy niż minimalna krajowa i takiej kwoty powinnaś się domagać.
Tak , człowiek otwiera oczy podróżując. Jak się mieszka cały czas w Polsce to człowiek tych rzeczy Nie zauważa. W Polsce jest coraz gorzej, zresztą nie tylko w Polsce, mieszkam w Niemczech 20 lat, i tu też nie jest tak jak było. Politycy za bardzo się szarogęsią . A Dzieciom które się uczą w edukacji domowej będą Utrudniać. Za trochę zlikwidują język angielski w szkołach żeby dorosły tego języka nie znał . Nie znasz tego języka nie wyjedziesz tak łatwo za granicę i nie zobaczysz że może gdzie indziej być lepiej i można lepiej zarobić. W Niemczech już zapowiedzieli że w szkołach podstawowych w klasach jeden do cztery planują zlikwidować język angielski. Także myślę że to nie tylko w Polsce źle się dzieje, to cała Unia Europejska idzie w jakimś złym kierunku. Jak możecie to wyjeżdżajcie nie wracajcie, bo przyszłości w Polsce raczej nie ma. Pozdrawiam
Masz 100% racji, ale co do języka, to chyba i tak ten czas szkolny lepiej przeznaczyć na prywatną edukację. Nie wiem jak w Niemczech, ale w Polsce szkolny system nauczania języka jest TRAGICZNY. Uczy się dzieci gramatyki, nazywać czasy czy tego typu zbędne rzeczy, zamiast nauczyć mówić. W efekcie po kilku, czasem bardzo wielu latach nauki człowiek świetnie zna wszystkie czasy, zasady gramatyki itd, a nie potrafi sklecić zdania na żywo, czy coś załatwić np. w urzędzie w obcym języku, nie mówiąc już o poprawnym zrozumieniu treści nawet z filmów w TV. Natura daje nam podpowiedź jak trzeba uczyć się języków, co pamiętam kiedyś nieżyjący już Zygmunt Broniarek, który znał biegle chyba 6 języków, a porozumiewał się w kilkunastu, wspominał, że uczyć się języka nie wolno zaczynając od gramatyki, ona jest zbędna. Jak dziecko jest małe to każe mu się powtarzać np.: mama, tata, a nie „to jest rzeczownik a to przydawka, bobasku” itd. 😉 System nauczania ma wykształcić posłusznego człowieka który goni za papierami i certyfikatami od urzędników, a nie realną wiedzą czy cennymi/przydatnymi umiejętnościami które dadzą mu być może kiedyś wolność. Ten system nauczania jest generalnie cały do reformy, już pomijam kłamstwa historyczne i ideologiczne na których dzisiejsza wiedza tzw. wykształconych się opiera… Ach … temat rzeka i nie na TH-cam’a 😉
@@violetka_vlog dokładnie temat rzeka , w Niemczech nauka angielskiego od 1 klasy szkoły podstawowej akurat chyba działa jak trzeba . Trudno mi powiedzieć tak do końca . Mój syn ma 23 lata mówi bardzo dobrze po angielsku a na lekcje prywatne nie chodził. Rozmawia z klientami w Galerii Sztuki gdzie pracuje z doskoku bo już studiuje . Chodził natomiast do prywatnej szkoły średniej i wiem że to niebo a ziemia między edukacją państwową . Ale być może jest jak mówisz . Są tez ludzie którzy porostu uczą się języków w oka mgnieniu . Taki talent
![เปิดใจ “ต้นหอม ศกุนตลา” หลังโดนพาดพิงธุรกิจที่เคยทำ และผลกระทบทำถูกปลดฟ้าผ่า! | แฉ 24 ต.ค.67 [2/3]](http://i.ytimg.com/vi/vCi5OIqlxaE/mqdefault.jpg)
Pani Violetko do Tajlandii jak najszybciej ❤
Witam serdecznie. Mój syn ukończył właśnie podstawówkę. 4 lata na edukacji domowej. Trzykrotny laureat konkursów kuratoryjnych z fizyki i biologii, wielokrotny laureat konkursów ogólnopolskich: programowanie, matematyka, astronomia, biologia. Biegle mówi po angielsku i całkiem dobrze dogaduje się po niemiecku. W międzyczasie ukończył szkołę muzyczną I stopnia i wygrał wszystkie akordeonowe europejskie konkursy muzyczne . Także chyba takie dzieci nie tracą a z pewnością nie są niedouczone. Wszystko o czym mówisz, z czym się borykacie - my też przez to przeszliśmy. Większość nauczycieli podeszło do nas pozytywnie, ale niestety byli też niektórzy oporni, którzy koniecznie chcieli nam udowodnić, że mama nie jest w stanie nauczyć lepiej niż nauczyciel.
Poza tym był to najcudowniejszy czas jaki spędziliśmy razem jako rodzina. Pracujemy zdalnie z mężem z domu i przebywaliśmy razem z synem 24/h. Starszy syn chodzi do liceum. Młodszy podjął decyzję, że w tym roku też wraca do szkoły- zacznie liceum. Przez te 4 lata domowej edukacji, mój młody nabrał wiatru w skrzydła, stał się bardzo asertywny i nabrał samoświadomości. Zna swoją wartość i nie potrzebuje atencji nauczyciela żeby wiedzieć na co go stać. Poza tym jest przesłodkim, kochanym i empatycznym nastolatkiem, uwielbia się przytulać i nie wstydzi się okazywać uczuć. Warto było.❤
Gratuluje super uzdolnionego syna. W szkole pewnie ładnie by wyrównali go do poziomu średniaka. Dla takich dzieci w Polsce, ED to jest to jedyna droga. Pozdrawiam !
@@violetka_vlog dokładnie. Pewnie by go sprowadzili do parteru :) nauczyciel nie lubi jak dziecko się wychyla. 😘
Polecamy Chmurkę, wreszcie wiem dokładnie, co ma umieć moje dziecko, żeby zdać, a reszta zależy od ambicji dziecka i indywidualnych możliwości. My mieliśmy szczęście, bo po odejściu do ED od razu mieliśmy znajomych w tym trybie, a okolica i bez tego uznawała nas za wariatów (nie mamy auta). Kiedyś byliśmy w innej szkole, ale czułam się za mało zaopiekowana, wszystko musiałam sama załatwiać. Dzięki zdalnym egzaminom nie musimy jeździć. Jak trzeba będzie, to znowu będziemy.
Ja też rozważam "szkole w Chmurze" nie długo😊 i Tajlandię może na kilka miesięcy może Hua Hin może Pattaya może Koh Samui
Albania Saranda 8 km od Grecji kontynentalnej i na rzeciw Korfu greckie ....Czarnogora na wakacje autem
Osobiście uważam, że masz talent i naturalną łatwość w przekazywaniu informacji w ciekawy sposób. Dlatego cieszę się, że wróciliście z filmami i czekam na więcej. Pozdrawiam serdecznie😊
Dziękuję !!! ☺
Oooo, witam w Warszawie 😊
❤❤❤
Iran? Serio? Az mnie brzuch rozbolal jak to uslyszalem.
Powodzenia i sukcesu w zyciu zycze.
Tak. Pozdrawiam i dziękuję.
Hej, czy słyszałaś o ludziach, którzy żyją na wizy w Tajlandii? Zastanawiam się, czy dużo osób podejmuje takie ryzyko i postanawia jednak żyć na przekór z prawem
Słyszałam. Są tacy co wjeżdżają na turystycznej i zostają. Jak się skończy to za każdy dzień ponad wizę (tzw. overstay) chyba 500THB... płatne przy opuszczeniu kraju, lub jakimś kontakcie z władzami. Nie działa wtedy ubezpieczenie i po bodaj 3 mc jeśli taka sytuacja wyjdzie (stłuczka, wypadek, szpital) to jest ban na wjazd do Tajlandii na kilka lat, pomijając że trzeba za ten czas zapłacić. Dokładnie nie wiem. Ale są tacy którzy ryzykują już tak parę lat (głównie menele). Oczywiście nie polecam takiego życia :)
❤
Witaj! Mam 48 lat i zastanawiam się czy Tajlandia to bezpieczny kraj dla kobiety chcącej tam pomieszkać w pojedynkę. Cenię sobie przede wszystkim spokój i poczucie bezpieczeństwa. Pozdrawiam serdecznie!
Jeden z najbezpieczniejszych Krajów w jakich byłam. Bezpieczniej niż teraz w Polsce. Minusem są oczywiście motorki, ruch drogowy, szczególnie na Phuket.. jest bardzo dużo wypadków. Poza tym to nie ma obaw. Zdarzają się drobne kradzieże w dużych miastach, próby drobnych oszustw przy wydawaniu gotówki, drobne scamy, trzeba uważać w miejscach rozrywkowych na wyłudzanie pieniędzy przez panie do towarzystwa i ich opiekunów... Nic mi innego nie przychodzi do głowy. W miejscach gdzie się je, mieszka itp. jest bardzo bezpiecznie. Nie istnieją rozboje, napady... Spokojnie możesz sama jechać i spać na jakiejś opuszczonej plaży i nic się nie stanie. Faceci przyjeżdżają tam na azjatki, więc białe dziewczyny mogą się czuć wręcz źle ze względu na brak zainteresowania ;) Tajowie są ogólnie spokojniejsi i milsi niż europejczycy np. Jedź bez obaw !
@@violetka_vlog dzięki wielkie!❤
Edukacja szkolna jest kosmicznie kosztowna, wbrew temu co mówi propaganda. Kiedyś dotarłem do dokumentów o wydatkach mojej małej gminy i wydatki na edukację stanowią 90% wydatków 🙄
Oglądałem dokument gdxoe małżeństwo, oboje z wyższym wykształceniem, sami uczylivswoje dzieci i mówili że koszt koszt kształcenia JEDNEGO dziecka w szkole to kwota znacznie wyszsza od minimalnej krajowej, wiec jeśli rodzice kształcą jedno dziecko, to jeden rodxic nie musi pracować a gdy ksztalcą trójkę dzieci, to oboje rodziców nie musi pracować. Urzędnicy nie chcą oddać tych pieniędzy za kształcenie rodzicom. Poza tym glownym celem szkolnictwa jest wpajanie dzieciom propagandy systemowej a nie edukacja, czego dowodem są ludzie wytaczakacy procesy tzadowi USA za to ze skończyli szkołę a nie potrafią czytać i pisać 🤣 Dlatego urzędnicy robią co mogą żeby utrudnić edukację domową, bo wiedzą ze rodzice będą edukować a nie uczyć propagandy
Mam 3 dzieci w ED. Koszty za całą trójkę dużo poniżej średniej krajowej. Pracuję normalnie 8h, co prawda w domu, więc jest to faktycznie 8h, a nie 10h z dojazdami. No i najmłodsze 10 lat, starsi ogarniają się w zasadzie sami. Jeśli dzieci są małe, faktycznie jedno z rodziców nie może pracować w pełnym wymiarze godzin.
@@ewaborowska1146 Nie wiem ile teraz gminy płacą za edukację domową, może i poniżej minimalnej. Ja tylko mówię że koszt ksztalcenia jednego dziecka w szkole publicznej jest wyższy niż minimalna krajowa i takiej kwoty powinnaś się domagać.
Tak , człowiek otwiera oczy podróżując. Jak się mieszka cały czas w Polsce to człowiek tych rzeczy Nie zauważa. W Polsce jest coraz gorzej, zresztą nie tylko w Polsce, mieszkam w Niemczech 20 lat, i tu też nie jest tak jak było. Politycy za bardzo się szarogęsią . A Dzieciom które się uczą w edukacji domowej będą Utrudniać. Za trochę zlikwidują język angielski w szkołach żeby dorosły tego języka nie znał . Nie znasz tego języka nie wyjedziesz tak łatwo za granicę i nie zobaczysz że może gdzie indziej być lepiej i można lepiej zarobić. W Niemczech już zapowiedzieli że w szkołach podstawowych w klasach jeden do cztery planują zlikwidować język angielski. Także myślę że to nie tylko w Polsce źle się dzieje, to cała Unia Europejska idzie w jakimś złym kierunku. Jak możecie to wyjeżdżajcie nie wracajcie, bo przyszłości w Polsce raczej nie ma. Pozdrawiam
Masz 100% racji, ale co do języka, to chyba i tak ten czas szkolny lepiej przeznaczyć na prywatną edukację. Nie wiem jak w Niemczech, ale w Polsce szkolny system nauczania języka jest TRAGICZNY. Uczy się dzieci gramatyki, nazywać czasy czy tego typu zbędne rzeczy, zamiast nauczyć mówić. W efekcie po kilku, czasem bardzo wielu latach nauki człowiek świetnie zna wszystkie czasy, zasady gramatyki itd, a nie potrafi sklecić zdania na żywo, czy coś załatwić np. w urzędzie w obcym języku, nie mówiąc już o poprawnym zrozumieniu treści nawet z filmów w TV. Natura daje nam podpowiedź jak trzeba uczyć się języków, co pamiętam kiedyś nieżyjący już Zygmunt Broniarek, który znał biegle chyba 6 języków, a porozumiewał się w kilkunastu, wspominał, że uczyć się języka nie wolno zaczynając od gramatyki, ona jest zbędna. Jak dziecko jest małe to każe mu się powtarzać np.: mama, tata, a nie „to jest rzeczownik a to przydawka, bobasku” itd. 😉 System nauczania ma wykształcić posłusznego człowieka który goni za papierami i certyfikatami od urzędników, a nie realną wiedzą czy cennymi/przydatnymi umiejętnościami które dadzą mu być może kiedyś wolność. Ten system nauczania jest generalnie cały do reformy, już pomijam kłamstwa historyczne i ideologiczne na których dzisiejsza wiedza tzw. wykształconych się opiera… Ach … temat rzeka i nie na TH-cam’a 😉
@@violetka_vlog dokładnie temat rzeka , w Niemczech nauka angielskiego od 1 klasy szkoły podstawowej akurat chyba działa jak trzeba . Trudno mi powiedzieć tak do końca . Mój syn ma 23 lata mówi bardzo dobrze po angielsku a na lekcje prywatne nie chodził. Rozmawia z klientami w Galerii Sztuki gdzie pracuje z doskoku bo już studiuje . Chodził natomiast do prywatnej szkoły średniej i wiem że to niebo a ziemia między edukacją państwową . Ale być może jest jak mówisz . Są tez ludzie którzy porostu uczą się języków w oka mgnieniu . Taki talent
do Wwy nie przenoscie sie , nie odnajdziecie się w stolicy , to duże miasto jak na polskie warunki
Dziękuję za informacje. Pozdrawiam.
@@violetka_vlog czekamy na filmy
W wawie jak byłem ostatnio to słyszałem wyłącznie ukraiński, poza tym mnustwo czarnych i ciapatych i zastanawiałem się gdzie są Polacy
Uciekajcie..