Soniu Kochana ❤. Nigdy niej jest za pozno ,aby zaczac nowe zycie. 40 lat , to mlodosc ,czas na mądry i udany Zwiazek. .Moja babcia wyszla drugi raz zamąż w wieku 70 lat i byla bardzo szczesliwa jeszcze przez 20 lat. ❤❤ Życzę SZCZESCIA SONIU.❤
Człowieku, nawet nie zdajesz sobie sprawy, jaką robotę robisz. Aniołkiem nigdy nie byłem. Zawsze powtarzałem, że jest nas dwóch, ten co da w mordę i ten co potem wyciągnie rękę.Slucham co mówisz, wyciągam wnioski. Czy będę lepszy nie wiem, czy będę szczęśliwy? Być może. Słucham dalej... Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że są tacy ludzie jak Ty
Dzień dobry Ojcze Adamie ...od kilku miesięcy walczę z depresją lękowa od 3 lat próbuję ratować małżeństwo i po 3 latach jestem już całkowicie wypalona małżeństwem ...z bolem serca modlę się kazdego dnia ,staram się znalesc Boga choc ciezko mi wychodzi 😢moze wkoncu wychodzac z domu z dziecmi ,odetchnę psychicznie z dziecmi...Brak sily na cokolwiek, słucham Cię Ojcze i dodaje mi to dużo siły kazdego dnia, aby wstac z łóżka ❤Proszę o modlitwę ❤pozdrawiam Aneta
Mysli / depresja ŚWIADECTWO, pt. 8.08.1986, godz. 5.40 † Uważaj na myśli. Od nich zależy twój rozwój i postępowanie za Mną. Dobro lub zło zaczyna się od myśli. Myśl ma moc twórczą i choć nie zdajesz sobie z tego sprawy, twoje myśli nieustannie tworzą dobro lub zło. Dobro wówczas, gdy wnoszą coś konstruktywnego w twoje działanie wobec ciebie lub innych w zakresie rozwoju duchowego. Zło, gdy są nijakie. Gdy pochłaniają czas, który mógłby być wykorzystany twórczo. Powodują wówczas ogólne rozleniwienie i marazm duchowy. Większym złem jest myślowe trwanie i lubowanie się w rzeczach, ludziach, własnych ambicjach. Takie myśli blokują pójście za Moim wezwaniem. Prowadzą na inną, boczną drogę. Coraz bardziej oddalają ode Mnie. To jest gorsze niż zastój. Najgorsze są myśli zawierające zwątpienie i bunt. Bunt przeciwko sytuacjom, zadaniom, ludziom. Jest to bunt przeciwko Mnie, bo przecież działam przez sytuacje, zdarzenia, ludzi. Bunt rodzi walkę, a walka jest złem najbardziej płodnym - wyzwalającym zło u innych. Jest to pójście w przeciwną stronę. Początkiem zwątpienia i buntu jest ocenianie. Wasze ludzkie ocenianie jest błędne, bo oparte o własną miarę. Człowiek - żaden - nie jest wzorcem i nie może traktować się jako wzorzec czegokolwiek czy kogokolwiek. Wzorcem i Prawdą Ja jestem. Jedynie Moja ocena jest prawdziwa. Jedynym pozytywnym sposobem oceniania jest posługiwanie się Mną jako wzorcem. To także był powód Mojego człowieczego życia wśród was. Ważniejsze jest jednak - chcąc pouczyć innych - pouczać ich przykładem własnej postawy, postępowania, mądrości, łagodności i innych cech, których wzór wam dałem niż słowami. Przy pouczeniach słowami jest zawsze ryzyko braku potwierdzenia w czynach. A brak takiego potwierdzenia, zwłaszcza sprzeczności, rodzą właśnie zwątpienie i bunt u innych. Czyli to, co jest najgorsze. Przepraszać trzeba za myśli, które są początkiem złego czynu. Niech myśli będą przy Mnie, niech będą wypełnione modlitwą - wtedy nie będzie w nich miejsca na zło. Jeśli myśli wypełnione są dobrem, nie zrodzi się w nich zło. Lepiej wypełniać je dobrem, niż później tracić energię na usuwanie zła, które się rozrasta i zakorzenia. Bądź przy Mnie, będziemy wspólnie budować dobre myśli w tobie. Jeśli oddasz Mi je, zatroszczę się, aby rosło i rozkrzewiało się w nich dobro. Mk 13, 26 Wówczas ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą.
Niech ta pani zacznie dzień od różańca albo choć odsłuchania do śniadania Godzinek : Od pewnego czasu zorientowałem się, kiedy trudno doprowadzić przez modlitwę, przez egzorcyzm do tego, aby duch zły opuścił człowieka, kiedy się zaczyna śpiewać Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Matki Bożej - ucieka! Chciałbym, abyśmy w naszych parafiach, i w naszych domach dowartościowali modlitwę Godzinek. Pamiętam w moim domu rodzinnym budziło mnie jako dziecko śpiewanie Godzinek przez moją mamę. I dlatego w tej rodzinie urodziło się nas i wychowało ośmioro i wszyscyśmy - Bogu dzięki - mieli piękną drogę życia, bo ja z nich zostałem jeden, bo byłem najmłodszy. TAM GDZIE BĘDĄ W DOMU GODZINKI - TAM DIABŁA NIE BĘDZIE! Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Jutrznia Zacznijcie wargi nasze, chwalić Pannę świętą, Zacznijcie opowiadać cześć jej niepojętą. Przybądź nam miłościwa pani, ku pomocy, A wyrwij nas z potężnych nieprzyjaciół mocy. Chwała Ojcu, Synowi Jego Przedwiecznemu, I równemu Im w Bóstwie Duchowi Świętemu. Jak była na początku i zawsze i ninie, Niech Bóg w Trójcy Jedyny na wiek wieków słynie. . . .
Dzień dobry Adamie i wszyscy słuchacze HP. Ja słucham (najczęściej) w radiowozie, często jadącym "na kogutach". Jestem technikiem kryminalistyki. Na co dzień jeżdżąc na zdarzenia spotykam wiele potłuczonych historii różnych ludzi. Często są to bardzo smutne historie gdzie jest śmierć i wiele różnych tragedii ludzkich z którymi się spotykam.
Bern-Szwajcarja i ja na Mszy św. z O.Adamem. To może nic szczególnego ale dla mnie bardzo. Słucham Ojca od 8lat ,od momentu kiedy moje życie było już na krańcu wytrzymałości. Tragedia!!! Dziś kiedy dotarłam przed kościół w Brnie (ciesząc się ze go znalazłam).nagle podnoszę głowę i oczom nie wierzę-człowiek, którego Bóg postawił wirtualnie na mojej drodze ,nagle wyrasta przede mną? Tak po prostu??? Dziwne! Tak bardzo się cieszę, że mogłam Ojcu podać rękę i osobiście podziękować. Mieszkam od 25lat w Szwajcarii . Pozdrawiam i dziękuję.
Jak dobrze że jesteś ❤ i mówisz o tym że jeśli w związku jest źle to małżeństwo ani dziecko tego nie naprawi .. a widzę że coraz więcej ludzi popełnia ten błąd…
Drogi Pelikanie, pozdrawia cię były Pelikan, który przez 20 lat łykał wszystkie głodne kawałki rodziny swojego męża. Myślałam, że nawrócą się dzięki mojej modlitwie. Niestety to tak nie działa. Z roku na rok było coraz gorzej. Dzięki terapii odcięłam ich całkowicie, a i tak próbują wpłynąć na naszą rodzinę. Polecam terapię, żeby zobaczyć co trzeba zmienić w sobie, żeby żyć szczęśliwie. Mnie blokowało przykazanie Czcij ojca swego i matkę swoją. Ale na czym to ma polegać? Na przyzwoleniu na zło? Schematy z domu powielamy w związkach, dlatego zawsze musimy zaczynać od siebie. Pozdrawiam wszystkie Pelikany.❤ Sylwia
Proszę z całego serca o modlitwę za mój wzrok oraz o wyjście z nerwicy, dzisiaj zaczynam farmakologię, pewnie wkrótce terapię bo niestety od dwóch lat nie funkcjonuje normalnie. Czasami nie mam siły już… błagam Was o modlitwę. Straciłam tak dużo przez te chorobę i codzienny stres. Dziękuję za całego serca każdemu ❤️ Może kiedyś opiszę moje historie, jak znajdę siły.
Szczęść Boże kochani ❤ Pozdrawiam Was kochani, Sonię i ojca Adama. Zdrówka Wam życzę 🤗 Mam nadzieje że jestescie bezpieczni w czasie tej powodzi... Dobrego i spokojnego wieczoru. Z Bogiem, paaa 😊❤👋
Słucham Cię Ojcze i płaczę. Wyszłam za mąż 34 lata temu a dziś siedzę w domu kompletnie sama z umierającą Mamą. Mąż "odciął"się od wszystkiego kilka miesięcy temu jakbym nie istniała. Przez lata wybaczałam zdrady, nielojalność, kłamstwa itd. Dziś zostałam sama jak palec bo dzieci też się nie doczekaliśmy. Liczę, że Wszechmocny Bóg Mi dopomoże.Prosze o modlitwę.
Nie patrz na męża, który myśli tylko o sobie. Można szczęśliwie żyć w pojedynkę - jest wiele grup przykościelnych, świeckich w których można wspólnie z innymi działać. Można znaleźć hobby które sprawi radość i zajmie czas i głowę. Mój mąż odszedł ode mnie 4,5 roku temu po 9 latach małżeństwa (nie do końca szczęśliwego). Dzięki pomocy Boga stanęłam na nogi. Tobie też się uda. Przytulam mocno❤
Dziękuję Soniu za Twoją historię i Tobie ojcze Adamie❤ za kolejny pokrzepiający komentarz. Jeżeli będziemy budować nasze życie z Panem Bogiem to najlepsze lata są przed nami ❤❤❤
A ja jestem w szpitalu dziś rano miałam operację Wszystko narazie jest dobrze Tylko słaba trochę jestem Rano przed operacją zmówiłam różaniec i wysłuchałam mszy św w inernecie i taka napełniona spokojem zasnęłam na stole Choć biscy są daleko to w modlitwie byli że mną i to jest piękne
Soniu przytulam Cię mocno.❤ Mnie też mąż latami oszukiwał i chyba zdradzał. Wiem o jego zdradach od momentu gdy zdecydował się opuścić mnie i syna, 4,5 roku temu. Chciałam mu wiele razy dać szansę, ale on i tak nie chce być przykładnym mężem i ojcem. Ciągle szuka szczęścia w innych ramionach i się oszukuje. Stanęłam na nogi, mimo wszystko staram się żyć szczęśliwie i cieszyć każdym dniem. Z Bogiem wszystko mi się udaje 😊. Tego również Tobie życzę. Ściskam mocno ❤
Slucham leżąc plackiem po powrocie od Babci. Babcia nakarmiła😅. Historia smutna, czuję ją serduchem, bo przeżyłam równie toksyczny związek. Mój był małżeński... zostawil duzo goryczy i bolu. I najcudowniejszą córeczkę ❤. Moja opowieść to też HP, która czeka na swoją kolej i przebiera nóżkami 😊. Pozdrawiam wszystkich słuchających i Ojca Adama.
Zdrady, czemu tak się dzieje. Moja siostra to przechodzi, jestem z nią ale będąc bardzo daleko, mogę tylko z nią porozmawiać …, ale tak bardzo chciałabym ją przytulić, potrzymać z rękę i porozmawiać face to face. Soniu szukaj ludzi i bądź mocna, oddaj wszystko Bogu. On przede wszystkim leczy nasze poranione ♥️ serca. Jesteśmy z Tobą, tulę Cię na odległość. Szczęść Boże 🙋🏻♀️🤲👑
Słucham późnym wieczorkoem ciesząc sie, bo otrzymałam właśnie superową 😊 informację, że o. Adaś w moim mieście poprowadzi 30 września rekolekcje... i myślę, taki mały kościółek jak on pomieści te "Szustakowe" tłumy?🙃 Madrze tłumaczysz Ojcze, sama zdradzana w małżeństwie 15 lat i 15 lat temu rozstanie. Bogu dziekuje za to, bo właśnie wtedy chwyciłam dłoni Pana Boga. Jestem z Nim blisko i dzięki temu umiem wybaczyć i modlić sie za męża. Wierzę BARDZO w powrót męża na drogę wiary🙏🙏🙏 Teraz moim Oblubieńcem jest Jezus Chrystus ❤ z Nim nie czuje sie samotna.
Słucham tej historii analizując dane ze spektrometrii mas, w mojej nowej pracy którą bardzo lubię, pracuję jako biochemik😊 Pan Bóg obdarzył mnie wszystkim, mimo moich słabości, dysfunkcji i grzechów. Dał mi męża, dwóch synów (Jakub i Marcin!!!😂), a nawet tę pracę. Jestem Mu za to bardzo wdzięczna 😊
Soniu masz dopiero 40 lat i jeszcze wiele wspaniałych lat szczęścia tak zwyczajnie po ludzku a z pomocą duchowa Ojca to szczęście będzie na 100 procent🕊️🍀
Ostatnio słucham mniej Langusty. Z winy ojca Adama. Bo oglądnęłam Bookszpan i zaczęłam czytać i teraz czytam zamiast słuchać 😂 Jako usprawiedliwienie dodam, że pochłonęły mnie totalnie książki Jakuba Małeckiego, ten człowiek to geniusz. Zaczynam się tylko martwić co będzie, gdy przeczytam już wszystkie jego książki, bo już mi do tego coraz bliżej... rety to będzie straszne 😱
Soniu bardzo Ci dziękuję❤ Przytulam i trzymam kciuki za Ciebie i żebyś miała piękne życie. Ja w wieku 38 lat też zaczynam nowe życie...mam nadzieję, że uda mi się stanąć na własnych nogach tak pięknie jak zrobiłaś to Ty. Pamiętam w modlitwie. Ania ♥️
Słucham każdej historii na słuchawkach są takie osobiste i intymne jak sekrety opowiadane na ucho. Zdałam sobie sprawę z tego dziś kiedy słuchawki są rozładowane, a ja czekam cierpliwie. Pozdrawiam Anka
Piękny poranek Obudziłam się z werwa do życia . Nie dawno miałam urodziny( 55) Słucham HP od może roku. Czuję że dojrzewam powoli ale skutecznie 😊 Pozdrawiam wszystkich słuchaczy a przede wszystkim ciebie ojcze Adamie ❤
Ojcze Adamie, Stucham HP od paru lat. Wrowadzita mnie w ten piekny swiat moja ówczesna psycholozka. Powiedziata, zebym postuchata, bo tam nie bede ze swoimi problemami sama. Pewnie miata na mysli mase ludzi, którzy równiez borykaja sie z róznymi precinosciami losu, ale nie sadzitam ze w tym szystkim odnajde Pana Jezusa, który niesie ze mna ten mój krzyz. Od tego czasu ¿yje sie jakos tatwiej. Dziekuje za kazde Boze Stowo wypowiedziane prez ojca i do ustyszenia w kolejnym, pieknym swiadectwie. Z Panem Bogiem!
Wielki szacun dla Soni za odwagę odejścia po tylu latach! Niejeden poddałby się i zrezygnował z siebie "bo już za późno". Dziękuję za tę historię! Wszystkiego dobrego Soniu
Po 37 latach małżeństwa zapadł rozwód z jego winy. Był uzależniony od agencji towarzyskich a ja tak bardzo chciałam to ratować. Najpierw był bunt żę Bóg na to pozwolił, że jako rozwódka jestem wyrzutkiem wiejskiego społeczeństwa. Potem przyszło opamiętanie, że skoro tak się stało no to po coś, że są wobec mnie jeszcze inne Boże plany. Teraz mówię tylko. Jezu ufam tobie. I wszystko się układa. To było potrzebne po to bym dojrzała w swych decyzjach. Wierzę że I u Ciebie to się poskłada. Czego Ci z całego serca życzę.
Sonia, mam ogromną nadzieję, że jeszcze uda Ci się ułożyć sobie życie. Łatwo nie będzie, choćby przez wzgląd na fakt, że połowę swego życia, a całe życie dorosłe spędziłaś z tym złym człowiekiem. Długo nic tego nie przebije, wspomnienia będą wracać... Oby na Twej drodze stanął jakiś wspaniały mężczyzna, pomodlę się za Ciebie. Dziewczyny, nie dajcie sobie latami mydlić oczu! Lepiej tydzień czy miesiąc popłakać i ruszyć dalej, niż tkwić w miejscu latami. Czasu nikt Wam nie zwróci, a życie mamy jedno.
Pisałam właśnie od rana moją historię, już byłam na etapie sprawdzania błędów, az tu nagle powiadomienie o nowej historii - Soni. Taka analogiczna historia, więc nie będę sie powtarzać. Z tym, że moja historia trwa krócej, mąż wydawał się gorliwym Katolikiem z pieknymi wartościami, ślub był względnie szybko. I co ja mam dalej zrobić? Kłamał w trakcie składania przysięgi. Zdradzał w trakcie podróży poślubnej, kłamał 2 lata trwania małżeństwa. Przysięgał, ze wiem juz wszystko a potem okazywało się, że tajemnic i klamstw było więcej. Jak żyć, jestem roztrzaskanym, pustym dzbankiem😢
Przykro mi, że przez takie przykre wydarzenia przechodzisz. Mój mąż odszedł ode mnie i syna 4,5 roku temu po 9 latach małżeństwa - bo za dużo wymagałam podobno. A to on nie chciał wypełniać przysięgi małżeńskiej - "ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską" - przysięga od samego początku podeptana przez niego i nie realizowana. Bogu dziękuję za to, że pomógł mi stanąć na nogi I żyć w miarę szczęśliwie, choć samotnie. Może kiedyś zbadam czy nasze małżeństwo było ważnie zawarte. Przytulam Cię ❤
Jeśli ktoś tak patologicznie od początku zdradzał, bardzo możliwe, że małżeństwo zostało nieważnie zawarte. Dowiedz się w sądzie kościelnym. Trzymam kciuki i szczęścia życzę😘🩵
Niesamowite (jestem w podobnym wieku co Sonia), ja tez 20 lat w związku, a teraz otrzymuję piękne "podziekowanie" za te lata służby. Jestem traktowana jak zero, jak nic, powietrze, jak g... I wie gdzie uderzyć, gdzie dokuczyć żeby jeszcze bardziej zabolało. Wiem, że mnie znów zdradza. Tylko tym razem wiem to juz na 100 %, to już nie są domysły. Są dzieci, nie zostawię ich. Nawet nie mam komu o tym powiedzieć, piszę tu... Ciężko znosić to wszystko samemu. Naprawdę czasem nie chce się żyć. Dziś jeden z tych dni, gdzie jest wyjątkowo ciężko.
Przytulam mocno❤. Ja mam mniejszy staż. Mój mąż też nie potrafi mnie kochać i być wiernym mężem. Czasami potrzeba zastosować twardą miłość wobec małżonka - ks. Dziewiecki dużo ma o tym konferencji. Ale twarda miłość wiąże się z tym, że druga strona często odchodzi bo myśli, że my ją ograniczamy i specjalnie ranimy, a twarda miłość ma nas chronić. Mój mąż odszedł 4,5 roku temu bo czuł się nieszczęśliwy. Dalej u innych szuka szczęścia. Mi dzięki pomocy Boga udało się stanąć na nogi. Mimo wszystko jestem szczęśliwa.
Ja się tak dlugo mamiłam z moją pierwszą miłością, nawet gdy mnie ta moja pierwsza miłość zostawiła bez słowa po wspólnych , coraz bardziej traumatycznych latach. Teraz myślę , że to owszem złamało mi serce na bardzo długo, ale też nie wyszło na złe, bo wiem, że wtedy nie miałam siły go zostawić a powinnam była. Gdyż to był bardzo toksyczny związek dwojga totalnie zagubionych małolatów z nadbagażem w postaci trudnego dzieciństwa. Klasyk. Było minęło. Co dziś? Np . to że kocham poniedziałki, ale jutro poranek cięższy bo bez kawy. Ponieważ czas na wyniki kontrolne, a to są poki co wciąż klimaty na czczo. No ale przecież taki szczegół nie zniszczy mojej miłości do poniedziałków. Wszystkim kochanym "połamańcom" serdeczności 💚
A u mnie odwrotnie...Mąż już przed ślubem bywał mocno zazdrosny ale usprawiedliwiał to wykonywanym zawodem i rozłąką. Ja wierzyłam,że jak bardziej się postaram to go z tego wyleczę. Z czasem doszła przemoc psychiczna,ekonomiczna, wyrzucanie z mieszkania, myśli paranoiczne,mania prześladowcza...pewnego dnia wrócił do domu, zażądał rozwodu, wyrzucił mnie z domu i aktualnie mimo,że już mieszkamy osobno wciąż mnie zastrasza. Proszę o modlitwę żebym jakoś dała radę to wszystko wytrzymać, żeby udało się go zdiagnozować i mu pomóc i żeby to jak najmniej odbiło się na naszej córeczce🙏
Takie osoby nigdy nie przyjmą do wiadomości że coś z nimi jest nie tak. Mój mąż zachowywał się podobnie jak twój. Po latach doszło do mnie, że ma dużo cech egoistyczno-narcystycznych, ale nigdy tego nie przyjmie do wiadomości. Wg. niego to ja jestem ta zła i nienormalna. Wyprowadził się 4,5 roku temu i szuka szczęścia ale jakoś każda po jakimś czasie się na nim poznaje i się go pozbywa. Tylko ja 9 lat z nim wytrzymałam.
Ojcze Adamie dziekuje ❤ ja słucham HP czestko w kuchni jak gotuje obiad dla moich chłopaków 😊 ostanio Pan Bóg dal mi "klapsa" poniewaz nigdy nie dbałam o siebie, zajadanie problemów, praca, dom, wspólnota i taka gonitwa dzień za dniem 😢 aż trafiłam na stół operacyjny i przeszłam zabieg po którym były komplikacje 😮 i wtedy zrozumiałam ze musze zrównoważyc w swoim życiu wiele rzeczy, ja zawsze myślalam że dam rade, ale dziś wiem że nie dam rady bez Tatusia, mojej rodziny przyjaciół a praca jest ważna ale nie najważniejsza. Dziś ucze sie jak spedzać wolny czas bo jestem na długim chorobowym, jak inaczej sie odżywiac i że zajadanie problemów to nie jest rozwiązanie. Jak to mówi mój kierownik duchowy- "uważaj na trupy z szafy" dlugo nie mogła tego zrozumiec a teraz coraz czesciej Pan Bóg mi pokazuje gdzie jeszcze musze uporzadkowac swoje życie. Pozdrawiam i dziekuje
To jest historia, która potwierdza to, co mów O. Szustak - 3 lata i slub - taki scenariusz spełnił się u mnie i zaniedługo 2 rocznica ślubu ❤ Poprzedni związek 5 lat i mimo zaręczyn byłam traktowana jak Sonia jako poczekalnia, ale dzięki O. Szustakowi i jego pachnidłom poszłam po rozum do głowy i z nim zerwałam. Dzięki terapii się ogarnęłam a potem poznałam mojego obecnego męża. Dziękuję Ci Boże za mojego męża ❤
Proszę wszystkich o modlitwę za Aldonę Boże miłosierny pomóż uwolnić się jej z choroby alkoholowej jest mamą i żoną i bardzo się pogubiła cała ta rodzina cierpi proszę o modlitwę
Szczęść Boże! Słucham tej historii męczę się z rejestrem przestępców odnośnie ustawy "Kamilka" co nie dawno weszła w życie. Próbuję pobrać ten dokument właśnie, gdyż ks proboszcz wymaga takiego dokumentu, ale za chwilkę jak to zmęczę to zabiorę się za haft diamentowy, który potrafi bardzo uzależnić. 😊
A ja słucham z moim 9cio letnim synem który od najmłodszych lat zasypia przy ojca głosie. W kącie łóżka sapie pieseł. Dziś młody zasili grono tegorocznych komunistów. Ech jak ten czas leci. Jakby wczoraj wyskoczył że mnie cały umazany i pachnący ziemniaczkami a dziś pol dnia skladalismy gwiezdnego niszczyciela lorda wadera z lego którego dostał w prezencie urodzinowym. Ojcze jak to odczytasz to proszę o słówko urodzinowe do mojego Frania!
Szczęść Boże ojcze Adamie, witajcie moja droga rodzinko langustowa. Właśnie przerwał mi ojciec peklowanie polędwiczek wieprzowych , na mokro i sucho. Jedne do pieczenia drugie do wędzenia w okolicy czwartku. Mówiłeś w komentarzu o tym ze myśli się pojawiają …. Po ślubie to on się zmieni… a znacie ten żart hmmm w sumie to raczej prawda…. Młodzi małżonkowie w kilka tygodni po ślubie są załamani …., ona dlatego że myślała że on po ślubie się zmieni a on się nie zmienił. On z kolei myślał że ona się nie zmieni a ona się zmieniła😂😂 Drugi powód przerwanej pracy… wszystko co dobre dopiero przed nami. Od razu myśli pobiegły do mojej zmarłej mamy(zasnęła w Panu 3 grudnia) , choroba rak 2 lata przed śmiercią i ciut udana radioterapia w tamtym roku nawrót i świadoma decyzja mamy po rozmowie z rodzina, księdzem o nie kontynuowaniu leczenia. Chciała odejść w domu w obecności rodziny. Od września nie wychodziliśmy już z domu , raz na ogród, prowadziliśmy rozmowy to były piękne rozmowy te z ostatnich dwóch lat. Krótko przed odejściem powiedziała … wszystko co najlepsze dopiero przede mną. Odeszła w pełnej świadomości , modliliśmy się z siostra , trzymałem ja za rękę i urodziła się dla NIEBA . Wierzę że to najlepsze dla mamy wówczas się zaczęło i trwać będzie wiecznie….
Tym razem słucham w drodze do San Marino, za nami już parę dobrych kilometrów zrobionych motorem po Włoszech. Ostatnio kiedy pisałam komentarz podróżowaliśmy z mężem po Maroko, parę dni później spotkałam ojca w Nowym Sączu i miałam okazję przytulić, ciekawe co zdarzy się tym razem 😅 przytulam Sonie całym sercem i z drugiej strony obejmuje mnie zmartwienie o te wszystkie młode małżeństwa . Sami dopiero jesteśmy 1,5roku po ślubie i nie przeżyłabym chyba takiego ciosu a raczej kilka/kilkadziesiąt ciosów nożem w serce … na samą myśl o zdradach, gwałtach czy to w opowieściach czy w filmach przenika mnie ogromny smutek i niesprawiedliwość … uściskuje wszystkich langustowiczów i ruszam dalej nadrabiać zaległe historie potłuczone 🔥 Ciao ! ❤
Posłuchałam historii Sonii i trochę się z nią utożsamiam. Ale najbardziej trafił do mnie komentarz o. Adama. Podał przykład życia z alkoholikiem i ciągłej, naiwnej wiary w to,że coś się zmieni,bo on o tym zapewnia. Ja właśnie jestem w takiej sytuacji. Od ponad 3 lat łapczywie trzymam się nadziei,że moja miłość i wsparcie na wielu poziomach sprawią, że on będzie chciał żyć w trzeźwości. Nie,nie sprawią. Póki on sam nie zechce zmienić swojego życia.Dotarło to do mnie. Teraz czas na konkretne decyzje. Czas pomyśleć o sobie.
Dzięki za kolejną bardzo mądrą historię😊. Ps. Mam pytanie: co miałeś na myśli (o.) Adasiu na koniec mówiąc :"tyle w tym spotkaniu potłuczonym" ? Te historie, my jesteśmy potłuczeni. Tak, owszem, ale te nasze spotkania też...😏😉; może i tak. Ciekawe co inni o tym sądzą. Ps. 2. Ja też pewnie kiedyś coś skrobnę, w moim życiu było wiele taki historii, czy nawet mam wrażenie że ono całe taką jest. Bo ciągle i dzięki też Tobie, Bogu i moje wspólnocie ciągle uczę się siebie i bycia lepszym...ale jak że to trudne...🥲😱🫣😔🥹. Pozdrawiam Wszystkich i serdecznie ściskam 🤗😘.
Wyszłam z domu ok 19 z zamiarem przesłuchania właśnie historii potłuczonych i wyrobienia kroków, gdyż dzisiaj z rodziną miałam leniwą niedzielę. Skończyło się na to, że rozmawiałam z siostrą, później z dobrą koleżanką i gdy akurat odpaliłam HP wyszły do mnie córki. Także pewnie będę słuchała historii na raty. Miłej i spokojnej nocy.
Mój synek słodko śpi, a ja słucham i czekam wraz z innymi na środę, bo wtedy wielka woda przyjdzie do Wrocławia, czy wszystkie zabezpieczenia dadzą radę? Czy znowu będzie powódź jak w 97. Nic trzeba czekać i się modlić. Na szczęście my mieszkamy, tak, że jesteśmy bezpieczni, ale jak pomyślę sobie o innych mamach z maluszkami, które może nie mają gdzie wyjechać i czekają na żywioł i o tych z Kłodzka czy Lądka to aż smutno się robi. Pozdrawiamy i dziękujemy za te historie.
Wlasnie zjadlam batona PICNIC-od ktorego ostatnio jestem uzalezniona,a po usłyszeniu historii mam ochote na jeszcze jednego. Dlaczego my kobiety jestesmy tak mądre i silne, a tak slabe zarazem jezeli chodzi o relacje z mezczyznami.. Znam to.uczucie i idzie zwariowac.🍫
O rany, nie rozumiem takich ludzi, którzy oszukują innych. Tyle lat kłamać i wodzić bliską osobę za nos, to się w głowie nie mieści :( tak naprawdę też okradł Cię z szansy z układania sobie życia z kimś innym w tym czasie, czy szansy na dziecko. Super, że u ciebie już lepiej się układa.
Witam. Slucham podkastu czyszcząc i polerując samochody . Nawet już jedne słuchawki się od tego zepsuły. ( chciałbym z Ojcem lub z kimś z redakcji nawiązać kontakt ponieważ mam jedno ważne dla mnie postanowienie ) Diekuje życzę miłego dnia i Bóg z wami
Miło było posłuchać komentarzy spod poprzedniego odcinka, o tym jak Pan Bóg nas różnie kształtuje i stopniowo "otwiera". Ja tego otwarcia potrzebuję teraz wręcz dosłownie, bo jestem po terminie porodu i dalej nic się nie dzieje, jutro jedziemy na ktg, żeby się upewnić, że z Dzidzią wszystko w porządku. Jeszcze w dodatku jesteśmy w trakcie przeprowadzki z "emigracji" w moim studenckim mieście do naszego rodzinnego miasta i trzeba uczyć się nowego mieszkania a mózg ciążowy nie pomaga. Ojcze Adasiu, nigdy nie byłeś w ciąży to nie wiesz 😜 ale to jest jak demencja... No i boję się, nie ma co ukrywać. Decyzja o rodzicielstwie była świadoma, Mąż i ja powiedzieliśmy sobie i Panu Bogu, że jesteśmy mentalnie gotowi, ale chcieliśmy zacząć starania później, jak już studia, moja praca i nowe mieszkanie będą ogarnięte... A tu Pan Bóg nie chciał dłużej czekać i mamy Córeczkę 🤭 Proszę o modlitwę, żeby z porodem wszystko poszło dobrze i żebyśmy umieli stać się rodzicami ❤️
Będę się za Was modlić 🙏 my też czekamy na naszego pierwszego synka I też bardzo się boję 🙈 daj znać co u Was słychać juz po drugiej stronie brzuszka ❤
Soniu, trafiłaś na modelowego narcyza. Oni mają niesamowitą siłę przyciągania, ale są to zwyczajnie źli ludzie. Czarna dziura, diabeł. Wyrwać się z tego ogromnie trudno, więc gratuluję Ci i życzę Bożej opieki.
Zawsze mnie dobija jak ktoś chce mieć dziecko by naprawić związek , dziecko to jest wielka próba dla związku , mieliśmy przed dzieckiem świetne relacje ,a i tak zbieraliśmy je prawie 3 lata po dziecku :(
Ostatnio w niedrogim sklepie były takie fajne kubki w kształcie dyni. Piję sobie kawę z takiego i topię się w myślach. Jestem załamana. Czuję się w rodzinie jak czarna owca. Rodzeństwo, czy kuzyni wszyscy są bardzo zdolni. Skończyli dobre studia, mają naprawdę wysoko płatne prace. Lata lecą, a ja jako lękowa osoba nawet nie wiem w jakim zawodzie mogłabym się odnaleźć. Moja praca zawodowa, to dla mnie katorga. Jest mi wstyd. Nie tylko dlatego, że nigdy im nie dorównam, ale dlatego, że nie potrafię dla siebie znaleźć zajęcia, które zawodowo choć trochę dawałoby mi radość.
Jesteś wyjątkowa❤ Kochana przez swego Stwórcę, na pewno obdarowana wieloma talentami,kwestia odkrycia Mi pomaga trwanie przed Panem w ciszy,On leczy moje zranienia,pokazuje piękno serca i moje talenty. Stań przed Nim i zachwyć się pięknem Stwórcy, jesteś jak kwiat, który potrzebuje promieni słońca,aby w pełni rozkwitnąć
Sonia Bogu dziękuj , że owocem tego związku nie były dzieci. Dzięki temu mogłaś zakończyć ten związek i nigdy więcej nie spotkać tego człowieka. Wiem co mówię, bo mam trójkę dzieci w takiej toksycznej relacji. Z tym, że ja mam doczynienia z narcyzem, a sama jestem ofiarom przemocy psychicznej, czyli poniekąd tak jak Ty. Bo mówienie komuś, zobaczysz teraz sobie beze mnie nie poradzisz to też jest formą znęcania się psychicznego. Nie daj sobie tego wmówic! Dopiero teraz sobie poradzisz! Dopiero teraz możesz stanąć w prawdzie, uporządkować siebie, odnaleźć Boga, modlić się o dobrego męża i zobaczysz wszystko możesz zbudować na glinie. Na Bożym fundamencie. Tylko sama musisz tego chcieć. Bo psychopatów wokół jest mnóstwo i nietrudno będzie trafić na takiego samego. Także miej oczy szeroko otwarte i bądź ostrożna. Ściskam serdecznie!
Nie wierzę 😁 Słucham tego 3 dni po powrocie ze szlaku Jakubowego a tutaj w komentarzu na początku jest mowa o Santiago jak również potem w samej historii.
Mam problem z relacjami z rodzeństwem. Zaczęło się od pewnego dnia siostra zraniła mnie w sprawach sercowych i zamknąłem się. Mieszkamy z rodziną w jednym domu i od 4 lat nie rozmawiamy (obojetność) .To nie jest że nie przebaczyłem ale jest może. Czuję że wszyscy jesteśmy obojętni. Nie ma relacji między nami . Co robić?
Standard pani chciała przejąć połowę majątku więc odmówiła intercyzy 😂 facet uciekł póki czas. Szkoda że te historie są tylko z jednej strony. Gdyby wysłuchać drugiej strony pewnie historia byłaby nieco inna 😊
@@Ziutka01 tak sobie myślę że fakt że ta pani przez 20 lat żyła z tym facetem i tak jej źle było to jest to po prostu dziwne i wątpliwe. Nic jej tam nie trzymało ani dzieci ani ślubu ani nic, facet taki potwór a ona 20 lat z nim? Coś tu śmierdzi z daleka
@@alistairbolkowski701 z jednej strony tak, a z drugiej strony ludzie czasem są tak uwikłani, tak przyzwyczajeni, czasem zwyczajnie boją się odejść, np. że względów ekonomicznych...
Soniu Kochana ❤. Nigdy niej jest za pozno ,aby zaczac nowe zycie. 40 lat , to mlodosc ,czas na mądry i udany Zwiazek. .Moja babcia wyszla drugi raz zamąż w wieku 70 lat i byla bardzo szczesliwa jeszcze przez 20 lat. ❤❤ Życzę SZCZESCIA SONIU.❤
Jaki fajny komentarz 😊👍🍀
Elżbieto, dzięki za komentarz dający nadzieję ❤
❤❤❤
Człowieku, nawet nie zdajesz sobie sprawy, jaką robotę robisz. Aniołkiem nigdy nie byłem. Zawsze powtarzałem, że jest nas dwóch, ten co da w mordę i ten co potem wyciągnie rękę.Slucham co mówisz, wyciągam wnioski. Czy będę lepszy nie wiem, czy będę szczęśliwy? Być może. Słucham dalej... Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że są tacy ludzie jak Ty
Dzień dobry Ojcze Adamie ...od kilku miesięcy walczę z depresją lękowa od 3 lat próbuję ratować małżeństwo i po 3 latach jestem już całkowicie wypalona małżeństwem ...z bolem serca modlę się kazdego dnia ,staram się znalesc Boga choc ciezko mi wychodzi 😢moze wkoncu wychodzac z domu z dziecmi ,odetchnę psychicznie z dziecmi...Brak sily na cokolwiek, słucham Cię Ojcze i dodaje mi to dużo siły kazdego dnia, aby wstac z łóżka ❤Proszę o modlitwę ❤pozdrawiam Aneta
Polecam Ci dłuuugi spacer po lesie..tam też możesz się modlić,a i pomilczec i pobyć sama ze sobą!
Spróbuj! ❤
Biorę ❤
Super spędzania wolnego czasu
Mysli / depresja
ŚWIADECTWO,
pt. 8.08.1986, godz. 5.40
† Uważaj na myśli. Od nich zależy twój rozwój i postępowanie za Mną. Dobro lub zło zaczyna się od myśli. Myśl ma moc twórczą i choć nie zdajesz sobie z tego sprawy, twoje myśli nieustannie tworzą dobro lub zło. Dobro wówczas, gdy wnoszą coś konstruktywnego w twoje działanie wobec ciebie lub innych w zakresie rozwoju duchowego. Zło, gdy są nijakie. Gdy pochłaniają czas, który mógłby być wykorzystany twórczo. Powodują wówczas ogólne rozleniwienie i marazm duchowy.
Większym złem jest myślowe trwanie i lubowanie się w rzeczach, ludziach, własnych ambicjach.
Takie myśli blokują pójście za Moim wezwaniem. Prowadzą na inną, boczną drogę. Coraz bardziej oddalają ode Mnie. To jest gorsze niż zastój.
Najgorsze są myśli zawierające zwątpienie i bunt. Bunt przeciwko sytuacjom, zadaniom, ludziom. Jest to bunt przeciwko Mnie, bo przecież działam przez sytuacje, zdarzenia, ludzi.
Bunt rodzi walkę, a walka jest złem najbardziej płodnym - wyzwalającym zło u innych. Jest to pójście w przeciwną stronę.
Początkiem zwątpienia i buntu jest ocenianie. Wasze ludzkie ocenianie jest błędne, bo oparte o własną miarę. Człowiek - żaden - nie jest wzorcem i nie może traktować się jako wzorzec czegokolwiek czy kogokolwiek.
Wzorcem i Prawdą Ja jestem. Jedynie Moja ocena jest prawdziwa. Jedynym pozytywnym sposobem oceniania jest posługiwanie się Mną jako wzorcem. To także był powód Mojego człowieczego życia wśród was.
Ważniejsze jest jednak - chcąc pouczyć innych - pouczać ich przykładem własnej postawy, postępowania, mądrości, łagodności i innych cech, których wzór wam dałem niż słowami. Przy pouczeniach słowami jest zawsze ryzyko braku potwierdzenia w czynach. A brak takiego potwierdzenia, zwłaszcza sprzeczności, rodzą właśnie zwątpienie i bunt u innych. Czyli to, co jest najgorsze.
Przepraszać trzeba za myśli, które są początkiem złego czynu. Niech myśli będą przy Mnie, niech będą wypełnione modlitwą - wtedy nie będzie w nich miejsca na zło. Jeśli myśli wypełnione są dobrem, nie zrodzi się w nich zło. Lepiej wypełniać je dobrem, niż później tracić energię na usuwanie zła, które się rozrasta i zakorzenia.
Bądź przy Mnie, będziemy wspólnie budować dobre myśli w tobie. Jeśli oddasz Mi je, zatroszczę się, aby rosło i rozkrzewiało się w nich dobro.
Mk 13, 26
Wówczas ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą.
Niech ta pani zacznie dzień od różańca albo choć odsłuchania do śniadania Godzinek :
Od pewnego czasu zorientowałem się, kiedy trudno doprowadzić przez modlitwę, przez egzorcyzm do tego, aby duch zły opuścił człowieka, kiedy się zaczyna śpiewać Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Matki Bożej - ucieka!
Chciałbym, abyśmy w naszych parafiach, i w naszych domach dowartościowali modlitwę Godzinek. Pamiętam w moim domu rodzinnym budziło mnie jako dziecko śpiewanie Godzinek przez moją mamę.
I dlatego w tej rodzinie urodziło się nas i wychowało ośmioro i wszyscyśmy - Bogu dzięki - mieli piękną drogę życia, bo ja z nich zostałem jeden, bo byłem najmłodszy.
TAM GDZIE BĘDĄ W DOMU GODZINKI - TAM DIABŁA NIE BĘDZIE!
Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.
Jutrznia
Zacznijcie wargi nasze, chwalić Pannę świętą,
Zacznijcie opowiadać cześć jej niepojętą.
Przybądź nam miłościwa pani, ku pomocy,
A wyrwij nas z potężnych nieprzyjaciół mocy.
Chwała Ojcu, Synowi Jego Przedwiecznemu,
I równemu Im w Bóstwie Duchowi Świętemu.
Jak była na początku i zawsze i ninie,
Niech Bóg w Trójcy Jedyny na wiek wieków słynie.
.
.
.
Dzień dobry Adamie i wszyscy słuchacze HP. Ja słucham (najczęściej) w radiowozie, często jadącym "na kogutach". Jestem technikiem kryminalistyki. Na co dzień jeżdżąc na zdarzenia spotykam wiele potłuczonych historii różnych ludzi. Często są to bardzo smutne historie gdzie jest śmierć i wiele różnych tragedii ludzkich z którymi się spotykam.
Trzymaj się!
O "Smerfach " 😊 na Languście jeszcze nie słyszałam 😘
Super, że jesteś! ❤
Błogosławieństwa i opieki w trudnych zadaniach.
Bern-Szwajcarja i ja na Mszy św. z O.Adamem. To może nic szczególnego ale dla mnie bardzo. Słucham Ojca od 8lat ,od momentu kiedy moje życie było już na krańcu wytrzymałości. Tragedia!!! Dziś kiedy dotarłam przed kościół w Brnie (ciesząc się ze go znalazłam).nagle podnoszę głowę i oczom nie wierzę-człowiek, którego Bóg postawił wirtualnie na mojej drodze ,nagle wyrasta przede mną? Tak po prostu??? Dziwne! Tak bardzo się cieszę, że mogłam Ojcu podać rękę i osobiście podziękować. Mieszkam od 25lat w Szwajcarii . Pozdrawiam i dziękuję.
Super 👋🌹🙋🏻♀️🌍ale świat mały co nie😊
Jak dobrze że jesteś ❤ i mówisz o tym że jeśli w związku jest źle to małżeństwo ani dziecko tego nie naprawi .. a widzę że coraz więcej ludzi popełnia ten błąd…
Błogosławionego tygodnia życzę wszystkim. Módlmy się za powodzian.. Matko Boża Bolesna, módl się za nami! ❤
Witam wszystkich,Adasiu dziekuje za te historie,robisz robotę wczoraj byłam na terapii, dzisiaj placze cały dzień...dziękuję za to co robisz...
Kochana Soniu… poczuj się przytulona i uściskana ❤
Drogi Pelikanie, pozdrawia cię były Pelikan, który przez 20 lat łykał wszystkie głodne kawałki rodziny swojego męża. Myślałam, że nawrócą się dzięki mojej modlitwie. Niestety to tak nie działa. Z roku na rok było coraz gorzej. Dzięki terapii odcięłam ich całkowicie, a i tak próbują wpłynąć na naszą rodzinę. Polecam terapię, żeby zobaczyć co trzeba zmienić w sobie, żeby żyć szczęśliwie. Mnie blokowało przykazanie Czcij ojca swego i matkę swoją. Ale na czym to ma polegać? Na przyzwoleniu na zło? Schematy z domu powielamy w związkach, dlatego zawsze musimy zaczynać od siebie. Pozdrawiam wszystkie Pelikany.❤ Sylwia
Proszę z całego serca o modlitwę za mój wzrok oraz o wyjście z nerwicy, dzisiaj zaczynam farmakologię, pewnie wkrótce terapię bo niestety od dwóch lat nie funkcjonuje normalnie. Czasami nie mam siły już… błagam Was o modlitwę. Straciłam tak dużo przez te chorobę i codzienny stres. Dziękuję za całego serca każdemu ❤️
Może kiedyś opiszę moje historie, jak znajdę siły.
💓
Z tego się wychodzi 😉wejdź na grupę odburzeni
🙏🏽🙌🏽🕊️
🙏❤🙏
Jak to mówią, Lepiej późno niż później.
Bardzo się cieszę, że się postawiłaś, a i że wszystko zostało poukładane z Miłością przez Boga
Szczęść Boże kochani ❤
Pozdrawiam Was kochani, Sonię i ojca Adama. Zdrówka Wam życzę 🤗 Mam nadzieje że jestescie bezpieczni w czasie tej powodzi...
Dobrego i spokojnego wieczoru. Z Bogiem, paaa 😊❤👋
Słucham Cię Ojcze i płaczę. Wyszłam za mąż 34 lata temu a dziś siedzę w domu kompletnie sama z umierającą Mamą. Mąż "odciął"się od wszystkiego kilka miesięcy temu jakbym nie istniała. Przez lata wybaczałam zdrady, nielojalność, kłamstwa itd. Dziś zostałam sama jak palec bo dzieci też się nie doczekaliśmy. Liczę, że Wszechmocny Bóg Mi dopomoże.Prosze o modlitwę.
Nie patrz na męża, który myśli tylko o sobie. Można szczęśliwie żyć w pojedynkę - jest wiele grup przykościelnych, świeckich w których można wspólnie z innymi działać. Można znaleźć hobby które sprawi radość i zajmie czas i głowę. Mój mąż odszedł ode mnie 4,5 roku temu po 9 latach małżeństwa (nie do końca szczęśliwego). Dzięki pomocy Boga stanęłam na nogi. Tobie też się uda. Przytulam mocno❤
@@Wiara07 Dziękuję serdecznie za wsparcie.
Ściskam Ciebie bardzo😘🩵⚘️ Pan Bóg Ciebie widzi, jest przy Tobie🍓
🙏❤🙏
Przytulam Cię mocno... Ja też sporo przeszłam... Ale słońce zawsze w jakimś momencie znów dla Ciebie zaświeci 👍
Dziękuję Soniu za Twoją historię i Tobie ojcze Adamie❤ za kolejny pokrzepiający komentarz. Jeżeli będziemy budować nasze życie z Panem Bogiem to najlepsze lata są przed nami ❤❤❤
Szczesc Boze, dziekuje za kolejna opowiesc, wspieram modlitwa wszystkich potrzebujacych 🤗🙏🕊🖐🤝
A ja jestem w szpitalu dziś rano miałam operację Wszystko narazie jest dobrze Tylko słaba trochę jestem Rano przed operacją zmówiłam różaniec i wysłuchałam mszy św w inernecie i taka napełniona spokojem zasnęłam na stole Choć biscy są daleko to w modlitwie byli że mną i to jest piękne
Szybkiego powrotu do zdrowia. Przytulam 😊
Bardzo dziekuje😊@@Agnieszka_289
Proszę o modlitwę w intencji mojej chorej nogi.Bóg zapłać Wszystkim!
❤❤❤
🙏❤🙏
Dziękuję Ojcze Adamie za wszysko co dla nas robisz.
Soniu wszystkiego najlepszego na dalsze życie, będzie już tylko lepiej! 😊❤😊
Ależ potrzebowałam przypomnieć sobie historię "Soni" akurat dziś
Dziękuję ❤
Soniu przytulam Cię mocno.❤
Mnie też mąż latami oszukiwał i chyba zdradzał. Wiem o jego zdradach od momentu gdy zdecydował się opuścić mnie i syna, 4,5 roku temu. Chciałam mu wiele razy dać szansę, ale on i tak nie chce być przykładnym mężem i ojcem. Ciągle szuka szczęścia w innych ramionach i się oszukuje. Stanęłam na nogi, mimo wszystko staram się żyć szczęśliwie i cieszyć każdym dniem. Z Bogiem wszystko mi się udaje 😊. Tego również Tobie życzę. Ściskam mocno ❤
Dziękuję za Twoją historię Soniu❤ trzymaj się, z Panem Bogiem
Slucham leżąc plackiem po powrocie od Babci. Babcia nakarmiła😅. Historia smutna, czuję ją serduchem, bo przeżyłam równie toksyczny związek. Mój był małżeński... zostawil duzo goryczy i bolu. I najcudowniejszą córeczkę ❤. Moja opowieść to też HP, która czeka na swoją kolej i przebiera nóżkami 😊. Pozdrawiam wszystkich słuchających i Ojca Adama.
Zdrady, czemu tak się dzieje. Moja siostra to przechodzi, jestem z nią ale będąc bardzo daleko, mogę tylko z nią porozmawiać …, ale tak bardzo chciałabym ją przytulić, potrzymać z rękę i porozmawiać face to face. Soniu szukaj ludzi i bądź mocna, oddaj wszystko Bogu. On przede wszystkim leczy nasze poranione ♥️ serca. Jesteśmy z Tobą, tulę Cię na odległość. Szczęść Boże 🙋🏻♀️🤲👑
Słucham późnym wieczorkoem ciesząc sie, bo otrzymałam właśnie superową 😊 informację, że o. Adaś w moim mieście poprowadzi 30 września rekolekcje... i myślę, taki mały kościółek jak on pomieści te "Szustakowe" tłumy?🙃
Madrze tłumaczysz Ojcze, sama zdradzana w małżeństwie 15 lat i 15 lat temu rozstanie. Bogu dziekuje za to, bo właśnie wtedy chwyciłam dłoni Pana Boga. Jestem z Nim blisko i dzięki temu umiem wybaczyć i modlić sie za męża. Wierzę BARDZO w powrót męża na drogę wiary🙏🙏🙏 Teraz moim Oblubieńcem jest Jezus Chrystus ❤ z Nim nie czuje sie samotna.
Serdeczne Bóg zapłać i pozdrowienia dla Ojca, p. Soni wszystkich Was. Z Panem Bogiem. Paaa 😘
Słucham tej historii analizując dane ze spektrometrii mas, w mojej nowej pracy którą bardzo lubię, pracuję jako biochemik😊 Pan Bóg obdarzył mnie wszystkim, mimo moich słabości, dysfunkcji i grzechów. Dał mi męża, dwóch synów (Jakub i Marcin!!!😂), a nawet tę pracę. Jestem Mu za to bardzo wdzięczna 😊
Soniu masz dopiero 40 lat i jeszcze wiele wspaniałych lat szczęścia tak zwyczajnie po ludzku a z pomocą duchowa Ojca to szczęście będzie na 100 procent🕊️🍀
Ostatnio słucham mniej Langusty. Z winy ojca Adama. Bo oglądnęłam Bookszpan i zaczęłam czytać i teraz czytam zamiast słuchać 😂 Jako usprawiedliwienie dodam, że pochłonęły mnie totalnie książki Jakuba Małeckiego, ten człowiek to geniusz. Zaczynam się tylko martwić co będzie, gdy przeczytam już wszystkie jego książki, bo już mi do tego coraz bliżej... rety to będzie straszne 😱
Soniu bardzo Ci dziękuję❤ Przytulam i trzymam kciuki za Ciebie i żebyś miała piękne życie.
Ja w wieku 38 lat też zaczynam nowe życie...mam nadzieję, że uda mi się stanąć na własnych nogach tak pięknie jak zrobiłaś to Ty.
Pamiętam w modlitwie.
Ania ♥️
Szczesc Boze wszystkim I Ojcu Adamowi za piekne nauki.
Moja córka 4 lata to się modli "módl się za nami grzecznymi" 😅
Słucham każdej historii na słuchawkach są takie osobiste i intymne jak sekrety opowiadane na ucho. Zdałam sobie sprawę z tego dziś kiedy słuchawki są rozładowane, a ja czekam cierpliwie.
Pozdrawiam Anka
Piękny poranek Obudziłam się z werwa do życia . Nie dawno miałam urodziny( 55)
Słucham HP od może roku. Czuję że dojrzewam powoli ale skutecznie 😊
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy a przede wszystkim ciebie ojcze Adamie ❤
Ojcze Adamie,
Stucham HP od paru lat. Wrowadzita mnie w ten piekny swiat moja ówczesna psycholozka.
Powiedziata, zebym postuchata, bo tam nie bede ze swoimi problemami sama. Pewnie miata na mysli mase ludzi, którzy równiez borykaja sie z
róznymi precinosciami losu, ale nie sadzitam
ze w tym szystkim odnajde Pana Jezusa, który
niesie ze mna ten mój krzyz. Od tego czasu ¿yje
sie jakos tatwiej. Dziekuje za kazde Boze Stowo wypowiedziane prez ojca i do ustyszenia w
kolejnym, pieknym swiadectwie.
Z Panem Bogiem!
Slucham HP w pociagu relacji Liverpool-Londyn. Wlasnie odwiozlam córke na studia. Jest mi smutno, ale taka jest kolej rzeczy. ❤
Wielki szacun dla Soni za odwagę odejścia po tylu latach! Niejeden poddałby się i zrezygnował z siebie "bo już za późno". Dziękuję za tę historię! Wszystkiego dobrego Soniu
Po 37 latach małżeństwa zapadł rozwód z jego winy. Był uzależniony od agencji towarzyskich a ja tak bardzo chciałam to ratować. Najpierw był bunt żę Bóg na to pozwolił, że jako rozwódka jestem wyrzutkiem wiejskiego społeczeństwa. Potem przyszło opamiętanie, że skoro tak się stało no to po coś, że są wobec mnie jeszcze inne Boże plany. Teraz mówię tylko. Jezu ufam tobie. I wszystko się układa. To było potrzebne po to bym dojrzała w swych decyzjach. Wierzę że I u Ciebie to się poskłada. Czego Ci z całego serca życzę.
❤❤
Sonia, mam ogromną nadzieję, że jeszcze uda Ci się ułożyć sobie życie. Łatwo nie będzie, choćby przez wzgląd na fakt, że połowę swego życia, a całe życie dorosłe spędziłaś z tym złym człowiekiem. Długo nic tego nie przebije, wspomnienia będą wracać... Oby na Twej drodze stanął jakiś wspaniały mężczyzna, pomodlę się za Ciebie.
Dziewczyny, nie dajcie sobie latami mydlić oczu! Lepiej tydzień czy miesiąc popłakać i ruszyć dalej, niż tkwić w miejscu latami. Czasu nikt Wam nie zwróci, a życie mamy jedno.
A ja myślę, że będzie łatwo, bo najgorsze ta kobieta ma już za sobą.
"Wychodzenie" ❤ jak ja to czuje i rozumiem, tak mi brak i czuje niedosyt. W drodze najlepiej mi sie mysli...
Dziękuję, Adamie za słówko do mojego komentarza z zeszłego tygodnia❤ Nawet nie wiesz jak ważne to dla mnie! Chociaż myślę,że wiesz...
Każda zdrada boli. Wybaczenie jest bardzo trudne. Często nawet niemożliwe.
Dziękuję 💜🌸💜
Pisałam właśnie od rana moją historię, już byłam na etapie sprawdzania błędów, az tu nagle powiadomienie o nowej historii - Soni. Taka analogiczna historia, więc nie będę sie powtarzać.
Z tym, że moja historia trwa krócej, mąż wydawał się gorliwym Katolikiem z pieknymi wartościami, ślub był względnie szybko. I co ja mam dalej zrobić? Kłamał w trakcie składania przysięgi. Zdradzał w trakcie podróży poślubnej, kłamał 2 lata trwania małżeństwa. Przysięgał, ze wiem juz wszystko a potem okazywało się, że tajemnic i klamstw było więcej. Jak żyć, jestem roztrzaskanym, pustym dzbankiem😢
Przykro mi, że przez takie przykre wydarzenia przechodzisz. Mój mąż odszedł ode mnie i syna 4,5 roku temu po 9 latach małżeństwa - bo za dużo wymagałam podobno. A to on nie chciał wypełniać przysięgi małżeńskiej - "ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską" - przysięga od samego początku podeptana przez niego i nie realizowana. Bogu dziękuję za to, że pomógł mi stanąć na nogi I żyć w miarę szczęśliwie, choć samotnie. Może kiedyś zbadam czy nasze małżeństwo było ważnie zawarte. Przytulam Cię ❤
@@Wiara07Łączę się w bólu i mocno przytulam...
Jeśli ktoś tak patologicznie od początku zdradzał, bardzo możliwe, że małżeństwo zostało nieważnie zawarte. Dowiedz się w sądzie kościelnym.
Trzymam kciuki i szczęścia życzę😘🩵
Pomodlę się za Ciebie, bo napewno jest Ci ciężko, to nie są łatwe rzeczy do przeżycia i przejścia.
🙏❤🙏
Pozdrawiam serdecznie😊
Niesamowite (jestem w podobnym wieku co Sonia), ja tez 20 lat w związku, a teraz otrzymuję piękne "podziekowanie" za te lata służby. Jestem traktowana jak zero, jak nic, powietrze, jak g... I wie gdzie uderzyć, gdzie dokuczyć żeby jeszcze bardziej zabolało. Wiem, że mnie znów zdradza. Tylko tym razem wiem to juz na 100 %, to już nie są domysły.
Są dzieci, nie zostawię ich. Nawet nie mam komu o tym powiedzieć, piszę tu...
Ciężko znosić to wszystko samemu. Naprawdę czasem nie chce się żyć. Dziś jeden z tych dni, gdzie jest wyjątkowo ciężko.
Przytulam mocno❤. Ja mam mniejszy staż. Mój mąż też nie potrafi mnie kochać i być wiernym mężem. Czasami potrzeba zastosować twardą miłość wobec małżonka - ks. Dziewiecki dużo ma o tym konferencji. Ale twarda miłość wiąże się z tym, że druga strona często odchodzi bo myśli, że my ją ograniczamy i specjalnie ranimy, a twarda miłość ma nas chronić. Mój mąż odszedł 4,5 roku temu bo czuł się nieszczęśliwy. Dalej u innych szuka szczęścia. Mi dzięki pomocy Boga udało się stanąć na nogi. Mimo wszystko jestem szczęśliwa.
Trzymaj się 🫶
@@Wiara07 dziękuję ❤️ i gratuluję, że dała Pani radę.
@@elisabeth237 dziękuję ❤️
Trzymaj się Kochana. Pytaj Pana Boga co z tym robić. Szkoda Ciebie...
Tu Jest Bóg, dziękuję Adasiu i Wam wszystkim za to, że Jest tu z nami Pan ❤
Soniu, nasze historie są różne co do szczegółów, ale schemat bardzo podobny. Przytulam.
Dzień dobry, pozdrawiam wszystkich, miłego słuchania☕️🩷
Ja się tak dlugo mamiłam z moją pierwszą miłością, nawet gdy mnie ta moja pierwsza miłość zostawiła bez słowa po wspólnych , coraz bardziej traumatycznych latach. Teraz myślę , że to owszem złamało mi serce na bardzo długo, ale też nie wyszło na złe, bo wiem, że wtedy nie miałam siły go zostawić a powinnam była. Gdyż to był bardzo toksyczny związek dwojga totalnie zagubionych małolatów z nadbagażem w postaci trudnego dzieciństwa. Klasyk. Było minęło.
Co dziś? Np . to że kocham poniedziałki, ale jutro poranek cięższy bo bez kawy. Ponieważ czas na wyniki kontrolne, a to są poki co wciąż klimaty na czczo. No ale przecież taki szczegół nie zniszczy mojej miłości do poniedziałków. Wszystkim kochanym "połamańcom" serdeczności 💚
Kochana Moniu, jak pokochać poniedziałki??
Anneczka właściwie to nie wiem 😄 po prostu lubię wracać na obroty a tak się dzieje w poniedziałki 😁
Też bardzo podziwiam!! 🎉❤
Kinga 👋😊 serdeczności 💚
A u mnie odwrotnie...Mąż już przed ślubem bywał mocno zazdrosny ale usprawiedliwiał to wykonywanym zawodem i rozłąką. Ja wierzyłam,że jak bardziej się postaram to go z tego wyleczę. Z czasem doszła przemoc psychiczna,ekonomiczna, wyrzucanie z mieszkania, myśli paranoiczne,mania prześladowcza...pewnego dnia wrócił do domu, zażądał rozwodu, wyrzucił mnie z domu i aktualnie mimo,że już mieszkamy osobno wciąż mnie zastrasza. Proszę o modlitwę żebym jakoś dała radę to wszystko wytrzymać, żeby udało się go zdiagnozować i mu pomóc i żeby to jak najmniej odbiło się na naszej córeczce🙏
Takie osoby nigdy nie przyjmą do wiadomości że coś z nimi jest nie tak. Mój mąż zachowywał się podobnie jak twój. Po latach doszło do mnie, że ma dużo cech egoistyczno-narcystycznych, ale nigdy tego nie przyjmie do wiadomości. Wg. niego to ja jestem ta zła i nienormalna. Wyprowadził się 4,5 roku temu i szuka szczęścia ale jakoś każda po jakimś czasie się na nim poznaje i się go pozbywa. Tylko ja 9 lat z nim wytrzymałam.
🙏❤🙏
Ojcze Adamie, dziękuję za tą historię. Nie będę się tu rozpisywać , ale dzięki niej zobaczyłam coś, czego wcześniej nie widziałam. Pozdrawiam 😗😊
Ojcze Adamie dziekuje ❤ ja słucham HP czestko w kuchni jak gotuje obiad dla moich chłopaków 😊 ostanio Pan Bóg dal mi "klapsa" poniewaz nigdy nie dbałam o siebie, zajadanie problemów, praca, dom, wspólnota i taka gonitwa dzień za dniem 😢 aż trafiłam na stół operacyjny i przeszłam zabieg po którym były komplikacje 😮 i wtedy zrozumiałam ze musze zrównoważyc w swoim życiu wiele rzeczy, ja zawsze myślalam że dam rade, ale dziś wiem że nie dam rady bez Tatusia, mojej rodziny przyjaciół a praca jest ważna ale nie najważniejsza. Dziś ucze sie jak spedzać wolny czas bo jestem na długim chorobowym, jak inaczej sie odżywiac i że zajadanie problemów to nie jest rozwiązanie. Jak to mówi mój kierownik duchowy- "uważaj na trupy z szafy" dlugo nie mogła tego zrozumiec a teraz coraz czesciej Pan Bóg mi pokazuje gdzie jeszcze musze uporzadkowac swoje życie. Pozdrawiam i dziekuje
To jest historia, która potwierdza to, co mów O. Szustak - 3 lata i slub - taki scenariusz spełnił się u mnie i zaniedługo 2 rocznica ślubu ❤ Poprzedni związek 5 lat i mimo zaręczyn byłam traktowana jak Sonia jako poczekalnia, ale dzięki O. Szustakowi i jego pachnidłom poszłam po rozum do głowy i z nim zerwałam. Dzięki terapii się ogarnęłam a potem poznałam mojego obecnego męża. Dziękuję Ci Boże za mojego męża ❤
Proszę wszystkich o modlitwę za Aldonę Boże miłosierny pomóż uwolnić się jej z choroby alkoholowej jest mamą i żoną i bardzo się pogubiła cała ta rodzina cierpi proszę o modlitwę
Drogi ojcze Adasiu Bóg zaplac🙏❤️
Tak .,to prawda. To takie cudownie dziwne
Szczęść Boże i pozdro dla zasięgu
Szczęść Boże! Słucham tej historii męczę się z rejestrem przestępców odnośnie ustawy "Kamilka" co nie dawno weszła w życie. Próbuję pobrać ten dokument właśnie, gdyż ks proboszcz wymaga takiego dokumentu, ale za chwilkę jak to zmęczę to zabiorę się za haft diamentowy, który potrafi bardzo uzależnić. 😊
A ja słucham z moim 9cio letnim synem który od najmłodszych lat zasypia przy ojca głosie. W kącie łóżka sapie pieseł. Dziś młody zasili grono tegorocznych komunistów. Ech jak ten czas leci. Jakby wczoraj wyskoczył że mnie cały umazany i pachnący ziemniaczkami a dziś pol dnia skladalismy gwiezdnego niszczyciela lorda wadera z lego którego dostał w prezencie urodzinowym. Ojcze jak to odczytasz to proszę o słówko urodzinowe do mojego Frania!
💓
Szczęść Boże ojcze Adamie, witajcie moja droga rodzinko langustowa.
Właśnie przerwał mi ojciec peklowanie polędwiczek wieprzowych , na mokro i sucho. Jedne do pieczenia drugie do wędzenia w okolicy czwartku. Mówiłeś w komentarzu o tym ze myśli się pojawiają …. Po ślubie to on się zmieni… a znacie ten żart hmmm w sumie to raczej prawda…. Młodzi małżonkowie w kilka tygodni po ślubie są załamani …., ona dlatego że myślała że on po ślubie się zmieni a on się nie zmienił. On z kolei myślał że ona się nie zmieni a ona się zmieniła😂😂
Drugi powód przerwanej pracy… wszystko co dobre dopiero przed nami. Od razu myśli pobiegły do mojej zmarłej mamy(zasnęła w Panu 3 grudnia) , choroba rak 2 lata przed śmiercią i ciut udana radioterapia w tamtym roku nawrót i świadoma decyzja mamy po rozmowie z rodzina, księdzem o nie kontynuowaniu leczenia. Chciała odejść w domu w obecności rodziny. Od września nie wychodziliśmy już z domu , raz na ogród, prowadziliśmy rozmowy to były piękne rozmowy te z ostatnich dwóch lat. Krótko przed odejściem powiedziała … wszystko co najlepsze dopiero przede mną.
Odeszła w pełnej świadomości , modliliśmy się z siostra , trzymałem ja za rękę i urodziła się dla NIEBA . Wierzę że to najlepsze dla mamy wówczas się zaczęło i trwać będzie wiecznie….
Tym razem słucham w drodze do San Marino, za nami już parę dobrych kilometrów zrobionych motorem po Włoszech. Ostatnio kiedy pisałam komentarz podróżowaliśmy z mężem po Maroko, parę dni później spotkałam ojca w Nowym Sączu i miałam okazję przytulić, ciekawe co zdarzy się tym razem 😅 przytulam Sonie całym sercem i z drugiej strony obejmuje mnie zmartwienie o te wszystkie młode małżeństwa . Sami dopiero jesteśmy 1,5roku po ślubie i nie przeżyłabym chyba takiego ciosu a raczej kilka/kilkadziesiąt ciosów nożem w serce … na samą myśl o zdradach, gwałtach czy to w opowieściach czy w filmach przenika mnie ogromny smutek i niesprawiedliwość … uściskuje wszystkich langustowiczów i ruszam dalej nadrabiać zaległe historie potłuczone 🔥 Ciao ! ❤
Kochamy Cię o. Adamie 🤗🤗🤗
Posłuchałam historii Sonii i trochę się z nią utożsamiam. Ale najbardziej trafił do mnie komentarz o. Adama. Podał przykład życia z alkoholikiem i ciągłej, naiwnej wiary w to,że coś się zmieni,bo on o tym zapewnia. Ja właśnie jestem w takiej sytuacji. Od ponad 3 lat łapczywie trzymam się nadziei,że moja miłość i wsparcie na wielu poziomach sprawią, że on będzie chciał żyć w trzeźwości. Nie,nie sprawią. Póki on sam nie zechce zmienić swojego życia.Dotarło to do mnie. Teraz czas na konkretne decyzje. Czas pomyśleć o sobie.
Anetko wiem co to jest będę się modlić za ciebie Ania
Ksiądz to tak jak ja: ile to ja mam lat? Który to rok mamy? 😀😂
Dzięki za kolejną bardzo mądrą historię😊.
Ps. Mam pytanie: co miałeś na myśli (o.) Adasiu na koniec mówiąc :"tyle w tym spotkaniu potłuczonym" ? Te historie, my jesteśmy potłuczeni. Tak, owszem, ale te nasze spotkania też...😏😉; może i tak. Ciekawe co inni o tym sądzą. Ps. 2. Ja też pewnie kiedyś coś skrobnę, w moim życiu było wiele taki historii, czy nawet mam wrażenie że ono całe taką jest. Bo ciągle i dzięki też Tobie, Bogu i moje wspólnocie ciągle uczę się siebie i bycia lepszym...ale jak że to trudne...🥲😱🫣😔🥹. Pozdrawiam Wszystkich i serdecznie ściskam 🤗😘.
Wyszłam z domu ok 19 z zamiarem przesłuchania właśnie historii potłuczonych i wyrobienia kroków, gdyż dzisiaj z rodziną miałam leniwą niedzielę. Skończyło się na to, że rozmawiałam z siostrą, później z dobrą koleżanką i gdy akurat odpaliłam HP wyszły do mnie córki. Także pewnie będę słuchała historii na raty. Miłej i spokojnej nocy.
Mój synek słodko śpi, a ja słucham i czekam wraz z innymi na środę, bo wtedy wielka woda przyjdzie do Wrocławia, czy wszystkie zabezpieczenia dadzą radę? Czy znowu będzie powódź jak w 97. Nic trzeba czekać i się modlić.
Na szczęście my mieszkamy, tak, że jesteśmy bezpieczni, ale jak pomyślę sobie o innych mamach z maluszkami, które może nie mają gdzie wyjechać i czekają na żywioł i o tych z Kłodzka czy Lądka to aż smutno się robi.
Pozdrawiamy i dziękujemy za te historie.
❤❤❤❤❤
ja też mam siostrę bliźniaczkę i nie nawiedzę jak na nas mówiono siostry ksero ☹dzięki za piękną historię pozdrawiam wszystkich i proszę o modlitwę
❤"Bądźcie dobrze dla siebie, bądźcie dobrze dla innych, kochajcie siebie, kochajcie innych, a nad wszystko kochajcie Boga "❤️
Też tu jesteś? Jakoś mnie to nie dziwi
Wlasnie zjadlam batona PICNIC-od ktorego ostatnio jestem uzalezniona,a po usłyszeniu historii mam ochote na jeszcze jednego. Dlaczego my kobiety jestesmy tak mądre i silne, a tak slabe zarazem jezeli chodzi o relacje z mezczyznami.. Znam to.uczucie i idzie zwariowac.🍫
Ja też na Camino ale jeszcze w Portugalii, też słucham zasypiając. Pozdrawiam serdecznie 😇 Buen Camino
O rany, nie rozumiem takich ludzi, którzy oszukują innych. Tyle lat kłamać i wodzić bliską osobę za nos, to się w głowie nie mieści :( tak naprawdę też okradł Cię z szansy z układania sobie życia z kimś innym w tym czasie, czy szansy na dziecko. Super, że u ciebie już lepiej się układa.
❤️💗❤️
❤️❤️❤️
Ja też tworzyłam obraz mojego męża niezgodny z rzeczywistością 😢 teraz mam 40lat i 3 dzieci i małżeństwo na skraju upadku.😢
@@jeanetted2228 Rozumiem 🩵
Witam. Slucham podkastu czyszcząc i polerując samochody . Nawet już jedne słuchawki się od tego zepsuły. ( chciałbym z Ojcem lub z kimś z redakcji nawiązać kontakt ponieważ mam jedno ważne dla mnie postanowienie ) Diekuje życzę miłego dnia i Bóg z wami
Miło było posłuchać komentarzy spod poprzedniego odcinka, o tym jak Pan Bóg nas różnie kształtuje i stopniowo "otwiera". Ja tego otwarcia potrzebuję teraz wręcz dosłownie, bo jestem po terminie porodu i dalej nic się nie dzieje, jutro jedziemy na ktg, żeby się upewnić, że z Dzidzią wszystko w porządku. Jeszcze w dodatku jesteśmy w trakcie przeprowadzki z "emigracji" w moim studenckim mieście do naszego rodzinnego miasta i trzeba uczyć się nowego mieszkania a mózg ciążowy nie pomaga. Ojcze Adasiu, nigdy nie byłeś w ciąży to nie wiesz 😜 ale to jest jak demencja... No i boję się, nie ma co ukrywać. Decyzja o rodzicielstwie była świadoma, Mąż i ja powiedzieliśmy sobie i Panu Bogu, że jesteśmy mentalnie gotowi, ale chcieliśmy zacząć starania później, jak już studia, moja praca i nowe mieszkanie będą ogarnięte... A tu Pan Bóg nie chciał dłużej czekać i mamy Córeczkę 🤭 Proszę o modlitwę, żeby z porodem wszystko poszło dobrze i żebyśmy umieli stać się rodzicami ❤️
Będę się za Was modlić 🙏 my też czekamy na naszego pierwszego synka I też bardzo się boję 🙈 daj znać co u Was słychać juz po drugiej stronie brzuszka ❤
Mam nadzieję, że przynajmniej jedna osoba która tkwi w takim "związku" wyciągnie wnioski z tej historii...
Sonia Ciebie ściskam i życzę szczęścia
Można wymagać... trzeba wymagać starań żeby ten język emocji poznać... Nie róbmy koła usprawiedliwień bylejakości i bierności.
Tà puszkę Pandory Ty Ojcze to otworzyłeś,w wielu nas,taka prawda,I zaczęliśmy pracować nad tym ,oczywiście z różnym rezultatem
Soniu, trafiłaś na modelowego narcyza. Oni mają niesamowitą siłę przyciągania, ale są to zwyczajnie źli ludzie. Czarna dziura, diabeł. Wyrwać się z tego ogromnie trudno, więc gratuluję Ci i życzę Bożej opieki.
Zawsze mnie dobija jak ktoś chce mieć dziecko by naprawić związek , dziecko to jest wielka próba dla związku , mieliśmy przed dzieckiem świetne relacje ,a i tak zbieraliśmy je prawie 3 lata po dziecku :(
Same here 🖐️
Skibidi Langusta Na palmie
Ostatnio w niedrogim sklepie były takie fajne kubki w kształcie dyni. Piję sobie kawę z takiego i topię się w myślach. Jestem załamana. Czuję się w rodzinie jak czarna owca. Rodzeństwo, czy kuzyni wszyscy są bardzo zdolni. Skończyli dobre studia, mają naprawdę wysoko płatne prace. Lata lecą, a ja jako lękowa osoba nawet nie wiem w jakim zawodzie mogłabym się odnaleźć. Moja praca zawodowa, to dla mnie katorga. Jest mi wstyd. Nie tylko dlatego, że nigdy im nie dorównam, ale dlatego, że nie potrafię dla siebie znaleźć zajęcia, które zawodowo choć trochę dawałoby mi radość.
Jesteś wyjątkowa❤
Kochana przez swego Stwórcę, na pewno obdarowana wieloma talentami,kwestia odkrycia
Mi pomaga trwanie przed Panem w ciszy,On leczy moje zranienia,pokazuje piękno serca i moje talenty.
Stań przed Nim i zachwyć się pięknem Stwórcy, jesteś jak kwiat, który potrzebuje promieni słońca,aby w pełni rozkwitnąć
Sonia Bogu dziękuj
, że owocem tego związku nie były dzieci. Dzięki temu mogłaś zakończyć ten związek i nigdy więcej nie spotkać tego człowieka. Wiem co mówię, bo mam trójkę dzieci w takiej toksycznej relacji. Z tym, że ja mam doczynienia z narcyzem, a sama jestem ofiarom przemocy psychicznej, czyli poniekąd tak jak Ty. Bo mówienie komuś, zobaczysz teraz sobie beze mnie nie poradzisz to też jest formą znęcania się psychicznego. Nie daj sobie tego wmówic! Dopiero teraz sobie poradzisz! Dopiero teraz możesz stanąć w prawdzie, uporządkować siebie, odnaleźć Boga, modlić się o dobrego męża i zobaczysz wszystko możesz zbudować na glinie. Na Bożym fundamencie. Tylko sama musisz tego chcieć. Bo psychopatów wokół jest mnóstwo i nietrudno będzie trafić na takiego samego. Także miej oczy szeroko otwarte i bądź ostrożna. Ściskam serdecznie!
Nie wierzę 😁 Słucham tego 3 dni po powrocie ze szlaku Jakubowego a tutaj w komentarzu na początku jest mowa o Santiago jak również potem w samej historii.
Napiszę tu, bo tu Ojciec czyta. Playlista Projekt Jonasz - reklamy w trakcie konferencji
Najpierw Bóg, potem facet, to samo przeszłam.
Mam problem z relacjami z rodzeństwem. Zaczęło się od pewnego dnia siostra zraniła mnie w sprawach sercowych i zamknąłem się. Mieszkamy z rodziną w jednym domu i od 4 lat nie rozmawiamy (obojetność) .To nie jest że nie przebaczyłem ale jest może. Czuję że wszyscy jesteśmy obojętni. Nie ma relacji między nami .
Co robić?
Mysior, Musztag skibdi Szóstag
Idiotkowanie na maksa.
To prawda na własne życzenie a potem rozpacz
Jeju ja ma 39 i zmarnowałam na faceta 12 lat :/ i trochę brak mi nadzieji że jeszcze znajdę męża i będę miała dzieci :/
wiecie gdzie się wysyła swoje historie? dokładnie na jaki mail? 😊
Jest w opisie
@@revan_ka gdzie
++
Standard pani chciała przejąć połowę majątku więc odmówiła intercyzy 😂 facet uciekł póki czas. Szkoda że te historie są tylko z jednej strony. Gdyby wysłuchać drugiej strony pewnie historia byłaby nieco inna 😊
A zdrady z jego strony to już nic takiego?
@@Ziutka01 no jeżeli zdrady to lipa natomiast byłbym ostrożny z jednostronnymi oskarżeniami pani która sama przyznała że leczy się psychiatrycznie
@@alistairbolkowski701 tak, tutaj się zgadzam. Zawsze warto wysłuchać drugiej strony.
@@Ziutka01 tak sobie myślę że fakt że ta pani przez 20 lat żyła z tym facetem i tak jej źle było to jest to po prostu dziwne i wątpliwe. Nic jej tam nie trzymało ani dzieci ani ślubu ani nic, facet taki potwór a ona 20 lat z nim? Coś tu śmierdzi z daleka
@@alistairbolkowski701 z jednej strony tak, a z drugiej strony ludzie czasem są tak uwikłani, tak przyzwyczajeni, czasem zwyczajnie boją się odejść, np. że względów ekonomicznych...