oskarmrowiec Słabe naśladowanie Guardiansów. Chcieli zrobić film o mało znanej grupie złoczyńców co muszą stać się dobrzy aby uratować świat. Do tego jeszcze specyficzny soundtrack. Brzmi jak Guardians of the Galaxy.
Ja mam inny gust i ty masz inny gust, bo mi się jeszcze np. podoba The House of The rising sun. I jeszcze kilka innych utworów z tego właśnie filmu. Uważam, że soundtrack z tego filmu dorównuje soundtrack'owi ze Shreka
Park Games Zgadzam się, choć może z Mrocznym Rycerzem to przesadziłeś, Dark Knight był najlepszym filmem od DC jaki kiedykolwiek powstał. Ekipa Samobójców za to, sama nie wie czym ma być, aktorstwo przeciętne, może poza Deadshotem i Harley. Muzyka na siłę wrzucona, efekty CGI dość słabe, a końcówka jest wzięta prosto z Avengers.
Jam_To_Jam każdy krytyk zazrości takim produkcją że robią takie dobre filmy przykładowo transformers 5 propo chcesz się czegoś na ten temat dowiedzieć to wbij do mnie:)
Bo jest to zwyczajnie chujowy film? Sceny sa zle zmontowane, piosenki tworza wrazenie puszczane z dupy aby upchac cokolwiek, fabula jest nie kompletna i nie ma sensu,juz pomijam fakt ze jest trudna w sledzeniu bo sceny sa tak pociete..masa dziur i nie konsekwencji,wgl nawet to pozowanie na taki niegrzeczny jest bez sensu bo koniec i tak sie konczy wielka deklaracja przyjazni, no kurwa jak w teletubisiach :D , samo tempo filmu jest z palca, mamy dlugi poczatek i nudny gdzie poznajemy postacie a potem nagle akcja sie zawiazuje, potem nudne blakanie z walka i final. No kurwa mozna by tak wymieniac bez konca, ten film jest nahypowany i moze podobac sie co najwyzej ludziom do 15roku zycia bo nikt kto oglada dobre kino nie uznalby legionu samobojcow za dobry..tfuu nawet i przecietny film.
Harley Wolf Postacie zrobione zajebiście mówisz? Deadshot i Harley byli ok, reszta była okropna. El Diablo to typ który ma wyjebane przez cały film a na końcu poświęca się bo uświadamia sobie że Legion to jego "rodzina". Bumerang to typ co miał być śmieszny ale wyszedł co najmniej średnio. Drze mordę do kamery, wyskakuje z wora i bije ludzi bez powodu i chodzi z jednorożcem-pluszakiem, no kuźde ekstra. Killer Croc i Katana, o nich nie mogę nic powiedzieć bo nic nie robili
Jeśli brać pod uwagę wersję Ultimate Cut, to BvS jest filmem słabym, z miernym scenariuszem, z fatalnymi postaciami i jeszcze gorszymi interakcjami między nimi, dialogami, które brzmią jakby patos i podniosła powaga były u bohaterów objawem jakiejś choroby psychicznej, muzyką, nawet jeśli nie najgorszą, to tak źle dobraną do scen jak tylko się da, fabułą opartą o plot twisty, które pisarki Harlequinnów opisały by w sposób mniej toporny i wymuszony, z legendarnym już 'Save Martha' na czele, pierwowzory komiksowe bohaterów zamieniając w jakieś ich nieudolne karykatury, które zamiast bohaterstwa uskuteczniają raczej posiadanie wielu zaburzeń psychicznych, takich jak megalomania, kompleks boga, zaburzenia lękowe, paranoje i psychozy, chwilowe utraty kontaktu z rzeczywistością, urojenia, w tym mimowolne odtwarzanie scenariusza Incepcji*, z dwóch złoczyńców robiąc jednego, który jest wyjątkowo nieudaną hybrydą, posiadającą jakąś niesprecyzowaną motywację mającą związek najprawdopodobniej z niezdrową relacją między nim, a ojcem (zachowanie wskazuje na wieloletnie molestowanie, oraz uprawianie seksu z kobietami na oczach małego syna, doprowadziło go to wystąpienia formy syndromu Sztokholmskiego połączonego z kompleksem Prometeusza, objawiającego się między innymi silnym poczuciem zazdrości, gdy ojciec był w pobliżu kobiet), która prowadzi do napuszczania na siebie dwóch bohaterów tytułowych, oraz odprawienie rytuału nekromancji, który jakimś cudem się udał. Do tego BvS jest filmem totalnie nie szanującym tekstów źródłowych, a jedynie odnosząc się do nich w toporny sposób, wstawiając sceny identyczne jak w komiksach, tylko nie mające żadnego zaczepienia w filmie, a bez kontekstu komiksowego tracące pierwotną wymowę. Ale jest to film, a "Suicide Squad" to klip zmontowany przez ludzi prawdopodobnie zajmujących się kręceniem filmów z wesel i imprez okolicznościowych w nowoczesnej teledyskowej formie (albo od czegoś w tym stylu) składający się z fragmentów pierwotnego filmu, trailerów, oraz dokręconych scen, które miały być w tonie zgodnym z decyzją producentów ze studia o jego zmianie (po dogłębnej analizie rynku polegającej na znalezieniu w necie sumy dochodów "Guardians of the Galaxy" i przeczytaniu komentarzy dotyczących BvS, gdzie narzekano na mrok oraz brak humoru i kolorów, podjęto decyzję, iż nowy film musi być kolorowy, mieć fajne utwory w tle, rzucać żartami na prawo i lewo, i mieć odpowiednią ilość wypiętego tyłka, a sprzeda się jak świeże bułeczki), do tego z podkładem znanych szlagierów muzyki pop. *Nagłe zapadnięcie w sen wskazujące na objawy narkolepsji, momentalne sny, nieprzeciętnie realistyczne i będące LD, też nie są normą. Sen jest koszmarem o tkwieniu w skrajnie niewygodnej zbroi, gdy w koło jest bardzo gorąco, a zewsząd atakują humanoidalne insektoidy powstałe z pozaziemskiego CGI, oraz następuje jeszcze kilka zajść, które dumnie reprezentują nawiązania do komiksów, szkoda tylko, że bez ich znajomości, stają się jedynie pozbawionym sensu i powiązania z fabułą, przerywnikiem, w którym cholera wie, o co chodzi, to wszystko tylko po to, by zasnąć w śnie i na drugim poziomie spotkać rastamana w dziwnym stroju i otoczonego chmurą CGI z przyszłości, który bredzi coś o jakiejś dziennikarce będącej kluczem i albo, jak na kogoś z przyszłości, niezbyt trafnie ją przewiduje, albo promował następny film reżysera, gdzie jego postać i tak zagra inny aktor, ale po przebudzeniu nic z realistycznych obrazów sennych, jakie widzieliśmy, nie będzie miało najmniejszego wpływu na dalszy ciąg... W sumie może to tak miało być, jak w życiu, śnisz o abstrakcyjnych sprawach i budzisz się, by toczyć dalej normalne życie, tyle, że w tym przypadku polega ono na próbie uśmiercenia niezniszczalnego kosmity, tylko po to, by będąc o krok od realizacji planu, olać to i zostać jego najlepszym kumplem, który w imię przyjaźni, wyciągnie jego mamuśkę z gówna w jakie wdepnęła, a wszystko dzięki temu, że w stanie skrajnego wyczerpania i stresu, niedawny arcywróg naszego Nietoperza z pogruchotaną psychiką, zapomina o dobrym wychowaniu i mówi o matce po imieniu, absolutnie nie przypuszczając, że mamusia jego niedoszłego zabójcy, pałającego chwilę temu rządzą mordu i posiadającego kawałek zielonej skały, na którą Clark ma silną alergię, a leki łagodzące jej objawy są dostępne jedynie na Kryptonie, na receptę od specjalisty leczenia akryptonitozy, za pomocą broni napierdalającego kryptonitem w biednego Supcia, doprowadzając go do stanu agonalnego, że jego mamusia to też jest Martusia, tak jak jego mamusia... Ale się złożyło... To nie może być przypadek, to przeznaczenie... Niestety mamusia Martusia Kolegi Gacka umarła, gdy zły pan z wielkim pistoletem naszedł ich pod teatrem, a stary postanowił ogarnąć ruchanie na wieczór i pokozaczyć przed Marthą, niestety zły pan jednak nie blefował, ani nie był z Reality Show o prankowaniu miliarderów i zastrzelił starego perwersa, który lubił udawać, że musi sobie zapracować na seks i odstawiał krzywe akcje, typu walka z głodnym dzikiem w salonie, by gołymi rękami go powalić, schwycić za miecz i zaszlachtować, potem oskórować i założyć sobie ociekającą krwią skórę dzika na plecy, a także Marthę, zahaczając sznur pereł, który miała na szyi bronią, by go zerwać, pomimo, że był wart kupię kasy, ale głos w głowie kazał mu tak zrobić. Głos mówił, że tak trzeba, bo to będzie ikoniczny element sceny. A mały kandydat na gościa przebierającego się za Nietoperzołaka został sam z mocno spieprzonym humorem na koniec dnia. A teraz po latach słysząc imię swojej matki doznał Catharsis i uznał, że jego stary może być, John, Ben, Jor-El, czy Eustachy, ale jeśli matka ma na imię Martha, to kurwa, coś znaczy... I nie będzie więcej takiego bicia, poza tym co jeśli za chwilę na miasto wyjdzie niezniszczalny Krypto-Hulk, a kryptoński "Banner" był przed zmianą w Hulka martwy, bo zabił go Sups, więc teraz wkurwi się nie na żarty. A tak, może pozabijają się nawzajem, a on powie Marcie, że Clark kazał mu ją chronić przed jeszcze gorszymi filmami z uniwersum. I tak znów będzie miał swoją Marthę.
Kobieta Kot to zły film, zgodzę się. Ale podziwianie wdzięków głównej bohaterki jest jak najbardziej możliwe. Błędy to utrudniają ale na pewno nie uniemożliwiają.
Legion samobójców to był świetny film! Ja i moi znajomi go uwielbiamy a piosenkę końcową słucham w kółko :'( Nie mogę uwierzyć że znalazł się na tej liście pomyłek kina i żenady.
Co do Legionu Samobójców najbardziej mi się podobała rysunkowa wersja. Scenariusz i postacie już gotowe, tylko zrobić to w wersji fabularnej i byłoby git, byłby hicior. Tak samo w sumie z "Duch w Pancerzu", chociaż tam ponoć są piękne fotki.
GROMEK GROMEK szczerze to syf który może sie podabać ale obiektywnie to syf z słabą fabułą chujowym montażem i beznadziejnymi dwuwymiarowymi postaciami
Z filmów o których opowiadasz.. oglądałam dwa (Kobieta kot i Legion Samobójców).... i te dwa uważam za bardzo dobre ;) Nie krytykuj , jeśli sam nie potrafiłbyś lepiej !!!.... Pozdrawiam.
W Batmanie i Robinie była super muzyka a w Cat Women...po postu podoba mi się ciało aktorki. :) Zawsze można znaleźć coś dobrego, nawet w takich filmach. ;) A tego supermana chyba lepiej potraktować jako komedię. :)
Ja rozumiem że dużo osób nie lubi Legionu Samobójców i Supermana 3 i 4, ale moim zdaniem te filmy są świetne i lubię je. Szczególnie Legion Samobójców bo Supermany 3 i 4 trochę mniej
Czy ty sugerujesz że Suicide Squad był gorszy od Batman v Superman? Fakt Suicide Squad był fatalny ale miał kilka zalet czego nie można powiedzieć o Batman v Superman...
Kaneki Ken Jak dla mnie od legionu o wiele gorszy był Batman vs Superman, w którym wszyscy mieli parcie na szkło, żeby było mrocznie, a choć w legionie muzyka nie była z wyższej półki dodawała klimat (czyli oprócz Margot Robbie były w nim jakieś dobre strony, których BvS brakowało)
+Kaneki Ken Jprdl musisz odpowiadać na każdy kom. dotyczący tego że komuś mógł się ten film spodobać? Skoro jesteś takim świetnym znawcą to super :D ale nie musisz innym zabierać przyjemności z oglądania filmu...
David ayer móił ze suicide squad miał być mroczniejszy a głównym przeciwnikiem miał być steppenwolf bedzie jak wyda rezyserską wersje w HBO MAX #ReleaseAyerCut
Akurat mogłeś sobie odpuścić krytykę co do soundtracku suicide squad bo był świetny, ale to też zależy od gustu muzycznego. No i trzeba też dodać że filmik ten to zbiorowisko krytyki na siłę (skończyły pomysły do czego się przyczepić, to przyczepiasz się do wszystkiego).
Suicide Squad to jeden z najlepszych filmów DC, a właściwie to jeden z trzech najlepszych filmów od DC którymi są Suicide Squad, Aquaman i Zielona Latarnia. Tak a propo Zielonej Latarni, co ty masz do tego filmu nie był wcale zły..... aż tak, ale patrząc na to że nie lubię wielu filmów DC i jestem fanem Marvela to był bardzo dobry. Ja już się wypowiedziałem ale pamiętaj, Suicide Squad to najlepszy film DC i z niecierpliwością czekam na drugą część!!!
Jedna Wonder Woman nie przywroci nadzieje w te uniwersum? No to zdziwko, bo przywrocilo :P Nie hejtuje, nie fanbojuje, ale widac, że pan z filmiku jest troche subiektywny
"nieskuteczne próbuje dorównać strażnikom galaktyki" skąd ten cały subiektywizm?🤔 Muzyka zamieszczona w LS to prawdziwe perełki . Co do Kobiety Kot - film ma swój urok i klimat . Zrobiony film w tych latach nie specjalnie może pochwalić się efektami specjalnymi :o
typowy niemiec Ahaha. NIE. Ty chyba ich dobrych filmów nie widziałeś. Ten film do montowania mieli chyba upośledzeni ludzie. Pod względem technicznym ten film jest porażka do której nikt się nie przyznaje.
Wszyscy piszą, że legion samobójców był świetnym filmem. Może i nie był najgorszy, tutaj bardziej chodzi o porównanie do filmów Marvela. Marvel przyzwyczaił nas , że robi świetne filmy a DC niestety dalej nie potrafi dojść do tego poziomu. Dlatego legion będzie hejtowany bo w porównaniu z filmami Marvela faktycznie wypadł słabo :)
Nie wiem o co wam chodzi z Kobietą Kot, naprawde niezły film i fajnie sie ogląda główną bohaterkę, czarny harakter też został z sensem napisany. A kobieta kot w wykonaniu Pfipfer to żenada jak dla mnie. Co do legionu samobójców owszem nie wszystko trzyma sie kupy ale oglada sie rewelacyjnie, nie możesz oczekiwać że DC zrobi to samo co Marvel bo to nie bedzie miało sensu. Pracują nad designem swojego universum na próbach i błędach, moim zdaniem dobrze im idzie bo robią coś nowego a marvel powoli sie przejada.
jedynie do Legionu Samobójców mogę się przyczepić, bo tego pierwszego z przedstawionych tutaj supermanów nie pamiętam za bardzo, więc nie mam jak się wypowiedzieć, a reszty to w ogóle nie oglądałem, więc już w ogóle nie mam o czym w tej kwestii mówić
To tylko czyjaś opinia, nie każdy musi się z tym zgadzać jak komuś się nie podoba, najlepszą metodą na hejtowanie hejtera jest nie oglądanie jego publikacji.
Hmm, legion samobójców nie jest filmem złym. Problem z nim to ogromne oczekiwania (czywiście nie spełnione) i PG-13. W efekcie mamy średni film dla dojrzałej widowni i dobry film dla dzieciaków
A ja sie chyba wyróżnię w komentarzach i powiem że lubię zieloną latarnie i choć nie jest to film najwspanialszy i sporo czasu się dłuży to jak tylko wiem że leci to zasiadam przed telewizorem ;)
Ja lubię tą kreację Kobiety-Kot stworzoną przez Halle Berry i powiem nawet więcej - jak dla mnie jest dużo, dużo lepsza od tej stworzonej przez Michelle Pfeiffer. Po pierwsze: Patience (Halle) zyskuje moce w logiczny sensowny sposób. Mamy wyraźnie pokazane i wyjaśnione skąd pochodzą jej moce, jest też uzasadnione dlaczego kot Mau wybrał akurat ja i poddał ją próbie by sprawdzić czy na nie zasługuje i dowiadujemy się nawet tego, że ona nie była pierwszą osobą, która stała się Kobietą-Kot. Natomiast Selina (Michelle)... Naprawdę głupszego sposobu na zdobycie mocy nie widziałam! Kobieta wypadł z okna, uderzyła się w głowę, jak była nieprzytomna to polizały ja koty i kiedy się obudziła, ni z gruszli ni z pietruszki zyskała kocie moce! I to jakie! Nie tylko stała się nadludzko zwinna, ale też zyskała 7 żyć, przez co nie zginęła nawet wtedy gdy chwyciła za kabel pod ogromnym napięciem, mimo, że człowiek, którego wtedy dotknęła został dosłownie usmażony przez prąd. Totalna głupota. Uderzenie w głowę spowodowało, że zaczęła przewozić prąd i nadało jej niespotykane zdolności, zwykłych bezpańskich zwierząt, które były w pobliżu, jak się obudziła.... Może to były jakieś radioaktyne koty, które uciekły z tego samego laboratorium co pająk, który ukąsił Spider-Mana...? To chyba jedyne logiczne wytłumaczenie. Po drugie: Zachowanie po otrzymaniu mocy. Patience jak zyskała moce wyładowała swoją złość na ludziach, który byli dla niej źli (szef, imprezowicze, który nie dawali jej spać, włamywacze). Miała częściowe rozdwojenie jaźni, ale to też było uzasadnione, bo inne Kobiety-Koty też tak miała (wg. Pani Power). Natomiast Selinie po prostu odbiło i zaczęła bez żadnego powodu niszczyć swój dom, malować ściany sprayem, wrzucać maskotki do młynka w zlewie... Jaki to miało sens??? Po trzecie: Kostium. Patience założyła czarną skórę, która dostała od przyjaciół, potem go przerobiła, dostała maską od tej badaczki Kobiet-Kotów i zrobiła sobie pazury z diamentów pochodzących z ten naszyjnika, który jak wynika z retrospekcji na początku wcześniej został już skradziony przez inną Kobietę-Kot (a nawet więcej niż jedną, bo z retrospekcji możemy się domyśleć, że nie jedna Kobieta-Kot go kradła). Natomiast Selina szyła sobie grubą, niepasującą nicią kilka ubrań (te szwy wyglądały okropnie) i zrobiła "pazury" (o ile w ogóle nożna je tak nazwać) z... przyborów krawieckich... Nie wspominając już o tym, że Patience zrobiła sobie porządny, mocny makijaż, który w połączeniu z maską zapewniła jej dobry kamuflaż (gdyby pokazać komuś jej zdjęcie nikt nie zorientowałby się, że to Halle Berry), a Selina miała tak słaby makijaż i tak wielkie oczodoły w masce (która w zasadzie nie zapewniała jej żadnej ochrony), że aż dziwne, ze nikt z bohaterów nie odgadł jej tożsamości.
Matko,nie mogę z tych komentarzy. Ludzie ! Każdy ma inny gust ! I nic to nie zmieni,więc błagam,nie piszcie w komentarzach ,że ,,EEE SUISAJD SKŁAD DOBRY ,NIE ZNASZ SIĘ '' Czy w odpowiedzi na takie komentarze : ,,EEE A TY MASZ ##### GUST,EEE SUISAJD SKŁAD TO ... '' i dalej taka rozprawka . I błagam,nie nalepiajcie metki wiekowej ze względu na gust . Bo np.to że komuś się podobał Legion,nie znaczy odrazu że ma 12-13 lat.
Suicide squad to porazka Zdaje sobie sprawe ze wiekszosc tutaj obecnych przychylnie kometujacych ten odpad jest w 5 klasie i ogladala go na religii bo maciek z klasu przyniosl pod koniec roku dvd. Ten film to scierwo , kazdy kto uwaza inaczej nie zna sie
z komiksów czytałem serie Batmana w okolicach chyba od 91 do max 2000 roku (jakiś taki przedział, mniej więcej komiksy z 10 lat wydawane w polsce) i parę komiksów od super mana ale poszły na allegro wieki temu, bo nudne i słabe jakieś. W POWYŻSZYM KOMENTARZU, MIAŁEM NA MYŚLI WSZYSTKO, CO WYDANO W WERSJI EKRANIZOWANEJ.
Dziwne jest podejście do ludzi którzy uważają że jak ktoś ogląda legion samobójców to jest dzieckiem / nastolatkiem To nie prawda mi się film podobał , teraz założymy że ktoś ogląda serial 13 + a ma 16 + czyli jest dzieckiem od teraz XD
Ja ogólnie wolę filmy Marvela, ale z DC podobały mi się Legion Samobójców, Batman Początek i Batman Mroczny Rycerz i wiem, że Batmana w większości wydał Warner Bros.
Moim zdaniem te "krytyki" to nie są krytyki tylko pokazywanie starych filmów, które dzisiaj wyglądają na żałosne i głupie. Ale kiedyś ludzie właśnie to oglądali, nie było tak dobrej technologii, jak dzisiaj. Więc proszę to uszanować, że takie filmy są, bo innym to nie pasuje, tak jak mi.
Legion samobójców nie był może najlepszy jako film ale w porównaniu do filmów dc to był niezły, co do kobiety kot film mi się podobał, nie był najlepszy ale całkiem fajny no i wdzięki głównej bohaterki ;p, a Johna hex nie wiedziałem że to od DC myślałem, że to poprostu western z odrobiną fantastyki Xd nie mniej dało się obejrzeć
Superman i cała seria to najlepsze filmy superbohaterskie w historii. Całkowicie nie zgadzam się z opinią. Ludzie wychowani na filmach Marvela mogą tak myśleć.
Wstawiajcie sobie co chcecie. Róbcie zestawienia jakie chcecie i mówcie sami za siebie, bo to brednie! Ja mam zupełnie odmienne zdanie. Nie każdy musi się z Wami zgadzać!
Nie, Legion Samobójców nie jest dobrym filmem. Może zachwycić kogoś, kto widział przedtem dwa filmy w życiu, bo przecież to zestaw zrzynek i powtórzeń. Zieeeew.
Nie lubię DC lepsze marvel ale legion samobójców nie wiem czemu tu się znalazł nawet ja jako największy krytyk DC mówię że legion samobójców był ok to jeden z dwóch filmów DC które nawet lubię razem z wonder woman bo są inne ale w tym stosunku lepsze no bo jak można oglądać ligie sprawiedliwości gdzie fabuła jest tak prosta że aż śmieszna
Suicide Squad nie był aż taki zły. Nie miałem co do tego filmu żadnych oczekiwań, ale pomimo widocznych błędów bawiłem się całkiem nieźle.
legion jest świetny a tylko jeden minus to to że jest wycięte dużo scsen z jokerem
On ma rację
Święta racja
No ale poza tym film jest super
Soundtrack z Suicide Squad je ZAJEBISTY
Jebłem :D szczegolnie sucker for pain
oskarmrowiec
Słabe naśladowanie Guardiansów. Chcieli zrobić film o mało znanej grupie złoczyńców co muszą stać się dobrzy aby uratować świat. Do tego jeszcze specyficzny soundtrack. Brzmi jak Guardians of the Galaxy.
No właśnie soundtrack z Suicide Squad jest jednym z lepszych soundtrack'ów
Cezary Nagórski
Eee, no raczej nie, bo oprócz Sucker for pain i Heathens to tam nic ciekawego nie ma
Ja mam inny gust i ty masz inny gust, bo mi się jeszcze np. podoba The House of The rising sun. I jeszcze kilka innych utworów z tego właśnie filmu. Uważam, że soundtrack z tego filmu dorównuje soundtrack'owi ze Shreka
Legion byl naprawde dobry! Po co ta krytyka ktora jest na sile?
Był naprawdę świetny. Gust to gust
Jam_To_Jam zgadzam się
Park Games Zgadzam się, choć może z Mrocznym Rycerzem to przesadziłeś, Dark Knight był najlepszym filmem od DC jaki kiedykolwiek powstał. Ekipa Samobójców za to, sama nie wie czym ma być, aktorstwo przeciętne, może poza Deadshotem i Harley. Muzyka na siłę wrzucona, efekty CGI dość słabe, a końcówka jest wzięta prosto z Avengers.
Jam_To_Jam każdy krytyk zazrości takim produkcją że robią takie dobre filmy przykładowo transformers 5 propo chcesz się czegoś na ten temat dowiedzieć to wbij do mnie:)
Legion był bardzo chujowy gorszy od bat sutków w batmanie i robinie
nie rozumiem dlaczego legion samobójców
Nie dziwię się, że nie rozumiesz.
Ojej Niekryty Krytyku nie wiedziałem, że odpowiadasz za miliony ;)
Ja też
Ja też
Bo jest to zwyczajnie chujowy film? Sceny sa zle zmontowane, piosenki tworza wrazenie puszczane z dupy aby upchac cokolwiek, fabula jest nie kompletna i nie ma sensu,juz pomijam fakt ze jest trudna w sledzeniu bo sceny sa tak pociete..masa dziur i nie konsekwencji,wgl nawet to pozowanie na taki niegrzeczny jest bez sensu bo koniec i tak sie konczy wielka deklaracja przyjazni, no kurwa jak w teletubisiach :D , samo tempo filmu jest z palca, mamy dlugi poczatek i nudny gdzie poznajemy postacie a potem nagle akcja sie zawiazuje, potem nudne blakanie z walka i final. No kurwa mozna by tak wymieniac bez konca, ten film jest nahypowany i moze podobac sie co najwyzej ludziom do 15roku zycia bo nikt kto oglada dobre kino nie uznalby legionu samobojcow za dobry..tfuu nawet i przecietny film.
Ja tam lubię Suicide Squad.
Itachi Uchiha ja też
Itachi Uchiha ja też chodź zjebali
vetiksa mogli bardziej oryginalny scenariusz dać ale postacie zrobione zajebiście
Harley Wolf
Postacie zrobione zajebiście mówisz? Deadshot i Harley byli ok, reszta była okropna. El Diablo to typ który ma wyjebane przez cały film a na końcu poświęca się bo uświadamia sobie że Legion to jego "rodzina". Bumerang to typ co miał być śmieszny ale wyszedł co najmniej średnio. Drze mordę do kamery, wyskakuje z wora i bije ludzi bez powodu i chodzi z jednorożcem-pluszakiem, no kuźde ekstra. Killer Croc i Katana, o nich nie mogę nic powiedzieć bo nic nie robili
Ja też Zresztą filmów miał rację ale z legionem samobójców coś mu się pojebało
Nie mogę się zgodzić zamiast ,, Legion Samobójców " powinien być ,, Barman v Superman "
Jeśli brać pod uwagę wersję Ultimate Cut, to BvS jest filmem słabym, z miernym scenariuszem, z fatalnymi postaciami i jeszcze gorszymi interakcjami między nimi, dialogami, które brzmią jakby patos i podniosła powaga były u bohaterów objawem jakiejś choroby psychicznej, muzyką, nawet jeśli nie najgorszą, to tak źle dobraną do scen jak tylko się da, fabułą opartą o plot twisty, które pisarki Harlequinnów opisały by w sposób mniej toporny i wymuszony, z legendarnym już 'Save Martha' na czele, pierwowzory komiksowe bohaterów zamieniając w jakieś ich nieudolne karykatury, które zamiast bohaterstwa uskuteczniają raczej posiadanie wielu zaburzeń psychicznych, takich jak megalomania, kompleks boga, zaburzenia lękowe, paranoje i psychozy, chwilowe utraty kontaktu z rzeczywistością, urojenia, w tym mimowolne odtwarzanie scenariusza Incepcji*, z dwóch złoczyńców robiąc jednego, który jest wyjątkowo nieudaną hybrydą, posiadającą jakąś niesprecyzowaną motywację mającą związek najprawdopodobniej z niezdrową relacją między nim, a ojcem (zachowanie wskazuje na wieloletnie molestowanie, oraz uprawianie seksu z kobietami na oczach małego syna, doprowadziło go to wystąpienia formy syndromu Sztokholmskiego połączonego z kompleksem Prometeusza, objawiającego się między innymi silnym poczuciem zazdrości, gdy ojciec był w pobliżu kobiet), która prowadzi do napuszczania na siebie dwóch bohaterów tytułowych, oraz odprawienie rytuału nekromancji, który jakimś cudem się udał. Do tego BvS jest filmem totalnie nie szanującym tekstów źródłowych, a jedynie odnosząc się do nich w toporny sposób, wstawiając sceny identyczne jak w komiksach, tylko nie mające żadnego zaczepienia w filmie, a bez kontekstu komiksowego tracące pierwotną wymowę.
Ale jest to film, a "Suicide Squad" to klip zmontowany przez ludzi prawdopodobnie zajmujących się kręceniem filmów z wesel i imprez okolicznościowych w nowoczesnej teledyskowej formie (albo od czegoś w tym stylu) składający się z fragmentów pierwotnego filmu, trailerów, oraz dokręconych scen, które miały być w tonie zgodnym z decyzją producentów ze studia o jego zmianie (po dogłębnej analizie rynku polegającej na znalezieniu w necie sumy dochodów "Guardians of the Galaxy" i przeczytaniu komentarzy dotyczących BvS, gdzie narzekano na mrok oraz brak humoru i kolorów, podjęto decyzję, iż nowy film musi być kolorowy, mieć fajne utwory w tle, rzucać żartami na prawo i lewo, i mieć odpowiednią ilość wypiętego tyłka, a sprzeda się jak świeże bułeczki), do tego z podkładem znanych szlagierów muzyki pop.
*Nagłe zapadnięcie w sen wskazujące na objawy narkolepsji, momentalne sny, nieprzeciętnie realistyczne i będące LD, też nie są normą. Sen jest koszmarem o tkwieniu w skrajnie niewygodnej zbroi, gdy w koło jest bardzo gorąco, a zewsząd atakują humanoidalne insektoidy powstałe z pozaziemskiego CGI, oraz następuje jeszcze kilka zajść, które dumnie reprezentują nawiązania do komiksów, szkoda tylko, że bez ich znajomości, stają się jedynie pozbawionym sensu i powiązania z fabułą, przerywnikiem, w którym cholera wie, o co chodzi, to wszystko tylko po to, by zasnąć w śnie i na drugim poziomie spotkać rastamana w dziwnym stroju i otoczonego chmurą CGI z przyszłości, który bredzi coś o jakiejś dziennikarce będącej kluczem i albo, jak na kogoś z przyszłości, niezbyt trafnie ją przewiduje, albo promował następny film reżysera, gdzie jego postać i tak zagra inny aktor, ale po przebudzeniu nic z realistycznych obrazów sennych, jakie widzieliśmy, nie będzie miało najmniejszego wpływu na dalszy ciąg... W sumie może to tak miało być, jak w życiu, śnisz o abstrakcyjnych sprawach i budzisz się, by toczyć dalej normalne życie, tyle, że w tym przypadku polega ono na próbie uśmiercenia niezniszczalnego kosmity, tylko po to, by będąc o krok od realizacji planu, olać to i zostać jego najlepszym kumplem, który w imię przyjaźni, wyciągnie jego mamuśkę z gówna w jakie wdepnęła, a wszystko dzięki temu, że w stanie skrajnego wyczerpania i stresu, niedawny arcywróg naszego Nietoperza z pogruchotaną psychiką, zapomina o dobrym wychowaniu i mówi o matce po imieniu, absolutnie nie przypuszczając, że mamusia jego niedoszłego zabójcy, pałającego chwilę temu rządzą mordu i posiadającego kawałek zielonej skały, na którą Clark ma silną alergię, a leki łagodzące jej objawy są dostępne jedynie na Kryptonie, na receptę od specjalisty leczenia akryptonitozy, za pomocą broni napierdalającego kryptonitem w biednego Supcia, doprowadzając go do stanu agonalnego, że jego mamusia to też jest Martusia, tak jak jego mamusia... Ale się złożyło... To nie może być przypadek, to przeznaczenie... Niestety mamusia Martusia Kolegi Gacka umarła, gdy zły pan z wielkim pistoletem naszedł ich pod teatrem, a stary postanowił ogarnąć ruchanie na wieczór i pokozaczyć przed Marthą, niestety zły pan jednak nie blefował, ani nie był z Reality Show o prankowaniu miliarderów i zastrzelił starego perwersa, który lubił udawać, że musi sobie zapracować na seks i odstawiał krzywe akcje, typu walka z głodnym dzikiem w salonie, by gołymi rękami go powalić, schwycić za miecz i zaszlachtować, potem oskórować i założyć sobie ociekającą krwią skórę dzika na plecy, a także Marthę, zahaczając sznur pereł, który miała na szyi bronią, by go zerwać, pomimo, że był wart kupię kasy, ale głos w głowie kazał mu tak zrobić. Głos mówił, że tak trzeba, bo to będzie ikoniczny element sceny.
A mały kandydat na gościa przebierającego się za Nietoperzołaka został sam z mocno spieprzonym humorem na koniec dnia. A teraz po latach słysząc imię swojej matki doznał Catharsis i uznał, że jego stary może być, John, Ben, Jor-El, czy Eustachy, ale jeśli matka ma na imię Martha, to kurwa, coś znaczy... I nie będzie więcej takiego bicia, poza tym co jeśli za chwilę na miasto wyjdzie niezniszczalny Krypto-Hulk, a kryptoński "Banner" był przed zmianą w Hulka martwy, bo zabił go Sups, więc teraz wkurwi się nie na żarty. A tak, może pozabijają się nawzajem, a on powie Marcie, że Clark kazał mu ją chronić przed jeszcze gorszymi filmami z uniwersum. I tak znów będzie miał swoją Marthę.
Zgadzam się legion samobójców był dla mnie jednym z najlepszych filmów to ja się nie zgadzam A Batman v Superman był zły
KubeX #ASZTAG masz racje zgodze się z tobą ja uwielbiam legion samobójców a batman vs superman to dno
Dokładnie super film ma być nawet druga część
Trigger racja
jak w tym rankingu mogło zabraknąć Batman v Superman ?
Patrząc na to jak "dobry" i "ciekawy" był to film, może po prostu już o nim zapomnieli
i man of steel
Dorian Rathenow Bo to jest dobry film :v
dobry niczym batman and robin
Nie wiem czy batman and robin był dobry ale wiem że Batman vs Superman to bardzo dobry film ;)
Kobieta Kot to zły film, zgodzę się.
Ale podziwianie wdzięków głównej bohaterki jest jak najbardziej możliwe.
Błędy to utrudniają ale na pewno nie uniemożliwiają.
Legion samobójców to był świetny film! Ja i moi znajomi go uwielbiamy a piosenkę końcową słucham w kółko :'( Nie mogę uwierzyć że znalazł się na tej liście pomyłek kina i żenady.
Jest zly i tyle,zle zmontowany, z plytka fabula i dziurawa,ze zlym poprowadzonym tempem.No masa tego.
Co do Legionu Samobójców najbardziej mi się podobała rysunkowa wersja. Scenariusz i postacie już gotowe, tylko zrobić to w wersji fabularnej i byłoby git, byłby hicior. Tak samo w sumie z "Duch w Pancerzu", chociaż tam ponoć są piękne fotki.
Od victora
Suicide squad jest świetny;)
nie jest
3/10 jest po prostu słaby
Legion samobójców to jest totalne dno a może nawet i gorzej.
@@loganwolverine9475 zdecydowanie 10/10
@@mariuszcz4839 twoje życie to dno
Spiepszać od Legiona Samobójców !
GROMEK GROMEK szczerze to syf który może sie podabać ale obiektywnie to syf z słabą fabułą chujowym montażem i beznadziejnymi dwuwymiarowymi postaciami
Legionu*
Potwierdzam
Jesteś w moim świecie więc pohamuj się
Legion Samobójców to zajebisty film
Ubawily mnie te teksty o smerfach. ;)
Bo "Maszyna do smerfowania pogody" to jedna z najświetniejszych historii o niebieskich stworkach. Bardzo mocno polecam ;)// Jędrzej
Mnie też
Legion samobójców jest zajebisty
Nie klnij Pan.
Ja Kobiety-Kto z 2004 nie przypisuje nawet do typowego kina DC...Patience Philips a nie Selina Kayle? Hell no!
Z filmów o których opowiadasz.. oglądałam dwa (Kobieta kot i Legion Samobójców).... i te dwa uważam za bardzo dobre ;) Nie krytykuj , jeśli sam nie potrafiłbyś lepiej !!!.... Pozdrawiam.
Mi kobieta kot się podobała legion samobójców też
Legion tak Cat Woman nie
Kobiety kot nie widziałem ale legion jest super
Ej skoro nawet w tytule pisze ze o ktorych bysmy chcieli zapomniec to poco to nagrales?
Racja
W Batmanie i Robinie była super muzyka a w Cat Women...po postu podoba mi się ciało aktorki. :) Zawsze można znaleźć coś dobrego, nawet w takich filmach. ;) A tego supermana chyba lepiej potraktować jako komedię. :)
Legion i kobieta kot były w porządku -,-
Taj legion zajebisty
Nie
Ja rozumiem że dużo osób nie lubi Legionu Samobójców i Supermana 3 i 4, ale moim zdaniem te filmy są świetne i lubię je. Szczególnie Legion Samobójców bo Supermany 3 i 4 trochę mniej
Legion samobójców cat womens i zielona latarnia były dobre
No nie wiem żielona latarnia jakoś mi śie nie podobała
Czy ty sugerujesz że Suicide Squad był gorszy od Batman v Superman? Fakt Suicide Squad był fatalny ale miał kilka zalet czego nie można powiedzieć o Batman v Superman...
Ja bardzo lubie Suicide Squad a Harley Quinn ukradła cały film jest świetna
SS to najgorszy film z universum dc z 21 wieku :/
Kaneki Ken Jak dla mnie od legionu o wiele gorszy był Batman vs Superman, w którym wszyscy mieli parcie na szkło, żeby było mrocznie, a choć w legionie muzyka nie była z wyższej półki dodawała klimat (czyli oprócz Margot Robbie były w nim jakieś dobre strony, których BvS brakowało)
+Kaneki Ken Jprdl musisz odpowiadać na każdy kom. dotyczący tego że komuś mógł się ten film spodobać? Skoro jesteś takim świetnym znawcą to super :D ale nie musisz innym zabierać przyjemności z oglądania filmu...
Pewnie ,że
Według mnie wszystkie te filmy wyszły bardzo dobrze
Moim zdaniem film o kobiecie kot nie jest taki zły ale by mogli zrobić nowszą wersję z podobną historią
Uważam że suicide squad było spoko ile życia mi jeszcze zostało?
bardzo dużo
David ayer móił ze suicide squad miał być mroczniejszy a głównym przeciwnikiem miał być steppenwolf bedzie jak wyda rezyserską wersje w HBO MAX #ReleaseAyerCut
Suicude Squad było dobre tylko szkoda że wycieli bardzo dużo jokera leto
Akurat mogłeś sobie odpuścić krytykę co do soundtracku suicide squad bo był świetny, ale to też zależy od gustu muzycznego. No i trzeba też dodać że filmik ten to zbiorowisko krytyki na siłę (skończyły pomysły do czego się przyczepić, to przyczepiasz się do wszystkiego).
Rozgryzłeś mnie.// Jędrzej
Mówią, że Suicide Squad był "fajny". Nie był fajny, lubią go, bo Harley wypina dupe na każdym ujęciu
No wątpię, żeby fanki (podkreślam Fanki, a nie fani) lubiały Legion Samobójców za dupę Harley
Legion mi się podobał chociaż potencjału nie wykorzystał, na pewno lepszy jednak niż Batman vs Superman
Legion Samobójców nie był wcale taki zły I nie powinno się to stawiać obok Eee ligi sprawiedliwych?
Suicide Squad to jeden z najlepszych filmów DC, a właściwie to jeden z trzech najlepszych filmów od DC którymi są Suicide Squad, Aquaman i Zielona Latarnia. Tak a propo Zielonej Latarni, co ty masz do tego filmu nie był wcale zły..... aż tak, ale patrząc na to że nie lubię wielu filmów DC i jestem fanem Marvela to był bardzo dobry. Ja już się wypowiedziałem ale pamiętaj, Suicide Squad to najlepszy film DC i z niecierpliwością czekam na drugą część!!!
Suicide squad i green lantern najlepsze?! Jak to paździerze wysokiej klasy
Ten film o Ironsie nie był taki zły, pomimo:
-tytułu (powinno być Stal)
- kostiumu
- i fabuły
Suidice squad było zajebiste
No mega zajebiste
Suicide Squad to świetny film
Tamagotchi Nie. Widziałeś jak był zmomtowany ? Właśnie. Nikt szanujący się nie postawi temu filmowi nawet 6.
@@KobaMr to świetny film. Ale każdy ma swoje zdanie 🙂
Legion samobójców jest Zajebisty.... Odczepcie sie
Suicide Squad nie powinno znajdować się na tej liście
Jedna Wonder Woman nie przywroci nadzieje w te uniwersum? No to zdziwko, bo przywrocilo :P Nie hejtuje, nie fanbojuje, ale widac, że pan z filmiku jest troche subiektywny
Wonder Woman Aquaman Shazam te filmy były świetne i DC zapowiada nowego Batmana The Flash oraz Shazam 2 oby to były lepsze czasy DC
"nieskuteczne próbuje dorównać strażnikom galaktyki" skąd ten cały subiektywizm?🤔 Muzyka zamieszczona w LS to prawdziwe perełki . Co do Kobiety Kot - film ma swój urok i klimat . Zrobiony film w tych latach nie specjalnie może pochwalić się efektami specjalnymi :o
To jest durne bo rzecież czemu ludzie nie znają tożsamości super mana skoro nie ma on zadnej maski kto mysli tak samo daje like
legion samobojcow to jeden z najlepszych filmow dc
typowy niemiec Ahaha. NIE. Ty chyba ich dobrych filmów nie widziałeś. Ten film do montowania mieli chyba upośledzeni ludzie. Pod względem technicznym ten film jest porażka do której nikt się nie przyznaje.
Kilka żartów ale genialnych. Ty z twarzy jesteś cudowna ale w środku ohyda, tak jak każdy prócz niego z twarzy też ohyda
A tak wgl do filmu o którym chce zapomnieć nominuje ,,filmy marvela o których chcemy zapomnieć".
Wszyscy piszą, że legion samobójców był świetnym filmem. Może i nie był najgorszy, tutaj bardziej chodzi o porównanie do filmów Marvela. Marvel przyzwyczaił nas , że robi świetne filmy a DC niestety dalej nie potrafi dojść do tego poziomu. Dlatego legion będzie hejtowany bo w porównaniu z filmami Marvela faktycznie wypadł słabo :)
Nie wiem o co wam chodzi z Kobietą Kot, naprawde niezły film i fajnie sie ogląda główną bohaterkę, czarny harakter też został z sensem napisany. A kobieta kot w wykonaniu Pfipfer to żenada jak dla mnie. Co do legionu samobójców owszem nie wszystko trzyma sie kupy ale oglada sie rewelacyjnie, nie możesz oczekiwać że DC zrobi to samo co Marvel bo to nie bedzie miało sensu. Pracują nad designem swojego universum na próbach i błędach, moim zdaniem dobrze im idzie bo robią coś nowego a marvel powoli sie przejada.
jedynie do Legionu Samobójców mogę się przyczepić, bo tego pierwszego z przedstawionych tutaj supermanów nie pamiętam za bardzo, więc nie mam jak się wypowiedzieć, a reszty to w ogóle nie oglądałem, więc już w ogóle nie mam o czym w tej kwestii mówić
jak dla mnie legion samobójców był naprawdę dobry
dla ciebie :)
A gdzie BvS i słynne: Save Martha. Why you say that name ? :)
Gdy MARVEL miał klapę, to DC zrobiło dobrych BATMANów. Taki potencjał DC, a nie wyszło. Niech WONDER WOMAN przełamie tą złą passę.
Gwoździem do trumny w tym filmie było to że dodałeś ,,Legion Samobójców".
Legion samobójców nie był zły, a kobieta-kot to może nie wybitny film, ale ma swój urok ☺️
Legion Samobójców moim zdaniem nie był taki zły, jak by się nie mieszał z wcześniejszymi filmami to był by lepszy
To tylko czyjaś opinia, nie każdy musi się z tym zgadzać jak komuś się nie podoba, najlepszą metodą na hejtowanie hejtera jest nie oglądanie jego publikacji.
Jak można nie powiedzieć o "batman vs supermen", a hejtować "legion samobójców".
+1
Hmm, legion samobójców nie jest filmem złym. Problem z nim to ogromne oczekiwania (czywiście nie spełnione) i PG-13. W efekcie mamy średni film dla dojrzałej widowni i dobry film dla dzieciaków
Powiem żart o sucide squad
Wiecie kto był prawdziwym złym w tej opowieści
amanda waller
Tomasz Szutowicz Jezu, Amanda to jedyna postać, którą w tym filmie lubię XD
A ja sie chyba wyróżnię w komentarzach i powiem że lubię zieloną latarnie i choć nie jest to film najwspanialszy i sporo czasu się dłuży to jak tylko wiem że leci to zasiadam przed telewizorem ;)
Ja lubię tą kreację Kobiety-Kot stworzoną przez Halle Berry i powiem nawet więcej - jak dla mnie jest dużo, dużo lepsza od tej stworzonej przez Michelle Pfeiffer.
Po pierwsze: Patience (Halle) zyskuje moce w logiczny sensowny sposób. Mamy wyraźnie pokazane i wyjaśnione skąd pochodzą jej moce, jest też uzasadnione dlaczego kot Mau wybrał akurat ja i poddał ją próbie by sprawdzić czy na nie zasługuje i dowiadujemy się nawet tego, że ona nie była pierwszą osobą, która stała się Kobietą-Kot. Natomiast Selina (Michelle)... Naprawdę głupszego sposobu na zdobycie mocy nie widziałam! Kobieta wypadł z okna, uderzyła się w głowę, jak była nieprzytomna to polizały ja koty i kiedy się obudziła, ni z gruszli ni z pietruszki zyskała kocie moce! I to jakie! Nie tylko stała się nadludzko zwinna, ale też zyskała 7 żyć, przez co nie zginęła nawet wtedy gdy chwyciła za kabel pod ogromnym napięciem, mimo, że człowiek, którego wtedy dotknęła został dosłownie usmażony przez prąd. Totalna głupota. Uderzenie w głowę spowodowało, że zaczęła przewozić prąd i nadało jej niespotykane zdolności, zwykłych bezpańskich zwierząt, które były w pobliżu, jak się obudziła.... Może to były jakieś radioaktyne koty, które uciekły z tego samego laboratorium co pająk, który ukąsił Spider-Mana...? To chyba jedyne logiczne wytłumaczenie.
Po drugie: Zachowanie po otrzymaniu mocy. Patience jak zyskała moce wyładowała swoją złość na ludziach, który byli dla niej źli (szef, imprezowicze, który nie dawali jej spać, włamywacze). Miała częściowe rozdwojenie jaźni, ale to też było uzasadnione, bo inne Kobiety-Koty też tak miała (wg. Pani Power). Natomiast Selinie po prostu odbiło i zaczęła bez żadnego powodu niszczyć swój dom, malować ściany sprayem, wrzucać maskotki do młynka w zlewie... Jaki to miało sens???
Po trzecie: Kostium. Patience założyła czarną skórę, która dostała od przyjaciół, potem go przerobiła, dostała maską od tej badaczki Kobiet-Kotów i zrobiła sobie pazury z diamentów pochodzących z ten naszyjnika, który jak wynika z retrospekcji na początku wcześniej został już skradziony przez inną Kobietę-Kot (a nawet więcej niż jedną, bo z retrospekcji możemy się domyśleć, że nie jedna Kobieta-Kot go kradła). Natomiast Selina szyła sobie grubą, niepasującą nicią kilka ubrań (te szwy wyglądały okropnie) i zrobiła "pazury" (o ile w ogóle nożna je tak nazwać) z... przyborów krawieckich... Nie wspominając już o tym, że Patience zrobiła sobie porządny, mocny makijaż, który w połączeniu z maską zapewniła jej dobry kamuflaż (gdyby pokazać komuś jej zdjęcie nikt nie zorientowałby się, że to Halle Berry), a Selina miała tak słaby makijaż i tak wielkie oczodoły w masce (która w zasadzie nie zapewniała jej żadnej ochrony), że aż dziwne, ze nikt z bohaterów nie odgadł jej tożsamości.
Matko,nie mogę z tych komentarzy.
Ludzie ! Każdy ma inny gust ! I nic to nie zmieni,więc błagam,nie piszcie w komentarzach ,że ,,EEE SUISAJD SKŁAD DOBRY ,NIE ZNASZ SIĘ ''
Czy w odpowiedzi na takie komentarze :
,,EEE A TY MASZ ##### GUST,EEE SUISAJD SKŁAD TO ... '' i dalej taka rozprawka .
I błagam,nie nalepiajcie metki wiekowej ze względu na gust . Bo np.to że komuś się podobał Legion,nie znaczy odrazu że ma 12-13 lat.
Ale legion samobójców to ty szanuj
Burton nie zrobił Batmana i Robina
Ja uważam legion samobójców za dobry film, ponieważ po DC czego można oczekiwać
Zgodze się z dokończeniem zdania po przecinku.
Batman & Robin (1997)
Zielona Latarnia (2011)
Legion Samobójców (2016)
Są właśnie Dobrymi Filmami DC więc ja o nich NIGDY nie zapomnę...
Suicide squad to porazka
Zdaje sobie sprawe ze wiekszosc tutaj obecnych przychylnie kometujacych ten odpad jest w 5 klasie i ogladala go na religii bo maciek z klasu przyniosl pod koniec roku dvd.
Ten film to scierwo , kazdy kto uwaza inaczej nie zna sie
Dobrze mówisz panie bułko
Rozumiem że legion samobujców nie jest mega ale chcieć ten film zapomnieć nie
Wszystko od DC po za Mrocznym rycerzem powinno wyladować w koszu :P (nooo powiedzmy ze 2 pierwsze sezony Tajemnic smallville były też ok)
A czytałeś komiksy?
z komiksów czytałem serie Batmana w okolicach chyba od 91 do max 2000 roku (jakiś taki przedział, mniej więcej komiksy z 10 lat wydawane w polsce) i parę komiksów od super mana ale poszły na allegro wieki temu, bo nudne i słabe jakieś. W POWYŻSZYM KOMENTARZU, MIAŁEM NA MYŚLI WSZYSTKO, CO WYDANO W WERSJI EKRANIZOWANEJ.
Mnie w legionie samobójców nie podobał się tylko Joker. Jestem zdania że najlepszym Jokerem był jest i będzie Heath Ledger
Dziwne jest podejście do ludzi którzy uważają że jak ktoś ogląda legion samobójców to jest dzieckiem / nastolatkiem To nie prawda mi się film podobał , teraz założymy że ktoś ogląda serial 13 + a ma 16 + czyli jest dzieckiem od teraz XD
Legion Samobójców to spoko film. W sumie Batman i Robin też nie jest zły.
Ja ogólnie wolę filmy Marvela, ale z DC podobały mi się Legion Samobójców, Batman Początek i Batman Mroczny Rycerz i wiem, że Batmana w większości wydał Warner Bros.
Legion Samobujców nie jest taki zły
Co wy macie do Legionu? Miał kilka błędów ale największy to Joker. Za mało Jareda? Wcale go nie powinno być.
I tak lepsze niz batmat vs Superman 😂😂😂
Moim zdaniem te "krytyki" to nie są krytyki tylko pokazywanie starych filmów, które dzisiaj wyglądają na żałosne i głupie. Ale kiedyś ludzie właśnie to oglądali, nie było tak dobrej technologii, jak dzisiaj. Więc proszę to uszanować, że takie filmy są, bo innym to nie pasuje, tak jak mi.
Wiesz że nie chodzi o efekty specjalne tylko o to że te filmy są głupie
Legion samobójców nie był może najlepszy jako film ale w porównaniu do filmów dc to był niezły, co do kobiety kot film mi się podobał, nie był najlepszy ale całkiem fajny no i wdzięki głównej bohaterki ;p, a Johna hex nie wiedziałem że to od DC myślałem, że to poprostu western z odrobiną fantastyki Xd nie mniej dało się obejrzeć
Superman i cała seria to najlepsze filmy superbohaterskie w historii. Całkowicie nie zgadzam się z opinią. Ludzie wychowani na filmach Marvela mogą tak myśleć.
Legion samobójców był dobry a Batman vs Superman...🤐
Mr Skywalker 66 Legion samobójców dobry. Niw rozśmieszaj mnie. Ten film chyba montowli studenci. Pod względem technicznym ssie.
Toxin Symbiont To jest moje zdanie
Czy ciebie pogieło legion samobójców jest zajebisty
THE Lego batman movie tam była taka scena która mi siedzi w głowie i nie mogę jej zapomnieć😐
ja tam myślę ze najgorsze ma dopiero nadejść -głownie liczę tutaj na shazama! ale w razie czego jestem gotów to odszczekać
Legion samobójców to ty szanuj
Wstawiajcie sobie co chcecie. Róbcie zestawienia jakie chcecie i mówcie sami za siebie, bo to brednie! Ja mam zupełnie odmienne zdanie. Nie każdy musi się z Wami zgadzać!
nie żeby coś ale łatwiej będzie ci zrobić film a filmach dc co się udały bo można je policzyć na palcach jednej ręki XD
mi se legion samobójców podoboł przez Harley Quinn
Mhhhh mi tam się legion samobójców nawet podobał. Ale nie wybacz im za batman vs superman, to dopiero jest klęska kina
Nwm o co ci chodzi ale Legion Samobójców jest super filmem :/
95% komentarzy
Czemu dałeś tu legion samobójców? Xd
Ja tam uwielbiam legion samobójcow
Legion fajny ale Joker to tragedia😭
Nie
Nie, Legion Samobójców nie jest dobrym filmem. Może zachwycić kogoś, kto widział przedtem dwa filmy w życiu, bo przecież to zestaw zrzynek i powtórzeń. Zieeeew.
kobieta kot jak na tamte czasy jest całkiem dobra, odczep się od suicide squad a mnie się zielona latarnia podobała
Przepraszam bardzo "zielona latarnia" jak i "legion samobójców" było fajne
Wybaczam.
Ja bym dał jeszcze Supergirl z lat 80, Batman v Superman oraz Mroczny Rycerz Powstaje (sorry, ale uważam ten film za przereklamowany)
Dla mnie squide squad jest spoko filmem jednym z moich ulubionych
Nie lubię DC lepsze marvel ale legion samobójców nie wiem czemu tu się znalazł nawet ja jako największy krytyk DC mówię że legion samobójców był ok to jeden z dwóch filmów DC które nawet lubię razem z wonder woman bo są inne ale w tym stosunku lepsze no bo jak można oglądać ligie sprawiedliwości gdzie fabuła jest tak prosta że aż śmieszna
Narzekacie na Batman i Robin? Ja go widziałem z dubbingiem😭to bolało😪
Stalowy rycerz w Polsce można obejrzeć w TVN.