9.14 dzisiaj - co za precyzja. W palec od ręki - czyli nie od stopy. Jak się stuknąłem też nie przeklinałem ? Z bólu. Pan Kwiatek ma powód by kłamać ? On mówi tylko o głupiej empatii. Szczególnie takiej wygenerowanej przez głupawiutki telewizoruś.
Ja i moja córka mamy bardzo dużą empatię, mi jako ojcu i facetowi ciężko czasami pokazać, że jest się twardym. To pomaga też w kontaktach międzyludzkich, bardzo łatwo wyczuć drugiego człowieka, często moja żona pytała mnie kiedyś jak ja to robię, że ta szybko poznaje ludzi i to jacy są - po prostu czuję ich emocję i to co czują.
Dzięki za kolejny świetny film:) wesołych świąt wszystkim, dla których filmy z Copernicus Center umilają lepienie pierogów, a skoro mowa o empatii, ... to wszystkim innym też😀
W końcu coś przekrojowego na ten temat. Trochę mnie irytowało w firmie w której pracowałem traktowanie empatii jako jakiejś absolutnej cechy na podstawie której oceniało się wartość pracownika.
Bardzo ciekawy wyklad. Poszerzył znacznie moją wiedzę o empatii, o której miałem do tej pory zbyt uproszczone pojęcie. Z pewnością sięgnę po wspomniane książki bo temat interesujący i ważny. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że również wykładowca posłuźył się dość powszechną kalką myslowa, która jest kompletnie niezgodna z faktami. Napomknął, iż "ostatni kryzys finansowy obnażył wszystkie wady współczesnego kapitalizmu" a tymczasem ten kryzys był wywołany przez ewidentnie SOCJALISTYCZNE mechanizmy. W rynkowej gospodarce nic takiego by się nie stało.
Dawanie ludziom kredytu bez zabezpieczenia celem zwiekszenia zyskow az do pekniecia bańki wydaje mi sie bardziej 'kapitalistyczne' w swej naturze niz 'socjalistyczne' co oczywiscie nie przesądza o ich rodowodzie ale ukazuje ze chyba nie tylko 'rozbuchany socjal' za tym stoi
@@michachodkowski8499 NIC PODOBNEGO. Banki zaangazowane w tej bance NIGDY by tak nie postepowaly, gdyby nie PROGRAMY RZADOWE ktore je zabezpieczaly. Skonczylo sie OCZYWISCIE wydrukowaniem bilionow dolarow na pokrycie bankom niesciagalnych dlugow. Na temat wad drukowania pieniedzy bez pokrycia chyba nie musze sie rozwodzic? To PANSTWO spowodowalo kryzys a nie zachlannosc kapitalistow. Owszem, kapitalisci moga byc zachlanni ale z reguly NIE SA DURNIAMI, w przeciwienstwie do urzednikow "rozwiazujacych problemy spoleczne"
@@Grego7q Czyli pracownik banku zyjacy z prowizji i przydzielajacy kredyt w sposób dosc 'uznaniowy' (celem jest jego zarobek z prowizji a niekoniecznie dlugofalowe dobro banku) kieruje sie swym wewnetrznym 'socjalizmem' czy raczej 'kapitalizmem' ? W mojej ocenie tym pierwszym - dlatego uwazam ze postawienie sprawy zero-jedynkowo jest uproszczeniem za ktorym kryja sie istotne niuanse.
Mogę dostać link do badań w których wyłącznie mężczyźni nie odczuwali współczucia osobom cierpiącym w drużynie której nie kibicowali? Ciekawi mnie ilość przebadanych mężczyzn, bo wątpię że 100% z nich była tak nieczuła. Ja patrząc jak osoba której nienawidze cierpi, odczuł bym nawet najmniejsze współczucie a nie satysfakcje. I czy eksperyment też był przeprowadzony przez jakąś rzetelną placówkę albo chociaż udokumentowany jak należy?
Empatii można się też oduczyć. W czasie wojny ludzie byli przerażeni łapankami i widokiem trupów i krwi, na ulicach. Po jakimś czasie nie zwracali już na to uwagi, tak samo jak więźniowe obozów, którzy przyglądali się obojętnie jak inni więzniowie są brutalnie bici. Stanisław Grzesiuk doskonale to opisuje w swojej książce "5 lat kacetu", gdzie widok bitego potwornie współwięźnia nie robił na nim wrażenia, a jedyną myślą było, by on sam nie dostał.
Swoją drogą ciekaw jestem korelacji empatii (lub jej braku) u osób z zespołem Downa. Nigdy nie miałem bezpośredniego kontaktu z osobą dotkniętą tą przypadłością, ale z tego co obserwuję w mediach osoby te wydają się mieś nad wyraz rozwiniętą empatię (jakby przeciwny biegun osób z autyzmem). Ciekaw jestem, czy moje spostrzeżenia mają odzwierciedlenie w statystyce.
Empatię można wyłączyć, a więc neurony lustrzane są sterowane. Czyli istnieje jakiś wyłącznik lub sterownik neuronów lustrzanych. Czy patologia wiąże się z rozregulowaniem tego wyłącznika.
Robimy duży błąd jeśli patrzymy na jakikolwiek program ewolucyjny bez uwzględnienia innych, które na równi z omawianym mają swój udział w zarządzaniu naszymi zachowaniami. Empatii nie można rozaptywać jako pojedynczej siły.
Taka myśl.. Mówisz Pan jak uśmiech pomaga i zachowuje cały czas pokerową twarz. ... :) Jak oglądam to czuję się jak na wykładzie i to bardzo trudnego przedmiotu jak Inżynieria Fotoniczna albo Dynamika Układów Napędowych . Powstaje pytanie: Czy to będzie na egzaminie ?
Na zakrwawioną twarz Sergio Ramosa nie wpatrywałbym się spokojnie. Biłbym brawo ;) Bo Ramos jest zły. Zwłaszcza, kiedy fauluje Messiego. Albo w przyszłości - 20 czerwca w Bilbao. A ja jestem obiektywny i wcale nie chodzi o klub ;) Dzięki za film. No i warto wiedzieć, że nie lubisz Realu :)
Empatia w społeczeństwie chyba zanika. Widząc kogoś kto jest w gorszej pozycji często dopowiadamy sobie że ktoś na to zasłużył. Może to tylko objaw przepracowania ludzi. Najpierw 8 godzin w pracy potem godzina dojazd do domu po drodze robiąc zakupy. W czasie wolnym rozwiązywanie problemów które powstały z naszej winy lub innych a czas leci. Brak empatii widać również u "katolików" chodzących do kościoła. Wystarczy opuścić uświęconą ziemię a empatia zostaje automatycznie wyłączona.
Publiczne egzekucje były więc po części współodczuwaniem cierpienia ofiar? Widzimy trupa przestępcy i odczuwamy satysfakcję że On nas już nie skrzywdzi, ani nikogo innego.
Właśnie ja nie rozumiem skąd u ludzi występowała w czasach "dawnych" chęć oglądania walk na śmierć i życie (gladiatorzy) czy egzekucji publicznych (gilotyny, czy płomenne stosy)? Dla mnie taki widok jest torturą, aktem którego nie jestem w stanie oglądać, a nawet pomyśleć o nim a co dopiero wspominać po obejrzeniu!
@@ania.byczyca Odwracając to co napisałaś. Ludzie którzy doznali przemocy, upokorzeń, byli torturowani, zmuszeni do patrzenia na śmierć i cierpienie bliskich, mający w pamięci wspomnienia których nie da się zatrzeć, zapomnieć. Stawali na placu, skwerze, czy polu, patrząc na drewnianą konstrukcję postumentu zwieńczonego szubienicą, czy gilotyną. Wiedzieli patrząc na skazańca że będzie torturowany, upokarzany, będzie cierpiał tak intensywnie jak cierpiały jego ofiary. Proszę poczytać o egzekucji nazisty Arthura Greisera 21 lipca 1946 o godzinie 7.00 żeby być dokładnym. Cały Poznań wiwatował na stokach Cytadeli, w tłumie kręcili się sprzedawcy lodów, napojów i słodyczy, po egzekucji ludzie przepychali się żeby uciąć sobie kawałek "sznura wisielca" To tyle jeśli chodzi o sprawiedliwość. Co do Gladiatorów i palenia na stosach. Rzymianie organizowali walki dla rozrywki i moim skromnym zdaniem byli na równi zdeprawowani co Niemcy kaiserowskie 1871-1918, nazistowskie, czy obywatele każdego "imperium" w historii ludzkości. Grupa "ludzi" (biorę to w cudzysłów) która uważa się za lepszą od innej grupy, patrząc na historię naszego gatunku, ma jakby przemożną tendencję do upodlania słabszych. To samo stosy. Chęć eliminowania "odmieńców", zastraszenia społeczeństwa, umocnienia władzy kościelnej, konfiskaty, czy przejęcia majątku osób oskarżonych (proces Templariuszy). A my społeczeństwo XXI wieku, Przez ostatnie 70 lat jedyne co to mieliśmy parę krwawo rozgromionych strajków, ale nic co objęłoby zasięgiem cały kraj. Potworności wojny po rozpadzie Jugosławii znamy jedynie z telewizji i doniesień prasowych, konflikt w Czeczenii kojarzy nam się z grupkami uchodźców. Zbrodnie współczesnych reżimów są dla nas za odległe, Bilski Wschód jest jedynie z nazwy, junty wojskowe Ameryki Południowej za Atlantykiem, obozy koncentracyjne Korei Północnej zbyt niewiarygodne, przecież ONZ jakoś by reagował a siedzi cicho. Nikt nie chce obalić reżimu i wziąć odpowiedzialności za 25 milionów głodujących Koreańczyków. Ale gwarantuję jakby ktoś skrzywdził kogoś z twojej rodziny a była byś bezsilnym świadkiem tego okrucieństwa coś by w tobie pękło. Sienkiewiczowski opis śmierci Azji Tuhajbejowicza byłby jedynie jednym z wielu scenariuszy jaki byś analizowała.
@@ania.byczyca to element fascynacji a jednoczesnie strachu przed nieuniknionym, czyli wlasna smiercia. Mozna powiedziec, ze w ten sposob widzowie poznawali proces smierci, przyzwyczajali sie do widoku, jednoczesnie oswajajac swoj lęk.
Do dziś ludzi kręci oglądanie śmierci i krwi. Jak się ktoś napiernicza, to większość na nich patrzy pogryzając przekąski. A skąd w kinie tyle brutalności? Właśnie stąd. To zupełnie inna kwestia.
Jak to dobrze że nigdy nie obejrzałem żadnego meczu piłkarskiego. Oglądanie zawodów sportowych to proteza wojny. Nie ma w nim niczego pięknego. Rycząca banda zwierząt patrzy jak inni się zmagają. A najniżej są wszelkie odmiany boksu.
Oprócz słowa "empatia" jest słowo "asertywność". Może ono oznaczać zupełny brak zainteresowania tym, co nadaje tvp lub tvn, ale raczej wynikiem takiej asertywności jest stwierdzenie: "ale pier...lą!" Ale to tylko błędna interpretacja. Prawdziwa asertywność polega na tym, że nie przyjmujemy niczego na wiarę. To taki miękki solipsyzm - ja wiem lepiej. Asertywność jest lepsza od empatii bo zapobiega inwestowaniu własnych pieniędzy w Amber Gold i w innych piramidach finansowych.
@@eustachyklimiuk4807 Ma i to dużo. Na "wnuczka" nabierają się empatyczne babcie, garnki Zeptera kupują empatyczne Grażyny, piramidy finansowe wspierają empatyczni Janusze. A ich empatyczne dzieci trafiają do sekt.
Empatia? Wymysł lewaków. Coś jak próżnia doskonała. Normalny człowiek widząc człowieka spadającego z dachu wieżowca pobiegnie, by zobaczyć zwłoki. Z ciekawości i dlatego by być uczestnikiem czegoś niecodziennego i móc opowiedzieć o tym znajomym. Wyobraźcie sobie, że na imprezę wchodzi śliczna wylaszczona dziewczyna. Wszyscy na nią patrzą. Ja patrzę na patrzących.
Jesteś pojebany jeśli uważasz że ludzie pobiegną tylko po to by zobaczyć zwłoki. Oceniasz innych po sobie - rozumiem. Ale daje to świadectwo tego jakim ty sam jesteś człowiekiem. Slabooo
Nie jest mądre ani szukanie we wszystkim działań tych podstępnych lewaków, ani gloryfikowanie empatii (jak słusznie wskazał autor materiału), ani stosowanie takich absurdalnych uproszczeń na temat natury ludzkiej.
Pokłady wiedzy znalazłem na TH-cam,nikt mi nie uwierzy, zostanę tutaj na dłużej.😉pozdrawiam gorąco.
Ale jak to nikt? Proszę nie uogólniać! Ja już wierzę!
@@astat1 a ja nadal przecieram oczy ze zdumienia😁 pozdrawiam.Wesolych świąt 🌲
@@jacekbukaczewski Wzajemnie, Wesołych i Spokojnych.
9.14 dzisiaj stuknąłem się w palec(rękę)młotkiem x razy.nie przeklinałem ani razu.mam rację?to pan kwiatek...?chyba kłamie
9.14 dzisiaj - co za precyzja. W palec od ręki - czyli nie od stopy. Jak się stuknąłem też nie przeklinałem ? Z bólu. Pan Kwiatek ma powód by kłamać ? On mówi tylko o głupiej empatii. Szczególnie takiej wygenerowanej przez głupawiutki telewizoruś.
Bardzo, bardzo ciekawe. Mocno koresponduje z tym o czym ostatnio rozmyślalem.
Dziękuję za bardzo rzetelny i wiele wyjaśniający materiał
Ja i moja córka mamy bardzo dużą empatię, mi jako ojcu i facetowi ciężko czasami pokazać, że jest się twardym. To pomaga też w kontaktach międzyludzkich, bardzo łatwo wyczuć drugiego człowieka, często moja żona pytała mnie kiedyś jak ja to robię, że ta szybko poznaje ludzi i to jacy są - po prostu czuję ich emocję i to co czują.
Dzięki za kolejny świetny film:) wesołych świąt wszystkim, dla których filmy z Copernicus Center umilają lepienie pierogów, a skoro mowa o empatii, ... to wszystkim innym też😀
W końcu coś przekrojowego na ten temat. Trochę mnie irytowało w firmie w której pracowałem traktowanie empatii jako jakiejś absolutnej cechy na podstawie której oceniało się wartość pracownika.
Bardzo ciekawy, bogaty i przede wszystkim rzetelny materiał. Brawo!
Też chciałbym powiedzieć, że materiał jest rzetelny ale nie ma podlinkowanych materiałów, z których korzystano
Super , dzieki
Inspirujący materiał!
Znakomity wykład, dziękuję. Świetny kanał na który trafiłam przypadkowo i zostanę na długo.
Bardzo ciekawy wyklad. Poszerzył znacznie moją wiedzę o empatii, o której miałem do tej pory zbyt uproszczone pojęcie. Z pewnością sięgnę po wspomniane książki bo temat interesujący i ważny.
Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że również wykładowca posłuźył się dość powszechną kalką myslowa, która jest kompletnie niezgodna z faktami. Napomknął, iż "ostatni kryzys finansowy obnażył wszystkie wady współczesnego kapitalizmu" a tymczasem ten kryzys był wywołany przez ewidentnie SOCJALISTYCZNE mechanizmy. W rynkowej gospodarce nic takiego by się nie stało.
Dawanie ludziom kredytu bez zabezpieczenia celem zwiekszenia zyskow az do pekniecia bańki wydaje mi sie bardziej 'kapitalistyczne' w swej naturze niz 'socjalistyczne' co oczywiscie nie przesądza o ich rodowodzie ale ukazuje ze chyba nie tylko 'rozbuchany socjal' za tym stoi
@@michachodkowski8499 NIC PODOBNEGO. Banki zaangazowane w tej bance NIGDY by tak nie postepowaly, gdyby nie PROGRAMY RZADOWE ktore je zabezpieczaly. Skonczylo sie OCZYWISCIE wydrukowaniem bilionow dolarow na pokrycie bankom niesciagalnych dlugow. Na temat wad drukowania pieniedzy bez pokrycia chyba nie musze sie rozwodzic?
To PANSTWO spowodowalo kryzys a nie zachlannosc kapitalistow. Owszem, kapitalisci moga byc zachlanni ale z reguly NIE SA DURNIAMI, w przeciwienstwie do urzednikow "rozwiazujacych problemy spoleczne"
@@Grego7q Czyli pracownik banku zyjacy z prowizji i przydzielajacy kredyt w sposób dosc 'uznaniowy' (celem jest jego zarobek z prowizji a niekoniecznie dlugofalowe dobro banku) kieruje sie swym wewnetrznym 'socjalizmem' czy raczej 'kapitalizmem' ? W mojej ocenie tym pierwszym - dlatego uwazam ze postawienie sprawy zero-jedynkowo jest uproszczeniem za ktorym kryja sie istotne niuanse.
@@michachodkowski8499 tu jest to bardzo prosto, niemal lopatologicznie, acz kompetentnie wyjasnione
th-cam.com/video/MKZxfII9PPI/w-d-xo.html
@@Grego7q Warto zapoznac sie z pierwszym komentarzem pod rzeczonym filmem - w sposob prosty, wrecz łopatologiczny tłumaczy to o czym pisałem.
Mogę dostać link do badań w których wyłącznie mężczyźni nie odczuwali współczucia osobom cierpiącym w drużynie której nie kibicowali? Ciekawi mnie ilość przebadanych mężczyzn, bo wątpię że 100% z nich była tak nieczuła. Ja patrząc jak osoba której nienawidze cierpi, odczuł bym nawet najmniejsze współczucie a nie satysfakcje. I czy eksperyment też był przeprowadzony przez jakąś rzetelną placówkę albo chociaż udokumentowany jak należy?
Empatii można się też oduczyć. W czasie wojny ludzie byli przerażeni łapankami i widokiem trupów i krwi, na ulicach. Po jakimś czasie nie zwracali już na to uwagi, tak samo jak więźniowe obozów, którzy przyglądali się obojętnie jak inni więzniowie są brutalnie bici. Stanisław Grzesiuk doskonale to opisuje w swojej książce "5 lat kacetu", gdzie widok bitego potwornie współwięźnia nie robił na nim wrażenia, a jedyną myślą było, by on sam nie dostał.
Jeszcze wyżej jest post jak ulegać empatii zaprzeczając jej. To robi na mnie większe wrażenie od zwykłej znieczulicy.
@@eustachyklimiuk4807 Nie widzę tego postu, co masz na myśli mówiąc o zaprzeczaniu empatii?
Ja do ramosa tez nie czuje wspolczucia ale bez przesady z tymi komentarzami :D
Doooobre: człowiek to stadne zwierzę , samotnie żyją bogowie i bestie .
Swoją drogą ciekaw jestem korelacji empatii (lub jej braku) u osób z zespołem Downa. Nigdy nie miałem bezpośredniego kontaktu z osobą dotkniętą tą przypadłością, ale z tego co obserwuję w mediach osoby te wydają się mieś nad wyraz rozwiniętą empatię (jakby przeciwny biegun osób z autyzmem). Ciekaw jestem, czy moje spostrzeżenia mają odzwierciedlenie w statystyce.
Super materiał.
Nie wiem czy to będzie na miejscu, ale wesołych świąt i hala Madrid! ;)
Wesołych VeB! ;)
Film nie chce się załadować. Nie działa.
Empatię można wyłączyć, a więc neurony lustrzane są sterowane. Czyli istnieje jakiś wyłącznik lub sterownik neuronów lustrzanych. Czy patologia wiąże się z rozregulowaniem tego wyłącznika.
propsy za meme z spidermanem
Robimy duży błąd jeśli patrzymy na jakikolwiek program ewolucyjny bez uwzględnienia innych, które na równi z omawianym mają swój udział w zarządzaniu naszymi zachowaniami. Empatii nie można rozaptywać jako pojedynczej siły.
Taka myśl.. Mówisz Pan jak uśmiech pomaga i zachowuje cały czas pokerową twarz. ... :)
Jak oglądam to czuję się jak na wykładzie i to bardzo trudnego przedmiotu jak Inżynieria Fotoniczna albo Dynamika Układów Napędowych .
Powstaje pytanie:
Czy to będzie na egzaminie ?
Na zakrwawioną twarz Sergio Ramosa nie wpatrywałbym się spokojnie. Biłbym brawo ;) Bo Ramos jest zły. Zwłaszcza, kiedy fauluje Messiego. Albo w przyszłości - 20 czerwca w Bilbao. A ja jestem obiektywny i wcale nie chodzi o klub ;) Dzięki za film. No i warto wiedzieć, że nie lubisz Realu :)
Empatia w społeczeństwie chyba zanika. Widząc kogoś kto jest w gorszej pozycji często dopowiadamy sobie że ktoś na to zasłużył. Może to tylko objaw przepracowania ludzi. Najpierw 8 godzin w pracy potem godzina dojazd do domu po drodze robiąc zakupy. W czasie wolnym rozwiązywanie problemów które powstały z naszej winy lub innych a czas leci. Brak empatii widać również u "katolików" chodzących do kościoła. Wystarczy opuścić uświęconą ziemię a empatia zostaje automatycznie wyłączona.
👍
Będę grał w gre
Publiczne egzekucje były więc po części współodczuwaniem cierpienia ofiar?
Widzimy trupa przestępcy i odczuwamy satysfakcję że On nas już nie skrzywdzi, ani nikogo innego.
Właśnie ja nie rozumiem skąd u ludzi występowała w czasach "dawnych" chęć oglądania walk na śmierć i życie (gladiatorzy) czy egzekucji publicznych (gilotyny, czy płomenne stosy)? Dla mnie taki widok jest torturą, aktem którego nie jestem w stanie oglądać, a nawet pomyśleć o nim a co dopiero wspominać po obejrzeniu!
@@ania.byczyca
Odwracając to co napisałaś.
Ludzie którzy doznali przemocy, upokorzeń, byli torturowani, zmuszeni do patrzenia na śmierć i cierpienie bliskich, mający w pamięci wspomnienia których nie da się zatrzeć, zapomnieć.
Stawali na placu, skwerze, czy polu, patrząc na drewnianą konstrukcję postumentu zwieńczonego szubienicą, czy gilotyną.
Wiedzieli patrząc na skazańca że będzie torturowany, upokarzany, będzie cierpiał tak intensywnie jak cierpiały jego ofiary.
Proszę poczytać o egzekucji nazisty Arthura Greisera 21 lipca 1946 o godzinie 7.00 żeby być dokładnym.
Cały Poznań wiwatował na stokach Cytadeli, w tłumie kręcili się sprzedawcy lodów, napojów i słodyczy, po egzekucji ludzie przepychali się żeby uciąć sobie kawałek "sznura wisielca"
To tyle jeśli chodzi o sprawiedliwość.
Co do Gladiatorów i palenia na stosach.
Rzymianie organizowali walki dla rozrywki i moim skromnym zdaniem byli na równi zdeprawowani co Niemcy kaiserowskie 1871-1918, nazistowskie, czy obywatele każdego "imperium" w historii ludzkości. Grupa "ludzi" (biorę to w cudzysłów) która uważa się za lepszą od innej grupy, patrząc na historię naszego gatunku, ma jakby przemożną tendencję do upodlania słabszych.
To samo stosy. Chęć eliminowania "odmieńców", zastraszenia społeczeństwa, umocnienia władzy kościelnej, konfiskaty, czy przejęcia majątku osób oskarżonych (proces Templariuszy).
A my społeczeństwo XXI wieku, Przez ostatnie 70 lat jedyne co to mieliśmy parę krwawo rozgromionych strajków, ale nic co objęłoby zasięgiem cały kraj.
Potworności wojny po rozpadzie Jugosławii znamy jedynie z telewizji i doniesień prasowych, konflikt w Czeczenii kojarzy nam się z grupkami uchodźców.
Zbrodnie współczesnych reżimów są dla nas za odległe, Bilski Wschód jest jedynie z nazwy, junty wojskowe Ameryki Południowej za Atlantykiem, obozy koncentracyjne Korei Północnej zbyt niewiarygodne, przecież ONZ jakoś by reagował a siedzi cicho. Nikt nie chce obalić reżimu i wziąć odpowiedzialności za 25 milionów głodujących Koreańczyków.
Ale gwarantuję jakby ktoś skrzywdził kogoś z twojej rodziny a była byś bezsilnym świadkiem tego okrucieństwa coś by w tobie pękło.
Sienkiewiczowski opis śmierci Azji Tuhajbejowicza byłby jedynie jednym z wielu scenariuszy jaki byś analizowała.
@@ania.byczyca to element fascynacji a jednoczesnie strachu przed nieuniknionym, czyli wlasna smiercia. Mozna powiedziec, ze w ten sposob widzowie poznawali proces smierci, przyzwyczajali sie do widoku, jednoczesnie oswajajac swoj lęk.
Do dziś ludzi kręci oglądanie śmierci i krwi. Jak się ktoś napiernicza, to większość na nich patrzy pogryzając przekąski. A skąd w kinie tyle brutalności? Właśnie stąd. To zupełnie inna kwestia.
@@GenderWoman666 Obstaje jednak przy swoim.
Jeśli chodzi o zwyczaje Bonobo - to myślę że pomaganie nie było do końca bezinteresowne.... :)
Arcyciekawe a co najwazniejsze- obiektywne, jak zawsze.
Taaaa, ten garniec złota manipulanci w trymiga opróżnią i zostawia empatyka w rozpaczy...
Ludzi i innych zwierząt :D
Co chciałeś tak powiedzieć?
Może wystarczyło by zwierząt,
albo ludzi i zwierząt.
Jak to dobrze że nigdy nie obejrzałem żadnego meczu piłkarskiego.
Oglądanie zawodów sportowych to proteza wojny.
Nie ma w nim niczego pięknego. Rycząca banda zwierząt patrzy jak inni się zmagają. A najniżej są wszelkie odmiany boksu.
bawiłeś się lalkami?
@@eustachyklimiuk4807 to ty samotny onanisto, ja wolę czytać i oglądać filmy albo samemu uprawiać sport ale indywidualny
" Błogosławione niech będzie cierpienie. " - Św. Josemaría /Opus Dei/.
Oprócz słowa "empatia" jest słowo "asertywność". Może ono oznaczać zupełny brak zainteresowania tym, co nadaje tvp lub tvn, ale raczej wynikiem takiej asertywności jest stwierdzenie: "ale pier...lą!" Ale to tylko błędna interpretacja. Prawdziwa asertywność polega na tym, że nie przyjmujemy niczego na wiarę. To taki miękki solipsyzm - ja wiem lepiej. Asertywność jest lepsza od empatii bo zapobiega inwestowaniu własnych pieniędzy w Amber Gold i w innych piramidach finansowych.
Co ma piernik do wiatraka: empatia do inwestowania finansowego.
@@eustachyklimiuk4807 Ma i to dużo. Na "wnuczka" nabierają się empatyczne babcie, garnki Zeptera kupują empatyczne Grażyny, piramidy finansowe wspierają empatyczni Janusze. A ich empatyczne dzieci trafiają do sekt.
Maciej Szymanski, trudno o dziwniejszą i bardziej zjadliwą nadinterpretację tego pojęcia. :)
@@maciejszymanski2386jestem bardzo empatyczna ale nie głupia, dlatego nie kupiłam garnków i nie zainwestowałam w Amber Gold.
Empatia? Wymysł lewaków. Coś jak próżnia doskonała. Normalny człowiek widząc człowieka spadającego z dachu wieżowca pobiegnie, by zobaczyć zwłoki. Z ciekawości i dlatego by być uczestnikiem czegoś niecodziennego i móc opowiedzieć o tym znajomym.
Wyobraźcie sobie, że na imprezę wchodzi śliczna wylaszczona dziewczyna. Wszyscy na nią patrzą. Ja patrzę na patrzących.
czemu patrzysz na patrzących
Jesteś pojebany jeśli uważasz że ludzie pobiegną tylko po to by zobaczyć zwłoki. Oceniasz innych po sobie - rozumiem. Ale daje to świadectwo tego jakim ty sam jesteś człowiekiem. Slabooo
Nie jest mądre ani szukanie we wszystkim działań tych podstępnych lewaków, ani gloryfikowanie empatii (jak słusznie wskazał autor materiału), ani stosowanie takich absurdalnych uproszczeń na temat natury ludzkiej.
Moim zdaniem mam skłonności psychopatyczne. Poczytaj sobie o tym i sprawdź.