Ja miałam tę nie wątpliwą przyjemność bronić się przed pijanym ojcem w ataku szału. Aby się ujść z życiem, człowiek chwyta się wszystkiego, znika gdzieś człowieczeństwo, empatia i zahamowania, że to też jest człowiek, że to twój ojciec. Towarzyszy ci tylko instynkt przetrwania i przerażenie, że nie dasz rady.
Oczywiście. Mógł być kozak i wyprowadzić się lub zaangażować w przejęcie firmy ciężką pracą. Ale wybrał bycie dziadem na garnuszku rodziców pod skrzydłem mamuśki która nie spełniała się jaki kobieta i puściła go w wir alkoholu... Pod przykryciem "należy mu się" ...a może niech zdechnie?... Czym dłużej robi się na lenia śmierdzącego co nie potrafi dociągnąć do końca swoich planów tym bardziej szlak trafia... Tym bardziej jak wiadomo chłop stawiał się bo miał wyraźną przewagę fizyczną nad ojcem. Na przestrzeni lat sam miałem z ojcem wiele sporów, ale też miałem świadomość przewagi fizycznej nad nim w pewnym momencie i nigdy nie wykorzystałem tego w awanturze. Użycie narzędzia... Ciężką sprawa. Kwestia osobowości. Może i masz rację... Dramat to na pewno.
Sądy bez zmróżenia oka skazują ludzi, którzy ukradną jedzenie dla głodnych dzieci,ale są nieszwylke wyrozumiałe,dla dręczycieli rodzin. To co zrobił syn ,nie było przemyślane,działał w afekcie.W tej rodzinie TATUŚ pijak i awanturnik,nie po raz pierwszy ,zachowywał się agresywnie. Niesłusznie młody człowuek został skazany na więzienie. Pozdrawiam.
A dla takich co żerują na rodzinie, jak pijawka - jakie masz podejście.....? 30 letni chłop mieszka i zyje na koszt rodziców, a właściwie ojca - bo mu się nie chce rak pobrudzić robotą....? Ojciec mu nie pasuje, ale pieniądze ojca już tak.... Biedne niewiniątko 😂 Broniła bym tego syna gdyby byl nieletni albo ciezko niepełnosprawny. A tak, to jest pasozytem i mordercą i słusznie teraz siedzi za kratkami. Jeszcze lepszy od swego tatusia, bo ojciec przynajmniej pracował .
Obrona konieczna w naszym prawie to jest totalny absurd, Prokurator i sąd stwierdzili że były inne metody obrony bo osoba była pijana...Ale skąd atakowany ma znać zamiary napastnika, ma analizować czy od uderzenia umrze czy też nie? Argument o stopniu upojenia jest bzdurny, niekiedy osoba pod wpływem alkoholu potrafi być groźniejsza niż trzeźwa, nie zwraca uwagi na ból czy konsekwencje ataku. Szkoda chłopaka i matki, z ofiar stali się przestępcami. Prawo należy zmienić tak, by każdy napastnik liczył się z tym że może zostać zabity bez konsekwencji, może to oduczy domowych katów czy innych bandytów
Po tym co ta rodzina przeżyła to nie dziwię sie,ze tak sie to zakończyło. Psychiczne znęcanie się nad synem i żoną a potem bicie to juz wówczas wydał sam na Siebie wyrok,ktory tylko byl kwestią czasu. Jeżeli ojciec wziął wazon i grozil synowi, że go zabije to na co syn mial czekać.???? Przeżyłam takie piekło więc nie dziwię się. Tylko, że ja znalazłam siłę w końcu po 25 latach odejść zostawiając wszystko czego dorobiłam się. Ze strachu opuscilam Kraj. Potem przeprowadzilam rozwód. Dziękuję Łukasz za ten podcast muszę Ci sie przyznac, że znowu koszmary tamtych lat powróciły z tą historią...... Pozdrawiam z Ravenny i życzę spokojnej nocy.❤❤ Dobranoc.
To ojczulek terroryzował go dosłownie latami, a on ma jeszcze za to iść siedzieć, bo pijaczek znowu go sprowokował. To ma być sprawiedliwość? To ojciec był nieudacznikiem i dnem a nie syn. Takie coś siada na psychikę na całe życie. U uważam że powinno się podtrzymać uniewinnienie
Niestety wiele osób jest Takich toksycznych..Lecz to my decydujemy jak na nich reagujemy.. Owszem prowokował facet wręcz do awantur lecz Takich ludzi trzeba odcinać i unikać z nimi kontaktu..
Prokurator specjalnej troski zamiast działać w interesie maltretowanych przez awanturnika i pijaka, działa jak w sam raz odwrotnie. Pożal się Boże nad takimi prokuratorami. Skazani powinni się odwoływać do skutku.
To są paskudne sprawy... Kurczę gdyby chłopak stawił się jak należy i na kryminale był grzeczny oraz się apelował to jestem przekonany, że by trochę posiedział potem była by możliwość zwolnienia warunkowego i/lub by można było go przenieść do jednostki półotwartej. Obrony koniecznej nie przekroczył bo cholera wie czy stary by go rzeczywiście nie zabił. I tak chłopak miał w sobie ogromne pokłady samokontroli bo gdyby ojcu walnął jak mu kazał to by mógł wpaść w amok z powodu mechanizmu traumy i by ze starego zrobił papkę. Wyrok uważam za wysoce niesprawiedliwy.
Sama koncepcja „przekroczenia obrony koniecznej” to absurd. I jeden z pierdyliona dowodów, że tak zwane prawo jest od robienia dobrze kryminalistom i terroryzowania przyzwoitych ludzi.
Jasne, rozumiem, że zabil, ale czy nie jestvtak, że zabojstwo zabojstwu nie jest równe? Przemocowy ojciec, mąż, alkoholik, tyran ... Ci ludzie juz odbyli tak naprawde swoja kare żyjąc z kims takim pod jednym dachem. No, ale cóż. Prawo jest prawem. Odcinek 9/10
Mój tata był alkoholikiem, znęcał się nad nami fizycznie i psychicznie. Podtapianie, mówienie, że ze śmietnika będę jeść, że jestem jak dzi.ka, bicie paskiem klinowym jak się dzieci śmiały... A jednak żadne z 6 dzieci ani matka go nie za..iło. syn mógł się wyprowadzić i zabrać matkę.
@@MarioMistrz ja też wszystko wytrzymywałam do 18tki i się wyniosłam. Mimo tego co w życiu przeszłam nie umiałabym zabić drugiego człowieka. Ale nie nam oceniać, każdy jest inny.
Jeśli przemoc w domu nie byla wcześniej zglaszana na policję i do sądu,nie bylo niebieskiej karty ani żadnych dowodów to trudno uznać takie tłumaczenie za merytoryczny argument w sprawie
Ale kto im kazał, kto zmusił zyc z nim ood jednym dachem....? Szczególnie syn, dorosły chłop, kto mu kazal to znosić, czemu się nie wyprowadził i nie zaczął na siebie pracować....? Bo wygodne jak ktos na Ciebie pracuje, a ty nie musisz brudzić rączek.
Trzeba żyć latami pod terrorem alkoholika, by zrozumieć reakcję terroryzowanych. Ileż człowiek może znieść?! W końcu nie wytrzymuje i reaguje, a następnie znów jest ofiarą systemu - te wszystkie kobiety, matki odsiadujące wyroki z dala od dzieci, które też nadal są ofiarami. Szkoda człowieka, który zginął z powodu alkoholizmu, z rąk tych których kochał i oni kochali go póki nie wskrzesił w nich strachu i nienawiści...zdolny, zaradny, pracowity, a mogli przeżyć życie szczęśliwie i w dostatku, na jaki zapracował.
Być może, gdyby nie tuszowali tej obrony, wyrok byłby inny. Jednak dwa obrażenia to naprawdę mało. Każdy człowiek jest inny, jak jest agresywny to ma siłę. Skąd prokurator wie jaki był akurat ten? Często pozorują powieszenie a prokurator uznaje to za samobójstwo i nikt nie siedzi.
Nie zgadzam się z prokuratorem. Powiedział, że nie musiał syn brać noża. Mógł inaczej załagodzić konflikt. Głupota. Człowiek w stresie tak dużym, gdy atakuje go osoba, która znęca się nad nim latami, nie reaguje spokojnie. Tu są nerwy, stres, brak logiki. Czy ten prokurator zachowałby trzeźwy umysł w podobnej sytuacji? Osoba atakowana odruchowo zasłania się rękami. Osoba atakowana szuka wzrokiem czegoś do obrony. To są ułamki sekund na decyzje. Jeden myśli błyskwicznie, jest "przytomny", inny działa instynktownie, co nie zawsze jest logiczne i najlepsze w danej sytuacji.
Myślę, że ostateczną karą dla syna jest fakt, że zabił ojca. Zresztą w Polsce kult kieliszka wódki, butelki piwa, czy wina nosi wręcz religijny charakter, ale z tego wynikają najczęściej tragiczne konsekwencje. Nie można bezkarnie pić etanolu w dużych ilościach. Niszczy bowiem życie pijaka, jak i najbliższych. Przykładem jest opisana historia. Oczywiście nie można popierać zbrodni, lecz w tym wypadku tlila się ona przez długie lata przez zachowania pijackie ofiary względem rodziny. To częsty dramat w polskich domach. Ludzie staczają się na własne życzenie w bagno zniszczenia własnego życia i życia innych. Jak ocenić zbrodnię? Myślę, że wyrok jest zbyt wysoki i być może złamie synowi ofiary życie, gdyż jego intencją zdaje się być jedynie wzburzona reakcja na zachowanie pijaka. W ocenie, może zabrzmi to nieprawdopodobnie, głównym winowajcą w całej sprawie zdaje się być zamordowany ojciec, który przez swoje alkoholowe przywiązanie, zniszczył życie swoje i innych. Ale jakże wielu Polaków o tym zapomina uczestnicząc w alkoholowych libacjach, bo to takie ludzkie i normalne. Dziękuję za podcast.
Wg mnie obrona konieczna została przekroczona,ale trzeba wziąć pod uwagę agresję i awanturnicze sklonności ojca.Nastąpiła kumulacja złości i być może nienawiści.Pozdrawiam prowadzącego.
Mieszkanie dorosłego dziecka z rodzicami jest patologiczne. Znam rodzinę, że mamusia kontroluje doroslego syna mieszkającego z nią.,a on boi się mamusię zostawić samą , bo szantażuje jego,że nie poradzi sobie. To jest tkzw. Współuzależnienie.
@@mariazwolinska3333 Jesli teksty na tym forum przeanalizujesz , dojdziesz do wniosku , ze przynajmniej polowa z tych wypowiadajacych sie rowniez swa nieudolnoscia zyciowa ciezarem u szyi swych rodzicow pozostaje . To co wychowales , to masz . Milego poniedzialku zycze 🎯
No nie wiem. Znamy opowieść tylko z jednej strony, może nie był idealny, może było coś innego. Mógł zabić w obronie ale równie dobrze mógł zabić umyślnie. To zacieranie śladów mi mało pasuje do obrony koniecznej. A może syn był pasożytem i to się ojcu nie podobało?? I wraz z matką uknuli plan jego zabicia??
Tak myślę, że liczenie, iż lekarz nie odnajdzie rany,bylo mega naiwnościa.Albo liczenia, że lekarzy przyjmuje się ze skierowań z pośredniaka😅. Dzięki i pozdrawiam oczywiście.
Tak zachował się normalny lekarz Ale...w czasie tej plan demi,zmarł mój dawny kolega,mieszkał sam, nie był menelem ale za kołnierz nie wylewał.Rankiem przyszedł do niego jego bratanek i zastał go leżącego na podłodze,chłopak zadzwonił po pogotowie,ale w naszym ,,zozie,, pracuje ,,elytka,,byle czym się nie zajmują.Nikt nie przyjechał,kazali na drugi dzień przyjechać po akt zgonu.Wydali go nie widząc denata,a może można było człowieka uratować? Byłem w szoku,ale tu różne rzeczy się działy.Gdyby to działo się na naszym terenie być może za kasę nie byłoby widać rany. Pozdrawiam właśnie z lubelskiego.
Zgadzam się, ale weź pod uwagę, że w takiej sytuacji gdzie się człowieka zabiło musi być tak stres silny, że człowiek nie myśli logicznie. Łatwo się mówi na chłodno
Szkoda mi Szymona. Roman to zupełnie inna bajka. I tak właśnie ojciec niszczył synowi życie zarówno przed, jak i po swojej śmierci xD. Gdyby się nie przekręcił, sprawy wyglądałyby inaczej, bo Sz. nie odpowiadałby za morderstwo - ale też możliwe, że wtedy syn by zginął. Więc nawet odejście z tego świata bywa czasem złośliwe w niektórych przypadkach. Szkoda, że Roman nie miał długich włosów, wtedy łatwiej byłoby zatuszować rany. Dla mnie Szymon jest w tej historii ofiarą. Może ten drugi cios był niepotrzebny... a może uratował mu życie. Nie wiemy, kiedy jego ojciec stracił kontakt z bazą i czy by się nie zamachnął na syna po raz ostatni. Ta druga rana jest też efektem tego, jak ojciec traktował syna. Obaj byli tykającymi bombami - i obaj wystrzelili i stracili nad sobą panowanie. Wszystko, co zbierało się przez lata, znalazło ujście. Bardzo smutny podcast.
Myślę że obrona konieczna została przekroczona Szymon nie musiał znosić tytani ojca i wyprowadzić się zarabiać a nie żerować na pracy ojca co potęgowało agresję zarówno do syna jak i żony która broniła syna ona również mogła odejść morderstwa nic nie usprawiedliwia
Pijacy i alkoholicy powinni być usuwani ze społeczeństwa , a tymczasem dostają pieniądze od państwa . Alkohol jest dla ludzi myślących . Umiar we wszystkim jeszcze nikomu nie zaszkodził . Dziękuję za ciekawy podcast .
Nie do końca rozumiem czym jest granica obrony koniecznej. Myślę, że ja w takiej, czy podobnej sytuacji tłukła bym do momentu aż tamten przestanie się ruszać, aby mieć pewność że już mi nic nie zrobi. A nie, że w momencie gdy się odwrócę on złapie mnie i ja już nie zdołam sie ponownie obronić i uciec Zwłaszcza że to są sekundy, tu nie ma czasu aby się zastanowić czy zrobić to czy tamto. Ty działa instynkt, u każdego nieco inaczej..
Wg mnie była to obrona konieczna, wtedy działa instynkt przetrwania a nie jakieś chore empatię, człowiek pod wpływem alkoholu czy narkotyków nie jest człowiekiem tylko zwierzęciem bo u takiego też tylko instynkty działają a nie więzi rodzinne
Przy pierwszym wyroku odetchnęłam z ulgą. Przy drugim zrobiło mi się młodego i jego mamy strasznie, ale to strasznie żal. Bydlak doprowadził chłopaka do ostateczności. Nadgorliwy prokurator, zupełnie odklejony od prawdziwego życia, służbista bez empatii
Jakie rozne koleje losu przezywaja ludzue. Uwazam,ze syn mono PRZESADZIL. Zamordowal z wyrachowaniem😢😢😢 To, nie byla obrona konieczna. Ojciec mial w reku wazon,a syn mody zwinny mogl z cala pewnoscia Ubdzwladnic ojca. Nie zabijac 😢😢
Skoro tak ładnie wszystko posprzątali i kłamali to mogli też kłamać na jego temat. Nie byli pewni że to morderstwo im ujdzie na sucho i przygotowali bajeczkę jaki on był potwór itd. Zapytajmy drugą stronę jak było.
Uważam, że w przypadku, gdy ktoś odpiera atak agresora - a szczególnie osoby odurzonej/chorej psychicznie/takiej, która wcześniej groziła śmiercią itp - to powinno być pozwolenie na użycie KAŻDEGO sposobu obrony i nawet w przypadku spowodowania śmierci tą obroną taka osoba powinna być niewinna. Osoba pijana to osoba absolutnie nieobliczalna, skąd wiemy co jej do łba strzeli?
Osoby tak komentujące (usprawiedliwiające zabijanie) jak Ty powinny być z automatu objęte opieką psychiatryczną.W domu/mieszkaniu są drzwi przez które można wyjść lub wybiec w razie zagrożenia i wezwać pomoc, a nie eskalować i w konsekwencji zabijać (cios w szyję, a nie w nogę, czy brzuch) i dobijać.Dodatkowo nikt nie kazał ani pełnoletniemu synkowi "Piotrusiowi", ani żonie tam mieszkać skoro tak im było źle -mogli się wyprowadzić i sądownie dogrywać sprawy majątków itd. Dodatkowo art. 132 § 2 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego.Leń się nie uczył, więc z domu powinien sam odejść jakby miał odrobinę honoru.
Jak ten potwornie wystraszony i biedny chłopiec miał się sam obronić w obliczu śmiertelnego zagrożenia? Nikt mu w decydującym momencie nie pomógł. Nie powinno się go tak surowo traktować. Przecież został zaatakowany.
Obrona przed agresorem powinna dopuszczać zabójstwo. To agresor powinien bać się reakcji na napaść, a nie napadnięty kary za bronienie się! Poza tym, serdeczne dzięki za kolejny odcinek.
Ja miałam tę nie wątpliwą przyjemność bronić się przed pijanym ojcem w ataku szału. Aby się ujść z życiem, człowiek chwyta się wszystkiego, znika gdzieś człowieczeństwo, empatia i zahamowania, że to też jest człowiek, że to twój ojciec. Towarzyszy ci tylko instynkt przetrwania i przerażenie, że nie dasz rady.
Czym dłużej żyje się z chlejusem,ćpunem czy narcyzem..etc tym większa szansa na dramat 😢
Oczywiście. Mógł być kozak i wyprowadzić się lub zaangażować w przejęcie firmy ciężką pracą.
Ale wybrał bycie dziadem na garnuszku rodziców pod skrzydłem mamuśki która nie spełniała się jaki kobieta i puściła go w wir alkoholu... Pod przykryciem "należy mu się" ...a może niech zdechnie?...
Czym dłużej robi się na lenia śmierdzącego co nie potrafi dociągnąć do końca swoich planów tym bardziej szlak trafia... Tym bardziej jak wiadomo chłop stawiał się bo miał wyraźną przewagę fizyczną nad ojcem.
Na przestrzeni lat sam miałem z ojcem wiele sporów, ale też miałem świadomość przewagi fizycznej nad nim w pewnym momencie i nigdy nie wykorzystałem tego w awanturze.
Użycie narzędzia... Ciężką sprawa.
Kwestia osobowości. Może i masz rację... Dramat to na pewno.
Brzydzę się takimi tatusiami, urażone ego i alkohol, dno.
Matki nie są lepsze.
Nie zgadzam się z prokuratorem, każdy człowiek ma swoją granicę wytrzymałości psychicznej.
Skoro nie mógł wytrzymać, to czemu nie wyprowadził się i nie usamodzielnił, tylko dorosły chłop żył na cudzy koszt....? Pasożyt i pijawka .
Sądy bez zmróżenia oka skazują ludzi, którzy ukradną jedzenie dla głodnych dzieci,ale są nieszwylke wyrozumiałe,dla dręczycieli rodzin. To co zrobił syn ,nie było przemyślane,działał w afekcie.W tej rodzinie
TATUŚ pijak i awanturnik,nie po raz pierwszy ,zachowywał się agresywnie. Niesłusznie młody człowuek został skazany na więzienie.
Pozdrawiam.
Nie mam litości dla takich ,którzy terroryzują swoją rodzinę.
A dla takich co żerują na rodzinie, jak pijawka - jakie masz podejście.....?
30 letni chłop mieszka i zyje na koszt rodziców, a właściwie ojca - bo mu się nie chce rak pobrudzić robotą....? Ojciec mu nie pasuje, ale pieniądze ojca już tak.... Biedne niewiniątko 😂
Broniła bym tego syna gdyby byl nieletni albo ciezko niepełnosprawny. A tak, to jest pasozytem i mordercą i słusznie teraz siedzi za kratkami. Jeszcze lepszy od swego tatusia, bo ojciec przynajmniej pracował .
Obrona konieczna w naszym prawie to jest totalny absurd, Prokurator i sąd stwierdzili że były inne metody obrony bo osoba była pijana...Ale skąd atakowany ma znać zamiary napastnika, ma analizować czy od uderzenia umrze czy też nie? Argument o stopniu upojenia jest bzdurny, niekiedy osoba pod wpływem alkoholu potrafi być groźniejsza niż trzeźwa, nie zwraca uwagi na ból czy konsekwencje ataku. Szkoda chłopaka i matki, z ofiar stali się przestępcami. Prawo należy zmienić tak, by każdy napastnik liczył się z tym że może zostać zabity bez konsekwencji, może to oduczy domowych katów czy innych bandytów
Należy zmienić prawo i takich prawników jak ten prokurator z Bożej łaski.
Dokładnie tak jest!
Po tym co ta rodzina przeżyła to nie dziwię sie,ze tak sie to zakończyło.
Psychiczne znęcanie się nad synem i żoną a potem bicie to juz wówczas wydał sam na Siebie wyrok,ktory tylko byl kwestią czasu.
Jeżeli ojciec wziął wazon i grozil synowi, że go zabije to na co syn mial czekać.????
Przeżyłam takie piekło więc nie dziwię się.
Tylko, że ja znalazłam siłę w końcu po 25 latach odejść zostawiając wszystko czego dorobiłam się. Ze strachu opuscilam Kraj.
Potem przeprowadzilam rozwód.
Dziękuję Łukasz za ten podcast muszę Ci sie przyznac, że znowu koszmary tamtych lat powróciły z tą historią......
Pozdrawiam z Ravenny i życzę spokojnej nocy.❤❤
Dobranoc.
To ojczulek terroryzował go dosłownie latami, a on ma jeszcze za to iść siedzieć, bo pijaczek znowu go sprowokował. To ma być sprawiedliwość?
To ojciec był nieudacznikiem i dnem a nie syn. Takie coś siada na psychikę na całe życie. U uważam że powinno się podtrzymać uniewinnienie
Niestety wiele osób jest Takich toksycznych..Lecz to my decydujemy jak na nich reagujemy.. Owszem prowokował facet wręcz do awantur lecz Takich ludzi trzeba odcinać i unikać z nimi kontaktu..
31 lat i na garnuszku rodziców no nie wiem kto był nieudacznikiem
To trzeba było wziac sie do roboty i sie wyprowadzić 🙈 nikt go nie zmuszal do mieszkania z nin tym bardziej ze byl pełnoletni
@@oliwiaoliwia8331 dokładnie
może mieszkał ze względu na mamę żeby ją chronić, bo żonę bił 😢ę@@oliwiaoliwia8331
Prokurator specjalnej troski zamiast działać w interesie maltretowanych przez awanturnika i pijaka, działa jak w sam raz odwrotnie. Pożal się Boże nad takimi prokuratorami. Skazani powinni się odwoływać do skutku.
To są paskudne sprawy... Kurczę gdyby chłopak stawił się jak należy i na kryminale był grzeczny oraz się apelował to jestem przekonany, że by trochę posiedział potem była by możliwość zwolnienia warunkowego i/lub by można było go przenieść do jednostki półotwartej. Obrony koniecznej nie przekroczył bo cholera wie czy stary by go rzeczywiście nie zabił. I tak chłopak miał w sobie ogromne pokłady samokontroli bo gdyby ojcu walnął jak mu kazał to by mógł wpaść w amok z powodu mechanizmu traumy i by ze starego zrobił papkę. Wyrok uważam za wysoce niesprawiedliwy.
Sama koncepcja „przekroczenia obrony koniecznej” to absurd. I jeden z pierdyliona dowodów, że tak zwane prawo jest od robienia dobrze kryminalistom i terroryzowania przyzwoitych ludzi.
Witam i pozdrawiam wszystkich słuchaczy.Dzieki Łukasz za kolejny odcinek.
Witam.Pozdrowienia dla Wszystkich sluchacz. Dzieki Panie Lukaszu za klejny odcinek.😊
Kolejna makabryczna sprawa. Dziękuję Łukaszu za Twoją pracę. Pozdrowienia dla wszystkich!
Jak trzeba to sąsiedzi nic nie widzą a jak nie trzeba to wszystko.
Malo tego , nawet biernymi statystami gwaltu oraz mordu jak na Bialorusince w Warszawie potrafia byc 🤣🍻
Jasne, rozumiem, że zabil, ale czy nie jestvtak, że zabojstwo zabojstwu nie jest równe? Przemocowy ojciec, mąż, alkoholik, tyran ... Ci ludzie juz odbyli tak naprawde swoja kare żyjąc z kims takim pod jednym dachem. No, ale cóż. Prawo jest prawem.
Odcinek 9/10
Mój tata był alkoholikiem, znęcał się nad nami fizycznie i psychicznie. Podtapianie, mówienie, że ze śmietnika będę jeść, że jestem jak dzi.ka, bicie paskiem klinowym jak się dzieci śmiały... A jednak żadne z 6 dzieci ani matka go nie za..iło. syn mógł się wyprowadzić i zabrać matkę.
@@MarioMistrz ja też wszystko wytrzymywałam do 18tki i się wyniosłam. Mimo tego co w życiu przeszłam nie umiałabym zabić drugiego człowieka. Ale nie nam oceniać, każdy jest inny.
Jeśli przemoc w domu nie byla wcześniej zglaszana na policję i do sądu,nie bylo niebieskiej karty ani żadnych dowodów to trudno uznać takie tłumaczenie za merytoryczny argument w sprawie
Ale kto im kazał, kto zmusił zyc z nim ood jednym dachem....? Szczególnie syn, dorosły chłop, kto mu kazal to znosić, czemu się nie wyprowadził i nie zaczął na siebie pracować....?
Bo wygodne jak ktos na Ciebie pracuje, a ty nie musisz brudzić rączek.
A jeśli oni sobie to wszystko zmyślili żeby dostać mniejszy wyrok. Mało kto jest zdolny tak zatrzeć ślady i upozorować że to zgon naturalny.
Dziękuję za kolejny Odcinek Panie Łukaszu . Pozdrawiam Serdecznie.?👍❤️
....dramat w rodzinie,gdzie terror męża,ojca panował i zazwyczaj kończy się to strasznie!- Pozdrawiam ✍
Sąd swoim werdyktem z ofiar zrobił podwójne ofiary.
Trzeba żyć latami pod terrorem alkoholika, by zrozumieć reakcję terroryzowanych. Ileż człowiek może znieść?! W końcu nie wytrzymuje i reaguje, a następnie znów jest ofiarą systemu - te wszystkie kobiety, matki odsiadujące wyroki z dala od dzieci, które też nadal są ofiarami.
Szkoda człowieka, który zginął z powodu alkoholizmu, z rąk tych których kochał i oni kochali go póki nie wskrzesił w nich strachu i nienawiści...zdolny, zaradny, pracowity, a mogli przeżyć życie szczęśliwie i w dostatku, na jaki zapracował.
Być może, gdyby nie tuszowali tej obrony, wyrok byłby inny. Jednak dwa obrażenia to naprawdę mało. Każdy człowiek jest inny, jak jest agresywny to ma siłę. Skąd prokurator wie jaki był akurat ten? Często pozorują powieszenie a prokurator uznaje to za samobójstwo i nikt nie siedzi.
oby kogoś z rodziny tego prokuratora spotkało to samo.
Nie zgadzam się z prokuratorem. Powiedział, że nie musiał syn brać noża. Mógł inaczej załagodzić konflikt. Głupota. Człowiek w stresie tak dużym, gdy atakuje go osoba, która znęca się nad nim latami, nie reaguje spokojnie. Tu są nerwy, stres, brak logiki. Czy ten prokurator zachowałby trzeźwy umysł w podobnej sytuacji? Osoba atakowana odruchowo zasłania się rękami. Osoba atakowana szuka wzrokiem czegoś do obrony. To są ułamki sekund na decyzje. Jeden myśli błyskwicznie, jest "przytomny", inny działa instynktownie, co nie zawsze jest logiczne i najlepsze w danej sytuacji.
Witam i dziękuję Panie Łukaszu za kolejny podcast😊 Pozdrawiam serdecznie 🤗
Agresja,alkoholizm ,awantury to nic dobrego.Szkoda,ze tak sie stalo! 😢Dramat dla calej rodziny.
Prokurator wiedział że nie ma racji,ale z racji swego stanowiska musiał postawić na swoje.Wspolczuję chlopakowi, że miał ojca zadufanego w sobie.
szkoda chlopaka, ojciec mu zniszczyl zycie pijak, wstretny tatus tyle chlopak przezyl i niestety poszedl siedziec..
Przeciez to Maz , Ojciec teroryzowal rodzine, bil i pil.Mial Szymon czekac na bicie i zabicie? On sie bronil Jak normalnie reagujacy czlowiek.
Mógł znaleźć pracę, wyprowadzić się i żyć po swojemu. Wybrał inaczej. Zabił a nie musiał. #
Trzeba byłoby być na miejscu i widzieć. Ze strachu nie liczysz ciosów 🙄🤔
Dziękuję ❤
Ofiara była zbyt pijana,bo nigdy nie trzeźwiała 😅
W 2020 w lipcu byliśmy nad jeziorem kąpaliśmy się i sporo nas było.Do dzisiaj nic nam nie jest.🙂 pozdrawiam 🤗
Ja też 😂
Bo pseudo covid,pseudo śmiertelna choroba to interes i to gruby interes elit.
słuchamy i pozdrowienia dla wszystkich! 😊
Również pozdrawiam:))
Myślę, że ostateczną karą dla syna jest fakt, że zabił ojca. Zresztą w Polsce kult kieliszka wódki, butelki piwa, czy wina nosi wręcz religijny charakter, ale z tego wynikają najczęściej tragiczne konsekwencje. Nie można bezkarnie pić etanolu w dużych ilościach. Niszczy bowiem życie pijaka, jak i najbliższych. Przykładem jest opisana historia. Oczywiście nie można popierać zbrodni, lecz w tym wypadku tlila się ona przez długie lata przez zachowania pijackie ofiary względem rodziny. To częsty dramat w polskich domach. Ludzie staczają się na własne życzenie w bagno zniszczenia własnego życia i życia innych. Jak ocenić zbrodnię? Myślę, że wyrok jest zbyt wysoki i być może złamie synowi ofiary życie, gdyż jego intencją zdaje się być jedynie wzburzona reakcja na zachowanie pijaka. W ocenie, może zabrzmi to nieprawdopodobnie, głównym winowajcą w całej sprawie zdaje się być zamordowany ojciec, który przez swoje alkoholowe przywiązanie, zniszczył życie swoje i innych. Ale jakże wielu Polaków o tym zapomina uczestnicząc w alkoholowych libacjach, bo to takie ludzkie i normalne. Dziękuję za podcast.
Dziękuję i pozdrawiam.
Wg mnie obrona konieczna została przekroczona,ale trzeba wziąć pod uwagę agresję i awanturnicze sklonności ojca.Nastąpiła kumulacja złości i być może nienawiści.Pozdrawiam prowadzącego.
Dziękuję, nie wiem co tu dodać, chyba tylko posłać dla Pana komplementy
Pozdrawiam wszystkich dziekuje
Nie zrozumiałem tylko jednego, od kiedy Lublin jest kilkaset metrów od morza? Czy ja coś przeoczyłem ?
31letni majtek bez zajecia na pokladzie to rodzinne 10 w skali Beauforta 🍻🤣
Trafnie!👍👍👍👌
Mieszkanie dorosłego dziecka z rodzicami jest patologiczne. Znam rodzinę, że mamusia kontroluje doroslego syna mieszkającego z nią.,a on boi się mamusię zostawić samą , bo szantażuje jego,że nie poradzi sobie. To jest tkzw. Współuzależnienie.
@@mariazwolinska3333 Jesli teksty na tym forum przeanalizujesz , dojdziesz do wniosku , ze przynajmniej polowa z tych wypowiadajacych sie rowniez swa nieudolnoscia zyciowa ciezarem u szyi swych rodzicow pozostaje .
To co wychowales , to masz .
Milego poniedzialku zycze 🎯
No nie wiem. Znamy opowieść tylko z jednej strony, może nie był idealny, może było coś innego. Mógł zabić w obronie ale równie dobrze mógł zabić umyślnie.
To zacieranie śladów mi mało pasuje do obrony koniecznej.
A może syn był pasożytem i to się ojcu nie podobało?? I wraz z matką uknuli plan jego zabicia??
Tak myślę, że liczenie, iż lekarz nie odnajdzie rany,bylo mega naiwnościa.Albo liczenia, że lekarzy przyjmuje się ze skierowań z pośredniaka😅. Dzięki i pozdrawiam oczywiście.
Tak zachował się normalny lekarz Ale...w czasie tej plan demi,zmarł mój dawny kolega,mieszkał sam, nie był menelem ale za kołnierz nie wylewał.Rankiem przyszedł do niego jego bratanek i zastał go leżącego na podłodze,chłopak zadzwonił po pogotowie,ale w naszym ,,zozie,, pracuje ,,elytka,,byle czym się nie zajmują.Nikt nie przyjechał,kazali na drugi dzień przyjechać po akt zgonu.Wydali go nie widząc denata,a może można było człowieka uratować?
Byłem w szoku,ale tu różne rzeczy się działy.Gdyby to działo się na naszym terenie być może za kasę nie byłoby widać rany.
Pozdrawiam właśnie z lubelskiego.
@@dariogucio9920 Pozdrawiam z Łodzi
Zgadzam się, ale weź pod uwagę, że w takiej sytuacji gdzie się człowieka zabiło musi być tak stres silny, że człowiek nie myśli logicznie. Łatwo się mówi na chłodno
Pseudoprokurator żyjący w innym świecie, sędzia i razem wzięci w tym przypadku.
Szkoda mi Szymona. Roman to zupełnie inna bajka.
I tak właśnie ojciec niszczył synowi życie zarówno przed, jak i po swojej śmierci xD. Gdyby się nie przekręcił, sprawy wyglądałyby inaczej, bo Sz. nie odpowiadałby za morderstwo - ale też możliwe, że wtedy syn by zginął.
Więc nawet odejście z tego świata bywa czasem złośliwe w niektórych przypadkach.
Szkoda, że Roman nie miał długich włosów, wtedy łatwiej byłoby zatuszować rany.
Dla mnie Szymon jest w tej historii ofiarą. Może ten drugi cios był niepotrzebny... a może uratował mu życie. Nie wiemy, kiedy jego ojciec stracił kontakt z bazą i czy by się nie zamachnął na syna po raz ostatni.
Ta druga rana jest też efektem tego, jak ojciec traktował syna. Obaj byli tykającymi bombami - i obaj wystrzelili i stracili nad sobą panowanie. Wszystko, co zbierało się przez lata, znalazło ujście.
Bardzo smutny podcast.
Dzień dobry Panie Łukaszu dzień dobry wszystkim dziękuję za kolejny podcast pozdrawiam cieplutko ❤
Moim zdaniem ze chlopak nie powinien byc w więzieniu tylko pod opiekę psychologa a moze nawet psychiatry jego mama tez.
Jeśli faktycznie pił i bił to wyrwali chwasta i tyle.
Dziękuję Łukasz za kolejny odcinek 👌
Pozdrawiam
Łukaszu♥️♥️♥️♥️DZIĘKUJĘ 🌹😍😍😍
Łukasz jak zwykle łapka w górę 👍 i pilnie odsłucham Twoją robotę, pozdrawiam serdecznie słuchaczy 🤗
Dziękuję i również pozdrawiam ;))
Witam serdecznie wszystkich słuchaczy i Pana Łukasza ❤
Dziękuję. Ja Ciebie także pozdrawiam ;))
Myślę że obrona konieczna została przekroczona Szymon nie musiał znosić tytani ojca i wyprowadzić się zarabiać a nie żerować na pracy ojca co potęgowało agresję zarówno do syna jak i żony która broniła syna ona również mogła odejść morderstwa nic nie usprawiedliwia
Po Wyższej szkole morskiej nie ma praktyk na okrętach wojennych.
Alkohol, alkohol, alkohol, rodzina byłaby szczęśliwa do dziś gdyby nie ten straszliwy, zabójczy trunek .
❤❤Ooo mój ulubiony Pan i super podcast serdecznie wszystkich słuchaczy pozdrawiam i życzę miłego wieczoru ❤❤
Dziękuję bardzo:) pozdrawiam serdecznie:)))
Nienawidzę takich typów a prokurator to chyba nigdy nie miał do czynienia z alkoholikiem przemocowem.
Tak to jest gdy ludzie żyją bez Boga...
Możliwe, możliwe, ale przecież istnieją inne systemy wartości i całkiem dobrze to funkcjonuje..niech przykładem posłużą chociażby Chiny.
Temu ojcu to przymusowe leczenie juz dawno .Wczesnie juz byly sygnaly ze on tego syna sprzatnac chce.Nie powinien wracac do domu z tych studiow.😢
Pijacy i alkoholicy powinni być usuwani ze społeczeństwa , a tymczasem dostają pieniądze od państwa . Alkohol jest dla ludzi myślących . Umiar we wszystkim jeszcze nikomu nie zaszkodził . Dziękuję za ciekawy podcast .
Witam serdecznie panie Łukaszu i jak zwykle łapka w górę
Dziękuję i pozdrawiam ☺️
Pozdrawiam
Srowid ściema!🤣🤣🤣
Nie do końca rozumiem czym jest granica obrony koniecznej. Myślę, że ja w takiej, czy podobnej sytuacji tłukła bym do momentu aż tamten przestanie się ruszać, aby mieć pewność że już mi nic nie zrobi. A nie, że w momencie gdy się odwrócę on złapie mnie i ja już nie zdołam sie ponownie obronić i uciec
Zwłaszcza że to są sekundy, tu nie ma czasu aby się zastanowić czy zrobić to czy tamto. Ty działa instynkt, u każdego nieco inaczej..
Brawo dla prokuratora musi być z siebie dumny
Dziękuję bardzo za materiał Łukaszu 😢
walić ministra zdrowia. To był cyrk
Sprawa typowa by podnieść prokuratora, prokurator zbiera punkty za skuteczność, to nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością
Wg mnie była to obrona konieczna, wtedy działa instynkt przetrwania a nie jakieś chore empatię, człowiek pod wpływem alkoholu czy narkotyków nie jest człowiekiem tylko zwierzęciem bo u takiego też tylko instynkty działają a nie więzi rodzinne
Pozdrawiam z deszczowej Lubeki 😊
Nie bardzo dobrze że tak się stało POZDRAWIAM
U mnie tez w miescie bylo malzenstwo Roman i Krystyna, i zona zabila meza pijaka w afekcie
Przy pierwszym wyroku odetchnęłam z ulgą.
Przy drugim zrobiło mi się młodego i jego mamy strasznie, ale to strasznie żal.
Bydlak doprowadził chłopaka do ostateczności.
Nadgorliwy prokurator, zupełnie odklejony od prawdziwego życia, służbista bez empatii
Ale syn mógł wyjechać i nie mieszkać z ojcem a tak jest morderca i po co tak mieszkać z alkoholikiem i się poniżać
5 km ode mnie często mijam ten dom
Tarło-kolonia?
@@weedman3875tak
Jakie rozne koleje losu przezywaja ludzue. Uwazam,ze syn mono PRZESADZIL. Zamordowal z wyrachowaniem😢😢😢 To, nie byla obrona konieczna. Ojciec mial w reku wazon,a syn mody zwinny mogl z cala pewnoscia Ubdzwladnic ojca. Nie zabijac 😢😢
O ile ten wazon w ogóle w ręku miał
Skoro tak ładnie wszystko posprzątali i kłamali to mogli też kłamać na jego temat. Nie byli pewni że to morderstwo im ujdzie na sucho i przygotowali bajeczkę jaki on był potwór itd. Zapytajmy drugą stronę jak było.
'"Pościel była wymiętolona" 😂
Niektórzy rodzice nie dorośli do tej roli im się wydaje że dzieci są ich własnością boże chroń od takiego ojca
Jak będzie grzeczny to wyjdzie prędzej 😊
Wyrwac chwasta i pojsc za to do kryminalu!absurd!
Uważam, że w przypadku, gdy ktoś odpiera atak agresora - a szczególnie osoby odurzonej/chorej psychicznie/takiej, która wcześniej groziła śmiercią itp - to powinno być pozwolenie na użycie KAŻDEGO sposobu obrony i nawet w przypadku spowodowania śmierci tą obroną taka osoba powinna być niewinna. Osoba pijana to osoba absolutnie nieobliczalna, skąd wiemy co jej do łba strzeli?
Osoby tak komentujące (usprawiedliwiające zabijanie) jak Ty powinny być z automatu objęte opieką psychiatryczną.W domu/mieszkaniu są drzwi przez które można wyjść lub wybiec w razie zagrożenia i wezwać pomoc, a nie eskalować i w konsekwencji zabijać (cios w szyję, a nie w nogę, czy brzuch) i dobijać.Dodatkowo nikt nie kazał ani pełnoletniemu synkowi "Piotrusiowi", ani żonie tam mieszkać skoro tak im było źle -mogli się wyprowadzić i sądownie dogrywać sprawy majątków itd. Dodatkowo art. 132 § 2 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego.Leń się nie uczył, więc z domu powinien sam odejść jakby miał odrobinę honoru.
Mimo wszysko trochę trochę rozumiem chłopaka. Powinni go uniewinic
Na wsi ksiadz najwazniejszy, ógromny ąutorytet.
Prokurator powinien dostać karę śmierci za zmarnowanie życia normalnemu chłopakowi. Kiedy w Polsce ktoś uprzątnie te śmieci w sądach i prokuraturach?
Obrona konieczna nie postal przekroczona ,a tak module polska twraz jest krajemdziwntch obyczajow nistety.
👌
🎧
💙
Szkoda, że sprawa wyszła na jaw.
Jak ten potwornie wystraszony i biedny chłopiec miał się sam obronić w obliczu śmiertelnego zagrożenia? Nikt mu w decydującym momencie nie pomógł. Nie powinno się go tak surowo traktować. Przecież został zaatakowany.
Dożywocie dla chłopaka przecież miał 30 lat, nie musiał mieszkać z ojcem co tam robił?
👍
Stanowczo za dużo kogutów na tej wsi skoro ofiara była aż tak piana.
Jak zawsze 👍👍
Boze chron nas od glupich prokuratorow i sedziow.
Prawie- to robi różnicę 😅
Materialista to mało powiedziane....
Za dużo 8 lat dla Szymona
Zbyt pijany, zeby zrobić komus krzywdę 😂 niech powie to tej kobiecie... albo innym ludziom terroryzowanych przez pijaków w rodzinie...
To byla obrona konieczna :) szkoda ze za usuwanie smiecia poszedl siedziec
Obrona przed agresorem powinna dopuszczać zabójstwo. To agresor powinien bać się reakcji na napaść, a nie napadnięty kary za bronienie się! Poza tym, serdeczne dzięki za kolejny odcinek.
W samo sedno ten komentarz!ofiarą ma rozważać w czasie ataku "odpowiednią" obronę!Dobre prawo dla skurwielu.
Siemka wszystkim Serwus Łukasz