Wtedy to było mega szaleństwo że no dosłownie centymetry od ludzi auta śmigały i nawet samym kierowcom to nie przeszkadzało. Dopiero gdzieś tak pod koniec lat 90 tych FIA zaostrzyła przepisy bezpieczeństwa po licznych śmiertelnych wypadkach i nawet jak się obejrzy relacje z początku i środka lat 90 tych to widać że ludzie nadal na drogi wychodzili dopiero na przełomie lat 90 2000 się to skończyło a teraz jak jest zbyt dużo ludzi to odwojowuje się odcinki specjalne.
Dla niektórych to było coś, dotknąć pedzącą rajdówkę. Na mecie w peugeocie t16 znaleziono 2 kawałki palców wbite w chłodnice. Ktoś tak chciał dotknąć samochód że aż je stracił. Btw pug miał silnik i chłodnice z tyłu, musiało się to stać przez otwory boczne doprowadzające powietrze.
"aby tak jeździć ..." przykro mi stary ale to już nie jest jazda... To już trzeba umieć "zapierdalać" i mieć refleks. Patrzysz tylko na drogę bo na myślenie już czasu brakuje :D
Ja jak w Cinquecento 900 wsiadlem i wjechalem do lasu, to myslalem ze sie zesram ze strachu. Jak kazaliby mi taka 037 jechac, to chyba rozwalilbym to w 2,5 sekundy xD
Zajebisty materiał panowie, szacunek. A co do Grupy B, to mogliby ją przywrócić ograniczając ilość widzów, lub wyznaczając bezpieczne miejsca i trybuny na ciekawych fragmentach
Świetny materiał, ale wkradło się kilka małych chochlików: - Audi Quattro zadebiutowało w 1981, nie w 1980 roku. - Walter Rohrl jeździł Oplem Asconą, nie Kadettem. - Audi Sport Quattro S1 E2, weszło nie w '84 ale w '85. To oczywiście mało znaczące pierdoły, więc mimo to - świetne wideo! :)
Gdy na zachodnioeuropejskich oesach pojawiły się turbodoładowane czteronapędówki, Jacek Bartoś podjął straceńczą próbę wyposażenia polskiego pojazdu w turbinę. Pomysł padł w 1982r. W sytuacji braku nie tylko odpowiednio wykwalifikowanych konstruktorów, ale nawet mechaników zdolnych naprawić układ wtrysku benzyny albo turbosprężarkę. Poza tym w kraju obowiązywał stan wojenny z godziną policyjną, a na Zachodzie - embargo na handel z Polską. Więc trzeba było kombinować. Sprężarki i wiele innych elementów rajdówek musiało oczywiście pochodzić z importu. Koniec końców w kwietniu 1984 roku powstał FSO Polonez 2000 Turbo, który miał 220 KM, a potem 285 KM. To parametry niesłychane w ówczesnej Polsce. Co prawda mógł napsuć krwi Wartburgom, Ładom VFTS, czy Skodom 130LR, to zachodnie rajdówki były poza zasięgiem. Wszystko dlatego iż silnik wisiał z przodu jak w Audi Sport Quattro S1 i miał napęd na tył jak w Lancii 037 Rally czy w Toyocie Celice TCT. A jeśli chce się być w czołówce to trzeba mieć 4x4. Napęd turbo zamontowano w jednym Polonezie 5d i kilku coupé, które ważyło zaledwie 960 kg. Samochód startował wyłącznie w Polsce, bo nie było możliwości wyprodukowania 200 sztuk koniecznych do uzyskania międzynarodowej homologacji. Zresztą może i tak było lepiej, gdyż startujący nim w FSO Sport Marian Bublewicz i tak nie był z niego zadowolony. Narzekał na awaryjność samochodu. Mimo to w 1984r. zwyciężył w Rajdzie Elmot i Krakowskim, w 1985 w Rajdach Wisły, Krakowskim i Zimowym Dolnośląskim, a w 1986 w Rajdach Elmot, Kormoran i Zimowym Dolnośląskim. I wtedy właśnie… FIA skasowała grupę B. Także w kwietniu 1984 roku na polskich oesach pojawił się także FSO Polonez 1500 Turbo ze zwykłą, żerańską półtoralitrówką - tak, OHV na trzech łożyskach - doładowaną turbiną o mocy 106 KM w grupie N, lub 190 KM w grupie A i był równie kapryśny jak jego B-grupowy odpowiednik. Do tego również miał jedynie napęd na tylną oś. I tym razem zabrakło międzynarodowej homologacji FIA, bo wymagałaby ona wyprodukowania aż 5.000 samochodów. Polonez 1500 Turbo startował więc wyłącznie w Polsce aż do końca lat 80-tych. Na takim sprzęcie jeździli między innymi Paweł Przybylski, Krzysztof Hołowczyc, Marek Sadowski i Janusz Szerla, którzy starty tym autem wspominali jako loterię. Silniki 1500 Turbo rozpadały się seryjnie, przezywano je więc “żelaznym deszczem”. Wśród nielicznych sukcesów należy wymienić drugie miejsce Przybylskiego w Rajdzie Wisły ’87 i trzecie Szerli w Rajdzie Warszawskim ’88. Polska grupa B funkcjonowała tak samo, jak cały PRL: powstawała metodami partyzanckimi, a jeździła wolniej od zachodnich samochodów grupy N i rzadko dojeżdżała do mety. Szczególnie że właśnie A-grupowym oraz N-grupowym rajdówkom polskie oesy bardzo pasują. Najlepiej o tym świadczy kilka faktów które chętnie przytoczę. Z powodu awaryjności Polonezy Turbo nigdy nie zdobyły mistrzostwa Polski, ani w wersji półtora, ani w dwulitrowej. Najpierw w 1984 i 1985 roku mistrzem polski został Andrzej Koper, odpowiednio w Renault 5 Alpine Turbo które było pierwszą A-grupową rajdówką, a potem w Renault 11 Turbo, którym został Mistrzem również w 1988 roku. Dwa lata wcześniej, bo w 1986 Rajdowym mistrzem polski został Mariusz Kostrzak i jego A-grupowa Toyota Corolla GT AE86, która tym samym została pierwszą japońską rajdówką, która wygrała RSMP. Za to w 1987r. Marian Bublewicz wyjeździł tytuł bardziej niezawodnym, wolnossącym FSO Polonezem 2000. To był ostatni sportowy laur FSO, które nie było już w stanie nawiązać walki z czołówką. Zaś sam Marian Bublewicz przesiadł się do Mazdy 323 4WD, w której zdominował RSMP w 1989 i 1990 roku. Kolejne dwa mistrzostwa polski zdobył w założył pierwszy w Polsce profesjonalny zespół sponsorski, Marlboro Rally Team Poland. I to w barwach własnego zespołu zdobył kolejne dwa mistrzostwa Polski, najbardziej w 1991 w Fordzie Sierra RS Cosworth, a w 1992 w Fordzie Sierra Saphire RS Cosworth 4x4. Z czasem w RSMP pojawiły się kolejne zespoły sponsorskie, a swoje założyli także polscy przedstawiciele producentów, między innymi Renault, Nissan, Toyota, Mitsubishi, Subaru, Seat, Skoda, Peugeot, Ford czy ostatnio Hyundai. W międzyczasie Toyota wystawiła Celicę GT Four ST205, a pod koniec lat 90-tych także i Corollę WRC. Prawie wszystkie były w specyfikacjach grupy A oraz N. W kolejnych latach RSMP zdominowały właśnie japońskie samochody rajdowe. Najpierw Toyota ze swoją Celicą GT-Four ST165 w której rządził Paweł Przybylski, a od 1995 roku Krzysztof Hołowczyc w Toyocie Celice GT Four ST185, którą w 1997 roku zamienił na Subaru Imprezę 555, a potem na nowszą S5. Na początku XXI wieku wielu kierowców w RSMP startowało albo w Mitsubishi Lancerze Evo, albo w Subaru Imprezie WRX STI, właśnie w specyfikacjach grupy A oraz N. Były przerwy na triumfy Janusza Kuliga dla Renault Polska w Megane Maxi, jednak pojawiła się klasa WRC, gdzie mistrzami polski zostali wcześniej wspomniany Janusz Kulig za kierownicą Forda Focusa RS WRC Mk1 w Marlboro Rally Team Poland, Leszek Kuzaj w Peugeot Sport Polska prowadząc 206 WRC, oraz Tomasz Czopik dla Toyoty Castrol Poland w Corolli WRC. Potem pojawiły się samochody klasy S1600, które co prawda przebijały się na podium pojedynczych rajdach RSMP. W 2007 roku grupa A ustąpiły miejsca dopiero klasie S2000, która wraz z grupą N ustąpiła miejsca dopiero grupie R, a obecnie Rally 2. Z resztą czekam na odcinki Rajdowych Legend z RSMP, gdzie zresztą od zawsze rządziły samochody w specyfikacjach zbliżonych do fabrycznej.
Żyłem w tych czasach. Co prawda w PRL. Ale rajdy w Polsce tamtych czasów były bardzo popularne. Pamiętam te rajdowki. No przykro mi, ale to co jest teraz to pikuś. Piękne rajdowki. To gnalo na szutrze jak formuła jeden na asfalcie. Mimo, że te czasy się skończyły, to nadal oglądam rajdy. Mam nadzieję, że nie dożyje czasów jak w rajdach będą jeździły samochodziki na bateryjki.
Takich ludzi nam potrzeba! Świetny materiał. Grupa B - w moim odczuciu - wpisuje się w mit gladiatorów poskramiających smoki na czterech kołach. Rozdział, który zakończył się i nic podobnego się już nie wydarzy w tym sporcie. Walter Rohl, Michèle Mouton, czy Juha Kankunen, wspominali, że atmosfera walki, napięcia i wyścigu zbrojeń w tamtych czasach była genialna. Widać to po konstrukcjach z tamtych lat, ich oderwanie od seryjnych sprzętów poraża. Dla mnie to złota karta rajdów, ale nie jedyna. Wcześniej była przecież era takich potworów jak Lancia Stratos, czy Alpine A110 (moje motoryzacyjne marzenie). Później mieliśmy narodziny WRC, a tam takie konstrukcje jak: Subaru Impreza, Lancer EVo (który był klasyfikowany w grupie:A), Escort Cosworth, czy Focus WRC. Kierowcy tacy jak: nieodżałowany Colin Mcrae, Richard Burns, Tomi Makinen, czy Carlos Sainz. Dziś rajdy są cieniem tamtych lat, ale może jeszcze wrócą na właściwe tory.
Moim zdaniem kierowcy F1 nie umywają się do tych z Grupy B. Ci ludzie są niesamowici jeżdżąc po takiej nawierzchni w takich maszynach z takimi prędkościami... szacun
Nie ma co porównywać F1 do grupy B. W f1 prędkości są znacznie większe ale na szerszym torze, tutaj mieliśmy tor wąski z lasami, nawierzchnia od asfaltu, przez piasek po żwir ale tez prędkości znacznie mniejsze. Każdy kierowca czy to w F1 czy to z grupy B czy z Le Mans czy Daytona 500 to jest człowiek niesamowity.
Uwielbiam was chłopaki, naprawdę ciekawe filmy o motoryzacji . Mam nadzieję że może postaracie się robić takie jak te 10minutowe filmiki. Ogólne to dzięki wam za to co robicie😀😀
Karlskam też mam takie wrażenie tylko te że to już nie wróci. Wtedy palców u ręki bo nie starczyło żeby policzyć producentów. Teraz masz trzy koncerny skupujące u siebie wszystkie marki.
@@pios1513 myślę, że to kwestia dostosowania się, w grupie b i wrc jeździli najlepsi kierowcy na świecie, jak by dzisiejszym kierowcą wrc przyszło ścigać się w tamtych latach w grupie B myślę, że by się dostosowali i daliby radę, bo nie ma co ukrywać jazda w dzisiejszym wrc również wymaga sporej odwagi.
No nie do konca dobre porownanie. Po tragedi w LeMans wystarczyło dobrze przebudowac tor , odpowiednie separacje by uniknąć takiej masakry. Co można innego wymyślić w rajdach pozatym ze do dzisiaj odwoluje sie odcinki specjalne jesli kibicow jest zbyt wielu i zajmuja miejsca niedozwolone. Pozatym to że nie nastapiła wieksza tragedia w grupie B to tez mogla byc kwestia czasu , inny kat wyjscia auta z zakretu , inaczej ustawieni kibice i z 3 zabitych moglobyc kilkudziesieciu , to było mega szczescie ze wtedy tylko tyle osob zginelo smiertelnie.
Najlepszy okres w rajdach a te samochody to kompletny majstersztyk, z zapartym tchem ogląda się teraz archiwalne nagrania wideo z tamtych lat, mega podziw dla kierowców tych potworów że potrafili zapanować nad tak dużą mocą .
Michele Mouton została wicemistrzem świata w 1982, oraz mistrzem Niemiec w 1986. W 1985 wygrała Pikes Peak International Hill Climb, bijąc rekord trasy. A od 1988 roku jest współ-organizatorem Race of Champions. Nooo, i teraz brzmi to lepiej niż, 4 razy wygrała rajd. :)
Błędy w informacji po audi quattro a2 było audi quattro sport a po nim dopiero ufo,z tego co kierowcy mówili ufo było najgorsze w prowadzeniu,tak samo mówisz o peugeocie 205 t16 a pokazujesz późniejszą wersję Evo 2. Brak info o mg metro 6r4,renault 5 maxi ale ogólnie spoko materiał 😊
Tia.... A grupa A pod koniec swojego "życia" jak i na początku jej następca WRC były już szybsze od grupy B. Tyle, że nie tak szalone i nieprzewidywalne, jak potwory B-grupowe.
Najlepszym zobrazowaniem, jak szybka Grupa B się stała u swojego schyłku, jest prawdziwa ciekawostka. Świętej pamięci Toivonen, w 1986 Lancia na torze Formuły 1, Estorill w Portugalii (przed rajdem Portugalii) miała prywatne testy na pełnej nitce toru. Tej samej, z której korzystała Formuła 1 wówczas. Toivonen w Lanci S4, w specyfikacji asfaltowej ... uzyskiwał czasy, które w podobnych warunkach (sucho) pozwoliłby mu tą Lancią, zakwalifikować się w TOP10 (podobno P8) w kwalifikacjach do Grand Prix Portugalii Formuły 1 tamtego roku (!!!) Obłęd !
Super materiał, tylko kilka detali się nie zgadza, ale to drobiazgi. Zróbcie więcej filmów o GrB. Może o każdym pojeździe z osobna. "Wraz z momentem, gdy auto to pojawiło się na rajdowych odcinkach specjalnych - jasnym było, że napęd na 4 koła (...) jest narzędziem, które zdeklasuje rywali" Audi nie od razu było podziwiane za swój napęd. Na początku wielu mówiło, że "quattro? ależ absolutnie", że "a komu to potrzebne?" Dopiero w 1981 Audi wygrało 3-krotnie z czego raz w damskich rękach. Potem miażdżyło w RAC Rally, kiedy Hannu Mikkola zeżarł wszystkich bez popity bijąc rekord z przebitą oponą. Dopiero wtedy się wszystkim otworzyły oczy. "'82 okazał się być pod znakiem walki pomiędzy Audi Quattro a Oplem Kadettem (*Mantą)" oraz "Za kierownicą Opla (...) Walter Rohrl, któremu to udało się wygrać w klasyfikacji kierowców" Kadett D nie wygrywał nawet w swojej kategorii a co dopiero w generalnej. Przez 8 lat startów najlepszym wynikiem było jedno 3 miejsce. Przez resztę czasu zwykle łapał się bliżej 30 pozycji (10 w swojej kategorii). E Kadett nie inaczej, choć ta generacja już zasiadała kilkukrotnie na podium - ale tylko w swojej klasie oczywiście (Grupa A), bo w pojedynku z pojazdami z Grupy B, to zajmowała miejsca od 9 do 83 (!). Także nie - Audi nigdy nie walczyło z Kadettem. Manta B400 dawała radę, ale miała bolączkę w postaci właśnie napędu na jedną oś i chodzi Ci pewnie o wcześniejszą Asconę B400, dla której pierwsza dziesiątka, to była norma a nierzadko plasowała się na podium. Manta zajęła tylko 3 miejsce w Wielkiej Brytanii i to tyle jeśli chodzi o walkę z Manty z Quattro. Umierający projekt zdołał jeszcze uzyskać wynik dwa lata później na Safari, ale wtedy, to już przyklepano projekt Kadetta z 4x4 - ten model to też był śmiech na sali, swoją drogą. Nie wspominam już o tym, że Manta zaczęła karierę od '83 więc nie mogła wygrać klasyfikacji kierowców w '82. Rohrl wygrał mistrzostwo (swoje drugie) za kierownicą Ascony B400. "Michele Mouton (...)jedyna kobieta, która startowała w grupie dla twardzieli" Wszystkich nie znam ale Mazdą RX7 FB startowały Minna Sillankorva i Johanna Flinck, które co prawda nigdy nie ukończyły eventu ale to z racji awarii pojazdu (zwykle alternator). Warto nadmienić, że Mazda jak się nie zesrała, to dojeżdżała na takim dajmy na to Akropolu na 3 miejscu. A RX7 był wtedy flagowym modelem marki (nie tak jak u innych, co opracowywali specjalnie do rajdów RS200, czy 037 - Mazda walczyła flagowcem w swoim katalogu). Do tego Mazda Rally Team Europe nie miała żadnego wsparcia od Mazdy i ścigali się na włąsną rękę a (gdy dojeżdżali) kończyli na miejscach między 11 a 3 walcząc z Fordem, Audi i Lancią z pełnym worem pieniędzy każde. Szacun. Citroen Visa był wogóle reklamowany, jako pojazd dla kobiet i miał zachęcić je do startów. I faktycznie... za jego kierownicą zasiadały Carole Vergnaud z Marie-Claude Jouan i Sylvie Fascina z Brigitte Bondian. Inna sprawa, że Mouton była klasą sama w sobie i miała dobry samochód. Odnosiła sukcesy nie tylko w Grupie B, ale i wygrywając Pikes Peak 2 razy z rzędu przy okazji bijąc rekord w S1. "Lancia z nowym, bardziej niezawodnym silnikiem" Silnik był ten sam, tylko zmieniono wtryski i kompresor (oraz aero). Poprzedni pojazd Markku Alen określił, że gorszego nigdy nie prowadził a o nowej konfiguracji mówił, że lepszego pojazdu nie ma i nigdy nie będzie.
Brak jakiegokolwiek zabezpieczenia i bezgłowie ludzi w dużej mierze skończyło tą grupę,a szkoda gdyż jeżdząć na rajdy w dolnośląskim w sumie nie ma na co patrzec po 5 minutach.
W tym okresie w le mama startowały jeszcze potężniejsze auta mianowicie grupa c . A po wypadku mercedesa w le mans do dzisiaj jest zakaz organizacji wodociągów w Szwajcarii po za wyścigami górskimi.
Wypadek w Le Mans to lata50 grupa B 80. Logika jest taka ze z biegiem lat margines błędu stawał się coraz mniejszy .W latach 50 wypadki były codziennością. Warto także zaznaczyć że wypadek w którym w LM zginęło 80 osób sprawił iż MERC wycofał się z motorsportu aż do lat 80 i współpracy z zespołem Petera Sauber a. Czyli nie przeszli po nim do zwykłej codzienności.😎.
Współczesnym WRC dałbym się przewieźć na prawym fotelu. Ale do samochodu Grupy B, by już mnie nie namówili. Moc, prędkość, a zabezpieczeń prawie żadnych 🫣 Jedź lub giń 😅 Wspaniale się to ogląda, ale fakt, pilot musiał być bardziej szalony od kierowcy 😁
W 1971 roku młoda dziewczyna Lucie ucieka swoim tajemniczym oprawcom, którzy torturowali ją w opuszczonym kompleksie fabrycznym. Kolejne lata spędza w zakładzie psychiatrycznym, bezskutecznie próbując dojść do siebie po przeżytej traumie. W międzyczasie Lucie poznała Annę, która choć młodsza, objęła nad Lucie opiekę. Obie dziewczyny są ze sobą bardzo blisko. Mija 15 lat, do domu pewnej zwyczajnej, zdawałoby się, rodziny wchodzi uzbrojona w dubeltówkę kobieta. Strzela, zabijając kolejno rodziców i ich dwójkę dzieci. Okazuje się, że zabójczyni to Lucie, a jej ofiarami są jej byli oprawcy. Niestety, dokonana przez nią zemsta nie przynosi oczekiwanego wyzwolenia z cierpienia. Lucie wciąż przeciwstawia się bólowi i cierpieniu, które przez bunt rodzi tylko jeszcze więcej cierpienia. W końcu dociera do niej, że wyzwoleniem z cierpienia jest tylko śmierć. Wkrótce potem Anna zostaje schwytana przez sektę, a następnie ponownie poddawana torturom i cierpieniu, tym jednak razem znacznie brutalniejszych niż wcześniej, o jakich nigdy nie myślała, że jest możliwe. Dziewczyna kiedy ma do wyboru albo walczyć o swoje, albo też pogodzić się z cierpieniem, pokazuje swoją prawdziwą wersję siebie. Całkowicie rezygnuje z dalszej walki o swoje, poddaje się swoim oprawcom, akceptuje swój los i staje się pryzmatem rozpraszającym ból. Jak akurat spoglądam na film Martyrs z 2008 roku z wielu perspektyw, bowiem tak naprawdę każdy kto wewnętrznie cierpi, może się utożsamić z postawą Lucie, buntowniczą i postawą Anny, bierną. I postawę Anny przyjęli kierowcy rajdowi, którzy czynili tak jak Anna za każdym razem, kiedy zasiadali za kierownicami prawdziwych B grupowych bestii. Dlaczego? Otóż to wszystko działo się w 1986 roku, kiedy chyliła się ku upadkowi grupa B, która choć przez wielu jest uważana za najlepszy okres w historii WRC, to dla mnie osobiście grupa B i jej niekontrolowany rozwój to było szaleństwo, które prędzej czy później musiało się skończyć tragedią. Szczególnie że po tym jak podczas Rajdu Portugalii lokalny kierowca, Joaquim Santos prowadząc Forda RS200 wypadł z trasy i uderzył w widzów. Wielu z nich zostało ciężko rannych, a jedna kobieta i dwójka dzieci ginie na miejscu, kolejne dziecko zmarło w szpitalu. Wówczas mimo że FISA oskarżyła wszystkich czołowych kierowców którzy wycofali się z rajdu o budowanie negatywnego wizerunku sportu, a Henri Toivonen proroczo stwierdził że "Jeśli nic nie zrobimy w kwestii bezpieczeństwa, niedługo wszyscy się pozabijamy". Z kolei kierowca Austin Rovera, Malcolm Wilson rzucił nawet portfelem i mówił że mogą sobie wsadzić licencję rajdową. A niepokojące słowa Henriego Toivonena spełniły się szybciej niż każdy móhł się spodziewać, gdyż w Rajdzie Korsyki 1986, na 18 oesie prowadząc Lancię Delta S4, właśnie Henri Toivonen wraz ze swoim pilotem Sergio Cresto wypadli z trasy i zginęli na miejscu. Po tej tragedii FISA podjęła decyzję o zamknięciu grupy B oraz grupy S z końcem sezonu 1986. Prawie wszyscy z wyjątkiem Lancii i Forda twierdzili że decyzja FISA o wycofaniu grupy B została podjęta zbyt pochopnie i pod wpływem emocji, szczególnie Peugeot który osiągał wielkie sukcesy i Austin Rover który nie miał pieniędzy na zbudowanie nowego samochodu rajdowego. Z kolei nowa rajdówka Lancii, Delta HF 4WD i tak była już praktycznie gotowa do rywalizacji w sezonie 1987. A Ford którego RS200 nie był tak konkurencyjny jakby chciał, skupił się na przygotowaniu Sierry do rajdów w kolejnym sezonie. A dokładniej to dwóch, bo Sierra XR 4x4, ma stary silnik V6 ale za to jest napęd na cztery koła. Z kolei Sierra RS Cosworth co prawda ma gorszą trakcję bo ma napęd na tył, ale za to ma nowy, mocny silnik 2.0 turbo. A pozostali? Audi, które wycofało się zaraz po wypadku Forda i śmierci kibiców w Rajdzie Portugalii, miało już w grupie A Coupe Quattro, 80 Quattro i 90 Quattro. Mogli więc którymś z nich przejeździć sezon 1987, a potem przesiąść się do następcy, czyli Audi 90 B3. Jednak zamiast nich wybrał zupełnie coś innego, bo 200 Quattro. Volkswagen ze swoim kompaktowym, przednionapędowym Golfem GTI 16V, został mistrzem WRC w grupie A, a na koniec sezonu zajął trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Jednak w kolejnym sezonie już nie będzie miał tak łatwo, bo wcześniej wspomniana Lancia i tak była już niemalże gotowa ze swoją nową, A-grupową rajdówką, jaką była Delta HF 4WD. Renault podobnie jak Volkswagen, również postawił na ekonomicznego kompakta, dokładniej na 11 Turbo z napędem na przednią oś, który na rajdowych oesach pojawił się już w 1985 roku, więc już od paru lat mieli czym wystartować w sezonie 1987. Mazda już po sezonie 1985 uśmierciła rajdową wersję modelu RX-7 i w ostatnim sezonie grupy B zaprezentowała nową rajdówkę, tyle że do grupy A. I postawiła na ekonomicznego, kompaktowego hatchbacka, 323 z silnikiem 1.6 turbo i napędem na cztery koła. Subaru miało już Leone RX Turbo, który niestety, nie był konkurencyjny nawet w grupie A. Problem w tym że Subaru aż do 1989 roku nie miało nic innego, Leone było najważniejsze w gamie. Opel nie musiał już posiłkować się rozwiązaniem od konkurencji, by stać się konkurencyjnym. Wszystko dlatego, iż kombinował, najpierw z Mantą B z napędem na cztery koła, a potem z Kadettem E 4S, gdzie pochodzący od Forda silnik miał być za plecami kierowcy. Jednak księgowi z General Motors ustawili ich do pionu i cały projekt poszedł do kosza. Więc Opel i tak musiał zaczynać od początku. Postanowił więc pójść śladem Volkswagena i postawił na Kadetta E GSI z napędem na przednią oś. Toyota miała niepokonaną w afrykańskich rajdach Celicę Twincam Turbo, ale tam ewidentnie brakowało napędu na cztery koła i podobnie miało być w sezonie 1987, ponieważ postanowiła na Suprę. Z resztą tak samo jak Nissan ze swoim 200SX S12. Sęk w tym, że Toyota dopiero na sezon 1988 szykowała niespodziankę, a była nim nowa Celica GT-4 ST165. Z resztą podobnie jak Mitsubishi, które rozpoczęło prace nad nową rajdówką przeznaczoną do rywalizacji w grupie A. A dokładniej to nad Galantem VR-4 z silnikiem 4G63T, czyli 2.0 turbo, napędem na cztery koła i systemem czterech skrętnych kół, który miał zadebiutować pod koniec sezonu 1988. Z kolei Peugeot i Citroen obrazili się na FISA za zamknięcie grupy B i wycofali się z WRC. I już kilka lat później okazało się, że rajdowe potwory z grupy B okazały się wolniejsze od swoich odpowiedników z grupy A.
Problemem grupy B były zwyczajnie źle zaprojektowane dla niej odcinki. Przy tak mocarnych autach potrzeba już nie krętego duktu przez las, a czegoś szerszego lub krętego ale z pustymi poboczami.
"Dokładnie w roku 1980 Audi wypuściło na rynek oraz na trasy rajdów swój legendarny model Quattro." Jeśli dokładnie to na rynek w 1980 natomiast Audi Quattro w rajdach zadebiutowało w styczniu 1981.
Ogólnie materiał fajny tylko brakuje dużo ważnych informacji takich jak te że lancia nie startowała we wszystkich zawodach bo ich auto poprostu było zbyt niebezpieczne, albo tego że Lancia rally było ostatnim tylno napędowym autem co wygrało mistrzostwa świata.
Wiesz dlatego po 4 latach zamknęli grupę B ponieważ pewnie doszli by do bardzo dużych prędkości zwiększając przy tym liczbę ofiar... Tak bynajmniej mi się wydaje
Czy ten film był robiony w 15 minut bez przygotowania? Mówisz opel kadet, napis poprawia, że mówisz źle i był to opel manta, a prawda jest taka że Rohrl jeździł wtedy modelem ascona - masakra, to są informacje, które możecie znaleźć nawet w wikipedii i to polskiej ( pl.wikipedia.org/wiki/Rajdowe_Mistrzostwa_%C5%9Awiata_1982 ) Macie pomieszane ujęcia w materiale, mówisz np o roku 1982, a w tle pokazane jest Audi startujące w 1985 lub 1986. Ogólnie stwierdzam, że dobór tła był raczej losowy czy przypadkowy, niezależnie o którym roku mowa, bo czasem się zgadza, czasem nie. W każdym roku Audi, Lancia czy Peugeot wyglądały inaczej i to widać z którego roku pochodzi materiał - już nawet pomijając fakt, że wieje ujęć to tzw. klasyki które zainteresowani rajdami znają na pamięć. Lancia Delta S4 nie była nowa w 1986, bo startowała już w 1985 roku. Co do wniosku końcowego - raczej to myślenie ignoranta. Auta grupy B stały się zbyt mocne, zbyt szybkie i zbyt niebezpieczne. W dodatku regulamin był napisany tak, że dawał dużą swobodę w projektowaniu, więc ograniczając jedną rzecz producenci w ten czy inny sposób by go obeszli. Jedyną rozsądną drogą było stworzenie reguł budowy samochodów od zera i to właśnie zrobiono. Poza tym w zamyśle grupa B miała się wiązać z ograniczeniem kosztów i ułatwieniem wejścia do rywalizacji, a wyszło wprost przeciwnie - nakłady finansowe potrzebne do wyprodukowania konkurencyjnego samochodu były ogromne i to też nie podobało się producentom.
Onboard jest z 1983 roku. Wtedy Vatanen jechał za kierownicą Opla Manta 400 podczas rajdu Manx na Wyspie Man. Zresztą jest to urywek z dokumentu "In-Car Manx Rally" - zapis całej jazdy Vatanena i pilota Harrymana podczas tego rajdu.
Grupa B była kwintesencją rajdów jednak doszłoby do przerostu formy nad treścią. Te samochody stawały się za szybkie i zbyt nieprzewidywalne. Pamiętajmy, że w sporcie priorytetem jest zdrowie i życie zawodników.
Priorytetem to jest kasa i oglądalność.A kwestie bezpieczeństwa gdyby nie odpowiednie instytucje i regulaminy,które pojawiły się całkiem nie dawno były by daleko w tyle.Kiedys sport był dużo bardziej niebezpieczny np.skoki narciarskie bez kasku czy formuła 1.Zreszta w rajdach jak lecisz 160 czy 200 na centymetry od drzew,czy innych przeszkód zawsze coś moze pójść nie tak.
Czy jest podany powód dlaczego Lancia nie wystartowała w ostatnim wyścigu sezonu 1983 zabierając tym samym szanse Walterowi Rohrl na zwycięstwo i pierwsze miejsce w tym sezonie ??
Kiedyś były czasy, teraz nie ma czasów. Grupa B zachwyca, ale raczej to nie tyle kierowcy byli jak gladiatorzy, co piloci. Oni musieli być cali ze stali.
Gdzie tu logika? A tu, że porównałeś specyfikacje aut ( grupa B) do jednego wyścigu ( można to rozszerzyć na serię WEC). Po tym tragicznym wypadku w LeMans specyfikacje aut sie pozmieniały, jak i konstrukcja toru.
Powiem Wam że po obejrzeniu w YT wszystkich materiałów o Gr. B, jakoś dziwnie ogląda się materiały z rajdów współczesnych. Nie ujmując absolutnie niczego naszym dzisiejszym asom, jakoś wolę te stare, trudne w prowadzeniu monstra.
Tu pomyłka się wdarła bo Portugalia. Była 2 tyg. Przed Korsyka. Gdzie zginol w plonieniach Henri Toivonen i Sergio Crespo. 9 odcinku porte lecia o godz 14:53 chcesz coś o grupie B i o Tych legendach usłyszeć zapraszam do kontaktu. B grupa to całe moje życie ❤️🇫🇮 matka ikuisuuteen
silnik ele to najlepszy silnik do rajdow, podobno w silnikach rajdowek chodzi o to by b yla moc w calym zakresie obrotow, silnik ele to zapewnia, do tego odpornosc na kurz
gdzie logika? tor la sarthe jest jeden, i łatwo jest przebudować tor. W rajdach nie ma określonej jednej trasy którymi są drogi publiczne, nie możliwe jest przebudować je pod prędkości rajdowe. Szkoda że nie wprowadzili grupy S z ograniczeniem do 300 koni.. (Fajny Kadett latał na testach)
Bardzo fajne! Szczególnie oryginalne materiały filmowe! A ja polecam szczegółową recenzję sezonu 1986 autorstwa chłopaków z Sześć Prawy do Siedem Lewy th-cam.com/video/pNIuh8ufji8/w-d-xo.html
Nie wiem jak Wy to robicie, ale te filmy się ogląda z takim zaciekawieniem, że rzeczywistość obok przestaje istnieć. Robicie świetną robotę!
Bartek Blachowski z ust mi to wyjąłeś
Ta grupa była świetna. Szkoda że odbyła się tak dawno, bo zdecydowanie byłbym fanem :p
To po chuj ludzie stoją przy drodze jak samochód leci 2 metry nad ziemią 150km/h. Potem katastrofa że ludzie giną.
Chodzi głownie o dreszczyk emocji jaki masz przy tym. Nie byłem ale tak wnioskuje po wywiadach z ludzmi którzy stali przy trasach
Ludzie którzy dotknęli pędzącego samochodu byli uważani za mistrzów... Możesz sobie dopowiedzieć jak mocno byli zafascynowani tymi rajdami :D
Aj
Wtedy to było mega szaleństwo że no dosłownie centymetry od ludzi auta śmigały i nawet samym kierowcom to nie przeszkadzało. Dopiero gdzieś tak pod koniec lat 90 tych FIA zaostrzyła przepisy bezpieczeństwa po licznych śmiertelnych wypadkach i nawet jak się obejrzy relacje z początku i środka lat 90 tych to widać że ludzie nadal na drogi wychodzili dopiero na przełomie lat 90 2000 się to skończyło a teraz jak jest zbyt dużo ludzi to odwojowuje się odcinki specjalne.
Dla niektórych to było coś, dotknąć pedzącą rajdówkę. Na mecie w peugeocie t16 znaleziono 2 kawałki palców wbite w chłodnice. Ktoś tak chciał dotknąć samochód że aż je stracił.
Btw pug miał silnik i chłodnice z tyłu, musiało się to stać przez otwory boczne doprowadzające powietrze.
Mega szacun , dla kierowców gruby B , bo musieli mieć jaja za stali , aby tak jeździć ...
a teraz jakiś opel adam szkoda słów
"aby tak jeździć ..." przykro mi stary ale to już nie jest jazda... To już trzeba umieć "zapierdalać" i mieć refleks. Patrzysz tylko na drogę bo na myślenie już czasu brakuje :D
Na wyścig szli jak na wojnę, pewnie nie jeden żegnał się z rodziną. To jest sport, a nie jakaś piłka nożna z pizdusiami zwijającymi się z bólu.
Ja jak w Cinquecento 900 wsiadlem i wjechalem do lasu, to myslalem ze sie zesram ze strachu. Jak kazaliby mi taka 037 jechac, to chyba rozwalilbym to w 2,5 sekundy xD
@@menel5650 to może potrenuj?
6:45 złoty przejazd
i ten dźwięk rzędowej piątki w audi... (。◕‿‿◕。)
Król Sanjaya z Lehii orgazm dla uszu 😍😍😍😍
Tzw czajnik :D
Zajebisty materiał panowie, szacunek. A co do Grupy B, to mogliby ją przywrócić ograniczając ilość widzów, lub wyznaczając bezpieczne miejsca i trybuny na ciekawych fragmentach
najlepszy kanał motoryzacyjny na polskim yt
Kuba Krokosz tylko kikcster
@@kacpero5583 To jest Kickstarter
Povagovani better
Świetny materiał, ale wkradło się kilka małych chochlików:
- Audi Quattro zadebiutowało w 1981, nie w 1980 roku.
- Walter Rohrl jeździł Oplem Asconą, nie Kadettem.
- Audi Sport Quattro S1 E2, weszło nie w '84 ale w '85.
To oczywiście mało znaczące pierdoły, więc mimo to - świetne wideo! :)
Co do ostatniego to właśnie zależy od źródła ;) może stąd błąd
Prototyp był w 84, także ten błąd jest marginalny :P
Gdy na zachodnioeuropejskich oesach pojawiły się turbodoładowane czteronapędówki, Jacek Bartoś podjął straceńczą próbę wyposażenia polskiego pojazdu w turbinę. Pomysł padł w 1982r. W sytuacji braku nie tylko odpowiednio wykwalifikowanych konstruktorów, ale nawet mechaników zdolnych naprawić układ wtrysku benzyny albo turbosprężarkę. Poza tym w kraju obowiązywał stan wojenny z godziną policyjną, a na Zachodzie - embargo na handel z Polską. Więc trzeba było kombinować. Sprężarki i wiele innych elementów rajdówek musiało oczywiście pochodzić z importu. Koniec końców w kwietniu 1984 roku powstał FSO Polonez 2000 Turbo, który miał 220 KM, a potem 285 KM. To parametry niesłychane w ówczesnej Polsce. Co prawda mógł napsuć krwi Wartburgom, Ładom VFTS, czy Skodom 130LR, to zachodnie rajdówki były poza zasięgiem. Wszystko dlatego iż silnik wisiał z przodu jak w Audi Sport Quattro S1 i miał napęd na tył jak w Lancii 037 Rally czy w Toyocie Celice TCT. A jeśli chce się być w czołówce to trzeba mieć 4x4. Napęd turbo zamontowano w jednym Polonezie 5d i kilku coupé, które ważyło zaledwie 960 kg. Samochód startował wyłącznie w Polsce, bo nie było możliwości wyprodukowania 200 sztuk koniecznych do uzyskania międzynarodowej homologacji. Zresztą może i tak było lepiej, gdyż startujący nim w FSO Sport Marian Bublewicz i tak nie był z niego zadowolony. Narzekał na awaryjność samochodu. Mimo to w 1984r. zwyciężył w Rajdzie Elmot i Krakowskim, w 1985 w Rajdach Wisły, Krakowskim i Zimowym Dolnośląskim, a w 1986 w Rajdach Elmot, Kormoran i Zimowym Dolnośląskim. I wtedy właśnie… FIA skasowała grupę B. Także w kwietniu 1984 roku na polskich oesach pojawił się także FSO Polonez 1500 Turbo ze zwykłą, żerańską półtoralitrówką - tak, OHV na trzech łożyskach - doładowaną turbiną o mocy 106 KM w grupie N, lub 190 KM w grupie A i był równie kapryśny jak jego B-grupowy odpowiednik. Do tego również miał jedynie napęd na tylną oś. I tym razem zabrakło międzynarodowej homologacji FIA, bo wymagałaby ona wyprodukowania aż 5.000 samochodów. Polonez 1500 Turbo startował więc wyłącznie w Polsce aż do końca lat 80-tych. Na takim sprzęcie jeździli między innymi Paweł Przybylski, Krzysztof Hołowczyc, Marek Sadowski i Janusz Szerla, którzy starty tym autem wspominali jako loterię. Silniki 1500 Turbo rozpadały się seryjnie, przezywano je więc “żelaznym deszczem”. Wśród nielicznych sukcesów należy wymienić drugie miejsce Przybylskiego w Rajdzie Wisły ’87 i trzecie Szerli w Rajdzie Warszawskim ’88. Polska grupa B funkcjonowała tak samo, jak cały PRL: powstawała metodami partyzanckimi, a jeździła wolniej od zachodnich samochodów grupy N i rzadko dojeżdżała do mety. Szczególnie że właśnie A-grupowym oraz N-grupowym rajdówkom polskie oesy bardzo pasują. Najlepiej o tym świadczy kilka faktów które chętnie przytoczę. Z powodu awaryjności Polonezy Turbo nigdy nie zdobyły mistrzostwa Polski, ani w wersji półtora, ani w dwulitrowej. Najpierw w 1984 i 1985 roku mistrzem polski został Andrzej Koper, odpowiednio w Renault 5 Alpine Turbo które było pierwszą A-grupową rajdówką, a potem w Renault 11 Turbo, którym został Mistrzem również w 1988 roku. Dwa lata wcześniej, bo w 1986 Rajdowym mistrzem polski został Mariusz Kostrzak i jego A-grupowa Toyota Corolla GT AE86, która tym samym została pierwszą japońską rajdówką, która wygrała RSMP. Za to w 1987r. Marian Bublewicz wyjeździł tytuł bardziej niezawodnym, wolnossącym FSO Polonezem 2000. To był ostatni sportowy laur FSO, które nie było już w stanie nawiązać walki z czołówką. Zaś sam Marian Bublewicz przesiadł się do Mazdy 323 4WD, w której zdominował RSMP w 1989 i 1990 roku. Kolejne dwa mistrzostwa polski zdobył w założył pierwszy w Polsce profesjonalny zespół sponsorski, Marlboro Rally Team Poland. I to w barwach własnego zespołu zdobył kolejne dwa mistrzostwa Polski, najbardziej w 1991 w Fordzie Sierra RS Cosworth, a w 1992 w Fordzie Sierra Saphire RS Cosworth 4x4. Z czasem w RSMP pojawiły się kolejne zespoły sponsorskie, a swoje założyli także polscy przedstawiciele producentów, między innymi Renault, Nissan, Toyota, Mitsubishi, Subaru, Seat, Skoda, Peugeot, Ford czy ostatnio Hyundai. W międzyczasie Toyota wystawiła Celicę GT Four ST205, a pod koniec lat 90-tych także i Corollę WRC. Prawie wszystkie były w specyfikacjach grupy A oraz N. W kolejnych latach RSMP zdominowały właśnie japońskie samochody rajdowe. Najpierw Toyota ze swoją Celicą GT-Four ST165 w której rządził Paweł Przybylski, a od 1995 roku Krzysztof Hołowczyc w Toyocie Celice GT Four ST185, którą w 1997 roku zamienił na Subaru Imprezę 555, a potem na nowszą S5. Na początku XXI wieku wielu kierowców w RSMP startowało albo w Mitsubishi Lancerze Evo, albo w Subaru Imprezie WRX STI, właśnie w specyfikacjach grupy A oraz N. Były przerwy na triumfy Janusza Kuliga dla Renault Polska w Megane Maxi, jednak pojawiła się klasa WRC, gdzie mistrzami polski zostali wcześniej wspomniany Janusz Kulig za kierownicą Forda Focusa RS WRC Mk1 w Marlboro Rally Team Poland, Leszek Kuzaj w Peugeot Sport Polska prowadząc 206 WRC, oraz Tomasz Czopik dla Toyoty Castrol Poland w Corolli WRC. Potem pojawiły się samochody klasy S1600, które co prawda przebijały się na podium pojedynczych rajdach RSMP. W 2007 roku grupa A ustąpiły miejsca dopiero klasie S2000, która wraz z grupą N ustąpiła miejsca dopiero grupie R, a obecnie Rally 2. Z resztą czekam na odcinki Rajdowych Legend z RSMP, gdzie zresztą od zawsze rządziły samochody w specyfikacjach zbliżonych do fabrycznej.
Żyłem w tych czasach. Co prawda w PRL. Ale rajdy w Polsce tamtych czasów były bardzo popularne. Pamiętam te rajdowki. No przykro mi, ale to co jest teraz to pikuś. Piękne rajdowki. To gnalo na szutrze jak formuła jeden na asfalcie. Mimo, że te czasy się skończyły, to nadal oglądam rajdy. Mam nadzieję, że nie dożyje czasów jak w rajdach będą jeździły samochodziki na bateryjki.
Takich ludzi nam potrzeba! Świetny materiał. Grupa B - w moim odczuciu - wpisuje się w mit gladiatorów poskramiających smoki na czterech kołach. Rozdział, który zakończył się i nic podobnego się już nie wydarzy w tym sporcie. Walter Rohl, Michèle Mouton, czy Juha Kankunen, wspominali, że atmosfera walki, napięcia i wyścigu zbrojeń w tamtych czasach była genialna. Widać to po konstrukcjach z tamtych lat, ich oderwanie od seryjnych sprzętów poraża. Dla mnie to złota karta rajdów, ale nie jedyna. Wcześniej była przecież era takich potworów jak Lancia Stratos, czy Alpine A110 (moje motoryzacyjne marzenie). Później mieliśmy narodziny WRC, a tam takie konstrukcje jak: Subaru Impreza, Lancer EVo (który był klasyfikowany w grupie:A), Escort Cosworth, czy Focus WRC. Kierowcy tacy jak: nieodżałowany Colin Mcrae, Richard Burns, Tomi Makinen, czy Carlos Sainz. Dziś rajdy są cieniem tamtych lat, ale może jeszcze wrócą na właściwe tory.
Moim zdaniem kierowcy F1 nie umywają się do tych z Grupy B. Ci ludzie są niesamowici jeżdżąc po takiej nawierzchni w takich maszynach z takimi prędkościami... szacun
Nie ma co porównywać F1 do grupy B. W f1 prędkości są znacznie większe ale na szerszym torze, tutaj mieliśmy tor wąski z lasami, nawierzchnia od asfaltu, przez piasek po żwir ale tez prędkości znacznie mniejsze. Każdy kierowca czy to w F1 czy to z grupy B czy z Le Mans czy Daytona 500 to jest człowiek niesamowity.
Uwielbiam was chłopaki, naprawdę ciekawe filmy o motoryzacji . Mam nadzieję że może postaracie się robić takie jak te 10minutowe filmiki. Ogólne to dzięki wam za to co robicie😀😀
Super odcinek. Szacun za zebranie takich perełek, można zrobić sobie dobre TH-cam party oglądając filmiki z opisu. :D
Świetny kanał. Świetnie objaśniłeś co to grupa B bo tylko o niej wiedziałem że była legendarna i niebezpieczna 😉.
swietna robota , szkoda ze poki co tak malo doceniona
Najlepszy Kanał na YT motoryzacyjny
Może teraz coś o rajdach WRC? Najlepiej o latach 90' jak jeździły Imprezy i Evo ;)
Karlskam też mam takie wrażenie tylko te że to już nie wróci. Wtedy palców u ręki bo nie starczyło żeby policzyć producentów. Teraz masz trzy koncerny skupujące u siebie wszystkie marki.
Zwróć uwage na prace rąk w b grupie i w dzisiejszym wrc.
@@pios1513 myślę, że to kwestia dostosowania się, w grupie b i wrc jeździli najlepsi kierowcy na świecie, jak by dzisiejszym kierowcą wrc przyszło ścigać się w tamtych latach w grupie B myślę, że by się dostosowali i daliby radę, bo nie ma co ukrywać jazda w dzisiejszym wrc również wymaga sporej odwagi.
@@pios1513 ja się nie zgodze to kwestia za małej mocy
Fun Fact: już późna grupa A była szybsza na odcinkach od grupy B
Dalej uważam, że to mój ulubiony odcinek Wheel with it.
No nie do konca dobre porownanie. Po tragedi w LeMans wystarczyło dobrze przebudowac tor , odpowiednie separacje by uniknąć takiej masakry. Co można innego wymyślić w rajdach pozatym ze do dzisiaj odwoluje sie odcinki specjalne jesli kibicow jest zbyt wielu i zajmuja miejsca niedozwolone. Pozatym to że nie nastapiła wieksza tragedia w grupie B to tez mogla byc kwestia czasu , inny kat wyjscia auta z zakretu , inaczej ustawieni kibice i z 3 zabitych moglobyc kilkudziesieciu , to było mega szczescie ze wtedy tylko tyle osob zginelo smiertelnie.
Najlepszy okres w rajdach a te samochody to kompletny majstersztyk, z zapartym tchem ogląda się teraz archiwalne nagrania wideo z tamtych lat, mega podziw dla kierowców tych potworów że potrafili zapanować nad tak dużą mocą .
Oglądałem urywki filmów z rajdów kasy B i powiem tylko tyle... CIARYY
Więcej! Więcej! Więcej! 😀
Znajdz jeszcze dwóch wariatów i zróbcie Top Gear w wersji PL!!!! Pełen szacun za montaż i ciekawostki! :D
CZEMU DOPIERO TERAZ WAS ZNALAZŁE!?!?!? Genialna robota
Chyba najlepsze jakościowo filmy nie tylko na tle motoryzacyjnego yt, ale ogólnie całego yt i to przy (puki co) tak niewielkiej ilości subów ;)
puki
O tak, czekałem na ten film
Dobry film !
Michele Mouton została wicemistrzem świata w 1982, oraz mistrzem Niemiec w 1986. W 1985 wygrała Pikes Peak International Hill Climb, bijąc rekord trasy. A od 1988 roku jest współ-organizatorem Race of Champions. Nooo, i teraz brzmi to lepiej niż, 4 razy wygrała rajd. :)
Kocham ten kanał
Błędy w informacji po audi quattro a2 było audi quattro sport a po nim dopiero ufo,z tego co kierowcy mówili ufo było najgorsze w prowadzeniu,tak samo mówisz o peugeocie 205 t16 a pokazujesz późniejszą wersję Evo 2. Brak info o mg metro 6r4,renault 5 maxi ale ogólnie spoko materiał 😊
Auta rajdowe są dopakowane, kierowcy mają jaja by je prowadzić
Auta grupy B to demony prędkości, a kierowcy to Bogowie
Tia.... A grupa A pod koniec swojego "życia" jak i na początku jej następca WRC były już szybsze od grupy B. Tyle, że nie tak szalone i nieprzewidywalne, jak potwory B-grupowe.
@@iowa406 No i właśnie o te szalone i "nieprzewidywalne" auta i ciasne oesy chodzi to budowało klimat tamtych rajdów, Wrc nie ma już tej magii
Najlepszy odcineczek panowie! :)
o to chodzi w wyscigach, maja byc niebezpieczne i budzic emocje, co z tego ze ludzie moga pojsc do ziemi, to podkreca atmosfere
Byleby kibice nie mogli ucierpieć, bądź szli tam ze świadomości niebezpieczeństwa.
Najlepszym zobrazowaniem, jak szybka Grupa B się stała u swojego schyłku, jest prawdziwa ciekawostka. Świętej pamięci Toivonen, w 1986 Lancia na torze Formuły 1, Estorill w Portugalii (przed rajdem Portugalii) miała prywatne testy na pełnej nitce toru. Tej samej, z której korzystała Formuła 1 wówczas. Toivonen w Lanci S4, w specyfikacji asfaltowej ... uzyskiwał czasy, które w podobnych warunkach (sucho) pozwoliłby mu tą Lancią, zakwalifikować się w TOP10 (podobno P8) w kwalifikacjach do Grand Prix Portugalii Formuły 1 tamtego roku (!!!)
Obłęd !
Magia.
Super materiał, tylko kilka detali się nie zgadza, ale to drobiazgi. Zróbcie więcej filmów o GrB. Może o każdym pojeździe z osobna.
"Wraz z momentem, gdy auto to pojawiło się na rajdowych odcinkach specjalnych - jasnym było, że napęd na 4 koła (...) jest narzędziem, które zdeklasuje rywali"
Audi nie od razu było podziwiane za swój napęd. Na początku wielu mówiło, że "quattro? ależ absolutnie", że "a komu to potrzebne?" Dopiero w 1981 Audi wygrało 3-krotnie z czego raz w damskich rękach. Potem miażdżyło w RAC Rally, kiedy Hannu Mikkola zeżarł wszystkich bez popity bijąc rekord z przebitą oponą. Dopiero wtedy się wszystkim otworzyły oczy.
"'82 okazał się być pod znakiem walki pomiędzy Audi Quattro a Oplem Kadettem (*Mantą)" oraz "Za kierownicą Opla (...) Walter Rohrl, któremu to udało się wygrać w klasyfikacji kierowców"
Kadett D nie wygrywał nawet w swojej kategorii a co dopiero w generalnej. Przez 8 lat startów najlepszym wynikiem było jedno 3 miejsce. Przez resztę czasu zwykle łapał się bliżej 30 pozycji (10 w swojej kategorii). E Kadett nie inaczej, choć ta generacja już zasiadała kilkukrotnie na podium - ale tylko w swojej klasie oczywiście (Grupa A), bo w pojedynku z pojazdami z Grupy B, to zajmowała miejsca od 9 do 83 (!). Także nie - Audi nigdy nie walczyło z Kadettem. Manta B400 dawała radę, ale miała bolączkę w postaci właśnie napędu na jedną oś i chodzi Ci pewnie o wcześniejszą Asconę B400, dla której pierwsza dziesiątka, to była norma a nierzadko plasowała się na podium. Manta zajęła tylko 3 miejsce w Wielkiej Brytanii i to tyle jeśli chodzi o walkę z Manty z Quattro. Umierający projekt zdołał jeszcze uzyskać wynik dwa lata później na Safari, ale wtedy, to już przyklepano projekt Kadetta z 4x4 - ten model to też był śmiech na sali, swoją drogą. Nie wspominam już o tym, że Manta zaczęła karierę od '83 więc nie mogła wygrać klasyfikacji kierowców w '82. Rohrl wygrał mistrzostwo (swoje drugie) za kierownicą Ascony B400.
"Michele Mouton (...)jedyna kobieta, która startowała w grupie dla twardzieli"
Wszystkich nie znam ale Mazdą RX7 FB startowały Minna Sillankorva i Johanna Flinck, które co prawda nigdy nie ukończyły eventu ale to z racji awarii pojazdu (zwykle alternator). Warto nadmienić, że Mazda jak się nie zesrała, to dojeżdżała na takim dajmy na to Akropolu na 3 miejscu. A RX7 był wtedy flagowym modelem marki (nie tak jak u innych, co opracowywali specjalnie do rajdów RS200, czy 037 - Mazda walczyła flagowcem w swoim katalogu). Do tego Mazda Rally Team Europe nie miała żadnego wsparcia od Mazdy i ścigali się na włąsną rękę a (gdy dojeżdżali) kończyli na miejscach między 11 a 3 walcząc z Fordem, Audi i Lancią z pełnym worem pieniędzy każde. Szacun.
Citroen Visa był wogóle reklamowany, jako pojazd dla kobiet i miał zachęcić je do startów. I faktycznie... za jego kierownicą zasiadały Carole Vergnaud z Marie-Claude Jouan i Sylvie Fascina z Brigitte Bondian.
Inna sprawa, że Mouton była klasą sama w sobie i miała dobry samochód. Odnosiła sukcesy nie tylko w Grupie B, ale i wygrywając Pikes Peak 2 razy z rzędu przy okazji bijąc rekord w S1.
"Lancia z nowym, bardziej niezawodnym silnikiem"
Silnik był ten sam, tylko zmieniono wtryski i kompresor (oraz aero). Poprzedni pojazd Markku Alen określił, że gorszego nigdy nie prowadził a o nowej konfiguracji mówił, że lepszego pojazdu nie ma i nigdy nie będzie.
Witam bardzo fajny filmik
Kurwa, oglądam to teraz przy obiedzie bo ta muzyka zgrana z calym materialem rozpierdala
Fajny samurai w tle.
Pozdrawiam :)
Czytasz w myślach ostatnio o niej czytałem sztos materiał
spoko materiał , pozdro
Kurwa. Naprawdę zajebista robota chłopaki. Wkoncu jakaś rodzima produkcja przesiąknięta prawdziwą miłością do motoryzacji. 5!
Ta muzyka w tle
Brak jakiegokolwiek zabezpieczenia i bezgłowie ludzi w dużej mierze skończyło tą grupę,a szkoda gdyż jeżdząć na rajdy w dolnośląskim w sumie nie ma na co patrzec po 5 minutach.
Rohrl dla Lancii jeździł tylko te rajdy, na które miał ochotę o czym wspomniał w którymś wywiadzie.
Świetne jeszcze więcej Twórzcie takich odcinków
Dobry film, zwarty i dobrze się ogląda
Najlepszy odcinek!
Grupa kocur!!!
W tym okresie w le mama startowały jeszcze potężniejsze auta mianowicie grupa c . A po wypadku mercedesa w le mans do dzisiaj jest zakaz organizacji wodociągów w Szwajcarii po za wyścigami górskimi.
Już nigdy takich rajdówek nie będzie , czysty hardkor !
Byndzie ale nie legalnie
naj bardziej zajebisty kanal o motoryzacji az milo ogldac =)
Zajefajnociekawy odcinek, grupa b to było coś.
Uhh często wracam do tego filmu jeden z moich ulubionych na tym kanale pomimo pewnych niedoróbek
Wypadek w Le Mans to lata50 grupa B 80. Logika jest taka ze z biegiem lat margines błędu stawał się coraz mniejszy .W latach 50 wypadki były codziennością. Warto także zaznaczyć że wypadek w którym w LM zginęło 80 osób sprawił iż MERC wycofał się z motorsportu aż do lat 80 i współpracy z zespołem Petera Sauber a. Czyli nie przeszli po nim do zwykłej codzienności.😎.
Współczesnym WRC dałbym się przewieźć na prawym fotelu. Ale do samochodu Grupy B, by już mnie nie namówili. Moc, prędkość, a zabezpieczeń prawie żadnych 🫣 Jedź lub giń 😅 Wspaniale się to ogląda, ale fakt, pilot musiał być bardziej szalony od kierowcy 😁
Jak pamiętam Lancia wycofała się z ostatniego wyścigu, bo Walterowi nie chciało się jechać bo nie lubił nawierzchni 😂
Bardzo fajny materiał💪😁
Śmiem twierdzić że kontent kanału wzorujesz trochę na Grzegorzu z kanału "Motoryzacja z innej perspektywy" 😁
Takim uzupełnieniem tego materiału może być reportaż BBC "Zabójcze rajdy"
W 1971 roku młoda dziewczyna Lucie ucieka swoim tajemniczym oprawcom, którzy torturowali ją w opuszczonym kompleksie fabrycznym. Kolejne lata spędza w zakładzie psychiatrycznym, bezskutecznie próbując dojść do siebie po przeżytej traumie. W międzyczasie Lucie poznała Annę, która choć młodsza, objęła nad Lucie opiekę. Obie dziewczyny są ze sobą bardzo blisko. Mija 15 lat, do domu pewnej zwyczajnej, zdawałoby się, rodziny wchodzi uzbrojona w dubeltówkę kobieta. Strzela, zabijając kolejno rodziców i ich dwójkę dzieci. Okazuje się, że zabójczyni to Lucie, a jej ofiarami są jej byli oprawcy. Niestety, dokonana przez nią zemsta nie przynosi oczekiwanego wyzwolenia z cierpienia. Lucie wciąż przeciwstawia się bólowi i cierpieniu, które przez bunt rodzi tylko jeszcze więcej cierpienia. W końcu dociera do niej, że wyzwoleniem z cierpienia jest tylko śmierć. Wkrótce potem Anna zostaje schwytana przez sektę, a następnie ponownie poddawana torturom i cierpieniu, tym jednak razem znacznie brutalniejszych niż wcześniej, o jakich nigdy nie myślała, że jest możliwe. Dziewczyna kiedy ma do wyboru albo walczyć o swoje, albo też pogodzić się z cierpieniem, pokazuje swoją prawdziwą wersję siebie. Całkowicie rezygnuje z dalszej walki o swoje, poddaje się swoim oprawcom, akceptuje swój los i staje się pryzmatem rozpraszającym ból. Jak akurat spoglądam na film Martyrs z 2008 roku z wielu perspektyw, bowiem tak naprawdę każdy kto wewnętrznie cierpi, może się utożsamić z postawą Lucie, buntowniczą i postawą Anny, bierną. I postawę Anny przyjęli kierowcy rajdowi, którzy czynili tak jak Anna za każdym razem, kiedy zasiadali za kierownicami prawdziwych B grupowych bestii. Dlaczego? Otóż to wszystko działo się w 1986 roku, kiedy chyliła się ku upadkowi grupa B, która choć przez wielu jest uważana za najlepszy okres w historii WRC, to dla mnie osobiście grupa B i jej niekontrolowany rozwój to było szaleństwo, które prędzej czy później musiało się skończyć tragedią. Szczególnie że po tym jak podczas Rajdu Portugalii lokalny kierowca, Joaquim Santos prowadząc Forda RS200 wypadł z trasy i uderzył w widzów. Wielu z nich zostało ciężko rannych, a jedna kobieta i dwójka dzieci ginie na miejscu, kolejne dziecko zmarło w szpitalu. Wówczas mimo że FISA oskarżyła wszystkich czołowych kierowców którzy wycofali się z rajdu o budowanie negatywnego wizerunku sportu, a Henri Toivonen proroczo stwierdził że "Jeśli nic nie zrobimy w kwestii bezpieczeństwa, niedługo wszyscy się pozabijamy". Z kolei kierowca Austin Rovera, Malcolm Wilson rzucił nawet portfelem i mówił że mogą sobie wsadzić licencję rajdową. A niepokojące słowa Henriego Toivonena spełniły się szybciej niż każdy móhł się spodziewać, gdyż w Rajdzie Korsyki 1986, na 18 oesie prowadząc Lancię Delta S4, właśnie Henri Toivonen wraz ze swoim pilotem Sergio Cresto wypadli z trasy i zginęli na miejscu. Po tej tragedii FISA podjęła decyzję o zamknięciu grupy B oraz grupy S z końcem sezonu 1986. Prawie wszyscy z wyjątkiem Lancii i Forda twierdzili że decyzja FISA o wycofaniu grupy B została podjęta zbyt pochopnie i pod wpływem emocji, szczególnie Peugeot który osiągał wielkie sukcesy i Austin Rover który nie miał pieniędzy na zbudowanie nowego samochodu rajdowego. Z kolei nowa rajdówka Lancii, Delta HF 4WD i tak była już praktycznie gotowa do rywalizacji w sezonie 1987. A Ford którego RS200 nie był tak konkurencyjny jakby chciał, skupił się na przygotowaniu Sierry do rajdów w kolejnym sezonie. A dokładniej to dwóch, bo Sierra XR 4x4, ma stary silnik V6 ale za to jest napęd na cztery koła. Z kolei Sierra RS Cosworth co prawda ma gorszą trakcję bo ma napęd na tył, ale za to ma nowy, mocny silnik 2.0 turbo. A pozostali? Audi, które wycofało się zaraz po wypadku Forda i śmierci kibiców w Rajdzie Portugalii, miało już w grupie A Coupe Quattro, 80 Quattro i 90 Quattro. Mogli więc którymś z nich przejeździć sezon 1987, a potem przesiąść się do następcy, czyli Audi 90 B3. Jednak zamiast nich wybrał zupełnie coś innego, bo 200 Quattro. Volkswagen ze swoim kompaktowym, przednionapędowym Golfem GTI 16V, został mistrzem WRC w grupie A, a na koniec sezonu zajął trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Jednak w kolejnym sezonie już nie będzie miał tak łatwo, bo wcześniej wspomniana Lancia i tak była już niemalże gotowa ze swoją nową, A-grupową rajdówką, jaką była Delta HF 4WD. Renault podobnie jak Volkswagen, również postawił na ekonomicznego kompakta, dokładniej na 11 Turbo z napędem na przednią oś, który na rajdowych oesach pojawił się już w 1985 roku, więc już od paru lat mieli czym wystartować w sezonie 1987. Mazda już po sezonie 1985 uśmierciła rajdową wersję modelu RX-7 i w ostatnim sezonie grupy B zaprezentowała nową rajdówkę, tyle że do grupy A. I postawiła na ekonomicznego, kompaktowego hatchbacka, 323 z silnikiem 1.6 turbo i napędem na cztery koła. Subaru miało już Leone RX Turbo, który niestety, nie był konkurencyjny nawet w grupie A. Problem w tym że Subaru aż do 1989 roku nie miało nic innego, Leone było najważniejsze w gamie. Opel nie musiał już posiłkować się rozwiązaniem od konkurencji, by stać się konkurencyjnym. Wszystko dlatego, iż kombinował, najpierw z Mantą B z napędem na cztery koła, a potem z Kadettem E 4S, gdzie pochodzący od Forda silnik miał być za plecami kierowcy. Jednak księgowi z General Motors ustawili ich do pionu i cały projekt poszedł do kosza. Więc Opel i tak musiał zaczynać od początku. Postanowił więc pójść śladem Volkswagena i postawił na Kadetta E GSI z napędem na przednią oś. Toyota miała niepokonaną w afrykańskich rajdach Celicę Twincam Turbo, ale tam ewidentnie brakowało napędu na cztery koła i podobnie miało być w sezonie 1987, ponieważ postanowiła na Suprę. Z resztą tak samo jak Nissan ze swoim 200SX S12. Sęk w tym, że Toyota dopiero na sezon 1988 szykowała niespodziankę, a była nim nowa Celica GT-4 ST165. Z resztą podobnie jak Mitsubishi, które rozpoczęło prace nad nową rajdówką przeznaczoną do rywalizacji w grupie A. A dokładniej to nad Galantem VR-4 z silnikiem 4G63T, czyli 2.0 turbo, napędem na cztery koła i systemem czterech skrętnych kół, który miał zadebiutować pod koniec sezonu 1988. Z kolei Peugeot i Citroen obrazili się na FISA za zamknięcie grupy B i wycofali się z WRC. I już kilka lat później okazało się, że rajdowe potwory z grupy B okazały się wolniejsze od swoich odpowiedników z grupy A.
Michelle Mouton wygrała nie 4 odcinki specjalne a 4 razy wygrała rajd a Juha Kankkunen w 1986 jeździł w Peugeocie przy okazji rajdu Szwecji
Problemem grupy B były zwyczajnie źle zaprojektowane dla niej odcinki. Przy tak mocarnych autach potrzeba już nie krętego duktu przez las, a czegoś szerszego lub krętego ale z pustymi poboczami.
Bardzo dobry materiał, ale jak dal mnie zbyt głośna muzyka w tle :)
Walter Rohl nie chciał być sezonie 82 mistrzem świata i chiał wystartować tylko w kilku rajdach
"Dokładnie w roku 1980 Audi wypuściło na rynek oraz na trasy rajdów swój legendarny model Quattro." Jeśli dokładnie to na rynek w 1980 natomiast Audi Quattro w rajdach zadebiutowało w styczniu 1981.
Nie ma to jak stawiać na szalę ludzkie zycie, bo przeciez zginelo tylko 8 osób a nie 30… niezła empatia pozdro
Lancia rally posiadała klatkę zrobioną z kartonu wyglądała identycznie jak zwykła tylko była dużo lżejsza :D
Ogólnie materiał fajny tylko brakuje dużo ważnych informacji takich jak te że lancia nie startowała we wszystkich zawodach bo ich auto poprostu było zbyt niebezpieczne, albo tego że Lancia rally było ostatnim tylno napędowym autem co wygrało mistrzostwa świata.
Tracklista to gdzie? ;)
A MG Metro 6r4 dzie?
W moim sercu również.
Audi quattro🥰
Wiesz dlatego po 4 latach zamknęli grupę B ponieważ pewnie doszli by do bardzo dużych prędkości zwiększając przy tym liczbę ofiar... Tak bynajmniej mi się wydaje
Pierwszy raz widze ten kanał i przypomina mi sie Donut media 😃
Czy ten film był robiony w 15 minut bez przygotowania?
Mówisz opel kadet, napis poprawia, że mówisz źle i był to opel manta, a prawda jest taka że Rohrl jeździł wtedy modelem ascona - masakra, to są informacje, które możecie znaleźć nawet w wikipedii i to polskiej
( pl.wikipedia.org/wiki/Rajdowe_Mistrzostwa_%C5%9Awiata_1982 )
Macie pomieszane ujęcia w materiale, mówisz np o roku 1982, a w tle pokazane jest Audi startujące w 1985 lub 1986. Ogólnie stwierdzam, że dobór tła był raczej losowy czy przypadkowy, niezależnie o którym roku mowa, bo czasem się zgadza, czasem nie. W każdym roku Audi, Lancia czy Peugeot wyglądały inaczej i to widać z którego roku pochodzi materiał - już nawet pomijając fakt, że wieje ujęć to tzw. klasyki które zainteresowani rajdami znają na pamięć.
Lancia Delta S4 nie była nowa w 1986, bo startowała już w 1985 roku.
Co do wniosku końcowego - raczej to myślenie ignoranta. Auta grupy B stały się zbyt mocne, zbyt szybkie i zbyt niebezpieczne. W dodatku regulamin był napisany tak, że dawał dużą swobodę w projektowaniu, więc ograniczając jedną rzecz producenci w ten czy inny sposób by go obeszli. Jedyną rozsądną drogą było stworzenie reguł budowy samochodów od zera i to właśnie zrobiono. Poza tym w zamyśle grupa B miała się wiązać z ograniczeniem kosztów i ułatwieniem wejścia do rywalizacji, a wyszło wprost przeciwnie - nakłady finansowe potrzebne do wyprodukowania konkurencyjnego samochodu były ogromne i to też nie podobało się producentom.
Jeżeli mowa o grupie B to jak można było nie wspomnieć o Porsche 959?
Dlaczego kiedy wspominasz kierowców nie mówisz o ich pilotach! Oni tez tam ryzykowali życia i robili niesamowita robotę!
fajnie patrzy się na działanie anti-laga w rajdowym rzędowym 2.2 od audi
Mówisz że Kadett na ekranie Manta a Walter jeździł Asconą....
Miałem pisać :D
Röhrl startował w Commodore, Asconie i Kadett. Jedynie ta Manta się nie zgadza 😊
Ten onboard Ari Vatanena był z Forda Escort grupy 4 a nie z grupy b
Onboard jest z 1983 roku. Wtedy Vatanen jechał za kierownicą Opla Manta 400 podczas rajdu Manx na Wyspie Man. Zresztą jest to urywek z dokumentu "In-Car Manx Rally" - zapis całej jazdy Vatanena i pilota Harrymana podczas tego rajdu.
Krystian Krygier ten onboard był z grupy b z Opla manty
8:27 tu malutki błąd. Juha Kankunnen był wówczas kierowcą Peugeota, nie Lancii.
Grupa B była kwintesencją rajdów jednak doszłoby do przerostu formy nad treścią. Te samochody stawały się za szybkie i zbyt nieprzewidywalne. Pamiętajmy, że w sporcie priorytetem jest zdrowie i życie zawodników.
Priorytetem to jest kasa i oglądalność.A kwestie bezpieczeństwa gdyby nie odpowiednie instytucje i regulaminy,które pojawiły się całkiem nie dawno były by daleko w tyle.Kiedys sport był dużo bardziej niebezpieczny np.skoki narciarskie bez kasku czy formuła 1.Zreszta w rajdach jak lecisz 160 czy 200 na centymetry od drzew,czy innych przeszkód zawsze coś moze pójść nie tak.
Janusz guu racja 100%
Grupa B to były monstra. Taka popierdułka jak peugeot 205 miał 350 kuca. Ciężko sobie wyobrazić jak tym się jeździło.
Audi, audi, audi.
Czy jest podany powód dlaczego Lancia nie wystartowała w ostatnim wyścigu sezonu 1983 zabierając tym samym szanse Walterowi Rohrl na zwycięstwo i pierwsze miejsce w tym sezonie ??
Czyli co audi w 1980 roku już wypracowywała kilka minut przewagi dzięki napędowi qattro a w 1982 wygrywa manta z napędem na tył. Hmmm
Kiedyś były czasy, teraz nie ma czasów. Grupa B zachwyca, ale raczej to nie tyle kierowcy byli jak gladiatorzy, co piloci. Oni musieli być cali ze stali.
To tylko kwestia czasu i będziecie mieli więcej wyświetleń
Ten Peguot wygląda jak MG Metro Turbo
Gdzie tu logika? A tu, że porównałeś specyfikacje aut ( grupa B) do jednego wyścigu ( można to rozszerzyć na serię WEC). Po tym tragicznym wypadku w LeMans specyfikacje aut sie pozmieniały, jak i konstrukcja toru.
Powiem Wam że po obejrzeniu w YT wszystkich materiałów o Gr. B, jakoś dziwnie ogląda się materiały z rajdów współczesnych. Nie ujmując absolutnie niczego naszym dzisiejszym asom, jakoś wolę te stare, trudne w prowadzeniu monstra.
Tu pomyłka się wdarła bo Portugalia. Była 2 tyg. Przed Korsyka. Gdzie zginol w plonieniach Henri Toivonen i Sergio Crespo. 9 odcinku porte lecia o godz 14:53 chcesz coś o grupie B i o Tych legendach usłyszeć zapraszam do kontaktu. B grupa to całe moje życie ❤️🇫🇮 matka ikuisuuteen
A jest nowa grupa w rajdach samochodowych czy jeszcze nie wymyślili, np. Grupa elektryczne rajdowe aut ciekawe jak to by wyglądało ?
Samurai Marcin Jak z formułą E w połowie odcinka zmieniali by auto.
Cicho :)
silnik ele to najlepszy silnik do rajdow, podobno w silnikach rajdowek chodzi o to by b yla moc w calym zakresie obrotow, silnik ele to zapewnia, do tego odpornosc na kurz
Pikes Peak ma klasę elektryczną.
Może teraz coś o historii F1? 🙂
Wcześniej szacun prawdziwi kierowcy, teraz wszystko na kontroli trakcji, ludzie bez talentu :)
gdzie logika? tor la sarthe jest jeden, i łatwo jest przebudować tor. W rajdach nie ma określonej jednej trasy którymi są drogi publiczne, nie możliwe jest przebudować je pod prędkości rajdowe. Szkoda że nie wprowadzili grupy S z ograniczeniem do 300 koni.. (Fajny Kadett latał na testach)
Bardzo fajne! Szczególnie oryginalne materiały filmowe! A ja polecam szczegółową recenzję sezonu 1986 autorstwa chłopaków z Sześć Prawy do Siedem Lewy th-cam.com/video/pNIuh8ufji8/w-d-xo.html
To jest program!
Juha Kankkunen w tym okresie zastąpił Vatanena i jeździł Peugeotem a nie Lancią.
Szymon może historia grupy A
Można link do muzyki z 7:50m