Dlaczego wszyscy co mają parcie na pompy ciepła w kosztach nie podają ich amortyzacji, przecież taka pompa ma swoją żywotność i za 10-15 lat trzeba liczyć się z jej wymiana, a przy koszcie rzędu 25000 trzeba się liczyć z amortyzacja na poziomie około 2000 rocznie , a za taką kasę można nabyć sporo energii z innego źródła (drewno węgiel, pellet, gaz czy nawet prąd)
@@skiba206 kolega w zeszłym roku dał się na to namówić i w lutym rachunek za użytkowanie tej pompy przekroczył 3400zl, fakt było około 15ponizej zera. Same podłogowki okolo 220m2 powierzchni grzania.
Paliłem weglem, palę węglem (orzech) i będę palił węglem. Nawet jak zakażą to będę palił w nocy. Sporo tu u nas biedaszybników w okolicy.Zresztą lubię dokładać do pieca i lubię jak znajomi przyjdą to cieszą się jak u mnie ciepło.
Ciekawie zrobiony materiał, ale mam jedno wielkie ALE. Jasno wynika z tego zestawienia, że jedynym prawilnym źródłem ciepła powinna być pompa ciepła. I zgodzę się, że jest do dobre rozwiązanie do nowych domów, z ogrzewaniem podłogowym (sam zamierzam zastosować u siebie PC). Węgiel zostanie zakazany. Podobnie drewno i pellet - to kwestia czasu. Co do gazu - na przyszłość nie wróży dobrze (uzależnienie od Rosji). I teraz taka konkluzja: o ile da się zrozumieć i pojąć, że nawet 90% inwestorów wybrałoby w najbliżej przyszłości pompy ciepła, to co z gospodarstwami, którze od kilkunastu czy kilkudziesięciu lat ogrzewają drewnem i/lub węglem? Znam mnówstwo osób, które tak ogrzewają swoje domy. I co: rząd/UE zakaże kopciuchów i 80 letnia pani Jadzia, która ogrzewa swój mały 50 letni domek na wsi piecem kaflowym zainstaluje sobie pompe ciepła? Nonsens. Cena prądu również poszybuje w górę. Fotowoltaika nie będzie już tak opłacalna jak do tej pory. Skończą się wszelkie założenia pro eko, gdy tylko mróz zawita pod strzechy. Ludzie będą mieli kompletnie gdzieś ekologię, gdy będą marznąć w swoich domach.
Świetnie skomentowane. Polecam książkę Blackout . Autor wspiera się na planach zarządzania kryzysowego nie byle kogo bo Niemiec. Niemcy już ostrzegają swój naród o możliwych długotrwałych wyłączeniach prądu. Austria ćwiczy i ostrzega. A u nas? Lektura tej książki mnie poraziła i rzeczywiście wszystko zmierza w tym kierunku. Wystarczą dwa dni bez prądu a g...o w blokach zacznie się piętrzyć. To co dzieje się na świecie skłania mnie do przedsięwzięcia na okoliczność braku prądu. Moje CO jak się niespodziewanie okazało chodzi grawitacyjnie. A pięć Defro Eco Duo spał wszystko od groszku przez pelet po zrębki z ogrodu przez retorte atakze na ruszcie paliwa stałe. Więc nie zmarzne bodaj mam iść po szyszki do lasu pozdrawiam
Powiem tak, stare da się ale trzeba inwestycji. W 2007 roku kupiłem dom z 1954 roku z kamienia polnego w 80 %. Inwestycja w kocioł na ekogroszek przy cenie węgla 270 zł na 1 t luzem pieklorz z Piekar był strzałem w dziesiątkę. Jednak brak termoizolacji skutkował przemarzaniem ścian w rogach i pojawianiem się grzyba, siedząc przy scianie przy mroźnych dniach odczuwalny był chłód. W 2012 decyzja ocieplamy dom. Styropian 12 cm to kompromis ceny do efektów. Na stropie strychu luźno położona wełna 15 cm. Efekt? Niebo a ziemia, spalanie węgla na średnim poziomie 4t w sezonie przy 180 m2 z temperaturą w domu w dzińe 21 stopni w nocy 18. Podłogówka tylko w łazienkach. Nadszedł rok 2020, kocioł już zaczyna cieknąć na spawach po 15 latach użytkowania, cena węgla workowanego ok 800 zł/t. Trudna decyzja o wymianie kotła. Na budynku rura z gazem więc pierwsza myśl gaz, projekt instalacji wewnętrznej, nowy kocioł gazowy, modernizacja kotłowni, wkład do komina.... Postawiłem na pompę ciepła 16kW woda powietrze, modernizacja kotłowni we własnym zakresie, zasobnik CWU 300l, montaż pompy także praktycznie sam. Serwis napełnił gazem i odebrał gwarancyjnie. Koszt inwestycji 28 tys. zł. Dokładnie jutro mija rok od uruchomienia, zużycie jak dotąd 10 tys kW. Ktoś powie dużo, dom dobudowany pokój czyli teraz prawie 210 m2 do ogzrania, 5 osób dla CWU. Licząc po cenie kWh Tauron 61 gr brutto w taryfie G11 wydałem 6100 zł na ogrzewanie budynku i CWU za 25.11.2020-25.11.2021. Do listopada 2020 nie ogrzewałem bo kocioł poszedł na złom i była przeróbka kotłowni wiec dom nieco się wyziębił vo miało wpływa na zwiększone zużycie. W marcu 2021 założyłem sam fotowoltaike, inwerter odkupiony z farmy w Niemczech 33 kW dwuletni, 33 panele LONGI 445W z konstrukcją, przewodami i całym majdanem wydałem na to 22 tys zł. Wisi tylko 18 paneli bo brakło czasu na powieszenie reszty z powodu konieczności remontu dachu na garażu. Na wiosnę powieszę resztę i mam nadzieję że koszty zużycia prądu zbilansują się z zużyciem. Gazu i węgla nie wyprodukuję, prąd tak. Co prawda zgodzę się że montaż we własnym zakresie to duża oszczędność. To co wyliczały mi firmy na PC i PV to absurd i zdaję sobie sprawę ze nie każdy ma umiejętności i czas by samemu działać, ale to dotyczy się kazdego źródła ogrzewania. Ceny gazu i węgla utwierdziły mnie tylko że to był słuszny wybór. Co prawda prąd niebawem zdrożenie według informacji nawet o 40 % ale PV jest taką poduszką amortyzującą takie ciosy. Do pełni szczęścia i spokoju duszy brakuje mi jeszcze agregatu prądotwórczego, idealny taki wojskowy PAB8 w dieslu co wszystko przepali na silniku IFA. Sorry za przydługi wywód ale inaczej się nie dało tego wyjaśnić. Życzę wszystkim tylko trafnych decyzji i niskich rachunków.
Przepraszam za czarny wpis ale... ludzie zarządzający „gospodarstwami, które od kilkunastu czy kilkudziesięciu lat ogrzewają drewnem i/lub węglem” poumierają w kolejkach do lekarzy w przeciągu 10 lat.... Stad rządzący światem socjopaci mają to w dupskach.
Czemu piszesz że drewno zostanie zakazane? Ulegasz propagandzie. W Niemczech i Austrii w tej chwili są bardzo duże dotacje na akumulacyjne piece i kominki na drewno. W Czechach żeby dostać dotacje na fotowoltaikę i pompę ciepła trzeba mieć w domu niezależne źródło ciepła na drewno. Cała Skandynawia ogrzewa się drewnem. Poza jednostkowym przypadkiem gdzie w Krakowie zakazali to w Polsce już nigdzie tak się nie stanie, zresztą w Krakowie też za niedługo się z tego wycofają. Palić zakazali a smog jest taki sam.
Pompa ciepła wymaga energii elektrycznej a sęk w tym, że zimą panele słoneczne jej nie dadzą. Latem są problemy ze sprzedażą prądu z fotowoltaiki, bo zwyczajnie napięcie w sieci rośnie zbyt wysoko a inwerter odcina jej dostarczanie i nie ma możliwości sprzedaży. Mamy starą infrastrukturę nie pasującą do nowych potrzeb. Energia elektryczna w Polsce pochodzi z węgla i taka powinna pozostać. Do spalania węgla Polska nie powinna kupować powietrza od cwaniaków z UE
@@haimcukerman1012 Ale Cię ten polski katolicyzm uwiera. Neokomuna zwalcza katolicyzm bo już raz na nim się pośliznęła. Gdyby nie pomoc KK i różne Popiełuszki do tej pory siedział byś w PRL i korzystał z radzieckiej elektroniki.
Palę eko groszkiem czyszczenie i zasypywanie pieca raz w tygodniu jestem zadowolony . Nie zmienię za rządne skarby świata. A jak gmina mnie zmusi to ujawnię ich grzechy pozdrawiam.
To co politycy zaplanowali na 30 lat a co będzie to dwie inne rzeczy .zyjemy w bardzo niestabilnych czasach i nie zdziwił bym się powrotu do węgla za 5 lat .fotowoltaika ,dobra rzecz tylko jak działa, a z tym różnie jest .co do gazu to widać jakie jaja już robią. Jezeli ktoś ma kasę i robi dom ,niech ma wszelki wypadek dostosuje instalację do dwóch źródeł grzania .
Mam piec na pellet. Dom o powierzchni 200m2, ocieplony. Czyszczenie pieca 4-5 razy w roku i z tego mam wiadro popiołu którego używam jako nawozu. Do zbiornika wchodzą 22 worki po 15kg. Na wiosnę i lato wystarczy jeden załadunek. Z kolei przy mrozach - 30 załadunek co 4-5 dni. W ciągu roku spałam 4-5 ton. W ciągu roku miałam jedną awarię pieca która została naprawiona przez internet - piec z modułem internetowym.
Po co oddawać państwu naszą energię ? Nie budować instalacji fotowoltaiki na dachu tylko zrobiść wiatke na np. na auto. Mieć w dupie dotacje. Zrobić instalację na swoje potrzeby nie oglądając się na państwo które ma nas w odbycie.
Handlarze boją się i naganiaja na pompy. Dziwne jest to że ludzie którzy wkopali się w pompy muszą montować panele. Po co panele skoro tak mało prądu zużywa.
niedawno natrafiłem na film z tzw. "rurą wezyra", stawiasz rure na ruszcie która dostarcza powietrze do górnej cześci pieca co poprawia spalanie i nie pozwala na "zduszenie" opału
Bez przesady z tym dokładaniem drewna. U mnie dokładam raz na 4 godziny, piec ma spory otwór załadunkowy, więc tylko największe pieńki wystarczy przeciąć na pół. Mało roboty i całkiem długo się pali.
Pompa ciepła instalowana dziś będzie musiała być wymieniona za 15 lat tak, czy siak. Poza tym może za 15 lat już magazyny energii będa tanie i powszechne jak dziś panele PV? 10 lat temu taki panel o mocy 200 W kosztował pierdylion cebulionów i opłacało się go używac w kosmosie, gdzie jego koszt to były grosiki w porównaiu z kosztem umieszczenia go na orbicie, dziś jest to mocno poniżej 1000 PLN. Może kiedyś baterie odpowiedniej pojemności równie stanieją? A może "wejdzie" fuzja jądrowa i zapomnimy wszyscy o pompach ciepła a zabawa w solary będzie domeną hobbystów i pasjonatów, bo podgrzewany elektrycznie podjazd zimą będzie tak powszechny jak dziś żarówka na środku sufitu?
@@krzysztofurbanek2037 O takich bateriach myślałem. Kiedyś tranzystor kosztował majątek, dziś kupno tranzystora na sztuki jest problemem, bo koszty jego podania z półki na ladę klientowi są większe od jego ceny...
@@pokrec to dlaczego koncerny motoryzacyjne mają problem z ich zakupem w postaci układów scalonych. Wielu osobom wydaje się że wszystko co już jest jest dane na zawsze a tak nie jest . Ile z proponowanych w filmie rozwiązań działa bez prądu? Jak będzie wyglądał rynek akumulatorów to okaże się jak przemysł motoryzacyjny przejdzie na elektryki. Cały czas brakuje akumulatorów. Lit jest słabo dostępny. Co będzie dalej jeszcze nie wiadomo. A co z tym co obserwujemy wokół nas jak np sytuacja geopolityczna
Z tym odwiedzaniem kotłowni kilka razy w tygodniu przy ogrzewaniu ekogroszkiem to bez przesady. Sam posiadam taki piec na do około 116 m2 i przy najgorszych mrozach w kotłowni bywałem może raz w tygodniu - popiół wyrzucić, węgla dosypać i przeczyścić sadzę. Gdy piec chodził w cieplejszych okresach ten czas potrafił dojść do 2 tygodni, albo jeszcze więcej, gdy był w trybie grzania wody.
Kiedyś grzałem ekogroszkiem, dramat. Od trzech lat mam gaz i jest bajka. Pełne ogrzewanie podłogowe, w rury idzie dzisiaj 30 stopni, w domu 22-23 stopnie, jak lubię, świetne warunki pod PC. Na dachu PV, ale nie uwzględnia PC. Jak zechcę w przyszłości założyć PC woda-powietrze, to nie powinno być problemu, tylko trzeba będzie rozbudować PV. Ale to przyszłość, teraz tak wszystko szybko się zmienia, że nie ma co planować z dużym wyprzedzeniem.
Bardzo ciekawy materiał. U nas najgorzej mają właściciele mieszkań w starych kamienicach i innych budynkach wielorodzinnych, z równie starymi piecami, np. kaflowymi, gdzie nie ma ani sieci gazowej, ani centralnego ogrzewania, nie da się też zamontować nowoczesnego kotła w piwnicy, pompy ciepła czy paneli fotowoltaicznych na dachu. Do wyboru jest tylko wybudowanie nowego pieca kaflowego na drewno/węgiel albo kolosalne rachunki za grzanie prądem. Władze województwa śląskiego wprowadziły uchwałę antysmogową, nakazującą wymianę pieców, jednocześnie mając głęboko gdzieś ludzi.
Można prosić o jakieś namiary na te przepisy w sprawie palenia ekogroszkiem do roku 2030 i 2035? Nie chce artykułów tylko konkrety. Bo tyle ludzi gada a nie wiedzą nić. Póki co nie ma żadnych planów są jedynie jakieś zarysy których chcą się trzymać itd. Idzie to kulawo i nawet unia poluzowała pasy bo nie są w stanie zrezygnować na dzień dzisiejszy z węgla...
Jak zieloni pozamykają elektrownie konwencjonalne.to anii PV ani PC nic warte nie będzie z innymi źródłami możemy sobie poradzić ale nie z tymi co wymieniłem. Przyszłościowe ogrzewanie to jak tak dalej pójdzie to będą odpady różnego rodzaju innymi słowy co kto będzie miał.tym będzie się grzał bo w tym kierunku to zmierza. Dziś prawdziwy ekolog to jak obserwuję co nie które grupy to taki gostek co zużywa najmniej 20 MWh rocznie a nie 4MWh. Przy takim myśleniu to piasku na Saharze zabraknie w kilka lat.Pelna ekologia to gwóźdź do trumny świata.jak nic nikt lepszego jako źródła energi nie wymyśli.
Przez ostatnie 25 lat wszystkie rodzaje ogrzewania miały swoje 5 minut, począwszy od oleju opałowego po 60 groszy za litr, poprzez wkłady kominkowe z nawiewem lub płaszczem wodnym, na jedynym słusznym paliwie czyli gazie ziemnym kończąc. Każde z nich ma swoje wady i zalety. Ale wszelkiego rodzaju kotły mają tę wspólna zaletę, że dobrze wykonane gwarantują wieloletnią pracę i stabilną sprawność. I co bardzo ważne, z biegiem lat tak bardzo nie starzeją się moralnie. Czyli 20-letnim kotłem można ogrzewać niewiele gorzej niż nowym. Panele i powietrzne pompy ciepła nawet jeżeli za 15 lat będą działać, to będą zabytkami techniki. Czyli kolejny dylemat i kasa na modernizację. Można sobie wyobrazić samochody elektryczne za 15 lat i ładowanie ich dzisiejszymi panelami. Straszenie niedoborami gazu jest patrzeniem przez pryzmat swojego domku mikroskopijnych rozmiarów. Jak Pan wyobraża sobie ogrzewanie blokowych osiedli i całych miast, wielkich hal fabrycznych, magazynów, centrów handlowych itp? Przy wszelkich dobrych chęciach i sprzyjających wiatrach, użytkownicy pomp ciepła to będzie ułamek populacji. Całkiem poważnie... jeżeli ja stracę dostęp do gazu, to i Pan straci swoje panele. Bo taka sytuacja przy dzisiejszym stanie cywilizacji najpewniej zakończy się wojną. Poza tym jest chyba jasne, że dość ryzykowny jest brak dywersyfikacji (np brak kominów spalinowych) i oparcie ogrzewania domu o jedno źródło ogrzewania, tak bardzo bazujące na półprzewodnikach.
Ooo i następny ciekawy element układanki. Ta dyskusja w tym temacie bardzo rozwojowa się robi. Faktycznie teraz brakuje pułprzewodnikow zwłaszcza w motoryzacji. Nowe auta stoją na placu i czekają na komputer. Z drugiej strony nic nie starzeje się tak szybko jak elektronika. No i te bloki faktycznie już widzę je obwieszona pompami ciepła. Bo nie słyszałem o pompach zdolnych zasilić osiedlowej kotłowni. Jeśli są to proszę o nowy komentarz. Dywersyfikacja to słowo kluczowe się oniej głównie w kwestiach gospodarczych. Przedsiębiorcy ja stosują aby gdy zawali się jedną gałąź ich działalności to mieli się na co przesiąść. A co oferują nam teraz prąd i nic ponadto. Jednocześnie głoszą że prądu już teraz jest zbyt mało a popyt rośnie. Więc o co tu chodzi. Moim zdaniem im większa różnorodność tym lepiej trochę jak w przyrodzie. Pozdrawiam 🖐️
I 25 nic nie rozumiesz. Dziś zredukowano dsiekinppie i fotowoltaice koszty do śmiesznego minimum. Utrzymanie samochodu kosztuje 50 razy więcej więc teraz tam czas podziałać.
Chyba nie widział pan współczesnych pieców na gaz. Poziom skomplikowania i "opierania się na elektronice" jest porównywalny z pompą ciepła. Jedyne co przemawia na ich korzyść to że do pracy potrzebują niewiele prądu w porównaniu do pompy (a więc wystarczy mały backup). Najlepsze źródło ciepła to takie które jest jak najmniej zależne od czynników zewnętrznych (którymi są np. zachmurzenie ale też dostawca). Najlepsza opcja to pompa zasilana z fotowoltaiki z dużym magazynem. Niestety jest to opcja zdecydowanie najdroższa.
@@piotrlerka4203 Nie chodzi o stopień komplikacji. Zresztą pod względem elektroniki sterowania współczesny kocił gazowy nie różni się znacząco. Wzrost sprawności kotła nie wynika z postępu elektroniki, tylko z innej technologii obiegu powietrza. Poza tym jest możliwość szybkiego serwisu lub natychmiastowej relatywnie taniej wymiany na nowy. W przypadku magazynowania i sprawności przetwarzania energii, jesteśmy dopiero na początku drogi.
@@marekmarek4146 otuż to. Łatwość naprawy serwisu czy w końcu wymiany źródła ciepła też nie jest bez znaczenia. To komplikowanie i dużą ilość elektroniki to jak w motoryzacji. Nie służy głównemu celowi tylko podnoszeniu cen uprzedzenia i jego serwisu czy napraw. Jak w serwisie Moto już samo podpięcie do kompa kosztuje. PV pompa i magazyn marzenie . Dziś ale co będzie za lat 15- 20. Być może pojawi się binna technologia znacznie fajniejsza czystsza mniej energochłonna. Mnie się wydaje że gdybym miał włożyć tak duże środki w pompa pv i magazyn to wolałbym zrobić dom pasywny. Dołożyć 20-30 ocieplenia i mieć spokój z ogrzewaniem raz na zawsze. Wtedy tylko prosty rekuperator i luzik. Pozdrawiam 🖐️
Jak ktoś mi mówi , że kocioł na węgiel trzeba obsługiwać codziennie lub kilka razy w tygodniu to nie ma pojęcia o kotłach na ekogroszek. W swoim domu ogrzewam ponad 200 m2 i na cały rok wystarczy mi 4 tony węgla licząc już z ciepłą wodą. Opróżnianie kotła w najgorszych mrozach odbywa się raz w tygodniu. Latem raz na miesiąc. I teraz policzmy 4 tony x 1300 = 5200 zł rocznie+ koszt kotła to 8 tyś. Koszt pompy ciepła to jakieś 30 tyś i ona potrzebuje energii też pewnie z kilka tyś na rok . Jak bym nawet oszczedzil 1500 zł rocznie między prądem a węglem to w 10 lat daje mi 15 tyś
Wszystkie te ogrzewania będą nic nie warte gdy zabraknie prądu czy to pc czy piec gazowy czy ekogroszek ja mam zwykły piec defro z instalacją miedzianą grawitacyjną nie potrzebny mi prąd i piec działa polecam takie najprostsze rozwiązanie
@@robkop5330 Możesz powiedzieć jaki masz dom i jak ocieplony? Jakie masz ogrzewanie(podłogowe/grzejniki)? Jaka temperatura w domu? Jaka moc kotła? Mam 150m i poważnie zastanawiam się czy tego u siebie nie zrobić. Jakbyś powiedział ile drewna idzie na sezon to będę wdzięczny. Śmieszą mnie kalkulacje z PC i ludźmi którzy liczą COP na poziomie 3-4, jak realne jest 2. Ponadto przy braku prądu przez 3-4 dni pompą nie nagonisz tak szybko temperatury...
@@marekx6220 Dom dobrze ocieplony. Okna 3 szyby. te cieplejsze. Na ścianach 20cm tego szarego 0,32. na podłodze 20cm, sufit 30cm wełny. Dom zwarty, 9x11 piętrowy. 160m2. Przykładałem uwagę przy budowie żeby był ciepły. Mieszkam tu 1,5 roku. Zeszły sezon to ok 6-7m3 drewna. Kupiłem niby 8 ale trochę zostało. Pompa dobra rzecz, ale tak jak piszesz te wodne to może mają COP =3 te powietrzne to w mrozy max 2. W tym roku kupiłem 18m3 drewna. Na 2 sezony z palcem w d... i jeszcze zostanie. Z tym drewnem jak dobrze poszukasz to za grosze latem znajdziesz. Nawet sobie zbudowałem taką wiatę w tym roku 4x6 na drewno. Mogę tam zmagazynować 48m3 drewna. Zamierzam co roku mieć tam coraz więcej, kupować okazyjnie latem. Nawet ze 3 tyg. temu kupiłem od zaprzyjaźnionych pilarzy ok 3m3 za 200zł. tylko w pieńkach. Dałem namiary i jak nie mają co z tym zrobić to dzwonią i wiedzą że za dobre pieniądze biorę.
Do tak małego mieszkania do ogrzewania lepsza byłaby klimatyzacja np. Gree Amber Prestige 5kw tylko będzie problem z ciepłą wodą. Jeśli przyłącze gazu będzie tanie to proponowałbym gazowy kocioł kondensacyjny dwufunkcyjny 24kw (tzw. przepływowy dla ciepłej wody użytkowej).
Cześć, w porównaniu w ogóle nie uwzględnione są koszty eksploatacji długoterminowej. Kocioł gazowy za 10k, a co gorsza pompa za 30-40k może się zepsuć nawet tuż po gwarancji. Generalne Ich żywotność szacuje się na 10-15 lat i trzeba przyjąć, że po takim czasie czeka nas wydatek podobny do początkowego. Biorąc to pod uwagę, ogrzewanie elektryczne, które jest nieporównywalnie tańsze w zakupie i instalacji, już wyjdzie podobnie, a jak ktoś buduje nowy dom, to nawet taniej (można zbudować dom akumulacyjny i bez problemu grzać tylko w tańszej taryfie). W całym rozrachunku warto też wziąć pod uwagę koszty przeglądów i serwisu. Nagle takie kable grzewcze są atrakcyjną alternatywą na ogrzewanie niskoenergetycznych domów.
@@jacek2929 Są pompy i pompy. Jak przyjmujemy cenę 12k, to nie przyjmujmy że polata 15 lat 😊 ani, że COP będzie sensowny w niskich temperaturach, bo to są spore nadużycia w obliczeniach.
@@jacek2929 A czy Ty montujesz pompy? Nawet jeśli, to pewnie nie od 15 lat. Będzie ciekawie jak one zaczną padać po 5-10 latach. Jednostki klimatyzacji jednak się psują, a w naszym klimacie nie są zbytnio obciążone. 10%? Skąd Pan to wziął?
Normalny dom 100 lat temu mial piec kaflowy w kazdym pokoju! I podobny w kuchni tylko z fajerkami ,plyta gdzie gotowalo sie jedzenie w garnkach. Mieszkalem 3,5 roku w takim domu ,drewno z lasu za darmo bo galezie mozna brać ,i mozna legalnie kupic na to kwit zeby sobie zbierac.W praktyce i wieksze wiatrolomy.Taki piec kaflowy ,majacy ponad 100 lat,z dobrego szamotu potrzebował 1 wiaderka 10Litrowego po farbie drewna w klockach , wkladało sie doslownei 3 razy do pieca i zakrecalo po spaleniu jak był zar ok godz 20. Do nastepnego dnia do godz 12 w południe w pokoju było ciepło i ponownie rozpalałem ok godz 16 -18. Pokoj miał ok 11m2. Jak ktos zburzył piece i zrobił sobie centralne ogrzewanie (juz nie mowiac jak kupił piec co zeby działał potzrebuje pradu !!!) To teraz ma przechlapane bo zaplaci za ogrzewanie wiecej. Najekonomiczniejszy jest piec kaflowy gdzie szamot jest dobrej jakosci dzis pewnie juz takiego szamotu nie ma bo widzimy jakie cegly sa w markecie- rozpadaja sie po kilku latach . Wiec dzis nawet zbudowac piec majac za darmo kafle moze być trudno własnie z powodu gorszego szamotu jaki mozna kupić. Teraz niestety meiszkam w bloku i nie mam wpływu na cene za ogrzewanie, musze płacić ile chca W domu moglem przyniesc drwno z lasu lub siedzieć w zimnym, mialem wybór.Oczywiscie przyniesienie drena na zime to byl 1 miesiac pracy, codzinnie od rana do wieczora znoszenie, cieecie i wrzucanie do stajni. Wychodziło na to samo gdzybym miał prace i dostał np 4000zl, mogłbym za to wtedy kupić podobną ilosc drewna w metrach jak samemu przez meisiac zbierałem. Moim zdaniem 4000zl na rok to była dobra cena za ogrzanie domu roczne z gotowaniem >A jak grzyby sie pieknie suszyły w kuchni z piecem.W bloku nie da sie suszyc grzybow.Pozdr
A ja mam dom 100 M2 i ogrzewam go prądem w nocnej taryfie. Po trzech latach średni koszt ogrzewania to 1700 zł na rok (liczony wg obecnych cen prądu). Możecie grzać każdym z tych źródeł ciepła, to nie ma znaczenia. Liczy się dobrze ocieplony dom, dobra rekuperacja, dobra stolarka, a wtedy nawet zwykłymi grzejnikami na prąd za 300 zł z marketu będzie tanio, no i koszty inwestycji będą mega niskie 😁
@@telchina.pl. O żesz to podli Sowieci! Polaczki, katoliki, nie pozwólcie im na to. Chwytajcie za broń! Dzielny polski katolicki narodzie. Ruszaj na odwiecznego sowieckiego wroga.
@@jarosawbielik8856 Kolego te 1700zł za sezon grzewczy, w taryfie G12w, grzejąc w tanich godzinach, jest jak najbardziej normalny - dla domu 100m2, w miarę dobrze wykonanego. Użytkuję dwa domy ogrzewane prądem - z tym że pompami ciepła gruntowymi. W jednym 150m2 mam zużycie prądu 1850kWh za sezon grzewczy razem z CWU- dane z ostatnich pięciu lat z podlicznika. Temp. w środku 23stopnie, 100% podłogówki, rekuperator. Drugi budynek 80m2 zużycie 900kWh, też średnia z pięciu lat. Licząc COP pompy 4, wychodzi że jakbym grzał samym prądem to miałbym zużycie 7400kwh i odpowiednio 3600kwh. 85% czasu grzeję w taniej taryfie i kWh kosztuje mnie z okładem 0.40zł, ze wszystkimi opłatami. Wychodzi więc ok. 2960zł za dom 150m2 i niecałe 1440zł za budynek 80m2. Ja oczywiście płacę 4 razy mniej, bo pompa gruntowa ma COP 4 - sprawdzone. Możesz kolego wierzyć lub nie w to co piszę ale takie są fakty.
@@haimcukerman1012 Podwyżki wynikają z unijnych fiksacji " co2" i i ich tzw. " zielonego ładu". W ten sposób znaleźli mefialny pretekst do obłożenia ludzi podatkami nie mnającymi związku ze zużyciem surowca. W opłatach za zużycie gazu czy prądu jest kilka pozostałych pozycji, które, poza oczywistym kosztem dystrybucji, szybują w górę, z zapowiedzią dalszej fiskalizacji. To nic innego jak okupacyjne dążenie do egzystencjalnego zniewolenia i wytrzebienia ludzi tej ziemi przez nakazy i zakazy !!!!! W takim klimacie ustawianie cen na surowce opalowe, przejętą wodę przez tzw. Wody "polskie" to realuzacja checi wywo l ani totalnego kryzysu z marzeń by m ego ministra finans o w niemiec, klaysa szwaba, zalożyciela światowego forum ekonomicznego w Davos....
Zgadzam się że pompa ciepła to ogromny komfort, bezobsługowość ( za które to trzeba zapłacić najpierw odpowiednio wyższą cenę w stosunku do innych źródeł ciepła) ale proszę być rzetelnym i nie mówić bzdur typu że " przy ogrzewaniu kotłem na pellet kilka razy tygodniowo trzeba go obsługiwać , uzupełnieniac , czyścić ," . Ja w zależności od okresu I temperatur uzupełniam kocioł raz na miesiąc czy tydzień w mroźne dni. Czyszczenie raz na miesiąc . Latem kocioł używany do podgrzewania cwu i wówczas uzupełnienie i czyszczenie raz na 3 miesiące. A reszta to kontrola w smartfonie
@@telchina.pl. Chłopie nie przeginaj.Czy wrzucenie peletu do pojemnika to taka ciężka praca? Poranne sranie wymaga więcej wysiłku.Jakim trzeba być leniem i niemotą żeby robic z tego problem.Chyba że jest się pasożytem wrośniętym w fotel od rana do wieczora
Mam kocioł pleszewski na ekogroszek. Jest podobna sytuacja , ale węgiel jest coraz gorszy. Popioł jest do wyrzucenia co drugi dzień. Całkowita modernizacja starego kotła na kocioł na ekogroszek kosztowała mnie ok 12 tyś zł. ( pompy , zawory 3 drogowe i termostaty ) Grzejników i rur nie wymieniałem. Jestem zadowolony , choć wkurza mnie jakość węgla.
@@weteran696 Mam podobnie. Kocioł sprzed 8-9 lat. Mam nadzieje że jeszcze pociągnie ze 3 - 4 lata. A jakby do końca 2027 to by było luks bo mam klasę 3 i to jest termin na wymianę. Obsługa w takie pogody jak obecnie dorzucam do podajnika raz na 3-4 tygodnie(200kg). Popiół raz na 3 dni (15 minut). I popiół, sadze z półek co dwie lub trzy wybrania popiołu. I gdyby opał był lepszej jakości to było by jeszcze lepiej. Dowiadywałem się o powietrzną pompę ciepła. Firma x 40 -50 tyś. Firma y 55 tyś netto. Producenci PC dają tabelki ze specyfikacją. Ile w nich z rzeczywistości ? Ta za 55 z PC Mitsu Zubadan która niby ma dobrą wydajność do -20 stopni C, a ogólnie działa do -28 stopni C. A nie daj boże jakieś braki w dostawie prądu ? Piec i osprzęt zasilę z małego agregatu lub nawet na przetwornicy samochodowej. Co przemawia za PC jak się buduje nowy dom ? możliwość rezygnacji z kominów czyli trochę mniejsze koszty. Polecam każdemu kto buduje dom - minimum dwa źródła ciepła. I najlepiej jedno nie wymagające do obsługi prądu.
Dobrze zrobiony kominek nie kopci,nie ma kurzu w salonie jest ciepło i przyjemnie.Można godzinami zamiast w telewizor patrzeć w kominek. Drewno to energia odnawialna jak drewna nie spalisz to zgije i węgiel z drewna zamieni się w co2 .
Zostaje tylko pompa ciepła + bufor + taryfa G12W + PV. Grzać tylko w godzinach taniego prądu (+ w weekendy) + autokonsupcja prądu z PV, ale jak śnieg panele przykryje to dupa.
Jak to zwykle bywa każda sroczka swój ogonek chwali. Ja tytułem pemiki dołożę 3 grosze. Wszyscy zwolennicy pv i pomp ciepła mówią tylko o zaletach. Jednak coraz częściej tu na YT są autorzy ukazujący i to ukryte oblicze tego rozwiązania. Mianowicie dopóki na jednej linii niskiego napięcia jest jeden dwóch czy trzech właścicieli PV jest jaki tako i to też zależy od mocy. Gdy jest ich więcej zaczynają się schody. Wprzy pięknej pogodzie ich systemy produkuja tyle prądu że falowniki nie mogą go wpompować do sieci. I tu po pierwsze podnoszą napięcie w sieci. Co z kolei powoduje wzrost zużycia energii elektrycznej. Co gorsza nie tylko u producenta ale wszystkivh odbiorców na tej linii. Nadto podwyższone napięcie skraca żywot urządzeń elektrycznych. I tu zachodzi pytanie ilu producentów prądu z pv jest w stanie przyjąć sieć. I jak przełoży się to wszystko na zużycie i trwalosc wszystkich odbiorników prądu w domu. I jest jeszcze pokłosie zjawiska w postaci tego że powyżej 254 volt falownik nie wtłoczy już niczego do sieci . Więc to jakby strata. I jeszcze aspekt też poruszony już na YT. Co dodatkowo pojawia się na rachunku za prąd u producenta. U niektórych są to opłata mocowa, za moc bierną. Co jeszcze.? Może ktoś to podać . I tu przydałby się całkowity bilans. Ile kosztuje instalacja płuc pompa. Ile wyniósł rachunek za prąd za np cały rok przed ipo instalacji pv i pompy. Jakie nowe opłaty się pojawiły których nie było . Jakie jest napięcie w sieci w czasie szczytu produkcji i czas wyłączenia falownika z powodu przekroczenia 254 v w sieci. Chętnie zapoznam się z takimi informacjami jeśli ktoś pokusił się o takie wyliczenia i dane. Może ktoś poda też jak skraca się czas użytkowania urządzeń elektrycznych na skutek podwyższenia napięcia bo to też by należało uwzględnić w całkowitych kosztach. Pozdrawiam
Witam autora i czytelników. Chciałbym odświeżyć dyskusję w nowej jakże mocno odmienionej rzeczywistości. Jest wojna. I mimo że nie jesteśmy puki co bezpośrednio w niej uwikłani ( i oby tak zostało) odczuwamy różnorako jej skutki. Jestem ciekaw czy w jakiś sposób uległy zmianie poglądy użytkowników różnych rodzajów ogrzewania. Już jest pewne że nic nie jest dane nam na zawsze. Żyjemy tu i teraz ja przynajmniej nie jestem pewien co będzie jutro i jak to wszystko się skończy. Obserwując np rynek agregatów prądotwórczych który wystrzelił w kosmos zwłaszcza cenowo jestem ciekaw co w ogrzewaniu. Ukraina była olbrzymim producentem prądu z atomu i wiatru. Zapewne wpłynie to nie tylko na ceny ale zwlasza dostępność do tej energii a polska w sytuacjach kryzysowych kupowała te energię. Kwestia dostaw ropy gazu i węgla przez tereny objęte działaniami wojennymi jest nie do końca jasna. Niby idzie ale wystarczy kilka zbłąkanych lub nie pocisków i stoi. Ciekawe co o tym myślicie. Pozdrawiam 👍🥃
Ale brednia jak zmiejsze koszt grzania przez panele słoneczne do zera skoro muszę liczyć też inwestycje w panele ktore nie są tanie i starczają na kilka lat a potem ich efektywność systematycznie spada. Jak coś nagrywasz to może licz wszstko a nie co sobie wybierzesz
A co z filtrami na komin przecież już w 2018 r mówiono o tym na którejś uczelni na Śląsku i cisza. Jest parcie na prąd i usunięcie węgla (w tej chwili masowo wywożą do Chin) tylko ciekawy jestem jak Putin zakręci gas a prąd pójdzie wysoko w górę i do tego tak z-20 C już widzę jak pompa powietrzna daje rade a jak tak to jakie rachunki
Też mam pompę ciepła gruntowa i nie zamieniłbym jej na nic innego. Nie słyszałem jeszcze żeby ktoś wymieniał pompę na inne źródło ogrzewania, ale kotły owszem. Najpierw miał, potem groszek, pellet wymiana kotłów co 10lat i gdzie jest tu oszczędność. Rozumiem, że nie każdego stać na początkowy koszt inwestycji, ale jak ktoś ma możliwości to nie ma się nad czym zastanawiać bo i tak finalnie kończy się na pompie. Żadnego syfu, bezobsługowa. Polecam gruntową z ogrzewaniem tylko podłogowym super to wychodzi.
W części ogrzewania na pellet opisuje że raz w tygodniu (akurat w moim przypadku)wynoszenie małej garstki popiołu oraz 2 razy w tygodniu uzełnianie paliwa to wada...🤣 Dla mnie nie chyba że dla leniwych 😁 jedyną wadą jest rosnąca cena. Pozdrawiam pelletowiczów.👋
Pięknie Pan przedstawił bo ja się głowie jaka pompę i czy muszę zmienc G11 na na siłę mam dom 100m docieplony jest nas dwoje to zużycie mniejsze proszę doradzić jaka pompa cicha i dobrze ekonomicznie pracuje nietkore pracują na czynniki propan niektóre na innych którzy lepsze Pozdrawiam
Kotłów gazowych nie będzie można montować: od 2027 r. - w nowo powstających budynkach, od 2030 r. - w budynkach modernizowanych. Dotychczas zamontowane kotły będą mogły być nadal używane. Te działania są częścią większego pakietu zmian pod nazwą Fit for 55. Mają one ograniczyć emisję dwutlenku węgla do 55 proc. w 2030 roku. To oznacza zakaz używania pieców: węglowych, olejowych, gazowych.
W naszym klimacie sprawdzają się wyłącznie ziemne pompy ciepła. Powietrzne pompy ciepła sprawdzą się w bardziej morskich klimatach (UK, Holandia, gdzie temperatura rzadko kiedy spada poniżej 0 degC.)
Zgadzam się. Pompa ciepła dla mojego domu (wycena z )kwietnia tego roku teraz może być więcej) Klasa premium: gruntowa (56tys) Powietrzną (46tys) Średniak: gruntowa (49tys) Powietrzna (38 tys) Cena za wszyatko, za budowę całej kotłowni (bez rozprowadzenie grzejników). Pellet za budowę całej kotłownia z dużym piecem (440kg) około 20tys złotych. (Wycena z października) No przy pelecie jeszcze około 3tys bojler albo 7 pompa ciepła na C.W.U. Razem 27tys. U mnie i tak będzie kominek z rozprowadzaniem ciepła to nie włączam ceny komina (no może około 3 tys dodatkowe). To pellet około 30tys. Tak więc rozważam dwie opcje. Kotłownię planuje budować albo na jesień 2022 albo wiosna 2023 to jeszcze mam trochę czasu na przemyślenia i sprawdzania rynku. Jeśli pompa ciepła to tylko gruntowa. Pozdrawiam
W 2018 kupiłem ekokocioł 5 generacji na pellet 2,4 kw bez zadnej elektroniki (jest tylko dołożona pompka na obejściu, cały czas jest grawitacja) za 2600zł. Ma do ogrzania typową kamienice parter + piętro. Dom jest zbudowany z 3 ścianek zwykłej palonej cegły, nie jest niczym docieplany, posiada balkony, okna plastikowe i docieplony strych. Palę 2x dziennie rano przed pracą rozpalam i dokładam, i po powrocie z pracy to samo + zasypywanie kotła raz albo 2 razy mieszaniną centymetrowych zrębków gałęziówki. Od września do maja spalam do 2t węgla, 3-4q drzewa z własnych zapasów i 1q gałęziówki startej na sieczkarni+ odpady z młyna. Koszt to 1600zł za węgiel. I trochę pracy, ale to nie problem jeśli generalnie popołudnia spędza się w warsztacie. Temperatura robocza na kotle to 60-70 stopni, w ubiegłym roku podczas dużych mrozów miałem w domu 23-24 stopnie ciepła. Rano po wygaśnięciu paleniska koło 2 w nocy temperatura spadała max o 2 stopnie. Mam też deditrich mcr3 gazowy z instalacją za 6tys. Używam go w chorobie, podczas nieobecności. Wyrównanie za gaz przychodziło dotychczas do 500zł. Osobiście polecam zdrowy rozsądek i trochę umiaru w tematyce grzewczej. Jeśli ktoś mi powie - ociepl dom (koszta powiedzmy 40 tys.), wolę kupić za te pieniądze 40 ton węgla i wystarczy mi to na 20 lat. A styropian za 20 lat odpadnie ze ściany i zostanie problem. Nie kupuje. Rozumiem gadżeciarstwo, ale pompa ciepła za 40 tys. zł do małego domku to przeinwestowanie, kiedy za 10-12 lat ona padnie, albo będzie drogo serwisowana pogwarancyjnie. Podobny problem dotyczy fotowoltaiki, a warunki i umowy obwarowane iście po europejsku.
Myślę, że z tą PC (pompą ciepła) to chodzi o wygodę i bezobsługowość. Poza tym kamienica a nowy dom - ogromna różnica. Czy te 20-40 tys. to dużo przy kosztach nowego domu? Do tego dochodzi ta cała ekologia i stopniowe zakazywanie używania konwencjonalnych paliw, a nowy dom trzeba zaplanować przyszłościowo. Wydaje się też, że żywotność PC na poziomie 10-12 lat jest przez pana sporo zaniżona. Inna sprawa, że na ciężkie czasy(zapowiadane przerwy w dostawach prądu) warto by mieć jakieś zapasowe konwencjonalne źródło ogrzewania.
Czy mógłbyś podać miejsce w którym zostały zapisane te daty graniczne dla wykorzystania węgla. Zaznaczam że nie chodzi mi o wzmianki w "prasie" a konkretne akty prawne. Na początku roku szukałem tej informacji i nie znalazłem żadnego takiego zapisu. Daty te były użyte tylko w rozmowach z górnikami w sprawie programów pomocowych dla górnicwa i niegdzie już potem się nie pojawiały. Dlatego prosiłbym o wskazanie właściwego dokumentu.
Mialem piec weglowy z podajnikiem. W 2014 zrobiłem remont calego CO i od tego czasu ogrzewam gazem. Koszty te same co węglem albo i taniej a ile mniej pracy i syfu. Piec weglowy w domu w XXI to nieporozumienie.
No coś tutaj się nie zgadza. Nawet po podwyżkach gdy dom ma dostęp do sieci gazowej to gaz zawsze wygra pod względem kosztów. Widzie tutaj na siłę promowanie pompy ciepła. Przecież bez fotowoltaiki ogrzewanie nią nigdy się nie zepnie finansowo. A dokładając do pompy ciepła PV robi nam się koszt kosmiczny. 20k za pompę (bez kosztów instalacji podłogówki, kaloryferów itd.) i z 30k za PV. Dobry kocioł gazowy masz za 6k czyli zostaje jakieś 44k PLN na gaz. Przy moim zużyciu (dom 120mkw ogrzewanie, CWU oraz gotowanie) to jakieś 14 lat! Pod koniec filmu mówisz, ze gaz tylko do domów niewielkich i słabo ocieplonych? Tego to już kompletnie nie łapię. Jaki powód takiego stwierdzenia?
Nie wiem czy wiesz, ale gaz jest obecnie najbardziej dotowanym paliwem, w szczycie cen gazu w lipcu i sierpniu odbiorcy indywidualni płacili niecałe 20 procent ceny rynkowej. Pompy ciepła najlepiej się sprawdzają w domach z ogrzewaniem niskotemperaturowym , wtedy jest tańsze od gazu, a nawet drewna.
Do tej pory wystarczało mi pół tony węgla na zimę. Za rok wprowadzają zakaz palenia węglem i pozostanie albo nie palić wcale, albo włączyć co jakiś czas grzejnik olejowy. Właściwie obył bym się bez ogrzewana, bo były zimy kiedy w ogóle nie paliłem, ale niestety wilgoć jest zabójcza dla ścian i ubrań, więc pasuje raz na jakiś czas zapalić. Może znacie sposoby jak pozbyć się wilgoci bez ogrzewania, żeby to było tanim sposobem?
Jaka obsługa kotła pare razy w tygodniu przy palenie pelletem, bo nie rozumiem ? Czyszczenie pieca raz na 2-3 tyg, kociol nie pamietam ile kw ale dom 80m2. Zasypuje podajnik raz na tydzien i wystarcza. Jak dla mnie opał ok (wczesniej drzewem to byla mordęga).
U mnie GAZ wychodzi 1800zl razem z kuchenką i CWU w okresie zimowym, na 120 metrach stary dom docieplony wmiarę, cały rok ok 850-900 kubikow, przyjmujmy że bez kuchenki to 1500zl nawet po podwyżce gazu o 56% od nowego roku będzie to poniżej 2500zl!!! Wcześniej szło mi 2tony węgla +drewno - komfort użytkowania gazu jest nieporównywalny!! Stała temp (20-21),zero dymu,syfu, ACHA NAJLEPRZE CENA KOTLA 4,5TYS ZL!! WAILLANTA- nie wiem po co brać najdroższy możliwy model?!?!? Wiem że instalatorzy często takie ładują klientowi bo mają prowizje lub super gratisy od ceny sprzedaży 😉,temat znany, kondensat to kondensat i nic nowego sprawniejszego narazie nie wymyślili - pozdrawiam. Co do pomp ciepła to ceny prądu niestety też mają poszybować w górę, raczej nie sądzę bym ogrzal dom pompa poniżej 2,5 tys.zl- a koszt urządzenia jest wielokrotnie większy, moim zdaniem gaz wygrywa jak Narazie, a co będzie za 15 lat to nikt tego nie wie, żywotność kotła jak i pompy to zapewne mniej jak 15 lat😉, napewno jak ktoś niema gazu to pompa droższa alternatywa.
czy do fotowoltaniki można zamontować akumulatory ? Mam obecnie zamontowaną fotowoltanikę jednak fakt używania tego tylko w godzinach nasłonecznienia sprawia że inwestycja zwróci się chyba za 20 lat
piec na ekogroszek ładuję i czyszczę raz w tygodniu.Praktycznie z komina nie widać dymu.Uwzględniającże Polska węglem stoi odpowiedż jest prosta.Nie żadne pompy ciepłla solary itp
nie zgadzam się z porównaniem kotłów na pellet i ekogroszek, nie wiem z czego wynika Pana opinia że kocioł na ekogroszek ma dużo niższe koszty ogrzewania niż kocioł na pellet??? dodatkowo wg mojego doświadczenia kotły na miał czy ekogroszek wymagają o wiele większej obsługi w usuwaniu popiołu, nagaru i czyszczeniu niż kocioł na pellet a sama obsługa kotła na pellet jest znikoma oprócz zaglądania raz w tygodniu do kotłowni w celu wyczyszczenia kotła i napełnienia zasobnika. nie pisze już o takich aspektach jak hałas kotła na groszek i ogólnie syf w kotłowni....
Akurat rok temu miałem ten dylemat co wybrać na ogrzewanie domu 185m2. Mam gaz w drodze, ale myślałem nad pompą ciepła. Rozważyłem wszystko: aby było tanio i ekologicznie to tylko opcja gazu z sieci. Po pierwsze: sama pompa ciepła bez PV wogóle nie ma sensu. Raz że wyjdzie drogo, a dwa - ogrzewanie prądem, który jest produkowany przez elektrownie w naszym kraju ze spalania węgla to nie ma nic wspólnego z ekologią. Jeśli chodzi o same koszty, to nie ma wcale porównania z instalacją gazową. Dobra pompa ciepła 25.000 + PV 30.000 = 55.000 zł. Za piec na gaz marki Buderus model GB072 zapłaciłem 7000 zł razem ze sterownikiem i zbiornikiem wody. Instalacja gazowa (wewnątrz i na zewnątrz) zamknęła się w 5000 zł. Tak więc aby kupić samą pompę ciepła musiałbym dołożyć jeszcze drugie tyle co wydałem! Także autor filmu wprowadza moim zdaniem w błąd, że ogrzewanie gazem wyjdzie podobnie jak pompą ciepła. Za tą różnicę w cenie mógłbym zapłacić rachunki za ogrzewanie gazem z góry na kilkanaście lat! 🙂
Pompa ciepła to najtańsze rozwiązanie? Koszt początkowy najwyższy i to nieporównywalnie do reszty źródeł, jeśli nie masz fotowoltaiki to rachunek za prąd przy mrozach przewyższa koszt innych paliw. Gdzie tu opłacalność? Koleżanka założyła fotowoltaike i pompę ciepła całkowity koszt 86tys i 3300zl wyrównania za prąd dostała do zapłaty za 2020 rok. Za te pieniądze miała by piec na pellet i pellet na 15 lat
Witam - mam pytanie, muszę zlikwidować stary piec węglowy, gaz mam w budynku. Ważne - budynek będzie zlikwidowany za 5 lat, wysiedlenie z powodu budowy S 11. Instalacja to grzejniki panelowe i rurki miedziane, z góry za podpowiedz dziękuję
Zbiornik 2700l z podłączeniem do domu plus piec to kwota 20 tysięcy. Chyba, że jakiś super piec to może 25 tysięcy. Ile kosztuje pompa plus panele? Gaz że zbiornika to najwygodniejsze rozwiązanie i bezpieczne oraz stabilne. Tankujemy w lato a zimowe zmartwienia o podwyżkach lub przerwach dostawy mamy w nosie.
Znam trochę osób co mają ogrzewanie Gazowe i płacą mniej wiecej tyle samo co za wegilowe. A niemuszą przy tym pracować. Wiec są na plus. Wegiel zawsze był drogi no i w sezonie zawsze był dwókrotnie droszy. choć teraz to nawet bardziej skoczyło. Gaz nie niesię zasobą bóg wie jakich kosztów tona Wegla jak jest za 800zł w czerwcu , lipcu. Prawie to samo wychodzi ogrzewanie gazem , plus gaz lepiej grzeje wode.
Zawyża pan koszty drewna opałowego. 1 tona drewna to około 1,5 metra sześciennego i taką ilość na tą chwilę mogę zakupić za 300 zł. a nie tak jak pan mówi od 400 do 700 zł. Dodam, że jest pocięte i połupane. Długość szczap na życzenie. Ogrzewam 130 metrów i w ciągu dnia dokładam drewna max. trzykrotnie. Warunek? Musi być wysezonowane i nie ma mowy o jakimś etacie palacza. Pozdrawiam.
No tak ,wszystko co pan mówi to prawda . Ja mam mieszkanie 75m2 ogrzewam gazem i chyba na tym paliwie poprzestanę . Nie mam wyjścia bo kocioł ogrzewa grzejniki i tu nic już nie wykombinuje no może na dodatkowy mały kocioł na drewno z odzysku . 😒
Nie do konca sie zgadzam. Ogrzewanie elektryczne drozsze niz pompa ciepla? Warto policzyc roznice miedzy kosztem wejscia miedzy pomppa a matami i roznice podzielic na lata, kiedy bedziemy placic drozsze rachunki. Pytanie czy w perspektywie czasu nie wyjdzie to samo a biorac pod uwage, ze serwis pomp jest drogi i skomplikowany, i pompy nie sa wcale takie bez awaryjne przez dlugie lata (o tym tez nie mowia sprzedawcy), to ja bym chyba jednak poszedl w ogrzewanie elektryczne. Dodatkowo, jezeli chodzi o ogrzewanie drewnem, to jezeli zastosujemy bufor ciepla w nowym domu, to mozna zastosowac bardzo mocny kociol z odgazowywaniem drewna klasy 5. W nowym domu albo dobrze docieplonym, bufor 1000l moze wystarczyc nawet na 1-2 dni w nie bardzo mrozne dni. Wtedy kwestia jednego napalenia aby nagrzac wode w buforze i jedno czyszczenie w ciagu dnia.
Z tym prądem nie do końca się zgodzę. W tym roku robię eksperyment, wyłączyłem piec gazowy, ogrzewam prądem. Wychodzi mi ok. 200W na pokój aby utrzymać temperaturę 21C. W sumie cała instalacja 1600W W zeszłym roku rachunek za gaz w tym samym okresie 1600zł, rachunek za prąd w tym roku 850zł. Patrząc na wszystkie filmy, to coś zrobiłem źle...
@@robal514 ja pytam Ciebie, stwierdziłeś coś, więc uzasadnij. A tak w ogóle, to może jest odwrotnie, może to systemy energetyczne są przestarzałe, i nie nadają się do obsługi tak dużej ilości systemów fotowoltaicznych? I może trzeba by było je zmodernizować, zamiast ograniczać prosumentów?
@@robal514 a to ciekawa teoria, nadal snujesz jakieś teorie bez wyjaśnienia choćby pokrótce dlaczego? Kolego, albo napisz konkretnie, albo nie pisz nic, bo mam wrażenie, że rozmawiam z jakimś dzieciakiem, który udziela się nie tam gdzie trzeba
Czyszczenie zimą raz na 2 - 3 tyg. Latem raz w miesiącu. Zasyp raz na tydzień. Popioł też powinien być raz na tydzień , ale nie jest , bo ekogroszek jest oszukany i nie spełnia norm.
@@weteran696 na bartexie gold grzeję i popiołu jest mało. Gorzej jest w trybie letnim bo nawet na minimalnej mocy nie dopala. Ale jak się moc dobierze do temperatury przy ciągłym paleniu (nie w trybie letnim) to popiołu jest jak po papierze.
dzień dobry a prosze mi doradzić, mieszkam w domu jednorodzinnym z lat 70. Powierzchnia ok. 180 m2. Dom niestety nie jest ocieplony. Kocioł węglowy niestety zaczyna się psuć /gdzieś na spawie jest pęknięcie i trochę wycieka woda/. Co by Pan poradził w kwestii ogrzewania? Dom planuję w w najbliższych latach sprzedać, więc nie chciałabym inwestować dużych pieniędzy. Będę wdzięczna za pomoc
Przy braku izolacji to tylko kocioł węglowy czyli smieciuch schodzi w grę.. Najtańszy w kupnie i eksploatacji. Skoro planujesz sprzedać dom to może kup jakiś używany piec w dobrym stanie? Powodzenia
"Obecnie samą pompę typu grunt-woda, o mocy ok. 10 kW, kupimy już za 13.000 - 30.000 zł (na rynku dostępne są także dużo droższe modele). Do pompy ciepła doliczyć trzeba jednak koszt instalacji źródła dolnego, który może różnić się w zależności od wykorzystanej do tego technologii oraz od wymaganej wielkości. Szacuje się, że kolektor poziomy to wydatek średnio ok. 10.000 zł, natomiast kolektor pionowy to ok. 20.000 zł. Do tego doliczyć trzeba również koszty związane z realizacją dolnego źródła, które wynoszą ok. 15.000 zł (wyższe mogą być w przypadku montażu wymiennika pionowego). Tak więc, rzeczywisty koszt pompy ciepła dla domu jednorodzinnego o powierzchni w granicach 130-170 m², wraz z dodatkowymi niezbędnymi elementami, wynosić będzie ok. 40.000 - 60.000 zł." Jest to cytat... są droższe, plus do tego fotowoltaiczne panele... Koszty się mnożą... Prawdopodobnie koszt zwróci się za 8 lat, do tego te pompy będą za grosze...bo będzie na pewno nowa technologia.
Nie wiem co ty masz za pojęcie o kotłach na ekogroszek że mówisz że wymagają obsługi kilka razy w tygodniu. Ja mam ekogroszka 5 klasy popiół wybieram raz na pięć-szesc dni a zasypuje go raz na dwa i pół tygodnia przy takich temperaturach jak są teraz. Jak w ostatnią zimę były mrozy to zasyp starczał na półtora tygodnia dom 150 metrów kocioł 15 kw . Gadasz tak żeby za wszelką cenę pompy ciepła postawić na pierwszym miejscu. .
Ja już 16 rok ogrzewam tylko kotłem gazowym atmosferycznym, powierzchnia domu 185m2, zbiornik na ciepłą wodę 120l oraz kuchenka na gaz. Rocznie za gaz płacę 3400-3600zł. Kocioł nigdy się nie zepsuł a na serwisanta wydałem 100zł, bo musiałem zrobić przegląd gwarancyjny. Kocioł kosztował w 2005 roku 2500zł a zbiornik na wodę 2000zł, wszystko od Viessmanna. Instalacje ma miedzi i grzejniki aluminiowe z robocizną kosztowały ok. 10.000zł. Cały system ogrzewania bez problemu obsługuje moja ponad 70-letnia mama. Na dzień mam 22*C a na noc 20*C. Czas ogrzewania domu z 20 do 22*C przy zewnętrznej temp . 0*C wynosi ok. 1h, temperatura na kotle ustawiona na stałe 64*C, ale maksymalnie mogę ustawić nawet 75*C. Czuwaj!
Gdzie kupiłeś kocioł jednej z droższych firm za 2,5tys? Bo np. Immergas w tamtym czasie zwykłe 5-7tyszł, kondensat tysiąc drożej. O buderusie czy Viessmanie można było w tej cenie zapomnieć.
Dlaczego wszyscy co mają parcie na pompy ciepła w kosztach nie podają ich amortyzacji, przecież taka pompa ma swoją żywotność i za 10-15 lat trzeba liczyć się z jej wymiana, a przy koszcie rzędu 25000 trzeba się liczyć z amortyzacja na poziomie około 2000 rocznie , a za taką kasę można nabyć sporo energii z innego źródła (drewno węgiel, pellet, gaz czy nawet prąd)
Jak ktoś jest choć trochę techniczny dobrą pompę może zbudować sobie za parę tysięcy z klimatyzatora.
@@skiba206 nie do końca, widziałem jak działa taka pompa to jednak koszty eksploatacji generuje dużo większe niż pompa ciepła do tego stworzona
@@marekkaczmarczyk4726 możesz mi powiedzieć jakie są to koszty?
@@skiba206 kolega w zeszłym roku dał się na to namówić i w lutym rachunek za użytkowanie tej pompy przekroczył 3400zl, fakt było około 15ponizej zera. Same podłogowki okolo 220m2 powierzchni grzania.
@@skiba206 pompa przerobiona gree za kwotę 5700zl
Paliłem weglem, palę węglem (orzech) i będę palił węglem. Nawet jak zakażą to będę palił w nocy. Sporo tu u nas biedaszybników w okolicy.Zresztą lubię dokładać do pieca i lubię jak znajomi przyjdą to cieszą się jak u mnie ciepło.
Ja też kostką akurat ale przez kryzys miałem wybór orzech i kostkę kostka była najgorszym rodzajem niż stara
Ciekawie zrobiony materiał, ale mam jedno wielkie ALE. Jasno wynika z tego zestawienia, że jedynym prawilnym źródłem ciepła powinna być pompa ciepła. I zgodzę się, że jest do dobre rozwiązanie do nowych domów, z ogrzewaniem podłogowym (sam zamierzam zastosować u siebie PC). Węgiel zostanie zakazany. Podobnie drewno i pellet - to kwestia czasu. Co do gazu - na przyszłość nie wróży dobrze (uzależnienie od Rosji). I teraz taka konkluzja: o ile da się zrozumieć i pojąć, że nawet 90% inwestorów wybrałoby w najbliżej przyszłości pompy ciepła, to co z gospodarstwami, którze od kilkunastu czy kilkudziesięciu lat ogrzewają drewnem i/lub węglem? Znam mnówstwo osób, które tak ogrzewają swoje domy. I co: rząd/UE zakaże kopciuchów i 80 letnia pani Jadzia, która ogrzewa swój mały 50 letni domek na wsi piecem kaflowym zainstaluje sobie pompe ciepła? Nonsens. Cena prądu również poszybuje w górę. Fotowoltaika nie będzie już tak opłacalna jak do tej pory. Skończą się wszelkie założenia pro eko, gdy tylko mróz zawita pod strzechy. Ludzie będą mieli kompletnie gdzieś ekologię, gdy będą marznąć w swoich domach.
Świetnie skomentowane. Polecam książkę Blackout . Autor wspiera się na planach zarządzania kryzysowego nie byle kogo bo Niemiec. Niemcy już ostrzegają swój naród o możliwych długotrwałych wyłączeniach prądu. Austria ćwiczy i ostrzega. A u nas? Lektura tej książki mnie poraziła i rzeczywiście wszystko zmierza w tym kierunku. Wystarczą dwa dni bez prądu a g...o w blokach zacznie się piętrzyć. To co dzieje się na świecie skłania mnie do przedsięwzięcia na okoliczność braku prądu. Moje CO jak się niespodziewanie okazało chodzi grawitacyjnie. A pięć Defro Eco Duo spał wszystko od groszku przez pelet po zrębki z ogrodu przez retorte atakze na ruszcie paliwa stałe. Więc nie zmarzne bodaj mam iść po szyszki do lasu pozdrawiam
Powiem tak, stare da się ale trzeba inwestycji. W 2007 roku kupiłem dom z 1954 roku z kamienia polnego w 80 %. Inwestycja w kocioł na ekogroszek przy cenie węgla 270 zł na 1 t luzem pieklorz z Piekar był strzałem w dziesiątkę. Jednak brak termoizolacji skutkował przemarzaniem ścian w rogach i pojawianiem się grzyba, siedząc przy scianie przy mroźnych dniach odczuwalny był chłód. W 2012 decyzja ocieplamy dom. Styropian 12 cm to kompromis ceny do efektów. Na stropie strychu luźno położona wełna 15 cm. Efekt? Niebo a ziemia, spalanie węgla na średnim poziomie 4t w sezonie przy 180 m2 z temperaturą w domu w dzińe 21 stopni w nocy 18. Podłogówka tylko w łazienkach. Nadszedł rok 2020, kocioł już zaczyna cieknąć na spawach po 15 latach użytkowania, cena węgla workowanego ok 800 zł/t. Trudna decyzja o wymianie kotła. Na budynku rura z gazem więc pierwsza myśl gaz, projekt instalacji wewnętrznej, nowy kocioł gazowy, modernizacja kotłowni, wkład do komina.... Postawiłem na pompę ciepła 16kW woda powietrze, modernizacja kotłowni we własnym zakresie, zasobnik CWU 300l, montaż pompy także praktycznie sam. Serwis napełnił gazem i odebrał gwarancyjnie. Koszt inwestycji 28 tys. zł. Dokładnie jutro mija rok od uruchomienia, zużycie jak dotąd 10 tys kW. Ktoś powie dużo, dom dobudowany pokój czyli teraz prawie 210 m2 do ogzrania, 5 osób dla CWU. Licząc po cenie kWh Tauron 61 gr brutto w taryfie G11 wydałem 6100 zł na ogrzewanie budynku i CWU za 25.11.2020-25.11.2021. Do listopada 2020 nie ogrzewałem bo kocioł poszedł na złom i była przeróbka kotłowni wiec dom nieco się wyziębił vo miało wpływa na zwiększone zużycie. W marcu 2021 założyłem sam fotowoltaike, inwerter odkupiony z farmy w Niemczech 33 kW dwuletni, 33 panele LONGI 445W z konstrukcją, przewodami i całym majdanem wydałem na to 22 tys zł. Wisi tylko 18 paneli bo brakło czasu na powieszenie reszty z powodu konieczności remontu dachu na garażu. Na wiosnę powieszę resztę i mam nadzieję że koszty zużycia prądu zbilansują się z zużyciem. Gazu i węgla nie wyprodukuję, prąd tak. Co prawda zgodzę się że montaż we własnym zakresie to duża oszczędność. To co wyliczały mi firmy na PC i PV to absurd i zdaję sobie sprawę ze nie każdy ma umiejętności i czas by samemu działać, ale to dotyczy się kazdego źródła ogrzewania. Ceny gazu i węgla utwierdziły mnie tylko że to był słuszny wybór. Co prawda prąd niebawem zdrożenie według informacji nawet o 40 % ale PV jest taką poduszką amortyzującą takie ciosy. Do pełni szczęścia i spokoju duszy brakuje mi jeszcze agregatu prądotwórczego, idealny taki wojskowy PAB8 w dieslu co wszystko przepali na silniku IFA. Sorry za przydługi wywód ale inaczej się nie dało tego wyjaśnić. Życzę wszystkim tylko trafnych decyzji i niskich rachunków.
Przepraszam za czarny wpis ale... ludzie zarządzający „gospodarstwami, które od kilkunastu czy kilkudziesięciu lat ogrzewają drewnem i/lub węglem” poumierają w kolejkach do lekarzy w przeciągu 10 lat.... Stad rządzący światem socjopaci mają to w dupskach.
Czemu piszesz że drewno zostanie zakazane? Ulegasz propagandzie. W Niemczech i Austrii w tej chwili są bardzo duże dotacje na akumulacyjne piece i kominki na drewno. W Czechach żeby dostać dotacje na fotowoltaikę i pompę ciepła trzeba mieć w domu niezależne źródło ciepła na drewno. Cała Skandynawia ogrzewa się drewnem. Poza jednostkowym przypadkiem gdzie w Krakowie zakazali to w Polsce już nigdzie tak się nie stanie, zresztą w Krakowie też za niedługo się z tego wycofają. Palić zakazali a smog jest taki sam.
Pompa ciepła wymaga energii elektrycznej a sęk w tym, że zimą panele słoneczne jej nie dadzą. Latem są problemy ze sprzedażą prądu z fotowoltaiki, bo zwyczajnie napięcie w sieci rośnie zbyt wysoko a inwerter odcina jej dostarczanie i nie ma możliwości sprzedaży. Mamy starą infrastrukturę nie pasującą do nowych potrzeb. Energia elektryczna w Polsce pochodzi z węgla i taka powinna pozostać. Do spalania węgla Polska nie powinna kupować powietrza od cwaniaków z UE
Można też wstawić radziecki telewizor Rubin . Dochodzi tylko dodatkowy koszt ubezpieczenia mieszkania od pożaru
Mały pokoik spokojnie ogrzał ,tylko z tyłu mały wentylatorek założyć,po awarii wiadro miedzi zostało.
Stawał w ogniu tylko wpakowany do meblościanki.
@@2007padre TYLKO !!! W czasach gdy mieszkało się w wielkiej płycie meblościanka też była obowiązkowa !
Co ty polska glisto, rosyjski telewizor będziesz oglądał? Katolicki polski sobie oglądaj.
@@haimcukerman1012 Ale Cię ten polski katolicyzm uwiera. Neokomuna zwalcza katolicyzm bo już raz na nim się pośliznęła. Gdyby nie pomoc KK i różne Popiełuszki do tej pory siedział byś w PRL i korzystał z radzieckiej elektroniki.
Palę eko groszkiem czyszczenie i zasypywanie pieca raz w tygodniu jestem zadowolony .
Nie zmienię za rządne skarby świata.
A jak gmina mnie zmusi to ujawnię ich grzechy pozdrawiam.
Dalej kocioł zasypowy jest dla ciebie najlepszą opcją ?
To co politycy zaplanowali na 30 lat a co będzie to dwie inne rzeczy .zyjemy w bardzo niestabilnych czasach i nie zdziwił bym się powrotu do węgla za 5 lat .fotowoltaika ,dobra rzecz tylko jak działa, a z tym różnie jest .co do gazu to widać jakie jaja już robią. Jezeli ktoś ma kasę i robi dom ,niech ma wszelki wypadek dostosuje instalację do dwóch źródeł grzania .
Mam piec na pellet. Dom o powierzchni 200m2, ocieplony. Czyszczenie pieca 4-5 razy w roku i z tego mam wiadro popiołu którego używam jako nawozu. Do zbiornika wchodzą 22 worki po 15kg. Na wiosnę i lato wystarczy jeden załadunek. Z kolei przy mrozach - 30 załadunek co 4-5 dni. W ciągu roku spałam 4-5 ton. W ciągu roku miałam jedną awarię pieca która została naprawiona przez internet - piec z modułem internetowym.
doliczyłeś koszt metra kwadratowego kotłowni ?
Zapomniałam, jakieś 50m2
Ostatnio władze przebąkują o możliwości całkowitego zakazu używania innego ogrzewania niż elektryczne lub gazowe. Trzeba się mieć na baczności.
@@telchina.pl. z tego na co się zanosi to całkowity zakaz używania jakiegokolwiek ogrzewania.
Po co oddawać państwu naszą energię ? Nie budować instalacji fotowoltaiki na dachu tylko zrobiść wiatke na np. na auto. Mieć w dupie dotacje. Zrobić instalację na swoje potrzeby nie oglądając się na państwo które ma nas w odbycie.
Handlarze boją się i naganiaja na pompy. Dziwne jest to że ludzie którzy wkopali się w pompy muszą montować panele. Po co panele skoro tak mało prądu zużywa.
Rzeczowo, konkretnie i na temat, Dzięki.
Bardzo dobry opis konkretny dużo informacji bez przeciągania , brawo.
Wystarczy nauczyć ludzi palić węglem od góry- oszczędność opału 30 proc przy minimalnym zanieczyszczeniu.
niedawno natrafiłem na film z tzw. "rurą wezyra", stawiasz rure na ruszcie która dostarcza powietrze do górnej cześci pieca co poprawia spalanie i nie pozwala na "zduszenie" opału
Bez przesady z tym dokładaniem drewna. U mnie dokładam raz na 4 godziny, piec ma spory otwór załadunkowy, więc tylko największe pieńki wystarczy przeciąć na pół. Mało roboty i całkiem długo się pali.
Pompa ciepła instalowana dziś będzie musiała być wymieniona za 15 lat tak, czy siak.
Poza tym może za 15 lat już magazyny energii będa tanie i powszechne jak dziś panele PV? 10 lat temu taki panel o mocy 200 W kosztował pierdylion cebulionów i opłacało się go używac w kosmosie, gdzie jego koszt to były grosiki w porównaiu z kosztem umieszczenia go na orbicie, dziś jest to mocno poniżej 1000 PLN. Może kiedyś baterie odpowiedniej pojemności równie stanieją? A może "wejdzie" fuzja jądrowa i zapomnimy wszyscy o pompach ciepła a zabawa w solary będzie domeną hobbystów i pasjonatów, bo podgrzewany elektrycznie podjazd zimą będzie tak powszechny jak dziś żarówka na środku sufitu?
Magazyn energii nie ma sensu chyba że sobie zrobisz baterie na 5 MW
@@krzysztofurbanek2037 O takich bateriach myślałem. Kiedyś tranzystor kosztował majątek, dziś kupno tranzystora na sztuki jest problemem, bo koszty jego podania z półki na ladę klientowi są większe od jego ceny...
@@pokrec to dlaczego koncerny motoryzacyjne mają problem z ich zakupem w postaci układów scalonych. Wielu osobom wydaje się że wszystko co już jest jest dane na zawsze a tak nie jest . Ile z proponowanych w filmie rozwiązań działa bez prądu?
Jak będzie wyglądał rynek akumulatorów to okaże się jak przemysł motoryzacyjny przejdzie na elektryki. Cały czas brakuje akumulatorów. Lit jest słabo dostępny. Co będzie dalej jeszcze nie wiadomo. A co z tym co obserwujemy wokół nas jak np sytuacja geopolityczna
👌
pierdylion cebulionów w kosmosie -fajne ! ale gdzie jest Helene ?.! gdzie jest Helene ?
Z tym odwiedzaniem kotłowni kilka razy w tygodniu przy ogrzewaniu ekogroszkiem to bez przesady. Sam posiadam taki piec na do około 116 m2 i przy najgorszych mrozach w kotłowni bywałem może raz w tygodniu - popiół wyrzucić, węgla dosypać i przeczyścić sadzę. Gdy piec chodził w cieplejszych okresach ten czas potrafił dojść do 2 tygodni, albo jeszcze więcej, gdy był w trybie grzania wody.
Kiedyś grzałem ekogroszkiem, dramat. Od trzech lat mam gaz i jest bajka. Pełne ogrzewanie podłogowe, w rury idzie dzisiaj 30 stopni, w domu 22-23 stopnie, jak lubię, świetne warunki pod PC. Na dachu PV, ale nie uwzględnia PC. Jak zechcę w przyszłości założyć PC woda-powietrze, to nie powinno być problemu, tylko trzeba będzie rozbudować PV. Ale to przyszłość, teraz tak wszystko szybko się zmienia, że nie ma co planować z dużym wyprzedzeniem.
Dzień dobry. Uważam że najlepiej mieć kilka źródeł ciepła, jest to raczej mało spotykane ale na te zbliżające się trudne czasy konieczne.
Mam ogrzewanie gazowe, co polecacie jeszcze?
@@sebastianbaszczyk7676 miejsce na ognisko na środku pokoju :-)
Bardzo ciekawy materiał. U nas najgorzej mają właściciele mieszkań w starych kamienicach i innych budynkach wielorodzinnych, z równie starymi piecami, np. kaflowymi, gdzie nie ma ani sieci gazowej, ani centralnego ogrzewania, nie da się też zamontować nowoczesnego kotła w piwnicy, pompy ciepła czy paneli fotowoltaicznych na dachu. Do wyboru jest tylko wybudowanie nowego pieca kaflowego na drewno/węgiel albo kolosalne rachunki za grzanie prądem. Władze województwa śląskiego wprowadziły uchwałę antysmogową, nakazującą wymianę pieców, jednocześnie mając głęboko gdzieś ludzi.
A grzanie klimatyzatorem? Zawsze to lepsze niż samym prundem, a COP to chyba coś koło 2.
Daj namiar na ten groszek za 700 zł. Chętnie kupię na zapas z 10 ton. Chyba że to cena za pół tony to by się zgadzało 🤪
On nie ma pojęcia o tym co przedstawia w tym filmiku.
Był po 700 z hakiem.akurat ten towar można kupić jak jest tani i magazynowac .gazu raczej ci się nie uda i płacisz po ile ci każą. Prądu też.
@@jankanownik5029 nie ma to jak swoje darmowe drewno tylko trzeba się narobić
To muszę już zasówać do tego Ziemowita bo przede mną jakieś 600km ciekawe ile mi wejdzie do mojego tico. Pozdrawiam Wiesiek
Na kopalni 670zl za tonę
Można prosić o jakieś namiary na te przepisy w sprawie palenia ekogroszkiem do roku 2030 i 2035? Nie chce artykułów tylko konkrety. Bo tyle ludzi gada a nie wiedzą nić. Póki co nie ma żadnych planów są jedynie jakieś zarysy których chcą się trzymać itd. Idzie to kulawo i nawet unia poluzowała pasy bo nie są w stanie zrezygnować na dzień dzisiejszy z węgla...
Jak zieloni pozamykają elektrownie konwencjonalne.to anii PV ani PC nic warte nie będzie z innymi źródłami możemy sobie poradzić ale nie z tymi co wymieniłem. Przyszłościowe ogrzewanie to jak tak dalej pójdzie to będą odpady różnego rodzaju innymi słowy co kto będzie miał.tym będzie się grzał bo w tym kierunku to zmierza. Dziś prawdziwy ekolog to jak obserwuję co nie które grupy to taki gostek co zużywa najmniej 20 MWh rocznie a nie 4MWh. Przy takim myśleniu to piasku na Saharze zabraknie w kilka lat.Pelna ekologia to gwóźdź do trumny świata.jak nic nikt lepszego jako źródła energi nie wymyśli.
Przez ostatnie 25 lat wszystkie rodzaje ogrzewania miały swoje 5 minut, począwszy od oleju opałowego po 60 groszy za litr, poprzez wkłady kominkowe z nawiewem lub płaszczem wodnym, na jedynym słusznym paliwie czyli gazie ziemnym kończąc. Każde z nich ma swoje wady i zalety. Ale wszelkiego rodzaju kotły mają tę wspólna zaletę, że dobrze wykonane gwarantują wieloletnią pracę i stabilną sprawność. I co bardzo ważne, z biegiem lat tak bardzo nie starzeją się moralnie. Czyli 20-letnim kotłem można ogrzewać niewiele gorzej niż nowym. Panele i powietrzne pompy ciepła nawet jeżeli za 15 lat będą działać, to będą zabytkami techniki. Czyli kolejny dylemat i kasa na modernizację. Można sobie wyobrazić samochody elektryczne za 15 lat i ładowanie ich dzisiejszymi panelami. Straszenie niedoborami gazu jest patrzeniem przez pryzmat swojego domku mikroskopijnych rozmiarów. Jak Pan wyobraża sobie ogrzewanie blokowych osiedli i całych miast, wielkich hal fabrycznych, magazynów, centrów handlowych itp? Przy wszelkich dobrych chęciach i sprzyjających wiatrach, użytkownicy pomp ciepła to będzie ułamek populacji. Całkiem poważnie... jeżeli ja stracę dostęp do gazu, to i Pan straci swoje panele. Bo taka sytuacja przy dzisiejszym stanie cywilizacji najpewniej zakończy się wojną.
Poza tym jest chyba jasne, że dość ryzykowny jest brak dywersyfikacji (np brak kominów spalinowych) i oparcie ogrzewania domu o jedno źródło ogrzewania, tak bardzo bazujące na półprzewodnikach.
Ooo i następny ciekawy element układanki. Ta dyskusja w tym temacie bardzo rozwojowa się robi. Faktycznie teraz brakuje pułprzewodnikow zwłaszcza w motoryzacji. Nowe auta stoją na placu i czekają na komputer. Z drugiej strony nic nie starzeje się tak szybko jak elektronika. No i te bloki faktycznie już widzę je obwieszona pompami ciepła. Bo nie słyszałem o pompach zdolnych zasilić osiedlowej kotłowni. Jeśli są to proszę o nowy komentarz.
Dywersyfikacja to słowo kluczowe się oniej głównie w kwestiach gospodarczych. Przedsiębiorcy ja stosują aby gdy zawali się jedną gałąź ich działalności to mieli się na co przesiąść. A co oferują nam teraz prąd i nic ponadto. Jednocześnie głoszą że prądu już teraz jest zbyt mało a popyt rośnie. Więc o co tu chodzi. Moim zdaniem im większa różnorodność tym lepiej trochę jak w przyrodzie. Pozdrawiam 🖐️
I 25 nic nie rozumiesz. Dziś zredukowano dsiekinppie i fotowoltaice koszty do śmiesznego minimum. Utrzymanie samochodu kosztuje 50 razy więcej więc teraz tam czas podziałać.
Chyba nie widział pan współczesnych pieców na gaz. Poziom skomplikowania i "opierania się na elektronice" jest porównywalny z pompą ciepła. Jedyne co przemawia na ich korzyść to że do pracy potrzebują niewiele prądu w porównaniu do pompy (a więc wystarczy mały backup). Najlepsze źródło ciepła to takie które jest jak najmniej zależne od czynników zewnętrznych (którymi są np. zachmurzenie ale też dostawca). Najlepsza opcja to pompa zasilana z fotowoltaiki z dużym magazynem. Niestety jest to opcja zdecydowanie najdroższa.
@@piotrlerka4203 Nie chodzi o stopień komplikacji. Zresztą pod względem elektroniki sterowania współczesny kocił gazowy nie różni się znacząco. Wzrost sprawności kotła nie wynika z postępu elektroniki, tylko z innej technologii obiegu powietrza. Poza tym jest możliwość szybkiego serwisu lub natychmiastowej relatywnie taniej wymiany na nowy. W przypadku magazynowania i sprawności przetwarzania energii, jesteśmy dopiero na początku drogi.
@@marekmarek4146 otuż to. Łatwość naprawy serwisu czy w końcu wymiany źródła ciepła też nie jest bez znaczenia. To komplikowanie i dużą ilość elektroniki to jak w motoryzacji. Nie służy głównemu celowi tylko podnoszeniu cen uprzedzenia i jego serwisu czy napraw. Jak w serwisie Moto już samo podpięcie do kompa kosztuje. PV pompa i magazyn marzenie . Dziś ale co będzie za lat 15- 20. Być może pojawi się binna technologia znacznie fajniejsza czystsza mniej energochłonna. Mnie się wydaje że gdybym miał włożyć tak duże środki w pompa pv i magazyn to wolałbym zrobić dom pasywny. Dołożyć 20-30 ocieplenia i mieć spokój z ogrzewaniem raz na zawsze. Wtedy tylko prosty rekuperator i luzik. Pozdrawiam 🖐️
Dobrze, ze prad tanieje.
Jak ktoś mi mówi , że kocioł na węgiel trzeba obsługiwać codziennie lub kilka razy w tygodniu to nie ma pojęcia o kotłach na ekogroszek. W swoim domu ogrzewam ponad 200 m2 i na cały rok wystarczy mi 4 tony węgla licząc już z ciepłą wodą. Opróżnianie kotła w najgorszych mrozach odbywa się raz w tygodniu. Latem raz na miesiąc. I teraz policzmy 4 tony x 1300 = 5200 zł rocznie+ koszt kotła to 8 tyś.
Koszt pompy ciepła to jakieś 30 tyś i ona potrzebuje energii też pewnie z kilka tyś na rok . Jak bym nawet oszczedzil 1500 zł rocznie między prądem a węglem to w 10 lat daje mi 15 tyś
A ja stawiam kaflowy dwa polana i trzyma
Dwoma polanami to w kaflowym nie napalisz. WIem, bo 3/4 życia palę w piecu. Pół wiaderka węgla to *minimum!!!*
Pozdrawiam!
Po co wymieniać piec lub kocioł? skoro można zmienić rodzaj paliwa. Np. Zamiast węgla palić brykietem drzewnym lub peletem
Wszystkie te ogrzewania będą nic nie warte gdy zabraknie prądu czy to pc czy piec gazowy czy ekogroszek ja mam zwykły piec defro z instalacją miedzianą grawitacyjną nie potrzebny mi prąd i piec działa polecam takie najprostsze rozwiązanie
Dom 110 metrów 3 tyś. rocznie na gaz w d. mam te wszystkie wynalaski .Kocioł stary junkers ma już 15 lat
Ciekawy film
Mam piec akumulacyjny na drewno. Masa 3t. Palę co 2-3 dni 20 kg drewna jednorazowo (przez 3h). W styczniu co 1-2 dni. 70 m2.
Mam piec zgazowujący drewno + bufor 1000l. 20kg drewna u mnie to ok 65kWh. Mój dom potrzebuje 40kwh/dobę przy średniej zewnętrznej 0stC.
@@robkop5330 mój piec to taki bufor, ale bez prądu. Przy 0 st palę co 2 dni, przy 8-10*c co 3 dni. Przy -5* co 24 h
@@robkop5330 Możesz powiedzieć jaki masz dom i jak ocieplony? Jakie masz ogrzewanie(podłogowe/grzejniki)? Jaka temperatura w domu? Jaka moc kotła? Mam 150m i poważnie zastanawiam się czy tego u siebie nie zrobić. Jakbyś powiedział ile drewna idzie na sezon to będę wdzięczny. Śmieszą mnie kalkulacje z PC i ludźmi którzy liczą COP na poziomie 3-4, jak realne jest 2. Ponadto przy braku prądu przez 3-4 dni pompą nie nagonisz tak szybko temperatury...
@@robkop5330 a jaka powierzchnia do ogrzania?
@@marekx6220 Dom dobrze ocieplony. Okna 3 szyby. te cieplejsze. Na ścianach 20cm tego szarego 0,32. na podłodze 20cm, sufit 30cm wełny. Dom zwarty, 9x11 piętrowy. 160m2. Przykładałem uwagę przy budowie żeby był ciepły. Mieszkam tu 1,5 roku. Zeszły sezon to ok 6-7m3 drewna. Kupiłem niby 8 ale trochę zostało. Pompa dobra rzecz, ale tak jak piszesz te wodne to może mają COP =3 te powietrzne to w mrozy max 2. W tym roku kupiłem 18m3 drewna. Na 2 sezony z palcem w d... i jeszcze zostanie. Z tym drewnem jak dobrze poszukasz to za grosze latem znajdziesz. Nawet sobie zbudowałem taką wiatę w tym roku 4x6 na drewno. Mogę tam zmagazynować 48m3 drewna. Zamierzam co roku mieć tam coraz więcej, kupować okazyjnie latem. Nawet ze 3 tyg. temu kupiłem od zaprzyjaźnionych pilarzy ok 3m3 za 200zł. tylko w pieńkach. Dałem namiary i jak nie mają co z tym zrobić to dzwonią i wiedzą że za dobre pieniądze biorę.
czy w tym momencie ogrzewanie mieszkania ~40m2 gazem to dobry pomysł?
Do tak małego mieszkania do ogrzewania lepsza byłaby klimatyzacja np. Gree Amber Prestige 5kw tylko będzie problem z ciepłą wodą. Jeśli przyłącze gazu będzie tanie to proponowałbym gazowy kocioł kondensacyjny dwufunkcyjny 24kw (tzw. przepływowy dla ciepłej wody użytkowej).
Cześć, w porównaniu w ogóle nie uwzględnione są koszty eksploatacji długoterminowej. Kocioł gazowy za 10k, a co gorsza pompa za 30-40k może się zepsuć nawet tuż po gwarancji. Generalne Ich żywotność szacuje się na 10-15 lat i trzeba przyjąć, że po takim czasie czeka nas wydatek podobny do początkowego. Biorąc to pod uwagę, ogrzewanie elektryczne, które jest nieporównywalnie tańsze w zakupie i instalacji, już wyjdzie podobnie, a jak ktoś buduje nowy dom, to nawet taniej (można zbudować dom akumulacyjny i bez problemu grzać tylko w tańszej taryfie). W całym rozrachunku warto też wziąć pod uwagę koszty przeglądów i serwisu. Nagle takie kable grzewcze są atrakcyjną alternatywą na ogrzewanie niskoenergetycznych domów.
30 K za PC chyba z całą przebudową kotłowni, a wtedy kocioł gazowy 26k PLN
Pompę Ciepła przyzwoitą montuje się od 12-15tys + robota
@@jacek2929 Są pompy i pompy. Jak przyjmujemy cenę 12k, to nie przyjmujmy że polata 15 lat 😊 ani, że COP będzie sensowny w niskich temperaturach, bo to są spore nadużycia w obliczeniach.
@@WojciechKubica Najlepsza pompa i taka se to różnica 10% sprawności.
A ta tańsza nie polata 15lat bo tańsza. Weź mnie kurła nie rań.
@@jacek2929 A czy Ty montujesz pompy? Nawet jeśli, to pewnie nie od 15 lat. Będzie ciekawie jak one zaczną padać po 5-10 latach. Jednostki klimatyzacji jednak się psują, a w naszym klimacie nie są zbytnio obciążone.
10%? Skąd Pan to wziął?
@@WojciechKubica mam klimatyzację zamontowane od 5 lat i jakoś dają radę.
Dobra kończę przegadywanie się z amatorem
Prosze dodac do porównania bufor z grzalkami w "tanszej taryfie" w porownaniu do PC powietrze
Normalny dom 100 lat temu mial piec kaflowy w kazdym pokoju! I podobny w kuchni tylko z fajerkami ,plyta gdzie gotowalo sie jedzenie w garnkach. Mieszkalem 3,5 roku w takim domu ,drewno z lasu za darmo bo galezie mozna brać ,i mozna legalnie kupic na to kwit zeby sobie zbierac.W praktyce i wieksze wiatrolomy.Taki piec kaflowy ,majacy ponad 100 lat,z dobrego szamotu potrzebował 1 wiaderka 10Litrowego po farbie drewna w klockach , wkladało sie doslownei 3 razy do pieca i zakrecalo po spaleniu jak był zar ok godz 20. Do nastepnego dnia do godz 12 w południe w pokoju było ciepło i ponownie rozpalałem ok godz 16 -18. Pokoj miał ok 11m2. Jak ktos zburzył piece i zrobił sobie centralne ogrzewanie (juz nie mowiac jak kupił piec co zeby działał potzrebuje pradu !!!) To teraz ma przechlapane bo zaplaci za ogrzewanie wiecej. Najekonomiczniejszy jest piec kaflowy gdzie szamot jest dobrej jakosci dzis pewnie juz takiego szamotu nie ma bo widzimy jakie cegly sa w markecie- rozpadaja sie po kilku latach . Wiec dzis nawet zbudowac piec majac za darmo kafle moze być trudno własnie z powodu gorszego szamotu jaki mozna kupić. Teraz niestety meiszkam w bloku i nie mam wpływu na cene za ogrzewanie, musze płacić ile chca W domu moglem przyniesc drwno z lasu lub siedzieć w zimnym, mialem wybór.Oczywiscie przyniesienie drena na zime to byl 1 miesiac pracy, codzinnie od rana do wieczora znoszenie, cieecie i wrzucanie do stajni. Wychodziło na to samo gdzybym miał prace i dostał np 4000zl, mogłbym za to wtedy kupić podobną ilosc drewna w metrach jak samemu przez meisiac zbierałem. Moim zdaniem 4000zl na rok to była dobra cena za ogrzanie domu roczne z gotowaniem >A jak grzyby sie pieknie suszyły w kuchni z piecem.W bloku nie da sie suszyc grzybow.Pozdr
A ja mam dom 100 M2 i ogrzewam go prądem w nocnej taryfie. Po trzech latach średni koszt ogrzewania to 1700 zł na rok (liczony wg obecnych cen prądu).
Możecie grzać każdym z tych źródeł ciepła, to nie ma znaczenia. Liczy się dobrze ocieplony dom, dobra rekuperacja, dobra stolarka, a wtedy nawet zwykłymi grzejnikami na prąd za 300 zł z marketu będzie tanio, no i koszty inwestycji będą mega niskie 😁
@@telchina.pl. O żesz to podli Sowieci! Polaczki, katoliki, nie pozwólcie im na to. Chwytajcie za broń! Dzielny polski katolicki narodzie. Ruszaj na odwiecznego sowieckiego wroga.
ta 1700 ale miesięcznie chyba że masz na chacie 5-9 stopni
@@jarosawbielik8856 Kolego te 1700zł za sezon grzewczy, w taryfie G12w, grzejąc w tanich godzinach, jest jak najbardziej normalny - dla domu 100m2, w miarę dobrze wykonanego. Użytkuję dwa domy ogrzewane prądem - z tym że pompami ciepła gruntowymi. W jednym 150m2 mam zużycie prądu 1850kWh za sezon grzewczy razem z CWU- dane z ostatnich pięciu lat z podlicznika. Temp. w środku 23stopnie, 100% podłogówki, rekuperator. Drugi budynek 80m2 zużycie 900kWh, też średnia z pięciu lat. Licząc COP pompy 4, wychodzi że jakbym grzał samym prądem to miałbym zużycie 7400kwh i odpowiednio 3600kwh. 85% czasu grzeję w taniej taryfie i kWh kosztuje mnie z okładem 0.40zł, ze wszystkimi opłatami. Wychodzi więc ok. 2960zł za dom 150m2 i niecałe 1440zł za budynek 80m2. Ja oczywiście płacę 4 razy mniej, bo pompa gruntowa ma COP 4 - sprawdzone. Możesz kolego wierzyć lub nie w to co piszę ale takie są fakty.
@@haimcukerman1012 Podwyżki wynikają z unijnych fiksacji " co2" i i ich tzw. " zielonego ładu". W ten sposób znaleźli mefialny pretekst do obłożenia ludzi podatkami nie mnającymi związku ze zużyciem surowca. W opłatach za zużycie gazu czy prądu jest kilka pozostałych pozycji, które, poza oczywistym kosztem dystrybucji, szybują w górę, z zapowiedzią dalszej fiskalizacji. To nic innego jak okupacyjne dążenie do egzystencjalnego zniewolenia i wytrzebienia ludzi tej ziemi przez nakazy i zakazy !!!!! W takim klimacie ustawianie cen na surowce opalowe, przejętą wodę przez tzw. Wody "polskie" to realuzacja checi wywo l ani totalnego kryzysu z marzeń by m ego ministra finans o w niemiec, klaysa szwaba, zalożyciela światowego forum ekonomicznego w Davos....
Zgadzam się że pompa ciepła to ogromny komfort, bezobsługowość ( za które to trzeba zapłacić najpierw odpowiednio wyższą cenę w stosunku do innych źródeł ciepła) ale proszę być rzetelnym i nie mówić bzdur typu że " przy ogrzewaniu kotłem na pellet kilka razy tygodniowo trzeba go obsługiwać , uzupełnieniac , czyścić ," . Ja w zależności od okresu I temperatur uzupełniam kocioł raz na miesiąc czy tydzień w mroźne dni. Czyszczenie raz na miesiąc . Latem kocioł używany do podgrzewania cwu i wówczas uzupełnienie i czyszczenie raz na 3 miesiące. A reszta to kontrola w smartfonie
@@telchina.pl. Chłopie nie przeginaj.Czy wrzucenie peletu do pojemnika to taka ciężka praca? Poranne sranie wymaga więcej wysiłku.Jakim trzeba być leniem i niemotą żeby robic z tego problem.Chyba że jest się pasożytem wrośniętym w fotel od rana do wieczora
Mam kocioł pleszewski na ekogroszek. Jest podobna sytuacja , ale węgiel jest coraz gorszy.
Popioł jest do wyrzucenia co drugi dzień. Całkowita modernizacja starego kotła na kocioł na ekogroszek kosztowała mnie ok 12 tyś zł. ( pompy , zawory 3 drogowe i termostaty ) Grzejników i rur nie wymieniałem. Jestem zadowolony , choć wkurza mnie jakość węgla.
@@weteran696 Mam podobnie. Kocioł sprzed 8-9 lat. Mam nadzieje że jeszcze pociągnie ze 3 - 4 lata. A jakby do końca 2027 to by było luks bo mam klasę 3 i to jest termin na wymianę. Obsługa w takie pogody jak obecnie dorzucam do podajnika raz na 3-4 tygodnie(200kg). Popiół raz na 3 dni (15 minut). I popiół, sadze z półek co dwie lub trzy wybrania popiołu. I gdyby opał był lepszej jakości to było by jeszcze lepiej. Dowiadywałem się o powietrzną pompę ciepła. Firma x 40 -50 tyś. Firma y 55 tyś netto.
Producenci PC dają tabelki ze specyfikacją. Ile w nich z rzeczywistości ? Ta za 55 z PC Mitsu Zubadan która niby ma dobrą wydajność do -20 stopni C, a ogólnie działa do -28 stopni C. A nie daj boże jakieś braki w dostawie prądu ? Piec i osprzęt zasilę z małego agregatu lub nawet na przetwornicy samochodowej. Co przemawia za PC jak się buduje nowy dom ? możliwość rezygnacji z kominów czyli trochę mniejsze koszty. Polecam każdemu kto buduje dom - minimum dwa źródła ciepła. I najlepiej jedno nie wymagające do obsługi prądu.
Dobrze zrobiony kominek nie kopci,nie ma kurzu w salonie jest ciepło i przyjemnie.Można godzinami zamiast w telewizor patrzeć w kominek.
Drewno to energia odnawialna jak drewna nie spalisz to zgije i węgiel z drewna zamieni się w co2 .
Nia chcesz polaczek Dudzika oglądać?
Zostaje tylko pompa ciepła + bufor + taryfa G12W + PV. Grzać tylko w godzinach taniego prądu (+ w weekendy) + autokonsupcja prądu z PV, ale jak śnieg panele przykryje to dupa.
Jak to zwykle bywa każda sroczka swój ogonek chwali. Ja tytułem pemiki dołożę 3 grosze. Wszyscy zwolennicy pv i pomp ciepła mówią tylko o zaletach. Jednak coraz częściej tu na YT są autorzy ukazujący i to ukryte oblicze tego rozwiązania. Mianowicie dopóki na jednej linii niskiego napięcia jest jeden dwóch czy trzech właścicieli PV jest jaki tako i to też zależy od mocy. Gdy jest ich więcej zaczynają się schody. Wprzy pięknej pogodzie ich systemy produkuja tyle prądu że falowniki nie mogą go wpompować do sieci. I tu po pierwsze podnoszą napięcie w sieci. Co z kolei powoduje wzrost zużycia energii elektrycznej. Co gorsza nie tylko u producenta ale wszystkivh odbiorców na tej linii. Nadto podwyższone napięcie skraca żywot urządzeń elektrycznych. I tu zachodzi pytanie ilu producentów prądu z pv jest w stanie przyjąć sieć. I jak przełoży się to wszystko na zużycie i trwalosc wszystkich odbiorników prądu w domu.
I jest jeszcze pokłosie zjawiska w postaci tego że powyżej 254 volt falownik nie wtłoczy już niczego do sieci . Więc to jakby strata.
I jeszcze aspekt też poruszony już na YT. Co dodatkowo pojawia się na rachunku za prąd u producenta. U niektórych są to opłata mocowa, za moc bierną. Co jeszcze.? Może ktoś to podać .
I tu przydałby się całkowity bilans. Ile kosztuje instalacja płuc pompa. Ile wyniósł rachunek za prąd za np cały rok przed ipo instalacji pv i pompy. Jakie nowe opłaty się pojawiły których nie było . Jakie jest napięcie w sieci w czasie szczytu produkcji i czas wyłączenia falownika z powodu przekroczenia 254 v w sieci.
Chętnie zapoznam się z takimi informacjami jeśli ktoś pokusił się o takie wyliczenia i dane. Może ktoś poda też jak skraca się czas użytkowania urządzeń elektrycznych na skutek podwyższenia napięcia bo to też by należało uwzględnić w całkowitych kosztach. Pozdrawiam
Witam autora i czytelników. Chciałbym odświeżyć dyskusję w nowej jakże mocno odmienionej rzeczywistości. Jest wojna. I mimo że nie jesteśmy puki co bezpośrednio w niej uwikłani ( i oby tak zostało) odczuwamy różnorako jej skutki. Jestem ciekaw czy w jakiś sposób uległy zmianie poglądy użytkowników różnych rodzajów ogrzewania. Już jest pewne że nic nie jest dane nam na zawsze. Żyjemy tu i teraz ja przynajmniej nie jestem pewien co będzie jutro i jak to wszystko się skończy. Obserwując np rynek agregatów prądotwórczych który wystrzelił w kosmos zwłaszcza cenowo jestem ciekaw co w ogrzewaniu. Ukraina była olbrzymim producentem prądu z atomu i wiatru. Zapewne wpłynie to nie tylko na ceny ale zwlasza dostępność do tej energii a polska w sytuacjach kryzysowych kupowała te energię. Kwestia dostaw ropy gazu i węgla przez tereny objęte działaniami wojennymi jest nie do końca jasna. Niby idzie ale wystarczy kilka zbłąkanych lub nie pocisków i stoi. Ciekawe co o tym myślicie. Pozdrawiam 👍🥃
Musimy wrócić do węgla i drewna
Ale brednia jak zmiejsze koszt grzania przez panele słoneczne do zera skoro muszę liczyć też inwestycje w panele ktore nie są tanie i starczają na kilka lat a potem ich efektywność systematycznie spada. Jak coś nagrywasz to może licz wszstko a nie co sobie wybierzesz
Mam pytanie do Pana czy są kotły co na pellet i drewno?
A co z filtrami na komin przecież już w 2018 r mówiono o tym na którejś uczelni na Śląsku i cisza. Jest parcie na prąd i usunięcie węgla (w tej chwili masowo wywożą do Chin) tylko ciekawy jestem jak Putin zakręci gas a prąd pójdzie wysoko w górę i do tego tak z-20 C już widzę jak pompa powietrzna daje rade a jak tak to jakie rachunki
Też mam pompę ciepła gruntowa i nie zamieniłbym jej na nic innego. Nie słyszałem jeszcze żeby ktoś wymieniał pompę na inne źródło ogrzewania, ale kotły owszem. Najpierw miał, potem groszek, pellet wymiana kotłów co 10lat i gdzie jest tu oszczędność. Rozumiem, że nie każdego stać na początkowy koszt inwestycji, ale jak ktoś ma możliwości to nie ma się nad czym zastanawiać bo i tak finalnie kończy się na pompie. Żadnego syfu, bezobsługowa. Polecam gruntową z ogrzewaniem tylko podłogowym super to wychodzi.
Ja mam w domu z modernizowaną kotłownią do wyboru: pellet lub gaz z sieci. Tragedia i nie wiem co gorsze.
Dobre podsumowanie.
W części ogrzewania na pellet opisuje że raz w tygodniu (akurat w moim przypadku)wynoszenie małej garstki popiołu oraz 2 razy w tygodniu uzełnianie paliwa to wada...🤣
Dla mnie nie chyba że dla leniwych 😁 jedyną wadą jest rosnąca cena.
Pozdrawiam pelletowiczów.👋
Pożyjemy zobaczymy po tej zimnie kto dal sie zrobic w konia
Śmieci nie
Dziękujemy za ciekawe porównanie
Zbierać opony na czarną godzinę.
Kolego obsługa kotła na ekogroszek a tym bardziej na pellet to raz na tydzień 1h + powiedzmy co 2 dni 30 sek na wyrzucenie popiołu
Od 6 lat ogrzewam dom w podczerwieni ostatnio nawet prądem stałym. Patrz filmik Wiatrak fotowoltaika Złotów 35 0ze
super akcent masz synek
Pięknie Pan przedstawił bo ja się głowie jaka pompę i czy muszę zmienc G11 na na siłę mam dom 100m docieplony jest nas dwoje to zużycie mniejsze proszę doradzić jaka pompa cicha i dobrze ekonomicznie pracuje nietkore pracują na czynniki propan niektóre na innych którzy lepsze Pozdrawiam
Kotłów gazowych nie będzie można montować:
od 2027 r. - w nowo powstających budynkach,
od 2030 r. - w budynkach modernizowanych.
Dotychczas zamontowane kotły będą mogły być nadal używane.
Te działania są częścią większego pakietu zmian pod nazwą Fit for 55. Mają one ograniczyć emisję dwutlenku węgla do 55 proc. w 2030 roku.
To oznacza zakaz używania pieców:
węglowych,
olejowych,
gazowych.
W naszym klimacie sprawdzają się wyłącznie ziemne pompy ciepła. Powietrzne pompy ciepła sprawdzą się w bardziej morskich klimatach (UK, Holandia, gdzie temperatura rzadko kiedy spada poniżej 0 degC.)
Co to za kocioł, drewno pellet na Twoich przebitkach? Jaka marka? 2,47' filmu.
P.S.
Już wiem, Rakoczy Duo 😉.
Warto dodać że można doinstalowac Bufor ciepla pod różne instalacje grzewcze.
W innych filmach o tym mówię. Bufor obniży koszty ogrzewającym prądem oraz będzie zbawienny dla przewymiarowanej pompy ciepła
Zgadzam się. Pompa ciepła dla mojego domu (wycena z )kwietnia tego roku teraz może być więcej)
Klasa premium: gruntowa (56tys)
Powietrzną (46tys)
Średniak: gruntowa (49tys)
Powietrzna (38 tys)
Cena za wszyatko, za budowę całej kotłowni (bez rozprowadzenie grzejników). Pellet za budowę całej kotłownia z dużym piecem (440kg) około 20tys złotych. (Wycena z października) No przy pelecie jeszcze około 3tys bojler albo 7 pompa ciepła na C.W.U. Razem 27tys. U mnie i tak będzie kominek z rozprowadzaniem ciepła to nie włączam ceny komina (no może około 3 tys dodatkowe). To pellet około 30tys. Tak więc rozważam dwie opcje. Kotłownię planuje budować albo na jesień 2022 albo wiosna 2023 to jeszcze mam trochę czasu na przemyślenia i sprawdzania rynku. Jeśli pompa ciepła to tylko gruntowa.
Pozdrawiam
a ile kosztuje taka wycena ! wiesz może gdzie spalają meble z ikei ?!
W 2018 kupiłem ekokocioł 5 generacji na pellet 2,4 kw bez zadnej elektroniki (jest tylko dołożona pompka na obejściu, cały czas jest grawitacja) za 2600zł. Ma do ogrzania typową kamienice parter + piętro. Dom jest zbudowany z 3 ścianek zwykłej palonej cegły, nie jest niczym docieplany, posiada balkony, okna plastikowe i docieplony strych. Palę 2x dziennie rano przed pracą rozpalam i dokładam, i po powrocie z pracy to samo + zasypywanie kotła raz albo 2 razy mieszaniną centymetrowych zrębków gałęziówki. Od września do maja spalam do 2t węgla, 3-4q drzewa z własnych zapasów i 1q gałęziówki startej na sieczkarni+ odpady z młyna. Koszt to 1600zł za węgiel. I trochę pracy, ale to nie problem jeśli generalnie popołudnia spędza się w warsztacie. Temperatura robocza na kotle to 60-70 stopni, w ubiegłym roku podczas dużych mrozów miałem w domu 23-24 stopnie ciepła. Rano po wygaśnięciu paleniska koło 2 w nocy temperatura spadała max o 2 stopnie. Mam też deditrich mcr3 gazowy z instalacją za 6tys. Używam go w chorobie, podczas nieobecności. Wyrównanie za gaz przychodziło dotychczas do 500zł.
Osobiście polecam zdrowy rozsądek i trochę umiaru w tematyce grzewczej.
Jeśli ktoś mi powie - ociepl dom (koszta powiedzmy 40 tys.), wolę kupić za te pieniądze 40 ton węgla i wystarczy mi to na 20 lat. A styropian za 20 lat odpadnie ze ściany i zostanie problem. Nie kupuje. Rozumiem gadżeciarstwo, ale pompa ciepła za 40 tys. zł do małego domku to przeinwestowanie, kiedy za 10-12 lat ona padnie, albo będzie drogo serwisowana pogwarancyjnie. Podobny problem dotyczy fotowoltaiki, a warunki i umowy obwarowane iście po europejsku.
Myślę, że z tą PC (pompą ciepła) to chodzi o wygodę i bezobsługowość. Poza tym kamienica a nowy dom - ogromna różnica. Czy te 20-40 tys. to dużo przy kosztach nowego domu? Do tego dochodzi ta cała ekologia i stopniowe zakazywanie używania konwencjonalnych paliw, a nowy dom trzeba zaplanować przyszłościowo. Wydaje się też, że żywotność PC na poziomie 10-12 lat jest przez pana sporo zaniżona.
Inna sprawa, że na ciężkie czasy(zapowiadane przerwy w dostawach prądu) warto by mieć jakieś zapasowe konwencjonalne źródło ogrzewania.
@@omen_1218 alternatywa jest dom w grandzie od południa albo marmaris w zatoce
Spoko ale nie podałeś kosztów tego peletu, a rozpalanie 2 razy dziennie czyszczenie to średniowiecze i to drogie
Jak masz swoje drewno to ok, ale jak przyjdzie kupić to już całkiem bezsens drogi
Zainwestuj 3 tys. zł w bufor 1000 litrów to nie będziesz musiał 2 razy dziennie rozpalać.
Czy mógłbyś podać miejsce w którym zostały zapisane te daty graniczne dla wykorzystania węgla. Zaznaczam że nie chodzi mi o wzmianki w "prasie" a konkretne akty prawne. Na początku roku szukałem tej informacji i nie znalazłem żadnego takiego zapisu. Daty te były użyte tylko w rozmowach z górnikami w sprawie programów pomocowych dla górnicwa i niegdzie już potem się nie pojawiały. Dlatego prosiłbym o wskazanie właściwego dokumentu.
Mialem piec weglowy z podajnikiem. W 2014 zrobiłem remont calego CO i od tego czasu ogrzewam gazem. Koszty te same co węglem albo i taniej a ile mniej pracy i syfu. Piec weglowy w domu w XXI to nieporozumienie.
Kominek z płaszczem wodnym + bufor ciepła + zasobnik cwu palę 4 godziny na dobę i to wszystko 140m2
No coś tutaj się nie zgadza. Nawet po podwyżkach gdy dom ma dostęp do sieci gazowej to gaz zawsze wygra pod względem kosztów. Widzie tutaj na siłę promowanie pompy ciepła. Przecież bez fotowoltaiki ogrzewanie nią nigdy się nie zepnie finansowo.
A dokładając do pompy ciepła PV robi nam się koszt kosmiczny. 20k za pompę (bez kosztów instalacji podłogówki, kaloryferów itd.) i z 30k za PV. Dobry kocioł gazowy masz za 6k czyli zostaje jakieś 44k PLN na gaz. Przy moim zużyciu (dom 120mkw ogrzewanie, CWU oraz gotowanie) to jakieś 14 lat!
Pod koniec filmu mówisz, ze gaz tylko do domów niewielkich i słabo ocieplonych? Tego to już kompletnie nie łapię. Jaki powód takiego stwierdzenia?
Nie wiem czy wiesz, ale gaz jest obecnie najbardziej dotowanym paliwem, w szczycie cen gazu w lipcu i sierpniu odbiorcy indywidualni płacili niecałe 20 procent ceny rynkowej. Pompy ciepła najlepiej się sprawdzają w domach z ogrzewaniem niskotemperaturowym , wtedy jest tańsze od gazu, a nawet drewna.
Do tej pory wystarczało mi pół tony węgla na zimę. Za rok wprowadzają zakaz palenia węglem i pozostanie albo nie palić wcale, albo włączyć co jakiś czas grzejnik olejowy. Właściwie obył bym się bez ogrzewana, bo były zimy kiedy w ogóle nie paliłem, ale niestety wilgoć jest zabójcza dla ścian i ubrań, więc pasuje raz na jakiś czas zapalić. Może znacie sposoby jak pozbyć się wilgoci bez ogrzewania, żeby to było tanim sposobem?
Fajnie zrobiony film. Przydaje się .
Jaka obsługa kotła pare razy w tygodniu przy palenie pelletem, bo nie rozumiem ? Czyszczenie pieca raz na 2-3 tyg, kociol nie pamietam ile kw ale dom 80m2. Zasypuje podajnik raz na tydzien i wystarcza. Jak dla mnie opał ok (wczesniej drzewem to byla mordęga).
U mnie GAZ wychodzi 1800zl razem z kuchenką i CWU w okresie zimowym, na 120 metrach stary dom docieplony wmiarę, cały rok ok 850-900 kubikow, przyjmujmy że bez kuchenki to 1500zl nawet po podwyżce gazu o 56% od nowego roku będzie to poniżej 2500zl!!! Wcześniej szło mi 2tony węgla +drewno - komfort użytkowania gazu jest nieporównywalny!! Stała temp (20-21),zero dymu,syfu, ACHA NAJLEPRZE CENA KOTLA 4,5TYS ZL!! WAILLANTA- nie wiem po co brać najdroższy możliwy model?!?!? Wiem że instalatorzy często takie ładują klientowi bo mają prowizje lub super gratisy od ceny sprzedaży 😉,temat znany, kondensat to kondensat i nic nowego sprawniejszego narazie nie wymyślili - pozdrawiam. Co do pomp ciepła to ceny prądu niestety też mają poszybować w górę, raczej nie sądzę bym ogrzal dom pompa poniżej 2,5 tys.zl- a koszt urządzenia jest wielokrotnie większy, moim zdaniem gaz wygrywa jak Narazie, a co będzie za 15 lat to nikt tego nie wie, żywotność kotła jak i pompy to zapewne mniej jak 15 lat😉, napewno jak ktoś niema gazu to pompa droższa alternatywa.
I nie ma żadnego lepszego źródła Ciepla i bez pieprzenia o pompach fotowoltaice i innym gównie
Mieszkanie ok90m2-ogrzewanie,ciepła woda,posilki-(1200-1300m3)😎po3zl
Najleprze to byndzie wyngiel lub koks
czy do fotowoltaniki można zamontować akumulatory ?
Mam obecnie zamontowaną fotowoltanikę jednak fakt używania tego tylko w godzinach nasłonecznienia sprawia że inwestycja zwróci się chyba za 20 lat
piec na ekogroszek ładuję i czyszczę raz w tygodniu.Praktycznie z komina nie widać dymu.Uwzględniającże Polska węglem stoi odpowiedż jest prosta.Nie żadne pompy ciepłla solary itp
a gdzie o ogrzewaniu nadmuchem ciepłego powietrza ktore jest najtansze i bezobslugowe a koszt instalaci niski???
Gościu a co z olejem opałowym?
ja pale śmieciami, najtańsze i dostępne paliwo zawsze, polecam. mam gdzieś ekologie i polski ład.
nie zgadzam się z porównaniem kotłów na pellet i ekogroszek, nie wiem z czego wynika Pana opinia że kocioł na ekogroszek ma dużo niższe koszty ogrzewania niż kocioł na pellet??? dodatkowo wg mojego doświadczenia kotły na miał czy ekogroszek wymagają o wiele większej obsługi w usuwaniu popiołu, nagaru i czyszczeniu niż kocioł na pellet a sama obsługa kotła na pellet jest znikoma oprócz zaglądania raz w tygodniu do kotłowni w celu wyczyszczenia kotła i napełnienia zasobnika. nie pisze już o takich aspektach jak hałas kotła na groszek i ogólnie syf w kotłowni....
Akurat rok temu miałem ten dylemat co wybrać na ogrzewanie domu 185m2. Mam gaz w drodze, ale myślałem nad pompą ciepła. Rozważyłem wszystko: aby było tanio i ekologicznie to tylko opcja gazu z sieci. Po pierwsze: sama pompa ciepła bez PV wogóle nie ma sensu. Raz że wyjdzie drogo, a dwa - ogrzewanie prądem, który jest produkowany przez elektrownie w naszym kraju ze spalania węgla to nie ma nic wspólnego z ekologią. Jeśli chodzi o same koszty, to nie ma wcale porównania z instalacją gazową. Dobra pompa ciepła 25.000 + PV 30.000 = 55.000 zł. Za piec na gaz marki Buderus model GB072 zapłaciłem 7000 zł razem ze sterownikiem i zbiornikiem wody. Instalacja gazowa (wewnątrz i na zewnątrz) zamknęła się w 5000 zł. Tak więc aby kupić samą pompę ciepła musiałbym dołożyć jeszcze drugie tyle co wydałem! Także autor filmu wprowadza moim zdaniem w błąd, że ogrzewanie gazem wyjdzie podobnie jak pompą ciepła. Za tą różnicę w cenie mógłbym zapłacić rachunki za ogrzewanie gazem z góry na kilkanaście lat! 🙂
Pompa ciepła to najtańsze rozwiązanie? Koszt początkowy najwyższy i to nieporównywalnie do reszty źródeł, jeśli nie masz fotowoltaiki to rachunek za prąd przy mrozach przewyższa koszt innych paliw. Gdzie tu opłacalność? Koleżanka założyła fotowoltaike i pompę ciepła całkowity koszt 86tys i 3300zl wyrównania za prąd dostała do zapłaty za 2020 rok. Za te pieniądze miała by piec na pellet i pellet na 15 lat
ogrzewanie peletem przy dzisiejszych cenach to jakieś żarty żałuję że wybrałem tą metodę mogłem na węgiel zamontować albo kredyt i pompa ciepła
Witam - mam pytanie, muszę zlikwidować stary piec węglowy, gaz mam w budynku.
Ważne - budynek będzie zlikwidowany za 5 lat, wysiedlenie z powodu budowy S 11.
Instalacja to grzejniki panelowe i rurki miedziane, z góry za podpowiedz dziękuję
niestety dzisiaj ceny węgla,pelletu nieaktyalne.Odnośnie pv i pompy ciepła,koszty także wysokie.Także mamy niezłą zagwozdkę jakie żródło ciepł wybrać,
Zbiornik 2700l z podłączeniem do domu plus piec to kwota 20 tysięcy. Chyba, że jakiś super piec to może 25 tysięcy. Ile kosztuje pompa plus panele? Gaz że zbiornika to najwygodniejsze rozwiązanie i bezpieczne oraz stabilne. Tankujemy w lato a zimowe zmartwienia o podwyżkach lub przerwach dostawy mamy w nosie.
Zapomniałeś o tym że jak prądu braknie to zamarzniesz w zimie.
Ja tam nie ogrzewam tylko wychladzam uchylam okno zeby swieze powietrze wpadalo wtedy Lepiej sie spi Niech sie wentyluja pomieszczenia
Ryzykowna sprawa gdy za oknem smog.
@@romakolololo4166 teraz wszedzie jest smog Kiedys palil wszyscy weglem brunatnym to dopiero byl smog
W wielu miejscach wnkraju uchylenie okna zima to jest zatruwanie się a nie wpuszczanie czegoś zdrowego.
Znam trochę osób co mają ogrzewanie Gazowe i płacą mniej wiecej tyle samo co za wegilowe. A niemuszą przy tym pracować. Wiec są na plus. Wegiel zawsze był drogi no i w sezonie zawsze był dwókrotnie droszy. choć teraz to nawet bardziej skoczyło. Gaz nie niesię zasobą bóg wie jakich kosztów tona Wegla jak jest za 800zł w czerwcu , lipcu. Prawie to samo wychodzi ogrzewanie gazem , plus gaz lepiej grzeje wode.
Oco chodzi z tym gazem? dom 270m rachunek za dwa miesiące 1200zl czekam na rachunek grudzień styczeń. Czy pompa wypali prądu za 600zl?
Zawyża pan koszty drewna opałowego. 1 tona drewna to około 1,5 metra sześciennego i taką ilość na tą chwilę mogę zakupić za 300 zł. a nie tak jak pan mówi od 400 do 700 zł. Dodam, że jest pocięte i połupane. Długość szczap na życzenie. Ogrzewam 130 metrów i w ciągu dnia dokładam drewna max. trzykrotnie. Warunek? Musi być wysezonowane i nie ma mowy o jakimś etacie palacza. Pozdrawiam.
Te plamy na kominie to nie grzyb ale przemoczenia wodą pogazową.
No tak ,wszystko co pan mówi to prawda . Ja mam mieszkanie 75m2 ogrzewam gazem i chyba na tym paliwie poprzestanę . Nie mam wyjścia bo kocioł ogrzewa grzejniki i tu nic już nie wykombinuje no może na dodatkowy mały kocioł na drewno z odzysku . 😒
Nie do konca sie zgadzam. Ogrzewanie elektryczne drozsze niz pompa ciepla? Warto policzyc roznice miedzy kosztem wejscia miedzy pomppa a matami i roznice podzielic na lata, kiedy bedziemy placic drozsze rachunki. Pytanie czy w perspektywie czasu nie wyjdzie to samo a biorac pod uwage, ze serwis pomp jest drogi i skomplikowany, i pompy nie sa wcale takie bez awaryjne przez dlugie lata (o tym tez nie mowia sprzedawcy), to ja bym chyba jednak poszedl w ogrzewanie elektryczne.
Dodatkowo, jezeli chodzi o ogrzewanie drewnem, to jezeli zastosujemy bufor ciepla w nowym domu, to mozna zastosowac bardzo mocny kociol z odgazowywaniem drewna klasy 5. W nowym domu albo dobrze docieplonym, bufor 1000l moze wystarczyc nawet na 1-2 dni w nie bardzo mrozne dni. Wtedy kwestia jednego napalenia aby nagrzac wode w buforze i jedno czyszczenie w ciagu dnia.
Pozdrowienia z Florydy. Zobacz jak to jest w USA na moim kanale.
Z tym prądem nie do końca się zgodzę.
W tym roku robię eksperyment, wyłączyłem piec gazowy, ogrzewam prądem.
Wychodzi mi ok. 200W na pokój aby utrzymać temperaturę 21C. W sumie cała instalacja 1600W
W zeszłym roku rachunek za gaz w tym samym okresie 1600zł, rachunek za prąd w tym roku 850zł.
Patrząc na wszystkie filmy, to coś zrobiłem źle...
A ja właśnie będę zmieniał stary węglowy piec na gazowy, koszty te same a nie ma roboty.
1:30 Produkcja prądu z wiatru i Słońca PODRAŻA koszty energii, a nie obniża ! Ponadto niszczy system energetyczny !
w jaki sposób niszczy system energetyczny?
@@onlinemaster Nie nadaje się do pracy w systemie - wystarczy spytać o to inżyniera systemów energetycznych
@@robal514 ja pytam Ciebie, stwierdziłeś coś, więc uzasadnij.
A tak w ogóle, to może jest odwrotnie, może to systemy energetyczne są przestarzałe, i nie nadają się do obsługi tak dużej ilości systemów fotowoltaicznych? I może trzeba by było je zmodernizować, zamiast ograniczać prosumentów?
@@onlinemaster Fotowoltaika i elektrownie wiatrowe nie nadają się w ogóle do żadnego systemu energetycznego
@@robal514 a to ciekawa teoria, nadal snujesz jakieś teorie bez wyjaśnienia choćby pokrótce dlaczego? Kolego, albo napisz konkretnie, albo nie pisz nic, bo mam wrażenie, że rozmawiam z jakimś dzieciakiem, który udziela się nie tam gdzie trzeba
Super film a mam pytanie jak zlikwidować brzydki zapach ściany gdzie jest komin opalamy węglem i drzewem
A co z ogrzewaniem klimatyzacją, oprócz pompy ciepła jest to moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie - zimą grzanie latem chłodzenie.
1. Ekogroszek kupuje się w workach foliowych.
2. czyszczenie dwa razy w tygodniu.
3. całkowite czyszczenie raz na 3 miesiące.
Czyszczenie zimą raz na 2 - 3 tyg.
Latem raz w miesiącu.
Zasyp raz na tydzień. Popioł też powinien być raz na tydzień , ale nie jest , bo ekogroszek jest oszukany i nie spełnia norm.
@@weteran696 na bartexie gold grzeję i popiołu jest mało. Gorzej jest w trybie letnim bo nawet na minimalnej mocy nie dopala. Ale jak się moc dobierze do temperatury przy ciągłym paleniu (nie w trybie letnim) to popiołu jest jak po papierze.
dzień dobry a prosze mi doradzić, mieszkam w domu jednorodzinnym z lat 70. Powierzchnia ok. 180 m2. Dom niestety nie jest ocieplony. Kocioł węglowy niestety zaczyna się psuć /gdzieś na spawie jest pęknięcie i trochę wycieka woda/. Co by Pan poradził w kwestii ogrzewania? Dom planuję w w najbliższych latach sprzedać, więc nie chciałabym inwestować dużych pieniędzy. Będę wdzięczna za pomoc
Przy braku izolacji to tylko kocioł węglowy czyli smieciuch schodzi w grę.. Najtańszy w kupnie i eksploatacji. Skoro planujesz sprzedać dom to może kup jakiś używany piec w dobrym stanie? Powodzenia
To jak to się kalkuluje..pompa która mi pasuje to koszt 100tysi...
Piec na gaz 8 tysi...
To ile gaz musiał by kosztować żeby inwestycja się zwróciła?
"Obecnie samą pompę typu grunt-woda, o mocy ok. 10 kW, kupimy już za 13.000 - 30.000 zł (na rynku dostępne są także dużo droższe modele). Do pompy ciepła doliczyć trzeba jednak koszt instalacji źródła dolnego, który może różnić się w zależności od wykorzystanej do tego technologii oraz od wymaganej wielkości. Szacuje się, że kolektor poziomy to wydatek średnio ok. 10.000 zł, natomiast kolektor pionowy to ok. 20.000 zł. Do tego doliczyć trzeba również koszty związane z realizacją dolnego źródła, które wynoszą ok. 15.000 zł (wyższe mogą być w przypadku montażu wymiennika pionowego).
Tak więc, rzeczywisty koszt pompy ciepła dla domu jednorodzinnego o powierzchni w granicach 130-170 m², wraz z dodatkowymi niezbędnymi elementami, wynosić będzie ok. 40.000 - 60.000 zł."
Jest to cytat...
są droższe, plus do tego fotowoltaiczne panele...
Koszty się mnożą...
Prawdopodobnie koszt zwróci się za 8 lat, do tego te pompy będą za grosze...bo będzie na pewno nowa technologia.
Ja mam do ogrzania 100m2. Zrobię kable grzewcze w wylewce plus klima (powietrze - powietrze) i rekuperacja
mozna sie też zaszyć w śpiworze lub zdobyć pozwolenie na jelenie pociągowe do Norylska !
Dla ciepłej podłogi
Nie wiem co ty masz za pojęcie o kotłach na ekogroszek że mówisz że wymagają obsługi kilka razy w tygodniu. Ja mam ekogroszka 5 klasy popiół wybieram raz na pięć-szesc dni a zasypuje go raz na dwa i pół tygodnia przy takich temperaturach jak są teraz. Jak w ostatnią zimę były mrozy to zasyp starczał na półtora tygodnia dom 150 metrów kocioł 15 kw . Gadasz tak żeby za wszelką cenę pompy ciepła postawić na pierwszym miejscu. .
Ja już 16 rok ogrzewam tylko kotłem gazowym atmosferycznym, powierzchnia domu 185m2, zbiornik na ciepłą wodę 120l oraz kuchenka na gaz. Rocznie za gaz płacę 3400-3600zł. Kocioł nigdy się nie zepsuł a na serwisanta wydałem 100zł, bo musiałem zrobić przegląd gwarancyjny. Kocioł kosztował w 2005 roku 2500zł a zbiornik na wodę 2000zł, wszystko od Viessmanna. Instalacje ma miedzi i grzejniki aluminiowe z robocizną kosztowały ok. 10.000zł. Cały system ogrzewania bez problemu obsługuje moja ponad 70-letnia mama. Na dzień mam 22*C a na noc 20*C. Czas ogrzewania domu z 20 do 22*C przy zewnętrznej temp . 0*C wynosi ok. 1h, temperatura na kotle ustawiona na stałe 64*C, ale maksymalnie mogę ustawić nawet 75*C.
Czuwaj!
Gdzie kupiłeś kocioł jednej z droższych firm za 2,5tys? Bo np. Immergas w tamtym czasie zwykłe 5-7tyszł, kondensat tysiąc drożej. O buderusie czy Viessmanie można było w tej cenie zapomnieć.
@@MichalK_Photo to było 16 lat temu. Kolega, który pracował w takim dużym sklepie załatwił mi po kosztach.
@@nomtbg no to nie nadaje się do żadnych porównań, sorry.
twoje auto pewnie też nie spala a rafinuje nafte którą oświecasz telewizór , pozdrawiam bajkopisarzy !
@@agrazaj223 jeżdżę na propan-butanie, który rozkłada się na dwutlenek węgla i monotlenk diwodoru.