Jedyne co mi z całego tego filmu zostanie w pamięci, to całkiem ciekawa sekwencja filmowej adaptacji Rocket League, Jason Momoa pierdzący ustami do Doma oraz jego "I'm Dante , enchanté" 😂❤
Fast X nie dowozi... fabuły. I logiki. I fizyki. A poza tym - ubawiłem się jak świnia. Oglądało mi się lepiej niż część 8 i 9. Scenariusz to już jest poziom Patryka Vegi - sceny polepione na ślinę. Walki były przeciętne, za to jak wsiadali do samochodów - paluszki i cycuszki lizać. Aktorsko: świetny Mamoa i bardzo fajny aktor, który grał Reachera - mam nadzieję, że urośnie do formatu The Rocka (bo fizycznie to chyba go przerasta). Aha, twórcy pokazali jak się teraz kręci filmy superbohaterskie. Batman i reszta to pipki chowające się za maskami. Prawdziwy super hero może ratować świat, a potem usiąść na działce pod miastem na grillu. A jak będzie cię szukać agencja, to potrafi zniknąć i przemieszczać się po całym świecie, oraz pojawiać się w najbardziej oczywistych miejscach. Dwa największe pytania tego filmu to: - czemu dzieciak Doma stał się czarny? - Gdzie jest Brian? (moja teoria jest taka, że Brian łowi ryby z moim starym gdzieś pod Wejherowem)
Jedno ale Ten wyścigowiec z Rio nie był nieznajomym. On był tym typem z fast five, gdzie wygrali od niego niebieskie auto, a potem wstawił się za nim i resztą ekipy jak Hobbs chciał ich złapać
Może i nie dowozi, ale za to teraz już jestem na 100% pewien, że Jason Momoa to idealny Lobo (być może o tym nawet mówiliście, ale jeszcze nie przesłuchałem)
Patrząc jak twórcy traktują postać Briana i wyciągają go do zrobienia fajnej sceny to pod tamę wjedzie Skyline, uratuje Doma i zniknie na resztę filmu. W poprzedniej częsci był grill z pustym krzesłem i martwiącym się Dominiciem, ale miało być fajnie i miło to podjechał samochód, w tej części jest wolne miejsce i wszyscy mają tego biednego, siedzącego z dziećmi Briana w dupie, chyba też nikt na niego nie poluje i chłop nie wie o spotkaniu w Portugalii.
Wiem że odpowiedź prawie rok później, ale chuj. Aktor grający Briana zmarł, co mają zrobić? Nadal nakładać twarz Paula na jego brata? Universal to nie Disney, na dłuższą metę nie byłoby ich na to stać.
Przed Fast X: Momoa będzie najgorszy Po Fast X: Momoa jest najlepszy Przed 2-gim Aquaman'em: Momoa będzie dobry Po 2-gim Aquamana: Momoa jest beznadziejny
@@matekik Rozważałem nad tym, lecz pozostałe rzeczy które mnie interesują znajdują się na Spotify i nie wiem czy było by opłacalne posiadania premium wyłącznie dla NK. A jednocześnie chłopaki nie określili jasno co z Spotify.
IMO Dante jest fatalnym villianem. Oczywiście Mamoa świetnie się bawi i genialnie przeszarżowuje tą postać, ale zestawienie jej z domem toretto to fatlany pomysł. Mamy tu super poważnego rodzinnego gościa (ktorego diesel gra z takim sciskiem dupy) z jebanym jokerem i robi się z tego kreskówka. Nienawidzę sceny gdzie Dom taki poważny napierdala Dantego, a on się śmieje. Te postacie tak do siebie nie pasują i można było to zrobić fajnie i ciekawie, ale to jak zostało to przełożone na film jest okropne
Czy pojawienie się w filmie Delorean'a to puszczenie oka do fanów, którzy często wspominali po dziewiątej części, że teraz to tylko brakuje podróży w czasie w tej serii?😊
Film dostarczył mi sporo frajdy, ale jakby się na spokojnie zastanowić to większość wątków była pusta lub do niczego nie prowadziła. Miałem banana na twarzy cały seans, szczególnie dzięki jokerowaniu Jasona Momoa. Trudno jednak sie nie zgodzić z tym, że scenariusz jest po prostu kiepski.
W zasadzie zgadzam się z wszystkim, ale wciąż nie zaprzeczam, że zwyczajnie dobrze się bawiłem w kinie. Na poziomie czysto filmowym Fast X nie działa - ma rozwaloną strukturę, jest chaotyczny, masa wątków zmarnowanych, nie spina się w żadną całość. Ale wszystko oglądało mi się przyjemnie na poziomie guilty pleasure - Han, Tej i Roman tylko się snują, ale wszystkie ich sceny interakcji mnie śmieszyły, Leti i Cypher tylko się biją i kłócą się, ale przyjemnie mi się oglądało ich walki i charyzmę obu aktorek. Świetnie się bawiłem na scenach z Jacobem, czy Dante. Także wątek Torreto, chociaż jest pozbawiony stawki i pełen kiepskich dialogów, fajnie mi się oglądało jako B-klasowe kino akcji, ale z ładnie nakręconą, absurdalną akcją. W ogóle nie czułem nudy, ale zgadzam się że jest to najbardziej wadliwy ze wszystkich części - zbyt duże ambicje twórców w stworzeniu swojego Invinity War mając do dyspozycji zbyt słabego reżysera i scenarzystę.
Mała literówka. W tytule jest "FAST X" nie dowozi a ewidentnie miało być "nie zawodzi". Pomimo kilku problemów, film oglądało mi się fantastycznie i dostałem dokładnie to, co chciałem dostać jako fan serii. Proszę o szybką korektę tytułu. Pozdrawiam serdecznie
Zabawne i urocze jest to jak bardzo tryhardujecie w wymyślanie historii dla serii filmów, która celowo jest głupia i bez sensu, a fani bardzo dobrze o tym wiedzą XD
Myślę że nie ma sensu się rozpisywać zgadzam się praktycznie ze wszystkim co mówiliście i to jest najsłabsza część od 5 ale ja się mino wszystko dobrze bawiłem w kinie
Spoilery spoilery spoilery!!! Czuje jakiś niedosyt niby fajna część ale jednak no nie wiem czegoś jakby brakowało I nie wiem czy tylko ja miałem takie uczucie ale jakby z tych najnowszych i ostatnich części?? To ta jakby była taka najmniej udziwniona taka najbardziej przyziemna? Albo mi się zdawało wcześniej każda część czymś przeskakiwała następna a tutaj no nic takiego nie było?🤔 Ogolnie tak końcówka bardzo niszczy cały film tak po prostu jakby ucieta i tyle😢a czekać tyle na dalsze losy(mogli chociaż zrobić jak w przypadku avengers rok różnicy a to i tak długo a co dopiero dwa lata) Jak ja kocham ta serię ze niby ktoś ginie a później wraca z zagrobu Hmmm skoro przeżył han oraz gisele to i brat dooma pewnie też jakoś przeżył dobrze by było Do tego powrót Stathama i the rocka +gadot no miazga💪💪💪🔥🔥🔥ogólnie nie przepadam za mamoą, nigdy nie przepadałem (Tymbardziej za te teraz pomalowane pazury i wgl😂😅😁) ale jako "szybko wściekły" joker bardzo dobry villain do tego Melchiorka(ta z legionu samobojcow 2021)fajnie ze to nie było jakieś cameo że była tylko w wyścigu tylko jakąś tam rólkę odegrała(kto by się spodziewał ze to siostra Eleny) +brie larson😍 No i ta podróba "hobbsa"😂😂😂 czyli ten dupny agent(to było akurat oczywiste że jest zły bardzo przewidywalne) No i cud bo właśnie żadna ale to żadna część nie kończyła się w tak idiotyczny sposób(ale tłumaczę se to w ten sposób że to tylko wprowadzenie) wiec zostaje nam tylko czekać Muzyka napewno lepsza niż w poprzedniej części z tamtej nic nie kojarzę Nw w moim rankingu z tej całej sagi taki mocny średniak ale są lepsze jak i gorsze produkcję z tego universum😁😁😁więc 3mam kciuki i mam cicha nadzieję za jedna(część która wyjdzie na milion %) no chyba że jednak wyjdzie jeszcze ta 12(czyli końcowa trylogia) że aż tak do końca nie spieprza tej sagi bo dali jeszcze nadzieję że może chociaż utrzymają ten poziom albo że może być lepiej (w co akurat nie chce mi się wierzyć) ale chyba gorzej nic np w 9 i nie których innych częściach nie może być Jeszcze taki zarzut mam jeden ale chyba najmniejszy że im dalej tym mniej śmieszniejsze są te filmy jeszcze wcześniej ten cały duet Romana i teja/teża(czy jak się to tam pisze) śmieszył ale im dalej to jakoś taki nw suchar
@@tibia22222222 Owszem. Mam ambiwalentny stosunek i sam fakt odmiany doceniam. Za to w 10 odmianą był ten policjant. A także rozbicie rodziny, ale inne niż w 8. części. I to rozbicie z tej części mi się bardziej podobało, bo po prostu zostali oddzieleni, ale ze sobą nie walczyli.
Byłam na tym filmie bawiłam się spoko ale nie było najlepsza cześć , wkurzał mnie Jason Mamoa w tym w filmie i szkoda mi roli Brie Larson i chłopaki zgadam się z wami na 100%
Często pisałem pod waszymi omówieniami, że za bardzo narzekacie i szukacie dziury w całym. I na tym filmie bawiłem się świetnie i chociaż czułem, że to najgorsza część od czwórki, a dialogi były kurwa okrutne i żenujące, to ogólnie dalej bawiłem się w kinie super. Ale tym razem słuchając was miałem tylko "fakt, fakt, fakt". Tym razem otworzyliście mi oczy na to, co czułem pod skórą, ale nie widziałem xD I chociaż nie zmienia to tego, że dobrze się bawiłem, to wrócić do tego filmu będzie dużo ciężej xD Kilka rzeczy rzuca mi się w oczy. Oczywiście chcieli zrobić swoje Infinity War, tylko im nie wyszło. Imo to dlatego, że w Infinity War chociaż Thanos był złolem, to z punktu widzenia rozwoju postaci to on był głównym bohaterem. Tutaj był nim niestety Dom, a nie Dante, przez co punkt ciężkości był w złym miejscu i dostaliśmy kupę patosu i cringu zamiast równo podzielonej na kilka ekip fabuły. Po drugie zastanawiam się, na ile info, które rzucił Diesel na premierze, że możliwe, że będzie 3 części a nie dwie wpłynęło na rozciągnięcie niektórych wątków i nie dopięcie ich w tym filmie. Oczywiście to nie wytłumaczenie, po prostu jestem ciekawy czy to był kolejny kamyczek do ogródka po Ego Diesla, zmianie reżysera i wrzuceniu zbyt wielu postaci i wątków do tego filmu. Zastanawiam się też, czy aby napewno Rock powróci w następnej części. Nie jestem pewny, czy to by uratowało sytuację, bo tak samo mógł taką równowagę stanowić Statham czy Cena, tymczasem jeden wpadł sę tylko przywitać, a drugiego sprowadzono do roli nianki (w czym był świetny of kors). No i identyczne odhaczenie Stathama i Rocka bardziej sugeruje mi Hobbs&Shaw 2 niźli powrót Rocka do następnej części (co się z drugiej strony nie wyklucza). No chyba, że F&F11 ma się opierać na Rocku, ew. na nim i Shawie, no bo Family is dead, a dopiero w trakcie filmu wskrzeszą resztę, zbiorą Avengers i dokopią razem Aquamenowi, w co jednak nie wierzę. BTW. Naszła mnie taka myśl przy okazji tego filmu. Charlize Theron odnalazła się świetnie w kinie akcji, a Brie - chociaż tu akurat nie miała zbytnio materiału do grania - to jednak ta jej kariera w blockbusterach nie jest aż tak idealna. I wiem, że sporo wśród takich opiń jest hejtu na nią, ale ja tam trzymam za nią kciuki, a jednak nie trafia do mnie za każdym razem. Zastanawiam się, czy ona nie powinna po prostu zacząć wybierać role antagonistów. Jak ktoś ogląda WWE i zna Romana Reignsa, to wie, jak bardzo WWE pchało go do bycia twarzą federacji jako ten dobry i jak bardzo to nie żarło, a potem, kiedy zacząć być "tym złym", to ludzie go pokochali. Mam podejrzenie, że z Brie mogłoby być tak samo w kinie.
Wszyscy wiemy, że gdyby ten film nazywał się FastTen your Seatbelt to by było inaczej
Jedyne co mi z całego tego filmu zostanie w pamięci, to całkiem ciekawa sekwencja filmowej adaptacji Rocket League, Jason Momoa pierdzący ustami do Doma oraz jego "I'm Dante ,
enchanté" 😂❤
Fast X nie dowozi... fabuły. I logiki. I fizyki. A poza tym - ubawiłem się jak świnia. Oglądało mi się lepiej niż część 8 i 9. Scenariusz to już jest poziom Patryka Vegi - sceny polepione na ślinę. Walki były przeciętne, za to jak wsiadali do samochodów - paluszki i cycuszki lizać.
Aktorsko: świetny Mamoa i bardzo fajny aktor, który grał Reachera - mam nadzieję, że urośnie do formatu The Rocka (bo fizycznie to chyba go przerasta).
Aha, twórcy pokazali jak się teraz kręci filmy superbohaterskie. Batman i reszta to pipki chowające się za maskami. Prawdziwy super hero może ratować świat, a potem usiąść na działce pod miastem na grillu. A jak będzie cię szukać agencja, to potrafi zniknąć i przemieszczać się po całym świecie, oraz pojawiać się w najbardziej oczywistych miejscach.
Dwa największe pytania tego filmu to:
- czemu dzieciak Doma stał się czarny?
- Gdzie jest Brian? (moja teoria jest taka, że Brian łowi ryby z moim starym gdzieś pod Wejherowem)
Film bardzo mi się spodobał i Polecam wybrać się do kina.
Uszanowanko Panowie 🙌
Jedno ale
Ten wyścigowiec z Rio nie był nieznajomym.
On był tym typem z fast five, gdzie wygrali od niego niebieskie auto, a potem wstawił się za nim i resztą ekipy jak Hobbs chciał ich złapać
no tak gdybaliśmy czy kiedyś się nie pojawił, ale to bez znaczenia - jego śmierć nic nie wnosi
Cudowny był ten toast Fast X na discordzie gdy Oskar chyba z kina wyszedł i zjechał film.
@@Bykun475 Spalmy To
Może i nie dowozi, ale za to teraz już jestem na 100% pewien, że Jason Momoa to idealny Lobo (być może o tym nawet mówiliście, ale jeszcze nie przesłuchałem)
Aha, ciągle mówicie o Jokerze, a zapominacie o Lobo, który by idealnie działał w ten sposób, szczególnie jakby celowo irytował Supermana XD
Patrząc jak twórcy traktują postać Briana i wyciągają go do zrobienia fajnej sceny to pod tamę wjedzie Skyline, uratuje Doma i zniknie na resztę filmu. W poprzedniej częsci był grill z pustym krzesłem i martwiącym się Dominiciem, ale miało być fajnie i miło to podjechał samochód, w tej części jest wolne miejsce i wszyscy mają tego biednego, siedzącego z dziećmi Briana w dupie, chyba też nikt na niego nie poluje i chłop nie wie o spotkaniu w Portugalii.
Wiem że odpowiedź prawie rok później, ale chuj. Aktor grający Briana zmarł, co mają zrobić? Nadal nakładać twarz Paula na jego brata? Universal to nie Disney, na dłuższą metę nie byłoby ich na to stać.
@@Glethil Może niech przestaną używać postaci jako baita emocjonalnego kiedy jest to dla nich wygodne, a przez resztę czasu o nim zapominają.
Jason Momoa had such a blast during this it's infectious.
Mi się film w miarę podobał, potem powiem z czym się zgadzam a z czym nie :)
Mi i moim znajomym 10 sie podobała najbardziej ze wszystkich, głównie prze nieustanną akcje i wysyp niedorzeczności xD
Przed Fast X: Momoa będzie najgorszy
Po Fast X: Momoa jest najlepszy
Przed 2-gim Aquaman'em: Momoa będzie dobry
Po 2-gim Aquamana: Momoa jest beznadziejny
ogolnie jesten zdania ze bez Briana nie ma szybkich ;)
Panowie a co z Spotify? Chętnie posłuchał bym waszej dyskusji na tamtej platformie.😅
Yt premium jest przyszłościa
Polecam YT premium 😊
Polecam przeglądarkę Brave, brak reklam bez dodatkowych pluginów i możliwość słuchania w tle i przy wyłączonym ekranie.
@@matekik Rozważałem nad tym, lecz pozostałe rzeczy które mnie interesują znajdują się na Spotify i nie wiem czy było by opłacalne posiadania premium wyłącznie dla NK. A jednocześnie chłopaki nie określili jasno co z Spotify.
@@MrSpd321 Podzielisz się co tam słuchasz poza NK na Spotify?
I'm not Groot !
IMO Dante jest fatalnym villianem. Oczywiście Mamoa świetnie się bawi i genialnie przeszarżowuje tą postać, ale zestawienie jej z domem toretto to fatlany pomysł. Mamy tu super poważnego rodzinnego gościa (ktorego diesel gra z takim sciskiem dupy) z jebanym jokerem i robi się z tego kreskówka. Nienawidzę sceny gdzie Dom taki poważny napierdala Dantego, a on się śmieje. Te postacie tak do siebie nie pasują i można było to zrobić fajnie i ciekawie, ale to jak zostało to przełożone na film jest okropne
Mówimy o tym w materiale ;)
@@OskarRogowski Racja pisząc ten komentarz, nie dobrnąłem do tego momentu😉
Czy pojawienie się w filmie Delorean'a to puszczenie oka do fanów, którzy często wspominali po dziewiątej części, że teraz to tylko brakuje podróży w czasie w tej serii?😊
albo sonica😆
O hura Gal Gadot zyje🎉🎉🎉
Film dostarczył mi sporo frajdy, ale jakby się na spokojnie zastanowić to większość wątków była pusta lub do niczego nie prowadziła. Miałem banana na twarzy cały seans, szczególnie dzięki jokerowaniu Jasona Momoa. Trudno jednak sie nie zgodzić z tym, że scenariusz jest po prostu kiepski.
Pamiętam jak w dyskusji po 8 części była dyskusja, ze usunięcie postaci Paula z serii dobrze jej zrobiło, a teraz nagle go brakuje
Wtedy Marta i Łukasz byli, a Łukasz nie jes wielkim fanem pierwszych części, Marta ich chyba nawet nie widziała.
Gdzie można znaleźć tamtą rozmowę?
@@NekoTheOtaku888 albo materiał o 9 części albo materiał Radka i Oscara o Vinie Dieslu
W zasadzie zgadzam się z wszystkim, ale wciąż nie zaprzeczam, że zwyczajnie dobrze się bawiłem w kinie. Na poziomie czysto filmowym Fast X nie działa - ma rozwaloną strukturę, jest chaotyczny, masa wątków zmarnowanych, nie spina się w żadną całość. Ale wszystko oglądało mi się przyjemnie na poziomie guilty pleasure - Han, Tej i Roman tylko się snują, ale wszystkie ich sceny interakcji mnie śmieszyły, Leti i Cypher tylko się biją i kłócą się, ale przyjemnie mi się oglądało ich walki i charyzmę obu aktorek. Świetnie się bawiłem na scenach z Jacobem, czy Dante. Także wątek Torreto, chociaż jest pozbawiony stawki i pełen kiepskich dialogów, fajnie mi się oglądało jako B-klasowe kino akcji, ale z ładnie nakręconą, absurdalną akcją. W ogóle nie czułem nudy, ale zgadzam się że jest to najbardziej wadliwy ze wszystkich części - zbyt duże ambicje twórców w stworzeniu swojego Invinity War mając do dyspozycji zbyt słabego reżysera i scenarzystę.
Wiedziałem, że będzie słabo, ale aż tak, ani jednego dobrego żartu, na pełnej sali, nikt ani razy nie zaśmiał się. W tym filmie nic nie działa
Szkoda że ta seria się posypała. Już 9 część była złym filmem. Strasznie szkoda bo od wspaniałej 5 części uwielbiałem szybkich i wściekłych.
Mała literówka. W tytule jest "FAST X" nie dowozi a ewidentnie miało być "nie zawodzi". Pomimo kilku problemów, film oglądało mi się fantastycznie i dostałem dokładnie to, co chciałem dostać jako fan serii. Proszę o szybką korektę tytułu. Pozdrawiam serdecznie
Fast X próbuje zastąpić Marvela nowymi częściami, jednak z marnym skutkiem
Faktycznie jest błąd miało być FILM SSIE I GO NIENAWIDZĘ! Ale trzeba było krócej.
@@OskarRogowski Wow, to naprawdę poważna literówka
@@bartoszgotlib2658 Tak bywa :(
@@shizereg1595 Nie żeby Marvelowi wychodziło Xd
Zabawne i urocze jest to jak bardzo tryhardujecie w wymyślanie historii dla serii filmów, która celowo jest głupia i bez sensu, a fani bardzo dobrze o tym wiedzą XD
No a jednak z jakiegoś powodu mówimy o tym, czym różni się głupota tego filmu od poprzednich części.
Myślę że nie ma sensu się rozpisywać zgadzam się praktycznie ze wszystkim co mówiliście i to jest najsłabsza część od 5 ale ja się mino wszystko dobrze bawiłem w kinie
nie doWOZI hehehe
Spoilery spoilery spoilery!!!
Czuje jakiś niedosyt niby fajna część ale jednak no nie wiem czegoś jakby brakowało
I nie wiem czy tylko ja miałem takie uczucie ale jakby z tych najnowszych i ostatnich części?? To ta jakby była taka najmniej udziwniona taka najbardziej przyziemna? Albo mi się zdawało wcześniej każda część czymś przeskakiwała następna a tutaj no nic takiego nie było?🤔
Ogolnie tak końcówka bardzo niszczy cały film tak po prostu jakby ucieta i tyle😢a czekać tyle na dalsze losy(mogli chociaż zrobić jak w przypadku avengers rok różnicy a to i tak długo a co dopiero dwa lata)
Jak ja kocham ta serię ze niby ktoś ginie a później wraca z zagrobu
Hmmm skoro przeżył han oraz gisele to i brat dooma pewnie też jakoś przeżył dobrze by było
Do tego powrót Stathama i the rocka +gadot no miazga💪💪💪🔥🔥🔥ogólnie nie przepadam za mamoą, nigdy nie przepadałem (Tymbardziej za te teraz pomalowane pazury i wgl😂😅😁) ale jako "szybko wściekły" joker bardzo dobry villain do tego Melchiorka(ta z legionu samobojcow 2021)fajnie ze to nie było jakieś cameo że była tylko w wyścigu tylko jakąś tam rólkę odegrała(kto by się spodziewał ze to siostra Eleny)
+brie larson😍
No i ta podróba "hobbsa"😂😂😂 czyli ten dupny agent(to było akurat oczywiste że jest zły bardzo przewidywalne)
No i cud bo właśnie żadna ale to żadna część nie kończyła się w tak idiotyczny sposób(ale tłumaczę se to w ten sposób że to tylko wprowadzenie) wiec zostaje nam tylko czekać
Muzyka napewno lepsza niż w poprzedniej części z tamtej nic nie kojarzę
Nw w moim rankingu z tej całej sagi taki mocny średniak ale są lepsze jak i gorsze produkcję z tego universum😁😁😁więc 3mam kciuki i mam cicha nadzieję za jedna(część która wyjdzie na milion %) no chyba że jednak wyjdzie jeszcze ta 12(czyli końcowa trylogia) że aż tak do końca nie spieprza tej sagi bo dali jeszcze nadzieję że może chociaż utrzymają ten poziom albo że może być lepiej (w co akurat nie chce mi się wierzyć) ale chyba gorzej nic np w 9 i nie których innych częściach nie może być
Jeszcze taki zarzut mam jeden ale chyba najmniejszy że im dalej tym mniej śmieszniejsze są te filmy jeszcze wcześniej ten cały duet Romana i teja/teża(czy jak się to tam pisze) śmieszył ale im dalej to jakoś taki nw suchar
nawet sonic Lepiej ratował świat sam pokonwał eggmana od dominica toretto naprawdę 😂
Dante a chante
Dla mnie 10 część jest lepsza od 8 i 9!
Od 9 się zgodzę od 8mki już nie bardzo
@@RADUS1920 W 8 mi się nie podobało, że Dom był przeciwko rodzinie
@@PiotrPieszynski tobie się nie podobało, z drugiej strony było to jakieś minimalne odświeżenie dla tej serii
@@tibia22222222 Owszem. Mam ambiwalentny stosunek i sam fakt odmiany doceniam. Za to w 10 odmianą był ten policjant. A także rozbicie rodziny, ale inne niż w 8. części. I to rozbicie z tej części mi się bardziej podobało, bo po prostu zostali oddzieleni, ale ze sobą nie walczyli.
Byłam na tym filmie bawiłam się spoko ale nie było najlepsza cześć , wkurzał mnie Jason Mamoa w tym w filmie i szkoda mi roli Brie Larson i chłopaki zgadam się z wami na 100%
Często pisałem pod waszymi omówieniami, że za bardzo narzekacie i szukacie dziury w całym. I na tym filmie bawiłem się świetnie i chociaż czułem, że to najgorsza część od czwórki, a dialogi były kurwa okrutne i żenujące, to ogólnie dalej bawiłem się w kinie super.
Ale tym razem słuchając was miałem tylko "fakt, fakt, fakt". Tym razem otworzyliście mi oczy na to, co czułem pod skórą, ale nie widziałem xD I chociaż nie zmienia to tego, że dobrze się bawiłem, to wrócić do tego filmu będzie dużo ciężej xD
Kilka rzeczy rzuca mi się w oczy. Oczywiście chcieli zrobić swoje Infinity War, tylko im nie wyszło. Imo to dlatego, że w Infinity War chociaż Thanos był złolem, to z punktu widzenia rozwoju postaci to on był głównym bohaterem. Tutaj był nim niestety Dom, a nie Dante, przez co punkt ciężkości był w złym miejscu i dostaliśmy kupę patosu i cringu zamiast równo podzielonej na kilka ekip fabuły. Po drugie zastanawiam się, na ile info, które rzucił Diesel na premierze, że możliwe, że będzie 3 części a nie dwie wpłynęło na rozciągnięcie niektórych wątków i nie dopięcie ich w tym filmie. Oczywiście to nie wytłumaczenie, po prostu jestem ciekawy czy to był kolejny kamyczek do ogródka po Ego Diesla, zmianie reżysera i wrzuceniu zbyt wielu postaci i wątków do tego filmu.
Zastanawiam się też, czy aby napewno Rock powróci w następnej części. Nie jestem pewny, czy to by uratowało sytuację, bo tak samo mógł taką równowagę stanowić Statham czy Cena, tymczasem jeden wpadł sę tylko przywitać, a drugiego sprowadzono do roli nianki (w czym był świetny of kors). No i identyczne odhaczenie Stathama i Rocka bardziej sugeruje mi Hobbs&Shaw 2 niźli powrót Rocka do następnej części (co się z drugiej strony nie wyklucza). No chyba, że F&F11 ma się opierać na Rocku, ew. na nim i Shawie, no bo Family is dead, a dopiero w trakcie filmu wskrzeszą resztę, zbiorą Avengers i dokopią razem Aquamenowi, w co jednak nie wierzę.
BTW. Naszła mnie taka myśl przy okazji tego filmu. Charlize Theron odnalazła się świetnie w kinie akcji, a Brie - chociaż tu akurat nie miała zbytnio materiału do grania - to jednak ta jej kariera w blockbusterach nie jest aż tak idealna. I wiem, że sporo wśród takich opiń jest hejtu na nią, ale ja tam trzymam za nią kciuki, a jednak nie trafia do mnie za każdym razem. Zastanawiam się, czy ona nie powinna po prostu zacząć wybierać role antagonistów. Jak ktoś ogląda WWE i zna Romana Reignsa, to wie, jak bardzo WWE pchało go do bycia twarzą federacji jako ten dobry i jak bardzo to nie żarło, a potem, kiedy zacząć być "tym złym", to ludzie go pokochali. Mam podejrzenie, że z Brie mogłoby być tak samo w kinie.