Jestem zdziwiony (a wręcz rozczarowany) że Hed nie wykorzystał lustra do zamontowania jakiejś scenki ze "złym odbiciem", które przykładowo patrzy na niego w momencie gdy Hed stoi plecami do lustra.
ja mam to w dupie. Jakoś nie pasuje mi on do tego programu, jest sztuczny i widać, że na siłę się stara coś robić. No i wygląd tragiczny, po co tak się kreuje? bo geek? taki straszny geek? Już dawno chyba ludzie przestali mieć złudzenia, że osoby które lubią sobie pograć to normalni ludzie, a nie jakieś piwniczaki z wyglądem ćpuna xd
Conajmniej każdy nowy kawałek w pełnej wersji. Pomijając żarty, te kawałki brzmią naprawdę nieźle, człowiek nie chce, żeby się kończyły tak-o, chce dosłuchać do końca.
Hed, zmarnowałeś potencjał lustra. Przy tak statycznym kadrze mogłeś pokusić się o sceny gdzie np. i Ty i odbicie patrzycie w kamerę lub dodać jakieś dialogi z samym sobą, gdzie odbicie nie reprezentuje aktualnego stanu, tylko inną nagraną sekwencję.
Nieironicznie Kacper na lepsze flow od 70% polskich raperów. Fajnie jakby chłopaki poskładali wszystkie swoje utwory w jeden kanał czy playlistę, bo tego się po prostu dobrze słucha, a niektóre kawałkiem ciężko znaleźć. Już nie mówiąc o tym, by Kacper wydał płytę, z gościnnym występem znanego, utalentowanego rapera Młodego Heda
Z gier gdzie wlaczy się z samym sobą tak na szybko przychodzą mi do głowy Wiedźmin 3 (doppler w Novigradzie) i Mass Effect 3 (Citadel DLC). W Divinity Original Sin 2 był też jeden demon na Bloodmoon Island, który w trakcie walki mógł przejmować kontrolę nad członkami naszej drużyny, w tym nad naszą główną postacią.
Byłem ciekaw czy tylko Ja to pamiętam. To chyba było nasze odbicie czy jakoś tak. Ale już nie pamiętałem tego z mieczem. Pewnie zdecydowanie częściej widziałem początek niż koniec tych zmagań. 🤫
Miałem chyba dziewięć lat jak przez to lustro pierwszy raz przeskoczyłem... zawału prawie dostałem. Potem za każdym razem, jak się gdzieś typ pojawiał, to był taki wczesny G-Man.
Kurwa no, nie wierzę. Nie wspomnieliście o quest'cie z wiedźmina z Novigradu gdy Geralt dostał zlecenie na Doplera i ten potem zmienił się w Geralta i wiedźmin musiał sam ze sobą walczyć. I na koniec puenta w wymianie zdań. ,,Nie wystarczy byś wyglądał jak wiedźmin byś walczył jak wiedźmin" itd.
Kiedyś namiętnie oglądałem TVGry ale odkąd stworzyliście TZO to wasz kanał zdeklasował konkurencję. U was oglądam wszystkie odcinki a tam może z 1 na miesiąc. Świetna robota chłopaki oby tak dalej.
No to żałuj, bo tam też jest dużo dobrych materiałów. Co zabawne, nie starego pracownika (pan Jajo), ale takich powiedzmy nowszych/nie do końca klasycznych.
Zastanawiam się, czy to ja podświadomie wiem kiedy zarwać nockę żeby obejrzeć TZO, czy to ekipa TZO wie, kiedy zarywam nockę żeby odwrócić moją uwagę od pracy :0
Lubię rozmawiać sam ze sobą, bo mamy podobne zainteresowania. Czemu więc nie zagrać samemu ze sobą? Mocno pomijacie na swoim kanale a także wcześniej w pracy w tvgry wszelkiego rodzaju samochodówki a to właśnie zwłaszcza w starych ścigankach mamy do czynienia z próbami czasowymi z trybem "ducha". Najdoskonalsza wersja mojego przejazdu pomaga mi stać się lepszym. W Assetto Corsa dzięki duchowi widzę swój przejazd i z okrążenia na okrążenie mogę stawać się coraz lepszy, coraz bardziej opóźniać hamowanie i przekraczać wcześniejsze limity. Mogę wprowadzać korekty ustawień samochodu i widzę jaki ma to wpływ na prowadzenie w zakrętach. Widzę, że na przykład ostatnie zmiany powodują łatwiejszą utratę przyczepności na wyjściu z zakrętu. Widzę, że... MÓJ DUCH MI UCIEKA! :P
Gdybyśmy walczyli z idealna kopia siebie, to wygrana była by możliwa tylko w jednym momencie przy spełnieniu jednego warunku. To znaczy rozwijamy swoje możliwości i przekraczamy swój limit czy jakoś tak. W tym wypadku walka z samym sobą moze być synonimem rozwoju. Aby rozwijać się trzeba pokonać swoje ograniczenia.
Najtrudniejszą tego typu misją w grze, gdzie musimy pokonać "samego siebie", była dla mnie walka z Obliviona na dodatku The Shivering Isles. Grałem wtedy mocno dokokszonym wojownikiem zrobionym pod blades/heavy armor/restoration. Nie dość że kopia wekwipowała najlepszy miecz dwuręczny w grze (ten co mu się staty zmieniały w zależności od pory dnia) zamiast używanej głównie przeze mnie Umbry i Spellbreakera, to jeszcze bardzo sprawnie używała wszystkich zaklęć, w tym tych stworzonych przeze mnie np. Fortify Athletics by 255 albo super mocnych heal'ów. Nie dało się go trafić, non stop się leczył, robił olbrzymie obrażenia, odbijał zaklęcia i znał wszystkie sztuczki w walce. Pokonałem go, w końcu stosując jakieś trucizny z paraliżem, ale po długiej, ciężkiej walce i na farcie.
Chyba pierwszy raz, gdy spotkałam się z walką z odbiciem własnej postaci było stare dobre Neverwinter Nights. Bodajże w dlc Hordes of Underdark w jednej z części labiryntu są lustra, z których wychodzą nasze kopie. Sama walka nie była jakimś wielkim wyzwaniem, za to jak człowiek był nieprzygotowany, to zaskoczenie robiło swoje
Aż przybiegłem sprawdzić czy to na pewno Kacper nawija i się nie zawiodłem. Materiału nie komentuje, bo to zawsze 10/10 ale rapu człowieka kosmosu bym chętnie posłuchał, zwłaszcza że nawet te fragmenty wpadają w ucho. :D
prince of persia, ten najpierwsiejszy, moje instant skojarzenie w kwestii walki z własnym odbiciem, tam dosłownie "shadowclone" pojawia się w chwili kiedy kierowana przez nas postać przeskakuje przez lustro 😅
Lubie te wasze materialy, inna forma niz na tv gry, taka bardziej rozkminkowa, luzniejsza, co nie oznacza ze materialy na tv gry sa gorsze, sa poprostu inne, dobrze sie uzupelniacie
W wiedźminie 3 są co najmniej 2 sytuacje kiedy walczymy sam z sobą w misjach: "Po omacku" - walczymy chyba z iluzją Wiedźmina "Nie uchwytny złodziejaszek" - gdzie dopler zamienia się w Geralda i też walczymy
Kacper rap rozjebał... Lepszy kawałek i to dosłownie szkoda że kawałek a nie cały kawałek bo jest lepszy niż większość kawałków innych którzy myślą że robią fajne kawałki
Najlepszy motyw walki samego ze sobą jest SimRacing, a najlepsze przedstawienie tego jest IRacing. A dokładniej, na każdym okrążeniu mamy zazwyczaj 3 sektory i między każdym z nich jest mierzony czas. W IRacing jest coś takiego jak Optimal lap time, tzn czas złożony z naszych rekordów sektorów. Oznacza to ze ten czas jest albo taki sam (zazwyczaj nie) albo lepszy niż nasz najlepszy czas na danym torze. Tzn jest to czas który sami zrobiliśmy, ale wyrywkowy z innych okrążeni. Z tego powodu mamy świadomość, ze możemy go "złożyć" w jedno okrążenie, pokonując swój dotychczasowy rekord.
Dungeon _Ahn'kahet: The Old Kingdom_ z WOW-a (z dodatku WOTLK) ma na końcu bossa, który rzuca w trakcie walki czar Insanity, tworząc wizję drużyny gracza, którą ten musi zabić. O ile na normalnymi poziomie trudności nie jest to jakieś wyzwanie, tak na heroicu trzeba już się było starać, skupiać się na szybkim zabiciu healera, a często gęsto zdejmować z siebie bronie, żeby boss przywołał nieuzbrojone, słabsze kopie postaci. Fajny motyw, przy pierwszym starciu z tym szefem można się nieźle zaskoczyć.
Idz cos zrob, 3h próby to nie jest normalne, mi pomogly leki od lekarza ale da sie to zrobic podobno poprawiajac swoje zycie no poprzez zmywanie naczyn czy trening przed pojsciem spać
Najtrudniejsza walka, jaką stoczyłem w historii wszelkich gier typu bijatyki - miała miejsce zdecydowanie w grze "Last Bronx" z 1998 roku. Jest to bijatyka z użyciem broni - jeden koleś ma wielki młot, inny munczakoo, czy jak się to pisze, inny taki kij z dwoma małymi kijkami na łańcuchach na końcu itd. i ja tam zwykle wybierałem moją ulubioną postać - dziewczynę z dwoma pałkami policyjnymi. I po kolei walczymy z kazdym przeciwnikiem, aż pokonamy wszystkie, bodajże 6 przeciwników i trafiamy na cień -- czyli nasz model postaci, ale pozbawiony tekstur. I to jest potrójnie trudne, bo po pierwsze poziom trudności po prostu rośnie z walki na walkę, a ta jest ostatnia, więc jest trudna, po drugie o ile nauczymy się ruchów przeciwnika i będziemy umieli je kontrować - to skontrowanie samego siebie już nie jest takie proste - nie odpowiemy na powolny atak szybszym, bo nie mamy innej ;puli ruchów, czy coś. Ale najgorszy jest tutaj efekt psychologiczny i taka beznadzieja, że nic co robimy nie wywołuje efektu i to, co zawsze działało, tutaj nie ma sensu. Jedyny sposób na wygranie tej walki to zejście do głębokiej defensywy i taktyka blok+kontra. Atakując nie mamy szans. Ale to tylko połowa efektu psychologicznego, bo bardziej chodzi o spadek morale, kiedy widzimy, że byle AI jest lepszymi "nami", niż my sami.
To mi przypomniało o grze Armed with wings - dokładnie ostatnią część - przez całą grę ulepszało się bohatera, aby na końcu okazało się, że walczymy bossem, a nie swoim bohaterem... Przerąbane...
Przy okazji DBH warto dodać że jeśli wszystko dla Connora potoczy się "dobrze" to pod koniec mierzy się z swoim następcą/klonem, który jest taki jaki on był jeszcze chwilę temu i nawet mu to mówi
Dla mnie przykładem walki z samym sobą to Prince of Persia 1989 - gdzie Lustrzany Książę dosłownie wyskakuje z lustra, w które wbiegamy by dostać się do dalszej części mapy. By pokonać go, należało schować miecz i pobiec w jego stronę.
w końcowej scenie mogłeś zrobić greenscreena tak żeby wyglądało to że ty coś tam opowiadasz a twoje odbicie zamiast cię naśladować mogło by odegrać właśnie tą scenę xd, ale odc i tak super dzięki
Jestem zdziwiony (a wręcz rozczarowany) że Hed nie wykorzystał lustra do zamontowania jakiejś scenki ze "złym odbiciem", które przykładowo patrzy na niego w momencie gdy Hed stoi plecami do lustra.
ostatnie sekundy zapowiadaja powrot zlego brata blizniaka
Kacper to leci po platynową płytę za rok, a za dwa lata wygrywa Grammy
Już nie mogę się doczekać kiedy Kacper wypuści pełne wersję swych piosnek, jeśli w ogóle kiedyś to zrobi. :)
ja mam to w dupie. Jakoś nie pasuje mi on do tego programu, jest sztuczny i widać, że na siłę się stara coś robić. No i wygląd tragiczny, po co tak się kreuje? bo geek? taki straszny geek? Już dawno chyba ludzie przestali mieć złudzenia, że osoby które lubią sobie pograć to normalni ludzie, a nie jakieś piwniczaki z wyglądem ćpuna xd
@@julkadonejtyliczonewsetkac6898 co ty pitolisz gościu XD
@@julkadonejtyliczonewsetkac6898 chyba donaty...
@@julkadonejtyliczonewsetkac6898 ja pitole. spadaj do piekla i szukaj tam krabow lob krzesel
@@julkadonejtyliczonewsetkac6898 ale odkleja
Dopelgangerem Heda
Jest zły brat bliźniak Heda
8:32 - 9:05 Kolejny utwór z repertuaru Mądrego Rapera
Prowadź Nas Mistrzu
Przyznajcie się, ile osób czekało przez cały odcinek aż Hed z lustra spojrzy w naszą stronę?
Zmarnowany potencjał... :D
To wręcz powinno być ujęte w etyce zawodowej, że w takich materiałach żart tego typu jest obowiązkiem.
Autentycznie cały odcinek czekałem, aż Hed z lustra coś zrobi, coś innego niż Hed przed lustrem. A tu nic...
Za to końcówka jest straszna
Widziałem na jakimś zagranicznym kanale jak gość trolował ludzi na Omegle w ten sposób i liczyłem, że Hed zrobi coś podobnego :D
14:02 "To siedzi w nas jak szósty zmysł. Nic z tym nie zrobisz. Wiesz, musiałbyś się chyba gdzie indziej urodzić."
Kacper wydaj w końcu pełnoprawną płytę... ile można jeszcze czekać xD
Conajmniej każdy nowy kawałek w pełnej wersji. Pomijając żarty, te kawałki brzmią naprawdę nieźle, człowiek nie chce, żeby się kończyły tak-o, chce dosłuchać do końca.
@@F.H._Army to właśnie ta nuta niepewności nadaje im takiej wagi
Chyba ten mądry wrzucał patrząc po godzinie xD
Zgadzam się. Tak było
To samo pomyślałem xD
xD
Dokładnie. 😂
Dobry futer był :)
Ten moment kiedy wszyscy piszą że "jaka to niby ma być godzina na dodawanie" a ja zadam pytanie słowami klasyka "ludzie, czego k*rwa nie śpicie?!" XD
Hed, zmarnowałeś potencjał lustra. Przy tak statycznym kadrze mogłeś pokusić się o sceny gdzie np. i Ty i odbicie patrzycie w kamerę lub dodać jakieś dialogi z samym sobą, gdzie odbicie nie reprezentuje aktualnego stanu, tylko inną nagraną sekwencję.
No właśnie kurde, cały film na to czekałem xd a może to właśnie specjalnie, żeby bawić się z oczekiwaniami widza
Jak zwykle nie zawiedliście mnie z godziną dodania filmu, 2:30! Chyba Kacper was uczy jak to się robi XD
"czas to pojęcie względne" :D
@@Kosiasz5 jAk twUj mUSk
ale czym jest czas?
@@video_cumsumer elon musk
a co zniknie ten film ?
Nieironicznie Kacper na lepsze flow od 70% polskich raperów. Fajnie jakby chłopaki poskładali wszystkie swoje utwory w jeden kanał czy playlistę, bo tego się po prostu dobrze słucha, a niektóre kawałkiem ciężko znaleźć. Już nie mówiąc o tym, by Kacper wydał płytę, z gościnnym występem znanego, utalentowanego rapera Młodego Heda
nie od 70%, tylko raczej popowej topki.
Young Hedosia ;)
Motyw z ucinaniem kawałków Kacpra jest mega. Pozostawia niezły niedosyt i tylko pompuje hype na album który kiedyś powinien wypuścić ;D
Raczej bait
Dalej czekamy na Kraby w Grach
@@SgtLubasz Karby w grach
Z gier gdzie wlaczy się z samym sobą tak na szybko przychodzą mi do głowy Wiedźmin 3 (doppler w Novigradzie) i Mass Effect 3 (Citadel DLC). W Divinity Original Sin 2 był też jeden demon na Bloodmoon Island, który w trakcie walki mógł przejmować kontrolę nad członkami naszej drużyny, w tym nad naszą główną postacią.
16:47 W pierwszej części Prince of Persia (1989) mierzyliśmy się z cieniem i warunkiem do zwycięstwa było opuszczenia miecza.
Byłem ciekaw czy tylko Ja to pamiętam.
To chyba było nasze odbicie czy jakoś tak.
Ale już nie pamiętałem tego z mieczem.
Pewnie zdecydowanie częściej widziałem początek niż koniec tych zmagań. 🤫
Miałem chyba dziewięć lat jak przez to lustro pierwszy raz przeskoczyłem... zawału prawie dostałem. Potem za każdym razem, jak się gdzieś typ pojawiał, to był taki wczesny G-Man.
Uf, a myślałem że trzeba będzie inżynierke robić dalej. Dzięki chłopaki
-idź spać bo wstajesz za 3 godziny
-o, nowy materiał
I co wstałeś czy zaspales?
Wstałem, spałem 15 minut
I po co wam te dzwoneczki, niewolnicy?
Dla Pitalskiego wszystko
8:51 xD lepsze niż 99% polskiego rapu
Autentycznie kacper jest lepszym raperem niż wszyscy "nowi" polscy raperzy razem wzięci xD
bullshit, taki typowy.
3:00 nad ranem akurat się kładłem, posłucham sobie do snu, dobranoc wszystkim
Dobranoc
Kurwa no, nie wierzę. Nie wspomnieliście o quest'cie z wiedźmina z Novigradu gdy Geralt dostał zlecenie na Doplera i ten potem zmienił się w Geralta i wiedźmin musiał sam ze sobą walczyć. I na koniec puenta w wymianie zdań. ,,Nie wystarczy byś wyglądał jak wiedźmin byś walczył jak wiedźmin" itd.
Akurat film do obiadu
Kacper to jakiś człowiek renesansu - tu filmiki o kosmosie, własna książka i jeszcze muzyka! Czekam na solową płytę!
Kiedyś namiętnie oglądałem TVGry ale odkąd stworzyliście TZO to wasz kanał zdeklasował konkurencję. U was oglądam wszystkie odcinki a tam może z 1 na miesiąc. Świetna robota chłopaki oby tak dalej.
No to żałuj, bo tam też jest dużo dobrych materiałów. Co zabawne, nie starego pracownika (pan Jajo), ale takich powiedzmy nowszych/nie do końca klasycznych.
Zastanawiam się, czy to ja podświadomie wiem kiedy zarwać nockę żeby obejrzeć TZO, czy to ekipa TZO wie, kiedy zarywam nockę żeby odwrócić moją uwagę od pracy :0
1:38 "Najseksowniejsze kociaki w grach" 2012
Szukałem komentarza na ten temat xD
No i dalej wchodzę posłuchać rapsów
Lubię rozmawiać sam ze sobą, bo mamy podobne zainteresowania.
Czemu więc nie zagrać samemu ze sobą?
Mocno pomijacie na swoim kanale a także wcześniej w pracy w tvgry wszelkiego rodzaju samochodówki a to właśnie zwłaszcza w starych ścigankach mamy do czynienia z próbami czasowymi z trybem "ducha". Najdoskonalsza wersja mojego przejazdu pomaga mi stać się lepszym. W Assetto Corsa dzięki duchowi widzę swój przejazd i z okrążenia na okrążenie mogę stawać się coraz lepszy, coraz bardziej opóźniać hamowanie i przekraczać wcześniejsze limity. Mogę wprowadzać korekty ustawień samochodu i widzę jaki ma to wpływ na prowadzenie w zakrętach. Widzę, że na przykład ostatnie zmiany powodują łatwiejszą utratę przyczepności na wyjściu z zakrętu. Widzę, że... MÓJ DUCH MI UCIEKA! :P
Nie no kozak, właśnie się nudziłem na nocce
Kiedy masz na imię Kacper i oglądasz ten odcinek rano, niewyspany, pijąc kawę a Hed zaczyna wołać twój głos. Trochę matrix.
Gdybyśmy walczyli z idealna kopia siebie, to wygrana była by możliwa tylko w jednym momencie przy spełnieniu jednego warunku. To znaczy rozwijamy swoje możliwości i przekraczamy swój limit czy jakoś tak.
W tym wypadku walka z samym sobą moze być synonimem rozwoju. Aby rozwijać się trzeba pokonać swoje ograniczenia.
Zdarzało mi się zagrać z samym sobą w szachy i niespodziewanie to ja wygrałem 😅 a tak na serio jest dokładnie tak jak mówisz 👍💪
Powrót złego brata Heda fabuła gęstnieje w tym TZO
O, akurat z pracy wracam. Więcej odcinków o tej godzinie
Szykuje się spać a tu nowy odcinek TZO i już wiem że jednak pójde spać później
Kocham jak Kacper zaczyna rapować w środku filmu, prosimy o więcej !
Jak bylem maly to gralem kilka razy z ciekawosci sam ze sobą i.. tak dawalem sobie fory z tej "drugiej" strony xd
Widzę że idealnie do pracy na 5 rano można se obejrzeć odcinek
„Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie”
Kacper nagraj płyte! Bedzie sztosem!
tak bardzo czekałem aż hed z lustra odwróci się
Najtrudniejszą tego typu misją w grze, gdzie musimy pokonać "samego siebie", była dla mnie walka z Obliviona na dodatku The Shivering Isles. Grałem wtedy mocno dokokszonym wojownikiem zrobionym pod blades/heavy armor/restoration. Nie dość że kopia wekwipowała najlepszy miecz dwuręczny w grze (ten co mu się staty zmieniały w zależności od pory dnia) zamiast używanej głównie przeze mnie Umbry i Spellbreakera, to jeszcze bardzo sprawnie używała wszystkich zaklęć, w tym tych stworzonych przeze mnie np. Fortify Athletics by 255 albo super mocnych heal'ów. Nie dało się go trafić, non stop się leczył, robił olbrzymie obrażenia, odbijał zaklęcia i znał wszystkie sztuczki w walce. Pokonałem go, w końcu stosując jakieś trucizny z paraliżem, ale po długiej, ciężkiej walce i na farcie.
Chyba pierwszy raz, gdy spotkałam się z walką z odbiciem własnej postaci było stare dobre Neverwinter Nights. Bodajże w dlc Hordes of Underdark w jednej z części labiryntu są lustra, z których wychodzą nasze kopie. Sama walka nie była jakimś wielkim wyzwaniem, za to jak człowiek był nieprzygotowany, to zaskoczenie robiło swoje
Doceniam, że Hed nic nie zrobił z lustrem. Każdy oczekiwał, że coś będzie, a jednak mistrz nas zaskoczył i nie było nic 👏
O KURCZE PIECZONE TO JA XD No tak właśnie zawsze mówię gdy walczę ze swoim awatarem xD
Kocham nowe materiały o takiej porze !! 😁
ja chcę tego rapu!! jaki git sztosss!!! lepsze kilka sekund niż wiekszość calych płyt tych ling jangów i innych gejoz ;) dawaj Kacpru!
Kacper byłby bardzo dobrym raperem. Bardzo chwytliwy i dobrze poukładany tekst jak i niezmiernie pasująca barwa głosu 😉👌
Aż przybiegłem sprawdzić czy to na pewno Kacper nawija i się nie zawiodłem. Materiału nie komentuje, bo to zawsze 10/10 ale rapu człowieka kosmosu bym chętnie posłuchał, zwłaszcza że nawet te fragmenty wpadają w ucho. :D
prince of persia, ten najpierwsiejszy, moje instant skojarzenie w kwestii walki z własnym odbiciem, tam dosłownie "shadowclone" pojawia się w chwili kiedy kierowana przez nas postać przeskakuje przez lustro 😅
2 w nocy..dobrze że nie poszedłem spać :D
ale genialny odcinek!!🤪🤪
"To wszystko bardzo ciekawe, ale wróćmy do Elden Ring"
kocham Cię, Kacper
8:32 😎
Lubie te wasze materialy, inna forma niz na tv gry, taka bardziej rozkminkowa, luzniejsza, co nie oznacza ze materialy na tv gry sa gorsze, sa poprostu inne, dobrze sie uzupelniacie
Więcej Kacprowych rapów!!! I od razu dzień lepszy
Świetna godzina na wstawienie filmu!
W wiedźminie 3 są co najmniej 2 sytuacje kiedy walczymy sam z sobą w misjach:
"Po omacku" - walczymy chyba z iluzją Wiedźmina
"Nie uchwytny złodziejaszek" - gdzie dopler zamienia się w Geralda i też walczymy
Człowieku ja śpię
Fajnie, że to znowu Wy.
Po przeczytaniu tytułu myślałem że będzie o coraz szybszym pokonywaniu torów w forza. A oni pie*dolą coś o dysonansach astralnych :)
Kacper rap rozjebał... Lepszy kawałek i to dosłownie szkoda że kawałek a nie cały kawałek bo jest lepszy niż większość kawałków innych którzy myślą że robią fajne kawałki
Wow, Kacper, naprawdę niezłe flow
za tego RAPsa :D genialny PLUS
Idealna godzinka
Świetna godzina na wrzucenie materiału
Dobry scenariusz, dobrze się to ogląda. Pozdro!
Oho widzę że Kacper odpływa po swojemu. Lubię ✌️😎
O kurcze pieczone faktycznie dobre te rapsy Kacpra.
Piękna godzina na wrzucenie materiału, spanie musi poczekać:D
Godzina dodania filmu cudowna. Kacper już chyba wszystkich podszkolił jak to powinno się robić. :D
DOBRANOC WSZYSTKIM IDE SPAC
Dobranoc, jo tysh
Wiedziałam że coś o control będzie, dzięki za nowy filmik ^^
Najlepszy motyw walki samego ze sobą jest SimRacing, a najlepsze przedstawienie tego jest IRacing.
A dokładniej, na każdym okrążeniu mamy zazwyczaj 3 sektory i między każdym z nich jest mierzony czas.
W IRacing jest coś takiego jak Optimal lap time, tzn czas złożony z naszych rekordów sektorów. Oznacza to ze ten czas jest albo taki sam (zazwyczaj nie) albo lepszy niż nasz najlepszy czas na danym torze.
Tzn jest to czas który sami zrobiliśmy, ale wyrywkowy z innych okrążeni. Z tego powodu mamy świadomość, ze możemy go "złożyć" w jedno okrążenie, pokonując swój dotychczasowy rekord.
Zasypiam a tam nagle...
nowy odcinek💜💜
Chcemy cały utwór! Kacper, jedziesz
Dungeon _Ahn'kahet: The Old Kingdom_ z WOW-a (z dodatku WOTLK) ma na końcu bossa, który rzuca w trakcie walki czar Insanity, tworząc wizję drużyny gracza, którą ten musi zabić. O ile na normalnymi poziomie trudności nie jest to jakieś wyzwanie, tak na heroicu trzeba już się było starać, skupiać się na szybkim zabiciu healera, a często gęsto zdejmować z siebie bronie, żeby boss przywołał nieuzbrojone, słabsze kopie postaci. Fajny motyw, przy pierwszym starciu z tym szefem można się nieźle zaskoczyć.
Akurat zasypiałem po 3 godzinnej próbie, dzięki chłopaki...
Idz cos zrob, 3h próby to nie jest normalne, mi pomogly leki od lekarza ale da sie to zrobic podobno poprawiajac swoje zycie no poprzez zmywanie naczyn czy trening przed pojsciem spać
Punkt 1 odłóż telefon
Kacper nagrywaj płytę - zajebisty kawałek. Chce więcej!
Najtrudniejsza walka, jaką stoczyłem w historii wszelkich gier typu bijatyki - miała miejsce zdecydowanie w grze "Last Bronx" z 1998 roku.
Jest to bijatyka z użyciem broni - jeden koleś ma wielki młot, inny munczakoo, czy jak się to pisze, inny taki kij z dwoma małymi kijkami na łańcuchach na końcu itd. i ja tam zwykle wybierałem moją ulubioną postać - dziewczynę z dwoma pałkami policyjnymi. I po kolei walczymy z kazdym przeciwnikiem, aż pokonamy wszystkie, bodajże 6 przeciwników i trafiamy na cień -- czyli nasz model postaci, ale pozbawiony tekstur.
I to jest potrójnie trudne, bo po pierwsze poziom trudności po prostu rośnie z walki na walkę, a ta jest ostatnia, więc jest trudna, po drugie o ile nauczymy się ruchów przeciwnika i będziemy umieli je kontrować - to skontrowanie samego siebie już nie jest takie proste - nie odpowiemy na powolny atak szybszym, bo nie mamy innej ;puli ruchów, czy coś. Ale najgorszy jest tutaj efekt psychologiczny i taka beznadzieja, że nic co robimy nie wywołuje efektu i to, co zawsze działało, tutaj nie ma sensu. Jedyny sposób na wygranie tej walki to zejście do głębokiej defensywy i taktyka blok+kontra. Atakując nie mamy szans. Ale to tylko połowa efektu psychologicznego, bo bardziej chodzi o spadek morale, kiedy widzimy, że byle AI jest lepszymi "nami", niż my sami.
Nie przepadam za rapem, ale Kacpra niesamowicie miło się słucha :D W ogóle Kacper, weź wydaj w końcu jakiś krążek :D
Kacper, jesteś lepszym raperem niż 3/4 naszej rodzimej rapowej sceny.
Wniosek z tego filmu jest taki, że jeżeli spotkasz swojego sobowtóra to musisz go pokonać
Dobrze ci wychodzą te rapsy panie "ten mądry"
czekalem na moment kiedy odbicie Heda niczym w horrorach sie do nas odwroci
8:33 Kacper Ta Piosenka jest Genialna !
To mi przypomniało o grze Armed with wings - dokładnie ostatnią część - przez całą grę ulepszało się bohatera, aby na końcu okazało się, że walczymy bossem, a nie swoim bohaterem... Przerąbane...
To siedzi w nas jak szósty zmysł :)
Kacper, ja już nie proszę. Ja błagam o album. Kupuję w preorderze. 🥺
Warto siedzieć o tej porze
Przy okazji DBH warto dodać że jeśli wszystko dla Connora potoczy się "dobrze" to pod koniec mierzy się z swoim następcą/klonem, który jest taki jaki on był jeszcze chwilę temu i nawet mu to mówi
Zajebista godzina, podoba mi się.
Dla mnie przykładem walki z samym sobą to Prince of Persia 1989 - gdzie Lustrzany Książę dosłownie wyskakuje z lustra, w które wbiegamy by dostać się do dalszej części mapy. By pokonać go, należało schować miecz i pobiec w jego stronę.
Haha ja tu w Kanadzie mowie o niezle chlopaki dzieki dobry czas akurat a tu same komentarze ^2:30.. to sobie pospalem dzieki chOpaki^🤣🤣🤣🤭
w końcowej scenie mogłeś zrobić greenscreena tak żeby wyglądało to że ty coś tam opowiadasz a twoje odbicie zamiast cię naśladować mogło by odegrać właśnie tą scenę xd, ale odc i tak super dzięki
Takie godziny to się szanuje
w pierwszym Prince of Persia z 1989 też walka ze swoim odbiciem
właśnie jesteśmy świadkami narodzin nowego rapera yoł :D
Właśnie skończyłam grać i miałam iść spać, a tu o 😆
Super film, tak Samo jak godzina publikacji