Witam. Mój tata też jeździł sanitarką 25 lat. Pamiętam te czasy kiedy jeździłem z nim w trasy ,,na transport,, do kilku miast . Z Kolumny Transportu Sanitarnego odszedł na emeryturę pod koniec lat 70tych. Zawsze mówił,że najbardziej lubił jeździć ,,Warszawą,,. Nie lubił ,,Nysy,, i krótko jeździł fiatem. Posiadam dwa zdjęcia z tamtych lat. Pozdrawiam.🙂
Chlopaki dziekuje za program ale ja pamietam jeszcze starsze warszawki pogotowia w Krakowie byly to garbuski pozdrowienia dla romantykow polskich 4 kolek
Warszawa Karetka robi ogromne wrażenie - nawet nie zdawałem sobie sprawy jak jest piękna. Szacunek dla Pana Piotra za wkład pracy w to auto. Robert...leżałeś już w prawie wszystkich karetkach jakie produkowali w Polsce, można pozazdrościć 🤣🤣
Piękna i rzadka Warszawa. Czy ten Polonez przejściówka to nie jest Polonez 2000 ? W Stegnie byliśmy na ostatnich wakacjach w 2019 ale nic tam nie było . Natomiast są tam a przynajmniej były : bardzo zgraciały zielony Fiat 126el na sprzedaż z odwrotnie zamontowanymi lampami , na jednej posesji porzucony / nie jeżdżący UAZ bochenek , na działkach kolorowa skorupa 126p ST , WOPR ma / miał Żuka i chyba UAZa 469B oraz przerobionego Jeepa Wranglera z lat 80, gdzieś tam były Stary 200/1142 i jakieś Jelcze oraz Ursusy i Łada Niwa z lat 90 , jako reklama była przyczepka na tablicach rejestracyjnych z NRD i kołami z Wartburga 353 , były jakieś ciekawe campery ale już nie pamiętam no i na turystycznym taxi jeździły dwa remontowane FSO 125p oraz mocno poprzerabiana różowa Nysa 522 i pojawialisię też turyści w innych klasykach nawet na niemieckich tablicach rejestracyjnych , były 126p i Polonezy Caro Plus oraz biały FSO 125p na czarnych numerach rejestracyjnych z przyczepą kempingową , natomiast przy wjeździe do Stegny jeszcze na wsi za rondem z daleka stały na parkingu kilka lat jakieś auta chyba między innymi Tatra 148 , chyba jakaś Łada, 125p i 126p oraz Polonez i chyba Trabant oraz Wartburg i Syrena wraz z Żukiem i Nysą ale niewiadomo czy jeszcze stoją a dalej na wsi wypychają przed gospodarstwo koło szosy błękitnego Tarpana 233 i z niego handlują miodem i to tyle co pamiętam.
Śp.Dziadek taką miał odkupił właśnie taką, która służyła jako karetka. Osobiście nie pamiętam samochodu, ale w rodzinnych opowieściach funkcjonuje jako wiecznie psujący się rupieć. Na szczęście dziadek był mechanikiem z zawodu, więc dawał radę ją utrzymywać w stanie takim aby służyła. Fajnie wspominać i dobrze, że podejmujesz taką tematykę jednak zaletą tamtych samochodów było przede wszystkim, to, że się przemieszczały.
Samochody z FSO nie były super oszczędne, bezawaryjne czy trwałe. Ważne, że w ogóle BYŁY. Warszawa to jest pierwsze 25 lat po wojnie. Kraj podnosił się z ruin i nie potrzebował wypasionych, zaawansowanych technologicznie pojazdów luksusowych czy sportowych a wołów roboczych. Warszawa była prosta, łatwa do naprawy, jeździła na niskooktanowej benzynie. Nadawała się na taksówkę, karetkę a jej części posłużyły do konstrukcji dostawczaków. Jej zasługi są nieocenione.
Graty z czasów PRL mają właściwie tylko jedna wspólną wadę. Były zbyt długo produkowane. Niemal każdy przypadek o którym pomyślimy w momencie debiutu nie był zły, ale w zamiast ,,liftingu'' powinny być zastępowane innym modelem. A projekty umówmy się były.
Długi okres produkcji ma swoje zalety. Dzięki temu jest ujednolicony park maszynowy, każdy umie naprawić itd. Zawsze tego zazdrościłem ludziom z PRL - jak się raz nauczyłeś naprawiać Warszawy to właściwie do emerytury mogłeś robić Żuki, Lubliny i Nyski. Obecnie za techniką nie nadążysz. Co kilka lat zupełnie inna buda, podzespoły, sterowniki, falowniki. Części do tego samego modelu pojazdu z dajmy na to 2015 nie koniecznie muszą pasować do takiego z 2007.
Złomowiec Kościerzyna. Dwa stary strażki 244 chyba, identyczne zdeżki jak ten z filmu. napęd na dwie osie, i Jelcz stoją Trzy auta. !!!! RATUJCIE !!! dzisiaj byłem. z zabudowami , jlcz jeszcze ma taką rurę dziwną na pace do wylania wody.
Kolejny świetny odcinek 👌 Warszawa sztos , gratulacje dla właściciela tak samo jak i dla właściciela tego mini muzeum z amerykańskimi autami. To już drugie miejsce które będę chciał odwiedzić i o którym się dowiedziałem dzięki wam 👍👋👋👋
Siema! taka wersja gniła u mnie na osiedlu w latach 90 - tych. Fura stała otwarta więc jako gówniarze mieliśmy świetną zabawę wchodząc do środka...Fajnie że ktoś potrafi odpicować takie auto. Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo elegancka karetka. Lata 60te w USA to niemal same legendy motoryzacji. Ale mi i tak najbardziej po głowie chodzi ten państwa 125p kombi z 73 roku. Acha. Za nastolatka miałem jeszcze kontakt z Żukami gdy były w normalnym użyciu. Te 70 koni potrafiło pociągnąć niemal wszystko. Parametry nie są jakieś super ale moc była. Zużycie paliwa niestety też.
Spoko auto, wystarczy tylko poszerzyć, obniżyć, szeroka stal 11j na naciągu, swapik na 2.8 r6 z bmw e36, przelocik i byłaby lux maszyna na okazjonalne przejażdżki.
myslałem że to będzie m20 garbata jako karetka bo w nadwoziu fastback były karetki fso warszawy bardzo ciasne, are 1 egzemplarz na świecie no to bezcenne auto, i nikomu nie ma co sprzedawać
Panie Robercie, depresja to poważna choroba psychiczna, która wykańcza i zabija tych, co słabsi psychicznie. Proszę nie żartować sobie z tego - chyba wszyscy nie wiecie co faktycznie znaczy słowo "depresja"... ja jestem chory na to, więc z przykrością stwierdzam, że wiem o co w tej chorobie chodzi. Z chorób śmiertelnie niebezpiecznych nawet komicy nie robią żartów. Okej, zrobienie karetki to wyzwanie. Ale to nic w porównaniu z wyzwaniem jakim jest życie z depresją i myślami samobójczymi
Zawsze kiedy jest mowa o samochodzie Warszawa M20, MUSIMY pamiętać, że jest to pojazd na LICENCJI radzieckiej (Победа М-20), a ZSRR UKRADŁ ten przedwojenny projekt na zachodzie i nie dość, że masowo produkował go u siebie, to jeszcze licencje sprzedawał i fabrykę tego badziewia w Warszawie kazał zbudować (przecież myśmy, znaczy polski przemysł i naukowcy, tego zakładu na Żeraniu nie wymyślili, tylko został on zbudowany pod masową produkcję samochodu Победа М-20 pod nazwą Warszawa M20 pod naciskiem KC KPZR). Więc TAK, M20 i jej późniejsze modernizacje to jest BADZIEWIE - to przedwojenny samochód produkowany w Polsce do lat 70 XX wieku. WSTYD! Obejrzany wstęp jest wreszcie dostatecznym powodem aby zablokować i przestać oglądać ten kanał.
Mogliście pojechać do muzeum American Olds Cars w Kościerzynie, więcej aut i ciekawej przedstawione a do tego jest możliwość wykupienie godzinnej przejażdżki jednym z eksponatów.
Zastanawiałem się kiedyś dlaczego w tych wszystkich sanitarkach na bazie osobówek nie montowano noszy z drugiej strony kabiny, o ile kierowcy byłoby trudno sie przesuwać z powodu długości pacjenta to z drugiej strony już byłoby to dużo łatwiejsze i bezpieczniejsze , ja wiem lekarz musiał mieć standard podróżowania bo od roboty to on nie był... ;)
Ważne, że w ogóle były i w przeciwieństwie do obecnych do pacjenta wyjeżdżały. Człowiek zasłabł i się przewrócił albo dziecko miało gorączkę i LEKARZ bez dyskusji się zjawiał. Teraz karetki same wielkie budy, full wypas a jak przyjdzie co do czego to się trzeba z jakimś patafianem na dyspozytorni w mieście wojewódzkim użerać czy oby na pewno jest zagrożenie życia. Nawet jeśli karetka już przyjedzie to w środku i tak są tylko ratownicy medyczni.
@@obywatelcane6775 Bo wtedy była "służba zdrowia" a nie "ochrona zdrowia" jak teraz . Co do wyjeżdżania to tak ale weź na przykład gościa 190cm wzrostu z przetrąconymi kręgami i połóż go na tych noszach... nie masz szans a gdyby nosze były z prawej w takim FSO czy poldonie to po przesunięciu fotela jednak trochę miejsca się zrobi , najwyżej lekarz by poszedł do tyłu a łapiduch na pakę i tak niejednokrotnie tak jeździli...
@@klakierklakier59 Nosze z lewej były podyktowane przepisami - żeby lekarz nie wsiadał od ulicy. Po dziś dzień w ten sposób się konstruuje np. busy, vany. Jeśli na tylny rząd siedzeń są drzwi z jednej strony to znajdują się one od chodnika.
@@obywatelcane6775 Podmiotem jest pacjent w tym wypadku a nie lekarz, po za tym nie porównuj busa do sanitarki zrobionej z DFa , z resztą kierowca też wysiada z lewej strony to co o tym mówią przepisy, a lekarz w takim przypadku jest niespełna rozumu czy jak ? a jak lekarz kieruje samochodem to ma wysiadać tylko od strony chodnika? no i najważniejsze , które to przepisy bo ja ich nie znam, możesz podrzucić to sobie poczytam.
Coś niesamowicie pięknego! Moje wielkie uznanie dla ogromu pracy włożonej w odbudowanie tego wspaniałego samochodu, Panie Piotrze! 👌👌👌👍👍👍💪💪💪
Legendy PRL - u reaktywacja !!! Gratuluję wszystkim zaangażowanym w projekt Muzeum Skarbu Narodu
Ale gdzie te całe muzeum skarbu narodu?
@@AdrianXQ google boli?
Witam. Mój tata też jeździł sanitarką 25 lat. Pamiętam te czasy kiedy jeździłem z nim w trasy ,,na transport,, do kilku miast . Z Kolumny Transportu Sanitarnego odszedł na emeryturę pod koniec lat 70tych. Zawsze mówił,że najbardziej lubił jeździć ,,Warszawą,,. Nie lubił ,,Nysy,, i krótko jeździł fiatem. Posiadam dwa zdjęcia z tamtych lat. Pozdrawiam.🙂
A ten wiatrak to przepiękny XVIII-wieczny koźlak z Drewnicy na Żuławach. Jeden z ostatnich żuławskich wiatraków. A więc dwa unikaty obok siebie
Piękna opłacało się włożyć tyle ciężkiej pracy 👍❤️ pozdrawiam! (kolega Artura od którego kupił pan Fiata bravo w cenie radia 🤣)
"Leżenie ze samym sobą". Złomnika zostawiłeś w tyle.
Chlopaki dziekuje za program ale ja pamietam jeszcze starsze warszawki pogotowia w Krakowie byly to garbuski pozdrowienia dla romantykow polskich 4 kolek
Warszawa Karetka robi ogromne wrażenie - nawet nie zdawałem sobie sprawy jak jest piękna. Szacunek dla Pana Piotra za wkład pracy w to auto.
Robert...leżałeś już w prawie wszystkich karetkach jakie produkowali w Polsce, można pozazdrościć 🤣🤣
Szacunek dla człowieka który odnowił to cudo pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩
Pięknie odrestaurowana Warszawa. Wyjątkowy egzemplarz. Gratulacje 💪❤️
Pięknie odrestaurowany samochód.
Gratulacje i podziękowania!
Piękna i rzadka Warszawa. Czy ten Polonez przejściówka to nie jest Polonez 2000 ? W Stegnie byliśmy na ostatnich wakacjach w 2019 ale nic tam nie było . Natomiast są tam a przynajmniej były : bardzo zgraciały zielony Fiat 126el na sprzedaż z odwrotnie zamontowanymi lampami , na jednej posesji porzucony / nie jeżdżący UAZ bochenek , na działkach kolorowa skorupa 126p ST , WOPR ma / miał Żuka i chyba UAZa 469B oraz przerobionego Jeepa Wranglera z lat 80, gdzieś tam były Stary 200/1142 i jakieś Jelcze oraz Ursusy i Łada Niwa z lat 90 , jako reklama była przyczepka na tablicach rejestracyjnych z NRD i kołami z Wartburga 353 , były jakieś ciekawe campery ale już nie pamiętam no i na turystycznym taxi jeździły dwa remontowane FSO 125p oraz mocno poprzerabiana różowa Nysa 522 i pojawialisię też turyści w innych klasykach nawet na niemieckich tablicach rejestracyjnych , były 126p i Polonezy Caro Plus oraz biały FSO 125p na czarnych numerach rejestracyjnych z przyczepą kempingową , natomiast przy wjeździe do Stegny jeszcze na wsi za rondem z daleka stały na parkingu kilka lat jakieś auta chyba między innymi Tatra 148 , chyba jakaś Łada, 125p i 126p oraz Polonez i chyba Trabant oraz Wartburg i Syrena wraz z Żukiem i Nysą ale niewiadomo czy jeszcze stoją a dalej na wsi wypychają przed gospodarstwo koło szosy błękitnego Tarpana 233 i z niego handlują miodem i to tyle co pamiętam.
Piękna Warszawa 👍Gratulacje dla Piotra 👍😊
Śp.Dziadek taką miał odkupił właśnie taką, która służyła jako karetka. Osobiście nie pamiętam samochodu, ale w rodzinnych opowieściach funkcjonuje jako wiecznie psujący się rupieć. Na szczęście dziadek był mechanikiem z zawodu, więc dawał radę ją utrzymywać w stanie takim aby służyła. Fajnie wspominać i dobrze, że podejmujesz taką tematykę jednak zaletą tamtych samochodów było przede wszystkim, to, że się przemieszczały.
to juz jak z pogotowia wychodziła, to musiała byc mocno przeruchana.
Panie Piotrze szacun!Aż człowiek chciałby się rozchorować żeby przejechać się taką piękną Warszawą
29 : 59 ten Polonez to mógł być nieoznakowany radiowóz! Oni mieli to do siebie, że nawet nieoznakowane radiowozy malowali na kolor policji!
Jeżdziłem identycznym 1.5 GLE robiąc kurs na prawo jazdy, więc to raczej było fabryczne malowanie.
Przeszły mnie dreszcze proszę o jeszcze 😉 . Ciągle takie wrażenie że odcinki za krótkie.
Piękna Warszawa chciałbym taką mieć ...
Istny odlot! Wielki szacunek dla właściciela auta - prawdziwego klejnotu i podziękowania dla prowadzącego kanał.
Samochody z FSO nie były super oszczędne, bezawaryjne czy trwałe. Ważne, że w ogóle BYŁY. Warszawa to jest pierwsze 25 lat po wojnie. Kraj podnosił się z ruin i nie potrzebował wypasionych, zaawansowanych technologicznie pojazdów luksusowych czy sportowych a wołów roboczych. Warszawa była prosta, łatwa do naprawy, jeździła na niskooktanowej benzynie. Nadawała się na taksówkę, karetkę a jej części posłużyły do konstrukcji dostawczaków. Jej zasługi są nieocenione.
Super odcinek. Taki jak wszyscy kochamy. Za tydzień powtórka u Janka G. ;-))))
Mój dziadek jeździł w Pogotowiu w Katowicach pod koniec lat 50 tych albo na początku 60 tych .Ciekawe czy jeździł taką Warszawą czy już Nyską ?
Wiadomo gdzie służyła ta Warszawa w latach swojej świetności??
Robert trzeba było pokazać tego Lublina ze Stegny bardzo ciekawy egzemplarz więźniarka przerobiona na OSP
Już mam dreszcze i czekam z niecierpliwością na odcinek
Coś pięknego, szacunek dla przewodnika
Depresja na Zuławach, to normalna sprawa. Cudowny człowiek :)
Serio wszystkie Roberty to takie gaduły? super robota
Jestem zachwycony tym dziełem i wszystkimi Pana dziełami.
Były też karetki Warszawa - garbus.
Graty z czasów PRL mają właściwie tylko jedna wspólną wadę. Były zbyt długo produkowane. Niemal każdy przypadek o którym pomyślimy w momencie debiutu nie był zły, ale w zamiast ,,liftingu'' powinny być zastępowane innym modelem. A projekty umówmy się były.
Długi okres produkcji ma swoje zalety. Dzięki temu jest ujednolicony park maszynowy, każdy umie naprawić itd. Zawsze tego zazdrościłem ludziom z PRL - jak się raz nauczyłeś naprawiać Warszawy to właściwie do emerytury mogłeś robić Żuki, Lubliny i Nyski. Obecnie za techniką nie nadążysz. Co kilka lat zupełnie inna buda, podzespoły, sterowniki, falowniki. Części do tego samego modelu pojazdu z dajmy na to 2015 nie koniecznie muszą pasować do takiego z 2007.
Złomowiec Kościerzyna. Dwa stary strażki 244 chyba, identyczne zdeżki jak ten z filmu. napęd na dwie osie, i Jelcz stoją Trzy auta. !!!! RATUJCIE !!! dzisiaj byłem. z zabudowami , jlcz jeszcze ma taką rurę dziwną na pace do wylania wody.
Mówiłeś o kogucie: elektra lb1 a zaskoczę cię (może) syrena też jest produkcji polskiej, firmy elektry
Popcorn juz idę robić 😁
Wow, Indianapolis 500 na koszulce Piotra zrobiło mi dzień😁😁😁 ,widać chłop ma we krwi nie tylko benzynę,ale i metanol na którym fruwaja w Indy👍👍👍
W ostatnią sobotę miałem szczęście wyprzedzać P.Piotra,prześliczna ta karetka 👍 WIELKIE GRATULACJE 👏👏👏
Fantastyczny model Warszawy
I w ogóle cały film...
nosze z Fiata a Warszawy Miały nosze z leżakiem pod głowę co się podnosiło pacjentowi leżącemu
Cudowna😍😍😍 Czy w tej wspaniałej kolekcji jest może Warszawa tzw. Turecka taksówka?
Czekamy na odcinek z warsztatu Pana Piotra;)
Przepiękny!
Kolejny świetny odcinek 👌 Warszawa sztos , gratulacje dla właściciela tak samo jak i dla właściciela tego mini muzeum z amerykańskimi autami. To już drugie miejsce które będę chciał odwiedzić i o którym się dowiedziałem dzięki wam 👍👋👋👋
Siema! taka wersja gniła u mnie na osiedlu w latach 90 - tych. Fura stała otwarta więc jako gówniarze mieliśmy świetną zabawę wchodząc do środka...Fajnie że ktoś potrafi odpicować takie auto. Pozdrawiam serdecznie!
Podziwiam zrobiona z pietyzmem
Ten telefon to działał w takiej karetce ?
Bardzo elegancka karetka. Lata 60te w USA to niemal same legendy motoryzacji.
Ale mi i tak najbardziej po głowie chodzi ten państwa 125p kombi z 73 roku.
Acha. Za nastolatka miałem jeszcze kontakt z Żukami gdy były w normalnym użyciu. Te 70 koni potrafiło pociągnąć niemal wszystko. Parametry nie są jakieś super ale moc była. Zużycie paliwa niestety też.
Spoko auto, wystarczy tylko poszerzyć, obniżyć, szeroka stal 11j na naciągu, swapik na 2.8 r6 z bmw e36, przelocik i byłaby lux maszyna na okazjonalne przejażdżki.
Mega mega super odcinek. Pozdrawiam
Dzień dobry Panie Robercie , po dzisiejszym odcinku zainspirowałem się napisać , a może jakiś odcinek o Autobusie Autosan H9 😉
myslałem że to będzie m20 garbata jako karetka bo w nadwoziu fastback były karetki fso warszawy bardzo ciasne, are 1 egzemplarz na świecie no to bezcenne auto, i nikomu nie ma co sprzedawać
Ten zmodernizowany wlot powietrza był po prostu obrzydliwy, to juz w oryginalnej pobiedzie był dużo lepszy, spójny
Pod kierownicą nie jest skrzynia biegów tylko dzwignia zmiany biegów. Pozdrawiam.
Panie Robercie, depresja to poważna choroba psychiczna, która wykańcza i zabija tych, co słabsi psychicznie. Proszę nie żartować sobie z tego - chyba wszyscy nie wiecie co faktycznie znaczy słowo "depresja"... ja jestem chory na to, więc z przykrością stwierdzam, że wiem o co w tej chorobie chodzi. Z chorób śmiertelnie niebezpiecznych nawet komicy nie robią żartów. Okej, zrobienie karetki to wyzwanie. Ale to nic w porównaniu z wyzwaniem jakim jest życie z depresją i myślami samobójczymi
Ale depresja to również określenie terenu poniżej poziomu morza. Pewnie pań o tym wie
Ta warszawa jest przepiękna.
Mój ojciec miał Warszawę Kombi. Pamiętam jeszcze kilka wypraw tym autem.
Ślicznotka!
To już wiem gdzie jechać na weekend 😊
Żółty Lublin chyba już tak bardzo dał Robertowi w kość,że strażackiego Lublina na wystawie pominął i przemilczał🤣🤣🤣
Czy wiadomo, jaka jest historia tej karetki od czasu przejscia na emeryturę?
Tak. Pamiętam jako pierwsze karetki jako w barwach niewojskowych. Szacun...
Piękna Warszawa, prawie kamper
O komfort to raczej przewożonego by było trzeba zapytać 😊🎉😊.
Karetka pierwsza klasa.
Wydali oświadczenia, w których wyznali, że ich znajomości nie da się już uratować, ale rozstają się w dobrej atmosferze.
wielki szacunek dla was ja zaczynałem się w latach 80 pozdrawiam
Jelczyk z Kielc 😉
Super miejsca,Też mam tak jak Wy...
Zawsze kiedy jest mowa o samochodzie Warszawa M20, MUSIMY pamiętać, że jest to pojazd na LICENCJI radzieckiej (Победа М-20), a ZSRR UKRADŁ ten przedwojenny projekt na zachodzie i nie dość, że masowo produkował go u siebie, to jeszcze licencje sprzedawał i fabrykę tego badziewia w Warszawie kazał zbudować (przecież myśmy, znaczy polski przemysł i naukowcy, tego zakładu na Żeraniu nie wymyślili, tylko został on zbudowany pod masową produkcję samochodu Победа М-20 pod nazwą Warszawa M20 pod naciskiem KC KPZR). Więc TAK, M20 i jej późniejsze modernizacje to jest BADZIEWIE - to przedwojenny samochód produkowany w Polsce do lat 70 XX wieku. WSTYD!
Obejrzany wstęp jest wreszcie dostatecznym powodem aby zablokować i przestać oglądać ten kanał.
Twoja wiedza na temat motoryzacji jest naprawdę mizerna. Żegnaj
Super film! Pozdrawiam
Brykała!!! Język polski. Palec.
Może dzieki takiej karetce powstał ten film?
Fajny odcinek! Pozdrawiam.
Piękny zabytek, ale one były takie beżowe, żółtawe a nie śnieżnobiałe ale super przejechał bym się taką Warszawą.
Beżowe były na bazie 223 kombi. Wczesne były białe.
Piekna jest!!! I napewno jako karetka praktyczniejsza niż duży fiat.
Super 😁
Najfajniejszą IFE olał....
Świetny odcinek 😊👍
Śliczny jest ten ambulans!
Ty się tak do tego leżenia w karetkach nie przyzwyczajaj, bo potem odcinki umykają 😁
super i to ta wersja bez dzwi z tyłu rzadka
Pasja pasja i dużooo pieniędzy na wykonanie pasji
A czy na wyspie Cuba nie pojechały jakieś egzemplarze?
Byĺy
Super film
Polecam trasę z Koszalina na Mielno. Ciekawe muzeum po drodze
niby takie małe usa a kolumna unitra tonsil, z początku myslałem że jest to mieszkanie roberta
Mogliście pojechać do muzeum American Olds Cars w Kościerzynie, więcej aut i ciekawej przedstawione a do tego jest możliwość wykupienie godzinnej przejażdżki jednym z eksponatów.
Ale my nie byliśmy w Kościer,ynie tylko obok Stegny
Maszyna jak pogromcy duchów
„Jakis czas temu, jak bylem malym chlopcem…” 😂😜
Brawo! Te wszystkie dziady typu zlomnik mogą się schować.
Z tym bezalkoholowym whisky to przesadziłeś XD
Pięknie odrestaurowana Warszawa, cudo
Ale z tymi drzwiami ze były oryginalne to ściema. Pan Marian je dorobił
Ale bym się woził taka warszawka ,jak cygan czołgiem😎
Robercie, opowiedz na podstawie jakiego wozu ową karetkę odbudowano. Z garbusa, z pick-upa, czy z furgonu ?
Na podstawie karetki/furgonu
Muzeum otwarte
Jestem w Stegnie na plaży. Na plaży jestem w Stegnie.
Super. Pozdrawiam serdecznie
Dziś będę śnił sen o Warszawie 😍
Piekny Samochod
piękna jest ;p
Zastanawiałem się kiedyś dlaczego w tych wszystkich sanitarkach na bazie osobówek nie montowano noszy z drugiej strony kabiny, o ile kierowcy byłoby trudno sie przesuwać z powodu długości pacjenta to z drugiej strony już byłoby to dużo łatwiejsze i bezpieczniejsze , ja wiem lekarz musiał mieć standard podróżowania bo od roboty to on nie był... ;)
Ważne, że w ogóle były i w przeciwieństwie do obecnych do pacjenta wyjeżdżały. Człowiek zasłabł i się przewrócił albo dziecko miało gorączkę i LEKARZ bez dyskusji się zjawiał. Teraz karetki same wielkie budy, full wypas a jak przyjdzie co do czego to się trzeba z jakimś patafianem na dyspozytorni w mieście wojewódzkim użerać czy oby na pewno jest zagrożenie życia. Nawet jeśli karetka już przyjedzie to w środku i tak są tylko ratownicy medyczni.
@@obywatelcane6775 Bo wtedy była "służba zdrowia" a nie "ochrona zdrowia" jak teraz . Co do wyjeżdżania to tak ale weź na przykład gościa 190cm wzrostu z przetrąconymi kręgami i połóż go na tych noszach... nie masz szans a gdyby nosze były z prawej w takim FSO czy poldonie to po przesunięciu fotela jednak trochę miejsca się zrobi , najwyżej lekarz by poszedł do tyłu a łapiduch na pakę i tak niejednokrotnie tak jeździli...
@@klakierklakier59 Nosze z lewej były podyktowane przepisami - żeby lekarz nie wsiadał od ulicy. Po dziś dzień w ten sposób się konstruuje np. busy, vany. Jeśli na tylny rząd siedzeń są drzwi z jednej strony to znajdują się one od chodnika.
@@obywatelcane6775 Podmiotem jest pacjent w tym wypadku a nie lekarz, po za tym nie porównuj busa do sanitarki zrobionej z DFa , z resztą kierowca też wysiada z lewej strony to co o tym mówią przepisy, a lekarz w takim przypadku jest niespełna rozumu czy jak ? a jak lekarz kieruje samochodem to ma wysiadać tylko od strony chodnika? no i najważniejsze , które to przepisy bo ja ich nie znam, możesz podrzucić to sobie poczytam.