Ja to tak zrozumialam oglądając film: Ta rzeka nie zamarzła tylko zawsze była zamarznięta, w niej są odpowiedzi na wszystkie pytania, coraz głębiej (w głąb tej rzeki) jest coraz zimniej (coraz trudniej odkryć dalsze treści) więc elsa chcąc znać odpowiedzi na kolejne pytania szła coraz bardziej w głąb dlatego w końcu zamarzła- nie mogła iść tam w nieskończoność, bo ta rzeka ma większą moc niż Elsa Elsa I Anna przeszły przez tą mgłę razem, trzymając się za ręce - bo są mostem między tymi krainami. Rodzice Anny i Elsy przeszli w ten sam sposób - razem, bo to oni byli tym symbolem porozumienia między plemionami, to oni byli wtedy mostem (Anna I Elsa się jeszcze nie urodziły) W filmie padło pytanie - jak statek znalazł się po tej stronie mgły? Możliwe, że dzięki temu, że byli na nim rodzice Anny i Elsy razem (analogicznie do tego co pisałam wyżej) Myślę że dla dzieci zrozumienie tego może być problematyczne, może za kilka lat zauważą głębsze przesłania, ale chyba dla nastolatków i dorosłych jest całkiem oczywiste
Ja to wszysto interpretuje tak: - Dziadek Anny i Elsy zabija niewinnego wodza plemienia przez co magiczny las ktory byl cudownym miejscem zostaje splamiony zlem, zlym uczynkiem. Duchy sie mszczą, powstaje mgła która więzi wszystkich w lesie. Agnarr( ojciec Anny i Elsy) zostaje ranny, nieoczekiwanie z pomocą przychodzi mu Iduna( dziewczynka z plemienia), która próbuje go ratować, wtedy też słyszymy jej śpiew/nawoływanie, wydaje mi się że ducha wiatru, który im pomaga, przechodzą przez mgłe ponieważ są obrazem dobra, a o dobro tutaj chodzi o to że pomimo różnic, sporów, różnych światów, Iduna uratowała Agnarra co było właśnie obrazem miłosierdzia i dobroci. Jeżeli chodzi o powóz i fakt że część żołnierzy nie została za mgłą, myśle że takie były ustalenia że król podzielił żołnierzy na pół, aby po zamordowaniu wodza, druga część czekała na zewnątrz gotowa do ucieczki. Jeżeli chodzi o to że Iduna uciekła do Arendell to widzę to po prostu tak że mgła nie chciała jej wpuścić spowrotem do magicznego lasu, więc nie miała wyjścia i musiała pojechać z Agnarrem Co do Elsy, głosu i całej sytuacji w jaskini. Ktoś woła Else, a ona próbuje się dowiedzieć kto to jest. W grocie dowiadujemy się że osobą która ją wołała była Iduna( matka) a właściwie jej duch, Elsa musiała poznać przeszłość i naprawić to co złego zrobił dziadek. Jednak moc duchów jest bardzo silna co zresztą mówi sam troll" nie wiem czy jej tej mocy wystarczy" w momencie kiedy Elsa " umiera" na ratunek przychodzi Anna, która niszczy tamę, która stała się symbolem okrucieństwa, przemocy i śmierci. Tak naprawdę to Anna i Elsa razem były silne i wspólnie były 5 elementem, tak samo jak Iduna( magiczny świat) i Agnarr( zwykły chłopak), chodzi o to że różnice nas nie powinny dzielić, że ważna jest dobroć itp. Jeżeli chodzi o moc Elsy to moim zdaniem duchy dały jej moc ponieważ była ona światełkiem na niebie, była właśnie tą dobrocią, której brakowało na świecie owocem miłości dwóch światów. Przeznaczeniem Elsy było naprawienie tego co zrobił dziadek oraz przywrócenia dobroci i szczęścia w krainie, oczywiście przy pomocy Anny Jeżeli chodzi o zniszczenie tamy przez Anne, to tak naprawdę nie miała innego wyjścia. O to chodziło w tym wszystkim. Tama była symbolem zła i przelania niepotrzebnej krwi. Głównym celem było jej zniszczenie na zasadzie odkupienia win dziadka w ten sposób. Nie była to łatwa sytuacja ale Anna musiała podjąć taką decyzję. Dziadek był jednym wielkim draniem i duchy domagały się zapłaty za to co zrobił. Co do żołnierzy którzy posłuchali Anny, to oni przyżekali wierność królowi i posłuszeństwo, co było bardzo ważne. Jak wiadomo Elsa została królową, ale kiedy " umarła" to Anna była najważniejsza i żołnierze musieli jej słuchać. Co do tego że mogła kłamać, to wątpie że żołnierze brali to pod uwagę Racja że nie wszystko zostało wytłumaczone, również uważam że piosenka Olafa czy Kristoffa( mimo że lubię tę postać) były niepotrzebne. Niestety ucieli wątki ponieważ gdyby jeszcze dodali wyjaśnienie wszystkiego, film byłby dłuższy o jakieś pół godziny a jak wiadomo dzieciaki nie wysiedziałyby tyle w kinie
Co do pochodzenia mocy Elsy powiedziałabym tak - Ahtohallan niekoniecznie zamarzło w jakimkolwiek momencie (było wzorowane na jęzorach lodowcowych, które czasem nazywa się "rzekami lodu"). To miejsce, w którym zbierają się wszystkie wspomnenia, swego rodzaju jednostka główna (xD), więc tak jakby nadanie jej zmrożonej formy wyniesie ją ponad inne wody. Elsa nie dostała mocy ze względu na to, że rzeka zamarzła, a jest zamrożona. Otrzymała je po to, by móc wykonać swoje zadanie - odkryć prawdę o przeszłości. Ahtohallan jest miejscem bardzo nieprzyjaznym najpewniej nie bez powodu. Siła, która ją stworzyła nie chciała żeby byle kto mógł tam pójść i grzebać w wspomnieniach i prawdach tego świat, a wczesnymi formami ochrony są Nokk i całe Czarne Morze. Moce Elsy pozwalają jej na przekroczenie tych barier i nadała jej je ta sama siła, która uczyniła Ahtohallan takim jaka jest. Bo nawet jeśli ktoś jakimś cudem przedostanie się przez wodę i Nokka, to nie będzie przygotowany na te ekstremalne mrozy - skoro u Elsy, która jest odporna na chłód, w głębszych częściach zaczynają się pojawiać oznaki odczuwania chłodu typu widoczny oddech, to co by się stało na samym początku z normalną osobą. Dodatkowo woda jest płynem, łatwo zmienić jej kszałt i ogółem zmienić, a lód jest stały, niezmienialny. Więc Elsa nie tylko widzi wspomnienia, je także utrwala za pomocą lodu. Czuję, że miał to być taki ukryty morał: wspomnienia i prawdy, nie ważne czy dobre, czy złe, należy utrwalać i nie kształtować na nowo. Elsa nie jest piątym duchem, są nim Elsa i Anna razem. Piąty duch jest duchem zjednoczenia, powiązania, zgody. Są dowodem na to, że dwa światy - magiczny i normalny - mogą współistnieć w zgodzie na dłuższą metę, nawet po jakichś nieprzyjemnych sytuacjach. Są nie tylko dziećmi "mieszanej" pary, a także osobami, które ze względu na odmienność tych światów zostały poróżnione i zranione, lecz nigdy nie zerwały swojej pozytywnej więzi. Właśnie dzięki temu mgła się otworzyła dopiero, gdy podeszły do niej razem trzymają się za ręce - fizyczne pokazując swoje powiązanie. Duch powiązania powrócił do reszty duchów, a po całej akcji jego część została w Lesie, a druga w Arendelle - powstał most, który łączy ze sobą dwie nacje i tym razem, w przeciwieństwie do tamy Runearda, nie ma innej, ukrytej funkcji Trzecia część nie wydaje mi si prawdopodobna. Produkcja tej zajęła 6 lat, a pewnie chcieliby jeszcze bardziej ulepszyć grafikę itp., na co 4 lata by im raczej nie starczyły. Spodziewałabym się serialu dziejącego się po KL2 lub jakiegoś spin-offa o przeszłości Arendelle, Nothurldry.
Właśnie tak to odebrałam, może dlatego właśnie ta część bardziej podobała mi się od pierwszej. Ponieważ jeśli zauważyło się niektóre kwestie, które nie były/ lub były ale nie wszyscy je dostrzegli, to nabiera naprawdę fajnego wydziwięku i nadaje mu tego czegoś, czego nie czułam w 1 części. :)
Kiedyś kiedy miałem 5 lat i była premiera Krainy Lodu, oglądałem jeden jedyny zwiastun i to kinowy nie w necie. Był to zwiastun z Olafem i Svenem bijących się o marchewkę. Myślałem, że film jest o przygodach bałwanka i renifera. Kiedy przyszedłem na seans to się bardzo mocno zdziwiłem, a kiedy po kinie szedłem spać bałem się Elsy xD.
Ja myślałam jak oglądałam 1 zwiastun to że Olaf chce zniszczyć słońce a elsa jest czarodziejką która to potrafi. No Anna kristoff i Sven to po prostu napotkani towarzysze.
A propo Krzyśka to mi się wydaje że to był celowy zabieg by wykorzystać go gdy Sfen zaczyna mówić do Kristoffa i zwraca się do niego Krzysiu - mi strasznie skojarzyło się od razu z Kubusiem puchatkiem. Mogę się mylić ale po prostu od razu mi się skojarzyło i tak wywnioskowałam ze może to być celowe.
Ja znalazłam nawiązanie do Shreka w pewnym momencie i zastanawiałam się czy to celowe, czy mi się tylko błędnie skojarzyło, a tu może rzeczywiście twórcy postanowili wrzucić kilka różnych bajek 😯
Ogólnie w tym filmie bardzo denerwowała mnie Anna, ta jej nadopiekuńczość lub to w jaki sposób zlewała Christopha. Czasem miałam nawet wrażenie, że postacie same próbują zrobić akcję mniej ciekawą. Podobał mi się ten taki ułamek sekundy, kiedy Elsa widząc wspomnienie jej piosenki z pierwszej części posyła to takie piękne spojrzenie, które nazwę ,,proszę nie, nie znowu". Za to znalazłam mały easter egg: w scenie, kiedy dziewczynki bawiły się figurkami z lodu, jedna z tych figurek miała kształt Baymaxa. No ogólnie film był spoko, chociaż często czułam taką małą nielogiczność, wizualnie był bardzo bardzo ładny, ale nie wiem czy dobrym pomysłem będzie robienie kolejnych części, żeby przypadkiem nie zrobili czegoś jeszcze bardziej nie trzymającego się kupy.
Yyy...a to nie jest tak, że dzieci po prostu różnie reagują na kwestie związane ze związkami i miłością? Jedne chciałyby jak najszybciej przeżyć jakieś pierwsze pocałunki, a inne krzywią się na samą myśl. Myślę, że ta scena miała bardziej pokazać różnice w charakterze obu dziewczyn także twój argument, że Elsa jest aseksualna bo akurat tak zareagowała jest raczej słaby.
dokładnie o tym samym pomyślałam, jak byłam mała też nie bawiłam się w dobieranie w pary zabawek, nie urządzałam własnego ślubu, a dziś jestem 23 letnią kobietą, któa zdecydowanie nie jest aseksualna xDD
Dokładnie, twórcy filmu skupili się na przedstawieniu miłości pomiędzy siostrami. 😊 Elsa zwyczajnie nie miała czasu i energii na skupienie się na czymś więcej niż obecnych sytuacjach, co absolutnie nie oznacza, że jest aseksualna. Przykre, że można tak spłycić postać przypisując jej konkretne cechy, nie biorąc pod uwagę okoliczności.
33:40 Anna po prostu połączyła fakty bo w dzieciństwie ojciec jej opowiadał że ta Tama została wybudowaną na znak pokoju a skoro wódz arendele zabił tego wodzą palenienia to zrozumiała że to było kłamstwo i że to miała być kara dla arendele żeby je zalało po prostu i chciała jakby dokonać sprawiedliwości
Generalnie ten film według mnie miał drugie dno i nie, nie chodzi mi o wałkowane przez cały fandom nawiązanie do historii kolonializmu w Stanach Zjednoczonych, ale do europejskich zaszłości, a mianowicie do potwornego traktowania Saamów przez Szwedów oraz Norwegów. Jak doskonale wiemy, Arendelle geograficznie było wzorowane na Norwegii, a kulturowo na Szwecji oraz Danii. Tama nawiązuje do "reżimowej" polityki rządu norweskiego, który wybudował dany obiekt w latach '80 celem zapobiegnięcia powodzi, w rzeczywistości zamierzali odciąć dostęp do wody okolicznym Saamom, celem upaństwowienia/ucywilizowania zamieszkałych przez nich terenów. Lęki Rudnarra to zaś szowinistyczna myśl Szwedów, którzy traktowali Saamów jak podludzi. Na początku XX wieku, Szwedzi prowadzili podobne metody badań medycznych na Saamach, jak Niemcy na więźniach w czasie II Wojny Światowej. Zjednoczenie obu społeczeństw w filmie, czyli Elsa i Anna jako łącznik pomiędzy tymi społecznościami, w świecie realnym nawiązuje do Konwencji ILO, która uznaje prawa ludów pierwotnych, a by tego dokonać, rządy musiały przyznać się do popełnianych błędów i zbrodni. Póki co jedynie Norwegia podpisała pakt Konwencji. Fabuła filmu, według mnie, jest bajkowym opowiedzeniem tej tragicznej historii i stanowi ona być może zachętę do tego, by zgłębić wiedzę na ten temat i jednocześnie uczulić, że w naszym społeczeństwie są inni kulturowo ludzie od nas i należy im się szacunek. To jedynie moja teza interpretacyjna, być może zbyt poważna, ale idealnie wpasowuje się w obraz przedstawiany w filmie.
27:28 leżał tam około 6 lat (jeśli dobrze pamiętam ) bo mówiły że ,, statek rodziców zatonął 6 lat temu'' więc na pustkowiu może leżeć od jakichś 5 lat , tak mi się wydaje
1. Lód to zamrożona woda.. Woda stanowi bazę tak jak np jakiś składniki do ciasta.. 2. Oczywiście że dowiadujemy się co ją wolało.. Duch mamy wolał Else gdy ona zbudzila te siły. Przy okazji wyjaśniając jej ze to ona jest jakąś siłą żeby to zakończyć, tyle że bez siostry nie dała by rady bo jej moce były za słabe. Drugą siła była Anna. Takie Ying i Yang. Obie się dopelnialy. Moc lodu to nie wszystko. 3. Trolle mówiły że obawiają się czy moc Elsy teraz będzie wystarczająca. Dlatego ona zamarzla. Idąc w głąb rzeki próbując odkryć dalsze wspomnienia moc rzeki przewyższa moc Elsy dlatego ona zmienia się w lodowy posąg. Myślę że ta suknia o której wspominałaś nie ma jakiego kolwiek znaczenia bo Elsa po prostu była silniejsza, opanowała tę moc i po prostu przezwyczaila się do tego. Ale rzeka była silniejsza.. Nie wiem. Dla mnie twój filmik to nie recenzja a twoje odczucia i zastrzeżenia. Niektórych rzeczy można się domyśleć na logikę.. Wystarczy słuchać scen w filmie.. W niektórych momentach serio się smialam..
Piosenka Olafa i... generalnie wszystko z nim związane, również mnie bardzo denerwuje, ALE słyszałam jak dzieci na tę postać reagują. Jak Olafa zabrakło to dzieciaki zaczęły łazić po kinie i się nudzić. To potężna postać w aspekcie podobania się dzieciom. Moooże nawet bardziej niż Elsa(?). Więc, no, oczywiście, że jest Olaf, nawet jeśli twórcy nie mieli pomysłu co z nim zrobić.
Jak nie lubiłam Olafa w 1 części tak teraz go polubiłam (nawet jeżeli niektóre żarty były wymuszone) mam 18 lat a ja i moje koleżanki śmiałyśmy się najgłośniej :)
Ja też się strasznie na filmie nudziłam. Film był tak nudny że jedynym fajnym elementem były właśnie te żarty Olafa. A dzieckiem już dość długo nie jestem :)
Byłam we wtorek w kinie i do dzisiaj mam łezki w oczach jak słucham "Pokaż sie" i kołysankę mamy Anny oraz Elsy ;) do mojej 40stki może wyrobią się z kolejnymi częściami;)
[SPOILERY] 1. Zastanawia mnie to, że jak ewakuowali się to oni byli w piżamach po czym podczas podróży byli w innych strojach (magia) iiii DLACZEGO NIE WZIĘLI WOZU JAK WESZLI WE MGŁE 2. Boli mnie to, że całe moje dzieciństwo było przepełnione KRÓLOWĄ Elsą a teraz wyjeżdżają mi z królową Anną i duchem Elsy :(((( W kinie się popłakałam.
Dangerous Dziwka Zastanawiam się tylko, jak się przebrali skoro miasto zostało ewakuowane a oni wybiegli bez żadnych rzeczy. Pomysl dwa razy jak coś napiszesz i zaczniesz wyzywac.
Jeśli chodzi o piosenkę olafa to jest ona ważna bo olaf podczas swojej piosenki widzi konia na którym elsa potem dosiada i informuje o tym swoją załogę
Nie wiem czy pisał to już ktoś wcześniej ale odnośnie fragmentu z 31 minuty - Else wołało wspomnienie jej matki (jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi). W momencie, w którym Elsa wchodzi do tej lodowej jaskini i widać twarz jej matki, jest tam też widoczna mała Iduna "śpiewająca" tą melodyjkę i trzymająca Agnara na rękach.
UWAGA! SPOILERY! Ja filmem jestem zachwycona, aczkolwiek i tak trochę rozczarowana. Za dużo chcieli pokazać, za bardzo rozwinęli historię a mieli za mało czasu ekranowego. Sceny, które w zwiastunie wyglądały epicko, albo się nie pojawiły albo (i to jest większość) zostały sprowadzone do krótkich, niezbyt ważnych epizodów. Np. to, gdy Elsa swoimi mocami odpycha coś od siebie na boki. No, ja miałam wielkie oczekiwania co do okoliczności zajścia tej sceny, a wyszło jak wyszło. Albo kiełznanie Nokka. No, za krótko! To co powiedziałaś o tych scenach ze zwiastuna, które nie pojawiły się w filmie... Napisałam praktycznie to samo pod filmem Rabo 😂 Piosenkami jestem OCZAROWANA! Słucham ich cały czas, "Pokaż się" i "Gdy nie masz nic" znam na pamięć! Jedynie ta piosenka Kristoffa mi się nie podobała, bo wyglądała jak parodia jakiegoś gwiazdora. Projekty postaci, CUDEŃKO! Co do "Krzyśka" mam to samo zdanie 😂 Ale Bruni to jest hit! 😂😍 Jest za słodki 😍 A te ala EasterEggi, jak ten gdy Elsa widzi siebie śpiewającą "Mam tę moc" 😂 Popłakałam się kilka razy, między innymi na scenie z "Pokaż się" gdy Elsa widzi Idunę i widać, że prawie płacze. A właśnie, płacz... Pierwszy REALISTYCZNY płacz w animacji. Gdy Anna tuli Elsę na końcu, gdy ta wraca na Nokku do puszczy, słychać, że łka. Że łamie jej się głos. To było niesamowite! 😍 Ogólnie film mi się podobał i nie żałuję, że pojechałam do KINA 😍❤️
Boli mnie, że tak bardzo się z Tobą zgadzam. Wróciłam z kina, jakieś...3 godziny temu. I nie wiem co mam powiedzieć. Z jednej strony za samej piosenki (kołysanka Iduny) czy animację, jestem w stanie dać temu filmowi takie 10/10 i najlepiej Oscara... ale potem przychodzi czas na ocenienie fabuły. Nie będę ukrywać, że bardzo, ale to bardzo nastawiłam się na ten film. Zwłaszcza, że jestem ogromną fanką motywów rodzicielskich i jak tylko usłyszałam, że wątek rodziców sióstr będzie rozwinięty to bardzo na to czekałam. Potem doszła informacja o tym, że Iduna dostanie aktorkę dubbingową. Następnie piosenki same piosenki, które bardzo mi się podobały w wykonaniu Evan Rachel Wood. No kurczę no. A dzisiaj dostaję tak wycięty film. Sam zamysł fabularny może i jest, ale to wszystko bierze się tam tak od czapy. Chciałabym znać reakcje Agnarra, jak zobaczył Idunę po opuszczeniu Zaczarowanego Lasu, ich wspólne dzieciństwo (notabene Arendelle to jeszcze półbiedy, ale w północnym plemieniu nikt nie ogarnął, że zniknęła dziewczynka, która posiadała ten BEZCENNY szal). Brakuję mi tego bardzo. Zwłaszcza, że po scenach zawartych w zwiastunach, mam wrażenie, że w tym filmie miało być o wiele więcej. O roli postaci z plemienia, powiedziałaś to samo, co ja do znajomej zaraz po wyjściu z sali kinowej. Że te osoby, nie miały większego prawa tam być. A szkoda, bo można było wprowadzić ciekawe, nowe postacie. Ale musi być więcej piosenek :)) O roli jaskini nie wiem czy jest co się wypowiadać, bo ja sama nawet nie rozumiem co tam się zadziało. Fajnie światełka, fajnie wspomnienia z Iduną (która w ogóle dlaczego tam była, bo jeżeli to ona była głosem no to, hmm, chyba lepiej byłoby się pokazać i przeprowadzić jakąś światłą rozmowę z córką. A jeżeli głosem jest Elsa, no to dlaczego we wspomnieniach nie było np. Anki, która miała chyba większe znaczenie dla rozwoju jej charakteru) fajnie konik, o patrzcie nowa sukienka i włosy. I to była scena w jaskini, ponoć tak bardzo ważna dla filmu. Szkoda i to bardzo. Show Yourself uwielbiam i oczami wyobraźni widziałam, przed seansem na tysiąc innych sposób. No i zakończenie wydało mi się zbyt idealne. I tyle. Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale musiałam ponarzekać ehh.
8:44 a co ty chcerz oczekiwać od bałwana 🤣 najważniejsze jest to ze ma uczucia miłość i ze potrafi sam myśleć a ze nie z rozwija się bo gdzie bałwan w szkole. Ale rozumiem ze możesz go nie lubić
Miło widzieć że nie jestem jedyną osobą która wczuwa się w filmy/bajki do tego stopnia że jak coś mi się nie spodoba to potrafię to przeżywać przez miesiąc 😂
Mam wrazenie, ze nie zrozumialas ogromnie wielu rzeczy w tym filmie i przez to wydaje Ci sie wiele rzeczy nielogicznych, a tak naprawde wszystko bylo dosyc spojne i wyjasnione.
Szacun za tak głębokie analizy ale szczerze mówiąc to jak Ciebie słucham to mam wrażenie że oglądałyśmy 2 różne wersje tej bajki xD jak dla mnie piosenki były super i świetnie pasowały w tej bajce (nie jako osobny klip na TH-cam więc chyba jednak nie wszyscy tak uważają;) ). Jeśli chodzi o wątek rodziców wydaje mi się że było wystarczająco informacji. Przecież ta bajka głównie jest o Elsie i Annie a nie ich rodzicach. Mamy pokazane jak się poznali jak ich matką dostała się do miasta, jak również to że ojciec nie wiedział od początku że jest ona osobą z tej puszczy. A dlaczego Anna i Elsa nie poznały matki? Najzwyczajniej w świecie w życiu by nie pomyślały że może ona z niej pochodzić. Zakładały że była z miasta. Więc nie widzę powodu do zdziwienia ;) no ale gusta są różne więc każdy może odebrać ta bajke na swój sposób. Również te nowe postaci z puszczy. Wydaje mi się że nie były one stworzone bez celu. Np Christofer i ten chłopak (nie pamiętam imienia). Cały czas było pokazane jak są do siebie podobni. Mam wrażenie że miało to nas najzwyczajniej w świecie nauczyć że niezależnie od rasy jesteśmy do siebie podobni i mamy dużo cech wspólnych. Zaznaczam że ja oglądałam wersję po angielsku i nie mam pojęcia jak wygląda Polska. Nie zapominajmy również ze jest to bajka dla dzieci i czasami mam wrażenie że dorośli za bardzo zaczynają ją analizować i czepiać się szczegółów. Jak dla mnie ta bajka to sztos.
Elsę wolała jej matka.Jest to pokazane gdy dotarła tam gdzieś i suknia się jej przemieniła. Iduna gdy ratowała Agnara na tym wozie tak wolała i to było pokazane pod koniec filmu☺️
ogólnie cały film: Anna matkuje Elsie, szuka drugiego dna w słowach Kristofa. Kristof nieudolnie chce się oświadczyć. Olaf szuka sensu życia i istnienia. Elsa słyszy głosy ;d
Przepraszam, statek nie siedzial 36 lat na pustkowiu, tylko 6 lat - akcja dzieje sie 3 lata po Frozen I, a koronacja jest 3 lata po wypadku tego statku... ale nadal 6 lat, drewno zdarzyloby sie wysuszyc w takich warunkach.
Obejrzałam całą twoją recenzje i nie zgadzam się z tobą. Za bardzo czepiasz się szczegolow bo to bajka dla dzieci . Mi się bardzo podobała i jest to moja ulubiona bajka która przerosła Zaplątanych bo to kiedyś była moja ulubiona bajka teraz jest to kraina lodu 2
Byłam na tym filmie dzisiaj z przyjaciółką, to nie było w planach miałyśmy iść na Misfit ,ale nie grają już u nas tego .Płakałyśmy na tym filmie co dziesięć minut. A ten Krzysiek nas rozwalił
Byłam dzisisiaj i potrzebowałam kilka kwestii wyjaśnienia. Bardzo fajne opracowanie - z wieloma rzeczami się zgadzam, ale mimo wszystko moje odczucia są bardzo pozytywne i chyba bardziej ta część mi się podobała niż pierwsza - byłą bardziej magiczna, mroczna i piękna :) Nie wiem, czy ktoś to pisał, ale chyba nieco omsknęłąś się przy kwestii wraku statku - on nie leżał tam 35 lat. Elza i Anna wspominają w tej części przy Matiasie, że ich rodzicie zginęli 6 lat temu na morzu. 34 lata temu miała miejsce akcja w Puszczy, gdzie Anny i Elzy jeszcze nie było na świecie.
Mi się wydaje że kraina lodu 3 będzie. I nie wiem czemu ale wydaje mi się że teraz jest możliwe zobaczenie shipu Elsy i Jacka. Bo Ah.. ta rzeka mogła by Jacka lub Else w czasie. I może się okazać że są dwa mosty bo Jack ma brata też młotszego ale on nie żyje. Wienc są małe szanse na Kraine Lodu 3. Jest na to 9,95%
Najlepsza recenzja ❤❤❤ Zgadzam się ze wszystkim co powiedziałaś. Film bardzo mnie rozczarował. A rozpadający się Olaf też przypominał mi scenę z Avengers 😂 Olaf: Anna, I don't feel so good
Myślę, że ten głos, który słyszy Elsa to reprezentacja jej uczucia, tak żebyśmy my mogli je zobaczyć coś ją "woła" ale tylko w przenośni, tylko... Ja mam swoje wielkie teorie, a takie małe akcenty mogłyby nie dotrzeć do małych dzieci, więc dlatego zostało pokazane wspomnienie matki Elsy ,więc to ono ją wołało
Hej....śpiewające lalki Anny i Elsy z Krainy Lodu 2 mają całkiem inne tłumaczenie piosenek niz oficjalne wersję z filmu... Piosenka Anny nosi tytuł "Czy to ma sens", w filmie "Ty już wiesz co" a Elsy "W nieznany świat" w filmie "Chce uwierzyć snom" trochę dziwne ale prawdziwe 🤣
A wiesz, że ja mam odwrotnie? Nie podobała mi się jakoś specjalnie pierwsza część - Disney chyba chciał się zmierzyć z przedstawieniem depresyjnej i skomplikowanej bohaterki, a wyszła mu postać w pięknym kostiumie i w ogóle bez charakteru, podejmująca dziwne decyzje, które trudno umotywować nawet w filmie dla dzieci. Skandynawski folklor ruszony totalnie po łebkach, tak samo jak stroje rzekomo z epoki. Anna głupsza niż Kopciuszek. :P Tutaj Elza jest zacnie rozwinięta i bardzo podoba mi się jej dochodzenie do prawdy o sobie, animacja postaci i tak dalej. Dubbing mnie nie wkurzał. Anna mnie nie wkurzała. Na Olafa dałam radę jakoś przymknąć oko. Wyszłam zadowolona, ale może dlatego, że szłam z zerowymi oczekiwaniami. Najbardziej boli mnie tłumaczenie piosenek, które w oryginalnym brzmieniu wiele mówią o fabule, a tutaj brzmi, jakby było robione na kolanie w ostatniej chwili.
To z statkiem był bardzo.. Dobra ale to przedstawienie pierwszej części było świetne! Prawie popłakałam się ze śmiechu (i jeszcze te wstawki tego żołnierza )
Jeśli chodzi o wołanie- to wyszło na to, że ta matka miała jakieś moce wiatru i może to było coś na zasadzie pamięci wiatru(tak jak pamięć wody). bo w retrospekcji ta matka też tam zawołała gdy ratowała księcia
Ja narzekam na to, że w pierwszej części Anna i ELSA dążyły do tego żeby znowu być razem (bo kiedyś je rozdzielono) Spoiler:a na końcu drugiej części znowu się rozdzieliły tylko dobrowolnie 😂 😂 😂
SPOJLER Mi się okropnie nie podobała scena kiedy ELSA w lodowej łódce odepchnęła ANNE I OLAFA. Wiele jej zachowań było lekkomyślnych ale ona zdawała sobie sprawę że przez zostawienie swojej siostry samej w obcej puszczy nie uczyni jej bezpieczniejsza?
Wydaje mi się, że Elsa celowo stworzyła lodową drogę, która miała zawieść Annę w konkretne bezpieczne miejsce. Zauważ, że kłopoty zaczynają się dopiero gdy Anna usiłuje zatrzymać lodową łódkę i zbacza z wyznaczonej przez Elsę trasy.
nika niby tak ale mi bardziej przeszkadza fakt że w jaki sposób miało ja ochronić zostawianie jej samej? przecież w duecie zawsze łatwiej a Anna została na pastwę losu walnięta w jakieś byle jakie miejsce. Nie uwzględniam tu Olafa bo umówmy się - on nie długo z nią pobył
@@NoBody-tv7no Elsa zdawała sobie sprawę, że musi przekroczyć wielką wodę i pokonać cały zbuntowany żywioł - udowodnić, że panuje nad nim (motyw ujeżdżania konia). Nie miała łodzi, wody były wzburzone. Miała więc wziąć Annę na plecy i biec po lodzie? Dla niej samej było to trudne, a co poczęłaby Anna bez żadnej mocy?
nika nie miała jej brać na plecy ale moim zdaniem zabranie Anki a zostawianie jej samej na pustkowiu którego nie zna jest tak samo głupie z strony Elsy. nieprzemyslane.
19:49 , 20:48 zatrzymał się poprostu czas przecież nie możliwe jest by oni się nie zmienili i do czasu anny i elsy kiedy tam przyszly mogli już nie żyć że sstarości bo to jednak 35 lat
@@RandomLadyYT myślę że połowa ludzi tamtych żyła normalnie a ci co walczyli z ludźmi z arendel no bo skoro wszyscy tamci ludzie mieli by walczyć to czemu wtedy połowa żyje normalnie w arendel
Ich rodzice zginęli 6 lat wcześniej, i jest tam to powiedziane, 35 lat wcześniej rodzice się poznali itd więc no 6 lat leży ten statek, ale i tak, jak on się tam znalazł? xD przypływy i odpływy okej, ale mało logiki XD trochę przypuszczam, że mało poruszyli bo chcą 3 część zrobić, bo nadal mało wiadomo co ją wołało, skąd te moce i tak dalej. A co do mocy wody, może skoro ona jest 5 elementem to nauczy się wszystkich żywiołów? W sumie fajnie by było (bo wiadomo, że twórcy wtrącają dużo rzeczy dla dorosłych) jakby disney wypuszczał np na DVD rozszerzoną wersję reżyserską, bo tam bez problemu dla większych dzieci czy dorosłych mogą dorzucić nawet 30 min materiału(np jak w Avatarze, czy Harrym Potterze, nawet jest taka wersja króla lwa z dodatkową piosenką). Pozdrawiam, podziwiam wiedzę o świecie animacji i pasji 🥰
Przecież widziałaś cały film. Anna była w jaskini i w filmie jest to pokazane jasno i do zrozumienia. Piosenki Elsy - 1. Unto the unkown dzieje się w pałacu i jakby obok pałacu. Tak gdzie w pierwszej części wybiegli za Elsą. A ciemno no bo noc. 2. Show yourself - działo to się na attohallan (nwm jak się piszę). Myślę że piosenka Anny - Już ty wiesz co. Jest przetłumaczona dobrze. Ja nie umiem za dobrze angielskiego, ale polska wersja jest naprawdę super. Chodzi o to że wiesz ona jest po śmierci Olafa i Elsy i jest smutna i wgl. I ona wie że musi rozwalić tamę, ale wtedy arendelle zaleje woda.
Ta piosenka Kristofa przypomina utwór Vandelopy z ,,Ralh Demaolka w internecie". Groszej rzeczy od ,,Spaliny i krew" w filmach Disneya nie słyszałam. XD
6;08 ta scena była może Anna nie skierowała miecza w kamerę ale obiecała bronić elsy i w jednym momencie zabrała miecz nie pamiętam komu ale była taka podobna scena
Moim zdaniem ten film został stworzony pod małe dzieci. Dlatego np. przetłumaczono imię Hani Maji. Denerwuje mnie to strasznie 🤬🤬🤬 Mogli zrobić chociaż 1 film dla widowni 10+ (tak wiem że Disney i tak by tego nigdy nie zrobił) Wiele wątków mogło zostać lepiej poprowadzonych, ale niestety nie zostały. Twórcy nie mogliby roztopić Olafa całkowicie, bo dzieci byłyby złe. I to mnie złościiiii 😡
Ja po filmie miałam pytanie czy dzieciństwo rodziców księżniczek przypadkiem nie dostanie własnego filmu bo w Krainie Lodu 2 zostali prawie zupełnie zignorowani. Jak już faktycznie tak bardzo obkrojono fabule żeby małe dzieci były w stanie wysiedzieć w kinie to lepiej by zrobili dzieląc akcję, która miała się pojawić w tym jednym filmie na dwie części. To fabuła była tak wciągająca że moja mama w pewnym momencie przysypiała 😂
Czy to nie logiczne że skoro elsa w 1 części miała moce lodu i zmieniła zimę we wiosnę to że ma moce wody? Nam Ja tak to obierałam. edit: TA FABUŁA."PIĄTY ELEMENT"? CHWILA! 5 element który spaja żywioły, znawet nie starają się ukryć że to jest że to zżyna z filmy "Piąty element"
Mnie zirytowało to że Kristoff poszedł może kawałek za tą wioskę to nagle Anna stwierdziła że co tam po co tam iść lepiej biec od razu za Elsa i nagle musili wchrzanic dwie piosenki o rozstaniu bo Annie nie chciało się tam dupy ruszyć i wgl ja nie wiem czemu on się tak cieszył że Elsa się znalazła przecież on jej nielubi
Jejku powiedziałaś nieomalże słowo w słowo moją opinię na temat śmierci Olafa! Myślałam że byłam jedyną która się śmiała na jego „śmierci” xD Btw jeszcze scena w której Elsa skakała do tej przepaści miałam takie: khekhem Endgame? Khekhem halko Vormir? Halko Clint? Halko Black Widow?
A propos charakteru musicalowego filmu :D Nie ma co się martwić! :D I tak kiedyś zrobią z Froizen musical, a potem film aktorski - zawsze tak jest...;P
To przetłumaczone imie Honeymaren mnie też dobija. Mogli zostawić samo Maren czy coś, ale to skiepścili. Oby polscy tłumacze poszli po rozum i zmądrzeli w 3 części Frozen, jeśli będzie i zostawili to imie 😐
Cześć czasami chociażby na chwilę chciało by się wrócić do czasów dzieciństwa żeby wysnówać wnioski uczyć się. Bajka mi się też podobała same postacie Elsa to taka śliczna dziewczyna w tej bajce. Olaf .. Była jedna scena w której parskłam śmiechem na całe kino. Twój filmik mi o tym przypomina. Wspaniałe ❤️. Będę ci równie wdzięczna, jeśli poswiecisz chwilę czasu wejdziesz na mój kanał i będziesz na bieżąco. Billie Elish wkrótce. Pozdrowienia
Mi się wydaję , że moment , w którym Elsa " wchodzi " do rzeki. Jak te wszystkie postacie ( duchy postaci) zaczynają się pojawiać , to ne jednym z " obrazów " jest Iduna , trzymająca Agnara i wołająca duchy , żeby jej pomogli go i uratować i to właśnie to wołało Else. Ona przez to miała się dowiedzieć, że to jest tym piątym duchem.
Film mi się podobał, miał ładne animacje, postacie które miały nowe ubrania, piosenki które były fajne. Ale jednak zawiodłam się ogólnie, że nie było więcej informacji o rodzicach Anny i Elsy, liczyłam że chociaż trochę o nich będzie, że dowiemy się czegoś więcej. A my dowiedzieliśmy się tak naprawdę prawie że nic. Ja również nie przepadam za Olafem, denerwuje mnie to że jest no głupi. Liczyłam na jego zmienię, a on się nie zmienił mówił tylko jakieś ciekawostki tylko po to by nie było ciszy. Również uważam że jego piosenki mogło by nie być, ponieważ jak dla mnie ona nic nie wniosła do filmu.
Zgadzam się z Tobą w kwestii czasu i odległości. Widać tu wyraźny brak konsekwencji twórców. Co do fabuły, uważam że był na nią całkiem niezły pomysł ale aby dobrze i pełnie ją opowiedzieć film musiałby trwać dwa razy dłużej a niestety bajka dla dzieci to nie epizod Władcy Pierścieni... wielka, wielka szkoda, to dobry film ale pełen straconych szans: - można było rozwinąć wątek rodziców dziewczyn, - można było rozwinąć postać Kristoffa, była ona kluczowa w jedynce aby zburzyć kilka konwencji, tutaj jest dosłownie frozen - zamrożona. To już nie facet z przeszłością, nawet nie widzimy jego odwagi czy siły- jest po prostu zakochany. I tyle. - można było przywrócić Hansa. Film tak naprawdę nie posiada antagonisty i to też jest jego wada. Rozwijając myśl, w najlepszych filmach nie mamy złego czy dobrego bohatera ale problem lub nieporozumienie do wyjaśnienia. Rozumiem, że twórcy Krainy Lodu 2 chcieli ambitnie postawić na tajemnicę i problem (dziadek Anny i Elzy był antagonistą we wspomnieniach, motorem problemu a nie bohaterem do pokonania samym w sobie), jednak trzeba to zrobić albo dobrze albo wcale. Tutaj widzimy film drogi, jednak była to tak "poszarpana" droga, że ciężko dostrzec cele i lekcje filmu. Lekcje oczywiście są: zmiany nie zawsze są złe i są elementem życia, bo i tak istnieją relacje niezmienne (pierwsza piosenka). Cele też: skąd Elza ma moc. I odpowiedź jest - z miłości Niestety o ile w jedynce cel miłości był bardzo fajnie i prosto wyjaśniony tu jest przekombinowany. Jeśli twórcy tak prostą rzecz tłumaczą nam w tak zawiły sposób prawdopodobnie sami tego nie rozumieją. A "Krzysiek" to moim zdaniem żart słowny. Mnie to rozbawiło ;) Film fajny, lubię go, ale niestety bardziej przypomina shota z questem do wykonania niż element historii, który zdradza drugi puzzel układanki. Zamiast przynieść odpowiedzi zrodził więcej pytań. Pozdrawiam!
Zgadzam się jako szaraczek nie-recenzent. Bardzo irytuje mnie mnie scena, w której Elsa dostaje bez powodu nowe dresy (oraz te telebimy, świetnie to ujęłaś) i gdyby to była jedyna taka to jeszcze mógłbym z przymrużeniem oka aprobować ten sequel. Niestety Annie z jakiegoś powodu odbiło na punkcie siostry, bo cały czas za nią biegała, w cholerę z jej chłopakiem, przecież on jest mniej istotny. Ale najbardziej szkoda mi tego, że przecież ta podróż miała być taka niebezpieczna i wymagająca od naszych bohaterów (to co mówi ten stary troll, że obawia się o to aby moce Elsy podołały całej wyprawie) a tak naprawdę to poza sceną na ciemnym morzu (gdzie spodziewałem się cudownego vuelie vol.2, niestety dostałem jedynie pstryczka w nos) nie ma tam aż takich niebezpiecznych wydarzeń, w których mogłoby Elsie tych mocy zabraknąć. A o końcówce się nie wypowiadam jak bardzo to było do przewidzenia, że nikt nie ucierpi:) Podsumowując, popieram w sporej mierze Kate.
![Sceny niewykorzystane FROZEN 2 [Rozszerzamy Uniwersum] - Kraina lodu 2 na Blu-Ray i DVD!](http://i.ytimg.com/vi/xqlsaoXhfKc/mqdefault.jpg)
![Sceny niewykorzystane FROZEN 2 [Rozszerzamy Uniwersum] - Kraina lodu 2 na Blu-Ray i DVD!](/img/tr.png)
Ja to tak zrozumialam oglądając film:
Ta rzeka nie zamarzła tylko zawsze była zamarznięta, w niej są odpowiedzi na wszystkie pytania, coraz głębiej (w głąb tej rzeki) jest coraz zimniej (coraz trudniej odkryć dalsze treści) więc elsa chcąc znać odpowiedzi na kolejne pytania szła coraz bardziej w głąb dlatego w końcu zamarzła- nie mogła iść tam w nieskończoność, bo ta rzeka ma większą moc niż Elsa
Elsa I Anna przeszły przez tą mgłę razem, trzymając się za ręce - bo są mostem między tymi krainami.
Rodzice Anny i Elsy przeszli w ten sam sposób - razem, bo to oni byli tym symbolem porozumienia między plemionami, to oni byli wtedy mostem (Anna I Elsa się jeszcze nie urodziły)
W filmie padło pytanie - jak statek znalazł się po tej stronie mgły? Możliwe, że dzięki temu, że byli na nim rodzice Anny i Elsy razem (analogicznie do tego co pisałam wyżej)
Myślę że dla dzieci zrozumienie tego może być problematyczne, może za kilka lat zauważą głębsze przesłania, ale chyba dla nastolatków i dorosłych jest całkiem oczywiste
Ja to wszysto interpretuje tak:
- Dziadek Anny i Elsy zabija niewinnego wodza plemienia przez co magiczny las ktory byl cudownym miejscem zostaje splamiony zlem, zlym uczynkiem. Duchy sie mszczą, powstaje mgła która więzi wszystkich w lesie. Agnarr( ojciec Anny i Elsy) zostaje ranny, nieoczekiwanie z pomocą przychodzi mu Iduna( dziewczynka z plemienia), która próbuje go ratować, wtedy też słyszymy jej śpiew/nawoływanie, wydaje mi się że ducha wiatru, który im pomaga, przechodzą przez mgłe ponieważ są obrazem dobra, a o dobro tutaj chodzi o to że pomimo różnic, sporów, różnych światów, Iduna uratowała Agnarra co było właśnie obrazem miłosierdzia i dobroci. Jeżeli chodzi o powóz i fakt że część żołnierzy nie została za mgłą, myśle że takie były ustalenia że król podzielił żołnierzy na pół, aby po zamordowaniu wodza, druga część czekała na zewnątrz gotowa do ucieczki. Jeżeli chodzi o to że Iduna uciekła do Arendell to widzę to po prostu tak że mgła nie chciała jej wpuścić spowrotem do magicznego lasu, więc nie miała wyjścia i musiała pojechać z Agnarrem
Co do Elsy, głosu i całej sytuacji w jaskini. Ktoś woła Else, a ona próbuje się dowiedzieć kto to jest. W grocie dowiadujemy się że osobą która ją wołała była Iduna( matka) a właściwie jej duch, Elsa musiała poznać przeszłość i naprawić to co złego zrobił dziadek. Jednak moc duchów jest bardzo silna co zresztą mówi sam troll" nie wiem czy jej tej mocy wystarczy" w momencie kiedy Elsa " umiera" na ratunek przychodzi Anna, która niszczy tamę, która stała się symbolem okrucieństwa, przemocy i śmierci. Tak naprawdę to Anna i Elsa razem były silne i wspólnie były 5 elementem, tak samo jak Iduna( magiczny świat) i Agnarr( zwykły chłopak), chodzi o to że różnice nas nie powinny dzielić, że ważna jest dobroć itp.
Jeżeli chodzi o moc Elsy to moim zdaniem duchy dały jej moc ponieważ była ona światełkiem na niebie, była właśnie tą dobrocią, której brakowało na świecie owocem miłości dwóch światów. Przeznaczeniem Elsy było naprawienie tego co zrobił dziadek oraz przywrócenia dobroci i szczęścia w krainie, oczywiście przy pomocy Anny
Jeżeli chodzi o zniszczenie tamy przez Anne, to tak naprawdę nie miała innego wyjścia. O to chodziło w tym wszystkim. Tama była symbolem zła i przelania niepotrzebnej krwi. Głównym celem było jej zniszczenie na zasadzie odkupienia win dziadka w ten sposób. Nie była to łatwa sytuacja ale Anna musiała podjąć taką decyzję. Dziadek był jednym wielkim draniem i duchy domagały się zapłaty za to co zrobił.
Co do żołnierzy którzy posłuchali Anny, to oni przyżekali wierność królowi i posłuszeństwo, co było bardzo ważne. Jak wiadomo Elsa została królową, ale kiedy " umarła" to Anna była najważniejsza i żołnierze musieli jej słuchać. Co do tego że mogła kłamać, to wątpie że żołnierze brali to pod uwagę
Racja że nie wszystko zostało wytłumaczone, również uważam że piosenka Olafa czy Kristoffa( mimo że lubię tę postać) były niepotrzebne. Niestety ucieli wątki ponieważ gdyby jeszcze dodali wyjaśnienie wszystkiego, film byłby dłuższy o jakieś pół godziny a jak wiadomo dzieciaki nie wysiedziałyby tyle w kinie
Ja też tak interpretuje . Bardzo lubię ten film i ci co uważają go za głupi niech przeczytają ten komentarz
Co do pochodzenia mocy Elsy powiedziałabym tak - Ahtohallan niekoniecznie zamarzło w jakimkolwiek momencie (było wzorowane na jęzorach lodowcowych, które czasem nazywa się "rzekami lodu"). To miejsce, w którym zbierają się wszystkie wspomnenia, swego rodzaju jednostka główna (xD), więc tak jakby nadanie jej zmrożonej formy wyniesie ją ponad inne wody.
Elsa nie dostała mocy ze względu na to, że rzeka zamarzła, a jest zamrożona. Otrzymała je po to, by móc wykonać swoje zadanie - odkryć prawdę o przeszłości. Ahtohallan jest miejscem bardzo nieprzyjaznym najpewniej nie bez powodu. Siła, która ją stworzyła nie chciała żeby byle kto mógł tam pójść i grzebać w wspomnieniach i prawdach tego świat, a wczesnymi formami ochrony są Nokk i całe Czarne Morze.
Moce Elsy pozwalają jej na przekroczenie tych barier i nadała jej je ta sama siła, która uczyniła Ahtohallan takim jaka jest. Bo nawet jeśli ktoś jakimś cudem przedostanie się przez wodę i Nokka, to nie będzie przygotowany na te ekstremalne mrozy - skoro u Elsy, która jest odporna na chłód, w głębszych częściach zaczynają się pojawiać oznaki odczuwania chłodu typu widoczny oddech, to co by się stało na samym początku z normalną osobą.
Dodatkowo woda jest płynem, łatwo zmienić jej kszałt i ogółem zmienić, a lód jest stały, niezmienialny. Więc Elsa nie tylko widzi wspomnienia, je także utrwala za pomocą lodu. Czuję, że miał to być taki ukryty morał: wspomnienia i prawdy, nie ważne czy dobre, czy złe, należy utrwalać i nie kształtować na nowo.
Elsa nie jest piątym duchem, są nim Elsa i Anna razem. Piąty duch jest duchem zjednoczenia, powiązania, zgody. Są dowodem na to, że dwa światy - magiczny i normalny - mogą współistnieć w zgodzie na dłuższą metę, nawet po jakichś nieprzyjemnych sytuacjach. Są nie tylko dziećmi "mieszanej" pary, a także osobami, które ze względu na odmienność tych światów zostały poróżnione i zranione, lecz nigdy nie zerwały swojej pozytywnej więzi. Właśnie dzięki temu mgła się otworzyła dopiero, gdy podeszły do niej razem trzymają się za ręce - fizyczne pokazując swoje powiązanie. Duch powiązania powrócił do reszty duchów, a po całej akcji jego część została w Lesie, a druga w Arendelle - powstał most, który łączy ze sobą dwie nacje i tym razem, w przeciwieństwie do tamy Runearda, nie ma innej, ukrytej funkcji
Trzecia część nie wydaje mi si prawdopodobna. Produkcja tej zajęła 6 lat, a pewnie chcieliby jeszcze bardziej ulepszyć grafikę itp., na co 4 lata by im raczej nie starczyły. Spodziewałabym się serialu dziejącego się po KL2 lub jakiegoś spin-offa o przeszłości Arendelle, Nothurldry.
Wow, genialna interpretacja... Szkoda, że film totalnie nie potrafił tego lepiej wytłumaczyć.
DisneyLady podbijam^
Idealnie wyjaśnione! Z ostatnim akapitem tylko się nie zgodzę, 3 część powstanie, bo $$$
Co masz z polskiego? To nadaje się na świetny esej! :-D
Właśnie tak to odebrałam, może dlatego właśnie ta część bardziej podobała mi się od pierwszej. Ponieważ jeśli zauważyło się niektóre kwestie, które nie były/ lub były ale nie wszyscy je dostrzegli, to nabiera naprawdę fajnego wydziwięku i nadaje mu tego czegoś, czego nie czułam w 1 części. :)
Jak dla mnie logiczne że to duch matki ją wołał!
Dokładnie, przecież jak Elsa jest w tym Atohalan widzimy, że mała mama Elsy woła
Kiedyś kiedy miałem 5 lat i była premiera Krainy Lodu, oglądałem jeden jedyny zwiastun i to kinowy nie w necie. Był to zwiastun z Olafem i Svenem bijących się o marchewkę. Myślałem, że film jest o przygodach bałwanka i renifera. Kiedy przyszedłem na seans to się bardzo mocno zdziwiłem, a kiedy po kinie szedłem spać bałem się Elsy xD.
Co elsy znicze dla ciebie Xd prank😉
Też tak wcześniej myślałam
Same 😂
Boże ja nie wiem może jestem brutalna ale ja kochałam ELSE od kiedy zamroziła cały świat
Ja myślałam jak oglądałam 1 zwiastun to że Olaf chce zniszczyć słońce a elsa jest czarodziejką która to potrafi. No Anna kristoff i Sven to po prostu napotkani towarzysze.
(SPOILER)
.
Statek leżał tam 6 lat, było powiedziane w filmie że ich statek zatonął 6 lat temu. Ponad 30 lat minęło od zamknięcia puszczy.
:o racja, głupia ja xD
ale tak czy inaczej po 6 czy 5 latach to myślę, że zdążył by wyschnąć na wiór...
@@RandomLadyYT ojtam w puszczy wilgotno jest xdddd
W sumie nie było tam światła więc mógł wyschnąć
tam mgła była, a mgła jest wilgotna cnie?
ja sb to tak tłumaczę xD
Nie rozumiem czemu ludzie czepiają się piosenki Kristoffa. To moja ulubiona piosenka z filmu, poważnie. Uwielbiam ją zwłaszcza w polskiej wersji.
Chodzi o to że nie pasuje do klimatu filmu. Z jednej strony jest poważny ale potem daje taką piosenkę... No dziwne
@Full Optimist Olaf wystarczy
@Full Optimist małe dzieci o których mówisz nie załapią nawiązania do teledysków z lat 90
Jest tak zabawnaaaa. Ale to tak zabawnaaa!! 🤣😍
A propo Krzyśka to mi się wydaje że to był celowy zabieg by wykorzystać go gdy Sfen zaczyna mówić do Kristoffa i zwraca się do niego Krzysiu - mi strasznie skojarzyło się od razu z Kubusiem puchatkiem. Mogę się mylić ale po prostu od razu mi się skojarzyło i tak wywnioskowałam ze może to być celowe.
Miałam to samo, takie Kubuś Puchatek vibes ❤ jednak nie wiem czy to dobrze...
To samo.
Ja znalazłam nawiązanie do Shreka w pewnym momencie i zastanawiałam się czy to celowe, czy mi się tylko błędnie skojarzyło, a tu może rzeczywiście twórcy postanowili wrzucić kilka różnych bajek 😯
A myślałam że tylko ja skojarzyłam to z Puchatkiem 😀i jeszcze ton głosu podobny do Puchatka
@@itskirstie7613 W jakim momencie?
Mi się strasznie podobało, i nie żałuję, że poszłam na ten film ❤
Ja byłam 2 razy
Mi też
@@w__w7256 szanuje
@@stalkerfurji666 👌😑
Mi również 😍
Scena przy "Show Yourself" wgniotła mnie w fotel! 😍
Mnie wgniotło w fotel to jak Elsa ruszała ogromnymi kostkami lodu???
Ogólnie w tym filmie bardzo denerwowała mnie Anna, ta jej nadopiekuńczość lub to w jaki sposób zlewała Christopha. Czasem miałam nawet wrażenie, że postacie same próbują zrobić akcję mniej ciekawą. Podobał mi się ten taki ułamek sekundy, kiedy Elsa widząc wspomnienie jej piosenki z pierwszej części posyła to takie piękne spojrzenie, które nazwę ,,proszę nie, nie znowu". Za to znalazłam mały easter egg: w scenie, kiedy dziewczynki bawiły się figurkami z lodu, jedna z tych figurek miała kształt Baymaxa. No ogólnie film był spoko, chociaż często czułam taką małą nielogiczność, wizualnie był bardzo bardzo ładny, ale nie wiem czy dobrym pomysłem będzie robienie kolejnych części, żeby przypadkiem nie zrobili czegoś jeszcze bardziej nie trzymającego się kupy.
Boże święty mnie też denerwowała nadopiekuńczość Anny
Taki typ osobowości, chociaż to prawda, często przesadzała
Bala sie o siostre.
No, Anka mnie trochę wkurzała, jak była taka nadopiekuńcza i natarczywa. To trochę wnerwiało
Yyy...a to nie jest tak, że dzieci po prostu różnie reagują na kwestie związane ze związkami i miłością? Jedne chciałyby jak najszybciej przeżyć jakieś pierwsze pocałunki, a inne krzywią się na samą myśl. Myślę, że ta scena miała bardziej pokazać różnice w charakterze obu dziewczyn także twój argument, że Elsa jest aseksualna bo akurat tak zareagowała jest raczej słaby.
dokładnie o tym samym pomyślałam, jak byłam mała też nie bawiłam się w dobieranie w pary zabawek, nie urządzałam własnego ślubu, a dziś jestem 23 letnią kobietą, któa zdecydowanie nie jest aseksualna xDD
DZIĘKUJĘ, że ktoś napisał to za mnie
Dokładnie, twórcy filmu skupili się na przedstawieniu miłości pomiędzy siostrami. 😊 Elsa zwyczajnie nie miała czasu i energii na skupienie się na czymś więcej niż obecnych sytuacjach, co absolutnie nie oznacza, że jest aseksualna. Przykre, że można tak spłycić postać przypisując jej konkretne cechy, nie biorąc pod uwagę okoliczności.
Nawet w filmie "Coco" Miguel krzywi się na widok sceny pocałunku w filmie, który oglądał ;)
33:40 Anna po prostu połączyła fakty bo w dzieciństwie ojciec jej opowiadał że ta Tama została wybudowaną na znak pokoju a skoro wódz arendele zabił tego wodzą palenienia to zrozumiała że to było kłamstwo i że to miała być kara dla arendele żeby je zalało po prostu i chciała jakby dokonać sprawiedliwości
Generalnie ten film według mnie miał drugie dno i nie, nie chodzi mi o wałkowane przez cały fandom nawiązanie do historii kolonializmu w Stanach Zjednoczonych, ale do europejskich zaszłości, a mianowicie do potwornego traktowania Saamów przez Szwedów oraz Norwegów.
Jak doskonale wiemy, Arendelle geograficznie było wzorowane na Norwegii, a kulturowo na Szwecji oraz Danii. Tama nawiązuje do "reżimowej" polityki rządu norweskiego, który wybudował dany obiekt w latach '80 celem zapobiegnięcia powodzi, w rzeczywistości zamierzali odciąć dostęp do wody okolicznym Saamom, celem upaństwowienia/ucywilizowania zamieszkałych przez nich terenów.
Lęki Rudnarra to zaś szowinistyczna myśl Szwedów, którzy traktowali Saamów jak podludzi. Na początku XX wieku, Szwedzi prowadzili podobne metody badań medycznych na Saamach, jak Niemcy na więźniach w czasie II Wojny Światowej.
Zjednoczenie obu społeczeństw w filmie, czyli Elsa i Anna jako łącznik pomiędzy tymi społecznościami, w świecie realnym nawiązuje do Konwencji ILO, która uznaje prawa ludów pierwotnych, a by tego dokonać, rządy musiały przyznać się do popełnianych błędów i zbrodni. Póki co jedynie Norwegia podpisała pakt Konwencji.
Fabuła filmu, według mnie, jest bajkowym opowiedzeniem tej tragicznej historii i stanowi ona być może zachętę do tego, by zgłębić wiedzę na ten temat i jednocześnie uczulić, że w naszym społeczeństwie są inni kulturowo ludzie od nas i należy im się szacunek.
To jedynie moja teza interpretacyjna, być może zbyt poważna, ale idealnie wpasowuje się w obraz przedstawiany w filmie.
Ciekawa teoria, poczytam o tym więcej
Historyk haha
Zgadzam sie z tobą
W filmie nie pokazano połowy scen ze zwiastunów a bardzo szkoda😂😘
Moim zdaniem scena z Olafem jest genialna, idealna parodia. I reakcje generała Matiaza, świetne.🥰
Wracam właśnie do domu z Kraina Lodu 2 i jest zajebiste fim! Nie żałuje tego że poszłam ❤❤❤❤❤❤❤Ja polecam wszystkim 😍😍😍😍😍 Zajebisty i piękny film
Kiedy Anna śpiewa ty już wiesz co a ty nie wiesz co😂
A na koniec Elsa mówi do Anny "zrobiłaś ty już wiesz co 😍"
Ok, już wiem o co chodzi. To miało być nawiązanie do "Mam tę moc" 😅 "powiem ty już wiesz co (że mam tę moc)"
Chyba jestem jedyną osobą, której bardziej się podoba 2 część :D
Wpadnie ktoś do mnie?
Mi też bardziej podoba się druga część😁
KajKa Vlog o mi też haha
Mi też
+1
Kajka zgadzam się
27:28 leżał tam około 6 lat (jeśli dobrze pamiętam ) bo mówiły że ,, statek rodziców zatonął 6 lat temu'' więc na pustkowiu może leżeć od jakichś 5 lat , tak mi się wydaje
1. Lód to zamrożona woda.. Woda stanowi bazę tak jak np jakiś składniki do ciasta..
2. Oczywiście że dowiadujemy się co ją wolało.. Duch mamy wolał Else gdy ona zbudzila te siły. Przy okazji wyjaśniając jej ze to ona jest jakąś siłą żeby to zakończyć, tyle że bez siostry nie dała by rady bo jej moce były za słabe. Drugą siła była Anna.
Takie Ying i Yang. Obie się dopelnialy. Moc lodu to nie wszystko.
3. Trolle mówiły że obawiają się czy moc Elsy teraz będzie wystarczająca. Dlatego ona zamarzla. Idąc w głąb rzeki próbując odkryć dalsze wspomnienia moc rzeki przewyższa moc Elsy dlatego ona zmienia się w lodowy posąg. Myślę że ta suknia o której wspominałaś nie ma jakiego kolwiek znaczenia bo Elsa po prostu była silniejsza, opanowała tę moc i po prostu przezwyczaila się do tego. Ale rzeka była silniejsza..
Nie wiem. Dla mnie twój filmik to nie recenzja a twoje odczucia i zastrzeżenia. Niektórych rzeczy można się domyśleć na logikę.. Wystarczy słuchać scen w filmie.. W niektórych momentach serio się smialam..
Piosenka Olafa i... generalnie wszystko z nim związane, również mnie bardzo denerwuje, ALE słyszałam jak dzieci na tę postać reagują. Jak Olafa zabrakło to dzieciaki zaczęły łazić po kinie i się nudzić. To potężna postać w aspekcie podobania się dzieciom. Moooże nawet bardziej niż Elsa(?). Więc, no, oczywiście, że jest Olaf, nawet jeśli twórcy nie mieli pomysłu co z nim zrobić.
Jak nie lubiłam Olafa w 1 części tak teraz go polubiłam (nawet jeżeli niektóre żarty były wymuszone) mam 18 lat a ja i moje koleżanki śmiałyśmy się najgłośniej :)
Ja też się strasznie na filmie nudziłam. Film był tak nudny że jedynym fajnym elementem były właśnie te żarty Olafa. A dzieckiem już dość długo nie jestem :)
Najbardziej zaskoczylo mnie to że Anna została królową, a elsa abdykuje z tronu i zostaje w puszczy pilnować żywiołów.
Mnie też.
Ale Olaf jest śmieszny i jest super zabawnym dopełnieniem filmu🙁⛄⛄⛄⛄
Jest strasznie irytujący...
@@karolinan3295 nie aż tak
Okropnie mnie uwierał w tym filmie. Zupełnie niepotrzebna postać.
Wszyscy (na obydwóch moich seansach) śmiali się kiedy Olaf straszczał fabułe pierwszej części.
Victorica noo hahah pamietam tooo
Byłam we wtorek w kinie i do dzisiaj mam łezki w oczach jak słucham "Pokaż sie" i kołysankę mamy Anny oraz Elsy ;) do mojej 40stki może wyrobią się z kolejnymi częściami;)
I poprawka , nie leżał 35 lat tylko 6, bo wtedy zginęli rodzice Anny i Elsy a statek został wywalony na brzeg . Bo niedaleko leżało morze.
[SPOILERY]
1. Zastanawia mnie to, że jak ewakuowali się to oni byli w piżamach po czym podczas podróży byli w innych strojach (magia) iiii DLACZEGO NIE WZIĘLI WOZU JAK WESZLI WE MGŁE
2. Boli mnie to, że całe moje dzieciństwo było przepełnione KRÓLOWĄ Elsą a teraz wyjeżdżają mi z królową Anną i duchem Elsy :((((
W kinie się popłakałam.
1. Bo się przebrali (?)
aż tak tępa jesteś?
Dangerous Dziwka Zastanawiam się tylko, jak się przebrali skoro miasto zostało ewakuowane a oni wybiegli bez żadnych rzeczy. Pomysl dwa razy jak coś napiszesz i zaczniesz wyzywac.
Jeśli chodzi o piosenkę olafa to jest ona ważna bo olaf podczas swojej piosenki widzi konia na którym elsa potem dosiada i informuje o tym swoją załogę
Nie wiem jak ty tego nie zauważyłaś. Ale to jej mama ją wołała nawet w tej zamarznietej rzece to było widać jak to śpiewa lub woła .
Olaf a czy nie było dla ciebie śmieszne to jak on przedstawia w kilka minut cz 1 ? 🤣
To było genialne 🤣
ja w piosence Kristoffa wyczułam Bohemian Rhapsody i to mocno, nie muszę chyba mówić w którym momencie XD
Nie wiem czy pisał to już ktoś wcześniej ale odnośnie fragmentu z 31 minuty - Else wołało wspomnienie jej matki (jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi). W momencie, w którym Elsa wchodzi do tej lodowej jaskini i widać twarz jej matki, jest tam też widoczna mała Iduna "śpiewająca" tą melodyjkę i trzymająca Agnara na rękach.
UWAGA! SPOILERY!
Ja filmem jestem zachwycona, aczkolwiek i tak trochę rozczarowana. Za dużo chcieli pokazać, za bardzo rozwinęli historię a mieli za mało czasu ekranowego. Sceny, które w zwiastunie wyglądały epicko, albo się nie pojawiły albo (i to jest większość) zostały sprowadzone do krótkich, niezbyt ważnych epizodów. Np. to, gdy Elsa swoimi mocami odpycha coś od siebie na boki. No, ja miałam wielkie oczekiwania co do okoliczności zajścia tej sceny, a wyszło jak wyszło. Albo kiełznanie Nokka. No, za krótko! To co powiedziałaś o tych scenach ze zwiastuna, które nie pojawiły się w filmie... Napisałam praktycznie to samo pod filmem Rabo 😂 Piosenkami jestem OCZAROWANA! Słucham ich cały czas, "Pokaż się" i "Gdy nie masz nic" znam na pamięć! Jedynie ta piosenka Kristoffa mi się nie podobała, bo wyglądała jak parodia jakiegoś gwiazdora. Projekty postaci, CUDEŃKO! Co do "Krzyśka" mam to samo zdanie 😂 Ale Bruni to jest hit! 😂😍 Jest za słodki 😍 A te ala EasterEggi, jak ten gdy Elsa widzi siebie śpiewającą "Mam tę moc" 😂 Popłakałam się kilka razy, między innymi na scenie z "Pokaż się" gdy Elsa widzi Idunę i widać, że prawie płacze. A właśnie, płacz... Pierwszy REALISTYCZNY płacz w animacji. Gdy Anna tuli Elsę na końcu, gdy ta wraca na Nokku do puszczy, słychać, że łka. Że łamie jej się głos. To było niesamowite! 😍 Ogólnie film mi się podobał i nie żałuję, że pojechałam do KINA 😍❤️
Boli mnie, że tak bardzo się z Tobą zgadzam. Wróciłam z kina, jakieś...3 godziny temu. I nie wiem co mam powiedzieć. Z jednej strony za samej piosenki (kołysanka Iduny) czy animację, jestem w stanie dać temu filmowi takie 10/10 i najlepiej Oscara... ale potem przychodzi czas na ocenienie fabuły. Nie będę ukrywać, że bardzo, ale to bardzo nastawiłam się na ten film. Zwłaszcza, że jestem ogromną fanką motywów rodzicielskich i jak tylko usłyszałam, że wątek rodziców sióstr będzie rozwinięty to bardzo na to czekałam. Potem doszła informacja o tym, że Iduna dostanie aktorkę dubbingową. Następnie piosenki same piosenki, które bardzo mi się podobały w wykonaniu Evan Rachel Wood. No kurczę no. A dzisiaj dostaję tak wycięty film. Sam zamysł fabularny może i jest, ale to wszystko bierze się tam tak od czapy. Chciałabym znać reakcje Agnarra, jak zobaczył Idunę po opuszczeniu Zaczarowanego Lasu, ich wspólne dzieciństwo (notabene Arendelle to jeszcze półbiedy, ale w północnym plemieniu nikt nie ogarnął, że zniknęła dziewczynka, która posiadała ten BEZCENNY szal). Brakuję mi tego bardzo. Zwłaszcza, że po scenach zawartych w zwiastunach, mam wrażenie, że w tym filmie miało być o wiele więcej.
O roli postaci z plemienia, powiedziałaś to samo, co ja do znajomej zaraz po wyjściu z sali kinowej. Że te osoby, nie miały większego prawa tam być. A szkoda, bo można było wprowadzić ciekawe, nowe postacie. Ale musi być więcej piosenek :))
O roli jaskini nie wiem czy jest co się wypowiadać, bo ja sama nawet nie rozumiem co tam się zadziało. Fajnie światełka, fajnie wspomnienia z Iduną (która w ogóle dlaczego tam była, bo jeżeli to ona była głosem no to, hmm, chyba lepiej byłoby się pokazać i przeprowadzić jakąś światłą rozmowę z córką. A jeżeli głosem jest Elsa, no to dlaczego we wspomnieniach nie było np. Anki, która miała chyba większe znaczenie dla rozwoju jej charakteru) fajnie konik, o patrzcie nowa sukienka i włosy. I to była scena w jaskini, ponoć tak bardzo ważna dla filmu. Szkoda i to bardzo. Show Yourself uwielbiam i oczami wyobraźni widziałam, przed seansem na tysiąc innych sposób.
No i zakończenie wydało mi się zbyt idealne. I tyle.
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale musiałam ponarzekać ehh.
8:44 a co ty chcerz oczekiwać od bałwana 🤣 najważniejsze jest to ze ma uczucia miłość i ze potrafi sam myśleć a ze nie z rozwija się bo gdzie bałwan w szkole. Ale rozumiem ze możesz go nie lubić
17:47 jak to nie. Poznali się gdzie matka uratowała ojca anny i elsy
Wszystko spoko, rozumiem..
Ale gdzie jest Samantha? :I
No właśnie...A Pani Krysia ?
Miło widzieć że nie jestem jedyną osobą która wczuwa się w filmy/bajki do tego stopnia że jak coś mi się nie spodoba to potrafię to przeżywać przez miesiąc 😂
Mam wrazenie, ze nie zrozumialas ogromnie wielu rzeczy w tym filmie i przez to wydaje Ci sie wiele rzeczy nielogicznych, a tak naprawde wszystko bylo dosyc spojne i wyjasnione.
Szacun za tak głębokie analizy ale szczerze mówiąc to jak Ciebie słucham to mam wrażenie że oglądałyśmy 2 różne wersje tej bajki xD jak dla mnie piosenki były super i świetnie pasowały w tej bajce (nie jako osobny klip na TH-cam więc chyba jednak nie wszyscy tak uważają;) ). Jeśli chodzi o wątek rodziców wydaje mi się że było wystarczająco informacji. Przecież ta bajka głównie jest o Elsie i Annie a nie ich rodzicach. Mamy pokazane jak się poznali jak ich matką dostała się do miasta, jak również to że ojciec nie wiedział od początku że jest ona osobą z tej puszczy. A dlaczego Anna i Elsa nie poznały matki? Najzwyczajniej w świecie w życiu by nie pomyślały że może ona z niej pochodzić. Zakładały że była z miasta. Więc nie widzę powodu do zdziwienia ;) no ale gusta są różne więc każdy może odebrać ta bajke na swój sposób. Również te nowe postaci z puszczy. Wydaje mi się że nie były one stworzone bez celu. Np Christofer i ten chłopak (nie pamiętam imienia). Cały czas było pokazane jak są do siebie podobni. Mam wrażenie że miało to nas najzwyczajniej w świecie nauczyć że niezależnie od rasy jesteśmy do siebie podobni i mamy dużo cech wspólnych.
Zaznaczam że ja oglądałam wersję po angielsku i nie mam pojęcia jak wygląda Polska. Nie zapominajmy również ze jest to bajka dla dzieci i czasami mam wrażenie że dorośli za bardzo zaczynają ją analizować i czepiać się szczegółów. Jak dla mnie ta bajka to sztos.
Zgadzam się.
Elsę wolała jej matka.Jest to pokazane gdy dotarła tam gdzieś i suknia się jej przemieniła. Iduna gdy ratowała Agnara na tym wozie tak wolała i to było pokazane pod koniec filmu☺️
Tak dokładniej to nie 35 lat tylko 34 lata 8 lub 2 mieśiące i 24 dni.
ogólnie cały film: Anna matkuje Elsie, szuka drugiego dna w słowach Kristofa. Kristof nieudolnie chce się oświadczyć. Olaf szuka sensu życia i istnienia. Elsa słyszy głosy ;d
Przepraszam, statek nie siedzial 36 lat na pustkowiu, tylko 6 lat - akcja dzieje sie 3 lata po Frozen I, a koronacja jest 3 lata po wypadku tego statku... ale nadal 6 lat, drewno zdarzyloby sie wysuszyc w takich warunkach.
Obejrzałam całą twoją recenzje i nie zgadzam się z tobą. Za bardzo czepiasz się szczegolow bo to bajka dla dzieci . Mi się bardzo podobała i jest to moja ulubiona bajka która przerosła Zaplątanych bo to kiedyś była moja ulubiona bajka teraz jest to kraina lodu 2
Na początku filmiku mówiła że będzie się czepiać
@@moonlight...3754 tak ale nie próbuje spojrzeć na to ze jest to skierowane do dzieci
@@elablanka5235 faktycznie, jest to skierowane do dzieci, aczkolwiek słyszałam opinie że dzieci zaczynały się nudzić w niektórych momentach
To, że film jest „głównie skierowany do dzieci” nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla leniwego scenopisarstwa
Może w 2023 roku powstanie serial na Disney+?
Dziękuję za zachętę 😇
Jeszcze nie zdążyłam obejrzeć ale nadrobię to ✊🏻😁💛💚💛💙💛
Pozdrawiam serdecznie ❤️💚💙💛💛💙💚💙❤️💛🧡💚💙🧡💚💙🧡💛❤️
Byłam na tym filmie dzisiaj z przyjaciółką, to nie było w planach miałyśmy iść na Misfit ,ale nie grają już u nas tego .Płakałyśmy na tym filmie co dziesięć minut. A ten Krzysiek nas rozwalił
Elsa zamarza. W piosence było powiedziane że wiry tam zdradliwe są. Elsa skusiła się i jakby poniosła konsekwencje.
In to the unknown>Let it go
Byłam dzisisiaj i potrzebowałam kilka kwestii wyjaśnienia. Bardzo fajne opracowanie - z wieloma rzeczami się zgadzam, ale mimo wszystko moje odczucia są bardzo pozytywne i chyba bardziej ta część mi się podobała niż pierwsza - byłą bardziej magiczna, mroczna i piękna :)
Nie wiem, czy ktoś to pisał, ale chyba nieco omsknęłąś się przy kwestii wraku statku - on nie leżał tam 35 lat. Elza i Anna wspominają w tej części przy Matiasie, że ich rodzicie zginęli 6 lat temu na morzu. 34 lata temu miała miejsce akcja w Puszczy, gdzie Anny i Elzy jeszcze nie było na świecie.
Tak, tak, już to ludzie pisali :D
A może Elsa generalnie posiada moc wody? Niezależnie od stanu skupienia .
Mi się wydaje że kraina lodu 3 będzie. I nie wiem czemu ale wydaje mi się że teraz jest możliwe zobaczenie shipu Elsy i Jacka. Bo Ah.. ta rzeka mogła by Jacka lub Else w czasie. I może się okazać że są dwa mosty bo Jack ma brata też młotszego ale on nie żyje. Wienc są małe szanse na Kraine Lodu 3. Jest na to 9,95%
33:12 chodzi o to by pokazać że anna też jest ważna że to nie przypadek że są one we dwie
Najlepsza recenzja ❤❤❤ Zgadzam się ze wszystkim co powiedziałaś. Film bardzo mnie rozczarował. A rozpadający się Olaf też przypominał mi scenę z Avengers 😂
Olaf: Anna, I don't feel so good
Myślę, że ten głos, który słyszy Elsa to reprezentacja jej uczucia, tak żebyśmy my mogli je zobaczyć coś ją "woła" ale tylko w przenośni, tylko... Ja mam swoje wielkie teorie, a takie małe akcenty mogłyby nie dotrzeć do małych dzieci, więc dlatego zostało pokazane wspomnienie matki Elsy ,więc to ono ją wołało
Hej....śpiewające lalki Anny i Elsy z Krainy Lodu 2 mają całkiem inne tłumaczenie piosenek niz oficjalne wersję z filmu... Piosenka Anny nosi tytuł "Czy to ma sens", w filmie "Ty już wiesz co" a Elsy "W nieznany świat" w filmie "Chce uwierzyć snom" trochę dziwne ale prawdziwe 🤣
A wiesz, że ja mam odwrotnie? Nie podobała mi się jakoś specjalnie pierwsza część - Disney chyba chciał się zmierzyć z przedstawieniem depresyjnej i skomplikowanej bohaterki, a wyszła mu postać w pięknym kostiumie i w ogóle bez charakteru, podejmująca dziwne decyzje, które trudno umotywować nawet w filmie dla dzieci. Skandynawski folklor ruszony totalnie po łebkach, tak samo jak stroje rzekomo z epoki. Anna głupsza niż Kopciuszek. :P Tutaj Elza jest zacnie rozwinięta i bardzo podoba mi się jej dochodzenie do prawdy o sobie, animacja postaci i tak dalej. Dubbing mnie nie wkurzał. Anna mnie nie wkurzała. Na Olafa dałam radę jakoś przymknąć oko. Wyszłam zadowolona, ale może dlatego, że szłam z zerowymi oczekiwaniami.
Najbardziej boli mnie tłumaczenie piosenek, które w oryginalnym brzmieniu wiele mówią o fabule, a tutaj brzmi, jakby było robione na kolanie w ostatniej chwili.
To z statkiem był bardzo.. Dobra ale to przedstawienie pierwszej części było świetne! Prawie popłakałam się ze śmiechu (i jeszcze te wstawki tego żołnierza )
Jeśli chodzi o wołanie- to wyszło na to, że ta matka miała jakieś moce wiatru i może to było coś na zasadzie pamięci wiatru(tak jak pamięć wody). bo w retrospekcji ta matka też tam zawołała gdy ratowała księcia
Ja narzekam na to, że w pierwszej części Anna i ELSA dążyły do tego żeby znowu być razem (bo kiedyś je rozdzielono) Spoiler:a na końcu drugiej części znowu się rozdzieliły tylko dobrowolnie 😂 😂 😂
Zuzia Popielas this
True story heh
A zauważyliście, że Olaf nie miał nad głową swojego niżu arktycznego z pierwszej części?
Miał swoje własne "prywatne zlodowacenie", można było zauważyć w niektórych momentach śnieżynki na jego śnieżnym ciele 😊
SPOJLER
Mi się okropnie nie podobała scena kiedy ELSA w lodowej łódce odepchnęła ANNE I OLAFA. Wiele jej zachowań było lekkomyślnych ale ona zdawała sobie sprawę że przez zostawienie swojej siostry samej w obcej puszczy nie uczyni jej bezpieczniejsza?
Wydaje mi się, że Elsa celowo stworzyła lodową drogę, która miała zawieść Annę w konkretne bezpieczne miejsce. Zauważ, że kłopoty zaczynają się dopiero gdy Anna usiłuje zatrzymać lodową łódkę i zbacza z wyznaczonej przez Elsę trasy.
nika niby tak ale mi bardziej przeszkadza fakt że w jaki sposób miało ja ochronić zostawianie jej samej? przecież w duecie zawsze łatwiej a Anna została na pastwę losu walnięta w jakieś byle jakie miejsce. Nie uwzględniam tu Olafa bo umówmy się - on nie długo z nią pobył
@@NoBody-tv7no Elsa zdawała sobie sprawę, że musi przekroczyć wielką wodę i pokonać cały zbuntowany żywioł - udowodnić, że panuje nad nim (motyw ujeżdżania konia). Nie miała łodzi, wody były wzburzone. Miała więc wziąć Annę na plecy i biec po lodzie? Dla niej samej było to trudne, a co poczęłaby Anna bez żadnej mocy?
nika nie miała jej brać na plecy ale moim zdaniem zabranie Anki a zostawianie jej samej na pustkowiu którego nie zna jest tak samo głupie z strony Elsy. nieprzemyslane.
19:49 , 20:48 zatrzymał się poprostu czas przecież nie możliwe jest by oni się nie zmienili i do czasu anny i elsy kiedy tam przyszly mogli już nie żyć że sstarości bo to jednak 35 lat
To jakim cudem rodziły się tam i dorastały nowe dzieci? Sporo osób tam nigdy nie widziało nieba... Więc oni wszyscy się starzeli a Matias nie?
@@RandomLadyYT myślę że połowa ludzi tamtych żyła normalnie a ci co walczyli z ludźmi z arendel no bo skoro wszyscy tamci ludzie mieli by walczyć to czemu wtedy połowa żyje normalnie w arendel
41:49 Czekamy! 🔥🫣
Chyba, że to chodziło o informacje że Frozen 3 powstanie, co było w sumie oczywiste xd
Ich rodzice zginęli 6 lat wcześniej, i jest tam to powiedziane, 35 lat wcześniej rodzice się poznali itd więc no 6 lat leży ten statek, ale i tak, jak on się tam znalazł? xD przypływy i odpływy okej, ale mało logiki XD trochę przypuszczam, że mało poruszyli bo chcą 3 część zrobić, bo nadal mało wiadomo co ją wołało, skąd te moce i tak dalej. A co do mocy wody, może skoro ona jest 5 elementem to nauczy się wszystkich żywiołów? W sumie fajnie by było (bo wiadomo, że twórcy wtrącają dużo rzeczy dla dorosłych) jakby disney wypuszczał np na DVD rozszerzoną wersję reżyserską, bo tam bez problemu dla większych dzieci czy dorosłych mogą dorzucić nawet 30 min materiału(np jak w Avatarze, czy Harrym Potterze, nawet jest taka wersja króla lwa z dodatkową piosenką). Pozdrawiam, podziwiam wiedzę o świecie animacji i pasji 🥰
Przecież widziałaś cały film. Anna była w jaskini i w filmie jest to pokazane jasno i do zrozumienia. Piosenki Elsy - 1. Unto the unkown dzieje się w pałacu i jakby obok pałacu. Tak gdzie w pierwszej części wybiegli za Elsą. A ciemno no bo noc. 2. Show yourself - działo to się na attohallan (nwm jak się piszę). Myślę że piosenka Anny - Już ty wiesz co. Jest przetłumaczona dobrze. Ja nie umiem za dobrze angielskiego, ale polska wersja jest naprawdę super. Chodzi o to że wiesz ona jest po śmierci Olafa i Elsy i jest smutna i wgl. I ona wie że musi rozwalić tamę, ale wtedy arendelle zaleje woda.
Ta piosenka Kristofa przypomina utwór Vandelopy z ,,Ralh Demaolka w internecie". Groszej rzeczy od ,,Spaliny i krew" w filmach Disneya nie słyszałam. XD
6;08 ta scena była może Anna nie skierowała miecza w kamerę ale obiecała bronić elsy i w jednym momencie zabrała miecz nie pamiętam komu ale była taka podobna scena
Urwała miecz z lodowej rzeźby-wspomnienia.
Hah, akurat wracam z seansu, na szczęście spoilery z panelu nie zepsuły mi zabawy, ba nawet przyjemniej się słuchało mając w głowie ptsd Anny xd
Moim zdaniem ten film został stworzony pod małe dzieci. Dlatego np. przetłumaczono imię Hani Maji. Denerwuje mnie to strasznie 🤬🤬🤬 Mogli zrobić chociaż 1 film dla widowni 10+ (tak wiem że Disney i tak by tego nigdy nie zrobił) Wiele wątków mogło zostać lepiej poprowadzonych, ale niestety nie zostały. Twórcy nie mogliby roztopić Olafa całkowicie, bo dzieci byłyby złe. I to mnie złościiiii 😡
Ten moment kiedy widzisz ,,Oo, opinia o Krainie Lodu, obejrzę sobie'', a za chwilę się orientujesz, że film ma ponad 40 min i nie masz na to czasu XD
Ja po filmie miałam pytanie czy dzieciństwo rodziców księżniczek przypadkiem nie dostanie własnego filmu bo w Krainie Lodu 2 zostali prawie zupełnie zignorowani. Jak już faktycznie tak bardzo obkrojono fabule żeby małe dzieci były w stanie wysiedzieć w kinie to lepiej by zrobili dzieląc akcję, która miała się pojawić w tym jednym filmie na dwie części. To fabuła była tak wciągająca że moja mama w pewnym momencie przysypiała 😂
Mnie się druga część mega podobała, a na tej historyjce Olafa, gdzie streścił pierwszą część, popłakałam się ze śmiechu
Czy to nie logiczne że skoro elsa w 1 części miała moce lodu i zmieniła zimę we wiosnę to że ma moce wody? Nam Ja tak to obierałam.
edit:
TA FABUŁA."PIĄTY ELEMENT"? CHWILA! 5 element który spaja żywioły, znawet nie starają się ukryć że to jest że to zżyna z filmy "Piąty element"
Mnie zirytowało to że Kristoff poszedł może kawałek za tą wioskę to nagle Anna stwierdziła że co tam po co tam iść lepiej biec od razu za Elsa i nagle musili wchrzanic dwie piosenki o rozstaniu bo Annie nie chciało się tam dupy ruszyć i wgl ja nie wiem czemu on się tak cieszył że Elsa się znalazła przecież on jej nielubi
On jej nie lubi?
Jejku powiedziałaś nieomalże słowo w słowo moją opinię na temat śmierci Olafa! Myślałam że byłam jedyną która się śmiała na jego „śmierci” xD
Btw jeszcze scena w której Elsa skakała do tej przepaści miałam takie: khekhem Endgame? Khekhem halko Vormir? Halko Clint? Halko Black Widow?
A propos charakteru musicalowego filmu :D Nie ma co się martwić! :D I tak kiedyś zrobią z Froizen musical, a potem film aktorski - zawsze tak jest...;P
Już istnieje Broadwayowski musical na podstawie Frozen xD
@@RandomLadyYT Urrrrroczo :D Tylko czekać jak przeniosą go na polską scenę....:P
Uwielbiam twoją ekspresję 😂 Uśmiałam się :D Coś czuję, że my to mogłybyśmy sobie nieźle podyskutować tylko tak w bezpiecznej odległości od ludzi XD
Mi się film podobał ale z niektórymi elementami które wymieniłaś też się zgadzam
A może to jest forshadowing na prequel?
Hahahaha taaaak, to samo mówiłam w kinie o tych mundurach xDD I też śmiałam się ze sceny, która wyglądała jak z Avengersów!
Ja wiem ze film ci się nie podoba ale jednak jest to bajka dla dzieci a dzieci nie myślą o takich szczegółach jakich ty sie czepiasz.
To przetłumaczone imie Honeymaren mnie też dobija. Mogli zostawić samo Maren czy coś, ale to skiepścili. Oby polscy tłumacze poszli po rozum i zmądrzeli w 3 części Frozen, jeśli będzie i zostawili to imie 😐
Kto niecierpliwie jak ja czekał na Frozen 2??
Cześć czasami chociażby na chwilę chciało by się wrócić do czasów dzieciństwa żeby wysnówać wnioski uczyć się. Bajka mi się też podobała same postacie Elsa to taka śliczna dziewczyna w tej bajce. Olaf .. Była jedna scena w której parskłam śmiechem na całe kino. Twój filmik mi o tym przypomina. Wspaniałe ❤️. Będę ci równie wdzięczna, jeśli poswiecisz chwilę czasu wejdziesz na mój kanał i będziesz na bieżąco. Billie Elish wkrótce. Pozdrowienia
Mi się wydaję , że moment , w którym Elsa " wchodzi " do rzeki. Jak te wszystkie postacie ( duchy postaci) zaczynają się pojawiać , to ne jednym z " obrazów " jest Iduna , trzymająca Agnara i wołająca duchy , żeby jej pomogli go i uratować i to właśnie to wołało Else. Ona przez to miała się dowiedzieć, że to jest tym piątym duchem.
Mi się w sumie 2 podobała najbardziej
Czy tylko ja wyłapałam nawiązanie do Shreka 2 w jednej scenie?
31:29 wołało ją no to ona sama, jej wspomnienia , które jej mama powiedziała im
A zapytam jeszcze o jedną rzecz: co myślisz o związku Elsy i Jack'a Frosta?
Błagam, nie xD
To nawet nie są filmy od tego samego studia.
No co ty, serio? ;) Ale tworzą ładną parę, nie uważasz? XD
Film mi się podobał, miał ładne animacje, postacie które miały nowe ubrania, piosenki które były fajne. Ale jednak zawiodłam się ogólnie, że nie było więcej informacji o rodzicach Anny i Elsy, liczyłam że chociaż trochę o nich będzie, że dowiemy się czegoś więcej. A my dowiedzieliśmy się tak naprawdę prawie że nic.
Ja również nie przepadam za Olafem, denerwuje mnie to że jest no głupi. Liczyłam na jego zmienię, a on się nie zmienił mówił tylko jakieś ciekawostki tylko po to by nie było ciszy. Również uważam że jego piosenki mogło by nie być, ponieważ jak dla mnie ona nic nie wniosła do filmu.
Cooooooo ❓
Będzie kolejna część ❓
Super 😇
Gdy Olaf zapytał czy to koniec ich historii, to chyba Elsa odpowiedziała, że tak. Kwestia tego, czy twórcom z Disneya będzie zależeć na kasie.
Cześć Kate miło ciebie wiedć super świetny odcinek bardzo mi się podoba pozdrawiam serdecznie miłe soboty i wieczoru dla ciebie Kate ❤️🐈🌹🎅🏻❄️☃️🦌😇😀🌸🌻
Zgadzam się z Tobą w kwestii czasu i odległości. Widać tu wyraźny brak konsekwencji twórców. Co do fabuły, uważam że był na nią całkiem niezły pomysł ale aby dobrze i pełnie ją opowiedzieć film musiałby trwać dwa razy dłużej a niestety bajka dla dzieci to nie epizod Władcy Pierścieni... wielka, wielka szkoda, to dobry film ale pełen straconych szans:
- można było rozwinąć wątek rodziców dziewczyn,
- można było rozwinąć postać Kristoffa, była ona kluczowa w jedynce aby zburzyć kilka konwencji, tutaj jest dosłownie frozen - zamrożona. To już nie facet z przeszłością, nawet nie widzimy jego odwagi czy siły- jest po prostu zakochany. I tyle.
- można było przywrócić Hansa. Film tak naprawdę nie posiada antagonisty i to też jest jego wada.
Rozwijając myśl, w najlepszych filmach nie mamy złego czy dobrego bohatera ale problem lub nieporozumienie do wyjaśnienia. Rozumiem, że twórcy Krainy Lodu 2 chcieli ambitnie postawić na tajemnicę i problem (dziadek Anny i Elzy był antagonistą we wspomnieniach, motorem problemu a nie bohaterem do pokonania samym w sobie), jednak trzeba to zrobić albo dobrze albo wcale. Tutaj widzimy film drogi, jednak była to tak "poszarpana" droga, że ciężko dostrzec cele i lekcje filmu.
Lekcje oczywiście są: zmiany nie zawsze są złe i są elementem życia, bo i tak istnieją relacje niezmienne (pierwsza piosenka). Cele też: skąd Elza ma moc. I odpowiedź jest - z miłości
Niestety o ile w jedynce cel miłości był bardzo fajnie i prosto wyjaśniony tu jest przekombinowany. Jeśli twórcy tak prostą rzecz tłumaczą nam w tak zawiły sposób prawdopodobnie sami tego nie rozumieją.
A "Krzysiek" to moim zdaniem żart słowny. Mnie to rozbawiło ;)
Film fajny, lubię go, ale niestety bardziej przypomina shota z questem do wykonania niż element historii, który zdradza drugi puzzel układanki. Zamiast przynieść odpowiedzi zrodził więcej pytań.
Pozdrawiam!
Zgadzam się jako szaraczek nie-recenzent. Bardzo irytuje mnie mnie scena, w której Elsa dostaje bez powodu nowe dresy (oraz te telebimy, świetnie to ujęłaś) i gdyby to była jedyna taka to jeszcze mógłbym z przymrużeniem oka aprobować ten sequel. Niestety Annie z jakiegoś powodu odbiło na punkcie siostry, bo cały czas za nią biegała, w cholerę z jej chłopakiem, przecież on jest mniej istotny. Ale najbardziej szkoda mi tego, że przecież ta podróż miała być taka niebezpieczna i wymagająca od naszych bohaterów (to co mówi ten stary troll, że obawia się o to aby moce Elsy podołały całej wyprawie) a tak naprawdę to poza sceną na ciemnym morzu (gdzie spodziewałem się cudownego vuelie vol.2, niestety dostałem jedynie pstryczka w nos) nie ma tam aż takich niebezpiecznych wydarzeń, w których mogłoby Elsie tych mocy zabraknąć. A o końcówce się nie wypowiadam jak bardzo to było do przewidzenia, że nikt nie ucierpi:)
Podsumowując, popieram w sporej mierze Kate.
Ale była scena że Iduna śpiewa ten głos i,była wizjia,jak była przy jej mężu
Ten film jest dłuższy niż reklamy w kinie przed krainą lodu 2
Szczerze? Nie zgadzam sie totalnie ale to twoja opinia chociaż fakt było za dużo piosenek...
11:40 no myślę że to była wtopa i błąd bo jednak przez większość filmu mówi się na niego Kristoff a w pewnym momencie mówi sie krzysiek