Kochani! Pojawiło się kilka komentarzy, w których pytaliście, dlaczego regionalizmy nazywam błędami i dlaczego wstydzę się swojego pochodzenia. Aj, ależ nieporozumienie! Pojawiła się też prośba, bym nagrała materiał regionalizmom poświęcony. Wasze życzenie jest dla mnie rozkazem. ;) Proszę bardzo: th-cam.com/video/aqErRze4bRg/w-d-xo.html PS. Regionalizmy są super. :)
A czy poprawne jest zdanie- 'geometria to dział matematyki'? Wg mnie dużo lepiej jest napisać- 'geometria jest działem matematyki' Co Pani o tym sądzi?
mam dokładnie odwrotnie, wydaje mi się nienaturalny, ale proszę mnie nie zjeść, wydaje mi się, że na co dzień musi się zachowywać mniej teatralnie, ale merytorycznie super
Ja zdecydowanie nie jestem gotowy na tak obfitą porcję błędów językowych 😂. Jednak język polski jest skomplikowany i dlatego naprawdę warto oglądać Twój kanał!
Warto oglądać Twój program Paulino, nie tylko ze względu na treść i staranną wymowę, ale i sposób w jaki go prowadzisz. Post scriptum: Świetnie się prezentujesz, bardzo dobrze dobrany makijaż.
Paulino, jak ja Cię uwielbiam za te odcinki o pospolitych błędach językowych i ortograficznych! Bardzo pomocne! Mam nadzieję, że w kolejnych latach nie zabraknie kolejnych pięćdziesiątek! :D
13:15 warto pamiętać, że błędny akcent może imitować wielką literę wskazując na nieco ironiczny charakter wypowiedzi. Ja, jako student filozofii śmieję się z ludzi którzy myślą, że wszystko wyjaśnia Nauka albo Rozum. Taka forma to oczywiście nawiązanie do Boga z wielkiej litery i stanowi ona krytykę dogmatyzmów w środowisku, zatem mówiąc Nauka w tym kontekście użyję błędnego akcentu.
Dziękuję Pani za korzystną lekcje, jestem obywatelem Ukrainy i takie filmiki ulepszają moją wiedzę języka polskiego, ponieważ ciągle go się uczę. Wychodzę na poziom zaawansowany 😁
@@katewoodhouse9637 a to dlaczego mialby byc na wojnie? Czy mu Ruscy krzywde zrobili? Dlaczego ma byc kaleka, bo tobie sie tak podoba? Kobiety na Front! Zaraz!
Paulino. Wydawało mi się, że mówię, w miarę poprawnie. Staram się, w każdym razie. Ale ten wykład "mnie sczochrał" albo "zczochrał"! Wiem, że nic nie wiem🤧. Dziękuję za ważne wykłady.
Po obejrzeniu dzisiejszego filmu nasunął mi się temat na odcinek, a może fragment odcinka. Nazywanie mieszkańców miast to nie zawsze oczywista sprawa: gdańszczanie, bydgoszczanie czy leszczynianie brzmią naturalnie. Nikt nie powie jednak poznanianin, lecz poznaniak, a lublinianin to chyba jednak lubelak. Czy warszawianin i warszawiak są formami tak samo poprawnymi? A co z krakusami i mieszkańcami Jaworzna, Jaworzyny, Dąbrowy Górniczej, czy wielkopolskiej miejscowości Turek? Czy nie jest tak, że przesadzamy z nazywaniem mieszkańców mniejszych miejscowości, a może jednak nie powinniśmy odbierać płocianom możliwości bycia dumnymi mieszkańcami miejscowości Płoty?
Są formy oficjalne "krakowianin, warszawianin", a są także mniej oficjalne, ale czasem, jak w przypadku poznaniaka, nie oznaczają wyłącznie mieszkańca tego miasta, ale też całej Wielkopolski; w przypadku krakowiaka to także nazwa tańca; zaś warszawiak raczej oznacza osobę, której rodzina mieszka w stolicy od pokoleń, a nie "słoika". Nie "lubelak"! Prędzej lubliniak. Jaworzno - jaworznianin, Jaworzyna - jaworzynianin, Dąbrowa Górnicza - dąbrowianin, Turek - turczanin (tu muszę zaprotestować - Turek historycznie nie ma nic wspólnego z Wielkopolską, znajdował się w Ziemi Sieradzkiej).
Dziękuję za odcinek. Prosiłabym o zwrócenie uwagi na powiedzenie: "chciałabym się zapytać", w którym cząstka "się" jest niepotrzebna oraz wyrażenia typu: "wiecie państwo, rozumiecie państwo" - zamiast "wiedzą państwo", " rozumieją państwo" (to bardzo częsty błąd, utrwalony chyba za komuny, kiedy "wiecie, rozumiecie" łączyło się z towarzyszami). Pozdrawiam
A ja właśnie ostatnio się zastanawiałam jak to jest z tym "deko". Teraz wszystko stało się zrozumiałe. Bardzo ciekawy materiał i chyba jeden z moich ulubionych rodzajów filmów.
Może jakieś czytanie trudnej poezji/prozy i jej interpretacja? Albo klasyków ☺️ Zarówno od strony językowej, stylistycznej, słownej jak również tego co autor miał na myśli ☺️
Na Madagaskarze.😊 Jak słyszę "ou" zamiast "ą" to mi się " scyzoryk otwiera w kieszeni" 😜 Podobnie jak słyszę i widzę "chceM " , skąd się to bierze? Nie da się tego słuchać. Dziękuję za wskazówki .Ogólnie u mnie dobrze z j.polskim . Miłego "tu i teraz" 😊😉
Mam fioła na punkcie poprawnej polszczyzny i zawsze kiedy zwrócę komuś w internecie uwagę, że źle coś napisał to widzę odpowiedzi takie jak: "polonistka się znalazła" "ale da się zrozumieć" "to nie czytaj" xD
Kolejny przydatny odcinek👏👏👏 Dziękuję. Jedna uwaga dotycząca przykładu NA MALTĘ. Wyspa Malta to jedna z wysp należących do państwa Malty. Trzeba więc uważać, czy mówimy o państwie (wtedy do Malty), czy o wyspie (wtedy na Maltę). W języku angielskim Maltańczycy to rozróżniają i są dość czuli na tym punkcie. Pewnie bym się tego nie dowiedziała, gdybym nie zamieszkała na tej pięknej wyspie😉
3:41 a jeśli to list do króla, bądź papieża? Względnie do osoby do której czasem mówi się w 3. (mam nadzieję, że dobrze użyłem kropki) osobie? Nie chodzi mi tu o zwrot "Jego Ekselencja" tylko o coś w stylu "czy Ekscelencja życzy sobie, by zanieść "Jego" torby do samochodu", gdzie jego jest używane jako twoje, które przecież często jest pisane wielką literą.
Super odcinek! 😍 Przy okazji "deka" przyszedł mi do głowy jeden pospolity błąd - mówienie i pisanie np. "5 gram" zamiast "5 gramów", a przecież nic nie waży "5 kilogram" tylko "5 kilogramów". Ten błąd pojawia się tak często...💔
@@paulinajanta2009 Hmmm.... "deka", to przyrostek, oznaczający jednostkę dziesięć razy większą od podstawowej, dziesiątkę czegoś, podobnie, jak "hekto". Mamy "hektar" i "hektolitr", mamy "dekagram" i "dekalog". Samo "deka" nic nie oznacza, ale w mowie potocznej przyjęło się utożsamiać z "dekagram", jako skrót. I tu wątpliwość: czy w takim przypadku nie powinno się odmieniać? 😁
"5 gram" to oczywisty błąd, ale wyrażenie "100 gram" zasługuje na miano frazeologizmu, jako powszechne, nieco ironiczne określenie kieliszka wódki czystej. ;-)
Jestem nauczycielem matematyki i może dlatego bardzo mnie razi "dwa i pół razy". Wspomniałaś Paulino, że usus idzie w kierunku "raza" - i bardzo dobrze! Przecież nie mówi się "dwa i pół metry", albo "dwa i pół kilogramy". "Raz" to w takim wyrażeniu swego rodzaju jednostka miary!
Piękny odcinek. Często już nie pamiętam, dlaczego mówię tak a nie inaczej, a czasem potrzebuję wytłumaczyć obcokrajowcowi. I wciąż mnie boli, gdy czytam o sukience z okrągłym dekolDem, albo że bluzka ma za duży dekolD. Oczy krwawią
Mam pytanie, bo nie daje mi spokoju kwestia "dwa i pół razy". Dlaczego akurat w tym wyrażeniu nie wracamy do liczby pojedynczej, jak w przypadku "dwa i pół kilometra" oraz kiedy liczba mnoga: "razy" stała się nieodmienna?
14:10 - we gwarze lwowskiej, która, ogólnie i skrótowo mówiąc, sięgała aż po Przemyśl, głosek nosowych jako takich nie ma (+ jeszcze niektóre głoski w nieakcentowanej części się zmieniają: się -> sie -> si lub idę -> ide -> idi/idu). Może na Lubelszczyźnie to jest coś z tym związane, jakkolwiek
9:32 - Węgry w takim razie również stanowiły jedność z Polską na tyle długo, by to weszło w język? Za wyjątkiem pojedynczych unij personalnych za średniowiecza, niczego takiego nie było.
@@damk3987 otóż to. Dlatego tłumaczenie podane w filmie jest zbyt wąskie. A co do samej Chorwacji, to ona również była regionem przez bardzo długo - począwszy od Węgier, kończąc na Jugosławii. Przy czym do Polski świadomość o Chorwacji najwyraźniej nie dotarła wtedy, kiedy regionem była, toteż po prostu się mówi "w", a nie "na" - niemniej wydaje mi się, że z perspektywy historycznej forma "na" nie jest aż tak rażąca, ale to już moja własna rozkmina
Zrób film o prawidłowym akcentowaniu wyrazów. Sama tu czasem robisz błędy. Brawa za przykład z "nauką". Ale dlaczego "z reguły" ma u ciebie akcent na pierwszej sylabie? Dlaczego "pisaliście" na drugiej od końca?
2:36 "dwa i pół razy" - od razu (!) widzę dzieciaka, który pyta: "co to jest RAZA?". Dla mnie forma podana brzmi dziwnie, ale co ja tam, 'inteligencja techniczna', wiem? 😁 PS męczy mnie te "dwa i pół razy", męczy. Przez analogię, czy powiedziałaby Pani: "dwa i pół klocki" czy "dwa i pół klocka", "dwa i pół kilometry" czy "dwa i pół kilometra", "dwa i pół litry" czy "dwa i pół litra"? Które z wymienionych przeze mnie form zgrzytają Pani w uszach? 😜Zgodność przypadku rzeczownika na końcu tej składanki części całych i ułamka powinna chyba zachodzić właśnie z ową częścią ułamkową, wymienianą na końcu? Ale co ja tam ... itd. 😁
Też mi się nie podoba ta forma, więc - jak to zwykle robię w takich przypadkach - używam zupełnie innej, również poprawnej. Tutaj jest to "dwuipółkrotnie" - jakże piękne słowo!
Czy mogłabyś nagrać odcinek o przecinkach? Tego chyba jeszcze nie było, a nieraz jest do dla mnie wyzwanie, chociaż z językiem polskim akurat sympatyzuję. A co do suchara, myślałam, że rybaczki spełnią życzenia xD
Wszystko Super. Informacje potrzebne i przydatne, ale za dużo tego na jeden odcinek. Trzeba będzie obejrzeć kilka razy ,aby wszystko zapamiętać i utrwalić. Pozdrawiam. 👍🙋♀
Od momentu kiedy znalazłem ten kanał na Youtubie, chętnie oglądam Pani rady językowe, które pomagają mi do nauki polskiego. Dziękuję bardzo! 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Ależ namieszałaś, jesteś boska, cudownie się Ciebie słucha, a jeszcze lepiej ogląda. Nawiasem mówiąc miałabyś tabuny słuchaczy, gdybyś jeszcze od czasu do czasu (dla lepszego utrwalenia) zapisała jakąś skomplikowaną frazę na własnej piersi (to nie mój pomysł, wszak wspomniałaś o tym sama).
A co powiesz, Kochana, na temat obecnego, wszedobylskiego OMowania, np. z tOM kobietOM, krotkOM kurtkOM... itd.?. Wyjechalam z PL prawie 40 lat temu i mam wrazenie, ze wtedy uzywalo sie tej samogloski A z ogonkiem ( sorry, nie mam jej w mojej klawiaturze) w mowie i pismie czesciej niz obecnie.......Slychac to OMowanie u politykow, o, zgrozo, aktorow, dziennikarzy itd. Bardzo bolesne dla uszu, chyba, ze to teraz jest dozwolone i prawidlowe?!? Pozdrawiam i dziekuje za Twoja prace!!!
8:07 tak, zgrzyta w uszach, albo, jak mówią na Śląsku, 'źle się anheruje'. Niestety to częsty błąd, zdarzający się nawet tym, którzy z używania słów żyją (dziennikarzom, politykom).
Droga Paulino, w kwestii formy "gdzie" odnosząc się do kanałów YT: Do tej pory nie miałem oporów przed użyciem takiego stwierdzenia, tak samo ze stronami internetowymi. Kierowałem się hasłem "miejsce w sieci". Biorąc pod uwagę, że Internet jest jakby innym światem, popularny (chociaż raczej niepoprawny) jest zwrot "błądzę po internecie", traktowałem to jako "fizyczną lokalizację w nieco innym uniwersum". Postaram się tego unikać. Przy okazji, co sądzisz o netykiecie? W ostatnich latach zauważyłem wyraźny spadek stosowania się do tych zasad.
Mówisz: akcentujemy na (której?) przedostatniej sylabie, a ja bym powiedział na (którą?) przedostatnią sylabę. Jak jest poprawnie? Magnes od magnezu można odróżnić za pomocą czasownika namagnesować.
Uwielbiam Twoje filmiki, bo kocham język polski. Mam pytanie. Dlaczego ostatnio wszyscy jadą dokądś "w wakacje", ja zawsze wyjeżdżałam "na wakacjach" . Skąd nagle ta zmiana? Czy to nie kalka niemiecka? I jeszcze taki zwrot z "Pieśni filaretów": Mierz siły na zamiary! To była przecież zachęta do nieliczenia się z siłami, gdy chodziło o cel. Ważny był zamiar, bez obawy o to, czy damy radę. Tymczasem teraz słyszę często "Mierz siły na zamiary" w sytuacji, gdy ktoś chce powiedzieć "Licz się z możliwościami, nie przesadzaj z gorliwością". A to poeta określił zwrotem "zamiar podług sił ".
Jak zwykle świetna robota. Uszy me wiele razy krwawiły, gdy słuchałem tego odcinka. Zarówno wtedy gdy mówiłaś o błędach, których nie popełniam, jak również o tych, które i mnie się zdarzają. Gdy wytłumaczylaś, że nie mówi się owy tylko ów zrobiłem wielkie ufff 🙂
11:47 Z całym szacunkiem, ale tego typu skróty stawiamy tylko przed nazwiskami i nie używamy ich jako samodzielnych wyrazów. W związku z tym podany przez Panią przykład zdania nie do końca jest poprawny
Świetny odcinek! Bardzo dziękuję. Nigdy nie jest za późno, by wprowadzić poprawki do swojego języka, a zawsze jakieś się znajdą. Mnóstwo się od Ciebie uczę. Mam prośbę - czy mogłabyś opowiedzieć o "dużo" jako liczebniku? Mam problem z jego odmianą w zdaniu w połączeniu z rzeczownikami policzalnymi. Dla bezpieczeństwa zamieniam na "wiele", które jest dużo łatwiejsze do odmienienia 😉
Hej! Dzięki za odcinek. Ale bardzo mnie zastanowiło to "otworzono" na początku filmu... Czy czasem nie jest tak, że prawidłowa forma to "otwarto"? Podobnie jak "oglądnąć" (źle!) i "obejrzeć"?
Rozróżnianie o pochylonego (ō/ů zależnie od alfabetu) od u i o zwykłego, to cecha charakteryzująca cały język śląski :) Niestety, są wyjątki, bo polski miał reformę ortograficzną zamieniającą niektóre ó na u i tak np. jest śląskie biōro i polskie biuro, bōty i buty, klōska i kluska itd. Ale do przykładu z filmiku rzeczywiście działa
@@janecorriage6202 Mieszkam od urodzenia na Śląsku (Górnym), ale: 1° gwary już się prawie nie słyszy, więc i wymowy typowej dla Śląska w mowie polskiej też, 2° w cieszyńskiem jednak słyszy się to w normalnej rozmowie z 'tambylcami'. 😬
Fajny pomysł. Mówiąc już tak o pomysłach na odcinki, to myślę, że postanowisz na któryś odcinek specjalny, dotyczący języka specjalistycznego, bądź też prawnego. Myślę, że to będzie przełom w omawianych zagadnieniach, czy też materiałach.
O matko, dzięki za wyjaśnienie z tym ciastem ("Znasz to ciasto? Tak, już je piekłem"). Ostatnio spotykam się dość często z formą "go" i stwierdziłem, że całe życie źle mówię (bo skoro rodzaj nijaki "to", to musi być "go" w bierniku) 😉
A to "nie raz" to nie jest czasem tylko w wyrażeniu "nie raz, nie dwa"? A w pozostałych sytuacjach raczej jednak "nieraz"? Bo w sumie jakoś nie widzę za bardzo różnicy między tym, że coś robimy często, a tym, że coś robiliśmy niejeden raz. "Często biegałam po zmroku". "Niejeden raz biegałam po zmroku". "Nieraz biegałam po zmroku". Czy to nie jest cały czas mowa o tym samym? Pozdrawiam. :)
Poproszę o imiesłowy z "nie" - przymiotnikowe i czasownikowe. To jest teraz koszmar ( Word wie lepiej....)Podobnie z " by' w połączeniu z zaimkami osobowymi i bezosobowymi. Dziękuję 🌞
Mnie bardzo denerwuje sformułowanie ,,powziąć informację". Mam świadomość, że pochodzi z kręgów prawniczych i urzędowych, i mam nadzieję, że tam zostanie. Jednak ostatnio często widzę, że jest używane w komunikacji z laikami.
To przy okazji (nie wiem, czy była o tym mowa w którymś z Pani filmików) takie trudne słowa, jak: standard, promille, notabene. Otóż widzę tu pewne niezdecydowanie językoznawców i innych guru językowych. Każą nam mówić/pisać "standard", bo "to z łaciny, taki jest pierwowzór". Czasem też każą pisać "promille". Ale ci sami każą pisać "notabene". Zacznę od standard/tu: w przedwojennej encyklopedii Arcta już wymieniano obie formy (standard i standart), jako poprawne. Ta druga jest oczywistym spolszczeniem, asymilacją słowa "standard". Był więc dozwolony "standart", "standartowy" - na tej samej fali płynie "notabene", jako uproszczenie i asymilacja "nota bene". Jedno jednak popłynęło do przodu ("notabene"), drugie zawróciło ("standard") - zupełnie nie rozumiem, dlaczego? Jeszcze gorzej jest z "promille" - już przecież przyzwyczailiśmy się do formy "promil", już zdążyliśmy się nauczyć ją odmieniać, a tu nagle bęc! "promille"! O co tu chodzi?
Żadnego nie popełniałem i nie popełniałem. O jednym lub dwu błędach nie wiedziałem, że istnieją, takie nielogiczne. Do tej listy dostałbym - może nie tyle błąd, ale manierę - "spotkanie miało miejsce dwa dni temu". A co do "mi" na początku zdania. "Mi przeleciał". "Mnie przeleciał". Komu przeleciał ptaszek przed oczami? Mi/mnie przeleciał.
Dzień dobry, Pani Paulino, przyznam, że staram się dbać o poprawność językową i zauważyłem społecznie jedną ciekawą sytuację, którą zweryfikowałem, ale przyznam, że chciałbym, aby Pani samodzielnie się do tego odniosła. Otóż, mam znajomego o nazwisku odrzeczownikowym, mianowicie: Kozioł. Ale może być też jeszcze: Suseł, Wyżeł. Przeszkadzało mi, że znajomi odmieniali w dopełniaczu: "Jadę do (...) Kozła", czyli tak, jak rzeczownik. Zweryfikowałem to i znalazłem, że nazwiska odrzeczownikowe wielosylabowe można odmieniać na oba sposoby (czyli: Kozioła oraz Kozła), ale jednosylabowe już nie można tak, jak rzeczowniki. Np. Dąb. Poprawna odmiana to Dąba. Pozdrawiam serdecznie Paweł
@@Johnygoodfellow przyznam, że byłbym zdziwiony, gdyby tak było. Nie, dlatego, że uważam, że język się nie zmienia. A dlatego, że to już jest określone i spisane. Natomiast, jeśli tak jest, to też chętnie się dowiem. Ale, naturalnie, dziękuję za odpowiedź! :)
Ja mam dwa problemy językowe. pierwszy - to słowo "bizantyjski", które mimo poprawnej formy, kłóci się z etymologią słowa, nakazującą wręcz użycie formy "bizantyński". Drugi problem to słowo "azerbejdżański", gdzie kiedyś używało się formy "azerski". To drugie jestem w stanie zrozumieć, bo nikt nie używa formy "iryjski" zamiast "irlandzki"
Znam powiedzenie miód na serce, ale ostatnio coraz częściej słyszę miód na uszy i nie wydaje mi się ono poprawnie.A jeśli coś jest przyjemne dla ucha raczej mówi się muzyką dla uszu.Czy ja się mylę czy ludzie zaczęli przekręcać te powiedzenia?
O mamusiu :-) Super odcinek, chociaż zabrakło w nim nieśmiertelnego "bynajmniej/przynajmniej" :-). Niektóre z tych błędów trochę mnie zszokowały. Na przykład nigdy bym nie przypuszczał, że ktokolwiek może mieć problem z "na raz" i "naraz" ("także" i "tak że"), albo z odmianą "ów", czy też z różróżnieniem "obaj" od "oboje". Z kolei inne bardzo celne. Sam okrótnie cierpię slysząc na przykład "Czy widzisz to dziecko ? Tak, widzę GO".... Łoooooojezusie:-) mózg mi wtedy staje dęba. Tak samo gdy słyszę zdania typu "Idąc do szkoły przejeżdżał pociąg". Najgorsze, że cała masa ludzi w ogóle, ani w jednym ani w drugim przypadku, nie widzi najmniejszego problemu i jeszcze uważają się się ich (bez sensu) czepiam ! Od teraz będę im wysyłał link do tego odcinka ! :-)
Im więcej korzystam z Internetu i komunikatorów, tym bardziej zacierają mi się w pamięci niektóre zasady, jak wspomniane "na raz" i "naraz", chociaż w szkole zawsze miałam piątki z dyktand. Taka okrUtna rzeczywistość. Są jednak błędy, które jeszcze mi się nie przytrafiły ("miłym panią składamy życzenia w dniu ich święta") i też przyprawiają mnie o dreszcze.
Czy wystąpiłaś w reklamie play/WOŚP? Trafiłem na Twój kanał wieki temu, jak pojawiły się pierwsze filmy, później gdzieś mi umknął. Jeśli to Ty jesteś w reklamie play, to wiedziałem, że skądś kojarzę twarz, ale za nic nie mogłem sobie przypomniec skąd tę twarz kojarzę. Męczyło mnie to ze 3 lata lub dłużej. Dziś, algorytm youtube'a postanowił sprawić mi niespodziankę i znowu trafiłem na Twój kanał. Nawet jeśli to nie Ty występujesz w owej reklamie, dobrze wiedzieć, że kanał dalej funkcjonuje i ma się dobrze a ja mogłem zawitać tu ponownie. Pozdrawiam!
Jest Pani cudowna. Wiem ze to juz dlugo odkad ten filmik lata po sieci. Ale mam pytanko. Ludzie czesto mowia (zwlaszcza w mniekszych miejscowosciach i z szacunkiem do nich) - " Gdzie jest Grażyna? Odpowiedz - widzialam ja NA sklepie". Gdzie jest kierownik? Widzialem go NA sklepie. Jest to poprawne ?
3:35 "ci" i inne zaimki osobowe z małej litery wcale nie oznacza braku szacunku. Brak szacunku można odczytać z treści. Z małej litery piszemy we wszelkich relacjach potocznych- internet, listy itd. W komentarzach internetowych z wielkiej litery jest przesadne, wręcz nadmuchane. Jeśli chcemy napisać z wielkiej litery, to nasz wybór. Z wielkiej litery obligatoryjnie piszemy do osób dystyngowanych, zwierzchników. Również w pismach uroczystych, wzniosłych.
Ale chyba nie powiedziałam, że mała litera oznacza brak szacunku. Chodzi o to, że jeśli w piśmie chcemy komuś okazać szacunek, to możemy to zrobić właśnie poprzez użycie wielkiej litery. Można też w inny sposób. Problemem jest to, gdy ktoś okazuje szacunek komuś, kto nie uczestniczy w rozmowie, albo sobie. Oczywiście można, ale trochę mnie to bawi. 😁
Bardzo fajny i moim zdaniem potrzebny filmik, ale mam jedną wątpliwość. W liceum, polonistka uczyła nas, że nie zaczyna się zdania od imiesłowu, więc nie powinno się mówić "idąc, zobaczyłam..." lecz "zobaczyłam, idąc...". Obie formy są poprawne? Pozdrawiam serdecznie.
Tak z inżynierskiego punktu widzenia, deka jest również formą potoczną. Oznacza, że wynik pomiaru mnożymy przez 10 i występuje tylko w połączeniu z mierzoną jednostką. 5 deka to potocznie 5 dekagramów, ale formalnie mogłoby to być równie dobrze 5 dekaniutonów.
Inne częste błędy: - puki, puty, zamiast póki, póty; - dziecią, dziennikarzą, zamiast dzieciom, dziennikarzom (niektórzy nawet tak piszą); - watacha, bezchołowie, na pochybel, zamiast wataha, bezhołowie, na pohybel (ukrainizmy). - dla tego, zamiast dlatego (w znaczeniu bo, ponieważ). Dziś przyłapałem dziennikarza z Gazety Wyborczej, który w rozmowie użył związku frazeologicznego "po najmniejszej linii oporu" :)
@@dilofozaur Tak mówią ludzie z centralnej Polski, których w szkole poprawiano, że nie mówi się "tata z mamom srajom za stodołom". Teraz nawet jednostkę oporu elektrycznego wymawiają jak "Ą" ;)
Kochani!
Pojawiło się kilka komentarzy, w których pytaliście, dlaczego regionalizmy nazywam błędami i dlaczego wstydzę się swojego pochodzenia. Aj, ależ nieporozumienie!
Pojawiła się też prośba, bym nagrała materiał regionalizmom poświęcony.
Wasze życzenie jest dla mnie rozkazem. ;)
Proszę bardzo: th-cam.com/video/aqErRze4bRg/w-d-xo.html
PS. Regionalizmy są super. :)
A czy poprawne jest zdanie- 'geometria to dział matematyki'? Wg mnie dużo lepiej jest napisać- 'geometria jest działem matematyki' Co Pani o tym sądzi?
My cudzoziemcy uczący się polskiego serdecznie dziękujemy Ci za te wartościowe filmiki ❤️
Uwielbiam Pani styl bycia, dykcję, emisję głosu sposób mówienia :) Wspaniale się słucha.
Pozdrawiam Panie, mam tak samo :D
mam dokładnie odwrotnie, wydaje mi się nienaturalny, ale proszę mnie nie zjeść, wydaje mi się, że na co dzień musi się zachowywać mniej teatralnie, ale merytorycznie super
Ja zdecydowanie nie jestem gotowy na tak obfitą porcję błędów językowych 😂. Jednak język polski jest skomplikowany i dlatego naprawdę warto oglądać Twój kanał!
Warto oglądać Twój program Paulino, nie tylko ze względu na treść i staranną wymowę, ale i sposób w jaki go prowadzisz. Post scriptum: Świetnie się prezentujesz, bardzo dobrze dobrany makijaż.
Paulino, jak ja Cię uwielbiam za te odcinki o pospolitych błędach językowych i ortograficznych! Bardzo pomocne! Mam nadzieję, że w kolejnych latach nie zabraknie kolejnych pięćdziesiątek! :D
Jako niedoszły polonista i pasjonat języka polskiego uwielbiam Paulinę i jej działalność! 😊❤️
13:15 warto pamiętać, że błędny akcent może imitować wielką literę wskazując na nieco ironiczny charakter wypowiedzi. Ja, jako student filozofii śmieję się z ludzi którzy myślą, że wszystko wyjaśnia Nauka albo Rozum. Taka forma to oczywiście nawiązanie do Boga z wielkiej litery i stanowi ona krytykę dogmatyzmów w środowisku, zatem mówiąc Nauka w tym kontekście użyję błędnego akcentu.
Bardzo Ci dziękuję za ten odcinek 🤗❤️ jak zawsze mega przydatna dawka wiedzy 👩🏻🎓
Dziękuję Pani za korzystną lekcje, jestem obywatelem Ukrainy i takie filmiki ulepszają moją wiedzę języka polskiego, ponieważ ciągle go się uczę.
Wychodzę na poziom zaawansowany 😁
Anatolii Zakovorotnii o to pan nie na wojnie ??
@@katewoodhouse9637 a to dlaczego mialby byc na wojnie? Czy mu Ruscy krzywde zrobili? Dlaczego ma byc kaleka, bo tobie sie tak podoba? Kobiety na Front! Zaraz!
Paulino.
Wydawało mi się, że mówię, w miarę poprawnie. Staram się, w każdym razie. Ale ten wykład "mnie sczochrał" albo "zczochrał"! Wiem, że nic nie wiem🤧.
Dziękuję za ważne wykłady.
Bardzo pomocny i pouczający odcinek.
Robisz świetną robotę!
Dzięki za ten odcinek. Nie mogę już patrzeć na nieodmienianie "ów" :)
Bardzo dziękuję za pani lekcje. W przystępnej formie dużo wiadomości.
Niby mówię poprawnie , ale uwielbiam wiedzieć co można poprawić
Takie coś mi wpadło do głowy
Magnez - zdrowie
Magnes - souvenir 😅
Pięknie!
Dzięki za wspomnienie błędu z biernikiem zaimka nijakiego, jest on tak nagminny i tak bardzo razi moje ucho...
Aj Paulina i tu mnie masz 😅, zawsze mówiłam "Te chłopaki "wygrali" mecz - w rodzaju męskoosobowym, dzięki wielkie za poprawkę i wyjaśnienie!
Po obejrzeniu dzisiejszego filmu nasunął mi się temat na odcinek, a może fragment odcinka. Nazywanie mieszkańców miast to nie zawsze oczywista sprawa: gdańszczanie, bydgoszczanie czy leszczynianie brzmią naturalnie. Nikt nie powie jednak poznanianin, lecz poznaniak, a lublinianin to chyba jednak lubelak. Czy warszawianin i warszawiak są formami tak samo poprawnymi? A co z krakusami i mieszkańcami Jaworzna, Jaworzyny, Dąbrowy Górniczej, czy wielkopolskiej miejscowości Turek? Czy nie jest tak, że przesadzamy z nazywaniem mieszkańców mniejszych miejscowości, a może jednak nie powinniśmy odbierać płocianom możliwości bycia dumnymi mieszkańcami miejscowości Płoty?
Są formy oficjalne "krakowianin, warszawianin", a są także mniej oficjalne, ale czasem, jak w przypadku poznaniaka, nie oznaczają wyłącznie mieszkańca tego miasta, ale też całej Wielkopolski; w przypadku krakowiaka to także nazwa tańca; zaś warszawiak raczej oznacza osobę, której rodzina mieszka w stolicy od pokoleń, a nie "słoika".
Nie "lubelak"! Prędzej lubliniak.
Jaworzno - jaworznianin,
Jaworzyna - jaworzynianin,
Dąbrowa Górnicza - dąbrowianin,
Turek - turczanin (tu muszę zaprotestować - Turek historycznie nie ma nic wspólnego z Wielkopolską, znajdował się w Ziemi Sieradzkiej).
Poznań daje jeszcze większą możliwość wyboru: jest poznaniak, jest poznanianin, jest i... poznańczyk! :D
kiedyś ktoś u nas w klasie powiedział Bytomka, jako mieszkanka Bytomia, ale Bytomka to rzeka, więc mieszkanka Bytomia to Bytomianka hahahahah
ja to się zastanawiam jak nazwać mieszkańca Dobrego Miasta (miejscowość obok Olsztyna)...
@@polypoli8535 Dobromieszczanin.
Podziwiam Cię za ogrom wiedzy i sposób w jaki ją przekazujesz. Dzięki za świetny i przydatny odcinek. :)
Zabieram sie za ogladanie :D nie mieszkam juz w Polsce , ale i tak jezyk ojczysty trzeba cwiczyc :D
Dziękuję za odcinek. Prosiłabym o zwrócenie uwagi na powiedzenie: "chciałabym się zapytać", w którym cząstka "się" jest niepotrzebna oraz wyrażenia typu: "wiecie państwo, rozumiecie państwo" - zamiast "wiedzą państwo", " rozumieją państwo" (to bardzo częsty błąd, utrwalony chyba za komuny, kiedy "wiecie, rozumiecie" łączyło się z towarzyszami). Pozdrawiam
Się odnosi się do siebie, więc faktycznie chcemy zapytać siebie czy kogoś.😟
A ja właśnie ostatnio się zastanawiałam jak to jest z tym "deko". Teraz wszystko stało się zrozumiałe. Bardzo ciekawy materiał i chyba jeden z moich ulubionych rodzajów filmów.
Może jakieś czytanie trudnej poezji/prozy i jej interpretacja? Albo klasyków ☺️ Zarówno od strony językowej, stylistycznej, słownej jak również tego co autor miał na myśli ☺️
LiteraTOURa autorstwa tej Pani!
Dobry pomysł!
Z tego co pamiętam to Paulina nienawidzi poezji haha
@@aleksandrakawaa84 no to dziwnym trafem, ale w książce LiteraTOURa są fragmenty poezji hahaha
Chciałbym, by Paulina
przeczytała wiersz pt.
"Lokomotywa". ❤😊
Bardzo dobry, pomocny odcinek. Dziękuję i pozdrawiam.
Dzięki, o niektórych z tych błędów nie wiedziałem, teraz również je będę mógł popełniać.
z cyklu "co mnie wkurza?"
jak chodziłem do szkoły, to widywałem krowy na łące.
jak chodziłem? szybko? wolno?
gdy chodziłem. kiedy chodziłem.
Uwielbiam Pani sposób wypowiadania się, gestykulację, mimikę 😍 świetnie się tego ogląda i słucha 💖
głos ma cudowny
Świetnie się TO ogląda i słucha. Szybko zmień, zanim Paulina zobaczy XD
@@karinamakowka4647 racja, pomyliłam się, ale nie zmienię. Pani Paulina na pewno mi przez to głowy nie zmyje. 😉
Niezwykle przyjemnie jest uczestniczyć w Pani lekcjach…promowanie wiedzy a nie własnej osoby…😊
Na Madagaskarze.😊 Jak słyszę "ou" zamiast "ą" to mi się " scyzoryk otwiera w kieszeni" 😜 Podobnie jak słyszę i widzę "chceM " , skąd się to bierze? Nie da się tego słuchać. Dziękuję za wskazówki .Ogólnie u mnie dobrze z j.polskim . Miłego "tu i teraz" 😊😉
ChceM to chyba bardziej regionalizm.
ou? Raczej om, sami glusi ludzie. I odwrotnie, mowia, pisza ą, tam gdzie powinno byc om.
Mam fioła na punkcie poprawnej polszczyzny i zawsze kiedy zwrócę komuś w internecie uwagę, że źle coś napisał to widzę odpowiedzi takie jak: "polonistka się znalazła" "ale da się zrozumieć" "to nie czytaj" xD
Jestem z Białorusi, uczę się polskiego. Twój kanał to skarb! 😃
Super filmik mamy wlasny jezyk i nalezy pielegnowac nie zamieniac na paskudne anglicyzmy ( gadzety). Pozdrawiam Pania serdecznie.
Wartościowy temat i w dodatku świetnie zaprezentowany. Dziękuję serdecznie. To jest prawdziwa superprodukcja.
Uwielbiam Twoje filmiki 😀
Bardzo fajny odcinek. Dzięki ❤️
Bardzo proszę!
Kolejny przydatny odcinek👏👏👏 Dziękuję.
Jedna uwaga dotycząca przykładu NA MALTĘ.
Wyspa Malta to jedna z wysp należących do państwa Malty. Trzeba więc uważać, czy mówimy o państwie (wtedy do Malty), czy o wyspie (wtedy na Maltę). W języku angielskim Maltańczycy to rozróżniają i są dość czuli na tym punkcie.
Pewnie bym się tego nie dowiedziała, gdybym nie zamieszkała na tej pięknej wyspie😉
Niemcy też tak mają
W jaki sposób po angielsku odróżnić ''na Maltę'' od ''do Malty''?
3:41 a jeśli to list do króla, bądź papieża? Względnie do osoby do której czasem mówi się w 3. (mam nadzieję, że dobrze użyłem kropki) osobie? Nie chodzi mi tu o zwrot "Jego Ekselencja" tylko o coś w stylu "czy Ekscelencja życzy sobie, by zanieść "Jego" torby do samochodu", gdzie jego jest używane jako twoje, które przecież często jest pisane wielką literą.
11:05 to może jeszcze o piecach? W Wielkopolsce słyszy się powszechnie "tych piecy", co mi, jak Pani powiedziała wcześniej, zgrzyta w uszach.
Super odcinek! 😍 Przy okazji "deka" przyszedł mi do głowy jeden pospolity błąd - mówienie i pisanie np. "5 gram" zamiast "5 gramów", a przecież nic nie waży "5 kilogram" tylko "5 kilogramów". Ten błąd pojawia się tak często...💔
O tym mówiłam w pierwszej części. ☺️ Link jest w opisie!
Tak samo mozna pomyśleć o deka, bo to nie dekogramy a dekagramy 😁
@@mowiacinaczej Ohh musiałam przeoczyć! Dzięki 💕
@@paulinajanta2009 Hmmm.... "deka", to przyrostek, oznaczający jednostkę dziesięć razy większą od podstawowej, dziesiątkę czegoś, podobnie, jak "hekto". Mamy "hektar" i "hektolitr", mamy "dekagram" i "dekalog". Samo "deka" nic nie oznacza, ale w mowie potocznej przyjęło się utożsamiać z "dekagram", jako skrót. I tu wątpliwość: czy w takim przypadku nie powinno się odmieniać? 😁
"5 gram" to oczywisty błąd, ale wyrażenie "100 gram" zasługuje na miano frazeologizmu, jako powszechne, nieco ironiczne określenie kieliszka wódki czystej. ;-)
Jestem nauczycielem matematyki i może dlatego bardzo mnie razi "dwa i pół razy". Wspomniałaś Paulino, że usus idzie w kierunku "raza" - i bardzo dobrze! Przecież nie mówi się "dwa i pół metry", albo "dwa i pół kilogramy". "Raz" to w takim wyrażeniu swego rodzaju jednostka miary!
Dwa razy, ale dwa i pół raza!
bez wrażliwości na regionalizmy lub gwary
ps. nawiasy kwadratowe sugerują międzynarodowy alfabet fonetyczny tak jak to się przyjęło?
Uwielbiam Twoje filmiki! Czasami są jednak troszeczkę za szybkie 🙈
Zdałam sobie sprawę, że popełniam dosyć dużo błędów językowych! 🤦♀️
Piękny odcinek. Często już nie pamiętam, dlaczego mówię tak a nie inaczej, a czasem potrzebuję wytłumaczyć obcokrajowcowi. I wciąż mnie boli, gdy czytam o sukience z okrągłym dekolDem, albo że bluzka ma za duży dekolD. Oczy krwawią
Mam pytanie, bo nie daje mi spokoju kwestia "dwa i pół razy". Dlaczego akurat w tym wyrażeniu nie wracamy do liczby pojedynczej, jak w przypadku "dwa i pół kilometra" oraz kiedy liczba mnoga: "razy" stała się nieodmienna?
Bardzo dziękuję za świetny I pouczający film.
Mnie ogromnie drażni gdy słyszę jak bardzo wielu podkasterow mówi o dwóch mężczyznach OBOJE.
14:10 - we gwarze lwowskiej, która, ogólnie i skrótowo mówiąc, sięgała aż po Przemyśl, głosek nosowych jako takich nie ma (+ jeszcze niektóre głoski w nieakcentowanej części się zmieniają: się -> sie -> si lub idę -> ide -> idi/idu). Może na Lubelszczyźnie to jest coś z tym związane, jakkolwiek
9:32 - Węgry w takim razie również stanowiły jedność z Polską na tyle długo, by to weszło w język? Za wyjątkiem pojedynczych unij personalnych za średniowiecza, niczego takiego nie było.
Węgry były regionem Austrii, stąd jest tu "na". Ten przyimek wziął się nie z regionów Polski, ale ogólnie regionów innych państw
@@damk3987 otóż to. Dlatego tłumaczenie podane w filmie jest zbyt wąskie. A co do samej Chorwacji, to ona również była regionem przez bardzo długo - począwszy od Węgier, kończąc na Jugosławii. Przy czym do Polski świadomość o Chorwacji najwyraźniej nie dotarła wtedy, kiedy regionem była, toteż po prostu się mówi "w", a nie "na" - niemniej wydaje mi się, że z perspektywy historycznej forma "na" nie jest aż tak rażąca, ale to już moja własna rozkmina
Zrób film o prawidłowym akcentowaniu wyrazów. Sama tu czasem robisz błędy. Brawa za przykład z "nauką". Ale dlaczego "z reguły" ma u ciebie akcent na pierwszej sylabie? Dlaczego "pisaliście" na drugiej od końca?
2:36 "dwa i pół razy" - od razu (!) widzę dzieciaka, który pyta: "co to jest RAZA?". Dla mnie forma podana brzmi dziwnie, ale co ja tam, 'inteligencja techniczna', wiem? 😁
PS męczy mnie te "dwa i pół razy", męczy. Przez analogię, czy powiedziałaby Pani: "dwa i pół klocki" czy "dwa i pół klocka", "dwa i pół kilometry" czy "dwa i pół kilometra", "dwa i pół litry" czy "dwa i pół litra"? Które z wymienionych przeze mnie form zgrzytają Pani w uszach? 😜Zgodność przypadku rzeczownika na końcu tej składanki części całych i ułamka powinna chyba zachodzić właśnie z ową częścią ułamkową, wymienianą na końcu? Ale co ja tam ... itd. 😁
Też mi się nie podoba ta forma, więc - jak to zwykle robię w takich przypadkach - używam zupełnie innej, również poprawnej. Tutaj jest to "dwuipółkrotnie" - jakże piękne słowo!
Ktoś dostał 5 razów, to jednak nie to samo co 5 razy.
Czy mogłabyś nagrać odcinek o przecinkach? Tego chyba jeszcze nie było, a nieraz jest do dla mnie wyzwanie, chociaż z językiem polskim akurat sympatyzuję.
A co do suchara, myślałam, że rybaczki spełnią życzenia xD
Wszystko Super. Informacje potrzebne i przydatne, ale za dużo tego na jeden odcinek. Trzeba będzie obejrzeć kilka razy ,aby wszystko zapamiętać i utrwalić. Pozdrawiam. 👍🙋♀
Od momentu kiedy znalazłem ten kanał na Youtubie, chętnie oglądam Pani rady językowe, które pomagają mi do nauki polskiego. Dziękuję bardzo! 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Super!A tak przy okazji:-) pomagają Ci W nauce polskiego a nie do nauki😉
@@postale99 O, nie wiedziałem, że to wyrażenie, używane przez mnie, jest niepoprawne. Dziękuję bardzo za radę! Nie ma nauki bez błędów! 🙂
Ależ namieszałaś, jesteś boska, cudownie się Ciebie słucha, a jeszcze lepiej ogląda. Nawiasem mówiąc miałabyś tabuny słuchaczy, gdybyś jeszcze od czasu do czasu (dla lepszego utrwalenia) zapisała jakąś skomplikowaną frazę na własnej piersi (to nie mój pomysł, wszak wspomniałaś o tym sama).
A co powiesz, Kochana, na temat obecnego, wszedobylskiego OMowania, np. z tOM kobietOM, krotkOM kurtkOM... itd.?. Wyjechalam z PL prawie 40 lat temu i mam wrazenie, ze wtedy uzywalo sie tej samogloski A z ogonkiem ( sorry, nie mam jej w mojej klawiaturze) w mowie i pismie czesciej niz obecnie.......Slychac to OMowanie u politykow, o, zgrozo, aktorow, dziennikarzy itd. Bardzo bolesne dla uszu, chyba, ze to teraz jest dozwolone i prawidlowe?!? Pozdrawiam i dziekuje za Twoja prace!!!
Też uważam to za denerwujące. Mieszkam za granicą od wielu lat ale nigdy nie chodzę na spacery z TOM KOLEŻANKOM która opowiada DZIECIA, o drzewach
8:07 tak, zgrzyta w uszach, albo, jak mówią na Śląsku, 'źle się anheruje'. Niestety to częsty błąd, zdarzający się nawet tym, którzy z używania słów żyją (dziennikarzom, politykom).
Droga Paulino, w kwestii formy "gdzie" odnosząc się do kanałów YT: Do tej pory nie miałem oporów przed użyciem takiego stwierdzenia, tak samo ze stronami internetowymi. Kierowałem się hasłem "miejsce w sieci". Biorąc pod uwagę, że Internet jest jakby innym światem, popularny (chociaż raczej niepoprawny) jest zwrot "błądzę po internecie", traktowałem to jako "fizyczną lokalizację w nieco innym uniwersum". Postaram się tego unikać. Przy okazji, co sądzisz o netykiecie? W ostatnich latach zauważyłem wyraźny spadek stosowania się do tych zasad.
Oboje też mówimy, gdy chodzi nam o dwa lub kilka instrumentów o nazwie obój, czyż nie?
Byliśmy "dobzi", dopóki nie staliśmy się dobrzy:) Ciekawy i pożyteczny wykład. Pozdrowienia od Rzeszowa.
Mówisz: akcentujemy na (której?) przedostatniej sylabie, a ja bym powiedział na (którą?) przedostatnią sylabę. Jak jest poprawnie?
Magnes od magnezu można odróżnić za pomocą czasownika namagnesować.
Superprzydatny filmik kocham ten kanał. Jestem w 3 klasie liceum i uważam, że więcej osób w moim powinno tu zaglądać
Dziękuję!
Uwielbiam Twoje filmiki, bo kocham język polski. Mam pytanie. Dlaczego ostatnio wszyscy jadą dokądś "w wakacje", ja zawsze wyjeżdżałam "na wakacjach" . Skąd nagle ta zmiana? Czy to nie kalka niemiecka?
I jeszcze taki zwrot z "Pieśni filaretów": Mierz siły na zamiary! To była przecież zachęta do nieliczenia się z siłami, gdy chodziło o cel. Ważny był zamiar, bez obawy o to, czy damy radę. Tymczasem teraz słyszę często "Mierz siły na zamiary" w sytuacji, gdy ktoś chce powiedzieć "Licz się z możliwościami, nie przesadzaj z gorliwością". A to poeta określił zwrotem "zamiar podług sił ".
Na wakacjach = na wyjeździe wakacyjnym. Gdy chodzi o wskazanie, że coś dzieje się w okresie między 25 czerwca a 31 sierpnia to mówimy "w wakacje".
@@Vielenberg czy na pewno? To trzeba też rozróżnić "na urlopie" i "w urlop".😄
Jak zwykle świetna robota. Uszy me wiele razy krwawiły, gdy słuchałem tego odcinka. Zarówno wtedy gdy mówiłaś o błędach, których nie popełniam, jak również o tych, które i mnie się zdarzają.
Gdy wytłumaczylaś, że nie mówi się owy tylko ów zrobiłem wielkie ufff 🙂
Dżinem popiłaś? :) Elegancki odcinek
11:47 Z całym szacunkiem, ale tego typu skróty stawiamy tylko przed nazwiskami i nie używamy ich jako samodzielnych wyrazów. W związku z tym podany przez Panią przykład zdania nie do końca jest poprawny
Świetny odcinek! Bardzo dziękuję. Nigdy nie jest za późno, by wprowadzić poprawki do swojego języka, a zawsze jakieś się znajdą. Mnóstwo się od Ciebie uczę. Mam prośbę - czy mogłabyś opowiedzieć o "dużo" jako liczebniku? Mam problem z jego odmianą w zdaniu w połączeniu z rzeczownikami policzalnymi. Dla bezpieczeństwa zamieniam na "wiele", które jest dużo łatwiejsze do odmienienia 😉
Hej! Dzięki za odcinek. Ale bardzo mnie zastanowiło to "otworzono" na początku filmu... Czy czasem nie jest tak, że prawidłowa forma to "otwarto"? Podobnie jak "oglądnąć" (źle!) i "obejrzeć"?
Świetny kanał! Łapka + subik lecą !
Pięknie dziękuję!
17:46 na Śląsku Cieszyńskim odróżnia się (przynajmniej starsi ludzie tak mają) w wymowie "u" i "ó". I sprawa prosta się staje 😁
Rozróżnianie o pochylonego (ō/ů zależnie od alfabetu) od u i o zwykłego, to cecha charakteryzująca cały język śląski :)
Niestety, są wyjątki, bo polski miał reformę ortograficzną zamieniającą niektóre ó na u i tak np. jest śląskie biōro i polskie biuro, bōty i buty, klōska i kluska itd. Ale do przykładu z filmiku rzeczywiście działa
@@janecorriage6202 Mieszkam od urodzenia na Śląsku (Górnym), ale: 1° gwary już się prawie nie słyszy, więc i wymowy typowej dla Śląska w mowie polskiej też, 2° w cieszyńskiem jednak słyszy się to w normalnej rozmowie z 'tambylcami'. 😬
Fajny pomysł.
Mówiąc już tak o pomysłach na odcinki, to myślę, że postanowisz na któryś odcinek specjalny, dotyczący języka specjalistycznego, bądź też prawnego.
Myślę, że to będzie przełom w omawianych zagadnieniach, czy też materiałach.
O matko, dzięki za wyjaśnienie z tym ciastem ("Znasz to ciasto? Tak, już je piekłem"). Ostatnio spotykam się dość często z formą "go" i stwierdziłem, że całe życie źle mówię (bo skoro rodzaj nijaki "to", to musi być "go" w bierniku) 😉
A to "nie raz" to nie jest czasem tylko w wyrażeniu "nie raz, nie dwa"? A w pozostałych sytuacjach raczej jednak "nieraz"? Bo w sumie jakoś nie widzę za bardzo różnicy między tym, że coś robimy często, a tym, że coś robiliśmy niejeden raz. "Często biegałam po zmroku". "Niejeden raz biegałam po zmroku". "Nieraz biegałam po zmroku". Czy to nie jest cały czas mowa o tym samym? Pozdrawiam. :)
Rubcie wiencej takiego kontentu!!!😀😀
Noooo więcej róbcie😂😂😢😢
Poproszę o imiesłowy z "nie" - przymiotnikowe i czasownikowe. To jest teraz koszmar ( Word wie lepiej....)Podobnie z " by' w połączeniu z zaimkami osobowymi i bezosobowymi. Dziękuję 🌞
Mnie bardzo denerwuje sformułowanie ,,powziąć informację". Mam świadomość, że pochodzi z kręgów prawniczych i urzędowych, i mam nadzieję, że tam zostanie. Jednak ostatnio często widzę, że jest używane w komunikacji z laikami.
To przy okazji (nie wiem, czy była o tym mowa w którymś z Pani filmików) takie trudne słowa, jak: standard, promille, notabene. Otóż widzę tu pewne niezdecydowanie językoznawców i innych guru językowych. Każą nam mówić/pisać "standard", bo "to z łaciny, taki jest pierwowzór". Czasem też każą pisać "promille". Ale ci sami każą pisać "notabene".
Zacznę od standard/tu: w przedwojennej encyklopedii Arcta już wymieniano obie formy (standard i standart), jako poprawne. Ta druga jest oczywistym spolszczeniem, asymilacją słowa "standard". Był więc dozwolony "standart", "standartowy" - na tej samej fali płynie "notabene", jako uproszczenie i asymilacja "nota bene". Jedno jednak popłynęło do przodu ("notabene"), drugie zawróciło ("standard") - zupełnie nie rozumiem, dlaczego?
Jeszcze gorzej jest z "promille" - już przecież przyzwyczailiśmy się do formy "promil", już zdążyliśmy się nauczyć ją odmieniać, a tu nagle bęc! "promille"! O co tu chodzi?
Bardzo ciekawe, przyjemnie sie słucha, ale muszę dzielić oglądanie na części by więcej zapamiętać. Intensywnie, ale uzależniająco. Dzięki !
Żadnego nie popełniałem i nie popełniałem.
O jednym lub dwu błędach nie wiedziałem, że istnieją, takie nielogiczne.
Do tej listy dostałbym - może nie tyle błąd, ale manierę - "spotkanie miało miejsce dwa dni temu".
A co do "mi" na początku zdania.
"Mi przeleciał". "Mnie przeleciał".
Komu przeleciał ptaszek przed oczami?
Mi/mnie przeleciał.
Uwielbiam ten film i ciągle wracam!
Świetny odcinek.
Dzień dobry, Pani Paulino,
przyznam, że staram się dbać o poprawność językową i zauważyłem społecznie jedną ciekawą sytuację, którą zweryfikowałem, ale przyznam, że chciałbym, aby Pani samodzielnie się do tego odniosła.
Otóż, mam znajomego o nazwisku odrzeczownikowym, mianowicie: Kozioł.
Ale może być też jeszcze: Suseł, Wyżeł.
Przeszkadzało mi, że znajomi odmieniali w dopełniaczu: "Jadę do (...) Kozła", czyli tak, jak rzeczownik.
Zweryfikowałem to i znalazłem, że nazwiska odrzeczownikowe wielosylabowe można odmieniać na oba sposoby (czyli: Kozioła oraz Kozła), ale jednosylabowe już nie można tak, jak rzeczowniki. Np. Dąb. Poprawna odmiana to Dąba.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł
Język jest żywy, zmienia się w czasie. Nie zdziwię się, gdy kiedyś nazwisk nie będziemy odmieniać i wówczas powiemy: "Jadę do pana Kozioł".
@@Johnygoodfellow przyznam, że byłbym zdziwiony, gdyby tak było. Nie, dlatego, że uważam, że język się nie zmienia. A dlatego, że to już jest określone i spisane. Natomiast, jeśli tak jest, to też chętnie się dowiem.
Ale, naturalnie, dziękuję za odpowiedź! :)
Ja mam dwa problemy językowe. pierwszy - to słowo "bizantyjski", które mimo poprawnej formy, kłóci się z etymologią słowa, nakazującą wręcz użycie formy "bizantyński". Drugi problem to słowo "azerbejdżański", gdzie kiedyś używało się formy "azerski". To drugie jestem w stanie zrozumieć, bo nikt nie używa formy "iryjski" zamiast "irlandzki"
Znam powiedzenie miód na serce, ale ostatnio coraz częściej słyszę miód na uszy i nie wydaje mi się ono poprawnie.A jeśli coś jest przyjemne dla ucha raczej mówi się muzyką dla uszu.Czy ja się mylę czy ludzie zaczęli przekręcać te powiedzenia?
Całe życie słyszę że solenizant to imieniny a jubilat urodziny ;(
O mamusiu :-) Super odcinek, chociaż zabrakło w nim nieśmiertelnego "bynajmniej/przynajmniej" :-). Niektóre z tych błędów trochę mnie zszokowały. Na przykład nigdy bym nie przypuszczał, że ktokolwiek może mieć problem z "na raz" i "naraz" ("także" i "tak że"), albo z odmianą "ów", czy też z różróżnieniem "obaj" od "oboje". Z kolei inne bardzo celne. Sam okrótnie cierpię slysząc na przykład "Czy widzisz to dziecko ? Tak, widzę GO".... Łoooooojezusie:-) mózg mi wtedy staje dęba. Tak samo gdy słyszę zdania typu "Idąc do szkoły przejeżdżał pociąg". Najgorsze, że cała masa ludzi w ogóle, ani w jednym ani w drugim przypadku, nie widzi najmniejszego problemu i jeszcze uważają się się ich (bez sensu) czepiam ! Od teraz będę im wysyłał link do tego odcinka ! :-)
Niczego nie zabrakło! Proszę zajrzeć do pierwszej 50! Link jest w opisie. ☺️
Im więcej korzystam z Internetu i komunikatorów, tym bardziej zacierają mi się w pamięci niektóre zasady, jak wspomniane "na raz" i "naraz", chociaż w szkole zawsze miałam piątki z dyktand. Taka okrUtna rzeczywistość. Są jednak błędy, które jeszcze mi się nie przytrafiły ("miłym panią składamy życzenia w dniu ich święta") i też przyprawiają mnie o dreszcze.
A wszechobecne "półtorej tygodnia"? ;)
Czy wystąpiłaś w reklamie play/WOŚP? Trafiłem na Twój kanał wieki temu, jak pojawiły się pierwsze filmy, później gdzieś mi umknął. Jeśli to Ty jesteś w reklamie play, to wiedziałem, że skądś kojarzę twarz, ale za nic nie mogłem sobie przypomniec skąd tę twarz kojarzę. Męczyło mnie to ze 3 lata lub dłużej. Dziś, algorytm youtube'a postanowił sprawić mi niespodziankę i znowu trafiłem na Twój kanał. Nawet jeśli to nie Ty występujesz w owej reklamie, dobrze wiedzieć, że kanał dalej funkcjonuje i ma się dobrze a ja mogłem zawitać tu ponownie. Pozdrawiam!
Najbardziej nie lubię błędu typu niezgodności podmiotów. Jeden z nieliczych, który podnosi mi ciśnienie, bo wg mnie dowodzi braku logicznego myślenia.
Jest Pani cudowna. Wiem ze to juz dlugo odkad ten filmik lata po sieci. Ale mam pytanko. Ludzie czesto mowia (zwlaszcza w mniekszych miejscowosciach i z szacunkiem do nich) - " Gdzie jest Grażyna? Odpowiedz - widzialam ja NA sklepie".
Gdzie jest kierownik? Widzialem go NA sklepie.
Jest to poprawne ?
3:35 "ci" i inne zaimki osobowe z małej litery wcale nie oznacza braku szacunku. Brak szacunku można odczytać z treści.
Z małej litery piszemy we wszelkich relacjach potocznych- internet, listy itd. W komentarzach internetowych z wielkiej litery jest przesadne, wręcz nadmuchane.
Jeśli chcemy napisać z wielkiej litery, to nasz wybór.
Z wielkiej litery obligatoryjnie piszemy do osób dystyngowanych, zwierzchników.
Również w pismach uroczystych, wzniosłych.
Ale chyba nie powiedziałam, że mała litera oznacza brak szacunku. Chodzi o to, że jeśli w piśmie chcemy komuś okazać szacunek, to możemy to zrobić właśnie poprzez użycie wielkiej litery. Można też w inny sposób. Problemem jest to, gdy ktoś okazuje szacunek komuś, kto nie uczestniczy w rozmowie, albo sobie.
Oczywiście można, ale trochę mnie to bawi. 😁
@@mowiacinaczej Ty tak nie powiedziałaś, ale niektórzy mogli taki wniosek wyciągnąć 🤓
Też mówiłem zachrystia, dopóki pierwszy raz nie usłyszałem na tym kanale (to było w odcinku 140 albo 141), że to niepoprawne.
Bardzo fajny i moim zdaniem potrzebny filmik, ale mam jedną wątpliwość. W liceum, polonistka uczyła nas, że nie zaczyna się zdania od imiesłowu, więc nie powinno się mówić "idąc, zobaczyłam..." lecz "zobaczyłam, idąc...". Obie formy są poprawne?
Pozdrawiam serdecznie.
Tak z inżynierskiego punktu widzenia, deka jest również formą potoczną. Oznacza, że wynik pomiaru mnożymy przez 10 i występuje tylko w połączeniu z mierzoną jednostką. 5 deka to potocznie 5 dekagramów, ale formalnie mogłoby to być równie dobrze 5 dekaniutonów.
18:07 Tadzik! Na górę!
😂😂 dopiero po chwili załapałam!
Aż się chce popełniać błędy językowe, aby usłyszeć Pani reprymendę 😉👍
Jesteś urocza.Uwielbiam Cię słuchać i oglądać.Dziękuję.
Pozdrawiam z Londynu ❤️👍
Inne częste błędy:
- puki, puty, zamiast póki, póty;
- dziecią, dziennikarzą, zamiast dzieciom, dziennikarzom (niektórzy nawet tak piszą);
- watacha, bezchołowie, na pochybel, zamiast wataha, bezhołowie, na pohybel (ukrainizmy).
- dla tego, zamiast dlatego (w znaczeniu bo, ponieważ).
Dziś przyłapałem dziennikarza z Gazety Wyborczej, który w rozmowie użył związku frazeologicznego "po najmniejszej linii oporu" :)
To "dziecią" to jakiś nowotwór jest. Z oporem podobnie. I ten nieszczęsny "ów".
@@dilofozaur Tak mówią ludzie z centralnej Polski, których w szkole poprawiano, że nie mówi się "tata z mamom srajom za stodołom". Teraz nawet jednostkę oporu elektrycznego wymawiają jak "Ą" ;)
co do H, to jeszcze *alkochol się często widuje zamiast, oczywiście, poprawnego alkoholu
A czy póki i póty to nie rusycyzm?
@@sawomirsiwek7558 Nie.
Więcej poproszę. Poza tym gratuluję świetnego kanały ❤️
Fajny odcinek, dzieki
Hmm... "a ja z Lubelszczyzny pochodzę i chyba Podkarpacia". Duże pochodzenie Pani ma! 😉😂 Dziękuję za przydatny i ciekawy film!
5:45 A propos "gdzie", to jest inny, nagminnie popełniany błąd: "Gdzie jedziesz na wakacje?" i tym podobne.
Uwielbiam Twój kanał. Kopalnia wiedzy!
Pozdrawiam cieplutko ;).