Kurs japońskiego od września - ruszyła rekrutacja! Jeśli chcesz się uczyć japońskiego u mnie, to zapraszam :D Szczegóły i zapisy: docs.google.com/document/d/13YAGdSNyuE7E8Ffqyr5LsHq0N4UNto-J01KpAnN15BE/edit?usp=sharing
Zasadniczo "proszę to i to" jest poprawnie i raczej ludzie się nie obrażą. Ale faktycznie "czy mogę prosić" generalnie brzmi lepiej. Edit: Zasadniczo neutralne formy wypowiedzi dość mocno zależą od tonu wypowiedzi. Więc widzę że mogą one sprawiać problemy ludziom nie posiadającym dogłębnego wyczucia tematu.
Na pewno na dziś będzie najdoskonalsza, ale też trzeba oddać honor tym autorom starszych podręczników - język się zmienia. Coś co kiedyś brzmiało dobrze, dziś może być dziwne, zbyt formalne, niegrzeczne itd. Jeśli dziś powstanie idealny podręcznik to za 20-30 lat ktoś kto przeczyta i powie "tak się wcale nie mówi".
Uwielbiam, jak ktoś kto nauczył się polskiego, opowiada o takich niuansach, bo w codziennym życiu się tego nie zauważa. Jakbym odkrywała swój język na nowo 😃
jeszcze kilka lat temu czytałeś podręczniki naukowe o języku polskim spod pióra Japończyków, a dzisiaj sam możesz takie napisać i to na pewno sto razy lepiej!!! Jesteś niesamowity!!! a to tylko 7 lat nauki!! Niektórzy uczą się całe życie. Jesteś niezwykle inteligentny…
Szczerze mówiąc to ja mam cichą nadzieję, że do tego dojdzie bo przydałby się nam taki ambasador języka polskiego w Japonii. Szczególnie w obecnych czasach gdy dyplomaci z Japonii z japońskiem wyczuciem taktu powiedzieli nam, że " doskonale rozumieją co to znaczy mieć za sąsiada kraj taki jak Rosja". A my w Polsce mając tego świadmość chcielibyśmy mieć mniejsze bariery językowe w komunikacji z Japonią i Japończykami. Bo w końcu nasze oba kraje mają za sąsiada Rosję.
Myślę że Ignacy mógłby Cię poprawić, ale z grzeczności tego nie robi 😉 To raczej nie były podręczniki naukowe, tylko podręczniki do nauki. Na moje wyczucie tak jest poprawniej 😉
Masz poziom opanowania języka, który jest dostępny pewnie dla mniej niż 0.1% ludzi, niezależnie od tego, o jakich językach mowa. Oczywiście poza językami rodzimymi
@@czajla Ignacy potrafi nazwać części zdania i części mowy w j. polski. Ręka do góry, który to pamięta z podstawówki, to się zakuwało, zdawało egzamin i zapominało. Pamiętam te śmieszne słowa jak przydawka, biernik, podmiot itd. nie mam pojęcia co to znaczy (no ok podmiot pamiętam)
@@JoeDoe-cr1jl Brawo, masz się czym chwalić... Zapewniam Cię, że znaczny procent społeczeństwa jednak pamięta. Najwyraźniej nie masz z tym procentem styczności, co mnie wcale nie dziwi.
@@czajla Nie przesadzaj, owszem, jego polszczyzna przewyższa poziom przeciętnego osiemnastolatka, ale 0.1% to jest Miodek lub Bralczyk. Inna sprawa, że niestety wielu dorosłych Polaków włada polszczyzną na poziomie osiemnastolatka właśnie...
Ignacy, gdyby nie drobny akcent, nikt by nie powiedział, że nie jesteś Polakiem. Mówisz tak pięknie gramatycznie, że wielu Polaków mogłoby się od Ciebie uczyć. Brawo. Też bym chciała tak mówić w obcym języku. 😁
To nawet nie jest akcent co fizjologiczne uwarunkowanie. Gdy ktoś od dziecka stara się wypowiadać w jakimś języku to mięśnie twarzy, języka, ust, krtań są trenowane przez całe życie aby wypowiadać dzwięki w określony sposób. Japończyk po prostu nie ma tak ukształtowanych mięsni, żeby wypowiadać się idealnie. Podobnie jest ze wszystkimi językami. Polak też musiałby z 30 lat mieszkać w Japoni, żeby nie dało się wyczuć tego czegoś właśnie w głosie, wymawianych dżwiękach. A chińskie dźwięki to już są tak egzotyczne dla Polaków, a dla Anglików niemożliwe do powtórzenia, że to wręcz niemożliwe, żeby Anglik nauczył się chińskiego tak, żeby nie dało się wyczuć, że jest obcokrajowcem.
A ja niemiecki próbuję ogarnąć już dość długo i dalej "kali jeść kali pić" a kolega tak szybko polski ogarnął i jeszcze poprawia podręczniki do nauki brawo.
Pan fantastycznie mówi po polsku. Płynnie, poprawnie gramatycznie, właściwie bez błędów... I dodatkowo potrafi Pan zrozumieć kontekst kulturowy i sytuacyjny języka. Proszę Pana, dobra robota! Pozdrawiam :)
Nono >>> No, no. // W rozmowach z cudzoziemcami NIESTOSOWNE jest używanie jakichś regionalnych "kwiatków" typu 'rozkminiłeś', bo tego nie zrozumieją. Proszę się różnież nauczyć używania polskich liter, bo mamy XXI wiek!
@@EinfachEineKatze- o, co to, to nie !!! Jeśli już, to żargon miejski - a poza tym JAK NAJBARDZIEJ POLSZCZYZNA, w całym jej bogactwie kulturowych, żywa potąd, póki nowe słowa Jej przybywają💐💖🙆
@@markmal8479- I tu Cię mam, lingwisto korygujący !!! : "Nono" wyraża *podziw*, zaś "No, no" dezaprobatę i ostre upomienie - I to nie od dziś, lecz od conajmniej dwudziestolecia międzywojennego... Bardzo wiele zależy od tonu i zastosowanej intonacji tego wypowiedzenia. Przynajmniej tu, w Warszawie tak to działa - pozdrawiam, babcia Andzia
@@markmal8479Jaki regionalizm? 'Według „Slangu UG” rozkminiać to „zastanawiać się, głównie próbować zrozumieć lub rozwiązać problem” („Cały wieczór rozkminialiśmy, dlaczego nasze współlokatorki się do nas nie odzywają” Poczytaj Miodka chociaż..
Mówisz nie tylko bezbłędnym, ale też o wiele ładniejszym, bardziej inteligenckim polskim, niż co najmniej 90% Polaków. Po 7 latach nauki, jako Japończyk. Niesamowite.
Z przykrością przyznaję że Polacy generalnie mają fatalne słownictwo co często słychać na ulicach, w samolocie, i za granicą w hotelach. Mam pacjentów z afazją po udarach którym zostaje tylko automatyzm, bardzo popularne słowo w Polsce. Niektórzy ludzie po incydencie neurologicznym nie mają nic więcej do dyspozycji. Lata utrwalania.
Tak zazwyczaj jest, jak ktoś pobiera naukę jakiegoś języka to często używa go lepiej od osób które go używają pierwotnie, w tym nie ma nic niezwykłego szczerze mówiąc. Nie chce mu ujmować w żaden sposób, ale czytając komentarze stwierdzam że ludzie przesadzają. W każdym kraju jest tak że osoba która od początku mówi w danym języku traktuje go luźniej niż ta co się uczy.
@@rawraw9888 To prawda. Swoją drogą, nie mam pojęcia, w jakich kręgach obracają się ludzie, którzy piszą tysiąc trzysta dwudziesty ósmy identyczny komentarz o tym, że 90% Polaków to debile, chamy i prostaki, ale nie zazdroszczę towarzystwa. Ignacy mówi wspaniale po polsku, to nie ulega wątpliwości, ale obrażanie i umniejszanie własnego narodu po to, żeby komuś z zagranicy zrobić przyjemność trąci taką trochę kolonialną mentalnością i straszliwymi kompleksami. Oczywiście, i w Polsce nie brakuje ignorantów, ale 90% to de facto prawie cały kraj...
No jak na dystans między rodzinami jezykowymi do jakich należy język japoński i język polski to poziom Ignacego jest imponujacy. Nie wiem czy i ilu Polaków zrobiłoby podobne postępy w tym samym czasie w nauce japońskiego. Ja jestem pełna podziwu dla postępów Ignacego. Moja rodzina również. Moja mama niezależnie ode mnie odkryła Igancego i śledzi go i chwali od lat jego polszczyznę.
@@agatastaniak7459 Ten dystans nie jest wcale tak wielki jak większości się wydaje. Trudniej nauczyć się hebrajskiego czy arabskiego. Inna sprawa pismo, ale też tylko dla Polaka.
Matko! Człowieku, ty mówisz jak Polak. Znasz ten język perfekcyjnie. To niesamowite, w życiu nie spotkałem nikogo, kto by się tak świetnie nauczył polskiego nie jako dziecko.
Podręczniki uczą ładnego, książkowego języka wg zasad językowych. Często sie zdarza ze frazy są nienaturalne, pomimo, ze są poprawne. Albo zwyczajnie sie ich nie uzywa, bo często te sutuacje rozwiązują się same (np. pytanie o imię, w kontaktach raczej rzadko uzywa się tego pytania, chyba ze w urzędzie)
Często też podręczniki są skierowane do odpowiednich grup wiekowych albo zanim zaczną być używane to język już ewoluuje. Pamiętam jak w 2009 roku ludzie w sklepach byli oburzeni zwracaniem się do pracowników na Ty (albo pracownicy wobec siebie tego nie praktykowali), teraz często Pan/Pani wychodzi z użycia i jest stosowane jako forma grzecznościowa w języku formalnym. Albo przy specjalnych okazjach.
Bardzo fajny film, spodobało mi się jak opisałeś przedrostki związane z przekleństwami i zgrabnie zostawiłeś to w lekkim niedopowiedzeniu, to było zabawne :D
NIECH Ignacy się aż tak nie przejmuje. 😉 A na serio: czapki z głów za pracę włożoną w naukę języka i ogromny szacunek za już osiągniętą biegłość oraz wyczucie niuansów. 👋
Tak jeszcze w czasach mojej babci mówiło się do służby,pomocy domowej, sprzątaczki na godziny,czy niańki. Niech Krystyna przyniesie herbaty...w sytuacji gdy mówiło się bezpośrednio do Krystyny.
Jeśli ktoś jest na tyle rozgarnięty, że widzi że rozmawia z obcokrajowcem, to raczej MOIM ZDANIEM będzie dopytywał jeśli czegoś nie zrozumie. Polacy też przecież robią błędy w swoim ojczystym języku i czasem Polaka też ciężko zrozumieć😂 Także nie przejmuj się, bo mówisz świetnie po Polsku!❤
Ignacy, jestem pod wielkim wrażeniem Twoich umiejętności językowych. Jesteś wyjątkowy i świetnie się słucha Twojej analizy dotyczącej języka polskiego. Pozdrawiam serdecznie.
Proszę Pana, Pan twierdzi, że nie jest nativem? Hmmmm tak to prawda, ale ....Pan mówi jak rodzimy użytkownik języka polskiego😅 . Jak zawsze ciekawy i fajny odcinek! Bardzo dziękuję 😊
To zawsze tak jest chyba z każdym językiem. Ja uczyłem się niemieckiego, a gdy wyjechałem do Niemiec musiałem jakby od nowa uczyć się mówić. Niby rozumieli, ale język potoczny jest zupełnie inny od podręcznikowego. P. S. Twój potoczny polski jest świetny. Pozdrawiam.
Tak samo z angielskim;) Dopiero jak sie wyjedzie do UK ,USA czy innego kraju,gdzie sie mówi po ang. można się przekonać jak brzmi ten jezyk w codzinnym użyciu;) Dodatkowo w każdym kraju,a nawet regionie jest inny akcent ,a nawet niektóre słówka są inne (np. mieszkam w Szkocji i tu używa się niektórych słów nieznanych np. a Angli;). Ale jak o chcemy o coś poprosić zaczynamy od pytania (podobnie jak w polski;),a więc "Can you ....?" czy (jeszcze bardziej grzecznie;) "Could you....?);)
Bardzo ważny jest także kontekst sytuacyjny czy ton głosu. Mój ulubiony przypadek to zwrot "możesz mnie pocałować". Wystarczy na końcu postawić ? lub ! a sens calkowicie się zmienia...
@@ez8553 Oba zdania można wypowiedzieć jako szczere/intymne lub gniewne/ironiczne, czy to ze znakiem zapytania, czy z wykrzyknikiem na końcu. Zależy od mimiki, (dodatkowej, innej niż tylko?/!) intonacji. Być może masz o tyle rację, że zdanie pytające prędzej uznamy za pozytywne w neutralnych warunkach.
Świetnie Ci idzie ta nauka. Co do definicji znania języka, to chyba świadczy o tym na ile umiesz funkcjonować w tym języku. Czy są jakieś sytuacje z jakich wyklucza Cię nieznajomość języka. Jak Cię słucham to mówisz lepiej niż niejeden polak. Jeśli chodzi o Pan/Pani, to to jest bardziej formalne. W urzędzie albo do policjanta, jak najbardziej na miejscu, do starszej osoby też. Często podczas rekrutacji do pracy też się stosuje (tu bym powiedział 50% przypadków). Jak dzwoni doradca z banku czy ktokolwiek kto świadczy usługę, nie do pomyślenia jest, żeby mówił na ty. Może jestem boomerem, ale do ekspedientki w sklepie też nie mówię na ty. Z resztą to też mogła być stara książka. Jeszcze 20 lat temu, mówienie na Pan/Pani było znacznie powszechniejsze i ktoś mógłby się obrazić, że nie piliście brudzia. :) Z tym proszę + bezokolicznik to chyba nie ma reguły. Chyba dużo zależy od tego jak się to mówi i w jakiej sytuacji. Jeśli pani w okienku mówi, „proszę wypełnić tu tu i tu” to jest to normalne. „Proszę mi powiedzieć”, „Proszę poczekać” też jest to zupełnie normalne… Jeszcze wyjątkiem jest „proszę wybaczyć” , jest bardzo uprzejme. Ewentualnie, może reguła jest taka, że można tak powiedzieć, jeśli prosi się o zachowanie normalne w danej sytuacji. Jeśli prosimy o coś więcej, należy powiedzieć „czy mógłby pan/pani…”
0:28 "praktykowałem język w Polsce" -taka uwaga- praktykować to jest false friend z angielskim "to practise". Po polsku praktykować można np. religię, medytację, magię, jakiś zwyczaj. " Praktykował zen w świątyni Myo shinji", "choć formalnie są muzułmanami, to nigdy nie praktykowali wielożeństwa" , "ludność kultury wielbarskiej nie praktykowała składania do grobów przedmiotów żelaznych". Inne znaczenie to w zawodach medycznych albo prawniczych "ma 97 lat i wciąż praktykuje jak lekarz", "Nawet jak nie praktykował, udzielał porad lekarskich praktycznie codziennie" "Adwokat musi praktykować w taki sposób, by klient..." Stosuje się też przy nauce zawodu, zwłaszcza rzemieślnika " Antoś praktykował w firmie stolarskiej". "Marek po szkole podstawowej praktykował w zawodzie ślusarza-mechanika" Język obcy się ćwiczy - "jak ćwiczyć mówienie po angielsku w domu, bez nauczyciela". Można też wprawiać się w mówieniu - chociaż to wydaje mi się lekko archaiczne. Można po prostu używać języka np. " Staram się jak najczęściej używać niemieckiego w berlińskich sklepach i urzędach, choć łatwiej mi jest przejść na angielski".
Wow, swietnie rozumiesz polski :) Tak intuicyjnie. Najlepiej jezyka sie uczymy ze sluchu w zyciu codziennym, ale ksiazki tez pomagaja. angielskiego sie wiecej w internecie nauczylam czytajac czaty w grze/ komentarze a nie szkole ;D pozdrawiam ^^
Poziom na jakim jest twój kanał już mnie nie zaskakuje:) I tak ,myślę że nadchodzi czas abyś napisał a przynajmniej współtworzył nowy podręcznik do nauki języka polskiego dla Japończyków i dla Polaków chcących uczyć się japońskiego. Twoja wiedza i osobiste doświadczenie powinno być wykorzystane. Masz talent, wyczucie niuansów, wiedzę a ogrom już wykonanej pracy budzi podziw.
Jestem pod wielkim wrażeniem. Powiedziałeś, że uczysz się polskiego od 2016... osiągnąłeś niesamowity poziom tak trudnego języka. Musisz mieć wielki talent lingwistyczny i świetny słuch. 👍
Najbardziej zaimponowalo mi,ze nauczyles sie rozpoznawac wydzwiek zdania w zaleznosci od tego jak je skonstruujesz. To jest wyzszy poziom wtajemniczenia a ponadto potrafisz zwrocic sie do innych w sposob bardzo uprzejmy co ma spore znaczenie. Co do "prosze pani (pana) to zalezy od okolicznosci. Jesli rozmawiasz z osobami sporo od siebie starszymi nieuzywanie tej formy jest uwazane za niegrzeczne. My tez w jakims stopniu stosujemy cos,co zdaje sie po japonsku nazywa sie "sempai":)
Witaj Ignacy. Śledzę Twój kanał od 2019 roku i słyszę duże postępy w twojej polszczyźnie. Ale rozumiem że jako typowy Japończyk dążysz do perfekcji. Pozdrawiam.
Myślę, że dla wielu osób - jak dla mnie na przykład - nie ma znaczenia, czy powiesz coś bezbłędnie, czy coś zabrzmi trochę niegrzecznie, lub źle odmienisz czasownik - patrzę na Ciebie przez pryzmat obcokrajowca, który poświęcił kawał czasu i życie, żeby się komunikować w moim języku i to jest super! Mam kolegę Hiszpana, który na początku swojej przygody z językiem, mylił wyrazy, robiąc zdania typu: do pracy dojeżdżam żelazkiem number 501 - I to było mega sympatyczne. Każdy widział co ma na myśli ;) Ty mówisz pięknie po polsku, ale nawet jakby były błędy.. kogo to obchodzi. Ma być komunikatywnie a nie pięknie gramatycznie ;)
Świetnie mówisz po polsku!! A takimi „błędami” z początków nauki się nie przejmuj, bo Polacy są bardzo wyrozumiali dla kogoś co dopiero co przyjechał z zagranicy. Widać wtedy, że powtarza coś mechanicznie z jakichś rozmówek, nie do końca rozumiejąc, co właściwie mówi. Wtedy skupiamy się na sensie wypowiedzi, nie na formie.
Podziwiam Twoje wyczucie niuansów językowych. Podziwiam Twoją płynną wymowę w języku uważanym za jeden z najtrudniejszych w Europie, jeżeli nie na świecie. Chętnie Cię poznam na kursie japońskiego.
Super gadasz. Możesz powiedzieć "poproszę" lub "prosiłbym" i potem co chcesz np kupić. Przykład "poproszę 2 pomidory" lub "prosiłbym 2 pomidory". Ale oczywiście "czy mógłbym prosić" jest bardzo grzeczne. Ale nie wszędzie konieczne. Pozdro;)
Nie do wiary po prostu jak świetnie Pan mówi po polsku! Ja uczyłam się polskiego za pomocą podręczników Krok po kroku i zawsze myślałam o Mami, która pochodzi też z Japonii, jak to było dla niej skomplikowane nauczyć się polskiego, a teraz widzę „Mami” w rzeczywistości!
Ignacy, jesteś niesamowity! Masz bardzo dobre wyczucie językowe. Odnośnie słowa niech, to myślę, że często używa się tego zwrotu niech plus 3 osoba, gdy wyrażamy swoje zniecierpliwienie tym, że coś nie zostało zrobione, a my nie chcemy tego robić i żądamy, aby ktoś inny zrobił to za nas. W ogóle bardzo dużo zależy od kontekstu, od naszego tonu głosu, gestykulacji. Dziękuję za kolejny ciekawy film!
Bardzo mi się spodobały Twoje spostrzeżenia na temat polskich wulgaryzmów. To jest ciekawy świat. Kilka słów, które potrafią oddać każdy stan emocjonalny i opisać wiele sytuacji. Zajebiście, że kumasz czaczę, znaczy, że trybisz 😉 Przynajmniej tak się mówiło 20+ lat temu 😂, teraz to nie wiem jak się mówi.
Pięknie mówisz po polsku 🙂 Ja bym tylko dodała do "proszę", że grzeczniejszą formą jest "poproszę", np "poproszę kilogram jabłek" albo coś takiego. "Proszę chwilę poczekać" też może być ok, chociaż tutaj to pewnie dużo zależy od intonacji. Jak w większości przypadków z resztą. Nie mniej jednak - cieszę się, że w naszym pięknym kraju mieszka ktoś taki jak Ty 🙂
Muszę przyznać, że mówisz po polsku z lepszym akcentem niż np. Kōji Morita (jap. 森田 耕司 ) - japoński profesor nauk humanistycznych, kierownik Katedry Języka Polskiego na Tokijskim Uniwersytecie Studiów Międzynarodowych.
"Kultura przeklinania " 😆 Super określenie :) pozdrawiam Cię Ignacy i życzę abyś jak najmniej słyszał przekleństw.. Oby Polacy się oduczyli tej "kultury przekleństw ..kiedys.. :)
Twoje podręczniki japońskie były bardzo dobre. Nic co przytoczyłeś nie jest błędne, ma tylko ograniczone zastosowanie. Żaden podręcznik, który znam (a uczyłem się kilkunastu języków) nie wystarczał aby opanować zawiłości dialogów w różnych sytuacjach. Poza tym Twoja japońska kultura kładzie ogromny nacisk na poprawność i uprzejmość, a Twoje "błędy", którymi tak się przejąłeś, dla Polaków były ledwo zauważalne. Poza tym w Polsce istnieje wiele kultur językowych, i każda jest inna. Nie ma potrzeby, aby używać wszystkich. Dopiero gdy wszedłeś w jakieś środowisko, w którym panują osobne normy, potrzebne jest dostosowanie się do nich.
Ignacy, śledzę Twój kanał od dłuższego czasu i jak zawsze jestem pełen podziwu dla Twoich zdolności językowych i jak naturalnie posługujesz się naszym językiem! Chapeau bas! Jedna niewielka uwaga, która myślę ze może Cię zainteresować: ‚pretensjonalny’ oznacza coś lub kogoś zachowującego się sztucznie, lub w złym guście. Wiele osób bardzo często myśli ze to słowo ma coś wspólnego z posiadaniem pretensji w stosunku do kogoś i jest to bardzo popularny błąd. Mam nadzieję ze przyda Ci się ta informacja. Pozdrawiam i jeszcze raz wyrazy podziwu dla Ciebie i Twoich umiejętności językowych!
To ciekawe, bo nigdy nie słyszałem, aby ktoś używał tego słowa w wspomnianym kontekście. Jeżeli nie rozmawiasz z profesorem na uniwersytecie to warto brać pod uwagę jednak to dosłowne znaczenie.
@@IgnacyzJaponii to bardziej ciekawostka dla obcokrajowcow znających język polski w stopniu tak zaawansowanym jak Ty! Cieszę się ze mogłem pomoc i życzę samych sukcesów w zgłębianiu naszej mowy:)
To jest niesamowite,. Opanowanie polskiej gramatyki level master. Jedyna różnica pomiędzy Tobą a nativami, to to, że native speakerzy popełniają błędy.Oczywiscie pozostaje kwestia akcentu, szczególnie głoska "u" na końcu wyrazu.
Ignacy wspaniale mówisz po polsku a nie jest to łatwe dla obcokrajowców, większość Polaków nie powie poprawnie 100 ,200 złotych , podziwiam Twój entuzjazm i wytrwałość w ciągłym doskonaleniu się
Zwrot proszę Pana/Pani nadal będzie dobrze widziany jak zwracasz się do osób starszych od ciebie. Co do pieniędzy to ja bym użył zwrotu - poproszę drobnymi, zauważyłem, że bycie grzeczniejszym niż trzeba potrafi w naszym kraju zdezorientować ludzi i uzyskuje się to co chce :D Na przykład nigdy - nawet jak mi się należny coś, np w urzędzie, nie używam form rozkazujących, a zawszę z uśmiechem proszę jak by ten ktoś mi wyświadczał przysługę, anie wykonywał swój obowiązek. Jakoś udaje mi się tak załatwić o wiele więcej niż innym bardziej butnym osobom, po prawo prawem, a bycie uprzejmym jest mile widziane. Nauczył mnie zresztą tego mój dziadek który tez mówił -im mniej cię słuchają tym mów ciszej, a nie głośniej. Tak jak czym bardziej nerwowo mówi osoba z którą rozmawiasz tym mów spokojniejszym tonem.
Tak jak mówisz, odbiór wielu z tych wyrażeń zależy od wyczucia - w jednej sytuacji będzie to nieuprzejme, w innej zupełnie neutralne. Trochę trudno to precyzyjnie zdefiniować, szczególnie jeśli uczysz kogoś dopiero podstaw. Jeśli chodzi o "proszę drobniej" i "niech państwo poczekają", to według mnie brzmią one dość naturalnie, nie ostro. Te zasady zmieniają się też z biegiem lat. Jeśli te japońskie podręczniki pisano 20, 30 lat temu, to mogą być już po prostu nieaktualne. Kiedyś ludzie inaczej się do siebie zwracali. Mój dziadek mówił, że za jego czasów studenci mówili do siebie na "pan".
"proszę drobniej" imo brzmi jak rozkaz. Ale za to "niech państwo [chwilę] poczekają" byłoby całkowicie normalne, i tak samo "proszę poczekać". Szczególnie jeżeli powie to ktoś od którego coś chcemy.
To prawda z tymi zmieniającymi się zasadami, tak samo słowniki, mam słownik polsko-japoński i to jest obowiązkowa pozycja dla studentów polonistyki, a jest stara, więc tam słownictwo jest nieco inne niż teraz jest używane 😊
Wielkie szczęście dla kraju , ze tak młody , zdolny i mądry człowiek zamieszkał w nim. Jestes już językoznawca , a nie osoba posługująca sie j. polskim.
Wchodzę na TH-cam, widzę Ignacego, więc w ciemno klikam łapkę w górę, oglądam i stwierdzam "to można tak dobrze opanować język obcy?! O wow!" 😁 Zawsze jestem pod wrażeniem Twojego poziomu języka oraz tych drobnych informacji o kulturze Japonii które przedstawiasz, np. informacja o przekleństwach w Twoim ojczystym języku.
Nie ma idealnych podręczników. Ty masz za to świetne wyczucie językowych niuansów i niesamowity talent. Twój polski jest lepszy niż wielu telewizyjnych czy radiowych prezenterów. Słownictwo i gramatyka - perfekcyjne. Zważywszy na różnice między japońskim a polskim Twój poziom jest niewiarygodny. Chciałbym tak znać jakikolwiek język obcy.
Á propos! 🙄 Wyraz ''polski'' w środku zdania piszemy małą literą, bo to zwykły przymiotnik. Więc: ''po polsku'', ''po japońsku'', ''język chiński'' etc.
@@d.2935 Przykro mi pisac,ale nie.Podstawowka nie wystarczy. Moze profesor wezmie sie ,za jakas robote( sprzatanie,zakupy) a nie odpisywac ,,prostej,, kobiecie.? Pozdrawiam z deszczowego Utrechtu. 🇳🇱
@@zoja66 Pozdrawiam z deszczowej Anglii, Pani Jolanto! Dziękuję za troskę, ale mam co robić. A język ojczysty warto znać, bo to wstyd gdy trafi się obcokrajowiec, który zna go lepiej niż my. 🙂
2:17 Myślę, że wielu Polaków użyłoby "poproszę" zamiast "proszę" w sytuacji zamawiania czy kupna czegoś. Dalej jest krótko, ale nie tak rozkazująco. Analogicznie słowa "chciałabym/chciałbym" też są nieco bardziej uprzejme niż "chcę", ponieważ w obu tych przypadkach pozostawiamy więcej miejsca na odmowę.
Wszystkie spostrzeżenia na temat niuansów językowych które wymieniłeś były prawidłowe. Poza tym sposób budowania zdań, odmiana wyrazów i zasób słów, wszystko jak u ładnie się wypowiadającego Polaka. Jestem pod wrażeniem.
Bardzo ciekawie słucha się osoby z innej kultury mówiącej perfekcyjnie po polsku - wtedy najlepiej te różnice kulturowe się uwidoczniają: facetowi z Europy Środkowo-Wschodniej pewnie nie przyszłoby do głowy, że taksówkarz pomstuje na niego. Trochę inaczej mam podczas kontaktów z Litwinami - kultura taka sama, za to język inny.
Forme proszaca mozna tez ladnie uzyskac trybem przypuszczajacym: Prosze wydac drobniej. - brzmi jak polecenie Czy moglby pan wydac drobniej? - bardziej przyjaznie, brzmi jak proszenie o przysluge Prosilbym (zeby) wydac drobniej. - bardziej formalnie, uzywane raczej tylko w urzedzie, gdzien indziej brzmi jak grzeczna proba wydania polecenia
Gdyby to powiedział Japończyk patrzący mi głęboko i poważnie w oczy... wydrukowałbym bardzo szybko i bez zbędnych pytań. I to od razu w kilku kopiach. ;-)
Świetny temat na odcinek! Natomiast poziom Pana znajomości polskiego i niesamowita inteligencja językowa, o której świadczy Pana wyczucie niuansów, zrobiły na mnie ogromne wrażenie (a jestem nauczycielem języka polskiego jako obcego).
"Proszę" to specyficzne słowo, jak się nad tym zastanowić. Wymienia się je zawsze jako jeden z podstawowych zwrotów grzecznościowych, a tak naprawdę spełnia tę rolę głównie w języku potocznym, kiedy rozmawiamy z kimś, z kim jesteśmy na stopie towarzyskiej, a w języku formalnym i z obcymi zazwyczaj daje efekt wręcz odwrotny.
Jak mówiłeś o tym, jak odbierasz wulgaryzmy w języku, to zdałam sobie sprawę, że odbieram je podobnie. Moi rodzice nigdy nie używali wulgaryzmów, i faktycznie, gdy słyszę, że ktoś używa tzw. brzydkich słów, to odbieram to jako zdenerwowanie związane ze mną i od razu się spinam. Nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy do tej pory, ale tak podświadomie robię.
Co ciekawe używanie wulgaryzmów zwiększa próg bólu zostało to naukowo udowodnione więc nie bez powodu jak ktoś dajmy na to piźnie sobie młotkiem w palec wbijając gwoździa zarzuca kwiecistą wiązanką :) Super filmik. Pozdrawiam serdecznie.
Chłopie ale ty pięknie nawijasz! co ciekawe twój akcent jest oczywiście obcy (choć nie jest bardzo mocny) ale gdybym nie wiedział to Japonia nie byłaby moim pierwszym strzałem.
Bardzo dobrze mówisz po polsku . Podziwiam że tak płynnie i z dobrym akcentem. Ja też miałam problemy z formą grzecznościowa w języku niemieckim i francuskim, więc rozumiem Twoje niuanse.
Nie wiem jak tu trafiłem, ale za te polskie podręczniki sprzeczne z rzeczywistością masz u mnie wielkiego plusa. Film obejrzałem z przyjemnością. W każdym kraju język użytkowy jest inny niż oficjalny zdefiniowany regułami gramatycznymi. Poza tym książki napisane zostały pewnie dawno temu, a język cały czas ewoluuje.
Kurs japońskiego od września - ruszyła rekrutacja! Jeśli chcesz się uczyć japońskiego u mnie, to zapraszam :D Szczegóły i zapisy: docs.google.com/document/d/13YAGdSNyuE7E8Ffqyr5LsHq0N4UNto-J01KpAnN15BE/edit?usp=sharing
th-cam.com/video/Bhg_cHkncVE/w-d-xo.htmlsi=tuMSv4BWuVJ1SEb9
@@katarzynakotylak565 I to się nazywa pozytywna motywacja/ zachęta by mimo wszystko spróbować :)
Zasadniczo "proszę to i to" jest poprawnie i raczej ludzie się nie obrażą. Ale faktycznie "czy mogę prosić" generalnie brzmi lepiej.
Edit: Zasadniczo neutralne formy wypowiedzi dość mocno zależą od tonu wypowiedzi. Więc widzę że mogą one sprawiać problemy ludziom nie posiadającym dogłębnego wyczucia tematu.
Podejrzewam, że pan Ignacy napisze nowy podręcznik języka polskiego po japońsku i będzie to najdoskonalsza wersja
Mam nadzieję.
Kupiłbym chętnie bo to odpowiednia osoba.
Ooo, kupiłabym, choć nie znam japońskiego! ♥️
Na pewno na dziś będzie najdoskonalsza, ale też trzeba oddać honor tym autorom starszych podręczników - język się zmienia. Coś co kiedyś brzmiało dobrze, dziś może być dziwne, zbyt formalne, niegrzeczne itd. Jeśli dziś powstanie idealny podręcznik to za 20-30 lat ktoś kto przeczyta i powie "tak się wcale nie mówi".
Uwielbiam, jak ktoś kto nauczył się polskiego, opowiada o takich niuansach, bo w codziennym życiu się tego nie zauważa. Jakbym odkrywała swój język na nowo 😃
jeszcze kilka lat temu czytałeś podręczniki naukowe o języku polskim spod pióra Japończyków, a dzisiaj sam możesz takie napisać i to na pewno sto razy lepiej!!! Jesteś niesamowity!!! a to tylko 7 lat nauki!! Niektórzy uczą się całe życie. Jesteś niezwykle inteligentny…
Szczerze mówiąc to ja mam cichą nadzieję, że do tego dojdzie bo przydałby się nam taki ambasador języka polskiego w Japonii. Szczególnie w obecnych czasach gdy dyplomaci z Japonii z japońskiem wyczuciem taktu powiedzieli nam, że " doskonale rozumieją co to znaczy mieć za sąsiada kraj taki jak Rosja". A my w Polsce mając tego świadmość chcielibyśmy mieć mniejsze bariery językowe w komunikacji z Japonią i Japończykami. Bo w końcu nasze oba kraje mają za sąsiada Rosję.
@@agatastaniak7459no byłoby super gdyby Ignacy został naszym ambasadorem w Japonii 😂😂😂😂
@@agatastaniak7459 wspólny wróg wspólny cel xD
Myślę że Ignacy mógłby Cię poprawić, ale z grzeczności tego nie robi 😉 To raczej nie były podręczniki naukowe, tylko podręczniki do nauki. Na moje wyczucie tak jest poprawniej 😉
@@Leming1 Oj 😉 tak? 😉 Nie zesraj się 😉
Jest Pan świetny w języku polskim!!! Proszę mi wierzyć!
Masz poziom opanowania języka, który jest dostępny pewnie dla mniej niż 0.1% ludzi, niezależnie od tego, o jakich językach mowa. Oczywiście poza językami rodzimymi
@@czajla Ignacy potrafi nazwać części zdania i części mowy w j. polski. Ręka do góry, który to pamięta z podstawówki, to się zakuwało, zdawało egzamin i zapominało. Pamiętam te śmieszne słowa jak przydawka, biernik, podmiot itd. nie mam pojęcia co to znaczy (no ok podmiot pamiętam)
@@JoeDoe-cr1jl Brawo, masz się czym chwalić... Zapewniam Cię, że znaczny procent społeczeństwa jednak pamięta. Najwyraźniej nie masz z tym procentem styczności, co mnie wcale nie dziwi.
@@czajla Nie przesadzaj, owszem, jego polszczyzna przewyższa poziom przeciętnego osiemnastolatka, ale 0.1% to jest Miodek lub Bralczyk. Inna sprawa, że niestety wielu dorosłych Polaków włada polszczyzną na poziomie osiemnastolatka właśnie...
@@yarzyn_5699 może tego wprost nie napisałem, ale miałem na myśli poziom opanowania języka obcego
Ignacy, gdyby nie drobny akcent, nikt by nie powiedział, że nie jesteś Polakiem. Mówisz tak pięknie gramatycznie, że wielu Polaków mogłoby się od Ciebie uczyć. Brawo. Też bym chciała tak mówić w obcym języku. 😁
Brzmi jakby od dziecka mieszkał w Polsce
Ignacy, masz niesamowity akcet I wymowe. Jezyk polski opanowany na poziomie C2 👍👍
Czy wszyscy dorośli Polacy mówią pięknie gramatycznie?
@@wincentywiewiorczak4114 było by pięknie,
i gramatycznie, lecz nawet ja tak się wysłowić nie potrafię. Częściej piszę niż mówię.
To nawet nie jest akcent co fizjologiczne uwarunkowanie. Gdy ktoś od dziecka stara się wypowiadać w jakimś języku to mięśnie twarzy, języka, ust, krtań są trenowane przez całe życie aby wypowiadać dzwięki w określony sposób. Japończyk po prostu nie ma tak ukształtowanych mięsni, żeby wypowiadać się idealnie. Podobnie jest ze wszystkimi językami. Polak też musiałby z 30 lat mieszkać w Japoni, żeby nie dało się wyczuć tego czegoś właśnie w głosie, wymawianych dżwiękach. A chińskie dźwięki to już są tak egzotyczne dla Polaków, a dla Anglików niemożliwe do powtórzenia, że to wręcz niemożliwe, żeby Anglik nauczył się chińskiego tak, żeby nie dało się wyczuć, że jest obcokrajowcem.
A ja niemiecki próbuję ogarnąć już dość długo i dalej "kali jeść kali pić" a kolega tak szybko polski ogarnął i jeszcze poprawia podręczniki do nauki brawo.
Pan fantastycznie mówi po polsku. Płynnie, poprawnie gramatycznie, właściwie bez błędów... I dodatkowo potrafi Pan zrozumieć kontekst kulturowy i sytuacyjny języka. Proszę Pana, dobra robota! Pozdrawiam :)
Haha, czyli jednak "Proszę Pana" jest w użyciu, co potwierdza powyższy komentarz 😀
Jasne, że jest ;)
Twoje spostrzeżenia na temat proszę+bezokolicznik są bardzo trafne, zależnie od kontekstu albo brzmi to neutralnie albo bardzo niegrzecznie.
Stary, polsku mówisz lepiej niż niejeden Polak. Ogromny szacun że w ogóle chciało co się uczyć naszego języka który wcale łatwy nie jest.
Nono. Jesteś językoznawca. Bardzo dobrze rozkminiles te frazy różne po polsku. Teraz sam możesz napisać taki podręcznik.
Nono >>> No, no. // W rozmowach z cudzoziemcami NIESTOSOWNE jest używanie jakichś regionalnych "kwiatków" typu 'rozkminiłeś', bo tego nie zrozumieją. Proszę się różnież nauczyć używania polskich liter, bo mamy XXI wiek!
@@markmal8479to już jest dialekt, a nie polszczyzna!
@@EinfachEineKatze- o, co to, to nie !!! Jeśli już, to żargon miejski - a poza tym JAK NAJBARDZIEJ POLSZCZYZNA, w całym jej bogactwie kulturowych, żywa potąd, póki nowe słowa Jej przybywają💐💖🙆
@@markmal8479- I tu Cię mam, lingwisto korygujący !!! : "Nono" wyraża *podziw*, zaś "No, no" dezaprobatę i ostre upomienie - I to nie od dziś, lecz od conajmniej dwudziestolecia międzywojennego... Bardzo wiele zależy od tonu i zastosowanej intonacji tego wypowiedzenia. Przynajmniej tu, w Warszawie tak to działa - pozdrawiam, babcia Andzia
@@markmal8479Jaki regionalizm? 'Według „Slangu UG” rozkminiać to „zastanawiać się, głównie próbować zrozumieć lub rozwiązać problem” („Cały wieczór rozkminialiśmy, dlaczego nasze współlokatorki się do nas nie odzywają”
Poczytaj Miodka chociaż..
Mówisz nie tylko bezbłędnym, ale też o wiele ładniejszym, bardziej inteligenckim polskim, niż co najmniej 90% Polaków. Po 7 latach nauki, jako Japończyk. Niesamowite.
Z przykrością przyznaję że Polacy generalnie mają fatalne słownictwo co często słychać na ulicach, w samolocie, i za granicą w hotelach. Mam pacjentów z afazją po udarach którym zostaje tylko automatyzm, bardzo popularne słowo w Polsce. Niektórzy ludzie po incydencie neurologicznym nie mają nic więcej do dyspozycji. Lata utrwalania.
Made in Japan - to zobowiązuje
ty rasisto
Tak zazwyczaj jest, jak ktoś pobiera naukę jakiegoś języka to często używa go lepiej od osób które go używają pierwotnie, w tym nie ma nic niezwykłego szczerze mówiąc. Nie chce mu ujmować w żaden sposób, ale czytając komentarze stwierdzam że ludzie przesadzają. W każdym kraju jest tak że osoba która od początku mówi w danym języku traktuje go luźniej niż ta co się uczy.
@@rawraw9888 To prawda. Swoją drogą, nie mam pojęcia, w jakich kręgach obracają się ludzie, którzy piszą tysiąc trzysta dwudziesty ósmy identyczny komentarz o tym, że 90% Polaków to debile, chamy i prostaki, ale nie zazdroszczę towarzystwa. Ignacy mówi wspaniale po polsku, to nie ulega wątpliwości, ale obrażanie i umniejszanie własnego narodu po to, żeby komuś z zagranicy zrobić przyjemność trąci taką trochę kolonialną mentalnością i straszliwymi kompleksami. Oczywiście, i w Polsce nie brakuje ignorantów, ale 90% to de facto prawie cały kraj...
Uwielbiam takie rozważania na temat języka. 🎉
Chłopie, jak na 5 lat nauki i rozmowy, to dla mnie bajka ❤
No jak na dystans między rodzinami jezykowymi do jakich należy język japoński i język polski to poziom Ignacego jest imponujacy. Nie wiem czy i ilu Polaków zrobiłoby podobne postępy w tym samym czasie w nauce japońskiego. Ja jestem pełna podziwu dla postępów Ignacego. Moja rodzina również. Moja mama niezależnie ode mnie odkryła Igancego i śledzi go i chwali od lat jego polszczyznę.
@@agatastaniak7459❤
@@agatastaniak7459 Ten dystans nie jest wcale tak wielki jak większości się wydaje. Trudniej nauczyć się hebrajskiego czy arabskiego. Inna sprawa pismo, ale też tylko dla Polaka.
Matko! Człowieku, ty mówisz jak Polak. Znasz ten język perfekcyjnie. To niesamowite, w życiu nie spotkałem nikogo, kto by się tak świetnie nauczył polskiego nie jako dziecko.
Podręczniki uczą ładnego, książkowego języka wg zasad językowych. Często sie zdarza ze frazy są nienaturalne, pomimo, ze są poprawne. Albo zwyczajnie sie ich nie uzywa, bo często te sutuacje rozwiązują się same (np. pytanie o imię, w kontaktach raczej rzadko uzywa się tego pytania, chyba ze w urzędzie)
Często też podręczniki są skierowane do odpowiednich grup wiekowych albo zanim zaczną być używane to język już ewoluuje.
Pamiętam jak w 2009 roku ludzie w sklepach byli oburzeni zwracaniem się do pracowników na Ty (albo pracownicy wobec siebie tego nie praktykowali), teraz często Pan/Pani wychodzi z użycia i jest stosowane jako forma grzecznościowa w języku formalnym. Albo przy specjalnych okazjach.
Bardzo fajny film, spodobało mi się jak opisałeś przedrostki związane z przekleństwami i zgrabnie zostawiłeś to w lekkim niedopowiedzeniu, to było zabawne :D
😂😂
NIECH Ignacy się aż tak nie przejmuje. 😉
A na serio: czapki z głów za pracę włożoną w naukę języka i ogromny szacunek za już osiągniętą biegłość oraz wyczucie niuansów.
👋
Tak jeszcze w czasach mojej babci mówiło się do służby,pomocy domowej, sprzątaczki na godziny,czy niańki. Niech Krystyna przyniesie herbaty...w sytuacji gdy mówiło się bezpośrednio do Krystyny.
😂
@@TenSam3133 Niech Jan poda kawę w salonie..
Jeśli ktoś jest na tyle rozgarnięty, że widzi że rozmawia z obcokrajowcem, to raczej MOIM ZDANIEM będzie dopytywał jeśli czegoś nie zrozumie. Polacy też przecież robią błędy w swoim ojczystym języku i czasem Polaka też ciężko zrozumieć😂 Także nie przejmuj się, bo mówisz świetnie po Polsku!❤
Ignacy, jestem pod wielkim wrażeniem Twoich umiejętności językowych. Jesteś wyjątkowy i świetnie się słucha Twojej analizy dotyczącej języka polskiego. Pozdrawiam serdecznie.
Proszę Pana, Pan twierdzi, że nie jest nativem? Hmmmm tak to prawda, ale ....Pan mówi jak rodzimy użytkownik języka polskiego😅 . Jak zawsze ciekawy i fajny odcinek! Bardzo dziękuję 😊
Rodzimy użyszkodnik języka polskiego posluguje sie głównie łaciną 😅
To zawsze tak jest chyba z każdym językiem. Ja uczyłem się niemieckiego, a gdy wyjechałem do Niemiec musiałem jakby od nowa uczyć się mówić. Niby rozumieli, ale język potoczny jest zupełnie inny od podręcznikowego.
P. S. Twój potoczny polski jest świetny. Pozdrawiam.
Tak samo z angielskim;) Dopiero jak sie wyjedzie do UK ,USA czy innego kraju,gdzie sie mówi po ang. można się przekonać jak brzmi ten jezyk w codzinnym użyciu;) Dodatkowo w każdym kraju,a nawet regionie jest inny akcent ,a nawet niektóre słówka są inne (np. mieszkam w Szkocji i tu używa się niektórych słów nieznanych np. a Angli;). Ale jak o chcemy o coś poprosić zaczynamy od pytania (podobnie jak w polski;),a więc "Can you ....?" czy (jeszcze bardziej grzecznie;) "Could you....?);)
100% racji..@@monia866
Pana j.polski jest rewelacyjny, wielkie gratulacje 😊
Bardzo ważny jest także kontekst sytuacyjny czy ton głosu. Mój ulubiony przypadek to zwrot "możesz mnie pocałować". Wystarczy na końcu postawić ? lub ! a sens calkowicie się zmienia...
W drugim przypadku często będzie to "cmoknąć", a jeśli już pocałować, to często dodajemy okolicznik miejsca, typu "w dupę".
"?" nie ma tu sensu, ale dobry przykład.;)
@@swetoniuszkorda5737
Oczywiscie ze ma sens
@@ez8553 Oba zdania można wypowiedzieć jako szczere/intymne lub gniewne/ironiczne, czy to ze znakiem zapytania, czy z wykrzyknikiem na końcu. Zależy od mimiki, (dodatkowej, innej niż tylko?/!) intonacji. Być może masz o tyle rację, że zdanie pytające prędzej uznamy za pozytywne w neutralnych warunkach.
@@666marq"okolicznik miejsca" to raczej wtedy gdy rozmawiamy z bardzo niedomyślną osobą 😉
Świetnie Ci idzie ta nauka. Co do definicji znania języka, to chyba świadczy o tym na ile umiesz funkcjonować w tym języku. Czy są jakieś sytuacje z jakich wyklucza Cię nieznajomość języka. Jak Cię słucham to mówisz lepiej niż niejeden polak.
Jeśli chodzi o Pan/Pani, to to jest bardziej formalne. W urzędzie albo do policjanta, jak najbardziej na miejscu, do starszej osoby też. Często podczas rekrutacji do pracy też się stosuje (tu bym powiedział 50% przypadków). Jak dzwoni doradca z banku czy ktokolwiek kto świadczy usługę, nie do pomyślenia jest, żeby mówił na ty. Może jestem boomerem, ale do ekspedientki w sklepie też nie mówię na ty. Z resztą to też mogła być stara książka. Jeszcze 20 lat temu, mówienie na Pan/Pani było znacznie powszechniejsze i ktoś mógłby się obrazić, że nie piliście brudzia. :)
Z tym proszę + bezokolicznik to chyba nie ma reguły. Chyba dużo zależy od tego jak się to mówi i w jakiej sytuacji. Jeśli pani w okienku mówi, „proszę wypełnić tu tu i tu” to jest to normalne. „Proszę mi powiedzieć”, „Proszę poczekać” też jest to zupełnie normalne… Jeszcze wyjątkiem jest „proszę wybaczyć” , jest bardzo uprzejme. Ewentualnie, może reguła jest taka, że można tak powiedzieć, jeśli prosi się o zachowanie normalne w danej sytuacji. Jeśli prosimy o coś więcej, należy powiedzieć „czy mógłby pan/pani…”
0:28 "praktykowałem język w Polsce" -taka uwaga- praktykować to jest false friend z angielskim "to practise". Po polsku praktykować można np. religię, medytację, magię, jakiś zwyczaj.
" Praktykował zen w świątyni Myo shinji", "choć formalnie są muzułmanami, to nigdy nie praktykowali wielożeństwa" , "ludność kultury wielbarskiej nie praktykowała składania do grobów przedmiotów żelaznych".
Inne znaczenie to w zawodach medycznych albo prawniczych "ma 97 lat i wciąż praktykuje jak lekarz", "Nawet jak nie praktykował, udzielał porad lekarskich praktycznie codziennie" "Adwokat musi praktykować w taki sposób, by klient..."
Stosuje się też przy nauce zawodu, zwłaszcza rzemieślnika " Antoś praktykował w firmie stolarskiej". "Marek po szkole podstawowej praktykował w zawodzie ślusarza-mechanika"
Język obcy się ćwiczy - "jak ćwiczyć mówienie po angielsku w domu, bez nauczyciela". Można też wprawiać się w mówieniu - chociaż to wydaje mi się lekko archaiczne. Można po prostu używać języka np. " Staram się jak najczęściej używać niemieckiego w berlińskich sklepach i urzędach, choć łatwiej mi jest przejść na angielski".
Wow, swietnie rozumiesz polski :) Tak intuicyjnie. Najlepiej jezyka sie uczymy ze sluchu w zyciu codziennym, ale ksiazki tez pomagaja. angielskiego sie wiecej w internecie nauczylam czytajac czaty w grze/ komentarze a nie szkole ;D pozdrawiam ^^
Muszę powiedzieć, Ignacy, że mówisz lepiej po polsku, niż niejeden Polak. To jest po prostu niesamowite!
Uwielbiam te poprawność i grzeczność japońską. Doskonale się czuję w takim otoczeniu i takim klimacie.
Poziom na jakim jest twój kanał już mnie nie zaskakuje:) I tak ,myślę że nadchodzi czas abyś napisał a przynajmniej współtworzył nowy podręcznik do nauki języka polskiego dla Japończyków i dla Polaków chcących uczyć się japońskiego. Twoja wiedza i osobiste doświadczenie powinno być wykorzystane. Masz talent, wyczucie niuansów, wiedzę a ogrom już wykonanej pracy budzi podziw.
Jestem pod wielkim wrażeniem. Powiedziałeś, że uczysz się polskiego od 2016... osiągnąłeś niesamowity poziom tak trudnego języka. Musisz mieć wielki talent lingwistyczny i świetny słuch. 👍
W zasadzie powinieneś napisać podręcznik nauki języka polskiego dla Japończyków 🙂
Najbardziej zaimponowalo mi,ze nauczyles sie rozpoznawac wydzwiek zdania w zaleznosci od tego jak je skonstruujesz. To jest wyzszy poziom wtajemniczenia a ponadto potrafisz zwrocic sie do innych w sposob bardzo uprzejmy co ma spore znaczenie. Co do "prosze pani (pana) to zalezy od okolicznosci. Jesli rozmawiasz z osobami sporo od siebie starszymi nieuzywanie tej formy jest uwazane za niegrzeczne. My tez w jakims stopniu stosujemy cos,co zdaje sie po japonsku nazywa sie "sempai":)
"Proszę..." to zwrot grzecznościowy. Używanie tego słowa prawie zawsze jest "pozytywne", świadczy o kulturze i dobrym wychowaniu.
"Proszę się nie wpychać do kolejki!" 😅
Witaj Ignacy. Śledzę Twój kanał od 2019 roku i słyszę duże postępy w twojej polszczyźnie. Ale rozumiem że jako typowy Japończyk dążysz do perfekcji. Pozdrawiam.
Ignacy świetnie władasz polskim językiem.Podziwiam płynność ,z jaką się nim posługujesz.Serdecznie pozdrawiam !!!👍👌
Myślę, że dla wielu osób - jak dla mnie na przykład - nie ma znaczenia, czy powiesz coś bezbłędnie, czy coś zabrzmi trochę niegrzecznie, lub źle odmienisz czasownik - patrzę na Ciebie przez pryzmat obcokrajowca, który poświęcił kawał czasu i życie, żeby się komunikować w moim języku i to jest super!
Mam kolegę Hiszpana, który na początku swojej przygody z językiem, mylił wyrazy, robiąc zdania typu: do pracy dojeżdżam żelazkiem number 501 - I to było mega sympatyczne. Każdy widział co ma na myśli ;)
Ty mówisz pięknie po polsku, ale nawet jakby były błędy.. kogo to obchodzi. Ma być komunikatywnie a nie pięknie gramatycznie ;)
Mind-blowing Polish fluency for a foreigner. Especially from a native of such a fundamentally different language.completely
Huge respect.
Świetnie mówisz po polsku!! A takimi „błędami” z początków nauki się nie przejmuj, bo Polacy są bardzo wyrozumiali dla kogoś co dopiero co przyjechał z zagranicy. Widać wtedy, że powtarza coś mechanicznie z jakichś rozmówek, nie do końca rozumiejąc, co właściwie mówi. Wtedy skupiamy się na sensie wypowiedzi, nie na formie.
Jest pan fantastyczny językowo. Brawo 👏. Podziwiam 👍🤗
Ignasiu nasz, jesteś mistrzem 🙂
"Ignasiu nasz" brzmi super!!! Dzięki, bo też tak czuję.
Świetnie to czujesz! Trzeba się obyć z takimi niuansami, to trwa.
Podziwiam Twoje wyczucie niuansów językowych. Podziwiam Twoją płynną wymowę w języku uważanym za jeden z najtrudniejszych w Europie, jeżeli nie na świecie. Chętnie Cię poznam na kursie japońskiego.
Super gadasz. Możesz powiedzieć "poproszę" lub "prosiłbym" i potem co chcesz np kupić. Przykład "poproszę 2 pomidory" lub "prosiłbym 2 pomidory". Ale oczywiście "czy mógłbym prosić" jest bardzo grzeczne. Ale nie wszędzie konieczne. Pozdro;)
Cześć Ignacy, mówisz lepiej po polsku niż większość Polaków, to jest wspaniałe osiągnięcie! Wszystkiego dobrego!
To nie jest prawda, ale fakt, dobry jest typuś.
Nie do wiary po prostu jak świetnie Pan mówi po polsku! Ja uczyłam się polskiego za pomocą podręczników Krok po kroku i zawsze myślałam o Mami, która pochodzi też z Japonii, jak to było dla niej skomplikowane nauczyć się polskiego, a teraz widzę „Mami” w rzeczywistości!
Ignacy, jesteś niesamowity! Masz bardzo dobre wyczucie językowe. Odnośnie słowa niech, to myślę, że często używa się tego zwrotu niech plus 3 osoba, gdy wyrażamy swoje zniecierpliwienie tym, że coś nie zostało zrobione, a my nie chcemy tego robić i żądamy, aby ktoś inny zrobił to za nas. W ogóle bardzo dużo zależy od kontekstu, od naszego tonu głosu, gestykulacji. Dziękuję za kolejny ciekawy film!
Jestem polonistką i trzeba przyznać, że bardzo dobrze mówisz i w stosunkowo krótkim czasie opanowałeś język polski na wysokim poziomie
Gdyby wszyscy mówiliby po polsku u nas tak jak Ty ( przepraszam za tykanie :) ) byłoby suuuuper !!!
Bardzo mi się spodobały Twoje spostrzeżenia na temat polskich wulgaryzmów.
To jest ciekawy świat.
Kilka słów, które potrafią oddać każdy stan emocjonalny i opisać wiele sytuacji.
Zajebiście, że kumasz czaczę, znaczy, że trybisz 😉 Przynajmniej tak się mówiło 20+ lat temu 😂, teraz to nie wiem jak się mówi.
Chętnie posłuchałabym o frazach, które znajdują się w polskich podręcznikach do języka japońskiego, a których w praktyce się nie używa ✨️
Pięknie mówisz po polsku 🙂
Ja bym tylko dodała do "proszę", że grzeczniejszą formą jest "poproszę", np "poproszę kilogram jabłek" albo coś takiego. "Proszę chwilę poczekać" też może być ok, chociaż tutaj to pewnie dużo zależy od intonacji. Jak w większości przypadków z resztą.
Nie mniej jednak - cieszę się, że w naszym pięknym kraju mieszka ktoś taki jak Ty 🙂
Niewiarygodne, jak doskonale opanowałeś nasz koszmarnie trudny język. Brawo!
Muszę przyznać, że mówisz po polsku z lepszym akcentem niż np. Kōji Morita (jap. 森田 耕司 ) - japoński profesor nauk humanistycznych, kierownik Katedry Języka Polskiego na Tokijskim Uniwersytecie Studiów Międzynarodowych.
Gonciarz powiedział, że długo nie mógł go namówić na wywiad no i nie ma się co dziwić.
@@Ntwadumela1 oj tak, lepiej mowi o niego
Ignacy, gratuluję znajomości języka polskiego. Jestem pod olbrzymim wrażeniem jak dobrze i płynnie się wypowiadasz.
Jaki piękny akcent! Poza tym naprawdę świetnie mówisz po Polsku i jestem dumna!😊✨
"Kultura przeklinania " 😆 Super określenie :) pozdrawiam Cię Ignacy i życzę abyś jak najmniej słyszał przekleństw.. Oby Polacy się oduczyli tej "kultury przekleństw ..kiedys.. :)
Ignacy, mówisz lepiej po polsku niż wielu Polaków , ogromny szacunek 👍
Z tym "proszę wydrukować" faktycznie brzmi tak sucho, ale wystarczy "proszę" zamienić na "poproszę"
Mądre słowa powiedziałeś. Pozdrawiam !
Pięknie, tylko pozazdrościć❤
Twoje podręczniki japońskie były bardzo dobre. Nic co przytoczyłeś nie jest błędne, ma tylko ograniczone zastosowanie. Żaden podręcznik, który znam (a uczyłem się kilkunastu języków) nie wystarczał aby opanować zawiłości dialogów w różnych sytuacjach. Poza tym Twoja japońska kultura kładzie ogromny nacisk na poprawność i uprzejmość, a Twoje "błędy", którymi tak się przejąłeś, dla Polaków były ledwo zauważalne. Poza tym w Polsce istnieje wiele kultur językowych, i każda jest inna. Nie ma potrzeby, aby używać wszystkich. Dopiero gdy wszedłeś w jakieś środowisko, w którym panują osobne normy, potrzebne jest dostosowanie się do nich.
Ignacy GENIUSZ!!!! Te rozważania na temat języka polskiego są genialne!
Ignacy, śledzę Twój kanał od dłuższego czasu i jak zawsze jestem pełen podziwu dla Twoich zdolności językowych i jak naturalnie posługujesz się naszym językiem! Chapeau bas!
Jedna niewielka uwaga, która myślę ze może Cię zainteresować: ‚pretensjonalny’ oznacza coś lub kogoś zachowującego się sztucznie, lub w złym guście. Wiele osób bardzo często myśli ze to słowo ma coś wspólnego z posiadaniem pretensji w stosunku do kogoś i jest to bardzo popularny błąd. Mam nadzieję ze przyda Ci się ta informacja. Pozdrawiam i jeszcze raz wyrazy podziwu dla Ciebie i Twoich umiejętności językowych!
Dziękuję! Informacja o wyrazie "pretensjonalny" kiedyś obiła się o uszy, ale nie przyswoiłem tego i i tak powiedziałem źle 😫
To ciekawe, bo nigdy nie słyszałem, aby ktoś używał tego słowa w wspomnianym kontekście. Jeżeli nie rozmawiasz z profesorem na uniwersytecie to warto brać pod uwagę jednak to dosłowne znaczenie.
@@IgnacyzJaponii to bardziej ciekawostka dla obcokrajowcow znających język polski w stopniu tak zaawansowanym jak Ty! Cieszę się ze mogłem pomoc i życzę samych sukcesów w zgłębianiu naszej mowy:)
@@furiatwielki9748to jest po prostu błąd. Słowo pretensjonalny nie ma znaczenia ‚doslownego’ o jakim wspomniałeś.
@@lemonidpierwsze słyszę
Szacung! Mówisz tak dobrze, że możesz nas Polaków uczyć polskiego.
fantastyczna znaomość języka, brzmisz jak ktoś urodzony tutaj, podziwiam
To jest niesamowite,. Opanowanie polskiej gramatyki level master. Jedyna różnica pomiędzy Tobą a nativami, to to, że native speakerzy popełniają błędy.Oczywiscie pozostaje kwestia akcentu, szczególnie głoska "u" na końcu wyrazu.
Ignacy wspaniale mówisz po polsku a nie jest to łatwe dla obcokrajowców, większość Polaków nie powie poprawnie 100 ,200 złotych , podziwiam Twój entuzjazm i wytrwałość w ciągłym doskonaleniu się
Zwrot proszę Pana/Pani nadal będzie dobrze widziany jak zwracasz się do osób starszych od ciebie. Co do pieniędzy to ja bym użył zwrotu - poproszę drobnymi, zauważyłem, że bycie grzeczniejszym niż trzeba potrafi w naszym kraju zdezorientować ludzi i uzyskuje się to co chce :D
Na przykład nigdy - nawet jak mi się należny coś, np w urzędzie, nie używam form rozkazujących, a zawszę z uśmiechem proszę jak by ten ktoś mi wyświadczał przysługę, anie wykonywał swój obowiązek. Jakoś udaje mi się tak załatwić o wiele więcej niż innym bardziej butnym osobom, po prawo prawem, a bycie uprzejmym jest mile widziane.
Nauczył mnie zresztą tego mój dziadek który tez mówił -im mniej cię słuchają tym mów ciszej, a nie głośniej. Tak jak czym bardziej nerwowo mówi osoba z którą rozmawiasz tym mów spokojniejszym tonem.
Skromnie mówiąc jestem w szoku!! Ogromne gratulacje i szacunek w Pana stronę. ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Masz bardzo dobre spostrzeżenia, Brawo!
Dziękuję za ciekawy temat
prawie wszystko o czym mówisz nie jest żadnym dużym błędem ale to tylko pokazuje jak bardzo czujesz już ten język
wspaniały z ciebie gość
Tak jak mówisz, odbiór wielu z tych wyrażeń zależy od wyczucia - w jednej sytuacji będzie to nieuprzejme, w innej zupełnie neutralne. Trochę trudno to precyzyjnie zdefiniować, szczególnie jeśli uczysz kogoś dopiero podstaw. Jeśli chodzi o "proszę drobniej" i "niech państwo poczekają", to według mnie brzmią one dość naturalnie, nie ostro.
Te zasady zmieniają się też z biegiem lat. Jeśli te japońskie podręczniki pisano 20, 30 lat temu, to mogą być już po prostu nieaktualne. Kiedyś ludzie inaczej się do siebie zwracali. Mój dziadek mówił, że za jego czasów studenci mówili do siebie na "pan".
"proszę drobniej" imo brzmi jak rozkaz. Ale za to "niech państwo [chwilę] poczekają" byłoby całkowicie normalne, i tak samo "proszę poczekać". Szczególnie jeżeli powie to ktoś od którego coś chcemy.
To prawda z tymi zmieniającymi się zasadami, tak samo słowniki, mam słownik polsko-japoński i to jest obowiązkowa pozycja dla studentów polonistyki, a jest stara, więc tam słownictwo jest nieco inne niż teraz jest używane 😊
Wielkie szczęście dla kraju , ze tak młody , zdolny i mądry człowiek zamieszkał w nim. Jestes już językoznawca , a nie osoba posługująca sie j. polskim.
Wchodzę na TH-cam, widzę Ignacego, więc w ciemno klikam łapkę w górę, oglądam i stwierdzam "to można tak dobrze opanować język obcy?! O wow!" 😁 Zawsze jestem pod wrażeniem Twojego poziomu języka oraz tych drobnych informacji o kulturze Japonii które przedstawiasz, np. informacja o przekleństwach w Twoim ojczystym języku.
Nie ma idealnych podręczników. Ty masz za to świetne wyczucie językowych niuansów i niesamowity talent. Twój polski jest lepszy niż wielu telewizyjnych czy radiowych prezenterów. Słownictwo i gramatyka - perfekcyjne. Zważywszy na różnice między japońskim a polskim Twój poziom jest niewiarygodny. Chciałbym tak znać jakikolwiek język obcy.
Jest Pan Genialny!! Mowi Pan lepiej po Polsku, niz 99% spoleczenstwa! ❤❤
Á propos! 🙄 Wyraz ''polski'' w środku zdania piszemy małą literą, bo to zwykły przymiotnik. Więc: ''po polsku'', ''po japońsku'', ''język chiński'' etc.
@@d.2935 Dziekuje, profesorze za wyjasnienie Milego dnia 👍
@@zoja66 🤣🤣 Naprawdę trzeba profesora żeby takie podstawy ojczystego języka znać? To już podstawówka nie wystarczy? 🙄
@@d.2935 Przykro mi pisac,ale nie.Podstawowka nie wystarczy.
Moze profesor wezmie sie ,za jakas robote( sprzatanie,zakupy) a nie odpisywac ,,prostej,, kobiecie.?
Pozdrawiam z deszczowego Utrechtu. 🇳🇱
@@zoja66 Pozdrawiam z deszczowej Anglii, Pani Jolanto! Dziękuję za troskę, ale mam co robić. A język ojczysty warto znać, bo to wstyd gdy trafi się obcokrajowiec, który zna go lepiej niż my. 🙂
2:17 Myślę, że wielu Polaków użyłoby "poproszę" zamiast "proszę" w sytuacji zamawiania czy kupna czegoś. Dalej jest krótko, ale nie tak rozkazująco. Analogicznie słowa "chciałabym/chciałbym" też są nieco bardziej uprzejme niż "chcę", ponieważ w obu tych przypadkach pozostawiamy więcej miejsca na odmowę.
Bardzo ciekawe porównanie ☺
Wszystkie spostrzeżenia na temat niuansów językowych które wymieniłeś były prawidłowe. Poza tym sposób budowania zdań, odmiana wyrazów i zasób słów, wszystko jak u ładnie się wypowiadającego Polaka. Jestem pod wrażeniem.
Bardzo ciekawie słucha się osoby z innej kultury mówiącej perfekcyjnie po polsku - wtedy najlepiej te różnice kulturowe się uwidoczniają: facetowi z Europy Środkowo-Wschodniej pewnie nie przyszłoby do głowy, że taksówkarz pomstuje na niego. Trochę inaczej mam podczas kontaktów z Litwinami - kultura taka sama, za to język inny.
Forme proszaca mozna tez ladnie uzyskac trybem przypuszczajacym:
Prosze wydac drobniej. - brzmi jak polecenie
Czy moglby pan wydac drobniej? - bardziej przyjaznie, brzmi jak proszenie o przysluge
Prosilbym (zeby) wydac drobniej. - bardziej formalnie, uzywane raczej tylko w urzedzie, gdzien indziej brzmi jak grzeczna proba wydania polecenia
Ja bym nie poczuła się urażona żadnym z tych zwrotów, jestem zachwycona, że masz ochotę uczyć się tego języka!
"Proszę wydrukować dokument" - chyba bym wpadł pod ladę jakbym to usłyszał 🤣 Teraz to wymiatasz Ignacy - na prawdę świetnie mówisz 😉
Gdyby to powiedział Japończyk patrzący mi głęboko i poważnie w oczy... wydrukowałbym bardzo szybko i bez zbędnych pytań. I to od razu w kilku kopiach. ;-)
Lubię ciebie słuchać dzięki Tobie poznaje lepiej swój jezyk ojczysty. Pozdrawiam serdecznie
Thanks!
Dziękuję 😄
"Chociaż ja nie chodzę na imprezy, więc nie wiem, co tam się dzieje." 😂😂😂
Świetny temat na odcinek! Natomiast poziom Pana znajomości polskiego i niesamowita inteligencja językowa, o której świadczy Pana wyczucie niuansów, zrobiły na mnie ogromne wrażenie (a jestem nauczycielem języka polskiego jako obcego).
Rozwalił mnie to powiedzenie "niech państwo czekają:"🤣🤣🤣🤣
"Proszę" to specyficzne słowo, jak się nad tym zastanowić. Wymienia się je zawsze jako jeden z podstawowych zwrotów grzecznościowych, a tak naprawdę spełnia tę rolę głównie w języku potocznym, kiedy rozmawiamy z kimś, z kim jesteśmy na stopie towarzyskiej, a w języku formalnym i z obcymi zazwyczaj daje efekt wręcz odwrotny.
Zależy od sytuacji i intonacji. „Proszę stąd wyjść” może być rozkazem i błaganiem w zależności w jaki sposób się to powie.
Jak mówiłeś o tym, jak odbierasz wulgaryzmy w języku, to zdałam sobie sprawę, że odbieram je podobnie. Moi rodzice nigdy nie używali wulgaryzmów, i faktycznie, gdy słyszę, że ktoś używa tzw. brzydkich słów, to odbieram to jako zdenerwowanie związane ze mną i od razu się spinam. Nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy do tej pory, ale tak podświadomie robię.
Szacuneczek, nawet moja żona nie czuję tych niuansów i emocji jak Ty ;D pozdrawiam!
* czuje
Co ciekawe używanie wulgaryzmów zwiększa próg bólu zostało to naukowo udowodnione więc nie bez powodu jak ktoś dajmy na to piźnie sobie młotkiem w palec wbijając gwoździa zarzuca kwiecistą wiązanką :) Super filmik. Pozdrawiam serdecznie.
Chłopie ale ty pięknie nawijasz! co ciekawe twój akcent jest oczywiście obcy (choć nie jest bardzo mocny) ale gdybym nie wiedział to Japonia nie byłaby moim pierwszym strzałem.
Bardzo dobrze mówisz po polsku . Podziwiam że tak płynnie i z dobrym akcentem.
Ja też miałam problemy z formą grzecznościowa w języku niemieckim i francuskim, więc rozumiem Twoje niuanse.
Pierwszy raz trafiłam na Twój kanał, bardzo ciekawy film, pięknie mowisz po polsku 😊 Leci sub
Nie wiem jak tu trafiłem, ale za te polskie podręczniki sprzeczne z rzeczywistością masz u mnie wielkiego plusa. Film obejrzałem z przyjemnością. W każdym kraju język użytkowy jest inny niż oficjalny zdefiniowany regułami gramatycznymi. Poza tym książki napisane zostały pewnie dawno temu, a język cały czas ewoluuje.
Dzięki za kolejny świetny filmik 👏👏👏🍀
naprawde swietnie mowisz po polsku i masz niesamowite zrozumienie jakich slow uzywac w jakim kontekscie, bardzo dobrze tlumaczyc