#77 Duchowość u Kobiet - dlaczego jest TAK BARDZO ważna? - rozmowa z Martyną Schoepe

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 30 มิ.ย. 2024
  • Tym razem do mojego podcastu zaprosiłam Martynę Schoepe, mentorkę kobiet :)
    Poruszyłyśmy wiele tematów związanych z duchowością z perspektywy, która nie zawsze jest brana pod uwagę.
    Słuchając tego odcinka dowiesz się:
    ➡ czym jest duchowość i dlaczego jest tak ważna, szczególnie teraz w XXI w.
    ➡ czy to zawsze musi chodzić o tzw. tematy 'woo', czyli magię, karty, energie, nabożeństwa majowe, różaniec itd.
    ➡ jak wygladała historia Martyny, jak ona otworzyła się na ten duchowy aspekt życia
    ➡ dlaczego warto i jak możesz zacząć doświadczać duchowości w swoim życiu
    LINKI, O KTÓRYCH WSPOMINAMY W TYM ODCINKU:
    ➡ Instagram Martyny:
    / kobieca.misja.m
    O MNIE: Mam na imię Kasia i jestem autorką podcastu Kasia o hormonach. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na mój temat, zajrzyj tutaj ➡ wiecejnizhormony.pl/o-mnie/
    INSTAGRAM ➡ / wiecejnizhormony
    TH-cam ➡ / @wiecejnizhormony
    Zapisz się na Hormonalny Newsletter, gdzie otrzymasz w prezencie bezpłatnego e-booka na temat badań jakie warto wykonać, by uregulować hormony ➡ wiecejnizhormony.pl/badania/
    Wersja tego odcinka na Spotify:
    ➡ open.spotify.com/episode/0aaL...
    Pamiętaj, że jestem tu dla Ciebie! Podziel się swoją opinią w komentarzu po obejrzeniu tego odcinka 🙂

ความคิดเห็น • 2

  • @AuroraCzekoladowa
    @AuroraCzekoladowa 21 วันที่ผ่านมา +5

    Wielkie dzięki dziewczyny za świetny temat!! ❤ bardzo chętnie posłuchałabym z Waszych ust na temat tego jak brak ciąży wpływa na gospodarkę hormonalną kobiety, gdy ta około 40stki nigdy nie była ciężarna. A także jak jak związki partnerskie lub ich brak odbijają się na hormonach. Uściski!!!

  • @ania0067
    @ania0067 9 วันที่ผ่านมา

    Moja quasi-teściowa uważa się za wiedźmę, ale z tym mam bardzo negatywne doświadczenia. Dopytywanie na temat jej wierzeń od razu uznawała jako atak, nie wierzy w wirusy i obraziła się, gdy miałam mocny dysonans poznawczy, poznając odjechane teorie na spacerze, i powiedziałam, że zerowa wiara w badania to głupota. "Manifestowała" sobie kłótnie (które według niej były naszą winą), bo mieliśmy wg niej złą aurę. Wg niej prawdziwa wiedźma nie nosi czarnych ubrań, tylko kolorowe, bo ściągają złą energię; złą energię też ściąga pomaganie chorym dzieciom, więc nie ma sensu dawać na zbiórki, bo to dziecko Ci energetycznie przekaże chorobę (nawet jak spytałam o wdzięczność, którą też może dać, przerwała mi i zaprzeczyła). Generalnie wszystko jest ok, dopóki się z nią zgadzasz. Mocno gaslightuje teścia (który albo myśli po jej myśli, albo ma awanturę), plus zazdrość wsteczna o moją zmarłą teściową.
    Potraktuj to jako up