Mega filmik! Doceniam poświęcony czas i pracę, włożoną kasę, zgłębione tematy, jak zwykle profesjonalne nagranie itd. Po prostu człowiek z pasją, a w dodatku potrafi się tym podzielić w profesjonalny sposób. Nominuje Kwiatka i chłopaków do orderu Patrola Białego za popularyzowanie sportu, zgłębiania wiedzy, wyciąganie całych rodzin z domu i zapraszanie do dobrej zabawy. Trzymać wysoki poziom to sztuka ale podnosić poziom to po mistrzowsku. Gratulacje, jestem z wami! Nie wiem dlaczego tak mało łapek pewnie przez Covid 19
W przypadku pierwszego urządzenia kłania się znajomość języków obcych. 4T nie oznacza cztery tony ale Four Times - cztery razy, cztery ruchy dźwignią, na tyle jest obliczana żywotność urządzenia. Wszystko ponad to wynika już z przewymiarowania części i przesadnej dbałości producenta o jakość :)
Jednak najbezpieczniej czuję się kiedy mam w bagażniku tirfor i kotwicę ziemną samoróbną a szczególnie kiedy jadę w teren sam. Mimo jego nieporęczności i potężnej masy jest w 100% skuteczny. Kupiłem za 80 zł stary polski tirfor jako uszkodzony ale on poprostu zardzewiał i miał w środku parę kilo ziemi. Wyczyściłem, nasmarowałem (wszystko oprócz szczęk oczywiście) i służy mi bardzo dobrze. Linę trzeba nieco skrócić bo stal ciężka i niewygodna także 10m w zupełności wystarczy ale trzeba mieć jeszcze trochę synetycznej lub długi pas do przedłużania. To jest mój patent na wyciąganie! Mam dość łatwo bo mam Vitarę króką, która waży nieco ponad tonę. Super materiał bo wszystkie możliwe dostępne patenty zgromadzone w jednym miejscu i przetestowane w błocie.
Świetny filmik, nie wiem czy wy sobie zdajecie sprawę z tego jak wysoką wartość edukacyjną mają Wasze takie niby oczywiste filmy. Dla laików i dla dzieci coś fantastycznego. Bardzo dobrze merytorycznie i świetnie przekazane. Nie trymujcie się też specjalne z przeklinaniem, bo dzieciaki i tak to słyszą, ale kontekst w jakim słyszą to od Was jest zupełnie nie groźny. Tak trzymać.
Panie Adamie. Jestem rolnikiem. Do 10 km wyciągnę każdego za flaszkę. W promieniu 10km prawie zawsze znajdzie się jakiś rolnik :D Poza rajdami te sprzęty się nie opłacają.
Czesc koledzy jestem zeglazem i na tescie z bloczkami macie nieprawidlowo zamontowana line na jednym z bloczku co powoduje duze tarcie nie zgadzam sie z opinia mozecie nawinac poprawnie line i zrobic test ? Jestem pewny ze przyniesie rezultat patent jest od lat wykorzystywany w zeglarstwie pozdrawiam
Adam, jak ja Ciebie szanuje za treści, które tworzysz. Za treść, za jakość, za sposób, za poziom. Pokazujesz, ze jeszcze można w dzisiejszych czasach robić coś z czystej zajawki. Zakładaj jakieś konto gdzieś, gdzie ludzie mogliby Cie trochę wspierać finansowo na te różne dziwne zakupy choćby. W końcu dzięki Tobie, niejeden offroadowiec nie będzie musiał wyrzucać kasy w, nomen omen, błoto. Widzę, że masz koszulki, ale podejrzewam, że jedyny zarobek na tym ma ten pośrednik. Załóż konto na jednej z tych stronek do wspierania twórców (celowo nie podaję jakiej konkretnie, bo też nie wiem ile haraczu zabierają), albo podaj zwyczajnie konto na PP. Myślę, że wielu z nas chętnie pokaże naszą wdzięczność za Twój bezinteresowny wkład :) Wszystkiego dobrego!
Dzięki ale nie. Pomagać finansowo trzeba tym, którzy potrzebują. Nie cierpie tych youtuberów proszących o kasę jak są zdrowi i mogą pracować. Nam wystarczy dobre słowo i zakup koszulki ewentualnie :)
@@TERENWIZJA No i szanuję :) Wiadomo, dzisiaj dla wielu jutuberow jest to ich praca, a takich ludzi jak Ty, dla których tak duży kanał na YT, a w Polsce chyba największy w tej tematyce, wciąż jest wyłącznie hobby, po prostu nie ma. Niestety, fakt utrzymywania się wyłącznie z twórczości na YT mam wrażenie, że nie może pozostać bez wpływu na treść. U Ciebie zawsze pozytywnie urzekał mnie ten totalny luz ale przy tym pełen profesjonalizm i rozsądek. Nie mam z offroadem do czynienia nic a nic, a po prostu uwielbiam oglądać wszystko co tylko wpadnie na terenwizje :) Dziękuję i tak trzymać! Jeśli koszulka to dobry wyraz uznania, to oczywiście wezmę, a jak! (chociaż wolałbym żeby to do Ciebie szła większość zysku, a nie do pośrednika xD)
@@TERENWIZJA Popieram w 100 % Twoja tworczosc, masz pelen szacunek widowni, a zarobic troche na hobby nie zaszkodzi, masz duzo kosztow zwiazanych z produkcja. Wystarczy, ze zamiescisz tylko link patronacki. Jednakze szanuje takze Twoja filozofie, tym wieksza chwala dla Terenwizji! Grzalem po terenach i rajdach 20 lat temu GAZem 69 i to byly piekne czasy. Spawanie i remontowanie i na stary poligon :) Teraz mieszkam w UK i wlasnie kupilem Mitsubishi Delica. Juz jako rodzinny 4x4 nie bedzie zatapiany w jeziorach jak poprzednik :) Ucieszylem sie gdy obejrzalem Twoj test przenosnej wyciagareczki bo wlasnie moja przyjechala dzis! Kupilem jako backup do lekkiego wychodzenia z opresji. Zamowilem takze wielokrazki aby wspomoc ta wyciagareczke i tu fajnie, bo wlasnie zrobiles takze ich test! No dla mnie bomba Twoj dzisiejszy film. Zreszta wszystkie pochlaniam hurtowo :) Mam nadzieje, ze jak najdluzej bedziesz aktywny, powodzenia. A przy okazji, gdyby udalo sie Tobie zrobic test Mitsubishi Delica, bylo by super. Serdeczne pozdrowienia! Artur
@@adamkwiatek549 Tak, dzieki, na razie wszystko stoi. Widzialem Twoj film z rajdu w Walii :) Strasznie sie ciesze, ze znalazlem Twoj kanal. Jestes nietuzinkowa osoba i bardzo lubie Twoja narracje. Bylo by milo kiedys poznac sie osobiscie. Moze przy okazji jakiegos rajdu gdy bede w PL. Mam jeszcze znajowych z 4x4 z dawnych lat :) Dzieki i pozdrawiam.
Po pierwsze prawdziwy mężczyzna nigdy nie czyta instrukcji obsługi, po drugie test potwierdzający że coś działa to jeszcze nie reklama. :) Dobra błotna robota.
Lancuchy na wszystkie kola i macie wtedy czolg , mieszkam w Australli ponad 40 lat , mialem wiele terenowych samochodow , a po ciezkich terenach gorzystych i gliniastych uzywam lancuchy w ksztalcie drabinki , sa to typy wojskowe , wyciagarke elektryczna uzywam bardzo rzadko ....pozdrawiam rodakow i zycze milej zabawy w blocie ..
Witam jestem operatorem żurawia samojezdnego i gdy ja się wkleje to poprostu podnoszę się na łapach i podkładam belki a później wyjeżdżam, czemu wy tak nie zrobicie ? A tak poważnie uważam że najlepszym rozwiązaniem na wyjechanie z bloga takim maleństwem jak patrol jest tania wyciągarka +zblocze przy takim zblocze moc wyciągania wzrasta kilkukrotnie i nawet tandeta powinna wyciągnąć wszystkie te wasze mikropojazdy 😁
@@proximamichal w hilifcie jest kluczowe "za co podeprzeć" - to nie jest problem jak masz trochę zmotane auto, problem jest jak masz autko w miarę cywilne (coś pokroju Jeepa WG na podkładkach i atkach).
@@nathandrel nie zrozumieliśmy się, podnoszenie się na łapach w żurawiu jest możliwe gdyż takowe on posiada więc moja rada była jedynie żartem i tak należy ją traktować
@@paweczapiewski2759 ale ja dobrze zrozumiałem, dźwig ma, bo musi, sęk w tym, że mamy takie "offroadowe łapy" :). Niestety, często gęsto trzeba sobie auto trochę pomotać żeby ich użyć (no i trzeba je mieć;) ).
Kupiłem wyciągarkę jak ta pierwsza do 4T za 89zł. I widzę że popełniłem taki sam błąd. Ta wyciągarka a raczej przeciągarka spokojnie poradzi sobie z 4 a nawet 5T ale jeśli będziemy przeciągać tylko np.blok betonowy po prostym terenie . Chodzi o to iż ona ma siłę pociągnąć ale nie ma siły utrzymać po prostu zapadka jest za słaba. Przerobiłem ją wywalając fabryczną zapadkę ,przyłożyłem śrubokręt od góry w te koła zębate i na obudowie odrysowałem miejsce w którym optymalnie przylega między zęby . w Obudowie szlifierką zrobiłem wgłębienia aby śrubokręt po włożeniu nie odskoczył gdy puścimy rączkę . Zasada działania : ciągniesz za rączkę ,wkładasz śrubokręt w zęby kół ,wracasz rączką ,ciągniesz i przekładasz śrubokręt . Z działki tą wyciągarką usunąłem 33 drzewa z korzeniami wysokości ok 15m i średnicy 80-110 cm . Tak więc daje radę. ktoś zapyta czemu akurat śrubokręt bo ma wygodną rączkę i jest twardszy od tej samej średnicy gwoździa . Żywot zakończyła na starym korzeniu którego za mało podkopałem.Lina zgniotła oś na którą się nawija i zerwała śrubę która trzyma oś i rączkę . Za tą cenę warto . Zamówiłem już nową i od razu przerobiłem .
Podobał mi się ten australijski fragment z belkami. Gość miał w terenie pięknie ostrugane beleczki. Ciekawe gdzie je znalazł ;) zapewne wywalił auto pod Castoramą.... ;)
Kiedyś miałem dość dziwną sytuację. Jadąc drogą leśną, w sumie zwykłą osobówką, wpadłem kołem w dziurę. Ktoś był chory na głowę i wykopał zasiek na drodze leśnej :/, oczywiście nie zapomniał go skrzętnie zamaskować . Że osobówka to oczywiście żadnych wyciągarek, blokad dyfru itp, a mechanizm różnicowy nie ułatwiał sprawy. W krzakach leżała belka i cały patent polegał tylko na tym aby w dziurze po zasieku, przy użyciu tej belki przyblokować zapadnięte koło na tyle, aby na drugie koło (które stało już normalnie na drodze) poszło dość momentu obrotowego aby auto pojechało chociaż z 1m. Udało się :P . Ozięble pozdrawiam dzbana który wykopał ten zasiek w tak debilnym miejscu.
Tam było z pięć wielokrążków - ergo przełożenie znacznie większe. Ale wożenie w bagażniku takiego mela... czarno to widzę. Inna sprawa że wielokrążki są super w terenie i naprawdę można mocno wklejone auto wyciągnąć drugim autem bez szarpania i piłowania w czerwonym polu.
In Australia we have an awesome winch available for under $500. It's rated at 12,000lbs and we have been running one for over 4 years in some really bad situations and it's never let us down. Hats off to the Dominator winch!!!
Pan Adam zaraził mnie swoją pasją, lecz dobie kryzysu,kredytu i utraty pracy jestem zmuszony rozstać się z moim Ptysiem jak go nazwalem ,Pozdrawiam Terenwizje, szkoda że ta historia tak się kończy.
Tą pierwszą wyciągarkę co pokazałeś to kupiłem za jakieś 70zł z 12 lat temu i nią naciągałem samochody, leży gdzieś w szafie do dzisiaj, musiałeś trafić na niesamowicie lipną.
Kłoda do koła to patent, który szeroko stosuje się w czołgach, Pierwsze czołgi Mark I miały tak zbudowany cały system że 1 kłoda przypięta do 2 gąsiennic jednocześnie mogła okrążyć cały czołg bez odpinania. Więc jak jakiś czołg ma kłodę na pancerzu długą, to jest to właśnie po to.
Wg mnie podstawowym błędem wyciągania tutaj widocznym (np 8:20) jest podczepianie holu o drzewa u jego podstawy... a potem próby wyciągania holem nawet bez wspomagania pracującym autem... Im wyżej - możliwie bezpiecznie - podczepicie się do drzewa, tym bardziej auto idzie W GÓRĘ I DO PRZODU, a nie jest ściągane do ziemi ... podczepienie holu u podnóża drzewa i to bez wspomagania silnikiem to walka przeciw sobie i wspomaganie grawitacji samochodu celem go doziemiania ... no chyba, że tu nie chodzi naprawdę o skuteczne wyciąganie, a tylko o wieczne filmowanie kolejnych odcinków na YT pod ogólnym tytułem "próbujemy niemożliwego" ...
Nie jeżdżę w ofrodzie, ale wielobloczek,a zwłaszcza system 2-3 wielobloczków jest w stanie wyciągnąć z błota zakopany czołg, tylko nalatać się trzeba. Brak siły nadrabia się przebiegiem.
Witam proponuję używać blokady na koło takiej co używa straż miejska, mocne i stabilne urządzenie łatwe w montażu, koszt zakupu 215 zł dla bardziej wymagających można dospawać jeden wąs , nie trzeba będzie wiązać desek do koła.
6:50, strach na to patrzec...jeden stoi 10cm za cofającym samochodem (a nóż złapałby troche przyczepnosci i wyłamał kolana w druga strone), drugi skacze po linie, która jakby pękła to zabije na miejscu. Na prawdę, czy zdrowie jest warte ceny wyciągarki?
17:17 wczoraj jak zakopałem passata w środku nocy To po 2h walki przypomniał mi się ten film To wykorzystaliśmy patent z liną nawiniętą na koło I udało się uwalniać może w 10 minut
Kilfora takiego jak na początku używam 3 lata tylko lepszej firmy wyciągnąłem już kilka samochód i parę razy ciągnik c 360 o raz fortschritta zt 303 fakt faktem pary w rękach trzeba trochę mieć .Jak dla mnie patent najlepszy
Po zapoznaniu się z filmem mogę powiedzieć, że najlepsza kombinacja to przenośna elektryczna wyciągarka podłączona do zespołu bloczków, wtedy znacznie zwiększa się siłę uciągu
Patent z wyciągarki z koła jest taka sobie dużą siłą odsunięta od piasty,może ja urwać pourywać śruby po ukrecac pół osie.tak jak do serii założyć 35 cali
Ta przenosna dragona ogarnia bardzo dobrze, w HRV mam teraz ja na stale przyspawana bez obudowy, zmienilem line na 20m syntetyka i wyciagelem juz pare aut
1:00 mamy takie coś. Wyciągaliśmy tym silnik z bizona (koło tony). 2:40 takie "rug cugi" da się kupić na złomie. Niektóre są tak toporne, że można je użytkować nawet pod poziomem błota
1 miałem kiedyś, niby 1.5 tony uciągu, ale przy dużym obciążeniu się pogięła, i problem był z luzowaniem liny- nie polecam, niebezpieczne urządzenie przy dużym obciążeniu. 2gi omawiany to tak zwany BKS używane w górnictwie, bardzo wytrzymały, stabilny toporny i bezpieczny, o ile dba się o mechanizm.
Pierwsze dla was nieudane ''ustrojstwo'' szkoda że nie zadziałało ale fakt musiało być z goowna zrobione, dobre 30 lat temu na warsztacie gdzie miałem praktyki nie było szans na suwnice to w suficie były haki i tam zaczepiona wyciągała silniki z traktorów, ciężarówek i inne elementy motoryzacyjne i w 3 lata jak miałem praktykę zajechane były 2 i powiem że to raczej z naszej winy a używaliśmy ich dość często. Dziś no ekonomia mówi że mamy co widać. Pozdrawiam.
Mam taką ręczną wyciągarkę z czasów PRL. Wykonana jest znacznie lepiej , niż ta zapewne Chińska.Jednak w opisie ma uciąg 750 Kg , a nie cztery tony.I służyła do np.; wyciągniecia silnika . Choć raz przydała się w terenie do postawienia na koła wywróconego Unimoga.
Taką lancuchowa mielismy od górników, podobno szyny kolejowe nimi podnosili itd Całe auto można było dosłownie jednym palcem podnieść. Łańcuch miał z 60cm także ruchu nie za dużo, no i waga koło 25kg
4:20 znam to urządzenie doskonale, wycinam zawodowo drzewa i używa się tego bardzo często do nadawania kierunku obalania, jest to "ulubione" urządzenie na firmie
Adam, mam taką wyciągarkę ręczną jak pierwszy opisywany patent. Jest nieduża, lekka i... stara. Przez co jest świetnej jakości, bardzo porządna i wytrzymała. Patrola pchającego lampami błoto nie wywlecze ale ja z bratem jeździmy subaru outbackami i z nimi sobie radzi na luzie. Co ważne - rozmiarem i przełożeniem jest niemal identyczna jak te tanie po nawet 60zł (takie też mamy, chłam koszmarny) ale w istrukcji ma wpisany uciąg 750kg a nie 4T ;) Silniki z aut wyjmuje się tym na luzie, subaru z błota wywleka na luzie. No ale tak jak mówię - to stare i porządne urządzenie kupione przez Ojca pewnie ze 30 lat temu.
Ta mała wyciągareczka jest super, ale widzę jeden problem - na wklejce coraz częściej pomaga się autom typu SUV, które mają dwa punkty mocowania - albo uszko wkręcane do holowania (nie polecam, choć udało mi się za to badziewie wytargać z błotnistej łąki nowe volvo v40) albo hak (trochę lepiej, ale dalej bez szału). Jak masz stalowy zderzak albo jakiegoś kangura to faktycznie - można sobie mocowanie pod taką wyciągarkę założyć, w innym wypadku zostaje ci facebook ;).
Ta pierwsza wyciągarka o mało mnie nie zabiła.Szkoda że autor filmiku nie pokazał co jest napisane na śrubach na łebkach ,tam jest napisane 4.8 , czyli szajs z chin ,ja też nie zauważyłem .Zbudowałem taki trójnóg 2,5 metra z rur i użyłem ten rugcug do wyciągania słupków z ziemi wraz z betonem Naprężałem do granic możliwości i czekałem aż przy ziemi zrobi się 2 milimetrowa szpara i lałem tam wodę i puszczało, przy drugim słupku jak było naprężone nachyliłem się żeby nalać wodę i wtedy pękła śruba . Przeżyłem.Druga sprawa to w tej wyciągarce nie ma mechanizmu opuszczającego, trzeba śrubokrętem wyłamać zapadkę, a u góry i na dole przy krętliku trzeba dać kwadratową podkładkę z 6 mm blachy.Wyobraźcie sobie że na warsztacie wyjęliście tą wyciągarką silnik z samochodu, to chcę widzieć jak go opuścicie na ziemię
Hej. Oglądam wasz kanał z czystej ciekawości i żeby się pośmiać. Z off roadem nie mam nic wspólnego ale mam pomysł. Co myślicie o połączeniu wielobloczków z taka małą ale szybką wyciągarką elektryczną. W lesie gdzie dużo drzew i da się gdzieś zamocować pewnie dałoby radę. Co o tym myślicie? Zwielokrotni to siłę wyciągania wyciągarki w teorii ale czy nie za dużo zabawy? Pozdro dla ekipy
Mam takie punktowe pasy jak w 14:18 tylko w wersji zimowej, z kawałkiem twardego tworzywa z kolcami i z wyjechaniem w zimę ze śniegu czy z wiosennego błota nie było problemu, naprawdę fajne rozwiązanie jeśli mamy gdzie przełożyć przez felgę pas oraz zacisk nie jest na styk, ale w terenówkach takie problemy nie mają chyba miejsca :) sąsiad w starym dostawczym Mercedesie przewlekał przez koło kawałki łańcucha, spinał śrubą z nakrętką i szedł jak buldożer
te przewody do wyciągarki, to bardzo liche... w sumie to wystarczyło by "plusowy" (jakieś 25 mm2) pociagnąć a masa tak idzie przez konstrukcję (pod warunkiem, że akumulator dobrze i grubym do karoseri podłączony)
Testy super Teraz wiadomo co używać a czego lepiej nie tykać tylko powiem jeszcze co do kifora. Narzekacie na wyciąganie go z auta na jego wagę a u mnie w firmie koledzy jak jadą na wykonanie klejenia łącza tasmy przenosnika tasmowego to noszą taki do 5 km na plecach na dole w kopalni. Nie licząc innego sprzetu potrzebnego na miejscu
"Flip Flop" zdecydowanie odpada ze wzg. na wysokie ryzyko "strzału" w Torbe ;) , P.S. Dzięki za filmik w czasach "szlabanu" na wyjazd w teren i przymusowy "Chatunek" :) :)
Kupilem pare lat temu wyciagarke Dragon do wyciagania lodzi, oczywiscie wyciaga , ale patent rozwijania liny - masakra. Poza tym trzeba pilnowac nawijania liny. Generalnie - nie polecam.
Moim zdaniem tylko rug cug kopalniany. Sam stosuje taki 1,5 tony w samuraju. Przykład? Masa auta + masa przyczepy(320 kg) + ładunek surowego drzewa ( jakieś 2,5 m przestrzennego) i do tego kat podjazdu jakieś 20%... Efekt? Zawsze daje rady a na fakt że się zacina to moge powiedzieć jedno, każdy sprzęt odmawia posłuszeństwa jak się o niego nie dba... A na krótki ramię stosuje przedłużenie go typu profil 20 x40 ☺ pozdrowienia dla całej ekipy terenwizji
Różnica jest taka, im większy sprzęt tym cięższy i wytrzymalszy ale im prostszy tym mniej awaryjny. Polecam rugcug ze zwykłym łańcuchem, takiego typu jak przykładowo łańcuch zrywkowy. Drugi rodzaj łańcucha jest bardziej wymagający w utrzymaniu. Wiadomo jak to jest, wyciągniesz się a później jeb do bagażnika i leży sobie a błoto i wilgoć robią swoje... Pozdrowienia😀
Kiedyś na wykladzie z fizyki pokazano nam jak wyciągnąć liną ręcznie np. Samochód z rowu. No podpina się linę do auta, następnie opieramy ją o drzewo i robimy taki kąt, powiedzmy prostopadły albo 90°, w tedy niby zadziała to jak wyciągarka, można kąt zmienić żeby spróbować jak to działa najlepiej, chciałbym zobaczyć czy to wogóle działa bo nie znalazłem tego patentu w internecie.
Patent z liną, pasem czy łańcuchem nawijany na koło mój tatko stosował jeszcze za czasów PGR. Działało, sprawdzało się w traktorze, więc myślę że sprawdzi się też w terenówce. :)
Ten patent z dodatkowym bębnem przykręcanym do koła też jest znaczne starszy - takie bębny do nawijania liny były na przykład standardowym wyposażeniem Polskich Fiatów 508/518, używanych w Wojsku Polskim w latach 30-tych.
Australijski wynalazek z dwoma kijami działa jeśli odpowiednio dobierzesz długość do średnicy. Kantówka tej grubości musiała by mieć kilka metrów więcej.. Użycie żerdzi o wymiarach 80x3500 i okrągłym przekroju.
Nie chodzi tylko o długość belek, ale o sposób ułożenia liny na poprzecznej belce. Lina idąca od drzewa oraz lina idąca do samochodu powinny być w jednej linii, a nie przesunięte względem siebie. Takie przesunięcie powoduje powstanie momentu, który obraca poprzeczką. Porównajcie 8.29 9.02.
Zależy od stopnia zakopania, ale ta decha przywiązana do koła chyba najlepsza, bo i w błocie i w piachu raczej da radę, i nie zawsze jest drzewo w pobliżu - tylko dechę porządną i jakiś pasek trzeba kupić :) Ja z moim Outbackiem 2005 tylko raz osiadłem, ale stres był, bo debiut, niedziela itd., akurat sąsiedni wędkarz pomógł Rangerem Widzę w tej desce potencjał na przyszłość w moim przypadku :) U mnie napęd przenosi się właśnie na to koło, co się łatwiej kręci, więc po zakopaniu klapa - reduktora brak. Gdyby był reduktor, to nie byłoby mocnych, nowe sprzęty już mają cyfrowe rozwiązania. Dzięki za ten film i pozostałe, fajnie się ogląda. Szerokości.
Naciśnij trochę hamulec, na tyle żeby nie zdławić silnika. Zadziała tak samo jak elektroniczny dyferencjał. Różnica jest taka, że elektroniczny umie hamować jedno koło.
@@zygmuntchajzer7810 Wchodzi Zygmunt, cały na biało. Swoją drogą jak ty Zbyszku w kopalni mogłeś robić jak ja Ciebie widziałem z tymi proszkami, wizirami? :D
Gdy tylko to zobaczyłem, to tak samo pomyślałem. Nie chciałbym być na miejscu żadnego z nich gdyby nagle koła złapały przyczepność. Wiesz Zosia, tak się złożyło że dzisiaj rozjechałem Twojego męża.
Mega filmik! Doceniam poświęcony czas i pracę, włożoną kasę, zgłębione tematy, jak zwykle profesjonalne nagranie itd. Po prostu człowiek z pasją, a w dodatku potrafi się tym podzielić w profesjonalny sposób.
Nominuje Kwiatka i chłopaków do orderu Patrola Białego za popularyzowanie sportu, zgłębiania wiedzy, wyciąganie całych rodzin z domu i zapraszanie do dobrej zabawy. Trzymać wysoki poziom to sztuka ale podnosić poziom to po mistrzowsku. Gratulacje, jestem z wami! Nie wiem dlaczego tak mało łapek pewnie przez Covid 19
Dobre Order Patrola Białego 😁 Tylko kto białą furą w błocie lata 😉
Piękna nagroda ! Wzruszyłem się :)
@@adamkwiatek549 mam nadzieję że kiedyś Bóg da i będzie mi dane pogratulować osobiście
6.50 kręcenie maleńką korbką zaraz za autem na śliskim i stromym podłożu,na wstecznym -genialne :-)
W przypadku pierwszego urządzenia kłania się znajomość języków obcych. 4T nie oznacza cztery tony ale Four Times - cztery razy, cztery ruchy dźwignią, na tyle jest obliczana żywotność urządzenia. Wszystko ponad to wynika już z przewymiarowania części i przesadnej dbałości producenta o jakość :)
Ewidentnie masz racje :)
:D
Jednak najbezpieczniej czuję się kiedy mam w bagażniku tirfor i kotwicę ziemną samoróbną a szczególnie kiedy jadę w teren sam. Mimo jego nieporęczności i potężnej masy jest w 100% skuteczny. Kupiłem za 80 zł stary polski tirfor jako uszkodzony ale on poprostu zardzewiał i miał w środku parę kilo ziemi. Wyczyściłem, nasmarowałem (wszystko oprócz szczęk oczywiście) i służy mi bardzo dobrze. Linę trzeba nieco skrócić bo stal ciężka i niewygodna także 10m w zupełności wystarczy ale trzeba mieć jeszcze trochę synetycznej lub długi pas do przedłużania. To jest mój patent na wyciąganie! Mam dość łatwo bo mam Vitarę króką, która waży nieco ponad tonę. Super materiał bo wszystkie możliwe dostępne patenty zgromadzone w jednym miejscu i przetestowane w błocie.
Połączyć wieloblocze z elektryczną wyciągarką - to będzie miało moc!:)
i tydzień czasu na wyciągnięcie auta.
Myślę że szybciej byś je odkopał, i wybudował 4 pasmową drogę
@@mottomimotto4350 nikt tu nie mówił o czasie tylko o mocy, i co do niej to jest racja
Ja też tak myślałem
Świetny filmik, nie wiem czy wy sobie zdajecie sprawę z tego jak wysoką wartość edukacyjną mają Wasze takie niby oczywiste filmy. Dla laików i dla dzieci coś fantastycznego. Bardzo dobrze merytorycznie i świetnie przekazane. Nie trymujcie się też specjalne z przeklinaniem, bo dzieciaki i tak to słyszą, ale kontekst w jakim słyszą to od Was jest zupełnie nie groźny. Tak trzymać.
Panie Adamie. Jestem rolnikiem. Do 10 km wyciągnę każdego za flaszkę. W promieniu 10km prawie zawsze znajdzie się jakiś rolnik :D Poza rajdami te sprzęty się nie opłacają.
Andrzej Zacharczuk i takich ludzi to ja szanuje 🤓👍
Od kilku odcinkow przesladuje nas to " Ze tak powiem" Az zaczyna fizycznie bolec. Pozatym wspaniale, !!
6:40 A teraz auto łapie przyczepność wyrywa się do tyłu i kolega od spodu robi diagnostykę...
Czesc koledzy jestem zeglazem i na tescie z bloczkami macie nieprawidlowo zamontowana line na jednym z bloczku co powoduje duze tarcie nie zgadzam sie z opinia mozecie nawinac poprawnie line i zrobic test ? Jestem pewny ze przyniesie rezultat patent jest od lat wykorzystywany w zeglarstwie pozdrawiam
Adam, jak ja Ciebie szanuje za treści, które tworzysz. Za treść, za jakość, za sposób, za poziom. Pokazujesz, ze jeszcze można w dzisiejszych czasach robić coś z czystej zajawki. Zakładaj jakieś konto gdzieś, gdzie ludzie mogliby Cie trochę wspierać finansowo na te różne dziwne zakupy choćby. W końcu dzięki Tobie, niejeden offroadowiec nie będzie musiał wyrzucać kasy w, nomen omen, błoto. Widzę, że masz koszulki, ale podejrzewam, że jedyny zarobek na tym ma ten pośrednik. Załóż konto na jednej z tych stronek do wspierania twórców (celowo nie podaję jakiej konkretnie, bo też nie wiem ile haraczu zabierają), albo podaj zwyczajnie konto na PP. Myślę, że wielu z nas chętnie pokaże naszą wdzięczność za Twój bezinteresowny wkład :) Wszystkiego dobrego!
Dzięki ale nie. Pomagać finansowo trzeba tym, którzy potrzebują. Nie cierpie tych youtuberów proszących o kasę jak są zdrowi i mogą pracować. Nam wystarczy dobre słowo i zakup koszulki ewentualnie :)
@@TERENWIZJA No i szanuję :) Wiadomo, dzisiaj dla wielu jutuberow jest to ich praca, a takich ludzi jak Ty, dla których tak duży kanał na YT, a w Polsce chyba największy w tej tematyce, wciąż jest wyłącznie hobby, po prostu nie ma. Niestety, fakt utrzymywania się wyłącznie z twórczości na YT mam wrażenie, że nie może pozostać bez wpływu na treść. U Ciebie zawsze pozytywnie urzekał mnie ten totalny luz ale przy tym pełen profesjonalizm i rozsądek. Nie mam z offroadem do czynienia nic a nic, a po prostu uwielbiam oglądać wszystko co tylko wpadnie na terenwizje :) Dziękuję i tak trzymać! Jeśli koszulka to dobry wyraz uznania, to oczywiście wezmę, a jak! (chociaż wolałbym żeby to do Ciebie szła większość zysku, a nie do pośrednika xD)
@@TERENWIZJA Popieram w 100 % Twoja tworczosc, masz pelen szacunek widowni, a zarobic troche na hobby nie zaszkodzi, masz duzo kosztow zwiazanych z produkcja. Wystarczy, ze zamiescisz tylko link patronacki. Jednakze szanuje takze Twoja filozofie, tym wieksza chwala dla Terenwizji!
Grzalem po terenach i rajdach 20 lat temu GAZem 69 i to byly piekne czasy. Spawanie i remontowanie i na stary poligon :)
Teraz mieszkam w UK i wlasnie kupilem Mitsubishi Delica. Juz jako rodzinny 4x4 nie bedzie zatapiany w jeziorach jak poprzednik :) Ucieszylem sie gdy obejrzalem Twoj test przenosnej wyciagareczki bo wlasnie moja przyjechala dzis! Kupilem jako backup do lekkiego wychodzenia z opresji. Zamowilem takze wielokrazki aby wspomoc ta wyciagareczke i tu fajnie, bo wlasnie zrobiles takze ich test! No dla mnie bomba Twoj dzisiejszy film. Zreszta wszystkie pochlaniam hurtowo :)
Mam nadzieje, ze jak najdluzej bedziesz aktywny, powodzenia.
A przy okazji, gdyby udalo sie Tobie zrobic test Mitsubishi Delica, bylo by super.
Serdeczne pozdrowienia!
Artur
@@arthurstopics5313 odezwij sie do ekipy z UK. Jeden z nich miał i pewnie ma Delice polishoffroadclub.co.uk
@@adamkwiatek549 Tak, dzieki, na razie wszystko stoi. Widzialem Twoj film z rajdu w Walii :)
Strasznie sie ciesze, ze znalazlem Twoj kanal. Jestes nietuzinkowa osoba i bardzo lubie Twoja narracje.
Bylo by milo kiedys poznac sie osobiscie. Moze przy okazji jakiegos rajdu gdy bede w PL. Mam jeszcze znajowych z 4x4 z dawnych lat :)
Dzieki i pozdrawiam.
6:24 to istne szaleństwo.Ten człowiek to jakiś samobójca!!
Po pierwsze prawdziwy mężczyzna nigdy nie czyta instrukcji obsługi,
po drugie test potwierdzający że coś działa to jeszcze nie reklama. :)
Dobra błotna robota.
Terenwizja wypuściła nowy filmik i CALY SWIAT ZWOLNIŁ 😉 Dzięki za filmik Panowie
No i czas z Terenwizja leci do przodu.
Parę dni temu dzieci oglądały odcinek jak Filipek naprawia Jeep-a a tu już młody za kierownicą.
Lancuchy na wszystkie kola i macie wtedy czolg , mieszkam w Australli ponad 40 lat , mialem wiele terenowych samochodow , a po ciezkich terenach gorzystych i gliniastych uzywam lancuchy w ksztalcie drabinki , sa to typy wojskowe , wyciagarke elektryczna uzywam bardzo rzadko ....pozdrawiam rodakow i zycze milej zabawy w blocie ..
Witam jestem operatorem żurawia samojezdnego i gdy ja się wkleje to poprostu podnoszę się na łapach i podkładam belki a później wyjeżdżam, czemu wy tak nie zrobicie ? A tak poważnie uważam że najlepszym rozwiązaniem na wyjechanie z bloga takim maleństwem jak patrol jest tania wyciągarka +zblocze przy takim zblocze moc wyciągania wzrasta kilkukrotnie i nawet tandeta powinna wyciągnąć wszystkie te wasze mikropojazdy 😁
Bo żeby podłożyć belki to trzeba je mieć, a żeby się podnieść to trzeba mieć czy i za co ;).
@@nathandrel trapy i hilift koszt ok 400-500 zl za komplet i nawieki wieków
@@proximamichal w hilifcie jest kluczowe "za co podeprzeć" - to nie jest problem jak masz trochę zmotane auto, problem jest jak masz autko w miarę cywilne (coś pokroju Jeepa WG na podkładkach i atkach).
@@nathandrel nie zrozumieliśmy się, podnoszenie się na łapach w żurawiu jest możliwe gdyż takowe on posiada więc moja rada była jedynie żartem i tak należy ją traktować
@@paweczapiewski2759 ale ja dobrze zrozumiałem, dźwig ma, bo musi, sęk w tym, że mamy takie "offroadowe łapy" :). Niestety, często gęsto trzeba sobie auto trochę pomotać żeby ich użyć (no i trzeba je mieć;) ).
Dobrze chłopaki kombinujecie. Dziękuję za kolejną inspirację. 1 tysiąc lajków razy nieskończoność. SUPER!!!
Proponuję zobaczyć wyciagarke Stara 266 i tak samo zainstalować w aucie terenowym, Rewelacja!!!!
Kupiłem wyciągarkę jak ta pierwsza do 4T za 89zł. I widzę że popełniłem taki sam błąd. Ta wyciągarka a raczej przeciągarka spokojnie poradzi sobie z 4 a nawet 5T ale jeśli będziemy przeciągać tylko np.blok betonowy po prostym terenie . Chodzi o to iż ona ma siłę pociągnąć ale nie ma siły utrzymać po prostu zapadka jest za słaba. Przerobiłem ją wywalając fabryczną zapadkę ,przyłożyłem śrubokręt od góry w te koła zębate i na obudowie odrysowałem miejsce w którym optymalnie przylega między zęby . w Obudowie szlifierką zrobiłem wgłębienia aby śrubokręt po włożeniu nie odskoczył gdy puścimy rączkę .
Zasada działania : ciągniesz za rączkę ,wkładasz śrubokręt w zęby kół ,wracasz rączką ,ciągniesz i przekładasz śrubokręt .
Z działki tą wyciągarką usunąłem 33 drzewa z korzeniami wysokości ok 15m i średnicy 80-110 cm . Tak więc daje radę.
ktoś zapyta czemu akurat śrubokręt bo ma wygodną rączkę i jest twardszy od tej samej średnicy gwoździa .
Żywot zakończyła na starym korzeniu którego za mało podkopałem.Lina zgniotła oś na którą się nawija i zerwała śrubę która trzyma oś i rączkę .
Za tą cenę warto . Zamówiłem już nową i od razu przerobiłem .
No dobra, ale w 06:50 minucie ten gość co stoi tuż za autem i kręci, to prosi się o przejechanie, albo przynajmniej wciągnięcie pod koło.
6:48 jeden daje kotła drugi kręci ... i niech to nagle złapie przyczepność i pojedzie ...
Podobał mi się ten australijski fragment z belkami. Gość miał w terenie pięknie ostrugane beleczki. Ciekawe gdzie je znalazł ;) zapewne wywalił auto pod Castoramą.... ;)
Kiedyś miałem dość dziwną sytuację. Jadąc drogą leśną, w sumie zwykłą osobówką, wpadłem kołem w dziurę. Ktoś był chory na głowę i wykopał zasiek na drodze leśnej :/, oczywiście nie zapomniał go skrzętnie zamaskować . Że osobówka to oczywiście żadnych wyciągarek, blokad dyfru itp, a mechanizm różnicowy nie ułatwiał sprawy. W krzakach leżała belka i cały patent polegał tylko na tym aby w dziurze po zasieku, przy użyciu tej belki przyblokować zapadnięte koło na tyle, aby na drugie koło (które stało już normalnie na drodze) poszło dość momentu obrotowego aby auto pojechało chociaż z 1m. Udało się :P .
Ozięble pozdrawiam dzbana który wykopał ten zasiek w tak debilnym miejscu.
Na którymś z waszych filmów ekipa miała takie duże duże wielozbloczek(samorobke) i tam pamiętam że im to świetnie działało
Tam było z pięć wielokrążków - ergo przełożenie znacznie większe. Ale wożenie w bagażniku takiego mela... czarno to widzę. Inna sprawa że wielokrążki są super w terenie i naprawdę można mocno wklejone auto wyciągnąć drugim autem bez szarpania i piłowania w czerwonym polu.
In Australia we have an awesome winch available for under $500. It's rated at 12,000lbs and we have been running one for over 4 years in some really bad situations and it's never let us down. Hats off to the Dominator winch!!!
Te wasze ostatnie filmy np o amorach, wałach, naprawach kto są naprawdę super. Dzięki i pozdrawiam
No w reszcie ktos rozwiazal to cale gdybanie i teoretyzowanie. Chyba jeden z konkretniejszych i bardziej przydatnych filmow.
Pan Adam zaraził mnie swoją pasją, lecz dobie kryzysu,kredytu i utraty pracy jestem zmuszony rozstać się z moim Ptysiem jak go nazwalem ,Pozdrawiam Terenwizje, szkoda że ta historia tak się kończy.
Tą pierwszą wyciągarkę co pokazałeś to kupiłem za jakieś 70zł z 12 lat temu i nią naciągałem samochody, leży gdzieś w szafie do dzisiaj, musiałeś trafić na niesamowicie lipną.
Oglądam to dziś, i na dzień dzisiejszy przepisy zostały złamane !!!! nie macie maseczek!!! oczywiście w formie żartu :o)
Kłoda do koła to patent, który szeroko stosuje się w czołgach, Pierwsze czołgi Mark I miały tak zbudowany cały system że 1 kłoda przypięta do 2 gąsiennic jednocześnie mogła okrążyć cały czołg bez odpinania. Więc jak jakiś czołg ma kłodę na pancerzu długą, to jest to właśnie po to.
Z tym drągiem jest mega skuteczne.moj ojciec przepołowił traktor.poczciwe c328.złamal się dokładnie tam gdzie łączenie silnika z skrzynią biegów.
Wg mnie podstawowym błędem wyciągania tutaj widocznym (np 8:20) jest podczepianie holu o drzewa u jego podstawy... a potem próby wyciągania holem nawet bez wspomagania pracującym autem...
Im wyżej - możliwie bezpiecznie - podczepicie się do drzewa, tym bardziej auto idzie W GÓRĘ I DO PRZODU, a nie jest ściągane do ziemi ... podczepienie holu u podnóża drzewa i to bez wspomagania silnikiem to walka przeciw sobie i wspomaganie grawitacji samochodu celem go doziemiania ... no chyba, że tu nie chodzi naprawdę o skuteczne wyciąganie, a tylko o wieczne filmowanie kolejnych odcinków na YT pod ogólnym tytułem "próbujemy niemożliwego" ...
Nie jeżdżę w ofrodzie, ale wielobloczek,a zwłaszcza system 2-3 wielobloczków jest w stanie wyciągnąć z błota zakopany czołg, tylko nalatać się trzeba. Brak siły nadrabia się przebiegiem.
Są tez przenośne wyciągarki spalinowe. Z wielobloczkiem może dać radę. Odpada problem zasilania z akumulatora. Czasami zalewamy silnik i brak prądu...
Jeszcze nie obejrzałem ale już stawiam łapkę w górę.
8:40 macie źle linę owiniętą. Na filmie z Australii lina jest poprowadzona z jednej strony belki i dlatego nie przekręca się belka.
jako podkład mogłaby być muzyka z sąsiadów, młodszym znana jako pat&mat :-)
Ta ręczna wyciągarka wykonana jest z nowoczesnego materiału o nazwie gównolit .
6:39 zajebisty pomysł Panowie, zajeeeebisty.
Chyba po prostu wiedzieli że tak nie da rady 😂
Witam proponuję używać blokady na koło takiej co używa straż miejska, mocne i stabilne urządzenie łatwe w montażu, koszt zakupu 215 zł dla bardziej wymagających można dospawać jeden wąs , nie trzeba będzie wiązać desek do koła.
6:50, strach na to patrzec...jeden stoi 10cm za cofającym samochodem (a nóż złapałby troche przyczepnosci i wyłamał kolana w druga strone), drugi skacze po linie, która jakby pękła to zabije na miejscu. Na prawdę, czy zdrowie jest warte ceny wyciągarki?
no bez jaj
@@stachuuuv1228 bez jaj to on będzie, gdy lina albo jej mocowanie puści. xD Będzie wtedy bez jaj w zaledwie 0,002 sekundy.
Po wyciągarce 4t ręcznej więcej się spodziewałem! Cóż 0,5 tony da radę i się nie pognie. Podobał mi się film
Dostawczaka z błota wyciągałem na dwóch pasach do spinania ładunku .Ale trzeba pomóc ,napiąć pas ,trochę próbować ruszyć i znowu napinać pas .
17:17 wczoraj jak zakopałem passata w środku nocy
To po 2h walki przypomniał mi się ten film
To wykorzystaliśmy patent z liną nawiniętą na koło
I udało się uwalniać może w 10 minut
Super materiał, a czy można więcej testów z mobilną wyciągarką elektryczną?
Fajny odcinek , dużo można podlapac i przekonać się co działa a co nie 💪🏻 pozdro dla was 😁
Kilfora takiego jak na początku używam 3 lata tylko lepszej firmy wyciągnąłem już kilka samochód i parę razy ciągnik c 360 o raz fortschritta zt 303 fakt faktem pary w rękach trzeba trochę mieć .Jak dla mnie patent najlepszy
Po zapoznaniu się z filmem mogę powiedzieć, że najlepsza kombinacja to przenośna elektryczna wyciągarka podłączona do zespołu bloczków, wtedy znacznie zwiększa się siłę uciągu
2:07 takiej wciągarki używam żeby cielaki wyciągnąć, jak nie chcą wychodzić, czasem sam się ocieli, a czasem trzeba pomagać
Patent z wyciągarki z koła jest taka sobie dużą siłą odsunięta od piasty,może ja urwać pourywać śruby po ukrecac pół osie.tak jak do serii założyć 35 cali
Ta przenosna dragona ogarnia bardzo dobrze, w HRV mam teraz ja na stale przyspawana bez obudowy, zmienilem line na 20m syntetyka i wyciagelem juz pare aut
Też uważam że syntetyk to podstawa ;)
Dwa duże pasy transportowe, napinasz na przemian i się wyciagasz prawie z każdej opresji. Oczywiście jak masz do czego się przypiąć.
Zgadzam się działa tylko trzeba się namachać i trochę ubiegać ale dobry patent
Cześć kupiłem tą samą wyciągarke gdzieś na allegro zapiąłem małą kłodę max 100 / 120 kg i stało się dokładnie to samo. Pozdrawiam
Oczywiście łapka w górę i oglądamy !
Kopalniany rugcug je najlepszy nigdy sie nie urwie zawsze auto wyciągniesz
Nie ma jak bks nawet zamiast tuploka to pojedynczy trochę linki i rolka i nie ma huja na Mariana
2:25 przyswoić zapamiętać to się nazywa "BKS" :D Super odcinek
1:00 mamy takie coś. Wyciągaliśmy tym silnik z bizona (koło tony). 2:40 takie "rug cugi" da się kupić na złomie. Niektóre są tak toporne, że można je użytkować nawet pod poziomem błota
1 miałem kiedyś, niby 1.5 tony uciągu, ale przy dużym obciążeniu się pogięła, i problem był z luzowaniem liny- nie polecam, niebezpieczne urządzenie przy dużym obciążeniu.
2gi omawiany to tak zwany BKS używane w górnictwie, bardzo wytrzymały, stabilny toporny i bezpieczny, o ile dba się o mechanizm.
Pierwsze dla was nieudane ''ustrojstwo'' szkoda że nie zadziałało ale fakt musiało być z goowna zrobione, dobre 30 lat temu na warsztacie gdzie miałem praktyki nie było szans na suwnice to w suficie były haki i tam zaczepiona wyciągała silniki z traktorów, ciężarówek i inne elementy motoryzacyjne i w 3 lata jak miałem praktykę zajechane były 2 i powiem że to raczej z naszej winy a używaliśmy ich dość często. Dziś no ekonomia mówi że mamy co widać. Pozdrawiam.
+1 - mam takie coś tylko że stare. bardzo porządny sprzęt
Zróbcie taki porządny test tej wyciągarki
Mam taką ręczną wyciągarkę z czasów PRL. Wykonana jest znacznie lepiej , niż ta zapewne Chińska.Jednak w opisie ma uciąg 750 Kg , a nie cztery tony.I służyła do np.; wyciągniecia silnika . Choć raz przydała się w terenie do postawienia na koła wywróconego Unimoga.
Super!!!!!! nowy filmik i fajnie, że syna wciągnoles w błoto :)
Wróciłem po nocce pije sobie bro a tu TERENWIZJA. Super lecimy. Pozdro
Taką lancuchowa mielismy od górników, podobno szyny kolejowe nimi podnosili itd
Całe auto można było dosłownie jednym palcem podnieść. Łańcuch miał z 60cm także ruchu nie za dużo, no i waga koło 25kg
4:20 znam to urządzenie doskonale, wycinam zawodowo drzewa i używa się tego bardzo często do nadawania kierunku obalania, jest to "ulubione" urządzenie na firmie
Adam, mam taką wyciągarkę ręczną jak pierwszy opisywany patent. Jest nieduża, lekka i... stara. Przez co jest świetnej jakości, bardzo porządna i wytrzymała. Patrola pchającego lampami błoto nie wywlecze ale ja z bratem jeździmy subaru outbackami i z nimi sobie radzi na luzie.
Co ważne - rozmiarem i przełożeniem jest niemal identyczna jak te tanie po nawet 60zł (takie też mamy, chłam koszmarny) ale w istrukcji ma wpisany uciąg 750kg a nie 4T ;) Silniki z aut wyjmuje się tym na luzie, subaru z błota wywleka na luzie. No ale tak jak mówię - to stare i porządne urządzenie kupione przez Ojca pewnie ze 30 lat temu.
Ta mała wyciągareczka jest super, ale widzę jeden problem - na wklejce coraz częściej pomaga się autom typu SUV, które mają dwa punkty mocowania - albo uszko wkręcane do holowania (nie polecam, choć udało mi się za to badziewie wytargać z błotnistej łąki nowe volvo v40) albo hak (trochę lepiej, ale dalej bez szału). Jak masz stalowy zderzak albo jakiegoś kangura to faktycznie - można sobie mocowanie pod taką wyciągarkę założyć, w innym wypadku zostaje ci facebook ;).
Fenomenalny film
Dziękuję
min 6:40 mrozi krew w zylach gdy wyobrazisz sobie ze kola nagle lapia przyczepnpsc
160zł [ 0:59 ] dla "4t" vs 1100 [dla 1.5t] czy 1300zł [dla 2t] [ 02:18 ]
Ładna przebitka :D
600zl za takiego dragona? Dla samotnych amatorów IDEALNA OPCJA!
Ta pierwsza wyciągarka o mało mnie nie zabiła.Szkoda że autor filmiku nie pokazał co jest napisane na śrubach na łebkach ,tam jest napisane 4.8 , czyli szajs z chin ,ja też nie zauważyłem .Zbudowałem taki trójnóg 2,5 metra z rur i użyłem ten rugcug do wyciągania słupków z ziemi wraz z betonem Naprężałem do granic możliwości i czekałem aż przy ziemi zrobi się 2 milimetrowa szpara i lałem tam wodę i puszczało, przy drugim słupku jak było naprężone nachyliłem się żeby nalać wodę i wtedy pękła śruba . Przeżyłem.Druga sprawa to w tej wyciągarce nie ma mechanizmu opuszczającego, trzeba śrubokrętem wyłamać zapadkę, a u góry i na dole przy krętliku trzeba dać kwadratową podkładkę z 6 mm blachy.Wyobraźcie sobie że na warsztacie wyjęliście tą wyciągarką silnik z samochodu, to chcę widzieć jak go opuścicie na ziemię
W pierwszych minutach mówi ze to szajs ktory wygina się i pęka
Używała kiedyś ekipa tego wielozblocza no twoim filmie i szło to całkiem dobrze
Pewnie ze używała, tamto wielozblocze mialo po 4 a może nawet po 5 przełożeń i o wiele lzej to działało w koncu fizyki sie nie oszuka
Za krótkich belek uzyliście do tej ręcznej wyciągarki 😉👍
Hej. Oglądam wasz kanał z czystej ciekawości i żeby się pośmiać. Z off roadem nie mam nic wspólnego ale mam pomysł. Co myślicie o połączeniu wielobloczków z taka małą ale szybką wyciągarką elektryczną. W lesie gdzie dużo drzew i da się gdzieś zamocować pewnie dałoby radę. Co o tym myślicie? Zwielokrotni to siłę wyciągania wyciągarki w teorii ale czy nie za dużo zabawy? Pozdro dla ekipy
Dźwięk tej wyciągarki brzmi jak odpalający golf przy -20
Mam takie punktowe pasy jak w 14:18 tylko w wersji zimowej, z kawałkiem twardego tworzywa z kolcami i z wyjechaniem w zimę ze śniegu czy z wiosennego błota nie było problemu, naprawdę fajne rozwiązanie jeśli mamy gdzie przełożyć przez felgę pas oraz zacisk nie jest na styk, ale w terenówkach takie problemy nie mają chyba miejsca :) sąsiad w starym dostawczym Mercedesie przewlekał przez koło kawałki łańcucha, spinał śrubą z nakrętką i szedł jak buldożer
te przewody do wyciągarki, to bardzo liche... w sumie to wystarczyło by "plusowy" (jakieś 25 mm2) pociagnąć a masa tak idzie przez konstrukcję (pod warunkiem, że akumulator dobrze i grubym do karoseri podłączony)
1:49 ładnie się przestraszyłem . Dzięki lepsze niż kawa 👍
Wielokrążek można by połączyć z australijskim wynalazkiem
Testy super Teraz wiadomo co używać a czego lepiej nie tykać tylko powiem jeszcze co do kifora. Narzekacie na wyciąganie go z auta na jego wagę a u mnie w firmie koledzy jak jadą na wykonanie klejenia łącza tasmy przenosnika tasmowego to noszą taki do 5 km na plecach na dole w kopalni. Nie licząc innego sprzetu potrzebnego na miejscu
A tak niedawno jeszcze Filip który miał może 3 lata mówił przez radio że "do Grójca czysto" 🙈
+1
"Flip Flop" zdecydowanie odpada ze wzg. na wysokie ryzyko "strzału" w Torbe ;) , P.S. Dzięki za filmik w czasach "szlabanu" na wyjazd w teren i przymusowy "Chatunek" :) :)
Kupilem pare lat temu wyciagarke Dragon do wyciagania lodzi, oczywiscie wyciaga , ale patent rozwijania liny - masakra. Poza tym trzeba pilnowac nawijania liny. Generalnie - nie polecam.
Moim zdaniem tylko rug cug kopalniany. Sam stosuje taki 1,5 tony w samuraju. Przykład? Masa auta + masa przyczepy(320 kg) + ładunek surowego drzewa ( jakieś 2,5 m przestrzennego) i do tego kat podjazdu jakieś 20%... Efekt? Zawsze daje rady a na fakt że się zacina to moge powiedzieć jedno, każdy sprzęt odmawia posłuszeństwa jak się o niego nie dba... A na krótki ramię stosuje przedłużenie go typu profil 20 x40 ☺ pozdrowienia dla całej ekipy terenwizji
Też stoję przed zakupem rugcuga. Czy są jakieś różnice między wersją na łańcuch ogniwowy, od oczkowego?
Różnica jest taka, im większy sprzęt tym cięższy i wytrzymalszy ale im prostszy tym mniej awaryjny. Polecam rugcug ze zwykłym łańcuchem, takiego typu jak przykładowo łańcuch zrywkowy. Drugi rodzaj łańcucha jest bardziej wymagający w utrzymaniu. Wiadomo jak to jest, wyciągniesz się a później jeb do bagażnika i leży sobie a błoto i wilgoć robią swoje... Pozdrowienia😀
Kiedyś na wykladzie z fizyki pokazano nam jak wyciągnąć liną ręcznie np. Samochód z rowu. No podpina się linę do auta, następnie opieramy ją o drzewo i robimy taki kąt, powiedzmy prostopadły albo 90°, w tedy niby zadziała to jak wyciągarka, można kąt zmienić żeby spróbować jak to działa najlepiej, chciałbym zobaczyć czy to wogóle działa bo nie znalazłem tego patentu w internecie.
Patent z liną, pasem czy łańcuchem nawijany na koło mój tatko stosował jeszcze za czasów PGR. Działało, sprawdzało się w traktorze, więc myślę że sprawdzi się też w terenówce. :)
Ten patent z dodatkowym bębnem przykręcanym do koła też jest znaczne starszy - takie bębny do nawijania liny były na przykład standardowym wyposażeniem Polskich Fiatów 508/518, używanych w Wojsku Polskim w latach 30-tych.
Australijski wynalazek z dwoma kijami działa jeśli odpowiednio dobierzesz długość do średnicy.
Kantówka tej grubości musiała by mieć kilka metrów więcej..
Użycie żerdzi o wymiarach 80x3500 i okrągłym przekroju.
Nie chodzi tylko o długość belek, ale o sposób ułożenia liny na poprzecznej belce. Lina idąca od drzewa oraz lina idąca do samochodu powinny być w jednej linii, a nie przesunięte względem siebie. Takie przesunięcie powoduje powstanie momentu, który obraca poprzeczką. Porównajcie 8.29 9.02.
Zależy od stopnia zakopania, ale ta decha przywiązana do koła chyba najlepsza, bo i w błocie i w piachu raczej da radę, i nie zawsze jest drzewo w pobliżu - tylko dechę porządną i jakiś pasek trzeba kupić :) Ja z moim Outbackiem 2005 tylko raz osiadłem, ale stres był, bo debiut, niedziela itd., akurat sąsiedni wędkarz pomógł Rangerem
Widzę w tej desce potencjał na przyszłość w moim przypadku :)
U mnie napęd przenosi się właśnie na to koło, co się łatwiej kręci, więc po zakopaniu klapa - reduktora brak. Gdyby był reduktor, to nie byłoby mocnych, nowe sprzęty już mają cyfrowe rozwiązania.
Dzięki za ten film i pozostałe, fajnie się ogląda. Szerokości.
Naciśnij trochę hamulec, na tyle żeby nie zdławić silnika. Zadziała tak samo jak elektroniczny dyferencjał. Różnica jest taka, że elektroniczny umie hamować jedno koło.
Mylisz reduktor z blokadą dyferencjału...
@@piotrmatusiak5190 dziękuję za korektę i podpowiedź, w razie czego będę próbował :)
Ta ręczna wyciągarka łańcuchowa to " Rug Cud" bądź też w zagłębiu zwana " Szarpak solowy " :D Sprzęt kopalniany więc nie do zepsucia :D
rukcug a nie zaden rug cud, zwykły wciągnik łańcuchowy z hamulcem wielopłytkowym i owszem jest do zepsucia.. w kopalni wiele razy się nam "psuł" :)
@@zygmuntchajzer7810 Wchodzi Zygmunt, cały na biało.
Swoją drogą jak ty Zbyszku w kopalni mogłeś robić jak ja Ciebie widziałem z tymi proszkami, wizirami? :D
fajne, może zrobisz wersję zimową: cywilne opony i różne warianty łańcuchów, opasek i innych metod odkopania się ze śniegu
7:40 w tym patemcie wydaje sie cos skmocone z tym wezlem bo powstaje sila obracajaca belki, lina/pas powinna byc w jednej lini
to ma sens gdy masz długie kłody, takie z 5m długości + powbijasz w ziemie "blokady" by druga belka nie latała jak żyd po pustym sklepie.
Najlepsze jest zblocze wielokołowe, na linę, ale trzeba sobie zrobić samemu.
Zrobicie filmik dla amatorów? Czyli które terenówki są na resorach, co lepsze, które terenówki są rasowymi terenówkami i mają blokady mostów itd
Ta wyciągarka na korbę jest super, ale do regulacji rusztu nad ogniskiem ... Serdecznie polecam
Witam, istnieje takie fajnie coś, jak ruch cuch, albo jakoś tak. 😉
Przeważnie używają tego mechanicy,
do wyciągania motoru z auta. 😁
Najlepszy patent z zakopanym kołem to poczekać aż spadnie temperatura poniżej zera
Panowie po 6:40 mózgów raczej nie mają, a nawet jeśli to niezbyt one sprawne...
Możesz rozwinąć myśl?
Gdy tylko to zobaczyłem, to tak samo pomyślałem. Nie chciałbym być na miejscu żadnego z nich gdyby nagle koła złapały przyczepność. Wiesz Zosia, tak się złożyło że dzisiaj rozjechałem Twojego męża.
Obudziłem się a tu film. Fajnie 😃