Aurorko, jesteś wspaniała, dziękuję Ci za wszystko co robisz ❤️ Mam jedno pytanie - od czego zacząć - czy od spotkania się ze swoim wewnętrznym dzieckiem ( na przykład poprzez Twoje kursy) czy od matczynej rany? Zdaję sobie sprawę, że w obydwu procesach dochodzi do przywracania kontaktu z utraconymi cząstkami siebie, ale gdyby te dwa procesy były dostępne w tym samym czasie - od którego lepiej rozpocząć swoją podróż?
Kochana Sylwio! Dziękuję za ten film i wartościowe dla mnie treści a szczególnie za ważny przekaz o biologicznych dzieciach. Cieszę się na kolejną Spiralę razem z Tobą i z nową Grupą 🤗🤗🤗 Pozdrowienia! Anna Vi
Cześć Sylwia Aurora! Dziękuję za kolejne, wartościowe nagranie. Mnóstwo cennych informacji, do zastosowania od zaraz. Podzielę się taką ciekawostką w kontekście do bajkoterapii. Moje wewnętrzne dziecko często mi proponuje różne zabawy, np. robienie babek z piasku, zabawę w gąskę i kaczuszkę itp. I teraz to rozumiem :). Wniosek mam taki, że zawsze warto zaufać wewnętrznej mądrości. Serdecznie pozdrawiam ❤ !!
Bardzo dużo tego robilam ,w sumie z córką z synami chyba raczej nie,nie pamiętam,ona najmłodsza i fakt tydzień była w inkubatorze po ur.a ja w domu.teraz wyjechała,ciagle mamy oddzielenie, tzn ja to czuje,ale to też ciągnie się pokoleniami. Ogólnie spotyka mnie w życiu viagle jakieś negatywne doświadczenie.mam 56 lat ,kolejny partner mnie zostawił. Chce dojść do zdrowia, bo zostałam bez finansów i wsparcia ,jedynie dzieci mnie wspierają.ale widzę, że im też jest ciężko emocjonalnie.
No właśnie chciałam zawsze robic w domu razem ze wszystkimi,a wszyscy na to ,jak na lato,I zawsze sama zostawalam że wszystkim. Ja nie wiem już nad czym mam pracować. Wydaje mi się, że byłam zawsze bardzo wyrozumiała, zarzucano mi ,ze wychowuje bezstresowo(u mnie znaczyło, to żeby nie narażać za bardzo na niskie qwibracje emocji,inni rozumieli to inaczej,że wszystko mają,😂😂😂😂,ale nie mieli)gry,tak partnerzy nie potrafi razem z nami grać, gdy przegrywali,zaczynały się złości..
![Zeszyty Miłości Pełne [#35] Co za ulga! To jest normalne | s. Gaudia Skass](/img/n.gif)
Proszę tego filmu nie usuwać, jest bardzo cenny. Bardzo ❤
Nie zamierzam 😉❤️
@ ❤
Bardzo jestem wdzięczna za to , że cię znalazłam i tobie za to , że dzielisz się z nami tak cenną wiedzą , robisz to w cudowny sposób 🙏🙏🙏❤️❤️❤️
Bardzo potrzebny film! Dziękuję !
Staram się nalewać Sobie ❤
Aurorko, jesteś wspaniała, dziękuję Ci za wszystko co robisz ❤️
Mam jedno pytanie - od czego zacząć - czy od spotkania się ze swoim wewnętrznym dzieckiem ( na przykład poprzez Twoje kursy) czy od matczynej rany? Zdaję sobie sprawę, że w obydwu procesach dochodzi do przywracania kontaktu z utraconymi cząstkami siebie, ale gdyby te dwa procesy były dostępne w tym samym czasie - od którego lepiej rozpocząć swoją podróż?
Kochana Sylwio!
Dziękuję za ten film i wartościowe dla mnie treści a szczególnie za ważny przekaz o biologicznych dzieciach.
Cieszę się na kolejną Spiralę razem z Tobą i z nową Grupą 🤗🤗🤗
Pozdrowienia!
Anna Vi
Uf.mame mialam jeszcze 2 lata temu z sobą, bylam bardzo za nią,ale doszło do kłótni i poszła do siostry.i odtąd zaczynam leczyc rany.
Dziękuję.❤
Przydałby się wykład na temat dorosłych dzieci.
Cześć Sylwia Aurora!
Dziękuję za kolejne, wartościowe nagranie. Mnóstwo cennych informacji, do zastosowania od zaraz.
Podzielę się taką ciekawostką w kontekście do bajkoterapii. Moje wewnętrzne dziecko często mi proponuje różne zabawy, np. robienie babek z piasku, zabawę w gąskę i kaczuszkę itp. I teraz to rozumiem :). Wniosek mam taki, że zawsze warto zaufać wewnętrznej mądrości.
Serdecznie pozdrawiam ❤ !!
Bardzo dużo tego robilam ,w sumie z córką z synami chyba raczej nie,nie pamiętam,ona najmłodsza i fakt tydzień była w inkubatorze po ur.a ja w domu.teraz wyjechała,ciagle mamy oddzielenie, tzn ja to czuje,ale to też ciągnie się pokoleniami.
Ogólnie spotyka mnie w życiu viagle jakieś negatywne doświadczenie.mam 56 lat ,kolejny partner mnie zostawił.
Chce dojść do zdrowia, bo zostałam bez finansów i wsparcia ,jedynie dzieci mnie wspierają.ale widzę, że im też jest ciężko emocjonalnie.
No właśnie chciałam zawsze robic w domu razem ze wszystkimi,a wszyscy na to ,jak na lato,I zawsze sama zostawalam że wszystkim.
Ja nie wiem już nad czym mam pracować. Wydaje mi się, że byłam zawsze bardzo wyrozumiała, zarzucano mi ,ze wychowuje bezstresowo(u mnie znaczyło, to żeby nie narażać za bardzo na niskie qwibracje emocji,inni rozumieli to inaczej,że wszystko mają,😂😂😂😂,ale nie mieli)gry,tak partnerzy nie potrafi razem z nami grać, gdy przegrywali,zaczynały się złości..