Spotkanie z jeżem. Meeting a hedgehog. Z życia fotografów przyrody.

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 24 พ.ย. 2024

ความคิดเห็น • 11

  • @grzegorzpiasecki6051
    @grzegorzpiasecki6051 5 หลายเดือนก่อน

    Super wyszło

  • @pulsaaa
    @pulsaaa 5 หลายเดือนก่อน

    Wygląda na zdrowego, bardzo się cieszę :D Piękne ujęcia ;) w tle słychać pięknie trzciniaki/trzcinniczki (nie odróżniam). Świetny filmik, pozdrawiam!

    • @WodekBilinski
      @WodekBilinski  5 หลายเดือนก่อน

      Słychać głównie trzciniaki 🙂Również pozdrawiamy!

  • @jpffjp6681
    @jpffjp6681 5 หลายเดือนก่อน

    Etiuda: popil i wrocil

  • @ptecza
    @ptecza 5 หลายเดือนก่อน

    Lubię jeże. Kiedyś dość często widywałem je wieczorem na mojej dzielnicy w Warszawie. Ten filmik mi uświadomił, że nie spotkałem ich tutaj już od bardzo dawna. W sumie ostatnie moje spotkanie z jeżem miało miejsce w Wołosatem zeszłego lata, gdy rozbiłem się z tarpem na trawniku jednego z tamtejszych gospodarzy. Pozdrawiam!

    • @WodekBilinski
      @WodekBilinski  5 หลายเดือนก่อน +1

      Jeże w miastach i przy drogach, nie mają lekkiego życia... Także w ogrodach, gdzie tępi się truciznami ślimaki, giną niestety, stąd coraz ich mniej... Również pozdrawiamy ciepło.

    • @ptecza
      @ptecza 5 หลายเดือนก่อน

      @@WodekBilinski Ciekawe zrządzenie losu, bo dzisiaj wracając późno do domu spotkałem jeża na trawniku przed blokiem :D Musiałem go nawet zasłaniać przed psem, który wyszedł z właścicielem na wieczorny spacer :)

    • @WodekBilinski
      @WodekBilinski  5 หลายเดือนก่อน +1

      Super!

  • @JoeMcCohn
    @JoeMcCohn 5 หลายเดือนก่อน

    Czołem Włodku, a kiedy powrót do pierwotnej muzyczki w tle ?

    • @WodekBilinski
      @WodekBilinski  5 หลายเดือนก่อน

      Nie oglądamy się za siebie, czyli powrotu do przeszłości już nie ma ;-)

  • @grace7692
    @grace7692 5 หลายเดือนก่อน

    Chodzę dokarmiać kotki bezdomne i tam przychodzą tez jeże podjadać. Do ogrodu zachodzi też jeden, tam też są miseczki z karmą i zawsze świeża woda w skalnej misce. Kochane zwierzaczki. Na zimę zrobiłam mu w położonej pod drzewem wielkiej beczce napełnionej suchymi liśćmi i watoliną, przytulny ciepły domek. Widziałam go w kwietniu, teraz nie widuję.