7:43 - u mnie to działa. Gdy wrócę się do poprzedniego pomieszczenia, przypominam sobie co miałam zrobić. Moim zdaniem powrót do otoczenia, w którym jeszcze pamiętaliśmy co mieliśmy zrobić, może pomóc, ponieważ patrzymy znów na te same obiekty, które sprawiają, że znów sobie przypominamy. Stosuję tę metodę od lat i nigdy się nie zawiodłam. Ale jak widać badania pokazują, że raczej jest inaczej :o Dzięki za świetny filmik i jak zawsze bardzo interesujący temat! 😊
@@Verdi2137to nie są „rozkminy” tylko naukowe fakty przełożone na sytuacje z życia codziennego. Mówienie, że to „rozkminy” moim zdaniem bardzo umniejsza Kacprowi.
To jest temat, o którym możnaby mówić godzinami. Kiedy zaczniesz wątpić we własne wspomnienia, pojawia się wątpliwość co do definicji własnego "ja". Ostatecznie dochodzi się do wniosku, że wrażenie ciągłości istnienia między sobą z "teraz", a sobą sprzed 10 lat jest właśnie tylko tym: wrażeniem, iluzją. "The only thing that binds you together with yourself from yesterday is the illusion that you have memories about him. You are a machine that thinks it's you." - Joscha Bach
Wg. mnie to bardziej niż nasze wspomnienia które można w każdej chwili przeinterpretować, w formie naszego "ja" przede wszystkim trzyma nas otoczenie które utożsamia nas z konkretną osobą o takim i takim zachowaniu a my podświadomie się w to wtapiamy. Dlatego by zmienić swoje życie trzeba zacząć od zmiany towarzystwa lub miejsca zamieszkania, samo nastawienie to będzie zbyt mało, nie wytrzyma się presji środowiska które tłumi wszelkie próby większych zmian.
Też kiedyś do tego doszedłem i nieco mnie to zmartwiło. Heh. A dodatkowo miałem to później na studiach; co utwierdziło mnie we własnych wcześniej sformowanych domysłach. :)
Uwielbiam te Twoje płynne przejścia z jednego abstrakcyjnego tematu w jeszcze bardziej abstrakcyjny xD 8:08 To pytanie z kosmosem wleciało jak złoto xD
0:47 - Nie bylem pewny, ale kojarzę taki rodzaj zachowania z innych filmikow na youtube od pewnego pana Vsauce. :) Swoja droga - juz od dawna go nie ogladalem. A co do tego filmiku, to oczywiście lapka w gore. Dziękuję :)
Kacper: "Wspominaliśmy o tym w poprzednim materliale" Jacy my Kacper? Jeżeli ktoś cię do tego zmusza to mrugnij 3 razy oraz podskocz w następnym filmie. Wtedy wezwiemy odpowiednie służby!
Mam w głowie kilka dziwnych wspomnień z okresu, gdy miałam jakieś 4-6 lat. Są to przebłyski, takie chwilowe obrazki, a wręcz gify i nigdy nie potrafię wyjaśnić skąd się wzięłam w danym miejscu albo gdzie dokładnie jestem. Wszystko przypomina sen, bo w tym wspomnieniu znajduję się tam znienacka, wszystko zaczyna się tak od środka. Wiem, że stoję z moją babcią nad jakąś rzeką, ale na pewno nie jest to moje rodzinne miasto. Jednak ja z babcią nigdy nigdzie sama nie wyjeżdżałam, więc to też nie może być wspomnienie z takowego wyjazdu. Innym razem mam wspomnienie o wielkiej, takiej filmowej wigilii z całą rodziną w pięknym drewnianym domku z choinką, aż do sufitu. Kiedy już w dorosłości opowiadałam mamie o tym wspomnieniu zaprzeczyła, żebyśmy kiedyś mieli taką wigilię, pytała mnie czyj miałby być to dom, a ja nie wiedziałam. Chyba było to coś sobie wymyśliłam jako takie marzenie by mieć wigilię jak z filmów amerykańskich i tak się to we mnie zakorzeniło, że przez długi czas wierzyłam, że to działo się naprawdę.
mózg nie lubi pustki. Jeśli pamiętasz tylko fragment, to mózg potrzebuje dokończyć ten fragment, często niewłaściwie. Np. wspomnienie z babcią, mogłaś być np. na wyjeździe z całą rodziną, a po prostu w tamtym momencie byłas tylko z babcią, być może nikt już nie pamięta nawet jest wycieczki (bo wyjazd do miejscowości nad rzekę nie jest zbyt konkretne). Na podobnej zasadzie działa wrażenie deja vu, mózg pamięta miejsce, ale nie pamięta okoliczności, więc dobudowuje otoczkę na podstawie czegoś znanego. Ze snami jest podobnie, od dłuższego czasu coraz częście zdarza mi się pamiętać sny i zauważam, że w snach często pojawiają się elementy ze świata rzeczywistego, np. często pojawiają się postacie z gier w które niedawno grałem.
Może masz tak samo jak ja, mi się mylą wspomnienia ze wspomnieniami ze snów. Jak byłam mała to myślałam, że mój brat mi popsuł zabawkę a potem uświadomiłam sobie, że on by czegoś takiego nie zrobił a to co pamiętam to sen. Mam kilka takich wspomnień co do których nie jestem pewna czy to wspomnienia czy moje sny z dzieciństwa. Teraz odróżniam sny od rzeczywistości ale jak byłam mała to nie potrafiłam
Moje wspomnienia siegaja mniej wiecej wlasnie tej granicy. Moim najstarszym wspomnieniem jest zabawa z pewna osoba z mojej rodziny, ktora zmarla kiedy mialem 3 lata i 7 miesiecy, zabawa ta miala miejsce pod koniec grudnia, w okresie swiatecznym, osoba ta zmarla 13 stycznia, czyli okolo 3 tygodnie po naszym spotkaniu. Osoba ta dala mi wtedy prezent, ktory rowniez jest czescia tych wspomnien. Gdy bylem juz dorosly moja Mama potwierdzila ze byla tego swiadkiem. Dodam, ze nie posiadamy zadnego zdjecia tej osoby, ani zadnych innych zrodel, z ktorych moj mozg moglby "wyprodukowac" Jej wizerunek i te wspomnienia juz w doroslosci, mimo to jestem w stanie przywolac bardzo dokladny jej wyglad, zachowanie, usmiech, fryzure.
Mam parę wspomnień z bardzo wczesnego dzieciństwa, ale niewiele. Tak jak podane w filmie, już w wieku 3-4 lat mam całkiem sporo wspomnień i tak od ok. 6 roku mam już większą ciągłość. Pamiętam moje pierwsze dni w przedszkolu, ale wcześniej już gorzej, chociaż trochę wspomnień jest. Moja pamięć podsuwa mi, że jak miałem z 5-6 lat to pamiętałem więcej, bo dużo rozmyślałem, a że nie miałem znaczącej ilości wspomnień, te, które miałem, były dla mnie istotne. Samo wspomnienie z wieku ok. 4 lat, przywołuje pewien stan świadomości i wtedy miałem ciągłość wspomnień wstecz, ale ponieważ nie myślałem o nich cały czas i zbierałem nowe w trakcie życia, te wspomnienia się zakopały i nie są już dostępne. Dodatkowo, różne wspomnienia nie są połączone w czasie, więc trudno mi oszacować, w jakim konkretnie wieku byłem, ale mam pewne punkty referencyjne, np. robiąc coś, powtarzałem w myślach liczby, których dopiero się nauczyłem, a uczyli nas w przedszkolu, w wieku ok. 5-6 lat. Pamiętam wtedy, jak próbowałem sobie intensywnie przypomnieć, co było, zanim się urodziłem i już wtedy nie pamiętałem wiele z okresu niemowlęctwa, a wcześniej oczywiście była dziura wspomnień i strasznie mnie to wkurzało. Jednak teraz mam tylko 2 wyraźniejsze wspomnienia z bardzo wczesnego okresu, reszta to raczej wrażenia, bardzo niekonkretne. Pamiętam np. mój wózek, jak w nim leżałem jako niemowlak i tyle. Pamiętam, jak leżałem na łóżku i pokazywali na lampę, pewnie licząc na moją reakcję. Reszta wspomnień jest niczym sen, o którym się zapomniało - gdzieś tam są, głęboko zakopane i mamy co najwyżej przeczucia.
HEH ... moje najwczesniejsze wspomnienia o ktorych pamietam to moje lozeczko z niemowlectwa .... pamietam je doskonale ... sa to wspomnienia oparte na obrazach (wlascitie wszytko tak zapamietuje - dla mnie szokiem bylo dowiedziec sie ze ludzie mysla "glosem" w glowie ...). Bylo drewniane - sosnowe ( bo je gryzlem bo mnie dziasla swedzialy - pamietam smak tego drewna i zapach oraz smak lakietu ktory byl na tym dewnie ) oraz szczegolowy wyglad tego lozeczka. Kilka lat temu sie pytalem mojej mamy ile mialem lat jak sprzedali moje lozeczko ( pamietam jak je sprzedawali - bo stalo w przedpokoju na postawione sztorc i sie nim bawilem ) to sie dowiedzialem ze mialem 2 lata jak je sprzedali! A mialem je od urodzenia .... a zabki mnie swedzialy jak mialem okolo roku....a pamietam ze gryzlem to lozeczko ... Mama mi nie wierzy ze pamietam takie zeczy ;) A najwczesniejsze wsponienia jakie mam to ze mam zamkniete oczy i leze w cieple ( w lozeczku?) i jest mi mega wygodnie ... i gdy ten stan sie zmienial czyli czulem dyskomfort to krzyczalem ( bo mowic nie potrafilem ;-) ) i ktos przychodzil i mnie kolysal co przywracalo mi pelny komfort ... Te wszystkie wspomniena sa fragmentryczne ... pelna ciaglosc wspomnien mam od 3 roku zycia co i tak jet zdumiewajace ... latwo to potwierdzic bo w tym wieku 3 lat i 1 miesiac bylem w szpitalu ... i wszystko doskonale pamietam .. kazdy dzien od tego momentu ... wlasciwie to nawet pamietam jak moj tata przyszedl do domu i powiedzial ze idziemy do szpitala za kilka dni ...ja wtedy jeszcze nie wiedzialem co to szpital ;)
Ciekawe doświadczenia. Niestety nadal istnieje od kilkudziesięciu lat silnie zakorzeniony w mainstreamie mit, że człowiek nie ma prawa niczego pamiętać przed 3. rokiem życia. Nawet pierwsza strona Google'a pokazuje jedynie taką informację, gdy wpiszesz związana z tym tematem frazę.
Miałem raz rozkmine że wspomnienia to po prostu kreacja na bieżąco m. in. obrazu w mózgu, który nauczył się tego w trakcie trwania tego wydarzenia a mózg nie ma jako tako pamięci
Z H.M było jeszcze ciekawiej, on stracił wspomnienia ale pamiętał(czy może raczej znał) na przykład swój adres domowy albo imiona rodziców ale nie umiał sobie przypomnieć że kiedykolwiek widział ich na oczy ani żadnego wspomnienia z nimi związanego. Co też ciekawe na pytanie czy widział wodospad Niagara odpowiedział że "trzeba pojechać do Niagary żeby zobaczyć wodospad Niagara" więc w jego pamięci powstawały też fałszywe skojarzenia typu że wiedział że coś istnieje ale mylił szczegóły z tym związane. Kolejna sprawa że zdawał się cały czas uczyć, jak na przykład ze wspomnianym rysowaniem gwiazdy czy poznawaniem nowych informacji, na przykład jak ktoś mu powiedział że dajmy na to Kennedy został zabity to wiedział później że Kennedy nie żyje ale nie wiedział skąd to wie/od kogo się o tym dowiedział. Można było mu nawet nakłaść fałszywych informacji do głowy i je później powtarzał, przez co notabene celnie zauważył że to co nam się wydaje prawdziwe czy właściwe wcale nie musi takim być.
Będzie jakiś materiał o snach? Bardzo mnie fascynuje ten temat. Kilka lat temu zapisywałem każdy sen od razu po przebudzeniu, mogłem mieć 4-5 snów każdej nocy. Dziś już ich nie zapisuję i wydaje mi się że już nie śnię tyle co kiedyś. Co do filmu, czemu zostają w pamięci te wspomnienia, których się nie chce, a to co się chce pamiętać znika? Ile dałbym by zapomnieć XD
O ile mnie pamięć nie myli (a jest na to spora szansa), moim pierwszym wspomnieniem było uświadomienie sobie, że przespałem cały dzień. Trwoga, że zmarnowałem cały dzień, który mogłem przecież wykorzystać na zabawę - to być może moje pierwsze wspomnienie.
Raczej to nie to. Ja myślę że do tego około 3 roku życia bobasy są NPCami. Dopiero po tym czasie w ich rolę wchodzi człowiek i dopiero od tej pory pamiętamy cokolwiek.
Odnosząc się do pamięci ciała. Mamy wykształconą umiejetność zapamiętywania struktury rzeczy jakie nas otaczają. Dziecko wkłada wiele rzeczy do buzi sprawdzając ich smak,formę. Wiele rzeczy dziecko poznaje swoją buzia bardziej niż rękami,które jeszcze nie są tak czule na bodźce. Mimo tego,że nie pamiętamy,żebyśmy coś z tych rzeczy do buzi wkładali to nasze ciało pamięta.
Witam. Fajna Rozkmina. Wewnętrzny głos . To Jesteśmy My prawdziwi głos Duszy, Energii , która mieszka w Nas i jest po za czasem i przestrzenią. Człowiek Jest istoto wielowymiarowo i tu na dole wszystko się materializują. A Energia , która Jest w Nim odczuwa zbiera doświadczenie na różnych płaszczyznach. Wszystko to określone w cyklach i prawach. Pozdrawiam.
7:30 Myślę, że nie chodzi o akt fizycznego przejścia a bardziej jakąś abstrakcyjną zmianę kontekstu. Ja czasem mam pododbny efekt kiedy zapominam po co otworzyłem nową zakładkę w przeglądarce. Czasami powrót na poprzednią pomaga :D
Kacper poniżej 10min, jeżeli nic się nie zmieniło w standardach monetyzacji. Szacunek. I nawet fajnie, że sponsoruje film coś co faktycznie nam wszystkim pozwala sięgać po więcej. PS. Przechodzenie z pomieszczeń do innych i związany z tym zanik zamierzeń/pamięci, proszę o odcinek.
Moim pierwszym wspomnieniem jest moment gdy ktoś posadził mnie na chyba łóżku, a nade mną były jakieś wiszące zabawki. Pewnie jeszcze chodzić nie potrafiłem. Dzięki za kolejny świetny materiał:)
Przypomniała mi się jedną ciekawa rzecz jak Kacper mówił o wspomnieniach i języku, a mianowicie że są ludzie którzy nie mają wewnętrznego głosu który słyszą, są też tacy co nie potrafią sobie nic wyobrazić, tam nie mają w głowie obrazka. Jak dla mnie niezły mindfuck
Dzieki Kacper, pierwsze madre slowa o wielkim wybuchu, nie moge po prostu sluchac jak wszyscy (z wyjatkiem fanatykow religijnych) twierdza, ze wszechswiat powstal z jednego malutkiego punktu itd🤕🥴😖,(nie mam pojecia jaki rodzaj fizyki studiowali)🤣🤣 to ze bylo cos wczesniej, z tym sie zgodze. no i ogölnie, skomentuje, twoje filmiki sa super, ogladam kazdy po kolei, dobre tematy wybierasz. Zycze tobie zebys tak ciagnal dalej, pozdro🤗
Witam i pozdrawiam. Chciałbym powiedzieć że jesteś bardzo inteligentny i bardzo dużo się od ciebie nauczyłem a najbardziej podobają mi się informacje dotyczące życia i wszechświata. Jesteś mego spoko ❤ dzięki za twoje filmy. PS. Daj like jak się zgadzasz z moim zdaniem
6:30 Głos wewnętrzny czy też raczej wewnętrzny monolog to rzecz którą nie wszyscy mają. Dużo ludzi nie formułuje myśli w taki sposób jak by do siebie mówili w głowie. Takie osoby myślą ideami lub obrazami.
Późno ten poslki Vsauce, wydawałoby się że taki kontent powinien powstać znacznie wcześniej, ale jesteś idealną osobą do tego! Elegancja pełna i propsy : )
Moja córka ma dziś 7 lat. Gdy miała niecałe 3 lata przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. Starego mieszkania nie pamięta, nie pamięta okolicy, wydarzeń w nim. To mieszkanie jest 3 bloki dalej. Nie pamięta że tam mieszkaliśmy.
Ja zauważyłem ciekawą rzecz u siebie. Gdy byłem młodym nastolatkiem (tak 12-13 lat) zacząłem bardzo dużo "filozofować". Od tego czasu możną wręcz powiedzieć, że cierpiałem z tego powodu na bezsenność. Dużą część nocy zajmowało mi myślenie o kwestiach typu "czy Bóg istnieje?", "czy istniejemy w jakimś celu?" itp. Po latach jakby nauczyłem się nad tym panować i obecnie zazwyczaj potrafię w miarę szybko przestać o tym myśleć i jednocześnie przestawić się na mniej angażujące tematy np. wyobrażając sobie różne ciekawe, przyjemne sytuacje.
Chyba jedno z moich pierwszych wspomnień jakie mam to gdy nagle się obudziłem zdjąłem z siebie kołdrę popatrzyłem na siebie i nie rozpoznałem się i pokoju- jakby nie powinno mnie tam być i to nie byłem ja, a obecnie mam wrażenie jakby ktoś wymazał moją pamięć, że coś pamiętałem i to dużo oraz, że w tedy zdawałem sobie z tego sprawę jakby ktoś wyrwał mnie z innego życia, a teraz to tylko wrażenie, że tak było, a teraz nie pamiętam i chyba dlatego panikowałem wtedy :/
wiesz, że ja mam podobne wspomnienie? z tym obudzeniem się, tyle że w moim przypadku po prostu stałem nad otwartą szufladą ze skarpetkami i takie pierwsze co zrobiłem to było spojrzenie na ręce z myślą "co się właśnie dzieje? o co tu chodzi?". I od tego właśnie momentu zaczęło się rejestrowanie wspomnień w mojej głowie i mimo kilkudziesięciu lat na karku nie straciło wyrazistości.
Ja nie wiem dlaczego, ale pamiętam moment swoich urodzin, ale gdzieś to daleko siedziało w podświadomości, nie byłem pewien i nie zagadywałem rodziny. Dopiero z 2 lata temu na spotkaniu rodzinnym był temat o narodzinach itp. i z tym wypaliłem. Rodzina w szoku, że to niemożliwe, więc opisałem wygląd sali (pamiętam jasnozieloną salę), czy lekarza po 40 z wielkim wąsem i okularach. Wszyscy w szoku. W sumie ja też, tym bardziej że moja pamięć długotrwała jest raczej poniżej średniej i dość mało pamiętam z czasów dzieciństwa.
Cała rzeczywistość jest tworzona w umyśle a wspomnienia to taki jakby .rar tego co się wydarzyło, jak się popsuje plik to wspomnienia potrafią się mylić z tym co wydarzyło naprawdę. Taka symulacja w umyśle/wyobraźni
Opowiedz coś o tym że otacza nas dobro i zło, a mając wolną wolę wybieramy. Wierzący chętniej obejrzą. Najuczciwszy człowiek może stać się zabójcą to zależy od jego wyboru. Postaw się w miejscu ludzi z przeszłości, którzy pozostawili nam swoją wiarę zamiast wzorów matematycznych. Budując Piramidy i pisząc na ścianach musieli być przekonani że my w przyszłości odnajdziemy to i będziemy próbowali odczytać. Przekazali nam zapewne to co było ważne - sens tego bo sam przekaz zawierać może różnice lub być inaczej odczytany. Rozum podpowiada nam co jest dobre, a pomimo tego wybieramy to co złe znaczy to że nie jesteśmy idealni. Człowiek uważa się za inteligentnego, a obecne postępowanie na planecie prowadzi go do zguby chociaż człowiek dokonuje wyboru. Putin w XXI wieku morduje cywili, a ludzie wokół patrzą i mówią że to jest złe, ale wielu inteligentnych gdyby mogło to by zrobiło z nim dobry interes. To że ktoś kogoś nie zabił obecnie nie znaczy że nigdy i nigdzie tego nie zrobił, a powtórka jest łatwiejsza i lepiej zrozumiana. Wiemy jak postępować lecz wybieramy zło. Może pojawiamy się w swoim życiu, aby pokazać że kierujemy się dobrem, ale nie mamy tego w pamięci i chociaż to wiemy to różnie widzimy i inaczej postępujemy. Powinniśmy kierować się ku doskonałości, albo zginiemy. Palący wie że palenie szkodzi i często nie chce palić, a jednak rzucić nagle nie potrafi. Tak my działamy w swoim życiu i wciąż powtarzamy błędy. Śmierć ciała nie oznacza koniec co zostało opisane lecz my często nie wierzymy w pełni przekazom do czasu uzyskania dowodu. Wciąż się uczymy i jesteśmy mądrzejsi lecz ograniczenia, które nas dosięgają powodują że musimy się nauczyć zawsze poprawnie dokonywać wyboru. Powtarzając to co dobre zapamiętujemy to i w każdej sytuacji mając wolny wybór dokonamy lepszego wyboru to nasze dążenie do doskonałości. Sam o tym pomyśl.
@@raviq11 typowe komentarze pod lajki, nic nie wnoszące do tematu odcinka i tylko zaśmiecające sekcje komentarzy. XXI wiek i podniecanie się cyferkami pod komentarzem w monitorze 😀 pzdr
"Dzwi służą do przechodzenia przez ściany" (Pitala 2022). Geniusz!
Geniusz!
th-cam.com/video/ZkDavLl9WtM/w-d-xo.html
Trudno się zgodzić. Przez drzwi nie da się przejść. To, przez co przechodzimy, to otwór w ścianie.
Drzwi*
No drzwi to właściwie taka otwierana część ściany
7:43 - u mnie to działa. Gdy wrócę się do poprzedniego pomieszczenia, przypominam sobie co miałam zrobić. Moim zdaniem powrót do otoczenia, w którym jeszcze pamiętaliśmy co mieliśmy zrobić, może pomóc, ponieważ patrzymy znów na te same obiekty, które sprawiają, że znów sobie przypominamy. Stosuję tę metodę od lat i nigdy się nie zawiodłam. Ale jak widać badania pokazują, że raczej jest inaczej :o
Dzięki za świetny filmik i jak zawsze bardzo interesujący temat! 😊
Jestem rocznik 1976 szkoda, że nie było takich programów jak miałem 10 lat. Bardzo lubię, wszystko lubię.
Dziękuję :))
jak miałeś 10 lat to jeszcze był emitowany program SONDA, także ty miałeś coś co większość tu nie miała :)
@@Dareios
Tak. Pamiętna SONDA i NIC więcej. Około 40 min raz w tygodniu. DRAMAT.
@@bartoszmolski8688 I tak lepiej niż 10 minut 2 razy w roku :D
Kacper, jesteś jak ten jeden spizgany ziomek, który zawsze łapie zajebiste rozkminy, za to Cię kochamy
Dokladnie
Słabe,dezawuujące Kacpra porównanie.
@@bartoszleszczynski9309 wcale nie, własnie to komplement, bo zwykly czlowiek ma takie rozkminy jak sie spizga, a kacper jest taki zawsze
@@Verdi2137to nie są „rozkminy” tylko naukowe fakty przełożone na sytuacje z życia codziennego. Mówienie, że to „rozkminy” moim zdaniem bardzo umniejsza Kacprowi.
@@dxdgdhdxa kogo to w ogòle obchodzi co ty uważasz😂😂
To jest temat, o którym możnaby mówić godzinami. Kiedy zaczniesz wątpić we własne wspomnienia, pojawia się wątpliwość co do definicji własnego "ja". Ostatecznie dochodzi się do wniosku, że wrażenie ciągłości istnienia między sobą z "teraz", a sobą sprzed 10 lat jest właśnie tylko tym: wrażeniem, iluzją.
"The only thing that binds you together with yourself from yesterday is the illusion that you have memories about him. You are a machine that thinks it's you." - Joscha Bach
Wg. mnie to bardziej niż nasze wspomnienia które można w każdej chwili przeinterpretować, w formie naszego "ja" przede wszystkim trzyma nas otoczenie które utożsamia nas z konkretną osobą o takim i takim zachowaniu a my podświadomie się w to wtapiamy.
Dlatego by zmienić swoje życie trzeba zacząć od zmiany towarzystwa lub miejsca zamieszkania, samo nastawienie to będzie zbyt mało, nie wytrzyma się presji środowiska które tłumi wszelkie próby większych zmian.
Podziękował. :)
Też kiedyś do tego doszedłem i nieco mnie to zmartwiło. Heh. A dodatkowo miałem to później na studiach; co utwierdziło mnie we własnych wcześniej sformowanych domysłach. :)
@@aksamitnaPiesc "własne domysły" a co jeżeli tzw własne domysły są tylko podsuniętym wariantem SI ?
Uwielbiam te Twoje płynne przejścia z jednego abstrakcyjnego tematu w jeszcze bardziej abstrakcyjny xD
8:08 To pytanie z kosmosem wleciało jak złoto xD
Ja też 😉
Dla mnie żaden temat nie jest abstrakcyjny ale to może coś ze mną nie tak
To zobacz sobie co Kacpra inspiruje - tanio niszowy kanał Vsauce
@@OriginalStachuJones wow dyskrulyminacja?
Parkour :)
0:47 - Nie bylem pewny, ale kojarzę taki rodzaj zachowania z innych filmikow na youtube od pewnego pana Vsauce. :) Swoja droga - juz od dawna go nie ogladalem. A co do tego filmiku, to oczywiście lapka w gore. Dziękuję :)
słuchasz wypowiedzi, wydaje ci się ze wszystko rozumiesz. I nagle słyszysz " ALE CZY KOSMOS PAMIĘTA ?" XDDD
Jeśli zapominacie o tym, po co weszliście do innego pomieszczenia to przypomnę wam tylko o Simsach, którym można było usunąć akcję
Jest i On. Dziękujemy bardzo za kolejny wspaniały materiał
Chciałbym, żeby cały świat był jak ten kanał. Chciałbym mieć też ciarki kiedy zaczynam dzień, takie same jak kiedy oglądam te odcinki. Dziękuję :)
Na Biotad Plus lecimy??
Kacper: "Wspominaliśmy o tym w poprzednim materliale"
Jacy my Kacper? Jeżeli ktoś cię do tego zmusza to mrugnij 3 razy oraz podskocz w następnym filmie. Wtedy wezwiemy odpowiednie służby!
te filmy są tak ciekawe że nigdy nie skipuje żadnej reklamy w uznaniu tworcy
Mam w głowie kilka dziwnych wspomnień z okresu, gdy miałam jakieś 4-6 lat. Są to przebłyski, takie chwilowe obrazki, a wręcz gify i nigdy nie potrafię wyjaśnić skąd się wzięłam w danym miejscu albo gdzie dokładnie jestem. Wszystko przypomina sen, bo w tym wspomnieniu znajduję się tam znienacka, wszystko zaczyna się tak od środka. Wiem, że stoję z moją babcią nad jakąś rzeką, ale na pewno nie jest to moje rodzinne miasto. Jednak ja z babcią nigdy nigdzie sama nie wyjeżdżałam, więc to też nie może być wspomnienie z takowego wyjazdu. Innym razem mam wspomnienie o wielkiej, takiej filmowej wigilii z całą rodziną w pięknym drewnianym domku z choinką, aż do sufitu. Kiedy już w dorosłości opowiadałam mamie o tym wspomnieniu zaprzeczyła, żebyśmy kiedyś mieli taką wigilię, pytała mnie czyj miałby być to dom, a ja nie wiedziałam. Chyba było to coś sobie wymyśliłam jako takie marzenie by mieć wigilię jak z filmów amerykańskich i tak się to we mnie zakorzeniło, że przez długi czas wierzyłam, że to działo się naprawdę.
To nie muszą być wspomnienia z Twojego obecnego życia ;)
Też tak mam slajdy ze zdarzeń które nie miały miejsca w wieku 3-4 lat
mózg nie lubi pustki. Jeśli pamiętasz tylko fragment, to mózg potrzebuje dokończyć ten fragment, często niewłaściwie. Np. wspomnienie z babcią, mogłaś być np. na wyjeździe z całą rodziną, a po prostu w tamtym momencie byłas tylko z babcią, być może nikt już nie pamięta nawet jest wycieczki (bo wyjazd do miejscowości nad rzekę nie jest zbyt konkretne).
Na podobnej zasadzie działa wrażenie deja vu, mózg pamięta miejsce, ale nie pamięta okoliczności, więc dobudowuje otoczkę na podstawie czegoś znanego.
Ze snami jest podobnie, od dłuższego czasu coraz częście zdarza mi się pamiętać sny i zauważam, że w snach często pojawiają się elementy ze świata rzeczywistego, np. często pojawiają się postacie z gier w które niedawno grałem.
Może masz tak samo jak ja, mi się mylą wspomnienia ze wspomnieniami ze snów. Jak byłam mała to myślałam, że mój brat mi popsuł zabawkę a potem uświadomiłam sobie, że on by czegoś takiego nie zrobił a to co pamiętam to sen. Mam kilka takich wspomnień co do których nie jestem pewna czy to wspomnienia czy moje sny z dzieciństwa. Teraz odróżniam sny od rzeczywistości ale jak byłam mała to nie potrafiłam
Jak mam tak ze pamiętam niektóre sny z dzieciństwa jakbym przeżyl je naprawde.
Moje wspomnienia siegaja mniej wiecej wlasnie tej granicy.
Moim najstarszym wspomnieniem jest zabawa z pewna osoba z mojej rodziny, ktora zmarla kiedy mialem 3 lata i 7 miesiecy, zabawa ta miala miejsce pod koniec grudnia, w okresie swiatecznym, osoba ta zmarla 13 stycznia, czyli okolo 3 tygodnie po naszym spotkaniu.
Osoba ta dala mi wtedy prezent, ktory rowniez jest czescia tych wspomnien. Gdy bylem juz dorosly moja Mama potwierdzila ze byla tego swiadkiem.
Dodam, ze nie posiadamy zadnego zdjecia tej osoby, ani zadnych innych zrodel, z ktorych moj mozg moglby "wyprodukowac" Jej wizerunek i te wspomnienia juz w doroslosci, mimo to jestem w stanie przywolac bardzo dokladny jej wyglad, zachowanie, usmiech, fryzure.
Mam parę wspomnień z bardzo wczesnego dzieciństwa, ale niewiele. Tak jak podane w filmie, już w wieku 3-4 lat mam całkiem sporo wspomnień i tak od ok. 6 roku mam już większą ciągłość. Pamiętam moje pierwsze dni w przedszkolu, ale wcześniej już gorzej, chociaż trochę wspomnień jest. Moja pamięć podsuwa mi, że jak miałem z 5-6 lat to pamiętałem więcej, bo dużo rozmyślałem, a że nie miałem znaczącej ilości wspomnień, te, które miałem, były dla mnie istotne. Samo wspomnienie z wieku ok. 4 lat, przywołuje pewien stan świadomości i wtedy miałem ciągłość wspomnień wstecz, ale ponieważ nie myślałem o nich cały czas i zbierałem nowe w trakcie życia, te wspomnienia się zakopały i nie są już dostępne. Dodatkowo, różne wspomnienia nie są połączone w czasie, więc trudno mi oszacować, w jakim konkretnie wieku byłem, ale mam pewne punkty referencyjne, np. robiąc coś, powtarzałem w myślach liczby, których dopiero się nauczyłem, a uczyli nas w przedszkolu, w wieku ok. 5-6 lat. Pamiętam wtedy, jak próbowałem sobie intensywnie przypomnieć, co było, zanim się urodziłem i już wtedy nie pamiętałem wiele z okresu niemowlęctwa, a wcześniej oczywiście była dziura wspomnień i strasznie mnie to wkurzało. Jednak teraz mam tylko 2 wyraźniejsze wspomnienia z bardzo wczesnego okresu, reszta to raczej wrażenia, bardzo niekonkretne. Pamiętam np. mój wózek, jak w nim leżałem jako niemowlak i tyle. Pamiętam, jak leżałem na łóżku i pokazywali na lampę, pewnie licząc na moją reakcję. Reszta wspomnień jest niczym sen, o którym się zapomniało - gdzieś tam są, głęboko zakopane i mamy co najwyżej przeczucia.
HEH ... moje najwczesniejsze wspomnienia o ktorych pamietam to moje lozeczko z niemowlectwa .... pamietam je doskonale ... sa to wspomnienia oparte na obrazach (wlascitie wszytko tak zapamietuje - dla mnie szokiem bylo dowiedziec sie ze ludzie mysla "glosem" w glowie ...).
Bylo drewniane - sosnowe ( bo je gryzlem bo mnie dziasla swedzialy - pamietam smak tego drewna i zapach oraz smak lakietu ktory byl na tym dewnie ) oraz szczegolowy wyglad tego lozeczka.
Kilka lat temu sie pytalem mojej mamy ile mialem lat jak sprzedali moje lozeczko ( pamietam jak je sprzedawali - bo stalo w przedpokoju na postawione sztorc i sie nim bawilem ) to sie dowiedzialem ze mialem 2 lata jak je sprzedali! A mialem je od urodzenia .... a zabki mnie swedzialy jak mialem okolo roku....a pamietam ze gryzlem to lozeczko ...
Mama mi nie wierzy ze pamietam takie zeczy ;)
A najwczesniejsze wsponienia jakie mam to ze mam zamkniete oczy i leze w cieple ( w lozeczku?) i jest mi mega wygodnie ... i gdy ten stan sie zmienial czyli czulem dyskomfort to krzyczalem ( bo mowic nie potrafilem ;-) ) i ktos przychodzil i mnie kolysal co przywracalo mi pelny komfort ...
Te wszystkie wspomniena sa fragmentryczne ... pelna ciaglosc wspomnien mam od 3 roku zycia co i tak jet zdumiewajace ... latwo to potwierdzic bo w tym wieku 3 lat i 1 miesiac bylem w szpitalu ... i wszystko doskonale pamietam .. kazdy dzien od tego momentu ... wlasciwie to nawet pamietam jak moj tata przyszedl do domu i powiedzial ze idziemy do szpitala za kilka dni ...ja wtedy jeszcze nie wiedzialem co to szpital ;)
Ciekawe doświadczenia. Niestety nadal istnieje od kilkudziesięciu lat silnie zakorzeniony w mainstreamie mit, że człowiek nie ma prawa niczego pamiętać przed 3. rokiem życia. Nawet pierwsza strona Google'a pokazuje jedynie taką informację, gdy wpiszesz związana z tym tematem frazę.
Oj tak.. sny też potrafią zapisywać się jako wspomnienia, choć nic z nich się nie wydarzyło.
Warto nie spać po nocy, aby móc to obejrzeć od razu po wypuszczeniu
🥴
Nom
Tak jezt
Rel
Prawda
Uwazam że twoje filmy bardzo dużo daja do myślenia. Fajna rzecz kiedy jestesmy w dzisiejszych czasach tak zabiegani
Miałem raz rozkmine że wspomnienia to po prostu kreacja na bieżąco m. in. obrazu w mózgu, który nauczył się tego w trakcie trwania tego wydarzenia a mózg nie ma jako tako pamięci
Przerwa w pracy, kawa, papieros i nowy film. Elegancko.
Z H.M było jeszcze ciekawiej, on stracił wspomnienia ale pamiętał(czy może raczej znał) na przykład swój adres domowy albo imiona rodziców ale nie umiał sobie przypomnieć że kiedykolwiek widział ich na oczy ani żadnego wspomnienia z nimi związanego. Co też ciekawe na pytanie czy widział wodospad Niagara odpowiedział że "trzeba pojechać do Niagary żeby zobaczyć wodospad Niagara" więc w jego pamięci powstawały też fałszywe skojarzenia typu że wiedział że coś istnieje ale mylił szczegóły z tym związane.
Kolejna sprawa że zdawał się cały czas uczyć, jak na przykład ze wspomnianym rysowaniem gwiazdy czy poznawaniem nowych informacji, na przykład jak ktoś mu powiedział że dajmy na to Kennedy został zabity to wiedział później że Kennedy nie żyje ale nie wiedział skąd to wie/od kogo się o tym dowiedział. Można było mu nawet nakłaść fałszywych informacji do głowy i je później powtarzał, przez co notabene celnie zauważył że to co nam się wydaje prawdziwe czy właściwe wcale nie musi takim być.
Mój mózg pragnie takich materiałów dużo dużo częściej.
Jak ten mądry coś wrzuci i go oglądam to zawsze jest takie zajebiste uczucie…
Będzie jakiś materiał o snach? Bardzo mnie fascynuje ten temat. Kilka lat temu zapisywałem każdy sen od razu po przebudzeniu, mogłem mieć 4-5 snów każdej nocy. Dziś już ich nie zapisuję i wydaje mi się że już nie śnię tyle co kiedyś.
Co do filmu, czemu zostają w pamięci te wspomnienia, których się nie chce, a to co się chce pamiętać znika? Ile dałbym by zapomnieć XD
O ile mnie pamięć nie myli (a jest na to spora szansa), moim pierwszym wspomnieniem było uświadomienie sobie, że przespałem cały dzień. Trwoga, że zmarnowałem cały dzień, który mogłem przecież wykorzystać na zabawę - to być może moje pierwsze wspomnienie.
Proste, przecież jesteśmy w symulacji i jak trzeba by było zrobić każdemu unikatowy początek to by za dużo zasobów się zużyło
:D
za dużo Ricka i Morty'ego :P
skleroza to po prostu niewyrabiający dysk na serwerze i stąd opóźnienia czy utraty danych, nasi gospodarze chyba jadą na starym HDD.
Ciekawie, że ludzie powracają do idei boga pod przykrywką symulacji.
Raczej to nie to. Ja myślę że do tego około 3 roku życia bobasy są NPCami. Dopiero po tym czasie w ich rolę wchodzi człowiek i dopiero od tej pory pamiętamy cokolwiek.
Odnosząc się do pamięci ciała. Mamy wykształconą umiejetność zapamiętywania struktury rzeczy jakie nas otaczają. Dziecko wkłada wiele rzeczy do buzi sprawdzając ich smak,formę. Wiele rzeczy dziecko poznaje swoją buzia bardziej niż rękami,które jeszcze nie są tak czule na bodźce. Mimo tego,że nie pamiętamy,żebyśmy coś z tych rzeczy do buzi wkładali to nasze ciało pamięta.
Wspaniałe wiadomości.
Twoje wspomnienia nie są prawdziwe. Jesteś kosmitą.
Witam. Fajna Rozkmina. Wewnętrzny głos . To Jesteśmy My prawdziwi głos Duszy, Energii , która mieszka w Nas i jest po za czasem i przestrzenią. Człowiek Jest istoto wielowymiarowo i tu na dole wszystko się materializują. A Energia , która Jest w Nim odczuwa zbiera doświadczenie na różnych płaszczyznach. Wszystko to określone w cyklach i prawach.
Pozdrawiam.
Człowieku rozpieszczasz nas ostatnio, oby tak dalej bo czytam już 3 raz książkę i dalej chcę więcej :D
No witam, witam wszystkie nocne stwory co przyszły pogłębiać swoją wiedzę!!!
Jak zwykle solidny i skłaniający do refleksji materiał, wspaniała robota
Nie wyczerpałeś tematu, ale za to poruszyłeś jego części o których nigdy nie myślałem
Polecam całkiem spoko pozycję na ten temat. Julia Shaw - Oszustwa pamięci. Gładko wchodzi jedno popołudnie i pochłonięta 😉💪
Ziomek tymi filmami zmienił mój światopogląd i sens mojego życia 😮😊 Dziękuję ci za to ponieważ jestem ateista ❤
Czasami nawet sen można pomylić z realnym wspomnieniem
no giga popierdolona rzecz
Mi się raz tak przydarzyło
7:30 Myślę, że nie chodzi o akt fizycznego przejścia a bardziej jakąś abstrakcyjną zmianę kontekstu. Ja czasem mam pododbny efekt kiedy zapominam po co otworzyłem nową zakładkę w przeglądarce. Czasami powrót na poprzednią pomaga :D
tez tak mam xD
tez tak mialem kiedys. ale zaczalem otwierac zajladke i wpisywac adres nie patrzac nanmonitor. wtedy niebmasz tego efektu przejscia.
Dziękuję ci za to że tak ładnie i płynnie wchodzisz w temat😁
Nie oglądam twoich filmów przed snem. Nie mogę zasnąć bo rozmyślam nad sensem istnienia, czasu, buty i świadomości. Mimo wszystko kc Kacper
dzięki nareszcie mam o cym myśleć i się zamartwiać nad moją egzystencją
8:22 to właśnie dlatego kocham te pojebane filmy - dosłownie jakbym rozmawiał sam ze sobą
Kacper poniżej 10min, jeżeli nic się nie zmieniło w standardach monetyzacji.
Szacunek.
I nawet fajnie, że sponsoruje film coś co faktycznie nam wszystkim pozwala sięgać po więcej.
PS. Przechodzenie z pomieszczeń do innych i związany z tym zanik zamierzeń/pamięci, proszę o odcinek.
Dla mnie na ten moment jestwś nr 1 na polskim yt pod wzlędem kontentu, rób dalej swoje, kochamy cię Pitala!
Moim pierwszym wspomnieniem jest moment gdy ktoś posadził mnie na chyba łóżku, a nade mną były jakieś wiszące zabawki. Pewnie jeszcze chodzić nie potrafiłem.
Dzięki za kolejny świetny materiał:)
7:30 dzięki za wyjaśnienie tego jakże ważnego problemu
Dzieki, wlasnie wrocilem z 8 godzin na nocce w pracy, idealnie zeby wypoczac :))
Idealna godzina od razu po robocie mogę pooglądać. :) pozdrawiam wszystkich kucharzy co w weekendy muszą siedzieć najdłużej...
Czym są sny / Czemu śnimy. Boże jak ja bym chciał usłyszeć odcinek na ten temat z twoich ust.
słucham cię do spania bo dziwnie przyjemnie to mnie zasypia, więc dla mnie idealnie że wstawiasz o tej godzinie ♥️
Dla mnie playlista filmów Kacpra (tych growych też) do zasypiania to wręcz rytuał od dobrych dwóch, trzech lat
To mi przypomina jak w anime "Ghost in the Shell" była scena, gdzie ktoś miał fałszywe wspomnienia wgrane mu do mózgu przez hakera.
Przypomniała mi się jedną ciekawa rzecz jak Kacper mówił o wspomnieniach i języku, a mianowicie że są ludzie którzy nie mają wewnętrznego głosu który słyszą, są też tacy co nie potrafią sobie nic wyobrazić, tam nie mają w głowie obrazka. Jak dla mnie niezły mindfuck
Kacper masz regularność! Filmy nareszcie regularnie co tydzień!
4 rano to dla mnie żadne wyzwanie by zobaczyć Twój film 💕
Jak zawsze świetnie przygotowany materiał Kacper! Zawsze się zastanawiam skąd bierzesz tematy na filmy, rozstrzał masz duży ;)
Łapie się po raz enty za głowe kiedy z zaskoczenia widze odcinek u Kacpra. Coś pieknego
Idziesz spać...
No chyba ,że jesteś kukułką i oglądasz po nocach Tego Mądrego
Cześć Kacper !
Ten kanał to złoto !! Uwielbiam każdy Twój film Kacper
Moje pierwsze wspomnienie datuję na 8 rok życia. A następne na 10 i tu już zaczyna ich być coraz więcej
Dzieki Kacper, pierwsze madre slowa o wielkim wybuchu, nie moge po prostu sluchac jak wszyscy (z wyjatkiem fanatykow religijnych) twierdza, ze wszechswiat powstal z jednego malutkiego punktu itd🤕🥴😖,(nie mam pojecia jaki rodzaj fizyki studiowali)🤣🤣 to ze bylo cos wczesniej, z tym sie zgodze. no i ogölnie, skomentuje, twoje filmiki sa super, ogladam kazdy po kolei, dobre tematy wybierasz. Zycze tobie zebys tak ciagnal dalej, pozdro🤗
Wow! Miniaturka tego filmu jest genialna i świetnie nawiązuje do tematyki :)
Zapowiada się świetny film o 01:08
Witam i pozdrawiam. Chciałbym powiedzieć że jesteś bardzo inteligentny i bardzo dużo się od ciebie nauczyłem a najbardziej podobają mi się informacje dotyczące życia i wszechświata. Jesteś mego spoko ❤ dzięki za twoje filmy. PS. Daj like jak się zgadzasz z moim zdaniem
jak zwykle kozacki materiał
Jest i on, dziękujemy
Zaskakujesz nas i rozpieszczasz
Najlepsza godzina na odcinek dzięki Kacper 😊
Dobry wieczór Kacper, dzięki za film, jak zwykle w dobrym czasie, cisza spokój i dobra rozmina. Zapinam pas i odpalam!
Dzięki że wrzucasz materiały tak wcześnie, zawsze mam czas obejrzeć!
Uspokoiłem się gdy usłyszałem że problem gubienia wątku po przejściu przez drzwi nie tyczy się tylko mnie :) Jak zawsze fajnie "wyłożone"
6:30 Głos wewnętrzny czy też raczej wewnętrzny monolog to rzecz którą nie wszyscy mają. Dużo ludzi nie formułuje myśli w taki sposób jak by do siebie mówili w głowie. Takie osoby myślą ideami lub obrazami.
Ja nie mam monologu ni obrazów w głowie-
Aktualnie najlepszy kanal na yt (przynajmniej polski)
Późno ten poslki Vsauce, wydawałoby się że taki kontent powinien powstać znacznie wcześniej, ale jesteś idealną osobą do tego! Elegancja pełna i propsy : )
Moja córka ma dziś 7 lat. Gdy miała niecałe 3 lata przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. Starego mieszkania nie pamięta, nie pamięta okolicy, wydarzeń w nim. To mieszkanie jest 3 bloki dalej. Nie pamięta że tam mieszkaliśmy.
Takie tematy i nocne rozmyślanie nie powoduję że chce się spać xD
Ja zauważyłem ciekawą rzecz u siebie. Gdy byłem młodym nastolatkiem (tak 12-13 lat) zacząłem bardzo dużo "filozofować". Od tego czasu możną wręcz powiedzieć, że cierpiałem z tego powodu na bezsenność. Dużą część nocy zajmowało mi myślenie o kwestiach typu "czy Bóg istnieje?", "czy istniejemy w jakimś celu?" itp. Po latach jakby nauczyłem się nad tym panować i obecnie zazwyczaj potrafię w miarę szybko przestać o tym myśleć i jednocześnie przestawić się na mniej angażujące tematy np. wyobrażając sobie różne ciekawe, przyjemne sytuacje.
Chyba jedno z moich pierwszych wspomnień jakie mam to gdy nagle się obudziłem zdjąłem z siebie kołdrę popatrzyłem na siebie i nie rozpoznałem się i pokoju- jakby nie powinno mnie tam być i to nie byłem ja, a obecnie mam wrażenie jakby ktoś wymazał moją pamięć, że coś pamiętałem i to dużo oraz, że w tedy zdawałem sobie z tego sprawę jakby ktoś wyrwał mnie z innego życia, a teraz to tylko wrażenie, że tak było, a teraz nie pamiętam i chyba dlatego panikowałem wtedy :/
wiesz, że ja mam podobne wspomnienie? z tym obudzeniem się, tyle że w moim przypadku po prostu stałem nad otwartą szufladą ze skarpetkami i takie pierwsze co zrobiłem to było spojrzenie na ręce z myślą "co się właśnie dzieje? o co tu chodzi?". I od tego właśnie momentu zaczęło się rejestrowanie wspomnień w mojej głowie i mimo kilkudziesięciu lat na karku nie straciło wyrazistości.
Ja nie wiem dlaczego, ale pamiętam moment swoich urodzin, ale gdzieś to daleko siedziało w podświadomości, nie byłem pewien i nie zagadywałem rodziny. Dopiero z 2 lata temu na spotkaniu rodzinnym był temat o narodzinach itp. i z tym wypaliłem. Rodzina w szoku, że to niemożliwe, więc opisałem wygląd sali (pamiętam jasnozieloną salę), czy lekarza po 40 z wielkim wąsem i okularach. Wszyscy w szoku. W sumie ja też, tym bardziej że moja pamięć długotrwała jest raczej poniżej średniej i dość mało pamiętam z czasów dzieciństwa.
Dziękuję! Za materiał i za porę :D
Moje najstarsze wspomnienie jest z czasów gdy miałem 9 miesięcy, sus
No i moge iść po obejrzeniu spokojnie w spanko dzięki Kacper
Są tak samo prawdziwe jak godziny ukazywania się Twoich filmów.
W pięknych godzinach wstawiasz te filmy ❤😂
wydaje mi się że dziś jest trochę za wcześnie, tak 2/3 była by idealna. :D
dobry temat akurat od jakiegos czasu, pewnie paru lat tez sie nad tym zastanawiam :)
Kacpra przejścia między tematami to wyższy poziom
Jak zwykle, świetny materiał, o switnes porze.
Perfekcyjny czas :) To teraz klasyka, łapka w górę przed obejrzeniem w ciemno i do oglądania :)
Jak zwykle sztos materiał, lubię twoje rozkminy
8:35 jak wjeżdża ta melodia to mój mózg wchodzi w wyższy poziom świadomości :o
Dla tego kanału warto nie pomijać reklam!!! 🔥🔥🔥
I cyk czekamy na kolejny, fascynujący materiał.
Cała rzeczywistość jest tworzona w umyśle a wspomnienia to taki jakby .rar tego co się wydarzyło, jak się popsuje plik to wspomnienia potrafią się mylić z tym co wydarzyło naprawdę. Taka symulacja w umyśle/wyobraźni
nareszcie jakis material idealnie do sniadania
Opowiedz coś o tym że otacza nas dobro i zło, a mając wolną wolę wybieramy. Wierzący chętniej obejrzą. Najuczciwszy człowiek może stać się zabójcą to zależy od jego wyboru. Postaw się w miejscu ludzi z przeszłości, którzy pozostawili nam swoją wiarę zamiast wzorów matematycznych. Budując Piramidy i pisząc na ścianach musieli być przekonani że my w przyszłości odnajdziemy to i będziemy próbowali odczytać. Przekazali nam zapewne to co było ważne - sens tego bo sam przekaz zawierać może różnice lub być inaczej odczytany. Rozum podpowiada nam co jest dobre, a pomimo tego wybieramy to co złe znaczy to że nie jesteśmy idealni. Człowiek uważa się za inteligentnego, a obecne postępowanie na planecie prowadzi go do zguby chociaż człowiek dokonuje wyboru. Putin w XXI wieku morduje cywili, a ludzie wokół patrzą i mówią że to jest złe, ale wielu inteligentnych gdyby mogło to by zrobiło z nim dobry interes. To że ktoś kogoś nie zabił obecnie nie znaczy że nigdy i nigdzie tego nie zrobił, a powtórka jest łatwiejsza i lepiej zrozumiana. Wiemy jak postępować lecz wybieramy zło. Może pojawiamy się w swoim życiu, aby pokazać że kierujemy się dobrem, ale nie mamy tego w pamięci i chociaż to wiemy to różnie widzimy i inaczej postępujemy. Powinniśmy kierować się ku doskonałości, albo zginiemy. Palący wie że palenie szkodzi i często nie chce palić, a jednak rzucić nagle nie potrafi. Tak my działamy w swoim życiu i wciąż powtarzamy błędy. Śmierć ciała nie oznacza koniec co zostało opisane lecz my często nie wierzymy w pełni przekazom do czasu uzyskania dowodu. Wciąż się uczymy i jesteśmy mądrzejsi lecz ograniczenia, które nas dosięgają powodują że musimy się nauczyć zawsze poprawnie dokonywać wyboru. Powtarzając to co dobre zapamiętujemy to i w każdej sytuacji mając wolny wybór dokonamy lepszego wyboru to nasze dążenie do doskonałości. Sam o tym pomyśl.
Jeśli kiedykolwiek nie śpię po godzinie 1 w nocy, zawsze spodziewam się odcinku Kacpra
u mnie 2 w nocy xD
Nic nowego że Kacper publikuje filmy w nocy
niesamowicie oryginalny komentarz, nie widziałem takiego pod żadnym z tych filmów
@@raviq11 typowe komentarze pod lajki, nic nie wnoszące do tematu odcinka i tylko zaśmiecające sekcje komentarzy. XXI wiek i podniecanie się cyferkami pod komentarzem w monitorze 😀 pzdr
@@Wiktor1212x twoja mama to bardzo ładna kobieta
wspomnienia ciekawa rzecz
niektore wydarzenia się zapisują biektóre nie
Cos do posluchania po pracy.. idealnie
Ale robisz super robotę Kacper!! Kolejny świetny materiał 🙌
Super materiał, szkoda że tak rzadko pojawiają się.
Bezsenność leczona Kacprem łatwiutko
Kacpi więcej please. Jest zapotrzebowanie na twoje nowe materiały ;)