Moje ulubione to jednak "słowo się rzekło, kobyłka u płotu" - pochodzące z historii, w której pewien szlachcic pragnie zostać wójtem. Zmierza w tym celu na audiencję do króla, ale po drodze spotyka nieznajomego, któremu wyjawia, że jeśli nie dostanie upragnionego urzędu, to pocałuje swoją kobyłę w zad. Gdy dociera do zamku, królem okazuje się nie kto inny, jak spotkany wcześniej nieznajomy. Zrezygnowany szlachcic mówi "Cóż... Słowo się rzekło, kobyłka u płotu...", a monarchę na tyle to rozbawiło, że spełnił jego prośbę 😆
O matko historia o Filipie doprowadziła mnie do łez ze śmiechu! :D Tak to jest jak ktoś się nie potrafi się przyznać do niewiedzy i wymyśla cuda. Dzięki za odcinek!
Przypadkiem??? Odkryłam Pana kanał..pewnie "algorytmy wrzuciły". Jestem zachwycona, że tak młodzi ludzie tak pięknie mówią o języku i kulturze. Choć jestem ścisłowcem słowo mówione i pisane i szacunek do jego historii to priorytet. P.s. Jestem Ślazaczką... Może jakiś cykl o gwarach, regionalizacji??? Pozdrawiam.
Trochę o gwarach mówiłem w cyklu „Przejrzysty ojczysty” dla Narodowego Centrum Kultury. Zachęcam do odwiedzenia strony kampanii „Ojczysty - dodaj do ulubionych” na Facebooku 😉
Hej! Chcę ci podziękować za odcinek, jak również i za wszystkie inne :) Bardzo ciekawa historia łączy mnie z językiem polskim, bo trzy lata temu przyjechałam do Polski na Erasmusa i zakochałam się w kulturze i języku, a teraz od pół roku prowadzę tu projekt dotyczący bliskości językowej i jej wpływu na naukę języków. I tak mi się podoba, że planuję pójść na studia doktoranckie, i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to już w październiku będę studiować psycholingwistykę na studiach phd :) Jestem tylko w trakcie nauki języka, ale twoje filmiki mają ogromny wpływ na moje postępy, a także na inspirację do dalszego uprawiania nauki, ponieważ pokazujesz, że nauka o języku jest przede wszystkim ekscytująca. I to super!
Okay, właśnie skończyłem oglądać film. Przyznam że ostatnia ciekawostka mnie skonfundowała, bo zaczęło mi się wydawać że źle rozumiałem to przysłowie, w końcu jajko nie może być mądrzejsze od kury, w tym musi tkwić jakaś ironia. Na szczęście chyba to dawniej ktoś nie wyłapał tej ironii i potraktował ją dosłownie xD Co do samego odcinka to bardzo miło się go oglądało, choć przyznam że przy niektórych przykładach (zwłaszcza przy tych zapisanych niezrozumiałą już polszczyzną) przydałaby się plansza z zapisaną treścią danego przysłowia. Możliwe że wtedy łatwiej by było samemu dojść do tego co oznacza dane przysłowie (choć przyznam że i Twoje omówienie było niezbędne do zrozumienia co autor miał na myśli). Bardzo dziękuję za film!
Niezwykle ciekawy materiał! Chętnie dowiedziałabym się jeszcze więcej o przysłowiach. Niezwykle zaciekawił mnie fakt nadawania zwierzętom ludzkich imion zamiast nazywania ich nazwą gatunku. Nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam i czuję, że teraz będę grzebać w internetach w poszukiwaniu więcej info o tym. xD Dziękuję za świetny filmik i tak sprawne, porywające przekazanie tych ciekawostek!
Ja znam taką wersję przysłowia "Co wolno wolno wojewodzie...". Brzmi tak: "Co wolno wojewodzie, to nie szlachcie na zagrodzie". Zdaje się być taka bardziej... staropolska?
Wiedziałem wcześniej o pochodzeniu przysłowia o filipie, który wyskoczył z konopi i gdzieś czytałem, że powinien być zapisywany małą literą jako słowo pospolite. Czy to prawda?
Co za mily progran! Wreszcie prawdziwy jezyk polski bez mlodziezowych nalecialosci!Jak milo sie go slucha.Wiecej nam potrzeba takich mlodych ludzi ktorzy poprawnie posluguja sie naszym pieknym jezykiem!Ach ,gdziez ci dawni polonisci,zwracajacy uwage na poprawnosc jezyka?Najbardziej draznia mnie "chodzom,robiom,pracujom" .
Czytałem o bocianach na stronie „Menażerii etymologicznej” (polecam!), że „Zwyczaj nadawania bocianowi ludzkich imion (takich również jak Kuba, Kubuś, Kajtek, Jóźko, Staś, Adam, Bogdan, Iwan, Iwańko, Wasyl, Wasyłyk, Wasylko, Hryćko, Hryć, Daniło, Mikita, Maksim, Martyn, Tydej, Chwedor) znany był także na wschodnich obszarach Słowiańszczyzny i z pewnością można go wiązać z rozpowszechnionym wśród naszych przodków wierzeniem o pochodzeniu bociana od człowieka”. Ciekawy jest też przypadek niedźwiedzia, który nazywany był „misiem” czy też „miśkiem”, czyli formami zdrobniałymi od imienia Michał. A to dlatego, że na prawdziwą nazwę niedźwiedzia (do dziś nie wiemy, jak brzmiała) nałożone było tabu.
Całe życie rozkminiałam skąd się wzięło to 'w koło Macieju'. Co za ulga w końcu się dowiedzieć!
Jest jeszcze "wkoło wojtek" o tym samym znaczeniu.
04:56
Moje ulubione to jednak "słowo się rzekło, kobyłka u płotu" - pochodzące z historii, w której pewien szlachcic pragnie zostać wójtem. Zmierza w tym celu na audiencję do króla, ale po drodze spotyka nieznajomego, któremu wyjawia, że jeśli nie dostanie upragnionego urzędu, to pocałuje swoją kobyłę w zad.
Gdy dociera do zamku, królem okazuje się nie kto inny, jak spotkany wcześniej nieznajomy. Zrezygnowany szlachcic mówi "Cóż... Słowo się rzekło, kobyłka u płotu...", a monarchę na tyle to rozbawiło, że spełnił jego prośbę 😆
Tak! Też je lubię 😂
O matko historia o Filipie doprowadziła mnie do łez ze śmiechu! :D Tak to jest jak ktoś się nie potrafi się przyznać do niewiedzy i wymyśla cuda. Dzięki za odcinek!
Cała przyjemność po mojej stronie 😉
Przypadkiem??? Odkryłam Pana kanał..pewnie "algorytmy wrzuciły". Jestem zachwycona, że tak młodzi ludzie tak pięknie mówią o języku i kulturze. Choć jestem ścisłowcem słowo mówione i pisane i szacunek do jego historii to priorytet. P.s. Jestem Ślazaczką... Może jakiś cykl o gwarach, regionalizacji??? Pozdrawiam.
Trochę o gwarach mówiłem w cyklu „Przejrzysty ojczysty” dla Narodowego Centrum Kultury. Zachęcam do odwiedzenia strony kampanii „Ojczysty - dodaj do ulubionych” na Facebooku 😉
Codzienna porcja nowej wiedzy - zaliczone, dzień udany :)
Oj, jak miło posłuchać! 💚💚💚
Za krótko!!! Ale poza tym Super ❤
Hej! Chcę ci podziękować za odcinek, jak również i za wszystkie inne :)
Bardzo ciekawa historia łączy mnie z językiem polskim, bo trzy lata temu przyjechałam do Polski na Erasmusa i zakochałam się w kulturze i języku, a teraz od pół roku prowadzę tu projekt dotyczący bliskości językowej i jej wpływu na naukę języków. I tak mi się podoba, że planuję pójść na studia doktoranckie, i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to już w październiku będę studiować psycholingwistykę na studiach phd :)
Jestem tylko w trakcie nauki języka, ale twoje filmiki mają ogromny wpływ na moje postępy, a także na inspirację do dalszego uprawiania nauki, ponieważ pokazujesz, że nauka o języku jest przede wszystkim ekscytująca. I to super!
Hej! Dziękuję Ci za dobre słowo :) Trzymam kciuki za doktorat! 😉
Mam chłopaka chińczyka. Często wymieniamy się takimi mądrościami. Wychodzi na to, że sporo jest podobnych.
Pamiętam podobne rozmowy z osobami, które uczyłem języka polskiego jako obcego. Były fascynujące! :)
Oooo, ale numer, ja zawsze znałam prawidłowe znaczenie filipa 😅🙈 w życiu bym nie wpadła, że ktoś mógł do tego dorobić taką historyjkę
Dziękuję, ciekawie prawisz 🙂 Herkules rozłożył mnie na łopatki, przednie 😁 pozdrawiam serdecznie Angie
Serdeczności! 😉
Okay, właśnie skończyłem oglądać film. Przyznam że ostatnia ciekawostka mnie skonfundowała, bo zaczęło mi się wydawać że źle rozumiałem to przysłowie, w końcu jajko nie może być mądrzejsze od kury, w tym musi tkwić jakaś ironia. Na szczęście chyba to dawniej ktoś nie wyłapał tej ironii i potraktował ją dosłownie xD
Co do samego odcinka to bardzo miło się go oglądało, choć przyznam że przy niektórych przykładach (zwłaszcza przy tych zapisanych niezrozumiałą już polszczyzną) przydałaby się plansza z zapisaną treścią danego przysłowia. Możliwe że wtedy łatwiej by było samemu dojść do tego co oznacza dane przysłowie (choć przyznam że i Twoje omówienie było niezbędne do zrozumienia co autor miał na myśli).
Bardzo dziękuję za film!
Niesamowite, Bardzo ciekawy materiał. Siedziałam i sama do siebie mówiłam „Wow”. Dziękuje:)
super!
Niezwykle ciekawy materiał! Chętnie dowiedziałabym się jeszcze więcej o przysłowiach. Niezwykle zaciekawił mnie fakt nadawania zwierzętom ludzkich imion zamiast nazywania ich nazwą gatunku. Nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam i czuję, że teraz będę grzebać w internetach w poszukiwaniu więcej info o tym. xD Dziękuję za świetny filmik i tak sprawne, porywające przekazanie tych ciekawostek!
konieczniw do zobaczenia!!! i usłyszenia
Do zaś 🥰
JESTEŚ NADZWYCZAJNY!!~PIEKNIE PRZEKAZUJESZ TE PRZYSŁOWIA!!!---pozdrawiam
Dziękuję ☺️
BARDZO CIEKAWY ODCINEK!
Dziękuję :)
Cudowne zakończenie tygodnia 🥰
Jejku chyba już stara jestem bo ciągle się śmieje z przysłowia 😂 dokładnie tego o dupie
Świetny materiał 😊
Dzięki! :)
Bardzo ciekawy odcinek!
Dzięki :)
Wspaniały filmik❤️
Dzięki! ☺️
Super pozdrawiam😊
"Końcówkę skopałem" - ach, ta niesforna liczba podwójna… ;D
Super, że polskie przysłowia się rymują.
proponuję wyjaśnić "mądry polak po szkodzie". 😁
Uwielbiam powiedzenie 'szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie'
Nareszcie życiowy kanał o języku 😆 Może się czegoś nauczę. 🙈
Proszę się rozgościć 😄
W polskiej gwarze myśliwskiej zamiast filipem, małego zająca nazywa się michałkiem. Dla wtajemniczonych przysłowie jest bardzo łatwe do zrozumienia.
Ja znam taką wersję przysłowia "Co wolno wolno wojewodzie...". Brzmi tak: "Co wolno wojewodzie, to nie szlachcie na zagrodzie". Zdaje się być taka bardziej... staropolska?
17 kwietnia 2021
11:14
Herkules ma specjalne miejsce w moim serduszku :D ale najbardziej zaskoczyły mnie powiedzenia z imionami.
Przysłowia sobie przeczą i to jest właśnie mądrością narodu.
A nie powinno być „tunc ea drzy”? Tunc znaczy wtedy :) pozdrawiam!
Super kanał
Czy masz cwiczenia rozumienia ze sluchu dla osob posiadajacych implant slimakowy?
A jeśli chodzi o przysłowie 'od sasa do lasa' to moja pani od historii się pomyliła i powiedziała że to od sasa i leszczyńskiego się wzięło 🤷🏻♀️
Wiedziałem wcześniej o pochodzeniu przysłowia o filipie, który wyskoczył z konopi i gdzieś czytałem, że powinien być zapisywany małą literą jako słowo pospolite. Czy to prawda?
Słuchanie Ciebie to sama przyjemność :D
🥰 dzięki
Co za mily progran! Wreszcie prawdziwy jezyk polski bez mlodziezowych nalecialosci!Jak milo sie go slucha.Wiecej nam potrzeba takich mlodych ludzi ktorzy poprawnie posluguja sie naszym pieknym jezykiem!Ach ,gdziez ci dawni polonisci,zwracajacy uwage na poprawnosc jezyka?Najbardziej draznia mnie "chodzom,robiom,pracujom" .
Nawiązując do miniaturki, to powiedziałbym że mowa raczej o przysłowiach których już nie znamy 😝
Już i jeszcze 😄 I to jest piękne w języku - można w nim grzebać, jak w pudle z zabawkami 😉
Kto pije piwo, ten chodzi krzywo. A po gorzale nie pójdziesz wcale. 😉
Filip z innych krzaków nie wyskakuje,tylko z tych przysłowiowych,bo pobyt w konopiach ogłupia.
“Wise men speak because they have something to say; Fools because they have to say something.”
A z Herkulesa to niby taki heros... :D Zapamiętam to przysłowie. Oj, zapamiętam... :D
sam robisz animacje w odcinkach?
Tak
A ja bym chętnie usłyszała więcej o tych imionach zwierząt jak filip czy maciej, czy było więcej takich przypadków?
Czytałem o bocianach na stronie „Menażerii etymologicznej” (polecam!), że „Zwyczaj nadawania bocianowi ludzkich imion (takich również jak Kuba, Kubuś, Kajtek, Jóźko, Staś, Adam, Bogdan, Iwan, Iwańko, Wasyl, Wasyłyk, Wasylko, Hryćko, Hryć, Daniło, Mikita, Maksim, Martyn, Tydej, Chwedor) znany był także na wschodnich obszarach Słowiańszczyzny i z pewnością można go wiązać z rozpowszechnionym wśród naszych przodków wierzeniem o pochodzeniu bociana od człowieka”.
Ciekawy jest też przypadek niedźwiedzia, który nazywany był „misiem” czy też „miśkiem”, czyli formami zdrobniałymi od imienia Michał. A to dlatego, że na prawdziwą nazwę niedźwiedzia (do dziś nie wiemy, jak brzmiała) nałożone było tabu.
A tak w gule istnieje najstarsze słowo pisane bo mówione pewnie od zawsze
Czy są jeszcze jakieś zwierzęta nazywane ludzkimi imionami, oprócz bocianów i zajęcy?
Nie ogarniam sensu od sasa do lasa. O co tu chodzi, jeżeli jedno chodzi przy nodze a drugie jak chce?
Z tego nasza chata, czego nakradł tata.
Co wolno Wojewodzie to nie tobie KASZTELANIE!
Jest jeszcze przysłowi halo gacie się palo
... choc nie polskie I po angielsku
a to prawda czy plotki z dupy...?
"od zawsze"? Błagam, nie. Przecież to ewidentny błąd językowy - mówimy wyłącznie "zawsze". Jestem rozczarowany. Pozdrawiam
Pierwszy