Dotarło do mnie już i trochę(?) pogodziłem się z myślą, że magazyn nie będzie już wydawany. Nie rozumiem tej decyzji, gdyż żadne merytoryczne powody nie zostały przedstawione, oprócz jedynie formalnych. Ale cieszę się natomiast, że jednak choć w ten sposób można będzie Pana oglądnąć i posłuchać. Fajny odcinek "odczarowujący" przeciwskręt. Dziękuję i pozdrawiam.
Witam, dziękuję. Co do merytorycznej decyzji: tak, zakończyliśmy działalność publicystyczną, wydawniczą i filmową. Nasz miesięcznik nigdy nie był źródłem zysku. Całość przychodu przeznaczaliśmy na koszty wydania. W obliczu wzrostu kosztu papieru o sporo ponad 100% stało się konieczne dofinansowanie 3 kolejnych wydań - również ze środków prywatnych - nie z kredytu. Naszej redakcji nie stać by kontynuować taki precedens. Nie chciałem też zgodzić się na gorszy i tańszy papier z obawy o wizerunek tytułu. Wartym podkreślenia jest to, że tytuł został ufundowany z prywatnych środków (moich), które nigdy się nie zwróciły. Któż jednak docenia, że zamiast kupić sobie kilka fajnych motocykli jakiś maniak postanowił stworzyć polski tytuł motocyklowy? Pozdrawiam serdecznie
Dzięki za info. Nie miałem pojęcia o istnieniu takiego czegoś (przeciwskręt). A jeżeli tak, to w innym znaczeniu i nie motocyklowym. To naprawdę muszą być bardzo minimalne ruchy i w dodatku wynikające bardziej z podświadomości niż ze świadomego stosowania, Trochę głupio się czuję, że po tylu latach za kółkiem dopiero ta informacja do mnie dotarła. Skorzystałem podczas oglądania filmu z propozycji YT i dalej obejrzałem trzy inne filmy. Lepiej żebym ich nie oglądał! Bo skoro inaczej nie da się motocyklem skręcać to oznacza to, że stosowałem przeciwskręt nie wiedząc o tym. A teraz, jak zacznę główkować i podejmować próby świadomego jego zastosowania - obawiam się, że buźką mogę porysować asfalt. To chyba jeden z niewielu przypadków kiedy nadmiar wiedzy jest szkodliwy. 🍀
Takie skręcanie jak opowiadasz stosowałem intuicyjnie od "zawsze" odkąd jeżdżę na motocyklach tylko kiedyś nie wiedziałem że to nazywa się przeciwskręt. ;)
Podejrzewam, że znacznie wcześniej - odkąd Kolega umie jeździć na rowerze. Podobnie jak każdy z nas podczas chodzenia czy biegania ciągle balansuje z grawitacją a wcale nie musi znać fizyki by to robić. Czyni to też i pies i szczur i żyrafa. Ptaki natomiast nie posiadają licencji pilota i też im to nie przeszkadza w lataniu ;)
Dokaldnie 👌🏻 Pisgam z tych medrcow opowiadajacych o przeciwskrecie 🤣 jak zrobisz przeciwskret wedlug nich to wjedziesz w zakret pozwalajacy ci go pokonac z max predkoscia 100 km/h na idealnej lini z predkoscia 200 km/h i pojedziesz dalej 😁👌🏻 …. 🤣 w realu wlasnie lezysz gdzies w trawie lesie krzakach rowie etc cokolwiek 👍🏻po 1 przeciwskret jest jak tzw grawitacja dziala zawsze i wszedzie w mikroskali ale na sile jego zwiekszanie w stosunku do wymaganej sytuacji niepozowli ci na pokonanie zakretu z wieksza predkoscia 😂 tylko conajwyzej na zaliczenie gleby 👌🏻🤷🏻♂️ no sprobuj skrecic kierownice mocniej w zakrecie niz wymusza na motocyklu wychylenie tylnego kola wzgledem przedniego twoja pozycja kat pochylenia itd 😁 jesli to zrobisz = lezysz 😁👌🏻 kierownica sama sie wrecz skreca na zewnatrz wzgledem osi wzdluznej motocykla tym bardziej im w wiekszym poslizgu leci tylne kolo i im bardziej sie wychyli na zewnetrzna w porownaniu do przedniegu co na wyjsciu reguluje sie gazem a niezadnym przeciwskretem wymusoznym ehehe 🫣poprostuw mocnym sprzecie im bardziej na wyjsciu dodasz gazu i im wiekszy poslizg tylna opona zlapoe ustawiajac motocykl bokiem na wyjsciu wklebach dymu tylnej opony tym bardziej kierownica sama sie skreca na zewnatrz tak naprawde to ona chyba tylkomzostaje w miejscu w poerwot ym polozeniu a poprostu cala reszta moto idzie na zewnatrz 👌🏻 zalezy czy wraz z wychyleniem tylu poglebiamy kat zlozenia czy nie tez w ciemno 👌🏻tak czy owak to sa tego typu bajki jak z tym ze jak do 125 na kat b wsadzisz hamulce z autpbusu to droga hamowania sie skroci z 40 metrow z 100 do 5 metrow 🤣👊🏻 szkoda ze jesli na seryjnych heblach ta 125 szla na granicy trakcji to juz nic sie da zrobic z skroceniem drogi hamowania bez wymiany opon na przyczepniejsze i niewazne jak silny uklad hamulcowy sie zamontuje polaczenie opona asfalt juz na seri zostaje zerwane zatem wsadzanie mocniejszego ukladu hamulcowego jest bezcelowe 🤷🏻♂️jedyne co sie zyska to tyle ze zamaist jak na seryjnym ukladzie trzeba bylo sciskac klamke z sila jak do testu na dynamometrze recznym zeby shamowac na granicy trakcji to po wewaleniu hebli z autobusu teraz wystarczy ze mucha usiadzie na klamce i lecisz na granicy trakcji przedniej opony 🤷🏻♂️😂fizyka jazdy motocyklem niezmienila sie wgl odkad czlowiek wymyslil kolo 👍🏻
Z całym Szacunem dla o. Prowadzącego za jasny co do mechanizmu działania wykład, ale... by skręcić na luku w prawo czy w lewo wystarczy mi że pochylę moto albo przemieszczę korpus delikatnie na daną stronę z ew. pochyłem moto. Przeciwskrętu też - po przeczytaniu że takie "cóś" niektórzy muszą stosować bo inaczej skręcić nie potrafią! - też z ciekawości próbowałem, ale to wymaga decyzyjności, a przechył jest że tak powiem "bezmyślny", odruchowy, nie wymaga angażowania myślenia typu "pochyl się". Nie napieram na kierę w celu wyw. skrecania a skutek mam ten sam - więc po co sobie i tak ciężki żywot motonity udziwniać?😍😍Szerokości!😁
@@MOTO-HALO-tv 😍😍😍😍 - zabrakło w moim poprz. kom. uwagi, że to co piszę to nie krytyka Twoich wynurzeń "w temacie" a raczej Ich 'odkrycia' kluczowego dla skrętów (gdy Los nas rzuci w meandry zakrętów) znaczenia parcia na bawole rogi zamiast pochylenia...😁😁😁😁
Mam jedno zastrzeżenie, wchodząc w zakręt stosujemy faktycznie przeciwskręt naturalnie i odruchowo, jednak sprawa ma się inaczej w przypadku zacieśniających się zakrętów, tam musimy już użyć tego świadomie. pozdrawiam
Nie musimy... Wystarczy przymknąć gaz. W przypadku zacieśniającego się zakrętu chce Pan skręcić kierownicą na zewnątrz łuku??? To praktycznie samobójstwo!!!
@@MOTO-HALO-tv tak możemy odjac gazu to prawda , ale w łuku delikany ruch motocykl kładzie się mocniej i bardziej zacieśnia zakręt, nic się nie dzieje proszę bezpiecznie kiedyś spróbować
Sama nazwa "przeciwskręt" budzi wstręt. Coś co stosuje się naturalnie mniej lub bardziej świadomie. Sport może być tu najlepszym poligonem. Czy to w "prawie" położeniu się w zakręcie jak w trakcie Moto GP, czy tez przy tak ekstremalnym przykładzie jakim jest motocykl żużlowy przy "składaniu" w łuk wirażu.
Czyli w pierwszej fazie wypycham kierownicę w przeciwną stronę do skrętu, a gdy motocykl się przechyli to szybko "przekręcam" kierownicę w stronę skrętu ?
Każdy, kto umie jeździć rowerem stosuje przeciwskręt. Można jedynie starać się zauważyć fakt, że go stosujemy ewentualnie z premedytacją zjawisko to multiplikować ;)
Podobnie podczas wyjścia z łuku musimy na ułamek sekundy zacieśnić łuk żeby maszynę wyprostować. To też jest przeciwskręt i to też stosujemy wszyscy czy to "świadomie" czy też nie.
@@MOTO-HALO-tv W porządku ale chciał bym zrozumieć co masz na myśli. Czyli skręt na motocyklu składa się z dwóch etapów? Pierwszy to skręt kierownicy w przeciwną stronę a gdy motocykl się pochyli do szybkie przekręcenie kierownicy w stronę w którą się skręca ?
@@DDDD-yn7yf OK, a więc tak - jak wspomniałem na filmie podczas jazdy na wprost ciągle motocykl balansuje pomiędzy jednym przechyłem a drugim. TO samo zjawisko ma miejsce przed wejściem w łuk tylko, że ze zwiększonym efektem. Również jazda w samym łuku polega na ciągłym balansie. Przy wyjściu z łuku też mamy przeciwskręt czyli podjechanie w kierunku łuku aby dźwignąć maszynę do pionu. Te rzeczy dzieją się ciągle. Wyodrębnianie tu jakichś szczególnie istotnych "etapów" mija się z celem. Z punktu widzenia fizyki czyli stabilności ruchu motocykla każdy ruch kierownicą jest oddzielnym "etapem", do tego odrębne "etapy" to fazy hamowania i przyspieszania oraz zacieśniania łuku i wyjścia z łuku. Z punktu widzenia motocyklisty - po prostu jedziemy i robimy co trzeba żeby jechać prosto czy żeby pokonać zakręt. Jak dziecko na rowerku.
I jeszcze jedno - co zasygnalizowałem już wcześniej - również samym gazem można regulować promień łuku. W pochyleniu jeśli przymkniemy gaz, to zmniejszymy prędkość a więc i siłę odśrodkową. Wówczas "ratunkiem" jest zacieśnienie łuku. Ważna uwaga: podczas gdy przymknięcie gazy w łuku pomaga złożyć maszynę w ciaśniejszy łuk, to przyhamowanie działa odwrotnie i prostuje motocykl (!!!). Na wyjściu z zakrętu pomocne przy wyprostowaniu maszyny jest dodanie gazu.
"Instruktorzy motocyklowi go nienawidzą - zdradził za darmo tajemną i drogocenną wiedzę" - choć temat oczywisty to fajny odcinek :)
😂 wyślą za mną bojówkę jak onegdaj Chińczycy za Brucem Lee - bo oto pozbawieni zostali źródła utrzymania na następne 20 lat ...
Dotarło do mnie już i trochę(?) pogodziłem się z myślą, że magazyn nie będzie już wydawany. Nie rozumiem tej decyzji, gdyż żadne merytoryczne powody nie zostały przedstawione, oprócz jedynie formalnych. Ale cieszę się natomiast, że jednak choć w ten sposób można będzie Pana oglądnąć i posłuchać. Fajny odcinek "odczarowujący" przeciwskręt. Dziękuję i pozdrawiam.
Witam, dziękuję.
Co do merytorycznej decyzji: tak, zakończyliśmy działalność publicystyczną, wydawniczą i filmową. Nasz miesięcznik nigdy nie był źródłem zysku. Całość przychodu przeznaczaliśmy na koszty wydania. W obliczu wzrostu kosztu papieru o sporo ponad 100% stało się konieczne dofinansowanie 3 kolejnych wydań - również ze środków prywatnych - nie z kredytu. Naszej redakcji nie stać by kontynuować taki precedens. Nie chciałem też zgodzić się na gorszy i tańszy papier z obawy o wizerunek tytułu.
Wartym podkreślenia jest to, że tytuł został ufundowany z prywatnych środków (moich), które nigdy się nie zwróciły. Któż jednak docenia, że zamiast kupić sobie kilka fajnych motocykli jakiś maniak postanowił stworzyć polski tytuł motocyklowy?
Pozdrawiam serdecznie
Zgadza się każdy to robi podświadomie i jak słyszę o kursach z przeciwskrętu to uśmiecham się szyderczo :)
.. to jak kurs z grawitacji albo z siły odśrodkowej.
- "Czy pan stosuje podczas jazdy zasadę grawitacji i siły odśrodkowej?"
- "Nie, dziękuję" :)
Dzięki za info. Nie miałem pojęcia o istnieniu takiego czegoś (przeciwskręt). A jeżeli tak, to w innym znaczeniu i nie motocyklowym. To naprawdę muszą być bardzo minimalne ruchy i w dodatku wynikające bardziej z podświadomości niż ze świadomego stosowania, Trochę głupio się czuję, że po tylu latach za kółkiem dopiero ta informacja do mnie dotarła.
Skorzystałem podczas oglądania filmu z propozycji YT i dalej obejrzałem trzy inne filmy. Lepiej żebym ich nie oglądał! Bo skoro inaczej nie da się motocyklem skręcać to oznacza to, że stosowałem przeciwskręt nie wiedząc o tym. A teraz, jak zacznę główkować i podejmować próby świadomego jego zastosowania - obawiam się, że buźką mogę porysować asfalt.
To chyba jeden z niewielu przypadków kiedy nadmiar wiedzy jest szkodliwy.
🍀
Miło Pana widzieć na Yotub. Pozdrawiam.
Dziękuję. Będę się od czasu do czasu pojawiać ....
Takie skręcanie jak opowiadasz stosowałem intuicyjnie od "zawsze" odkąd jeżdżę na motocyklach tylko kiedyś nie wiedziałem że to nazywa się przeciwskręt. ;)
Podejrzewam, że znacznie wcześniej - odkąd Kolega umie jeździć na rowerze. Podobnie jak każdy z nas podczas chodzenia czy biegania ciągle balansuje z grawitacją a wcale nie musi znać fizyki by to robić. Czyni to też i pies i szczur i żyrafa. Ptaki natomiast nie posiadają licencji pilota i też im to nie przeszkadza w lataniu ;)
Miałem napisać komentarz, ale byłeś pierwszy 😃 Lewa!
Mądrego miło posłuchać!
Najlepszy odcinek
Dokaldnie 👌🏻 Pisgam z tych medrcow opowiadajacych o przeciwskrecie 🤣 jak zrobisz przeciwskret wedlug nich to wjedziesz w zakret pozwalajacy ci go pokonac z max predkoscia 100 km/h na idealnej lini z predkoscia 200 km/h i pojedziesz dalej 😁👌🏻 …. 🤣 w realu wlasnie lezysz gdzies w trawie lesie krzakach rowie etc cokolwiek 👍🏻po 1 przeciwskret jest jak tzw grawitacja dziala zawsze i wszedzie w mikroskali ale na sile jego zwiekszanie w stosunku do wymaganej sytuacji niepozowli ci na pokonanie zakretu z wieksza predkoscia 😂 tylko conajwyzej na zaliczenie gleby 👌🏻🤷🏻♂️ no sprobuj skrecic kierownice mocniej w zakrecie niz wymusza na motocyklu wychylenie tylnego kola wzgledem przedniego twoja pozycja kat pochylenia itd 😁 jesli to zrobisz = lezysz 😁👌🏻 kierownica sama sie wrecz skreca na zewnatrz wzgledem osi wzdluznej motocykla tym bardziej im w wiekszym poslizgu leci tylne kolo i im bardziej sie wychyli na zewnetrzna w porownaniu do przedniegu co na wyjsciu reguluje sie gazem a niezadnym przeciwskretem wymusoznym ehehe 🫣poprostuw mocnym sprzecie im bardziej na wyjsciu dodasz gazu i im wiekszy poslizg tylna opona zlapoe ustawiajac motocykl bokiem na wyjsciu wklebach dymu tylnej opony tym bardziej kierownica sama sie skreca na zewnatrz tak naprawde to ona chyba tylkomzostaje w miejscu w poerwot ym polozeniu a poprostu cala reszta moto idzie na zewnatrz 👌🏻 zalezy czy wraz z wychyleniem tylu poglebiamy kat zlozenia czy nie tez w ciemno 👌🏻tak czy owak to sa tego typu bajki jak z tym ze jak do 125 na kat b wsadzisz hamulce z autpbusu to droga hamowania sie skroci z 40 metrow z 100 do 5 metrow 🤣👊🏻 szkoda ze jesli na seryjnych heblach ta 125 szla na granicy trakcji to juz nic sie da zrobic z skroceniem drogi hamowania bez wymiany opon na przyczepniejsze i niewazne jak silny uklad hamulcowy sie zamontuje polaczenie opona asfalt juz na seri zostaje zerwane zatem wsadzanie mocniejszego ukladu hamulcowego jest bezcelowe 🤷🏻♂️jedyne co sie zyska to tyle ze zamaist jak na seryjnym ukladzie trzeba bylo sciskac klamke z sila jak do testu na dynamometrze recznym zeby shamowac na granicy trakcji to po wewaleniu hebli z autobusu teraz wystarczy ze mucha usiadzie na klamce i lecisz na granicy trakcji przedniej opony 🤷🏻♂️😂fizyka jazdy motocyklem niezmienila sie wgl odkad czlowiek wymyslil kolo 👍🏻
Z całym Szacunem dla o. Prowadzącego za jasny co do mechanizmu działania wykład, ale... by skręcić na luku w prawo czy w lewo wystarczy mi że pochylę moto albo przemieszczę korpus delikatnie na daną stronę z ew. pochyłem moto. Przeciwskrętu też - po przeczytaniu że takie "cóś" niektórzy muszą stosować bo inaczej skręcić nie potrafią! - też z ciekawości próbowałem, ale to wymaga decyzyjności, a przechył jest że tak powiem "bezmyślny", odruchowy, nie wymaga angażowania myślenia typu "pochyl się". Nie napieram na kierę w celu wyw. skrecania a skutek mam ten sam - więc po co sobie i tak ciężki żywot motonity udziwniać?😍😍Szerokości!😁
No właśnie o tym mówię. Przewrotnie zapytam - a stosuje Kolega zasadę grawitacji podczas chodzenia? Bo ja nie ..... ;)
@@MOTO-HALO-tv 😍😍😍😍 - zabrakło w moim poprz. kom. uwagi, że to co piszę to nie krytyka Twoich wynurzeń "w temacie" a raczej Ich 'odkrycia' kluczowego dla skrętów (gdy Los nas rzuci w meandry zakrętów) znaczenia parcia na bawole rogi zamiast pochylenia...😁😁😁😁
Cieszę się że kanał (J23) znowu nadaje. Na ścianie widzę jeszcze całkiem dobre zębatki łańcucha :)
17z po 8000 km, 18z po 3000 km i 19z - nówka sztuka ;)
👌👌👌👍👍👍
super film!!!!!
Jednak wróciłeś!!!
Super wiadomość
tą tajemną wiedzę miałem od pierwszej jazdy na rowerze :D stabilizacja toru jazdy :)
A menadżerowie znanych marek w Warśafce chodza na specjalne kursy i wynoszą z nich wiedzę, że na zakręcie trzeba skręcać w przeciwną stronę .......
Mam jedno zastrzeżenie, wchodząc w zakręt stosujemy faktycznie przeciwskręt naturalnie i odruchowo, jednak sprawa ma się inaczej w przypadku zacieśniających się zakrętów, tam musimy już użyć tego świadomie.
pozdrawiam
Nie musimy...
Wystarczy przymknąć gaz.
W przypadku zacieśniającego się zakrętu chce Pan skręcić kierownicą na zewnątrz łuku??? To praktycznie samobójstwo!!!
@@MOTO-HALO-tv tak możemy odjac gazu to prawda , ale w łuku delikany ruch motocykl kładzie się mocniej i bardziej zacieśnia zakręt, nic się nie dzieje proszę bezpiecznie kiedyś spróbować
Dla dobra nas obu powstrzymam się od komentarza ....
Ja balansuję z grawitacją tylko po "imprezie" ... pozdrawiam 😀
Sama nazwa "przeciwskręt" budzi wstręt. Coś co stosuje się naturalnie mniej lub bardziej świadomie. Sport może być tu najlepszym poligonem. Czy to w "prawie" położeniu się w zakręcie jak w trakcie Moto GP, czy tez przy tak ekstremalnym przykładzie jakim jest motocykl żużlowy przy "składaniu" w łuk wirażu.
👍👍👍
Ja mam takiego kolegę, co nie zmienił oleju w przeciwskrętach i o. Jak skończył.
Kiedy będzie sierpniowy numer magazynu ?
Nigdy ....
@@MOTO-HALO-tv a to dlaczego ? Już więcej nie będzie nic wydawane ?
@@maciek1425 Nie będzie. Zakończyliśmy.
Czyli w pierwszej fazie wypycham kierownicę w przeciwną stronę do skrętu, a gdy motocykl się przechyli to szybko "przekręcam" kierownicę w stronę skrętu ?
Każdy, kto umie jeździć rowerem stosuje przeciwskręt. Można jedynie starać się zauważyć fakt, że go stosujemy ewentualnie z premedytacją zjawisko to multiplikować ;)
Podobnie podczas wyjścia z łuku musimy na ułamek sekundy zacieśnić łuk żeby maszynę wyprostować. To też jest przeciwskręt i to też stosujemy wszyscy czy to "świadomie" czy też nie.
@@MOTO-HALO-tv W porządku ale chciał bym zrozumieć co masz na myśli. Czyli skręt na motocyklu składa się z dwóch etapów? Pierwszy to skręt kierownicy w przeciwną stronę a gdy motocykl się pochyli do szybkie przekręcenie kierownicy w stronę w którą się skręca ?
@@DDDD-yn7yf OK, a więc tak - jak wspomniałem na filmie podczas jazdy na wprost ciągle motocykl balansuje pomiędzy jednym przechyłem a drugim. TO samo zjawisko ma miejsce przed wejściem w łuk tylko, że ze zwiększonym efektem. Również jazda w samym łuku polega na ciągłym balansie. Przy wyjściu z łuku też mamy przeciwskręt czyli podjechanie w kierunku łuku aby dźwignąć maszynę do pionu. Te rzeczy dzieją się ciągle. Wyodrębnianie tu jakichś szczególnie istotnych "etapów" mija się z celem. Z punktu widzenia fizyki czyli stabilności ruchu motocykla każdy ruch kierownicą jest oddzielnym "etapem", do tego odrębne "etapy" to fazy hamowania i przyspieszania oraz zacieśniania łuku i wyjścia z łuku. Z punktu widzenia motocyklisty - po prostu jedziemy i robimy co trzeba żeby jechać prosto czy żeby pokonać zakręt. Jak dziecko na rowerku.
I jeszcze jedno - co zasygnalizowałem już wcześniej - również samym gazem można regulować promień łuku. W pochyleniu jeśli przymkniemy gaz, to zmniejszymy prędkość a więc i siłę odśrodkową. Wówczas "ratunkiem" jest zacieśnienie łuku. Ważna uwaga: podczas gdy przymknięcie gazy w łuku pomaga złożyć maszynę w ciaśniejszy łuk, to przyhamowanie działa odwrotnie i prostuje motocykl (!!!). Na wyjściu z zakrętu pomocne przy wyprostowaniu maszyny jest dodanie gazu.
Ja np. stosuje aktywnie podeszwy butów 😁 Podobno nie ma magii bez maggi. Pozdro! 😁