Przeraża mnie liczba komentarzy, w których niektóre osoby zarzucają Kasi złe zachowanie, a wręcz sugerują, że dziewczyna "sama jest sobie winna", bo sprowokowała kierowcę. Naprawdę, trzeba niektórym tłumaczyć tak prostą rzecz, że skoro nie ma monitoringu, nie ma świadków, to podejrzany może wymyślić swoją linie obrony? Nikt nie wie, dlaczego Mirosław zaatakował Kasię i dziwi mnie tak bezkrytyczne podejście niektórych z Was do wyjaśnień zabójcy. p.s. obraźliwe komentarze będą usuwane!
@@joannaglowacz8973 mogła, ale my tego nie wiemy, bo nie ma świadków a to jedynie tłumaczenie zabójcy. I nikt nie ma też prawa mówić, że sobie zasłużyła na śmierć, bo kogoś wyzwała. Okropne, że niektórzy tak piszą.
@@joannaglowacz8973 mógł mówić prawdę. Ale możemy usłyszeć tylko to, co on ma do powiedzenia. Kasia nie może przedstawić swojej wersji, bo tak się składa, że on Ją zabił.
@@assasello987 no właśnie byli tacy, którzy go usprawiedliwiali. Dlatego napisałam ten komentarz, bo o dziwo takich komentarzy wyrażających zrozumienie pojawiło się kilkanaście.
W trakcie studiów miałam jedną dziwną sytuację w autobusie mpk. Wracałam z koleżanką do akademika, byłyśmy ostatnimi pasażerkami. Po dojeździe do pętli kierowca zamknął drzwi i nie chciał nas wypuścić, sprawdzał nasze bilety, legitymacje. Wszystko było ok, ale pan mimo wszystko nie otwierał drzwi. Nie będę ukrywać, że wracałyśmy z imprezy i nie byłyśmy trzeźwe. To spowodowało, że nie odebrałyśmy tej sytuacji jako zagrożenia, tylko tłumaczyłyśmy się temu kierowcy. W końcu nas wypuścił. Teraz, jak słucham takich historii, rozumiem, że ta moja sytuacja mogła skończyć się tragicznie. Gdybym jechała wtedy sama mogłoby się to bardzo źle skończyć. Wtedy odebrałam to jako głupi żart, ale kto wie, co miał w głowie ten kierowca. Prawda jest taka, że młodzi ludzie, po kilku drinkach źle ocenia sytuację i nie czują zagrożenia. A tak naprawdę nigdy nie wiemy z kim mamy do czynienia. Smutna historia, nic nie tłumaczy napastnika, ani rzekome zachowanie ofiary, ani problemy, ani totalnie nic. Jeśli dziewczyna rzeczywiście go słownie atakowała, zawsze mógł wezwać straż miejską lub policję i zakończyć dyskusję. Wybrał jednak najgorszą z opcji, co zakończyło życie młodej osoby, a także zawaliło świat jej rodziców i bliskich.
Dokładnie tak! Powinno się kłaść szczególny nacisk na szkolenie kierowców, jak sobie radzić z trudnymi, często nietrzeźwymi, czy agresywnymi (werbalnie i fizycznie) pasażerami . Bo widać, że te testy to chyba pic na wodę niestety.. Jeżeli to prawda co mówi, że Kasia go w zasadzie poniżyła, to nie jest to żadne usprawiedliwienie na to zrobił. Bez dyskusji. Jak i również kierowcy środków komunikacji miejskiej zasługują na szacunek, jak w każdej pracy. Nie ma gorszych czy lepszych zawodów, potrzeba i inżynierów i osób sprzątających na tym świecie. Dlatego uważam, że takie szkolenia są bardzo potrzebne i powinny być "odświeżane" co 6 miesięcy, ze względu na charakter pracy. Bardzo przykra sprawa, współczuję rodzinie Kasi. A co do Twojej historii, to chyba rzeczywiście miałyście farta z koleżanką. Ten kierowca zachowywał się bardzo podejrzanie. Całe szczęście, że was wypuścił i wszystko dobrze się skończyło! 🙏🤞
Mała poprawka. Półki były puste już wcześniej i kolejki po wszystko, a po stanie wojennym było tylko gorzej. A emigracja była bardzo trudna, bo mało kto zdobywał paszport i możliwość wyjazdu, więc emigrowali lub uciekali tylko nieliczni szczęśliwcy. Reszta siedziała w PRL-owskim więzieniu. Ja pamiętam jako 7-letnie dziecko dwa problemy. Pierwsze, to brak Teleranka dla dzieci w niedzielę, zamiast tego zobaczyliśmy tzw. Wronę, czyli Jaruzelskiego ogłaszającego stan wojenny. Drugie to zrujnowanie planów świątecznych, bo nie mogliśmy pojechać do innego województwa na Święta do rodziny. Ale najbardziej przeraziło mnie jako dziecko samo wyrażenie stan wojenny. Rozpłakałam się, bo myślałam, że to wojna. Poza tym baliśmy się, że aresztują naszego tatę, bo chciał zakładać Solidarność w swoim zakładzie pracy. Był strach i groza...Dlatego historia Kasi w tym czasie to dla mnie jako dziecka PRL-u czysta abstrakcja. To wyjątek, nie ogół...nie odzwierciedla naszego życia w PRL kompletnie. To tak gwoli prawdy historycznej, bo młode pokolenie tego nie zna, a ja tak, więc mówię jak to pamiętam. Dla mnie jako dziecka w komunie jedyne dostępne wyjazdy zagranicę to były kolonie w Czechosłowacji, NRD lub na Węgrzech. O zachodzie mogliśmy tylko pomarzyć. Nikt nawet nie marzył o Anglii czy innych zachodnich krajach. Kasia więc była szczęściarą, że w ogóle udało jej się tam wyjechać z komunistycznego szczelnie strzeżonego bloku. Ludzie ryzykowali życie, żeby się z niego wydostać. To młode pokolenie musi wiedzieć, bo tego nie pamięta. Dlatego stare pokolenie, które to pamięta, musi im to przekazać.
Miałam 21 lat jak ogłoszono stan wojenny. Dużo ludzi emigrowało ,popularna wtedy była też Grecja która ułatwiała wyjazd do Kanady . Dużo moich znajomych emigrowało w latach 80 . Ja dokładnie pamiętam , pracowałam już a 7 letnie dziecko chyba mało z tych czasów
Choćby nie wiem co Katarzyna powiedziała kierowcy to ten nie miał najmniejszego prawa i usprawiedliwienia dla nawet dotknięcia jej opuszkiem palca. Wiele komentarzy to jest dramat po prostu..
Ja zauwazylam, ze duza czesc ofiat to osoby " idealne, perfekcyjne, najlepsze, wspaniale, bardzo madre, bez skazy, kochajace rodzine z wzajemnoscia, grzeczne, ciche i potulne" itd. Wnioskuje z tego , ze nie mam sie czego obawiac.
Mojej koleżanki syn urodzony w Kanadzie miał ogromną szansę na piłkarza w narodowej drużynie piłkarskiej Polski ale wyeliminowany został przez nieznajomość języka polskiego , nie mógł przeboleć tego
Obywatelstwo angielskie nie jest uzaleznione od miejsca urodzenia (tak jest w USA i we Wloszech), czyli miała paszport polski i angielski. Dopiero pozniej mogła ubiegać się o obywatelstwo. Studiowanie w Polsce, dla osob mieszkajacych w UK, jest tanie. W Anglii studia sa płatne, dlatego rodzice zdecydowali się na takie rozwiazanie. Sama mieszkalam kilkanaście lat w UK i tam też urodziłam swoje dzieci...ale nie wyobrażałam sobie, żeby do dzieci mówić po angielsku. Sprawa smutna...
Ja mieszkam w Wielkiej Brytanii od roku i chyba rozumiem co miała na myśli. Tutaj ludzie są naprawdę niezwykle uprzejmi. Nawet jeśli Ty na kogoś wpadniesz to on Cię za to przeprosi. Mimo, ze zawsze uważałam sie za uprzejmą osobę, tutaj to jest inny level.
@@Kamis_isten "inny level" objawia się także mordowaniem pacjentów w śpiączce, usprawiedliwianym "litością" dla ich ciężkiego losu. Delikatnie mówiąc, conajmniej "dziwny" kraj.
Niewazne co powiedziała dziewczyna kierowca nie mial prawa podnieść na nia ręki.Nie ma usprawiedliwienia na jego bestialskie zachowanie.Mogl uzyc niemilych slow tak jak to rzekomo zrobila Kasia.Nie ma usprawiedliwienia dla tego czlowieka.Niewazne co powiedziala nie chwyta sie za jakis przedmiot i bije.Biedni rodzice .
Owszem, bardzo ważne, co powiedziała dziewczyna. To stało się przyczyną jej śmierci, jeśli faktycznie poniżyła kierowcę. I nie, nie uważam że postąpił właściwie.
@@kasiagrzesiak2558Pracowalam prze 35 lat za granica z klientkami/klientami. I jezeli jest tak jak mowisz, to kilkanascie osob przez swoje zachowanie ,,powinno,, zginac z mojej reki😂... sorry ale bzdura totalna...obojetnie, co powie ci klient, to TY musisz PROFESJONALNIE wyjsc z tej sytuacji BEZ obrazania czy ZABIJANIA kogos. Pozdrawiam
Pieknie opowiedziana tragiczna historia!pięknie opisała Pani Kraków!Jest on piękny owszem ale dla turystów!Jednak jako mieszkanka Krakowa muszę powiedzieć że mieszkać w tym mieście to prawdziwy koszmar!komunikacyjnie jest"rozlozony na łopatki "remonty dróg,zmiany tras komunikacji miejskiej to codzienność od lat!kierowcy autobusów i motorniczy są bardzo nie uprzejmi,w dzień zapytać ich o coś to strach,co dopiero w nocy,są aroganccy!Kati nie znała tak naprawdę tego miasta,fascynowała się jedynie zabytkami!powinna zamówić taksówkę,a koledzy powinni dopilnować żeby wsiadła!Od Karmelickiej na Siewna jest daleko!zapłaciłaby około 30 złotych,ale dotarłaby bezpiecznie!
Co do remontów, pełna zgoda. Jak tylko zaczął padać deszcz, autobusy miały po 150-190 minut spóźnienia. Chamstwo dotyczy jednak całego kraju, nie tylko Krakowa. Sama może mam szczęście, ale ile razy o coś pytam kierowcę, jestem na maksa uprzejma i taką odpowiedź również dostaję - nigdy nie zdarzyło mi się, by na uprzejme pytanie otrzymać chamską odpowiedź. To samo w urzędzie. Traktuję tych ludzi i ich pracę z szacunkiem i przeważnie dostaję go w zamian.
Brawo! Zgadzam sie w 100% z Pania,jak sie kogos milo traktuje to tez dostaje sie w zamian.Pozdrawiam serdecznie ❤️.PS.Krakow Kocham ,kiedys tam mieszkalam,to magiczne miejsce.Co do remontow drog i opoznien autobusow czy tramwajow wszedzie jest tak samo,mieszkam w Niemczech i tez taka sama sytuacja
@@gabrielafrancuz8769 Brawo!!! Ja też tak czynię, bycie miłym naprawdę się opłaca. Poza tym, nigdy nie wiemy, co i jak przeżywa człowiek z którym się stykamy w danej chwili...Pozdrawiam serdecznie!!!🤗💥
Przed chwilą słuchałam Polskiego Archiwum X, gdzie też morderca złapany po latach wybielał się jak mógł (w ogóle, tragiczna zbieżność, jakaś przypadkowość spotkania Ofiary ze sprawcą i też obie żyły po ataku i gdyby udzielić w porę pomocy, pewnie udałoby się Je uratować). Nie, żadne wytumaczenie nie tumaczy kogoś, którego ponosi agresja bo tak i który zaczyna kogoś walić czy bić. Żeby nie wiadomo co ktoś mu powiedział, zatłuczenie kogoś lub odebranie mu życia w inny sposób nie jest NORMALNĄ reakcją. Historię Katarzyny znam, jest przejmująca, pokazuje, jak na drodze człowieka może niestety, stanąć potwór tak po prostu, bo tak ;(
Nie atakujcie tej dziewczyny. Prawdę zna teraz tylko kierowca i czy ją powiedział nie wiemy. Wiemy natomiast, że dziewczyna zasnęła i obudziła się sama w nocy z kierowcą w zamkniętym autobusie bez monitoringu. Sami sobie to wyobraźcie! Ja obstawiam to samo, co ojciec Kasi. Sprawca, po udowodnieniu mu winy, przyjął najlepszą dla siebie linię obrony: zwalił częściowo winę na ofiarę...
..jak można tak wnerwić się na kogoś ,żeby zabić ? mógł strzelić ją z liścia i zasadzić kopa w zadek i koniec ,ale walić po głowie czymś co zabija ,to jest już zamiar zabicia ,a nie pobicia 👀
skoro już nie mógł tego znieść 🤬,to w porównaniu do mordu , którego dopuścił się ,chyba lepsze wż zacytowane rozwiązanie ,w tym aspekcie to rozpatruję . ja nie biję ,nie kopię i nie policzkuję ,chociaż pewnym osobnikom przydałoby strzelić z liścia . pozdrawiam serdecznie .@@aleksandrat.5058
"Strzelić z liścia", "zasadzić kopa w tyłek"? To był kierowca transportu publicznego, powinien zadzwonić na policję a nie sam wymierzać karę. Nie wspomnę już o tym, że to facet, a ona była kobietą, drobną w dodatku.
@@kreolka ///a ja nie rozumiem komentarza .już wyjaśniłam /wż/ o co mi chodziło .... i nadal tak uważam ..NIE STRACIŁABY ŻYCIA ...to jest najważniejsze w tym porównaniu . ludzie są różni i czy to jest kierowca transportu publicznego ,czy strażnik w publicznej instytucji ,czy pasażer /też po zwróceniu przez kierowcę uwagi ,może zaatakować kierowcę i zabić/były takie przypadki/ /.jeśli ktoś pod wpływem wzburzenia jest agresywny ,to ta agresja musi mieć umiar .
W ogóle tego nie rozumiem. Dzieci przecież bez problemu przyswajają dwa lub nawet trzy języki jednocześnie. Rodzice, którzy ograniczają możliwości dziecka nie ucząc go rodzimego języka są zwyczajnie pozbawieni wyobraźni.
Znałam tę historię, wysłuchałam i dziękuję za Twoją pracę. Żal mi rodziców Kasi, nie wyobrażam sobie takiego nieszczęścia. Strata dziecka to trauma na całe życie.
Mieszkałam wtedy na Kuźnicy Kołłątajowskiej i często jeździłam tą nocną linia, a także wracałam ulicą Bociana do domu. Kiedy Kasia została zamordowana, pamiętam znicze ułożone w kształt serca. W tamtych rejonach nie bo bezpiecznie, a wieczorna komunikacja zjeżdżała w odległe od zabudowań pętle. Teraz to zupełnie inne osiedle.
Też mieszkałam przy ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej, w dodatku pod numerem mieszkania 13, ale wprowadziłam się tam ponad dwa lata po tej tej tragedii. A kiedy Kasia przyjechała do Polski, ja akurat mieszkałam i pracowałam na północnych obrzeżach Londynu. Gdzie teraz żyjesz i mieszkasz? 🙂
Jakie to straszne. Młoda polska dziewczyna , ktòra chciała w Polsce odbyć praktyki w ramach studiów. Studiowała w Angli. Młoda emancypantka , odważnie chciała wracać do domu w nocy autobusem. Zapomniała , że życie w Polsce , niestety kształtuje byt ludzki. Świadomość, dziewczyna nie mogła wiedzieć, że tak naprawdę , prymitywna osobowość kierowcy ,być może zmęczenie i parę slòw dziewczyny doprowadziło do tragedii. Żal młodego życia , zdolna o ambitna kobieta straciła życie z powodu kompleksów kierowcy. To przeraża. Dziewczyny i chłopcy wracajcie zawsze razem. Szkoda życia , głupi przypadek, a możesz stracić ,życie. Malgorzata
Witam kierowca wykonał swoją pracę panienka powinna wysiąść i cofnąć się o jeden przystanek, w Anglii by jej kierowca nie podwiózł,. Wydaje mi się że panienka myślała że jest kimś lepszym. Taka mądra a nie rozumiała że ten ciężko pracujący człowiek jest zmęczony i nie jest taksówka. Czy jej życie jest więcej warte? Czy ludzie mniej wykształceni są gorsi?
Mogła zamówić taxi bo MPK to nie taksówka i kierowca nie mógł jej odwieźć na poprzedni przystanek, który przespała, naprawdę spała w autobusie?!🙈🙉 Trzeba samemu dbać o awoje bezpieczeństwo ale bynajmniej nie twierdzę że to jej wina że nie żyje. Dziękuję za podcast👍
To co mówiła mama dziewczyny jest smutne. To że jest się na emigracji nie oznacza by nie być dwujęzycznym. Przykre że rodzice zaniedbali polskość a wręcz ją ominęli. Doszło do dramatu i tragedii, wielki żal. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za świetnie przygotowany materiał 🌹🌹
wydaje mi się że zachowanie Kasi przelało czare goryczy jaka znosił ten kierowca od pasażerów.. facet już nie wytrzymał.. oczywiście to nie usprawiedliwia zabójstwa.. ale ludzie często znosza coś latami a potem cos pęka i może "oberwac się" przypadkowej osobie
Dziwne, że wytrzymywał zapewne częste agresywne zachowania dresów? Hmm może dlatego, że z nimi fizycznie nie miał szans? Przypadek, że wyładował się na słabszej dziewczynie?
Bez wzgledu na zachowanie nikt nie ma prawa zrobic krzywdy drugiej osobie. Kierowca mogl wezwac policje jesli zachowanie bylo nieakceptowalne. Dziekuje za szczegolowy material ale jak dla mnie za duzo bylo skupienia na oprawcy w materiale. Stres i trudna sytuacja zyciowa nie powinny byc wymowka za brutalne zachowanie. Ofiara miala cale zycie przed soba. Opis ze kierowca byl dobrym ojcem... A nie zastanowil sie ze Kasia byla tez czyjas corka...
Nie ważne czy się odezwała jakoś brzydko czy nie gość nie wyskoczył by bronią samoróbka na wielkiego chłopa. I jestem przekonana jak ojciec że chciał skorzystać z sytuacji.
Przykra historia,co prawda dziewczyna nie byla zbyt uprzejma dla kierowcy ,ale to nie powod zeby tak brutalnie pozbawic ją zycia...Sluchajac tej histori ,przypominają mi sie czasy kiedy przez 5 lat jezdzilam do Gliwic , razem z pasazerami porannego autobusu bylismy ofiarami nerwowego kierowcy,boze jak sobie przypomne co ten czlowiek wyrabiał...najczesciej karal nas wszystkich za to ,ze jakis zaspany pasazer biegl spozniony o pare sekund oczywiscie drzwi zamykaly sie mu przed nosem ,ale ze kazdy z nas znal juz kazdego ,albo chociaz z widzenia ,a kolejny autobus za 2 h,to nasze wolanie zmuszalo szofera do otwarcia mu drzwi,karą byla przejażdżka niczym autem wyscigowym,oczywiscie na miare predkomierza tego zardzewialego autobusu,a najbardziej nie lubil starszych kobiet ktore wolno wchodzily do autobusu ,zdarzało sie panu kierowcy np.przytrzasnąc plasz cz albo torebke takiej kobiecie gdy juz wychodzila z autobusu i kobieta biegla za rozpedzajacym sie busem,a nasze krzyki nie bardzo kierowce ruszały, oczywiscie po chwili zatrzymal pojazd ,ale co te biedne kobiety musialy przezywac rozpedzajac sie rowno z autobusem....teraz to smieszne ,ale wtedy budzilo respekt,bo tyle nam pozostalo bo pomimo skladanych skarg ,kierowca nie stracil pracy.bylo to ponad 23 lata temu....
Znam te sprawę. Straszne to, smutne. Dlatego tak bardzo uczulam własna córkę aby zawsze wracała z kimś albo wzięła taksówkę… Zal dziewczyny strasznie. Co do natomiast idealizowania szkoły z internatem to jestem daleka od tego. To tresowanie młodych ludzi, a nie uczenie życia. Ciekawa jestem czy któreś z jej rodzicow gdyby ktoś zadecydował ze maja pojechać do pracy do mrocznego zakładu, gdzie będą przepraszać za to ze ktoś był słabych nieuprzejmy, gdzie będą chodzić wszyscy w jednakowych drelichach i żyć w drylu wojskowym - czy byliby uszczęśliwieni i chętni. W tym temacie polecam przeczytać książkę „Jak wytresować lorda. O elitarnych szkołach z internatem”.
Drodzy państwo, owszem, można być tak wykończonym psychicznie, że w końcu kropla przelewa kielich goryczy i ktoś wpada w furię. To w zaden sposób nie usprawiedliwia zabójcy, ale nawet w prawie jest "zabójstwo w afekcie". Wyrok jest słuszny. W niejednej sprawie, gdzie morderstwo popełniono z premedytacją a ofiarami były nawet dzieci, nie skazano sprawców na 15 lat.
Jak się mieszka w Uk a zwłaszcza rodzi to nikt nie musi się starać żeby mówić po angielsku on jest wszędzie dlatego tym bardziej w domu go nie powinno byc
Rodzice prosci ludzie i wydawalo im sie, ze robia jej przysluge gdy i oni probowali mowic do niej po angielsku w domu. Od lat sa badania naukowe, poparte wynikami- ze najlepiej radza sobie ludzie ktorzy w domu mowia ojczystym jezykiem rodzicow
Tragiczna historia frustrat kierowca zabija młodą dziewczynę i zasługuję na karę co do tego nie ma wątpliwości .Ale takie och i ach nad dziewczyną to lekka przesada to że skończyła taką wybitną szkołę brytyjską , że takiej kultury zachowania była nauczona to nie oznacza że w zderzeniu z rzeczywistością mogła inaczej się zachowywać co oczywiście nie oznacza że kierowca miał prawo ją zabić. Takie jest moje zdanie.
Super napisane jakby wszyscy bili doktorami to kto był był robotnikiem trzeba szanować wszystkich ludzi i ich zawody a nie bezczelnie się wymądrzać ze ktoś studiuje bo każdy ma inne życie i nie każdy może się wykształcić z różnych powodow
@@assasello987 Dokładnie.Poza tym , sądzę, że niezależnie od,, oficjalnego''stopnia wykształcenia, można rozwijać się intelektualnie we własnym zakresie.Tak jak ja staram się to robić.Tu już wystarczą chęci i niezależnie od pracy można dbać o rozwój.
Przyjmujesz tłumaczenia kierowcy jako pewnik? Jako prawdę objawioną? Prawda jest taka, że jakby nie wyglądała sytuacja związana z Katarzyną, to nikt, ale to nikt nie ma prawda odbierać człowiekowi życia. Idąc za Twoim Tokiem myślenia, czy była żona także mówiła kierowcy, że mógł się uczyć (skoro wobec niej także stosował przemoc fizyczną)? Ps. Niedawno byłam świadkiem sytuacji, gdzie w biały dzień, e ruchliwym miejscu kierowca o mały włos nie zlinczował chłopaka że spektrum autyzmu. Powód. Ten chłopak robił zdjęcia wszelkim autobusom (taka jakiego pasja). Czyli w pełni zgadzasz się na takie zachowanie? No, kierowca zwyczajnie miał gorszy dzień. Żal chłopa, tak ciężko pracuje. Ludzie, zacznijcie myśleć
@@anitarurkowska3341 Ja już dość długo żyje i różne formy oceniania ludzi (mężczyzn)przez kobiety widziałem, że nie wykluczam takiej wersji, iż mu tak powiedziała.Oczywiscie powinien odpowiedzieć, że przeprasza i że od jutra bierze się za naukę,prawda?🤭A z tą przemocą domową to też różnie bywa.Co zaś się tyczy zabijania,to nikomu nikt nie ma prawa odbierać życia.To poza dyskusja.
To mamy odmienne doświadczenia życiowe. Widocznie Pan spotykał niewłaściwe kobiety na swej drodze, ja zaś mężczyzn. Ale ogólnie przemoc chyba nie ma płci zarówno to słowna jak i fizyczna, co nie umniejsza bezwględnej winy kierowcy i może na tym poprzestańmy. Ciekawe, gdyby na miejscu tej Katarzyny znalazło się dziecko kogoś z tutaj piszących... Oczywiście wówczas każdy przyjąłby inną retorykę
Jeden po pracy pije harnasia przed tv, inny gra na konsoli, a inny jeździ konno lub gra w nogę czy tam golfa 😜 hobby jak hobby, jedno bardziej kosztowne, inne mniej
Tylko nieoczytani ludzie probuja mowic po angielsku do swoich dzieci w domu. Najlepsze wyniki osiagaja dzieci ktore mowia do rodzicow w ojczystym jezyku rodzica. Gdy angielski jest poza domem to w ciagu pol roku dziecko opanuje biegle jezyk kraju, w ktorym mieszka i to bez akcentu ( do 8 roku zycia, jest w stanie opanowac kazdy jezyk bez akcentu) A w domu bedzie miec podstawy, korzenie. I bedzie znac dwa biegle jezyki zupelnie bez wysilku. Czytalam, ze dorosle dzieci maja zal do rodzicow gdy Ci ich nie nauczyli ich ojczystego jezyka. Kiedys jedna dziewczyna pisala, ze jej ojciec pochodzil z malego afrykanskiego plemienia i ona teraz dopiero w wieku 20 lat probuje sama sie uczyc tego dialektu i nie rozumie czem ojcec mowil do niej po angielsku.
wcale tak nie jest im wiecej kontaktu z jezykiem w prostej formie tym lepiej ktos musi dziecku tlmuacz co oznaczaja poszczegolne zwroty slowa itd wiec podejscie rodzicow prawidlowe sama bym tak uczyla dzieci, jezyk polski moze odejsc do lamusa
Ja tak trochę nie na temat. Mówienie w domu po polsku wcale nie narazi dziecka na nauczenie się obcego języka ze złym akcentem. To są brednie. Dziecko do 7 roku życia nauczy się do 5 języków z akcentem. Mój syn jest najlepszym przykładem.
Rodzice nie maja pojecia, jak dzieci zachowuja sie Po spozyciu alkoholu.A tlumaczenie ,ze dobra angielska edukacja,katastrofa!!!Kulture osobista przekazuja Rodzice nie szkola...
Studiowałam i mieszkałam w Krakowie, a pochodzę z Warszawy. I definitywnie stwierdzam, że zawsze czułam się super bezpieczna w Wawie, jeżeli chodzi o podróżowanie komunikacją miejską w nocy i ogólnie poruszanie się po mieście. Niestety nie mogę tego powiedzieć o Krakowie, zawsze czulam tam dziwny niepokój, chodząc po zmroku sama po mieście. Pamiętam jak przechodzilam koło wydziału matematyki, byla zima, godz ok 21 i usłyszałam za sobą kroki mężczyzny. To byl taki boczny chodnik, w okół same krzaki i zarośla, nie był oświetlony i poczułam, że coś bylo nie tak. Jak przyspieszyłam, to on tak samo. Widziałam w oddali oświetloną ulicę i modliłam się aby tam tylko dotrzeć. Nie wiem, może to była moja wyobraźnia i sobie wkręcałam, ale instynkt podpowiadał zagrożenie i kazał spi@rdalać. 🤷♀️ A dodam, że dokładnie w tym samym miejscu, w bialy dzień bardzo często obnażał się tam ekshibicjonista! 😱😱😱🤡🤡🤡
Nemala provokovat. Sofer autobusu nie je taxi. Nemal ju zabit, ale bola arogantna, nevychovana, namyslena. Ako sa moze dievca tak opit, ze zaspi v autobuse?
Moim zdaniem w opisywaniu sytuacji, w tym przypadku jednostronnym nie chodzi o wybielanie, bo czyn jest zły, chodzi bardziej o wyciągnięcie wniosków. Co my mozemy zrobić aby takich sytuacji nie było, albo żeby było jak najmniej, np. dbać o zauważenie i bezpieczne wypuszczenie emocji. Osoby, które zabijają „bo ona mnie obraziła”, ewidentne maja z tym problem, dlatego ważne jest żeby znać siebie najlepiej jak to możliwe i dbać o swój dobrostan psychiczny. Zaopiekowani emocjonalnie, tez przez siebie ludzie, nie mordują.
Wsxystko potoczylo by sie inaczej gdyby wysiadla na tym ostatnim przystanku bo to jej wina ze przespala swoj i nie dyskutowala z kierowca i nie domagala sie zawrocenia(to raczej nie jest obowiazkiem kierowcy). Nie usprawiedliwiam tu kierowcy bo to byl zaden powód zeby zabic .....ale sa ludzie ktorym wystarczy slowo czy jakis gest w ich strone aby wpadli w szał
Szkopuł w tym, że na 100% nie wiemy, co tam się zadziało. Może faktycznie wyrwana ze snu i podpita stała się nieznośna i irytująca, ale równie dobrze kierowca mógł się do niej dobierać. Monitoringu nie ma, ofiara nie żyje, świadków brak. A sprawca raczej nie dowali sam sobie jeszcze większej ilości zarzutów
Ręce opadają... gościa znaleziono owiniętego w jakąś gąbkę i stwierdzili, że to samobójstwo 🤦 ja nie wiem czy niektórzy ludzie co pracują przy takich sprawach są niedorozwinięci czy co?! Tak samo było o dziewczynie, którą znaleziono w lesie przykrytą gałęziami i zgwałconą to prokuratura stwierdziła, że to samobójstwo... masakra jakaś.
Znowu system nie spełnił swojej funkcji. W latach 70, 80 mój ojciec był kierowcą autobusu i pamiętam , że w planowaniu służb kierowcy trzeba było przestrzegać pewnych przepisów , jeśli chodzi o zmianowość i przygotowanie do służby. W ciemnych czasach PRL dostępny był w przychodni przyzakładowej psychiatra i można się było zgłosić z problemami , nie było RODO i milicja po interwencjach lub wywiezieniu delikwenta na izbę wytrzeźwień zgłaszała ten fakt kierownictwu. Przewozy autobusowe były firmami państwowymi i nie było możliwości pracy w innym przedsiębiorstwie komunikacyjnym , nawet w czasie urlopu , gdyż ten był przeznaczony na odpoczynek i to tak na tyle. Praca nocna może powodować psychozy podobne do tych w schizofrenii przy braku odpowiedniego wypoczynku . 😔
Wielki wstyd dziecko z dwojga rodziców Polaków nie mówiło po polsku.Prosze nie opowiadać andronów o akcencie itp itd.Dziecko w domu mówi po polsku ,w szkole pu angielsku.Wystarczy to do tego zebu Angielski był jej pierwszym jezykiem native language.Po prostu nie rozmawiali po polsku tyle i aż tyle..Swoją drogą świadczy to też o rodzica g,a my się dziwimy jaka młodzież mamy.....Ojczyzna jest tam gdzie serce twoje,twoja historia tradycja i język twój.......
@@TropicieleAnnaStrzelczyk zachęcam do czytania ze zrozumieniem,nie jest to zarzuut do Ciebie tylko uwaga odnośnie wytlumaczen rodziców o trudności z akcentem itp itd
Dlaczego reszcie pasażerów nic się nie stało? Czemu nie wysiadła jak wszyscy inni? Czy rzeczywiście ona była takim aniołem za który rodzice ja uważali ?
Nie wiem jak miarodajne są testy wykonywane na wypoczętym człowieku skoro większość sytuacji dzieje się nie jak człowiek zaczyna zmianę a jak jest w trakcie zmęczony itd
Jak dla mnie kara śmierci to właściwa kara...Pozatym to facet ,który znęcał się nad żoną i teściem ,to nikt normalny. Nic dodać, nic ująć .., wszystko na ten temat!!!, Wszystko to świadczy, że to zwykły psychol!! Nikt normalny się nie znęca nad kimś, bije bezwzględnie kobietę lub zabija...
Odebrano dziewczynie przyszłość mogłaby założyć rodzinę cieszyć się mężem patrzeć jak dzieci dorastają gdyby je miała szkoda jej bardzo za młoda żeby umierać współczuję też rodzinie przez co musieli przechodzić okrucieństwo kara powinna być wysoka Dzięki pięknie opowiedziałaś pozdrawiam wszystkich gorąco 💕💕💕
Myślę, że ona nie sprowokowała go .Po prostu chciał zrobić jej krzywdę być może zgwałcić i to zrobił.Gdyby było inaczej wezwał by pomoc... policję i po sprawie.Mloda piękna dziewczyna straciła życie a morderca zawsze będzie się tłumaczyć.Nikt nie ma prawa nikomu życia odbierać!!!!Do tego zostawił ją tam.Być może gdyby w porę się opamiętał dziewczyna by żyła.Kim trzeba być aby świadomie kogoś zostawić na pewną śmierć.....🖤🖤🖤🖤Nie mieści mi się w głowie.Mam dwie córki i nie wyobrażam sobie tego co przeszła ona i jej bliscy
To Prawda !!!! Zycie jest krotkie !!! Pozdrawiam Serdecznie ! z Bavaria jak mam chwilke to slucham Twoich Podkastow ale pracuje w Szpitalu nie zawsze mam czas?!!! Pozdrawiam Serdecznie i Dziekuje bardzo ❤
Rodzice w ciagu tak krotkiego czasu pobytu w UK zgromadzili taka ilosc kasy, zeby poslac dziecko do drogiej, prywatnej szkoly? Cos tu sie nie zgadza. 😮
Ja wysnułam taki wniosek, że musieli być po prostu bardzo przedsiębiorczy - przykładem tego jest rozkręcony przez nich już de facto na emeryturze punkt pocztowy w UK. Musieli być także ludźmi wykształconymi, a także musieli mocno asymilować się z lokalsami.
Skoro mowili po angielsku musieli byc wyksztalceni i dzieki temu dostac dobrze platna prace. W tamtych czasach zwykly robotnik zarobil niezly hajs, funt stal wysoko, a co dopiero osoby na wyzszych stanowiskach.
Nic nie tłumaczy mordercy . Nawet jeśli pyskowała i wyzywała to nie powód aby zabić.Jakbym chciała tak zabić za to że ktoś mnie prowokuje to parę osób ode mnie z osiedla dawno by nie żyło.
Ta Kasia to bezczelna rozwydrzona panienka, która uważała że wszystko się jej należy. Jak można od kierowcy żądać żeby zrobił dodatkowy kurs na przystanek który przespała??? Można poprosić ale to co ona zrobiła to jest szczyt buty i bezczelności !!!!!
Ale kierowca mógł zareagować inaczej, zwłaszcza że to nie był ostatni kurs. Jechał pewnie ta samą trasą to rozwiązanie było.. Nie skorzystał, a życie straciła dziewczyna..
ale skad wiesz ze tak bylo, moze to wymyslil, to musial byc niezly psychol normalny gosc by ja wysmial otworzyl drzwi enetulanie pomogl wysiasc a nie zabijal bicie po glowie bylo w celu zabicia
Przecież ona już wychodziła z tego autobusu, a on zamiast zamknąć za nią drzwi to wziął metalowy pręt i ją nim zabił. To nie jest normalny człowiek i nie powinien był wykonywać pracy z ludźmi.
Nic nie usprawiedliwia zbrodni , ale ta dziewczyna miała tupet , myślała, że jest księżniczką ktorej sie wszystko należy, zwykły czlowiek by ją najzwyczajniej w świecie opierniczył ,przykro , że musiało dojść do zbrodni
Jesteś kolejną osobą, która pisze w taki sposób. Czy nie przyszło Ci do głowy, że kierowca wymyślił taką linię obrony? Problem polega na tym, że zabójca może powiedzieć co zechce, a ofiara nie może powiedzieć już nic.
@@TropicieleAnnaStrzelczyk być może ,aczkolwiek wydaje mi się ,że mogła po prostu wysiąść,autobus nie będzie zawracać bo ktoś sobie tego życzy to nie jest taxi
@@elenalena5631 ale przecież nie wiemy czy było tak, jak tłumaczył Mirosław. A co jeśli była to napaść na tle seksualnym (dziewczyna była częściowo roznegliżowana), a wszystko, co mówił Mirosław to tylko jego linia obrony?
Kierowca nie miał prawa mordować tej osoby. Nietrzeźwym, śpiącym pasażerem, nie przestrzegającym przepisów, który np. nie chce dostosować się do zasad w miejcach publicznych lub pojazdach komunikacji zbiorowej, który ubliża innym osobom, bądź kierowcy, powinna zająć się Policja. Są ośrodki interwencji i opieki nad takimi osobami ( izby wytrzeźwień ). Dlatego, nie wolno nikomu wymierzać sprawiedliwości. Zostawmy to, odpowiednim slużbom. Co za kraj. W Stanach , Policja nie patyczkuje się z takimi sytuacjami. Kajdanki i ,,klient" jest grzecznie wyprowadzany.Zreszta co tu o Stanach...Pewnie w GB, Niemczech, Szwajcarii, podobnie.
Przypomniałam sobie tą sprawę jak się okazało, że to kierowca autobusu ją zamordował. Początkowo się spodziewałam, że to będzie kolejna ofiara odrzuconego chłopaka a tymczasem coś innego. Koncówka z nawiązaniem do sprawy Pawła faktycznie zagadkowa. Ale by było jakby się okazało, że to był wypadek i spowodował go ten sam kierowca...
Dziwni ci rodzice, wyjeżdżają z postanowieniem aby nie wracać, potem nie podejmują żadnego wysiłku żeby dziewczynę uczyć języka polskiego, a potem podejmują decyzję o powrocie do Polski i kontynuowaniu nauki córki na polskim uniwersytecie. Trochę pokrętny sposób myślenia i działania.
![🔴 #17 Pożar na 505 Angel Fire Drive [ audio podcast kryminalny ]](http://i.ytimg.com/vi/ejxVBN8gG3Y/mqdefault.jpg)
Przeraża mnie liczba komentarzy, w których niektóre osoby zarzucają Kasi złe zachowanie, a wręcz sugerują, że dziewczyna "sama jest sobie winna", bo sprowokowała kierowcę.
Naprawdę, trzeba niektórym tłumaczyć tak prostą rzecz, że skoro nie ma monitoringu, nie ma świadków, to podejrzany może wymyślić swoją linie obrony? Nikt nie wie, dlaczego Mirosław zaatakował Kasię i dziwi mnie tak bezkrytyczne podejście niektórych z Was do wyjaśnień zabójcy.
p.s. obraźliwe komentarze będą usuwane!
Równie dobrze ta dziewczyna mogła tak mówić . Oczywiście nikt nie ma prawa zabijać .
@@joannaglowacz8973 mogła, ale my tego nie wiemy, bo nie ma świadków a to jedynie tłumaczenie zabójcy. I nikt nie ma też prawa mówić, że sobie zasłużyła na śmierć, bo kogoś wyzwała. Okropne, że niektórzy tak piszą.
@@TropicieleAnnaStrzelczyk równie dobrze zabójca mógł mówić prawdę przecież my tego nie wiemy Nie usprawiedliwiam gościa
@@joannaglowacz8973 mógł mówić prawdę. Ale możemy usłyszeć tylko to, co on ma do powiedzenia. Kasia nie może przedstawić swojej wersji, bo tak się składa, że on Ją zabił.
@@assasello987 no właśnie byli tacy, którzy go usprawiedliwiali. Dlatego napisałam ten komentarz, bo o dziwo takich komentarzy wyrażających zrozumienie pojawiło się kilkanaście.
W trakcie studiów miałam jedną dziwną sytuację w autobusie mpk. Wracałam z koleżanką do akademika, byłyśmy ostatnimi pasażerkami. Po dojeździe do pętli kierowca zamknął drzwi i nie chciał nas wypuścić, sprawdzał nasze bilety, legitymacje. Wszystko było ok, ale pan mimo wszystko nie otwierał drzwi. Nie będę ukrywać, że wracałyśmy z imprezy i nie byłyśmy trzeźwe. To spowodowało, że nie odebrałyśmy tej sytuacji jako zagrożenia, tylko tłumaczyłyśmy się temu kierowcy. W końcu nas wypuścił. Teraz, jak słucham takich historii, rozumiem, że ta moja sytuacja mogła skończyć się tragicznie. Gdybym jechała wtedy sama mogłoby się to bardzo źle skończyć. Wtedy odebrałam to jako głupi żart, ale kto wie, co miał w głowie ten kierowca. Prawda jest taka, że młodzi ludzie, po kilku drinkach źle ocenia sytuację i nie czują zagrożenia. A tak naprawdę nigdy nie wiemy z kim mamy do czynienia. Smutna historia, nic nie tłumaczy napastnika, ani rzekome zachowanie ofiary, ani problemy, ani totalnie nic. Jeśli dziewczyna rzeczywiście go słownie atakowała, zawsze mógł wezwać straż miejską lub policję i zakończyć dyskusję. Wybrał jednak najgorszą z opcji, co zakończyło życie młodej osoby, a także zawaliło świat jej rodziców i bliskich.
Dokładnie tak! Powinno się kłaść szczególny nacisk na szkolenie kierowców, jak sobie radzić z trudnymi, często nietrzeźwymi, czy agresywnymi (werbalnie i fizycznie) pasażerami . Bo widać, że te testy to chyba pic na wodę niestety.. Jeżeli to prawda co mówi, że Kasia go w zasadzie poniżyła, to nie jest to żadne usprawiedliwienie na to zrobił. Bez dyskusji. Jak i również kierowcy środków komunikacji miejskiej zasługują na szacunek, jak w każdej pracy. Nie ma gorszych czy lepszych zawodów, potrzeba i inżynierów i osób sprzątających na tym świecie. Dlatego uważam, że takie szkolenia są bardzo potrzebne i powinny być "odświeżane" co 6 miesięcy, ze względu na charakter pracy. Bardzo przykra sprawa, współczuję rodzinie Kasi. A co do Twojej historii, to chyba rzeczywiście miałyście farta z koleżanką. Ten kierowca zachowywał się bardzo podejrzanie. Całe szczęście, że was wypuścił i wszystko dobrze się skończyło! 🙏🤞
Mała poprawka. Półki były puste już wcześniej i kolejki po wszystko, a po stanie wojennym było tylko gorzej. A emigracja była bardzo trudna, bo mało kto zdobywał paszport i możliwość wyjazdu, więc emigrowali lub uciekali tylko nieliczni szczęśliwcy. Reszta siedziała w PRL-owskim więzieniu. Ja pamiętam jako 7-letnie dziecko dwa problemy. Pierwsze, to brak Teleranka dla dzieci w niedzielę, zamiast tego zobaczyliśmy tzw. Wronę, czyli Jaruzelskiego ogłaszającego stan wojenny. Drugie to zrujnowanie planów świątecznych, bo nie mogliśmy pojechać do innego województwa na Święta do rodziny. Ale najbardziej przeraziło mnie jako dziecko samo wyrażenie stan wojenny. Rozpłakałam się, bo myślałam, że to wojna. Poza tym baliśmy się, że aresztują naszego tatę, bo chciał zakładać Solidarność w swoim zakładzie pracy. Był strach i groza...Dlatego historia Kasi w tym czasie to dla mnie jako dziecka PRL-u czysta abstrakcja. To wyjątek, nie ogół...nie odzwierciedla naszego życia w PRL kompletnie. To tak gwoli prawdy historycznej, bo młode pokolenie tego nie zna, a ja tak, więc mówię jak to pamiętam. Dla mnie jako dziecka w komunie jedyne dostępne wyjazdy zagranicę to były kolonie w Czechosłowacji, NRD lub na Węgrzech. O zachodzie mogliśmy tylko pomarzyć. Nikt nawet nie marzył o Anglii czy innych zachodnich krajach. Kasia więc była szczęściarą, że w ogóle udało jej się tam wyjechać z komunistycznego szczelnie strzeżonego bloku. Ludzie ryzykowali życie, żeby się z niego wydostać. To młode pokolenie musi wiedzieć, bo tego nie pamięta. Dlatego stare pokolenie, które to pamięta, musi im to przekazać.
Miałam 21 lat jak ogłoszono stan wojenny. Dużo ludzi emigrowało ,popularna wtedy była też Grecja która ułatwiała wyjazd do Kanady . Dużo moich znajomych emigrowało w latach 80 . Ja dokładnie pamiętam , pracowałam już a 7 letnie dziecko chyba mało z tych czasów
@@grazynanowakowska7989 40 lat już mieszkam w Stanach...
Dokladnie.. tak bylo.. Kto w tamtych czasach.. PASPORT dostal...?pamietam tez dobrze te czasy
@@ankanawrocka7776😅😅😅 bez przesady, bały się?! Kto im tak sprał mózgi
@@majadenes8925też miałam szanse wyjazdu , bałam się , teraz żałuję ❤ Pozdrawiam
Choćby nie wiem co Katarzyna powiedziała kierowcy to ten nie miał najmniejszego prawa i usprawiedliwienia dla nawet dotknięcia jej opuszkiem palca. Wiele komentarzy to jest dramat po prostu..
W takiej sytuacji powinien wezwać policję. Tyle.
Ja zauwazylam, ze duza czesc ofiat to osoby " idealne, perfekcyjne, najlepsze, wspaniale, bardzo madre, bez skazy, kochajace rodzine z wzajemnoscia, grzeczne, ciche i potulne" itd. Wnioskuje z tego , ze nie mam sie czego obawiac.
Dokładnie. Czasami się zastanawiam czy jeśli ofiara zdarzenia byłaby daleka od ideałów to czy dostałaby tyle uwagi w podcaście.
ja nigdy nie byłam i żyję .... to znak
Moi drodzy co ma wspolngo język do zabojstwa....Ja jestem polka moja corka mowi tylko po' wlosku ale bardzo dobrze rozumie polski
ten morderca był moim sąsiadem wtedy mieszkał piętro niżej on był wcześniej skazany za znęcanie się nad była żona to był nieprzyjemny facet
Co nie oznacza, że Kasia była świętą, grzeczną dziewczynką.
To wszystko jasne, albo bardzo jasne.
@@annam-i5068nawet gdyby się źle prowadziła to nie powód aby ją pozbawić życia.Rozumiem ,że znałaś Kasie ?
A to usprawiedliwia w jakiś sposób mordercę i jego działania? @@annam-i5068
Mojej koleżanki syn urodzony w Kanadzie miał ogromną szansę na piłkarza w narodowej drużynie piłkarskiej Polski ale wyeliminowany został przez nieznajomość języka polskiego , nie mógł przeboleć tego
Obywatelstwo angielskie nie jest uzaleznione od miejsca urodzenia (tak jest w USA i we Wloszech), czyli miała paszport polski i angielski. Dopiero pozniej mogła ubiegać się o obywatelstwo. Studiowanie w Polsce, dla osob mieszkajacych w UK, jest tanie. W Anglii studia sa płatne, dlatego rodzice zdecydowali się na takie rozwiazanie. Sama mieszkalam kilkanaście lat w UK i tam też urodziłam swoje dzieci...ale nie wyobrażałam sobie, żeby do dzieci mówić po angielsku. Sprawa smutna...
Szczerze mówiąc trudno mi skomentować słowa matki, że córka była grzeczna, bo wychowana została w Wielkiej Brytanii...🤦
Ja to zrozumiałam raczej jako odniesienie do szkoły z bardzo surowymi zasadami
Ja mieszkam w Wielkiej Brytanii od roku i chyba rozumiem co miała na myśli. Tutaj ludzie są naprawdę niezwykle uprzejmi. Nawet jeśli Ty na kogoś wpadniesz to on Cię za to przeprosi. Mimo, ze zawsze uważałam sie za uprzejmą osobę, tutaj to jest inny level.
@@Kamis_isten "inny level" objawia się także mordowaniem pacjentów w śpiączce, usprawiedliwianym "litością" dla ich ciężkiego losu.
Delikatnie mówiąc, conajmniej "dziwny" kraj.
@@kasiagrzesiak2558dobra ale to nie o tym tu mowa 🤷♀️
Tak bo ludzie w Angli sa duzo bardziej uprzejmiejsi i grzeczniejsi w stosunku do siebie niz Polacy
Niewazne co powiedziała dziewczyna kierowca nie mial prawa podnieść na nia ręki.Nie ma usprawiedliwienia na jego bestialskie zachowanie.Mogl uzyc niemilych slow tak jak to rzekomo zrobila Kasia.Nie ma usprawiedliwienia dla tego czlowieka.Niewazne co powiedziala nie chwyta sie za jakis przedmiot i bije.Biedni rodzice .
Owszem, bardzo ważne, co powiedziała dziewczyna. To stało się przyczyną jej śmierci, jeśli faktycznie poniżyła kierowcę. I nie, nie uważam że postąpił właściwie.
@@kasiagrzesiak2558Pracowalam prze 35 lat za granica z klientkami/klientami. I jezeli jest tak jak mowisz, to kilkanascie osob przez swoje zachowanie ,,powinno,, zginac z mojej reki😂... sorry ale bzdura totalna...obojetnie, co powie ci klient, to TY musisz PROFESJONALNIE wyjsc z tej sytuacji BEZ obrazania czy ZABIJANIA kogos. Pozdrawiam
Pieknie opowiedziana tragiczna historia!pięknie opisała Pani Kraków!Jest on piękny owszem ale dla turystów!Jednak jako mieszkanka Krakowa muszę powiedzieć że mieszkać w tym mieście to prawdziwy koszmar!komunikacyjnie jest"rozlozony na łopatki "remonty dróg,zmiany tras komunikacji miejskiej to codzienność od lat!kierowcy autobusów i motorniczy są bardzo nie uprzejmi,w dzień zapytać ich o coś to strach,co dopiero w nocy,są aroganccy!Kati nie znała tak naprawdę tego miasta,fascynowała się jedynie zabytkami!powinna zamówić taksówkę,a koledzy powinni dopilnować żeby wsiadła!Od Karmelickiej na Siewna jest daleko!zapłaciłaby około 30 złotych,ale dotarłaby bezpiecznie!
Co do remontów, pełna zgoda. Jak tylko zaczął padać deszcz, autobusy miały po 150-190 minut spóźnienia. Chamstwo dotyczy jednak całego kraju, nie tylko Krakowa. Sama może mam szczęście, ale ile razy o coś pytam kierowcę, jestem na maksa uprzejma i taką odpowiedź również dostaję - nigdy nie zdarzyło mi się, by na uprzejme pytanie otrzymać chamską odpowiedź. To samo w urzędzie. Traktuję tych ludzi i ich pracę z szacunkiem i przeważnie dostaję go w zamian.
Brawo! Zgadzam sie w 100% z Pania,jak sie kogos milo traktuje to tez dostaje sie w zamian.Pozdrawiam serdecznie ❤️.PS.Krakow Kocham ,kiedys tam mieszkalam,to magiczne miejsce.Co do remontow drog i opoznien autobusow czy tramwajow wszedzie jest tak samo,mieszkam w Niemczech i tez taka sama sytuacja
@@gabrielafrancuz8769 Brawo!!! Ja też tak czynię, bycie miłym naprawdę się opłaca. Poza tym, nigdy nie wiemy, co i jak przeżywa człowiek z którym się stykamy w danej chwili...Pozdrawiam serdecznie!!!🤗💥
Przed chwilą słuchałam Polskiego Archiwum X, gdzie też morderca złapany po latach wybielał się jak mógł (w ogóle, tragiczna zbieżność, jakaś przypadkowość spotkania Ofiary ze sprawcą i też obie żyły po ataku i gdyby udzielić w porę pomocy, pewnie udałoby się Je uratować). Nie, żadne wytumaczenie nie tumaczy kogoś, którego ponosi agresja bo tak i który zaczyna kogoś walić czy bić. Żeby nie wiadomo co ktoś mu powiedział, zatłuczenie kogoś lub odebranie mu życia w inny sposób nie jest NORMALNĄ reakcją. Historię Katarzyny znam, jest przejmująca, pokazuje, jak na drodze człowieka może niestety, stanąć potwór tak po prostu, bo tak ;(
Az trudno uwierzyc,jak malo potrzeba,od slowa do slowa,awantura,a potem smierc gotowa.
Nie atakujcie tej dziewczyny. Prawdę zna teraz tylko kierowca i czy ją powiedział nie wiemy. Wiemy natomiast, że dziewczyna zasnęła i obudziła się sama w nocy z kierowcą w zamkniętym autobusie bez monitoringu. Sami sobie to wyobraźcie! Ja obstawiam to samo, co ojciec Kasi. Sprawca, po udowodnieniu mu winy, przyjął najlepszą dla siebie linię obrony: zwalił częściowo winę na ofiarę...
I tak się nigdy prawdy nie dowiemy, znamy tylko zeznania mordercy
..jak można tak wnerwić się na kogoś ,żeby zabić ? mógł strzelić ją z liścia i zasadzić kopa w zadek i koniec ,ale walić po głowie czymś co zabija ,to jest już zamiar zabicia ,a nie pobicia 👀
skoro już nie mógł tego znieść 🤬,to w porównaniu do mordu , którego dopuścił się ,chyba lepsze wż zacytowane rozwiązanie ,w tym aspekcie to rozpatruję . ja nie biję ,nie kopię i nie policzkuję ,chociaż pewnym osobnikom przydałoby strzelić z liścia . pozdrawiam serdecznie .@@aleksandrat.5058
"Strzelić z liścia", "zasadzić kopa w tyłek"? To był kierowca transportu publicznego, powinien zadzwonić na policję a nie sam wymierzać karę. Nie wspomnę już o tym, że to facet, a ona była kobietą, drobną w dodatku.
@@kreolka ///a ja nie rozumiem komentarza .już wyjaśniłam /wż/ o co mi chodziło .... i nadal tak uważam ..NIE STRACIŁABY ŻYCIA ...to jest najważniejsze w tym porównaniu . ludzie są różni i czy to jest kierowca transportu publicznego ,czy strażnik w publicznej instytucji ,czy pasażer /też po zwróceniu przez kierowcę uwagi ,może zaatakować kierowcę i zabić/były takie przypadki/ /.jeśli ktoś pod wpływem wzburzenia jest agresywny ,to ta agresja musi mieć umiar .
Moja koleżanka wyszła za Niemca . Dzieci nie mówią po polsku. Dziadki nie mogą nawet porozmawiać z wnukami to smutne.
Znam takie rodziny a teraz dzieci żałują że po polsku nie mówią
W ogóle tego nie rozumiem. Dzieci przecież bez problemu przyswajają dwa lub nawet trzy języki jednocześnie. Rodzice, którzy ograniczają możliwości dziecka nie ucząc go rodzimego języka są zwyczajnie pozbawieni wyobraźni.
Mundurki noszono też we wspominym prlu
Znałam tę historię, wysłuchałam i dziękuję za Twoją pracę. Żal mi rodziców Kasi, nie wyobrażam sobie takiego nieszczęścia. Strata dziecka to trauma na całe życie.
Mieszkałam wtedy na Kuźnicy Kołłątajowskiej i często jeździłam tą nocną linia, a także wracałam ulicą Bociana do domu. Kiedy Kasia została zamordowana, pamiętam znicze ułożone w kształt serca. W tamtych rejonach nie bo bezpiecznie, a wieczorna komunikacja zjeżdżała w odległe od zabudowań pętle. Teraz to zupełnie inne osiedle.
Też mieszkałam przy ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej, w dodatku pod numerem mieszkania 13, ale wprowadziłam się tam ponad dwa lata po tej tej tragedii. A kiedy Kasia przyjechała do Polski, ja akurat mieszkałam i pracowałam na północnych obrzeżach Londynu. Gdzie teraz żyjesz i mieszkasz? 🙂
Dziękuję
Jakie to straszne. Młoda polska dziewczyna , ktòra chciała w Polsce odbyć praktyki w ramach studiów. Studiowała w Angli. Młoda emancypantka , odważnie chciała wracać do domu w nocy autobusem. Zapomniała , że życie w Polsce , niestety kształtuje byt ludzki. Świadomość, dziewczyna nie mogła wiedzieć, że tak naprawdę , prymitywna osobowość kierowcy ,być może zmęczenie i parę slòw dziewczyny doprowadziło do tragedii. Żal młodego życia , zdolna o ambitna kobieta straciła życie z powodu kompleksów kierowcy. To przeraża. Dziewczyny i chłopcy wracajcie zawsze razem. Szkoda życia , głupi przypadek, a możesz stracić ,życie. Malgorzata
Witam kierowca wykonał swoją pracę panienka powinna wysiąść i cofnąć się o jeden przystanek, w Anglii by jej kierowca nie podwiózł,. Wydaje mi się że panienka myślała że jest kimś lepszym. Taka mądra a nie rozumiała że ten ciężko pracujący człowiek jest zmęczony i nie jest taksówka. Czy jej życie jest więcej warte? Czy ludzie mniej wykształceni są gorsi?
Dlatego miał prawo Ją zabić?
niech Pani usunie ten komentarz@@TropicieleAnnaStrzelczyk
Jeżeli ja posiadam wszystkie kategorie prawa jazdy, jestem gorsza? Mam też tytuł magistra studiów wyższych.
Mogła zamówić taxi bo MPK to nie taksówka i kierowca nie mógł jej odwieźć na poprzedni przystanek, który przespała, naprawdę spała w autobusie?!🙈🙉
Trzeba samemu dbać o awoje bezpieczeństwo ale bynajmniej nie twierdzę że to jej wina że nie żyje.
Dziękuję za podcast👍
To co mówiła mama dziewczyny jest smutne. To że jest się na emigracji nie oznacza by nie być dwujęzycznym. Przykre że rodzice zaniedbali polskość a wręcz ją ominęli. Doszło do dramatu i tragedii, wielki żal. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za świetnie przygotowany materiał 🌹🌹
A jak to się ma do tego że dziewczyna nie żyje ?
wydaje mi się że zachowanie Kasi przelało czare goryczy jaka znosił ten kierowca od pasażerów.. facet już nie wytrzymał.. oczywiście to nie usprawiedliwia zabójstwa.. ale ludzie często znosza coś latami a potem cos pęka i może "oberwac się" przypadkowej osobie
Dziwne, że wytrzymywał zapewne częste agresywne zachowania dresów? Hmm może dlatego, że z nimi fizycznie nie miał szans? Przypadek, że wyładował się na słabszej dziewczynie?
@@mallowillow tak.. myślę że to przypadek..
Bez wzgledu na zachowanie nikt nie ma prawa zrobic krzywdy drugiej osobie. Kierowca mogl wezwac policje jesli zachowanie bylo nieakceptowalne. Dziekuje za szczegolowy material ale jak dla mnie za duzo bylo skupienia na oprawcy w materiale. Stres i trudna sytuacja zyciowa nie powinny byc wymowka za brutalne zachowanie. Ofiara miala cale zycie przed soba. Opis ze kierowca byl dobrym ojcem... A nie zastanowil sie ze Kasia byla tez czyjas corka...
Spokojny, opanowany kierowca, hm. Jak się okazuje nieraz jest to tylko maska
Nie ważne czy się odezwała jakoś brzydko czy nie gość nie wyskoczył by bronią samoróbka na wielkiego chłopa. I jestem przekonana jak ojciec że chciał skorzystać z sytuacji.
Przykra historia,co prawda dziewczyna nie byla zbyt uprzejma dla kierowcy ,ale to nie powod zeby tak brutalnie pozbawic ją zycia...Sluchajac tej histori ,przypominają mi sie czasy kiedy przez 5 lat jezdzilam do Gliwic , razem z pasazerami porannego autobusu bylismy ofiarami nerwowego kierowcy,boze jak sobie przypomne co ten czlowiek wyrabiał...najczesciej karal nas wszystkich za to ,ze jakis zaspany pasazer biegl spozniony o pare sekund oczywiscie drzwi zamykaly sie mu przed nosem ,ale ze kazdy z nas znal juz kazdego ,albo chociaz z widzenia ,a kolejny autobus za 2 h,to nasze wolanie zmuszalo szofera do otwarcia mu drzwi,karą byla przejażdżka niczym autem wyscigowym,oczywiscie na miare predkomierza tego zardzewialego autobusu,a najbardziej nie lubil starszych kobiet ktore wolno wchodzily do autobusu ,zdarzało sie panu kierowcy np.przytrzasnąc plasz cz albo torebke takiej kobiecie gdy juz wychodzila z autobusu i kobieta biegla za rozpedzajacym sie busem,a nasze krzyki nie bardzo kierowce ruszały, oczywiscie po chwili zatrzymal pojazd ,ale co te biedne kobiety musialy przezywac rozpedzajac sie rowno z autobusem....teraz to smieszne ,ale wtedy budzilo respekt,bo tyle nam pozostalo bo pomimo skladanych skarg ,kierowca nie stracil pracy.bylo to ponad 23 lata temu....
To okropnie smutne co napisałaś :( Dobrze, że chociaż Wy, pasażerowie, reagowaliście jakoś na takie skandaliczne zachowanie.
Istnie bydlęce zachowanie kierowcy.
Znam te sprawę. Straszne to, smutne.
Dlatego tak bardzo uczulam własna córkę aby zawsze wracała z kimś albo wzięła taksówkę…
Zal dziewczyny strasznie.
Co do natomiast idealizowania szkoły z internatem to jestem daleka od tego. To tresowanie młodych ludzi, a nie uczenie życia. Ciekawa jestem czy któreś z jej rodzicow gdyby ktoś zadecydował ze maja pojechać do pracy do mrocznego zakładu, gdzie będą przepraszać za to ze ktoś był słabych nieuprzejmy, gdzie będą chodzić wszyscy w jednakowych drelichach i żyć w drylu wojskowym - czy byliby uszczęśliwieni i chętni.
W tym temacie polecam przeczytać książkę „Jak wytresować lorda. O elitarnych szkołach z internatem”.
Taksówki, zwłaszcza z opalonymi kierowcami, słabo posługujàcymi się językiem polskim, to takie bezpieczniejsze są?
@@kreolka
U nas w mieście jest korporacja taksowkarska. Bezpieczna. I ma bardzo dobre opinie. Korzystam od lat.
Krowodrza Górka jest dużo przed Górką Narodową
Pozdrawiam i dziękuję za kolejny odcinek,
Drodzy państwo, owszem, można być tak wykończonym psychicznie, że w końcu kropla przelewa kielich goryczy i ktoś wpada w furię. To w zaden sposób nie usprawiedliwia zabójcy, ale nawet w prawie jest "zabójstwo w afekcie".
Wyrok jest słuszny. W niejednej sprawie, gdzie morderstwo popełniono z premedytacją a ofiarami były nawet dzieci, nie skazano sprawców na 15 lat.
za zabojstwo kara smierci
Jak się mieszka w Uk a zwłaszcza rodzi to nikt nie musi się starać żeby mówić po angielsku on jest wszędzie dlatego tym bardziej w domu go nie powinno byc
Rodzice prosci ludzie i wydawalo im sie, ze robia jej przysluge gdy i oni probowali mowic do niej po angielsku w domu. Od lat sa badania naukowe, poparte wynikami- ze najlepiej radza sobie ludzie ktorzy w domu mowia ojczystym jezykiem rodzicow
Tragiczna historia frustrat kierowca zabija młodą dziewczynę i zasługuję na karę co do tego nie ma wątpliwości .Ale takie och i ach nad dziewczyną to lekka przesada to że skończyła taką wybitną szkołę brytyjską , że takiej kultury zachowania była nauczona to nie oznacza że w zderzeniu z rzeczywistością mogła inaczej się zachowywać co oczywiście nie oznacza że kierowca miał prawo ją zabić. Takie jest moje zdanie.
Uniwersytet Jagielloński prestiżowy 😂 (sama skonczyłam tam studia)
Zwłaszcza IHS 🔥😂
@@annamariabudnie prawda. Za granicą nie robi wrażenia
Wieczny odpoczynek dla śp. Kasi 🩶🖤🩶
Autobus to nie taksówka.
Pannica była nieźle rozwydrzona.
I niestety trafiła na niezrównoważonego człowieka.
Zgadzam się ze słowami ofiary.Trzeba się uczyć.Tylko z drugiej strony,jakby wszyscy się tak edukowali,to kto by tych UCZONYCH woził 🤭.
Super napisane jakby wszyscy bili doktorami to kto był był robotnikiem trzeba szanować wszystkich ludzi i ich zawody a nie bezczelnie się wymądrzać ze ktoś studiuje bo każdy ma inne życie i nie każdy może się wykształcić z różnych powodow
@@assasello987 Dokładnie.Poza tym , sądzę, że niezależnie od,, oficjalnego''stopnia wykształcenia, można rozwijać się intelektualnie we własnym zakresie.Tak jak ja staram się to robić.Tu już wystarczą chęci i niezależnie od pracy można dbać o rozwój.
Przyjmujesz tłumaczenia kierowcy jako pewnik? Jako prawdę objawioną? Prawda jest taka, że jakby nie wyglądała sytuacja związana z Katarzyną, to nikt, ale to nikt nie ma prawda odbierać człowiekowi życia. Idąc za Twoim Tokiem myślenia, czy była żona także mówiła kierowcy, że mógł się uczyć (skoro wobec niej także stosował przemoc fizyczną)? Ps. Niedawno byłam świadkiem sytuacji, gdzie w biały dzień, e ruchliwym miejscu kierowca o mały włos nie zlinczował chłopaka że spektrum autyzmu. Powód. Ten chłopak robił zdjęcia wszelkim autobusom (taka jakiego pasja). Czyli w pełni zgadzasz się na takie zachowanie? No, kierowca zwyczajnie miał gorszy dzień. Żal chłopa, tak ciężko pracuje. Ludzie, zacznijcie myśleć
@@anitarurkowska3341 Ja już dość długo żyje i różne formy oceniania ludzi (mężczyzn)przez kobiety widziałem, że nie wykluczam takiej wersji, iż mu tak powiedziała.Oczywiscie powinien odpowiedzieć, że przeprasza i że od jutra bierze się za naukę,prawda?🤭A z tą przemocą domową to też różnie bywa.Co zaś się tyczy zabijania,to nikomu nikt nie ma prawa odbierać życia.To poza dyskusja.
To mamy odmienne doświadczenia życiowe. Widocznie Pan spotykał niewłaściwe kobiety na swej drodze, ja zaś mężczyzn. Ale ogólnie przemoc chyba nie ma płci zarówno to słowna jak i fizyczna, co nie umniejsza bezwględnej winy kierowcy i może na tym poprzestańmy. Ciekawe, gdyby na miejscu tej Katarzyny znalazło się dziecko kogoś z tutaj piszących... Oczywiście wówczas każdy przyjąłby inną retorykę
Dziekuje za interesujacy podcast, zycze powodzenia, pozdrawiam serdecznie.
Tylko na co komu ten golf czy jezdziectwo w pracy😊
A czy wszystko w życiu musi być związane z pracą?
Jeden po pracy pije harnasia przed tv, inny gra na konsoli, a inny jeździ konno lub gra w nogę czy tam golfa 😜 hobby jak hobby, jedno bardziej kosztowne, inne mniej
Tylko nieoczytani ludzie probuja mowic po angielsku do swoich dzieci w domu. Najlepsze wyniki osiagaja dzieci ktore mowia do rodzicow w ojczystym jezyku rodzica. Gdy angielski jest poza domem to w ciagu pol roku dziecko opanuje biegle jezyk kraju, w ktorym mieszka i to bez akcentu ( do 8 roku zycia, jest w stanie opanowac kazdy jezyk bez akcentu) A w domu bedzie miec podstawy, korzenie. I bedzie znac dwa biegle jezyki zupelnie bez wysilku. Czytalam, ze dorosle dzieci maja zal do rodzicow gdy Ci ich nie nauczyli ich ojczystego jezyka. Kiedys jedna dziewczyna pisala, ze jej ojciec pochodzil z malego afrykanskiego plemienia i ona teraz dopiero w wieku 20 lat probuje sama sie uczyc tego dialektu i nie rozumie czem ojcec mowil do niej po angielsku.
Mnie to też uderzyło. Taka jakby wyższość "zagranicy", no nie wiem.
wcale tak nie jest im wiecej kontaktu z jezykiem w prostej formie tym lepiej ktos musi dziecku tlmuacz co oznaczaja poszczegolne zwroty slowa itd wiec podejscie rodzicow prawidlowe sama bym tak uczyla dzieci, jezyk polski moze odejsc do lamusa
Dzięki za program
Ja tak trochę nie na temat. Mówienie w domu po polsku wcale nie narazi dziecka na nauczenie się obcego języka ze złym akcentem. To są brednie. Dziecko do 7 roku życia nauczy się do 5 języków z akcentem. Mój syn jest najlepszym przykładem.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤.
Nie wierzę w tłumaczenia kierowcy. To jakiś perwers, który będąc sam na sam w nocy z młoda dziewczyną postanowił ja wykorzystać.
Smutna historia 😢 gratuluje świetnie przygotowanego materiału ❤
Rodzice nie maja pojecia, jak dzieci zachowuja sie Po spozyciu alkoholu.A tlumaczenie ,ze dobra angielska edukacja,katastrofa!!!Kulture osobista przekazuja Rodzice nie szkola...
Studiowałam i mieszkałam w Krakowie, a pochodzę z Warszawy. I definitywnie stwierdzam, że zawsze czułam się super bezpieczna w Wawie, jeżeli chodzi o podróżowanie komunikacją miejską w nocy i ogólnie poruszanie się po mieście. Niestety nie mogę tego powiedzieć o Krakowie, zawsze czulam tam dziwny niepokój, chodząc po zmroku sama po mieście. Pamiętam jak przechodzilam koło wydziału matematyki, byla zima, godz ok 21 i usłyszałam za sobą kroki mężczyzny. To byl taki boczny chodnik, w okół same krzaki i zarośla, nie był oświetlony i poczułam, że coś bylo nie tak. Jak przyspieszyłam, to on tak samo. Widziałam w oddali oświetloną ulicę i modliłam się aby tam tylko dotrzeć. Nie wiem, może to była moja wyobraźnia i sobie wkręcałam, ale instynkt podpowiadał zagrożenie i kazał spi@rdalać. 🤷♀️ A dodam, że dokładnie w tym samym miejscu, w bialy dzień bardzo często obnażał się tam ekshibicjonista! 😱😱😱🤡🤡🤡
Dziękuję
Polska to dziki kraj.
Aniu🌹 bardzo dziękuję za podcast, czat.pozdrawiam słuchaczy. 🖐
👍 x2.
Nemala provokovat. Sofer autobusu nie je taxi. Nemal ju zabit, ale bola arogantna, nevychovana, namyslena. Ako sa moze dievca tak opit, ze zaspi v autobuse?
Moim zdaniem w opisywaniu sytuacji, w tym przypadku jednostronnym nie chodzi o wybielanie, bo czyn jest zły, chodzi bardziej o wyciągnięcie wniosków. Co my mozemy zrobić aby takich sytuacji nie było, albo żeby było jak najmniej, np. dbać o zauważenie i bezpieczne wypuszczenie emocji. Osoby, które zabijają „bo ona mnie obraziła”, ewidentne maja z tym problem, dlatego ważne jest żeby znać siebie najlepiej jak to możliwe i dbać o swój dobrostan psychiczny. Zaopiekowani emocjonalnie, tez przez siebie ludzie, nie mordują.
Wsxystko potoczylo by sie inaczej gdyby wysiadla na tym ostatnim przystanku bo to jej wina ze przespala swoj i nie dyskutowala z kierowca i nie domagala sie zawrocenia(to raczej nie jest obowiazkiem kierowcy). Nie usprawiedliwiam tu kierowcy bo to byl zaden powód zeby zabic .....ale sa ludzie ktorym wystarczy slowo czy jakis gest w ich strone aby wpadli w szał
Szkopuł w tym, że na 100% nie wiemy, co tam się zadziało. Może faktycznie wyrwana ze snu i podpita stała się nieznośna i irytująca, ale równie dobrze kierowca mógł się do niej dobierać. Monitoringu nie ma, ofiara nie żyje, świadków brak. A sprawca raczej nie dowali sam sobie jeszcze większej ilości zarzutów
Szkoda dziewczyny 😢
**** przystanekMackiewicza jest koło mozarta a nie Krowodrza górka
... może Paweł też wkurzył kierowcę ?👀
Ręce opadają... gościa znaleziono owiniętego w jakąś gąbkę i stwierdzili, że to samobójstwo 🤦 ja nie wiem czy niektórzy ludzie co pracują przy takich sprawach są niedorozwinięci czy co?!
Tak samo było o dziewczynie, którą znaleziono w lesie przykrytą gałęziami i zgwałconą to prokuratura stwierdziła, że to samobójstwo... masakra jakaś.
Znowu system nie spełnił swojej funkcji. W latach 70, 80 mój ojciec był kierowcą autobusu i pamiętam , że w planowaniu służb kierowcy trzeba było przestrzegać pewnych przepisów , jeśli chodzi o zmianowość i przygotowanie do służby. W ciemnych czasach PRL dostępny był w przychodni przyzakładowej psychiatra i można się było zgłosić z problemami , nie było RODO i milicja po interwencjach lub wywiezieniu delikwenta na izbę wytrzeźwień zgłaszała ten fakt kierownictwu. Przewozy autobusowe były firmami państwowymi i nie było możliwości pracy w innym przedsiębiorstwie komunikacyjnym , nawet w czasie urlopu , gdyż ten był przeznaczony na odpoczynek i to tak na tyle. Praca nocna może powodować psychozy podobne do tych w schizofrenii przy braku odpowiedniego wypoczynku . 😔
Dziękuję:)
Śmierć JEDYNEGO Dziecka, które nie sprawiało problemów a było wręcz powodem do dumy - brak mi słów żeby opisać bezsensowną tragedię całej Rodziny.
Wielki wstyd dziecko z dwojga rodziców Polaków nie mówiło po polsku.Prosze nie opowiadać andronów o akcencie itp itd.Dziecko w domu mówi po polsku ,w szkole pu angielsku.Wystarczy to do tego zebu Angielski był jej pierwszym jezykiem native language.Po prostu nie rozmawiali po polsku tyle i aż tyle..Swoją drogą świadczy to też o rodzica g,a my się dziwimy jaka młodzież mamy.....Ojczyzna jest tam gdzie serce twoje,twoja historia tradycja i język twój.......
Zachęcam do słuchania ze zrozumieniem, to nie moje zdanie na temat nauczania dziecka języka angielskiego, tylko decyzja rodziców Kasi.
@@TropicieleAnnaStrzelczyk zachęcam do czytania ze zrozumieniem,nie jest to zarzuut do Ciebie tylko uwaga odnośnie wytlumaczen rodziców o trudności z akcentem itp itd
@@78voyt "proszę nie opowiadać andronów...." to jest skierowane do rodziców? Nie sądzę.
@@TropicieleAnnaStrzelczyk jest to zarzut do rodziców, a Ty jako naarrator powtarzasz to wytłumaczenie tyle..w tenqcie
@@78voyt raczej dziwnym byłoby, gdybym wymyślała własne wytłumaczenie, zamiast przytoczyć opinię rodziców 🤣
Dzięki wielkie za kolejny odc. Pozdrawiam serdecznie autora i słuchaczy. ❤
Dlaczego reszcie pasażerów nic się nie stało? Czemu nie wysiadła jak wszyscy inni? Czy rzeczywiście ona była takim aniołem za który rodzice ja uważali ?
❤❤❤
Na nocnej zmianie trzeba miec opanowanie.
15 lat ok ale ciezkich robot a nie wakacjonowania😅
Nie wiem jak miarodajne są testy wykonywane na wypoczętym człowieku skoro większość sytuacji dzieje się nie jak człowiek zaczyna zmianę a jak jest w trakcie zmęczony itd
Jak dla mnie kara śmierci to właściwa kara...Pozatym to facet ,który znęcał się nad żoną i teściem ,to nikt normalny.
Nic dodać, nic ująć .., wszystko na ten temat!!!,
Wszystko to świadczy, że to zwykły psychol!!
Nikt normalny się nie znęca nad kimś, bije bezwzględnie kobietę lub zabija...
Odebrano dziewczynie przyszłość mogłaby założyć rodzinę cieszyć się mężem patrzeć jak dzieci dorastają gdyby je miała szkoda jej bardzo za młoda żeby umierać współczuję też rodzinie przez co musieli przechodzić
okrucieństwo kara powinna być wysoka
Dzięki pięknie opowiedziałaś pozdrawiam wszystkich gorąco 💕💕💕
👍
Witojcce 🙋
Myślę, że ona nie sprowokowała go .Po prostu chciał zrobić jej krzywdę być może zgwałcić i to zrobił.Gdyby było inaczej wezwał by pomoc... policję i po sprawie.Mloda piękna dziewczyna straciła życie a morderca zawsze będzie się tłumaczyć.Nikt nie ma prawa nikomu życia odbierać!!!!Do tego zostawił ją tam.Być może gdyby w porę się opamiętał dziewczyna by żyła.Kim trzeba być aby świadomie kogoś zostawić na pewną śmierć.....🖤🖤🖤🖤Nie mieści mi się w głowie.Mam dwie córki i nie wyobrażam sobie tego co przeszła ona i jej bliscy
Cudowny masz głos❤
Jedyny fajny, naturalny gło to słów "cześć" na końcu
👍👍👍👍
💔
Klasa ♡
🖤
Może jednak Kasia. Po prostu Kasia lub Katarzyna.
To Prawda !!!! Zycie jest krotkie !!! Pozdrawiam Serdecznie ! z Bavaria jak mam chwilke to slucham Twoich Podkastow ale pracuje w Szpitalu nie zawsze mam czas?!!! Pozdrawiam Serdecznie i Dziekuje bardzo ❤
Rodzice w ciagu tak krotkiego czasu pobytu w UK zgromadzili taka ilosc kasy, zeby poslac dziecko do drogiej, prywatnej szkoly? Cos tu sie nie zgadza. 😮
Co się nie zgadza? Nie znamy ich statusu majątkowego przed wyjazdem ani branży w jakiej początkowo pracowali.
@@slawomiralaganowska6777 zgadzam sie w 100%. Ja z kolei mieszkam od 40 lat w Kanadzie I mam takie same spostrzezenia.😊
Ja wysnułam taki wniosek, że musieli być po prostu bardzo przedsiębiorczy - przykładem tego jest rozkręcony przez nich już de facto na emeryturze punkt pocztowy w UK. Musieli być także ludźmi wykształconymi, a także musieli mocno asymilować się z lokalsami.
Skoro mowili po angielsku musieli byc wyksztalceni i dzieki temu dostac dobrze platna prace. W tamtych czasach zwykly robotnik zarobil niezly hajs, funt stal wysoko, a co dopiero osoby na wyzszych stanowiskach.
Nic nie tłumaczy mordercy .
Nawet jeśli pyskowała i wyzywała to nie powód aby zabić.Jakbym chciała tak zabić za to że ktoś mnie prowokuje to parę osób ode mnie z osiedla dawno by nie żyło.
Szukam dokument. Który wydarzyl sie w 2011 w styczniu, kierowca busa zamordowal dziewczyne. Agnieszka W. Rafał S. Czy ktos cos??
Mała poprawka: przystanek przy osiedlu Mozarta to nie był i nie jest "Krowodrza Górka", a był "Bociana" (teraz "Zawodzie").
❤❤❤
Nie chce mi się wierzyć że dziewczyna by się tak zachowała zwyrodnialec po prostu kłamie
😊❤
Ta Kasia to bezczelna rozwydrzona panienka, która uważała że wszystko się jej należy. Jak można od kierowcy żądać żeby zrobił dodatkowy kurs na przystanek który przespała??? Można poprosić ale to co ona zrobiła to jest szczyt buty i bezczelności !!!!!
Ale kierowca mógł zareagować inaczej, zwłaszcza że to nie był ostatni kurs. Jechał pewnie ta samą trasą to rozwiązanie było.. Nie skorzystał, a życie straciła dziewczyna..
ale skad wiesz ze tak bylo, moze to wymyslil, to musial byc niezly psychol normalny gosc by ja wysmial otworzyl drzwi enetulanie pomogl wysiasc a nie zabijal bicie po glowie bylo w celu zabicia
Rzecz jasna, że kierowca kłamie, a tu widzę komentarze takie... większosc się nakręca i naiwnie wierzy w jego brednie , przykre to.
Przecież ona już wychodziła z tego autobusu, a on zamiast zamknąć za nią drzwi to wziął metalowy pręt i ją nim zabił. To nie jest normalny człowiek i nie powinien był wykonywać pracy z ludźmi.
🙂👍
Nic nie usprawiedliwia zbrodni , ale ta dziewczyna miała tupet , myślała, że jest księżniczką ktorej sie wszystko należy, zwykły czlowiek by ją najzwyczajniej w świecie opierniczył ,przykro , że musiało dojść do zbrodni
Jesteś kolejną osobą, która pisze w taki sposób. Czy nie przyszło Ci do głowy, że kierowca wymyślił taką linię obrony? Problem polega na tym, że zabójca może powiedzieć co zechce, a ofiara nie może powiedzieć już nic.
@@TropicieleAnnaStrzelczyk być może ,aczkolwiek wydaje mi się ,że mogła po prostu wysiąść,autobus nie będzie zawracać bo ktoś sobie tego życzy to nie jest taxi
@@elenalena5631 ale przecież nie wiemy czy było tak, jak tłumaczył Mirosław. A co jeśli była to napaść na tle seksualnym (dziewczyna była częściowo roznegliżowana), a wszystko, co mówił Mirosław to tylko jego linia obrony?
@@TropicieleAnnaStrzelczyk być może aczkolwiek zakładając taką wersję zastanawia mnie ,że nie krzyczała ,nie próbowała uciec lub chociaż się bronić
@@elenalena5631 przecież kilka osób słyszało krzyki. Mówię o tym w odcinku.
👍👍👍👍👍👍
Kierowca nie miał prawa mordować tej osoby. Nietrzeźwym, śpiącym pasażerem, nie przestrzegającym przepisów, który np. nie chce dostosować się do zasad w miejcach publicznych lub pojazdach komunikacji zbiorowej, który ubliża innym osobom, bądź kierowcy, powinna zająć się Policja. Są ośrodki interwencji i opieki nad takimi osobami ( izby wytrzeźwień ). Dlatego, nie wolno nikomu wymierzać sprawiedliwości. Zostawmy to, odpowiednim slużbom. Co za kraj. W Stanach , Policja nie patyczkuje się z takimi sytuacjami. Kajdanki i ,,klient" jest grzecznie wyprowadzany.Zreszta co tu o Stanach...Pewnie w GB, Niemczech, Szwajcarii, podobnie.
Przypomniałam sobie tą sprawę jak się okazało, że to kierowca autobusu ją zamordował. Początkowo się spodziewałam, że to będzie kolejna ofiara odrzuconego chłopaka a tymczasem coś innego. Koncówka z nawiązaniem do sprawy Pawła faktycznie zagadkowa. Ale by było jakby się okazało, że to był wypadek i spowodował go ten sam kierowca...
Pawel to raczej sam coś wykombinował.. jak dziewczyna z Gdańska, która poprosiła o pomoc znajomą w zejsciu z tego swiata.
👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻
Czy przewiduje Pani ponowne umieszczanie materiałów na Spotify? :(
Juz nie zasnę w autobusie ...
💙🖤💚💜
Dziwni ci rodzice, wyjeżdżają z postanowieniem aby nie wracać, potem nie podejmują żadnego wysiłku żeby dziewczynę uczyć języka polskiego, a potem podejmują decyzję o powrocie do Polski i kontynuowaniu nauki córki na polskim uniwersytecie. Trochę pokrętny sposób myślenia i działania.
Banda usprawiedliwia mordercę. Ha tfu na was