Myślę, że nie da się go wyczerpać. Ja z kolei mam poczucie, że temat został pstryknięty 🙃 Czuję się jednocześnie, wprowadzony w fajny stan większej uważności. Dzięki 😊
Kiedyś przeczytałam, że intuicja podpowiada w ten sposób, że gdy czujemy się z jakąś decyzją źle, niewygodnie to wewnętrznie wiemy, że to będzie dla nas zła droga, ale gdy coś jest pozytywne lub neutralne to intuicja zostawia nam już pole wyboru.
Żeby ta intuicja zadziałała, trzeba się wyciszyć wyłączyć całe ten zgiełk i słuchać ciszy. Ciężkie do zniesienia takie zakwasy mentalne, ale gdy miną dzieje się cud.
A propos nauki jazdy, kiedyś się uczyłem do egzaminu robiąc testy na komputerze, wkładałem w to serce, czytałem dokładnie polecenia następnie po przemyśleniu wybierałem odpowiedź, rezultaty były kiepskie bo może co drugi był zdany. Po czasie się wkurzyłem i chciałem to zrobić na odwal byle było naklikane, ledwo przeleciałem wzrokiem polecenia a nastęnie wybierałem pierwszą lepszą odpowiedź, okazało się że każdy jeden test robiłem na 100%. Co do intuicji ja sobie i innym to tłumaczyłem mniej więcej tak, bo ludzie mnie czasem pytają jak to jest, że umiesz tak spontanicznie podejmować trudne decyzje a do tego jakbym był urodzony pod szczęśliwą gwiazdą, że jakoś zawsze wszystko mi się udaje (no prawie). Otóż mam wrażenie, że wszystkie informacje które nasze zmysły zbierają trafiają do jakiegoś miejsca w którym wszystkie bez wyjątku są gromadzone, dostęp mamy natomiast tylko do części bo nie ogarnęlibyśmy takiego ogromu świadomością (trochę jak pamięć operacyjna w komputerze), ta nasza ukryta część syntezuje wszystkie doświadczenia na bierząco i podkłada taki szablon na rzeczywistość, coś w stylu że niby wiem ale nie wiem, ale tak na prawdę wiesz, tylko często to wypierasz. Kiedy coś się dzieje zwykle odpowiedź masz już w sobie w postaci intuicji, tylko głos intuicji jest bardzo subtelny i tak jak powiedziałeś jeśli mamy w sobie bałagan to nigdy go nie usłyszymy, zaufanie do samego siebie pomaga okiełznać tą super moc, bo przestajemy się bać a na miejsce strachu pojawia się uczucie sprawczości, że jesteś tylko biernym widzem ale czarodziejem rzeczywistości :D Bardzo ciekawy temat, wypadałoby więcej powiedzieć
Też tak mam. Myślę, że intuicja podpowiada nam rozwiązanie, zanim świadomy umysł zwerbalizuje i opisze w głowie całą sytuację, i znajdzie argumenty za lub przeciw danemu problemowi. Dlatego czasem nie potrafimy komuś odpowiedzieć, odmówić, używając argumentów, ale czujemy, że musimy to zrobić. Zgadzasz się?
słuchajcie się JEJ, sam ją wielokrotnie uciszałem i teraz mam tego konsekwencje w postaci paszportu ''zarazowego'' i problemów ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. Dałem się namówić tym którzy sami nie wiedzieli co mówią tylko podążali za innymi :P
Nigdy,ale to nigdy nie mozna lekceważyc glosu wewnetrznego.My ludzie mamy do dyspozycji zmysly"organiczne"jak zapach czy smak,ktore mowią nam co jest trucizna a co nas moze nakarmic.Intuicja jest jakby zmyslem duchowym.Zawsze je wypieralem i bagatelizowałem.Dziś mam prawie 50 lat I staczam sie po równi pochyłej,to konsekwencja mojej ignorancji,zawsze wszytko dobrotliwie racjonalizowalem i to mnie zgubilo
Kilka dni temu miałem niesamowitą sytuację dotyczącą praktycznego wykorzystania intuicji. Wracałem w nocy z pracy i w pewnym momencie „poczułem” w głowie głos: ZWOLNIJ! Bardzo wyraźnie i dokładnie. Pomyślałem: nie będę się kłócił podobno tak działa intuicja. Po tym jak zwolniłem i wzmogłem czujność zobaczyłem, że za zakrętem na drodze stoi duży kozioł sarny i zdziwiony patrzy na mój nadjeżdżający pojazd. Otrąbiłem go, uciekł, a ja nie mogłem zasnąć po powrocie do domu,myśląc o tym co się właśnie wydarzyło. Intuicja istnieje i zagłuszamy ją bezsensownym dialogiem wewntętrzym, muzyką, podcastach… światem. Od tego momentu dużo poważniej podchodzę do kwestii pytania się siebie co powinienem zrobić w danej chwili. Zobaczymy co przyniesie ta zmiana.
Kierowanie sie intuicja jest tak łatwe a na początku tak bardzo skomplikowane, tak jak mowiłeś o jeździe samochodem. Ważne w jaki kierunku isć i trenować. Dzięki za kierunek 🚏
15:14 No właśnie, nic nie dzieje się przypadkiem! Widocznie kapelusze i twoje doświadczenia były już Ci pisane przed urodzeniem. Moim zdaniem tylko nam się wydaje że mamy wolna wolę 😅. Tak naprawdę jesteśmy tylko uczestnikami tetru w której odgrywam główne role. Wszystkie nasze decyzję są już zaplanowane, tam abyśmy w 100% doświadczyli tego co zaplanowaliśmy przed wstaoiniem w danego awatara. To że mamy możliwość wyboru, to tylko iluzja matrixa, żeby łatwiej było zniewolić ludzkość. Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Może nie tyle iluzja wolnej woli, co wąski korytarz możliwości. Ja też czuje podobnie, że moje świadome "ja" przed tym życiem zaplanowało jak będzie wyglądało moje życie i w którym kierunku mam podążać, ale jest to jak jakaś gra, że niby możemy poruszać się w dowolną stronę to docelowo musimy dojść tam gdzie zaplanował "programista gry". I zauważyłem bez wątpliwości że jak przez jakiś czas nie martwiłem się o życie tylko traktowałem wszystko jak jakiś film, który już wcześniej się odegrał a teraz po prostu sobie to odtwarzam to wszystko zaczęło mi wychodzić jak po sznurku 😮
Pławiłem się w tym odcinku 💪 Dla mnie intuicja jest wypadkową: - danych wynikających z wpompowanej w głowę wiedzy (teoria, niekoniecznie pamiętana w świadomy sposób), - wniosków wypływających z podjętych działań (niezależnie, czy zakończyły się sukcesem lub porażką), - umiejętności zaufania samemu sobie (głęboka pewność siebie wynikająca ze sprawiedliwego postępowania- np. faktyczne przestrzeganie dyscyplin, porzucenie budowania iluzji- "służba" prawdzie) oraz ilości szacunku/miłości, jakim jesteśmy w stanie obdarzyć drugą istotę, - zbiorowej świadomości. I najważniejsze, o czym również mówiłeś: na co dzień intuicja szepcze. I jej podpowiedzi rzadko kiedy podobają się naszemu ego. Ale to akurat dobrze- w końcu powinniśmy (dla świeżości oglądu) nieustannie podważać nasze przekonania. Dopóki jakość postępowania czy aktywności nie będzie wystarczająco dobra, żebyśmy byli szczęśliwi, intuicja będzie również o tym przypominać (przez niektórych nazywane jest to wyrzutami sumienia) :) PS jeżeli musiałeś się nagimnastykować z okrojeniem tego, co chciałeś powiedzieć (dla utrzymania formatu kilkunastu minut na odcinek)- moim zdaniem śmiało możesz rozkręcić ten temat ;x
@@IzabelaZet Dziękuję, budujące słowa ;) Co do "skasowania nadmiaru", o którym Pani wspomniała- kiedyś o tym rozkminiałem i doszedłem do wniosku (popartego praktyką), że w takim przypadku pomocne będzie INTENCJONALNE i SZCZERE obcowanie z prawdą. Na początku trza stanąć przed lustrem i dokonać "rachunku sumienia" ze spraw, które są dla Nas w tym momencie najważniejsze (u każdego priorytety są nieco inne), to pierwszy krok. Potem unikać okłamywania samej siebie, łapać się na tym i traktować tą część osobowości, która zakrzywia rzeczywistość z szacunkiem i miłością (w końcu to kawałek Siebie), jak dziecko kantujące, żeby dostać cukierka. No ale lepiej nie oddawać tej części lejców do pojazdu zwanego życiem. Następnie dochodzi interakcja ze światem zewnętrznym, z najbliższymi, ze współpracownikami, z ludźmi na ulicy (odejście od kłamstwa, półprawd, intencjonalnych niedopowiedzeń). Nie chodzi o ideał 100%, chodzi o staranie się o ten ideał i wzięcie za niego odpowiedzialności. Wówczas, po drodze, nie wiadomo kiedy, "nadmiar autosugestii i fałszywych, własnych przesłanek" odpadnie sam, wyparuje, zniknie jako zbędny balast w trakcie drogi ku Prawdzie.
Cześć Panie Alex😊To co powiedziałeś w 10 minucie o podświadomośći nas wszystkich które uzyskujesz po sesji w kapeluszach było by BAAAARDZO ciekawe. Więc śmiało możesz robić odcinek na ten temat i podzielić się tym z nami😉
Ja najbardziej lubię gdy mam powracające sny np podciagam się na drążku z taką lekkością jak kalistenik albo ostatnio jeździłem na łyżwach tak super płynnie lekko i ja to odczytuje jako takie dobre znaki :) wychodzę też z założenia od bardzo dawna że jak coś się pierdoli to znaczy że "świat" chce mnie ściągnąć w dół żeby dalej mnie trzymać w swych szponach biedamentalu dla tego trzeba dac na luzz przeczekać i iść dalej. wychodzenie pewnych przekonań i nawyków jest cholernie trudne przynajmniej ja to tak postrzegam.
Ja bym tak tego nie upraszczał aczkolwiek jest i w tym trochę racji. Nie wiem jak w Twoim wypadku ale u mnie, gdy intuicja mi coś podpowiada, to układ współczulny (a przynajmniej jego część) szaleje. Zaznaczyć należałoby, że bywa to dość irracjonalne na pierwszy rzut trzeciego i pary oczu. Nie generalizowałbym tego do działania serotoniny, melatoniny i dimetylotryptaminy. Natomiast praca z szyszynką dała mi pewne inne korzyści ale to temat na inną rozmowę. Pozdrawiam Cię serdecznie, sił i pełni zdrowia.
Chódz ją dobrze znam i jej ufam to i tak po prostu intuicja przewiduję przyszłość i ona nas po informuje że będzie źle.. Ale mimo wszystko brniesz w te gówno, bo masz to doświadczyć i konie kropka! Pozdro dla wszystkich Dusz ❤❤❤
Świadomość jest potrzebna by kierować ludźmi. Podświadomie nikt tego nie chce, ale świadomie ludzie dają się kierować. Zawsze byłem jak to mówią krnąbrny. Jednak przez to żyje mi się lepiej :)
Przykład z żówiami panie Olku może być odbierany na dwa sposoby: 1. Przedstawiony w pana filmie 2. Jeśli istnieje reikarnacja, to żówie pamiętają swoje poprzednie życie, czyli ocean... Pozdrawiam
Intuicja ma sens, nawet z naukowego pkt widzenia. To taki system podobny do AI, ma o wiele większe moce obliczeniowe, dostęp do wszystkich zasobów umysłu i znakomicie przetwarza informacje dając sygnały. Moje decyzję inwestycyjne podjęte pod wpływem sygnałów intuicji były zawsze zyskowne.
Z samochodem to lipny przykład ja np. Jestem bardzo skupiony na prowadzeniu auta bo niby droga z pracy do domu ta sama ale nie zawsze ci sami użytkownicy co wpływa na różne sytuacje na tejże drodze. Pozdrawiam
a myślisz który to pedał a który hamulec? albo gdzie się wrzuca kierunkowskazy? albo które mięśnie napiąć żeby skręcić w lewo? albo który nerw w trakcie tej jazdy zaktywizować żeby odpalić przeponę i rozluźnić mięśnie międzyżebrowe aby wziąć wdech? 🤨
No tak ale to się wiąże z obsługą pojazdu czy swojego ciała tu się zgodzę że jest to działanie intuicyjne/podświadome a nie że się nie pamięta przebytej drogi gdyż to świadome wybory powodują że tu np. Zwolnię albo przyśpieszę zatrzymam się albo przejadę na światłach lub przed przejściem dla pieszych😉 bo jak bym zdał się tylko na intuicje to nie wiem czy bym dotarł cało do domu nie mówię że jest to niemożliwe ale jednak. A tak po za tym drobnym faktem ze wszystkim jestem w stanie się zgodzić. Pozdrawiam i dzięki za to co robisz😊
Ale fajny kanał, koleś wesoły i fajnie obrabia filmy, lubię takie poczucie humoru, to wszystko nie jest na siłę i bez parcia:) muszę trochę nadrobić odcinków:) 👍
Tego potrzebowalam! Posluchac gostka ktory kieruje sie intuicja i to widac w praktyce ,czuc w stylu bycia i tworzenia,gostka ktory nie pieprzy "duchowo"-coachingowego bullsheetu o dupie Marynie🧐 dzieki Ci gostku za to!😊
Odcinek bardzo ciekawy i za pewne bez końca można by na ten temat dyskutowac . Zaciekawił mnie fragmet w którym wspomniałeś o aniołach stróżach. Jestem osobą wierzącą I zagłębiam sie w ten temat od strony wiary. I praktyką która pomoga w "słyszeniu" tych wewnetrznych podpowiedzi jest modlitwa w różnych wariantach. Modlitwa w ciszy, medytacja itp. 👉Temat na prawde fajny i warty rozwinięcia 👈 👍
Nie do końca zapomnianą. Ja około 6 lat temu zacząłem pracować resztka sił nad swoją depresją i nad własną głowa . Po tym czasie utrwalilem kilka zasad,którymi się kieruje w życiu. Moja intuicja za każdym razem dobrze mi mówi,a ja ją naginamy niestety. Mam jakieś słabości i wiem , że wciąż czeka mnie dużo pracy ale kierunek mojej specjalizacji nie zbyt pomaga w odizolowaniu słabości do czegoś 😅. Spoko filmy o świadomości 😉Pozdrawiam
Bardzo obrazowo wytłumaczyłeś to strojenie tego naszego wewnętrznego "kompasu" :-) I te przejścia i kolory (wideo) , widać tu ogrom Twojej pracy włożonej w montaż :-) Dajesz do myślenia... Sam ostatnio rzadko słucham tej intuicji, chociaż jakieś tam głosy się z niej przebijają... Dziękuję!
to jakie dokładnie włókna, jakich mięsni i w jakiej sekwencji napinasz skręcając w prawo kierownicą o 135 stopni? skoro jesteś taki pewny to powinienes znać odpowiedź na to pytanie bez zastanowienia
Cześć, bardzo lubie oglądać Twoje shortsy, trafiłem na pełny film. Myślę, że dodanie do niego rozdziałów dobrze wpłynęłoby na jego oglądanie. Pozdrawiam :)
ten clickbait z kobieta na miniaturce poczatkowo zniechecil mnie do klikniecia w film, w koncu wiele zlych decyzji ktore podjalem w zyciu podyktowane byly sugestiami kobiet pozdrawiam cieplutko i czekam na cos o medytacji
Ostatnio byłem na 10cio dniowym kursie Vipassana i w sumie tam nauczyłem się wchodzić świadomie w intuicję (podświadomość). W subtelne doznania naszego ciała i bardzo to przypominało niektóre tripy grzybowe, a także ceremonię ayahuasca, ale bardziej świadomie i ze zrozumieniem. Polecam kurs, bo dużo dotychczasowej wiedzy się rozjaśnia, a jedyne co robimy w tej technice to obserwujemy rzeczywistość jaka jest.
Moim zdaniem intuicja działa na zasadzie nabytych w jakiś sposób przekonań zatem nie zawsze jest "dobra" ale w większości przypadków będzie chronić aby nasze ego a zatem my sami czuli się dobrze co skutecznie obniża nasze chęci do podejmowania ryzyka :)
Za kontrolę procesów fizjologicznych odpowiedzialna jest nie podświadomość tylko autonomiczny układ nerwowy. Intuicja może być pomocna przy wysokim poziomie doświadczenia w danym obszarze. Na przykład bardzo doświadczony strażak, mający na koncie kilkaset interwencji jest w stanie kilka sekund przed zawaleniem się budynku intuicyjnie to przewidzieć, poprzez zdolność jego mózgu do odbioru i interpretacji podprogowych sygnałów zwiastujących zawalanie, np mikropęknięcia czy mikrodrgania, których odbioru sam nie jest świadomy. Podobnie jest u arcymistrza szachowego, który intuicyjnie wie jaki ruch wykonać, ale nie jest w stanie racjonalnie go uzasadnić. Im niższy poziom kompetencji czy doświadczenia w danym obszarze, tym ryzyko błędu się zwiększa, co wielokrotnie udowodnił Kahneman w swoich eksperymentach. Więc odpowiedź na pytanie czy warto polegać na intuicji brzmi: to zależy. Mnie intuicja wiele razy zawiodła, np przy zakupie samochodu lub inwestowaniu pieniędzy. Dlatego w sprawach w których sie nie znam, zamiast słuchać wewnętrznego głosu wolę iść po poradę do eksperta który zjadł na tym zęby.
Kapelusze wyłączają Ego wiec łatwiej jest się dostać do naszej jaźni i słyszeć ,widzieć ,czuć drogę. Tak w ogóle to geneza pochodzenia Ego wydaje się interesująca i tajemnicza . Pozdro Alex 💪
@@damianbanczykwydaje mi sie, ze dotyczy to blizszego spotkania z naturalnie rosnacymi grzybami zawierajacymi w sobie np. psylocybine, która poszerza swiadomość :)
ciekawa akcja bo jakieś 5-4 temu tak przypadkowo przyszło mi do głowy myśl o Jungu (tak z dupy ) zacząłem słuchać audiobooka "człowiek i jego symbole "i dociekać jego "badan" i zaraz po tym wychodzi odcinek od ciebie w którym min. wspominasz o jungu, tymczasem jestem w takim okresie w którym musze podjąc kilka waznych decyzji i wspomniałeś tu o tej podświadomości zbiorowej,
Witam zawsze daje tylko kciuka do góry, tym razem mam pytanie. Czy jak daje komentarz i lajka przed obejrzeniem filmu algorytm tego nie uwzględnia i powinienem to robić w połowie czy kacu ??
Intuicja: Raz przechodząc pasami dla pieszych stanąłem w połowie by o krok uniknąć zderzenia ze środkiem transportu publicznego (autobus/trolejbus - nie jestem pewien, bo serio nie zerknąłem, czy jedzie na szynach [górnych kablach]); Znowu na pasach sytuacja podobna, ale tym razem tir zajechał mi drogę, cofnąłem się o krok i gdybym tego nie zrobił, jego naczepa (na samochody - coś w rodzaju podłużnej lawety) porwała by mnie za spodnie i pewnie bym teraz tego nie pisał i byłby to jeden z tych wielu momentów, kiedy to ludzie niedowierzają, że ktoś na pasach dla pieszych wpadł pod czyjeś koła z powodu czystej ignorancji otoczenia - dobrze, że nie korzystam z telefonu w trakcie podróży, choć pewnie mnie to ogranicza (ale nie lubię gapić się w monitor, kiedy coś fizycznego może mi sprawić ból gorszy od kopnięcia palcem w róg/kant ściany/szafki).
@@9VN Tyle, że są to sytuacje zagrażające życiu, bo chwila nieuwagi i kończy się zgonem na miejscu lub gorzej (stałym inwalidztwem, czyli najgorszym stanem fizycznym dla zdrowego/ruchliwego ciała, tzn. takiego, które ma funkcjonalne mięśnie przystosowane do podróży o własnych siłach). Dlatego lepiej być uważnym i nie liczyć, że intuicja wszystko za nas zrobi dopiero w trybie spokojnym (easy/izi/izyi), no i jest to niezależne ode mnie, czyli nie czuję tego w żaden sposób - jest to raczej ruch mięśni bez żadnych słów i tak samo chodzę po lesie, szczególnie po zmroku i gdy wyczuwam, że cosie mnie obserwują, wtedy poruszam się po kilka kroków, słyszę trzask gałązki = zatrzymuję się, uspokajam oddech, przygotowuję na atak ze strony, która być może mnie obserwuje i po trochu przemieszczam się w kierunku, który uznaję za mniej ryzykowny, potem słyszę trójkę (wolałbym dwójkę) rozweselonych gości lasu i autentycznie stwierdzam "są pijani, zabiją mnie lub stłuką, a dzik (lub coś groźniejszego) zje na miejscu", więc ryzykuję, zakradając się za pobliskie drzewo i dopiero słysząc oddalone dźwięki wesołków, powoli wychodzę i dalej w obawie przed potencjalnym obserwatorem skradam się lub chodzę truchtem starając się jednocześnie nie robić hałasu (gwarantuję, że emocje są zadziwiająco uspokajające o ile wcześniej miało się wyjebane na własny los) i to jest jedna z moich metod na zredukowanie nadmiaru stresu (uwaga: ten tryb działa tylko w rozgrywce solo, więc jeśli masz znajomych, zaproszenie ich do trybu współpracy ułatwi Ci grę i pokaże z perspektywy tych wesołków, których Ja unikam, bo nie lubię ryzyka konfrontacji grupa na jednego, ponieważ ewentualna walka w takiej sytuacji z koszmaru staje się niemożliwym wyczynem do zrealizowania - mam obawy, że ktoś to niespokojnie zinterpretuje).
8:30 tylko czy instynkt można nazwać podświadomością? Instynkt, mam wrażenie, że faktycznie jest podświadomością, ale nabytą przez poprzednie pokolenia wstecz. A podświadomość - podświadomość, kojarzy mi się z czymś, co my nabyliśmy w naszym życiu, jednak jest to podświadome😅
Intuicja mi podpowiada, że temat powinien być rozwinięty, bo nie został wyczerpany. Świetny odcinek
😢
Myślę, że nie da się go wyczerpać. Ja z kolei mam poczucie, że temat został pstryknięty 🙃
Czuję się jednocześnie, wprowadzony w fajny stan większej uważności.
Dzięki 😊
Kiedyś przeczytałam, że intuicja podpowiada w ten sposób, że gdy czujemy się z jakąś decyzją źle, niewygodnie to wewnętrznie wiemy, że to będzie dla nas zła droga, ale gdy coś jest pozytywne lub neutralne to intuicja zostawia nam już pole wyboru.
Żeby ta intuicja zadziałała, trzeba się wyciszyć wyłączyć całe ten zgiełk i słuchać ciszy. Ciężkie do zniesienia takie zakwasy mentalne, ale gdy miną dzieje się cud.
Intuicja to Super Moc 😃 🐢
A propos nauki jazdy, kiedyś się uczyłem do egzaminu robiąc testy na komputerze, wkładałem w to serce, czytałem dokładnie polecenia następnie po przemyśleniu wybierałem odpowiedź, rezultaty były kiepskie bo może co drugi był zdany. Po czasie się wkurzyłem i chciałem to zrobić na odwal byle było naklikane, ledwo przeleciałem wzrokiem polecenia a nastęnie wybierałem pierwszą lepszą odpowiedź, okazało się że każdy jeden test robiłem na 100%.
Co do intuicji ja sobie i innym to tłumaczyłem mniej więcej tak, bo ludzie mnie czasem pytają jak to jest, że umiesz tak spontanicznie podejmować trudne decyzje a do tego jakbym był urodzony pod szczęśliwą gwiazdą, że jakoś zawsze wszystko mi się udaje (no prawie). Otóż mam wrażenie, że wszystkie informacje które nasze zmysły zbierają trafiają do jakiegoś miejsca w którym wszystkie bez wyjątku są gromadzone, dostęp mamy natomiast tylko do części bo nie ogarnęlibyśmy takiego ogromu świadomością (trochę jak pamięć operacyjna w komputerze), ta nasza ukryta część syntezuje wszystkie doświadczenia na bierząco i podkłada taki szablon na rzeczywistość, coś w stylu że niby wiem ale nie wiem, ale tak na prawdę wiesz, tylko często to wypierasz. Kiedy coś się dzieje zwykle odpowiedź masz już w sobie w postaci intuicji, tylko głos intuicji jest bardzo subtelny i tak jak powiedziałeś jeśli mamy w sobie bałagan to nigdy go nie usłyszymy, zaufanie do samego siebie pomaga okiełznać tą super moc, bo przestajemy się bać a na miejsce strachu pojawia się uczucie sprawczości, że jesteś tylko biernym widzem ale czarodziejem rzeczywistości :D
Bardzo ciekawy temat, wypadałoby więcej powiedzieć
Zawsze jak słucham intuicji, wychodzi mi to na dobre. :)
Też tak mam. Myślę, że intuicja podpowiada nam rozwiązanie, zanim świadomy umysł zwerbalizuje i opisze w głowie całą sytuację, i znajdzie argumenty za lub przeciw danemu problemowi. Dlatego czasem nie potrafimy komuś odpowiedzieć, odmówić, używając argumentów, ale czujemy, że musimy to zrobić. Zgadzasz się?
Cieszę że algorytmy podsunęły mi ten kanał, zostaje na dłużej 🙏
witam na pokładzie ;)
@@9VN❤❤❤ jesteśmy rozproszoną jednością, jak krople są oceanem !!!
słuchajcie się JEJ, sam ją wielokrotnie uciszałem i teraz mam tego konsekwencje w postaci paszportu ''zarazowego'' i problemów ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. Dałem się namówić tym którzy sami nie wiedzieli co mówią tylko podążali za innymi :P
amen 🙏
Dokładnie to był test dla ludzi.....zdrowia życzę
@@krzychujarzyna9169 dzięki przyda się :p Nawzajem ❤️🙏
Nigdy,ale to nigdy nie mozna lekceważyc glosu wewnetrznego.My ludzie mamy do dyspozycji zmysly"organiczne"jak zapach czy smak,ktore mowią nam co jest trucizna a co nas moze nakarmic.Intuicja jest jakby zmyslem duchowym.Zawsze je wypieralem i bagatelizowałem.Dziś mam prawie 50 lat I staczam sie po równi pochyłej,to konsekwencja mojej ignorancji,zawsze wszytko dobrotliwie racjonalizowalem i to mnie zgubilo
Kilka dni temu miałem niesamowitą sytuację dotyczącą praktycznego wykorzystania intuicji.
Wracałem w nocy z pracy i w pewnym momencie „poczułem” w głowie głos: ZWOLNIJ!
Bardzo wyraźnie i dokładnie.
Pomyślałem: nie będę się kłócił podobno tak działa intuicja.
Po tym jak zwolniłem i wzmogłem czujność zobaczyłem, że za zakrętem na drodze stoi duży kozioł sarny i zdziwiony patrzy na mój nadjeżdżający pojazd.
Otrąbiłem go, uciekł, a ja nie mogłem zasnąć po powrocie do domu,myśląc o tym co się właśnie wydarzyło.
Intuicja istnieje i zagłuszamy ją bezsensownym dialogiem wewntętrzym, muzyką, podcastach… światem.
Od tego momentu dużo poważniej podchodzę do kwestii pytania się siebie co powinienem zrobić w danej chwili. Zobaczymy co przyniesie ta zmiana.
Kierowanie sie intuicja jest tak łatwe a na początku tak bardzo skomplikowane, tak jak mowiłeś o jeździe samochodem. Ważne w jaki kierunku isć i trenować. Dzięki za kierunek 🚏
Super materiał !
Fajnie nawijasz Gościu!! Facet z intuicją ❤🎉❤🎉Kobity mają większą od facetów bo muszą chronić dzieci swoje 😊😅
😊 Dziękuję 🌹👍
O słuchasz Phila 🙂 zacząłem Cie oglądać i podzielam Twoje zdanie w wielu kwestiach. Książka wędrówka dusz to pozycją, która zawsze trzymam w aucie 😁
15:14 No właśnie, nic nie dzieje się przypadkiem! Widocznie kapelusze i twoje doświadczenia były już Ci pisane przed urodzeniem. Moim zdaniem tylko nam się wydaje że mamy wolna wolę 😅. Tak naprawdę jesteśmy tylko uczestnikami tetru w której odgrywam główne role. Wszystkie nasze decyzję są już zaplanowane, tam abyśmy w 100% doświadczyli tego co zaplanowaliśmy przed wstaoiniem w danego awatara. To że mamy możliwość wyboru, to tylko iluzja matrixa, żeby łatwiej było zniewolić ludzkość. Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Dokładnie na ten moment tak samo czuję jak Ty, iluzja wolnej woli 😂😂😂
Może nie tyle iluzja wolnej woli, co wąski korytarz możliwości. Ja też czuje podobnie, że moje świadome "ja" przed tym życiem zaplanowało jak będzie wyglądało moje życie i w którym kierunku mam podążać, ale jest to jak jakaś gra, że niby możemy poruszać się w dowolną stronę to docelowo musimy dojść tam gdzie zaplanował "programista gry". I zauważyłem bez wątpliwości że jak przez jakiś czas nie martwiłem się o życie tylko traktowałem wszystko jak jakiś film, który już wcześniej się odegrał a teraz po prostu sobie to odtwarzam to wszystko zaczęło mi wychodzić jak po sznurku 😮
Pławiłem się w tym odcinku 💪
Dla mnie intuicja jest wypadkową:
- danych wynikających z wpompowanej w głowę wiedzy (teoria, niekoniecznie pamiętana w świadomy sposób),
- wniosków wypływających z podjętych działań (niezależnie, czy zakończyły się sukcesem lub porażką),
- umiejętności zaufania samemu sobie (głęboka pewność siebie wynikająca ze sprawiedliwego postępowania- np. faktyczne przestrzeganie dyscyplin, porzucenie budowania iluzji- "służba" prawdzie) oraz ilości szacunku/miłości, jakim jesteśmy w stanie obdarzyć drugą istotę,
- zbiorowej świadomości.
I najważniejsze, o czym również mówiłeś: na co dzień intuicja szepcze. I jej podpowiedzi rzadko kiedy podobają się naszemu ego. Ale to akurat dobrze- w końcu powinniśmy (dla świeżości oglądu) nieustannie podważać nasze przekonania. Dopóki jakość postępowania czy aktywności nie będzie wystarczająco dobra, żebyśmy byli szczęśliwi, intuicja będzie również o tym przypominać (przez niektórych nazywane jest to wyrzutami sumienia) :)
PS jeżeli musiałeś się nagimnastykować z okrojeniem tego, co chciałeś powiedzieć (dla utrzymania formatu kilkunastu minut na odcinek)- moim zdaniem śmiało możesz rozkręcić ten temat ;x
Znakomita obserwacja. Panie Adamie, jak wyciszyć cały wewnętrzny i zewnętrzny szum? Skasować nadmiar autosugestii i fałszywych, własnych przesłanek?
@@IzabelaZet Dziękuję, budujące słowa ;)
Co do "skasowania nadmiaru", o którym Pani wspomniała- kiedyś o tym rozkminiałem i doszedłem do wniosku (popartego praktyką), że w takim przypadku pomocne będzie INTENCJONALNE i SZCZERE obcowanie z prawdą. Na początku trza stanąć przed lustrem i dokonać "rachunku sumienia" ze spraw, które są dla Nas w tym momencie najważniejsze (u każdego priorytety są nieco inne), to pierwszy krok. Potem unikać okłamywania samej siebie, łapać się na tym i traktować tą część osobowości, która zakrzywia rzeczywistość z szacunkiem i miłością (w końcu to kawałek Siebie), jak dziecko kantujące, żeby dostać cukierka. No ale lepiej nie oddawać tej części lejców do pojazdu zwanego życiem. Następnie dochodzi interakcja ze światem zewnętrznym, z najbliższymi, ze współpracownikami, z ludźmi na ulicy (odejście od kłamstwa, półprawd, intencjonalnych niedopowiedzeń). Nie chodzi o ideał 100%, chodzi o staranie się o ten ideał i wzięcie za niego odpowiedzialności. Wówczas, po drodze, nie wiadomo kiedy, "nadmiar autosugestii i fałszywych, własnych przesłanek" odpadnie sam, wyparuje, zniknie jako zbędny balast w trakcie drogi ku Prawdzie.
Cześć Panie Alex😊To co powiedziałeś w 10 minucie o podświadomośći nas wszystkich które uzyskujesz po sesji w kapeluszach było by BAAAARDZO ciekawe. Więc śmiało możesz robić odcinek na ten temat i podzielić się tym z nami😉
Intuicja podpowiada mi żeby to wyłączyć.
ciekawie opowiadasz
Ja najbardziej lubię gdy mam powracające sny np podciagam się na drążku z taką lekkością jak kalistenik albo ostatnio jeździłem na łyżwach tak super płynnie lekko i ja to odczytuje jako takie dobre znaki :)
wychodzę też z założenia od bardzo dawna że jak coś się pierdoli to znaczy że "świat" chce mnie ściągnąć w dół żeby dalej mnie trzymać w swych szponach biedamentalu dla tego trzeba dac na luzz przeczekać i iść dalej. wychodzenie pewnych przekonań i nawyków jest cholernie trudne przynajmniej ja to tak postrzegam.
Jak robiłem 8 podciągnięć i wziąłem LSD, to zrobiłem 13 albo 14 i zrezygnowałem, bo się poschizowalem xD
Za myślenie intuicyjne odpowiada szyszynka tzw trzecie oko ❤ zdrawiam cię świadomy bracie !!!!!
Ja bym tak tego nie upraszczał aczkolwiek jest i w tym trochę racji.
Nie wiem jak w Twoim wypadku ale u mnie, gdy intuicja mi coś podpowiada, to układ współczulny (a przynajmniej jego część) szaleje. Zaznaczyć należałoby, że bywa to dość irracjonalne na pierwszy rzut trzeciego i pary oczu. Nie generalizowałbym tego do działania serotoniny, melatoniny i dimetylotryptaminy. Natomiast praca z szyszynką dała mi pewne inne korzyści ale to temat na inną rozmowę.
Pozdrawiam Cię serdecznie, sił i pełni zdrowia.
Chódz ją dobrze znam i jej ufam to i tak po prostu intuicja przewiduję przyszłość i ona nas po informuje że będzie źle.. Ale mimo wszystko brniesz w te gówno, bo masz to doświadczyć i konie kropka! Pozdro dla wszystkich Dusz ❤❤❤
Mi ciągle intuicja, wewnętrzny głos podpowiada żeby nic nie brać, nie kupować, zioła, grzybów, a ja się jej się słucham i potem mam lęki 😢
Świadomość jest potrzebna by kierować ludźmi. Podświadomie nikt tego nie chce, ale świadomie ludzie dają się kierować. Zawsze byłem jak to mówią krnąbrny. Jednak przez to żyje mi się lepiej :)
Nie zapomnę jak intuicja mówiła mi, że mam nie jechać przez las, pojechałem i goniły mnie 3 owczarki (ja byłem na rowerze) 😅
haha :D grubo!
Przykład z żówiami panie Olku może być odbierany na dwa sposoby:
1. Przedstawiony w pana filmie
2. Jeśli istnieje reikarnacja, to żówie pamiętają swoje
poprzednie życie, czyli ocean...
Pozdrawiam
Głos Pana naszego, Boga i Jego ekipy
Dziękuję 😊 Intuicja mi podpowiada, żeby oglądać wszystkie Twoje odcinki
TAK! TO WŁAŚNIE ONA! .... 😅
Zajebisty kanałl :D
❤
Dla zasięgu
Git
dziękuję
Intuicja ma sens, nawet z naukowego pkt widzenia. To taki system podobny do AI, ma o wiele większe moce obliczeniowe, dostęp do wszystkich zasobów umysłu i znakomicie przetwarza informacje dając sygnały. Moje decyzję inwestycyjne podjęte pod wpływem sygnałów intuicji były zawsze zyskowne.
Z samochodem to lipny przykład ja np. Jestem bardzo skupiony na prowadzeniu auta bo niby droga z pracy do domu ta sama ale nie zawsze ci sami użytkownicy co wpływa na różne sytuacje na tejże drodze. Pozdrawiam
a myślisz który to pedał a który hamulec? albo gdzie się wrzuca kierunkowskazy? albo które mięśnie napiąć żeby skręcić w lewo? albo który nerw w trakcie tej jazdy zaktywizować żeby odpalić przeponę i rozluźnić mięśnie międzyżebrowe aby wziąć wdech? 🤨
No tak ale to się wiąże z obsługą pojazdu czy swojego ciała tu się zgodzę że jest to działanie intuicyjne/podświadome a nie że się nie pamięta przebytej drogi gdyż to świadome wybory powodują że tu np. Zwolnię albo przyśpieszę zatrzymam się albo przejadę na światłach lub przed przejściem dla pieszych😉 bo jak bym zdał się tylko na intuicje to nie wiem czy bym dotarł cało do domu nie mówię że jest to niemożliwe ale jednak. A tak po za tym drobnym faktem ze wszystkim jestem w stanie się zgodzić. Pozdrawiam i dzięki za to co robisz😊
Ale fajny kanał, koleś wesoły i fajnie obrabia filmy, lubię takie poczucie humoru, to wszystko nie jest na siłę i bez parcia:) muszę trochę nadrobić odcinków:) 👍
Kurdeee ale w piękny sposób podajesz informacje!
Bardzo rozwijające wideło
Dziękuje świetny materiał
Fajny film! Dzięki Pozdrawiam ❤❤❤
dla zasięgów 💪 pzdr
Dziekuje ...
Tego potrzebowalam!
Posluchac gostka ktory kieruje sie intuicja i to widac w praktyce ,czuc w stylu bycia i tworzenia,gostka ktory nie pieprzy "duchowo"-coachingowego bullsheetu o dupie Marynie🧐 dzieki Ci gostku za to!😊
dzięki za miły komentarzy! piona! 💪
Cudowne
Kolejny odcinek o intuicji!! Odkryłem jej moc niedawno i chce z nią być już na wieki..
Intuicja mi podpowiada że ten kanał będzie miał 100k subów szybciej niż wszyscy myślą! Najlepszego!
dzięki za dobre słowo! taki jest właśnie cel ;)
Hit
Odcinek bardzo ciekawy i za pewne bez końca można by na ten temat dyskutowac . Zaciekawił mnie fragmet w którym wspomniałeś o aniołach stróżach. Jestem osobą wierzącą I zagłębiam sie w ten temat od strony wiary. I praktyką która pomoga w "słyszeniu" tych wewnetrznych podpowiedzi jest modlitwa w różnych wariantach. Modlitwa w ciszy, medytacja itp.
👉Temat na prawde fajny i warty rozwinięcia 👈 👍
Dziękuje Alex❤
Nie do końca zapomnianą. Ja około 6 lat temu zacząłem pracować resztka sił nad swoją depresją i nad własną głowa . Po tym czasie utrwalilem kilka zasad,którymi się kieruje w życiu. Moja intuicja za każdym razem dobrze mi mówi,a ja ją naginamy niestety. Mam jakieś słabości i wiem , że wciąż czeka mnie dużo pracy ale kierunek mojej specjalizacji nie zbyt pomaga w odizolowaniu słabości do czegoś 😅.
Spoko filmy o świadomości 😉Pozdrawiam
Od jakiegoś czasu slucham Transefringu Rzeczywistości, i dziś wjechał motyw intuicji, bardzo podobnie opisywany :)
Bardzo obrazowo wytłumaczyłeś to strojenie tego naszego wewnętrznego "kompasu" :-) I te przejścia i kolory (wideo) , widać tu ogrom Twojej pracy włożonej w montaż :-) Dajesz do myślenia... Sam ostatnio rzadko słucham tej intuicji, chociaż jakieś tam głosy się z niej przebijają... Dziękuję!
Myślę,że wiemy co to jest.Ale....nie zawsze jej ufamy.I często podejmujemy złe decyzje.Pozdro mordeczko ✌️🙏
Łapka w górę w ciemno i oglądamy 😅
Świetny materiał Alex. Pozdrów Martę
dzięki ;) pozdrowię
Dziękuję Zdrawiam 👊🏻
coraz fajniej krecisz temat wizualnie.
i merytorycznie najs.
co to za fajna lampa z tylu w 6 minucie? taka modern tego
15:20 brzmi starość i chęć komfortu albo odklejka, mam nadzieje, ze się mylę…
Dobre
Podświadomość nie prowadzi samochodu, spójrz dłużej na komórkę lub w okno i jesteś w rowie lub na środku jezdni.
to jakie dokładnie włókna, jakich mięsni i w jakiej sekwencji napinasz skręcając w prawo kierownicą o 135 stopni? skoro jesteś taki pewny to powinienes znać odpowiedź na to pytanie bez zastanowienia
@@9VNOdruchy bezwarunkowe w czasie jazdy, wymagają choć minimalnej uwagi; nie mówię o oddychaniu i biciu serca. Nie rozumiem Twej złośliwości.
Widzę, że idziemy podobną drogą 😉 To była jedna kluczowych książek w moim życiu...
dzieki za dobry material
Kozak!
Cześć, bardzo lubie oglądać Twoje shortsy, trafiłem na pełny film. Myślę, że dodanie do niego rozdziałów dobrze wpłynęłoby na jego oglądanie. Pozdrawiam :)
dodawania podziałów do filmu zabija retencję
No nareszcie Panie Majster , daje łapę a obejrzę wieczorem ;)
💗💗💗 korzystam, korzystam z intuicji 🦄
ten clickbait z kobieta na miniaturce poczatkowo zniechecil mnie do klikniecia w film, w koncu wiele zlych decyzji ktore podjalem w zyciu podyktowane byly sugestiami kobiet pozdrawiam cieplutko i czekam na cos o medytacji
Swietnie kminisz... zdrawiam i zycze szczescia i nadal tak pozytywnych materialow dla reszty istot
Ciekawy material. Robisz swietna robote kolego, bardzo fajnie sie to oglada i slucha 👏. Posluchalem swojej intuicji i dokupilem wiecej bitcoina 🤣.
dzięki ;) mi z BTC mówi to samo :D
Materiałem tym zaprezenowales intuicje z Twojej strony i potwierdza to moje odczucia i obserwacje.MIAZGA 10/10
Dobra robota 👊
Świrnięty ale pozytywnie.. W sumie masz suba :)
witam na pokładzie 💪
Ostatnio byłem na 10cio dniowym kursie Vipassana i w sumie tam nauczyłem się wchodzić świadomie w intuicję (podświadomość). W subtelne doznania naszego ciała i bardzo to przypominało niektóre tripy grzybowe, a także ceremonię ayahuasca, ale bardziej świadomie i ze zrozumieniem. Polecam kurs, bo dużo dotychczasowej wiedzy się rozjaśnia, a jedyne co robimy w tej technice to obserwujemy rzeczywistość jaka jest.
Intuicyjnie wszedłem na tablicę, bo wiedziałem, że coś na mnie czeka. Klasycznie kozak produkcja!5
dziękówa 💪
Gdy pagoda cir nie rozpieszcza ty rozpieszcz ja😊
Jestes mega kozakiem Alex nagrywaj filmy jak najdluzej pozdro 😎
Moim zdaniem intuicja działa na zasadzie nabytych w jakiś sposób przekonań zatem nie zawsze jest "dobra" ale w większości przypadków będzie chronić aby nasze ego a zatem my sami czuli się dobrze co skutecznie obniża nasze chęci do podejmowania ryzyka :)
obecny dzięki za film czołgiem ;))
Pamiętam jak ten kanał miał 10 tys subów. Śledzę Cię ponad rok, gratki i dalszych subskrybentów
dzięki że zostałeś tutaj aż tak długo ;) piona!
Akurat tego potrzebowałem -dzięki 🙂
Odcinek mega kozacki, full profeska ponad standardy 🔥😁 Jest tylko jedna zagwozdka, dużo mówisz na temat kapeluszy, ale skąd jako laik mam je wziąć 😥
dzięki ;) szukaj aż znajdziesz
Haha jak ja to znam - czuję nie rób tego i wszystko w ciele krzyczy nie! Mimo tego zrobisz to i jest przypał..... a jakże by inaczej...
Dlatego staram się, żyć według moich przeczuć i nie zawiodłem się ani razu 😅
Ile bym miał mniej złych doświadczeń gdybym "jej" słuchał pozdrawiam
Za kontrolę procesów fizjologicznych odpowiedzialna jest nie podświadomość tylko autonomiczny układ nerwowy.
Intuicja może być pomocna przy wysokim poziomie doświadczenia w danym obszarze. Na przykład bardzo doświadczony strażak, mający na koncie kilkaset interwencji jest w stanie kilka sekund przed zawaleniem się budynku intuicyjnie to przewidzieć, poprzez zdolność jego mózgu do odbioru i interpretacji podprogowych sygnałów zwiastujących zawalanie, np mikropęknięcia czy mikrodrgania, których odbioru sam nie jest świadomy. Podobnie jest u arcymistrza szachowego, który intuicyjnie wie jaki ruch wykonać, ale nie jest w stanie racjonalnie go uzasadnić. Im niższy poziom kompetencji czy doświadczenia w danym obszarze, tym ryzyko błędu się zwiększa, co wielokrotnie udowodnił Kahneman w swoich eksperymentach.
Więc odpowiedź na pytanie czy warto polegać na intuicji brzmi: to zależy. Mnie intuicja wiele razy zawiodła, np przy zakupie samochodu lub inwestowaniu pieniędzy. Dlatego w sprawach w których sie nie znam, zamiast słuchać wewnętrznego głosu wolę iść po poradę do eksperta który zjadł na tym zęby.
Możesz zrobić materiał o serii książek "wędrówka dusz" pewnie jak zwykle pod każdym kątem prześwietlisz temat ;)
pomyślę ;)
super joł
Kapelusze wyłączają Ego wiec łatwiej jest się dostać do naszej jaźni i słyszeć ,widzieć ,czuć drogę. Tak w ogóle to geneza pochodzenia Ego wydaje się interesująca i tajemnicza .
Pozdro Alex 💪
O co chodzi z tą ceremonią chodzenia w kapeluszu?
@@damianbanczykwydaje mi sie, ze dotyczy to blizszego spotkania z naturalnie rosnacymi grzybami zawierajacymi w sobie np. psylocybine, która poszerza swiadomość :)
ciekawa akcja bo jakieś 5-4 temu tak przypadkowo przyszło mi do głowy myśl o Jungu (tak z dupy ) zacząłem słuchać audiobooka "człowiek i jego symbole "i dociekać jego "badan" i zaraz po tym wychodzi odcinek od ciebie w którym min. wspominasz o jungu, tymczasem jestem w takim okresie w którym musze podjąc kilka waznych decyzji i wspomniałeś tu o tej podświadomości zbiorowej,
❤
😂😂 Andrzejku
👍👍👍👍👍👍👍👍
Najlepiej być oburęcznym... Pomagamy wtedy intuicji 😉😉... Zabawne bo właśnie dziś wróciłem do "człowiek i jego symbole" Junga i jego ludzi 🤪🤪
Lubię...🙂
Witam zawsze daje tylko kciuka do góry, tym razem mam pytanie. Czy jak daje komentarz i lajka przed obejrzeniem filmu algorytm tego nie uwzględnia i powinienem to robić w połowie czy kacu ??
dziękuję serdecznie za kciuki komentarze 🙏 wydaje mi się że jest to bez znaczenia w którym miejscu to się dzieje :)
@9VN zawsze daje komentarz i kciuk twurcom których oglądam za ich pracę która włożyli żebym miał co oglądać bo yt to jedyny mój kontakt ze "światem"
🤔🤔🤔
Intuicja:
Raz przechodząc pasami dla pieszych stanąłem w połowie by o krok uniknąć zderzenia ze środkiem transportu publicznego (autobus/trolejbus - nie jestem pewien, bo serio nie zerknąłem, czy jedzie na szynach [górnych kablach]);
Znowu na pasach sytuacja podobna, ale tym razem tir zajechał mi drogę, cofnąłem się o krok i gdybym tego nie zrobił, jego naczepa (na samochody - coś w rodzaju podłużnej lawety) porwała by mnie za spodnie i pewnie bym teraz tego nie pisał i byłby to jeden z tych wielu momentów, kiedy to ludzie niedowierzają, że ktoś na pasach dla pieszych wpadł pod czyjeś koła z powodu czystej ignorancji otoczenia - dobrze, że nie korzystam z telefonu w trakcie podróży, choć pewnie mnie to ogranicza (ale nie lubię gapić się w monitor, kiedy coś fizycznego może mi sprawić ból gorszy od kopnięcia palcem w róg/kant ściany/szafki).
@@Coraz_Mniej_Czasu_Mam czyli też doświadczasz jej działania 😎
@@9VN Tyle, że są to sytuacje zagrażające życiu, bo chwila nieuwagi i kończy się zgonem na miejscu lub gorzej (stałym inwalidztwem, czyli najgorszym stanem fizycznym dla zdrowego/ruchliwego ciała, tzn. takiego, które ma funkcjonalne mięśnie przystosowane do podróży o własnych siłach). Dlatego lepiej być uważnym i nie liczyć, że intuicja wszystko za nas zrobi dopiero w trybie spokojnym (easy/izi/izyi), no i jest to niezależne ode mnie, czyli nie czuję tego w żaden sposób - jest to raczej ruch mięśni bez żadnych słów i tak samo chodzę po lesie, szczególnie po zmroku i gdy wyczuwam, że cosie mnie obserwują, wtedy poruszam się po kilka kroków, słyszę trzask gałązki = zatrzymuję się, uspokajam oddech, przygotowuję na atak ze strony, która być może mnie obserwuje i po trochu przemieszczam się w kierunku, który uznaję za mniej ryzykowny, potem słyszę trójkę (wolałbym dwójkę) rozweselonych gości lasu i autentycznie stwierdzam "są pijani, zabiją mnie lub stłuką, a dzik (lub coś groźniejszego) zje na miejscu", więc ryzykuję, zakradając się za pobliskie drzewo i dopiero słysząc oddalone dźwięki wesołków, powoli wychodzę i dalej w obawie przed potencjalnym obserwatorem skradam się lub chodzę truchtem starając się jednocześnie nie robić hałasu (gwarantuję, że emocje są zadziwiająco uspokajające o ile wcześniej miało się wyjebane na własny los) i to jest jedna z moich metod na zredukowanie nadmiaru stresu (uwaga: ten tryb działa tylko w rozgrywce solo, więc jeśli masz znajomych, zaproszenie ich do trybu współpracy ułatwi Ci grę i pokaże z perspektywy tych wesołków, których Ja unikam, bo nie lubię ryzyka konfrontacji grupa na jednego, ponieważ ewentualna walka w takiej sytuacji z koszmaru staje się niemożliwym wyczynem do zrealizowania - mam obawy, że ktoś to niespokojnie zinterpretuje).
8:30 tylko czy instynkt można nazwać podświadomością? Instynkt, mam wrażenie, że faktycznie jest podświadomością, ale nabytą przez poprzednie pokolenia wstecz. A podświadomość - podświadomość, kojarzy mi się z czymś, co my nabyliśmy w naszym życiu, jednak jest to podświadome😅
Dobre te animacje Łysy:D
dzięki ;)
Zakładanie kapeluszy powoduje rozumienie, patrzysz na wszystko umysłem a nie oczyma i się samo dla ciebie rozpakowuje.