To przerażające, ze rodzice potrafią aż tak bardzo człowieka zniszczyć, zabić od środka - i to często w białych rękawiczkach, pozornie o to dziecko dbając.
Zależy co masz na myśli. Nadopiekuńcza matka lub ojciec również może zniszczyć poniekąd dziecko dbając o nie ale wówczas jest coś w rodzaju narcyzmu odwróconego czyli zależność a schemat działania może być podobny do narcyzmu natomiast motywy się różnią
Jestem w szoku😳 żyje z taką osobą prawie 20lat i mam wrażenie,że jej kompletnie nie znam.wszystko to o czym Pani mówi ma odzwierciedlenie w mojej rzeczywistości.A najbardziej przykre jest to,bo ja należę do tych mocno empatycznych,a życie z taką os.wysysalo ze mnie energię ,a ja ciągle zastanawiałam się co ze mną jest nie tak? gdyż byłam w matni ciągłego zaspokajania tej os.a ona była wiecznie niezadowolona. Te stany ,o których Pani mówi od euforii po atak.. podcinanie mi skrzydel.Dopiero niedawno zrozumiałam z kim mam doczynienia,a po tym wykładzie nie mam już żadnych złudzeń..
Po relacji (związku) z osobą narcystyczną uświadomiłem sobie, że wszystko co się działo, powtarzam WSZYSTKO, było dla niej. I to jest kluczowe - nie dla mnie, tylko dla niej! Z każdej sytuacji potrafiła wyciągnąć korzyści dla siebie. Najbardziej obrazowy przykład, choć najmniej rozpoznawalny przez ludzi, to - gdy ona wypowiadała sentencję "ty wiesz, jak ja cię kocham?", okazywało się, że to ja miałem kochać. Z ust takiej osoby to nie było wyznanie uczucia do bliskiej osoby, jak mogłoby się wydawać. Chodziło bowiem o reakcję zwrotną ode mnie --> Dla niej. Po pierwsze, UŻYWAŁA sentencji "kocham" w charakterystycznych momentach tj. po zaaranżowanych przez siebie beznadziejnych sytuacjach. A po drugie mówiła po to, by zmiękczyć, ale najciekawsze, bym ja wówczas Okazywał miłość jej. No przecież powiedziała, co nie? Od tego momemtu byłem zobligowany do "dawania" jej wszystkiego, co związane z miłością. Sam natomiast nie czułem się jakkolwiek kochany. Słowo klucz - "Czucie" - wszakże miłość się okazuje, a narcyzi załatwiają to za sprawą kilku słówek i jeszcze wymagają od ciebie pełnej lojalności. Czyli bardziej na miejscu byłoby powiedzieć, że słyszałem. A twoje uczucia, potrzeby? Z grubsza, mają je w dupie. Tu kłania się rzecz, o której P. Dr mówiła - wyfantazjowany świat - w którym po wypowiedzeniu zaklęcia inni mają być oczarowani. Myślę sobie, jak bardzo sami dajemy osobom narcystycznym przyzwolenie do traktowania nas, jak żywe ładowarki. I to jeszcze z instrukcją obsługi emocjonalnej - co, jak, kiedy zrobić, by na nas wpłynąć. __ Inny mało dostrzegany przykład, to gdy narcyzek przychodzi do ciebie - wbrew pozorom robi to dla siebie. Zauważcie, że ze zdania wyraźnie wynika kierunek --> DO ciebie, podczas gdy ma służyć to tej osobie. Bowiem narcyzek przychodzi po to, by pozyskać energię dla siebie. To są jej/jego intencje. Nie robi tego dla Was. Rzeczywisty kierunek to OD was --> bo dajecie energię nie będąc świadomymi, że ta osoba tego właśnie chce. I znowu sami pozwalamy na drenaż naszych sił witalnych w imię bycia z kimś. Co ciekawe, w przypadku osoby narcystycznej, to posiada partnera. Nie JEST z tobą, tylko cię posiada dla własnych gratyfikacji. Tak, to jest właśnie istota "przedmiotowego traktowania innych ludzi". Zauważcie, że gdy stawiacie opór, ta osoba zaczyna się niecierpliwić, czego objawem są dąsy pretensje i domaganie się, byś zrobił/a to, co ta osoba chce. Tu już nie ma tego niewypowiedzianego ciśnienia, tylko wprost słyszysz to z ust narcyzka. To z kolei jest definicją "postawy roszczeniowej", a bycie z taką osobą jest jak obowiązek. Sama z resztą tak podchodzi do ludzi "bo on/a musi coś tam zrobić", boże jaki wysiłek, no faktycznie 😉 A gdy po stażu związku zaczynasz być bardziej konsekwentny w oporze, narcyzek zaczyna cię karać i wówczas już czujesz, że to jest chore! Osoba narcystyczna łapie się naprawdę podłych chwytów, wykorzystuje to wie o tobie, że cię rani. Równocześnie długo nie doczekasz się tego, co akurat lubisz. Tak jakby narcyz miał pozamieniane w głowie priorytety - wszystko to, czego nie chcesz, nie lubisz, to cię rani dla narcyzka oznacza "To już wiem, co będę Ci robić" - natomiast to, co akurat LUBISZ, co opowiadałeś, że CHCESZ, co jest DOBRE, narcyzek rozumie jako "Tego właśnie nie będę robić"! Dzięki za poinformowanie 😐 __ Ja doczekałem się też podebrania mi "przyjaciół" zrobienia z nich tzw. latające małpy tj. Sługusów do wykonywania wyroków narcyza. Swoją drogą przyjaciele z nich byli, jak "z koziej dupy trąba" 😆 jest __ Chodzi o to, że nie wiele osób zauważa ten subtelny niuans. Do tego narcyz wprowadza swojego partnera w stan silnych emocji, nie rzadko negatywnych. To stanowi dla takiej bezdusznej osoby substytut uczuć. A emocje z racji tej, że są krótkotrwałe i działają tylko w bezpośrednim kontakcie z tobą, muszą być aplikowane przez narcyza non-stop. To wyjaśnia, czemu co chwilę nakręca chryje. Ciężko w takim wirze dopatrzeć się kierunku - dla kogo przeznaczone są wszystkie relacyjne sytuacje. Sam dopatrzyłem się kierunku dopiero po roku, stąd wiem, jak trudno było dojrzeć prawdziwe oblicze tej słodkiej z początku osóbki (och, ach). Nawet zdalnie dbała o to, by utrzymać we mnie zawirowanie emocjonalne 😤 Jak ważyłem się zakwestionować, byłem momentalnie karany. A już na końcu, ZAWSZE okazywało się, że to moja wina, a ona była poszkodowana! I takie informacje były przekazywane moim niegdysiejszym "przyjaciołom" - żem jest kawał sku....syna 🤯😉✌️I byłem atakowany że zdwojoną siłą. Tak na wszelki wypadek, jakbym był za twardy. __ Pozdrawiam wszystkich i Panią, p. Izo - pani drogowskazy bardzo mi pomogły "nie zwariować" i zdobyć się na twarde decyzje 😊🍀❤️
Ja po 1,5 roku. Pod terminem "twarde decyzje" miałem na myśli oczywiście zakończenie relacji. A także dbanie o swój dobrostan, zdrowie psychiczne i życiową kreację. A także kompletne uniemożliwienie kontaktu, również pośrednio, bo używała do tego celu moich niegdysiejszych znajomych. Jeden z nich pod jej wpływem groził mi nawet śmiercią. Takie buty! 😯😮😱🤯
Właśnie, mało kto jest na tyle świadomy, by wychwycić te subtelne niuanse, gdy trafi na tego typu osobą narcystyczną. Ty szybko sobie to uświadomileś, bo po roku. Doświadczając z tak wysoce wyrafinowanym w swoich manipulacjach człowiekiem, trzeba być bardzo świadomym, ugruntowanym, z poczuciem własnej wartości, by rozpoznać te schematy, gry. To są bardzo podłe zagrywki, bo ich skutki są niszczycielskie. Wielu poległo po tak ekstremalnych doświadczeniach.
@@shuyona1578 Nie koniecznie szybko, bo podstawy do tej "psychologicznej siły" budowałem od dawna. Natomiast TAK - ważna rzecz - ŚWIADOMOŚĆ. Jakże można doświadczać "Poczucia" wartości, kiedy nie ma się jej wypracowanej? Co niby ma czuć taka osoba? _ A budowanie owej wartości osobistej, zajmuje kupę czasu. Bo całe dotychczasowe życie. Dopiero w drugiej kolejności można odczuwać to, co się w środku posiada. A sęk w tym, że osoby narcystyczne i ta, którą mam na myśli, całe życie zajmowali się skupianiem na wartości innych. Nie budowali własnej. Stąd co mieliby czuć do cholery, odnośnie "poczucia wartości". Źle rozumianego przez większość ludzi. __ Siła umysłu nie bierze się z kilku rzeczy, natenczas wysłuchanych filmików z YouTuba. Sorry, to tak nie działa. Jeśli więc do tej pory nie zajęłaś/zająłeś się mój drogi przyjacielu, budowaniem elementów własnej wartości, nie oczekuj na hura, że osiągniesz wewnętrzny spokój. __ Bo należy sobie zadać bardzo ważne pytanie - do czego zmierzasz po rozstaniu z toksyczną osobą? Czy też po kolejnym konflikcie, choć dalej trwacie przy tym kimś - Co chcesz przez to osiągnąć? __1. Jeśli myślicie, że chodzi o zrozumienie tej osoby, tego co ci zrobiła? - to nie. Nie popełniaj tego błędu, bo dajesz w ten sposób energię zainteresowania swoim oprawcą. Jemu/Jej o to chodzi właśnie, byście dalej skupiali uwagę na tych głodnych poklasku i poszycia ważności Toksykach. To, czym powinniście się zająć, to SOBĄ, by wypracować umiejętność "Radzenia Sobie z Emocjami" TU drzemie realna siła zmian "na lepsze". Tego wam trzeba, a nie dalszych dni i nocy , całych miesięcy i lat nad zastanawianiem się nad wszym "narcyskiem", dalej będąc narażeni na najmniejsze nawet, działania z ich strony. Tu jest pies pogrzebany. Czas skupić myśli na tym co dobre, dla nas, a nie na tamtej osobie, która co najwyżej będzie dostawać od was energię zainteresowania, samej nie okazując jej tobie. Bo narcystyczni ludzie to skrajni egocentrycy!
Kochana , jest mi ogromnie przykro stwierdzić, że tak właśnie wybrałam. Byłam i jestem niby osobą, która nie da się zmanipulować... a jednak... Narcyz jest mistrzem. Od początku znajomości niepokoiło mnie zadawanie pytan przez niego, wszelkiego rodzaju, taka ankieta z życia i moich poglądów.. początek.. przy tym żadnej negacji, po prostu poznawanie, póżniej już słyszałam i czułąm, jak uderza w moje poglądy, ale ... był ostrożny, wycofywał się...nadszedł czas sielanki, kwiaty , prezenty, mimo braku środków, komplementy, organizowanie mojego czasu wolnego.. etc...W koncu się zagnieździł, bo ja potrzebowałam miłości, czułości, wsparcia w sprawach zewnętrznych, tak to nazwę...byłam szczęśliwa w cudzysłowie :), on realizował swój plan. Dałam się oszukiwać 3 lata pod wspólnym dachem .Nie inwestował w żadne materialne potrzeby, nie wspierał dzieci, choć alimenty zaległe ''wisiały'', no, czasem za moją namową wysłał pieniążki, ale ogólnie najważniejsze były jego potrzeby... nowy laptop, markowe ciuszki, monitor, etc....Do zwierzeń- jak mu źle poszukał sobie koleżanek i to naszych wspólnych, więc wiedziałam, może nie szczegóły, ale , ze pisze do innych kobiet, deklarując mi miłość ;(. Zamknął się w świecie gier i był ... po prostu był w domu i tylko tyle... dosłownie !!!! Wyprosiłam go w końcu, z mojego domu- tzn, sfinansowanego przeze mnie lokalu- procedury, remont, wszystko moja ciężką pracą zdobyte, bo pan nie pzrepracowywał się, bo zaszkodziłoby to jego urodzie, miał lepsze zajęcia...Teraz jestem sama od 3 tygodni, trudno, ale stabilnie... Sama się winię za te 6 lat, ale nie żałuję, bo tutaj zrozumiałam , gdzie popełniłam błąd.
Dziękuję serdecznie za profesjonalne podejście to takiego tematu. Byłam z patologicznym narcyzem, który chciał ostatnio wrócić do relacji po zerwaniu, nie dałam się mu. Jestem przerażona, że tacy istnieją i krzywdzą kobiety. Dzięki za wszystkie filmy, wzmocniły mnie, jakby nie te porady, to bym wróciła niepotrzebnie, a on by mnie okradł jak planował i zniszczył doszczętnie.
Dokładnie. Starasz się to jest źle, nie starasz się jest źle. Skoro nie ma różnicy, to po co przepłacać 🤣a ta serio, to właśnie kiedyś zauważyłem taki brak różnicy. Generalnie bardzo ujmujące jest mówienie takiego narcyza gdy akurat mu źle że TY ZAWSZE JESTEŚ taki i taki albo TY NIGDY MI NIC NIE KUPUJESZ. Co stawia osobę w świetle jakby faktycznie nie spełniała żadnych standardów i wykazywała się rażącą ignorancją. Oczywiście jest to manipulacja mająca na celu obniżyć poczucie własnej wartości oraz bardzo zranić. Bardzo boli to gdy osoba Ci najbliższa mówi takie rzeczy. Człowiek się stara a wmawia mu się że nie. Możesz dać wszystko ale i tak będzie Ci mówione że nie dajesz nic. Przeżyłem na własnej skórze. Normalna osoba byłaby wdzięczna i relacja by się umacniała. Związek z narcyzem to wylewanie wody w piasek. Nie dogodzisz, nie będziesz doceniony, odejdzie bez mrugnięcia okiem, nie podziękuje za wspólny czas tylko wrzuci do szufladki tych NIENAWIDZĘ i Ci są najgorsi. Bardzo żałuję że nie miałem wiedzy kilka lat temu o zaburzeniach osobowości. Straciłem kilka lat na zastanawianie się dlaczego ona tak się zachowuje. Nie ma w tym logiki?! Dobrze że miałem za sobą normlane związki i pamiętałem że można żyć szczęśliwie w parze, być docenianym, uzupełniać się i dziękować za każdy wspólny dzień. I tak wpędziła mnie w depresję bo codziennie uszczypliwości, zmienianie wydarzeń, wytykanie pomyłek, niedocenianie wypala psychicznie i niszczy. Nigdy nie dziękowała, nie przepraszała, nie była za nic wdzięczna, nie wspierała. Tylko wymagania, pretensje, a sama nie wnosiła nic. Jak pasożyt, który tylko bierze, wysysa z energii, narzeka że mu mało ale gdy każesz mu odejść to trzyma się mocno. Życie z osobą narcystyczną wymazuje radość z życia. Co ciekawe interesowałem się wcześniej psychologią, rozwojem osobistym, duchowością a i tak się dałem porobić. Szukanie w ludziach dobra na siłę przynosi nędzne rezultaty ale to przez brak wiedzy. Źli ludzie to nie tylko Ci brzydcy jak pokazywane nam było w dzieciństwie w bajkach. Potrafią być to też niewinnie wyglądające, słodkie buźki które potrafią stworzyć iluzję wyjątkowej aury wokół siebie. W dniu kiedy poznałem tą dziewczynę, widzieliśmy się tylko kilka godzin na kameralnym wydarzeniu. Wszyscy znajomi po spotkaniu gdy już rozmawialiśmy w mniejszym gronie byli nią oczarowani. Jej wygląd, zachowanie, gadżety które maiła ze sobą... Zakochałem się od razu co mnie zgubiło bo nie chciałem widzieć jej patologicznych zachowań i łudziłem się że to przejdzie. Czas pokazał że to co wtedy zaprezentowała swoją osobą było naciągane do granic możliwości. Osoba która nie wniosła do mojego życia nic pozytywnego, do niczego mnie nie zainspirowała, nic mi nie pokazała. To się w głowie nie mieści ale takie są fakty. To mi pokazało że nie ważne gdzie się jest ważne z kim. Z upływającym czasem wiedziałem że coś jest z nią nie tak ale w momencie gdy miałem dosyć ona wyjeżdżała, dawała odetchnąć i wracała gdy negatywne emocje minęły a ja łudziłem się że coś w tym czasie przemyślała. Wracała, chwila normalności po czym okazywało się że nie zmieniła się nawet o milimetr. Dopiero niedawno trafiłem na termin narzyz i od tego momentu wszystkie klocki wskoczyły na miejsce oraz niszczące zachowania okazały się że są standardem takich osób. Dziękuję za wiedzę, oby z nią jak najszerzej!!!
@@Kacper-ej witam w klubie kobiet narcyzów. Sam niedawno zdemaskowałem i w końcu przejrzałem na oczy kobietę narcyza, która oczarowała mnie od pierwszego dnia. Resztę już znasz 😉 Dzięki świadomości, że to narcyz szybko moja miłość pękła do niej jak banka mydlana, gdyż mam świadomość tego, że nigdy się nie zmieni. Na szczęście poczucie mojej wartości mimo jej gierek było na wysokim poziomie i tylko dlatego uwolniłem się bez ogromnych strat emocjonalnych. Nie było łatwo, ale kropką nad i był termin narcyz i to, że dotyczy mojej byłej już partnerki.
Bardzo się cieszę że trafiłem na Pani filmy. Oczywiście to smutne dla wszystkich którzy są lub byli w relacji z narcyzami ale dobrze po prostu wiedzieć. Dziękuję 🙏💫
Człowiek byłby do tej pory nieświadomy z kim ma do czynienia. Jest Pani niezwykle pomocna! Dziękuję. Ta wiedza pomaga mi w asertywności i obronie przed facetem który posiada te cechy. Wiele razy mnie skrzywdził, okłamał. Jaka ulga że od kilku miesięcy już wiem jak reagować. Zerwał ze mną po raz kolejny, ale tyn razem to ja również zrywam z nim w moim umyśle. Nigdy więcej!
Materiał mną wstrząsnął. Mam świadomość, że to narcyz ukryty. Ale świadomość, że nawet nie wiem z kim byłam, z iloma maskami, niczym ludźmi, napawa mnie obrzydzeniem. Smutne, bo narcyz jest ofiarą, małym skrzywdzonym dzieckiem, któremu nie można pomóc, wręcz nie wolno, dla własnego zdrowia i bezpieczeństwa. Dziękuję
Rozmyślałem kilka miesięcy co się działo w związku z narcyzką... chciałem jej pomóc i zrozumieć,totalny mętlik w głowie... mówiła że kocha, jednocześnie pisząc i spotykając się za moimi plecami z innymi facetami...Został ból i pustka... Dlaczego nie mają refleksji nad sobą???
Wszystko o czym pani mówi to prawda tak właśnie jest ryba gnije od głowy ja byłam wychowana na grzeczną dziewczynkę która powinna dopasowywać się zawsze i wszędzie nie widząc siebie i własnej wartości takie życie z czasem to piekło we własnym umyśle dziękuję za pani wiedzę i filmiki bardzo pomagają i otwierają oczy ❤🌹😘
Dokladnie tak samo byłam wychowywana. Mam 41 lat a czuję się jak skończony LOSER, nic. Kiedy czuję się zagrożona, przechodzę zawód miłosny, tak jak teraz po N, czuję odtrącenie czy porzucenie to mój wewnętrzny świat staje do góry nogami. Czuję się zerem, czuję się brzydka, nieatrakcyjna, nic nie umiem, nie mam żadnych zdolności, właśnie przez takie coś przechodzę, zapadam się i nie wiem jak sobie pomóc. Skomplikowana sytuacja to moje życie 😪😪
Droga Pani Izabelo, a może kiedyś filmik o wychowywaniu dzieci których ojcem jest narcyz? Jak rozmawiać z dziećmi na jego temat, jak chronić je przed jego wpływem, czy zdarza sie ze narcyz po rozstaniu probuje porwac dziecko, lub czego innego sie spodziewać można? Wspominała Pani czasem ten temat i dla mnie to byly najcenniejsze jakie mogłam znaleźć.
Afrika może masz ochotę powymieniać się doświadczeniami lub ktoś kto ma męża narcyza i dziecko manipulowane na pokładzie . Kiedy tylko moge korzystam z sesji u Izabeli ale jest to dla mnie za rzadko i chcetnie wymienialnym się z kimś „ pomysłami „ na to jak być sobą wyjść z takiej relacji ochronić dziecko i wiele wiele innych .
Też mnie to bardzo interesuje, chociaz dla mnie to i tak juz za późno. Poległam w walce z narcyzem. I chociaz on juz nie zyje jego "macki" dalej mnie przesladuja. Rozstałam się z nim późno. Zmanipulował dorosłe dzieci i przeciągnąl na swoja stronę. Popełniłam chyba wzystkie blędy, jakie można popelnić będac w zwiazku z narcyzem ukrytym. Kiedy słucham panią Izabelę, to placzę rzewnymi łzami. Mam wrażenie, jakby ona żyla z nami przez czyerdzieści lat naszego małżeństwa, jakby znała mojego męża, jakby o nim opowiadała.
Mnke odrzucił po 5 latach. Zrozumiałam z kim miałam do czynienia,a mimo to ,bym wróciła,gdyby tylko chciał. Jednak od 4 mcy ma juz kogoś. Był ze mną, poznał ją i jest kolejne źródło.
Przestajesz być zrodlem zasilania, więc nie istniejesz już dla takiej osoby. Unieważnia twoje istnienie. A taniec z narcyzem jest wykańczający i dewastujący🙁
wspaniale zaobserwowane, przeanalizowane i przedstawione, chapeau bas. Esencja ❤ bardzo trudno to zrozumieć jak paradoksalną jest konstrukcja umysłu narcyza, jak już się to zrozumie to uffff 💯
Pani Doktor jest Pani wspaniała ❤Nikt lepiej nie przedstawił mi obrazu Narcyza ❤Dzięki Pani przeszłam tę drogę I już jestem na prostej ❤Dziękuję z całego serca ❤
Temat narcyzmu poruszany na tym kanale jest jednym z ciekawszych na polskim Youtubie. Z niecierpliwością czekam na więcej materiałów o humanizowaniu narcyzmu. Pozdrawiam i dziękuje!
Dziękuję za przystępne, przejrzyste ujęcie tematu. Moja Mama jest typowym narcyzem. I te stojące osobne bloki osobowiściowe to zagubienie moje z którą Mamą się dzisiaj spotkam lub która odbierze telefon? Czy ta która dumna jestem ze mnie i to podkreśla czy też ta która ze zmienioną, wykrzywioną twarzą krzyczy, nawet nie obelgi, ale takie okrągłe zdania które ranią i wie jak uderzyć słowem, żeby zabolało, tak do trzewi.... Nie mogę się odciąć totalnie bo ma tylko mnie i jest już Panią w podeszłym wieku (co nie przeszkadza w okrucieństwie słownym), ale mogę zminimalizować te kontakty bez tych okropnych wyrzutów sumienia, że nie robię tego co sobie życzy. Te napady, wymówki to wieczne niezadowolenie i ja po tych wizytach w stanie okropnym co mi uświadamia i mój Mąż i moja dorosła Córka. Pięknie Pani Dziękuję!
Pani Izabelo,jest Pani absolutnie fantastyczna! ♥️ Oglądam wszystkie filmiki, które Pani zamieszcza. Dziękuję za solidną porcję wiedzy, przekazaną w bardzo przystępny sposób. Pozdrawiam serdecznie 😊🌞🌻
Zawsze mówiłam, już mojemu byłemu mężowi,że pokochał swoje wyobrażenie o mnie ,a nie mnie. To jest to! I oczywiście szybkie znalezienie zastępstwa,nowa partnerka...Dziękuję za Pani filmy 🙂🌹
Pani Izo❤ po prostu Mistrzostwo! Dziękuję za Pani niesamowitą wiedzę i to w jaki sposób ją Pani przekazuje❤ dzięki Pani wytrwałam w swojej najtrudniejszej życiowej decyzji czyli odejściu od narcyza. Dziękuję, że dzięki Pani odzyskuję swoje życie❤ Życzę bardzo dużo zdrowia❤
Ja też odeszlam i jest mi ciezko bo to jak uzależnienie, boję się czy sobie poradzę czuje pustkę i lęk, o wszystko mnie obwinia, czeka mnie rozwód i nie wiem jak.zniose te wszystkie oszczerstea, nie mogę stanąć na nogi i pozbyć się tego smutku że już nic nie znacze dla niego żadnych więzi z jego strony...
@@agata9634 Taak, odejscie od narcyza to akt wielkiej odwagi. Najpierw musimy odbudowac siebie na nowo i spojrzec na wszystko z dystansu, bez emocji i zdecydowac czy chcemy dalej zyc pod jego dyktando ...Stoje przed taka decyzja i stale, powoli dojrzewam. Jestem pewna ze to tylko kwestia czasu, dlatego slucham takich kanalow jak ten aby nabrac sily i pewnosci ze narcyz juz nigdy sie nie zmieni. Gdy koncza sie zludzenia zaczyna sie ...wolnosc. Pozdrawiam.
Dzień dobry. Bardzo dziękuję za Pani chęć dzielenia się wiedzą. Szukalam właśnie rzetelnych informacji podanych w bardzo przystępny sposob. Ta wiedza bardzo pomaga w codziennych relacjach aby ochronić siebie. Jestem bardzo wdzięczna. Życzę wszystkiego dobrego. Jeszcze raz bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję Izabelo za wiedzę❤️❤️❤️ Coraz częściej, po obejrzeniu Twoich filmów, zaczynam się zastanawiać czy to co "dolega/dolegało" mojemu tacie, to nie narcyzm lub narcystyczny cień. PS Uwielbiam Twoją elegancję 😍
Świetny wykład. Miałam to"szczęście" poznać tak wyjątkowe osoby. Nie jestem psychologiem, ale słuchając różnych materiałów, w tym Pani kanału mam jasność z kim miałam doczynienia. I mężczyźni i kobiety z różnych środowisk, w różnym wieku. Oprócz stanowisk decyzyjnych w korporacji i ego rozmiaru XXXL, łączył je jeden element wspólny - taka specyficzna psychoza - rozdygotani, wręcz roztrzęsieni, wiecznie skupieni na tym, jaki kto zrobi ruch w otoczeniu, go o nich mówi, jak są odbierani, jaki zrobić ruch, kto wygra tym razem. I to nie jakieś wielkie sprawy, ale dosłownie małe drobne rzeczy - kto jak się ubrał, kto wykonał taki gest a nie inny, a to ten się spojrzał, nie powiedział mi dzień dobry...kompletna paranoja na granicy idiotyzmu. Nihilizm, mizantropia. Jedna z narcystycznych kobiet miała obsesję na punkcie pozbawienia jej stanowiska, jej psychoza wręcz objawiała się agresją graniczącą ze sadystycznym psychicznym niszczeniem bardziej kompetentnych pracowników (zwłaszcza innych kobiet).
Ci ludzie są roztrzęsieni, bo to efekt patologicznych szkoleń, na których są uczeni postrzegania wszystkiego jako znaków głębszych struktur. W sensie czysto analitycznym mają rację, błędem jest to, że oni mają wpojoną indoktrynację, że te zjawiska są pod kontrolą. Szkolenia i kształcenie też potrafią indukować psychozę zbiorową, wystarczy przypomnieć sobie totalitaryzmy polityczne ubiegłego wieku. Wiem na ten temat, bo byłem sam obiektem takich szkoleń, co prawda nie w korporacji, ale na szanowanym wydziale uniwersyteckim, w czasach kiedy wmawiano ludziom przechodzącym taki program, że są postępową elitą i uzyskują taką siłę interpretacji, że mogą pisać lub mówić byle co jeżeli chodzi o treść realną - aby tylko ubrać to w odpowiedni szkielet formalny, a i tak zostaną uznani za autorytet z mocy swojego papierka. Cyngle z licencją na intelektualne zabijanie, żołnierze wojny informacyjnej - na początku byłem mało tego świadomy, uważałem, że wszystko wolno i wszystko jest dobre, bo wolno. Było to jeszcze przed upowszechnieniem się wiedzy o pracy _Modne_ _bzdury_ Sokala, a w międzyczasie akademia wyprodukowała wielu takich ludzi. Sam zmagam się z tymi efektami szkoleń na mojej psychice do dziś.
@@patrickohooliganpl to ogromnie współczuję, bo to brzmi jak opis jakieś sekty. Ciekawe,kto prowadził te szkolenia - odpowiedź już w sumie znamy - psychopata/socjopata. Nie wiem dlaczego, ale przypomina mi się też swojego czasu bardzo popularne czasopismo dla kobiet "Cosmopolitan" pod płaszczykiem rozbudzania kobiecej świadomości, przebojowości, siły przebicia uczyło różnych patologicznych zachowań typowych dla zaburzeń osobowości jak zachowania agresywne, socjopatia, borderline, obsesje.
@@dotw1778 Żadna sekta, nie trzeba do tego nawet spójnej doktryny. Wystarczy, że trafisz na profesora, którego styl nauczania polecą ci inni starsi studenci na kierunku jako "łatwy" i sam go chętnie wybierzesz. A jeśli jeszcze taki pompuje swoich studentów wysokim poczuciem wartości i do innych wykładów i ćwiczeń wybierasz podobnych nauczycieli akademickich... to na wyjściu jest "towarzystwo wzajemnej adoracji", grupa ludzi w rzeczywistości mało ambitnych, ale wzajemnie upewniających się o swojej niezwykłości i wyjątkowości. Zwłaszcza jak jesteś na tych studiach prymusem zasilanym grantami, a uczelnia wywodzi swoje fundacje od cesarzy i królów, których portrety widzisz w auli podczas immatrykulacji, to nie masz widocznego powodu w to wątpić. Patrzy człowiek na te portrety koronowanych głów i rektorów i na tych żyjących, siedzących na trybunie honorowej - i myśli, że do nieba trafił, że przegląda się w lustrach. Dopiero w parę ładnych lat po ukończeniu orientujesz się, że trafiłeś w szeregi żenujących Ślizgonów, agentów specjalnej troski. Tak elitarne kierunki stają się wylęgarnią narcyzów. I nie mówimy tylko o "teraz", bo ja jeszcze swoje pierwsze studia miałem okazję skończyć w końcówce ubiegłego stulecia. Nie będę mówił, jakie to było Bizancjum, bo nikt w to nie uwierzy (nie wiem, czy romanse pomiędzy młodą kadrą nauczycielską i studentami i werbunek do radykalnych zagranicznych grup polityczno-religijno-przestępczych w knajpach za pieniądze i alkohol są dziś codziennością, chyba że w stolicy, a to tylko mały kawałek ówczesnych korupcyjnych "atrakcji" i "rozrywek mieszczańskich" czyhających na ówczesnego żaka) w każdym razie z tych czasów pozostał mi mocny liberalizm, a nawet libertynizm w poglądach i sznyt "multi-kulti" oraz upodobanie do prowadzenia prywatnego _researchu_ typu wywiadowczego nt. wszystkiego i wszystkich. Patointeligencja czy lumpeninteligencja jest to problem stary jak świat.
genialne jak zwykle i jak zwykle mam odczucie,że opowiada pani o mnie i to zawsze o sytuacji ktore akurat miały miejsce i o moich refleksjach jakie sama snułam-bezcenne dziękuję bardzo
To ja jednak jestem wdzięczny widząc po komentarzach. Od początku czułem, ze udaje kolege i opowiada zmyslone historie, zeby udawać groźnego a ja łechtałem jego ego, zeby pomógł mi w remoncie i cos razem zarobilismy, ale on robił większość roboty, bo myślał, ze wtedy mi zaimponuje. Dzielilismy pieniądze z usług remontowych po polowie, ale on robił 80 % roboty a ja tylko mu rozne rzeczy podawałem. Widziałem, ze to daje mu satysfakcje i poczucie żalosnej kontroli, zalosnych zwycięstw, wiec on mial korzyść, bo sie mogl dowartosciowac a ja coś zarobiłem za nic a poza tym ignorowałem, albo wysmieealem jego uwagi i widziałem jak traci sile nie mogac wyssac ze mnie energii. Na dzień dzisiejszy widzę, ze wyszedłem z tej relacji całkiem dobrze i jestem wdzięczny, ze nie doswiadczylem tego co ludzie w komentarzach. Z jednej strony łechtałem jego ego, żeby jeszcze bardziej sie prezył i zasuwał, ale z drugiej strony irytowała mnie ta jego chora satysfakcja, którą z tego miał, ale teraz gdy zrozumiałem jaki jest zagubiony i jak mało mu tej satysfakcji dałem widze, ze całkiem dobrze sobie poradziłem z tym śmieciem. Rzygać mi sie chciało na jego widok, ale ta jego bujna wyobraźnia i historie trochę mnie bawiły.
5 lat. 5 lat z narcyzem. Z rodziny patologicznej, alkoholu dużo, codziennie, nawet po kryjomu. Upokorzenia, manipulacje, wmawianie sytuacji, które w ogóle nie miały miejsca. Rezygnowałam z siebie aby był tylko spokój. Kim dzisiaj jestem? Nikim. Wrakiem emocjonalnym. Jestem kimś, a w zasadzie czymś co nie wiadomo po co to Bóg stworzył. Tak mi powiedział przy całej swojej rodzinie. Nie stać mnie na profesjonalną terapię dlatego wspieram się poradami z internetu. Wiem z kim miałam do czynienia. Ale poradzić sobie nie mogę... Wyjaśnienie w tym filmiku jest inne niż oglądałam do tej pory. Chyba rozwiały się moje najmniejsze nadzieje, że może się zmienić choć trochę, że zrozumie coś. Ale ja chciałam tylko żeby mnie kochał i przytulił... Za dużo?
Pani Izabelo, Pani ogromna wiedza i przekaz imponujacy !!. Do tego jeszcze mozna sluchac z przyjemnoscia Pani wyklady przez sluchawki nie ogladajac , jak podkasty, w przeciwienstwie do innych narcyzospecjalistow.
System kar i nagród u narcyza polega na dawaniu tego czego ofiarą nie lubi oraz odbieraniu tego na czym jej zależy. Celem narcyza jest zniszczenie wolnej woli.
Ojoj, aż się uśmiechnęłam na ten fragment zagubienia we śnie, bo to wygląda na Sen we Śnie, jeśli odniesiemy się do Faktu, że cała Rzeczywistość jest snem :D
Świetny materiał daje ogromną wiedze i obraz osobowosci narcystycznej.Brakowało mi takiego nagrania dajacego dogłębny obraz tej zaburzonej osobowosci .Pozdrawiam
Jakie to wszystko prawdziwe. Narcyz zazwyczaj ma już kogoś będąc z Tobą. Życie zamienia w piek lo. Ale, odrabiasz lekcję, co ze mną nie tak, że dałam się zassać.
Ten film mi sie podobal i wniosl jakas wartosc w moje zycie... ❤️😍Bardzo pozdrawiam Pani Izabelo i zycze Pani jak najwiecej cieplych i serdecznych chwil w zyciu.
Dziękuję za świetne przedstawienie tematyki. Jako osoba HSP mam czasami wrażenie narcyzmu u siebie. Ale, jak sama pani powiedziała, pozostaje weryfikacja z rzeczywistością.
Jest Pani Genialna !:) Tak się cieszę, że Panią znalazłam :) Jestem 11 lat po rozwodzie z jw... gadem , ale ów zmanipulował córkę a ta stara się tatusiowi dorównać... Już nie mam siły walczyć o nią ( 28 lat )
A dla mnie najgorsze jest to że najbliższe otoczenie rodzina nie ma pojęcia kim naprawdę jest dany człowiek którego nazywamy narcyzem tak genialnie potrafi rozgrywać swój plan jego sztuka manipulacji jest doprowadzona do perfekcji A moje próby obnażenia i zdemaskowania tego ziemskiego Lucyfera nie mają żadnych szans Pozdrawiam
Gdyby byli prefekcjini to nigdy nie dowiedzielibyśmy się że kłamią , oszukują i zdradzają. Nie są prefekcjini tylko my jesteśmy w takim stanie że do pewnego momentu tego nie widzimy.
Ja, zanim ostatecznie "zdiagnozowalam" swojego B jako narcyza, to patrzyłam bardziej w kierunku borderline, nie dawały mi spokoju te stany umysłowe, te skoki z fajnego, wesołego kumpla z którym mogę pogadać o wszystkim i o niczym, z ktorym.nadajemy na tych samych falach, od wielu lat tak było, do tych nagłych ataków złości, obrażanie mnie, dawanie mi do zrozumienia, że do piet mu tak naprawdę nie dorastam., (kiedy spotkaliśmy się znowu po 17 latach to mieliśmy wrażenie, że ostatni raz widzieliśmy się kilka dni wcześniej, tak dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie)
Wydaje mi się,że nie jesteś narcyzem skoro jesteś w stanie powiedzieć, ze to Ciebie dotyczy. Narcyz nie przyzna się do tego, jest idealny wg.niego i nikt nie ma prawa nazywać go chorym, jest najlepszy, nie ma wad, to inni mają problem...
Ogrom wiedzy 👏 Niektóre filmiki oglądam po kilka razy 😬 Zaczęłam interesowac się tym tematem - ze względu na toskyczna znajomą.... A dzięki tej wiedzy, okazało się również, że osoba, która uważałam za przyjaciela, jest 100% narcyzem 😮 A tak z innej beczki.. słucham dość starej już piosenki zespołu Łzy "Narcyz" 🎶 Dziękuję Pani Izo....teraz tą wiedzę muszę wykorzystać z pożytkiem dla siebie ♥️
Dziękuję za Pani pracę na YT. Były momenty, gdzie podchodziłam do tego co Pani sceptycznie, ale im dłużej Pani słucham i zgłębiam temat to widzę, że wynikało to tylko z mojej niewiedzy i tak jak Pani wspomniała-czerpania wiedzy od pseudo psychologów.
Dziękuję pani.Wlasnie jeżeli chodzi o nowa partnerkę mojego ex N wszystko się zgadza. Zrobił tak jak pani to tłumaczy. Przy niej nawet ma inny ton głosu. Wszystko zrobił jak mi mówił. Na odwrót.Nie mogłam tego zrozumieć. Dziękuję 😊
Wyjątkowy materiał. Doskonały merytorycznie. Dziękuję!
To przerażające, ze rodzice potrafią aż tak bardzo człowieka zniszczyć, zabić od środka - i to często w białych rękawiczkach, pozornie o to dziecko dbając.
Zależy co masz na myśli. Nadopiekuńcza matka lub ojciec również może zniszczyć poniekąd dziecko dbając o nie ale wówczas jest coś w rodzaju narcyzmu odwróconego czyli zależność a schemat działania może być podobny do narcyzmu natomiast motywy się różnią
Jestem w szoku😳 żyje z taką osobą prawie 20lat i mam wrażenie,że jej kompletnie nie znam.wszystko to o czym Pani mówi ma odzwierciedlenie w mojej rzeczywistości.A najbardziej przykre jest to,bo ja należę do tych mocno empatycznych,a życie z taką os.wysysalo ze mnie energię ,a ja ciągle zastanawiałam się co ze mną jest nie tak? gdyż byłam w matni ciągłego zaspokajania tej os.a ona była wiecznie niezadowolona. Te stany ,o których Pani mówi od euforii po atak.. podcinanie mi skrzydel.Dopiero niedawno zrozumiałam z kim mam doczynienia,a po tym wykładzie nie mam już żadnych złudzeń..
P.Aniu..też z takim żyłam dwadzieścia kilka lat... też jestem z tych empatycznych.... Potwierdzam co napisalas
Uciekaj jak najszybciej! On się nie zmieni. Ja jednego dziś spławiłam.
Już mnie tam nie ma 🙃
Świetnie :)
Poczucie że coś ze mną nie tak. To powszechny skutek życia z narcyzem.
Boże, mój wstyd ile lat byłam pod panowaniem Narcyza.
Nie wiem dlaczego,jestem tak zmęczona.
Chcę tylko spać, żeby się wyspać.
Moja Mama żyje z moim ojcem narcyzem 40lat i odkąd pamiętam, cięgle zmęczona, ciągle śpiącą. To chyba ciało tak broni psychike
Po relacji (związku) z osobą narcystyczną uświadomiłem sobie, że wszystko co się działo, powtarzam WSZYSTKO, było dla niej. I to jest kluczowe - nie dla mnie, tylko dla niej! Z każdej sytuacji potrafiła wyciągnąć korzyści dla siebie. Najbardziej obrazowy przykład, choć najmniej rozpoznawalny przez ludzi, to - gdy ona wypowiadała sentencję "ty wiesz, jak ja cię kocham?", okazywało się, że to ja miałem kochać. Z ust takiej osoby to nie było wyznanie uczucia do bliskiej osoby, jak mogłoby się wydawać. Chodziło bowiem o reakcję zwrotną ode mnie --> Dla niej. Po pierwsze, UŻYWAŁA sentencji "kocham" w charakterystycznych momentach tj. po zaaranżowanych przez siebie beznadziejnych sytuacjach. A po drugie mówiła po to, by zmiękczyć, ale najciekawsze, bym ja wówczas Okazywał miłość jej. No przecież powiedziała, co nie? Od tego momemtu byłem zobligowany do "dawania" jej wszystkiego, co związane z miłością. Sam natomiast nie czułem się jakkolwiek kochany. Słowo klucz - "Czucie" - wszakże miłość się okazuje, a narcyzi załatwiają to za sprawą kilku słówek i jeszcze wymagają od ciebie pełnej lojalności. Czyli bardziej na miejscu byłoby powiedzieć, że słyszałem. A twoje uczucia, potrzeby? Z grubsza, mają je w dupie. Tu kłania się rzecz, o której P. Dr mówiła - wyfantazjowany świat - w którym po wypowiedzeniu zaklęcia inni mają być oczarowani. Myślę sobie, jak bardzo sami dajemy osobom narcystycznym przyzwolenie do traktowania nas, jak żywe ładowarki. I to jeszcze z instrukcją obsługi emocjonalnej - co, jak, kiedy zrobić, by na nas wpłynąć.
__ Inny mało dostrzegany przykład, to gdy narcyzek przychodzi do ciebie - wbrew pozorom robi to dla siebie. Zauważcie, że ze zdania wyraźnie wynika kierunek --> DO ciebie, podczas gdy ma służyć to tej osobie. Bowiem narcyzek przychodzi po to, by pozyskać energię dla siebie. To są jej/jego intencje. Nie robi tego dla Was. Rzeczywisty kierunek to OD was --> bo dajecie energię nie będąc świadomymi, że ta osoba tego właśnie chce. I znowu sami pozwalamy na drenaż naszych sił witalnych w imię bycia z kimś. Co ciekawe, w przypadku osoby narcystycznej, to posiada partnera. Nie JEST z tobą, tylko cię posiada dla własnych gratyfikacji. Tak, to jest właśnie istota "przedmiotowego traktowania innych ludzi". Zauważcie, że gdy stawiacie opór, ta osoba zaczyna się niecierpliwić, czego objawem są dąsy pretensje i domaganie się, byś zrobił/a to, co ta osoba chce. Tu już nie ma tego niewypowiedzianego ciśnienia, tylko wprost słyszysz to z ust narcyzka. To z kolei jest definicją "postawy roszczeniowej", a bycie z taką osobą jest jak obowiązek. Sama z resztą tak podchodzi do ludzi "bo on/a musi coś tam zrobić", boże jaki wysiłek, no faktycznie 😉 A gdy po stażu związku zaczynasz być bardziej konsekwentny w oporze, narcyzek zaczyna cię karać i wówczas już czujesz, że to jest chore! Osoba narcystyczna łapie się naprawdę podłych chwytów, wykorzystuje to wie o tobie, że cię rani. Równocześnie długo nie doczekasz się tego, co akurat lubisz. Tak jakby narcyz miał pozamieniane w głowie priorytety - wszystko to, czego nie chcesz, nie lubisz, to cię rani dla narcyzka oznacza "To już wiem, co będę Ci robić" - natomiast to, co akurat
LUBISZ, co opowiadałeś, że CHCESZ, co jest DOBRE, narcyzek rozumie jako "Tego właśnie nie będę robić"! Dzięki za poinformowanie 😐 __ Ja doczekałem się też podebrania mi "przyjaciół" zrobienia z nich tzw. latające małpy tj. Sługusów do wykonywania wyroków narcyza. Swoją drogą przyjaciele z nich byli, jak "z koziej dupy trąba" 😆 jest
__ Chodzi o to, że nie wiele osób zauważa ten subtelny niuans. Do tego narcyz wprowadza swojego partnera w stan silnych emocji, nie rzadko negatywnych. To stanowi dla takiej bezdusznej osoby substytut uczuć. A emocje z racji tej, że są krótkotrwałe i działają tylko w bezpośrednim kontakcie z tobą, muszą być aplikowane przez narcyza non-stop. To wyjaśnia, czemu co chwilę nakręca chryje. Ciężko w takim wirze dopatrzeć się kierunku - dla kogo przeznaczone są wszystkie relacyjne sytuacje. Sam dopatrzyłem się kierunku dopiero po roku, stąd wiem, jak trudno było dojrzeć prawdziwe oblicze tej słodkiej z początku osóbki (och, ach). Nawet zdalnie dbała o to, by utrzymać we mnie zawirowanie emocjonalne 😤 Jak ważyłem się zakwestionować, byłem momentalnie karany. A już na końcu, ZAWSZE okazywało się, że to moja wina, a ona była poszkodowana! I takie informacje były przekazywane moim niegdysiejszym "przyjaciołom" - żem jest kawał sku....syna 🤯😉✌️I byłem atakowany że zdwojoną siłą. Tak na wszelki wypadek, jakbym był za twardy.
__ Pozdrawiam wszystkich i Panią, p. Izo - pani drogowskazy bardzo mi pomogły "nie zwariować" i zdobyć się na twarde decyzje 😊🍀❤️
Ja po 1,5 roku. Pod terminem "twarde decyzje" miałem na myśli oczywiście zakończenie relacji. A także dbanie o swój dobrostan, zdrowie psychiczne i życiową kreację. A także kompletne uniemożliwienie kontaktu, również pośrednio, bo używała do tego celu moich niegdysiejszych znajomych. Jeden z nich pod jej wpływem groził mi nawet śmiercią. Takie buty! 😯😮😱🤯
Tak wszystko tylko ona i jej zachcianki...,,Możesz być dumny że ze mną jesteś,,
Właśnie, mało kto jest na tyle świadomy, by wychwycić te subtelne niuanse, gdy trafi na tego typu osobą narcystyczną. Ty szybko sobie to uświadomileś, bo po roku. Doświadczając z tak wysoce wyrafinowanym w swoich manipulacjach człowiekiem, trzeba być bardzo świadomym, ugruntowanym, z poczuciem własnej wartości, by rozpoznać te schematy, gry. To są bardzo podłe zagrywki, bo ich skutki są niszczycielskie. Wielu poległo po tak ekstremalnych doświadczeniach.
@Dominik Mianowany W punkt Pan to podsumował!
@@shuyona1578 Nie koniecznie szybko, bo podstawy do tej "psychologicznej siły" budowałem od dawna. Natomiast TAK - ważna rzecz - ŚWIADOMOŚĆ. Jakże można doświadczać "Poczucia" wartości, kiedy nie ma się jej wypracowanej? Co niby ma czuć taka osoba?
_ A budowanie owej wartości osobistej, zajmuje kupę czasu. Bo całe dotychczasowe życie. Dopiero w drugiej kolejności można odczuwać to, co się w środku posiada. A sęk w tym, że osoby narcystyczne i ta, którą mam na myśli, całe życie zajmowali się skupianiem na wartości innych. Nie budowali własnej. Stąd co mieliby czuć do cholery, odnośnie "poczucia wartości". Źle rozumianego przez większość ludzi.
__ Siła umysłu nie bierze się z kilku rzeczy, natenczas wysłuchanych filmików z YouTuba. Sorry, to tak nie działa. Jeśli więc do tej pory nie zajęłaś/zająłeś się mój drogi przyjacielu, budowaniem elementów własnej wartości, nie oczekuj na hura, że osiągniesz wewnętrzny spokój.
__ Bo należy sobie zadać bardzo ważne pytanie - do czego zmierzasz po rozstaniu z toksyczną osobą? Czy też po kolejnym konflikcie, choć dalej trwacie przy tym kimś - Co chcesz przez to osiągnąć? __1. Jeśli myślicie, że chodzi o zrozumienie tej osoby, tego co ci zrobiła? - to nie. Nie popełniaj tego błędu, bo dajesz w ten sposób energię zainteresowania swoim oprawcą. Jemu/Jej o to chodzi właśnie, byście dalej skupiali uwagę na tych głodnych poklasku i poszycia ważności Toksykach. To, czym powinniście się zająć, to SOBĄ, by wypracować umiejętność "Radzenia Sobie z Emocjami" TU drzemie realna siła zmian "na lepsze". Tego wam trzeba, a nie dalszych dni i nocy , całych miesięcy i lat nad zastanawianiem się nad wszym "narcyskiem", dalej będąc narażeni na najmniejsze nawet, działania z ich strony. Tu jest pies pogrzebany. Czas skupić myśli na tym co dobre, dla nas, a nie na tamtej osobie, która co najwyżej będzie dostawać od was energię zainteresowania, samej nie okazując jej tobie. Bo narcystyczni ludzie to skrajni egocentrycy!
Kochana , jest mi ogromnie przykro stwierdzić, że tak właśnie wybrałam. Byłam i jestem niby osobą, która nie da się zmanipulować... a jednak... Narcyz jest mistrzem. Od początku znajomości niepokoiło mnie zadawanie pytan przez niego, wszelkiego rodzaju, taka ankieta z życia i moich poglądów.. początek.. przy tym żadnej negacji, po prostu poznawanie, póżniej już słyszałam i czułąm, jak uderza w moje poglądy, ale ... był ostrożny, wycofywał się...nadszedł czas sielanki, kwiaty , prezenty, mimo braku środków, komplementy, organizowanie mojego czasu wolnego.. etc...W koncu się zagnieździł, bo ja potrzebowałam miłości, czułości, wsparcia w sprawach zewnętrznych, tak to nazwę...byłam szczęśliwa w cudzysłowie :), on realizował swój plan. Dałam się oszukiwać 3 lata pod wspólnym dachem .Nie inwestował w żadne materialne potrzeby, nie wspierał dzieci, choć alimenty zaległe ''wisiały'', no, czasem za moją namową wysłał pieniążki, ale ogólnie najważniejsze były jego potrzeby... nowy laptop, markowe ciuszki, monitor, etc....Do zwierzeń- jak mu źle poszukał sobie koleżanek i to naszych wspólnych, więc wiedziałam, może nie szczegóły, ale , ze pisze do innych kobiet, deklarując mi miłość ;(. Zamknął się w świecie gier i był ... po prostu był w domu i tylko tyle... dosłownie !!!! Wyprosiłam go w końcu, z mojego domu- tzn, sfinansowanego przeze mnie lokalu- procedury, remont, wszystko moja ciężką pracą zdobyte, bo pan nie pzrepracowywał się, bo zaszkodziłoby to jego urodzie, miał lepsze zajęcia...Teraz jestem sama od 3 tygodni, trudno, ale stabilnie... Sama się winię za te 6 lat, ale nie żałuję, bo tutaj zrozumiałam , gdzie popełniłam błąd.
Jest Pani po prostu mądra, dobra, kochana; bardzo Pani dziękuję i cieszę się bardzo, że Pani jest❤
Dziękuję serdecznie za profesjonalne podejście to takiego tematu. Byłam z patologicznym narcyzem, który chciał ostatnio wrócić do relacji po zerwaniu, nie dałam się mu. Jestem przerażona, że tacy istnieją i krzywdzą kobiety. Dzięki za wszystkie filmy, wzmocniły mnie, jakby nie te porady, to bym wróciła niepotrzebnie, a on by mnie okradł jak planował i zniszczył doszczętnie.
Nareszcie dobry i prawdziwy wykład o narcyzmie. Ta Pani wie o czym mówi i jest to bardzo bliskie prawdzie.
Męczące jest też brak zadowolenia z ich strony, co byś nie zrobił jest źle... Strasznie meczace. I taki rollcoster emocjonalny
Dokładnie. Starasz się to jest źle, nie starasz się jest źle. Skoro nie ma różnicy, to po co przepłacać 🤣a ta serio, to właśnie kiedyś zauważyłem taki brak różnicy.
Generalnie bardzo ujmujące jest mówienie takiego narcyza gdy akurat mu źle że TY ZAWSZE JESTEŚ taki i taki albo TY NIGDY MI NIC NIE KUPUJESZ. Co stawia osobę w świetle jakby faktycznie nie spełniała żadnych standardów i wykazywała się rażącą ignorancją. Oczywiście jest to manipulacja mająca na celu obniżyć poczucie własnej wartości oraz bardzo zranić. Bardzo boli to gdy osoba Ci najbliższa mówi takie rzeczy. Człowiek się stara a wmawia mu się że nie. Możesz dać wszystko ale i tak będzie Ci mówione że nie dajesz nic.
Przeżyłem na własnej skórze. Normalna osoba byłaby wdzięczna i relacja by się umacniała. Związek z narcyzem to wylewanie wody w piasek. Nie dogodzisz, nie będziesz doceniony, odejdzie bez mrugnięcia okiem, nie podziękuje za wspólny czas tylko wrzuci do szufladki tych NIENAWIDZĘ i Ci są najgorsi.
Bardzo żałuję że nie miałem wiedzy kilka lat temu o zaburzeniach osobowości. Straciłem kilka lat na zastanawianie się dlaczego ona tak się zachowuje. Nie ma w tym logiki?!
Dobrze że miałem za sobą normlane związki i pamiętałem że można żyć szczęśliwie w parze, być docenianym, uzupełniać się i dziękować za każdy wspólny dzień. I tak wpędziła mnie w depresję bo codziennie uszczypliwości, zmienianie wydarzeń, wytykanie pomyłek, niedocenianie wypala psychicznie i niszczy.
Nigdy nie dziękowała, nie przepraszała, nie była za nic wdzięczna, nie wspierała. Tylko wymagania, pretensje, a sama nie wnosiła nic.
Jak pasożyt, który tylko bierze, wysysa z energii, narzeka że mu mało ale gdy każesz mu odejść to trzyma się mocno.
Życie z osobą narcystyczną wymazuje radość z życia. Co ciekawe interesowałem się wcześniej psychologią, rozwojem osobistym, duchowością a i tak się dałem porobić.
Szukanie w ludziach dobra na siłę przynosi nędzne rezultaty ale to przez brak wiedzy. Źli ludzie to nie tylko Ci brzydcy jak pokazywane nam było w dzieciństwie w bajkach.
Potrafią być to też niewinnie wyglądające, słodkie buźki które potrafią stworzyć iluzję wyjątkowej aury wokół siebie.
W dniu kiedy poznałem tą dziewczynę, widzieliśmy się tylko kilka godzin na kameralnym wydarzeniu. Wszyscy znajomi po spotkaniu gdy już rozmawialiśmy w mniejszym gronie byli nią oczarowani. Jej wygląd, zachowanie, gadżety które maiła ze sobą... Zakochałem się od razu co mnie zgubiło bo nie chciałem widzieć jej patologicznych zachowań i łudziłem się że to przejdzie. Czas pokazał że to co wtedy zaprezentowała swoją osobą było naciągane do granic możliwości. Osoba która nie wniosła do mojego życia nic pozytywnego, do niczego mnie nie zainspirowała, nic mi nie pokazała. To się w głowie nie mieści ale takie są fakty. To mi pokazało że nie ważne gdzie się jest ważne z kim.
Z upływającym czasem wiedziałem że coś jest z nią nie tak ale w momencie gdy miałem dosyć ona wyjeżdżała, dawała odetchnąć i wracała gdy negatywne emocje minęły a ja łudziłem się że coś w tym czasie przemyślała. Wracała, chwila normalności po czym okazywało się że nie zmieniła się nawet o milimetr.
Dopiero niedawno trafiłem na termin narzyz i od tego momentu wszystkie klocki wskoczyły na miejsce oraz niszczące zachowania okazały się że są standardem takich osób.
Dziękuję za wiedzę, oby z nią jak najszerzej!!!
@@Kacper-ej witam w klubie kobiet narcyzów.
Sam niedawno zdemaskowałem i w końcu przejrzałem na oczy kobietę narcyza, która oczarowała mnie od pierwszego dnia.
Resztę już znasz 😉
Dzięki świadomości, że to narcyz szybko moja miłość pękła do niej jak banka mydlana, gdyż mam świadomość tego, że nigdy się nie zmieni.
Na szczęście poczucie mojej wartości mimo jej gierek było na wysokim poziomie i tylko dlatego uwolniłem się bez ogromnych strat emocjonalnych.
Nie było łatwo, ale kropką nad i był termin narcyz i to, że dotyczy mojej byłej już partnerki.
Opisałeś właśnie mój przypadek.Pozdrawiam.@@Kacper-ej
Bardzo się cieszę że trafiłem na Pani filmy. Oczywiście to smutne dla wszystkich którzy są lub byli w relacji z narcyzami ale dobrze po prostu wiedzieć. Dziękuję 🙏💫
Dziękuje, ze Pani tu jest. ❤
Człowiek byłby do tej pory nieświadomy z kim ma do czynienia. Jest Pani niezwykle pomocna! Dziękuję. Ta wiedza pomaga mi w asertywności i obronie przed facetem który posiada te cechy. Wiele razy mnie skrzywdził, okłamał. Jaka ulga że od kilku miesięcy już wiem jak reagować.
Zerwał ze mną po raz kolejny, ale tyn razem to ja również zrywam z nim w moim umyśle. Nigdy więcej!
Oby się udało, to niestety nie takie proste bo podświadomość ma moc ;)
Tak to prawda to zło wcielone uciekaj od niego
Materiał mną wstrząsnął. Mam świadomość, że to narcyz ukryty. Ale świadomość, że nawet nie wiem z kim byłam, z iloma maskami, niczym ludźmi, napawa mnie obrzydzeniem. Smutne, bo narcyz jest ofiarą, małym skrzywdzonym dzieckiem, któremu nie można pomóc, wręcz nie wolno, dla własnego zdrowia i bezpieczeństwa. Dziękuję
Wielu mialo zniszczone, traumatyczne dzieciństwo, jednak nie stalo sie narcyzami.
To co decyduje że jedne dzieci stają się narcyzami a drugie nie, mimo podobnych warunków we wczesnym dzieciństwie?
To ty prawdopodobnie jesteś wielkościowym bo tak się dobierają.
Rozmyślałem kilka miesięcy co się działo w związku z narcyzką... chciałem jej pomóc i zrozumieć,totalny mętlik w głowie... mówiła że kocha, jednocześnie pisząc i spotykając się za moimi plecami z innymi facetami...Został ból i pustka... Dlaczego nie mają refleksji nad sobą???
Wszystko o czym pani mówi to prawda tak właśnie jest ryba gnije od głowy ja byłam wychowana na grzeczną dziewczynkę która powinna dopasowywać się zawsze i wszędzie nie widząc siebie i własnej wartości takie życie z czasem to piekło we własnym umyśle dziękuję za pani wiedzę i filmiki bardzo pomagają i otwierają oczy ❤🌹😘
Dokladnie tak samo byłam wychowywana. Mam 41 lat a czuję się jak skończony LOSER, nic.
Kiedy czuję się zagrożona, przechodzę zawód miłosny, tak jak teraz po N, czuję odtrącenie czy porzucenie to mój wewnętrzny świat staje do góry nogami. Czuję się zerem, czuję się brzydka, nieatrakcyjna, nic nie umiem, nie mam żadnych zdolności, właśnie przez takie coś przechodzę, zapadam się i nie wiem jak sobie pomóc. Skomplikowana sytuacja to moje życie 😪😪
Bardzo dobra analiza narcyza ,nigdzie dotąd takie nie spotkałam .Dziękuję.
Mojego gada...badało trzech psychiatrów i każdy inaczej zdiagnozował. Bardzo Pani dziękuję :) Serdecznie pozdrawiam*
Dziękuje Pani za ten kanał. ❤
Jest dla mnie nadzieją na poradzenie sobie z moim self care, mając świadomość z kim mam do czynienia. Namaste. 🧘🏼♀️
Droga Pani Izabelo, a może kiedyś filmik o wychowywaniu dzieci których ojcem jest narcyz? Jak rozmawiać z dziećmi na jego temat, jak chronić je przed jego wpływem, czy zdarza sie ze narcyz po rozstaniu probuje porwac dziecko, lub czego innego sie spodziewać można? Wspominała Pani czasem ten temat i dla mnie to byly najcenniejsze jakie mogłam znaleźć.
Też poproszę!!!!
@@moska1309 Rowniez prosze ten temat. Popieram i z gory dziekuje . Pani profesor,swietny wyklad !
Afrika może masz ochotę powymieniać się doświadczeniami lub ktoś kto ma męża narcyza i dziecko manipulowane na pokładzie . Kiedy tylko moge korzystam z sesji u Izabeli ale jest to dla mnie za rzadko i chcetnie wymienialnym się z kimś „ pomysłami „ na to jak być sobą wyjść z takiej relacji ochronić dziecko i wiele wiele innych .
@@Panidonia1 J też chętnie sie przylacze...
Też mnie to bardzo interesuje, chociaz dla mnie to i tak juz za późno. Poległam w walce z narcyzem. I chociaz on juz nie zyje jego "macki" dalej mnie przesladuja. Rozstałam się z nim późno. Zmanipulował dorosłe dzieci i przeciągnąl na swoja stronę. Popełniłam chyba wzystkie blędy, jakie można popelnić będac w zwiazku z narcyzem ukrytym. Kiedy słucham panią Izabelę, to placzę rzewnymi łzami. Mam wrażenie, jakby ona żyla z nami przez czyerdzieści lat naszego małżeństwa, jakby znała mojego męża, jakby o nim opowiadała.
Mnke odrzucił po 5 latach. Zrozumiałam z kim miałam do czynienia,a mimo to ,bym wróciła,gdyby tylko chciał. Jednak od 4 mcy ma juz kogoś. Był ze mną, poznał ją i jest kolejne źródło.
Bardzo dziękuję Pani Izabelo za bardzo trafne ,zrozumiale i profesjonalne wyjaśnienie tego zaburzenia ,serdecznie wszystkich pozdrawiam
Przestajesz być zrodlem zasilania, więc nie istniejesz już dla takiej osoby. Unieważnia twoje istnienie. A taniec z narcyzem jest wykańczający i dewastujący🙁
W punkt 👍
najlepsze co się może nam przytrafić to nie istnieć już dla nich !
@@e.mendelak3546 Straszne. Ale prawdziwe. I bez względnie aby się uratować trzeba to zrobić.
@@lisazawadzka13156 pozdrawiam cię serdecznie ,trzymaj sie
¹l
wspaniale zaobserwowane, przeanalizowane i przedstawione, chapeau bas. Esencja ❤ bardzo trudno to zrozumieć jak paradoksalną jest konstrukcja umysłu narcyza, jak już się to zrozumie to uffff 💯
Dziękuję pani Izabela!!Tak konkretnie o narcyzach nigdy nie słyszałam!I I w końcu wszystko jest jasne, kto to jest i dla czego się tak zachowuje!
Mądra, ładna pani, dobrze mi się słucha dziękuje ☺️
Dziękuję
Za każdym ''filmem '' obserwuję siebie i otwieram szeroko oczy!
Minuty 14:30 do 15:10 bezcenne, dziękuję
Narcyzm to zło
Zombie.
Dziękuję bardzo za ten wykład , pozdrawiam serdecznie❤
Jednym slowem pokręcony typ , od którego trzeba uciekać.
Najprawdziwsza prawda... Pozdrawiam serdecznie
Pani Doktor jest Pani wspaniała ❤Nikt lepiej nie przedstawił mi obrazu Narcyza ❤Dzięki Pani przeszłam tę drogę I już jestem na prostej ❤Dziękuję z całego serca ❤
Jakie to smutne jest! Wielkie dzieki Pani Izo!
Wspaniały wykład, duża wiedza przekazana w sposób prosty i zrozumiały
Dziękuję za wartościowy live 😁🌹😘❤️
Fantastycznie wytlumaczone!!! Dziekuje ❤️
Temat narcyzmu poruszany na tym kanale jest jednym z ciekawszych na polskim Youtubie. Z niecierpliwością czekam na więcej materiałów o humanizowaniu narcyzmu. Pozdrawiam i dziękuje!
Dziękuję za przystępne, przejrzyste ujęcie tematu. Moja Mama jest typowym narcyzem. I te stojące osobne bloki osobowiściowe to zagubienie moje z którą Mamą się dzisiaj spotkam lub która odbierze telefon? Czy ta która dumna jestem ze mnie i to podkreśla czy też ta która ze zmienioną, wykrzywioną twarzą krzyczy, nawet nie obelgi, ale takie okrągłe zdania które ranią i wie jak uderzyć słowem, żeby zabolało, tak do trzewi....
Nie mogę się odciąć totalnie bo ma tylko mnie i jest już Panią w podeszłym wieku (co nie przeszkadza w okrucieństwie słownym), ale mogę zminimalizować te kontakty bez tych okropnych wyrzutów sumienia, że nie robię tego co sobie życzy.
Te napady, wymówki to wieczne niezadowolenie i ja po tych wizytach w stanie okropnym co mi uświadamia i mój Mąż i moja dorosła Córka. Pięknie Pani Dziękuję!
Dziękuję że jesteś, piękne i mądre treści!
Pani Izabelo,jest Pani absolutnie fantastyczna! ♥️ Oglądam wszystkie filmiki, które Pani zamieszcza. Dziękuję za solidną porcję wiedzy, przekazaną w bardzo przystępny sposób. Pozdrawiam serdecznie 😊🌞🌻
Zawsze mówiłam, już mojemu byłemu mężowi,że pokochał swoje wyobrażenie o mnie ,a nie mnie. To jest to! I oczywiście szybkie znalezienie zastępstwa,nowa partnerka...Dziękuję za Pani filmy 🙂🌹
Pani Izo❤ po prostu Mistrzostwo! Dziękuję za Pani niesamowitą wiedzę i to w jaki sposób ją Pani przekazuje❤ dzięki Pani wytrwałam w swojej najtrudniejszej życiowej decyzji czyli odejściu od narcyza. Dziękuję, że dzięki Pani odzyskuję swoje życie❤ Życzę bardzo dużo zdrowia❤
Ja też odeszlam i jest mi ciezko bo to jak uzależnienie, boję się czy sobie poradzę czuje pustkę i lęk, o wszystko mnie obwinia, czeka mnie rozwód i nie wiem jak.zniose te wszystkie oszczerstea, nie mogę stanąć na nogi i pozbyć się tego smutku że już nic nie znacze dla niego żadnych więzi z jego strony...
@@agata9634 Taak, odejscie od narcyza to akt wielkiej odwagi. Najpierw musimy odbudowac siebie na nowo i spojrzec na wszystko z dystansu, bez emocji i zdecydowac czy chcemy dalej zyc pod jego dyktando ...Stoje przed taka decyzja i stale, powoli dojrzewam. Jestem pewna ze to tylko kwestia czasu, dlatego slucham takich kanalow jak ten aby nabrac sily i pewnosci ze narcyz juz nigdy sie nie zmieni. Gdy koncza sie zludzenia zaczyna sie ...wolnosc. Pozdrawiam.
Bardzo dobry materiał. Bardzo pomocny!
Dzień dobry. Bardzo dziękuję za Pani chęć dzielenia się wiedzą. Szukalam właśnie rzetelnych informacji podanych w bardzo przystępny sposob. Ta wiedza bardzo pomaga w codziennych relacjach aby ochronić siebie. Jestem bardzo wdzięczna. Życzę wszystkiego dobrego. Jeszcze raz bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję Izabelo za wiedzę❤️❤️❤️
Coraz częściej, po obejrzeniu Twoich filmów, zaczynam się zastanawiać czy to co "dolega/dolegało" mojemu tacie, to nie narcyzm lub narcystyczny cień.
PS Uwielbiam Twoją elegancję 😍
Świetny wykład. Miałam to"szczęście" poznać tak wyjątkowe osoby. Nie jestem psychologiem, ale słuchając różnych materiałów, w tym Pani kanału mam jasność z kim miałam doczynienia. I mężczyźni i kobiety z różnych środowisk, w różnym wieku. Oprócz stanowisk decyzyjnych w korporacji i ego rozmiaru XXXL, łączył je jeden element wspólny - taka specyficzna psychoza - rozdygotani, wręcz roztrzęsieni, wiecznie skupieni na tym, jaki kto zrobi ruch w otoczeniu, go o nich mówi, jak są odbierani, jaki zrobić ruch, kto wygra tym razem. I to nie jakieś wielkie sprawy, ale dosłownie małe drobne rzeczy - kto jak się ubrał, kto wykonał taki gest a nie inny, a to ten się spojrzał, nie powiedział mi dzień dobry...kompletna paranoja na granicy idiotyzmu. Nihilizm, mizantropia. Jedna z narcystycznych kobiet miała obsesję na punkcie pozbawienia jej stanowiska, jej psychoza wręcz objawiała się agresją graniczącą ze sadystycznym psychicznym niszczeniem bardziej kompetentnych pracowników (zwłaszcza innych kobiet).
A potem zakładają swoje firmy żeby się z tych korporacji " wyrwac" i robia dokładnie to samo 💩
Ci ludzie są roztrzęsieni, bo to efekt patologicznych szkoleń, na których są uczeni postrzegania wszystkiego jako znaków głębszych struktur. W sensie czysto analitycznym mają rację, błędem jest to, że oni mają wpojoną indoktrynację, że te zjawiska są pod kontrolą. Szkolenia i kształcenie też potrafią indukować psychozę zbiorową, wystarczy przypomnieć sobie totalitaryzmy polityczne ubiegłego wieku. Wiem na ten temat, bo byłem sam obiektem takich szkoleń, co prawda nie w korporacji, ale na szanowanym wydziale uniwersyteckim, w czasach kiedy wmawiano ludziom przechodzącym taki program, że są postępową elitą i uzyskują taką siłę interpretacji, że mogą pisać lub mówić byle co jeżeli chodzi o treść realną - aby tylko ubrać to w odpowiedni szkielet formalny, a i tak zostaną uznani za autorytet z mocy swojego papierka. Cyngle z licencją na intelektualne zabijanie, żołnierze wojny informacyjnej - na początku byłem mało tego świadomy, uważałem, że wszystko wolno i wszystko jest dobre, bo wolno. Było to jeszcze przed upowszechnieniem się wiedzy o pracy _Modne_ _bzdury_ Sokala, a w międzyczasie akademia wyprodukowała wielu takich ludzi. Sam zmagam się z tymi efektami szkoleń na mojej psychice do dziś.
@@patrickohooliganpl to ogromnie współczuję, bo to brzmi jak opis jakieś sekty. Ciekawe,kto prowadził te szkolenia - odpowiedź już w sumie znamy - psychopata/socjopata.
Nie wiem dlaczego, ale przypomina mi się też swojego czasu bardzo popularne czasopismo dla kobiet "Cosmopolitan" pod płaszczykiem rozbudzania kobiecej świadomości, przebojowości, siły przebicia uczyło różnych patologicznych zachowań typowych dla zaburzeń osobowości jak zachowania agresywne, socjopatia, borderline, obsesje.
@@dotw1778 Żadna sekta, nie trzeba do tego nawet spójnej doktryny. Wystarczy, że trafisz na profesora, którego styl nauczania polecą ci inni starsi studenci na kierunku jako "łatwy" i sam go chętnie wybierzesz. A jeśli jeszcze taki pompuje swoich studentów wysokim poczuciem wartości i do innych wykładów i ćwiczeń wybierasz podobnych nauczycieli akademickich... to na wyjściu jest "towarzystwo wzajemnej adoracji", grupa ludzi w rzeczywistości mało ambitnych, ale wzajemnie upewniających się o swojej niezwykłości i wyjątkowości.
Zwłaszcza jak jesteś na tych studiach prymusem zasilanym grantami, a uczelnia wywodzi swoje fundacje od cesarzy i królów, których portrety widzisz w auli podczas immatrykulacji, to nie masz widocznego powodu w to wątpić. Patrzy człowiek na te portrety koronowanych głów i rektorów i na tych żyjących, siedzących na trybunie honorowej - i myśli, że do nieba trafił, że przegląda się w lustrach. Dopiero w parę ładnych lat po ukończeniu orientujesz się, że trafiłeś w szeregi żenujących Ślizgonów, agentów specjalnej troski. Tak elitarne kierunki stają się wylęgarnią narcyzów.
I nie mówimy tylko o "teraz", bo ja jeszcze swoje pierwsze studia miałem okazję skończyć w końcówce ubiegłego stulecia. Nie będę mówił, jakie to było Bizancjum, bo nikt w to nie uwierzy (nie wiem, czy romanse pomiędzy młodą kadrą nauczycielską i studentami i werbunek do radykalnych zagranicznych grup polityczno-religijno-przestępczych w knajpach za pieniądze i alkohol są dziś codziennością, chyba że w stolicy, a to tylko mały kawałek ówczesnych korupcyjnych "atrakcji" i "rozrywek mieszczańskich" czyhających na ówczesnego żaka) w każdym razie z tych czasów pozostał mi mocny liberalizm, a nawet libertynizm w poglądach i sznyt "multi-kulti" oraz upodobanie do prowadzenia prywatnego _researchu_ typu wywiadowczego nt. wszystkiego i wszystkich. Patointeligencja czy lumpeninteligencja jest to problem stary jak świat.
genialne jak zwykle i jak zwykle mam odczucie,że opowiada pani o mnie i to zawsze o sytuacji ktore akurat miały miejsce i o moich refleksjach jakie sama snułam-bezcenne dziękuję bardzo
To ja jednak jestem wdzięczny widząc po komentarzach. Od początku czułem, ze udaje kolege i opowiada zmyslone historie, zeby udawać groźnego a ja łechtałem jego ego, zeby pomógł mi w remoncie i cos razem zarobilismy, ale on robił większość roboty, bo myślał, ze wtedy mi zaimponuje. Dzielilismy pieniądze z usług remontowych po polowie, ale on robił 80 % roboty a ja tylko mu rozne rzeczy podawałem. Widziałem, ze to daje mu satysfakcje i poczucie żalosnej kontroli, zalosnych zwycięstw, wiec on mial korzyść, bo sie mogl dowartosciowac a ja coś zarobiłem za nic a poza tym ignorowałem, albo wysmieealem jego uwagi i widziałem jak traci sile nie mogac wyssac ze mnie energii. Na dzień dzisiejszy widzę, ze wyszedłem z tej relacji całkiem dobrze i jestem wdzięczny, ze nie doswiadczylem tego co ludzie w komentarzach. Z jednej strony łechtałem jego ego, żeby jeszcze bardziej sie prezył i zasuwał, ale z drugiej strony irytowała mnie ta jego chora satysfakcja, którą z tego miał, ale teraz gdy zrozumiałem jaki jest zagubiony i jak mało mu tej satysfakcji dałem widze, ze całkiem dobrze sobie poradziłem z tym śmieciem. Rzygać mi sie chciało na jego widok, ale ta jego bujna wyobraźnia i historie trochę mnie bawiły.
Jestem pod wrażeniem Pani wiedzy 😲💯,dziękuję za te materiały,sa mi bardzo pomocne w uzdrowieniu ♥️
Pani Izabelo, Pani filmy muszę oglądać dwa razy. Najpierw patrzę. Potem słucham. I w jednym i w drugim przypadku jestem zachwycona 😊.
Dziękuje,świetne informacje bardzo pomocne.pozdrawiam
Dziękuję Pani Izo za wszystkie cenne lekcje...
Wspaniały, rzetelny wykład Pani Izo. Ogromna wiedza. Dziękuję ❤
Pięknie Pani tłumaczy. Można wejść w jego świat.
5 lat. 5 lat z narcyzem. Z rodziny patologicznej, alkoholu dużo, codziennie, nawet po kryjomu. Upokorzenia, manipulacje, wmawianie sytuacji, które w ogóle nie miały miejsca. Rezygnowałam z siebie aby był tylko spokój. Kim dzisiaj jestem? Nikim. Wrakiem emocjonalnym. Jestem kimś, a w zasadzie czymś co nie wiadomo po co to Bóg stworzył. Tak mi powiedział przy całej swojej rodzinie. Nie stać mnie na profesjonalną terapię dlatego wspieram się poradami z internetu. Wiem z kim miałam do czynienia. Ale poradzić sobie nie mogę... Wyjaśnienie w tym filmiku jest inne niż oglądałam do tej pory. Chyba rozwiały się moje najmniejsze nadzieje, że może się zmienić choć trochę, że zrozumie coś. Ale ja chciałam tylko żeby mnie kochał i przytulił... Za dużo?
Prosze medytowac, isc do lasu do ciszy. Na plaze do natury. Mi pomoglo.
Dziękuję 🙏💓
Bardzo wartościowy materiał. Dziękuję 🧡
Doskonały przekaz .Dziękuję ❤
swietny wykład w stylu akademickim
Dziękuję za świetny wykład!💖🌹
Pani Izabelo, Pani ogromna wiedza i przekaz imponujacy !!. Do tego jeszcze mozna sluchac z przyjemnoscia Pani wyklady przez sluchawki nie ogladajac , jak podkasty, w przeciwienstwie do innych narcyzospecjalistow.
Uwielbiam Pani wiedzę i to że oraz jak Pani ją przekazuje .. 👍👌 👏👏👏 🙂 🍀
Dziekuje pieknie za otworzenie oczu,zycze wiele lask z Nieba bo Pan Bog wie najlepiej co Pani potrzeba.pozdrawiam.
podobał się i wniósł wartość ,dziękuję i pozdrawiam
System kar i nagród u narcyza polega na dawaniu tego czego ofiarą nie lubi oraz odbieraniu tego na czym jej zależy. Celem narcyza jest zniszczenie wolnej woli.
👏
Dokładnie z nienawiści robią wszystko odwrotnie😂
Dziękuję za tak dogłębne informacje. Bardzo się cieszę, że Panią znalazłam! Pozdrawiam. :)
Ojoj, aż się uśmiechnęłam na ten fragment zagubienia we śnie,
bo to wygląda na Sen we Śnie, jeśli odniesiemy się do Faktu, że cała Rzeczywistość jest snem :D
Prosimy więcej filmów odnośnie narcyzmu ukrytego domieszek z jakimi wstępuje. Dziękujemy, że Pani jest💙
Są nagrane,proszę poszukać na kanale tej pani.
Poraz kolejny - Dziękuję
Świetny materiał daje ogromną wiedze i obraz osobowosci narcystycznej.Brakowało mi takiego nagrania dajacego dogłębny obraz tej zaburzonej osobowosci .Pozdrawiam
Jakie to wszystko prawdziwe. Narcyz zazwyczaj ma już kogoś będąc z Tobą. Życie zamienia w piek lo. Ale, odrabiasz lekcję, co ze mną nie tak, że dałam się zassać.
Ten film mi sie podobal i wniosl jakas wartosc w moje zycie... ❤️😍Bardzo pozdrawiam Pani Izabelo i zycze Pani jak najwiecej cieplych i serdecznych chwil w zyciu.
Dziękuję za świetne przedstawienie tematyki. Jako osoba HSP mam czasami wrażenie narcyzmu u siebie. Ale, jak sama pani powiedziała, pozostaje weryfikacja z rzeczywistością.
identyfikuje się z tym komentarzem 😶
Witam serdecznie bardzo dziękuję za informację
Dziękuję dziękuję dziękuję❤
Dziękuję za ten filmik Pani Izabelo, najlepsze wytłumaczenie narcyzmu jakie słyszałam.
Piękny kanał poszerzania świadomości 👁️️🕊️💕
Gratitude ⚛️☯️♾️
💐
Dziękuję.Jest Pani niesamowita!
Skąd ja to znam...dziękuję Pani Izabelo,uwolniłam już sie od takiego :-):-):-)
Jest Pani Genialna !:) Tak się cieszę, że Panią znalazłam :) Jestem 11 lat po rozwodzie z jw... gadem , ale ów zmanipulował córkę a ta stara się tatusiowi dorównać... Już nie mam siły walczyć o nią ( 28 lat )
O "gad" to chyba najtrafniejsze określenie takiej osoby. Jestem jedną z wielu z Was, 21 lat z narcyzem.
Pięknie wyglądasz:)
A dla mnie najgorsze jest to że najbliższe otoczenie rodzina nie ma pojęcia kim naprawdę jest dany człowiek którego nazywamy narcyzem tak genialnie potrafi rozgrywać swój plan jego sztuka manipulacji jest doprowadzona do perfekcji A moje próby obnażenia i zdemaskowania tego ziemskiego Lucyfera nie mają żadnych szans Pozdrawiam
Gdyby byli prefekcjini to nigdy nie dowiedzielibyśmy się że kłamią , oszukują i zdradzają.
Nie są prefekcjini tylko my jesteśmy w takim stanie że do pewnego momentu tego nie widzimy.
Iza, Slicznie wygladasz jak zawsze zreszta ☀️🌸❤️Kazdy filmik to niesamowity dar wiedzy dla innnych- Dziekuje. Texas pozdrawia 😘❤️
Wielkie ukłony dla pani Dziękuję że jesteś
Nareszcie konkrety❤ dziekuje
Ja, zanim ostatecznie "zdiagnozowalam" swojego B jako narcyza, to patrzyłam bardziej w kierunku borderline, nie dawały mi spokoju te stany umysłowe, te skoki z fajnego, wesołego kumpla z którym mogę pogadać o wszystkim i o niczym, z ktorym.nadajemy na tych samych falach, od wielu lat tak było, do tych nagłych ataków złości, obrażanie mnie, dawanie mi do zrozumienia, że do piet mu tak naprawdę nie dorastam., (kiedy spotkaliśmy się znowu po 17 latach to mieliśmy wrażenie, że ostatni raz widzieliśmy się kilka dni wcześniej, tak dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie)
Jestem przerażony tym czego się właśnie o sobie dowiedziałem…
Wydaje mi się,że nie jesteś narcyzem skoro jesteś w stanie powiedzieć, ze to Ciebie dotyczy. Narcyz nie przyzna się do tego, jest idealny wg.niego i nikt nie ma prawa nazywać go chorym, jest najlepszy, nie ma wad, to inni mają problem...
@@paulinab.1324narcyzi są bardzo dobrze uświadomieni,,że nimi są i jest im z tym dobrze tak długo jak mają z tego korzyści.
dziękujemy 💗
Dziękujemy za ten film!❤️❤️❤️🍀
Podoba mi się architektoniczna analogia do narcyza. :)
Wspaniały wykład Pani Doktor, dziękuję,czy mogłaby Pani dograć odcinek: Szef Narcyz, pozdrawiam
Jest już na kanale LIVE na ten temat, zapraszam :)
Bardzo dobry film
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie ♥️
Mam prośbę, czy jest możliwy film, jak wrócić do zdrowia, równowagi psychicznej po związku z narcyzem. Dziękuję za wszystkie filmy
Ogrom wiedzy 👏
Niektóre filmiki oglądam po kilka razy 😬
Zaczęłam interesowac się tym tematem - ze względu na toskyczna znajomą....
A dzięki tej wiedzy, okazało się również, że osoba, która uważałam za przyjaciela, jest 100% narcyzem 😮
A tak z innej beczki.. słucham dość starej już piosenki zespołu Łzy "Narcyz" 🎶
Dziękuję Pani Izo....teraz tą wiedzę muszę wykorzystać z pożytkiem dla siebie ♥️
Dziękuję za Pani pracę na YT. Były momenty, gdzie podchodziłam do tego co Pani sceptycznie, ale im dłużej Pani słucham i zgłębiam temat to widzę, że wynikało to tylko z mojej niewiedzy i tak jak Pani wspomniała-czerpania wiedzy od pseudo psychologów.
Jaka wiedzę Pani "sprzedali" pseudo psychologowie? Pytam bo jestem w podobnym miejscu
Wiem teraz jak przeciw działać.Dziekuje bardzo za informację.💓☀️.Polecam.
Dziękuję
Dziękuję pani.Wlasnie jeżeli chodzi o nowa partnerkę mojego ex N wszystko się zgadza. Zrobił tak jak pani to tłumaczy. Przy niej nawet ma inny ton głosu. Wszystko zrobił jak mi mówił. Na odwrót.Nie mogłam tego zrozumieć. Dziękuję 😊
Dlaczego ja tego wcześniej nie wiedziałam ,domyślałam się tego że to jest inny świat w głowach tych ludzi dlatego tak krzywdzą