Prof. Góralczyk prawie zawsze propsuje Chiny. Ostatecznie dla klimatu liczą się emisje, a Chiny jeszcze oficjalnie nie osiągnęły peaku (może w tym roku okaże się, że to się stało w 2023, trzymam kciuki, żeby tak było).
Argument "z kukurydzy" może być nie trafiony - obecnie hoduje się gatunki na paszę i do obróbki przemysłowej, tych dawniejszych gatunków, do jedzenia "prosto z kolby" na polu, dziś ze świecą szukać. Gatunki przemysłowe zostają na polach do momentu, kiedy wyglądają na wyschnięte na wiór. Widać to też u nas teraz, a na południu oczywiście kalendarz wegatycyjny jest przyspieszony. Choć, jasna sprawa, klimat się zmienia.
Bardzo ciekawa rozmowa, ale z tą wiarą we wdrożenie wytwarzania energii z fuzji jądrowej nie wierzę ani trochę. Aktualnie ledwo udaje się wyjść z bilansem na plus i utrzymywać plazmę przez sekundy. Utrzymanie jej przez godziny to nie jest coś, co się przeskaluje ot tak z automatu. To już prędzej reaktorów na szybkich neutronach się doczekamy.
Plazmę da się utrzymywać dłużej niż sekundy. Ale wiara, że fuzja to źródło energii jest naprawdę zabawna. Znaczy, że mówca nie ma pojęcia o fizyce i energetyce. Szybciej doczekamy „czystej” broni termojądrowej niż działającej elektrowni fuzyjnej.
Ponad połowa samochodów sprzedawanych dziś w Chinach to elektryki, czyli ChRL jako kraj dużo biedniejszy osiągnęła rzeczy, które w UE i USA są niewyobrażalne i zrobiono to w dodatku dużo niższym kosztem z zyskiem, a nie stratą dla gospodarki.
Chiny są państwem komunistycznym w którym prawie wszystko dzieje się na rozkaz. Zwłaszcza ostatnio. Wiele skrajnych idiotyzmów przejdzie tam z podniesioną głową, bo któż ich za swoją durnotę rozliczy? Nikt przecież.
Bo weszli w nową branżę, nie musząc amortyzować tej schodzącej (np. Niemcy ciagle siedzą na płocie w kwestii motoryzacji). Tu Wiech ma rację, że takie kraje jak Polska powinny szukać swojej szansy, bo nie mamy balastu starych fabryk nastawionych na technologie schodzące jak ICE, ale czy my będziemy umieli to wykorzystać, skoro Warzechizm, Ziemkiewiczyzm i ogólny paroweczkizm zatruwa umysły tylu ludzi?
Chiny to państwo komunistyczne z elementami totalitaryzmu. Mogą obywateli zmusić do czego tylko zechcą. Siłą. Gdybym ci postawił auto elektryczne przed domem nawet nie wiedziałbyś jak się za nie zabrać.
@@foreigner4680 Litości - weźmy firmę Leapmotor, która ma produkować w Tychach i podpisała porozumienie ze Stellantis - ona powstała niespełna rok przed Izerą i produkuje na dziś 4 modele samochodów różnego segmentu, a tymczasem w Polsce głównie mieliśmy opowiadane bajki.
Ponieważ przestraszył się pan panie profesorze gigapolis w Azji to Europa bez gigapolis -jak pan twierdzi - ma walczyć z globalnym ociepleniem... No niech pan nie obraża własnej inteligencji 😂
Nikomu nie trzeba tłumaczyć jak ważne są inwestycje dla rozwoju kraju. Inwestycje robione przez kraje demokratyczne, liberalne w których przestrzegane są prawa człowieka to wielka szansa rozwoju. Wiecie dlaczego Ursula Von Der Leyen nie zgodziła się na samodzielne chińskie inwestycje w Eu? Mogą Chińczycy inwestować tylko łącząc firmę Chińską z europejską, wiecie dlaczego? Jak wyglądają Chińskie inwestycje. Otóż Chińczycy inwestują , coś kupują w danym kraju, przyjeżdżają kadry zarządzające, gdzie połowa to ekipy to szpiedzy plus kilku inżynierów którzy są członkami partii. Szpiedzy kradną dane o kraju, technologie, kradną bazy technologiczne, kradną know-how. Kupują coraz więcej , oszukują, kłamią, uzależniają kraj od siebie. Zaczynają balansować płacami aby destabilizować społeczeństwo i siać brak zaufania do rządu. Zaczynają korumpować polityków i mieszają się w sprawy kraju. I tak dalej, i tak dalej w wielkim skrócie. Mają tysiące technik i metod. Za 30 lat kraj odkrywa że jest już Chińską kolonią. Bez broni i rozlewu krwi. TAK WŁAŚNIE WYGLĄDAJĄ Chińskie inwestycje. Volvo Szwedzi sprzedali ale Chińczycy nie mogą tam zatrudnić żadnego swojego człowieka, mogą w Chinach składać elementy ale całości produkcji odbywa się w Europie tylko i wyłącznie pod Szwedzkim nadzorem bez Chińczyków ( Pewnie Chiny liczą że kiedyś się to zmieni, inny rząd itp. ) .Poczytajcie jak oszukali Greków. Kupili/wynajęli wielki port w zamian mieli odnowić całą infrastrukturę i nie zrobili tego. Dodatkowo otwarcie mówią już otwarcie że nie zrobią. Po prostu oszukali Greków którzy myśleli że handlują z normalnych krajem. To samo w Serbii i zaraz na będzie Węgrzech. Pan Góralczyk ma swoje interesy i biznesy w Chinach i nie ukrywa tego. Pisze aktykuły do Chińskich gazet. Bardzo wychwala ( urabia Polaków) względem Chin. Po co to robi? Żaden zdrowo-rozsądkowy kraj nie chce Chińskich inwestycji. Chcą tylko kraje słabe, biedne które są pod ścianą. Pan Góralczyk nie wiem czy wiecie ale jest też promotorem i wychowawcą drugiego w Rzeczpospolitej wychwalcy Chin. Pana Bartosiaka. Na resztę odpowiedzcie sobie sami…..
To nie ma znaczenia czy Europa przegrywa z Chinami w polityce klimatycznej. Ważne jest to abyśmy tę politykę klimatyczną prowadzili własnymi siłami, a nie siłami chińskimi. Europa ma wszystko do tego aby to robić ale problem polega na wygrywaniu własnych interesów i interesików i w tym jest problem. Dopóki nie będzie jakiejś jednej logiki i logistyki w tej sprawie to Europa będzie w czarnej dupie bo każdy sobie rzepkę skrobie.
@@karolmalczewski8954 Nie, no w Europie żyją ludzie prymitywni, nie ma fabryk, nauki, ekologów, robotników i czego tam jeszcze chcesz. No pustynia jak nic.
@@matrixmannn I jaki udział "rynku" owe fabryki/naukowcy/ekolodzy/robotnicy/co tam jeszcze chcesz stanowią w ujęciu globalnym? Czy którakolwiek z tych rzeczy będzie miała chociaż 10% "rynku"? Pokaż mi chociaż jedną dziedzine w której Europa wiedzie prym.
@@karolmalczewski8954 Nic nie rozumiesz, a ja nie mam ani czasu ani chęci ci tego tłumaczyć. Nie pisz do mnie XIX wieczny kapitalisto bo ten czas już się skończył i globalizacja zdechła.
Zgoda, sceptycyzm jest uzasadniony, ale niektórym rzeczom zaprzeczyć się nie da, jak choćby rozbudowie OZE i atomu. 2024 wyglada już zupełnie inaczej i może wskazywać na to, że 23 byl ostatnim takim rokiem dla węgla nie tylko przez absolutne rekordy na OZE, ale i to jak postawili na atom. Ogólnie, nikt do końca nie wie, ale są sygnały, że Chiny mogą peakować z emisjami .
@@JanKowalski-vj9py Jeśli ktoś używa tak nacechowanego języka jak "Opętana UE" i poważnie twierdzi, że UE chce odciąć ludzi od energii, w pewien sposób prosi, żeby normalni ludzie nie traktowali go poważnie. Może Pan podbechtywać "swoich", huzia na Józia, ale zasięg Pana oddziaływania ogranicza się w zasadzie tylko do tego. Nikt starający się rozumowo podchodzić do rzeczywistości nie traktuje Pana poważnie.
@@JanKowalski-vj9py to raz. dwa to budowa węglowych jest szybka i stosunkowo tania i KONIECZNA do buforowania OZE. Na zachodnich stronach powieconych kościołowi CO2 jasno i oficjalnie sie o tym mówi. Po czasie pewnie zastapia to akumulatory, a chiny maja gobi i tybet czyli mase slonca caly rok, wiec musza te energie przetrzymac tylko przez noc. No i el. atomowe tzw powielaczowe. Juz maja jedna testową ale takiej wielkosci ze produkuje normalnie na siec. Jak to ruszy to nic ich juz nie powstrzyma.
Ciekawa rozmowa, dużo ważnych informacji. Szanuję za zwrócenie uwagi na działania koncernów i zwrócenie uwagi na oblicze kapitalizmu.Dziękuję obu Panom.
Nie wiem czy osoba która publikuje w Chińskich gazetach jest w tej kwestii obiektywna. W 2024 roku jeżeli jesteś ekspertem od Chin i dalej możesz tam jeździć, to raczej nie jesteś dobrym ekspertem. Odcinek się raczej powinien nazywać “Oficjalna Chińska propaganda twierdzi że…” i tu dopiero reszta tytułu.
Problem ITER po imieniu określił w "Czasie Kosmosu" Robert Zubrin: „biurokraci odpowiedzialni za ITER potrzebowali prawie ćwierć wieku, zanim zdołali dojść do konsensusu, gdzie go umieścić” :/
Świetna rozmowa. Swada i styl prowadzenia narracji prof. Góralczyka skutkuje łatwiejszym zrozumieniem problemu przez odbiorców. P. Jakub tez sroce spod ogona nie wypadł 👍👍👍
To tak się nieda, wytłumaczyć..Europejczycy muszą się cofnąć, zbiednieć by nabrali rozumu lub postawić na Europę środkowa która jeszcze nie stała się leniwa..
Dobrze posluchac a potem zestawić to sobie z tematami poruszanymi przez polskich polityków. Od razu rzuca sie wtedy brak wizji, małostkowość, zagrodowość. Ps. Na przyszlosc: termin "baterie sloneczne" raczej błędny.
Odnośnie trzeźwego realizmu. Chiny wkrótce wyrywą z rąk UE "magiczną różdżkę klimatyczną". Innymi słowy, naprawdopodobniej, Chiny będą dyktować warunki rozwoju poprzez "cedzenie" produktów niezbędnych do redukcji emisji co2.
UE jest tworem tak durnym, że nie jest w stanie produkować nawet technologicznie prymitywnych ogniw fotoelektrycznych które nie wymagają żadnych wyspecjalizowanych maszyn i technologi. Jedynie piasku i energii. A i tego Bruksela skąpi obkładając energią - eliksir życia oszalałymi podatkami.
Gdyby to dotyczyło fuzji cz, nie wiem, jakiegoś ultra high techu (przy założeniu, że Chiny by to miały a Zachód nie, Pana argument miałby sens). Ale czyste technologie to nie jest jakaś magia czy super wyrafinowana technologia, w zasadzie każdy ma know how do tego, fotowoltaika turbiny, atom czy geotermia, Zachód ma to ogarnięte a kwestia metali ziem rzadkich jest mocno rozdmuchiwana (żeby podważać transformację lu pompowac Chiny i Rosję, nie wiem, polecam artykuł Seavera Wanga na ten temat). Nie ma w tym niczego, czego nie moglibyśmy produkować samemu. Kwestia odpowiednich decyzji, konsekwentnej polityki.
Bardzo ciekawe i pouczające. Dzięki za wywiad od Pana Profesora. Co do UE, niestety PE jest skorumpowany politycznie i dosłownie i to zawala cały projekt gospodarczej wspólnoty i rozwoju. Chiny pędzą a UE się cofa. Jutro będziemy tzw. trzecim światem.
To nie korupcja w PE jest problemem (jest pewnie mniejsza niż w państwach narodowych, na pewno mniejsza niż w państwach środkowoeuropejskich), a sama konstrukcja unii. Za dużo Napoleonów, nikt nie chce większego uwspolnotowienia, i tak dobrze, że to się jakos trzyma, bo gdybyśmy mieli konkurować z takimi krajami jak Francja czy Niemcy bez unijnej czapy, mielibyśmy przes..ne
Panie Profesorze z pełnym szacunkiem, ale podobnie jak Pan bylem i jestem świadkiem chińskich zmian. Jest wiec nas dwoch. Blisko 40 lat mieszkam w Chinach. Zawsze ciekawią mnie Pana opinie, choć nie znaczy, że zagradzam się ze wszystkimi. Może spotkamy się kiedyś w Chinach tak jak z Pana bratem. Serdecznie pozdrawiam.
Rozsądni ludzie się nie podśmiechują, nie trzeba jechać do Chin, wystarczy przejechać się na dowolne poważne targi branżowe i zobaczyć tam reprezentacje Chin. Chociaż mądremu to wystarczy zobaczyć sytuację w sklepach, widoczną już od lat. Gdzieś po drodze zniknęła z przestrzeni publicznej ta narracja o głupich Chińczykach pracujących za miskę ryżu.
Jeśli ktoś chce się czegoś naprawdę dowiedzieć o transformacji energetycznej w Chinach polecam Lauriego Myllivyrtę z Finlandii. Może Pan Redaktor zechciałby zaprosić go do programu?
Na koniec to jednak Chiny są większym emitentem CO2 niż UE. Do tego Chiny cały czas są dużo bardziej zależne od węgla i paliw kopalnych niż UE, która szybciej odchodzi od tych surowców.
Unia nie ma pojęcia o skali rozwoju Chin. Tzn. opinia publiczna żyje mając świadomość obrazu Chin z przed trzech dekad. Z Chinami należy się liczyć i umieć ułozyc.
Tylko że obecna zmiana nie wynika z aktywności słońca czy jakich naturalnych zmian atmosfery planety. Tylko właśnie z emisji ludzi żyjących na tej planecie przez ostatnie 220 a szczególnie ostanie 50 od lat 70 to raz a dwa to wielkie halo bo ta zmiana może doprowadzić do tego ze życie ludzkie na tym kawałku skały stanie się o wiele trudniejsze a w krajnym przypadku nawet nie możliwe.
@@husc7775 Ci którzy zarabiają na "ekologicznych" pomysłach chcą abyś tak myślał. A po drugie człowiek na Ziemi jest od niedawna planeta świetnie sobie bez niego radziła i poradzi sobie w przyszłości.
@@xmen6618 "Ci którzy zarabiają na "ekologicznych" pomysłach chcą żebyś tak myślał."Argument z nikąd bo jakiś system energetyczny i tak istnieje i różnica pomiędzy węglem ropa i gazem a pv czy wiatrakami jest tylko taka że te dwa drugie nie mają stabilnych dostaw co można już załatwić częściowo za pomocą akumulatorów a resztę za pomoca wodoru. A szkodliwość jak i wpływ na temperatury CO2 czy szkodliwość CO( tzw czad.) wynikające ze spalania paliw kopalnych to ja jestem w stanie udowodnić. I teraz w porównaniu z czym z utylizacją czy tam raczej recyklingiem paneli i akumulatorów bo to się już robi nawet w Polsce. Na które materiałów powstanie trzeba wydobyć jakieś 100 razy mniej niż na podrzymywanie stałego ciągłego dopływu ropy gazu i węgla. Jeszcze wspomnę o tym że ludzie mieszkający w miejsca gdzie spala się bądz przetwarza paliwa kopalne mają wyższe statystki chorób płuc w szczególności nowotworów.
@@xmen6618 @xmen6618 "A po drugie człowiek na Ziemi jest od niedawna planeta swietnie sobię bez niego radziła i poradzi sobię." A uj mnie obchodzi ta planeta mnie obchodzą przede wszystkim ludzie( ja oczywiście najbardziej:)). Tyle tylko że to jest jedyne miejsce w którym możemy w miarę komfortowych warunkach żyć. Jeżeli będziemy postępować tak jak do tej pory to doprowadzimy to miejsce do stanu w którym najpierw będzie nam się żyło cholernie ciężko a w skrajnym przypadku wyginiemy ( a ja zamierzam temu jak najdłużej się da przeciwdziałać).
Chiny nie zamykają kopalni,tylko używają technologii do restrukturyzacji przemysłu...,,amortyzują,, , a nie niszczą...70% ludności w miastach???!!Jeszcze im brakuje...plują sobie w twarz za politykę 1go dziecka.Europa to ideologiczna farsa,której niczym klakier przyklaskują Chiny w celu utrzymania przepływu towarów.Bicie piany i prostowanie bananów(te z kolei mogliby przywozić nam inżynierowie i lekarze w pontonach,byłoby taniej).
Gratuluję Panom programu mała uwaga Gazprom miał w zeszłym roku stratę jakieś 6 miliardów dolarów a teraz czytałem że jakieś 20 miliardów dolarów dojdzie strat z powodu zerwanych kontaktów .
Ten koonin to znany denialista, ktorego glos jest odosobniony i ktorego raczej nie warto brac na poważnie. Jego tezy zostaly, nie raz obalone, gosc manipuluje i robi tzw "cherry picking"
Dobrze, że ekoświr, ekoterrorysta, zielony khmer, zielony komunista, ekooszołom, itp. nigdy nie padają pod adresem ludzi rzeczowo mówiących o problemie. Książka Koonina została już kilka razy poddana rzeczowej krytyce, jest wybiórcza i pisana pod tezę - nic z tym nie róbmy (bo jest jeszcze trochę kasy do zarobienia na naszej ogólnoludzkiej zgubie. Dziwić może tylko, że ktoś w, jak mam nadzieję, dobrej wierze propsuje ten delayism (to też brzydkie?)
@@piotrandrzejewski1879: Pod adresem rzeczowo mówiących o problemie to ja akurat nigdy nie widziałem takich inwektyw. Np. prof. Góralczyka nigdy bym tak nie nazwał, w przeciwieństwie do różnych Hałbabałów, którzy bez żadnego wykształcenia robią z siebie „zielone guru” - ale to nie tylko w tej jednej dziedzinie ;). Do zmian klimatycznych (które są faktem niezaprzeczalnym) należy się adaptować a nie im zapobiegać - to jest akurat utopia, na którą nie ma absolutnie żadnych dowodów naukowych, poza kilkoma modelami matematycznymi. Ale rozumiem, że Hałabały bez wykształcenia ścisłego ani technicznego mogą te modele matematyczne traktować jako prawdę objawioną.
@@pawe217 Prof. Góralczyk jest z wykształcenia dziennikarzem oraz filologiem (ewentualnie kulturoznawcą, nie wiem jaki to był typ sinologii, którą ukończył), a wypowiada się na tematy tak szerokie jak militaria, politologia, ekonomia, technologie energetyczne, że nie wiem, jak to się Panu spina, że Góralczyk ekspert, a Wiech to "różny Hałbabała", tym bardziej że ekspert Góralczyk tutaj w filmie bije czołem przed "różnym Hałbabałą". Jeśli uznaje Pan istnienie globalnego ocieplenia oraz sam jego mechanizm i nie przypisuje Pan tego aktywności słonecznej czy innym czynnikom, na które nie mamy wpływu, to dokładnie tak samo wynika z tego mechanizmu, jak możemy spowolnić i być może kiedyś zatrzymać nasz wpływ na podnoszenie się temperatury globu. Nie potrzeba do tego modeli matematycznych, a wystarczy ta słynna krzywa Keelinga w powiązaniu z księgowością tego, ile czego spalamy. Można się spierać, co do polityczno-gospodarczej rzeczywistości transformacji, a jakże, ale fizyka jest tutaj niespecjalnie skomplikowana.
Prof. Góralczyk Bartosiakuje po prostu, mówi rzeczy, które są wszystkim znane, no oczywistości po prostu, ale robi to z taką swadą, że mamy wrażenie, że otwiera komuś oczy. Każdy normalny człowiek powinien kibicować im, żeby jak najszybciej odeszli od węgla i przestali tyle emitować. Nie wiem, czemu akurat ten aspekt Profesor nazywa „wyzwaniem” dla nas. To rzecz ze wszech miar pożądana. Co innego ich ekspansja gospodarcza i militarna, tutaj każdy normalny człowiek powinien wiedzieć, gdzie znaleźć granice, żeby postawić tamę, ale w taki sposób , żeby nie wylać dziecka z kąpielą i nie robić barier dla (a nawet wręcz przeciwnie, stymulować) odejście Chin i innych krajów od spalania paliw kopalnych. Jedno co mógłbym zaliczyć na plus tego wywodu to zwrócenie uwagi na to, ile w kwestii transformacji dzieje się w Chinach, żeby znowu jakiś Ziemkiewicz czy inny Warzecha nie jojczyli, że Chiny nic nie robią, a my zatrzymamy gospodarkę. Sęk w tym, że zatrzymamy gospodarkę, bo nie robimy w kwestii transformacji tyle co Chiny. Musimy robić więcej!
Każdy coś tam robi tylko nikt nie robi tyle, ile trzeba. Polecam najnowszą książkę Hannah Ritchie, niedługo wyjdzie po polsku. Oczywiście doomerzy będą narzekać, że to hopium, ale ja nie jestem doomerem i jak się dobrze przyjrzeć to doomerzy podają denialistom rękę po skrajnościach.
Zwracam uwagę, że w energetyce wiatrowej tez europa zaczyna przegrywać z chinami i też powstaje pytanie czy chronić miejsca pracy na miejscu i kupować drożej, czy brać tańsze chińskie
Europa zawsze wolała iść w stronę czterośladów. A tak w ogóle to propagacja rowerów elektrycznych jest słaba. Kupują je głównie ci którzy mają pomysł jak nimi dojeżdżać do pracy.
Witaj, super podkast, ale Twoje pytanie wymagało by dłuższej rozmowy czy debaty...ale TAK, geopolityka będzie determinowała ekonomie EU👈 Europa MUSI stworzyć niezależną Ekonomie Obiegu Zamkniętego(suistainable)👈, a wzrost efektywności może zapewnić tylko gospodarka Regeneratwna👈, naszą prawdziwą odpornością jest społeczeństwo (resilance), ale w tym celu potrzeba uwolnić rynek energii i prawdziwą przedsiębiorczość i regionalną innowacyjność . Obecnie władze centralne EU i też nasze robią WSZYSTKO na odwrót...ps. może się zmailujemy do współpracy?
W Polsce na lata zatrzymano wiatraki, a atom od dekad nawet nie ruszył. O fotowoltaice nie ma co mówić, bo jej rozwój zatrzymał brak magazynów energii i koślawa sieć przesyłowa (a w efekcie ceny skupu energii poniżej kosztów jej produkcji przez prosumentów). Już Francja uderzyła w polską gospodarkę forsując w UE kary za ślad CO2 w produkcie liczony od średniej krajowej, a nie realnego śladu fabryki. Polska przez ostatnie 30 lat była Meksykiem Europy, a teraz nie będziemy nawet Meksykiem, bo nowi inwestorzy zaczynają omijać Polskę szerokim łukiem, zaś dotychczasowi zaczynają przenosić się z Polski do innych krajów pod różnymi dziwnymi pretekstami (np. z przyfrontowej Polski do przyfrontowej Rumunii pod pretekstem wzrostu ryzyka związanego z wojną w Polsce; sic!).
Niemiecka propaganda pracowicie buduje obraz zagrożenia Polski kryzysem energetycznym. Nie mówią że prądu nie będzie. Mówią, że będzie nieakceptowanie drogi. W ten sposób odstraszają potencjalnych inwestorów.
Do odblokowania wiatraków wystarczy tylko powrót do dawnych ustawień 500 m i nowa ustawa. Takie coś można ogarnąć w kilka miesięcy i inwestorzy robią robotę. Problem w tym że stary rząd zablokował wiatraki, a nowy rząd wcale nie spieszy się by je odblokować.
Ale pierdoły. Wystarczy poczytać ile węgla co roku więcej chiny kupują, to co zupę na nim gotują czy przepalają, są raporty ile rocznie nowych elektrowni powstaje. Wmawiają zachodnim inwestorom, że chiny to wspaniały teren na rozbudowę infrastruktury eko-elektrycznej i obiecują duże zyski. Chiński panel, elektronika, praca, ziemia na postawienie farm elektrycznych, ale pieniądze z zachodu. Kończy się na tym, że farma nie rusza, bo i nie musi. Ważne, że zarobili chińczycy. Wystarczy poszukać w internecie te farmy duchy, zarośnięte trawami i zasypane piachem.
Jeżeli wszystkie jego stwierdzenia są nie do brania na poważnie to jak wytłumaczyć wojnę handlową? Ja się zgadzam w wielu kwestiach z tym co pan prof powiedział. Sam mam sporo produktów od Chińczyków i większośc jest dobrej jakości i po niższej lub znacznie niższej cenie. Informację o inwestycje o OZE i atomu też podważasz ? Gdzie pan prof sam mówi że bierze dane z ONZ a nie chińskie ( pewnie z chińskich by jeszcze więcej wynikało).
@@JanKowalski-vj9py ja mam dwa pytania. Jak się rozpoznaję i po czym kanał o charakterze agentury wpływu tak na przyszłość i dwa dla czego ten komentarz ma:" wyröżniona odpowiedz" nad soba.
Zakwestionuj konkretne opinie Pana profesora. Udowodnij, że się myli. Weź sobie roczniki statystyczne i porównaj dane z np. roku 1990, 2000, 2010, 2020, 2023. Możesz wziąść np. Produkcję energi elektrycznej, wielkość PKB, wielkość PKB mierzone siłą nabywczą, ilość samochodów i produkcja roczna samochodów, wartość wymiany handlowej. Można jeszcze setek innych danych przeczytać. Dane porównać z np. USA, Chin, Niemiec. Jak to zrobisz to może zrozumiesz jak się świat zmienił. I co się stanie w przyszłości.
Jeszcze całkiem niedawno kanały YT obserwujące biznes w Chinach pokazywały tysiące aut elektrycznych bezużytecznie stojących na wielkich składowiskach. Nikt ich nie chce. Moralne zużycie, zanim jeszcze wyjachały na drogi.
Trafne spostrzeżenie że w Polsce temat klimatyczny to kwestia "wiary nie wiedzy" Sądzę a w zasadzie mam pewność że dotyczy się to także wielu innych aspektów choćby aut elektrycznych. Dziwi mnie że naród który ma się za możcno wykształcony pokazuje na każdym kroku że niechce się rozwijać i woli zacofanie a więc biedę. Dlatego biedę ponieważ narodem zacofanym, ograniczonym intelektualnie łatwiej się steruje i manipuluje. Każdy obserwował przez 8 ostatnich lat jak wygląda sterowanie ograniczonymi i niechcącyi się rozwijać ludźmi bazującymi na wierze i tym co mówi ksiądz ;). Resumując, czytać, dedukować, porównywać i nie brać za pewnik masy pseudo sepcjalistów internetowych i tktokowych za pewnik. Zmiany klimatyczne to fakt - patrz na to co się dzieje dziś w Polsce w kontekscie powodzi. Nie bronię nikomu wierzyć, każdy ma do tego prawo ale wiara a wiedza to dwie różne sprwy. Czy nie dziwi was fakt że wiara zawsze zwalczała wiedzę ?, a wiedza nigdy nie zwalcza wiary. Daje do myslenia prawda. Więc polecam dedukować i wyciągać wnioski.
Jako Unia Europejska jesteśmy w DUPIE.
i zaczynamy się tu urządzać :)
Dziękuję Panu Profesorowi oraz Panu Jakubowi za Waszą działalność!
Polakom się oczy otworzą jak mi się zamkną, jednak mam nadzieję, że ta powódź będzie zapalnikiem.
Prof. Góralczyk prawie zawsze propsuje Chiny. Ostatecznie dla klimatu liczą się emisje, a Chiny jeszcze oficjalnie nie osiągnęły peaku (może w tym roku okaże się, że to się stało w 2023, trzymam kciuki, żeby tak było).
Prof. Góralczyk swego czasu opowiadał że z powodu globalnego ocieplenia przybywa robactwa. Przecież to szur w kwestiach klimatu i ignorant.
Chiny maja w dypie normy emisji,czego nie rozumiesz,Europa zaora się tymi normami a Chiny będą górą jak to zwykle bywało.
Argument "z kukurydzy" może być nie trafiony - obecnie hoduje się gatunki na paszę i do obróbki przemysłowej, tych dawniejszych gatunków, do jedzenia "prosto z kolby" na polu, dziś ze świecą szukać. Gatunki przemysłowe zostają na polach do momentu, kiedy wyglądają na wyschnięte na wiór. Widać to też u nas teraz, a na południu oczywiście kalendarz wegatycyjny jest przyspieszony. Choć, jasna sprawa, klimat się zmienia.
Bardzo ciekawa rozmowa, ale z tą wiarą we wdrożenie wytwarzania energii z fuzji jądrowej nie wierzę ani trochę. Aktualnie ledwo udaje się wyjść z bilansem na plus i utrzymywać plazmę przez sekundy. Utrzymanie jej przez godziny to nie jest coś, co się przeskaluje ot tak z automatu. To już prędzej reaktorów na szybkich neutronach się doczekamy.
Plazmę da się utrzymywać dłużej niż sekundy. Ale wiara, że fuzja to źródło energii jest naprawdę zabawna. Znaczy, że mówca nie ma pojęcia o fizyce i energetyce. Szybciej doczekamy „czystej” broni termojądrowej niż działającej elektrowni fuzyjnej.
Ponad połowa samochodów sprzedawanych dziś w Chinach to elektryki, czyli ChRL jako kraj dużo biedniejszy osiągnęła rzeczy,
które w UE i USA są niewyobrażalne i zrobiono to w dodatku dużo niższym kosztem z zyskiem, a nie stratą dla gospodarki.
Chiny są państwem komunistycznym w którym prawie wszystko dzieje się na rozkaz. Zwłaszcza ostatnio. Wiele skrajnych idiotyzmów przejdzie tam z podniesioną głową, bo któż ich za swoją durnotę rozliczy? Nikt przecież.
Bo weszli w nową branżę, nie musząc amortyzować tej schodzącej (np. Niemcy ciagle siedzą na płocie w kwestii motoryzacji). Tu Wiech ma rację, że takie kraje jak Polska powinny szukać swojej szansy, bo nie mamy balastu starych fabryk nastawionych na technologie schodzące jak ICE, ale czy my będziemy umieli to wykorzystać, skoro Warzechizm, Ziemkiewiczyzm i ogólny paroweczkizm zatruwa umysły tylu ludzi?
Z strata dla środowiska do tego w Chinach wszystko należy do partii mogą robić co chcą z ludźmi
Chiny to państwo komunistyczne z elementami totalitaryzmu. Mogą obywateli zmusić do czego tylko zechcą. Siłą.
Gdybym ci postawił auto elektryczne przed domem nawet nie wiedziałbyś jak się za nie zabrać.
@@foreigner4680 Litości - weźmy firmę Leapmotor, która ma produkować w Tychach i podpisała porozumienie
ze Stellantis - ona powstała niespełna rok przed Izerą i produkuje na dziś 4 modele samochodów różnego segmentu,
a tymczasem w Polsce głównie mieliśmy opowiadane bajki.
Ponieważ przestraszył się pan panie profesorze gigapolis w Azji to Europa bez gigapolis -jak pan twierdzi - ma walczyć z globalnym ociepleniem... No niech pan nie obraża własnej inteligencji 😂
Nikomu nie trzeba tłumaczyć jak ważne są inwestycje dla rozwoju kraju. Inwestycje robione przez kraje demokratyczne, liberalne w których przestrzegane są prawa człowieka to wielka szansa rozwoju. Wiecie dlaczego Ursula Von Der Leyen nie zgodziła się na samodzielne chińskie inwestycje w Eu? Mogą Chińczycy inwestować tylko łącząc firmę Chińską z europejską, wiecie dlaczego?
Jak wyglądają Chińskie inwestycje. Otóż Chińczycy inwestują , coś kupują w danym kraju, przyjeżdżają kadry zarządzające, gdzie połowa to ekipy to szpiedzy plus kilku inżynierów którzy są członkami partii. Szpiedzy kradną dane o kraju, technologie, kradną bazy technologiczne, kradną know-how. Kupują coraz więcej , oszukują, kłamią, uzależniają kraj od siebie. Zaczynają balansować płacami aby destabilizować społeczeństwo i siać brak zaufania do rządu. Zaczynają korumpować polityków i mieszają się w sprawy kraju. I tak dalej, i tak dalej w wielkim skrócie. Mają tysiące technik i metod. Za 30 lat kraj odkrywa że jest już Chińską kolonią. Bez broni i rozlewu krwi. TAK WŁAŚNIE WYGLĄDAJĄ Chińskie inwestycje. Volvo Szwedzi sprzedali ale Chińczycy nie mogą tam zatrudnić żadnego swojego człowieka, mogą w Chinach składać elementy ale całości produkcji odbywa się w Europie tylko i wyłącznie pod Szwedzkim nadzorem bez Chińczyków ( Pewnie Chiny liczą że kiedyś się to zmieni, inny rząd itp. ) .Poczytajcie jak oszukali Greków. Kupili/wynajęli wielki port w zamian mieli odnowić całą infrastrukturę i nie zrobili tego. Dodatkowo otwarcie mówią już otwarcie że nie zrobią. Po prostu oszukali Greków którzy myśleli że handlują z normalnych krajem. To samo w Serbii i zaraz na będzie Węgrzech.
Pan Góralczyk ma swoje interesy i biznesy w Chinach i nie ukrywa tego. Pisze aktykuły do Chińskich gazet. Bardzo wychwala ( urabia Polaków) względem Chin. Po co to robi?
Żaden zdrowo-rozsądkowy kraj nie chce Chińskich inwestycji. Chcą tylko kraje słabe, biedne które są pod ścianą.
Pan Góralczyk nie wiem czy wiecie ale jest też promotorem i wychowawcą drugiego w Rzeczpospolitej wychwalcy Chin. Pana Bartosiaka.
Na resztę odpowiedzcie sobie sami…..
To nie ma znaczenia czy Europa przegrywa z Chinami w polityce klimatycznej. Ważne jest to abyśmy tę politykę klimatyczną prowadzili własnymi siłami, a nie siłami chińskimi. Europa ma wszystko do tego aby to robić ale problem polega na wygrywaniu własnych interesów i interesików i w tym jest problem. Dopóki nie będzie jakiejś jednej logiki i logistyki w tej sprawie to Europa będzie w czarnej dupie bo każdy sobie rzepkę skrobie.
Europa nie ma absolutnie żadnych narzędzi do samodzielnego prowadzenia polityki klimatycznej
@@karolmalczewski8954 Nie, no w Europie żyją ludzie prymitywni, nie ma fabryk, nauki, ekologów, robotników i czego tam jeszcze chcesz. No pustynia jak nic.
@@matrixmannn I jaki udział "rynku" owe fabryki/naukowcy/ekolodzy/robotnicy/co tam jeszcze chcesz stanowią w ujęciu globalnym? Czy którakolwiek z tych rzeczy będzie miała chociaż 10% "rynku"?
Pokaż mi chociaż jedną dziedzine w której Europa wiedzie prym.
@@karolmalczewski8954 Nic nie rozumiesz, a ja nie mam ani czasu ani chęci ci tego tłumaczyć. Nie pisz do mnie XIX wieczny kapitalisto bo ten czas już się skończył i globalizacja zdechła.
@@karolmalczewski8954
Bo się o nie nie stara. Ale z pewnością może je stworzyć jeśli tylko zechce.
to co Chińczycy deklarują to jedno a tymczasem " China approved 114 gigawatts (GW) of coal power capacity in 2023" by Reuters
Zgoda, sceptycyzm jest uzasadniony, ale niektórym rzeczom zaprzeczyć się nie da, jak choćby rozbudowie OZE i atomu. 2024 wyglada już zupełnie inaczej i może wskazywać na to, że 23 byl ostatnim takim rokiem dla węgla nie tylko przez absolutne rekordy na OZE, ale i to jak postawili na atom. Ogólnie, nikt do końca nie wie, ale są sygnały, że Chiny mogą peakować z emisjami .
Bo Chińcy ogarniają, że produkcja sprzętu OZE wymaga energii. Opętana UE chce ludzi odciąć od energii w ogóle.
@@JanKowalski-vj9py Jeśli ktoś używa tak nacechowanego języka jak "Opętana UE" i poważnie twierdzi, że UE chce odciąć ludzi od energii, w pewien sposób prosi, żeby normalni ludzie nie traktowali go poważnie. Może Pan podbechtywać "swoich", huzia na Józia, ale zasięg Pana oddziaływania ogranicza się w zasadzie tylko do tego. Nikt starający się rozumowo podchodzić do rzeczywistości nie traktuje Pana poważnie.
@@JanKowalski-vj9py to raz. dwa to budowa węglowych jest szybka i stosunkowo tania i KONIECZNA do buforowania OZE. Na zachodnich stronach powieconych kościołowi CO2 jasno i oficjalnie sie o tym mówi. Po czasie pewnie zastapia to akumulatory, a chiny maja gobi i tybet czyli mase slonca caly rok, wiec musza te energie przetrzymac tylko przez noc. No i el. atomowe tzw powielaczowe. Juz maja jedna testową ale takiej wielkosci ze produkuje normalnie na siec. Jak to ruszy to nic ich juz nie powstrzyma.
@@piotrandrzejewski1879Cały czas jednak powstają tam kolejne elektrownie węglowe. W UE za miks energetyczny odpowiada głównie obecnie OZE i Atom.
Ciekawa rozmowa, dużo ważnych informacji. Szanuję za zwrócenie uwagi na działania koncernów i zwrócenie uwagi na oblicze kapitalizmu.Dziękuję obu Panom.
Nie wiem czy osoba która publikuje w Chińskich gazetach jest w tej kwestii obiektywna. W 2024 roku jeżeli jesteś ekspertem od Chin i dalej możesz tam jeździć, to raczej nie jesteś dobrym ekspertem. Odcinek się raczej powinien nazywać “Oficjalna Chińska propaganda twierdzi że…” i tu dopiero reszta tytułu.
Zgadza się. Nie tylko Rosja posługuje się pojęciem "poleznyj idiot".
Problem ITER po imieniu określił w "Czasie Kosmosu" Robert Zubrin: „biurokraci odpowiedzialni za ITER potrzebowali prawie ćwierć wieku, zanim zdołali dojść do konsensusu, gdzie go umieścić” :/
Ciekawa rozmowa. Szkoda, że pan profesor kłamie. W 1990 USA nie napadły na Kuwejt. One go broniły na wniosek kuwejckiego rządu i za zgodą ONZ.
Świetna rozmowa. Swada i styl prowadzenia narracji prof. Góralczyka skutkuje łatwiejszym zrozumieniem problemu przez odbiorców. P. Jakub tez sroce spod ogona nie wypadł 👍👍👍
"Elektryfikacja" ostatnio to jest TOP!!! Dla Pana zakładam tego calego Patronita i będę wspierał!
To tak się nieda, wytłumaczyć..Europejczycy muszą się cofnąć, zbiednieć by nabrali rozumu lub postawić na Europę środkowa która jeszcze nie stała się leniwa..
Dobrze posluchac a potem zestawić to sobie z tematami poruszanymi przez polskich polityków. Od razu rzuca sie wtedy brak wizji, małostkowość, zagrodowość. Ps. Na przyszlosc: termin "baterie sloneczne" raczej błędny.
Dziękuję za GOŚCIA!!!
Proszę przestać podróżować i latać samolotem siedzieć w domu i przez internat wołać ja jestem zero emisyjny i tworzyć inowacje
Odnośnie trzeźwego realizmu. Chiny wkrótce wyrywą z rąk UE "magiczną różdżkę klimatyczną".
Innymi słowy, naprawdopodobniej, Chiny będą dyktować warunki rozwoju poprzez "cedzenie" produktów niezbędnych do redukcji emisji co2.
UE jest tworem tak durnym, że nie jest w stanie produkować nawet technologicznie prymitywnych ogniw fotoelektrycznych które nie wymagają żadnych wyspecjalizowanych maszyn i technologi. Jedynie piasku i energii. A i tego Bruksela skąpi obkładając energią - eliksir życia oszalałymi podatkami.
Gdyby to dotyczyło fuzji cz, nie wiem, jakiegoś ultra high techu (przy założeniu, że Chiny by to miały a Zachód nie, Pana argument miałby sens). Ale czyste technologie to nie jest jakaś magia czy super wyrafinowana technologia, w zasadzie każdy ma know how do tego, fotowoltaika turbiny, atom czy geotermia, Zachód ma to ogarnięte a kwestia metali ziem rzadkich jest mocno rozdmuchiwana (żeby podważać transformację lu pompowac Chiny i Rosję, nie wiem, polecam artykuł Seavera Wanga na ten temat). Nie ma w tym niczego, czego nie moglibyśmy produkować samemu. Kwestia odpowiednich decyzji, konsekwentnej polityki.
Piękne pan profesor opowiada o OZE, szkoda tylko że nie słyszałem o utylizacji tego całego dobrodziejstwa, i o wpływie na środowisko naturalne.
Bardzo ciekawe i pouczające.
Dzięki za wywiad od Pana Profesora.
Co do UE, niestety PE jest skorumpowany politycznie i dosłownie i to zawala cały projekt gospodarczej wspólnoty i rozwoju. Chiny pędzą a UE się cofa. Jutro będziemy tzw. trzecim światem.
Już jesteśmy. Przecież całość wyposażenia do PV jest produkcji chińskiej.
To nie korupcja w PE jest problemem (jest pewnie mniejsza niż w państwach narodowych, na pewno mniejsza niż w państwach środkowoeuropejskich), a sama konstrukcja unii. Za dużo Napoleonów, nikt nie chce większego uwspolnotowienia, i tak dobrze, że to się jakos trzyma, bo gdybyśmy mieli konkurować z takimi krajami jak Francja czy Niemcy bez unijnej czapy, mielibyśmy przes..ne
Co raz bardziej podoba mi się format przedstawianych przez Pana informacji. Dzięki
Panie Profesorze z pełnym szacunkiem, ale podobnie jak Pan bylem i jestem świadkiem chińskich zmian. Jest wiec nas dwoch. Blisko 40 lat mieszkam w Chinach. Zawsze ciekawią mnie Pana opinie, choć nie znaczy, że zagradzam się ze wszystkimi. Może spotkamy się kiedyś w Chinach tak jak z Pana bratem. Serdecznie pozdrawiam.
W sumie poza autopromocją Pana Profesora to niewiele się dowiedziałem z tego materiału.
Człowiek się podśmiechuje z Chin dopóki tam pierwszy raz nie pojedzie i nie zobaczy tego państwa na własne oczy...
Rozsądni ludzie się nie podśmiechują, nie trzeba jechać do Chin, wystarczy przejechać się na dowolne poważne targi branżowe i zobaczyć tam reprezentacje Chin. Chociaż mądremu to wystarczy zobaczyć sytuację w sklepach, widoczną już od lat. Gdzieś po drodze zniknęła z przestrzeni publicznej ta narracja o głupich Chińczykach pracujących za miskę ryżu.
Ja tam nie byłem ale sporo pd nich kupiłem i jestem prawie pewien ze so jest już silny kraj.
A co to za pojęcie bateria solarna...są panele solarne oraz baterie np chemiczne
Kom dla statystyk i lecimy dalej😁
Pozdrowienia dla Profesora oraz prowadzącego . Bardzo interesująca rozmowa💪
Jeśli ktoś chce się czegoś naprawdę dowiedzieć o transformacji energetycznej w Chinach polecam Lauriego Myllivyrtę z Finlandii. Może Pan Redaktor zechciałby zaprosić go do programu?
ITER, co do którego przez ćwierć wieku nie umiano podjąć decyzji lokalizacyjnej, przypomina jako żywo budowę elektrowni jądrowej za PO w Polsce... :/
Na koniec to jednak Chiny są większym emitentem CO2 niż UE. Do tego Chiny cały czas są dużo bardziej zależne od węgla i paliw kopalnych niż UE, która szybciej odchodzi od tych surowców.
Unia nie ma pojęcia o skali rozwoju Chin. Tzn. opinia publiczna żyje mając świadomość obrazu Chin z przed trzech dekad. Z Chinami należy się liczyć i umieć ułozyc.
Dzięki za wywiad!
Wielkie halo bo klimat się zmienia. Nic nowego zmienia się nieustannie od milionów lat gdy na Ziemi powstała atmosfera.
Tylko że obecna zmiana nie wynika z aktywności słońca czy jakich naturalnych zmian atmosfery planety. Tylko właśnie z emisji ludzi żyjących na tej planecie przez ostatnie 220 a szczególnie ostanie 50 od lat 70 to raz a dwa to wielkie halo bo ta zmiana może doprowadzić do tego ze życie ludzkie na tym kawałku skały stanie się o wiele trudniejsze a w krajnym przypadku nawet nie możliwe.
@@husc7775 Ci którzy zarabiają na "ekologicznych" pomysłach chcą abyś tak myślał. A po drugie człowiek na Ziemi jest od niedawna planeta świetnie sobie bez niego radziła i poradzi sobie w przyszłości.
@@xmen6618 "Ci którzy zarabiają na "ekologicznych" pomysłach chcą żebyś tak myślał."Argument z nikąd bo jakiś system energetyczny i tak istnieje i różnica pomiędzy węglem ropa i gazem a pv czy wiatrakami jest tylko taka że te dwa drugie nie mają stabilnych dostaw co można już załatwić częściowo za pomocą akumulatorów a resztę za pomoca wodoru. A szkodliwość jak i wpływ na temperatury CO2 czy szkodliwość CO( tzw czad.) wynikające ze spalania paliw kopalnych to ja jestem w stanie udowodnić. I teraz w porównaniu z czym z utylizacją czy tam raczej recyklingiem paneli i akumulatorów bo to się już robi nawet w Polsce. Na które materiałów powstanie trzeba wydobyć jakieś 100 razy mniej niż na podrzymywanie stałego ciągłego dopływu ropy gazu i węgla. Jeszcze wspomnę o tym że ludzie mieszkający w miejsca gdzie spala się bądz przetwarza paliwa kopalne mają wyższe statystki chorób płuc w szczególności nowotworów.
@@xmen6618 @xmen6618 "A po drugie człowiek na Ziemi jest od niedawna planeta swietnie sobię bez niego radziła i poradzi sobię." A uj mnie obchodzi ta planeta mnie obchodzą przede wszystkim ludzie( ja oczywiście najbardziej:)). Tyle tylko że to jest jedyne miejsce w którym możemy w miarę komfortowych warunkach żyć. Jeżeli będziemy postępować tak jak do tej pory to doprowadzimy to miejsce do stanu w którym najpierw będzie nam się żyło cholernie ciężko a w skrajnym przypadku wyginiemy ( a ja zamierzam temu jak najdłużej się da przeciwdziałać).
pan profesor straszy Chinami, groźnie mówi po chińsku.
Mój gość ulubiony❤
Bogacze nie wysiądą i politycy...bo mogą
Świetny wywiad!
Niby lewak, ale ciekawie opowiada. Innych się nie da słuchać. Polać mu.
Chiny nie zamykają kopalni,tylko używają technologii do restrukturyzacji przemysłu...,,amortyzują,, , a nie niszczą...70% ludności w miastach???!!Jeszcze im brakuje...plują sobie w twarz za politykę 1go dziecka.Europa to ideologiczna farsa,której niczym klakier przyklaskują Chiny w celu utrzymania przepływu towarów.Bicie piany i prostowanie bananów(te z kolei mogliby przywozić nam inżynierowie i lekarze w pontonach,byłoby taniej).
Elity UE chcą stworzyć z Europy Chiny Zachodnie. Przejmując z Chin wszelkie dostępne metody kontroli nad społeczeństwami.
@@JanKowalski-vj9py Aha, to z Pana taki analityk...
Gratuluję Panom programu mała uwaga Gazprom miał w zeszłym roku stratę jakieś 6 miliardów dolarów a teraz czytałem że jakieś 20 miliardów dolarów dojdzie strat z powodu zerwanych kontaktów .
Stracił czy nie zarobił. Bo to dwie różne rzeczy.
Super rozmowa.
Sinofilski profesor z komuszym korzeniem. Cymes.
Co z tego że odejdziemy od paliw kopalnych skoro Chiny i USA nie odejdą? Jaki to ma sens?
Pzdr.
Panie profesorze proszę o przeczytanie książki Steven Koonin Kryzys klimatyczny. Może zweryfikuje Pan swoje poglądy na zmiany klimatyczne.
Ten koonin to znany denialista, ktorego glos jest odosobniony i ktorego raczej nie warto brac na poważnie. Jego tezy zostaly, nie raz obalone, gosc manipuluje i robi tzw "cherry picking"
@@eldruto: Standard - inwektywy w stylu „denialista” wśród tych OŚWIECONYCH demokratów ;).
Dobrze, że ekoświr, ekoterrorysta, zielony khmer, zielony komunista, ekooszołom, itp. nigdy nie padają pod adresem ludzi rzeczowo mówiących o problemie. Książka Koonina została już kilka razy poddana rzeczowej krytyce, jest wybiórcza i pisana pod tezę - nic z tym nie róbmy (bo jest jeszcze trochę kasy do zarobienia na naszej ogólnoludzkiej zgubie. Dziwić może tylko, że ktoś w, jak mam nadzieję, dobrej wierze propsuje ten delayism (to też brzydkie?)
@@piotrandrzejewski1879: Pod adresem rzeczowo mówiących o problemie to ja akurat nigdy nie widziałem takich inwektyw. Np. prof. Góralczyka nigdy bym tak nie nazwał, w przeciwieństwie do różnych Hałbabałów, którzy bez żadnego wykształcenia robią z siebie „zielone guru” - ale to nie tylko w tej jednej dziedzinie ;). Do zmian klimatycznych (które są faktem niezaprzeczalnym) należy się adaptować a nie im zapobiegać - to jest akurat utopia, na którą nie ma absolutnie żadnych dowodów naukowych, poza kilkoma modelami matematycznymi. Ale rozumiem, że Hałabały bez wykształcenia ścisłego ani technicznego mogą te modele matematyczne traktować jako prawdę objawioną.
@@pawe217 Prof. Góralczyk jest z wykształcenia dziennikarzem oraz filologiem (ewentualnie kulturoznawcą, nie wiem jaki to był typ sinologii, którą ukończył), a wypowiada się na tematy tak szerokie jak militaria, politologia, ekonomia, technologie energetyczne, że nie wiem, jak to się Panu spina, że Góralczyk ekspert, a Wiech to "różny Hałbabała", tym bardziej że ekspert Góralczyk tutaj w filmie bije czołem przed "różnym Hałbabałą". Jeśli uznaje Pan istnienie globalnego ocieplenia oraz sam jego mechanizm i nie przypisuje Pan tego aktywności słonecznej czy innym czynnikom, na które nie mamy wpływu, to dokładnie tak samo wynika z tego mechanizmu, jak możemy spowolnić i być może kiedyś zatrzymać nasz wpływ na podnoszenie się temperatury globu. Nie potrzeba do tego modeli matematycznych, a wystarczy ta słynna krzywa Keelinga w powiązaniu z księgowością tego, ile czego spalamy. Można się spierać, co do polityczno-gospodarczej rzeczywistości transformacji, a jakże, ale fizyka jest tutaj niespecjalnie skomplikowana.
Pań Profesor wymiata. BRAWO
Prof. Góralczyk Bartosiakuje po prostu, mówi rzeczy, które są wszystkim znane, no oczywistości po prostu, ale robi to z taką swadą, że mamy wrażenie, że otwiera komuś oczy. Każdy normalny człowiek powinien kibicować im, żeby jak najszybciej odeszli od węgla i przestali tyle emitować. Nie wiem, czemu akurat ten aspekt Profesor nazywa „wyzwaniem” dla nas. To rzecz ze wszech miar pożądana. Co innego ich ekspansja gospodarcza i militarna, tutaj każdy normalny człowiek powinien wiedzieć, gdzie znaleźć granice, żeby postawić tamę, ale w taki sposób , żeby nie wylać dziecka z kąpielą i nie robić barier dla (a nawet wręcz przeciwnie, stymulować) odejście Chin i innych krajów od spalania paliw kopalnych. Jedno co mógłbym zaliczyć na plus tego wywodu to zwrócenie uwagi na to, ile w kwestii transformacji dzieje się w Chinach, żeby znowu jakiś Ziemkiewicz czy inny Warzecha nie jojczyli, że Chiny nic nie robią, a my zatrzymamy gospodarkę. Sęk w tym, że zatrzymamy gospodarkę, bo nie robimy w kwestii transformacji tyle co Chiny. Musimy robić więcej!
*zarzynamy a nie „zatrzymamy”
Wyzwanie dla nas, ponieważ wszyscy wiedzą co trzeba zrobić, ale jakoś nikt nie robi, i dlatego jest to wyzwanie.
Chiny amebo leżą na szerokości geograficznej Włoch. Zdecydowanie łatwiej im o słońce i wiatr niż nam.
Każdy coś tam robi tylko nikt nie robi tyle, ile trzeba. Polecam najnowszą książkę Hannah Ritchie, niedługo wyjdzie po polsku. Oczywiście doomerzy będą narzekać, że to hopium, ale ja nie jestem doomerem i jak się dobrze przyjrzeć to doomerzy podają denialistom rękę po skrajnościach.
Ale rarytas 🔥🔥
By lepiej rozbudowywać przemysł od UE to nie jest niestety już wyzwanie
ABW powinno sprawdzić pare rzeczy.
Zwracam uwagę, że w energetyce wiatrowej tez europa zaczyna przegrywać z chinami i też powstaje pytanie czy chronić miejsca pracy na miejscu i kupować drożej, czy brać tańsze chińskie
Zniszczenie organizacji przemysłowej nie da się przeliczyć na pieniądze. Nawet jeśli z Chin byłoby taniej.
Bardzo ciekawa, wartosciowa rozmowa, dziekuje!
co za bzudy on opowiada!
W elektrykach Chiny przodują. Chodzi nie tylko o samochody osobowe, ale także a może przede wszystkim rowery.
Europa zawsze wolała iść w stronę czterośladów. A tak w ogóle to propagacja rowerów elektrycznych jest słaba. Kupują je głównie ci którzy mają pomysł jak nimi dojeżdżać do pracy.
Witaj, super podkast, ale Twoje pytanie wymagało by dłuższej rozmowy czy debaty...ale TAK, geopolityka będzie determinowała ekonomie EU👈 Europa MUSI stworzyć niezależną Ekonomie Obiegu Zamkniętego(suistainable)👈, a wzrost efektywności może zapewnić tylko gospodarka Regeneratwna👈, naszą prawdziwą odpornością jest społeczeństwo (resilance), ale w tym celu potrzeba uwolnić rynek energii i prawdziwą przedsiębiorczość i regionalną innowacyjność . Obecnie władze centralne EU i też nasze robią WSZYSTKO na odwrót...ps. może się zmailujemy do współpracy?
W Polsce na lata zatrzymano wiatraki, a atom od dekad nawet nie ruszył. O fotowoltaice nie ma co mówić, bo jej rozwój zatrzymał brak magazynów energii i koślawa sieć przesyłowa (a w efekcie ceny skupu energii poniżej kosztów jej produkcji przez prosumentów). Już Francja uderzyła w polską gospodarkę forsując w UE kary za ślad CO2 w produkcie liczony od średniej krajowej, a nie realnego śladu fabryki. Polska przez ostatnie 30 lat była Meksykiem Europy, a teraz nie będziemy nawet Meksykiem, bo nowi inwestorzy zaczynają omijać Polskę szerokim łukiem, zaś dotychczasowi zaczynają przenosić się z Polski do innych krajów pod różnymi dziwnymi pretekstami (np. z przyfrontowej Polski do przyfrontowej Rumunii pod pretekstem wzrostu ryzyka związanego z wojną w Polsce; sic!).
Niemiecka propaganda pracowicie buduje obraz zagrożenia Polski kryzysem energetycznym. Nie mówią że prądu nie będzie. Mówią, że będzie nieakceptowanie drogi. W ten sposób odstraszają potencjalnych inwestorów.
Do odblokowania wiatraków wystarczy tylko powrót do dawnych ustawień 500 m i nowa ustawa. Takie coś można ogarnąć w kilka miesięcy i inwestorzy robią robotę. Problem w tym że stary rząd zablokował wiatraki, a nowy rząd wcale nie spieszy się by je odblokować.
Jak znalazł do śniadania
Jaka gaduła z Pana profesora... Wezmę i posłucham go wiecej. 😅 Świetna rozmowa.
Boze to samo pomyslalam ale to co sie wydarzylo na południu Polski chyba bede musiala zmienić zdanie na temat globalnego ocieplenia
Taka prawda i Unia musi nadazyc za tymi zmianami
Bardzo dobra rozmowa.
Ale pierdoły.
Wystarczy poczytać ile węgla co roku więcej chiny kupują, to co zupę na nim gotują czy przepalają, są raporty ile rocznie nowych elektrowni powstaje.
Wmawiają zachodnim inwestorom, że chiny to wspaniały teren na rozbudowę infrastruktury eko-elektrycznej i obiecują duże zyski. Chiński panel, elektronika, praca, ziemia na postawienie farm elektrycznych, ale pieniądze z zachodu. Kończy się na tym, że farma nie rusza, bo i nie musi. Ważne, że zarobili chińczycy.
Wystarczy poszukać w internecie te farmy duchy, zarośnięte trawami i zasypane piachem.
Prof Góralczyk jest chiński agentem wpływu, dlatego jego twierdzeń nie można brać poważnie.
Jeżeli wszystkie jego stwierdzenia są nie do brania na poważnie to jak wytłumaczyć wojnę handlową? Ja się zgadzam w wielu kwestiach z tym co pan prof powiedział. Sam mam sporo produktów od Chińczyków i większośc jest dobrej jakości i po niższej lub znacznie niższej cenie.
Informację o inwestycje o OZE i atomu też podważasz ? Gdzie pan prof sam mówi że bierze dane z ONZ a nie chińskie ( pewnie z chińskich by jeszcze więcej wynikało).
Cały ten kanał ma charakter agentury wpływu. Nie wiadomo tylko czyjej.
@@JanKowalski-vj9py ja mam dwa pytania. Jak się rozpoznaję i po czym kanał o charakterze agentury wpływu tak na przyszłość i dwa dla czego ten komentarz ma:" wyröżniona odpowiedz" nad soba.
Zakwestionuj konkretne opinie Pana profesora. Udowodnij, że się myli.
Weź sobie roczniki statystyczne i porównaj dane z np. roku 1990, 2000, 2010, 2020, 2023. Możesz wziąść np. Produkcję energi elektrycznej, wielkość PKB, wielkość PKB mierzone siłą nabywczą, ilość samochodów i produkcja roczna samochodów, wartość wymiany handlowej. Można jeszcze setek innych danych przeczytać. Dane porównać z np. USA, Chin, Niemiec.
Jak to zrobisz to może zrozumiesz jak się świat zmienił. I co się stanie w przyszłości.
O . Hałabała.
Komuszki
❤
Jeszcze całkiem niedawno kanały YT obserwujące biznes w Chinach pokazywały tysiące aut elektrycznych bezużytecznie stojących na wielkich składowiskach. Nikt ich nie chce. Moralne zużycie, zanim jeszcze wyjachały na drogi.
Trafne spostrzeżenie że w Polsce temat klimatyczny to kwestia "wiary nie wiedzy" Sądzę a w zasadzie mam pewność że dotyczy się to także wielu innych aspektów choćby aut elektrycznych. Dziwi mnie że naród który ma się za możcno wykształcony pokazuje na każdym kroku że niechce się rozwijać i woli zacofanie a więc biedę. Dlatego biedę ponieważ narodem zacofanym, ograniczonym intelektualnie łatwiej się steruje i manipuluje. Każdy obserwował przez 8 ostatnich lat jak wygląda sterowanie ograniczonymi i niechcącyi się rozwijać ludźmi bazującymi na wierze i tym co mówi ksiądz ;). Resumując, czytać, dedukować, porównywać i nie brać za pewnik masy pseudo sepcjalistów internetowych i tktokowych za pewnik. Zmiany klimatyczne to fakt - patrz na to co się dzieje dziś w Polsce w kontekscie powodzi.
Nie bronię nikomu wierzyć, każdy ma do tego prawo ale wiara a wiedza to dwie różne sprwy. Czy nie dziwi was fakt że wiara zawsze zwalczała wiedzę ?, a wiedza nigdy nie zwalcza wiary. Daje do myslenia prawda. Więc polecam dedukować i wyciągać wnioski.
jakbyś nie zachwalał chin to by cię tam nie wpuścili a z tego żyjesz, szkoda słuchać tych bzdetów, chiny lepsze w polityce klimatycznej ? naprawdę ?
Pierwszy
Nie Bedziemy Zjednoczeni i to nie jest takie skomplikowane do Zrozumienia!!
Dałbym dużo, żeby usłyszeć co też Pan Profesor naprawdę sądzi o rządzących UE? 😂 Ale zdaje się nie ma na co liczyc😢
Rzeczywiście. Jakość zarządzających UE zaczna być przedmiotem coraz większej uwagi.
Elektryfiksacja😂
Góralczyk, 10 minut słucham a ty ciągle ględzisz, żadnych konkretów!
hałabała trzęsie tym pustym łbem z przyzwyczajenia czy udaje że rozumie profesora???
A kim jest ten gartenzwerg z wykształcenia? Aktywiszcze zawodowe?
@@JanKowalski-vj9py Większość chwalących wpisów ,to jakieś boty ,albo Wiech sam je generuje .