Zapraszam do forum na temat emigracji www.kacikhani.net/ Seria video o zyciu w Australii i nnych sprawach. Wiele wiecej wideo na temat zycia w Australii kliknij tutaj / kącik hani
Taka ładna tu na tym filmiku jesteś z tą lampką wina i twoim sympatycznym mężem. Pisze to a Hani z nami niema ,ale wiem że ona jest wśród nas.pozdrawiam serdecznie Ciebie Januszu.
Haniu od kilku miesięcy kieruje się Twoimi radami jak żyć w szczęściu :D i to naprawdę pomaga :) jeszcze niedawno byłem ciągle w stresie lub w jakimś rodzaju niepokoju a teraz poziom stresu we mnie jest minimalny :D zauważyłem że jedną z rzeczy która przeszkadza nam w byciu szczęśliwym to chorobliwa zazdrość... dziś już ograniczyłem swoją zazdrość prawie do zera :D bycie pewnym siebie i swoich wartości również jest szalenie ważne :D a jak przychodzą gorsze dni to któryś z Twoich filmów zawsze pomaga :D dziękuję kochana
Moi Drodzy Przyjaciele życzę Wam Wszystkiego Najlepszego i Pogody Ducha:)wznoszę z Wami toast za "Nasze" Zdrowie i Szczęście:),tak bardzo stęskniłam się za Waszym uśmiechem,ciepłem i opowieściami:)....
Haniu jesteś fenomenalna . Odnoszę wrażenie że taka rzecz jak stres Cię nie dotyczy . Sam żyję w ogromnym stresie i zaczynam to powoli odczuwać. Ale staram się nie narzekać i pozytywnie myśleć. pozdrawiam Cię serdecznie moja podporo.
9 ปีที่แล้ว
Paweł Lewandowski Pawel nikt nie jest w 100% odporny na stres, ja rowniez.
Haniu, ja też wcześniej myślałam, że choroby biorą się ze stresu, ale coś mi w tej teorii nie pasowało, bo przecież dawniej ludzie też się jakoś stresowali, nie wspominając o ludziach w obozie koncentracyjnym, a przecież ci ludzie, którzy przeżyli to piekło na ziemi żyją do dziś. Mam inną teorię. Tak jak ciemność sama w sobie nie istnieje, tak stres sam w sobie nie istnieje. Ciemność, to brak światła, stres, to brak pokoju wewnętrznego, poczucie nieszczęścia, rozdarcia, samotności, to konsekwencja braku miłości. Generalnie człowieka wyniszcza jego brak relacji ze swoim Stwórcą, z naturą. Człowiek zakotwiczył się w materializmie i pogubił się, stąd w sercu wielu panuje ciemność, stres, zwątpienie, rozdarcie. Gdy nawiążemy bliski kontakt ze Stwórcą, z Bożą mocą w nas, z naturą, której jesteśmy nierozerwalną częścią, wówczas odnajdziemy pokój, radość, szczęście, miłość, w konsekwencji zdrowie fizyczne oraz zdrowe relacje między sobą. Gdy chcemy by w naszym pokoju było jasno, to nie wyganiamy ciemności, nie walczymy z nią lecz zapalamy światło. To samo z nami-gdy chcemy by w naszym ciele było jasno, to nie wyganiamy ciemności, nie walczymy z chorobami, ze stresem, tylko przychodzimy do Boga, do jedynego światła, który jest miłością i to On nas nią napełnia i dziękujemy za to wszystko, co nam On dał.
Pozdrawiam pana serdecznie i zycze duzo zdrowka.Kochanej Hani nam nikt nie zastapi ale dziekujemy jej za te piekne chwile ,ktore moglismy z wami spedzic.❤
HANIU JESTEŚ KOCHANA oglądam Cie prawie od początku i nawet nie masz pojęcia jak bardzo przyczyniłaś się do uratowania życia osoby o której niebawem Ci napiszę HANIU DZIĘKUJE ZE JESTES :)
Mimo że Hani już nie ma wśród Nas, brakujej jej filmów z jej udziałem. Fakt nie znałem Hani osobiście, ale była bliska mojemu sercu. To jedna z tych dusz która przyciągała sobą. Współczuję mężowi że stracił najlepszego przyjaciela życia. A to, że pisze bez "Pani" nie oznacza braku szacunku.
Jest Pani jak balsam na duszę...sama będąc teraz...duchem z nami.. Dopiero teraz Panią poznałam, a wiadomo, nic nie dzieje się bez powodu...potrzeba mi było tych ładnych, kojących słów, ciepełka...Dziękuję, ciągle jest Pani wśród nas...dobrym duchem...
Jest Pani taka wspaniała, taka pozytywna, ogladałam Pani filmy o przeprowadzce do Australii, przekraczaniu granicy i aż sie wzruszyłam.. jestem pełna podziwu. Pozdrawiam :)
Haniu kochana jak nam Ciebie brak . Ty byłaś i jesteś duchem w srod nas . Oglądam Wasze filmiki aż żyć mi się chce słuchając Twój ciepły głos i mądre nastawienie na życie . Nie opuszczaj nas , niech Twoje filmiki dalej będą bo one są lekarstwem dla nas . RIP
Ja Ci mam droga Haniu coś miłego do powiedzenia: Jesteś wspaniala w tym co robisz i jestes niesamowitym człowiekiem. Oglądając Ciebie aż sama buźka mi się uśmiecha! Buziaki z Polski!
cudownie mowisz, cudownie wygladacie, cudownie zyjecie!!!!!wierze w to iz wiekszosc w zyciu zalezy od nastawienia a nastawienie buduja mysli, ktore powinny byc wynikiem samodzielnego myslenia a nie powielania danego modelu myslenia jak to u wiekszosci ludzi obserwuje....SWERDECZNIE POZDRAWIAM!
Dziękuję Ci Haniu za te cudowne, niezwykle mądre wskazówki. Weszłam na Kącik Hani, bo poczułam, że właśnie tu dostanę wsparcie i dobrą radę, która była mi potrzebna i dostałam więcej niż potrzebowałam. Ty również bądź szczęśliwa w Niebie :)
Wklejam jeszcze osobno. Dla ludzi, którzy uważają, że gdzieś tam za górami za lasami, za siódmą rzeką i za morzami, jest raj, jest cudownie i tam byłoby im z pewnością lepiej, niż w miejscu, gdzie się obecnie znajdują ;) : Piękna Przypowieść. Był sobie raz starzec siedzący u wrót miasta. Pewien młodzieniec podszedł do niego I zapytał: “Nigdy tu nie byłem, jacy są tutejsi ludzie?” Starzec odpowiedział mu: “A jacy są ludzie w mieście, z którego przybywasz?” - Egoistyczni i źli, to dlatego z ulgą opuściłem tamto miejsce. - Takich samych odnajdziesz i tutaj, rzekł starzec. Nieco później, inny człowiek zbliżył się do niego I zadał to samo pytanie: “Właśnie przybyłem, powiedz mi, jacy są tutejsi ludzie?” Starzec odpowiedział, jak przedtem: “Powiedz mi, chłopcze, jacy są ludzie w Twoim mieście?” - Są dobrzy, gościnni, życzliwi i uczciwi. Mam tam wielu przyjaciół i ciężko było mi się z nimi rozstać. - Takich samych ludzi znajdziesz i tutaj, rzekł starzec. Pewien kupiec usłyszał obie te rozmowy. Gdy tylko młody człowiek oddalił się, kupiec zwrócił się do starca zirytowany: “Jak możesz dawać dwie zupełnie różne odpowiedzi na to samo pytanie zadane przez dwie osoby?” Starzec odrzekł: “Synu, każdy nosi swój wszechświat w sercu… Skądkolwiek szedłby, ten, kto niczego dobrego nie odnalazł w przeszłości, niczego dobrego nie odnajdzie i tutaj. Lecz ten, kto miał przyjaciół w innym miejscu, także i tutaj odnajdzie szczerą i wierną przyjaźń… …Bo widzisz, ludzie są dla nas tym, co w nich dostrzegamy.”
Jestem niepełnosprawny na wózku i Pani podnosi mnie na duchu.
9 ปีที่แล้ว +9
nabuk2000PL Wielka dla mnie to przyjemnosc, jak moge dac komus promyk radosci! Zycie jest takie piekne a czasem my sami je robimy nieprzyjemne poprzes swoje mysli! Nasza wyobraznia moze nas zabrac do krainy wyobrazni i cudow a tam jestesmy w raju i zyjemy w szczesciu! Zycze Ci cudownych i wesolych mysli i przepieknego dnia, Hania:)
Haniu, patrząc na Twoje filmy czuje się jakbym oglądała nierealny świat, przyrównuję życie w Australii do tego w Polsce i widze jaką człowiek potrafi zbudować przepaść, gorszy świat, dziwne warunki do życia. Sama choruję od 2010 na reumatoidalne zapalenie stawów i wiem jak bardzo stres niszczy mnie i mój organizm, mimo że mam dopiero 23 lata. Nie umiem sobie z nim poradzić, chyba będe musiala szukać pomocy u psychologa. Twoje filmy zawsze pozwalają mi zapomnieć o bólu, stresie i dają mi siłe na kolejne dni. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę ;)
Hej, ja tez ciagle sie stresuje i staram sie z tym walczyc. Ogolnie zauwazylam, ze od wielu lat mi strzela w kosciach, ostatnio coraz to czesciej i glosniej, nie boli to jakos specjalnie ale czuje, ze cos jest nie tak. Lekarze mnie splawiaja i mowia, ze to normalne ale ja wiem, ze tak nie bylo kiedys, Tez mam 23 lata. Czy Twoje problem z reumatyzmem (bo o to chodzi? ) takze zaczely sie od strzykania i strzelania w stawach a pozniej przyszedl bol? Prosze o odpowiedz, moze byc tez na priv, pozdrawiam
Asia Anto moja choroba pojawiła się po ogromnym stresie związanym z ewakuacja przeciwpowodziową w 2010 roku. Groziło nam zalanie i miałam tyle pracy z wynoszeniem dobytku. Ogólne przemęczenie, brak snu no i stres spowodował że z dnia na dzień przyszedł ból w stawach, obrzęk dłoni, zaczerwienienie. Potem choroba przeniosła się na stopy, kolana, biodra, łokcie, kark. Ręce miałam tak spuchnięte że nie umiałam się podpisać, odkręcić butelki z wodą mimo że miałam 19 lat. Powiem ci, że wątpię żeby strzelanie w kościach było związane z reumatyzmem, i mam nadzieje że nigdy na to nie zachorujesz, bo choroba strasznie ogranicza w poruszaniu się, wstaniu z łóżka, ubraniu się. Każdy dzień dla mnie to walka z bólem, a minimalny stres powoduje straszny ból drugiego dnia. Gdyby nie wsparcie bliskich, chłopaka nie dalabym rady. ;)
Anna G Aniu, może spróbuj zadbać o dietę, mi pomogło wyrzucenie mleka i jego przetworów (nawet tzw. mleka ze wsi) oraz glutenu. Staram się nie jeść nic przetworzonego "ze sklepu". Wystarczyły 4 tyg., żeby wszystkie dolegliwości znikły! To wcale nie jest trudne, ani drogie, a może dać efekty, i to bez łykania tabsów :)
Aniu, ja też choruję na RZS od 3 lat i już powoli zwalczyłam tę chorobę. Najważniejsza jest odpowiednia dieta, wielu dietetyków interesuje się tak zwaną dietą immunopresyjną, która sprawia , że bóle ustępują, ale trzeba wyrzec się wielu składników z jadłospisu także mleka i jego przetworów, niektórych warzyw, wszystkich zbóż,nawet tych bezglutenowych, żywność wysoko przetworzoną. Jest trudno, ale dzięki temu odstawiłam większość leków , nawet sterydy! i odstawiam dalej bo nie mam już ataków bóli. Żaden reumatolog nie chciał mi uwierzyć i pukał się w głowę jak mówiłam, że da się to uspokoić dietą! Ja znalazłam dietetyczkę, która też na to chorowała i sama siebie wyleczyła. Na tę chorobę negatywnie działa wiele czynników. Przed chorobą też się bardzo stresowałam, przebywałam wiele czasu w pomieszczeniach zadymionych dymem papierosowym(mimo, że sama nie palę) i oczywiście nie zważałam na to co jem( w tamtym okresie odchudzałam się nieracjonalnie samymi jogurtami i przetworami mlecznymi!) czyli tym co najgorsze na stawy:). Po pojawieniu się choroby zaczęłam się nią interesować, bo wkurzało mnie to, że moi lekarze twierdzili , że nie jest to do pokonania i niedługo będę jeździć na wózku, a jestem młodą osobą i na to sobie nie pozwolę. Odwiedziłam ponad 10 reumatologów, żeby sprawdzić czy są inne sposoby walki z tą chorobą, jednak każdy lekarz wciskał mi te same szkodliwe na inne narządy leki i mówił, że to wszystko co może mi zaproponować, i po zapytaniu czy te leki spowodują remisję........ otrzymywałam odpowiedź NIE NIE NIE !! A teraz to ja idę do swojego reumatologa i zbieram same pochwały, gdzie kiedyś jak pytałam i mówiłam o tym sposobie leczenia to patrzył na mnie jak na idiotkę.
nie wiem czy juz znasz pana Jerzego Ziebe, poogladaj sobie jego wyklady na YT, o twojej chorobie tez chyba wspomina jezeli dobrze pamietam. jest rewelacyjny!
Nas nie zabija stres, nas zabija życie, które nie potrafi obronić się przed śmiercią, ale też śmierć jest błogosławieństwem dla człowieka. Gdyby nie było śmierci, życie stałoby się koszmarem.
Haniu, masz stuprocentową rację i za to łyżkami bym Cię jadła. Szczęście trzeba łapać za ogon i dusić jak cytrynę. Nie wypatrywać nieszczęścia nie przewidywać tylko wręcz przeciwnie: mówić sobie, że jest się w czepku urodzonym. Naprawdę, często innym się wydawało, że musi mi być bardzo źle, a ja im pokazywałam, że w tej mojej beczce dziegciu jest kropelka miodu. I tak trzymajmy!
Joanna Adamczyk Kiedys przeczytalem madry post cyt..Szczęścia nie da się zdefiniować, każdy ma swoją własną definicję :) // Dlatego to,co Pani napisala jest subiektywne i irracjonalne
+ Chris Zieher To, ze poczucie szczęścia jest bardzo subiektywnym doznaniem to jest oczywista oczywistość (że zacytuję klasyka). Natomiast nie zgodzę się, że jest irracjonalne, czyli tłumacząc na nasze bezsensowne. Przykro mi, ale najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co chciałam przekazać w swoim komentarzu,.
Joanna Adamczyk Nie szczescie jest irracjonalne,tylko to,co Ty napisalas (twoje mysli) cyt..Dlatego to,co Pani napisala jest subiektywne i irracjonalne.// To Ty mnie,nie zrozumialas
Chris Zieher Umiejętność bycia szczęśliwym, czy nie załamywania się z powodu przeciwności losu to duża sztuka i nie każdemu dana. Jednak warto się jej nauczyć jeśli chcemy, żeby życie było znośne. Mam nadzieję, że to wszystko piszesz tylko dlatego, że lubisz się sprzeczać, bo jeśli naprawdę uważasz moje przekonania za bezsensowne to bardzo mi Ciebie żal.
Joanna AdamczykByc szesliwym to zdolnosc,ktora posiada kazdy czlowiek,czlowiek sie tego,nie uczy! Masz juz to zaprogramowane w mozgu.Nawet totalny pesymista,bedzie szczesliwy,jak sie jego marzenie w koncu spelni.A nigdy wczesniej ,nie uczyl sie byc szczesliwym np.. wygra na loterii milion,miliony !Bedziesz tez rozbawiona,szczesliwa sluchajac ulubionej muzyki,czy dobry sex,pijac champana,po wypaleniu jonta itp..To sa wlasnie chwilowe emocje,gdy odczuwasz szczescie euforie.Natomiast stale zadwolenie,optymizm,to juz,nie jest szczescie,to tylko wiara,ze wszystko bedzie dobrze !
Pani Haniu jest Pani piękną kobietą i nie musi Pani sobie tego powtarzać, Pani widzowie powtarzają to za Panią :) Oglądanie większości Pani filmów wywołuje uśmiech na twarzy i sprawia że lepiej robi się człowiekowi na duchu. Wszystkiego dobrego dla Pani i męża
Wyrazy współczucia, a Hanię napędzał nieszczęsny strach.Jak byłam chora to przeszłam ten sam stan tj. życie materialne traciło znaczenie a liczyła się duchowość i dobroć do bliźnich .Życzę rodzinie spokoju serca , a życie samo pisze scenariusze.Pawodzenia
Dzień dobry drogi Januszu.zwracam się do Ciebie bo wiem że Hani już dawno nie ma na tym świecie,lecz jest na szczęście w moim sercu❤.Dziękuję Tobie za tak wspaniałą żonę jaką miałeś i dziękuję że dzięki waszym filmom poznałam Hanię i Was razem.Dużo pozytywnych,wartościowych,budujących,przemiłych wrażeń,mądrości i radości mi dostarczyliście.Myślę że wasze filmy bèdę jeszcze bardzo długo oglądać🍀.Pozdrawiam Ciebie Twoją Rodzinę,i wysyłam całuska do Hani taaam w Przestworza...🙏🏻Agnieszka.
SUPER RECEPTA - Z ZASZCZYTEM POPIERAM ! MYŚLĘ HANIU . ŻE DOPEŁNIASZ TO SZCZĘŚCIE , DZIELĄC SIĘ TYM SZCZĘŚCIEM Z INNYMI LUDŻMI - RÓWNIEŻ TAKIMI JAK JA - DZIĘKUJĘ ! TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE ! POZDRAWIAM !
Szkoda tylko, ze Hania tej recepty na szczescie nie odkryla i nie wdrozyla w Australii 25 lat wczesniej a moze juz w Polsce (tam tez miala zycie burzliwe) a dopiero w stadium paliatywnym swojej choroby nowotworowej. Moje refleksja to: rodzimy sie w jakims ekosystemie czyli okreslonych warunkach, okreslonym srodowisku. i w tym srodowisku i pod jego wplywem nasz organizm dostosowuje sie by dobrze funkcjowowac. np w Polsce nie uodpornimy sie na malarie bo nie bierzemy profilaktycznie chlorokiny, za to przez kontakt z kotem uodpornimy sie na toksoplazmowe. A za moich czasow w przedszkolu podawano tran (malo nasloneczniony klimat w Polsce). W dalekim egzotycznym kraju wprowadzamy nowosci zywieniowe stopniowo (jak u dziecka). W nowym kraju uczymy sie zyc na nowo i tez powoli. U Hani to bylo biegiem i na lapu capu.
Kochana Haniu, mogę tylko napisać po raz kolejny: dziękuję. Za jasność, za światło, za idee, które tylko brać i z nich korzystać. Za wolność. To niesamowite, ale czuję bardzo podobnie. Radość i szczęście są chyba rzeczywiście wszędzie, tylko trzeba je zobaczyć, a właściwie zmusić niejako trochę czasami umysł, żeby je zobaczył. (Wiem już ile osób naskoczy, jakie życie jest okrutne, ale warto czasami się zastanowić, dlaczego tak naprawdę to my jesteśmy dla siebie sami osobiście tak okrutni!) Mam serdeczną, gorącą prośbę, jeśli kiedyś się uda, czy mogłabyś opowiedzieć, albo trochę nakręcić, ale nie wiem, jak to wyjdzie, o australijskim niebie. Jestem fanką astronomii, obserwuję nieraz niebo przez własny teleskop. Ale niebo nad PL często zasnute. A wy tam macie obłoki Magellana, i wiele innych ciekawych "innych światów". I mało chmur. Jakie to uczucie, gdy można nocą leżeć na plaży z dala od świateł i na takie niebo patrzeć? Znam zdjęcia z książek i internetu, ale jak to wygląda w realu? Gdyby się coś takiego udało, byłoby super. Ale nic na siłę. Może Ciebie to wcale nie kręci. A niezależnie od wszystkiego pozdrawiam serdecznie. Samej pogody ducha życzę, w każdej sekundzie.
9 ปีที่แล้ว +2
Katarzyna Jurczak Droga Kasiu, niebo tu jest niesamowite ale trzeba wyjechac poza miasto, tam gdzie jest 100% ciemnosc i nie ma pelni ksiezyca! Teraz juz sie do tego przyzwyczailam , ale pierwszy raz jak sie spotkalam z nocnym niebem na pustkowiu to oniemialam! Cos wspanialego. Nie znam sie na gwiazdach, wiec wiele Ci nie powiem. Zawsze pierwszy pokazuje sie Krzyz Poludnia, pieknie go widac , a potem miliardy gwiazd. Bardzo duzo widac spagajacych i mnostwo sputniow , okraza nasza planete. Jest jedna gwiazda , ktora a niektore noce jest czaerwono/zielona - miga. Pierwszy raz Janusz mowi, ze to samolot ale ten samolot jest codziennie w tym samym miejscu hehe. Nie wiem co to za gwiazda ale odroznia sie bardzo od innych. Moze faktycznie kiedys o tym opowiem. Wiele razy probowalam nagrac takie rozgwierzdzone niebo, ale niestety kamera nic nie lapie. Zycze milego dnia, Hania:)
Kącik Hani Haniu, bardzo dziękuję. Czuję, jakbym tam leżała gdzieś na piasku. To niesamowite chyba, tak nagle zobaczyć zamiast Wielkiej Niedźwiedzicy, którą widać z Wielkim Wozem u nas taki Krzyż Południa. Wiem, jak wygląda, ale teoretycznie. Nie widziałam. Ale zobaczę. Nieważne kiedy i w którym życiu. Kamera może niestety nie łapać tego. Gdy ostatnio u nas było spore zaćmienie słońca, musiałam się natrudzić, żeby zrobić choć jedno zdjęcie, na którym będzie to widać. Bardzo, bardzo Ci dziękuję za ciepło na sercu, które przesłałaś mi wraz z odpowiedzią. Wam również przesyłam ciepłe myśli. Odpoczywajcie i cieszcie się nadal sobą. Pozdrawiam. Kasia :)
Katarzyna Jurczak Spore zaćmienie słońca to było w 1999 r. W Polsce zasłonił księżyc 92% tarczy słońca. ☺ Też lubię popatrzeć przez teleskop na niebo, tyle że w Polsce jest to dosyć utrudnione. Wśród astronomów jest taki żart- przez teleskop można na słońce popatrzeć 2 razy. Raz jednym okiem, raz drugim ;) No, ale teraz to mają filtry, tak że mogą patrzeć bez problemu. Pozdrawiam serdecznie 😊
...tak fajnie się Was dwoje ogląda a to już przeszłość...;) Ach, to życie takie zawsze krótkie w radości bycia razem bywa!. A ja dzięki filmikom Hani na internetowej wyspie: nikt nie wie co Nas czeka ale każdy ma nadzieję, że uda mu się spotkać po prostu dobrego człowieka- i spotkałam....;) POZDRAWIAM SERDECZNIE PANIE JANUSZU:)
Haniu! po Twoich filmach zawsze mam taką motywację, radość i wszystko mi się chce! Masz rację, że w życiu nie warto sobie odmawiać, tylko brać to czego my,nasz organizm i ciało potrzebuje! Nie zawsze jest łatwo ale tak czy siak trzeba brnąć do przodu! :) Dzięki stokrotne Haniu i proszę/prosimy o więcej filmów! Bo robisz troszku przerwy i dostarczasz nam tęsknoty za Twoją osobą! Czekamy! Pozdrawiam serdecznie :)
Haniu dziekuje bardzo za tak mądre refleksje,rzeczywiście ciężko pracowaliśmy oby teraz zamartwiać się byle czym.Śmiech to zdrowie.Jesteś z mężem tak pozytywna.piękna i radosną.że czekam na Twój następny vlog z niecierpliwością.Pozdrawiam serdecznie do miłego usłyszenia.
Haniu, to co mówisz o myślach i uczuciach to już od wielu lat naucza Joe Vitale i w filmie "Sekret" zawarli. Ogólnie chodzi o wizualizację połączoną z uczuciem. Żeby coś osiągnąć trzeba poczuć się, jakby już się to posiadało i chodzi o to "poczucie" tego stanu, albo stanu pełnego zdrowia, stanu witalności, czy nawet stanu posiadania wielu środków finansowych. Dopiero kiedy umysł doświadczy w pełni (również emocjonalnie), wtedy zacznie realizować plan dotarcia do tych celów. Samo marzenie bez zaangażowania całego siebie jest tylko takim bujaniem w obłokach, a mózg potrzebuje realnego planu i pełnego zaangażowania człowieka, żeby zaczął pracować dla naszego dobra. Polecam Dr Joe Vitale i film "Sekret". Trzymaj się !
9 ปีที่แล้ว +1
Mariusz Dariusz Dokladnie to wlasnie chcialam p[rzekazac! Dziekuje:)
Haniu kochana :) Wszystko mamy w sobie, całą moc Bożą, wiarę, która jest mocą. Czy można chcieć czegoś więcej? Bóg wyposażył nas we wszystko, tylko dziękować za błogosławieństwa. Nie prosić, tylko dziękować, bo jak można prosić o coś, co się już ma w swoim duchu. To tak, jakby ktoś dostał przecudny prezent i prosił tego, który już podarował, o to by tę rzecz dostać. To jest bez sensu prosić o coś, co się już ma. Ludzie muszą pojąć, że prócz ciała mamy ducha i w tej duchowej rzeczywistości, która jest bardziej realna niż ten materializm mamy już wszystko-i doskonałe zdrowie i błogosławieństwo finansowe itp. Musimy tylko nauczyć się to ściągać, by manifestowało się to w świecie materialnym. Bóg powołuje do istnienia rzeczy widzialne ze świata niewidzialnego i my możemy to samo poprzez myśli i słowa i wyobraźnie-oto narzędzia, które dostaliśmy od Boga tak jak dzieci dostają do piaskownicy wiaderko, grabki, łopatkę i foremki. Problem z ludźmi jest taki, że nie widzą swoich "grabek", tylko płaczą, bo chcą czyjąś "łopatkę". Mamy swoje zabawki więc korzystajmy z nich ku Bożej chwale, bo dziećmi Boga Stwórcy jesteśmy, nie wypadliśmy sroce spod ogona, naprawdę możemy bardzo wiele, bardzo, bardzo wiele. Kocham Was Haniu 💕😊
9 ปีที่แล้ว +2
Harpia36 Pieknie powiedziane! To wlasnie chcialam Wam przekazac i ciesze sie bardzo, ze zostalo zrozumiane. Dziekuje za ta odpowiedz, Hania:)
Kącik Hani Gdy byłam mała, a potem nastolatką, to chodziłam z Bogiem. To było piękne doświadczać Jego błogosławieństw, ale potem odeszłam w świat materialny, odeszłam w ciemność i pogubiłam się. Musiało się coś wydarzyć, bym powróciła do światła. Biblia mówi, że gdy Adam i Ewa zjedli owoc poznania dobra i zła, to otworzyły się im oczy. Te oczy cielesne. Dostrzegli swoją nagość i przestraszyli się i zawstydzili tak, że uciekli w krzaki. Gdy chodzili w duchu, to swojej nagości w ogóle nie dostrzegali, oni mieli żywą relację z Bogiem, mieli gdzieś swoją nagość, ale gdy otworzyły się im oczy to skupili uwagę na braku odzienia. Z nami to samo jest-gdy patrzymy oczami cielesnymi, gdy chodzimy w ciele, to skupiamy uwagę na naszej nagości, wciąż narzekamy, że nam czegoś brakuje, że nic nie mamy, że jesteśmy nadzy, ale gdy zamkniemy te oczy, a zaczniemy chodzić w swoim duchu, to dostrzeżemy, że mamy wszystko, że jesteśmy bogaci, we wszystko, że mamy pełne błogosławieństwo, że mamy swoje zabawki, którymi możemy się świetnie bawić, swobodnie, bez trudu, bez wysiłku. Mamy w sobie ogromną moc, tę samą, która wzbudziła Chrystusa z martwych (ja w to wierzę), tylko potrzebujemy pozbyć się wątpliwości, odwrócić wzrok od materializmu, od okoliczności. Wiesz co Haniu, powiedziałaś coś bardzo ciekawego, że gdy jest Ci ciężko i masz odczucia niepozytywne, to starasz się wzbudzić te dobre odczucia w sobie. I tak się zastanowiłam i jest to dobre, bo te odczucia smutku, oddalenia, odosobnienia są odczuciami cielesnymi, my je odczuwamy, gdy idziemy za ciałem, jeśli nie pójdziemy za nim, to dostrzeżemy, że mamy zupełnie coś innego. Mamy wyobraźnię, a wyobraźnia jest początkiem tworzenia. Mamy ożywić Słowo Boga w sobie, w wyobraźni i dać mu początek, by to, co w świecie duchowym zamanifestowało się w świecie materialnym. Tak to widzę. Pozdrawiam serdecznie i też dziękuję, że mówisz o tym wszystkim Haniu, bo potrzeba nam poznawać prawdę. W Biblii napisane jest- "i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". To poznanie prawdy wyzwala, nie gonienie za rzeczami materialnymi :)
Niesamowita ta wasza radośc i pogoda ducha ! Bardzo wam dziękuję za chęć i czas jaki nam oddajecie robiąc te filmiki :) Haniu , Januszu , jak najwiecej tej pogody wewnętrznej , i słonca ..słońca bez końca na te świeta Wielkiejnocy , chciałam Wam z całego serca życzyć .
metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141637,17697234,_Podziemie_nadziei____powstaje_pierwszy_film_o_medycznej.html#BoxLokKrajImg Bardzo wazny przelom w Polsce, leczenie medyczna marichuana , zobacz Haniu ! Moc usciskow x
Często bywa tak, że dana osoba żyje w jakimś pędzie pełna nienawiści zawiści skłócona z całą rodziną najbliższą..... i dopiero jak przychodzi poważna choroba natychmiast potrafi wszystkim wybaczyć pogodzić się z córką, zięciem matką.... i dlaczego tak się dzieje? czyż nie można było wcześniej żyć w pogodzie ducha i w zgodzie z rodziną? Dlaczego ludzie dopiero jak stają przed zagrożeniem śmierci to potrafią się zmienić i zmienić swoje myślenie i stosunek do życia i poglądy i wszystko? A może jakby wcześniej żyli bez nienawiści bez zazdrości i bez pielęgnowania negatywnych uczuć do drugiej osoby to nie zachorowaliby na to czy inną chorobę........
Haniu a jednak nie wspomniałaś o najważniejszym lekarstwie na choroby które jest dostępne dla każdego człowieka. Na choroby, które nie są powodowane przez stres jak to mówisz, lecz przez największego przeciwnika Boga. Jeżeli było by inaczej, to czy Jezus, kiedy był na ziemi, uzdrawiał by chorych i uwalniał ludzi z wszelkich zniewoleń? Zobacz to: th-cam.com/video/ara7mz0Y8eI/w-d-xo.html i to: th-cam.com/video/aKQ23enc4ac/w-d-xo.html Kto chce szukać 'cudów' w innych opcjach niż Jezus to niech dalej traci czas. Pozdrawiam.
Serdecznie dziekuje Haniu za Twoje filmiki z Australii.Podobnie jak Wy tez jestem emigrantem /wyjechalem poczatek lat 80-ch/ale wybralem Canade wspanialy kraj,ale jest cos czego Wam zazdroszcze- SLONCE.Mieszkam w Montrealu a zima tu sie zaczyna juz w pazdzierniku i czasami konczy w maju.Po blisko 1/2 roku sniegu i mrozu kazdy teskni do lata.Dzieki Tobie duzo dowiedzialem sie o zyciu w Australii.Zycze pogody ducha,tak trzymac!!
Oglądam sobie i SLUCHAM Z WIELKIM ZROZUMURNIEM TWOJE SŁOWA HANIU w Poranek Wilelkanocny...szukam wciśnie tej siły Zmartwychwstania która Ty w sobie odnalazłas..❤️‼️ probuje wyciągać szyje jak najdalej za wzgórze za zakręt za chmurę..)))))dobrze ze zawsze miałam długą..łabedzią)) w piekarniku zaraz wyładuje gęś z Polski oraz ziemniaczki z Polski naszej ukochanej wytęsknionej kochana nasza wspaniała Ganiu oraz Ty Jsnuszu ---sercem Was otulamy i myśli dajemy ku Wam najserdeczniejsze Bozka z Dziewczynkami❤️❤️‼️‼️
ale sie fajnie oglada panstwa filmiki wasze filmy sa tak ciekawe jakbym ogladal badz czytalToniego Halika,Elzbiete Dzikowska,Wojciecha Cejrowskiego,Ryszarda Kapuscinskiego,Beate Pawlikowska,Stefana Czerniewskiego,Fiedlera,Szklarskiego i innych dziekuje i prosze o wiecej przepiekne filmy
Kochana Haniu to co mówisz to w 100 procentach prawda .Ja koncze 57 lat.Pracuję z chorymi .To co mówisz to prawda.,Zazdroszczę tylko że masz tak wspanialego faceta obok siebie .Ja mając 34 lata owdowiałam.Dzięki za te relacje .Pozdrawiam
Haniu z każdym filmikiem wyglądasz coraz młodziej! :) W stu procentach godzę się z tym co mówisz o szczęściu i myśleniu. Chciałabym, żeby wszyscy moi bliscy potrafili myśleć i czuć tak jak my... ale wydaje mi się, że jednak w Polskich realiach jest to troszeczkę trudniejsze... szczególnie w szare, pochmurne dni. Pozdrawiam :))
Szesliwy janus Zé ma Taka zone má, Dra co nagrala o trudnosci swojego rzycia j Jak ucekali stej polske do tego novego kraju Austrália teraz pó trudnosci i duzo pracy spevnoscia na merytuze jezdzi pó calem novym kraju ipokazuje swoje nagranie na caly swiat swetne iciekawe bardzo Milo sluchac te nagranie.
Uwielbiam słuchać Twojego pięknego głosu. Nie wiem w ilu miastach są takie stacje do naprawy rowerów, ale u mnie w Bydgoszczy jest ich kilka. Kieruje dziś moje modlitwy w Twoja stronę. Pozdrawiam :)
Koncepcja kieliszka czerwonego wina jest bliska memu sercu, bo lubię:-) Muszę przyznać,że świetnie wyglądasz, szczególnie korzystnie w tych kobiecych sukienkach.
Taka ładna tu na tym filmiku jesteś z tą lampką wina i twoim sympatycznym mężem. Pisze to a Hani z nami niema ,ale wiem że ona jest wśród nas.pozdrawiam serdecznie Ciebie Januszu.
Oj nie wiem kiedy ten czas minął
Dzisiaj TH-cam zaproponował mi przypomnienie o Hani na stronie głównej! Haniu, spoczywaj w pokoju.
Haniu od kilku miesięcy kieruje się Twoimi radami jak żyć w szczęściu :D i to naprawdę pomaga :) jeszcze niedawno byłem ciągle w stresie lub w jakimś rodzaju niepokoju a teraz poziom stresu we mnie jest minimalny :D zauważyłem że jedną z rzeczy która przeszkadza nam w byciu szczęśliwym to chorobliwa zazdrość... dziś już ograniczyłem swoją zazdrość prawie do zera :D bycie pewnym siebie i swoich wartości również jest szalenie ważne :D a jak przychodzą gorsze dni to któryś z Twoich filmów zawsze pomaga :D dziękuję kochana
Moi Drodzy Przyjaciele życzę Wam Wszystkiego Najlepszego i Pogody Ducha:)wznoszę z Wami toast za "Nasze" Zdrowie i Szczęście:),tak bardzo stęskniłam się za Waszym uśmiechem,ciepłem i opowieściami:)....
Haniu jesteś fenomenalna . Odnoszę wrażenie że taka rzecz jak stres Cię nie dotyczy . Sam żyję w ogromnym stresie i zaczynam to powoli odczuwać. Ale staram się nie narzekać i pozytywnie myśleć. pozdrawiam Cię serdecznie moja podporo.
Paweł Lewandowski Pawel nikt nie jest w 100% odporny na stres, ja rowniez.
:) dziekuje pani Haniu :) od razu czuje sie lepiej :) pozdrawiam z pochmurnej Slowacji :)
Hania tak pięknie tu wygląda. Widać że dobrze czuła się tego dnia.
Wesołych Świąt dla całego Kącika Hani !!!! ps a na Mazurach śnieg pada pomyliło się matce naturze chyba troszkę !
Haniu, pięknie wyglądasz!:). Czekam zawsze z niecierpliwością na Twoje filmiki!!:)
Kocham Was!
No, no, no dawno nie oglądałem ale jak to się mówi: niezła z Ciebie laska :) pozazdrościć mężowi:) Pozdrawiam już z wiosennego Poznania
twoj maz jest kujawiakiem slychac to jo :) pozdrawiam.
Haniu, ja też wcześniej myślałam, że choroby biorą się ze stresu, ale coś mi w tej teorii nie pasowało, bo przecież dawniej ludzie też się jakoś stresowali, nie wspominając o ludziach w obozie koncentracyjnym, a przecież ci ludzie, którzy przeżyli to piekło na ziemi żyją do dziś. Mam inną teorię. Tak jak ciemność sama w sobie nie istnieje, tak stres sam w sobie nie istnieje. Ciemność, to brak światła, stres, to brak pokoju wewnętrznego, poczucie nieszczęścia, rozdarcia, samotności, to konsekwencja braku miłości. Generalnie człowieka wyniszcza jego brak relacji ze swoim Stwórcą, z naturą. Człowiek zakotwiczył się w materializmie i pogubił się, stąd w sercu wielu panuje ciemność, stres, zwątpienie, rozdarcie. Gdy nawiążemy bliski kontakt ze Stwórcą, z Bożą mocą w nas, z naturą, której jesteśmy nierozerwalną częścią, wówczas odnajdziemy pokój, radość, szczęście, miłość, w konsekwencji zdrowie fizyczne oraz zdrowe relacje między sobą.
Gdy chcemy by w naszym pokoju było jasno, to nie wyganiamy ciemności, nie walczymy z nią lecz zapalamy światło. To samo z nami-gdy chcemy by w naszym ciele było jasno, to nie wyganiamy ciemności, nie walczymy z chorobami, ze stresem, tylko przychodzimy do Boga, do jedynego światła, który jest miłością i to On nas nią napełnia i dziękujemy za to wszystko, co nam On dał.
I zobaczyłam Anioła: 11:21
Czerwonego wina bo biale ma za duzo chemii
Jesteś przecudownym pozytywnym człowiekiem
Haniu, jestes niesamowita!
Ps. Slicznie wygladasz w tym bialym seweterku ib eansach! :-)
Zazdrosc zlosc w mlodosci to rak na starosc
Hania była I JEST NADZIEJĄ. Przez swoje słowa podnosi nas na duchu.Tyle ważnych słów w jednym ,krótkim filmiku....
Pozdrawiam pana serdecznie i zycze duzo zdrowka.Kochanej Hani nam nikt nie zastapi ale dziekujemy jej za te piekne chwile ,ktore moglismy z wami spedzic.❤
Kurcze,że tak powiem.Tyle lat za granicą , język polski narratorki po prostu Miodzio a Ona Piękna,Mądra i Szlachetna.
Ale mi przykro że Pani już nie ma :-(
izunia300788 niestety
HANIU JESTEŚ KOCHANA oglądam Cie prawie od początku i nawet nie masz pojęcia jak bardzo przyczyniłaś się do uratowania życia osoby o której niebawem Ci napiszę
HANIU DZIĘKUJE ZE JESTES :)
Ireneusz Slupski Codowne podziekowanie! Jestem wzruszona! Hania
Haniu nadal Cię oglądam , jesteś Wspaniałą istotą , z Twoje filmy to sama dobra energia ! jesteś Aniołem !
Mimo że Hani już nie ma wśród Nas, brakujej jej filmów z jej udziałem. Fakt nie znałem Hani osobiście, ale była bliska mojemu sercu. To jedna z tych dusz która przyciągała sobą. Współczuję mężowi że stracił najlepszego przyjaciela życia. A to, że pisze bez "Pani" nie oznacza braku szacunku.
Maciej s. Ładnie to napisałeś! Ilekroć czuję się źle i myślę tylko negatywnie wracam do jej opowieści i są jak ratunek.
Jest Pani jak balsam na duszę...sama będąc teraz...duchem z nami..
Dopiero teraz Panią poznałam, a wiadomo, nic nie dzieje się bez powodu...potrzeba mi było tych ładnych, kojących słów, ciepełka...Dziękuję, ciągle jest Pani wśród nas...dobrym duchem...
Jesteście Niesamowitym Małżeństwem 😊jak, ja was uwielbiam!!! 💙
Kurde jak ten czas szybko leci, musze zacząć zmieniać swoje życie!
młodzi by powiedzieli , że się, Haniu, za przeproszeniem ... ...wylaszczyłaś :-) cudnie świezo wygladasz w tej sukience !
Tak, zgadzam sie, Hania sie wylaszczyła😊👍
Wole
Polske
Panie Januszu niech sie pan odezwie i cokolwiek co slychac, czy dobrze czy źle
Jest Pani taka wspaniała, taka pozytywna, ogladałam Pani filmy o przeprowadzce do Australii, przekraczaniu granicy i aż sie wzruszyłam.. jestem pełna podziwu. Pozdrawiam :)
Haniu kochana jak nam Ciebie brak . Ty byłaś i jesteś duchem w srod nas . Oglądam Wasze filmiki aż żyć mi się chce słuchając Twój ciepły głos i mądre nastawienie na życie . Nie opuszczaj nas , niech Twoje filmiki dalej będą bo one są lekarstwem dla nas . RIP
Mogłabym Cię słuchać całymi dniami, Haniu :) Pięknie mówisz po polsku!
Ja Ci mam droga Haniu coś miłego do powiedzenia: Jesteś wspaniala w tym co robisz i jestes niesamowitym człowiekiem. Oglądając Ciebie aż sama buźka mi się uśmiecha! Buziaki z Polski!
Jestescie cudowni. Pani Haniu niech Pani spoczywa w spokoju. Mam nadzieje ze tam po drugiej stronie jest Pani tez szczesliwa
cudownie mowisz, cudownie wygladacie, cudownie zyjecie!!!!!wierze w to iz wiekszosc w zyciu zalezy od nastawienia a nastawienie buduja mysli, ktore powinny byc wynikiem samodzielnego myslenia a nie powielania danego modelu myslenia jak to u wiekszosci ludzi obserwuje....SWERDECZNIE POZDRAWIAM!
Dziękuję Ci Haniu za te cudowne, niezwykle mądre wskazówki.
Weszłam na Kącik Hani, bo poczułam, że właśnie tu dostanę wsparcie i dobrą radę, która była mi potrzebna i dostałam więcej niż potrzebowałam. Ty również bądź szczęśliwa w Niebie :)
Haniu jesteś cudowną kobietą! Wzorem do nasladowania! Chcialabym byc taka madra i pozytywnie nastawiona na zycia jak Ty!
Hania miała dobry gust. Ładnie się ubierała.
🌹
To prawda z tym stresem. Stres i zmartwienia obniżają zdolności immunologiczne.
Wklejam jeszcze osobno. Dla ludzi, którzy uważają, że gdzieś tam za górami za lasami, za siódmą rzeką i za morzami, jest raj, jest cudownie i tam byłoby im z pewnością lepiej, niż w miejscu, gdzie się obecnie znajdują ;) :
Piękna Przypowieść.
Był sobie raz starzec siedzący u wrót miasta. Pewien młodzieniec podszedł do niego I zapytał: “Nigdy tu nie byłem, jacy są tutejsi ludzie?”
Starzec odpowiedział mu: “A jacy są ludzie w mieście, z którego przybywasz?”
- Egoistyczni i źli, to dlatego z ulgą opuściłem tamto miejsce.
- Takich samych odnajdziesz i tutaj, rzekł starzec.
Nieco później, inny człowiek zbliżył się do niego I zadał to samo pytanie: “Właśnie przybyłem, powiedz mi, jacy są tutejsi ludzie?”
Starzec odpowiedział, jak przedtem: “Powiedz mi, chłopcze, jacy są ludzie w Twoim mieście?”
- Są dobrzy, gościnni, życzliwi i uczciwi. Mam tam wielu przyjaciół i ciężko było mi się z nimi rozstać.
- Takich samych ludzi znajdziesz i tutaj, rzekł starzec.
Pewien kupiec usłyszał obie te rozmowy. Gdy tylko młody człowiek oddalił się, kupiec zwrócił się do starca zirytowany:
“Jak możesz dawać dwie zupełnie różne odpowiedzi na to samo pytanie zadane przez dwie osoby?”
Starzec odrzekł:
“Synu, każdy nosi swój wszechświat w sercu… Skądkolwiek szedłby, ten, kto niczego dobrego nie odnalazł w przeszłości, niczego dobrego nie odnajdzie i tutaj. Lecz ten, kto miał przyjaciół w innym miejscu, także i tutaj odnajdzie szczerą i wierną przyjaźń… …Bo widzisz, ludzie są dla nas tym, co w nich dostrzegamy.”
Harpia36 Bardzo pieknie i madrze ujete!
Jaka cudowna para, Hania i Janusz! Jaka mądra, cudowne i szczera Haneczka ❤️
Śliczne widoki, śliczna Pani Hania!
Ta biała sukienka+korale+okulary=szał. Serio. Super zestaw!
Jestem niepełnosprawny na wózku i Pani podnosi mnie na duchu.
nabuk2000PL Wielka dla mnie to przyjemnosc, jak moge dac komus promyk radosci! Zycie jest takie piekne a czasem my sami je robimy nieprzyjemne poprzes swoje mysli! Nasza wyobraznia moze nas zabrac do krainy wyobrazni i cudow a tam jestesmy w raju i zyjemy w szczesciu! Zycze Ci cudownych i wesolych mysli i przepieknego dnia, Hania:)
Haniu, patrząc na Twoje filmy czuje się jakbym oglądała nierealny świat, przyrównuję życie w Australii do tego w Polsce i widze jaką człowiek potrafi zbudować przepaść, gorszy świat, dziwne warunki do życia.
Sama choruję od 2010 na reumatoidalne zapalenie stawów i wiem jak bardzo stres niszczy mnie i mój organizm, mimo że mam dopiero 23 lata. Nie umiem sobie z nim poradzić, chyba będe musiala szukać pomocy u psychologa. Twoje filmy zawsze pozwalają mi zapomnieć o bólu, stresie i dają mi siłe na kolejne dni. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę ;)
Hej, ja tez ciagle sie stresuje i staram sie z tym walczyc. Ogolnie zauwazylam, ze od wielu lat mi strzela w kosciach, ostatnio coraz to czesciej i glosniej, nie boli to jakos specjalnie ale czuje, ze cos jest nie tak. Lekarze mnie splawiaja i mowia, ze to normalne ale ja wiem, ze tak nie bylo kiedys, Tez mam 23 lata. Czy Twoje problem z reumatyzmem (bo o to chodzi? ) takze zaczely sie od strzykania i strzelania w stawach a pozniej przyszedl bol? Prosze o odpowiedz, moze byc tez na priv, pozdrawiam
Asia Anto moja choroba pojawiła się po ogromnym stresie związanym z ewakuacja przeciwpowodziową w 2010 roku. Groziło nam zalanie i miałam tyle pracy z wynoszeniem dobytku. Ogólne przemęczenie, brak snu no i stres spowodował że z dnia na dzień przyszedł ból w stawach, obrzęk dłoni, zaczerwienienie. Potem choroba przeniosła się na stopy, kolana, biodra, łokcie, kark. Ręce miałam tak spuchnięte że nie umiałam się podpisać, odkręcić butelki z wodą mimo że miałam 19 lat. Powiem ci, że wątpię żeby strzelanie w kościach było związane z reumatyzmem, i mam nadzieje że nigdy na to nie zachorujesz, bo choroba strasznie ogranicza w poruszaniu się, wstaniu z łóżka, ubraniu się. Każdy dzień dla mnie to walka z bólem, a minimalny stres powoduje straszny ból drugiego dnia. Gdyby nie wsparcie bliskich, chłopaka nie dalabym rady. ;)
Anna G Aniu, może spróbuj zadbać o dietę, mi pomogło wyrzucenie mleka i jego przetworów (nawet tzw. mleka ze wsi) oraz glutenu. Staram się nie jeść nic przetworzonego "ze sklepu". Wystarczyły 4 tyg., żeby wszystkie dolegliwości znikły! To wcale nie jest trudne, ani drogie, a może dać efekty, i to bez łykania tabsów :)
Aniu, ja też choruję na RZS od 3 lat i już powoli zwalczyłam tę chorobę. Najważniejsza jest odpowiednia dieta, wielu dietetyków interesuje się tak zwaną dietą immunopresyjną, która sprawia , że bóle ustępują, ale trzeba wyrzec się wielu składników z jadłospisu także mleka i jego przetworów, niektórych warzyw, wszystkich zbóż,nawet tych bezglutenowych, żywność wysoko przetworzoną. Jest trudno, ale dzięki temu odstawiłam większość leków , nawet sterydy! i odstawiam dalej bo nie mam już ataków bóli. Żaden reumatolog nie chciał mi uwierzyć i pukał się w głowę jak mówiłam, że da się to uspokoić dietą! Ja znalazłam dietetyczkę, która też na to chorowała i sama siebie wyleczyła. Na tę chorobę negatywnie działa wiele czynników. Przed chorobą też się bardzo stresowałam, przebywałam wiele czasu w pomieszczeniach zadymionych dymem papierosowym(mimo, że sama nie palę) i oczywiście nie zważałam na to co jem( w tamtym okresie odchudzałam się nieracjonalnie samymi jogurtami i przetworami mlecznymi!) czyli tym co najgorsze na stawy:).
Po pojawieniu się choroby zaczęłam się nią interesować, bo wkurzało mnie to, że moi lekarze twierdzili , że nie jest to do pokonania i niedługo będę jeździć na wózku, a jestem młodą osobą i na to sobie nie pozwolę. Odwiedziłam ponad 10 reumatologów, żeby sprawdzić czy są inne sposoby walki z tą chorobą, jednak każdy lekarz wciskał mi te same szkodliwe na inne narządy leki i mówił, że to wszystko co może mi zaproponować, i po zapytaniu czy te leki spowodują remisję........ otrzymywałam odpowiedź NIE NIE NIE !!
A teraz to ja idę do swojego reumatologa i zbieram same pochwały, gdzie kiedyś jak pytałam i mówiłam o tym sposobie leczenia to patrzył na mnie jak na idiotkę.
nie wiem czy juz znasz pana Jerzego Ziebe, poogladaj sobie jego wyklady na YT, o twojej chorobie tez chyba wspomina jezeli dobrze pamietam. jest rewelacyjny!
Haniu nie ma ciebie już ale zawsze będę pamiętać wszystko o czym opowiadasz dziękujemy!!!
Haniu masz absolutnie racje, stres nas zabija, bądźmy radośni szczęśliwi z tego co mamy. 😚
Nas nie zabija stres, nas zabija życie, które nie potrafi obronić się przed śmiercią, ale też śmierć jest błogosławieństwem dla człowieka. Gdyby nie było śmierci, życie stałoby się koszmarem.
Haniu, masz stuprocentową rację i za to łyżkami bym Cię jadła. Szczęście trzeba łapać za ogon i dusić jak cytrynę. Nie wypatrywać nieszczęścia nie przewidywać tylko wręcz przeciwnie: mówić sobie, że jest się w czepku urodzonym. Naprawdę, często innym się wydawało, że musi mi być bardzo źle, a ja im pokazywałam, że w tej mojej beczce dziegciu jest kropelka miodu. I tak trzymajmy!
Joanna Adamczyk Kiedys przeczytalem madry post cyt..Szczęścia nie da się zdefiniować, każdy ma swoją własną definicję :) // Dlatego to,co Pani napisala jest subiektywne i irracjonalne
+ Chris Zieher To, ze poczucie szczęścia jest bardzo subiektywnym doznaniem to jest oczywista oczywistość (że zacytuję klasyka). Natomiast nie zgodzę się, że jest irracjonalne, czyli tłumacząc na nasze bezsensowne. Przykro mi, ale najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co chciałam przekazać w swoim komentarzu,.
Joanna Adamczyk Nie szczescie jest irracjonalne,tylko to,co Ty napisalas (twoje mysli) cyt..Dlatego to,co Pani napisala jest subiektywne i irracjonalne.// To Ty mnie,nie zrozumialas
Chris Zieher Umiejętność bycia szczęśliwym, czy nie załamywania się z powodu przeciwności losu to duża sztuka i nie każdemu dana. Jednak warto się jej nauczyć jeśli chcemy, żeby życie było znośne. Mam nadzieję, że to wszystko piszesz tylko dlatego, że lubisz się sprzeczać, bo jeśli naprawdę uważasz moje przekonania za bezsensowne to bardzo mi Ciebie żal.
Joanna AdamczykByc szesliwym to zdolnosc,ktora posiada kazdy czlowiek,czlowiek sie tego,nie uczy! Masz juz to zaprogramowane w mozgu.Nawet totalny pesymista,bedzie szczesliwy,jak sie jego marzenie w koncu spelni.A nigdy wczesniej ,nie uczyl sie byc szczesliwym np.. wygra na loterii milion,miliony !Bedziesz tez rozbawiona,szczesliwa sluchajac ulubionej muzyki,czy dobry sex,pijac champana,po wypaleniu jonta itp..To sa wlasnie chwilowe emocje,gdy odczuwasz szczescie euforie.Natomiast stale zadwolenie,optymizm,to juz,nie jest szczescie,to tylko wiara,ze wszystko bedzie dobrze !
Haniu,nie zapomnę o Tobie,byłaś wspaniałą osobą.Często wracam do chwil z Tobą i Twoim mężem....do Waszych filmików.
Witajcie p. Haniu pozdrawiam i sciskam Was i proponuje filmy Wandy Wgener /jest pani piekna wewnatzr i na zewnatrz/
Pani Haniu jest Pani piękną kobietą i nie musi Pani sobie tego powtarzać, Pani widzowie powtarzają to za Panią :) Oglądanie większości Pani filmów wywołuje uśmiech na twarzy i sprawia że lepiej robi się człowiekowi na duchu. Wszystkiego dobrego dla Pani i męża
Wyrazy współczucia, a Hanię napędzał nieszczęsny strach.Jak byłam chora to przeszłam ten sam stan tj. życie materialne traciło znaczenie a liczyła się duchowość i dobroć do bliźnich .Życzę rodzinie spokoju serca , a życie samo pisze scenariusze.Pawodzenia
Dzień dobry drogi Januszu.zwracam się do Ciebie bo wiem że Hani już dawno nie ma na tym świecie,lecz jest na szczęście w moim sercu❤.Dziękuję Tobie za tak wspaniałą żonę jaką miałeś i dziękuję że dzięki waszym filmom poznałam Hanię i Was razem.Dużo pozytywnych,wartościowych,budujących,przemiłych wrażeń,mądrości i radości mi dostarczyliście.Myślę że wasze filmy bèdę jeszcze bardzo długo oglądać🍀.Pozdrawiam Ciebie Twoją Rodzinę,i wysyłam całuska do Hani taaam w Przestworza...🙏🏻Agnieszka.
SUPER RECEPTA - Z ZASZCZYTEM POPIERAM ! MYŚLĘ HANIU . ŻE DOPEŁNIASZ TO SZCZĘŚCIE , DZIELĄC SIĘ TYM SZCZĘŚCIEM Z INNYMI LUDŻMI - RÓWNIEŻ TAKIMI JAK JA - DZIĘKUJĘ ! TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE ! POZDRAWIAM !
Haniu żyj, baw się i tańcz 😀😀😀😀😀😃 życie jest jedno. Pozdrawiam serdecznie.
A ja Haniu powiem tylko KOCHAM KOCHAM KOCHAM :)
Jest niesamowity smutek że Nie ma wśród Nas ludzi których kochamy
Szkoda tylko, ze Hania tej recepty na szczescie nie odkryla i nie wdrozyla w Australii 25 lat wczesniej a moze juz w Polsce (tam tez miala zycie burzliwe) a dopiero w stadium paliatywnym swojej choroby nowotworowej. Moje refleksja to: rodzimy sie w jakims ekosystemie czyli okreslonych warunkach, okreslonym srodowisku. i w tym srodowisku i pod jego wplywem nasz organizm dostosowuje sie by dobrze funkcjowowac. np w Polsce nie uodpornimy sie na malarie bo nie bierzemy profilaktycznie chlorokiny, za to przez kontakt z kotem uodpornimy sie na toksoplazmowe. A za moich czasow w przedszkolu podawano tran (malo nasloneczniony klimat w Polsce). W dalekim egzotycznym kraju wprowadzamy nowosci zywieniowe stopniowo (jak u dziecka). W nowym kraju uczymy sie zyc na nowo i tez powoli. U Hani to bylo biegiem i na lapu capu.
Kochana Haniu, mogę tylko napisać po raz kolejny: dziękuję. Za jasność, za światło, za idee, które tylko brać i z nich korzystać. Za wolność. To niesamowite, ale czuję bardzo podobnie. Radość i szczęście są chyba rzeczywiście wszędzie, tylko trzeba je zobaczyć, a właściwie zmusić niejako trochę czasami umysł, żeby je zobaczył. (Wiem już ile osób naskoczy, jakie życie jest okrutne, ale warto czasami się zastanowić, dlaczego tak naprawdę to my jesteśmy dla siebie sami osobiście tak okrutni!)
Mam serdeczną, gorącą prośbę, jeśli kiedyś się uda, czy mogłabyś opowiedzieć, albo trochę nakręcić, ale nie wiem, jak to wyjdzie, o australijskim niebie. Jestem fanką astronomii, obserwuję nieraz niebo przez własny teleskop. Ale niebo nad PL często zasnute. A wy tam macie obłoki Magellana, i wiele innych ciekawych "innych światów". I mało chmur. Jakie to uczucie, gdy można nocą leżeć na plaży z dala od świateł i na takie niebo patrzeć? Znam zdjęcia z książek i internetu, ale jak to wygląda w realu? Gdyby się coś takiego udało, byłoby super. Ale nic na siłę. Może Ciebie to wcale nie kręci.
A niezależnie od wszystkiego pozdrawiam serdecznie. Samej pogody ducha życzę, w każdej sekundzie.
Katarzyna Jurczak Droga Kasiu, niebo tu jest niesamowite ale trzeba wyjechac poza miasto, tam gdzie jest 100% ciemnosc i nie ma pelni ksiezyca! Teraz juz sie do tego przyzwyczailam , ale pierwszy raz jak sie spotkalam z nocnym niebem na pustkowiu to oniemialam! Cos wspanialego. Nie znam sie na gwiazdach, wiec wiele Ci nie powiem. Zawsze pierwszy pokazuje sie Krzyz Poludnia, pieknie go widac , a potem miliardy gwiazd. Bardzo duzo widac spagajacych i mnostwo sputniow , okraza nasza planete. Jest jedna gwiazda , ktora a niektore noce jest czaerwono/zielona - miga. Pierwszy raz Janusz mowi, ze to samolot ale ten samolot jest codziennie w tym samym miejscu hehe. Nie wiem co to za gwiazda ale odroznia sie bardzo od innych. Moze faktycznie kiedys o tym opowiem. Wiele razy probowalam nagrac takie rozgwierzdzone niebo, ale niestety kamera nic nie lapie. Zycze milego dnia, Hania:)
Kącik Hani Haniu, bardzo dziękuję. Czuję, jakbym tam leżała gdzieś na piasku. To niesamowite chyba, tak nagle zobaczyć zamiast Wielkiej Niedźwiedzicy, którą widać z Wielkim Wozem u nas taki Krzyż Południa. Wiem, jak wygląda, ale teoretycznie. Nie widziałam. Ale zobaczę. Nieważne kiedy i w którym życiu. Kamera może niestety nie łapać tego. Gdy ostatnio u nas było spore zaćmienie słońca, musiałam się natrudzić, żeby zrobić choć jedno zdjęcie, na którym będzie to widać. Bardzo, bardzo Ci dziękuję za ciepło na sercu, które przesłałaś mi wraz z odpowiedzią. Wam również przesyłam ciepłe myśli. Odpoczywajcie i cieszcie się nadal sobą. Pozdrawiam. Kasia :)
Katarzyna Jurczak
Spore zaćmienie słońca to było w 1999 r. W Polsce zasłonił księżyc 92% tarczy słońca. ☺
Też lubię popatrzeć przez teleskop na niebo, tyle że w Polsce jest to dosyć utrudnione. Wśród astronomów jest taki żart- przez teleskop można na słońce popatrzeć 2 razy. Raz jednym okiem, raz drugim ;) No, ale teraz to mają filtry, tak że mogą patrzeć bez problemu.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Jesteście wspaniali! Dużo radości!
Wybieraj myśli tak jak rano wybierasz ubranie.
Jak chcecie wku.... Ludzi, to w moim wypadku udaje sie Wam w 100 procentach. Zla jestem, ze tego nie mam !
...tak fajnie się Was dwoje ogląda a to już przeszłość...;)
Ach, to życie takie zawsze krótkie w radości bycia razem bywa!.
A ja dzięki filmikom Hani na internetowej wyspie:
nikt nie wie co Nas czeka ale każdy ma nadzieję,
że uda mu się spotkać po prostu dobrego człowieka-
i spotkałam....;)
POZDRAWIAM SERDECZNIE PANIE JANUSZU:)
Sluchac i ogladam z ogromnym zaintetesowaniem😊Pozdrowionka serdeczne 😘
Haniu! po Twoich filmach zawsze mam taką motywację, radość i wszystko mi się chce! Masz rację, że w życiu nie warto sobie odmawiać, tylko brać to czego my,nasz organizm i ciało potrzebuje! Nie zawsze jest łatwo ale tak czy siak trzeba brnąć do przodu! :) Dzięki stokrotne Haniu i proszę/prosimy o więcej filmów! Bo robisz troszku przerwy i dostarczasz nam tęsknoty za Twoją osobą! Czekamy! Pozdrawiam serdecznie :)
Witam Pania fajny filmik pozdrawiam i życze zdrowia dla calej rodziny od rodziny Wajs
Haniu dziekuje bardzo za tak mądre refleksje,rzeczywiście ciężko pracowaliśmy oby teraz zamartwiać się byle czym.Śmiech to zdrowie.Jesteś z mężem tak pozytywna.piękna i radosną.że czekam na Twój następny vlog z niecierpliwością.Pozdrawiam serdecznie do miłego usłyszenia.
pieknie Pani Haniu!
Hania jestes wspaniala. Jestes Mentorem, uwielbiam Cie
Ahh jak tam pieknie, ile tam sie dzieje :) cudowny filmik pani Haniu dziekuje za zastrzyk pozytywnej energii :)
Haniu, to co mówisz o myślach i uczuciach to już od wielu lat naucza Joe Vitale i w filmie "Sekret" zawarli.
Ogólnie chodzi o wizualizację połączoną z uczuciem. Żeby coś osiągnąć trzeba poczuć się, jakby już się to posiadało i chodzi o to "poczucie" tego stanu, albo stanu pełnego zdrowia, stanu witalności, czy nawet stanu posiadania wielu środków finansowych. Dopiero kiedy umysł doświadczy w pełni (również emocjonalnie), wtedy zacznie realizować plan dotarcia do tych celów. Samo marzenie bez zaangażowania całego siebie jest tylko takim bujaniem w obłokach, a mózg potrzebuje realnego planu i pełnego zaangażowania człowieka, żeby zaczął pracować dla naszego dobra.
Polecam Dr Joe Vitale i film "Sekret".
Trzymaj się !
Mariusz Dariusz Dokladnie to wlasnie chcialam p[rzekazac! Dziekuje:)
Haniu kochana, dobrze ze jestes ,Twoje slowa koja dusze i daja nadzieje na lepsze dzis ,jutro i pojutrze.Zycze Wam radosci i zdrowka :)
Wszystko co ta pani opowiadała o leczeniu i jakie miała pomysły na swoje leczenie nie zadziałało.
Pani Haniu wygląda Pani pięknie i świetnie się słucha tego, co Pani ma do powiedzenia. Dziękuję za pozytywną energię!
Wspaniałe jest to, ile Pani daje nam chęci do życia. Uśmiech sam się pokazuje na twarzy! Pozdrawiam serdecznie :)
piekne piekne...jestescie wspanialymi ludzmi...blogoslawie Wam!
...też żałuję,że nie ma już Ciebie z nami:(
Recepta na szczęście - wygrać w totka i być zdrowym.
Haniu kochana :) Wszystko mamy w sobie, całą moc Bożą, wiarę, która jest mocą. Czy można chcieć czegoś więcej? Bóg wyposażył nas we wszystko, tylko dziękować za błogosławieństwa. Nie prosić, tylko dziękować, bo jak można prosić o coś, co się już ma w swoim duchu. To tak, jakby ktoś dostał przecudny prezent i prosił tego, który już podarował, o to by tę rzecz dostać. To jest bez sensu prosić o coś, co się już ma. Ludzie muszą pojąć, że prócz ciała mamy ducha i w tej duchowej rzeczywistości, która jest bardziej realna niż ten materializm mamy już wszystko-i doskonałe zdrowie i błogosławieństwo finansowe itp. Musimy tylko nauczyć się to ściągać, by manifestowało się to w świecie materialnym.
Bóg powołuje do istnienia rzeczy widzialne ze świata niewidzialnego i my możemy to samo poprzez myśli i słowa i wyobraźnie-oto narzędzia, które dostaliśmy od Boga tak jak dzieci dostają do piaskownicy wiaderko, grabki, łopatkę i foremki. Problem z ludźmi jest taki, że nie widzą swoich "grabek", tylko płaczą, bo chcą czyjąś "łopatkę". Mamy swoje zabawki więc korzystajmy z nich ku Bożej chwale, bo dziećmi Boga Stwórcy jesteśmy, nie wypadliśmy sroce spod ogona, naprawdę możemy bardzo wiele, bardzo, bardzo wiele. Kocham Was Haniu 💕😊
Harpia36 Pieknie powiedziane! To wlasnie chcialam Wam przekazac i ciesze sie bardzo, ze zostalo zrozumiane. Dziekuje za ta odpowiedz, Hania:)
Kącik Hani
Gdy byłam mała, a potem nastolatką, to chodziłam z Bogiem. To było piękne doświadczać Jego błogosławieństw, ale potem odeszłam w świat materialny, odeszłam w ciemność i pogubiłam się. Musiało się coś wydarzyć, bym powróciła do światła. Biblia mówi, że gdy Adam i Ewa zjedli owoc poznania dobra i zła, to otworzyły się im oczy. Te oczy cielesne. Dostrzegli swoją nagość i przestraszyli się i zawstydzili tak, że uciekli w krzaki. Gdy chodzili w duchu, to swojej nagości w ogóle nie dostrzegali, oni mieli żywą relację z Bogiem, mieli gdzieś swoją nagość, ale gdy otworzyły się im oczy to skupili uwagę na braku odzienia. Z nami to samo jest-gdy patrzymy oczami cielesnymi, gdy chodzimy w ciele, to skupiamy uwagę na naszej nagości, wciąż narzekamy, że nam czegoś brakuje, że nic nie mamy, że jesteśmy nadzy, ale gdy zamkniemy te oczy, a zaczniemy chodzić w swoim duchu, to dostrzeżemy, że mamy wszystko, że jesteśmy bogaci, we wszystko, że mamy pełne błogosławieństwo, że mamy swoje zabawki, którymi możemy się świetnie bawić, swobodnie, bez trudu, bez wysiłku. Mamy w sobie ogromną moc, tę samą, która wzbudziła Chrystusa z martwych (ja w to wierzę), tylko potrzebujemy pozbyć się wątpliwości, odwrócić wzrok od materializmu, od okoliczności. Wiesz co Haniu, powiedziałaś coś bardzo ciekawego, że gdy jest Ci ciężko i masz odczucia niepozytywne, to starasz się wzbudzić te dobre odczucia w sobie. I tak się zastanowiłam i jest to dobre, bo te odczucia smutku, oddalenia, odosobnienia są odczuciami cielesnymi, my je odczuwamy, gdy idziemy za ciałem, jeśli nie pójdziemy za nim, to dostrzeżemy, że mamy zupełnie coś innego. Mamy wyobraźnię, a wyobraźnia jest początkiem tworzenia. Mamy ożywić Słowo Boga w sobie, w wyobraźni i dać mu początek, by to, co w świecie duchowym zamanifestowało się w świecie materialnym. Tak to widzę.
Pozdrawiam serdecznie i też dziękuję, że mówisz o tym wszystkim Haniu, bo potrzeba nam poznawać prawdę. W Biblii napisane jest- "i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". To poznanie prawdy wyzwala, nie gonienie za rzeczami materialnymi :)
Miłość szeroko pojeta jest najwazniejsza💖💖💖💖
a ja ciagle wracam do pani kacika...po tak wielu latach...
pani Haniu pozdrawiam serdecznie jest pani spaniałą osobą
Ta sukienka bardzo mi się podoba :) i to co pani mówi też :)
Niesamowita ta wasza radośc i pogoda ducha ! Bardzo wam dziękuję za chęć i czas jaki nam oddajecie robiąc te filmiki :) Haniu , Januszu , jak najwiecej tej pogody wewnętrznej , i słonca ..słońca bez końca na te świeta Wielkiejnocy , chciałam Wam z całego serca życzyć .
Pani Haniu , jest Pani piękną ciepłą mądrą kobietą :) Pozdrawiam serdecznie :)
rdkkfyyth
Piękni i młodzi... Oglądając Was uśmiech sam pojawia się na mojej twarzy :) Haniu wyglądasz fantastycznie!
❤❤❤❤❤❤❤❤❤
metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141637,17697234,_Podziemie_nadziei____powstaje_pierwszy_film_o_medycznej.html#BoxLokKrajImg
Bardzo wazny przelom w Polsce, leczenie medyczna marichuana , zobacz Haniu !
Moc usciskow x
Często bywa tak, że dana osoba żyje w jakimś pędzie pełna nienawiści zawiści skłócona z całą rodziną najbliższą..... i dopiero jak przychodzi poważna choroba natychmiast potrafi wszystkim wybaczyć pogodzić się z córką, zięciem matką.... i dlaczego tak się dzieje? czyż nie można było wcześniej żyć w pogodzie ducha i w zgodzie z rodziną? Dlaczego ludzie dopiero jak stają przed zagrożeniem śmierci to potrafią się zmienić i zmienić swoje myślenie i stosunek do życia i poglądy i wszystko? A może jakby wcześniej żyli bez nienawiści bez zazdrości i bez pielęgnowania negatywnych uczuć do drugiej osoby to nie zachorowaliby na to czy inną chorobę........
Hania❤️
Haniu a jednak nie wspomniałaś o najważniejszym lekarstwie na choroby które jest dostępne dla każdego
człowieka. Na choroby, które nie są powodowane przez stres jak to mówisz, lecz przez największego przeciwnika
Boga. Jeżeli było by inaczej, to czy Jezus, kiedy był na ziemi, uzdrawiał by chorych i uwalniał ludzi z wszelkich zniewoleń?
Zobacz to: th-cam.com/video/ara7mz0Y8eI/w-d-xo.html
i to: th-cam.com/video/aKQ23enc4ac/w-d-xo.html
Kto chce szukać 'cudów' w innych opcjach niż Jezus to niech dalej traci czas.
Pozdrawiam.
Serdecznie dziekuje Haniu za Twoje filmiki z Australii.Podobnie jak Wy tez jestem emigrantem /wyjechalem poczatek lat 80-ch/ale wybralem Canade wspanialy kraj,ale jest cos czego Wam zazdroszcze- SLONCE.Mieszkam w Montrealu a zima tu sie zaczyna juz w pazdzierniku i czasami konczy w maju.Po blisko 1/2 roku sniegu i mrozu kazdy teskni do lata.Dzieki Tobie duzo dowiedzialem sie o zyciu w Australii.Zycze pogody ducha,tak trzymac!!
Oglądam sobie i SLUCHAM Z WIELKIM ZROZUMURNIEM TWOJE SŁOWA HANIU w Poranek Wilelkanocny...szukam wciśnie tej siły Zmartwychwstania która Ty w sobie odnalazłas..❤️‼️ probuje wyciągać szyje jak najdalej za wzgórze za zakręt za chmurę..)))))dobrze ze zawsze miałam długą..łabedzią)) w piekarniku zaraz wyładuje gęś z Polski oraz ziemniaczki z Polski naszej ukochanej wytęsknionej kochana nasza wspaniała Ganiu oraz Ty Jsnuszu ---sercem Was otulamy i myśli dajemy ku Wam najserdeczniejsze Bozka z Dziewczynkami❤️❤️‼️‼️
ale sie fajnie oglada panstwa filmiki wasze filmy sa tak ciekawe jakbym ogladal badz czytalToniego Halika,Elzbiete Dzikowska,Wojciecha Cejrowskiego,Ryszarda Kapuscinskiego,Beate Pawlikowska,Stefana Czerniewskiego,Fiedlera,Szklarskiego i innych dziekuje i prosze o wiecej przepiekne filmy
Kochana Haniu to co mówisz to w 100 procentach prawda .Ja koncze 57 lat.Pracuję z chorymi .To co mówisz to prawda.,Zazdroszczę tylko że masz tak wspanialego faceta obok siebie .Ja mając 34 lata owdowiałam.Dzięki za te relacje .Pozdrawiam
Haniu z każdym filmikiem wyglądasz coraz młodziej! :)
W stu procentach godzę się z tym co mówisz o szczęściu i myśleniu.
Chciałabym, żeby wszyscy moi bliscy potrafili myśleć i czuć tak jak my... ale wydaje mi się, że jednak w Polskich realiach jest to troszeczkę trudniejsze... szczególnie w szare, pochmurne dni.
Pozdrawiam :))
Szesliwy janus Zé ma Taka zone má, Dra co nagrala o trudnosci swojego rzycia j Jak ucekali stej polske do tego novego kraju Austrália teraz pó trudnosci i duzo pracy spevnoscia na merytuze jezdzi pó calem novym kraju ipokazuje swoje nagranie na caly swiat swetne iciekawe bardzo Milo sluchac te nagranie.
Uwielbiam słuchać Twojego pięknego głosu. Nie wiem w ilu miastach są takie stacje do naprawy rowerów, ale u mnie w Bydgoszczy jest ich kilka. Kieruje dziś moje modlitwy w Twoja stronę. Pozdrawiam :)
Koncepcja kieliszka czerwonego wina jest bliska memu sercu, bo lubię:-)
Muszę przyznać,że świetnie wyglądasz, szczególnie korzystnie w tych kobiecych sukienkach.
Hania jesteś wspaniała :)Mamy nadzieje ze jak otrzymamy visę 190 to postaramy się ciebie osobiście poznać !!!!Wojtek i Angelika z Irlandii!!!!