Co według pana w tym momencie byłoby lepsze?- Zniknięcie tego lodu całkowicie i niejako na nowo utworzenie całej tafli w sposób bardzo powolny zważywszy na termometr, czy paradoksalnie zwiększenie tego, co już powstało kosztem wytrzymałości?
Jeziora, te niewielkie i osłonięte średnie zamarzną niedługo (powiat Kętrzyna, prognoza winguru), bo ma być na chwilę obecną z 5-6 dób calodobowo w niewielkich minusach. Dodatkowo zachmurzenie niewielkie do umiarkowanego, raczej bez opadów. Zobaczymy w jaką stronę pogoda pójdzie później. To zadecyduje czy w 2 połowie Stycznia będzie można wchodzić na większe zbiorniki. Woda jest wychłodzona. kwestia wiatru zadecyduje czy większe odsłonięte zbiorniki wodne staną w najbliższych dniach. Staram się oglądać wszystkie Pańskie "lodowe produkcje". Dziękuje za fiim i wyrażone w nim opinie. Pozdrawiam.
Tak. Jednak z tym zamarzaniem w małych mrozach jest pewien problem. Mianowicie, lód w ten sposób powstający ma dużo mniejszą wytrzymałość niż utworzony przy temperaturach poniżej -10 stopni. Przy tej samej grubości różnice w nośności tafli są znaczne. Oczywiście przy grubościach ponad 15 cm nie ma to już, praktycznie, żadnego znaczenia dla poruszania się pieszo, ale w okolicach 10-ciu, nawet przy czystym krysztale, istnieje ryzyko załamania. Szczególnie w okolicach zbieżnych szczelin. Ocieplenie klimatu, z którym mamy do czynienia( naturalne, naturalnie:) ) powoduje, że dzisiejszy lód jest słabszy niż ten sprzed 20-tu lat. Przynajmniej tak wynika z naszych badań.
W styczniu raczej słabo będzie z lodem, a te słabe minusy mogą przywołać desperatów lubiących kąpiel:) Ja jako wędkarz chciałem w tym roku spróbować ale w styczniu raczej nic z tego nie będzie biorąc pod uwagę Pana wypowiedzi i prognozy długoterminowe :)
Kilka dni temu tak wyglądało. Dzisiaj spore powierzchnie jezior pokrywa cieniutka warstewka świeżutkiej frakcji stałej monotlenku diwodoru a w prognozach minusy przesłaniają nam plusy :) Dynamika i zmienność w pogodzie jest porównywalna z dynamiką ogłaszania kolejnych kroków walki ze społeczeństwem pod hasłem pandemii.
Co według pana w tym momencie byłoby lepsze?- Zniknięcie tego lodu całkowicie i niejako na nowo utworzenie całej tafli w sposób bardzo powolny zważywszy na termometr, czy paradoksalnie zwiększenie tego, co już powstało kosztem wytrzymałości?
Zdecydowanie zniknięcie tej i powstanie nowej tafli.
Witam. Może jakaś aktualizacja ?? 😀
Aktualizacja jest w dzisiejszym komentarzu Adama, pod tym filmem.
Dzisiaj w nocy ma spaść na chwilę do -10. Jutro pójdę i dłubnę w tą cieniznę, żeby pokazać, że w lodzie też panuje polski ład...
Jeziora, te niewielkie i osłonięte średnie zamarzną niedługo (powiat Kętrzyna, prognoza winguru), bo ma być na chwilę obecną z 5-6 dób calodobowo w niewielkich minusach. Dodatkowo zachmurzenie niewielkie do umiarkowanego, raczej bez opadów.
Zobaczymy w jaką stronę pogoda pójdzie później. To zadecyduje czy w 2 połowie Stycznia będzie można wchodzić na większe zbiorniki. Woda jest wychłodzona. kwestia wiatru zadecyduje czy większe odsłonięte zbiorniki wodne staną w najbliższych dniach.
Staram się oglądać wszystkie Pańskie "lodowe produkcje".
Dziękuje za fiim i wyrażone w nim opinie. Pozdrawiam.
Tak. Jednak z tym zamarzaniem w małych mrozach jest pewien problem. Mianowicie, lód w ten sposób powstający ma dużo mniejszą wytrzymałość niż utworzony przy temperaturach poniżej -10 stopni. Przy tej samej grubości różnice w nośności tafli są znaczne. Oczywiście przy grubościach ponad 15 cm nie ma to już, praktycznie, żadnego znaczenia dla poruszania się pieszo, ale w okolicach 10-ciu, nawet przy czystym krysztale, istnieje ryzyko załamania. Szczególnie w okolicach zbieżnych szczelin. Ocieplenie klimatu, z którym mamy do czynienia( naturalne, naturalnie:) ) powoduje, że dzisiejszy lód jest słabszy niż ten sprzed 20-tu lat. Przynajmniej tak wynika z naszych badań.
W styczniu raczej słabo będzie z lodem, a te słabe minusy mogą przywołać desperatów lubiących kąpiel:) Ja jako wędkarz chciałem w tym roku spróbować ale w styczniu raczej nic z tego nie będzie biorąc pod uwagę Pana wypowiedzi i prognozy długoterminowe :)
Kilka dni temu tak wyglądało. Dzisiaj spore powierzchnie jezior pokrywa cieniutka warstewka świeżutkiej frakcji stałej monotlenku diwodoru a w prognozach minusy przesłaniają nam plusy :) Dynamika i zmienność w pogodzie jest porównywalna z dynamiką ogłaszania kolejnych kroków walki ze społeczeństwem pod hasłem pandemii.