Kupiliśmy działkę tylko ze względu na drzewa na niej rosnące między innymi cztery piękne ponad 100 lenie drzewa lipy drobnolistnej. Te drzewa zachwycają, kładą gałęzie po samą ziemię pod jedną pobudowaliśmy taras oczywiście z szacunkiem do Naszego drzewa tak aby jej nie uszkodzić korzeni. I teraz mamy własną katedrę bo tak nazywamy nasz naturalny taras. Właśnie kwitnie, ten zapach i ta melodia cała bzyczy od owadów i naszych pszczółek najcudowniejsze miejsce odpoczynku i spotkań ze znajomymi. W tym roku planuję zebrać jej kwiaty na herbatkę i pić dodatkowo z konfiturą która robiłam poraz drugi w życiu z dzikiej róży to dopiero pachnąca robota pachniał cały dom.
Moja babcia, gdy jeszcze żyła, obrywała właśnie dolne gałęzie lipy i pomagałam jej odrywać kwiatki na wakacjach. Później suszyły się na strychu, gdzie było gorąco jak w suchej saunie :) Taka herbatka była bardzo aromatyczna.
Dr.Łukasz to nasz Skarb wśród narodów Słowianskich to budziciel i krzewociel dobrych zwyczajów żywieniowych i leczniczych o skuteczności ktorych tzw "oficjalna medycyna" stara się zamilczeć i wykluczyć. Zdrowia i wolności Panie Łukaszu. Kończę staropolskim pozdrowieniem Szczęść Boże ❤❤❤
Zakochajmy się w Polsce, w naszej przyrodzie, naszym otoczeniu, . Żyjemy w Pięknym Miejscu. Dziękuję Panu za propagowanie naszej pięknej krainy. Widać jak w swoje działania wkłada Pan serce. Dziękuję. Zakochany w Polsce.
Zgadzam się z Panem. Sam chyba w wyniku starzenia się odstawiłem wszystkie używki, w tym kofeinę zastępując ją miętą z ogródka, melisą i właśnie myślałem nad lipą. Zacząłem też, dzięki Panu więcej roślin w okolicy rozpoznawać i używać. Chętnie zobaczyłbym więcej odcinków o naparach, którymi można zastąpić kawę i herbatę. Kawę póki co zastępuję kawą z mniszka i z cykorii.
@@wiesawpruszynski2722 za kofeinę, to podziękuję, 2 tygodnie mnie głowa bolała po odstawianiu. Nawet nie wiem, czy nie męczyłem się bardziej, niż podczas odstawiania nikotyny.
Co za determinacja w pozyskiwaniu ciekawych gatunków! Gdy pierwszy raz zrobiłam herbatkę z własnoręcznie zebranych kwiatów lipy, nie mogłam uwierzyć w jej kolor - z kremowo-zielonych kwiatostanów wyszedł cudownie czerwono-malinowy napar - niespodzianka! Pozdrawiam i dziękuję za filmy 🖐
@@zbyszeklupikaszapl3280 liście poziomki owszem,ogonki z czereśni są super- napój nawet dzieciom smakuje.A szypułek z truskawek jeszcze nie próbowałam -czemu nie
Mam dwie lipy drobnolistne. Jedna w zagajniku, wśród innych drzew, słabo kwitnie. Druga pięknie doświetlona, na południowym skraju działki, obsypana kwieciem co roku. Do tego ma nisko położone, wygodne do obrywania z kwiatostanów gałęzie. Obie są młodymi drzewami, sadzone wspólnie z Ojcem kilkanaście lat temu. Kiedy zbieram kwiatostany, to towarzyszy mi ogłuszające niemal bzyczenie pszczół. Uwielbiam ten dzień, kiedy decyduję się na zbieranie. Potem suszenie w przewiewnym, zacienionym miejscu i do papierowego worka. Wczoraj i dzisiaj piłem z ubiegłorocznego zbioru. Nawet nie zużyliśmy całego zapasu, a tu już lada moment nowy zbiór.
Niedziela rano słońce świeci a ja zbieram kwiaty lipy. Ludzie idąc do kościoła patrzą się na mnie jak na idiote który obrywa i niszczy drzewo. 😅 Dramat jak społeczeństwo się uwsteczniło. Zamiast kultywować tradycję i przekazywać następnym pokoleniom to wszystko idzie w odwrotnym kierunku. Pozdrawiam wszystkich ❤
Taa... nie mam swojej lipy. Obierałem kiedyś z drabiny przydrożną lipę. Ludzie stawali i przez okno grozili, że na policję będą dzwonić jak nie przestanę.
@@krzysztofwaleskato jest naprawdę dziwne w sumie, na mnie tak ostatnio spoglądali nieufnie, gdy zrywałam kwiatostany czarnego bzu nad rzeką przy ścieżce turystycznej... Ludzie nie wiedzą pewnie, że to są zioła i myślą, że zrywając kwiaty/owoce dzikich roślin, niszczy się przyrodę. Najgłupsze rzeczy robi się z niewiedzy
Zawsze przyjemnie posluchac pana profesora, katedra biologii byla moja ulubiona na AR....jedni z najbardziej normalnych przyziemnych ludzi na calej uczelni❤ w tamtym okresie.
Mam w ogrodzie Lipę Drobnolistą. Zasadziłem ją ponad 10 lat temu. Długo czekałem na kwitnienie, ale rok temu zakwitła poraz pierwszy. Wraz ze wzrostem zagłuszyła rosnace oboj światłolubną Brzozę i Modrzewia, które rosnąc przy płocie sąsiada i tak były spisane na wycięcie, ale dobrze, że Lipię zasadzilem w dalszej odległości, bo to jest świetne, centralne drzewo dające dużo cienia. Nota bene, zdzieciństwa pamiętam, że rolę takich centralnych drzew na podwórkach, pełniły potężne Grusze, chyba póldzikie, bo miały małe owoce. A Brzozę i Modrzewia mam jeszcze gdzie indziej.
To jest element szerszej akcji wynaradawiania polaków. Rugowanie kultury, języka, religii zaczęło się podczas zaborów i trwa nadal. To co swojskie zwyczajne jest wyśmiewane i traktowane z pogardą. Trochę się to zmienia ale nadal jest traktowane jako "folklor".
Bez przesady, w Polsce mamy tyle wykształconych ludzi z naturoterapii, ziołoterapii, a do tego zakręconych wielbicieli natury, po prostu nie jest to aż tak oficjalnie medialne, ale jednak kanały, strony ,seminaria czy warsztaty są pełne
tak jest, ja trochę z innej beczki, ale wnioski podobne - byłem w obozie koncentracyjnym Dachau koło Monachium. ok 80% zakatowanych to Polacy, głównie księża, przy bramie jest monument z zawołaniami powitalnymi w językach więzionych tam nacji i o dziwo nic po polsku nie znalazłem - jakiegoś witamy czy dzień dobry. A wcześniej kupując bilet chciałem dostać przewodnik po polsku. Pani odrzekła, że nie ma, ma po czesku, po angielsku, holendersku itp. Po dość nerwowej wymianie zdań orzekła, że ma po polsku za 4 euro. Na moje pytanie dlaczego po czesku i reszta jest wliczona w cenę biletu a po polsku 4 euro, odwróciła się na pięcie. ja ją poinformowałem, że po polsku biorę i nie płacę. A wracając do Twojej myśli to sekowanie polskości na każdym kroku i to wyśmiewanie przez media wszystkich polskich zwyczajów daje jednak do myślenia, ja im jestem starszy tym częściej dochodzę do wniosku, że to nie są przypadki.
@@pawekowalczyk8510 ok 80 %? Obecne listy podają 31 591 więźniów, którzy zginęli, Polaków, którzy stanowili najliczniejszą grupę zginęło 8332. Grupa 2720 księży katolickich z 20 krajów też była najliczniejsza z Polski, 1780. Przytaczam liczby co nie zmienia okrucieństwa faktów. Dodam, że tablica w języku polskim jest w kaplicy"Tu w Dachau,co trzeci zamęczony był Polakiem,co drugivz uwięzionych tu księży polskich złożył ofiarę z źycia(...)" Między czasem powstania pomnika a tablicy w kaplicy jest kilka lat różnicy, które w tamtym okresie Żelaznej Kurtyny miały na napisy wpływ.
@@pawekowalczyk8510dzień dobry też tak uważam że niszczą zwyczaje Polaków. W Gdańsku to większość budynków wyburzają zamiast remontować nie ma do czego wracać ze wspomnieniami. Jest to wyrywanie z korzeniami pamięci o swoim pochodzeniu. Prędzej czy później przeorane współczesnością głowy wchodząc w uliczkę wspomnienia nie tylko złe by się odezwały a tak wszystko wykazywane jest z pamięci.
Robi to świetnie TVN. Wynarodowianie polaków na europejczyków. LGBT, małżeństwa homo, aborcja, zamiany płci, związki partnerskie zamiast małżeństwa, ośmiewanie kościoła jako przeżytek.
I alejki lipowe są piękne. W mojej mieścinie jeszcze zachowała się taka droga wyłożona brukiem, a na poboczach właśnie lipy. Jako kierowca nie cierpię bruku, ale całość robi bajeczne wrażenie :)
@@piatyelement4470 W Warszawie jest dużo lip np cała ul Żwirki i Wigury jest nimi wysadzana . Także u mnie na Sadach Żoliborskich w takim osiedlowym parku są . Ale chyba są zbyt zanieczyszczone by zbierać tam kwiat??! Szkoda. Nawet dziś przyniosłam sobie takie ze3 gałązki do wazonu , bo pięknie pachnie i ładne..☺
ja dbam. Pije lipe a nawet w Polsce nie mieszkam ;). Tutaj w UK gdzie jestem lipy ci pod dostatkiem, wlasnie popijam pyszny napar, jeszcze z zeszlego roku, ale aromat nadal wspanialy.
A jeśli ktoś nie znosi tego smaku, to też ma pić? Ja nie ruszę tego, zwyczajnej czarnej herbaty też nie lubię. Piję tylko kawę, wodę i czasami, rzadko colę zero.
@@MrRachciach Nie znoszę. Przecież to jest wstrętne. W dzieciństwie zdarzało się dostać miętę lub rumianek. O ile mięta ok, dało się to wypić, to rumianek był wprost do wyrzygania. Dostawaliśmy też czasami dziurawca. Nie moje smaki. Ja nawet "kawy" zbożowej nie ruszę.
Herbatka lipowa to wspaniała rzecz. Piło się u nas w domu, piję i ja. Nic mnie tak nie uspokaja, jak napar z lipy, choć nigdzie nie znalazłam naukowego potwierdzenia tego działania.
Naukowo potwierdzone ze różne zapachy mają swoją moc . Mnie zapach lipy wprowadza w miły nastrój . Czasem specjalnie dla tego celu parzę z odrobina miodu lipowego . Szkoda ze nie ma perfum lipowych . Jest sztuczny olejek zapachowy , musze wypróbować .
Super opowieść o wyprawie w środku nocy po lipy srebrzyste. Smak herbatki lipowej to wspomnienia z dzieciństwa kiedy wracałam zimą ze szkoły to cały dom pachniał kwiatem lipy miała piękny rubinowy kolor i z miodem była bardzo smaczna i aromatyczna. Pozdrawiam z N.Y.
Apropo's niedoceniania rodzimej flory - rozmawiałam jakiś czas temu ze znajomą, bardzo wysportowaną 50- ciolatką, która była krótko po operacji wstawienia protezy stawu biodrowego. Jej własny staw biodrowy był tak uszkodzony (to nie była kontuzja), że lekarze nie widzieli możliwości naprawy. Zapytałam ją skąd się biorą takie problemy? A ona mówi - nasze jedzenie jest za mało wartościowe i dodaje - na przykład w Chinach, oni to mają zioła! Nie ciągnęłam tematu, bo musiałabym ją zatrzymać na dwie lub trzy godziny😉, ale szkoda, że ludzie nie mają zainteresowania dla chwastów, rosnących w kącie ogrodu.
Ja często piję herbatkę lipową, a zimą dodaję trochę imbiru i pigwowca z cukrem (ze słoiczków robionych jesienią), bardzo fajnie rozgrzewa. Imbir może nie jest nasz narodowy, ale bardzo fajnie się komponuje. W tym roku posadziłam na działce, zobaczę co wyrośnie. Nie jestem przekonana do wycinania całych gałęzi lipy, lepiej trochę się wysilić a gałęzie niech sobie zakwitną znowu za rok.
Z nalewek bałkańskich polecam szczególnie pelinkovac. Co do lipy, to nie odbierajcie do końca i zostawcie sobie coś na orzeszki. W dzieciństwie zajadaliśmy się nimi wracając ze szkoły, a i teraz nie pogardzę, jeśli gdzieś napotkam.
Robię wyawry, napary z lipy i używam iż jako woda do kawy , polecam Uśniecham się kiedy ludzie podchodzą do mnie i pytaja co będe z tego robić ? Nie maja pojęcia , znaja tylko drogę do apteki Zbiór kwiatów w tym pięknym zapachu to medytacja
@@jatess4455 :) wszystko możesz włożć do expresu , gałązkę miety, rozmarynu, żywokstu , pokrzywy oregano itp. kawa mocno zakwasza a kazde ziołko łagodzi zakwaszenie i koi cały przewód pokarmowy :) Pozdrawiam
Od kiedy posadzona przeze mnie lipa dojrzała do wydawania dużej ilości kwiatów zbieram je corocznie - musiałem na to parę lat poczekać. Natomiast jako nalewkarz wspomnę, że nasze polskie stare receptury uwzględniają importowane przyprawy, jak cynamon czy goździki i są częścią tradycyjnych wyrobów 🙂
Od miesięcy szlag mnie trafia, coraz bardziej nienawidzę napojów gazowanych, woda z plastików mnie już zwyczajnie obrzydza (lekarz kazał się nawadniać), no a za moment nastaną upały i nagle na głównej TEN film... świetny materiał, ciekawie poprowadzony, a na samym końcu, niby banalna, ale inspirująca historyjka. Kupiłem jakiś czas temu ziemię - będą lipy i herbatka [bez cytrynki ;)].
Zawsze się zastanawiałem nad taką aplikacją, polskiej mapy w której można zaznaczyć na swojej lokalizacji jakie drzewo zaczyna kwitnieć albo przekwitać. To bardzo dużo by powiedziało o budzeniu się roślinności do życia i jak w różnych miejscach jest inne tempo kwitnienia. Można by zobaczyć czy się zmienia to na przestrzeni lat w takich miejscach różnych
👍 Kilka lat temu dzięki Panu zidentyfikowałam swoją lipę w ogrodzie jako lipę drobnolistną . Staramy się zbierać kwiat lipy ,gorzej idzie nam picie naparu🫣 Postaramy się poprawić 😁
Nieustajaca inspiracja .Lubie robic nalewki .Jedna z ulubionych to z kwiatu lipy z bursztynem i miodem.Wspaniale dziala rozgrzewająco.Dzisiaj nastawiam nalewkę na jagodzie kamczackiej.Syrop z kwiatu bzu i limonek tez czeka
W zeszłym roku koleżanka wykopała ze swojego zaniedbanego ogródka kilkuletnią wielopienną (z powodu kilkukrotnego skoszenia) lipę samosiejkę. Posadziłam ją u siebie. Nie miałam wielkich nadziei, że się przyjmie bo była sporym drzewem. Przeżyła zimę i wygląda na to, że będzie żyć i kto wie, może nawet zakwitnie jak się już na dobre zadomowi.
Wielką tragedią naszą jest, że w rodzinach nie przekazujemy wiedzy o ziołach. To nasza wina. Jako naród jesteśmy zwyczajnymi leniami i nieukami. Z całym szacunkiem ale nasi naukowcy to... lipa.
Polacy naukowcy. mistrzowie swiata 🙏☘️❤️😇🕊🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱 patrz: Lukasz Luczaj to naukowiec i dobry czlowiek bo walczy o MatkeNature, ktora pochodzi od Naszego Stworcy
W tym roku poczułem miętę do lipy, głównie ze względu że pracuje nad bazą pożytkową dla pszczół. Niegdyś w moich okolicach lipy rosły wszędzie, teraz ich jakby mniej.
@@luczaj100 To były pierwsze, jakie jadłem. Przez lata myślałem, że tak się je po prostu robi :). Potem z Rumunii wyjechałem i po 3 latach wróciłem. Rozmawiałem o tym z kilkoma znajomymi i nikt nigdy nie słyszał o tym, żeby zawijać w liście wiśni. Potem jeszcze raz takie widziałem w restauracji. Powszechne w Rumunii są natomiast "gołąbki" zawijane w liście winogron. W sumie, to nawet trochę śmiesznie to wygląda, jak starsze panie na chodniku sprzedają liście, a ludzie to kupują :D
Bardzo dziękuję za super filmik jestem fanką lipy posadziłam już w róznych miejscach dzialki kilka drzewek niektóre mają 30 lat więc mam swoje kwiaty na herbatkę i zapach a sąsiad miodek lipowy pozdrawiam 🙂
Dziękuję za informację o rodzajach/ odmianach lip. Ostatnia opowieść najlepsza😊 Jaką trzeba mieć determinację żeby jechać taki kawał drogi po drzewka 😊
Brawo Panie Profesorze....piekne przeslanie.....nawet ci ktorzy mieszkaja w miastach czasami wyjezdzaja poza nie i maja mozliwosc pozbierania czegokokwiek zdrowego na herbate.....a nieznajomosc ziol?...jest teraz tyle roznych App......pozdrawiam serdecznie
Witam Pana. Moja babcia opowiadała, że w dzieciństwie często widziała pieczenie chleba. Był pieczony na lipowych liściach. A ciasto na chleb zawierało tarty burak cukrowy. Serdecznie pozdrawiam. 🙂💚🫶👋👋
Ano Unia nas zniszczyła nie ma tradycji ....jak my nie zadbamy to zginiemy ...szacunek dla Pana ..Historia tradycja ginie .....brawo tym co jeszcze Polskość jest...
Nie róbmy z siebie ofiary. Sami łaknęlismy dobrobytu z Zachodu. I sami podejmujmy decyzję czy kupimy Liptona czy pójdziemy na dzikie rośliny. Pozdrawiam.
Zadałem podobne pytanie już pod filmikiem o mniszkach, ale tutaj narzuca się ono jeszcze bardziej: dlaczego wśród mniszków rozróżniane jest 400 gatunków, a tutaj pomimo sporych różnic w wielkości liści jest to uznawane jako jeden i ten sam gatunek? Oczywiście wiem, że wygląd to nie jest jedyne kryterium, ale też ciężko mi sobie wyobrazić (choć mogę się mylić, bo specjalistą nie jestem), że akurat wśród mniszków występują ogromne różnice genetyczne, albo że trudno się między sobą krzyżują.
Ruwnie zapomniana jest kipszyca wierzbowa (iwanciaj), Jak lipa chwalona przez Jana Kochanowskiego, tak i wierzbowka jest lekarstwem w przeciwieństwie do herbaty chińskiej (trujacej =teina, z rodziny narkotyków). W Polsce mamy multum ziół (leki z bożej apteki) 😅😅😅❤❤❤
Pijemy herbate lipowa - ja i moje dzieci. A dla mnie bardzo wazne jest ze systematycznie chodze rwac lipe z mama. Bez pojscia po lipe sezon nieudany :) Pozdrawiam!
@@luczaj100 w filmie jest mowa o niezapominaniu o naszym polskim dziedzictwie,a nawet żeby zapomnieć o dziedzictwie obcych ludów i zamianie goździków czy herbaty na nasze lepsze,także sie zaczynam gubić 😂Albo dbamy o nasze tradycje i przyzwyczajenia albo zamieniamy je na coś zupełnie nam obcego, ja wiem że nie chodzi o całkowita zmianę naszej diety, ale za sto lat może się okazać że będziemy jeść tylko robaki czy rzeczy których wcześniej nie wzięlibyśmy do ust,a dobre wartościowe produkty zostaną zapomniane, tak jak np stało się z baranina.Zamiast dobrej jakości mięsa jemy chemiczne kurczaki, aż dziw że one jeszcze nie świecą w ciemności😂 edit: ja nie jestem 'ludzkosc', ja jestem dumnym Polakiem ;)
@@bujanylas6895 nikogo nie trzeba bronic, to nie atak na pana Łukasza ;) sam osobiście bardzo go cenię jednak troszkę mi nie pasują te dwie zbieżne kwestie.Zgadzam się z Tobą w tej kwestii że lepiej wiedzieć co można jeść, jednak ja odniosłem się do jednego z ostatnich filmow gdzie mówił że namawia wręcz Polaków na to.
@@damjan7307 Tym bardziej że u nas tradycji jedzenia robali nie było,nasze rodzime nie są tak duże żeby zaspokoić głód i zrównoważyć energię zużytą na ich zbieranie.U nas panowało zbieractwo jaj dzikich ptaków,łowiectwo,rybołóstwo.Z owadów czerpaliśmy bardzo duże korzyści,ale pod postacią pozyskanego z barci miodu i wosku.
W Warszawie jest dużo lip np cała ul Żwirki i Wigury jest nimi wysadzana . Także u mnie na Sadach Żoliborskich w takim osiedlowym parku są . Ale chyba są zbyt zanieczyszczone by zbierać tam kwiat??! Szkoda. Nawet dziś przyniosłam sobie takie ze 3 gałązki do wazonu , bo pięknie pachnie i ładne.. ciekawe ,że ten filmik mi się pojawił ,właśnie dziś....☺🤔
Zawsze zbieram lipę synowa robi miny że tylko przy przeziębienia h i że jest napotna ale ja pije herbatkę lipowa bez pkazji W tym roku przyroda mnie oszukała spóźniłam się Ale nam z zeszłego roku Pozdrawiam jest Pan wspanialy
Chyba nie można wstawiać komentarza z linkiem, wiec zapytam jeszcze raz ogólnie: Czy lipy szczepione na pniu są równie wartościowe? Będę miała z nich zdrowy, herbaciany pożytek? Mam mały ogród i albo taka albo żadna a znalazłam kilka np: lipa drobnolistna 'Nico', lipa drobnolistna LICO.
Kupiliśmy działkę tylko ze względu na drzewa na niej rosnące między innymi cztery piękne ponad 100 lenie drzewa lipy drobnolistnej. Te drzewa zachwycają, kładą gałęzie po samą ziemię pod jedną pobudowaliśmy taras oczywiście z szacunkiem do Naszego drzewa tak aby jej nie uszkodzić korzeni. I teraz mamy własną katedrę bo tak nazywamy nasz naturalny taras. Właśnie kwitnie, ten zapach i ta melodia cała bzyczy od owadów i naszych pszczółek najcudowniejsze miejsce odpoczynku i spotkań ze znajomymi. W tym roku planuję zebrać jej kwiaty na herbatkę i pić dodatkowo z konfiturą która robiłam poraz drugi w życiu z dzikiej róży to dopiero pachnąca robota pachniał cały dom.
Cztery stare lipy - tylko pozazdrościć
Cudownie ❤
Jak lipę opanuje przędziorek to ochota na lipę wam przejdzie. U mnie tak było. Gąsiennic od jasnej cholery na stole.
Moja babcia, gdy jeszcze żyła, obrywała właśnie dolne gałęzie lipy i pomagałam jej odrywać kwiatki na wakacjach. Później suszyły się na strychu, gdzie było gorąco jak w suchej saunie :) Taka herbatka była bardzo aromatyczna.
[...]Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie! Nie dojdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie[...]
Opowieść końcowa świetna! Dobrze, że pozytywnie zakręceni są wśród nas.
Panie profesorze jestem Pana fanem, brawo brawo brawo, uwielbiam słuchać mądrych ludzi...super robota !!!
Dr.Łukasz to nasz Skarb wśród narodów Słowianskich to budziciel i krzewociel dobrych zwyczajów żywieniowych i leczniczych o skuteczności ktorych tzw "oficjalna medycyna" stara się zamilczeć i wykluczyć. Zdrowia i wolności Panie Łukaszu. Kończę staropolskim pozdrowieniem Szczęść Boże ❤❤❤
Prawda też tak uważam. Pozdrawiam
Zakochajmy się w Polsce, w naszej przyrodzie, naszym otoczeniu, . Żyjemy w Pięknym Miejscu. Dziękuję Panu za propagowanie naszej pięknej krainy. Widać jak w swoje działania wkłada Pan serce. Dziękuję. Zakochany w Polsce.
Najpiękniejszy aromat lata.
Zgadzam się z Panem. Sam chyba w wyniku starzenia się odstawiłem wszystkie używki, w tym kofeinę zastępując ją miętą z ogródka, melisą i właśnie myślałem nad lipą. Zacząłem też, dzięki Panu więcej roślin w okolicy rozpoznawać i używać. Chętnie zobaczyłbym więcej odcinków o naparach, którymi można zastąpić kawę i herbatę. Kawę póki co zastępuję kawą z mniszka i z cykorii.
Kawę można robić z nasion przytuli czepnej . Zawiera kofeinę .Nie wiem jak smakuje ,ale może jak nazbieramy nasion to spróbuję .
@@wiesawpruszynski2722 za kofeinę, to podziękuję, 2 tygodnie mnie głowa bolała po odstawianiu. Nawet nie wiem, czy nie męczyłem się bardziej, niż podczas odstawiania nikotyny.
O tak, jeśli można zastąpić kawę czymś zdrowszym, proszę zrobić o tym film.
@@hahabaneromiałam podobnie,skutki uboczne odstawienia kawy to koszmar
@@wiesawpruszynski2722kawę można zrobić z orzeszków lipy,susząc i mieląc
Co za determinacja w pozyskiwaniu ciekawych gatunków! Gdy pierwszy raz zrobiłam herbatkę z własnoręcznie zebranych kwiatów lipy, nie mogłam uwierzyć w jej kolor - z kremowo-zielonych kwiatostanów wyszedł cudownie czerwono-malinowy napar - niespodzianka!
Pozdrawiam i dziękuję za filmy 🖐
Liście pokrzywy, jeżyny,malin-tez chętnie zbieram i robię herbatkę😊
Dodaj jeszcze liście poziomki i szypułki ze zjedzonych truskawek.
@@zbyszeklupikaszapl3280 liście poziomki owszem,ogonki z czereśni są super- napój nawet dzieciom smakuje.A szypułek z truskawek jeszcze nie próbowałam -czemu nie
Dziękuję za utwierdzanie mnie w przekonaniu, że moje działania są normalne, podobnie jak Pańskie :D
Mam dwie lipy drobnolistne. Jedna w zagajniku, wśród innych drzew, słabo kwitnie. Druga pięknie doświetlona, na południowym skraju działki, obsypana kwieciem co roku. Do tego ma nisko położone, wygodne do obrywania z kwiatostanów gałęzie. Obie są młodymi drzewami, sadzone wspólnie z Ojcem kilkanaście lat temu. Kiedy zbieram kwiatostany, to towarzyszy mi ogłuszające niemal bzyczenie pszczół.
Uwielbiam ten dzień, kiedy decyduję się na zbieranie.
Potem suszenie w przewiewnym, zacienionym miejscu i do papierowego worka.
Wczoraj i dzisiaj piłem z ubiegłorocznego zbioru. Nawet nie zużyliśmy całego zapasu, a tu już lada moment nowy zbiór.
Zazdroszczę 😊
Pozazdraszczamy razem 🤗
Moja babcia zbierała lipę, suszyła na słoneczku
Niedziela rano słońce świeci a ja zbieram kwiaty lipy. Ludzie idąc do kościoła patrzą się na mnie jak na idiote który obrywa i niszczy drzewo. 😅 Dramat jak społeczeństwo się uwsteczniło. Zamiast kultywować tradycję i przekazywać następnym pokoleniom to wszystko idzie w odwrotnym kierunku. Pozdrawiam wszystkich ❤
Taa... nie mam swojej lipy. Obierałem kiedyś z drabiny przydrożną lipę. Ludzie stawali i przez okno grozili, że na policję będą dzwonić jak nie przestanę.
@@krzysztofwaleskato jest naprawdę dziwne w sumie, na mnie tak ostatnio spoglądali nieufnie, gdy zrywałam kwiatostany czarnego bzu nad rzeką przy ścieżce turystycznej... Ludzie nie wiedzą pewnie, że to są zioła i myślą, że zrywając kwiaty/owoce dzikich roślin, niszczy się przyrodę. Najgłupsze rzeczy robi się z niewiedzy
Najzdrowsze są tabletki, 👹👹👹👹😁😁😁😁
Bo lepiej kupić w markecie kto by to zbierał
@@mareklechocinski3021ale tak, to mozna sie wczuc w role druida Panoramixa zbierajacego kwiat lipy na magiczny napoj ;-)
Zawsze przyjemnie posluchac pana profesora, katedra biologii byla moja ulubiona na AR....jedni z najbardziej normalnych przyziemnych ludzi na calej uczelni❤ w tamtym okresie.
Mam w ogrodzie Lipę Drobnolistą. Zasadziłem ją ponad 10 lat temu. Długo czekałem na kwitnienie, ale rok temu zakwitła poraz pierwszy. Wraz ze wzrostem zagłuszyła rosnace oboj światłolubną Brzozę i Modrzewia, które rosnąc przy płocie sąsiada i tak były spisane na wycięcie, ale dobrze, że Lipię zasadzilem w dalszej odległości, bo to jest świetne, centralne drzewo dające dużo cienia. Nota bene, zdzieciństwa pamiętam, że rolę takich centralnych drzew na podwórkach, pełniły potężne Grusze, chyba póldzikie, bo miały małe owoce. A Brzozę i Modrzewia mam jeszcze gdzie indziej.
Lipowa herbatka to smak dzieciństwa
Bardzo dziękuję za mądry i piękny film.
Uwielbiam miód lipowy a do tego herbatka Lipowa z miodem lipowym i plasterkami cytryny i na lato i na zimę dobre🤝☘️💌🕊️❤️🌹💖🥂🍋🍋🍋
Dziękuję bardzo za film. ❤Lipę mam od niedawna przy płocie i nie zawaham się jej użyć. Pozdrawiam serdecznie z Wielkopolski.
Wlasnie ostatnio pomyslalam o filmiku o lipach cudnie pachnacych i jest! dziekuje bardzo
Świeża herbata Lipowa własnoręcznie zbierana,to jest wyzwanie!
Pan dr. Lukasz Luczaj jest wspanjalym naukowcem .
Pozdrawjam j uwjelbjam kanal
To jest element szerszej akcji wynaradawiania polaków. Rugowanie kultury, języka, religii zaczęło się podczas zaborów i trwa nadal. To co swojskie zwyczajne jest wyśmiewane i traktowane z pogardą. Trochę się to zmienia ale nadal jest traktowane jako "folklor".
Bez przesady, w Polsce mamy tyle wykształconych ludzi z naturoterapii, ziołoterapii, a do tego zakręconych wielbicieli natury, po prostu nie jest to aż tak oficjalnie medialne, ale jednak kanały, strony ,seminaria czy warsztaty są pełne
tak jest, ja trochę z innej beczki, ale wnioski podobne - byłem w obozie koncentracyjnym Dachau koło Monachium. ok 80% zakatowanych to Polacy, głównie księża, przy bramie jest monument z zawołaniami powitalnymi w językach więzionych tam nacji i o dziwo nic po polsku nie znalazłem - jakiegoś witamy czy dzień dobry. A wcześniej kupując bilet chciałem dostać przewodnik po polsku. Pani odrzekła, że nie ma, ma po czesku, po angielsku, holendersku itp. Po dość nerwowej wymianie zdań orzekła, że ma po polsku za 4 euro. Na moje pytanie dlaczego po czesku i reszta jest wliczona w cenę biletu a po polsku 4 euro, odwróciła się na pięcie. ja ją poinformowałem, że po polsku biorę i nie płacę.
A wracając do Twojej myśli to sekowanie polskości na każdym kroku i to wyśmiewanie przez media wszystkich polskich zwyczajów daje jednak do myślenia, ja im jestem starszy tym częściej dochodzę do wniosku, że to nie są przypadki.
@@pawekowalczyk8510 ok 80 %? Obecne listy podają 31 591 więźniów, którzy zginęli, Polaków, którzy stanowili najliczniejszą grupę zginęło 8332.
Grupa 2720 księży katolickich z 20 krajów też była najliczniejsza z Polski, 1780.
Przytaczam liczby co nie zmienia okrucieństwa faktów.
Dodam, że tablica w języku polskim jest w kaplicy"Tu w Dachau,co trzeci zamęczony był Polakiem,co drugivz uwięzionych tu księży polskich złożył ofiarę z źycia(...)" Między czasem powstania pomnika a tablicy w kaplicy jest kilka lat różnicy, które w tamtym okresie Żelaznej Kurtyny miały na napisy wpływ.
@@pawekowalczyk8510dzień dobry też tak uważam że niszczą zwyczaje Polaków. W Gdańsku to większość budynków wyburzają zamiast remontować nie ma do czego wracać ze wspomnieniami. Jest to wyrywanie z korzeniami pamięci o swoim pochodzeniu. Prędzej czy później przeorane współczesnością głowy wchodząc w uliczkę wspomnienia nie tylko złe by się odezwały a tak wszystko
wykazywane jest z pamięci.
Robi to świetnie TVN. Wynarodowianie polaków na europejczyków. LGBT, małżeństwa homo, aborcja, zamiany płci, związki partnerskie zamiast małżeństwa, ośmiewanie kościoła jako przeżytek.
Nalezy propagować masowe sadzenie lip Szczepionych są niskie i pięknie kwitną, odpowiednio dobrane kwitną 2 miesiące, pszczelarze dobrze to wiedzą
I alejki lipowe są piękne. W mojej mieścinie jeszcze zachowała się taka droga wyłożona brukiem, a na poboczach właśnie lipy. Jako kierowca nie cierpię bruku, ale całość robi bajeczne wrażenie :)
@@piatyelement4470 W Warszawie jest dużo lip np cała ul Żwirki i Wigury jest nimi wysadzana . Także u mnie na Sadach Żoliborskich w takim osiedlowym parku są . Ale chyba są zbyt zanieczyszczone by zbierać tam kwiat??! Szkoda. Nawet dziś przyniosłam sobie takie ze3 gałązki do wazonu , bo pięknie pachnie i ładne..☺
Serdecznie pozdrowienia dla pięknych lip w Rzepniku i Pietruszej Woli z Kolonii Lipy
Gdy "za komuny" herbaty w sklepach nie było to lipa właśnie była zamiennikiem ( jest smaczniejsza od herbaty herbacianej)
Wdzięczność że jesteś bracie 🙏
Nie dbamy o dziedzictwo narodowe bo nikt tego nie propaguje, naród poleciał po hot dogi i cocacolę. To jest trendy, a nie jakaś herbata z lipy
ja dbam. Pije lipe a nawet w Polsce nie mieszkam ;). Tutaj w UK gdzie jestem lipy ci pod dostatkiem, wlasnie popijam pyszny napar, jeszcze z zeszlego roku, ale aromat nadal wspanialy.
Naród poleciał po kebaby…
A jeśli ktoś nie znosi tego smaku, to też ma pić? Ja nie ruszę tego, zwyczajnej czarnej herbaty też nie lubię. Piję tylko kawę, wodę i czasami, rzadko colę zero.
@@joannawmwmwm Są inne napary popularne kiedyś na polskiej wsi. Testuj :) A pokrzywę lubisz wypić?
@@MrRachciach Nie znoszę. Przecież to jest wstrętne. W dzieciństwie zdarzało się dostać miętę lub rumianek. O ile mięta ok, dało się to wypić, to rumianek był wprost do wyrzygania. Dostawaliśmy też czasami dziurawca. Nie moje smaki. Ja nawet "kawy" zbożowej nie ruszę.
Cóż za niesamowicie romantyczne okoliczności pozyskania siewek lipy węgierskiej!😀❣️
W świetle księżyca 😲❣️
W latach 70tych rwalismy kwiat lipy ,Herbapol skupowal rozne ziola.
Herbatka lipowa to wspaniała rzecz. Piło się u nas w domu, piję i ja. Nic mnie tak nie uspokaja, jak napar z lipy, choć nigdzie nie znalazłam naukowego potwierdzenia tego działania.
Naukowo potwierdzone ze różne zapachy mają swoją moc . Mnie zapach lipy wprowadza w miły nastrój . Czasem specjalnie dla tego celu parzę z odrobina miodu lipowego . Szkoda ze nie ma perfum lipowych . Jest sztuczny olejek zapachowy , musze wypróbować .
W Turcji używa się właśnie na uspokojenie.
Super opowieść o wyprawie w środku nocy po lipy srebrzyste. Smak herbatki lipowej to wspomnienia z dzieciństwa kiedy wracałam zimą ze szkoły to cały dom pachniał kwiatem lipy miała piękny rubinowy kolor i z miodem była bardzo smaczna i aromatyczna. Pozdrawiam z N.Y.
Apropo's niedoceniania rodzimej flory - rozmawiałam jakiś czas temu ze znajomą, bardzo wysportowaną 50- ciolatką, która była krótko po operacji wstawienia protezy stawu biodrowego. Jej własny staw biodrowy był tak uszkodzony (to nie była kontuzja), że lekarze nie widzieli możliwości naprawy. Zapytałam ją skąd się biorą takie problemy? A ona mówi - nasze jedzenie jest za mało wartościowe i dodaje - na przykład w Chinach, oni to mają zioła! Nie ciągnęłam tematu, bo musiałabym ją zatrzymać na dwie lub trzy godziny😉, ale szkoda, że ludzie nie mają zainteresowania dla chwastów, rosnących w kącie ogrodu.
Szkoda ,że nie znają własnych chwastów , chociaż my wiemy ,że chwastów to nie ma, są same zioła.
Dziękuję za kolejną dawkę wiedzy nt. otaczającej nas przyrody! Ja co prawda mam uczulenie na lipowe pyłki ale herbatki na pewno spróbuję!
Ostrożnie bo uczulenie może być też na napar
Ja często piję herbatkę lipową, a zimą dodaję trochę imbiru i pigwowca z cukrem (ze słoiczków robionych jesienią), bardzo fajnie rozgrzewa. Imbir może nie jest nasz narodowy, ale bardzo fajnie się komponuje. W tym roku posadziłam na działce, zobaczę co wyrośnie. Nie jestem przekonana do wycinania całych gałęzi lipy, lepiej trochę się wysilić a gałęzie niech sobie zakwitną znowu za rok.
Z nalewek bałkańskich polecam szczególnie pelinkovac.
Co do lipy, to nie odbierajcie do końca i zostawcie sobie coś na orzeszki.
W dzieciństwie zajadaliśmy się nimi wracając ze szkoły, a i teraz nie pogardzę, jeśli gdzieś napotkam.
Herbatka z kwiatow lipy - najlepsza na przeziebienie
ludzie..... a smak??? jaki ma smak....????> nie przeczytam... trzeba się napić i sprawdzić czy to dobre...
@@jerzykrzykawski583 troszkę przypomina mi mi miód lipowy, jest dość gęsta i słodkawa
Robię wyawry, napary z lipy i używam iż jako woda do kawy , polecam
Uśniecham się kiedy ludzie podchodzą do mnie i pytaja co będe z tego robić ?
Nie maja pojęcia , znaja tylko drogę do apteki
Zbiór kwiatów w tym pięknym zapachu to medytacja
Kawa na lipie 😊 muszę sprobowac , brzmi ciekawie . Latem robię kawę na mięcie .
@@jatess4455 :) wszystko możesz włożć do expresu , gałązkę miety, rozmarynu, żywokstu , pokrzywy oregano itp. kawa mocno zakwasza a kazde ziołko łagodzi zakwaszenie i koi cały przewód pokarmowy :)
Pozdrawiam
Dziękuję za przekazywaną wiedzę 🌞 piękna historia 🐝🦋🐦
Od kiedy posadzona przeze mnie lipa dojrzała do wydawania dużej ilości kwiatów zbieram je corocznie - musiałem na to parę lat poczekać. Natomiast jako nalewkarz wspomnę, że nasze polskie stare receptury uwzględniają importowane przyprawy, jak cynamon czy goździki i są częścią tradycyjnych wyrobów 🙂
Te obce przyprawy w nalewkach świadczyły o bogactwie gospodarza który częstował napitkiem.
Dziękuję za przypomnienie, w zeszłym roku przegapiłam, załapałam się na ostatnie przekwitające kwiatostany.
Wspaniały temat pracy naukowej:)
Uwielbiam zapach lipy. Za dzieciaka razem z bratem zrywaliśmy kwiaty lipy, suszyliśmy na strychu i wieźliśmy do skupu 😀
Bardzo dziękuję za przypomnienie co dla nas jest dobre i dostępne już, teraz.
Ususzyłem trochę kwiatu bzu czarnego🙂
Zbieramy kwiaty lipy. Świetne smakuje z odrobiną suszonych malin.
Dzięki i pozdrawiam
Od miesięcy szlag mnie trafia, coraz bardziej nienawidzę napojów gazowanych, woda z plastików mnie już zwyczajnie obrzydza (lekarz kazał się nawadniać), no a za moment nastaną upały i nagle na głównej TEN film... świetny materiał, ciekawie poprowadzony, a na samym końcu, niby banalna, ale inspirująca historyjka. Kupiłem jakiś czas temu ziemię - będą lipy i herbatka [bez cytrynki ;)].
Świetna historyjka na koniec! 😀 Filmik też ciekawy i pełen wartościowych treści.
Dziękuję ,za przypomnienie .Zacznę zbierać ,tylko muszę poszukać gdzie ją znaleźć .
Zawsze się zastanawiałem nad taką aplikacją, polskiej mapy w której można zaznaczyć na swojej lokalizacji jakie drzewo zaczyna kwitnieć albo przekwitać. To bardzo dużo by powiedziało o budzeniu się roślinności do życia i jak w różnych miejscach jest inne tempo kwitnienia. Można by zobaczyć czy się zmienia to na przestrzeni lat w takich miejscach różnych
dziękuję za kolejny super film !😀
👍
Kilka lat temu dzięki Panu zidentyfikowałam swoją lipę w ogrodzie jako lipę drobnolistną . Staramy się zbierać kwiat lipy ,gorzej idzie nam picie naparu🫣
Postaramy się poprawić 😁
Nieustajaca inspiracja .Lubie robic nalewki .Jedna z ulubionych to z kwiatu lipy z bursztynem i miodem.Wspaniale dziala rozgrzewająco.Dzisiaj nastawiam nalewkę na jagodzie kamczackiej.Syrop z kwiatu bzu i limonek tez czeka
W zeszłym roku koleżanka wykopała ze swojego zaniedbanego ogródka kilkuletnią wielopienną (z powodu kilkukrotnego skoszenia) lipę samosiejkę. Posadziłam ją u siebie. Nie miałam wielkich nadziei, że się przyjmie bo była sporym drzewem. Przeżyła zimę i wygląda na to, że będzie żyć i kto wie, może nawet zakwitnie jak się już na dobre zadomowi.
Podlewaj rzadko ale dużą ilością wody.
Pyszna ,delikatna w smaku jest herbata z "fermentowanych liści lipy .polecam !!😊
"Gościu siądź pod mym liściem a odpocznij sobie!..."
Pisane tradycje lipiarstwa mamy długie i dobrze udokumentowane! Że o niepisanych nie wspomnę...
Bardzo smaczna jest mieszanka, kwiat lipy, mięta i zielona herbata.❤
Dzisiaj siedziałem na ławce na Legionów w Grudziądzu i tam lipa tak pięknie pachniała.:)
Jaką lipę posadzić w dużym ogrodzie, żeby w miarę szybko urosła, dawała cień i kwiat ? Ziemia u nas gliniasta- VI klasa i dość kwaśna.
Wielką tragedią naszą jest, że w rodzinach nie przekazujemy wiedzy o ziołach. To nasza wina. Jako naród jesteśmy zwyczajnymi leniami i nieukami. Z całym szacunkiem ale nasi naukowcy to... lipa.
Ale lipny komentarz
Polacy naukowcy. mistrzowie swiata 🙏☘️❤️😇🕊🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱 patrz: Lukasz Luczaj to naukowiec i dobry czlowiek bo walczy o MatkeNature, ktora pochodzi od Naszego Stworcy
@@epearl909 lubię i znam Łukasza, ale to poziom podstawowy, poważnie
W tym roku poczułem miętę do lipy, głównie ze względu że pracuje nad bazą pożytkową dla pszczół. Niegdyś w moich okolicach lipy rosły wszędzie, teraz ich jakby mniej.
Pierwsze rumuńskie "gołąbki", jakie jadłem, były zawinięte w liście wiśni :)
wiśni????? przecież one xsą twarde
@@luczaj100 To były pierwsze, jakie jadłem. Przez lata myślałem, że tak się je po prostu robi :). Potem z Rumunii wyjechałem i po 3 latach wróciłem. Rozmawiałem o tym z kilkoma znajomymi i nikt nigdy nie słyszał o tym, żeby zawijać w liście wiśni. Potem jeszcze raz takie widziałem w restauracji.
Powszechne w Rumunii są natomiast "gołąbki" zawijane w liście winogron. W sumie, to nawet trochę śmiesznie to wygląda, jak starsze panie na chodniku sprzedają liście, a ludzie to kupują :D
Nasza polska lipa:)
ja mam setki rodzimej herbaty ,liscie maliny , obowiazkowo liscie morwy do ciasteczka bo obniza cukier, liscie jezyny , brzozy , kwiaty hortensji , ostropestu , dziekiej salaty, kwiaty bzu rozne kolory , kwiaty jasminu , kwiaty lipy, owoce jalowca , pyszna herbata z miotelek sumaka , liscie i kwiaty podagrycznika i lebiody , itd , itd, na zdrowie , herbaty nie kupuj, pozdrawiam panie Lukaszu serdecznie za propagowanie polskich ziol, drzew, calej polskiej przyrody , podziw i szacunek dla panskiego patriotyzmu 🤍❤️🌻🇵🇱🌻🤍❤️
Bardzo Dziękuję za wszystko
Dziękuję i pozdrawiam
Bardzo dziękuję za super filmik jestem fanką lipy posadziłam już w róznych miejscach dzialki kilka drzewek niektóre mają 30 lat więc mam swoje kwiaty na herbatkę i zapach a sąsiad miodek lipowy pozdrawiam 🙂
Dziękuję za informację o rodzajach/ odmianach lip.
Ostatnia opowieść najlepsza😊 Jaką trzeba mieć determinację żeby jechać taki kawał drogi po drzewka 😊
To było tylko 4 i pół godziny w jedną stronę
Witam serdecznie. A czy z liści też można herbatke?
Brawo Panie Profesorze....piekne przeslanie.....nawet ci ktorzy mieszkaja w miastach czasami wyjezdzaja poza nie i maja mozliwosc pozbierania czegokokwiek zdrowego na herbate.....a nieznajomosc ziol?...jest teraz tyle roznych App......pozdrawiam serdecznie
Witam Pana. Moja babcia opowiadała, że w dzieciństwie często widziała pieczenie chleba. Był pieczony na lipowych liściach. A ciasto na chleb zawierało tarty burak cukrowy. Serdecznie pozdrawiam. 🙂💚🫶👋👋
Ano Unia nas zniszczyła nie ma tradycji ....jak my nie zadbamy to zginiemy ...szacunek dla Pana ..Historia tradycja ginie .....brawo tym co jeszcze Polskość jest...
Przestań bredzić.
To nie unia,tylko tak wychowaliście dzieci.
Nie róbmy z siebie ofiary. Sami łaknęlismy dobrobytu z Zachodu. I sami podejmujmy decyzję czy kupimy Liptona czy pójdziemy na dzikie rośliny. Pozdrawiam.
Świetny materiał, na pewno będę zbierać i pić naszą polską lipę😊
dzieki profesorze pozdrawiam
Zapach herbatki lipowej = wspomnienie o kochanej Mamie.
Świetna historia!
Chyba piję lipę każdego dnia. Będę zbierał w tym roku pierwszy raz. I suszył też ..
I to jest pasja oraz doświadczenie.😊
Zadałem podobne pytanie już pod filmikiem o mniszkach, ale tutaj narzuca się ono jeszcze bardziej: dlaczego wśród mniszków rozróżniane jest 400 gatunków, a tutaj pomimo sporych różnic w wielkości liści jest to uznawane jako jeden i ten sam gatunek? Oczywiście wiem, że wygląd to nie jest jedyne kryterium, ale też ciężko mi sobie wyobrazić (choć mogę się mylić, bo specjalistą nie jestem), że akurat wśród mniszków występują ogromne różnice genetyczne, albo że trudno się między sobą krzyżują.
Lipa plus mięta świeżo zebrana i parę goździków❤
Dziękuję za ciekawe info. Pozdrawiam z Krosna. 😀
U mnie nie kwitnie jeszcze muszę czekać do lipca pozdrawiam serdecznie Janusz
Ruwnie zapomniana jest kipszyca wierzbowa (iwanciaj), Jak lipa chwalona przez Jana Kochanowskiego, tak i wierzbowka jest lekarstwem w przeciwieństwie do herbaty chińskiej (trujacej =teina, z rodziny narkotyków). W Polsce mamy multum ziół (leki z bożej apteki) 😅😅😅❤❤❤
iwanczaj jest przereklamowany, to ruska propaganda
Moja ulubiona herbatka 💚💜🧡❤️
Jeśli komuś brakuje kawy to polecam takową z mniszka lekarskiego, dokładnie to z korzenia
Lipa z sokiem malinowym to najlepszy napój w galaktyce...
Popieram. Lipa jedną z najlepszych herbat 😌
Dziękuję 😊
Pijemy herbate lipowa - ja i moje dzieci. A dla mnie bardzo wazne jest ze systematycznie chodze rwac lipe z mama. Bez pojscia po lipe sezon nieudany :) Pozdrawiam!
Lipa i rumianek. Najlepsze co może być do picia! Herbata i kawa dawno temu przestały mi służyć i smakować, a woda jest dla zwierząt.
No właśnie, dlaczego zapominamy o naszym krajowym dziedzictwie i namawiamy Polaków na jedzenie robaków ? ;)
bo to dziedzictwo ludzkośco
@@luczaj100 w filmie jest mowa o niezapominaniu o naszym polskim dziedzictwie,a nawet żeby zapomnieć o dziedzictwie obcych ludów i zamianie goździków czy herbaty na nasze lepsze,także sie zaczynam gubić 😂Albo dbamy o nasze tradycje i przyzwyczajenia albo zamieniamy je na coś zupełnie nam obcego, ja wiem że nie chodzi o całkowita zmianę naszej diety, ale za sto lat może się okazać że będziemy jeść tylko robaki czy rzeczy których wcześniej nie wzięlibyśmy do ust,a dobre wartościowe produkty zostaną zapomniane, tak jak np stało się z baranina.Zamiast dobrej jakości mięsa jemy chemiczne kurczaki, aż dziw że one jeszcze nie świecą w ciemności😂 edit: ja nie jestem 'ludzkosc', ja jestem dumnym Polakiem ;)
@@bujanylas6895 nikogo nie trzeba bronic, to nie atak na pana Łukasza ;) sam osobiście bardzo go cenię jednak troszkę mi nie pasują te dwie zbieżne kwestie.Zgadzam się z Tobą w tej kwestii że lepiej wiedzieć co można jeść, jednak ja odniosłem się do jednego z ostatnich filmow gdzie mówił że namawia wręcz Polaków na to.
@@damjan7307 Tym bardziej że u nas tradycji jedzenia robali nie było,nasze rodzime nie są tak duże żeby zaspokoić głód i zrównoważyć energię zużytą na ich zbieranie.U nas panowało zbieractwo jaj dzikich ptaków,łowiectwo,rybołóstwo.Z owadów czerpaliśmy bardzo duże korzyści,ale pod postacią pozyskanego z barci miodu i wosku.
W Warszawie jest dużo lip np cała ul Żwirki i Wigury jest nimi wysadzana . Także u mnie na Sadach Żoliborskich w takim osiedlowym parku są . Ale chyba są zbyt zanieczyszczone by zbierać tam kwiat??! Szkoda. Nawet dziś przyniosłam sobie takie ze 3 gałązki do wazonu , bo pięknie pachnie i ładne.. ciekawe ,że ten filmik mi się pojawił ,właśnie dziś....☺🤔
❤❤❤❤
U mnie jeszcze lipy nie pokazały kwiatów, ale będę zbierać młode! :)
Od dziś zaczęło mi się lać śluzowa woda z nosa...Czyżby ukochana lipa?Nigdy nie byłam alergiczką,a lipę kocham.
Świetnie odpowiedziałeś , muszę zacząć zbierać 💚☘️💚. Zdrawiam serdecznie
Moja ulubiona ❤
Zawsze zbieram lipę synowa robi miny że tylko przy przeziębienia h i że jest napotna ale ja pije herbatkę lipowa bez pkazji
W tym roku przyroda mnie oszukała spóźniłam się
Ale nam z zeszłego roku
Pozdrawiam jest Pan wspanialy
Chyba nie można wstawiać komentarza z linkiem, wiec zapytam jeszcze raz ogólnie: Czy lipy szczepione na pniu są równie wartościowe? Będę miała z nich zdrowy, herbaciany pożytek? Mam mały ogród i albo taka albo żadna a znalazłam kilka np: lipa drobnolistna 'Nico', lipa drobnolistna LICO.
zbieram kwiaty co roku i pije. juz czekam na kolejny zbior, u mnie jeszcze niet ale juz niedlugo :)