W listach pytacie: "gdzie Deezer?" - wyjaśniam to w końcówce materiału, ale z racji dużej liczby zapytań odpowiem i tu: Deezer jest jednym z najmniejszych serwisów streamingowych na świecie (nieco ponad 1% użytkowników globalnie) i dziś w Polsce korzysta z niego niewielu użytkowników, głównie ze względu na to, że był to pierwszy serwis streamingowy dodawany w Polsce w pakietach operatorskich, stąd wielu ludzi swego czasu z niego korzystało. Niemniej z uwagi na dużą liczbę pytań przygotujemy na dniach shorta z podsumowaniem najważniejszych funkcji Deezera dla tych, którzy mogą tej usługi nie kojarzyć i dla tych, którzy chcą wiedzieć, jak ich ulubiona usługa wypada w porównaniu z resztą stawki ✌ | Łukasz
zabrakło jednego zajebiście ważnego pytania który streaming żre najwięcej pakietu gigabajtów (na zmiennych kodekach kompresji) i który żre najwięcej baterii to również komunikacja BT jak nie masz w obudowie minijack, apk może mieć algorytmy, widzety, i bardziej może spuchnąć w podręcznej po jednym dniu, trzeba się temu przyjrzeć bo bateria padnie nawet na zgaszonym ekranie. Bardzo fajnie i miło wspominam Deezer w okolicy 2009 roku, jako jedynie nie rozpalił do czerwoności mojego smartfona z 512 MB RAM i że wg dał się zainstalować że był zgodny z Androidem 4.1 dodatkowo Deezer nie gadał o zebraniu pieniędzy by aktywować abonament co 2 utwory, musiałeś tylko słuchać mixu gatunkowego inspirowanego, a nie konkretnej wyszukanej płyty wykonawcy. Mógł to być błąd po testowych bezpłatnych tygodniach, dlatego ani razu już go nie aktualizowałem.
Wspomnijcie o tym co większość tego typu podsumowań pomija, czyli: możliwość uploadowania własnych mp3 do chmury na swoje konto. Lata temu wybrałem ten serwis ze względu na tę funkcję. Wtedy były większe różnice między bazą dostępnych utworów. Serwisy reklamowały się, że np. AC/DC można posłuchać tylko u nich. Teraz wszędzie jest praktycznie to samo, ale nadal przydaje to się gdy w mojej ogromnej playliście do samochodu w shuffle mode co jakiś czas zagra mi coś czego normalnie nie ma w żadnym serwisie streamingowym.
Od lat korzystam ze Spotify i raczej nie zapowiada się na zmianę. Jako jedyny serwis oferuje pakiet "duo" - nie mam za bardzo z kim dzielić się pakietem oprócz mojej partnerki, więc dopłacanie do pakietów rodzinnych, gdzie nomen omen korzystać będą z tego tylko dwie osoby mija się dla mnie trochę z celem takiego pakietu. W dodatku, wielokrotnie próbowałem korzystać z Tidala w pakiecie indywidualnym, aby sprawdzać co tam się u nich zmienia i nie wiem, czy to tylko u mnie, ale aplikacja na PC jak i Androida to koszmar. Mimo stałego połączenia z internetem (na PC po kablu, na telefonie po Wi-Fi przy samym routerze) apka Tidala jakby traciła zasięg i przestawała odtwarzać muzykę i przechodziła w tryb offline. Jakość muzyki na Spotify w zupełności mi wystarcza przy sprzęcie, który używam :)
@@Oxi141 patrząc na to, że przy Tidalu 4 sloty by się marnowały to w skali roku robi to już różnicę :) W dodatku dopóki nie naprawią działania aplikacji mobilnej i na PC to omijam ich szerokim łukiem
Możliwość słuchania bezstratnej muzyki w Tidalu za 22zł to dla mnie bezkonkurencyjna oferta patrząc na to że Spotify za podobną cenę oferuje jakość porównywalną do zwykłych mp3
@@kckarlos nie, jak poszukasz to znajdziesz najwyższą wersję w takiej cenie. Ale mnie odrzuciła uboga biblioteka i dlatego Spotify mimo słabej jakości wygrywa... Czekam czy wprowadzą lepszą jakość w Spotify jak z miesiąc temu czytałem.
Spotify i słaba jakość dźwięku... Wiele lat temu w testach kodeków, możliwości odróżnienia od oryginału CD dla większości słuchaczy kończyły się na 160-192 kbps. Zarówno dla vorbis jak i aac. Spotifajowe 320 kbps to dla 99% populacji overkill. Jedyna przyczyna dla której ludziom wydaje się, że lossless brzmi lepiej, to nierzetelnie wykonany test, bez dokładnego wyrównania poziomów głośności obu próbek, bo wystarczy nawet pół decybela aby odczuć różnicę. A nasze uszy są już tak skonstruowane że głośniejsze odbieramy jako lepiej grające. Są oczywiście i tacy którzy słyszą różnicę między flac i wav, ale z takimi po prostu się nie dyskutuje.
Przesiadłem się z spotify na tidala i przeskok jakościowy jest gigantyczny, szczególnie na LDAC lub bezstratnym android auto, a sprzęt z samochodzie mam naprawde niezły. Niestety apka tidala jest o wiele gorsza, o wiele gorzej dobiera utwory, ciężej się robi listy. Ba, nawet nie da się w prosty sposób usunąć odtwarzanego utworu z listy.
Dzieki za ten materiał. Potwierdzilo sie to co czytalrm w rożnych innych miejscach. Widzę że masz dużą wiedzę na temat audio. Może jakieś testy tego sprzętu? Glośniki bluetooth, soundbary, zestawy audio w rożnych cenach, mało takich tresci jest na YT.
Niewielu ludziom zależy na jak najlepszej jakości dźwięku. Ba, naprawdę niewielu zauważy różnicę. Spotify używam od lat, próbowałem po drodze innych usług, w tym także Amazon Music. Spotify jednak wygrywa raz ilością i różnorodnością treści, dwa przejrzystością interfejsu, trzy wsparciem przez urządzenia. Czy to mój soundbar, czy Alexa na urządzeniach Echo, czy też mój samochód - wszystkie wspierają natywnie Spotify, bez kombinacji, w tym ze sterowaniem głosowym. Aplikacja mobilna też działa najlepiej. Owszem, dla wybrednych brakuje lepszej jakości dźwięku. Z drugiej strony Spotify używamy głównie w drodze, gdzie zużycie danych mobilnych jest zasadniczo ważne (i warto patrzeć tutaj nie tylko na rynek polski, gdzie internet mobilny jest tani, tylko na rynek światowy, gdzie tak super nie jest). Cena? No faktycznie mogłoby być zdecydowanie lepiej.
Nie zgodzę się. To jak jak byś napisał że niewielu ludziom zależy na lepszej jakości obrazu na tv lub w telefonie. Zależy? A to dlaczego? Bo widzą? A nie zależy na słuchaniu lepszej jakości muzyki bo nie słyszą? Czy podchodzą do tematu lekceważąco? Nieświadomie? Ciężko wszystkich uświadomić, ale jak komuś zależy i czerpie satysfakcję że smaczków i tego jak twórcy tworzą swoją muzykę to wybór jest tylko jeden cd lub bestratne pliki serwisy
@@terminatorman2000 Zauważać różnicę to jedno, ale większości osób w tym mnie nie przeszkadza gorsza jakość dźwięku, byleby to brzmiało podobnie. I tak najczęściej z spotify korzystam w drodze, więc nieistotna jest jakość. Nie słucham muzyki dla słuchania, tylko ma mi lecieć w tle. Musi się wygodnie słuchać, mieć duży wybór i chodzić przy słabym internecie bez zacinania się
@@terminatorman2000 Fajnie, po kablu. Bluetooth w zależności od zastosowanego kodeka i tak mocno tnie jakość dźwięku. A obecnie ludzie jednak używają bardziej słuchawek bezprzewodowych niż przewodowych. Więc argument średnio trafiony. PS: za swoje słuchawki zapłaciłem jakieś 1300zł i mało to wnosi do tematu, bo muzyki słucham na wielu sprzętach niegrzeszących super jakością dźwięku.
wojna streamingów. test Tidala robiłeś na iOS czy Androidzie? iOS mi ubijał Tidala non stop i faktycznie było to problematyczne (nie pomagało wyłączenie optymalizacji energii ani nadanie apce priorytetu), ale od czasu jak wróciłem do Androida (One UI 6.1 obecnie) te problemy zniknęły i imho właśnie aplikacja w Tidalu jest topka na Androidzie i Desktopie (tu już obojętne mac czy windows).
Rzadko piszę komentarze, ale ten film i porównanie serwisów, które zrobiłeś jest jak dla mnie bardzo interesujące tym bardziej, że porusza wiele aspektów. Fajnie, że dołączyłeś do chłopaków 😀👍
W moim przypadku różnice jakości między tidalem a spotify byłem w stanie opisać jako conajawyżej lekkie placebo. Coś tam niby lepiej ale czy aż tak jak każdy się rozpływa? Słucham na galaxy budsach 2 i to jest taki mid tier dla przecietnego kowalskiego. Jeśli ja, człowiek lubiący technologię nie zauważam znaczących różnic to jak mają je oddczuć osoby nietechniczne. Nawet się złapałem na tym, że po następnym włożeniu słuchawek nie przeszkadza mi normalizacja głośności i dolby atmos w samsungu. Dźwięk jest inny a po następnym włożeniu słuchawek zapominam, że coś zmieniłem. Takie porównania są dla zapaleńców a nie dla szarych ludzi. W komunikacji miejskiej tym bardziej nie słyszałem róznicy między tidalem a spoti a testowałem wiele razy. Może jakbym kogoś poprosił o zrobienie blind testu to może zmieniłbym zdanie. Natomiast, nie jest to już szukanie różnic na siłę? Pozdrawiam i zabieram się za oglądanie :P
O i drobnostka. Nie ma żadnej z tych aplikacji poza Spotify na galaxy watchach. Jest to mały plusik dla użytkowników. Z tego co pamiętam apka yt music jest z grubsza tylko do pobierania muzyki na zegarek.
Ale wiesz , że żaden poważny znawca tematu, guru kabli do głośników , nigdy się nie zgodzi na ślepy odsłuch ? :)))))) Sprawę kabli świetnie rozwalił reduktor szumu Sprawę winyli rozwalił Adam śmiałek. Pozamiatali i wytarli podłogę tymi mitami. Tak samo jest z serwisami strimimgowymi. Tidal kosi kasę na tych , którym się wydaje , że słyszą kolosalne różnice :)
@@depresjawykalaczki6252 Ja już mam słuch nie ten, ale różnicę słyszę między Spotify i Tidalem. Ale te 22 zeta za komfort słuchania (w domu) chyba można zapłacić. Dodam tylko że mówię o słuchaniu na dobrych słuchawkach na kablu i wzmacniaczu słuchawkowym.
@@depresjawykalaczki6252 możesz dać namiar na wspomniany materiał o winylach? Jestem świadom oczywistych niedoskonałości technologii (stare zużyte płyty, drobinki kurzu, krzywa płyta/talerz/podłoga itd), tak samo rzekomej "analogowości" dźwięku (oczywiście fałsz, bo od lat 90 cała muzyka jest nagrywana cyfrowo, a płyta matka do tłoczenia winyli to skonwertowany WAV). Jestem ciekaw jakie dalsze argumenty są wytaczane. Winyle to jest hobby na zasadzie zajawki i zbieractwa, a nie jakości muzyki.
Materiał z potencjałem, niestety nie bierze w pełni pod uwagę tego jak źródłowy strumień dociera do odbiorcy. Apple dla przykładu w sposób poniekąd "ukryty" kompresuje strumień wysyłany po air play do aac. (o słuchawkach bt nawet nie wspominając). Air play jako takie dzisiaj jest standardem, ewentualnie przystawki kosztują gorsze, ale jego problem polega na tym że na typowych streamerach z nim kompatybilnych nie ma lossles jak niestety nie prawidłowo sugeruje materiał. Nie to że nie ma hi res (to jest całkowicie bez znaczenia), nie ma lossless. Tym samym jakość na sprzęcie hifi jest o wiele gorsza od Tidala który wysyła faktyczny strumień Lossless, jest nawet gorsza od spotify. Tidal nie ma żadnych problemów ze stabilnością connecta ani tym bardziej nie ma ich z bt. W przypadku z kolei androida, tidal z zewnętrznym dac (bezpośrednio lub pośrednio, są dwie metody) obchodzi resampling systemu do 48khz, i sygnał dociera bit to bit. Apple podlega resampligowi i jakość max jest fikcją, a każdy strumień niezależnie od ustawień zawsze ulega przetworzeniu. Z tych powodów, nie można powiedzieć że wszystko jest lepsze niż spotify. Tak nie jest, są wręcz podstawowe scenariusze gdzie spotify ma wyższą jakość niż Apple. Które z kolei zawsze jest bardzo daleko w tyle za Tidalem. Materiał długi, ale nie odnosi się w pełni do rzeczy podstawowych. Jaki plik znajduje się na serwerze, to jedynie jeden z wielu elementów toru. Apple powinno być krytykowane za swoje podejście nawet bardziej od Spotify. Tidal realnej konkurencji nie posiada żadnej. I nie, nie przerywa. No i warto by więcej powiedzieć o tym ze Lossless lub jakość zbliżona w przypadku bt jest możliwe tylko na Androidzie i w określonych konfiguracjach telefon - słuchawki. Na ios w ogóle niczego takiego nie ma nie zależnie od serwisu. Z kolei po kablu nie ma systemowego resamplingu, ale są bardzo duże problemy ze współpracą z różnymi dac - nie występujące na Androidzie. Więc to co dotrze do odbiorcy to o wiele, wiele, wiele więcej niż sama apka.
Konkretnie i na temat, ale Tidal ma realną konkurencje, tylko nie w Polsce (jeszcze, przynajmniej taką mam nadzieje) . Mowa o Qobuz mam znajomych co korzystają i jak mówią nie wrócą do Tidala. Piszę to bez przytyku a w ramach ciekawostki, że jest jeszcze jeden gracz :)
@@bartoszkutzner2081 owszem, graczy jest dosłownie dwóch - oprócz Tidala, qobuz. Innych nie ma (liczy się jeszcze yt music - ale tylko i aż ze względu na unikatową bibliotekę oraz algorytmy, nie pod kątem jakości, aczkolwiek ta wbrew pozorom może być również wyższa niż w przypadku Apple i nie gorsza niż spotify - yt używa kodeka opus zamiast aac/ogg, a do połączenia że sprzętem audio Chromecasta, o niebo lepszego od air play) jednakże choć podobnie jak tidal, qobuz jest wspierany bit to bit na Androidzie, tak qobuz connect równie szeroko wspierany w sprzęcie audio raczej nie jest. Choć, jest wspieramy w trybie aplikacji (są na ogół trzy metody). Z racji jednak na mniejszą kompatybilność i nie znane mi przewagi jako takie sensu stricte, nie widziałem nigdy powodu by go realnie sprawdzać. Jakości lepszej mieć nie będzie bo mieć nie może, może mieć tylko potencjalnie gorszą kompatybilność. Biblioteka raczej też z tego co się słyszy raczej większa nie jest. Toteż nie widzę powodów by sprawdzać.
@@bartoszkutzner2081 Qobuz jest również obsługiwany bit to bit na Androidzie, obok Tidala, ale Qobuz connect dla sprzętu audio jako taki wciąż oficjalnie nie funkcjonuje. Z tego powodu nie jest alternatywą. Nie ma niczego w czym mógłby być potencjalnie lepszy, a na najbardziej podstawowym polu ma braki. O ile mi wiadomo, biblioteka też jest mniejsza (choć osobiście tego nie sprawdziłem).
@@bartoszkutzner2081 Qobuz jest również obsługiwany bit to bit na Androidzie, obok Tidala, ale Qobuz connect dla sprzętu audio jako taki wciąż oficjalnie nie funkcjonuje. Z tego powodu nie jest alternatywą. Nie ma niczego w czym mógłby być lepszy, a na najbardziej podstawowym polu ma braki. O ile mi wiadomo, biblioteka też jest mniejsza.
@@bartoszkutzner2081 Qobuz jest również obsługiwany bit to bit na Androidzie, obok Tidala, ale Qobuz connect dla sprzętu audio jako taki wciąż oficjalnie nie funkcjonuje. Z tego powodu nie jest alternatywą. Nie ma niczego w czym mógłby być lepszy, a na najbardziej podstawowym polu ma braki. O ile mi wiadomo, biblioteka też jest mniejsza.
Po Twoim filmie o jakości bezstratnej zakupiłem słuchawki z LDAC i testowałem przez miesiąc na Apple Music. Naprawdę starałem się wychwytywać różnice w jakości ale po miesiącu wróciłem do słuchawek z AAC, w samochodzie słucham nawet na kodeku SBC. Żebym został dobrze zrozumiany: różnice słyszałem, jako laik nawet dosyć wyraźnie. Ale stwierdziłem że są to różnice zbyt małe żeby zdecydować się na defitywne przejście na LDAC. I w pełni rozumiem dlaczego Apple z AirPodsami i Samsung z Budsami mają gdzieś lepsze kodeki - dla większości ludzi te różnica jest po prostu nieznacząca
Używam Spotify w duo razem z córką. Zastanawiałem się nad Tidal, ale apka jakaś drętwa. To jeszcze można przeżyć, ale brak wykonawców już nie. I ktoś może się zdziwić, ale tak właśnie jest z metalem. Na pierwszy ogień poszedł Popiór - tylko dwa utwory, potem sprawdziłem jeszcze ze 3-4 zespoły i było podobnie, więc odpuściłem. Do tego dochodzi jeszcze połączenie z komputerem. Świetna sprawa kiedy kręcę na trenażerze. Ale chyba wykupię też YT, bo dużo oglądam na TV.
Moje cebulowe serduszko wybrało YT Music, bo i tak wykupuję Premium. I nawet pogodziłem się z myślą, że mam najgorszą jakość streamingu w zamian za zaoszczędzone trochę kaski, a tu się okazuje, że nie jest najgorzej 😁
Korzystałem ze wszystkich, zostałem na Spoti ponieważ: jako jedyni mają apkę na zegarki Garmin, mają bazę muzyki, która mnie interesuje (czego Tidal nie miał), a aplikacja na kompa i telefon jest wyjątkowo dobrze zrobiona, czego nie można powiedzieć ani o Apple Musić ani o Tidalu. Jakość dźwięku? Owszem, na Spoti najgorsza, ale gdy wyłączy się wszelkie "ulepszacze", to nie jest źle. Szczególnie, że muzyki słucham głównie w samochodzie albo na spacerze, gdzie i tak jakość nie ma tak dużego znaczenia, jak na złotych stykach w domu :D
Playlisty na Apple music są jednymi z najlepszych, ponieważ - jak dużo korzystasz to działają jak Spotify - jak wracasz po pół roku algorytm się kasuje i uczy się ciebie od nowa - jak słuchasz mało, algorytm się ciebie nie uczy To jest zajebiste
A ja złościłem się że kupiłem lenovo z amd 6800h. Że nie poczekałem na ARMy. Dobrze że takie recenzje powstają bo są przydatne dla tych którzy nie ograniczają się do biurwowych zadań. SUPER!
AirPlay to nie takie Spotify Connect, bo dalej wykorzystywane jest urządzenie, które musi streamowac dźwięk do odbiornika. Wielką siłą Spotify Connect jest to, że głośnik sam sobie ciągnie dźwięk z serwerów Spotify, a ja mogę wyłączyć telefon/komputer/ipada czy gdzie tam odpaliłem stream. Nie żre baterii, nie otworzy nagle dźwięku z instagrama, jest niezależnie. I to w sumie jedyną zaletą Spotify, ale za to przeogromna.
Korzystam ze Spotify bez mała od kiedy uruchomiono ten serwis. W ostatnich statystykach jakie otrzymałem od Spotify jestem wśród 2% osób na świecie, którzy najwięcej słuchają muzyki przez ich serwis. Nie mniej jednak będąc poirytowanym i rozdartym pomiędzy Spotify i TH-cam, chciałem z przyczyn czysto finansowych przejść na TH-cam. Ale problemem jest playlista, a raczej jej przeniesienie. To blisko 1900 utworów. Znam tylko jeden program płatny, który rzekomo przenosi playlistę ale ciut za drogo sobie tą usługę wycenili.
Spotify magicznie podsuwa mi to co lubię. Gdyby Tidal i Apple Music poprawiły rekomendacje, to przesiadłbym się ze Spotify. Po prostu rekomendacje Spotify bardziej trafiają w mój gust. Tidala używałem długo i to było męczące, bo podsuwał mi takie gnioty (wg. mnie), że odechciewało się go używać. Apple Music jeszcze gorzej. Przesiadając się na Spotify odczułem ulgę, bo po prostu "rozumieliśmy się". W Spotify odnalazłem ten "flow". U innych nie. To kryterium nie ma zastosowania u osób, które wskazują konkretne utwory do słuchania ale to trzeba się znać. A ja się nie znam. Ja lubię po prostu słuchać muzyki bez większego wnikania co akurat leci. Ma mi się podobać. Co do jakości to jak się chodzi do sklepu, biega, jedzie na rowerze i słucha na średnio półkowym sprzęcie to wszyscy wypadają równo.
Genialna robota! Świetnie się oglądało. Zgadzam się z Tobą w wielu sprawach, mnie też zaczyna przeszkadzać Spotify, używam na co dzień Tidala ze wzg na jakość jednak NIGDY nie miałem problemów technicznych tak na stałym łączu (Fiber 1Gbps) jak i LTE. Raz jeszcze dzięki za artykuł, chyba najlepsze porównanie w sieci jakie dotąd widziałem. Pozdrawiam redakcję. PS wypróbuj Deezera choćby na 1 miesiąc darmowy, próbny mimo tego że to niszowy produkt, mnie pozytywnie zaskoczył choćby swoimi algorytmami
A ja mam takie pytanie jeżeli się słucha muzyki przez streaming w apce mobilnej to na znaczenie jakie kodeki audio obsługuje smartfon czy to jest nie ważne. Bo ja mam słuchawki Huawei Freebuds 5 i one mają Hi-Res, LDAC,L2HC a mój smartfon tych kodeków nie obsługuje bo tylko co najwyżej AAC i jak to z tym jest?
Świetny materiał. Ja korzystam z YT premium, oglądam mnóstwo YT i brak reklam to jest nowa jakość. Wole apke Spotify ale nie chcę płacić dwa razy za to samo. W YT music naprawdę jest bałagan.
Wojna streamingow. Kolejny świetny materiał. Chętnie obejrzalbym tez recenzje sluchawek domowych, jak i bluetooth (ale nie dokanalowych) oraz mobilnych wzmacniaczy sluchawkowych.
Wojna streaming Mam pytanie. Czy przy przesiadce ze Spotify na Tidala da się jakoś przenieść- zassać playlisty z jednego na drugi? Jestem na Spotify głównie ze względu na polubione utwory i playlisty. Jeśli można to jakoś przetranswerować to czad. Da się?
Dotrwały do końca, bardzo długo korzystałem ze Spotify od kilku miesięcy korzystam z Tidal zauważyłem że dłużej się piosenki ładują brakuje mi też dostępu do podcastów. Dzięki za pokazanie wszystkich aspektów 5 / 5😂
# wojna w streamingu! A ja właśnie poproszę o rozszerzenie odcinka o usługę Deezer. Jest na polskim rynku od kilkunastu lat, dłużej niż Tidal i chyba Apple, jest konkurencyjny cenowo przy subskrypcji rocznej. Ma chyba tak dużą bibliotekę jak Spotify, ma dźwięk wysokiej jakości. Ma świetne playlisty, odkrywanie i listy Flow.
Tworzyłeś ;) Co do masteringu, to zależy od filmu - przy swoich filmach nagrywam się w Reaperze i tam idzie więcej obróbki audio, w tym mastering (głównie na wtyczkach UA i Slate, choć Ozone też mam ;)). Jeśli robię dźwięk bezpośrednio w programie do montażu wideo, to tam opcji na mastering tak naprawdę nie ma, wszystko robi się na ścieżce, więc za temat głośności odpowiada dodatkowy limiter. Ale chyba brzmimy ok, tak sądzę :)
A jak to w końcu jest puszczeniem z iPhone'a - jak używałbym np. Tidala i słuchawek wspierających wyższą jakość, np. Huawei Free Buds 5, bo są w moim budżecie, to puszczając z iPhone'a 13 przez bluetooth i tak nie usłyszę tej jakości?
O! Ciekawe. Ścieżkę dźwiękową do Morrowinda skomponował Jeremy Soule. Właśnie odsłuchuję i bardzo mi przypomina muzykę do Dungeon Siege od Microsoftu. I dobrze mi się zdawało. To ten sam kompozytor. Niestety nie ma oficjalnego wydania soundtracku do DS.
Jakość muzyki powyżej mp3 jest ważna tylko kiedy ktoś aktywnie słucha muzyki analizując brzmienie. Mam Tidal i YT premium. Jak biegam, ćwiczę intensywnie i pracuję, to mp3 jako tło jest wystarczające. Kiedy robię rzeczy lekkie na autopilocie i mogę się skupić na muzyce, to wtedy słyszę różnicę w jakości i docenieniam FLAC'i i LDAC lub kabel. Źle mi z tym, że wielu moich znajomych wybiera Spotify ze względu na ich ****** podejście do artystów, ale większość przedkłada jakość apki nad dźwięk, więc to chyba mówi wszystko o tym jaka jakość wystarcza. Ps. Szkoda, że deezer pominięty w podsumowaniu, bo ta usługa mnie ciekawi ostatnio.
A można przenosić biblioteki z jednej platformy na drugą chodzi mi o tytuły które macie uzbierane np. na Apple music i przenieść je do ty Dala albo do spoty faja albo w przeciwną stronę?
Przenosiłem bibliotekę ze Spotify na Apple music i jest do tego appka. Jak masz małą bibliotekę, to wystarczy wersja darmowa. Ja wykupiłem premium na miesiąc, co kosztowało jakieś 20-30zł i przeniosłem bibliotekę w jeden dzień.
Od lat tylko tidal, ze względu na jakość.. Może byłaby możliwość wrzucenia "Podcastu o technologii" na tidal, wówczas chętnie posłucham. Btw spoko filmik
Właśnie była drama na X'ie nt Woja Strimingów, więc postanowiłem obejrzeć materiał i dać szansę Apple Music, ale nie jest mi to pisane najwidoczniej. Po wybraniu opcji 3 miesiące za darmo, dodaniu formy płatności i potwierdzeniu tego w apce banku, wracam do apki Apple Music a tam cały proces rusza od nowa. Znowu wybieram 3 miesiące za free, opcja płatności, potwierdzam w banku, wracam do Apple Music i od początku... Robię to na S23, co może być problemem?
Mając darmowy YT Music i Spotify za 5 zł nie mam problemu :D Brakowało takiego porównania! Teraz pozostaje czekać na Spotify z wysokiej jakości dźwiękiem ;)
Ja najwięcej zacząłem korzystać z Apple Music ze względu na to że najprościej mogę dodać moje własne pliki, mogę od razu dodać artystę, album, okładkę i tekst. Na Spotify nie wiedząc czemu pliki się usuwają z telefonu i nie mogę nic z tym zrobić. Do tego dźwięk przestrzenny i lossless przez który spodobało mi się więcej piosenek. Co do aplikacji na komputer, mnie ona odpowiada mimo że czasem jest w stanie się zaciąć przy uaktualnianiu biblioteki w chmurze i tego że ta od Spotify jest o wiele lepsza. Odkrywanie muzyki rzeczywiście jest słabe ale przez "stacje radiowe" można tez odkryć dużo fajnych piosenek więc to po prostu chyba kwestia przyzwyczajenia.
moze troche glupie pytanie ale skad/jakie Łukasz Kotkowski ma biurko? zawsze szukałem takiego z podwyzszeniem ale ze w to podwyzszenie da sie cos wlozyc np. keyboard
Wojna streaming’ow Powiedzcie proszę, czy w yt musić można ustawić opcję żeby żeby zapamiętywało fragment na którym skanvzylem słuchać np Wasz podcast? W podcastach na iPhonie to działa, a jak odpalę yt to zawsze muszę szukać fragmentu gdzie skończyłem słuchać…
No spoko tylko trzeba coś jeszcze uściślić. Słuchając muzyki w domu, jakość bezstratna jak najbardziej ma sens. Jednak kiedy chodzi już o odtwarzanie mobilne z telefonu i bezprzewodowych słuchawek to już lekko mija się z celem. Większość (jak nie wszystkie) słuchawek do przesyłu dźwięku i tak korzysta z kompresji. Cóż więc z tego, że będziemy mieli plik lossless, który i tak zostanie po drodze skompresowany. To jak słuchanie płyt gramofonowych przez głośniki Bluetooth :-)
Materiał jak najbardziej przydatny, ale w mojej opinii trochę liźnięty i nie ze wszystkim się zgadzam :) Zacznę od pytania, z jakim wzmacniaczem słuchawkowym współpracowały słuchawki HD 490 PRO Plus? Z jakiego DACa korzystałeś? Czy przewód przy tych słuchawkach jest zbalansowany? Co do samych aplikacji pełna zgoda Spotify ma najgorszą jakość (mp3 320kbs) Tidal (Flac jakość płyty CD - ogólnie mówić bo temat jest trochę bardziej złożony) Są różnice pomiędzy Tidal, Apple Music i TH-cam Music (TH-cam Music ma również mp3 320kbs - gra zadziwiająco dobrze, może mają upsampling) Apple Music z tego co kojarzę wstępnie już obrabia sygnał, wiec nie dostajemy surowego sygnału, który ma obrobić DAC, sygnał jest dwukrotnie obrabiany - moim przypadku przez to odpada. Przed chwilą sprawdziłem te trzy platformy (Apple Music, TH-cam Music oraz Tidal) i różnice są, najlepiej wypada Tidal, wszytko jest na miejscu, słychać więcej szczegółów, ale z samego Tidala można wyciągnąć więcej pomijając dedykowaną aplikację, w mojej opinii jest ona źle napisana i trochę to psuje jakość, można to obejść korzystając z aplikacji zewnętrznych np. Roon Labs lub tak jak w moim przypadku dedykowanej do streamera Auralic. Jak jesteśmy przy samej aplikacji mi osobiście Tidal działał bez problemów a korzystałem z niego bardo często :). U siebie do testu korzystałem: Słuchawki - Mezze 99 classic (przewód standardowy, niezbalansowany) DAC ze wzmacniaczem słuchawkowym - Lotto Paw S2 Transport - MacBook Utwór - Anette Askvik Liberty Dodam, że im wyższej jakości mamy sprzęt do odsłuchu tym różnice bedą większe, dobrze złożone audio bardo obnaża jakość nagrania. I na koniec najważniejsze, w tym wszystkim chodzi o muzykę, czyli emocje i jeśli komuś Spotify odpowiada to spoko, ale nie zaprzeczajmy, że da się lepiej ;)
Korzystam z YT Premium więc też całkiem sporo z YT Music (około 3 lata), ale Tidal często jest w promocjach od sieci komórkowych i na święta (od grudnia) korzystam z Tidala za darmo przez rok, do tego zrobili upgrade do HiFi Max i różnica w jakości jest nieziemska na sprzęcie stacjonarnym. Jedynie czego brakuje mi to lepszego dopasowywania muzyki, bo często proponuje mi to co już słyszałem. O ilości piosenek nie mogę się przyczepić bo znajduję wszystko to czego szukam.
Wojna stresmingów. Dzięki za świetny materiał. Szukałem takiego porównania. Trafiłem na niego zupełnie przypadkiem. Obecnie mam rozterkę czy nadal używać Spotify, czy przyjść na YT music?
Świetny materiał!!! Choć liczyłem również na zawarcie w nim Qobuza, ale rozumiem, że pewnie dlatego go nie dałeś, bo nie jest dostępny w PL... Moim zdaniem Qobuz to raj dla fanów muzyki klasycznej, do tego oferuje kapitalną jakość dźwięku (24/192).
Moim ulubionym jest Apple Music a w zasadzie to Classical bo o ile na początku dziwne dla mnie było podanie kolejnej aplikacji do muzyki klasycznej tak szybko zrozumiałem i pokochałem, choć sam słucham płyt jak kiedyś z kaset więc całe albumy, trochę nie lubię playlist za to że za płytą stoi jakaś idea i często piosenka która za pierwszym czy drugim przesłuchaniem wydaje się jakaś taka niepasująca tak często po kilkunastokrotnym przesłuchaniu może stać się ulubioną itd ;) i jakoś tak bez problemu przesiadłem się z Todala dla mnie to Spotify ma dziwny interfejs i te wszędobylskie playlisty… grrr
Mam króciutkie pytanie, dlaczego uważasz, że Tidal ma najlepszą jakość dźwięku? Słyszałem opinie, że Apple Music ma jednak troszkę lepszą jakość dźwięku. Pozdrawiam
Wojna streamingów. Ja używam słuchawek Sony WF-1000XM4. Ze spotify korzystam już od 10 lat i mam dość wielka playlistę. Kiedy myślę o przesiadce na inny streaming to mnie zaczyna boleć głowa na myśl o ustawianiu playlisty... :)
Kiedyś używałem Spotify ale zrezygnowałem ze względu na brak możliwości wrzucania brakujących w bibliotece utworów do chmury. Przerzuciłem się na YT Music, on ma tę opcję, w dodatku możliwość słuchania utworów z youtube'a też jest dla mnie zaletą, a nie wadą.
Wojna streamingów. Przydatne porównanie, zachęciłeś mnie do sprawdzenia Tidala, ciekaw jestem jak na moim sprzęcie wypadnie w porównaniu do Apple Music
Wojna streamingów w moim przypadku zależy tylko od jednego... Jeśli znajdę sposób, żeby przenieść moje playlisty ze Spotify na coś innego, to chętnie zmienię... Siedzę w Spotify, bo nie chce mi się przenosić tysięcy utworów pojedynczo na nowe playlisty np. w Tidalu. W sumie jeśli istnieje taki sposób przenoszenia playlist, może zrobicie taki materiał ? Taki nowy content na kanał - poradnik jak coś zrobić ?
Wojna strimingów. Mając iPhone korzystałem z apple, po powrocie na andka tylko Tidal. Opłacam YT premium ale nie korzystam z strimingu muzyki bo nie mogę strawić aplikacji. Fajny materiał, trzymam za Was kciuki. Powodzenia!
Opłacam YT Premium i Tidal, muzyki słucham w zasadzie tylko przez BT na Huawei Freebuds Pro 3 lub Beoplay 2, "uszy" uważam że mam przeciętne ale próbując płacić mniej i chcąc przejść z Tidala na YT music nie dałem rady.. słyszałem naprawdę dużą różnicę w jakości.. więc pozostał Tidal.. Apke mam na S23 a moja dziewczyna na OP 8 i kompletnie nie wiem o co Ci chodzi z tymi problemami technicznymi 🤷🏻 U nas wszystko działa super.. może na iOS coś skopali 🤔
Świetny materiał. Mam dokładnie takie same przemyślenia - Spotify - świetna apka i playlisty ale tylko do samochodu i na treningi gdyż na sprzęcie domowym słychać, że brzmi zdecydowanie gorzej niż Tidal. Dzięki za wzmiankę o loudness war - to prawdziwa zmora dzisiejszej muzyki. Jest jeszcze jeden serwis nastawiony na najlepszą jakość - Qobuz, ale oficjalnie nie jest dostępny w Polsce. No i niestety aby usłyszeć tę jakość trzeba wydać niemałą kwotę.
Muszę mocno pochwalić. Świetny materiał mało lania wody, dużo konkretów mimo długości materiału która mogłaby świadczyć inaczej. Od założenia tego kanału dużo pokładałem nadzieji że będzie to fajny kanał jednak mocno byłem zawiedziony dużo lokowania i materiałów sponsorowanych na siłę mówiących o plusach mało o minusach, jak temat jest niezwiązany stricte z lokowaniem i można na swoją subiektywną ocenę się podjąć względem jakiegoś tematu od razu wychodzi to na plus oby więcej takich subiektywnie obiektywnych materiałów❤
Strasznie długi odcinek. Będzie coś oprócz apple music? Skipnąłem na koniec, no tak anty-spoti. Pomijając, że nie nawidzę żądnych usług streamingowych, koncepcja sama w sobie jest oszustwem, to tylko spoti. Ma największą bibliotekę, słucham sporo japońskiej muzy i możliwość opłaty kartami przedpłaconymi. Lubię mieć pod ręką zasobną bibliotekę. Muzyki słucham w pracy, jadąc rowerem, samochodem, idąc na zakupy. Jestem audiofilem, ale nie mam już czasu na delektowanie się jakością, ani obecnie nie stać mnie na taki sprzęt. Obywatele wybierają biedę. Każda korporacja to grupa przestępcza, więc nie widzę problemu. Prawdziwa moja biblioteka to oprócz płyt pliki mp3, jestem starej daty :P
Mimo wszystko dla słuchających mniej mainstreamowej muzyki różnica w katalogach między YT/Spotify a wszystkim innym dalej jest widoczna. Chciałbym móc spróbować lepszej jakości w innym serwisie, ale bez katalogu nawet najlepsza jakość nie przekonuje.
Ja słucham muzyki na słuchawkach Sennheiser Accentum Plus i smartfonie Samsung Galaxy S24. Miałem przez miesiąc Tidala i bardzo mi się ten serwis spodobał ale dostałem kod na darmowe trzy miesiące Spotify więc teraz z tego korzystam, w końcu mam za 0 PLN 😉 Po tych 3 miesiącach raczej wrócę do Tidala. Czy słyszę różnicę w jakości? Otóż nie, bo mój flagowy Samsung Galaxy S24 nie obsługuje APTX Adaptive o czym wcześniej nie wiedziałem i muszę korzystać ze zwykłego kodeka APTX który ma jakość tylko trochę lepszą od SBC.
Wojna streamingów. Bardzo czekałem na ten materiał. Osobiście zaczynałem od Tidala i zdarzało się że aplikacja się krzaczyła. Obecnie korzystam z Apple One dla rodziny i ma to sens pod względem jakości i finansów. Więc Apple Music ma sens jak dzieli się na 6 osób 😎
zapomniałeś dodać, że jeśli ktoś korzysta z lte w apple watch to tak naprawdę pozostałe aplikacje są tak tragiczne, że nie ma alternatywy dla apple music.
W listach pytacie: "gdzie Deezer?" - wyjaśniam to w końcówce materiału, ale z racji dużej liczby zapytań odpowiem i tu: Deezer jest jednym z najmniejszych serwisów streamingowych na świecie (nieco ponad 1% użytkowników globalnie) i dziś w Polsce korzysta z niego niewielu użytkowników, głównie ze względu na to, że był to pierwszy serwis streamingowy dodawany w Polsce w pakietach operatorskich, stąd wielu ludzi swego czasu z niego korzystało.
Niemniej z uwagi na dużą liczbę pytań przygotujemy na dniach shorta z podsumowaniem najważniejszych funkcji Deezera dla tych, którzy mogą tej usługi nie kojarzyć i dla tych, którzy chcą wiedzieć, jak ich ulubiona usługa wypada w porównaniu z resztą stawki ✌ | Łukasz
zabrakło jednego zajebiście ważnego pytania który streaming żre najwięcej pakietu gigabajtów (na zmiennych kodekach kompresji) i który żre najwięcej baterii to również komunikacja BT jak nie masz w obudowie minijack, apk może mieć algorytmy, widzety, i bardziej może spuchnąć w podręcznej po jednym dniu, trzeba się temu przyjrzeć bo bateria padnie nawet na zgaszonym ekranie.
Bardzo fajnie i miło wspominam Deezer w okolicy 2009 roku, jako jedynie nie rozpalił do czerwoności mojego smartfona z 512 MB RAM i że wg dał się zainstalować że był zgodny z Androidem 4.1 dodatkowo Deezer nie gadał o zebraniu pieniędzy by aktywować abonament co 2 utwory, musiałeś tylko słuchać mixu gatunkowego inspirowanego, a nie konkretnej wyszukanej płyty wykonawcy. Mógł to być błąd po testowych bezpłatnych tygodniach, dlatego ani razu już go nie aktualizowałem.
a soundcloud?
A co z Amazon Music?
Szczerze Deezer był spoko. Miksowanie w cenie. Później zrobili z App syf. Sami są sobie winni. A pierwszy serwis to był stereomood.
Wspomnijcie o tym co większość tego typu podsumowań pomija, czyli: możliwość uploadowania własnych mp3 do chmury na swoje konto.
Lata temu wybrałem ten serwis ze względu na tę funkcję. Wtedy były większe różnice między bazą dostępnych utworów. Serwisy reklamowały się, że np. AC/DC można posłuchać tylko u nich. Teraz wszędzie jest praktycznie to samo, ale nadal przydaje to się gdy w mojej ogromnej playliście do samochodu w shuffle mode co jakiś czas zagra mi coś czego normalnie nie ma w żadnym serwisie streamingowym.
Takiego porównania na YT brakowało. Dobra robota 👌
W końcu ktoś powiedział konkret, bez pływania i czarowania. Dzięki za recenzję.
Od lat korzystam ze Spotify i raczej nie zapowiada się na zmianę. Jako jedyny serwis oferuje pakiet "duo" - nie mam za bardzo z kim dzielić się pakietem oprócz mojej partnerki, więc dopłacanie do pakietów rodzinnych, gdzie nomen omen korzystać będą z tego tylko dwie osoby mija się dla mnie trochę z celem takiego pakietu.
W dodatku, wielokrotnie próbowałem korzystać z Tidala w pakiecie indywidualnym, aby sprawdzać co tam się u nich zmienia i nie wiem, czy to tylko u mnie, ale aplikacja na PC jak i Androida to koszmar. Mimo stałego połączenia z internetem (na PC po kablu, na telefonie po Wi-Fi przy samym routerze) apka Tidala jakby traciła zasięg i przestawała odtwarzać muzykę i przechodziła w tryb offline. Jakość muzyki na Spotify w zupełności mi wystarcza przy sprzęcie, który używam :)
rzeczywiście różnica w cenie między spotify duo za 31 zł a Tidal family dla 6 osób za 35 zł więc dopłata rujnuje portfel :)
@@Oxi141 patrząc na to, że przy Tidalu 4 sloty by się marnowały to w skali roku robi to już różnicę :)
W dodatku dopóki nie naprawią działania aplikacji mobilnej i na PC to omijam ich szerokim łukiem
Nie mam żadnych problemów @@deviusant
Algorytmy na Tidalu to dramat , pomimo wyższej rozdzielczości Spotify go miażdży
Możliwość słuchania bezstratnej muzyki w Tidalu za 22zł to dla mnie bezkonkurencyjna oferta patrząc na to że Spotify za podobną cenę oferuje jakość porównywalną do zwykłych mp3
Miałem to samo napisać, szkoda że nie ma YT bez music bo do tego używam Tidala.
Uboga biblioteka. Apple Music wygrywa.
Tidala mozna tez miec na rok za 5zl
@@xSamsung7 okrojonego z prawdziwych funkcji HiFi.
@@kckarlos nie, jak poszukasz to znajdziesz najwyższą wersję w takiej cenie. Ale mnie odrzuciła uboga biblioteka i dlatego Spotify mimo słabej jakości wygrywa... Czekam czy wprowadzą lepszą jakość w Spotify jak z miesiąc temu czytałem.
Spotify i słaba jakość dźwięku... Wiele lat temu w testach kodeków, możliwości odróżnienia od oryginału CD dla większości słuchaczy kończyły się na 160-192 kbps. Zarówno dla vorbis jak i aac. Spotifajowe 320 kbps to dla 99% populacji overkill. Jedyna przyczyna dla której ludziom wydaje się, że lossless brzmi lepiej, to nierzetelnie wykonany test, bez dokładnego wyrównania poziomów głośności obu próbek, bo wystarczy nawet pół decybela aby odczuć różnicę. A nasze uszy są już tak skonstruowane że głośniejsze odbieramy jako lepiej grające. Są oczywiście i tacy którzy słyszą różnicę między flac i wav, ale z takimi po prostu się nie dyskutuje.
Sto procent racji
Przesiadłem się z spotify na tidala i przeskok jakościowy jest gigantyczny, szczególnie na LDAC lub bezstratnym android auto, a sprzęt z samochodzie mam naprawde niezły. Niestety apka tidala jest o wiele gorsza, o wiele gorzej dobiera utwory, ciężej się robi listy. Ba, nawet nie da się w prosty sposób usunąć odtwarzanego utworu z listy.
Już od jakiegoś czasu jest nowa apka na Windowsa Apple Music i wygląda o niebo lepiej, tak tylko daje znać :)
Korzystam ze Spotify z uwagi na bardzo duży zasób muzyki rock - heavy i kupiłem pakiet duo
ja słucham pełnych albumow na apple music ,ale CD to CD nic przebije uczucia zrywanej foli z nowego CD . Piękne .
o to chodzi stary
Fajny materiał. Jeden z lepszych na tym kanale.
Wojna streamingów może sobie trwać, a ja korzystam z Apple Music, bo mam po prostu One i więcej mi nie trzeba.
Ja to samo
Dzieki za ten materiał. Potwierdzilo sie to co czytalrm w rożnych innych miejscach. Widzę że masz dużą wiedzę na temat audio. Może jakieś testy tego sprzętu? Glośniki bluetooth, soundbary, zestawy audio w rożnych cenach, mało takich tresci jest na YT.
Niewielu ludziom zależy na jak najlepszej jakości dźwięku. Ba, naprawdę niewielu zauważy różnicę. Spotify używam od lat, próbowałem po drodze innych usług, w tym także Amazon Music. Spotify jednak wygrywa raz ilością i różnorodnością treści, dwa przejrzystością interfejsu, trzy wsparciem przez urządzenia. Czy to mój soundbar, czy Alexa na urządzeniach Echo, czy też mój samochód - wszystkie wspierają natywnie Spotify, bez kombinacji, w tym ze sterowaniem głosowym. Aplikacja mobilna też działa najlepiej. Owszem, dla wybrednych brakuje lepszej jakości dźwięku. Z drugiej strony Spotify używamy głównie w drodze, gdzie zużycie danych mobilnych jest zasadniczo ważne (i warto patrzeć tutaj nie tylko na rynek polski, gdzie internet mobilny jest tani, tylko na rynek światowy, gdzie tak super nie jest). Cena? No faktycznie mogłoby być zdecydowanie lepiej.
To coś mają ze słuchem kolego gdyż na zwykłych słuchawkach za 400 zł już słyszysz różnice
@@terminatorman2000 Możliwe że większość niema słuchawek za 400 zł tylko np 200 albo 20 zł
Nie zgodzę się. To jak jak byś napisał że niewielu ludziom zależy na lepszej jakości obrazu na tv lub w telefonie.
Zależy? A to dlaczego? Bo widzą?
A nie zależy na słuchaniu lepszej jakości muzyki bo nie słyszą?
Czy podchodzą do tematu lekceważąco? Nieświadomie?
Ciężko wszystkich uświadomić, ale jak komuś zależy i czerpie satysfakcję że smaczków i tego jak twórcy tworzą swoją muzykę to wybór jest tylko jeden cd lub bestratne pliki serwisy
@@terminatorman2000 Zauważać różnicę to jedno, ale większości osób w tym mnie nie przeszkadza gorsza jakość dźwięku, byleby to brzmiało podobnie. I tak najczęściej z spotify korzystam w drodze, więc nieistotna jest jakość. Nie słucham muzyki dla słuchania, tylko ma mi lecieć w tle. Musi się wygodnie słuchać, mieć duży wybór i chodzić przy słabym internecie bez zacinania się
@@terminatorman2000 Fajnie, po kablu. Bluetooth w zależności od zastosowanego kodeka i tak mocno tnie jakość dźwięku. A obecnie ludzie jednak używają bardziej słuchawek bezprzewodowych niż przewodowych. Więc argument średnio trafiony. PS: za swoje słuchawki zapłaciłem jakieś 1300zł i mało to wnosi do tematu, bo muzyki słucham na wielu sprzętach niegrzeszących super jakością dźwięku.
wojna streamingów.
test Tidala robiłeś na iOS czy Androidzie? iOS mi ubijał Tidala non stop i faktycznie było to problematyczne (nie pomagało wyłączenie optymalizacji energii ani nadanie apce priorytetu), ale od czasu jak wróciłem do Androida (One UI 6.1 obecnie) te problemy zniknęły i imho właśnie aplikacja w Tidalu jest topka na Androidzie i Desktopie (tu już obojętne mac czy windows).
Bardzo fajne porównanie. Szczerze, kompetentnie i na temat.
Rzadko piszę komentarze, ale ten film i porównanie serwisów, które zrobiłeś jest jak dla mnie bardzo interesujące tym bardziej, że porusza wiele aspektów. Fajnie, że dołączyłeś do chłopaków 😀👍
Dziękuję!🙏
W moim przypadku różnice jakości między tidalem a spotify byłem w stanie opisać jako conajawyżej lekkie placebo. Coś tam niby lepiej ale czy aż tak jak każdy się rozpływa? Słucham na galaxy budsach 2 i to jest taki mid tier dla przecietnego kowalskiego. Jeśli ja, człowiek lubiący technologię nie zauważam znaczących różnic to jak mają je oddczuć osoby nietechniczne. Nawet się złapałem na tym, że po następnym włożeniu słuchawek nie przeszkadza mi normalizacja głośności i dolby atmos w samsungu. Dźwięk jest inny a po następnym włożeniu słuchawek zapominam, że coś zmieniłem. Takie porównania są dla zapaleńców a nie dla szarych ludzi. W komunikacji miejskiej tym bardziej nie słyszałem róznicy między tidalem a spoti a testowałem wiele razy. Może jakbym kogoś poprosił o zrobienie blind testu to może zmieniłbym zdanie. Natomiast, nie jest to już szukanie różnic na siłę? Pozdrawiam i zabieram się za oglądanie :P
O i drobnostka. Nie ma żadnej z tych aplikacji poza Spotify na galaxy watchach. Jest to mały plusik dla użytkowników. Z tego co pamiętam apka yt music jest z grubsza tylko do pobierania muzyki na zegarek.
Ale wiesz , że żaden poważny znawca tematu, guru kabli do głośników , nigdy się nie zgodzi na ślepy odsłuch ? :))))))
Sprawę kabli świetnie rozwalił reduktor szumu
Sprawę winyli rozwalił Adam śmiałek. Pozamiatali i wytarli podłogę tymi mitami.
Tak samo jest z serwisami strimimgowymi. Tidal kosi kasę na tych , którym się wydaje , że słyszą kolosalne różnice :)
@@depresjawykalaczki6252 Ja już mam słuch nie ten, ale różnicę słyszę między Spotify i Tidalem. Ale te 22 zeta za komfort słuchania (w domu) chyba można zapłacić. Dodam tylko że mówię o słuchaniu na dobrych słuchawkach na kablu i wzmacniaczu słuchawkowym.
@@depresjawykalaczki6252 możesz dać namiar na wspomniany materiał o winylach? Jestem świadom oczywistych niedoskonałości technologii (stare zużyte płyty, drobinki kurzu, krzywa płyta/talerz/podłoga itd), tak samo rzekomej "analogowości" dźwięku (oczywiście fałsz, bo od lat 90 cała muzyka jest nagrywana cyfrowo, a płyta matka do tłoczenia winyli to skonwertowany WAV). Jestem ciekaw jakie dalsze argumenty są wytaczane. Winyle to jest hobby na zasadzie zajawki i zbieractwa, a nie jakości muzyki.
@@depresjawykalaczki6252 pomijając fakt że tidal jest tańszy, to jak jeszcze kosi kasę? Oświeć mnie
Materiał z potencjałem, niestety nie bierze w pełni pod uwagę tego jak źródłowy strumień dociera do odbiorcy. Apple dla przykładu w sposób poniekąd "ukryty" kompresuje strumień wysyłany po air play do aac. (o słuchawkach bt nawet nie wspominając). Air play jako takie dzisiaj jest standardem, ewentualnie przystawki kosztują gorsze, ale jego problem polega na tym że na typowych streamerach z nim kompatybilnych nie ma lossles jak niestety nie prawidłowo sugeruje materiał. Nie to że nie ma hi res (to jest całkowicie bez znaczenia), nie ma lossless. Tym samym jakość na sprzęcie hifi jest o wiele gorsza od Tidala który wysyła faktyczny strumień Lossless, jest nawet gorsza od spotify. Tidal nie ma żadnych problemów ze stabilnością connecta ani tym bardziej nie ma ich z bt. W przypadku z kolei androida, tidal z zewnętrznym dac (bezpośrednio lub pośrednio, są dwie metody) obchodzi resampling systemu do 48khz, i sygnał dociera bit to bit. Apple podlega resampligowi i jakość max jest fikcją, a każdy strumień niezależnie od ustawień zawsze ulega przetworzeniu. Z tych powodów, nie można powiedzieć że wszystko jest lepsze niż spotify. Tak nie jest, są wręcz podstawowe scenariusze gdzie spotify ma wyższą jakość niż Apple. Które z kolei zawsze jest bardzo daleko w tyle za Tidalem. Materiał długi, ale nie odnosi się w pełni do rzeczy podstawowych. Jaki plik znajduje się na serwerze, to jedynie jeden z wielu elementów toru. Apple powinno być krytykowane za swoje podejście nawet bardziej od Spotify. Tidal realnej konkurencji nie posiada żadnej. I nie, nie przerywa. No i warto by więcej powiedzieć o tym ze Lossless lub jakość zbliżona w przypadku bt jest możliwe tylko na Androidzie i w określonych konfiguracjach telefon - słuchawki. Na ios w ogóle niczego takiego nie ma nie zależnie od serwisu. Z kolei po kablu nie ma systemowego resamplingu, ale są bardzo duże problemy ze współpracą z różnymi dac - nie występujące na Androidzie. Więc to co dotrze do odbiorcy to o wiele, wiele, wiele więcej niż sama apka.
Konkretnie i na temat, ale Tidal ma realną konkurencje, tylko nie w Polsce (jeszcze, przynajmniej taką mam nadzieje) . Mowa o Qobuz mam znajomych co korzystają i jak mówią nie wrócą do Tidala. Piszę to bez przytyku a w ramach ciekawostki, że jest jeszcze jeden gracz :)
@@bartoszkutzner2081 owszem, graczy jest dosłownie dwóch - oprócz Tidala, qobuz. Innych nie ma (liczy się jeszcze yt music - ale tylko i aż ze względu na unikatową bibliotekę oraz algorytmy, nie pod kątem jakości, aczkolwiek ta wbrew pozorom może być również wyższa niż w przypadku Apple i nie gorsza niż spotify - yt używa kodeka opus zamiast aac/ogg, a do połączenia że sprzętem audio Chromecasta, o niebo lepszego od air play) jednakże choć podobnie jak tidal, qobuz jest wspierany bit to bit na Androidzie, tak qobuz connect równie szeroko wspierany w sprzęcie audio raczej nie jest. Choć, jest wspieramy w trybie aplikacji (są na ogół trzy metody). Z racji jednak na mniejszą kompatybilność i nie znane mi przewagi jako takie sensu stricte, nie widziałem nigdy powodu by go realnie sprawdzać. Jakości lepszej mieć nie będzie bo mieć nie może, może mieć tylko potencjalnie gorszą kompatybilność. Biblioteka raczej też z tego co się słyszy raczej większa nie jest. Toteż nie widzę powodów by sprawdzać.
@@bartoszkutzner2081 Qobuz jest również obsługiwany bit to bit na Androidzie, obok Tidala, ale Qobuz connect dla sprzętu audio jako taki wciąż oficjalnie nie funkcjonuje. Z tego powodu nie jest alternatywą. Nie ma niczego w czym mógłby być potencjalnie lepszy, a na najbardziej podstawowym polu ma braki. O ile mi wiadomo, biblioteka też jest mniejsza (choć osobiście tego nie sprawdziłem).
@@bartoszkutzner2081 Qobuz jest również obsługiwany bit to bit na Androidzie, obok Tidala, ale Qobuz connect dla sprzętu audio jako taki wciąż oficjalnie nie funkcjonuje. Z tego powodu nie jest alternatywą. Nie ma niczego w czym mógłby być lepszy, a na najbardziej podstawowym polu ma braki. O ile mi wiadomo, biblioteka też jest mniejsza.
@@bartoszkutzner2081 Qobuz jest również obsługiwany bit to bit na Androidzie, obok Tidala, ale Qobuz connect dla sprzętu audio jako taki wciąż oficjalnie nie funkcjonuje. Z tego powodu nie jest alternatywą. Nie ma niczego w czym mógłby być lepszy, a na najbardziej podstawowym polu ma braki. O ile mi wiadomo, biblioteka też jest mniejsza.
Rozumiem, że to nie jest pełnoprawna aplikacja, ale TH-cam Music można zainstalować jako aplikację w przeglądarce i nie trzeba trzymać otwartego okna
Swietny kanal. Merytoryczny. Idzie sub
Po Twoim filmie o jakości bezstratnej zakupiłem słuchawki z LDAC i testowałem przez miesiąc na Apple Music. Naprawdę starałem się wychwytywać różnice w jakości ale po miesiącu wróciłem do słuchawek z AAC, w samochodzie słucham nawet na kodeku SBC.
Żebym został dobrze zrozumiany: różnice słyszałem, jako laik nawet dosyć wyraźnie. Ale stwierdziłem że są to różnice zbyt małe żeby zdecydować się na defitywne przejście na LDAC.
I w pełni rozumiem dlaczego Apple z AirPodsami i Samsung z Budsami mają gdzieś lepsze kodeki - dla większości ludzi te różnica jest po prostu nieznacząca
Używam Spotify w duo razem z córką. Zastanawiałem się nad Tidal, ale apka jakaś drętwa. To jeszcze można przeżyć, ale brak wykonawców już nie. I ktoś może się zdziwić, ale tak właśnie jest z metalem. Na pierwszy ogień poszedł Popiór - tylko dwa utwory, potem sprawdziłem jeszcze ze 3-4 zespoły i było podobnie, więc odpuściłem. Do tego dochodzi jeszcze połączenie z komputerem. Świetna sprawa kiedy kręcę na trenażerze. Ale chyba wykupię też YT, bo dużo oglądam na TV.
Moje cebulowe serduszko wybrało YT Music, bo i tak wykupuję Premium. I nawet pogodziłem się z myślą, że mam najgorszą jakość streamingu w zamian za zaoszczędzone trochę kaski, a tu się okazuje, że nie jest najgorzej 😁
Korzystałem ze wszystkich, zostałem na Spoti ponieważ: jako jedyni mają apkę na zegarki Garmin, mają bazę muzyki, która mnie interesuje (czego Tidal nie miał), a aplikacja na kompa i telefon jest wyjątkowo dobrze zrobiona, czego nie można powiedzieć ani o Apple Musić ani o Tidalu. Jakość dźwięku? Owszem, na Spoti najgorsza, ale gdy wyłączy się wszelkie "ulepszacze", to nie jest źle. Szczególnie, że muzyki słucham głównie w samochodzie albo na spacerze, gdzie i tak jakość nie ma tak dużego znaczenia, jak na złotych stykach w domu :D
Od kilku tygodni na Garminach jest też YT Music :) Warto dać szansę
Będzie porównanie portali VOD?
Ale co tam jest do porównywania, to kwestia subiektywna który najlepszy
Playlisty na Apple music są jednymi z najlepszych, ponieważ
- jak dużo korzystasz to działają jak Spotify
- jak wracasz po pół roku algorytm się kasuje i uczy się ciebie od nowa
- jak słuchasz mało, algorytm się ciebie nie uczy
To jest zajebiste
Mógłbyś zrobić porównanie przenośnych wzmacniaczy słuchawkowych, jest ich coraz więcej na rynku. Wojna strimingów , czy tam stringów 😉
Super porównanie. Fajnie byłoby zobaczyc podobne porównanie aplikacji do audiobooków
Takk
A ja złościłem się że kupiłem lenovo z amd 6800h. Że nie poczekałem na ARMy. Dobrze że takie recenzje powstają bo są przydatne dla tych którzy nie ograniczają się do biurwowych zadań. SUPER!
korzystam z aplikacji desktop tidal głównie. super materiał. dzięki.
AirPlay to nie takie Spotify Connect, bo dalej wykorzystywane jest urządzenie, które musi streamowac dźwięk do odbiornika. Wielką siłą Spotify Connect jest to, że głośnik sam sobie ciągnie dźwięk z serwerów Spotify, a ja mogę wyłączyć telefon/komputer/ipada czy gdzie tam odpaliłem stream. Nie żre baterii, nie otworzy nagle dźwięku z instagrama, jest niezależnie. I to w sumie jedyną zaletą Spotify, ale za to przeogromna.
Korzystam ze Spotify bez mała od kiedy uruchomiono ten serwis. W ostatnich statystykach jakie otrzymałem od Spotify jestem wśród 2% osób na świecie, którzy najwięcej słuchają muzyki przez ich serwis. Nie mniej jednak będąc poirytowanym i rozdartym pomiędzy Spotify i TH-cam, chciałem z przyczyn czysto finansowych przejść na TH-cam. Ale problemem jest playlista, a raczej jej przeniesienie. To blisko 1900 utworów. Znam tylko jeden program płatny, który rzekomo przenosi playlistę ale ciut za drogo sobie tą usługę wycenili.
Super materiał, bardzo szczegółowy i przydatny
17:53 Gdyby TH-cam miało sortowanie według artysty, niemal odrazu przeszedłbym z Zielonej do czerwonej apki
super info i same konkrety. brawo
Spotify magicznie podsuwa mi to co lubię. Gdyby Tidal i Apple Music poprawiły rekomendacje, to przesiadłbym się ze Spotify. Po prostu rekomendacje Spotify bardziej trafiają w mój gust. Tidala używałem długo i to było męczące, bo podsuwał mi takie gnioty (wg. mnie), że odechciewało się go używać. Apple Music jeszcze gorzej. Przesiadając się na Spotify odczułem ulgę, bo po prostu "rozumieliśmy się". W Spotify odnalazłem ten "flow". U innych nie. To kryterium nie ma zastosowania u osób, które wskazują konkretne utwory do słuchania ale to trzeba się znać. A ja się nie znam. Ja lubię po prostu słuchać muzyki bez większego wnikania co akurat leci. Ma mi się podobać. Co do jakości to jak się chodzi do sklepu, biega, jedzie na rowerze i słucha na średnio półkowym sprzęcie to wszyscy wypadają równo.
No szacun za solidną porcję informacji. Wojna streamingów.
Ja często słyszę Placebo, to jeden z moich ulubionych zespołów 🙂.
No i delikatny przytyk - Dawid z grubsza😂
😂
Myślałem, że nikt nie wyłapie 🤣
Genialna robota! Świetnie się oglądało. Zgadzam się z Tobą w wielu sprawach, mnie też zaczyna przeszkadzać Spotify, używam na co dzień Tidala ze wzg na jakość jednak NIGDY nie miałem problemów technicznych tak na stałym łączu (Fiber 1Gbps) jak i LTE. Raz jeszcze dzięki za artykuł, chyba najlepsze porównanie w sieci jakie dotąd widziałem. Pozdrawiam redakcję. PS wypróbuj Deezera choćby na 1 miesiąc darmowy, próbny mimo tego że to niszowy produkt, mnie pozytywnie zaskoczył choćby swoimi algorytmami
A ja mam takie pytanie jeżeli się słucha muzyki przez streaming w apce mobilnej to na znaczenie jakie kodeki audio obsługuje smartfon czy to jest nie ważne. Bo ja mam słuchawki Huawei Freebuds 5 i one mają Hi-Res, LDAC,L2HC a mój smartfon tych kodeków nie obsługuje bo tylko co najwyżej AAC i jak to z tym jest?
Świetny materiał. Ja korzystam z YT premium, oglądam mnóstwo YT i brak reklam to jest nowa jakość. Wole apke Spotify ale nie chcę płacić dwa razy za to samo. W YT music naprawdę jest bałagan.
Wojna streamingow. Kolejny świetny materiał. Chętnie obejrzalbym tez recenzje sluchawek domowych, jak i bluetooth (ale nie dokanalowych) oraz mobilnych wzmacniaczy sluchawkowych.
Pobiera ktoś jeszcze sobie piosenki na telefon oprócz mnie ?🤔
nie
Ja.... Tylko w hi res
Tak
Mam w telefonie zgrane z CD te piosenki, których nie ma na Spotify.
No no 😅 250gb na samym telefonie
Wojna streaming
Mam pytanie. Czy przy przesiadce ze Spotify na Tidala da się jakoś przenieść- zassać playlisty z jednego na drugi? Jestem na Spotify głównie ze względu na polubione utwory i playlisty. Jeśli można to jakoś przetranswerować to czad. Da się?
Normalnie nie, ale są płatne apki online, przez które logujesz się do obu serwisów i robią to za Ciebie. Nie ma takiego zwykłego eksportu
Są też darmowe
Dotrwały do końca, bardzo długo korzystałem ze Spotify od kilku miesięcy korzystam z Tidal zauważyłem że dłużej się piosenki ładują brakuje mi też dostępu do podcastów. Dzięki za pokazanie wszystkich aspektów 5 / 5😂
Są na tych aplikacjach poza Spotify jakieś zakładki z nowościami w sensie nowymi wydaniami?
Na tidal aktualności, pokazują się nowe wydania twórców których słuchasz.
soundtrack z morrowinda 3: szanuję i popieram! Ah, zajebać jeszcze raz pierście Fargothowi...
# wojna w streamingu! A ja właśnie poproszę o rozszerzenie odcinka o usługę Deezer. Jest na polskim rynku od kilkunastu lat, dłużej niż Tidal i chyba Apple, jest konkurencyjny cenowo przy subskrypcji rocznej. Ma chyba tak dużą bibliotekę jak Spotify, ma dźwięk wysokiej jakości. Ma świetne playlisty, odkrywanie i listy Flow.
Wojna streamingów #teamAppleMusic chociaż szacunek też dla Tidala, zawsze mi się kojarzył jako bardzo dobra alternatywa dla Spotify
Tworzyłeś kiedyś muzykę ? Robisz mastering waszych filmów ? Jaki program ? Ja kilka lat temu posługiwałem się fl studio z wtyczką izotope ozone.
Tworzyłeś ;) Co do masteringu, to zależy od filmu - przy swoich filmach nagrywam się w Reaperze i tam idzie więcej obróbki audio, w tym mastering (głównie na wtyczkach UA i Slate, choć Ozone też mam ;)). Jeśli robię dźwięk bezpośrednio w programie do montażu wideo, to tam opcji na mastering tak naprawdę nie ma, wszystko robi się na ścieżce, więc za temat głośności odpowiada dodatkowy limiter. Ale chyba brzmimy ok, tak sądzę :)
@@kanalotechnologii dziękuję za odpowiedź 💿
A jak to w końcu jest puszczeniem z iPhone'a - jak używałbym np. Tidala i słuchawek wspierających wyższą jakość, np. Huawei Free Buds 5, bo są w moim budżecie, to puszczając z iPhone'a 13 przez bluetooth i tak nie usłyszę tej jakości?
O! Ciekawe. Ścieżkę dźwiękową do Morrowinda skomponował Jeremy Soule. Właśnie odsłuchuję i bardzo mi przypomina muzykę do Dungeon Siege od Microsoftu. I dobrze mi się zdawało. To ten sam kompozytor. Niestety nie ma oficjalnego wydania soundtracku do DS.
Jakiej szerokości masz biurko że mieści Ci się duży monitor i takie głośniki? Wojna streamingów
Skuteczny komentarz dla zasięgów składający się z minimum siedmiu słów. Pozdrawiam
Szanujemy 🖖
5:38 Ja korzystam na co dzień z TH-cam Music i dla mnie jest to duży plus
Jakość muzyki powyżej mp3 jest ważna tylko kiedy ktoś aktywnie słucha muzyki analizując brzmienie. Mam Tidal i YT premium. Jak biegam, ćwiczę intensywnie i pracuję, to mp3 jako tło jest wystarczające. Kiedy robię rzeczy lekkie na autopilocie i mogę się skupić na muzyce, to wtedy słyszę różnicę w jakości i docenieniam FLAC'i i LDAC lub kabel. Źle mi z tym, że wielu moich znajomych wybiera Spotify ze względu na ich ****** podejście do artystów, ale większość przedkłada jakość apki nad dźwięk, więc to chyba mówi wszystko o tym jaka jakość wystarcza.
Ps. Szkoda, że deezer pominięty w podsumowaniu, bo ta usługa mnie ciekawi ostatnio.
Wojna Streamingów. Miło się oglądało, więcej takich👍
A można przenosić biblioteki z jednej platformy na drugą chodzi mi o tytuły które macie uzbierane np. na Apple music i przenieść je do ty Dala albo do spoty faja albo w przeciwną stronę?
Przenosiłem bibliotekę ze Spotify na Apple music i jest do tego appka. Jak masz małą bibliotekę, to wystarczy wersja darmowa. Ja wykupiłem premium na miesiąc, co kosztowało jakieś 20-30zł i przeniosłem bibliotekę w jeden dzień.
@@ostoja27 A można poprosić nazwę aplikacji?
@@dominikmucha295 songshift
@@dominikmucha295 tunemymusic
@@dominikmucha295 pewnie było to TuneMyMusic
Od lat tylko tidal, ze względu na jakość.. Może byłaby możliwość wrzucenia "Podcastu o technologii" na tidal, wówczas chętnie posłucham. Btw spoko filmik
No, to teraz może jakieś szybkie sposoby na przeniesienie biblioteki z jednego miejsca w drugie?😂
soundiiz
Właśnie była drama na X'ie nt Woja Strimingów, więc postanowiłem obejrzeć materiał i dać szansę Apple Music, ale nie jest mi to pisane najwidoczniej. Po wybraniu opcji 3 miesiące za darmo, dodaniu formy płatności i potwierdzeniu tego w apce banku, wracam do apki Apple Music a tam cały proces rusza od nowa. Znowu wybieram 3 miesiące za free, opcja płatności, potwierdzam w banku, wracam do Apple Music i od początku...
Robię to na S23, co może być problemem?
Mając darmowy YT Music i Spotify za 5 zł nie mam problemu :D Brakowało takiego porównania! Teraz pozostaje czekać na Spotify z wysokiej jakości dźwiękiem ;)
Ja najwięcej zacząłem korzystać z Apple Music ze względu na to że najprościej mogę dodać moje własne pliki, mogę od razu dodać artystę, album, okładkę i tekst. Na Spotify nie wiedząc czemu pliki się usuwają z telefonu i nie mogę nic z tym zrobić. Do tego dźwięk przestrzenny i lossless przez który spodobało mi się więcej piosenek. Co do aplikacji na komputer, mnie ona odpowiada mimo że czasem jest w stanie się zaciąć przy uaktualnianiu biblioteki w chmurze i tego że ta od Spotify jest o wiele lepsza. Odkrywanie muzyki rzeczywiście jest słabe ale przez "stacje radiowe" można tez odkryć dużo fajnych piosenek więc to po prostu chyba kwestia przyzwyczajenia.
moze troche glupie pytanie ale skad/jakie Łukasz Kotkowski ma biurko? zawsze szukałem takiego z podwyzszeniem ale ze w to podwyzszenie da sie cos wlozyc np. keyboard
Oakywood :)
@@kanalotechnologii dziekuje bardzo mocno
Wojna streaming’ow
Powiedzcie proszę, czy w yt musić można ustawić opcję żeby żeby zapamiętywało fragment na którym skanvzylem słuchać np Wasz podcast? W podcastach na iPhonie to działa, a jak odpalę yt to zawsze muszę szukać fragmentu gdzie skończyłem słuchać…
Dziwne. Podcast zawsze na YT miusic czy na normalnym YT włącza mi się tam gdzie skończyłem słuchać
No spoko tylko trzeba coś jeszcze uściślić. Słuchając muzyki w domu, jakość bezstratna jak najbardziej ma sens. Jednak kiedy chodzi już o odtwarzanie mobilne z telefonu i bezprzewodowych słuchawek to już lekko mija się z celem. Większość (jak nie wszystkie) słuchawek do przesyłu dźwięku i tak korzysta z kompresji. Cóż więc z tego, że będziemy mieli plik lossless, który i tak zostanie po drodze skompresowany. To jak słuchanie płyt gramofonowych przez głośniki Bluetooth :-)
Materiał jak najbardziej przydatny, ale w mojej opinii trochę liźnięty i nie ze wszystkim się zgadzam :)
Zacznę od pytania, z jakim wzmacniaczem słuchawkowym współpracowały słuchawki HD 490 PRO Plus? Z jakiego DACa korzystałeś? Czy przewód przy tych słuchawkach jest zbalansowany?
Co do samych aplikacji pełna zgoda Spotify ma najgorszą jakość (mp3 320kbs) Tidal (Flac jakość płyty CD - ogólnie mówić bo temat jest trochę bardziej złożony)
Są różnice pomiędzy Tidal, Apple Music i TH-cam Music (TH-cam Music ma również mp3 320kbs - gra zadziwiająco dobrze, może mają upsampling)
Apple Music z tego co kojarzę wstępnie już obrabia sygnał, wiec nie dostajemy surowego sygnału, który ma obrobić DAC, sygnał jest dwukrotnie obrabiany - moim przypadku przez to odpada.
Przed chwilą sprawdziłem te trzy platformy (Apple Music, TH-cam Music oraz Tidal) i różnice są, najlepiej wypada Tidal, wszytko jest na miejscu, słychać więcej szczegółów, ale z samego Tidala można wyciągnąć więcej pomijając dedykowaną aplikację, w mojej opinii jest ona źle napisana i trochę to psuje jakość, można to obejść korzystając z aplikacji zewnętrznych np. Roon Labs lub tak jak w moim przypadku dedykowanej do streamera Auralic. Jak jesteśmy przy samej aplikacji mi osobiście Tidal działał bez problemów a korzystałem z niego bardo często :).
U siebie do testu korzystałem:
Słuchawki - Mezze 99 classic (przewód standardowy, niezbalansowany)
DAC ze wzmacniaczem słuchawkowym - Lotto Paw S2
Transport - MacBook
Utwór - Anette Askvik Liberty
Dodam, że im wyższej jakości mamy sprzęt do odsłuchu tym różnice bedą większe, dobrze złożone audio bardo obnaża jakość nagrania.
I na koniec najważniejsze, w tym wszystkim chodzi o muzykę, czyli emocje i jeśli komuś Spotify odpowiada to spoko, ale nie zaprzeczajmy, że da się lepiej ;)
A gdzie w tym zestawieniu Deezer?
Korzystam z YT Premium więc też całkiem sporo z YT Music (około 3 lata), ale Tidal często jest w promocjach od sieci komórkowych i na święta (od grudnia) korzystam z Tidala za darmo przez rok, do tego zrobili upgrade do HiFi Max i różnica w jakości jest nieziemska na sprzęcie stacjonarnym. Jedynie czego brakuje mi to lepszego dopasowywania muzyki, bo często proponuje mi to co już słyszałem. O ilości piosenek nie mogę się przyczepić bo znajduję wszystko to czego szukam.
Wojna streamingów, świetna robota, dziękuję:)
Wojna stresmingów. Dzięki za świetny materiał. Szukałem takiego porównania. Trafiłem na niego zupełnie przypadkiem. Obecnie mam rozterkę czy nadal używać Spotify, czy przyjść na YT music?
Świetny materiał!!! Choć liczyłem również na zawarcie w nim Qobuza, ale rozumiem, że pewnie dlatego go nie dałeś, bo nie jest dostępny w PL... Moim zdaniem Qobuz to raj dla fanów muzyki klasycznej, do tego oferuje kapitalną jakość dźwięku (24/192).
Moim ulubionym jest Apple Music a w zasadzie to Classical bo o ile na początku dziwne dla mnie było podanie kolejnej aplikacji do muzyki klasycznej tak szybko zrozumiałem i pokochałem, choć sam słucham płyt jak kiedyś z kaset więc całe albumy, trochę nie lubię playlist za to że za płytą stoi jakaś idea i często piosenka która za pierwszym czy drugim przesłuchaniem wydaje się jakaś taka niepasująca tak często po kilkunastokrotnym przesłuchaniu może stać się ulubioną itd ;) i jakoś tak bez problemu przesiadłem się z Todala dla mnie to Spotify ma dziwny interfejs i te wszędobylskie playlisty… grrr
Jeżeli to nie jest album koncepcyjny to nie ma to takiego znaczenia
Dzięki za super materiał. Pozdrawiam
TH-cam revanced to też dobry striming muzyki :)
na tv tego nie odpalisz
Wojna streamingow😊 fajny filmik nawet nie zauważyłam kiedy ten czas minął😂
Mam króciutkie pytanie, dlaczego uważasz, że Tidal ma najlepszą jakość dźwięku? Słyszałem opinie, że Apple Music ma jednak troszkę lepszą jakość dźwięku. Pozdrawiam
Mają z grubsza taką samą na ten moment i wspominam o tym w filmie ;)
Wojna streamingów. Ja używam słuchawek Sony WF-1000XM4. Ze spotify korzystam już od 10 lat i mam dość wielka playlistę. Kiedy myślę o przesiadce na inny streaming to mnie zaczyna boleć głowa na myśl o ustawianiu playlisty... :)
Radzisz wyłączyć wyrówanaieq dźwięku, a sam masz włączone? 22:13
Kiedyś używałem Spotify ale zrezygnowałem ze względu na brak możliwości wrzucania brakujących w bibliotece utworów do chmury. Przerzuciłem się na YT Music, on ma tę opcję, w dodatku możliwość słuchania utworów z youtube'a też jest dla mnie zaletą, a nie wadą.
Wojna streamingów. Przydatne porównanie, zachęciłeś mnie do sprawdzenia Tidala, ciekaw jestem jak na moim sprzęcie wypadnie w porównaniu do Apple Music
Wojna streamingów w moim przypadku zależy tylko od jednego... Jeśli znajdę sposób, żeby przenieść moje playlisty ze Spotify na coś innego, to chętnie zmienię... Siedzę w Spotify, bo nie chce mi się przenosić tysięcy utworów pojedynczo na nowe playlisty np. w Tidalu. W sumie jeśli istnieje taki sposób przenoszenia playlist, może zrobicie taki materiał ? Taki nowy content na kanał - poradnik jak coś zrobić ?
Zgadzam się. W samochodzie różnica między spotify a apple music jest ogromna. Tylkp trzeba to wyrownanie dzwieku wylaczyc.
TIDAL od wielu lat i nie zamierzam go zmieniać. 🙂
Wojna streamingów!
Wojna strimingów. Mając iPhone korzystałem z apple, po powrocie na andka tylko Tidal. Opłacam YT premium ale nie korzystam z strimingu muzyki bo nie mogę strawić aplikacji. Fajny materiał, trzymam za Was kciuki. Powodzenia!
Opłacam YT Premium i Tidal, muzyki słucham w zasadzie tylko przez BT na Huawei Freebuds Pro 3 lub Beoplay 2, "uszy" uważam że mam przeciętne ale próbując płacić mniej i chcąc przejść z Tidala na YT music nie dałem rady.. słyszałem naprawdę dużą różnicę w jakości.. więc pozostał Tidal.. Apke mam na S23 a moja dziewczyna na OP 8 i kompletnie nie wiem o co Ci chodzi z tymi problemami technicznymi 🤷🏻 U nas wszystko działa super.. może na iOS coś skopali 🤔
Chodziło za mną takie pytanie, tylko nie umiałem go nazwać. Wasza odpowiedź na ten temat, Perfect. PoZdro 6oo.
Wojna stremingów 🙂👍Korzystam od lat że Spotify i nie zamierzam zmieniać na innego dostawcę streamingu.
Ja od 11 lat używam TIDAL i nie zamierzam zmieniać tym bardziej że dają obecnie już w standardzie Hi-Res
Świetny materiał. Mam dokładnie takie same przemyślenia - Spotify - świetna apka i playlisty ale tylko do samochodu i na treningi gdyż na sprzęcie domowym słychać, że brzmi zdecydowanie gorzej niż Tidal. Dzięki za wzmiankę o loudness war - to prawdziwa zmora dzisiejszej muzyki. Jest jeszcze jeden serwis nastawiony na najlepszą jakość - Qobuz, ale oficjalnie nie jest dostępny w Polsce. No i niestety aby usłyszeć tę jakość trzeba wydać niemałą kwotę.
Muszę mocno pochwalić. Świetny materiał mało lania wody, dużo konkretów mimo długości materiału która mogłaby świadczyć inaczej. Od założenia tego kanału dużo pokładałem nadzieji że będzie to fajny kanał jednak mocno byłem zawiedziony dużo lokowania i materiałów sponsorowanych na siłę mówiących o plusach mało o minusach, jak temat jest niezwiązany stricte z lokowaniem i można na swoją subiektywną ocenę się podjąć względem jakiegoś tematu od razu wychodzi to na plus oby więcej takich subiektywnie obiektywnych materiałów❤
Używałem Tidala. Cena niestety mnie odstarszyla do Spotyfy. Ale teraz widząc nowa cenę dzięki wam chyba dzisiaj dokonam zmiany. :)
O i to jest mega dobry film
Strasznie długi odcinek. Będzie coś oprócz apple music? Skipnąłem na koniec, no tak anty-spoti. Pomijając, że nie nawidzę żądnych usług streamingowych, koncepcja sama w sobie jest oszustwem, to tylko spoti. Ma największą bibliotekę, słucham sporo japońskiej muzy i możliwość opłaty kartami przedpłaconymi. Lubię mieć pod ręką zasobną bibliotekę. Muzyki słucham w pracy, jadąc rowerem, samochodem, idąc na zakupy. Jestem audiofilem, ale nie mam już czasu na delektowanie się jakością, ani obecnie nie stać mnie na taki sprzęt. Obywatele wybierają biedę. Każda korporacja to grupa przestępcza, więc nie widzę problemu.
Prawdziwa moja biblioteka to oprócz płyt pliki mp3, jestem starej daty :P
Mimo wszystko dla słuchających mniej mainstreamowej muzyki różnica w katalogach między YT/Spotify a wszystkim innym dalej jest widoczna. Chciałbym móc spróbować lepszej jakości w innym serwisie, ale bez katalogu nawet najlepsza jakość nie przekonuje.
Ja słucham muzyki na słuchawkach Sennheiser Accentum Plus i smartfonie Samsung Galaxy S24. Miałem przez miesiąc Tidala i bardzo mi się ten serwis spodobał ale dostałem kod na darmowe trzy miesiące Spotify więc teraz z tego korzystam, w końcu mam za 0 PLN 😉 Po tych 3 miesiącach raczej wrócę do Tidala. Czy słyszę różnicę w jakości? Otóż nie, bo mój flagowy Samsung Galaxy S24 nie obsługuje APTX Adaptive o czym wcześniej nie wiedziałem i muszę korzystać ze zwykłego kodeka APTX który ma jakość tylko trochę lepszą od SBC.
Jest jeszcze Amazon Music i ja np z niego korzystam i jestem zadowolony. Kosztuje około 18,30 zł, w zależności jaki jest kurs dolara
Wojna streamingów. Bardzo czekałem na ten materiał. Osobiście zaczynałem od Tidala i zdarzało się że aplikacja się krzaczyła. Obecnie korzystam z Apple One dla rodziny i ma to sens pod względem jakości i finansów. Więc Apple Music ma sens jak dzieli się na 6 osób 😎
zapomniałeś dodać, że jeśli ktoś korzysta z lte w apple watch to tak naprawdę pozostałe aplikacje są tak tragiczne, że nie ma alternatywy dla apple music.
Oczywiście, ani słowa o Deezer... fenomenalna biblioteka, bezstratny dźwięk HiFi, rewelacyjna funkcjonalność...