"Soldaten des Heeres 3" - odc. 11 "Oficerowie w 1939 roku"
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 23 ส.ค. 2024
- "Niemcy byli źli, ale dobrze się ubierali!" - ten cytat wybrzmiewa szczególnie, gdy zaczniemy analizować umundurowanie oficerów Wehrmachtu. Jak to wyglądało w 1939 roku? Przekonajmy się w tym odcinku :)
Zapraszamy na naszego Facebooka: www.facebook.pl/regiment73
Zachęcamy do wsparcia nas finansowo: www.patronite.pl/regiment73
Odwiedźcie naszą stronę: www.regiment73.pl
Muzyka: Regimentsgruß
Grafika:
i.iplsc.com/ws...
www.ushmm.org/...
3.bp.blogspot....
upload.wikimed...
assets.catawik...
d-pt.ppstatic....
www.armyupress...
forum.odkrywca...
images34.fotos...
www.trave-mili...
www.aboutww2mi...
Literatura:
„Wehrmacht w Kampanii Wrześniowej” - Jarosław Krzywania;
„Niemcy - mundury 1939-1945” - Jarosław Ruszczak;
„Feldbluse - kurtka polowa niemieckiego żołnierza 1933-45” - Laurent Huart i Jean-Philippe Borg;
„Der Dienstunterricht im Heere” - W. Reibert.
Ha! Co do crushera - będąc w wojsku, w ubiegłym wieku( brzmi poważniej), pamietam, że punktem honoru kazdego falowego, starego żołnierza było "falowanie" czapki garnizonowej - skracanie pierścienia napinającego aby rondo czapki jak najbardziej opadało na boki a przód z orzełkiem oczywiście musial lekko przesuwać do tyłu, mial być pionowo, sam orzełek też ulegał "falowaniu" tzn, był bardziej przestrzenny(nie seryjnie płaski)końce skrzydeł przylegały do czapki, natomiast tułów i głowa do przodu odstawała od materiału czapy, ukoronowaniem było lekkie odgięcie dzioba z głowa do przodu. To jeszcze nie koniec, orzeł był wykonany z oksydowanej czarno blachy i należało go spolerowac tak, aby elementy wypukłe nabrały barwy metalu a wklęsłe stopniowo przechodziły w czerń. To tyle odnośnie tuningu czapki garnizonowej "starego" wojaka służby zasadniczej, oczywiście kurtki, spodnie i buty też ulegały "tuningowi", oczywista nie dotyczylo to młodego wojska. Tak to bylo na początku lat 80 i w mojej jednostce. Dziękuję za ciekawy odcinek i pozdrawiam.
I wieczny brak miejsca pomiędzy ściana i kaloryferem 😉
W takim fasonie zwykle noszą czapki gestapowcy ze Stawki, obowiązkowo przekrzywione na bok ;-) Kloss ma regulaminową a np. Brunner przód z wroną podniesiony i wyraźnie opadające boki, ale nie zgniecione. Dla mnie zawsze u żołnierzy na przepustkach podobały się te dzwoniące nie dopięte opinacze i czasami pasy główne poluźnione prawie jak w westernie. Od razu było widać, że to jakiś zasłużony bojownik z dużym stażem :-))))
@@obywatelcane6775 Hehehe :)- tak było kolego :) Pozdrawiam.
To były fajnie czasy. Moro prało się i szorowało szczotką aby było jaśniejsze. Nogawki spodni zweżaliśmy żeby były opięte. Opinacze butów na ostatnią dziurkę, pas nisko opuszczony,
bluza mora dopasowania . Tak wyglądał stary żołnierz. Jak robili apele mundurowe to się czepiali. Pamiętam jak raz szef sztabu (człowiek o wyostrzonym humorze)zrobił apel dla starego wojska i kazał nam rozpruwać szwy w nogawkach. Udostepniał nawet swojego scyzoryka.Jak ktoś miał zaszewki to rościnał nici i spodnie wracały do poprzedniego wyglądu,ale jak materiał był wycięty to trzeba było zapłacić za moro. Oczywiście jak ktoś miał prosto u szefa kompanii albo kwatermistrza to nie płacił. Trochę zdrowia człowiek stracił,ale w sumie fajnie było. Też jestem z wczesnych lat 80.
@@arkadiomorales340 Dokładnie tak jak piszej kolego, może tylko u nas tak nie ścigali za te dopasowywanie. Pamiętam jedną odprawę, gdy oficer dyżurny podszedł do mnie i spytał się mnie - patrząc na moje opinacze - powiedz mi żołnierzu, jak ja mam popuścić buty po 20 latach służby? Był w oficerkach oczywiście, więc powiedzialem mu - Rozpruć holewy, obywatelu majorze... uśmialiśmy się wtedy, oczywista nie z każdym trepem byloby to możliwe, pozdrowienia od jesieni 84-86.
Świetnie się rozwijacie technicznie i artystycznie, merytorycznie zawsze byliście dobrzy. Scenografia miejsca z którego opowiadasz je juz naprawdę fajna i można jedynie podtuningować kompozycje, oraz drobiazgi. Wyrasta świetny, specjalistyczny kanał. Viel Erfolg!
Materiały o mundurach bardzo przydają się przy dobieraniu kolorów do malowania figurek ;)
Idealne ujęcie tematu, poprowadzone w profesjonalny sposób ☺ , przyznam że to właśnie mundury oficerskie WH, stały się na początku moim obiektem zainteresowań w tematyce rekonstrukcji historycznej , choć zapewne nie tylko mojej ☺ Pozdrawiam serdecznie ☺
Świetny film, dziękujemy za miłe rozpoczęcie roku 😃
Hugo Boss, to mogła być wasza reklama ;)
Materiał świetny jak zwykle, czekam na kolejną część o oficerach w późniejszych latach wojny.
Boss był jedynie jedną z wielu szwalni które szyły, nic nikomu nie projektował
1:53 Poczułem strach polskiego cywila z pazdziernia 1943 roku wsiadającego spokojnie do pociągu , a tu taki widok .
No niby człowiek wie , że niemcy to zli byli , ale trudno się nie zachwycić jak pięknie w mundurach wyglądali.
A już myślałem że zapomnieliście o nas, czytając posta na fp to takie "Ciekawe kiedy wbiję SdH?". A tu bum tak jak rok temu i jeszcze podczas tego jak w odwiedziny wpadła ta sama rodzina co rok temu też...
No cóż za przypadek...
Film jak zwykle wykonany mistrzowsko. Narracja jak i zdjęcia tak samo!
Pozdrawiam panów i czekam na kolejne filmy!
Wszystkim życzę wesołego nowego roku!
chylę czoła i przekazuję wyrazy uznania! dobra robota! Pozdrawiam, Tomasz
Ooo na to czekalem w koncu 😀 😀 👌
Dziękuję za kolejny merytoryczny odcinek.
dzięki za odcinek
Ogólnie w porządku, ale TYTUŁ JEST MYLĄCY.
"Oficerowie w 1939r"???
myślałem, że będzie o szkoleniu oficerów, taktyce, ew. broń osobista i do jakich celów przeznaczona...
... a mówicie o krawcach, patkach mundurowych i dodatkach na przeróbki munduru (trochę przejaskrawiam).
Może dać tytuł- Oficerowie- umundurowanie w '39
?
Szczęśliwego nowego roku🎉🎉🎉🎉🎉
Dziękujemy za wiadomości! Czekamy na wiadomości jakie straty ponieśli Niemcy w wojnie z Polską w 1939 r ,bo rozbieżności są ogromne!
Szczęśliwego Nowego roku 🎇🎆🎆🎆😉
4:23 - wysokie sznurowane buty czasami nosiło także SA - widziałem na kilku zdjęciach z epoki. 4:32 - na temat ostróg pisał kiedyś Whatfor na swojej słynnej stronie. Podobno były lubiane przez Niemców z kawaleryjską przeszłością i niektórzy zakładali nawet do mundurów paradnych. Pamiętam fotkę esesmana z Leibstandarte stojącego w poczcie sztandarowym, mającego na butach ostrogi.
Dużo tego wszystkiego🤔robi wrażenie🌍🕊🌷🎺✋
Dzień dobry.
Moglibyście coś nagrać o szarym dniu w koszarach w okresie międzywojennym? Godzina pobudki, poranna zaprawa? Poranna higiena? Godzina śniadania? Jak wyglądało szkolenie? Znalazłem informację tylko, że żołnierz miał codzienny obowiązek golenia się oraz trafiłem na wzmiankę, że 45 min przed kolacją miał czas na wieczorny prysznic i porządki...
Poszukaj książek Hansa Helmuta Kirsta, urodzonego w Ostródzie, pisze o działaniach na froncie, w jednostkach szkoleniowych i zwykłych koszarach. Nawet spoko się czyta. Oczywiście wydania polskie mam na myśli.
Świetny i wyczerpujący materiał godny pochwały 😁 ale mam jedno pytanie jak wygląda sprawa czernionego sprzętu wśród oficerów np czarne mapniki,pasy czy takowa kolorystyka zdażała się we wrześniu 39 roku? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Dzień dobry!
Bardzo dobre pytanie, ale nie uprzedzajmy faktów, opowiemy o tym wyczerpująco w odcinku o oficerach w późnym okresie wojny :)
Pozdrawiamy,
GRH I.-R. 73
Z ciekawości (wedle mojej wiedzy był nakaz żeby oficerowie liniowi czernili swoje wyposażenie a część sztabowców (mimo że nigdy nie była na polu bitwy) dla szpanu czerniła sobie) czemu Wasza sylwetka ma nieczernione oporządzenie? Szacunek za wykonaną pracę dla Was
Dzień dobry!
Istotnie, był ogólny rozkaz czernienia sprzętu skórzanego w Heer, ale nie jest wiadome, czy ujęto w tym rozkazie oficerów jako wyjątek od czernienia, czy też, zwyczajnie, oficerowie zignorowali polecenie nosząc dalej brąz. Świadczy o tym setka, jeśli nie tysiące zdjęć z okresu 1939 i, chociażby, Francji. Dopiero począwszy od 1943, gdy masowo zaczęto produkować węższe pasy główne, czerniono je fabrycznie. Do końca wojny jednak zarówno brązowe pasy, jak i brązowe kabury, u oficerów zdarzają się bardzo często.
Pozdrowienia,
GRH I.-R. 73
Mam pytanie do munduru a dokładniej do guzików, interesuje mnie historia tego guzika. Kto go wymyślił, do jakiego ubrania/munduru został początkowo opracowany, od którego roku wszedł do użytku. Czy był wcześniej albo później stosowany w ubraniach cywilnych i z czego był wykonany. Wiem że to dość nietypowe pytanie ,ale po prostu guzik ten wzbudził moje zainteresowanie jeśli nie będzie informacji na temat tego guzika to nic nie szkodzi
Piękne
Czy jest podobny kanał o Krasnej Armii?
Dzień dobry!
Nie mamy wiedzy w tym temacie.
Pozdrawiamy,
GRH I.-R. 73
@@regiment73 dziękuję macie super kanał dzięki wam można się nauczyć dużo ciekawej wiedzy
Można nie lubić Niemców i tego, że na nas napadli ale trzeba przyznać, że mundury czy hełmy po prostu mieli super, jak dotąd nic lepszego nie wymyślono. Np. ruskie paradne też są ok ale jakby trochę takie przerysowane, odpustowe. Mundur jest tylko rzeczą podobnie jak mebel, samochód czy architektura. Nie odpowiada za czyny człowieka, który go użytkował.
Kiedyś chyba w Warszawie jakiś artysta zrobił wystawę zdjęć aktorów grających w niemieckich mundurach . Jak się domyślam zrobił to dlatego , że dobrze w nich wyglądali bo faktycznie były dobrze zaprojektowane . Tylko tytuł tej wystawy nie spodobał się Olbrychskiemu bo z szablą wpadł i zaatakował wystawę ( najpewniej po wypiciu kilku głębszych ☺).
@@boleklolek9072 Było tak, prawda, a Olbrychski bredzi i po trzeźwemu... no cóż, w końcu to tylko komediant.
Panowie możecie zmienić ustawienia żeby było można subskrybować ?
Dobry wieczór.
A jaki jest problem? Że nie wyświetla się w powiadomieniach? Należy kliknąć "Dzwoneczek" obok opcji "subskrypcja".
Pozdrówki,
GRH I.-R. 73
O, coś o oficerach !
Fajnie !
Polemizowałbym, brak oficera w okolicy drastycznie wpływa na to, że morale wzrasta i skuteczność żołnierza też.
Dzień dobry!
Szanowny Panie, myli Pan chyba pojęcia. My nie mówiliśmy o tym, że brak oficera drastycznie wpływa na morale, czy skuteczność żołnierza, a ŚMIERĆ oficera na oczach jego ludzi. To diametralna różnica.
Pozdrawiamy,
GRH I.-R. 73
Ta grupa z Sochaczewa ma może więcej takich zdjęć? Np. polskich artylerzystów wziętych do niewoli koło wsi Aleksandrów na zachód od Sochaczewa?
Dzień dobry,
zapraszamy na naszą stronę: regiment73.pl/reg73/szlak/
Pozdrawiamy,
GRH I.-R. 73
@@regiment73 Dzięki! Tam walczył i dostał się do niewoli mój dziadek z 3b 7pac.stąd byłem ciekaw czy może coś znajdę nowego. Świetny materiał. Dziękuję pięknie!
Może odcinek o kamuflażach ?
Dzień dobry!
Wspaniały pomysł! Na pewno do realizacji :)
Pozdrawiamy,
GRH I.-R. 73
za duży kontrast na filmie / nasycenie kolorów, bolą oczy od oglądania
Dobry wieczór,
dziękujemy za tę uwagę, popracujemy nad tym, cały czas się uczymy :)
Pozdrawiamy,
GRH I.-R. 73
A mi się tak podoba heh może za bardzo do typu kolorów jestem przyzwyczajony nie lubię takiej szarości
@@regiment73 Mi się podoba ten wyższy kontrast, fajnie podkreśla zarówno prowadzącego jak i anturaż w jakim on się znajduje ;)
Kontrast jest w porządku, ja bym zostawił tak jak jest.
Freues neues jahr kammeraden
Gegenseitiger Soldat!
@@krzysztofdudzinski985 Danke shön
Astrein Kameraden : )
Brawo, ale ta grzywka sugeruje że chcesz chyba rekonstruować coś więcej... ;) chyba że na potrzeby Soldaten des (he)Heeres
Ostrogi wyglądają na polskie. Typowe niemieckie oficerki miały skórzany zakład na sprzączkę na szczycie cholewy. Buty do jazdy konnej takiego zakładu nie miały, żołnierskie dodatkowo skórzaną ostrogę nad obcasem. Na zdjęciu oficerów w 4 min. filmu widać i oba typu butów i ostrogi. Pozdrawiam :)
Dzień dobry!
Trudno fantazjować na temat tak prostej rzeczy, jak ostrogi. Trudno więc odróżnić na pierwszy rzut oka jakie jest ich pochodzenie - bardzo pomocne są wtedy sygnatury :)
Pozdrawiamy,
GRH I.-R. 73
Buty razem z ostrogami kupiłem na niemieckim eBayu. To rzeczy niemieckiego oficera, który zginął na froncie. Buty, ostrogi i kartka, czyje to rzeczy były w tekturowej walizce, niestety osoba wystawiająca w/w wysłała same buty i ostrogi. Walizka nie wchodziła w zakres licytacji.
Mieć takie biurko. Zazdro.
Ps. Nie zdrabniaj tak tak Pfennigów.
Dobry wieczór!
A jak, według Pana, należałoby to odmienić, bo o czym, jak o czym, ale o języku niemieckim i polskim, to pojęcie jakieś mamy i niemiecki grosz "Pfennig", przy uwzględnieniu wymowy oraz deklinacji rzeczowników w języku polskim, w dopełniaczu liczby mnogiej nazwiemy "Pfennigami", co fonetycznie będzie brzmiało "fenisiami". Jeśli ma Pan inne zdanie, to prosimy o uzasadnienie.
Pozdrawiamy,
GRH I.-R. 73
@@regiment73 Używając słowa Pfennig w języku polskim zostałbym przy polskiej wymowie. Niemiec mówiąc o złotówkach będzie je wymawiał tylko jako "zloty" obojętnie w jakiej liczbie lub czasie. Ja osobiście Pfennig wymawiam z miękkim h na końcu. Rozumiem również dlaczego zmiękcza Pan tak te słowo, są Niemcy którzy tak mówią (w sensie niemiecki jest taki miękki) ale to jest regionalizm, dialekt (byłe NRD np.) Ja również jakieś tam doświadczenie z j. niemieckim mam. (Mieszkam tu już naście lat)
Również pozdrawiam.
@@borsaty w istocie, niemiecki nie jest jednolity- wszystko zależy od regionu ( kraju ?) z którego pochodzi nauczyciel ;)
@@borsaty - Szanowny Panie, z tej strony Damian - prowadzący. Wyjątkowo wypowiem się w imieniu własnym, nie Grupy :) Języka niemieckiego uczę się i używam od ponad 20 lat. Jak zauważył Pan Artur Zawadzki, sposób wymowy poszczególnych słów zależy od regionu, w którym wychował się używający go na co dzień lub uczący go człowiek. W Niemczech spotka się Pan więc bez problemu z formami (fonetycznie):
- Fenig;
- Feniś;
- Fenyś...
Podobne zjawisko będzie z "Reich", które to słowo Niemcy wypowiadają chyba na wszystkie możliwe i niemożliwe sposoby.
Osobiście preferuję Hochdeutsch i twardą wymowę, co słychać w wypowiadanych przeze mnie zdaniach. Gdy mam okazję rozmawiać z Niemcami zawsze jestem bardzo chwalony za, jak to mówią: "piękny akcent". Jasnym jest, że czasem mieszają mi się dialekty i czego nie jestem nawet świadom, ale w języku polskim mamy podobnie - ot, uroki bogatych języków :)
Dalej - idąc za Wielkim Autorytetem języka polskiego, Panem profesorem Miodkiem, w języku polskim należy odmieniać przez przypadki obce słowa, w tym wszystkie nazwiska, której to zasadzie bardzo hołduję.
Podsumowując oczywiście bardzo dziękuję za tę uwagę, którą przyjmuję z pokorą, jednakże będę dalej bronił swojego stanowiska, które, jak sądzę, udało mi się uzasadnić :)
Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie,
Damian.
Grüss Gott