Już w środę kolejny odcinek naszego miniserialu 🐟 Wszystkie opublikowane dotychczas filmy z tej serii znaleźć można na playliście: th-cam.com/video/aM5O0b0hfzc/w-d-xo.html 🐟🐠💧
Zamiast serialami może zajęli byście się sprawami ludzi oszukanych przez sprzedających z przesyłką na OLX. Kompletnie bagatelizuje nie tego typu oszustwa, dajecie na to wręcz przyzwolenie. Kupujących pozostawiacie samych sobie z problemem. Ogólny brak możliwość zwrotu towaru. Towar niezgodny z opisem ogłoszenia, ale OLX stwierdza że wszystko jest OK. Przelewają pieniądze sprzedającemu, natomiast tobie wmawiają że masz czekać na zgłoszenie się opiekuna(widmo) do sprawy. Nigdy więcej przesyłek z OLX. Do tego jeszcze brak infolinii.
@@norbvlo A drugą stronę? Kupujący twierdzi że dostał cegłe zamiast np telefonu i olx zwraca mu kasę. Więc ma kase i telefonik. A i jeszcze nega da a jak że inaczej.
Dwa twoje takie szczupaki to jeden sum, to jest zwierz. Kurwa dwa metry dobry okaz a nie jakiś tam metr ! Szczupak na łatwiznę idzie z przyjętą. A sum to nie byle co wpierdoli, oj nie byle co synku!
jakie to je dobre, to je niemożliwe jakie to je dobre! Część pierwsza mówicie, no to chyba pierwszy raz jak będę czekał na reklamę.. W ogóle ta historia ma taki potencjał iż ktoś powinien z tego serial zrobić i była by bomba!
Wielu aktorów nie miało możliwości pokazania swojego ogromnego talentu. Docenieni zostali dopiero w starszym wieku. Kocham Pana Cyrwusa, znam go ze sztuk teatralnych. Nieprzeciętny talent
W końcu ktoś wziął się w polsce za reklamy, w końcu z pomysłem, w koncu nie sztucznie, i najważniejsze: nie jest o jakimś leku na grzybice odbytu czy innym syfie
Genialne te reklamy z cyklu "Fanatyk", oglądam po kilka razy😁 Podczas oglądania ma się wrażenie, jakby to były odcinki filmu☺ Gratulacje dla pomysłodawcy😁
pierwszy raz w zyciu na yt wpisalem"reklama olx" wgl "reklama" musialem zobaczyc to drugi raz bo jest mistrzowska powinni dawac oscara z kategorii reklam to to by wygralo
Nie spodziewałem się, że moja ulubiona pasta odżyje. W końcu jakaś reklama którą jestem w stanie zobaczyć całą (zaraz po Gaminate) czekam na kolejne odcinki albo drugą część Fanatyka
Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania zajebane wędkami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze. Druga połowa mieszkania zajebana Wędkarzem Polskim, Światem Wędkarza, Super Karpiem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wędkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla wędkarzy i kręci gównoburze z innymi wędkarzami o najlepsze zanęty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu karasie jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SUM, za najebanie 10k postów." "Jak jest ciepło to co weekend zapierdala na ryby. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem rybę na obiad a ojciec pierdoli o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo ryb bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje. Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując wędki, robiąc kanapki itd. Przy jedzeniu zawsze pierdoli o rybach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Wędkarski, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie zarybiajo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Ryb Rzecznych żeby się uspokoić. W tym roku sam sobie kupił na święta ponton. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i nadmuchał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój wędkarski i siedział cały dzień w tym pontonie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć] Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ryb w polsce to bym wziął i zapierdolił. Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na ryby w drodze wyjątku. Super prezent kurwo. Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad woda i patrzymy na spławiki. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pierdolnął wędką po głowie, że ryby słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i ryby z wody widzą jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na wodę jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej ryby słyszą i czują. Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na ryby. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o wędkowaniu i rybach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są szczupaki czy sumy. WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE SZCZUPAK MA ZĘBY? CHAPS I RĘKA UJEBANA! KURWA TADEK SUMY W POLSCE PO 80 KILO WAŻĄ, TWÓJ SZCZUPAK TO IM MOŻE NASKOCZYĆ CO TY MI O SUMACH PIERDOLISZ JAK LEDWO UKLEJĘ POTRAFISZ Z WODY WYCIĄGNĄĆ. SZCZUPAK TO JEST KRÓL WODY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI No i aż się zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec I bardzo kurwa dobrze Tak go za tego suma znienawidził.
Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania zajebane wędkami, najgorzej. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu, bo mają zadziory na końcu. W swoim dwudziestodwuletnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania, to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła, to kazała buta ściągać xD, bo myślała, że znowu hak w nodze. Druga połowa mieszkania zajebana „Wędkarzem Polskim”, „Światem Wędkarza”, „Super Karpiem” xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wędkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety, bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć, że je kupuje, to jeszcze siedzi na jakichś forach dla wędkarzy i kręci gównoburze z innymi wędkarzami o najlepsze zanęty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił, to założyłem tam konto i go trollowałem, pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty, typu „karasie jedzo guwno”. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SUM, za najebanie 10 tysięcy postów. Jak jest ciepło, to co weekend zapierdala na ryby. Od jakichś pięciu lat w każdą niedzielę jem rybę na obiad, a ojciec pierdoli o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia, to stary przez tydzień pierdolił, że to dzięki temu, że jem dużo ryb, bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje. Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o czwartej w nocy, bo hałasują, pakując wędki, robiąc kanapki itd. Przy jedzeniu zawsze pierdoli o rybach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Wędkarski, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr, niedostatecznie zarybiajo, tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu, klnąc, i idzie czytać Wielką Encyklopedię Ryb Rzecznych, żeby się uspokoić. W tym roku sam sobie kupił na święta ponton. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał, tylko już wczoraj go rozpakował i nadmuchał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój wędkarski i siedział cały dzień w tym pontonie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć]. Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ryb w Polsce, tobym wziął i zapierdolił. Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny, to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na ryby w drodze wyjątku. Super prezent kurwo. Pojechaliśmy gdzieś w pizdu za miasto, dochodzimy nad jezioro, a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi, podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad wodą, i patrzymy na spławiki. Po pięciu minutach mi się znudziło, więc włączyłem discmana, to mnie ojciec pierdolnął wędką po głowie, że ryby słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie, to zaraz krzyczał szeptem, żebym się nie wiercił, bo szeleszczę i ryby z wody widzą, jak się ruszam, i uciekają. Sześć godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na wodę jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie, więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć, bo inaczej ryby słyszą i czują. Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym jeździ na ryby. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na Wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny, Zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o wędkowaniu i rybach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są szczupaki, czy sumy. WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ, JAKIE SZCZUPAK MA ZĘBY? CHAPS I RĘKA UJEBANA! KURWA TADEK SUMY W POLSCE PO 80 KILO WAŻĄ, TWÓJ SZCZUPAK TO IM MOŻE NASKOCZYĆ. CO TY MI O SUMACH PIERDOLISZ, JAK LEDWO UKLEJĘ POTRAFISZ Z WODY WYCIĄGNĄĆ. SZCZUPAK TO JEST KRÓL WODY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI. No i aż się zaczęli nakurwiać, zapasy na dywanie w dużym pokoju, a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka, i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec I BARDZO KURWA DOBRZE. Tak go za tego suma znienawidził. Wspominałem też o arcywrogu mojego starego, czyli Polskim Związku Wędkarskim. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak na przykład w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi, to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z PZW powiedzieć. Gazety niewędkarskie też przestał czytać, bo miał ból dupy, że o wędkarstwie polskim ani aferach w PZW nic się nie pisze. Szefem koła PZW w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim akwenom przez związek i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie wędkarskie, na którym występował Adam, i stary wrócił do domu z podartą koszulą, bo siłą go usuwali z sali, takie tam inby odpierdalał. Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PZW ojciec rozpoczął partyzantkę internetową, polegającą na szkalowaniu PZW i Adama na forach lokalnych gazet. Napierdalał na niego jakieś głupoty, typu że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo że go widział na ulicy, jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR, więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi dwa tysiące złotych.. Jak płacił, to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy, PZW, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że PZW jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te dwa tysiące na wędki, haczyki czy łódki i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł na przykład zanęty waniliowej za te 2k kupić (kilkaset kilo). Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć łódkę do połowów, bo niby wypożyczanie za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać. SYNEK, NA WODZIE TO SIĘ PRAWDZIWE OKAZY ŁAPIE! TAM JEST ŻYWIOŁ! Ale nie było go stać ani nie miał jej gdzie trzymać, a hehe frajerem to on nie jest, żeby komuś płacić za przechowywanie, więc zgadał się z jakimiś wędkarzami z okolicy, że kupią łódkę na spółkę, ona będzie stała u jakiegoś Janusza, który ma dom, a nie mieszkanie w bloku jak my, na podjeździe, na przyczepie, którą ten Janusz ma, i się będą tą łódką dzielili albo będą jeździć łowić razem. Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle, ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać, i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że ryby biorą jak pojebane, więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy, co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni łowią bez niego, bo przecież po równo się zrzucali na łódkę i w niedzielę wieczorem, jak te Janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu. Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz, a tam nasz samochód z przyczepą i łódką xD. Pytam, skąd on ją wziął, a on mówi, że Januszowi zajebał z podjazdu przed domem, bo oni go oszukali, i żebym łapał z nim łódkę, i wnosimy do mieszkania xD. Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście łódka nie zmieściła się w drzwiach do klatki, więc stary stwierdził, że on ją przed domem zostawi. Za pomocą jakichś łańcuchów, co były na łódce, i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania, a tu nagle przyjeżdżają dwa samochody z Januszami współwłaścicielami, którzy się domyślili, gdzie ich własność może się znajdować xD. Zaczęła się nieziemska inba, bo Janusze drą mordy, dlaczego łódkę ukradł i że ma oddawać, a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500 złotych się składał, a nie pływał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację, żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu, bo było blisko. Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak: - Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się przyczepy i krzyczy, że nie odda. - Janusze krzyczą, że ma oddawać. - Jeden Janusz ma rozjebany nos, bo próbował leżącego ojca odciągnąć od łódki za nogę i dostał drugą nogą z kopa. - Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat, bo pobił człowieka. - We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi. - Moja stara płacze i błaga ojca, żeby zostawił łódkę, a policjantów, żeby go nie aresztowali. - Ja: smutnazaba.psd. W końcu policjanci oderwali starego od łodzi. Ja podałem Januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali łódkę, rzucając wcześniej staremu 500 złotych i mówiąc, że nie ma już do łódki żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na rybach nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca.
Janusz, co dostał w mordę butem, powiedział, że on się nie będzie pierdolił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie, tylko ojca nie chce więcej widzieć. Stary do tej pory robi z Januszami gównoburzę na forach dla wędkarzy, bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem, jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta: Szczepan54 Liczba postów: 1 Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały wędkarz! Chcą go oczernić bo zazdroszczą złowionych okazów! Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od łódki. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat, to ojciec się tam wpierdalał na trollkoncie i na przykład pisał, że chujowe ryby łapie i widać, że nie umie łowić xD. Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia złapanych przez siebie ryb, to sam sobie pisał NOOOO GRATULUJĘ OKAZU! WIDAĆ, ŻE DOŚWIADCZONY ŁOWCA! a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej, jak go chwalą na forum.
Cyrwus w kamperze bardzo przypomina mi Waltera White'a :D W ogóle zauważyliście że z oczu i z twarzy jest bardzo podobny do Bryana Cranstona? Jak robić polskie Breaking Bad to tylko z nim w roli głównej! ;)
Jestem zakażona, mąż (wędkarz) nie. Rozdzieliliśmy się. Mąż mieszka w przyczepie- początek filmu jest jak kadr z naszego obecnego życia 😂😆😁. Dawno się tak nie śmiałam 😂😆
Już w środę kolejny odcinek naszego miniserialu 🐟
Wszystkie opublikowane dotychczas filmy z tej serii znaleźć można na playliście:
th-cam.com/video/aM5O0b0hfzc/w-d-xo.html
🐟🐠💧
Zamiast serialami może zajęli byście się sprawami ludzi oszukanych przez sprzedających z przesyłką na OLX. Kompletnie bagatelizuje nie tego typu oszustwa, dajecie na to wręcz przyzwolenie. Kupujących pozostawiacie samych sobie z problemem. Ogólny brak możliwość zwrotu towaru. Towar niezgodny z opisem ogłoszenia, ale OLX stwierdza że wszystko jest OK. Przelewają pieniądze sprzedającemu, natomiast tobie wmawiają że masz czekać na zgłoszenie się opiekuna(widmo) do sprawy. Nigdy więcej przesyłek z OLX. Do tego jeszcze brak infolinii.
@@norbvlo A drugą stronę? Kupujący twierdzi że dostał cegłe zamiast np telefonu i olx zwraca mu kasę. Więc ma kase i telefonik. A i jeszcze nega da a jak że inaczej.
Jesteśmy świadkami jak tworzy się legenda.
Moje marzenie się spełniło 😍 dziękuję
Czekam na Fanatyka 2 o fabryce leczo
Czekam na wujka foliarza
Oj tak
Mentos
Wujek foliarz
@@keyshi6981 no myślę że cyrwus by pasował na foliarza
to jest dowodem, że można zrobić fajną kreatywną reklamę która faktycznie do czegoś zachęca
niby reklama ale oglada sie przyjemnie
Szczupak to jest król wód jak lew jest król dzungli
Ale lew to król sawanny jest :D
@@bader6794 wiem XD
@@goniecpani6768 CO TY MI TU O SAWANNIE PIERD*LISZ, JAK LEDWO TAJGĘ OD TUNDRY ROZRÓŻNIĆ POTRAFISZ?!
Dwa twoje takie szczupaki to jeden sum, to jest zwierz. Kurwa dwa metry dobry okaz a nie jakiś tam metr ! Szczupak na łatwiznę idzie z przyjętą. A sum to nie byle co wpierdoli, oj nie byle co synku!
Prawda sprzedaje te szczupaki jakie gówna male
jakie to je dobre, to je niemożliwe jakie to je dobre! Część pierwsza mówicie, no to chyba pierwszy raz jak będę czekał na reklamę.. W ogóle ta historia ma taki potencjał iż ktoś powinien z tego serial zrobić i była by bomba!
na netflix masz film :)
@@NewDc znam film, tym bardziej mnie to bawi. I właśnie na podstawie filmu i oryginalnej historii z forum można by zbudować więcej moim zdaniem.
@@urbanacje4896 ja to czekam, na pastę o mentosie xd
Jeszcze pszczelarstwo LEGO leczo niczego
Obejrzyj filmiki MAFIA DLA ZWIERZĄT. Pozdrawiam 🙂
Wielu aktorów nie miało możliwości pokazania swojego ogromnego talentu. Docenieni zostali dopiero w starszym wieku. Kocham Pana Cyrwusa, znam go ze sztuk teatralnych. Nieprzeciętny talent
Kapitalne. Pan Cyrwus jak zawsze w formie. Uwielbiam jego kreacje (zwłaszcza te po odejściu z Klanu).
Piękna alokacja reklamy, serio sztos. Tylko pls zróbcie więcej!
Będzie, będzie... :)
@@OLXPolskaYT czekam na wujka foliarza albo fanatyka leczo
Jesteś Pan wspaniałym aktorem, Chciałbym zobaczyć Pana w różnych filmach w tych klimatach
"OLX umi w reklamy" cytując klasyka ;)
Nie zawsze
Szkoda że w ceny nie umie
Tak z ciekawości to jest film fanatyk (tak o starym fanatyku wędkarstwa) na netflixie właśnie z tymi aktorami
@@KrzysztofFoit tak
999ll
Prawdziwy bohater, nie potrzebuje peleryny
Powinni nakręcić całą drugą część.
Potencjał jest spory
Potencjał jest spory
W końcu ktoś wziął się w polsce za reklamy, w końcu z pomysłem, w koncu nie sztucznie, i najważniejsze: nie jest o jakimś leku na grzybice odbytu czy innym syfie
Ale wiesz, że te pretensje to do reklamodawców? Zamów jakąś fajną reklamę fajnego produktu, chętnie obejrzę 🙂
Jedyne reklamy które oglądam Szkoda ze przed moimi filmami nie lecą Wasze reklamy hahaha
Genialne nawiązanie do filmu. Po prostu majstersztyk !
Petarda 😁
Miłość z rodziną większa na odległość...wiadomo!
Rysio powiem wam, że aktor mega.....mistrzu szacunek.....
BOŻE CO ZA CUDO
ta reklama jest genialna
Genialne te reklamy z cyklu "Fanatyk", oglądam po kilka razy😁 Podczas oglądania ma się wrażenie, jakby to były odcinki filmu☺ Gratulacje dla pomysłodawcy😁
pierwszy raz w zyciu na yt wpisalem"reklama olx" wgl "reklama" musialem zobaczyc to drugi raz bo jest mistrzowska powinni dawac oscara z kategorii reklam to to by wygralo
I takie reklamy to ja mogę oglądać
Fakt.zupelnie jakbym widzial tam siebie.🤣
Nie spodziewałem się, że moja ulubiona pasta odżyje. W końcu jakaś reklama którą jestem w stanie zobaczyć całą (zaraz po Gaminate) czekam na kolejne odcinki albo drugą część Fanatyka
Już za kilka dni kolejny odcinek!
Super :D Czekamy na więcej :D
Boże kocham was za tą reklame i to do mnie trafia brawo
Pierwszy raz w życiu włączyłem reklamę i nie żałuję.
Dobra robota, czekam na więcej.
Nie wiem kto te reklamy wymyśla ale dajcie mu podwyżkę i solidną premię na wakacje.
Szczupak to jest król wód! Jak lew jest król dżungli ❤️
To jest jak serial ,cholernie wciąga w oglądanie dalszych odcinków
Potwierdzamy ;) wszystkie obejrzeć można tutaj: th-cam.com/video/aM5O0b0hfzc/w-d-xo.html
Jestem *F A N A T Y K I E M* wędkarstwa
Ja też
"I bardzo k***a dobrze" :)
Czekamy na kolejne odcinki!!!!
Zajebisty odcinek będzie właśnie go obejrzałem ,super pomysł na robaki z glebogryzarka:-D
Reklamy to klucz do sukcesu, jeżeli dalej tak będzie to olx zostanie top marką :P
Świetna gra aktorska rysia. Identycznie jak w klanie. Chyba się jeszcze nie przestawił 😀
Proporcje obrazu 4:3 żeby zachować oryginalną wizję artystyczną reżysera 😁
There's no school like the old school ;)
I bardzo kurwa dobrze.
Kogo Annona?
@@OLXPolskaYT u koka
Świetny aktor z Pana Rysia!
Świetna jest ta reklama, oglądałem z przyjemnością :D
Uwielbiam ten film! Poproszę o ciąg dalszy!👍👍🤣
Już w niedzielę 😏
Rewelacja 👍
Film extra! Fanatyk szczupak i okoń! Zajebisty!
Oglądając to przypominają mi się odrazu stare polskie komedie
Uwielbiam ❤️😂😂😂
PogChamp kocham wasze reklamy ❤️❤️❤️
Myślałem po miniaturce ze ten film wyszedl 10 lat temu
Jestem FANATYKIEM reklam OLX. Rewelacja!
Mój ulubiony FANATYK!
Mistrz :D
Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania zajebane wędkami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze.
Druga połowa mieszkania zajebana Wędkarzem Polskim, Światem Wędkarza, Super Karpiem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wędkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla wędkarzy i kręci gównoburze z innymi wędkarzami o najlepsze zanęty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu karasie jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SUM, za najebanie 10k postów."
"Jak jest ciepło to co weekend zapierdala na ryby. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem rybę na obiad a ojciec pierdoli o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo ryb bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując wędki, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze pierdoli o rybach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Wędkarski, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie zarybiajo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Ryb Rzecznych żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta ponton. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i nadmuchał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój wędkarski i siedział cały dzień w tym pontonie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ryb w polsce to bym wziął i zapierdolił.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na ryby w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad woda i patrzymy na spławiki. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pierdolnął wędką po głowie, że ryby słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i ryby z wody widzą jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na wodę jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej ryby słyszą i czują.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na ryby. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o wędkowaniu i rybach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są szczupaki czy sumy.
WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE SZCZUPAK MA ZĘBY? CHAPS I RĘKA UJEBANA!
KURWA TADEK SUMY W POLSCE PO 80 KILO WAŻĄ, TWÓJ SZCZUPAK TO IM MOŻE NASKOCZYĆ
CO TY MI O SUMACH PIERDOLISZ JAK LEDWO UKLEJĘ POTRAFISZ Z WODY WYCIĄGNĄĆ. SZCZUPAK TO JEST KRÓL WODY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI
No i aż się zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I bardzo kurwa dobrze
Tak go za tego suma znienawidził.
końcówka reklamowa trochę anticlimactic, ale tak to złoto xD
Powinni zrobić cały serial o wujku foliarzu, starym wędkarzu, fabryce lecza, anonie chemiku i całej tej reszcie ferajny
mentosie
Szanuję mocno
Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania zajebane wędkami, najgorzej. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu, bo mają zadziory na końcu. W swoim dwudziestodwuletnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania, to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła, to kazała buta ściągać xD, bo myślała, że znowu hak w nodze.
Druga połowa mieszkania zajebana „Wędkarzem Polskim”, „Światem Wędkarza”, „Super Karpiem” xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wędkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety, bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć, że je kupuje, to jeszcze siedzi na jakichś forach dla wędkarzy i kręci gównoburze z innymi wędkarzami o najlepsze zanęty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił, to założyłem tam konto i go trollowałem, pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty, typu „karasie jedzo guwno”. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SUM, za najebanie 10 tysięcy postów.
Jak jest ciepło, to co weekend zapierdala na ryby. Od jakichś pięciu lat w każdą niedzielę jem rybę na obiad, a ojciec pierdoli o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia, to stary przez tydzień pierdolił, że to dzięki temu, że jem dużo ryb, bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o czwartej w nocy, bo hałasują, pakując wędki, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze pierdoli o rybach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Wędkarski, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr, niedostatecznie zarybiajo, tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu, klnąc, i idzie czytać Wielką Encyklopedię Ryb Rzecznych, żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta ponton. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał, tylko już wczoraj go rozpakował i nadmuchał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój wędkarski i siedział cały dzień w tym pontonie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć].
Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ryb w Polsce, tobym wziął i zapierdolił.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny, to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na ryby w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy gdzieś w pizdu za miasto, dochodzimy nad jezioro, a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi, podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad wodą, i patrzymy na spławiki. Po pięciu minutach mi się znudziło, więc włączyłem discmana, to mnie ojciec pierdolnął wędką po głowie, że ryby słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie, to zaraz krzyczał szeptem, żebym się nie wiercił, bo szeleszczę i ryby z wody widzą, jak się ruszam, i uciekają. Sześć godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na wodę jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie, więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć, bo inaczej ryby słyszą i czują.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym jeździ na ryby. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na Wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny, Zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o wędkowaniu i rybach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są szczupaki, czy sumy.
WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ, JAKIE SZCZUPAK MA ZĘBY? CHAPS I RĘKA UJEBANA!
KURWA TADEK SUMY W POLSCE PO 80 KILO WAŻĄ, TWÓJ SZCZUPAK TO IM MOŻE NASKOCZYĆ.
CO TY MI O SUMACH PIERDOLISZ, JAK LEDWO UKLEJĘ POTRAFISZ Z WODY WYCIĄGNĄĆ. SZCZUPAK TO JEST KRÓL WODY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI.
No i aż się zaczęli nakurwiać, zapasy na dywanie w dużym pokoju, a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka, i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I BARDZO KURWA DOBRZE.
Tak go za tego suma znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego, czyli Polskim Związku Wędkarskim. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak na przykład w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi, to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z PZW powiedzieć. Gazety niewędkarskie też przestał czytać, bo miał ból dupy, że o wędkarstwie polskim ani aferach w PZW nic się nie pisze.
Szefem koła PZW w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim akwenom przez związek i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie wędkarskie, na którym występował Adam, i stary wrócił do domu z podartą koszulą, bo siłą go usuwali z sali, takie tam inby odpierdalał.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PZW ojciec rozpoczął partyzantkę internetową, polegającą na szkalowaniu PZW i Adama na forach lokalnych gazet. Napierdalał na niego jakieś głupoty, typu że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo że go widział na ulicy, jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR, więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi dwa tysiące złotych..
Jak płacił, to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy, PZW, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że PZW jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te dwa tysiące na wędki, haczyki czy łódki i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł na przykład zanęty waniliowej za te 2k kupić (kilkaset kilo).
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć łódkę do połowów, bo niby wypożyczanie za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać.
SYNEK, NA WODZIE TO SIĘ PRAWDZIWE OKAZY ŁAPIE! TAM JEST ŻYWIOŁ!
Ale nie było go stać ani nie miał jej gdzie trzymać, a hehe frajerem to on nie jest, żeby komuś płacić za przechowywanie, więc zgadał się z jakimiś wędkarzami z okolicy, że kupią łódkę na spółkę, ona będzie stała u jakiegoś Janusza, który ma dom, a nie mieszkanie w bloku jak my, na podjeździe, na przyczepie, którą ten Janusz ma, i się będą tą łódką dzielili albo będą jeździć łowić razem.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle, ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać, i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że ryby biorą jak pojebane, więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy, co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni łowią bez niego, bo przecież po równo się zrzucali na łódkę i w niedzielę wieczorem, jak te Janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz, a tam nasz samochód z przyczepą i łódką xD. Pytam, skąd on ją wziął, a on mówi, że Januszowi zajebał z podjazdu przed domem, bo oni go oszukali, i żebym łapał z nim łódkę, i wnosimy do mieszkania xD. Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście łódka nie zmieściła się w drzwiach do klatki, więc stary stwierdził, że on ją przed domem zostawi.
Za pomocą jakichś łańcuchów, co były na łódce, i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania, a tu nagle przyjeżdżają dwa samochody z Januszami współwłaścicielami, którzy się domyślili, gdzie ich własność może się znajdować xD. Zaczęła się nieziemska inba, bo Janusze drą mordy, dlaczego łódkę ukradł i że ma oddawać, a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500 złotych się składał, a nie pływał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację, żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu, bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
- Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się przyczepy i krzyczy, że nie odda.
- Janusze krzyczą, że ma oddawać.
- Jeden Janusz ma rozjebany nos, bo próbował leżącego ojca odciągnąć od łódki za nogę i dostał drugą nogą z kopa.
- Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat, bo pobił człowieka.
- We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi.
- Moja stara płacze i błaga ojca, żeby zostawił łódkę, a policjantów, żeby go nie aresztowali.
- Ja: smutnazaba.psd.
W końcu policjanci oderwali starego od łodzi. Ja podałem Januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali łódkę, rzucając wcześniej staremu 500 złotych i mówiąc, że nie ma już do łódki żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na rybach nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca.
Mordo, wstaw 2 cześć, bo to na pamięć znam XD
Janusz, co dostał w mordę butem, powiedział, że on się nie będzie pierdolił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie, tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z Januszami gównoburzę na forach dla wędkarzy, bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem, jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta:
Szczepan54
Liczba postów: 1
Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały wędkarz! Chcą go oczernić bo zazdroszczą złowionych okazów!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od łódki. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat, to ojciec się tam wpierdalał na trollkoncie i na przykład pisał, że chujowe ryby łapie i widać, że nie umie łowić xD.
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia złapanych przez siebie ryb, to sam sobie pisał NOOOO GRATULUJĘ OKAZU! WIDAĆ, ŻE DOŚWIADCZONY ŁOWCA! a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej, jak go chwalą na forum.
Świetne
Tyś widział :P
Mega seria
NOOOO GRATULUJĘ OKAZU! WIDAĆ, ŻE DOŚWIADCZONY ŁOWCA!
haha, bardzo dobre!
Na taki film bym poszedł do kina ....
I pomyśleć że Pan Piotr tyle czasu zmarnował na myciu rączek w "Klanue😉😀😁😂😂😂"
Uwielbiam was xD
Piękne nie sądziłem że tego doczekam
Więcej z prezesem koła to będzie hit
Zajebiste Haa...haa...Szczupak jest Król wód... 👌👍😉😘
A Andrzej Gałecki to Król Łowiska!
@@OLXPolskaYT Czas mija a Janusz Tracz ciągle na "Świeczniku 😛😉😀😁😂"
Wczoraj akurat chyba z 50ty raz obejrzałem ten film a tu cyk xD
No i super - prawdziwy Fanatyk Fanatyka! ;)
PS. Za kilka dni wrzucimy kolejny odcinek naszego miniserialu.
Fajne to👍
Cyrwus w kamperze bardzo przypomina mi Waltera White'a :D W ogóle zauważyliście że z oczu i z twarzy jest bardzo podobny do Bryana Cranstona? Jak robić polskie Breaking Bad to tylko z nim w roli głównej! ;)
Tylko kto zagrałby Pinkmana? :)
@@OLXPolskaYT Mroczek
Jestem zakażona, mąż (wędkarz) nie. Rozdzieliliśmy się. Mąż mieszka w przyczepie- początek filmu jest jak kadr z naszego obecnego życia 😂😆😁. Dawno się tak nie śmiałam 😂😆
Jola, dużo zdrowia dla Ciebie!
@@OLXPolskaYT dzięki!
Teraz to o Leczo by się zdało ❤️
Piękne
Twórca oryginalnej pasty to miszcz świata i mimo wszystko Cyrwus daje radę.
I takie reklamy to ja rozumiem i szanuję! :oD
fiu fiu, prawie 3 minutowe ujęcie na jednym strzale w reklamie... to się ceni
Genialna reklama, obejrzałem z zaciekawieniem od początku do końca. Stały użytkownik OLX
I to jest reklama, którą chcę oglądać. OLX umie w reklamę:)
Czekam na kawalerski Młodego 😁😂😋
Jak można dać coś do wypożyczenia?
Kamilu, wejdź na OLX.pl i kliknij przycisk "dodaj ogłoszenie", opisz wszystko dokładnie i wybierz kategorię Wypożyczalnia :)
@@OLXPolskaYT A jak to działa jak np. ktoś ci zepsuje sprzęt ? Lub ukradnie Olx daje jakąś gwarancję ?
Ale ja idę!!! 😂
Bo reklamy to trzeba Umić robić👌👍😉
Haha zajebisty jest ten film, „w szpitalu byłem często, bo po całym mieszkaniu haczyki na ryby porozrzucane ojca😂”
❤️❤️❤️
Zajebiste
Hahahah fajne to jest
super reklama !
Mega
I to są reklamy, a nie jakieś tandetne kręcone masowo
No a reklama ketchupa też dobra
No i takie reklamy mogę oglądać❤😄
Piotr Cyrwus to się rozwija...
A co jeśli to wciąż Rysiek z "Klanu"?
@@czowiekhehe3507 no właśnie. To rozwijanie to wziąć w cudzysłów.
sztos
To było po prostu za dobre
Szacunek do olx:📈📈📈
CHCĘ SERIAL FANATYK!
Miniserial już jest, a czy będzie coś więcej... czas pokaże ;)
Nie spodziewałem się kontynuacji nawet w takiej formie. 😁 Fajnie wyszło.
PS czy karasie nadal jedzą gówno? 😂
hehe dobree!
To teraz tylko you tube został?
Okej fanatyka to ja się nie spodziewałem, ale może być całkiem fajnie
N,olx marketingowców to ma zajebistych,szacun
(@🇲🇴🧑Dobre.tak.👍.dalei.ies.zaie.....,🇬🇷🇰🇾🇮🇩🇸🇮🇸🇯🇪🇬🇸🇱🇸🇲🇪🇨🇸🇩🇰🇵🇰🇳🇰🇬🇪🇺🇩🇪🇸🇭🇨🇫🤩.20:08.@)