Nie wiem dlaczego ta część jest uważana za "słabą" lub "nieudaną". Klimat tej planety (więzienia) był dla mnie naprawdę niesamowity. Fakt, efekty specjalne były słabe ale za dzieciaka mi to nie przeszkadzało (zresztą teraz też mi to nie przeszkadza). Jeśli chodzi o tę scenę na stołówce: ten więzień dostał po prostu takie polecenie i musiał to zrobić; hierarchia niczym w wojsku. Ile razy ktoś z przełożonych (Andrews) lub "starszych" (Dillon) kazał im coś zrobić to pomimo tego, że im się to nie podobało to zawsze wykonywali ich polecenia - za przykład niech posłuży scena, w której więźniowie nie chcą pracować z Golickiem po czym Dillon szybko ich prostuje.
Gdy oglądałem te filmy jako nastolatek - to szczerze trójka była moją ulubioną ;) Sam koncept pozbawienia naszych broni - kupował mnie. Po latach nie uważam już że trójka jest najlepsza - ale jest naprawdę solidna, to nadal bardzo dobry film. Sczególnie jak się porówna z tym co miało nadejść w kolejnych częściach :)
Dzięki za tą recenzję zawsze myślałem że byłem jedyny na świecie, któremu się podobał ten film :) przydał by się final cut tego filmu z poprawionymi efektami specjalnymi. pozdrawiam hej :)
Dzięki za podsunięcie pomysłu co odświeżyć w najbliższym czasie, czekam na retro reckę Aliena 4. Ogólnie też jestem fanem, chociaż tych czterech części ta nowa dla Mnie była słaba z 2017 roku. Spoko zobaczyć że film zyskał po latach swoim klimatem i historią, mimo swoich wad.
Jedynkę oglądałem na kasecie a na dwójce byłem w kinie i tak się złożyło że dwójkę obejrzałem przed jedynką i to wbrew pozorom było niesamowite przeżycie. Trójka była dla mnie objawieniem nigdy więcej nie zaznałem w filmie takiego zaszczucia, beznadziei, rozpaczy i to że tak szybko ginie potencjalnie główny bohater, nawet ten obcy pokazany w pełnej krasie wtedy mnie zaskoczył. Krótko, trójka w tamtym czasie podobała mi się bardzo nawet nie wiem czy nie bardziej od 1,2.
Dla mnie dwójka to najlepsza część ale fakt najbardziej się za dzieciaka bałem oglądając jedynkę i trojkę. Mimo wszystko Ripley to moja ulubiona postać filmowa SF. Ps: szkoda że Lanister tak szybko zginął
Porównując do 1, czy 2ki to mamy spadek formy, jednak to wciąż dobry film. Fajnie, że wrzuciłeś okładkę książki. Polecam całą trylogię autorstwa Fostera. Świetnie się to czyta.
Przyzwyczajony byłem do tefałenowskiej wersji. Wersja rozszerzona zrobiła mega wrażenie normalnie z 6/10 na 8. Miałem problemy z ponownym znalezieniem to specjalnie wykupiłem assembly cut na YT podobnie jak rozszerzoną aliens.
23:20 tam chodziło o to że rok wcześniej w terminatorze 2 była podobna scena gdzie bohater wpada do lawy i tutaj reżyser chciał troche podkręcić śmierc Ripley dodając wykluwającego sie obcego żeby nie było że jest skopiowana śmierć z innego filmu. W pierwotnej wersji tego nie było dopiero potem dodali obcego
Teraz pora na Alien 4. Pamietam, ze jak wchodził do kin, to glownym tematem w mediach bylo klonowanie i owieczka Dolly....kto widział Alien 4, łapie kontekst...
Ja byłem w kinie na "Obcy: Decydujące Starcie" (czyli "Aliens" z 1986 roku) jakoś na polskiej premierze w 1987 roku - miałem wtedy 10 lat. Nie wiem dlaczego wpuszczono dziecko na tego typu film. To znaczy wiem, byłem wyrośnięty (wyglądałem może na 14 lat) i bileterzy nie wiedzieli za bardzo o czym jest ten film. Ja z resztą to samo - myślałem, że to będzie coś ala Star Wars (jakoś 1.5 roku wcześniej byłem w kinie, wtedy jeszcze z mamą, na "Powrót Jedi" i bardzo mi się podobało)...hehe..no okazało się, że Obcy to nie to samo co "gwiezdno-wojenni" rycerze, księżniczka i jakiś kapitan kosmicznej łajby. Na domiar złego poszedłem do kina sam (bez mamy). Skutek - kolejne 2 lata nie mogłem zasnąć przy wyłączonym świetle, gdyż gnębiły mnie koszmary. W zaśnięciu pomagało przeglądanie komiksów o Supermanie (miałem do nich dostęp, gdyż mam rodzinę we Francji) do późnych godzin nocnych, aż padałem ze zmęczenia i w końcu zasypiałem. W związku z powyższym, przez wiele lat bałem się podejść do filmów z Obcym w roli głównej bądź pobocznej. Pierwszą część ("Obcy: Ósmy Pasażer Nostromo") widziałem (na pirackim VHS), gdy miałem już skończone 18 lat....i też miałem koszmary...tak więc "Obcy 3" obejrzałem dopiero o wiele później na Polsacie, nie pamiętam daty. Koszmarów już nie było, tak samo po kolejnej części oraz po tych filmach o Obcych napierdzielających się z Predatorami. Jakoś po 30-stce wróciłem do wszystkich filmów i super mi się podobały. Koszmary (z wiekiem) przestały mnie już na szczęście nachodzić. Uważam że 3. część jest bardzo niedoceniana. Ja lubię do niej wracać tak samo jak do 2, poprzednich części. P.S. jeżeli miałbym wskazać powód, dla którego pierwsze dwie części są uznawane za klasyki filmu z gatunku "horror-sciene-fiction",a trzecia część już nie, to byłaby to różnica w kolorystyce pomiędzy tymi filmami. Pierwsza i druga część to zdecydowana przewaga czerni, bieli i niebieskiego (albo mix tych kolorów), a do trzeciej części wkradła się już sporo żółtego koloru, przez co film traci na swoim mroku (if ypu know what I mean).
Mi mama puściła "Koszmar z ulicy wiązów" gdy miałem 6 lat. Potem przez jakiś czas panicznie bałem się zasnąć i zasypiałem dopiero padając ze zmęczenia. "Obcy 3" to był pierwszy obcy którego oglądałem w wieku 7 lat i chociaż atmosfera filmu mnie przytłaczała to niespecjalnie się na nim bałem. Za to z filmów które siadły mi na psychę to jeszcze "Nosferatu. Symfonia Grozy" Cały obejrzałem dopiero na studiach ale gdy byłem dzieckiem był na TVP taki program o starych filmach i w tym programie w czołówce był fragment "Nosferatu" jak wampir wchodzi do pokoju. Oglądałem to też w okolicach przedszkola i później mi się to śniło jak mnie osacza w opuszczonej chałupie. Później w wieku 9 czy 10 lat oglądałem "Egzorcystę" sam późno w nocy przy zgaszonym świetle w tv i po seansie wkręciłem sobie, że w domu jest demon 😆
Miałem dokładnie to samo, oglądałem te filmy jako mały gzub i potyrało mnie mocno, niemniej "poznanie tego co straszne" pomogło. Seria genialna jak i film udany mimo trudności
@@jcwdenton Dokładnie. Mimo tej "małej" traumy z dzieciństwa, gdy już dorosłem i dojrzałem do tego typu filmów, to dotarło do mnie, jak te filmy były genialne (przede wszystkim dwie pierwsze części). Szczególnie, gdy się zastanowimy ile lat temu były nagrane. P.S. Te nasze przypadki (tj. obejrzenia filmów w młodym wieku) nie są bynajmniej odosobnione. Można znaleźć na JuTjubie reportaż, gdy amerykański dziennikarz chodzi i pyta się ludzi (przed premierą w 1979 w USA), co skłoniło ich do pójścia na tego typu film. Odpowiadają często osoby, które zabrały na seans dzieci. To potwierdza mój przypadek, że wtedy (mówię o USA), tylko 2 lata po premierze Star Wars, ludzie myśleli, że Alien to film o podobnej tematyce jak SW.
To był najstraszniejszy film mojego dzieciństwa, obejrzany za gówniaka na Filmnecie, dpodatkowo nic nie rozumiałem bo był po angielsku. Nie mogłem potem spać przez tydzień i jak mnie bolał brzuch bałem się że wyjdzie mi stamtąd alien. Bez kitu. 😃
Obcy -bardzo dobre-9 Obcy decydujące starcie-najlepsza-10 Obcy 3 trochę gorsze od jedynki-8 trójka filmów każdy inny klimat dla mnie jednak część z kosmicznymi marines i Replay która jest jeszcze twardsza;) to jest mistrzostwo kina tego typu
Pamiętam jak siedziałem obsrany na poręczy fotela i zaciskałem palce do bólu jak się ganiali po korytarzach a przy scenie jak się ten właz nie chciał zamknąć to prawie osiwiałem. Ten klimat i ta muza
Assembly cut jest BARDZO dobrym filmem. Klimat inny, niż w poprzednich dwóch częściach. To, że ginie Hicks i Newt - zrozumiałe. Hicks (profesjonalny żołnierz) zmieniałby dynamikę historii, Ripley nie byłaby otoczona wściekłymi, napalonymi więźniami XYY (zagrożenie jest podwójne - ze strony obcego, ale i więźniów) - i tak dalej. Natomiast Newt musiała zginąć - inaczej trzeba by było zatrudnić inną aktorkę, a to byłoby już znacznie gorsze, niż jej śmierć.
Pod każdym opracowaniem Alien 3 jest płacz o Hicksa i Newt. Mało kto zauważa że Newt była by o 5 lat starsza 😂 Hicks był dobry jako kapral w mundurze z pełnym uzbrojeniem i takiego wolę go zapamiętać. Czy w innej scenerii dobrze powtórzył by swoją kreację to wątpliwe. Poza tym zaburzył by koncepcję serii, która jest o Ripley i jej beznadziejnej walce z Xenomorfem, której nigdy tak naprawdę nie wygrywa. Wszyscy giną wokół niej, a na koniec ona sama 😢
Weird flex, hahaha Generalnie dokładnie takie same odczucia względem Trójki. Jako dziesięciolatek (circa 2003), czułem, że coś jest off, ale fascynowała mnie ta część. Tak naprawdę na takich filmach człowiek się chyba trochę kina uczył. Miał te kilka/naście lat, oglądał sam i wyciągał jakieś świadome wnioski - "okej, to nie działa. No ale historia i klimat nadrabiają. Nie jest to najlepsze kino, ale wywołuje emocje" itd itp
Ostatnio nadrabiałem Obcych, i przy części trzeciej miałem straszne skojarzenia z uniwersum Warhammera 40K - Sam klimat pewnej beznadziei, architektura i monumentalność tego zakładu karnego, umiejscowionego pośrodku niczego, wreszcie ta cała religijna, zahaczająca o fanatyzm duchowość więźniów.
Kierowniku , a oglądałeś Rok 1984 (z roku 1984 he he ) . Jest to świetna adaptacja powieści George'a Orwella z kapitalną kreacją Johna Hurta , drugi film który bym ci polecił to Chłopak Rzeźnika z 1997 roku . Jeśli nie oglądałeś to obejrzyj . Myślę że się nie zawiedziesz 👍
Dla mnie osobiście najlepsza część. Bardzo nihilistyczna i moim zdaniem uśmiercenie Newt i Hicksa na plus. Od razu piącha w ryło dla widza. Scena sekcji zwłok, do tej pory nie mogę tego oglądać, smutne, obrzydliwe, pokazuje gdzie zmierza historia Ripley. Bardzo fajny klimat, typowy dla lat 90.
Uwielbiam ten film widziałem go tyle razy, po pierwsze to obraz który szlachetnieje z wiekiem, ma kilka bolączek, ale dziś przykrywa to jakoś fabularna, mimo wszystko Fincher i tak przemycił to co chciał przekazać tym obrazem, dodatkowo postać xenomoprha znów Giger jak przy jedynce pracował zrobił nowy desig Obcego jest świetna ta postać Alien Doga, a zakończenie tego filmu wgniotło mnie w fotel, no i fakt muzyka autorstwa Elliota Gondenthala, robi wrażenie, oglądałem dokument jak trójka była robiona, dziś tak się już nie kręci filmów sam o trójce robiłem podcast zapraszam również th-cam.com/video/55EKviL07MM/w-d-xo.html
Ja nie ma problemu z większością "problemów", które są zarzucane "trójce", jak seks Ripley z doktorkiem, kulejące CGI, czy momentami nierówne tempo, dla mnie ten film jest świetny przez koncept, klimat i grę aktorską. Fincher, mimo poteżnych problemów w realizacji Obcego 3, odcisnął na nim tak wielkie piętno swego talentu, że w ogóle nie zauważam tej producenckiej, zachowawczej smyczy, na której był trzymany. Dla mnie to równoprawna z poprzednimi częściami skladowa całej trylogii. Jest jednak pewnien wątek filmu, który wciąż wzbudza we mnie pewne kontrowersje. Chodzi o stadium rozwojowe obcego tkwiące w Riplay, a właściwie o czas, jaki spędza Chestburster w jej ciele. Wydaje się on za długi. Jednak, to pierdoła, którą zapewne da się jakoś wytłumaczyć.
Co do sceny bzykania się z Clemensem. W sytuacjach ogromnego stresu ludzie rozładowują go właśnie seksem (taki bezpiecznik). Poczytajcie, pooglądajcie na temat n.p. codziennego życia w trakcie Powstania Warszawskiego. Super robota i gratuluję udanego rozwoju kanału.
Jestem z pokolenia szczęściarzy kinomanów którzy mieli okazję widzieć wszystkie 4 części Obcego w czasach gdy miały swoje premiery w kinie. Po obejrzeniu Obcy 3 w kinie miałem niedosyt - uśmiercenie tak pięknie zarysowanych w "Decydujące Starcie" bohaterów oraz w większości bardzo słabe ( nawet na tamte czasy ) efekty ukazujące obcego. Gdyby postać obcego w całym filmie była na poziomie pamiętnej sceny z Ripley oraz kinowa wersja filmu była by tą z wołem zamiast psa to pewnie dziś byłby to film kultowy zamiast dobrego. A tak swoją drogą od kilku dobrych lat pójście do kina uzależniam od Pana oceny danej produkcji i z raczej nigdy się nie zawodzę. Jest Pan takim Tomaszem Raczkiem dzisiejszych czasów. Pozdrawiam.
Oj tak z tym filmem mam giga dylemat bo z jednej oglądałem go raz dałem mu 9 uwielbiam Finchera no i kurde Obcy nie 😊ale z drugiej historia tego filmu jak on powstawał i sam Fincher go nienawidzi cóż no mam takie mieszane uczucia co do tego i widzę Wady tego filmu z efektami specialnymi Green screen na czele.
Na jakimś konwencie był konkurs z Obcego i mój kolega został zapytany,gdzie szła ekip w I części a odpowiedź była coś w stylu "2 km na południowy zachód" (zmyślam, bo nie pamiętam)On pamiętał i wygrał! I jeszcze było pytanie, co ma jakiś bohater (z I części) na koszulce .Nonstromo...Nasz pisarz sf, Misiek Cholewa jest fanem Obcego.Chomik
"Pomylił odwagę z odważnikiem" 😅😅 Efekty poza praktycznymi, tak samo jak zagranie z (nie)ocalałymi z dwójki, paskudne, ale takiego klimatu to wielu nowym filmom wciąż brakuje. Mam te same spostrzeżenia, również co do niektórych więźniów (których trochę jak takiego naturalnego niekomiksowego Suicide Squad trochę szkoda, pewnie przez to że nie widzieliśmy ich zwyrodnialczych zbrodni na oczy) jak i końcówki z poświęceniem się, gdzie obcy wyskakuje, bądź nie, w zależności od wersji
Jeśli przejdziemy do porządku dziennego nad uśmierceniem poza ekranem Newd i kaprala Hicksa (przyznaję, samo to wymaga okazania ogromnej ilości dobrej woli), to w wersji reżyserskiej Obcy 3 to moim subiektywnym zdaniem 3 najlepszy film z całej serii, a cała ta nagonka na niego jest hiperbolą do kwadratu.
Znaczy ja z bardzo dawnej wersji TV pamiętam ich dialog przed przespaniem się Ripley powiedziała "Dawno nie byłam z mężczyzną..." i wtedy poszli do łóżka. Co do jego śmierci uważam za szczeniacki zabieg i mega prostacki. "Polubiliście? fajny nie? ludzki w zezwierzęconym miejscu, potrafi okazać uczucie i dać ciepło...TO GO ZAJEB***MY!! haha" na tej zasadzie. To jest mega gówniarskie i na niewyobrażalnie niskim poziomie.
Kocham ten film. Rutger jest tak twardym zakapiorem, że nawet nie bzyka laski którą zaprasza do domu 😂 Okulary, cygaro, kawa i batoniki ❤ Do tego nosi najtwardsze nazwisko z możliwych :)
Dokładnie, a wiesz że przez to, że w zakończeniu Obcego 3 Ripley skoczyła do pieca, zmieniono zakończenie Terminatora 2? Arnie też miał po prostu skoczyć, ale ponieważ nie chciano kopiować sceny, zmieniono ją i Arnie został spuszczony na łańcuchu przez Sarę Connor.
Dobrze, że na początku nie wspomniałeś nic o omówieniu Prometeusza i Przymierza. Te gnioty najlepiej omijać z daleka i zapomnieć, że istniały. Po co mielibyśmy psuć sobie niepotrzebnie nostalgię przed premierą nowej części.
@@gregor7891 Dokładnie. Prometheus jest całkiem niezły, szczególnie jak sie widziało tą wersje z końcowym dialogiem Inżyniera z Weilandem i Davidem, gdzie tłumaczy jak powstali ludzie... Covenant troche słabszy, ale dalej niezły.
Prequele z gatunku nikt nie potrzebował rozwiewać aury tajemnicy poprzednich części tylko były to cash-graby bez pomysłu. Dodatkowo nieważne jak te filmy byłyby nielogiczne i posklejane na ślinę. Najgorsi z tego są bezbarwni bohaterowie którym się nie kibicuje. Pseudo naukowcy debile którym życzy się śmierci. Zresztą SztywnyPatyk już dawno to wszystko podsumował.
Ja Prometeusza i Przymierze traktuję jako Guilty Pleasure i uważa że w tej kategorii są świetne Fakt są głupie jak cholera ale ogląda się to zajebiście, jak potworki zjadają ludzi xD Wizualnie też bardzo dobrze wyglądają
Nie dalej jak przedwczoraj obejrzałem sobie Prometheusa i Covenanta, co spowodowało, ze wczoraj obejrzałem (wracając po wielu latach) 4 części ALIENA. A Ty mi tu dziś z recką Aliena 3 wyjeżdzasz :) Przypadeg ?
Scenariusz, gra aktorów, jak zwykle błyskotliwe teksty Ripley na pewno na plus, efekty specjalne psują całość, ale też nie na tyle, żeby nie lubić Trójki 🙃
Dla mnie szczerze początek popsuł całkowicie dalsze oglądanie tego filmu. Cameron sam powiedział, że decyzja o wybiciu poza ekranem bohaterów z 2 części była idiotyczna. Że to po prostu policzek wymierzony fanom, którzy się zainwestowali w Newta i Hicksa oraz wszystkie te relacje między postaciami. Dla mnie to kompletnie umniejsza to co się działo w 2 części. Jakbym chciał wrócić do jej oglądania to po co tak naprawdę mam to robić jak i tak wiem, że po filmie naplują na to, co się tutaj działo. I powrót do mniejszego zagrożenia, czyli 1 obcego dla mnie kompletnie nie działa... Wg mnie powinni tutaj zwiększać stawkę, więc jak w 2 części była cała gromada obcych to w kolejnej części powinni zrobić, że obcy jakimś cudem dotarli na Ziemię lub stację blisko Ziemi i bohaterzy muszą ich zwalczyć, żeby nie dotarli na Ziemię. Ten film mógłby być reżyserskim majstersztykiem, ale decyzje podjęte, jeśli chodzi o fabułę kompletnie mi psują odbiór.
Pffff jakie relacje między postaciami? XD W drugiej części nie stało absolutnie nic ważnego, to była abominacja i profanacja. Film sam w sobie jest dobry, ale to nie jest horror a film akcji. Trzecia część powraca do tego poczucia beznadziei i osamotnienia, które było w jedynce.
Teraz to mnie zdenerwowałeś! Laska od dwóch części jedyne co robi to walczy o życie i patrzy na śmierć innych. W końcu ma okazje po bzykać to nieeeeeee bo nie wypada. Laska gra po raz 3. Może 4 okazji nie bedzie! Ja tam sie jej nie dziwię
Film miał niesamowity, mroczny klimat, ale byłby o niebo lepszy gdyby zdecydowali się "wbić" w kostium Obcego jakiegoś aktora zamiast tej koszmarnej "blue screenowej" kukiełki
Fincher dał radę. Nadał klimat temu ulepowi, przy czym wolę wersję reżyserską z wyłączeniem wyjścia aliena z woła bo pies był lepszy. No i wolałem scenę wyjścia aliena z Ripley
Zawsze byłem zdziwiony że ten film jest tak nisko oceniany i myślę że mocno patrzy się na niego przez pryzmat zakulisowych problemów. Świetny, niedoceniony film
Mogę się pochwalić że byłem na tym filmie w kinie. Nie pamiętam jakim cudem mnie wpuścili bo byłem gówniarzem ale z mamą to może coś innego. Miałem koszmary potem serio!
Chłopie XD Obcy został zalany ołowiem i wyskoczył, a ty chcesz w 10 -u z naostrzonymi patykami bronić życia? XD No właśnie, przy okazji, ten film stawia również pytanie, ile warte jest życie i po co ono jest ? Życie jest po to, żeby zjeść śniadanie obiad kolację? Ta twoja rozkminka około 14 minuty. Przypomnij sobie dwójkę i co korpoludek tam nawyprawiał i w jedynce zresztą też. Pisałem to już u ciebie, że w tamtycz czasach korpo było chyba w każdym filmie złe, a teraz? Ogólny koncept :) ręce opadają, nie komentuję więcej, tego odcinka :) Po 14 min oglądania obstawiam że dasz 7,5.
@@PonarzekajmyoFilmach nie umniejszaj sobie lewa strone jest ładnie wypukła widać że męczysz te partie ile by nie było bardzo fajnie sie na ciebie patrzy jeszcze z tym oświetleniem nowym tak trzymaj bajoo
Żeby dzisiejsze filmy były takie nieudane jak ten...
Ale odstaje od 1 i 2. I też wolałbym inną trójkę.
Nie wiem dlaczego ta część jest uważana za "słabą" lub "nieudaną". Klimat tej planety (więzienia) był dla mnie naprawdę niesamowity. Fakt, efekty specjalne były słabe ale za dzieciaka mi to nie przeszkadzało (zresztą teraz też mi to nie przeszkadza). Jeśli chodzi o tę scenę na stołówce: ten więzień dostał po prostu takie polecenie i musiał to zrobić; hierarchia niczym w wojsku. Ile razy ktoś z przełożonych (Andrews) lub "starszych" (Dillon) kazał im coś zrobić to pomimo tego, że im się to nie podobało to zawsze wykonywali ich polecenia - za przykład niech posłuży scena, w której więźniowie nie chcą pracować z Golickiem po czym Dillon szybko ich prostuje.
Efekty nie nazwałbym słabymi zwłaszcza sceny z perspektywy obcego do dziś robią wrażenie.
W pełni się zgadzam.
Według mnie najlepsza część
Gdy oglądałem te filmy jako nastolatek - to szczerze trójka była moją ulubioną ;) Sam koncept pozbawienia naszych broni - kupował mnie. Po latach nie uważam już że trójka jest najlepsza - ale jest naprawdę solidna, to nadal bardzo dobry film. Sczególnie jak się porówna z tym co miało nadejść w kolejnych częściach :)
Jak dla mnie najlepsza część. Niesamowity klimat i muzyka.
Muzykę wszystkie trzy części miały świetną ale fakt, trójka solidnie daje radę.
Dzięki za tą recenzję zawsze myślałem że byłem jedyny na świecie, któremu się podobał ten film :) przydał by się final cut tego filmu z poprawionymi efektami specjalnymi. pozdrawiam hej :)
bardzo lubię częśc trzecią - klimat kosmicznego pierdla aż dusi :)
Film bardzo fajny. A recenzja jeszcze lepsza. Dobrze się ciebie słucha
Dzięki za podsunięcie pomysłu co odświeżyć w najbliższym czasie, czekam na retro reckę Aliena 4.
Ogólnie też jestem fanem, chociaż tych czterech części ta nowa dla Mnie była słaba z 2017 roku.
Spoko zobaczyć że film zyskał po latach swoim klimatem i historią, mimo swoich wad.
Czwórka w swojej konwencji jest naprawde spoko :D
Jedynkę oglądałem na kasecie a na dwójce byłem w kinie i tak się złożyło że dwójkę obejrzałem przed jedynką i to wbrew pozorom było niesamowite przeżycie. Trójka była dla mnie objawieniem nigdy więcej nie zaznałem w filmie takiego zaszczucia, beznadziei, rozpaczy i to że tak szybko ginie potencjalnie główny bohater, nawet ten obcy pokazany w pełnej krasie wtedy mnie zaskoczył. Krótko, trójka w tamtym czasie podobała mi się bardzo nawet nie wiem czy nie bardziej od 1,2.
Dla mnie dwójka to najlepsza część ale fakt najbardziej się za dzieciaka bałem oglądając jedynkę i trojkę. Mimo wszystko Ripley to moja ulubiona postać filmowa SF. Ps: szkoda że Lanister tak szybko zginął
Porównując do 1, czy 2ki to mamy spadek formy, jednak to wciąż dobry film. Fajnie, że wrzuciłeś okładkę książki. Polecam całą trylogię autorstwa Fostera. Świetnie się to czyta.
Kocham trojke! I to wersje kinowa.
Dzięki Michał, właśnie odpalam Obcego 2 😃
Przyzwyczajony byłem do tefałenowskiej wersji. Wersja rozszerzona zrobiła mega wrażenie normalnie z 6/10 na 8. Miałem problemy z ponownym znalezieniem to specjalnie wykupiłem assembly cut na YT podobnie jak rozszerzoną aliens.
Ciekawostką jest fakt iż wnętrza kosmicznego więzienia projektował Adam Jones.....gitarzysta i kompozytor z zespołu TOOL
Mój ulubiony Obcy.
Jak dla mnie - najlepsza część zaraz obok jedyneczki
23:20 tam chodziło o to że rok wcześniej w terminatorze 2 była podobna scena gdzie bohater wpada do lawy i tutaj reżyser chciał troche podkręcić śmierc Ripley dodając wykluwającego sie obcego żeby nie było że jest skopiowana śmierć z innego filmu. W pierwotnej wersji tego nie było dopiero potem dodali obcego
Teraz pora na Alien 4. Pamietam, ze jak wchodził do kin, to glownym tematem w mediach bylo klonowanie i owieczka Dolly....kto widział Alien 4, łapie kontekst...
Tak, miałam wtedy jakos 11 lat
Uwielbiam tą część!
Więcej retro recenzji !!!!
Porządny film
Ja byłem w kinie na "Obcy: Decydujące Starcie" (czyli "Aliens" z 1986 roku) jakoś na polskiej premierze w 1987 roku - miałem wtedy 10 lat. Nie wiem dlaczego wpuszczono dziecko na tego typu film. To znaczy wiem, byłem wyrośnięty (wyglądałem może na 14 lat) i bileterzy nie wiedzieli za bardzo o czym jest ten film. Ja z resztą to samo - myślałem, że to będzie coś ala Star Wars (jakoś 1.5 roku wcześniej byłem w kinie, wtedy jeszcze z mamą, na "Powrót Jedi" i bardzo mi się podobało)...hehe..no okazało się, że Obcy to nie to samo co "gwiezdno-wojenni" rycerze, księżniczka i jakiś kapitan kosmicznej łajby. Na domiar złego poszedłem do kina sam (bez mamy). Skutek - kolejne 2 lata nie mogłem zasnąć przy wyłączonym świetle, gdyż gnębiły mnie koszmary. W zaśnięciu pomagało przeglądanie komiksów o Supermanie (miałem do nich dostęp, gdyż mam rodzinę we Francji) do późnych godzin nocnych, aż padałem ze zmęczenia i w końcu zasypiałem.
W związku z powyższym, przez wiele lat bałem się podejść do filmów z Obcym w roli głównej bądź pobocznej. Pierwszą część ("Obcy: Ósmy Pasażer Nostromo") widziałem (na pirackim VHS), gdy miałem już skończone 18 lat....i też miałem koszmary...tak więc "Obcy 3" obejrzałem dopiero o wiele później na Polsacie, nie pamiętam daty. Koszmarów już nie było, tak samo po kolejnej części oraz po tych filmach o Obcych napierdzielających się z Predatorami. Jakoś po 30-stce wróciłem do wszystkich filmów i super mi się podobały. Koszmary (z wiekiem) przestały mnie już na szczęście nachodzić. Uważam że 3. część jest bardzo niedoceniana. Ja lubię do niej wracać tak samo jak do 2, poprzednich części.
P.S. jeżeli miałbym wskazać powód, dla którego pierwsze dwie części są uznawane za klasyki filmu z gatunku "horror-sciene-fiction",a trzecia część już nie, to byłaby to różnica w kolorystyce pomiędzy tymi filmami. Pierwsza i druga część to zdecydowana przewaga czerni, bieli i niebieskiego (albo mix tych kolorów), a do trzeciej części wkradła się już sporo żółtego koloru, przez co film traci na swoim mroku (if ypu know what I mean).
Mi mama puściła "Koszmar z ulicy wiązów" gdy miałem 6 lat. Potem przez jakiś czas panicznie bałem się zasnąć i zasypiałem dopiero padając ze zmęczenia. "Obcy 3" to był pierwszy obcy którego oglądałem w wieku 7 lat i chociaż atmosfera filmu mnie przytłaczała to niespecjalnie się na nim bałem. Za to z filmów które siadły mi na psychę to jeszcze "Nosferatu. Symfonia Grozy" Cały obejrzałem dopiero na studiach ale gdy byłem dzieckiem był na TVP taki program o starych filmach i w tym programie w czołówce był fragment "Nosferatu" jak wampir wchodzi do pokoju. Oglądałem to też w okolicach przedszkola i później mi się to śniło jak mnie osacza w opuszczonej chałupie. Później w wieku 9 czy 10 lat oglądałem "Egzorcystę" sam późno w nocy przy zgaszonym świetle w tv i po seansie wkręciłem sobie, że w domu jest demon 😆
@@athalbereht9022 O ja tej! ...
Freddy Krueger...też miałem koszmary po filmach z serii "Koszmar z ulicy Wiązów" ... 🙂
@@athalbereht9022Mama na medal 😅
Miałem dokładnie to samo, oglądałem te filmy jako mały gzub i potyrało mnie mocno, niemniej "poznanie tego co straszne" pomogło. Seria genialna jak i film udany mimo trudności
@@jcwdenton Dokładnie. Mimo tej "małej" traumy z dzieciństwa, gdy już dorosłem i dojrzałem do tego typu filmów, to dotarło do mnie, jak te filmy były genialne (przede wszystkim dwie pierwsze części). Szczególnie, gdy się zastanowimy ile lat temu były nagrane. P.S. Te nasze przypadki (tj. obejrzenia filmów w młodym wieku) nie są bynajmniej odosobnione. Można znaleźć na JuTjubie reportaż, gdy amerykański dziennikarz chodzi i pyta się ludzi (przed premierą w 1979 w USA), co skłoniło ich do pójścia na tego typu film. Odpowiadają często osoby, które zabrały na seans dzieci. To potwierdza mój przypadek, że wtedy (mówię o USA), tylko 2 lata po premierze Star Wars, ludzie myśleli, że Alien to film o podobnej tematyce jak SW.
Super film nie wiem o co chodzi że się innym nie podoba
Nie wiedziałam że były dwie wersje
To był najstraszniejszy film mojego dzieciństwa, obejrzany za gówniaka na Filmnecie, dpodatkowo nic nie rozumiałem bo był po angielsku. Nie mogłem potem spać przez tydzień i jak mnie bolał brzuch bałem się że wyjdzie mi stamtąd alien. Bez kitu. 😃
ja to jestem fanem obcego i mam klapki na oczach, podobają mi się wszytkie części łącznie z prometeuszem i obcy przymierze 😀
Kurcze...dopiero zaczynam recenzje, wiec pisze, ze bardzo lubie czesc 3. Uwazam za barrzo dobra kontynuacje. Zobaczymy jak oceni Pan Michal😊
Obcy -bardzo dobre-9
Obcy decydujące starcie-najlepsza-10
Obcy 3 trochę gorsze od jedynki-8
trójka filmów każdy inny klimat dla mnie jednak część z kosmicznymi marines i Replay która jest jeszcze twardsza;) to jest mistrzostwo kina tego typu
Trójkę uwielbiam,, To nie ja to zrobiłem to był smok, zagryzł ich jak świnie,, 😂
Najlepsza część oryginalnej trylogii. Coś jak album Eminema "Relapse+Refill" - wg autora, nieudany produkt, wg mnie, arcydzieło.
13:02 Lew nie sprzymierza się z kojotem
Dobry pytanie czy wiecie gdzie bym mógł kupić wersje reżyserską Tego filmu z góry dziękuję
Jak dla mnie sztos, petarda, nawet wyżej niż jedynka. Pastorek zabija ziomeczków, którzy chcą Ripley zgwałcić tak btw.
Moje trzy ulubione filmy z serii to Ósmy pasażer Nostromo, trójka Finchera i Prometeusz. Ale bardzo lubię wszystkie 6 filmów.
Ciekawe czy by mogli poprawic te efekty z uzyciem dzisiejszej technologi. Pewnie jak by jakas dobra ekipa dostala material to by ogarneli.
Moja ulubiona część, ten cały nastrój plus "filozofia"
Może się narażę, ale dla mnie Alien3 jest the best. I nawet nie wiem dlaczego. Moze klimat.
najlepszym momentem jest wkroczenie komanda w "małpich" kombinezonach - czuć, że Wayland odrobił lekcję i nie będzie się patyczkował
Pamiętam jak siedziałem obsrany na poręczy fotela i zaciskałem palce do bólu jak się ganiali po korytarzach a przy scenie jak się ten właz nie chciał zamknąć to prawie osiwiałem. Ten klimat i ta muza
Assembly cut jest BARDZO dobrym filmem. Klimat inny, niż w poprzednich dwóch częściach. To, że ginie Hicks i Newt - zrozumiałe. Hicks (profesjonalny żołnierz) zmieniałby dynamikę historii, Ripley nie byłaby otoczona wściekłymi, napalonymi więźniami XYY (zagrożenie jest podwójne - ze strony obcego, ale i więźniów) - i tak dalej. Natomiast Newt musiała zginąć - inaczej trzeba by było zatrudnić inną aktorkę, a to byłoby już znacznie gorsze, niż jej śmierć.
Pod każdym opracowaniem Alien 3 jest płacz o Hicksa i Newt. Mało kto zauważa że Newt była by o 5 lat starsza 😂 Hicks był dobry jako kapral w mundurze z pełnym uzbrojeniem i takiego wolę go zapamiętać. Czy w innej scenerii dobrze powtórzył by swoją kreację to wątpliwe. Poza tym zaburzył by koncepcję serii, która jest o Ripley i jej beznadziejnej walce z Xenomorfem, której nigdy tak naprawdę nie wygrywa. Wszyscy giną wokół niej, a na koniec ona sama 😢
Pierwszy Obcy, którego widziałem za dzieciaka bo ciągle był na Polsacie. Lampka nocna po nim nie gasła.
Zdecydowanie moja ulubiona część serii Obcy, nawet jeśli krytycy mają inne zdanie 😜
Fajny T shirt! Chomik
Lubię takie recenzje perełki
Weird flex, hahaha
Generalnie dokładnie takie same odczucia względem Trójki. Jako dziesięciolatek (circa 2003), czułem, że coś jest off, ale fascynowała mnie ta część.
Tak naprawdę na takich filmach człowiek się chyba trochę kina uczył. Miał te kilka/naście lat, oglądał sam i wyciągał jakieś świadome wnioski - "okej, to nie działa. No ale historia i klimat nadrabiają. Nie jest to najlepsze kino, ale wywołuje emocje" itd itp
Ostatnio nadrabiałem Obcych, i przy części trzeciej miałem straszne skojarzenia z uniwersum Warhammera 40K - Sam klimat pewnej beznadziei, architektura i monumentalność tego zakładu karnego, umiejscowionego pośrodku niczego, wreszcie ta cała religijna, zahaczająca o fanatyzm duchowość więźniów.
Kierowniku , a oglądałeś Rok 1984 (z roku 1984 he he ) . Jest to świetna adaptacja powieści George'a Orwella z kapitalną kreacją Johna Hurta , drugi film który bym ci polecił to Chłopak Rzeźnika z 1997 roku . Jeśli nie oglądałeś to obejrzyj . Myślę że się nie zawiedziesz 👍
01:38 Agent 47?
czy Pan Doktor to jest Pan Tywin Lanister ?? no tak wygląda 😂😂
Dokładnie 😃
W wieku buntu przeciwko szalonemu królowi. Ponad 18 lat przed grą o tron
Dla mnie osobiście najlepsza część. Bardzo nihilistyczna i moim zdaniem uśmiercenie Newt i Hicksa na plus. Od razu piącha w ryło dla widza. Scena sekcji zwłok, do tej pory nie mogę tego oglądać, smutne, obrzydliwe, pokazuje gdzie zmierza historia Ripley.
Bardzo fajny klimat, typowy dla lat 90.
Uwielbiam ten film widziałem go tyle razy, po pierwsze to obraz który szlachetnieje z wiekiem, ma kilka bolączek, ale dziś przykrywa to jakoś fabularna, mimo wszystko Fincher i tak przemycił to co chciał przekazać tym obrazem, dodatkowo postać xenomoprha znów Giger jak przy jedynce pracował zrobił nowy desig Obcego jest świetna ta postać Alien Doga, a zakończenie tego filmu wgniotło mnie w fotel, no i fakt muzyka autorstwa Elliota Gondenthala, robi wrażenie, oglądałem dokument jak trójka była robiona, dziś tak się już nie kręci filmów sam o trójce robiłem podcast zapraszam również th-cam.com/video/55EKviL07MM/w-d-xo.html
Ja nie ma problemu z większością "problemów", które są zarzucane "trójce", jak seks Ripley z doktorkiem, kulejące CGI, czy momentami nierówne tempo, dla mnie ten film jest świetny przez koncept, klimat i grę aktorską. Fincher, mimo poteżnych problemów w realizacji Obcego 3, odcisnął na nim tak wielkie piętno swego talentu, że w ogóle nie zauważam tej producenckiej, zachowawczej smyczy, na której był trzymany. Dla mnie to równoprawna z poprzednimi częściami skladowa całej trylogii. Jest jednak pewnien wątek filmu, który wciąż wzbudza we mnie pewne kontrowersje. Chodzi o stadium rozwojowe obcego tkwiące w Riplay, a właściwie o czas, jaki spędza Chestburster w jej ciele. Wydaje się on za długi. Jednak, to pierdoła, którą zapewne da się jakoś wytłumaczyć.
bedzie recenzja niezwykły przypadek benjamina buttona?
Nie lubię Obcego, ale miło było Cię posłuchać
Co do sceny bzykania się z Clemensem. W sytuacjach ogromnego stresu ludzie rozładowują go właśnie seksem (taki bezpiecznik). Poczytajcie, pooglądajcie na temat n.p. codziennego życia w trakcie Powstania Warszawskiego. Super robota i gratuluję udanego rozwoju kanału.
Jestem z pokolenia szczęściarzy kinomanów którzy mieli okazję widzieć wszystkie 4 części Obcego w czasach gdy miały swoje premiery w kinie. Po obejrzeniu Obcy 3 w kinie miałem niedosyt - uśmiercenie tak pięknie zarysowanych w "Decydujące Starcie" bohaterów oraz w większości bardzo słabe ( nawet na tamte czasy ) efekty ukazujące obcego. Gdyby postać obcego w całym filmie była na poziomie pamiętnej sceny z Ripley oraz kinowa wersja filmu była by tą z wołem zamiast psa to pewnie dziś byłby to film kultowy zamiast dobrego. A tak swoją drogą od kilku dobrych lat pójście do kina uzależniam od Pana oceny danej produkcji i z raczej nigdy się nie zawodzę. Jest Pan takim Tomaszem Raczkiem dzisiejszych czasów. Pozdrawiam.
Kocham serię Obcy ❤ a ty jestes podobny do Maxa Thieriota 😀
gdzie można obejrzeć ten assembly cut?
Zrobisz recenzję filmów z serii piraci z karaibów
Witaj Jedi. Widzę, że moc w tobie wielka i siłą woli narzucasz kolejne działania autorowi kanału.
@@fircykfircyk488Tak. Taki Jedi nie uznaje znaków zapytania 😅
@@fircykfircyk488 tylko się pytam nie widzę problemu
@@michakulesza1006 problem w tym, że Ty nie pytasz.
@@fircykfircyk488 ja piszę czy ,,zrobisz" a nie ,,zrób" recenzję
Oj tak z tym filmem mam giga dylemat bo z jednej oglądałem go raz dałem mu 9 uwielbiam Finchera no i kurde Obcy nie 😊ale z drugiej historia tego filmu jak on powstawał i sam Fincher go nienawidzi cóż no mam takie mieszane uczucia co do tego i widzę Wady tego filmu z efektami specialnymi Green screen na czele.
Ale żeś klimacik zrobił tym światełkiem.
Na jakimś konwencie był konkurs z Obcego i mój kolega został zapytany,gdzie szła ekip w I części a odpowiedź była coś w stylu "2 km na południowy zachód" (zmyślam, bo nie pamiętam)On pamiętał i wygrał! I jeszcze było pytanie, co ma jakiś bohater (z I części) na koszulce .Nonstromo...Nasz pisarz sf, Misiek Cholewa jest fanem Obcego.Chomik
"Pomylił odwagę z odważnikiem" 😅😅
Efekty poza praktycznymi, tak samo jak zagranie z (nie)ocalałymi z dwójki, paskudne, ale takiego klimatu to wielu nowym filmom wciąż brakuje.
Mam te same spostrzeżenia, również co do niektórych więźniów (których trochę jak takiego naturalnego niekomiksowego Suicide Squad trochę szkoda, pewnie przez to że nie widzieliśmy ich zwyrodnialczych zbrodni na oczy) jak i końcówki z poświęceniem się, gdzie obcy wyskakuje, bądź nie, w zależności od wersji
Jeśli przejdziemy do porządku dziennego nad uśmierceniem poza ekranem Newd i kaprala Hicksa (przyznaję, samo to wymaga okazania ogromnej ilości dobrej woli), to w wersji reżyserskiej Obcy 3 to moim subiektywnym zdaniem 3 najlepszy film z całej serii, a cała ta nagonka na niego jest hiperbolą do kwadratu.
bedzie recenzja 4?
Bardzo dobry film, szczególnie wersja reżyserska. Lepszy od tego badziewia - Obcy przebudzenie.
02:00 Studio wpieprzało się? I to pierwsze? Ekhm Dawno temu w ameryce coś Panu mówi?
Znaczy ja z bardzo dawnej wersji TV pamiętam ich dialog przed przespaniem się Ripley powiedziała "Dawno nie byłam z mężczyzną..." i wtedy poszli do łóżka. Co do jego śmierci uważam za szczeniacki zabieg i mega prostacki. "Polubiliście? fajny nie? ludzki w zezwierzęconym miejscu, potrafi okazać uczucie i dać ciepło...TO GO ZAJEB***MY!! haha" na tej zasadzie. To jest mega gówniarskie i na niewyobrażalnie niskim poziomie.
A komiksach i grach są inne wersje obcego predalien itd 😊no i też jak w marvela są różne wersje świata dokładnie 3
No to może czas na Split Second/W mgnieniu oka?
Kocham ten film.
Rutger jest tak twardym zakapiorem, że nawet nie bzyka laski którą zaprasza do domu 😂
Okulary, cygaro, kawa i batoniki ❤
Do tego nosi najtwardsze nazwisko z możliwych :)
Bo jest niezły i epicko mroczny
Zrobisz "Prosta sprawa" ???
Trójka to sztos zwłaszcza wersja reżyserska, nie wiem skąd ten hejt na ten film.Fincher dał radę.
Przespała się z nim, żeby już pytań nie zadawał. A nie chciała mu mówić o tym, co się wydarzyło na Sulaco i LV426.
Ciekawa interpretacja ^^
Nawet Clemens mówi do Ripley po seksie, że próbuje go przechytrzyć czy coś takiego w bardzo miły sposób.
1992 rok...czy to nie rok premiery Terminatora 2? Mialem wtedy 11 lat...Dzisus, alez ja stary jestem😅
Dokładnie, a wiesz że przez to, że w zakończeniu Obcego 3 Ripley skoczyła do pieca, zmieniono zakończenie Terminatora 2? Arnie też miał po prostu skoczyć, ale ponieważ nie chciano kopiować sceny, zmieniono ją i Arnie został spuszczony na łańcuchu przez Sarę Connor.
@@jakubdabrowski3846dzięki! Kapitalna ciekawostka! Pozdrawiam
Dobrze, że na początku nie wspomniałeś nic o omówieniu Prometeusza i Przymierza. Te gnioty najlepiej omijać z daleka i zapomnieć, że istniały. Po co mielibyśmy psuć sobie niepotrzebnie nostalgię przed premierą nowej części.
Nie rozumiem tej niechęci do tych filmów. Jak dla mnie Prometeusz jest genialny.
@@gregor7891 Dokładnie. Prometheus jest całkiem niezły, szczególnie jak sie widziało tą wersje z końcowym dialogiem Inżyniera z Weilandem i Davidem, gdzie tłumaczy jak powstali ludzie... Covenant troche słabszy, ale dalej niezły.
Prequele z gatunku nikt nie potrzebował rozwiewać aury tajemnicy poprzednich części tylko były to cash-graby bez pomysłu. Dodatkowo nieważne jak te filmy byłyby nielogiczne i posklejane na ślinę. Najgorsi z tego są bezbarwni bohaterowie którym się nie kibicuje. Pseudo naukowcy debile którym życzy się śmierci. Zresztą SztywnyPatyk już dawno to wszystko podsumował.
Ja Prometeusza i Przymierze traktuję jako Guilty Pleasure i uważa że w tej kategorii są świetne
Fakt są głupie jak cholera ale ogląda się to zajebiście, jak potworki zjadają ludzi xD
Wizualnie też bardzo dobrze wyglądają
Pierdolenie
Mi się zawsze podobał. Oczywiście nie jest tak dobry jak poprzednie, ale jest naprawdę solidny. Najgorsza jest 4.
Ripley przespałą sie z doktorkiem by przestał zadawać pytania o jej "tajemnice " .. to chyba oczywiste.. chyba wiesz jak mysla faceci ?
Nie dalej jak przedwczoraj obejrzałem sobie Prometheusa i Covenanta, co spowodowało, ze wczoraj obejrzałem (wracając po wielu latach) 4 części ALIENA. A Ty mi tu dziś z recką Aliena 3 wyjeżdzasz :) Przypadeg ?
Ponoć trójka leciała wczoraj w tv. To chyba ten przypadek 😅
Dla mnie 3 była najlepsza.
Scenariusz, gra aktorów, jak zwykle błyskotliwe teksty Ripley na pewno na plus, efekty specjalne psują całość, ale też nie na tyle, żeby nie lubić Trójki 🙃
15:38 jeden więzień przeżył. A tera zgadnij który ;p
Dla mnie szczerze początek popsuł całkowicie dalsze oglądanie tego filmu.
Cameron sam powiedział, że decyzja o wybiciu poza ekranem bohaterów z 2 części była idiotyczna. Że to po prostu policzek wymierzony fanom, którzy się zainwestowali w Newta i Hicksa oraz wszystkie te relacje między postaciami. Dla mnie to kompletnie umniejsza to co się działo w 2 części. Jakbym chciał wrócić do jej oglądania to po co tak naprawdę mam to robić jak i tak wiem, że po filmie naplują na to, co się tutaj działo. I powrót do mniejszego zagrożenia, czyli 1 obcego dla mnie kompletnie nie działa... Wg mnie powinni tutaj zwiększać stawkę, więc jak w 2 części była cała gromada obcych to w kolejnej części powinni zrobić, że obcy jakimś cudem dotarli na Ziemię lub stację blisko Ziemi i bohaterzy muszą ich zwalczyć, żeby nie dotarli na Ziemię.
Ten film mógłby być reżyserskim majstersztykiem, ale decyzje podjęte, jeśli chodzi o fabułę kompletnie mi psują odbiór.
dlatego jest taki mroczny i depresyjny to ma swoj klimat
Pffff jakie relacje między postaciami? XD W drugiej części nie stało absolutnie nic ważnego, to była abominacja i profanacja. Film sam w sobie jest dobry, ale to nie jest horror a film akcji. Trzecia część powraca do tego poczucia beznadziei i osamotnienia, które było w jedynce.
Pozdrawiam.
Przyznam się że jeszcze żadnego filmu z tytułu Alien nie miałem okazji obejrzeć
Teraz to mnie zdenerwowałeś! Laska od dwóch części jedyne co robi to walczy o życie i patrzy na śmierć innych. W końcu ma okazje po bzykać to nieeeeeee bo nie wypada. Laska gra po raz 3. Może 4 okazji nie bedzie! Ja tam sie jej nie dziwię
^^
Film miał niesamowity, mroczny klimat, ale byłby o niebo lepszy gdyby zdecydowali się "wbić" w kostium Obcego jakiegoś aktora zamiast tej koszmarnej "blue screenowej" kukiełki
Fincher dał radę. Nadał klimat temu ulepowi, przy czym wolę wersję reżyserską z wyłączeniem wyjścia aliena z woła bo pies był lepszy. No i wolałem scenę wyjścia aliena z Ripley
Wersją na Disney + to która wersja?
"Co by było, gdyby wyszedł z Predatora"
Czyżby zapowiedź kolejnej recenzji?
9:07 w wersji rezyserskiej.
Kiedy The Wire Michale?
Zawsze byłem zdziwiony że ten film jest tak nisko oceniany i myślę że mocno patrzy się na niego przez pryzmat zakulisowych problemów. Świetny, niedoceniony film
Doceniam płaszczkę jako facehugger'a :P :D
Gibsonowska wersja scenariusza Aliena 3 wyszła w Polsce jako komiks wydany przez wydawnictwo Scream.
Wyszedł też inny Obcy 3 ze scenariuszem Verheidena. Te alternatywne Alieny 3 to ciekawszy temat niż fabuła tej Finchera.
Mogę się pochwalić że byłem na tym filmie w kinie. Nie pamiętam jakim cudem mnie wpuścili bo byłem gówniarzem ale z mamą to może coś innego. Miałem koszmary potem serio!
Dodam że trzecia i przebudzenie to moje ulubione części obcego.
@@robertarni346 Koszmary z telewizyjnego filmu, są jak rany cięte. Ale Koszmary z kina, panie, to jak rany po postrzale. Zawsze sexy i na propsie 😉😎
Chłopie XD Obcy został zalany ołowiem i wyskoczył, a ty chcesz w 10 -u z naostrzonymi patykami bronić życia? XD No właśnie, przy okazji, ten film stawia również pytanie, ile warte jest życie i po co ono jest ? Życie jest po to, żeby zjeść śniadanie obiad kolację? Ta twoja rozkminka około 14 minuty. Przypomnij sobie dwójkę i co korpoludek tam nawyprawiał i w jedynce zresztą też. Pisałem to już u ciebie, że w tamtycz czasach korpo było chyba w każdym filmie złe, a teraz? Ogólny koncept :) ręce opadają, nie komentuję więcej, tego odcinka :) Po 14 min oglądania obstawiam że dasz 7,5.
ile masz w bicku
Za mało ;(
@@PonarzekajmyoFilmach nie umniejszaj sobie lewa strone jest ładnie wypukła widać że męczysz te partie ile by nie było bardzo fajnie sie na ciebie patrzy jeszcze z tym oświetleniem nowym tak trzymaj bajoo