A ja uważam że jeśli ktoś raz zdradził to zrobi to ponownie. Z innych powodów zdradzają kobiety a z innych faceci, ale jeśli jest w nich taka skłonność to będzie się co jakiś czas ujawniać.
@@buzdygan3000 Zaznaczam, że to wyłącznie moja subiektywna opinia i nic zdrady nie usprawiedliwia. Faceci bo szukają powiedzenia swojej wartości, geny, chcą realizować swoje fantazję których nie mogą zrealizować z żoną/partnerką, dreszcz emocji bo to ryzyko, bo zakazany owoc smakuje lepiej, deficyt uczucia, to nowe wyzwanie. Kobiety... bo potwierdzają swoją atrakcyjność, bo z mężem nie jest jej dobrze, jest sfrustrowana, kochanek działa jak psychoterapeuta, z zemsty, bo chce czuć się pożądana. Masz inne zdanie? Chętnie podyskutuję, dowiem się czegoś nowego.
@@buzdygan3000 Jasne, masz rację. Dlatego napisałam, że to tylko moje zdanie. Rzeczywiście jest to tak, że wiele zależy od charakteru, ale to co napisałam uważam że ma swoje potwierdzenie i jest w dużej mierze słuszne. Dlarego takie ważne jest by po prostu ze sobą rozmawiać, ustalać zasady, mówić o tym co przeszkadza czy czego brakuje.
Relatywizujcie sobie dalej takie toksyczne zachowania jak zdrady, to skończycie z traumami na kozetkach u terapeutów (którzy chętnie przytulą pieniążki i dalej będą wam wmawiać że "może tak, może inaczej, moze miał powody". Podstawowa zasada: nie komplikuj sobie życia, nie komplikuj życia innej osobie. Wybaczenie zdrady i trwanie z tą osobą to chyba większe frajerstwo niż bycie wykołowanym "na wnuczka". Dramat. Porada dla facetów ktorzy chcą wybaczyć partnerce ktora przyprawiła im rogi: "Jak mu wypadł, to ona włożyła go z powrotem". Włącz myślenie.
Po jednej zdradzie, gdzieś w poprzednim związku, to pewnie to nie jest stygmat, niczego nie przesądza. Aczkolwiek, jeżeli jest ktoś, kto ma na koncie wiele zdrad, i jednocześnie nie widzi żadnej swojej winy, to jest mocne ostrzeżenie.
Ja zdradziłem wiele razy. I jeśli mam czuć się za coś winien to tylko za to że nie dostąpiłem do swojego pragnienia. Mężczyzna jeśli zdradza żonę to oznacza że stawia ją w miejscu matki i czyni ją nietykalną. Wtedy idzie do kochanki.
Zdradzają najczęściej osoby o konkretnych zaburzeniach osobowości dlatego bardzo ważne jest z kim się wiąże emocjonalne. Zdrada jest niedojrzałym i kompulsywnym mechanizmem radzenia sobie z ogólnie pojętą frustracją i brakiem kompetencji czy to poznawczych czy emocjonalnych do rozwiązania konfliktu. Osoby, które zdradzają nie szukają rozwiązań tylko ulgi. I tak, jeśli ktoś raz zdradził jest duuuże prawdopodobieństwo że tak właśnie rozwiązuje relacje, więc jak kto woli.
Uważam, że jeżeli ktoś myśli o zdradzie to coś w związku nie gra, brakuje itp itd. Skoro tak jest to najpierw może zamiast oszukiwać osobę z którą się jest należy porozmawiać i spróbować naprawić to co jest nie tak, jeśli nie ma takiej chęci z drugiej strony lub podejmowane próby naprawy związku kończą się fiaskiem, chyba powinno się to zakończyć i dopiero z czystym sumieniem iść do łóżka z kimś innym. Jednak jeśli chodzi o to czy osoba, która zdradziła zdradzi ponownie... tzn. ja bym nie chciała być z kimś kto dopuścił się zdrady w poprzednim związku. Nie mniej, to tylko moje zdanie.
Moj byly zdradzal mnie tak, ze musialam sie po wszystkim na weneryki przebadac. Pierwsza zdrade wybaczylam. Nie wybacze nigdy wiecej. Jak ktos jest w zwiazku nieszczesliwy, cos sie psuje, to sie idzie na telapie lub konczy zwiazek, a nie lata na boki.
Bardzo mądre uwagi. Ja bym dodał, że mężczyźni głównie zdradzają dla seksu. Jak facet nie ma seksu w związku, to będzie go szukał poza związkiem, proste i logiczne.
Najśmieszniejsze jest to że dużo osób woli się nie rozchodzić przed zdradą bo jest duże prawdopodobieństwo że nie wypali z inną i można będzie wrócić na stare śmieci.
A to nie powinno tak wyglądać, że wstępnie rozmawiasz z partnerką, mówisz jej o swoich potrzebach, wspólnie coś ustalacie, zastanawiacie się nad przyszłością waszego związku i jeśli nie ma szans na rozwiązanie rozstajecie się? Dopiero po zakończeniu relacji, wchodzisz w kolejną bądź szukasz wrażeń, nie ranisz nikogo
@@ewapawlewska7470 szczerość szacunek zaufanie niestety często tego brakuje i tchórzymy nie mówiąc drugiej połówce że już tego nie czujemy i tkwimy w czymś czego nie ma i szukamy gdzieś indziej doprowadzając do jeszcze większych problemów. Rozwój social mediów i technologii niszczą relacje między ludzkie i wiele wiele innych rzeczy ;(
Zdradzałem swoją pierwszą dziewczynę. Nie zawsze chodzi o skłonności do zdrady. U mnie to była próba ucieczki z toksycznej relacji. Czy to mnie usprawiedliwia? Nie. Natomiast można przepracować niektóre rzeczy i znaleźć odpowiednią osobę przy której nawet się nie myśli o „skoku w bok”. Myślę, że wrzucanie każdej osoby która zdradziła partnera bądź partnerkę do jednego worka jest niewłaściwe bo powodów może być nieskończenie wiele.
Drogie panie. Cóż ja wam mogę powiedzieć. Po prostu FACET...TO FACET i tyle w temacie... Sam fakt, że inna kobieta... czy najpewniej kobiety (liczba mnoga!) ostrzą sobie na "twojego" faceta pazurki, jeszcze bardziej pokazuje, że te inne marzą o nim i są naprawdę gotowe na wiele... A facet lubi wolność bo taką ma naturę i nic tego nie zmieni! Facet z powodzeniem poradzi sobie w życiu będąc singlem, natomiast kobieta żyjąca w samotności...przepraszam bardzo... ale choruje i dziwaczeje. I mówię to z nie tylko z własnej autopsji. I nie pomogą tu te wszystkie feministyczne ideologiczne zaklęcia o silnej niezależnej kobiecie kariery i sukcesu. To kompletne bzdury i tylko nieliczne feministki są w stanie się do tego po latach samotności i zgorzknienia przyznać, ale są takie. To ideologiczne fantasmagorie, które niestety prowadzą do typowych u kobiet zaburzeń jak narastająca plaga depresji, o czym świadczą statystyki! I żadne certyfikaty i dyplomy na ścianach biura z których jesteś taka dumna, nic nie dają! Tymi śmieciami w ramkach NIE zagłuszysz odczuwanej pustki i doskwierającego głodu emocjonalnego! A po pracy powrót do pustego, smutnego mieszkania, kupionego na kredyt, gdzie i tak nikt cię nie wita...no może z wyjątkiem leniwego zapchlonego sierściucha, któremu znowu trzeba wyczyścić kuwetę...
A gdzie tu logika? Pierwsze dwa zdania ok,w temacie- wnioskuję zdrady- gdyz słowa " Facet to facet" hmmm.... czyli "musi" zdradzac...🤔ale później... Wynurzenia o losie samotnych kobiet... No i...????🤔🤔🤦♀️
@@marzenak.6006 Logika polega na tym, że facet zdradza i będzie zdradzał, bo taka jest męska natura i nic na to kobitki nie zrobicie. Natomiast samotność kobiet i fala depresji są ze sobą ściśle skorelowane i tu powstaje pytanko do kobiet: czy przymykać oko na jego zdrady, skoki w bok, jakieś tam ciągle nowe koleżanki z pracy itp. które były, są i będą, czy też jak chcą feministki, być silną, wyzwoloną i zarabiającą kobietą i... brnąć przez życie samotnie w pojedynkę i siedzieć z łysym od przegłaskania kotem na kolanach przez kolejne dziesiątki lat w przysłowiowych czterech, zimnych pustych ścianach, a jedyną atrakcją na którą taka jedna z drugą sztafiruje się z przejęciem, jak na randkę stulecia, będzie wizyta u jej lekarza prowadzącego z NFZ, który nie podnosząc wzroku znad laptopa, wypisze receptę na torbę antydepresantów i każe przyjść w następnym kwartale... (znam taki przypadek) To może lepiej zaakceptować męską naturę i godzić się na bycie jedną z wielu w jego haremie? Oto jest wielkie zapytanie...
Związek powinien być jak Porsche Cerrera S bez kontroli trakcji czyli nie wybaczać błędów ... W takim wozie popełniasz błąd i zazwyczaj nie żyjesz albo wychodzisz kaleką. Pomimo tego wszyscy chcą takie Porsche mieć! Najlepiej jako pierwszy właściciel...
Często też kobiety mówią że facet je zdradził. Ale to raczej wina leży po obu stornach nie tylko że wziął i w poniedziałek było ok a we wtorek postanowił zdradzić. Wydaje mi się że kobiety dość często pomijają swój udział w zdradzie po przez swoje zachowanie.
A ja uważam że jeśli ktoś raz zdradził to zrobi to ponownie. Z innych powodów zdradzają kobiety a z innych faceci, ale jeśli jest w nich taka skłonność to będzie się co jakiś czas ujawniać.
@@buzdygan3000 Zaznaczam, że to wyłącznie moja subiektywna opinia i nic zdrady nie usprawiedliwia. Faceci bo szukają powiedzenia swojej wartości, geny, chcą realizować swoje fantazję których nie mogą zrealizować z żoną/partnerką, dreszcz emocji bo to ryzyko, bo zakazany owoc smakuje lepiej, deficyt uczucia, to nowe wyzwanie. Kobiety... bo potwierdzają swoją atrakcyjność, bo z mężem nie jest jej dobrze, jest sfrustrowana, kochanek działa jak psychoterapeuta, z zemsty, bo chce czuć się pożądana.
Masz inne zdanie? Chętnie podyskutuję, dowiem się czegoś nowego.
@@buzdygan3000 Jasne, masz rację. Dlatego napisałam, że to tylko moje zdanie. Rzeczywiście jest to tak, że wiele zależy od charakteru, ale to co napisałam uważam że ma swoje potwierdzenie i jest w dużej mierze słuszne. Dlarego takie ważne jest by po prostu ze sobą rozmawiać, ustalać zasady, mówić o tym co przeszkadza czy czego brakuje.
@@radekgowacki441 A o to musisz już swoją kobietę zapytać, dlaczego pomimo ustaleń zachowuje się zupełnie inaczej :)
Prawo Cocka-Zdradzieckiego mówi: " Puszczone raz ciało będzie się puszczało".
Relatywizujcie sobie dalej takie toksyczne zachowania jak zdrady, to skończycie z traumami na kozetkach u terapeutów (którzy chętnie przytulą pieniążki i dalej będą wam wmawiać że "może tak, może inaczej, moze miał powody". Podstawowa zasada: nie komplikuj sobie życia, nie komplikuj życia innej osobie. Wybaczenie zdrady i trwanie z tą osobą to chyba większe frajerstwo niż bycie wykołowanym "na wnuczka". Dramat. Porada dla facetów ktorzy chcą wybaczyć partnerce ktora przyprawiła im rogi: "Jak mu wypadł, to ona włożyła go z powrotem". Włącz myślenie.
Po jednej zdradzie, gdzieś w poprzednim związku, to pewnie to nie jest stygmat, niczego nie przesądza.
Aczkolwiek, jeżeli jest ktoś, kto ma na koncie wiele zdrad, i jednocześnie nie widzi żadnej swojej winy, to jest mocne ostrzeżenie.
Ja zdradziłem wiele razy. I jeśli mam czuć się za coś winien to tylko za to że nie dostąpiłem do swojego pragnienia. Mężczyzna jeśli zdradza żonę to oznacza że stawia ją w miejscu matki i czyni ją nietykalną. Wtedy idzie do kochanki.
@@karolgoas Karolu, żona to nie matka... Jeżeli mężczyźnie to się myli, to ma poważny problem do przepracowania 😉
Powodzenia!
Zdradzają najczęściej osoby o konkretnych zaburzeniach osobowości dlatego bardzo ważne jest z kim się wiąże emocjonalne. Zdrada jest niedojrzałym i kompulsywnym mechanizmem radzenia sobie z ogólnie pojętą frustracją i brakiem kompetencji czy to poznawczych czy emocjonalnych do rozwiązania konfliktu. Osoby, które zdradzają nie szukają rozwiązań tylko ulgi. I tak, jeśli ktoś raz zdradził jest duuuże prawdopodobieństwo że tak właśnie rozwiązuje relacje, więc jak kto woli.
Uważam, że jeżeli ktoś myśli o zdradzie to coś w związku nie gra, brakuje itp itd. Skoro tak jest to najpierw może zamiast oszukiwać osobę z którą się jest należy porozmawiać i spróbować naprawić to co jest nie tak, jeśli nie ma takiej chęci z drugiej strony lub podejmowane próby naprawy związku kończą się fiaskiem, chyba powinno się to zakończyć i dopiero z czystym sumieniem iść do łóżka z kimś innym. Jednak jeśli chodzi o to czy osoba, która zdradziła zdradzi ponownie... tzn. ja bym nie chciała być z kimś kto dopuścił się zdrady w poprzednim związku. Nie mniej, to tylko moje zdanie.
Moj byly zdradzal mnie tak, ze musialam sie po wszystkim na weneryki przebadac. Pierwsza zdrade wybaczylam. Nie wybacze nigdy wiecej.
Jak ktos jest w zwiazku nieszczesliwy, cos sie psuje, to sie idzie na telapie lub konczy zwiazek, a nie lata na boki.
Bardzo mądre uwagi. Ja bym dodał, że mężczyźni głównie zdradzają dla seksu. Jak facet nie ma seksu w związku, to będzie go szukał poza związkiem, proste i logiczne.
Ani to proste ani logiczne biorąc pod uwagę skutki. Lepiej się rozejść, niż zdradzać, i mieć sexu pod dostatkiem, ale to wymaga odwagi.
Najśmieszniejsze jest to że dużo osób woli się nie rozchodzić przed zdradą bo jest duże prawdopodobieństwo że nie wypali z inną i można będzie wrócić na stare śmieci.
A to nie powinno tak wyglądać, że wstępnie rozmawiasz z partnerką, mówisz jej o swoich potrzebach, wspólnie coś ustalacie, zastanawiacie się nad przyszłością waszego związku i jeśli nie ma szans na rozwiązanie rozstajecie się? Dopiero po zakończeniu relacji, wchodzisz w kolejną bądź szukasz wrażeń, nie ranisz nikogo
@@Kami-zy7yu I to jest właśnie niedojrzałość i brak szacunku dla tej drugiej osoby.
@@ewapawlewska7470 szczerość szacunek zaufanie niestety często tego brakuje i tchórzymy nie mówiąc drugiej połówce że już tego nie czujemy i tkwimy w czymś czego nie ma i szukamy gdzieś indziej doprowadzając do jeszcze większych problemów. Rozwój social mediów i technologii niszczą relacje między ludzkie i wiele wiele innych rzeczy ;(
Zdradzałem swoją pierwszą dziewczynę. Nie zawsze chodzi o skłonności do zdrady. U mnie to była próba ucieczki z toksycznej relacji. Czy to mnie usprawiedliwia? Nie. Natomiast można przepracować niektóre rzeczy i znaleźć odpowiednią osobę przy której nawet się nie myśli o „skoku w bok”. Myślę, że wrzucanie każdej osoby która zdradziła partnera bądź partnerkę do jednego worka jest niewłaściwe bo powodów może być nieskończenie wiele.
A co myslicie o tym: wchodzenie na zakladki ze zwiazku w zwiazek przy czym pełno klamstw/obietnic poprawy itp...
robienie zakładki to zdradzanie tyle, że obecnego partnera z przyszłym.
Po co w ogóle witaminy tracą czas na chłopców dla zmyłki nazwanych facetami którzy zdradzają, skoro połowa chłopów w Polsce jest wolna.
Drogie panie. Cóż ja wam mogę powiedzieć. Po prostu FACET...TO FACET i tyle w temacie... Sam fakt, że inna kobieta... czy najpewniej kobiety (liczba mnoga!) ostrzą sobie na "twojego" faceta pazurki, jeszcze bardziej pokazuje, że te inne marzą o nim i są naprawdę gotowe na wiele... A facet lubi wolność bo taką ma naturę i nic tego nie zmieni! Facet z powodzeniem poradzi sobie w życiu będąc singlem, natomiast kobieta żyjąca w samotności...przepraszam bardzo... ale choruje i dziwaczeje. I mówię to z nie tylko z własnej autopsji. I nie pomogą tu te wszystkie feministyczne ideologiczne zaklęcia o silnej niezależnej kobiecie kariery i sukcesu. To kompletne bzdury i tylko nieliczne feministki są w stanie się do tego po latach samotności i zgorzknienia przyznać, ale są takie. To ideologiczne fantasmagorie, które niestety prowadzą do typowych u kobiet zaburzeń jak narastająca plaga depresji, o czym świadczą statystyki! I żadne certyfikaty i dyplomy na ścianach biura z których jesteś taka dumna, nic nie dają! Tymi śmieciami w ramkach NIE zagłuszysz odczuwanej pustki i doskwierającego głodu emocjonalnego! A po pracy powrót do pustego, smutnego mieszkania, kupionego na kredyt, gdzie i tak nikt cię nie wita...no może z wyjątkiem leniwego zapchlonego sierściucha, któremu znowu trzeba wyczyścić kuwetę...
A gdzie tu logika? Pierwsze dwa zdania ok,w temacie- wnioskuję zdrady- gdyz słowa " Facet to facet" hmmm.... czyli "musi" zdradzac...🤔ale później... Wynurzenia o losie samotnych kobiet... No i...????🤔🤔🤦♀️
@@marzenak.6006
Logika polega na tym, że facet zdradza i będzie zdradzał, bo taka jest męska natura i nic na to kobitki nie zrobicie. Natomiast samotność kobiet i fala depresji są ze sobą ściśle skorelowane i tu powstaje pytanko do kobiet: czy przymykać oko na jego zdrady, skoki w bok, jakieś tam ciągle nowe koleżanki z pracy itp. które były, są i będą, czy też jak chcą feministki, być silną, wyzwoloną i zarabiającą kobietą i... brnąć przez życie samotnie w pojedynkę i siedzieć z łysym od przegłaskania kotem na kolanach przez kolejne dziesiątki lat w przysłowiowych czterech, zimnych pustych ścianach, a jedyną atrakcją na którą taka jedna z drugą sztafiruje się z przejęciem, jak na randkę stulecia, będzie wizyta u jej lekarza prowadzącego z NFZ, który nie podnosząc wzroku znad laptopa, wypisze receptę na torbę antydepresantów i każe przyjść w następnym kwartale... (znam taki przypadek) To może lepiej zaakceptować męską naturę i godzić się na bycie jedną z wielu w jego haremie? Oto jest wielkie zapytanie...
Co znaczy słowo nie stygmatyzowac kogoś
Fajna az libido skoczylo
Związek powinien być jak Porsche Cerrera S bez kontroli trakcji czyli nie wybaczać błędów ...
W takim wozie popełniasz błąd i zazwyczaj nie żyjesz albo wychodzisz kaleką.
Pomimo tego wszyscy chcą takie Porsche mieć! Najlepiej jako pierwszy właściciel...
Często też kobiety mówią że facet je zdradził. Ale to raczej wina leży po obu stornach nie tylko że wziął i w poniedziałek było ok a we wtorek postanowił zdradzić. Wydaje mi się że kobiety dość często pomijają swój udział w zdradzie po przez swoje zachowanie.