Jak poradzić sobie z rodziną kiedy nie chcesz mieć dzieci
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 12 ก.ย. 2024
- Jak odpowiadać na różne zaczepki rodziny kiedy nie chcemy mieć dzieci i nie chcemy o tym rozmawiać. Strategie i konkretne przykłady jak reagować i co mówić kiedy nie chcemy dzieci. Upierdliwa rodzina nie szanuje twojej prywatności. Jak odpierać naciski o posiadanie dzieci
Do tematu zaczepek, kiedy nie chcesz mieć dzieci polecam jeszcze film • Nie chcesz dzieci - ja...
Książkę "Sukces w relacjach międzyludzkich", która sprzedawana bez reklamy, pomogła już wielu tysiącom ludzi nie tylko w zbudowaniu znacznie lepszych relacji prywatnych, ale też i biznesowych. Możesz ją kupić sklep.klinikan...
Na Facebook zapraszam do grupy "Bez ściemy o dobrym życiu i biznesie" / 430626737516740
LinkedIn / alexbarszczewski
Mail do mnie kontakt+YT@alexba.eu
Mialam 2 x taką sytuacje. Kiedys bym ryczala i nie spala po nocach, ale po odparciu ataku jestem super- zadowolona!. Daleka ciotka zaczela sie czepiac, ze nie mamy dzieci, a ja poprosilam by tego nie robilai zmienialam temat. Nie dalo to nic. W koncu zastosowalam bombarding na ciociuni. Powiedzialam " ciociu skoro zeszlas na temat mojej sexualnosci to powiedz mi jak sobie radzisz z suchoscią pochwy przy menopauzie?, ostatnio czytalam w ksiazce dr Janusa, ze kobiety w twoim wieku maja rozszerzone wargi sromowe. A a jak sie czujesz gdy wujek oglada sie za mlodszymi? A poza tym ostatnio widzialam twojego syna alkoholika ktory pod sklepem żebrał o 2 zl na denaturat. Moze zacznij od wychowywania swoich dzieci zanim zaczniesz radzic innym". Przyjemnie bylo widziec jak ciocia sie oblewa potem i rumiencem. Kiedys powiedzialabym, ze to chamstwo, ale nie dzis! To obrona na atak, a przed wscibskim chamstwem trzeba sie bronic. Jesli ktos zacznie sie tlumaczyc to stosuje techniki dr Susan Forward czyli np " to nie ja zaczelam tę rozmowę!". I dziala, malo tego to po czyms takim ludzie zaczynaja mnie szanowac zamiast sie obrazac :). Ps. Ostatnio Alexie byl temat chamstwa mezczyzn i wujkow, ktorych nigdy nie moglam zrozumiec. Natrafilam na przeswietną ksiązke Wojciecha Eichelbergera- tozto majstersztyk i cud nad cudy. " Zdradzony przez ojca"- to opis zachowan takich zakompleksionych wujaszkow i wszelkie mechanizmy opisane w prosty sposob, a ksiazeczka cieniutka takze polecam wszystkim chętnym. Dziekuje za film i pozdrawiam :)
Dziękuję za ciekawy komentarz :-) Jeśli chodzi o problematycznych ludzi to w pierwszym rzędzie należy umieć sobie z nimi poradzić. Dlatego nagrywam tę serię :-)
Pozdrawiam serdecznie
Rewelacja.Szacun kobieto.
@@elzbieta7077 :-)
Dziekuje! Polecam ;)
Riposta złoto!
Daje lajczka w ciemno, bo dobre filmy Pan robi. Życiowe, które pozwalają się ludziom uwalniać z jakiś toksycznych historii. Pozdrawiam!
Dziekuję za zaufanie :-) Proszę jednak posprawdzać to co nagrywam ;-)
Staram się robić rzeczy użyteczne dla sympatycznych ludzi, aby nie musieli powielać starych błędów.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Lajczka uśmiałam się jak norka:)
A Ty słuchasz 100% wypowiedzi polityka zanim na niego zagłosujesz? Wszystkie debaty, wszystkie spotkania? Ja obejrzałam wszystkie filmiki pana Alexa, żeby widzieć że robi fajny, przydatny kontent. Miłego dnia.
Niesamowicie ciekawe. Żałuję, że jako nastolatka nie miałam takich wskazówek. Ciągle próbowałam spełnić czyjeś nierzeczywiste marzenia dotyczące mojego własnego życia
np.
-nie pozwalam ci na chłopaków.
-ok. Nie ma sprawy
Po dwoch latach:
- dlaczego nie masz chłopaka? Martwię się że jesteś lesbijką. Z kim pojdziesz na wesele?
- znajdę kogoś
Chłopak znaleziony:
- kiedy ślub??
-dopiero były zaręczyny.
- nie ważne. Umówię ci salę.
Zaczęłam żyć swoim życiem dopiero po ślubie. Niestety nadal jest mi nieprzyjemnie jak słyszę ciągłe dogryzki. Nue mam zamiaru już wszystkich uszczęśliwiać. Zawsze szczęście innych było na pierwszym miejscu i w sumie nadal jest, ale d kiedy się przeprowqdziłam nie muszę już ciągle uczestniczyć w toksycznych rozmowach.
Najlepiej wywalić toksycznych ludzi ze swojego świata :-) Żyje się znacznie lepiej :-)
To jest najgorszy temat rodzinny z moim tatą. Oj to jest bardzo trudna relacja. Moje poczucie winny ogromne. Gdy urywam kontakt to pisze, że się nie interesuje ojcem.
Tata mówi, że powinnam mieć dzieci, bo:
1. Jestem to winna przeszłym pokoleniom
2. będę bardzo nieszczęśliwa bez dzieci (ale jestem za młoda by to zrozumieć),
3. bo mój partner w końcu z wiekiem zechce dziecka (bo tak mają mężczyźni) i zostawi mnie dla młodszej i założy z nią rodzinę (ojciec zna się na życiu, tak bedzie...)
4. Bo jestem jedynaczką, wszyscy mi umrą i będę samotna (to że jestem jedynaczką to oczywiście "wina Twojej (mojej) matki"
5. bo jestem egoistką jak moja matka, bo komu ja w przyszłości, przepisze ten cały majątek rodzinny
6. bo jak nie mam dzieci to moje życie nie ma sensu. Gdy opowiadałam coś o pracy to powiedział "Ty jak nie masz dzieci, to po co ty się nadwyrężasz, kup se leżak i leż, sprzedasz majątek i będziesz żyć". Kiedyś skwitował jeszcze, że go zawiodłam.
7. Kiedyś probowal takiej manipulacji, że skoro ja nie mam dzieci to musi znaleźć jakąś sierotę i jej przepisać swój majątek. Na mnie to zupełnie nie działa, ale próbował.
A ja po prostu nie mogę mieć teraz dzieci, bo mój partner nie chce, ja za dziećmi nie przepadam, ale otoczenie, głównie tata robi mi taką mielonkę w mózgu, że sama myślę często, że coś ze mną jest nie tak. Zaczynam wątpić w swoje wybory. Dodam że mam 30 lat. Może komuś mój przykład pokaże, że nie jest sam z takim problemem, albo może nie ma aż takiej trudnej relacji jak ja.
Dziękuję za ten komentarz. Zapisałem go i postaram się odpowiedzieć w filmie, pewnie przyda się wielu osobom.
Pozdrawiam :-)
@@AlexBarszczewski Dziękuję. Ja na pewno skorzystam. Już od jakiegoś czasu korzystam z Twoich rad. Udało mi się zasugerować tacie, że chce z nim mieć dobre, częste kontakty, ale on musi mnie zaakceptować taką jaką jestem.
@@weronika2960 Powodzenia w uświadamianiu tego tacie. Oby wyszło!
Powiem Pani coś tak z serca: to Pani i tylko Pani decyduje czy Pani chce mieć dziecko czy nie. Jeśli ktoś to na Pani wymusza, w jakikolwiek sposób - poczuciem winy, manipulacją czy Bóg wie czym jeszcze to pozostaje tylko mu mocno współczuć, ale nie może Pani ulec i zrobić sobie dziecko, bo tata kazał... Po tym co Pani napisała nasuwa mi się jeszcze coś: Jeśli Pani tata robi Pani teraz tak paskudne podchody, to proszę mi wierzyć jak Pani by uległa i jednak urodziła, to dopiero prawdziwe "piekło" z tatą by się zaczęło. A to by był problem, że za rzadko wnuczek odwiedza dziadka, a to problem, że Pani źle karmi, źle przewija, źle wychowuje, że wnuczek się nie udał, że sobie Pani kiepsko radzi, że w domu bałagan itd. itp.
A dziecko wywraca życie do góry nogami, i w tym nowym życiu mało kto będzie chciał Pani pomóc, ale za to wielu będzie chciało udzielać nieproszonych rad i krytykować. Dlatego Pani i tylko Pani musi być pewna, że pragnie dziecka w sercu, że to jest to czego Pani potrzebuje do szczęścia. Co do tych punktów, które Pani wymieniła to jest to po prostu podłe co Pani usłyszała, a już ten punkt że Pani jest coś "winna", he he he:) Coś Pani komuś zrobiła, że Pani jest coś komuś winna? Ja bym na maksa ograniczyła kontakty z tatą i mocno trzymała się swojego. Aha, i wszystko jest z Panią w porządku - po prostu kontakt z toksycznymi ludźmi sprawia, że czasem tak nam się wydaje. Dlatego powinniśmy pozbyć się ich z naszego życia lub mocno ograniczyć kontakty. Pozdrawiam!
@@kama2636 Bardzo dziękuję za ten komentarz ❤
W mojej rodzinie pochodzenia odkąd pamiętam takie pytania były na porządku dziennym. Od dziecka czułam, że to wiocha i chamstwo. Nie mam kontaktu z tzw. "rodziną". Ostatnio jednak wrzuciłam na FB zdjęcie swojego pupila, który przeszkadzał mi pracy. Na to mój kuzyn "problem to by był jakby to było dziecko". Odpowiedziałam, "mówisz o mnie czy o sobie"? Cieszę się, że nie tracę życia na spotkania z nimi.
To jest bardzo dobra strategia :-)
Odpowiadam często (w tej pierwszej fazie, przyjaznej) - dam ci znać jak będziemy zaczynać robić, ok?
Tak tez może być :-) Tylko taka odpowiedź nie zniechęca do wypytywania w przyszłości
Jedną sprawą jest to, jak takie wścibskie dopytywania, chamskie wręcz przygadywanie rodziny odbierają ludzie którzy nie chcą mieć dzieci.
Natomiast dla ludzi, którzy z jakichś niezależnych od siebie względów (np. bezplodność) nie mogą mieć dzieci (a chcieliby) to jest często prawdziwy dramat. Niezależnie czy dany "życzliwy" członek rodziny o tym wie czy nie takie przygadywanie, nawet podśmiewanie się, jest dla tych osób dużo bardziej bolesne. A "życzliwy" ma ubaw... I to potrafi bardzo mocno zaboleć nie tylko kobietę ale i mężczyznę.
Na szczęście Alex robi super robotę👍👍👍 dzięki tym filmom wiadomo jak się obronić i zgasić durne uśmieszki "dowcipnych" wujaszków czy cioteczek. Zwłaszcza jak się nie spodziewają skutecznej kontry💪💪💪
Tacy wujaszkowie parę razy się poparzą, to może przejdzie im ochota na takie zaczepki
"Uwielbiam" teksty o szklance wody 😂
Na to mam wiele odpowiedzi, między innymi:
- Dbam o swoje zdrowie, aby na starość móc samodzielnie sobie poradzić.
- Wodę poda mi mega seksowna pielęgniarka, która będzie się mną opiekować. Postaram się, aby było mnie na to stać.
- Chcę, aby moja córka miała dobre i szczęśliwe życie i nie musiała zajmować się mną na starość.
- Znam się na automatyce. Zbuduję robota do przynoszenia szklanki wody.
Cześć Alex ! Sumiennie obejrzałam Twoje filmiki na TH-cam i z kartką i długopisem w dłoni robiłam notatki z Twoich cennych wypowiedzi :) Wypracowałam lepszy sposób komunikacji i udało mi się zdobyć stanowisko dyrektora w domu kultury. Dziękuję za pomoc, cenne wskazówki. Pozdrawiam Cię serdecznie, Alex. Ania.
Aniu, bardzo się cieszę, że się przydały :-) Powodzenia na nowym stanowisku :-)
Znasz moją książkę sklep.klinikanegocjacji.pl/sukces-w-relacjach-miedzyludzkich_ ?
Pozdrawiam serdecznie :-)
Nawet Pan nie, jak bardzo mi Pan pomógł, dziękuję! 😊
Dziękuję za feedback :-) Bardzo mnie to cieszy!
Kiedyś na zaczepne: dlaczego nie masz dziewczyny, odpowiedziałem, że mi nie jest potrzebna skoro jest roksa
Uważam, że zniszczenie świąt było tego warte, bo to nie ja zacząłem temat, który przecież rodzice wiedzą, że nie jest dla mnie łatwy, czasem trzeba odpowiedzieć odpowiednio i zniszczyć pewien klimat aby zahamować nadużycia
co to jest "roksa"?
Alex, uwielbiam jak rozprawiasz się z chamstwem. Pozdrawiam serdecznie!
Trzeba pokazywać jak to robić :-)
@@AlexBarszczewski Ten kanał spadł mi z nieba. To co nagrywasz jest na wagę złota.
@@nessie9998 Cieszę się, że się przydaje :-) Poleć innym, niech też skorzystają :-)
Jak cudownie że tutaj trafiłam! Jeszcze w temacie dzieci: co odpowiadać na powtarzające się życzenia rodziny dotyczących dzieci? Np. „Zdrowia szczęścia i jakiegoś dzieciątka wreszcie”.
Trzeba zapytać co znaczy to "wreszcie"?
Dzięki za Twoją pomocną dłoń. W Polsce to standard. Mógłbyś poruszyć kwestie następująca: osoba płci męskiej (dowolna kombinacja) do której nic nie czujemy oprócz lekkiej sympatii mówi że się zakochała/ bardzo się jej podobamy i natrętnie chce numer telefonu oraz nalega na danie szansy zapraszając niestrudzenie na kawę. Jak można zareagować od najłagodniejszej do najostrzejszej formy? Proszę o sugestie myślę że niejednemu się przydadzą.
Bardzo dziękuję za ciekawy temat :-) Nagram o tym film w najbliższych tygodniach :-)
@@AlexBarszczewski Dziękuję Ci bardzo w imieniu własnym i wszystkich którym może pomóc, a wiem że tak będzie, bo jesteś świetnym nauczycielem i bardzo miło się Ciebie słucha. Jeszcze raz wielkie dzięki.
@@Nadia-jk8sh Robię to chętnie :-) Pomóż mi to upowszechnić polecając osobom, którym może się to przydać :-)
@@AlexBarszczewski - Oczywiście, lista osób które Cię poznały z polecenia jest duża. Wiem że nie mogę się powstydzić polecając Twoje filmy innym. :)
@@Nadia-jk8sh Dziękuję :-)
Dziękuję za wartościowy film!
Najbardziej irytującą reakcją rozmówcy po informacji, że nie planuję mieć dzieci jest pobłażliwe machanie ręką i odpowiedź „zobaczysz, odmieni Ci się”, „nie gadaj głupot, zmienisz zdanie”. „ja też tak mówiłam i zmieniłam zdanie, u ciebie będzie dokładnie tak samo, dojrzejesz do tego”. Wiem, że moja postawa w tej kwestii nie ulegnie zmianie i takie odpowiedzi działają na mnie jak płachta na byka. Jak skutecznie reagować w takiej sytuacji?
Zapisałem. Postaram się nagrać w następnym filmie
@@AlexBarszczewski , także proszę uwzględnić rozprawienie się (nie z pytaniem) z komentarzem wypowiedzianym wzgardzonym tonem 'Ty nadal nie masz dzieci'. Dziękuję. Książka zakupiona w dwóch egzemplarzach, przyjaciółka stwierdziła' To dopiero prezent z prawdziwego zdarzenia' :) Serdecznie pozdrawiam:)
@@vademecuminterstingplants1848 Dziękuję :-)
Życzę pożytecznej lektury :-)
Pozdrawiam serdecznie
A może mówią to z troski?
@@katarzynasowka5450 To jest nieproszone mieszanie się w czyjeś życie
Dziękuję za ten film! Jest bardzo uniwersalny bo można potrenować na nim elastyczność informacji zwrotnej również w innych sytuacjach. Co do pytania "dlaczego", to możemy go użyć gdy chcemy wejść o oczko wyżej z ostrością naszej wypowiedzi (np. w porównaniu do "jakie to ma dla Ciebie znaczenie" - tak jak wspominałeś, wielu ludziom źle się kojarzy z dzieciństwa :).
Swoją drogą, większość wścibskich pytań rodziny które cytuje Alex w filmiku zaczynają się właśnie od "dlaczego", więc może to kogoś ośmieli, że dopiero na tym etapie jest wet za wet, jeżeli chodzi o intensywność odpowiedzi - a Alex podał przecież kilka łagodniejszych wariantów :).
Bardzo dobra interpretacja celu, dla którego użyłem w tamtych przypadkach "dlaczego", brawo!
Jestem Panu bardzo wdzięczna za ten filmik. Porusza problem, który pojawia się u mnie bardzo często. Nie możemy mieć z mężem dzieci z powodów medycznych. Chcemy ale nie wychodzi. Ja mam 30 lat, a mąż 35 i ciągle tylko te pytania. Kiedy mówiłam Tacie, że nie chce o tym rozmawiać on dalej ciągnął temat na siłę mimo, że dwa razy podczas rozmowy zaznaczyłam, że nie chce na ten temat rozmawiać. Teraz wiem już jak w następnej takiej sytuacji postąpić. Bardzo panu dziękuję.
Proszę bardzo :-) Takich przykładów otrzymałem tak wiele, że napisaliśmy cały podręcznik, jak sobie radzić z takimi ludźmi w rodzinie, pracy i życiu prywatnym. Wkrótce będzie w sprzedaży wojnanaslowa.pl/
Warto się zapisać na listę informacyjną, na którą wyślemy wiadomość jak tylko książka będzie dostępna.
Pozdrawiam :-)
@@AlexBarszczewski Super już się zapisałam i zamawiam właśnie książkę Sukces w relacjach międzyludzkich. Ciepłe pozdrowienia z Berlina :-)
Mam 2-kę dzieci, więc dano mi już spokój w kwestii potomstwa. Sama nigdy nikomu nie zadałam tego pytania. Nie wiemy, co jest powodem, a ten powód może być bolesny dla kogoś. Ja zawsze w tego typu sytuacjach mówiłam "Zobaczymy, JAK BÓG DA...." ta odpowiedź nic nie zdradzała, ale jakimś cudownym sposobem zamykała usta ciekawskim ciotkom 🙂 Pozdrawiam Alex 🙂 dziękuję za świetne filmy.
Wtrącanie się w życie innych to ulubiony sport sfrustrowanych Polaków. Trzeba dać temu odpór, pisze juz książkę jak to zrobić
Pozdrawiam serdecznie :-)
Jak zwykle konkretne strategie Alex. Nie wiem natomiast jak reagować na złośliwości np. moi rodzice ostatnio przygarneli bezdomnego kota-kotkę co ciotka złośliwie skomentowała: "może nareszcie doczekacie się wnuków". W takich sytuacjach nie wiem jak reagować...
Zapisałem, nagram odpowiedź w następnym filmie
A: "Może nareszcie doczekacie się wnuków"
B: "Z jakiego powodu mówi ciocia te słowa?"
A: "Bo rodzice mogliby już wnuki chować a nie koty przygarniać " lub "Bo już czas na was" lub "Bo macie już swoje lata"".
B: "Dziękuję ciociu za radę choć o nią nie poprosiłam. Następnym razem proszę aby ciocia poczekała aż o radę poproszę.
Bo nie żeruje na podatnikach. Kot nie pobiera 500+🤣
Zakochuje się w tych ripostach😊
Trzeba się nauczyć i ... stosować. W połączeniu z poznawaniem fajnych ludzi ma się potem bardzo dobre towarzystwo
@@AlexBarszczewski jeszcze nie widzialam wszystkich Pana filmów, ale ta nauka ripost to odkręcanie tzw grzecznego wychowania którego duza część nas padla ofiara🙂
@@MCiTB Niestety tak jest. Jako ciekawostka: normalnie jestem bardzo miłym człowiekiem, tylko jak ktoś mnie atakuje, to robi się niebezpiecznie :-)
@@AlexBarszczewski to tak jak ja🙂 z tą różnicą ze nie umiem od razu celnie ripostować. Ale wyglada na to ze da się tego nauczyć i liczba możliwych kombinacji jest też ograniczona chyba, więc można wlasciwie wykuć na blachę możliwe riposty i zawsze się obronic, zachowując opinie kulturalnego czlowieka😊
@@MCiTB To można wyćwiczyć na paru ripostach, potem już pójdzie :-)
Jak zawsze praktyczny i wartościowy film ;) Mam do Ciebie pytanie. Co myślisz o związkach z różnicą wieku rzędu 10 lat, gdzie to kobieta jest starsza i dodatkowo ma dziecko ? Czy Twoim zdaniem taka relacja może mieć sens w dłuższej perspektywie ? Chętnie dowiem się co o tym myślisz :)
Sam jestem w związku ze znacznie większa różnicą w drugą stronę :-)
W przypadku, który opisujesz czynnikiem komplikującym jest obecność dziecka tej kobiety, szczególnie, kiedy wystąpią sytuacje gdzie trzeba będzie wybrać priorytety. Musisz być świadomy, że w większości przypadków matka wybierze dziecko, co zresztą jest zrozumiałe.
Się mówi: - Mam lepsze rzeczy do roboty. A w ogóle powoływanie dzieci na świat taki, jakim on jest teraz, to delikatnie mówiąc, brak odpowiedzialności.
Też tak można :-)
Trochę brzmi jak tłumaczenie się. Warto sprawić żeby to rozmówca musiał się tłumaczyć czemu w ogóle zadał takie pytanie 🙂
Czasem takie zaczepki bywają w formie mniej oczywistej, przynajmniej dla mnie, np. taka sytuacja: Na cmentarzu podczas mszy w dodatku, stoję sobie z mamą i ciocią, nagle pojawia się osoba z dalekiej rodziny , staje tak, że mówi do mojej mamy mając twarz przed moją, nie utrzymuje dystansu społecznego stoi tak i komentuje wygląd grobu, potem pyta o wnuki z rodziny, jak to one szybko rosną, moja siostra ma syna w wieku szkolnym, ja miałam chłopaka, u którego mieszkałam ale okazał się narcyzem, poniżał mnie czasem, dochodziło do fizycznej przemocy więc musiałam wrócic do mamy. Ta pani pytała kolejno co u mamy , co u mnie, komentowała że moja siostra była tu rok temu a mnie nie widziała, spytała czy mieszkam z mamą. Ponieważ moja mama i ciocia były mimo wszystko miłe, nie bardzo wiedziałam jak się zachować, mimo, iż czułam się niekomfortowo przez jej zachowanie. Gdy nie skomentowałam tego, o tym że mnie nie widziała, chyba pomyślała, że mam już dość i za chwilę po prostu od nas odeszła. Mama i ciocia mówiły mi potem, że ona jest taka już niewychowana i że tego się nie zmieni. Ja czułam się jeszcze długo po tym żle, biłam się myślami, czy nie lepiej było coś jej ostrzej powiedzie czy lepiej olać to.
W sumie to niestety nie pierwszy raz, gdy na tym konkretnym cmentarzu, u dziadków, były sytuacje, gdzie jakaś taka osoba, która nagle się pojawiała i wypytywała na szybko o czyjeś życie, mimo, ze ty nie kojarzysz nawet zbytnio tej osoby ale ona juz o tobie wie bo jakaś informacja przechodzi przy pogawędkach. Odkąd miałam sytuację kilka lat temu, gdy na pogrzebie babci podszedł do mnie jakiś facet, podał mi rękę, spodziewałam się, że otrzymam kondolencje czy coś, a on spojrzał mi w oczy i powiedział, że słyszał, że nie zdałam egzaminu na studia...Zatkało mnie. Teraz bym inaczej mu odpowiedziała. Ostatnio moja siostra zaczęła również unikać tych godzin w czasie świąt, aby móc w spokoju uszanować pamięć o zmarłych i nie wdawać się w głupie dyskusje tego typu.
W takich wypadkach trzeba reagować tak, aby było to bolesne lub nieprzyjemne dla atakującego. Obrazi się i poszuka łatwiejszych ofiar. Sporo narzędzi jak to zrobić z przykładami jest w naszej "Wojna na słowa" sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa
Pozdrawiam
Ja powiedziałam "nie mam do Was na tyle zaufania, to są sprawy intymne a my się widzimy góra 2x w roku", skończyło się 😊 Mama wie dlaczego, ale jej nie tłumaczę
Dobre postawienie granic. Jeśli skuteczne to wystarczy
@@AlexBarszczewski właśnie nie chciałam cioci obrazić, bo generalnie jest w porządku człowiekiem :) po prostu chciała mnie wciągnąć do rozmowy, a maglowali temat ciąży kogośtam
Czekamy na więcej!
Proszę o przykłady z życia :-) I pomoc w rozpropagowaniu tej wiedzy, którą się dzielę
Cześć Alex, przyszedł mi do głowy pomysł na film, ale nie wiem czy da się go rozwinąć na kilka minut: Jak nie dać się ponieść emocjom, gdy ktoś wypytuje nas o drażliwe rzeczy
Znasz ten film? th-cam.com/video/ACA0rhx_bFU/w-d-xo.html
Metoda może być podobna
@@AlexBarszczewski Oglądałem kiedyś ten filmik, ale widocznie mam pamięć słabszą od ciebie 😄 Ten film zawiera to zagadnienie
@@damianwzietek9987 Nie ma problemu :-) Czasem sam nie jestem pewien, czy o czymś już nagrywałem, czy też nie
Relacje między ludzkie. Hehe. Szkoda że w szkołach tego nie uczą bo to najważniejsza rzecz w życiu.
Niestety tak jest :-(
Moja książka "Sukces w relacjach międzyludzkich" powinna być podręcznikiem w szkołach ponadpodstawowych, ale na to nie ma szans. Więc korzystają tylko ci, którzy o niej wiedzą
Alex, jak poradziłbyś odpowiadać na dość wścibskie pytania dotyczące osób trzecich? Gdy ktoś, zanim jeszcze się przywita, notorycznie za każdym razem, zadaje pytanie dotyczące innej osoby np. „Czy twój wujek się już zaszczepił?” albo „Dlaczego twój wujek się nie zaszczepił?” albo „Dlaczego twój brat nie ma dzieci?” albo „Czy oni panują dzieci? Czemu nie mają? Nie mogą?” oraz inne dotyczące, między innymi, stanu zdrowia lub indywidualnych wyborów.
Wydaje mi się to bardzo niestosowne i do tej pory żadne odpowiedzi nie zniechęcają do uporczywego wypytywania się w bardzo bezceremonialny sposób (jeszcze przed przywitaniem się lub natychmiast po)
Lepiej powiedzieć „Najlepiej będzie gdy sam zapytasz” czy „Do czego jest ci potrzebna ta informacja?” ?
Na to drugie pytanie najczęściej pada odpowiedź „Tylko pytam” albo „Po prostu chcę wiedzieć” albo „Jestem ciekawy”
Ja zapytałbym "Jakie to ma dla ciebie znaczenie" a dopiero jak to nie pomoże to "Zapytaj o to sam". Jak to nie pomoże to Alternatywa Alexa :-)
Gdyby jeszcze dodać ostrzejszy krok po środku to zapytałabym:
Dlaczego akurat mnie o to pytasz?
Czemu zakładamy, że wujek/on na pewno dobrze czułby się z tym, że opowiadam Ci o jego osobistych sprawach?
Dlaczego właśnie ja mam Ci o tym opowiadać, skoro w sumie to jest wujka/jego sprawa i to jego najlepiej o to spytać?
Co zrobisz z tą wiedzą?
Potem ewentualnie:
Gdy ktoś Cię "tylko pyta" o moje osobiste sprawy, to jak otwarcie się nimi dzielisz?
Jeżeli tylko pytasz z ciekawości, to możemy równie ciekawie porozmawiać na inny temat. Jak to robisz że zawsze jak przyjeżdżamy jest tak pięknie wysprzątane?
Na to pytanie najlepiej odpowie Ci sam zainteresowany. Powiedz lepiej co dobrego u Was?
I tutaj można już przejść jeszcze ostrzej, gdyby nie działało :)
@@monikapietrosian9710 Bardzo dobre :-)
@@monikapietrosian9710 Świetne!
Dziękuję za wskazówki 🙂
Proszę bardzo :-)
Cześć Alex, czy mógłbyś nagrać wideo na temat różnego rodzaju żarcików, "podśmiechujek", i wszelkiego typu powiedzonek skierowanych w naszą stronę. Czasem, gdy takie coś słyszę, to ogarnia mnie irytacja/zażenowanie i nie mam pomysłu jak reagować na takie zachowania.
Problem w tym, że ktoś w sposób subtelny podśmiechuje się z nas, naszego ubioru, stylu czy czegokolwiek, ale nie wyśmiewa dosłownie, a w taki bardzo podstępny sposób, sarkastyczny ironiczny, że nie ma bezpośrednich stwierdzeń, ale jest to podszyte mocną szyderą i czuć to w wypowiedzi takiej osoby, jej chęć do podśmiewania się, czy drobnego upokorzenia.
Nie przypominam sobie w tym momencie dokładnych przykładów, bo to po prostu zależy od sytuacji, sądzę też, że tu nie przykłady są istotne a to jak poradzić sobie z takim szyderczym człowiekiem.
np. jakaś nowa cześć ubioru i wtedy pojawiają się różne komentarze, zwroty itp.
albo nowa fryzura, nowy styl, lub podjęcie jakiejś nowej aktywności, której dotychczas się nie robiło i ktoś zaczyna prawić jakieś komentarze lub żarciki wokół tego.
Często jak się powie, "a co masz z tym jakiś problem" to ktoś szyderczo uśmiechając się odpowie "niee, tylko żartuje" albo "a co ty na żartach się nie znasz, ojej jaki poważny, o jaki urażony" itp.
oraz widać też wtedy w nich spełnienie, że komuś tak subtelnie dowalili.
Pozdrawiam :)
Pierwsza rzecz, nie zadawaj się z pospólstwem! Wywalaj masowo ze swojego życia, szkoda czasu. Naucz się budować nowe relacje, to nie będziesz zmuszony zadawać się z cieniasami.
To jest przemoc psychiczna w białych rękawiczkach. Warto mieć wtedy dystans do siebie i żartować razem z nim ale jeszcze bardziej i mocniej jadąc po sobie. Pokażesz, że sam przekraczasz swoją granicę i cokolwiek powie nie robi na Tobie wrażenia. Działa.
Bo się o Ciebie martwię, bo nie chcę żebyś popełnił/ła moje błędy. Odpowiedź: Serio? To Twój największy problem... Ty to masz szczęście (wersja grzeczniejsza) albo Serio? To Twój największy problem (nie, nie największy) Odp: To zajmij się tymi większymi (wersja mniej grzeczna). Pozdrawiam Alex :)
Można i tak :-)
Pozdrawiam Jane :-)
@@AlexBarszczewski wiesz Alex rzadko co mnie w ludzkich pytaniach oburza ale już pytania o posiadanie/ nie posiadanie dzieci to skandal. Oczywiście są sytuacje, w których trzeba to wiedzieć ( działy HR, niektóre rodzaje pracy ale tylko w kwestii zawodowej, np. karmiąca matka ma inne prawa niż nie karmiąca). Lepiej zapytać o pasje, hobby, sport i miliony innych tematów. Poza tym, wkurza mnie czasem, że w rozmowach ludzi często lekkie dwuznaczności ZAWSZE kojarzą tylko z sek.sem. Z niczym innym, nawet jak skojarzenie miało dotyczyć zupełnie czegoś innego. Męczące. Może odcinek o tym? Pozdrawiam Cię serdecznie :)
O, może dla odmiany coś na drugą nóżkę, jak znosić tłumy ludzi pod płotem pytających „dlaczego chcecie mieć dzieci, przecież to niepraktyczne?”
Nagram :-)
Nagram :-)
Nie dostawałam takich pytań wprost, ale jak już miałam dzieci, to kuzynka lubiła wbijać mi szpile dotyczące domniemanej sytuacji finansowej. Nie czułam potrzeby odgryzania się, bo nie trafiała w czuły punkt. Teraz nie mamy kontaktu.
@@agnieszkapartyka2677 Brak kontaktu to często najbardziej racjonalna reakcja :-)
@@agnieszkapartyka2677 Brak kontaktu to często najbardziej racjonalna reakcja :-)
Na pytanie „W jakim celu jest ci potrzebna ta informacja?” albo „Do czego jest ci potrzebna ta informacja?” ludzie odpowiadają „Po prostu chcę wiedzieć” albo „Tylko pytam”
Odpowiedziałem przed chwilą :-)
Ja odpowiadam "a po co mi stanie przy garach?" I szeroko sie uśmiecham.
:-)
Pytanie "dlaczego...?" jest pytaniem otwartym, rozmówca musi się trochę natrudzic żeby na nie odpowiedzieć, jest większa szansa, że się sam zapląta i da spokój.
Dobry kierunek, ale nie do końca :-) Odpowiem wszystkim w przypiętym komentarzu
Dla mnie w rozmowie z drugim człowiekiem najważniejsze są czyjeś intencje (oczywiście w moim odczuciu, które jest subiektywne). Jeśli ktoś wypytuje o sprawy osobiste, czy to o dzieci, czy o ślub itd i jest po prostu wścibski, bardzo ciekawy, nie stanowi to dla mnie problemu, nie irytuje mnie to. Wiem, że natura ludzka jest taka i według mnie ciekawość nie jest to najgorsza z ludzkich cech. Jeśli jednak ktoś wypytuje mnie ze złą intencją, chcąc negatywnie wpłynąć na moje samopoczucie , a ja to wyczuję, to w zależności od mojego humoru w danej chwili i jeszcze różnych, innych przyczynników, których najprawdopodobniej nie jestem w danej chwili świadoma, odpowiadam całkowicie zaspokajając niby tylko ciekawość lub troskę i udając, że kompletnie nie zauważyłam złośliwości od danej osoby. Często to jest rozbrajające i całkowicie zmienia nastawienie mojego rozmówcy lub bardzo konkretnie się konfrontuję z taką osobą nie pozostawiając cienia wątpliwości, że doskonale rozumiem intencje i że bardzo mi się to nie podoba. Wymaga to dużej szczerości i umiejętności przedstawienia drugiemu człowiekowi, że postępuje niewłaściwie i moja ostra reakcja jest uzasadniona i sam się o nią prosił. Ale zazwyczaj stosuję to pierwsze rozwiązanie 😉
Dziękuję za ciekawy komentarz. Mnie ludzie nie irytują, po prostu staram się ich zniechęcić do powtarzania pewnych zachowań wobec mnie. Dlatego czasem trzeba zrobić im przykrość.
Życze Wesołych Świat :-)
Z nieba mi Pan spada 🙏🙂
Wkrótce będzie cała książka na ten temat :-)
Cudownie 🤩
@@sylwiaha3679 Wiele osób na nią czeka 🙂
Rozumiem, że ten film będzie przydatny także gdy chcę dzieci lub wręcz dużo dzieci. :) Wspierajmy budowanie rodzin.
Nie mam nic przeciwko temu, tylko to powinna być decyzja ewentualnych rodziców
Gdy się ma więcej niż dwójkę dzieci, trzeba się liczyć z krytyką, komentarzami, wyliczaniem 800 plusów itd. sama mam 3 i kolejne w drodze i wiele negatywnych reakcji albo takiego niepotrzebnego patrzenia z współczuciem na mnie, ze ciężko mi jest. Albo że pracować się nie chce...itd itp...Ale to nie znaczy by żyć swoim życiem bez względu na ilość dzieci. Pozdrawiam serdecznie
Ten miałam na myśli by żyć swoim życiem . ;)
Czytałam gdzieś, że małżeństwo pojechało na uroczystość do rodziny męża. Nie pamiętam, czy nie chcieli mieć dzieci, czy nie mogli, ale chyba to drugie. Zaczęły się oczywiście pytania: "dlaczego jeszcze nie macie dzieci?". Mąż głośno i wyraźnie odpowiedział: "bo mi nie staje". Pytania się skończyły
Jak zadziałało to OK. Ja spróbowałbym zareagować tak, aby zniechęcić do zadawania jakichkolwiek wścibskich pytań
Szczerze to nie rozumiem zwłaszcza biednych którzy się rozmnażają na co oni liczą? Co do bogatych to bardziej skomplikowane tym może się dużo wydawać jeśli dobrze nie znają historii,Ja się nigdy nie rozmnożę i myślę że to świadczy o mojej miłości do innego człowieka,Co do wierzących to jest to straszne kiedy widzę ludzi modlących się do drzewa zaczynam wierzyć że w organizmach niektórych decyzje zachodzą 7 sekund wcześniej zanim dojdą do ich świadomości,Sam nie jestem niewierzący ale nazywanie źródła wszystkiego dobrym lub złym jest naiwne jeśli istnieje coś takiego jak bóg nie może to być podobne do człowieka,Zadziwiające jak szybko niektórzy poznają sens życia do tego stoonia że chcą go przekazywać
Dobra znajmość historii nie może polrgać na oficjalnej wiedzy,Tu chodzi też o władzę już widzę jak wąskie grono się nią dzieli
Oj truje od lat
Prosze się nie dawać :-)
W gruncie rzeczy, wskazanymi przez Ciebie metodami mozna "polozyc" kazdy temat 😂
Wiem, bo z ciekawosci i dla zabawy zastosowalem te taktyke na ostatnim spotkaniu ze "znajomymi" 😂
Przyklad 1
"Dokad w tym roku jedziesz na wakacje?"
A na co Ci potrzebna ta i formacja?
Przyklad 2
"I jak Ci sie biznes kreci w tej pandemii?"
A to juz nie masz ciekawszych spraw, ze chcesz gadac o czyms nieistotnym?
Przyklad 3
"Czemu kupiles te dzialki kolo Sz.?"
Bo nie kupilem kolo B (drugi koniec Polski)
Przyklad 4
"A Taliby do ciebie strzelali?"
Czlowieku! Na co Ci te informacje?
Spojrzenia interlokutorow bezcenne?
😂
Pewne metody, które podaję są dość uniwersalne, przeze wszystkim ze słabymi rozmówcami :-)
Dobry sposób na zredukowanie liczby znajomych :).
@@katarzynasowka5450 nie inaczej... 😂 z drugiej strony co za roznica czy "znajomi" interesuja sie "za bardzo" Twoimi planami prolreacyjnymi, czy planami zawodowymi, czy wypoczynkowymi... Wszystkie te "zainteresowania" moga byc uznane za niestosowne.
Pytasz dlaczego by sprowadzić rozmówcę do relacji dziecko rodzic albo zwierzchnik podwładny tak by postawić tę osobę w niekonfortowej sytuacji.
W skrajnej sytuacji taka osoba mogłaby się nawet obruszyć i powiedzieć, że traktujesz ją jak dziecko :)
Głownie chodzi o spowodowanie dyskomfortu atakującemu odwołując się do podświadomych skojarzeń z dzieciństwa
My nie możemy mieć dzieci. Staramy się, bardzo to przeżywamy. Gdy ktoś pytał, to bez wstydu próbowaliśmy wyjaśnić problem. Jednak nie ma sensu wyjaśniać ludziom naszej sytuacji, bo niczego nie rozumieją. To kwestia ciemnoty naszego społeczeństwa i braku wrażliwości. W całej tej podróży jesteśmy sami... 😢
Współczuję. Tym bardziej trzeba trzymać na odległość ludzi bez wyczucia i empatii
Gdy ma się dzieci też niestety ludzie krytykują, komentują i dogadują niepotrzebne rzeczy, zawsze się znajdzie nieproszony komentator niestety.... potem są komentarze że nie umiesz wychować dziecka. pozdrawiam serdecznie
Albo kiedy dzieci?
A co książkę o mnie piszesz czy poradnik ?🔥
Niezłe :-) Tez odpowiadasz pytaniem i przejmujesz przywództwo w rozmowie :-)
@@AlexBarszczewski Podwójna kontra😁
@@pawerezulak5097 Szach i mat ;)
@@janekovalsky3050 Dokładnie 🤣🤣🤣
Gość wyjaśniony 😁
Komentarz taktyczny 😎
Dziękuję :-)
Zna moją mamą sporo kobiet co nie mają dzieci. Ja też nie mam.o to męczyć jest niedelikatnie
Też tak to widzę
Pozdrawiam
Pozdrawiam :-)
Rodzina to temat rzeka .....
Piszemy książkę-podręcznik jak sobie z tym radzić.
@@AlexBarszczewski to proszę od razu zamówić 3 razy dodruk nakładu :) bo pewnie sprzeda się w mgnieniu oka i będą braki :)
@@tortypapierowe Zobaczymy :-)
😍
:-)
Ja nie mam dzieci bo nigdy nie byłem w związku, a mam 40 lat.
Każdy ma prawo do swoich wyborów w tym względzie
To uważaj na komentarze; Co z Tobą jest nie tak? Ludzie są podli.
@@janekovalsky3050 tak w tym kraju patologiczny związek i dzieci są bardziej normalne.
@@dan911911dan ,,norma społeczna" 😉
"Dlaczego" - żeby podkreślić odpowiedzenie pytaniem na pytanie? Żeby podkreślić, że to pytanie jest ślepym zaułkiem?
Niekoniecznie :-)
Odpowiem wszystkim w przypiętym komentarzu :-)
👍
:-)
Antykoncepcja to nie jest temat tabu! Wszystkim kobietom polecam mechaniczna forme antykoncepcji - diafragmę Caya
Ważne aby była skuteczna
W niektórych relacjach często nie ma możliwości zrezygnowania z kontaktu, najbardziej gdy akurat posiada się dzieci. Nie mamy prawa odbierać dzieciom relacji z ukochanymi członkami rodziny lub najlepszymi przyjaciółmi, których rodzice, tak się składa, są niereformowalni. Gdy dzieci są małe, siłą rzeczy zmusza to nas do przebywania w czasem nieco trudniejszym towarzystwie.
Wtedy trzeba wyważyć, co jest dla nas ważniejsze
Mamy prawo jeśli są toksyczni. A takie pytania to przemoc psychiczna.
Generalnie nie wyrażam opinii na temat tego filmu tylko mam jedną obiekcje co do ogólnego podejścia jeśli wszyscy nie będą chcieli mieć dzieci to po prostu ludzkość wymrze a ci co pozostaną przy życiu ciekawe jak będą pracować w wieku np 80 lat kiedy ciało często nie domaga a nie każdy ma predyspozycje do prac tzw umysłowych.
To takie błędne koło.
Zdecydowana większość ludzi chce mieć dzieci, więc bez obaw ludzkość nie wymrze;) Temat dotyczy tej części ludzi, którzy nie chcą mieć dzieci, a nie wszystkich ludzi. Posiadanie dzieci to bardzo odpowiedzialna, poważna sprawa. Jeśli ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że posiadanie dzieci nie jest dla niego, bo się do tego nie nadaje, to jest to bardzo mądra, odważna i odpowiedzialna decyzja. I nikomu nic do tego.
Generalnie, jak wspomniała KaMa, większość ludzi będzie miała dzieci, albo z wyboru albo z "wpadki".
Jeśli chodzi o własną starość, to jestem zwolennikiem zadbania o to zawczasu i stworzenia rezerw. No ale to jest bardzo niepopularne podejście w naszym kraju
@@AlexBarszczewski Tak jak wspomniałem nie jestem ani za ani przeciw, ale w przypadku tworzenia tych rezerw i wglądzie tego jaką władze mają banki, banki fundusze korporacje to w moim mniemaniu wątpliwym jest odłożenie tyle by wystarczyło na starość nasza ewentualną pomoc rodzicom etc a jak napisałem w pierwszym komentarzu nie każdy ma predyspozycje umysłowe i zbiór innych cech aby w czasie trwania swojego życia skumulować wystarczająco dużo odpowiednich środków, + inflacja i inne czynniki na które nie mamy żadnego wpływu.
@@d3cha84 Jeśli ktoś nie ma, jak Pan napisał "predyspozycji umysłowych i zbioru innych cech", aby zatroszczyć się o siebie i swoją przyszłość finansową to tym bardziej nie powinien decydować się na posiadanie potomstwa :) Po drugie, nawet posiadanie kilku dzieci nie gwarantuje nam tego, że na starość będziemy mieli zapewnioną z ich strony jakąkolwiek opiekę.
@@kama2636 Proszę bez panowania :) nie wydaje mi się być to takie proste warto zauważyć że każdy żyjący ma dwoje rodziców jeśli tak to nie mając dzieci z czasem pozostaje jeden pracujący na troje i kiedy ten jeden pracujący prywatnie nie będzie w stanie już pracować to ja nie widzę jak te troje ludzi miałoby przeżyć bez jakichkolwiek środków z zewnątrz i ten argument, że większość ludzi i tak ma dzieci nie trafia do mnie bo chociażby patrząc na kraje tzw wysoko rozwinięte to raczej tendencja do posiadania dzieci jest w większości raczej negatywna niż odwrotnie.
Mój wujek kiedyś przyjechał na 60-te urodziny i stwierdził zawiedzionym głosem, że myślał że na 60-te urodziny swojej siostry dowie się wreszcie że jestem w ciąży. No z jakiegoś powodu poczułam się po prostu obrzydliwie. Nie spodziewałam takiej głupoty z jego strony. Czy miałby Pan radę na takie głupie teksty w rodzinie?
To faktycznie jest chamstwo! Jest kilka filmów z odpowiedziami na tym kanale a więcej narzędzi z naszej książce "Wojna na słowa" sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa
@@AlexBarszczewski No jest Pan pierwszą osobą która mnie zrozumiała. Moja rodzina nie widzi problemu. Dodam jeszcze, że ciężko nawet odpowiedzieć na taką głupotę z jego strony, ponieważ oni zupełnie wstydu nie mają i nie ma u nich czegoś takiego jak osobiste sprawy. Do tego moja szanowna babcia jest przerważliwiona na punkcie wujka, bo to jej synuś i wiecznie oburza się jak ktoś mu uwagę zwróci. Tam nawet syn potrafi pójść do matki i poskarżyć się na żonę, że nie śpi z nim w łóżku.
No więc jedynym rozwiązaniem które do tej wprowadziłam jest separacja od nich.
@@agaaga896 Im szybciej tym lepiej! Życie ucieka a czas nie wróci
@@AlexBarszczewski dokładnie tak
Czyli to jest blokowanie hmm
?
@@AlexBarszczewski Tak jak wskazałeś nie podawanie naszych powodów lecz stwierdzenie ,,nie i już!"
Zostaw temat ( nie interesują mnie twoje argumenty ani opinia na ten temat)
Technika blokowania dla ludzi wszystkich lecz przydatna najbardziej na osoby ,,bo tak" osoby które nie zamierzają poprawić ci dnia lub ciekawskich nie wiedzących z czym się to je
(Może kiedyś się to przyda)
Jeśli dobitnie ,to można odpowiedzieć : ,,A co konia obchodzi ,jak się wóz wali"?! 🤣
?
@@AlexBarszczewski Miałem na myśli co odpowiedzieć,jeśli ktoś pyta o dzieci.Z tym ,że ta odpowiedź mogłaby być skierowana do osoby natarczywej,ponieważ jest ostra.
@@pablioangelo9297 Ja wolę moje podejście, ale nie namawiam 🙂
A co Pan radzi odpowiedzieć, kiedy młodzi ludzie biorą sobie pieski i kotki i "czynią" je swoimi dziećmi, a członków rodziny nazywają babciami, dziadkami, siostrami, wujkami , ciociami tych zwierząt? Mimo głębokiego zażenowania rodziny i wyraźnych uwag od kilku jej członków, że sobie tego nie życzą, ci młodzi ludzie dalej tak mówią (może tylko z mniejszą częstotliwością). Ten problem dotyczy też kilku moich znajomych, które nie wiedzą jak zareagować.
Jeżeli ktoś bierze sobie pieski lub kotki i czyni je swoimi "dziećmi" to jest to dla mnie bardzo dziwne, ale każdy ma prawo wybierać sobie takie rzeczy w życiu.
Jeśli ktoś nazywa członków rodziny "babciami" czy "dziadkami" tych zwierząt i robi to wbrew jednoznacznie wyrażonej woli tych osób, to trzeba to potraktować identycznie, jak wszelkie próby narzucania innym ludziom czegoś, czego oni sobie nie życzą. Z wszystkimi metodami, które opisywałem w filmach tej serii.
Mnie by to nie przeszkadzało jak by mnie ktoś nazwał ciocią pieska. Potraktowałbym to z humorem. W życiu trzeba mieć trochę luzu a nie ciągle łazić z kijem w d****
@@marianna9253 Trzeba zaakceptować, że niektórym to przeszkadza i maja do tego prawo
Niektórzy jeszcze mówią, że przez Ciebie system emerytalny padnie ;DDD Kto będzie pracował na emerytury? ;DD
System emerytalny jest rodzajem piramidy finansowej. Każdy system mam służyć ludziom a nie odwrotnie. Zatem... trzeba zmienić system.
@@janekovalsky3050 To oczywiste. Legalna piramida. Każda piramida upada. Nie ma sensu się troszczyć o system, bo on o nas się nie troszczy.
Można powiedzieć, że ten system już teraz jest bankrutem i nie chcesz dostarczać mięsa armatniego do jego podtrzymania :-)
@@AlexBarszczewski o to, to. :)