To było lato 1981 a więc podczas "festiwalu" Solidarności, zaś co do tekstu to cenzura jednak działała nadal i bez pieczątki cenzora nic bez konsekwencji nie mogło przejść w żadnej formie w mediach.
@@maliszewskitkomunizm z pewnością wywarł więcej bezpośredniego wpływu na życie ludzi. jeśli pytasz czy wolę Hamleta czy komunizm to zdecydowanie Hamleta
A dzisiaj w TVP mamy „Zenków”. Może dobrze ze tego nie dożyli. Kocham to trio, a tego utworu, jak ktoś wcześniej napisał, nie można porównywać do czegokolwiek innego. Tysiące przesłuchań i za każdym razem ciary na plecach. Spoczywajcie w pokoju. Pamiętamy o Was „co sił , co sił …”
@@maliszewskit Panie Tomaszu.. kiedyś Opole trzymało poziom. Wlasnie w 1981 roku ;). Ten koncert zorganizowalo miasto, a nie TVP jak zawsze. Karnawał Solidarności. Imieniny pana Janka do białego ranka... Kaczmarski oczywiście mistrz. Wystąpił chyba wtedy dwa razy. I dostał nagrodę. Ale nie za to, na co zasłużył tylko jakoś inaczej. Jeśli ktoś pamięta, może się podzielić informacjami. Bo wtedy się działo....
@@tangobravo3288 Możesz mieć rację. Ja wtedy młodym chłopcem byłem. No i nie jestem panem panie Tango Bravo:) Tak czy inaczej ten występ bierze każdego wrażliwego człowieka...
Ktos z rodziny nagral to wtedy na Grundiga i potem lecialo to calymi latami w domu. Robilo na mnie niesamowite wrazenie i zachecalo do badania czarnych plam historii.
Proszę, nie porównujcie tego do czegokolwiek. To jest coś, co się wymyka wszelkim porównaniom. Gdy tego słucham, to czuję wszystkimi zmysłami, kolejne kroki w kolejny piekła krąg.... Przy tym nie ma punktów odniesienia.
Jestem pod wrażeniem nie tylko tego utworu, ależ to wykonanie 😲😲😲 Jaką to trzeba mieć kondycję, co więcej, żadnego potknięcia w tekście, a 8 minut śpiewu bez przerw tu jest :O
Jeśli zrozumiesz przekaz tego utworu i docenisz geniusz wykonawców , to zrozumiesz , że dla nas został dziewiąty krąg, zwycięstwo głupoty , zawiści , zagłady. Czy jest jeszcze dziesiąty krąg, który przywróci szacunek, przyjaźń i człowieczeństwo, kto wie? Niech żywi nie tracą nadziei.
Perełki nawiązań dla znających Wysockiego: moja tziganskaja, narowiste konie, i rastapi ty mnie baniu po biełomu... Gęsty tekst podawany bezbłędnie w zawrotnym tempie, tak umiał tylko On, Mistrz. Tak w ogóle to umieszczenie tego koncertu w ... kabaretonie, to kpina, lub złośliwość organizatorów.
Zeppelinku To nie żadna kpina, gdyż JK śpiewał wtedy w Kabarecie pod Egidą i to nie tylko tę piosenkę ale wiele innych. Każdy DOBRY kabaret ma do zaoferowania rzeczy śmieszne i frywolne ale także i melancholijne, nostalgiczne, smutne i poruszające sumienie widzów (vide: "Żeby Polska była Polską", "Oto", "Przesłanie Pana Cogito" a z Piwnicy pod baranami cały repertuar Ewy Demarczyk). Mądrale od opolskiego festiwalu nie zaprosili JK i nie dali mu szansy na zaistnienie dopiero Jan Pietrzak (prowadzący Kabareton) wciągnął Jk, PG i ZŁ, który notabene spóźnił się na występ i wszedł z muzyką po minucie od rozpoczęcia. Karnawał Solidarności trwał a Oni (Boh trojcu lubit) trzej byli na takim ciągu, że to cud, że się tak zgrali w tym czasie i jeszcze to zostało nagrane. Ciesz się, że te nagrania są a nie biadol, że kpina lub złośliwość. W ogóle więcej optymizmu a rachunek wyjdzie na + i pozdrawiam KJ
jakież to aktualne...Mistrz napisał ponadczasowy tekst. W kontekście wojny na Ukrainie, rosyjska dusza, "chodź śmiało, chodź śmiało, nie wiem jak Ci trafić tutaj się udało" samowar kipi, nam znośnie definicja ruskiego człowieka i już wiadomo, czemu popierają Putlera Żałość
Daremne próby. Ta Trójka jest ponadczasowa. Nie wiem ile tysięcy razy przesłuchałem tę piosenkę a mimo to wciąż wywołuje ciarki na plecach. MISTRZOSTWO, tak tekst jak i mega emocjonalne wykonanie.
To moja droga z piekła do piekła W dół na złamanie karku gnam! Nikt mnie nie trzyma, nikt nie prześwietla Nie zrywa mostów, nie stawia bram! Po grani! Po grani! Nad przepaścią bez łańcuchów, bez wahania! Tu na trzeźwo diabli wezmą Zdradzi mnie rozsądek - drań W wilczy dół wspomnienia zmienią Ostrą grań! Po grani! Po grani! Po grani! Tu mi drogi nie zastąpią pokonani! Tylko łapią mnie za nogi, Krzyczą - nie idź! Krzyczą - stań! Ci, co w pół stanęli drogi I zębami, pazurami kruszą grań! To moja droga z piekła do piekła W przepaść na łeb na szyję skok! "Boskiej Komedii" nowy przekład I w pierwszy krąg piekła mój pierwszy krok! Tu do mnie! Tu do mnie! Ruda chwyta mnie dziewczyna swymi dłońmi I do końskiej grzywy wiąże Szarpię grzywę - rumak rży! Ona - co ci jest mój książę? - Szepce mi... Do piekła! Do piekła! Do piekła! Nie mam czasu na przejażdżki wiedźmo wściekła! - Nie wiesz ty co cię tam czeka - Mówi sine tocząc łzy - Piekło też jest dla człowieka! Nie strasz, nie kuś i odchodząc zabierz sny! To moja droga z piekła do piekła Wokół postaci bladych tłok Koń mnie nad nimi unosi z lekka I w drugi krąg kieruje krok! Zesłani! Zesłani! Naznaczeni, potępieni i sprzedani! Co robicie w piekła sztolniach Brodząc w błocie, depcząc lód! Czy śmierć daje ludzi wolnych Znów pod knut!? - To nie tak! To nie tak! To nie tak! Nie użalaj się nad nami - tyś poeta! Myśmy raju znieść nie mogli Tu nasz żywioł, tu nasz dom! Tu nie wejdą ludzie podli Tutaj żaden nas nie zdziesiątkuje grom! - Pani bagien, mokradeł i śnieżnych pól, Rozpal w łaźni kamienie na biel! Z ciał rozgrzanych niech się wytopi ból Tatuaże weźmiemy na cel! Bo na sercu, po lewej, tam Stalin drży, Pot zalewa mu oczy i wąs! Jego profil specjalnie tam kłuli my Żeby słyszał jak serca się rwą! To moja droga z piekła do piekła Lampy naftowe wabią wzrok Podmiejska chata, mała izdebka I w trzeci krąg kieruję krok: - Wchodź śmiało! Wchodź śmiało! Nie wiem jak ci trafić tutaj się udało! Ot jak raz samowar kipi, pij herbatę Synu, pij! Samogonu z nami wypij! Zdrowy żyj! Nam znośnie! Nam znośnie! Tak żyjemy niewidocznie i bezgłośnie! Pożyjemy i pomrzemy Nie usłyszy o nas świat A po śmierci wypijemy Za przeżytych w dobrej wierze parę lat! To moja droga z piekła do piekła Miasto a w Mieście przy bloku blok Wciągam powietrze i chwiejny z lekka Już w czwarty krąg kieruję krok! Do cyrku! Do cyrku! Do kina! Telewizor włączyć - bajka się zaczyna! Mama w sklepie, tata w barze Syn z pepeszy tnie aż gra! Na pionierskiej chuście marzeń Gwiazdę ma! Na mecze! Na mecze! Na wiece! Swoje znać, nie rzucać w oczy się bezpiece! Sąsiad - owszem, wypić można Lecz to sąsiad, brat - to brat. Jak świat światem do ostrożnych Zwykł należeć i uśmiechać się ten świat! To moja droga z piekła do piekła Na scenie Hamlet, skłuty bok Z którego właśnie krew wyciekła - To w piąty krąg kolejny krok! O Matko! O Matko! Jakże mogłaś jemu sprzedać się tak łatwo! Wszak on męża twego zabił Zgładzi mnie, splugawi tron Zniszczy Danię, lud ograbi Bijcie w dzwon! Na trwogę! Na trwogę! Na trwogę! Nie wybieraj między żądzą swą a Bogiem! Póki czas naprawić błędy Matko, nie rób tego - stój! Cenzor z dziewiątego rzędu: - Nie, w tej formie to nie może wcale pójść! To moja droga z piekła do piekła Wódka i piwo, koniak, grog, Najlepszych z nas ostatnia Mekka I w szósty krąg kolejny krok! Na górze! Na górze! Na górze! Chciałoby się żyć najpełniej i najdłużej! O to warto się postarać! To jest nałóg, zrozum to! Tam się żyje jak za cara! I ot co! Na dole, na dole, na dole Szklanka wódki i razowy chleb na stole! I my wszyscy tam - i tutaj Tłum rozdartych dusz na pół, Po huśtawce mdłość i smutek Choćbyś nawet co dzień walił głową w stół! To moja droga z piekła do piekła Z wolna zapada nade mną mrok Więc biesów szpaler szlak mi oświetla Bo w siódmy krąg kieruję krok! Tam milczą i siedzą I na moją twarz nie spojrzą - wszystko wiedzą Siedzą, ale nie gadają Mętny wzrok spod powiek lśni Żują coś, bo im wypadły Dawno kły! Więc stoję! Więc stoję! Więc stoję! A przed nimi leży w teczce życie moje! Nie czytają, nie pytają - Milczą, siedzą - kaszle ktoś, A za oknem werble grają - Znów parada, święto albo jeszcze coś... I pojąłem co chcą ze mną zrobić tu I za gardło porywa mnie strach! Koń mój zniknął a wy siedmiu kręgów tłum Macie w uszach i w oczach piach! Po mnie nikt nie wyciągnie okrutnych rąk Mnie nie będą katować i strzyc! Dla mnie mają tu jeszcze ósmy krąg! Ósmy krąg, w którym nie ma już nic. Pamiętajcie wy o mnie co sił! Co sił! Choć przemknąłem przed wami jak cień! Palcie w łaźni, aż kamień się zmieni w pył - Przecież wrócę, gdy zacznie się dzień!
Prawda? Nie potrafi trzymać gitary, a mimo to potrafi grać. Coś podobnego! Jeszcze jeden przykład: Kiedyś był taki jak to piszesz, typ: B.B King, nie wiem o nim słyszałeś, w czasie koncertu potrafił wymienić pękniętą strunę w gitarze nie przerywając gry.
Poziom nieosiągalny dla nikogo dzisiaj!!! To jest szokująco dobre!
Jacek Kaczmarski miał wtedy 24 lata!
Wspaniała pieśń.....
Wspaniała pieśń
Minelo tyle lat gdy jako licealista ogladalem ten wystep i wyryl mi sercu niezapomniane po dzis slad.
Bo Jacka Kaczmarskiego nie sposob zapomnieć. Jak słucham tej piosenki to az ciarki czuję na ciele. Tego nikt nie jest w stanie powtorzyć.
Jacek,Przemek,Zbyszek to nasze myśli, słowa, dusze.Na zawsze będziecie w naszych wiernych słuchających sercach....
Szacunek z całego serducha... pełna komuna i taki tekst w Opolu...
To było lato 1981 a więc podczas "festiwalu" Solidarności, zaś co do tekstu to cenzura jednak działała nadal i bez pieczątki cenzora nic bez konsekwencji nie mogło przejść w żadnej formie w mediach.
Nie taka pełna już wówczas komuna, a sama cenzura w Polsce nie była aż tak restrykcyjna jak w ZSRR.
My wszyscy których Jacek ukształtował wyrwał z nas samych będziemy pamiętać co sił... wierni do końca
pOZDROWIENIA eFCIA
Co ważniejsze-Hamlet czy komuna?
Ja o Hamlecie myślę
@@maliszewskitkomunizm z pewnością wywarł więcej bezpośredniego wpływu na życie ludzi. jeśli pytasz czy wolę Hamleta czy komunizm to zdecydowanie Hamleta
A dzisiaj w TVP mamy „Zenków”. Może dobrze ze tego nie dożyli. Kocham to trio, a tego utworu, jak ktoś wcześniej napisał, nie można porównywać do czegokolwiek innego. Tysiące przesłuchań i za każdym razem ciary na plecach. Spoczywajcie w pokoju. Pamiętamy o Was „co sił , co sił …”
Kiedyś Opole miało poziom... Niesamowite
Opole nigdy nie trzymało poziomu. Ten koncert to "wpadka przy pracy".
"Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej"
No cóż...
@@maliszewskit.. brawo..
@@maliszewskit Panie Tomaszu.. kiedyś Opole trzymało poziom. Wlasnie w 1981 roku ;). Ten koncert zorganizowalo miasto, a nie TVP jak zawsze. Karnawał Solidarności. Imieniny pana Janka do białego ranka... Kaczmarski oczywiście mistrz. Wystąpił chyba wtedy dwa razy. I dostał nagrodę. Ale nie za to, na co zasłużył tylko jakoś inaczej. Jeśli ktoś pamięta, może się podzielić informacjami. Bo wtedy się działo....
@@tangobravo3288 Możesz mieć rację. Ja wtedy młodym chłopcem byłem. No i nie jestem panem panie Tango Bravo:) Tak czy inaczej ten występ bierze każdego wrażliwego człowieka...
Ktos z rodziny nagral to wtedy na Grundiga i potem lecialo to calymi latami w domu. Robilo na mnie niesamowite wrazenie i zachecalo do badania czarnych plam historii.
Kaczmarski był geniuszem
Mistrzostwo i najlepsze na koncu wstają i wychodzą i zostawiają ich z tym...
Niesamowite świetnie sie Jacek przykladal do tego co robił
Na 1000%
Byłem w W Warszawie na koncercie, byłem w Chicago. Szacunek dla Pana Jacka, Przemka i Zbyszka. To zostanie na zawsze, pozdrawiam.
Super! Nie widziałem tego nagrania, jacy młodzi!
Proszę, nie porównujcie tego do czegokolwiek. To jest coś, co się wymyka wszelkim porównaniom. Gdy tego słucham, to czuję wszystkimi zmysłami, kolejne kroki w kolejny piekła krąg.... Przy tym nie ma punktów odniesienia.
Do piekła,nie strasz mnie wiedźmo wściekła...
Zacytuję klasyka: "Proszę, nie porównujcie tego do czegokolwiek"+
Tyle.
Dzis slucham 😑
Synchronizacja Piekła Dantego z ZSRR. Włodzimierz Wysocki mistrz odwagi!!!
ChodZ Smiało...
Mistrz nie do przezwyciężenia, poeta nie do podrobienia.
Najlepsza piosenka na świecie i jej najlepsze wykonanie...
jak myślisz-to coś do ciebie? Co ci mój książę?
z jego utworów uczyłam się prawdziwej historii
Najlepsze wykonanie na You Tubie... Uwielbiam tą piosenkę...
Mam dwie płyty Kaczmarskirgo jeszcze z80 lat wspaniałe....
Jestem pod wrażeniem nie tylko tego utworu, ależ to wykonanie 😲😲😲 Jaką to trzeba mieć kondycję, co więcej, żadnego potknięcia w tekście, a 8 minut śpiewu bez przerw tu jest :O
Po Grani Po GRANI. cO CI JEST MÓJ KSIĄŻĘ...
Ale jaki spiew i wykonanie, porywa dusze czlowieka.
Kiedyś to była muzyka ..
Taka pieśń rok po śmierci W Wysockiego w stanie wojennym ..,..
To było przed stanem wojennym. Możliwe dlatego, że trwał karnawał Solidarności.
Pamiętamy o tobie Włodku. Nigdy nie zapomnimy. Tej Rudej też nie...
Jeśli zrozumiesz przekaz tego utworu i docenisz geniusz wykonawców , to zrozumiesz , że dla nas został dziewiąty krąg, zwycięstwo głupoty , zawiści , zagłady. Czy jest jeszcze dziesiąty krąg, który przywróci szacunek, przyjaźń i człowieczeństwo, kto wie? Niech żywi nie tracą nadziei.
Zadaje sobie to pytanie wlasnie dzis😶
Perełki nawiązań dla znających Wysockiego: moja tziganskaja, narowiste konie, i rastapi ty mnie baniu po biełomu... Gęsty tekst podawany bezbłędnie w zawrotnym tempie, tak umiał tylko On, Mistrz. Tak w ogóle to umieszczenie tego koncertu w ... kabaretonie, to kpina, lub złośliwość organizatorów.
i hamlet, nie zapominaj ze nawiązania do hamleta to też metanawiązania do wysockiego
Zeppelinku To nie żadna kpina, gdyż JK śpiewał wtedy w Kabarecie pod Egidą i to nie tylko tę piosenkę ale wiele innych. Każdy DOBRY kabaret ma do zaoferowania rzeczy śmieszne i frywolne ale także i melancholijne, nostalgiczne, smutne i poruszające sumienie widzów (vide: "Żeby Polska była Polską", "Oto", "Przesłanie Pana Cogito" a z Piwnicy pod baranami cały repertuar Ewy Demarczyk). Mądrale od opolskiego festiwalu nie zaprosili JK i nie dali mu szansy na zaistnienie dopiero Jan Pietrzak (prowadzący Kabareton) wciągnął Jk, PG i ZŁ, który notabene spóźnił się na występ i wszedł z muzyką po minucie od rozpoczęcia. Karnawał Solidarności trwał a Oni (Boh trojcu lubit) trzej byli na takim ciągu, że to cud, że się tak zgrali w tym czasie i jeszcze to zostało nagrane. Ciesz się, że te nagrania są a nie biadol, że kpina lub złośliwość. W ogóle więcej optymizmu a rachunek wyjdzie na + i pozdrawiam KJ
Był Kochanowski, był Mickiewicz, był Kaczmarski....
Strumień świadomości no tak
Był Stanisław Staszewski - też wybitny poeta choć mniej znany.
A teraz Karolak
@@solo1w2 Stanisław niezły. Ruski poeta lepszy dużo. PO SERCU PO LEWEJ TAM STALIN DRŻY. Stanisława znamy, kręgi piekła też wciągają.
@@solo1w2 Czarne Słońca widziłeś kolego?
II nagroda - pierwszej nie przyznano , ale konkursie laureatów w TVP nie pokazano tego utworu .
Każdy chciałby z nas krzyżowcy mieć trakie epitafiium...
Niech ktoś teraz takim tekstom dorówna.... nie widzę możliwości
Kto kiedykolwiek dorówna..
@Eljot79 oczywiscie..dobrze, że powstają
@Eljot79 Pamiętajmy o mordowanych przez bolszewików poetach. Do piekła, do piekła, do piekła....
Spokojnie, Gówno ( Np. Sylwester marzeń ) spłynie grawitacyjnie i przyjdzie miejsce na nowe. Cierpliwości
Kocham Jacka Jacek s
Jacek wiecznie żywy
Jest gdzieś nagranie pełnego występu z Opola ? Znalazłem jeszcze autoportret witkacego, ale poza tym to nic :/
becenne
Do piekła dopiekła. Tu nie wejdą ludzie podli...
Punk's not dead!!!
Do piekła,do piekła,
Jacka opus magnum
Nie będą mnie tu srtrzyc..
@jamajewa, proszę uzupełnić o pominiętego w opisie Przemysława Gintrowskiego -gitara.
Tu mie wtjdą
Boskiej Komesiii nowy przekłład.
Na początku Gintrowski stroi gitarę
I pojąłem co chcą ze mną zrobić tu...
Nieludzka dykcja
Do Ronerta
Jakże mogłaś się mu sprzedać tak łatwo.
Oi ta ruda...
🤍❤️
with English subtitles: th-cam.com/video/A002L8Rlm0g/w-d-xo.html
O Matko dlaczegoś się sprzeedała....
Och ta ruda dziewczynka...
jakież to aktualne...Mistrz napisał ponadczasowy tekst. W kontekście wojny na Ukrainie, rosyjska dusza, "chodź śmiało, chodź śmiało, nie wiem jak Ci trafić tutaj się udało"
samowar kipi, nam znośnie
definicja ruskiego człowieka
i już wiadomo, czemu popierają Putlera
Żałość
A ty wolisz ukrainska kalinke bandery. To dopiero zalosc.
A co sie tak spiąłeś?
@@zorka9136 ale że co? Zabolało?
Tutaj mic nAM
NIE D00000000000000A,
nA MECZE. NA WIECE JAKZACARA. CHOĆBTŚ CODZIEŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃ WALIŁ GŁOWĄW STÓŁ.
Tomasz czy ty piszesz po pijaku, bo bez sensu.
@@zorka9136 Chyba mi coś odjebało:) Te siedem demonów...
Ta francuska blondynka robiła mu dobrze chociaż przez chwilę. Szacunek dla niej...
Boże, weźcie to porównajcie to dzisiejszej papki xfactor, jakoniśpiewają, idoli. Ta jeb... sztuczność, wyżelowane włosy, zielone rurki i airmaxy..
Daremne próby. Ta Trójka jest ponadczasowa. Nie wiem ile tysięcy razy przesłuchałem tę piosenkę a mimo to wciąż wywołuje ciarki na plecach. MISTRZOSTWO, tak tekst jak i mega emocjonalne wykonanie.
Raczej malucha do Ferrari
Bezimienny91 święta racja. Warszawiak z krwi i Kości!
Oi bezimienny
ani bagien ani wogóle wszystko anarchiści popierają cię. Anarchiści cię popierają.
Choć śmiało,nie usłyszy o nas świat. Choć Bezimienny umrzemy razem. Pierdolić Policję. Strzelać do skurwysynów. Za karę.
To moja droga z piekła do piekła
W dół na złamanie karku gnam!
Nikt mnie nie trzyma, nikt nie prześwietla
Nie zrywa mostów, nie stawia bram!
Po grani! Po grani!
Nad przepaścią bez łańcuchów, bez wahania!
Tu na trzeźwo diabli wezmą
Zdradzi mnie rozsądek - drań
W wilczy dół wspomnienia zmienią
Ostrą grań!
Po grani! Po grani! Po grani!
Tu mi drogi nie zastąpią pokonani!
Tylko łapią mnie za nogi,
Krzyczą - nie idź! Krzyczą - stań!
Ci, co w pół stanęli drogi
I zębami, pazurami kruszą grań!
To moja droga z piekła do piekła
W przepaść na łeb na szyję skok!
"Boskiej Komedii" nowy przekład
I w pierwszy krąg piekła mój pierwszy krok!
Tu do mnie! Tu do mnie!
Ruda chwyta mnie dziewczyna swymi dłońmi
I do końskiej grzywy wiąże
Szarpię grzywę - rumak rży!
Ona - co ci jest mój książę? -
Szepce mi...
Do piekła! Do piekła! Do piekła!
Nie mam czasu na przejażdżki wiedźmo wściekła!
- Nie wiesz ty co cię tam czeka -
Mówi sine tocząc łzy
- Piekło też jest dla człowieka!
Nie strasz, nie kuś i odchodząc zabierz sny!
To moja droga z piekła do piekła
Wokół postaci bladych tłok
Koń mnie nad nimi unosi z lekka
I w drugi krąg kieruje krok!
Zesłani! Zesłani!
Naznaczeni, potępieni i sprzedani!
Co robicie w piekła sztolniach
Brodząc w błocie, depcząc lód!
Czy śmierć daje ludzi wolnych
Znów pod knut!?
- To nie tak! To nie tak! To nie tak!
Nie użalaj się nad nami - tyś poeta!
Myśmy raju znieść nie mogli
Tu nasz żywioł, tu nasz dom!
Tu nie wejdą ludzie podli
Tutaj żaden nas nie zdziesiątkuje grom!
- Pani bagien, mokradeł i śnieżnych pól,
Rozpal w łaźni kamienie na biel!
Z ciał rozgrzanych niech się wytopi ból
Tatuaże weźmiemy na cel!
Bo na sercu, po lewej, tam Stalin drży,
Pot zalewa mu oczy i wąs!
Jego profil specjalnie tam kłuli my
Żeby słyszał jak serca się rwą!
To moja droga z piekła do piekła
Lampy naftowe wabią wzrok
Podmiejska chata, mała izdebka
I w trzeci krąg kieruję krok:
- Wchodź śmiało! Wchodź śmiało!
Nie wiem jak ci trafić tutaj się udało!
Ot jak raz samowar kipi, pij herbatę
Synu, pij!
Samogonu z nami wypij!
Zdrowy żyj!
Nam znośnie! Nam znośnie!
Tak żyjemy niewidocznie i bezgłośnie!
Pożyjemy i pomrzemy
Nie usłyszy o nas świat
A po śmierci wypijemy
Za przeżytych w dobrej wierze parę lat!
To moja droga z piekła do piekła
Miasto a w Mieście przy bloku blok
Wciągam powietrze i chwiejny z lekka
Już w czwarty krąg kieruję krok!
Do cyrku! Do cyrku! Do kina!
Telewizor włączyć - bajka się zaczyna!
Mama w sklepie, tata w barze
Syn z pepeszy tnie aż gra!
Na pionierskiej chuście marzeń
Gwiazdę ma!
Na mecze! Na mecze! Na wiece!
Swoje znać, nie rzucać w oczy się bezpiece!
Sąsiad - owszem, wypić można
Lecz to sąsiad, brat - to brat.
Jak świat światem do ostrożnych
Zwykł należeć i uśmiechać się ten świat!
To moja droga z piekła do piekła
Na scenie Hamlet, skłuty bok
Z którego właśnie krew wyciekła -
To w piąty krąg kolejny krok!
O Matko! O Matko!
Jakże mogłaś jemu sprzedać się tak łatwo!
Wszak on męża twego zabił
Zgładzi mnie, splugawi tron
Zniszczy Danię, lud ograbi
Bijcie w dzwon!
Na trwogę! Na trwogę! Na trwogę!
Nie wybieraj między żądzą swą a Bogiem!
Póki czas naprawić błędy
Matko, nie rób tego - stój!
Cenzor z dziewiątego rzędu:
- Nie, w tej formie to nie może wcale pójść!
To moja droga z piekła do piekła
Wódka i piwo, koniak, grog,
Najlepszych z nas ostatnia Mekka
I w szósty krąg kolejny krok!
Na górze! Na górze! Na górze!
Chciałoby się żyć najpełniej i najdłużej!
O to warto się postarać!
To jest nałóg, zrozum to!
Tam się żyje jak za cara!
I ot co!
Na dole, na dole, na dole
Szklanka wódki i razowy chleb na stole!
I my wszyscy tam - i tutaj
Tłum rozdartych dusz na pół,
Po huśtawce mdłość i smutek
Choćbyś nawet co dzień walił głową w stół!
To moja droga z piekła do piekła
Z wolna zapada nade mną mrok
Więc biesów szpaler szlak mi oświetla
Bo w siódmy krąg kieruję krok!
Tam milczą i siedzą
I na moją twarz nie spojrzą - wszystko wiedzą
Siedzą, ale nie gadają
Mętny wzrok spod powiek lśni
Żują coś, bo im wypadły
Dawno kły!
Więc stoję! Więc stoję! Więc stoję!
A przed nimi leży w teczce życie moje!
Nie czytają, nie pytają -
Milczą, siedzą - kaszle ktoś,
A za oknem werble grają -
Znów parada, święto albo jeszcze coś...
I pojąłem co chcą ze mną zrobić tu
I za gardło porywa mnie strach!
Koń mój zniknął a wy siedmiu kręgów tłum
Macie w uszach i w oczach piach!
Po mnie nikt nie wyciągnie okrutnych rąk
Mnie nie będą katować i strzyc!
Dla mnie mają tu jeszcze ósmy krąg!
Ósmy krąg, w którym nie ma już nic.
Pamiętajcie wy o mnie co sił! Co sił!
Choć przemknąłem przed wami jak cień!
Palcie w łaźni, aż kamień się zmieni w pył -
Przecież wrócę, gdy zacznie się dzień!
Kilka kręgów Piekła jak każdy u Dantego... Nie wybieraj i i tak na samo dno przyjdzie ci trafić...
Tak do ciebie mówię-co się za sprawiedliwego uważasz. Trafisz ze mną do piekła. Wszyscyśmy równi wobec Bożego Sądu.
Ja pierdolę... Magik to ten drugi gitarmen
o kurwa typ nawet gitary nie umie poprawnie trzymać a takie rzeczy odpierdala
Prawda? Nie potrafi trzymać gitary, a mimo to potrafi grać. Coś podobnego!
Jeszcze jeden przykład: Kiedyś był taki jak to piszesz, typ: B.B King, nie wiem o nim słyszałeś, w czasie koncertu potrafił wymienić pękniętą strunę w gitarze nie przerywając gry.