Chociaż pierwszy Gliniarz to moje filmowe TOP 20 wszechczasów to jakoś specjalnie nie czekałem na czwartą część. Dopiero po trailerach się faktycznie podjarałem i wyczekiwałem na premierę z niecierpliwością. Czwórka spełniła moje oczekiwania: kilka razy naprawdę mocno się roześmiałem, Eddie wciąż potrafi dowieźć żarty, sceny akcji na wysokim poziomie, aż szkoda, że to do kina nie trafiło chociaż na trochę, stara ekipa nie zawiodła, nowa też dała radę, Kevin Bacon w roli "złola" jak zawsze klasa (dla fanów "złego" Bacona polecam "Uśpionych" i "Dziką rzekę"). Wydaje mi się, że twórcy szukali złotego środka między "nostalgia vibe", a pójściem z duchem czasu i efekt udał się połowicznie. Zaletą poprzednich części jest duch epoki w której powstawały. W czwórce próbowano z jednej strony go wskrzesić chociażby poprzez piosenki z poprzednich filmów w kluczowych scenach, z drugiej pamiętano, że to jednak 2024 rok i nie można przeginać z "ejtisowością". Moim zdaniem lepiej gdyby jednak czwórka trzymała się bardziej na współczesnych nogach, a mniej asekurowała się kulami nostalgii. W nowym "Bad Boys" nie ma praktycznie oglądania się wstecz, względem poprzednich filmów (nie licząc fabularnych odniesień), nie ma płynięcia na fali nostalgii za latami 90 i wczesnymi 2000, kiedy powstawały pierwsze dwie części, są starzy bohaterowie we współczesnych realiach i chyba nikt na to nie narzeka. Nowego Gliniarza jako fan poprzednich części polecam i już czekam na "piątkę"!
Naprawdę dobra robota tak na serio nie spodziewałem się, że potylu latach dasie coś dodaci do tej klasycznej serii po pierwśę edi daje radę co nie jest takie oczywiste w końcu minęło 30 lat co do motywu z córką nie jest zbyt oryginalny, ale daję radę pamiętajmy, że Axel ma sfoje lata i to też trzeba było jakoś pokazać. co do motywu powrotów postaci z nanych z pierwszych filmów to ten elemet musiał się pojawić to jest film dla fanów nie prawdarz napewno jest leprzy niż trójka
Film bazuje na nostalgii. I ma mnóstwo smaczków wprost nawiązujących do pierwszej części - pokazanie Detroit z perspektywy ruiny, slumsu - czołówka podobna, Axel jedzie swoim niebieskim Chevy Nova - takim samym jak w pierwszej części, tylko odpicowanym, po przyjeździe do BH - podobnie pokazanie miasta i blichtru jak w pierwszej części - jest tego sporo, co fanów serii na pewno ucieszy. I ja to kupuję. Film ma bawić i bawi. Nie jest to to samo co w pieszej części, w drugiej - ale nie ma wstydu. Dobrze się ogląda i chyba o to chodzi
A ja uważam, że wątek z córką był potrzebny. Eddie nie ma już 20 lat, tylko z 50, a to jest moment gdy zapracowani, odklejeni tatusiowie często przypominają sobie o swoich dzieciach, których, uświadamiają sobie, praktycznie nie znają. Więc wyszło to bardzo prawdziwie. I w tym całym śmiecho-heheszkowym Eddim przydało się ciut refleksji nad sobą i padło tam nawet jakieś "przepraszam" w stosunku do zaniedbywanej córki. Poza tym fajnie, że to nadal jest ten gliniarz sprzed lat, ze swoją werwą, niekonwencjonalnym prowadzeniem śledztwa i poczuciem humoru.
Dla mnie scena z helikopterem petarda;) i Kevin Bacon też super. Mi się z kolei cała ta sytuacja z mafia hiszpańską nie podeszła. Reszta sztos momentami się mega uśmiałem jak za dawnych czasów, pomyślałem sobie:" tak właśnie powinni robić filmy po latach" s prawdziwymi kaskaderami, a nie Transformers czy szybcy i wściekli 😊
uwielbiam Gliniarza, zwlaszcza 2 pierwsze czesci, ta 4 daje rade, a w szczegolnosci pierwsze 30 minut :) a co do ulubionych gagow to moje ulubione, to wejscie Ramona na impreze do Victora, banany w rurze wydechowej, pierwsze spotkanie z Sergem w tej galerii, dostarczenie "materialow wybuchowych" na strzelnice, w ktorej byly witaminy od Rosewooda, Axel na imprezie Playboya, rezerwacja pokoju w hotelu na dziennikarza z Rolling Stones Magazine, ktory pisze artykul i Michaelu Jacksonie, no i oczywicie ze tez zamawianie jedzonka :)
Ja jestem zachwycony. Film jest nieugrzeczniony. Podoba mi się motyw porzuconej córki, bo szczerze mówiąc to pasuje do Axela, a dynamika jest w porządku. Sęk w tym, że wiecznie niezadowolona persona nuży. Taggart też jest dziwny w tym wypadku. Nie jest to film wybitny, ale bardzo odświeżający. Podoba mi się, że amerykański film krytykuje nie tylko prawą, ale i lewą stronę. Jest prawdziwy, współczesny i stary jednocześnie. Entertainment. Eddie Murphy wie jak się to robi. Co mnie mierzi to te dziwne zbliżenia. W pewnym momencie jest zbliżenie i w następnym ujęciu znowu jest zbliżenie. Wyglądało to jak trailer. To było dziwne. Netflix w końcu wypuścił coś oglądalnego (uogólniam w celu nadania znaczenia dla tego filmu). Podsumowując. Nikt nie potrzebował tej kontynuacji, ale w końcu jakaś kontynuacja się udała i jest naprawdę dobra. Jakbym znowu się jeszcze nie narodził. Chyba że w trzeciej części.
Grzechem pierworodnym tego filmu wydaje się właśnie ten wątek córki - bo skoro wracamy po 30 latach do schematu "Sprawa prywatna wciąga Axela F. w ...." to od razu na myśl nasuwa się, że to musi być wątek córki. To jest tak wtórne, sztampowe i oczywiste, że naprawdę trudno ten film dalej pociagnąć w dobrą stronę...
Najlepszy film jaki widziałem od bardzo dawna. Zero udawania dziwnych zachowań latających samochodów latania skakania normalność i to jest to jak kiedyś było NORMALNOŚĆ
GAG Z BANANEM THE BEST 😂 A w ogóle to miał byc podobno ziemniak wyciągnięty z kuchni, ale mieli problemy na planie by to na kręcić, więc ograniczyli się do lobby stąd owoce i rzeczony banan.
Nie czekałam. Wprawdzie jestem z tamtej epoki, ale nigdy nie był to mój ulubiony film... nawet nie kojarzyłam bohaterów zbytnio... Obejrzałam, jak radziliście, po robocie, tak żeby nie przeciążać się czym mega ambitnym.
Film widziałam. I co zauważyłam: Eddie i Joseph bardzo chcieli mocno pocisnąć w swoich rolach, ale mieli nad sobą ograniczenia w postaci scenariusza, albo reżysera. Jak tak dać im więcej wolnej ręki, to mielibyśmy sceny, że palce lizać. No i zdecydowanie za dużo scen z córką Axela - nuda! Ale z jednym się nie zgodzę - jednak Bacon mnie nie powalił. Niestety.
Jest tam scena, która zaprzecza poprawności politycznej. Akcja z oglądaniem domu, gdzie de facto czarnoskóry policjant wykorzystał geja, z mnóstwem podtekstów w dialogach ;)
Jakimś cudem nie widziałam kultowych pierwszych trzech części (ale chętnie nadrobię, bo lubię filmy z tamtych lat). Ta część obejrzana bez sentymentu jest dla mnie mega wtórna, nudna i do bólu przewidywalna. To jest bardzo złe, chociaż mój chłop bawił się świetnie, więc może to kwestia tego sentymentu. Napewno jest to kierowane do innego widza, niż ja 🫣
Mnie się ten film trochę bardziej spodobał niż wam, ale padło wiele ciekawych uwag z waszej strony. Rzeczywiście, większy nacisk na relację z postacią Gordona-Levitta zrobiłoby tutaj robotę. Zwłaszcza że ogólnie jest chemia między aktorami. Fajnie zobaczyć znajome twarze, ale przez to zabrakło miejsca na spojrzenie na Foleya z jakiejś nowej, ciekawej strony. Wątek z córką również skorzystałby na przycięciu, a nie uważam by był jakiś nieudany. Po prostu przeciągnięty. Co do mocnych stron - warto pochwalić film za naprawdę ładne zdjęcia (bardzo rzadko filmy z tego gatunku próbują jakkolwiek wyglądać, a tutaj jest naprawdę spoko) oraz ogólne utrzymanie klimatu filmów lat 80 (montaż, praktyczne efekty specjalne, sceny akcji). Tutaj należą się słowa uznania dla debiutującego reżysera (chociaż pacing mógłby być lepszy). Najbardziej frustrujące w tym filmie jest chyba to, że naprawdę nie jest mu daleko do bycia świetnym. Być może spowodowane jest to chęcią zadowolenia wszystkich. Mój hot take jest taki, że chciałbym obejrzeć 5 część. Bo być może wtedy zeszło by ciśnienie z twórców. Mogli by postawić na jakąś spójną, zamkniętą historię.
Film 7/10, bardzo nostalgiczny, mamy tu prawie cały soundtrack z pierwszych dwóch części, Murphy świetny, fajnie że wrócił Taggart, brakowało go w trzeciej części, swoją drogą zdecydowanie najgorszej. Czwórka jest po prostu ok, nie dało się chyba nic lepszego zrobić, lekka komedia akcji, ale do mojej ulubionej dwójki w reżyserii Tony Scotta wiele brakuje
Właśnie skonczyłem. Całkiem przyjemny film, wyszedl lepiej niz myslalem, myslalem ze to bedzie katowanie dobrych wspomnien z trylogi. I takie "odgrzewanie" starszych filmow akceptuje.
Normalnie mnie denerwują Ci krytycy co wy robicie? Dobre filmy zjechaliście a promujecie gówno. Nie dziwię się że dobrzy AKTORzy nie chcą już grać i mamy syf jaki mamy. Gratulacje za to naprawdę. Żenujace
Obejrzalem w środę 15 minut, wczoraj przewinąłem troche bo juz zapomnialem co bylo... wrocilem to punktu wyjscia i poszedlem spać. Moze wrócę do filmu z braku laku i sentymentu 🎥
A ja wyjątkowo się z Wami nie zgadzam. Ten wątek z córką wygląda inaczej ja się ma dzieci. Mnie się film bardzo podobał i to że nie był zbyt zabawny też jest podyktowane wiekiem i już nie śmiejemy sie z takich głupich dowcipów jak 30 lat temu. Młodym nie ma co oddawać dowcipów młodym aktorom bo oni mnie kompletnie nie interesowali ja ten film oglądałem wyłącznie dla Ediego.
To byl świetny powrót do wspomnień plus czasy współczesne. Trzeba przyznać, ze to sie rezyserowi udało ❤
Chociaż pierwszy Gliniarz to moje filmowe TOP 20 wszechczasów to jakoś specjalnie nie czekałem na czwartą część. Dopiero po trailerach się faktycznie podjarałem i wyczekiwałem na premierę z niecierpliwością. Czwórka spełniła moje oczekiwania: kilka razy naprawdę mocno się roześmiałem, Eddie wciąż potrafi dowieźć żarty, sceny akcji na wysokim poziomie, aż szkoda, że to do kina nie trafiło chociaż na trochę, stara ekipa nie zawiodła, nowa też dała radę, Kevin Bacon w roli "złola" jak zawsze klasa (dla fanów "złego" Bacona polecam "Uśpionych" i "Dziką rzekę").
Wydaje mi się, że twórcy szukali złotego środka między "nostalgia vibe", a pójściem z duchem czasu i efekt udał się połowicznie. Zaletą poprzednich części jest duch epoki w której powstawały. W czwórce próbowano z jednej strony go wskrzesić chociażby poprzez piosenki z poprzednich filmów w kluczowych scenach, z drugiej pamiętano, że to jednak 2024 rok i nie można przeginać z "ejtisowością". Moim zdaniem lepiej gdyby jednak czwórka trzymała się bardziej na współczesnych nogach, a mniej asekurowała się kulami nostalgii. W nowym "Bad Boys" nie ma praktycznie oglądania się wstecz, względem poprzednich filmów (nie licząc fabularnych odniesień), nie ma płynięcia na fali nostalgii za latami 90 i wczesnymi 2000, kiedy powstawały pierwsze dwie części, są starzy bohaterowie we współczesnych realiach i chyba nikt na to nie narzeka.
Nowego Gliniarza jako fan poprzednich części polecam i już czekam na "piątkę"!
A Eddie Murphy się praktycznie nie zestarzał ;)
W przeciwieństwie do kolegów z planu 😅 / Dawid
Eddie to musiał chyba zbić pione z kimś mitologicznym żeby tak pięknie starzeć się.
@@PrimalElf a to nie tak, że jak się ma kasę to jakoś wolniej ludzie w Hollywood się starzeją?
@@Dareios Ja tam nie wiem jak to działa chyba że ktoś ma nie wiem dobrą ,,sprawność zdrowotną?" czy jak to się nazywa.
@@Dareios w każdym razie pięknie się starzeje
Naprawdę dobra robota tak na serio nie spodziewałem się, że potylu latach dasie coś dodaci do tej klasycznej serii po pierwśę edi daje radę co nie jest takie oczywiste w końcu minęło 30 lat co do motywu z córką nie jest zbyt oryginalny, ale daję radę pamiętajmy, że Axel ma sfoje lata i to też trzeba było jakoś pokazać. co do motywu powrotów postaci z nanych z pierwszych filmów to ten elemet musiał się pojawić to jest film dla fanów nie prawdarz napewno jest leprzy niż trójka
Kocham samoświadomy żart w nowym Gliniarzu z Beverly Hills o tym, że w amerykańskim filmie policjant żeby rozwiązać sprawę musi zostać zawieszony xd
Nieoczekiwana zmiana miejsc to był hicior
👌🤝
Świetnie mi się oglądało. Neflix zrobił dobrą kontynuacje 🤗
Zaskakująco wyszło mu tu lepiej niż z Księciem w Nowym Yorku 2
Zgadzam się w 100%
To samo pomyślałem. Wyszło świetnie, aż prosi się żeby zaciągnąć ludzi odpowiedzialnych za 4ke i kazać im zrobić reboota KwNJ2.
Film bazuje na nostalgii. I ma mnóstwo smaczków wprost nawiązujących do pierwszej części - pokazanie Detroit z perspektywy ruiny, slumsu - czołówka podobna, Axel jedzie swoim niebieskim Chevy Nova - takim samym jak w pierwszej części, tylko odpicowanym, po przyjeździe do BH - podobnie pokazanie miasta i blichtru jak w pierwszej części - jest tego sporo, co fanów serii na pewno ucieszy. I ja to kupuję. Film ma bawić i bawi. Nie jest to to samo co w pieszej części, w drugiej - ale nie ma wstydu. Dobrze się ogląda i chyba o to chodzi
A ja uważam, że wątek z córką był potrzebny. Eddie nie ma już 20 lat, tylko z 50, a to jest moment gdy zapracowani, odklejeni tatusiowie często przypominają sobie o swoich dzieciach, których, uświadamiają sobie, praktycznie nie znają. Więc wyszło to bardzo prawdziwie. I w tym całym śmiecho-heheszkowym Eddim przydało się ciut refleksji nad sobą i padło tam nawet jakieś "przepraszam" w stosunku do zaniedbywanej córki. Poza tym fajnie, że to nadal jest ten gliniarz sprzed lat, ze swoją werwą, niekonwencjonalnym prowadzeniem śledztwa i poczuciem humoru.
W punkt.
Z 50? Czyli w pierwszej części miał 10?
@@agnieszkakawka7826 Eddie ma już 63 lata, a nie 50 😄
Z komedii to też akademia policyjna !! 😁
Utwór przewodni do Gliniarza jest dzwonkiem szkolnym w szkole mojej córki.
to szkoła specjalna?
@@krecibuch A co jest złego w szkołach specjalnych?
@@krecibuch Chyba tak. Na egzaminie miała 100/100/98% i nie była jedyną za takimi wynikami. Więc chyba tak.
Scena z Filipem 😂 w jedynce! Strip Bar Forever 😆 Uwielbiam
th-cam.com/video/0aQndRqi3jE/w-d-xo.html :) Nasty Girl :) oh yeah!
Właśnie skończyłem wszystkie 4 części dla mnie super filmy😊😂
Więcej takich filmów
pościg za ciężarówka nigdy tego nie zapomnę. Jeden z ulubionych filmów z dzieciństwa.
Ciekawi mnie, czy młodzi słyszący gł motyw muzyczny skojarzyło to z pewną szaloną żabą i pomyślało dlaczego to się wzięło w filmie? 😅
mam 20 lat i dokładnie tak pomyślałam 🥲
Film Showtime, gdzie Murphy grał u boku De Niro był również spoko
Fajny film i szybko zleciało dwie godziny
Dla mnie scena z helikopterem petarda;) i Kevin Bacon też super. Mi się z kolei cała ta sytuacja z mafia hiszpańską nie podeszła. Reszta sztos momentami się mega uśmiałem jak za dawnych czasów, pomyślałem sobie:" tak właśnie powinni robić filmy po latach" s prawdziwymi kaskaderami, a nie Transformers czy szybcy i wściekli 😊
Ja czekam na nagą bron, ciekawe co stworzą po tylu latach
Ja tylk się modlę, zeby niwa część nie wygladała tak jak np. komedia typu: ,, milion sposobów jak zginąc na dzikim zachidzie''
Najlepszy film i wszyscy znów razem super
uwielbiam Gliniarza, zwlaszcza 2 pierwsze czesci, ta 4 daje rade, a w szczegolnosci pierwsze 30 minut :)
a co do ulubionych gagow to moje ulubione, to wejscie Ramona na impreze do Victora, banany w rurze wydechowej, pierwsze spotkanie z Sergem w tej galerii, dostarczenie "materialow wybuchowych" na strzelnice, w ktorej byly witaminy od Rosewooda, Axel na imprezie Playboya, rezerwacja pokoju w hotelu na dziennikarza z Rolling Stones Magazine, ktory pisze artykul i Michaelu Jacksonie, no i oczywicie ze tez zamawianie jedzonka :)
ogladnelam i podobalo mi sie, nostalgia😄
Może coś ze mną nie tak ale bawiłem się przy tym filmie świetnie. Może to dlatego,że nie widziałem poprzednich części. Jak dla mnie takie 7+/10
DING DING
Dziś pojawiła sie nowa wersja Axel F na kanale Crazy Froga 😁
Ja jestem zachwycony. Film jest nieugrzeczniony. Podoba mi się motyw porzuconej córki, bo szczerze mówiąc to pasuje do Axela, a dynamika jest w porządku. Sęk w tym, że wiecznie niezadowolona persona nuży. Taggart też jest dziwny w tym wypadku. Nie jest to film wybitny, ale bardzo odświeżający. Podoba mi się, że amerykański film krytykuje nie tylko prawą, ale i lewą stronę. Jest prawdziwy, współczesny i stary jednocześnie. Entertainment. Eddie Murphy wie jak się to robi. Co mnie mierzi to te dziwne zbliżenia. W pewnym momencie jest zbliżenie i w następnym ujęciu znowu jest zbliżenie. Wyglądało to jak trailer. To było dziwne. Netflix w końcu wypuścił coś oglądalnego (uogólniam w celu nadania znaczenia dla tego filmu). Podsumowując. Nikt nie potrzebował tej kontynuacji, ale w końcu jakaś kontynuacja się udała i jest naprawdę dobra. Jakbym znowu się jeszcze nie narodził. Chyba że w trzeciej części.
Grzechem pierworodnym tego filmu wydaje się właśnie ten wątek córki - bo skoro wracamy po 30 latach do schematu "Sprawa prywatna wciąga Axela F. w ...." to od razu na myśl nasuwa się, że to musi być wątek córki. To jest tak wtórne, sztampowe i oczywiste, że naprawdę trudno ten film dalej pociagnąć w dobrą stronę...
No totalnie! Juz mialam nadzieje, ze chociaz to bedzie syn, ale nie, oczywiscie, ze corka Xd
Bardzo mi się podoba, że wasza recenzja jest szczera bez owijania w bawełnę !!!!!
❤❤❤❤
Najlepszy film jaki widziałem od bardzo dawna. Zero udawania dziwnych zachowań latających samochodów latania skakania normalność i to jest to jak kiedyś było NORMALNOŚĆ
GAG Z BANANEM THE BEST 😂 A w ogóle to miał byc podobno ziemniak wyciągnięty z kuchni, ale mieli problemy na planie by to na kręcić, więc ograniczyli się do lobby stąd owoce i rzeczony banan.
Ja obejrzałem ten film bez oglądania 3 części, więc nadrobię sobie serię niebawem ❤❤
Nie nie straciłeś nie oglądając trójki i lepiej nie oglądaj.
Bekon zawsze super.
Nie czekałam. Wprawdzie jestem z tamtej epoki, ale nigdy nie był to mój ulubiony film... nawet nie kojarzyłam bohaterów zbytnio... Obejrzałam, jak radziliście, po robocie, tak żeby nie przeciążać się czym mega ambitnym.
Pozdrawiam 😀
Film widziałam. I co zauważyłam: Eddie i Joseph bardzo chcieli mocno pocisnąć w swoich rolach, ale mieli nad sobą ograniczenia w postaci scenariusza, albo reżysera. Jak tak dać im więcej wolnej ręki, to mielibyśmy sceny, że palce lizać. No i zdecydowanie za dużo scen z córką Axela - nuda! Ale z jednym się nie zgodzę - jednak Bacon mnie nie powalił. Niestety.
Jest tam scena, która zaprzecza poprawności politycznej. Akcja z oglądaniem domu, gdzie de facto czarnoskóry policjant wykorzystał geja, z mnóstwem podtekstów w dialogach ;)
"hej axel, masz szluga... sam to wymyśliłeś..."
*Ten film jest śmieszny na siłę.*
Mam dobrą radę: nie oglądajcie drugiej części Księcia...
"... jak jesteś taka cwana gapa, to sobie je sam w parku wyjaraj..." :)
Kevin Bacon byl najlepszy w Strażnikach Galaktyki 😁 a serio to tez uwielbiam gościa
Żaden remake filmu nie zastąpi klimatów z filmu lat 80tych
Uff jak to dobrze, że to nie remake i nie próbuje niczego zastąpić. / Dawid
Ten zastąpił w 10000000 procentach
Jakimś cudem nie widziałam kultowych pierwszych trzech części (ale chętnie nadrobię, bo lubię filmy z tamtych lat). Ta część obejrzana bez sentymentu jest dla mnie mega wtórna, nudna i do bólu przewidywalna. To jest bardzo złe, chociaż mój chłop bawił się świetnie, więc może to kwestia tego sentymentu. Napewno jest to kierowane do innego widza, niż ja 🫣
You see this sheet?
Zapewne kiedyś widziałem 1 część na VHS ale nigdy mnie ten film nie jarał...a czy Gliniarz to nie powinien być już na emeryturze po 30 latach?
Gliniarz na emeryturze to będzie część V za 20 lat, Eddie może będzie wreszcie wyglądał jak starszy pan. ;)
Mnie się ten film trochę bardziej spodobał niż wam, ale padło wiele ciekawych uwag z waszej strony. Rzeczywiście, większy nacisk na relację z postacią Gordona-Levitta zrobiłoby tutaj robotę. Zwłaszcza że ogólnie jest chemia między aktorami. Fajnie zobaczyć znajome twarze, ale przez to zabrakło miejsca na spojrzenie na Foleya z jakiejś nowej, ciekawej strony. Wątek z córką również skorzystałby na przycięciu, a nie uważam by był jakiś nieudany. Po prostu przeciągnięty. Co do mocnych stron - warto pochwalić film za naprawdę ładne zdjęcia (bardzo rzadko filmy z tego gatunku próbują jakkolwiek wyglądać, a tutaj jest naprawdę spoko) oraz ogólne utrzymanie klimatu filmów lat 80 (montaż, praktyczne efekty specjalne, sceny akcji). Tutaj należą się słowa uznania dla debiutującego reżysera (chociaż pacing mógłby być lepszy). Najbardziej frustrujące w tym filmie jest chyba to, że naprawdę nie jest mu daleko do bycia świetnym. Być może spowodowane jest to chęcią zadowolenia wszystkich. Mój hot take jest taki, że chciałbym obejrzeć 5 część. Bo być może wtedy zeszło by ciśnienie z twórców. Mogli by postawić na jakąś spójną, zamkniętą historię.
Bardzo dobry film aż jestem zadkoczony❤
Masakra. Wyłączyłem po 15 minutach 😢
Film 7/10, bardzo nostalgiczny, mamy tu prawie cały soundtrack z pierwszych dwóch części, Murphy świetny, fajnie że wrócił Taggart, brakowało go w trzeciej części, swoją drogą zdecydowanie najgorszej. Czwórka jest po prostu ok, nie dało się chyba nic lepszego zrobić, lekka komedia akcji, ale do mojej ulubionej dwójki w reżyserii Tony Scotta wiele brakuje
Szkoda, że nie ma recenzji Bad boys 4. To też powrót po latach. Wiadomo 3 była niedawno, ale jednak.
Kevin Bacon jest swietny w Maxxxine
Właśnie skonczyłem. Całkiem przyjemny film, wyszedl lepiej niz myslalem, myslalem ze to bedzie katowanie dobrych wspomnien z trylogi. I takie "odgrzewanie" starszych filmow akceptuje.
Sztur Raczej nie Powróci do Roli osła
Teraz to już tylko młody może...
Po 40 latach drodzy Państwo. Pierwsza część 84r. a druga 2k24
Pominąłeś dwie odslony serii z premedytacją, czy o co chodzi? Trójka wyszła w 94 roku, więc dokładnie 30 lat temu :> / Dawid
Bylo powiedziane ze 30 lat od wydania 3 części 😊
Ten Aquel....😉 Z sentymentu , nie wyszło najgorzej.. pozdrawiam
Kocham te wasze wypociny intelektualne
Jest juz na ekino bedzie oglądany :)
Legalnie jest wyłącznie na Netfliksie ;P / Dawid
Gruby i chudszy jeszcze był niemałym hitem z Murphym swego czasu.
Murphy miał sporo hitów na koncie, ale myślę, że jednak najbardziej kojarzy się go z Gliniarzem i Księciem w Nowym Jorku :D / Dawid
48 Hrs. jeszcze rewelacja!😎👍
Nie moglem strawic tego filmu, jak dla mnie jedna z najgorszych ról
Brakuje teraz tego w filmach
Ujdzie film szału niemma😮😮
Nie oszukujmy się, kolejna szmira stworzona na sentymencie widzów bez żadnego pomysłu.
Ten film to porażka!!!
To jest najlepszy gag ze wszystkich części oczywiście według mnie
th-cam.com/video/LGXMBt64MVM/w-d-xo.htmlsi=hKM4vaRkeoNgwRPy
Ja się na filmie dobrze bawiłem. Powrót "Gliniarza" po latach (w przeciwieństwie do "Księcia") uważam za udany.
Film ok ,chociaż za bardzo stara się być pierwszą częścią i jest trochę głupawy... jedynka to jednak jedynka...
Film spoko moim zdaniem nawet bardziej niż spoko😊
Normalnie mnie denerwują Ci krytycy co wy robicie? Dobre filmy zjechaliście a promujecie gówno. Nie dziwię się że dobrzy AKTORzy nie chcą już grać i mamy syf jaki mamy. Gratulacje za to naprawdę. Żenujace
W sensie, że masz problem z agresją i przyjęciem odmiennej opinii na temat filmów? Często pomaga spacer i brak internetu, polecam :) / Dawid
Po 40 latach
Trzecia część serii pojawiła się w 1994 roku, czyli dokładnie 30 lat temu. I o tym właśnie mówimy ;) / Dawid
@@sfilmowanitv dzięki za wyjaśnienie, miałem w głowie cały czas datę ukazania się pierwszej części.
Słabizna
Chyba po 40latach? Co to za farmazon
Trzecia część (a od niej liczymy) pojawiła się w 1994 roku, więc dokładnie 30 lat temu ;) / Dawid
A Wy to kto?
Przecież to ty dzwonisz. / Dawid
Obejrzalem w środę 15 minut, wczoraj przewinąłem troche bo juz zapomnialem co bylo... wrocilem to punktu wyjscia i poszedlem spać. Moze wrócę do filmu z braku laku i sentymentu 🎥
zle to zrobiliscie
Pokaż jak się to robi. / Dawid
A ja wyjątkowo się z Wami nie zgadzam. Ten wątek z córką wygląda inaczej ja się ma dzieci. Mnie się film bardzo podobał i to że nie był zbyt zabawny też jest podyktowane wiekiem i już nie śmiejemy sie z takich głupich dowcipów jak 30 lat temu. Młodym nie ma co oddawać dowcipów młodym aktorom bo oni mnie kompletnie nie interesowali ja ten film oglądałem wyłącznie dla Ediego.
Mam to samo🍺🍺
Lipa lipa szkoda czasu
Ja sie strasznie wynudzilem na tym filmie. Do tego nie dziala ani jako komedia ani jako sensacja. Polecam za to Maxxine
Czarny ojciec próbuje wrócić do swojego dziecka. Netflix już całkiem odleciał z tym poprawnościowym kreowaniem rzeczywistości.
Jak ktoś lubi takie filmy no cóż
Ps.Nie obejrzałem do końca ale pierwszy film lubiłem w miarę
Jak dla.mnie w nowej odslonie brakuje mi jego charakterystycznego rechotu....
Nie Nadrzędny tylko Podrzędny chciałeś chyba powiedzieć