Lubię jeże. Kiedyś dość często widywałem je wieczorem na mojej dzielnicy w Warszawie. Ten filmik mi uświadomił, że nie spotkałem ich tutaj już od bardzo dawna. W sumie ostatnie moje spotkanie z jeżem miało miejsce w Wołosatem zeszłego lata, gdy rozbiłem się z tarpem na trawniku jednego z tamtejszych gospodarzy. Pozdrawiam!
Jeże w miastach i przy drogach, nie mają lekkiego życia... Także w ogrodach, gdzie tępi się truciznami ślimaki, giną niestety, stąd coraz ich mniej... Również pozdrawiamy ciepło.
@@WodekBilinski Ciekawe zrządzenie losu, bo dzisiaj wracając późno do domu spotkałem jeża na trawniku przed blokiem :D Musiałem go nawet zasłaniać przed psem, który wyszedł z właścicielem na wieczorny spacer :)
Chodzę dokarmiać kotki bezdomne i tam przychodzą tez jeże podjadać. Do ogrodu zachodzi też jeden, tam też są miseczki z karmą i zawsze świeża woda w skalnej misce. Kochane zwierzaczki. Na zimę zrobiłam mu w położonej pod drzewem wielkiej beczce napełnionej suchymi liśćmi i watoliną, przytulny ciepły domek. Widziałam go w kwietniu, teraz nie widuję.
Super wyszło
Wygląda na zdrowego, bardzo się cieszę :D Piękne ujęcia ;) w tle słychać pięknie trzciniaki/trzcinniczki (nie odróżniam). Świetny filmik, pozdrawiam!
Słychać głównie trzciniaki 🙂Również pozdrawiamy!
Etiuda: popil i wrocil
Lubię jeże. Kiedyś dość często widywałem je wieczorem na mojej dzielnicy w Warszawie. Ten filmik mi uświadomił, że nie spotkałem ich tutaj już od bardzo dawna. W sumie ostatnie moje spotkanie z jeżem miało miejsce w Wołosatem zeszłego lata, gdy rozbiłem się z tarpem na trawniku jednego z tamtejszych gospodarzy. Pozdrawiam!
Jeże w miastach i przy drogach, nie mają lekkiego życia... Także w ogrodach, gdzie tępi się truciznami ślimaki, giną niestety, stąd coraz ich mniej... Również pozdrawiamy ciepło.
@@WodekBilinski Ciekawe zrządzenie losu, bo dzisiaj wracając późno do domu spotkałem jeża na trawniku przed blokiem :D Musiałem go nawet zasłaniać przed psem, który wyszedł z właścicielem na wieczorny spacer :)
Super!
Czołem Włodku, a kiedy powrót do pierwotnej muzyczki w tle ?
Nie oglądamy się za siebie, czyli powrotu do przeszłości już nie ma ;-)
Chodzę dokarmiać kotki bezdomne i tam przychodzą tez jeże podjadać. Do ogrodu zachodzi też jeden, tam też są miseczki z karmą i zawsze świeża woda w skalnej misce. Kochane zwierzaczki. Na zimę zrobiłam mu w położonej pod drzewem wielkiej beczce napełnionej suchymi liśćmi i watoliną, przytulny ciepły domek. Widziałam go w kwietniu, teraz nie widuję.