Narcystyczna Matka (Dzieci Narcystycznych Rodziców)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 6 ก.ย. 2024
- Chcesz wesprzeć kanał? Postaw mi kawę ☕😊 paypal.me/igak...
Dorosłe dzieci narcystycznych rodziców przez całe życie borykają się z poczuciem niedowartościowania i braku wiary we własne siły. W tym filmie rzucam światło na dynamikę w takiej rodzinie i udzielam rady co robić dalej.
#osobowośćnarcystyczna
#narcystycznyrodzic
#jakporadzićsobieznarcyzem
#narcyzm
#narcyz
![Warhammer 40k: Space Marine 2 | เพื่อจักรพรรดิ ! [ตอนเดียวจบ]](http://i.ytimg.com/vi/4M0ckYMA4-U/mqdefault.jpg)
Kochani, jeśli uważacie ten materiał za pomocny, zachęcam do subskrypcji, polubienia i posłania dalej! Pomagajmy sobie nawzajem! Dziękuję z całego serca! ❤❤❤
Chcesz wesprzeć kanał? Postaw mi kawę ☕😊 paypal.me/igakoperska
Pani Igo wdepnełam po uszy dziad wsadził mi nóż w plecy ukradł samochód zmienił źródło zasilania ale żeby jej dogodzić okrada mnie dalej ,jak z nim skończyć, żeby zacząć znowu żyć, można umówić się z panią na prywatna rozmowę
Przeźyłam, miałam narcystyczną matkę. Śmierć matki przyjęłam z ulgą. Byłam tym kozłem ofiarnym, a moja siostra była złotym dzieckiem. Obecmie siostra jest ukrytym narcyzem. Ja z kolei przeszłam wiele roznych terapi. Zawsze czulam się winna. Bylam wyśmiewana przez matkę. Brak własnej wartości. Zawsze chciałam zasłużyć na milość. Obecnie emerytka. Samotna. Nie umiem być w związku. Nie mam przyjaciół. To co zrobiła mi matka jest nie do wybaczenia. Pozdrawiam.
Dobry wieczór
Obejmuję Panią myślami i ślę dobrą pogodną energię .
Mam tą samą sytuację ..moja matka żyje , ale ja też popadłam w samotność , nie wyszłam za mąż ...za bardzo uległam matce , pracowałam nawet razem z nią 20 lat w sklepie , który ona zorganizowała , a teraz uchodze w rodzinie za nienormalną ...ona tak mówi o mnie do innych ludzi , przy mnie raz tak powiedziała i jej siostra chyba też narcyz też mówi mi , że mam się leczyć ...to bezczelni ludzie ...Matka ma już 90 lat , a jej siostra podobnie ...moja młodsza siostra w wieku 45 lat poszła na operację poprawiającą zgryz , chociaż wada była tak mała, że właściwie niewidoczna i nie trzeba było tej operacji robić ....siostra po operacji zmarła , też nie wyszła za mąż .....jedyne pieniądze jakie mieliśmy w domu lub ojciec dla nas składał , matka wzięła mówiąc, że odda , ale nie oddała ... wydała te pieniądze na działkę i przebywała tam latem z ojcem , czasami ja też ....ale te pieniądze były pierwotnie przeznaczone na mieszkanie dla siostry ... ponieważ matka je wzięła , więc ja z siostrą mieszkalysmy we dwie w małym mieszkaniu i moja siostra nigdy nie miała własnego mieszkania ....a potem skończyło się tak, że poszła na tą niepotrzebną operację ...matka zawsze brała stronę swojej własnej siostry i było widać, że moja ciotka chętnie przejęła by tą działkę dla siebie i swoich dzieci ...raz nawet ciotka zadzwoniła do mnie i mi powiedziała, że to ona rządzi na mojej działce , (bo działka była na moje nazwisko,) i do tego dodała, że nie lubi jak jej ktoś w tym przeszkadza ... powiedziałam o tym telefonie matce .... poinformowałam ją jaka była moja odpowiedź , że Działka ma swojego właściciela ....a matka mi wtedy powiedziała DLACZEGO JEJ TAK ODPOWIEDZIAŁAŚ ?? .....zawsze brała stronę ciotki i gdy pytałam się jej KTO BEDZIE PRACOWAŁ NA DZIAŁCE, to odpowiadała, że jej siostra , czyli ta moja ciotka ...wtedy ja czasami jechałam do domu ....dobra jest definicja Narcyza DLA OBCYCH MILY , A W DOMU DRAŃ... chociaż ta ciotka , to była i jest jej siostra
Bardzo Ci współczuję Też tak miałam To okrutne i ciągle boli chociaż już nie żyje rana dalej krwawi Szkoda że takich rzeczy nie mówią w szkole Też jestem już emerytka po związku z narcyzem Mam przyjaciół dzieci ale oni tego nie zrozumia więc na zewnątrz maska że wszystko ok a w środku okrutny ból i samotność Pozdrawiam Cię serdecznie ❤
Mój mąż też mi opowiadał że jego ojciec faworyzował brata a on zawsze był winny. Wtedy nie wiedziałam o co chodzi teraz wiem że mam męża narcyza córka na psychoterapii a ja w rozpaczy gdzie pójść. I myślę Boże dlaczego to ja takiego wygrałam tyle krzywdy u moich kochanych przeze mnie dzieci. 😂
@@mazsnzmik41..ja myślałam o odejściu od rodziny w wieku 16 lat ...nawet dałam ogłoszenie do prasy , że zaopiekuję się taką panią wzamian za wspólne mieszkanie ... miałam odpowiedź od pewnej Pani , nawet dwa razy pisała ....ale niestety nie poszłam do niej , nie skontaktowałam się z nią osobiście ... zrezygnowałam z projektu ...dzisiaj żałuję , bo moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej i na pewno byłoby normalniejsze i spokojniejsze...a potem się okazało, że ugrzęzłam w tym naszym rodzinnym mieszkaniu ... chociaż nie wiedziałam wtedy , że matka jest narcystyczna ... okazało się, że matka ma dokument od lekarza , że jej inteligencja jest ponad normę, ale uczucia są nieprawidłowe ...miałam nocne koszmary w wieku 9 -11 lat .....we śnie z przerażenia chciałam się zapaść pod podłogę ...budziłam się zdrętwiala, pełna strachu , bałam się nawet ruszyć palcem ....po latach zrozumiałam mając już 50 lat , że tą postacią ze snu , której tak się bałam była moja matka ....
.a może ludzkim życiem kieruje przeznaczenie ??? Nie wiem..
Również nigdy nie byłam prztulona, pochwalona, zaakceptowana przez matkę. Teraz mąż narcyz ukryty. Straszne. Nigdy chyba nie zaznam miłości lecz teraz się zmieniam. Mam 60 lat może chociaż pod koniec życia odnajdę siebie i pozostawię demony przeszłości. Nie poddawajcie się. Walczcie. Ja się nie poddam.
To bardzo bolesna prawda Szkoda że nie miałam tej wiedzy kiedyś Matka narcyz do swojej śmieci wpędzala mnie w poczucie winy do śmierci nie zasłużyłam na jej miłość Partner narcyz zgotowal mi rollekoster w białych rękawiczkach Jak powiedziałam co czuje nastąpiło odrzucenie Teraz jestem wewnątrz pustym wrakiem Mam wszystko ale nie potrafię się niczym cieszyć Zabili moja dusza Pozdrawiam Wszystkich którzy doznali narcystycznej przemocy ❤
😢 współczuję..przeszłam przez coś podobnego, matka narcyz, były już chlopak który stosowal przemoc psychiczną i nie tylko. Wychodzę z tego ale jest ciężko
@@MK-cr8hy ❤
Całe życie kopana po dupi..i wykorzystywana Bo chciałam zasłużyć na miłość szacunek bycie lubiana ..Matka zniszczyła mi dzieciństwo młodość życie Pierwszy mąż Narcyz Wielkościowy Drugi Ukryty Psychopata Dziś Ma 50 lat .Nic nie muszę Przerobiłam Dzieciństwo Oczyściłam z Toksyków swoje Otoczenie .Wiek kto To Narcyz Kocham wreszcie Siebie Pozdrawiam wszystkich i życzę Wszystkiego dobrego .
@@iwonkaszymanska7569 ❤❤❤przerobilam to samo
😅Bardzo dziękuję Teraz dopiero zrozumiałam dlaczego tak źle wybieram partnerow
Mam 56 lat i matkę narcyza ukrytego . To , że ona jest narcyzem ukrytym uświadomiłam sobie tak naprawdę 3 lata temu . Przy mojej matce , służąc jej 40 lat zmarł mój tata . Potem w wyniku jej machlojek z kredytem ,który wzięła na moją córkę w tajemnicy przede mną , moja córka a jej wnuczka prawie wyladowała w więzieniu za wyłudzenie kredytu . Duuużo by pisać ...jak już pozbyła się mieszkania i spłaciłam ja resztę kredytu ,który był na moją córkę , ona po prostu przeprowadziła się do mojej 10 lat młodszej siostry - tak ! Do złotego dziecka . Ale po 12 latach.mieszkania z moją siostrą , ona TEŻ zmarła ,tak jak Tata na raka zołądka . Potem zaopiekował się nią ( bo ona taka biedna 🙄!) szwagier , partner mojej drugiej ,o 2 lata młodszej siostry i w wyniku jej podstępnych manipulacji ,zresztą z tą siostrą - on TEŻ zmarł na serce . Ja gdy spłacałam za nią długi - jak zwykle byłam najgorszą . Byłam kizłem ofiarnym . Miałam już też w tamtym czasie polipy jelita grubego , dziś wiem z totalnej biologii dlaczego 🙈. Po tym wszystkim , mimo tego wszystkiego , dwa lata temu przyjęłam ją pod sw9j dach i ...zrobiła z mojego życia piekło . Znów byłam chora i na dodatek nie miałam spokojnegi miejsca do życia . Akurat zamieszkałam z obecnym partnerem ( też miał toksyczną matkę ,a potem 20 lat toksyczną żonę, która po prostu wymieniła go na inny model z dnia na dzień) z którym już też pr9bowała mnie skłócić . Całe życie nanipulowała wszystkimi . Rok.temu przed wyjazdem do pracy do Niemiec , widząc co się dzieje , powiedziałam jej , że ( a było to we wrześniu) nie chcemy z nią mieszkać i niech sobie do grudnia szuka mieszkania ,po czym zastosowałam metodę zero kontaktu jednocześnie prosząc Boga i Aniołów żeby się wyprowadziła i żeby jej było dobrze - miałam naprawdę dobre intencje 🙏,wiedziałam już jednak , że albo ona albo ja .... Gdy moja siostra miała pierwszą operację na zoładek moja matka najpierw zadzwoniła do mnie z płaczem a dosłownie za chwilę powiedziała ; najwyżej pójdzie do ziemi 😭! Siostra poszła do ziemi , a ja wiedziałam , że też tak skonczę jesli niczego nie zrobię . Po tym jak zostawiłam to opiece Boskiej ...czekałam . Czekałam w Niemczech i się modliłam 🙏. 9 grudnia zeszłego roku mój partner do mnie zadzwonił i powiedział ; wyprowadza się 💪! Tak , jak przewidziałam zrobiła ze mnie potwora i zakręciła się znów koło mojej siostry tej o dwa lata młodszej , która też jest narcyzem ukrytym . Teraz mieszka sama , siostra jest tym drugim złotym dzieckiem , ale jak to narcyzica - matki za żadne skarby do siebie nie weźmie więc mieszkają osobno . Nie mam kontaktu . Odżyłam , znów mam radość z życie , z partnerem układa się coraz lepiej ,ale oboje musieliśmy wiele przepracować i nadal pracujemy nad sobą . Nie jestem wstanie opisać tutaj jeszcze wielu rzeczy , ale powiem tak ; nie czekajcie 🙏. Nie ważne co powie rodzina - ja zsblokowałam całą rodzinę sama i od razu 🙏. Chcę żyć . Mam wiedzę dlaczego moja matka jest taka , ale wiem też , że mam prawo do życia . Wychodzę z roli ofiary . Wam wszystkim też tego zyczę i wszystkiego najlepszego . Pani dziękuję pięknie za ten film 🙏❤️
Wszystko się zgadza. To ja byłam tym złotym dzieckiem, ale jakim kosztem, to tylko ja wiem. Moja mama już nie żyje kilka lat. Zdobylam się na odejście od niej gdy mialam 60 lat. Niesamowite emocje, bałam się że popełnię samobójstwo. Już jest kilka lat po jej śmierci a mną wciąż targają przeróżne myśli. Pojawia się nadal poczucie winy. Oglądam takie filmy i wiem że to mnie skrzywdzono i zaczęło to do mnie docierać. Tak bardzo ją kochałam, ponad swoje życie, a teraz wcale za nią nie tęsknię. Zrujnowała mi życie. Już wiem jak należało z nią postępować. Wtedy to było niemożliwe żeby do mnie dotarło, wszyscy byli źli, mamusia najlepsza. Dziękuję za ten filmik, pozdrawiam serdecznie ♥️( dźwięk ok )
to tak prawdziwe, że emocje spowodowały, że musiałam oglądać ten filmik na raty! Wszystko się zgadza - moja matka była narcyzem i to raczej tym z tych najgorszych. Obecnie już nie żyje a ja za nią właściwie nie tęsknię. Ona to całkowicie spełniony zawodowo, bardzo pewny siebie i bardzo zimny, wręcz lodowaty potwór bez krztyny dobrych uczuć. Wszelkie dobre emocje jeśli się pojawiały były tylko zewnętrzną grą, na potrzeby sytuacji. Oczywiście więc dla obcych "człowiek do rany przyłóż". Była wykładowcą na wyższej uczelni, oprócz tego prowadziła kilka dochodowych biznesów. Wszyscy z zewnątrz ją niemal uwielbiali. A ona robiła wszystko żeby ten swój wizerunek "świetności" zachować. Za to w domu chodzące monstrum, z kamienia wykrzesać można byłoby więcej ciepła. Na kozła ofiarnego wybrała akurat mnie, moja młodsza siostra zaś była tym "ukochanym, cudownym dzieckiem". Ojciec za to wieczny pantoflarz, który zawsze bał się sprzeciwić jej choćby w najmniejszej kwestii. Przedtem myślałam, że zrujnowała jedynie mnie, teraz widzę, że skrzywdziła także moją siostrę a także mojego ojca. Zostawiła po sobie prawie 2 miliony długów (brała kredyty również na firmy) a całe życie w domu skąpiła wszystkiego, dla mnie założyła nawet zeszyt, w którym zapisywała wszystkie wydatki jakie poniosła od mojego urodzenia. Ale dla nie rodziny, owszem, bardzo hojna - część długów powstało przez to, że podżyrowała nie jedną pożyczkę w sumie obcym ludziom. Dla nich zeszytu nie miała. I tak trzeba było odrzucić cały spadek, mimo dużego majątku. Oprócz tego oczywiście zadała wielkie rany emocjonalne. Moja siostra z pewnością jest jakimś narcyzem (być może ukrytym), zawodowo też pnie się jak najwyżej i również jest pewna siebie, niestety w relacjach z ludźmi już nie potrafi być normalna. O mnie to już nawet nie dałoby rady tego wszystkiego tutaj zmieścić - mogłabym książkę napisać. Pierwszy poważny związek skutkujący małżeństwem z narcyzem i to bardzo silnie alkoholicznym, następne z wcale nie lepszymi. Nawet nie wiem czy potrafię stworzyć relację z normalnym człowiekiem. Tylko osoby bardzo delikatnie mówiąc w jakiś sposób silnie "niepoukładane" dają mi te same emocje co matka i dlatego mnie pociągają. Mimo kilkukrotnych terapii i już dość dużej wiedzy, którą obecnie posiadam na ten temat. Narcystyczne matka to naprawdę piętno na całe życie i dobrze, że teraz zaczyn się o tym tak głośno mówić. Dziękuję za filmik!
Masz rację za późno taka bezcenna wiedza Mam tak samo jak Ty Matka narcyz a potem partner Teraz nie mam siły żyć Zabrali moja duszę Życzę Ci dużo zdrowia i psychicznej siły ❤
@@karolina9169 bardzo Ci dziękuję i również Tobie tego życzę, mając nadzieję, że choćby powoli ale się odrodzimy
Mam wrażenie, że przez to, że miałam matkę narcyza, ciągle trafiam na kobiety przyjaciółki, które mnie wykorzystują i robią ze mną co chcą, bo widzą, że nie umiem stawiać granic i zrobię wszystko, by zasłużyć na uwagę. Partnera mam o dziwo normalnego - kochany, troskliwy, wspiera mnie, pomaga mi spełniać marzenia, pozwala mi być sobą, gdy mamy sprzeczkę o pierdoły, a widzi, że jestem smutna to mnie przytula, a potem o tym gadamy. Najbardziej się boję, że mogę mieć jakieś cechy narcystyczne, bo często reaguję jak mama lub starsza siostra, a ja nie chcę taka być.
Narcyzi się nie boją i nie myślą, że z nimi coś źle. 😊
Z przyjaciółkami mam ten sam problem... Miałam narcystyczną matkę. Kiedyś nie wiedziałam, że one też mnie wykorzystują. Rok temu poznałam jedną osobę. Jakie było moje zdziwienie, jak zauważyłam, że też jest zaburzona. Tu chyba trzeba pracy nad sobą jeszcze...
Tez mam normalnego partnera a ciągle trafiam na zaburzone kobiety czy to w pracy , czy kogoś kto mi wynajmuje , czy tam jakaś kuzynka albo koleżanka
Oj, jakie to prawdziwe co mówisz. U mnie sprawy były dużo bardziej pokręcone. Pominę sposób i cel dlaczego to robiła, ale o narcystycznych cechach matki uświadomila mnie... Tak tak. Narcystyczna żona. Sprawy przestały mi się trzymać kupy. Dysonans do kwadratu. To mnie dość szybko i radykalnie wybudziło z obu tych współzależności i w końcu wyrobiło zmysł wyczuwający wszelkie nadużycia. Teraz toksycy trzymają się ode mnie z daleka. I tego życzę wszystkim widzom, mniejsza z tym jak się takiego zmysłu dorobicie.
Dopiero po spotkaniu osoby z takim zaburzeniem, która dala mi niezle popalic, zorientowałam się że widzę niepokojące podobieństwa pomiędzy tą osobą a moją mamą. Wtedy dopiero otworzyły mi się oczy. Zawsze wiedziałam że coś było nie tak z relacją z moją mamą ale dopiero teraz dowiedziałam się o co chodziło. Doznalam dużej ulgi, że to się wyjaśniło chociaż rozmiar szkód dopiero poznaję.
Niestety, ja mieszkałem od wczesnego dzieciństwa u narcystycznej ciotki i wujka pantoflarza. Z perspektywy czasu myślę, że lepiej by dla mnie było, gdybym trafił do jakiegoś domu dziecka. Teraz jestem dorosłym człowiekiem w średnim wieku, mieszkam sam, nie założyłem rodziny.
Nie dziwię Ci się, takie kanalie z naszej przeszłości potrafią sprawić, że trudno nam później komukolwiek zaufać. Powinni się ostro leczyć, ale oczywiście nie czują takiej potrzeby i rozpieprzają życie innym, w tym oczywiście nam i jeszcze domagają się wdzięczności a wręcz kultu. Pozdrawiam
Szkoda❤ 😊
Miałam ojca o narcystycznym zaburzeniu osobowości. Miał też osobowość psychopatyczną. (Dowiedziałam się o tym podczas mojej terapii kiedy opowiadałam co się działo w moim domu). Jego zachowania były dla mnie strasznie dezorientujące, nie wiedziałam dlaczego ciągle mnie poniża, opowiada nieprawdziwe historię na mój temat, nigdy nie docenił i nie wsparł, itd... Tak jak mówiłaś zdałam sobie z tego sprawę dopiero w wieku 34 lat kiedy zaczęłam analizować zachowania najbliższej przyjaciółki (bardzo podobne schematy w jej zachowaniu) była to jedyna osoba w moim otoczeniu która w taki specyficzny sposób się zachowywała. Kiedy się dowiedziałam o co chodzi byłam w szoku, nie mogłam uwierzyć że ona ma również cechy narcystyczne. Po czym zaczęłam się zastanawiać skąd znam unieważnianie uczuć, gaslighting I wiele innych schematów. No i okazało się że mój ojciec był podobny pod tym kątem... 😢 Dzięki za słowa wsparcia. Dużo dla mnie znaczą. Pozdrawiam i ściskam.
mam matkę narcyza i dewotkę, ojca fantoma i alkoholika - oboje wciąż żyją, ale nie mam z nimi więzi - zwłaszcza z matką - teraz po terapiach i swoich psychoanalizach wiem, jakie piekło emocjonalne przeszłam i jak się to odbiło na moim życiu i życiu mojego syna. Kiedyś myślałam, że tylko śmierć którejś z nas wyzwoli mnie od niej. Dziś ona ma 87 lat a ja 60 i rozmawiam z nią jak z obcą kobietą bez cienia zaangażowania i współczucia, którego się ciągle domaga. Ona za wszystko złe w swoim życiu obwinia ojca i chce mi o tym opowiadać. Kiedyś próbowałam jej tłumaczyć coś, ale bez skutku. Posłuchałam sobie kilku wykładów o narcystycznych matkach i wiem już, że żadna rozmowa nie ma sensu. Teraz jestem na emeryturze i postanowiłam opisać swoje życie, i gdy to robię - piszę - ciarki mi przechodzą przez grzbiet, bo dostrzegam to, czego jako dziecko nie mogłam rozumieć. Widzę też skalę tego okrucieństwa, które mi zgotowała nie zdając sobie nawet sprawy z tego, co robi. I to jest jeszcze bardziej przejmujące, bo na wprost nie ma tu winnego...i zło nie może zostać nazwane złem.... Mam jednak do obojga rodziców pretensję o to, że przez całe życie nic z sobą nie robili, niczego się nie uczyli, nie dociekali. Ale skoro cechą narcyzmu jest brak empatii i autorefleksji to chyba nie było to możliwe... i znowu ta kolistość się domyka...
Odpisałaś wlasnie moje zycie.
Gdy po takim dzieciństwie po latach trafiamy na narcyza otwierajà się te wcześniejsze zaleczone kiedyś rany🍀
Brat byl ten wspaniały a ja zły duch tak na mnie mówiła. I jeszcze gorsze imiona na mnie wymyślała. Mialam dobrego ojca i dziadków, ciocie tez mnie kochały, trafialam na dobrych nauczycieli w szkołach Teraz widze ze oni wiedzieli jak jest. Nawet lekarz rodzinny duzo pomagal. Jako dorosla osoba motalam sie w zyciu. Mysle ze Bóg mi pomagal i wiele moich modlitw wysluchal. Mam dobrego meza, dzieci i stioniowo odkrywałam prawde, nauczylam sie żyć daleko od niej i innych toksyków.
Moi narcystyczno-psychopatyczni rodzice mówili do mnie: dajemy ci wybór, doceń to, albo zrobisz to czego oczekujemy, albo cię nie znamy.
Masakra ...
Brzmi jak biblijny bóg
Iga, nie przejmuj się jakością to komentują narcyzi którzy nie nagrywają i też nie mają kamer i mikrofonów 😊 Dla mnie jesteś takładna i masz tak śliczny ton głosu że jak jeszcze poprawisz jakość to się rozpłynę... 😍
Dla mnie nagrania są OK🙂 (nic mi w nich nie przeszkadza).
Mój mąż, narcyz ukryty, moja teściowa wielkościowy, mój szwagier chyba też narcyz, ale mocno ukryty. Mój mąż namaszczony przez teściową na to „lepsze dziecko”, mój mąż dobrze wie, że musi robić to co matka sobie życzy, bo inaczej nie zasłuży na jej uwagę, bo o miłości tam nie ma mowy, tańczy jej taniec aż przykro patrzeć. Szwagier potrafi się matce postawić, chociaż rywalizuje o jej względy, co moja teściowa uwielbia, potrafi napuszczać jednego na drugiego żeby ci przegotowali się w nadskakiwaniu jej. Niemniej jednak cała trójka zawsze robi coś interesownie, tam nie ma bezwarunkowej miłości, każdy ich gest, czyn, jest nacechowany ich korzyścią. Narcystyczna matka to jest dramat dla dzieci, niszczy im życie na zawsze, zwłaszcza gdy zrobi sobie z dzieci własne przedłużenie i wyhoduje kolejnych narcyzów. Moja teściowa przyczyniła się do rozpadu mojego małżeństwa, bo jej syn ma być jej, chociaż zaakceptowała kochankę męża, ba nawet ją gościła gdy ja zostałam sama z trzymiesiecznym dzieckiem, pewnie mieli ubaw ze mnie po pachy. Czy szkoda mi mojego męża? I tak i nie, niby to nie jego wina, że taki jest, ale zranił tak bardzo, że nie dam rady z nim dalej żyć, pewnie większość powie, zła żona, ale związek z narcyzem to jedno wielkie kłamstwo i oszustwo, szkoda, że dowiedziałam sie z czym mam odczynienia tak późno, ale każdy ma swoją lekcję do odrobienia poza narcyzami, oni są idealni 😂.
Mój mąż też Ukryty Narcyz robił wszystko co mamusia Każe Wykrzyczałam im kiedys... zjeba ..a cała rodzina .Siostra Też Narcyz Ukryty.Mojego męża traktowała jak swojego partnera a nie jak Brata Zaburzeni strasznie ludzie .
SWIETE SŁOWA SWIETE SŁOWA SWIETE SŁOWA KLUCZOWE ZNACZENIE SWIETE SŁOWA DZIEKUJE SERDECZNIE POZDRAWIAM
Temat niezmiernie ważny, tutaj ledwie liźnięty, ale i tak warto było obejrzeć by usłyszeć, że także ulubione dziecko narcyza będzie straumatyzowane i że ono także jest ofiarą.
Narcystyczne matki sa zwykle ponadprzeciwtnie inteligentne, zadaniowe ale zimne jak lód, raniace jak roze kolcami, nieczule, zupelnie niewrazliwe.
Taka kobieta była moją teściową , mój mąż też to przejął i przekazał naszej córce.
Wszystko jest w najlepszym porządku Pani Igo, serdecznie pozdrawiam, to wszystko prawda ,o czym Pani mówi ❤
Dziękuję za miłość ,wsparcie ❤
Ja niestety mieszkam w jednym domu z narcystyczną ,podłą matką ,ale w osobnym mieszkaniu . Kilka lat temu dowiedziałam się o narcyźmie . Byłam tym dzieckiem co dogadzał ,poprawiał humor, chodził do pracy z mamą , załatwiał wszystko co się dało żeby tylko mama nie była taka nieszczęśliwa . Moja siostra była jej rywalką. Toczyła z nią wojnę. W wieku 33 lat zatrzymało jej się serce i jest osobą niepełnosprawną pod nadzorem "szwagra.
Piłuję narcyza na spotkaniach rodzinnych ,gdy tylko zaczyna mnie ośmieszać z tego względu że przynosi mi to ulgę ,a i tak mam miano głupiej , impulsywnej wśród jej 2 synów ,gorszej w toksycznej rodzinie.Potem wychodzę od nich i wracam do normalności . Uzależnienie jaki mam to kompulsywne jedzenie.Bardzo trudny do porzucenia. Jestem tego świadoma ,ale nie wiem czy kiedyś to w sobie przemienię ponieważ istnieje od niemowlęcia.
Jedyne czego się nie wyprę to prawdy i żebym miała zostać sama ,odrzucona na tym świecie będę mówić swoje i bronić swoich granc ,których przez większość życia nie miałam . Ludzie mają prawo mnie nie ubić ,nie akceptować mnie , a ja mam prawo nie kolegować się z nimi i to jest normalne . Wiele lat bałam się ludzkiego gniewu ,niezadowolenia dopóki nie zorientowałam się ,że właśnie to jest ten sam schemat jaki mam z matką ,kobietą nierozwiniętą limicznie . Ona teraz choruje ,wszystkich ma za głupców ,a zwłaszcza tych co mówią jej że jest chora . Ona żyje nocnym życiem ,a w dzień śpi. Nie radzi sobie z terminami ,z płacenem rachunków poprostu stare dziecko. Pomagam jej w ostatecznosci. Dużo czasu spędza sama zadufana w sobie i ja nie zabiegam o kontakt z szacunku do siebie. Ona nie lubi jak człowiek ją kocha ,troszczy się o nią, gdy tylko to wyczuje to okazuje pogardę. Jak ma interes to krąży mi po mieszkaniu lub mnie budzi ,żeby zapytać o coś bezsenownego. Ja wiem jedno. Ona jest zaburzona i stąd to zachowanie. Już nie czuję się jej ofiarą ,ale raczej sierotą tego świata. Przeżyłam wiele traum i znam ,akceptuję swój los. Ja miałam to szczęście ,że miałam ciocie, które się nami interesiwały i ojca ,który mnie i siostrę czasem wyciągał gdy wściekły narc nas tresował ,bił. Tato dbał o płacenie rachunków i zostawał z nami ,gdy narz znikał na kilka tygodni wyjeżdżając do rodziny.
W życiu spotykam ludzi ,którym bardziej zależy na mnie niż mi na utrzymaniu z nimi relacji ,ale okazuje im uczucia ,wspieram ,doceniam ich wysiłek ,talenty ,zalety ,a nawet wady tak samo jak nauczyłam się to robić dla samej siebie. Jednak nigdy ich nie proszę żeby zostali gdy rozluźniają się relacje . Nigdy w życiu nie prosiłam nikogo ,żeby ze mną został ,bo będę tęsknić. Nie okażę tego...prędzej sama odejdę ,bo wiem jak głęboką mam rane.
Niestety nie stworzyłam zdrowego małżeństwa ,ani związku ,ale mam silne i myślę że zrównoważone więzi z córką i synem ,których chroniłam przed babką i ojcem tłumacząc ich brak empatii. Dzieci też nie więzię przy sobie i pozwalam na to żeby dokonywały własnych wyborów, ale zawsze przestrzegałam przed nałogami.
Nigdy już nie będzie u mnie normalnie jednak można z tym żyć jak z niepełnosprawnością i cieszyć się z małych radości.
Za wszelką cenę unikam zaburzonych osobników w bliższych relacjach . W dalszych relacjach przyjmuję ich za naturalny wybryk natury i nie dopuszczam do siebie blisko.
Życzę sobie i wszystkim ,którzy mają podobną sytuację ,aby zmienili myślenie o sobie. Nie ma ideałów i to jest ok. Pozdrawiam ❤
Miałam narcystyczną matkę, a może i ojca. I nie jestem pewna, czy byłam kozłem ofiarnym czy złotym dzieckiem. A kiedy urodziłam syna, za wszelką cenę próbowała mi go odebrać. Bo przecież coś jej się ode mnie należało. I nie miało najmniejszego znaczenia, że w wyniku błędu lekarskiego nie mogłam mieć więcej dzieci. Z ulgą przyjęłam, kiedy zmarła. Teraz mój syn jest dorosły, a to dalej boli.
@igakoperska8888 jestem takim dzieckiem z sześciorga. Jestem kozlem ofiarnym a moj brat blizniak złotym dzieckiem, mimo ze on nawywijał wiecej w życiu ode mnie. Jestem i bylam zawsze powietrzem dla mojej mamy. Byla nawet zazdrosna o komplementy od mojego taty. Do dziś dnia synowa mojej mamy ma woeksza wartosc w jej oczach niz ja. A brat nastawil cala rodzine przeciwko mnie . Jest mi tak ciezko z tym. Nie moge sie z tym pogodzić, ze taka sitwę trzyma moja mama z pozostałymi bracmi nie widzac nic zlego w swoim zachowaniu. Wszystko jest zwalone na s.p naszego tate ktory pil. Ale ja tez przeciez pamiętam jak nasza mama mnie bila, szarpała. Ale dziecko z Miłości potrafi wiele zniesc byle by tylko podniesc okruch uczucia z podłogi. Niesety ja nawwt okrucha nie podnioslam
Pani Magdo,przytulam bardzo mocno❤❤,ślę dobre myśli ku pani,❤❤
Znam to aż za dobrze
@@annawazelin1819 dziękuję💕... Nie ukrywam, że im starsza jestem tym dużo trudniej jest mi to zrozumieć i zaakceptować. Sama jestem mamą dwojki chłopców i wiem jak ważna jest uwaga dla obojga. O miłości nie pisze bo jest go dla mnie oczywiste.
Narcyz i jego Latające małpy ej tych Toksyków I pomyśl o sobie ..pozdrawiam Moja Matka nastawiła może jego brata -zlote dziecko ,jego żonę przeciw Mnie .Mi to wisi Oni nie mi do szczęścia potrzebni 🙂
Mam narcystyczną matkę, jako młoda dziewczyna walczyłam o przeżycie - finansowe i mentalne. Stanełam na nogi. Znalazłam "dopasowanego" do mnie partnera - narcyza. Po 20 latach związku, gdy to odkryłam, próbuję się oderwać i rozwieść. Starsza córka jest "jego" dzieckiem, nie ma własnego życia, własnych znajomych, ciągle przebywa z nim, ale ona nie widzi tego. Jak nie jest z nim, to nie chce być z nikim. On ją ogranicza społecznie.
To jest wielkie zaburzenie ,najgorsze jest to ,ze to nie da sie tego wyleczyc,bo ci ludzie nie maja empatii,ale maja ogromna chec panowania nad innymi.Takich zaburzonych ludzi jest bardzo wiele na tej ziemi.To sami rodzice krzywdza swoje dzieci.Tacy rodzice nie powinni miec swoich dzieci.Uciekajcie jak najdalej od chorych rodzicow.Tylko tak mozecie byc zdrowsi,bo ich nie da sie juz nigdy zmienic.Pozdrawiam i dziekuje za material.❤❤❤
Mam matkę narcyza ukrytego, ukrytego za maską nadopiekuńczej matki, a naprawdę tyrana, podsłuchującego telefony, przeglądającego śmieci, by coś wytknąć, ale nie pomagająca w problemach, bo nic ona nie może, bo nie umie. Ciągłe wymagania, by jej pomagać, bo ona ciągle biadoli, ofiara. A jest super. Innym się pokazuje, jako cud. Tak z przekonaniem mówi, np Zrobiłam śniadanie i posprzątałam mieszkanie. I ktoś myśi, że było pyszne śniadanie, że całe mieszkanie wypucowała, a śniadanie to były resztki z wczorajszego obiadu, a sprzątanie, to odkurzyła jeden dywan, bo może jej coś się wysypało. Gdy mi to powiedziała i dopytałem się o ten dywan i powiedziałem, by wzieła się za sprzątanie bo śmietnik jest, to się pogniewała. Od tego czasu chyba nigdy już nie odkurzyła. Byle co zrobi, czy mówi, że zrobi, to już się chwali, i ciągle jej pomagaj, albo rób za nią. W dzieciństwie mówiła, że mamę boli głowa, to zróbcie naleśniki i jako dzieciaki robiliśmy, gotowaliśmy, ja prałem swoje rzeczy, bo tak się zarabiała, tak zrzędziła przy praniu. A gdy mieliśmy problem, to wszystko w porządku, nie ma czym się przejmować, gdy jest czym się przejmować. Wymyślanie problemów, by mogła je rozwiązywać, jako szef. A przygłup nie pomaga, bo musiałaby robić coś jako pomocnik, a nie główny organizator, to robi coś, ale aby powiększyć problem nam i czuje, że jest kimś w tym problemie, bo coś spieprzyła i domaga się podziękowań, bo... miała dobre intencje, niby. A przy zwykłej pomocy, to kim by ona była, jakimś trybikiem.
Może to nie jest rozsądne myślenie ale nadal konteneryzuję emocje trudnych bliskich. Na tyle ile mogę. Teraz podstawiam mniejszy kubełek. Z rodziną jest się na dobre i na złe. W zdrowiu i chorobie. W tej ostatniej aby osoba, nie zadławiła się własnymi treściami podaję miskę i szklankę wody. To się nazywa miłość.
Moja matka jak opowiada o nas o dzieciach to opowiada nie o ukochanych swoich corkach, ale jakbysmy sie jej przydarzyly jako projekt to obsluzenia - zadaniowo wiele rzeczy dla nas robila, i przyblokowaly jej kariere profesorska. Trudno sie tego slucha nawet jak ma sie juz 40, 50 czy wiecej lat.
Świetnie sobie radzisz!
Wszystko się zgadza tak jak mówisz ❤
Jestem kozlem ofiarnym mojej narcyzy, a brat jest zlotym dzieckiem. Niedawno doszlam do tego, że jest narcyzą i dopiero odkrywam jakie szkody poczyniła na mojej psychice i jakie zaniedbania (nigdy niediagnozowana nietolerancja laktozy, bo to mój wymysł, że nie lubię mleka, nigdy nie zdiagnozowane ADHD i w żaden sposób niezaopiekowane, które było jedną z przyczyn mojej depresji, oprócz kilku innych rzeczy w tym też jej zachowania).
Mój brat, jej "złote dziecko" też przejawia masę zachowań narcystycznych, on wie najlepiej, samozwańczy zbawiciel okolicy 🤦
Ojciec wycofany i zmanipulowany, obecnie nie da sie z nim normalnie porozmawiać.
Dojrzewam do tego, żeby ograniczyć kontakt na maksa, bo zaczyna robic moim dzieciom to samo co ze mną i z moim bratem. Po kilku dniach z nią, ja będę walczyć z konsekwencjami przez kilka tygodni, jeśli nie miesięcy... Ja się nie zorientowałam, zwróciła mi uwagę osoba z rodziny, którą odcięła, bo śmiała jej zwracać uwagę.
Dziekuje. Ja wlasnie wyciagam z tego bagna 2 malych dzieci. Wiem ze dobrze robie.
Matka bylego jest NARCYZKA !!! Jakie było moje zdziwienie gdy ja poznalam!!! On mowi jak ona!!! Pies moj patrzy na mnie ! 3osoby mówią jak on mnie kocha i patrzy na mnie jak w obrazek. A ONA NAGLE ZE PIES PATRZY NA NIĄ!!NA NIĄ!!! ludzie 2 razy to samo mówiła!!! On jest klonem jej! Co dziwne WIDZI JA PIĘKNA, DOBRĄ ITD!!! KOCHA BARDZO A KOMPLETNIE NIE SZANUJE KOBIET!!!! WSZYSTKIE KTORE Z NIM BYLY MIALY TO SAMO😮 TO DLA MNIE CZARNA DZIURA!!! TYLKO UCIEKAĆ
Dziękuję 👌
Temat mi bliski, mam Matkę Narcystyczną, trudna relacja ...
A właściwie jej brak...
Były Mąż był Narcyzem, tylko bardziej utajonym...Potem jeszcze spotkałam Narcyza - Gwiazdora... zwał jak zwał...
Moja Mama ze swojego brata, który jest księdzem - zrobiła Boga, mam wrażenie, że traktuje go jak syna ,którego nie ma ...Ma Mnie...ale nie spełniam Jej oczekiwań 😊
Gwiazdor😂😂😂
Bardzo dziekuje za lepsze naglosnienie w tym odcinku, slychac wystarczajaco dobrze. DZIEKI i Serdecznie Pozdrawiam ! !
Bardzo dziękuję, Pani Igo, jakość i treść filmów są super👌. Pozdrawiam serdecznie 💝
Dobrze słychać
Moja narcystyczna matka ostatnio ograla w gre 5latke, i cieszyla sie ze wygrala podczas gdy dziecko okqzywalo zdenwrowanie i smutek bo na poczatku gry mowilo ze umie w nia grac i potrafi wygrywac.
Bardzo dziękuję.
Każde słowo prawdziwe.... choć boli.. Proszę o pogłębienie tematu.
Ja córka, raczej ofiara...bita, poniżana, wyzywana...nigdy nie przytulona i nie pochwalona. Brat żył obok mnie ale w innym świecie, on zawsze był idealny , przytulany...ale on jak teraz widzę jest narcyzem w swoim dorosłym życiu, ciągle najmądrzejszy, wszystkich krytykuje, poprawia, osądza, ocenia. Męża mam narcystycznego również , odeszłam wróciłam , nawet nie próbowałam znależć sobie kogoś innego. Mówię głośno, że prawie już mnie nie ma, nie wiem kim jestem ale boję się odejść ponieważ nie widzę przed sobą żadnej przyszłości. Tak jakbym doszła do końca kartki i dalej nie ma nic.
Pani Basiu, dopóki żyjemy zawsze jest przed nami przyszłość. Trzeba siły I samozaparcia by walczyć o to by była lepsza, ale jaka jest alternatywa? Usiąść I czekać na śmierć? Mamy jedno życie i jest ono najcenniejszym darem. Proszę się nie poddawać. Czy będzie łatwo? Nie. Czy będzie warto? Wierzę w to z całego serca. Pozdrawiam ❤️
@@igakoperska8888"Trzeba siły", ale Ona jej nie ma. Tu jest problem
Dzięki ❤🌷🫶
Jesteś bardzo podobna z wyglądu a nawet i głosu do Kasi z kanału Podróżovanie. Tylko ona włoski ma dłuższe... No chyba że jestem ślepy 😍😁
To prawda.
Jestem córką, narcystycznej matki aktualnie przed 40tką. Nie rozmawiamy od 6 lat i to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Polecam, to inna jakość życia.
Co do filmu, zapamiętałam sporo słów współczucia, tego że autorce nagrania jest bardzo przykro etc. Zabrakło mi contentu. Temat delikatnie dotknięty.
Liczę na dogrywkę bo temat ma potencjał.
Gratuluję wytrwałości, a czy mama jeszcze nie wyskoczyla z życiowym szachem a mianowicie " że Cię wydziedzicza, bo nie interesujesz się jej losem " ?
Jestem pewna, że to zrobi. Wręcz przekonana ale mi nie zależy bo nie chce i nie mam nic wspólnego z tą osobą więc z całym inwentarzem tej decyzji 😅
Tak jest, moja matka jest typowa udaje dla własnego dobra czasem miła. Mam. Jej słuchać i już. Zawsze wierzyłam że mam super mamę bo taka chciałam a ona jest potworem. Teraz jest wściekła ze ja już się nią nie przejmuje, mówię co myślę bo dbam o siebie w końcu nie o nią. Mam 3 rodzeństwa zawsze byłam ta najgorsza, brat najlepszy,, 2siostry zależało od jej humoru czy były dobre czy nie, ja czarna owca. Wieczna kontrola a ja wieczny bunt, wyśmiewanie mojego stylu mojego wyglądu. Tak mam super kontakt z bratem i widzę jak on cierpi bo nie potrafi jej odmówić. Widzę jak on cierpi ja bo sobie z nią nie radzi dobrze ze ma żonę która go wspiera i to widzi, ja już mam się nie łudzę że matka mnie kiedy kolwiek kochala. Jej strata bo jestem człowiekiem który potrafi kochać.
Kochana Izo, rozumiem Cię bo ja dopiero to odkryłam w wieku 40 lat. Dalej czasem ciężko mi zaakceptować, że mama którą bardzo kocham jest jedną z NICH.
Ja byłam złotym dzieckiem, moja siostra kozłem ofiarnym. Nie rozumiałam dlaczego. Teraz już wiem, ja byłam tą "na pokaz". Myślę, że pewna pustka i rozczarowanie już zawsze zostanie w moim sercu. Ale tak jak mówisz, teraz żyję swoim życiem i zazwyczaj o tym nie myślę.
Życzę Ci siły i pogody ducha kochana. Cieszę się że już wiesz że to nigdy nie była twoja wina. Pozdrawiam ❤️
Przeszłam to mój brat zlote dziecko a ja kozioł ofiarny nie rozumiałam jej zachowania aż do teraz mówiłam jej że jeśli dalej tak będzie robić straci córkę teraz napisałam jej wszystko w SMS i zerwałam z nią kontakt nie chcę ją znać tyle krzywd co mi robila i mojemu synowi
Nawet jeśli narcystyczna matka ma jedno dziecko które jest skazane na bycie kozłem ofiarnym to wtedy lepsi są kuzyni i lepsi są dzieci sąsiadów czy znajomych.
Zgadza się. Pozdrawiam ❤️
Witam! Jasne że materiał jest pomocny!! Parę dni temu dowiedziałem się od mojej ,,dziewczyny,, że moja matka jest jawnym narcyzem,a ona sama była ukrytym,d,d,d,d Trudna,przykra.bolesna gra..na początku,póżniej jest oczywiasta i śmieszna i jakże ucząca..porządna lekcja!! Kiedyś mój narcyzik był zdumiony,jaki jestem silny..A WIEDZCIE ŻE ONI NIE WYBIERAJĄ SŁABYCH OFIAR!!1! Tak więc,każdy da radę!!! Jedyna taka gra w której uczeń przegania mistrza!! Tak że drodzy mistrzowie idzcie potrenowac a my zaraz przyjdziemy..d
Dzięki to potrzebowałam usłyszeć. Oni nie wybierają słabych ofiar!!!.To bardzo przykra i bolesna lekcja.Czas na trening szkoda życia.
❤
Świetny odcinek 👍 dostałabym tylko, że nie zawsze złote dziecko to dziecko "sterowane". Czasami kozioł musi robić to co nm chce a złote dziecko nie ma wyznaczonych żadnych granic
Aż trudno uwierzyć , że są na tym świecie inni ludzie którzy przeszli przez to piekło. Faktycznie to piekło powtarza się przez całe życie, dopóki nie zaczniemy się leczyć. Wszyscy moi koledzy , od czasów przedszkola, to 27 roku życia, wszyscy bez wyjątków byli narcyzami. Nie tylko rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, ale i koledzy, do tego każda jedna dziewczyna jaką poznawałem, była narcystyczna do szpiku kości. Zawsze starałem się zasłużyć na jej miłość. Dopiero od roku czasu poznałem prawdę o narcyzmie i kopię w moim życiu, odkrywając co raz więcej . To bardzo bolesne, jakbyś ściągał opatrunek, z niezdezynfekowanej rany. Boli, piecze jak cholera, ale zrobić to trzeba, z czasem przyniesie ulgę i uzdrowienie. Dokładnie tak samo jest z psychiką zniszczoną przez narcystyczną rodzinę i znajomych.
dziękuje
w opinii mojej matki i siostry, ciezko pracujacy ludzie (jak nasz ojciec i ja) byli po prostu... glupi. Prosze to wziac pod uwage. Nikt nas w tej rodzinie nie szanowal.
Łatwo zrozumieć że dziecko jest niewinne, jednak narcystyczna matka wbija w poczucie winy też w dorosłości, podkreślając że jesteś dorosła więc ona za nic nie odpowiada, a ty nie masz prawa czuc się skrzywdzona przez nią. A cały czas krzywdzi na stawiając cała rodzinę przeciwko mnie, kłamiąc itd. Cały czas podkreśla, że skoro jesteś dorosła to wszystko twoja wina że sobie nie radzisz. I to jest skuteczne. Bo jaki argument na to odpowiedzieć? Oczywiście w dzieciństwie krzywdziła też i nie miała oporów. Jednak ta dorosłość sprawia że czuję się winna bo jestem za słaba i z, wieloma rzeczami sobie nie radzę. A czuje że powinnam.
Odetnij się od niej i rodziny calkowicie, to pomaga
A ja wiem ale czuję się za słaba. Mimo dorosłości jestem za słaba by się odciąć. I ta wiedza mi nie wystarczy.
Sama wiedza czy świadomość nie wystarczy do zmiany. To pierwszy krok, ale trudniejsze są kolejne przeprocowanie tego i pobudzenie emocji i działania aby zmienić zachowanie czy reakcje.
Do telefonu masz zapewne słuchawki douszne z mikrofonem. Podłącz je przy nagrywaniu i sprawdz. Będzie mega przeskok w nagrywaniu dzwięku ;-)
Od 3 miesięcy mieszkam w domu rodzinnym z matką narcyzem którą pamiętam bardzo negatywnie z dzieciństwa a teraz z potężną siłą dostaję od niej baterii i szukam wiedzy na ten temat Jak sobie radzić
Nie mam chyba już siły...
Matka narcyz i mąż a ja przypłaciłam zdrowiem 😭
a borderlinowa ..jeszcze gorsza bo ta narcystyczna dla wybranych choc jest dobra
A co jeśli jestem córką narcystycznej matki i sama taka się stałam to nie zasługuje na wybaczenie? Chętnie odebrałbym sobie życie ale nie mogę tego zrobić
Idź na terapię
Co jest powodem,, ze tak duzo jest narcyzow , moze wymysla jakies leki
Myślę, że trauma przenoszona z pokolenia na pokolenie, predyspozycje genetyczne i życie, które zazwyczaj odbiega od ideału. Ale jak powiedział Czesiu Niemen " ...lecz ludzi dobrej woli jest więcej..." Dlatego wspierajmy się i obdarowujmy dobrych ludzi dobrocią, a od narcyzów odcinajmy się szybko i skutecznie. Szkoda na nich czasu i energii. Pozdrawiam ❤️
A co Pani powie kiedy rodzice nastawiaja to zlote dziecko na kozla ofiarnego? Kiedy to dziecko otrzymuje wszystkie obelgi swiata i takze od siostry/brata, ktory nawet nie dostanie reprymandy za poniewieranie tego biednego kozla. Czsami, kiedy rodzice juz dawno umarli, ten koziol ofiarny dalej musi sie bronic przed tym zlotym dzieckiem. Jakos nie slyszalam od Pani ze to zlote dziecko prawie zawsze zostaje narcyza?
Strasznie mi przykro, że przez to przechodzisz. Los potrafi być okrutny i dodatkowo ranić tych już bardzo zranionych. W takiej sytuacji czas wziąć sprawy w swoje ręce i postawić mocne granice, i się ich trzymać. Co mam na myśli? Z każdym razem gdy brat lub siostra traktują Cię w niedopuszczalny sposób, ty poinformuj ich, że nie będziesz tolerować takiego traktowania, ignoruj ich lub zaprzestań komunikacji dopóki nie zaczną traktować cię tak jak tego oczekujesz i absolutnie trzymaj się swoich postanowień. Pamiętaj, że nie możesz zmienić innych ale możesz zmienić jak ty reagujesz na ich zachowanie. Tylko w ten sposób nauczysz innych, że jeśli chcą Cię mieć w swoim życiu to muszą okazywać ci należny szacunek. Jeśli to nie zadziała to zupełne odcięcie się od rodzeństwa może być jedynym rozwiązaniem. Jako dziecko nie mieliśmy wyboru, jako dorosła osoba w pełni kontrolujesz w czyim towarzystwie warto jest zostać. O ile ktoś kajdanami nie przykuje Cię do siebie, zawsze możesz obrócić się na pięcie i odejść w przeciwnym kierunku. Twój wybór. Pozdrawiam ❤️
Dziekuje, ale tak nie pracuje. Kiedy ci narcysisci umieraja, to tylko osoba pozbawiona duszy i sumienia moze sie odwrocic i przyjemnie zyc. Ja mam sumienie i dusze. @@igakoperska8888
@@ladyloungealot5119Gdy juz narcyz umrze, to jak mozna sie odwrócić od truchła?