W końcu ktoś to powiedział !!! Ja pierwsze moto kupiłem XJ 600- trochę obite, trochę porysowane , każdy pytał dlaczego , ja odpowiadałem "bo jak zrobię szlifa to aż tak mocno serduszko nie będzie bolało" . Moto było bardziej lub mniej sprawne , kilka spraw ogarnąłem, i sprzedałem dalej. Kupił go koleś który właśnie robi prawko i też ma takie podejście że w razie szlifa nie będzie aż tak bolało :)
W zeszłym roku kupiłem mój pierwszy motocykl nową Hayabusa w wieku 48 lat. W końcu spełniłem moje marzenie od 10 lat.Jestem przeszczęśliwy zrobiłem ok 7000 km nie żałuje zakupu, dziś kupiłbym to samo. Najlepiej wydane pieniądze w życiu.Motor poezja, przyspieszenie rodem z F-16. Moje zdanie- podstawa to olej w głowie i dacie rady.
Ja paręnaście lat temu kupiłem na pierwsze moto może nie hajkę ale africę którą goniłem a dziś żałuję. Kupię nową dla podtrzymania historii a stara będzie jeździła. Piękniejsza i oryginalna.
Jak zawsze fajne się ogląda film poparty dobrymi radami,sam jeżdżę już sporo lat,ale i mi zdaża się dowiedzieć coś nowego pozdrawiam wszystkich na moto😊
Uczyłem się jeździć motorynką Rometa, później miałem komara, który miał 2 biegi w lewej ręce ze sprzęgłem połączone, później jawa mustang 50, skuter TGB, junak rs125, Yamaha r125, a teraz już 4 rok jeżdżę Suzuki bandit 600 - tak wychuchane, piękne i niezniszczalne 😁
Taaa, tak było, szukałem pierwszego, którym miał byc model CBR 600rr i miał być oh i ah i w ogóle, a po trzech miesiącach tę ślicznotkę wyciągałem z rowu. Na pierwszy kup wizualnego trupa, który jednocześnie jest technicznym kozakiem. Jak się zglebisz, a prędzej czy później się zglebisz to przynajmniej nie będzie mega szkoda tych plastików. Polataj sezon, dwa, a później to i idź sobie po drugi do salonu:)
Moim pierwszym motocyklem (nie liczę rometa w dzieciństwie) był skuter 125. Do dzisiaj z sentymentem go wspominam i co jakiś czas mówię sobie, że ale bym sobie skuterem pojeździł 😁
Pierwszy motocykl po zdanym prawku to była 250tka, ponieważ uczyłem sie na tej pojemnosci na kat.A. Następnie, po 5 latach przerwy przeskoczyłem na większe moto. Jednym z podstawowych wymogów był właśnie ABS oraz wtrysk paliwa. Kolejny był próg finansowy 8k. Wybór padł na 650tkę od BMW z 2001 roku 😊 W codziennym użytkowaniu przyjemny, przyjazny, prosty i tani, bo spalanie w mieście przy normalnej jeździe to ok 4-4.5 litra. I tak miał byc to motocykl na 1-2 sezony, a już zaczynam czwarty 😂 i dopóki się nie psuje to będzie ze mną 😊
ja zaczynalem od Monstera 600 (gleba i zlomowanie) Potem CBR 250R (malo mocy), nastepnie przesiadlem sie na kilka lat na litrowa Multistrade a teraz smigam KTM Duke 390 i jest to dla mnie idealne moto do moich potrzeb.
Po pierwsze ma się podobać. Po drugie ma być wygodny. Po trzecie musisz mieć tyle kasy:P Ja pojechałem do salonu i usiadłem na GS 310 i bez jazdy próbnej powiedziałem biorę. Po roku mam chęć zmienić na większy. Można na pierwszy kupić sobie Goldwina albo R1 ale progres jest super. Od małego do dużego.
@@mateuszg8031 obawiałem się tego trochę ale przez 6 lat miałem jeden drobny wyciek na koniec. Inna sprawa że Aku ma pod zbiornikiem paliwa itp upierdliwe tematy.
Przed kupnem moto zaopatrzyć się w porządne ubranie. Przeważnie ludzie wydają 100% budżetu na moto a później jeżdżą w ortalionach. Kask, rekawice, buty, kurta spodnie i ochraniacze. Pozadne graty sięgają nawet około kwory 15tys zł.
Ubranie może i pomoc podczas szlifu czy obcierki. Jak porządnie wykorbisz to i gacie za 100 tys nie pomogą. 😢 15k to lekka przesada lepiej tą kasę wydać na paliwo i doświadczenie
Pierwszy motocykl 15 lat temu cbr 900rr sc28 właśnie ze względu na moją budowę ciała to była maszyna na której czułem się wygodnie i dobrze ,a nie jak na skuterze! Później było Bmw , Hayabusa i docelowo jednak będzie Indian! Więc droga jest bardzo zawiła i z latami się zmienia od sporta , adv, a może się okazać że skończ na cruiser 🤣
Ja tak zrobiłem:) kupiłem pierwsze moto za 4tys, władowałem w niego mechanicznie 4tys i sprzedałem za 4tys. A nowy właściciel gadał, że w ogóle nie dbałem o sprzęt, bo przecież wygląd najważniejszy :))
Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby kupić taki jaki Ci się podoba. Co z tego, że ileś osób na forach czy testach twierdzi, że są lepsze, jeśli ci się nie podobają. Będziesz wchodził na niego i miał niedosyt, a być może nawet żałował że kupiłeś tego brzydszego...
Dokładnie to, pełna zgoda :) Kompromis zawsze da o sobie znać, jak nie wcześniej, to później. Potem człowiek jeździ jednym, ale wciąż wzdycha za drugim :)
Daniel, kupno motocykla który nam nie leży to nie błąd tylko zbieranie doświadczeń. Ja miałem absurdalne zakupy, ale żadnego nie żałuję, bo przynajmniej mogłem spróbować zarówno cruisera jak i sporta czy adv
Są odstępstwa od reguły. Nie szukam innego motocykla, tego mam 6 lat i na inne nawet nie spojżę. Nie istnieją. Super mi się nim jeździ mimo, punkt następny jest największy z HD a ja nie jestem jakimś dryblasem. Dorobiłem nową kierownicę pod siebie, zrobiłem sety i jest git :)
Szukam trzeciego motocykla i podoba mi się wszystko i na wszystko mam budżet, ale sam nie mogę się zdecydować. Street Triple 765 RS? Pasi (odstraszają jedynie awarie TFT). MT09 2gen? Pasi (chociaż wygląd taki średni). CBR 600RR PC40? Pasi (kocham całym serduszkiem). SV1000? Mega fajny. Od stycznia nie mogę się zdecydować bo to ma być sprzęt na 3 lata minimum...Serce podpowiada Street (którego pragnę od kilku lat), rozum bije się z sercem przy MT09, wspomnienia podpowiadają 600RR, a chłodna kalkulacja SV :D I masz babo placek.
Czyli wiadomo, że Street :) Nawet, jeśli Ci się przydarzy ten problem z TFT, co nie jest jakoś super prawdopodobne, jeżdżąc czymś, co kochasz, z chęcią oddasz do naprawy ;)
Mówiąc dosłownie auta osobowe powszechnych marek mają pasować do 80% użytkowników. Motocykl jak będzie pasował do 30% można go uznać za bardzo uniwersalny.
szukam pierwsze moto, zastanawiam się nad Aprilia Shiver 900 albo BMW F800R. Jestem otwarty na inne opcje jak ktoś może cos polecić dla kogoś z 185cm wzrostu. Z gory dzięki!
Hmm, co w takim razie z ABS-em w motocyklach z lat 2005-2010? Skoro ten z lat 2012-2015 można uznać aktualnie za słaby, to jakiej klasy jest ABS w rocznikach 2005-2010? Można by uznać, że on musi w ogóle nie działać... Coraz częściej zaskakują mnie opinie Daniela...
Przez ostatnie 10 lat sposób działania i zaawansowanie drogowego ABS i połączenie jego działania z IMU - wyniosło całość na nowy poziom. I to jest akurat pozytywna cecha rozwoju :) Choć oczywiście model modelowi nie równy. / Daniel
Też się zastanawiam, bo mam BMW R 1200R z 2009 roku. Ma ABS i to był jeden z priorytetów przy zakupie, żeby mieć. Jeszcze nie miałem awaryjnego hamowania na mokrej nawierzchni ale mam rozumieć, że nie zadziała?😢
@@andymachnik2813 Przede wszystkim, to nie panikować i się nie bać. Przy jeździe na wprost zblokowane koła nie wywracają motocykla w mgnieniu oka, a w zakręcie w głębokim złożeniu i mocnym naciściu klamki myślę, że podetnie nawet motocykl z nowoczesnym ABS-em, bo niestety nie raz słyszałem, że ktoś ze znajomych mimo Cornering ABS się wyłożył. Sam jeżdżę FZ1 z 2007r z ABC(Absolutny Brak Czegokolwiek), zrobiłem przez ostatnie dwa sezony 40tys. km po Europie, zdarzały się awaryjne hamowania(nieuniknione chyba) i odpukać nic się nie stało. Motocykl ten ma bardzo dobre w wyczuciu hamulce. Nawet słyszałem tezę(nie wiem na ile prawdziwą), że droga hamowania jest krótszą dla motocykla bez ABS-u niż z nim.
@@steaveo3354 Też aktualnie jeżdżę FZ1 z 2007 roku, mój ma ABS. Mam w nawyku testować hamulce oraz działanie ABS w swoich motocyklach (polecam to każdemu - dobrze wiedzieć jak się maszyna zachowuje), tak też zrobiłem z tym. Zarówno tył jak i przód działają poprawnie, nie blokuje koła, klamka odbija w cywilizowany sposób, hamowanie awaryjne jest bardzo bezpieczne. Rozumiem, że nowsze maszyny mogą robić to nieco lepiej, ale opisywanie tego jako "zupełnie inny poziom" to troszkę za dużo i jakby chyba troszkę marketing. ABS to w istocie prosty mechanizm, znany i rozpracowany już dawno temu w samochodach. Dodatkowo z tego filmu ktoś nie posiadający jeszcze żadnej wiedzy w temacie może dojść do wniosku, że pierwsze motocykle z ABS wychodziły w latach 2012-2015, bardzo mocno odbiega to od prawdy. Pierwszy motocykl z ABS pojawił się już na początku lat 90tych 20 wieku.
@@zwierzum to nie jest ani troszkę za dużo, ani troszkę marketing. Jeździłeś czymś nowszym? Ugadaj się z salonem na jazdę testową takiego GSX-8R lub MT-09 (czyli motocykli średniej klasy), sprawdź sobie działanie ABS i układu hamulcowego, po czym wróć na swoją Fazerkę ;) Nie chcę jej oczywiście ubliżać, ale różnice są na tyle znaczne, że na prawdę jest to "zupełnie inny poziom" :) Dodatkowo, gdybyś usiadł na czymś Premium, typu S1000R z ABS PRO, różnica pogłębiłaby się jeszcze bardziej :)
opony najwazniejsze 👌🏻 ja znalazlem moja idealnom maszyne cb 500 pc 26-32 zmienilbym tylko przedni widelec geometrie charakterystyke przebiegu mocy ilosc biegow rozmiar hebla i ilosc tloczko lancuszek i 8 zaworow na kola zebate i 4 zawory regulowane srubkami zamaist plytkami pod szklankami (straty energetyczne bylby co prawda nieco wieksze ) ale pozatym to moja wymarzona maszyna 👌🏻☕️ jezdze na porelli sport demon srednio szybkie papcie trzeba tylko dbac o odpowiednie cisnienie bo jak zaduze to sa zero jeden + gripu nieco mniej jak zamale to plywa wszystko tez huowo 👌🏻☕️juz nigdy jej niezmienie bede z nią dopoki nas smierc nierozlaczy 🤐👌🏻ps odrazu 15 lat temu czy ile tam wiedzialem ze to ta jedyna ale bylem fest niesmialy 🤐👌🏻dopiero 15 lat pozniej zdecydowalem sie do niej uderzyc strasznie zniej narowista locha 🐽 bo ma wielkom dziure miedzy cycakmi na wykresie 🤐👌🏻 poki co wymieniam lancuszek rozrzadu tylko czesci cos dlugo dochodza 👌🏻☕️
Cenne masz materiały kolego, ale nie mogę wytrzymać Twojego "pierwszom maszynom", "problemu z wysokościom". Strasznie to dla mnie męczące, bo chyba ani razu nie wymówiłeś końcówki "ą". Wiem, że to nie kanał językowy, ale proszę popracuj nad tym.
Nie słuchajcie tego bajania. Jeśli Was stać, kupujcie największą, najmocniejszą, najpiękniejszą maszynę, o jakiej marzycie. Żyje się raz - motocykle nie są racjonalne, a kto chce podejmować racjonalne decyzje, może sobie jeździć rowerem, albo jakimś miejskim autkiem. Więcej ostrożności na początku przygody i wszystko się uda. Jeśli spełnicie od razu swoje marzenia, to nie oznacza, że nic lepszego już Was nie spotka, bo "sky is the limit".
Pracujesz w zakładzie pogrzebowym czy jak? Życie jest jedno i trzeba je cenić kolego. Spełnianie marzeń owszem, ale z głową i odpowiednimi umiejętnościami.
@@aerodynamicsagittarius Nikogo nie namawiam do jazdy bez uprawnień - ergo odpowiedniego przeszkolenia. Ponadto pisałem o dodatkowej ostrożności, a przecież można np. wykupić jeszcze u swojego instruktora dodatkowe godziny przeszkolenia na własnym sprzęcie za niewielkie pieniądze w relacji do kosztów wymiany sprzętu w miarę postępów. To nie jest jakieś wariackie podejście.
@@zsipuck W porządku, chodzi mi tylko o to, że większość napaleńców marzy o maszynach 120+ KM, a dziś coraz częściej jest to pułap 160-200 KM. To nie są motocykle dla żółtodziobów. Trzeba mierzyć siły na zamiary 🙂 Myślę, że chciałem raczej napisać "z umiarem", motocyklizm trzeba sobie dawkować ✌😀
@@aerodynamicsagittarius no i tu nie do końca się zgodzę :) Tak, jak rzeczywiście, starsze maszyny z sporym zapasem koni mechanicznych wymagały od jeźdźca sporych umiejętności od samego początku, tak obecnie produkowane, dzięki swoim kontrolom trakcji, ABSom i mapom zapłonu, już tak hardcorowe nie są. Ot, taki delikwent kupi sobie np. takie GSX-S 1000, walnie na mapę C, kontrolę trakcji da na 5 i na spokojnie, mając olej w głowie opanowuje maszynę, zmieniając jej ustawienia adekwatnie do progresu :)
@@zsipuck Oczywiście że wariackie. Po zdaniu prawka na moto umiesz tyle co po zdaniu prawka na samochód, czyli nic. Różnica jest taka, że nikt po zdaniu prawka nie wsiada do Ferrari F40, za to wielu wsiadło na stare, mega mocne i trudne do opanowania supersporty. Z drugiej strony ludzi na świecie już jest o wiele za dużo, więc twoje rady są poniekąd słuszne!
A ja troszkę inaczej podchodzę do tego tematu. Pierwsze moto bardzo sprawne, ale niedrogie. Nigdy nie kupił bym obdrapańca. No chyba, że do nauki wesele lub na tor. Przecież moto może być bardzo zadbane, ale ciut starsze. Po prostu wstydził bym się jeździć padliną. Pozdro
Sprawdź poprzedni odcinek: th-cam.com/video/UneA9dSnIa0/w-d-xo.html
Znam takich, którzy w kwestii wierności są stali. Motocyklów nie zmieniają! ..a z żonami to już różnie 😉
W końcu ktoś to powiedział !!! Ja pierwsze moto kupiłem XJ 600- trochę obite, trochę porysowane , każdy pytał dlaczego , ja odpowiadałem "bo jak zrobię szlifa to aż tak mocno serduszko nie będzie bolało" . Moto było bardziej lub mniej sprawne , kilka spraw ogarnąłem, i sprzedałem dalej. Kupił go koleś który właśnie robi prawko i też ma takie podejście że w razie szlifa nie będzie aż tak bolało :)
... każdy motocykl jaki miałem i mam jest moją miłością ! :D
E tam...
W zeszłym roku kupiłem mój pierwszy motocykl nową Hayabusa w wieku 48 lat. W końcu spełniłem moje marzenie od 10 lat.Jestem przeszczęśliwy zrobiłem ok 7000 km nie żałuje zakupu, dziś kupiłbym to samo. Najlepiej wydane pieniądze w życiu.Motor poezja, przyspieszenie rodem z F-16. Moje zdanie- podstawa to olej w głowie i dacie rady.
Ja paręnaście lat temu kupiłem na pierwsze moto może nie hajkę ale africę którą goniłem a dziś żałuję. Kupię nową dla podtrzymania historii a stara będzie jeździła. Piękniejsza i oryginalna.
Ja kupiłem w zeszłym tygodniu nowe Z900 jako pierwsze moto....wymiar pasuje idealnie ale czuje respekt.. mapy sport jeszcze nie widział.
Jak zawsze fajne się ogląda film poparty dobrymi radami,sam jeżdżę już sporo lat,ale i mi zdaża się dowiedzieć coś nowego pozdrawiam wszystkich na moto😊
perfektne video,ocividne sa vyznas.pozdravujem zo slovenska👍
Uczyłem się jeździć motorynką Rometa, później miałem komara, który miał 2 biegi w lewej ręce ze sprzęgłem połączone, później jawa mustang 50, skuter TGB, junak rs125, Yamaha r125, a teraz już 4 rok jeżdżę Suzuki bandit 600 - tak wychuchane, piękne i niezniszczalne 😁
Taaa, tak było, szukałem pierwszego, którym miał byc model CBR 600rr i miał być oh i ah i w ogóle, a po trzech miesiącach tę ślicznotkę wyciągałem z rowu.
Na pierwszy kup wizualnego trupa, który jednocześnie jest technicznym kozakiem. Jak się zglebisz, a prędzej czy później się zglebisz to przynajmniej nie będzie mega szkoda tych plastików. Polataj sezon, dwa, a później to i idź sobie po drugi do salonu:)
No. Trzeba się nauczyć (wygrzmocić) a potem wybierać. Żaden tele koleś nie mówi prawdy.
Moim pierwszym motocyklem (nie liczę rometa w dzieciństwie) był skuter 125. Do dzisiaj z sentymentem go wspominam i co jakiś czas mówię sobie, że ale bym sobie skuterem pojeździł 😁
Pierwszy motocykl po zdanym prawku to była 250tka, ponieważ uczyłem sie na tej pojemnosci na kat.A. Następnie, po 5 latach przerwy przeskoczyłem na większe moto. Jednym z podstawowych wymogów był właśnie ABS oraz wtrysk paliwa. Kolejny był próg finansowy 8k. Wybór padł na 650tkę od BMW z 2001 roku 😊 W codziennym użytkowaniu przyjemny, przyjazny, prosty i tani, bo spalanie w mieście przy normalnej jeździe to ok 4-4.5 litra. I tak miał byc to motocykl na 1-2 sezony, a już zaczynam czwarty 😂 i dopóki się nie psuje to będzie ze mną 😊
ja zaczynalem od Monstera 600 (gleba i zlomowanie) Potem CBR 250R (malo mocy), nastepnie przesiadlem sie na kilka lat na litrowa Multistrade a teraz smigam KTM Duke 390 i jest to dla mnie idealne moto do moich potrzeb.
Po pierwsze ma się podobać. Po drugie ma być wygodny. Po trzecie musisz mieć tyle kasy:P Ja pojechałem do salonu i usiadłem na GS 310 i bez jazdy próbnej powiedziałem biorę. Po roku mam chęć zmienić na większy. Można na pierwszy kupić sobie Goldwina albo R1 ale progres jest super. Od małego do dużego.
Kupując nowy motocykl warto by było zabrać ze sobą kto wie co i jak posprawdzać. Nie każdy zna się na mechanice.
MT 07 TRACER POLECAM
Z motocyklem jak z dziewczyną, wsiadasz i wiesz, że to jest to.... Albo nie ;-)
Ja pojechałem po MT07 a wyszedłem z Monsterem.
Wyszedłeś a nie wyjechałaś bo już zdążył się zepsuć? 😂
@@mateuszg8031 obawiałem się tego trochę ale przez 6 lat miałem jeden drobny wyciek na koniec.
Inna sprawa że Aku ma pod zbiornikiem paliwa itp upierdliwe tematy.
Kupilem swoj pierwszy motocykl 16 lat temu i zastanawiam sie po co to ogladam 😂😂😂😂 jestem w połowie a i tak juz wiem ze obejrze do końca 😂😂
Przed kupnem moto zaopatrzyć się w porządne ubranie. Przeważnie ludzie wydają 100% budżetu na moto a później jeżdżą w ortalionach. Kask, rekawice, buty, kurta spodnie i ochraniacze. Pozadne graty sięgają nawet około kwory 15tys zł.
Ubranie może i pomoc podczas szlifu czy obcierki. Jak porządnie wykorbisz to i gacie za 100 tys nie pomogą. 😢 15k to lekka przesada lepiej tą kasę wydać na paliwo i doświadczenie
Zgadzam się w 100 % - pierwszy może być …skromny - jak go nawet lekko uszkodzisz to nie żal. Jak człowiek zrobi postępy - można szaleć z zakupami ::)
Ja mam odwrotnie. Kupiłem Rometa bez mocy i bawię się dobrze. Nie będę pisał co mój garaż proponuje. Poczekam na lepszych.
Pierwszy motocykl 15 lat temu cbr 900rr sc28 właśnie ze względu na moją budowę ciała to była maszyna na której czułem się wygodnie i dobrze ,a nie jak na skuterze! Później było Bmw , Hayabusa i docelowo jednak będzie Indian! Więc droga jest bardzo zawiła i z latami się zmienia od sporta , adv, a może się okazać że skończ na cruiser 🤣
Ja na pierwszy motocykl kupiłem Yamahe R6 z 2010 roku. I powiem wam tak, nic piękniejszego w życiu mnie nie spotkało :)
Witam.
SIPER WIEDZA !!!
Bardzo dziękuję I pozdrawiam
Cieszymy się, że jesteś zadowolony, pozdrawiamy.
Ja tak zrobiłem:) kupiłem pierwsze moto za 4tys, władowałem w niego mechanicznie 4tys i sprzedałem za 4tys. A nowy właściciel gadał, że w ogóle nie dbałem o sprzęt, bo przecież wygląd najważniejszy :))
Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby kupić taki jaki Ci się podoba. Co z tego, że ileś osób na forach czy testach twierdzi, że są lepsze, jeśli ci się nie podobają. Będziesz wchodził na niego i miał niedosyt, a być może nawet żałował że kupiłeś tego brzydszego...
Dokładnie to, pełna zgoda :)
Kompromis zawsze da o sobie znać, jak nie wcześniej, to później. Potem człowiek jeździ jednym, ale wciąż wzdycha za drugim :)
Daniel, kupno motocykla który nam nie leży to nie błąd tylko zbieranie doświadczeń. Ja miałem absurdalne zakupy, ale żadnego nie żałuję, bo przynajmniej mogłem spróbować zarówno cruisera jak i sporta czy adv
To też prawda :) Ja też lubię zbierać doświadczenia. Chociaż czasem rynek motocykli używanych mnie przeraża.
/ Daniel
A co zostało finalnie w garażu ?
Teraz V strom 800
@@grzegorzkurzydo3850 czyli jednak średni ADV ;)
Są odstępstwa od reguły. Nie szukam innego motocykla, tego mam 6 lat i na inne nawet nie spojżę. Nie istnieją. Super mi się nim jeździ mimo, punkt następny jest największy z HD a ja nie jestem jakimś dryblasem. Dorobiłem nową kierownicę pod siebie, zrobiłem sety i jest git :)
Pierwszy punkt jest najważniejszy. Kupić cokolwiek, jak najszybciej, żeby jak najdłużej jeździć. Potem i tak się zmieni, prawie na 100%.
Szukam trzeciego motocykla i podoba mi się wszystko i na wszystko mam budżet, ale sam nie mogę się zdecydować. Street Triple 765 RS? Pasi (odstraszają jedynie awarie TFT). MT09 2gen? Pasi (chociaż wygląd taki średni). CBR 600RR PC40? Pasi (kocham całym serduszkiem). SV1000? Mega fajny. Od stycznia nie mogę się zdecydować bo to ma być sprzęt na 3 lata minimum...Serce podpowiada Street (którego pragnę od kilku lat), rozum bije się z sercem przy MT09, wspomnienia podpowiadają 600RR, a chłodna kalkulacja SV :D I masz babo placek.
Czyli wiadomo, że Street :)
Nawet, jeśli Ci się przydarzy ten problem z TFT, co nie jest jakoś super prawdopodobne, jeżdżąc czymś, co kochasz, z chęcią oddasz do naprawy ;)
Dzięki za odcinek.
Mówiąc dosłownie auta osobowe powszechnych marek mają pasować do 80% użytkowników. Motocykl jak będzie pasował do 30% można go uznać za bardzo uniwersalny.
ja mam Yamahe FZR 600cc i jest zajebista Kopyto ma ") i naraznie nie potrzebujhe jesli bede zminial to juz tylko na 1000+ i 150koni+ :)
o reklama kanalu luczyna super:P tez ogladam
sie usmialem przy tej kwestii gleby i zarysowanego motoru :D
A w jakiej jakości są kaski crossowe bo sie zastanawiam ? 🤔
szukam pierwsze moto, zastanawiam się nad Aprilia Shiver 900 albo BMW F800R. Jestem otwarty na inne opcje jak ktoś może cos polecić dla kogoś z 185cm wzrostu. Z gory dzięki!
Ja szukam pierwszego motocykla i mam straszny mętlik w głowie i coraz bardziej nie wiem co kupić ale chyba pójdę na łatwiznę i kupię GSa 800 😊
zawsze super
Hmm, co w takim razie z ABS-em w motocyklach z lat 2005-2010? Skoro ten z lat 2012-2015 można uznać aktualnie za słaby, to jakiej klasy jest ABS w rocznikach 2005-2010? Można by uznać, że on musi w ogóle nie działać... Coraz częściej zaskakują mnie opinie Daniela...
Przez ostatnie 10 lat sposób działania i zaawansowanie drogowego ABS i połączenie jego działania z IMU - wyniosło całość na nowy poziom. I to jest akurat pozytywna cecha rozwoju :)
Choć oczywiście model modelowi nie równy.
/ Daniel
Też się zastanawiam, bo mam BMW R 1200R z 2009 roku. Ma ABS i to był jeden z priorytetów przy zakupie, żeby mieć. Jeszcze nie miałem awaryjnego hamowania na mokrej nawierzchni ale mam rozumieć, że nie zadziała?😢
@@andymachnik2813 Przede wszystkim, to nie panikować i się nie bać. Przy jeździe na wprost zblokowane koła nie wywracają motocykla w mgnieniu oka, a w zakręcie w głębokim złożeniu i mocnym naciściu klamki myślę, że podetnie nawet motocykl z nowoczesnym ABS-em, bo niestety nie raz słyszałem, że ktoś ze znajomych mimo Cornering ABS się wyłożył. Sam jeżdżę FZ1 z 2007r z ABC(Absolutny Brak Czegokolwiek), zrobiłem przez ostatnie dwa sezony 40tys. km po Europie, zdarzały się awaryjne hamowania(nieuniknione chyba) i odpukać nic się nie stało. Motocykl ten ma bardzo dobre w wyczuciu hamulce. Nawet słyszałem tezę(nie wiem na ile prawdziwą), że droga hamowania jest krótszą dla motocykla bez ABS-u niż z nim.
@@steaveo3354 Też aktualnie jeżdżę FZ1 z 2007 roku, mój ma ABS. Mam w nawyku testować hamulce oraz działanie ABS w swoich motocyklach (polecam to każdemu - dobrze wiedzieć jak się maszyna zachowuje), tak też zrobiłem z tym. Zarówno tył jak i przód działają poprawnie, nie blokuje koła, klamka odbija w cywilizowany sposób, hamowanie awaryjne jest bardzo bezpieczne. Rozumiem, że nowsze maszyny mogą robić to nieco lepiej, ale opisywanie tego jako "zupełnie inny poziom" to troszkę za dużo i jakby chyba troszkę marketing. ABS to w istocie prosty mechanizm, znany i rozpracowany już dawno temu w samochodach. Dodatkowo z tego filmu ktoś nie posiadający jeszcze żadnej wiedzy w temacie może dojść do wniosku, że pierwsze motocykle z ABS wychodziły w latach 2012-2015, bardzo mocno odbiega to od prawdy. Pierwszy motocykl z ABS pojawił się już na początku lat 90tych 20 wieku.
@@zwierzum to nie jest ani troszkę za dużo, ani troszkę marketing. Jeździłeś czymś nowszym? Ugadaj się z salonem na jazdę testową takiego GSX-8R lub MT-09 (czyli motocykli średniej klasy), sprawdź sobie działanie ABS i układu hamulcowego, po czym wróć na swoją Fazerkę ;)
Nie chcę jej oczywiście ubliżać, ale różnice są na tyle znaczne, że na prawdę jest to "zupełnie inny poziom" :)
Dodatkowo, gdybyś usiadł na czymś Premium, typu S1000R z ABS PRO, różnica pogłębiłaby się jeszcze bardziej :)
opony najwazniejsze 👌🏻 ja znalazlem moja idealnom maszyne cb 500 pc 26-32 zmienilbym tylko przedni widelec geometrie charakterystyke przebiegu mocy ilosc biegow rozmiar hebla i ilosc tloczko lancuszek i 8 zaworow na kola zebate i 4 zawory regulowane srubkami zamaist plytkami pod szklankami (straty energetyczne bylby co prawda nieco wieksze ) ale pozatym to moja wymarzona maszyna 👌🏻☕️ jezdze na porelli sport demon srednio szybkie papcie trzeba tylko dbac o odpowiednie cisnienie bo jak zaduze to sa zero jeden + gripu nieco mniej jak zamale to plywa wszystko tez huowo 👌🏻☕️juz nigdy jej niezmienie bede z nią dopoki nas smierc nierozlaczy 🤐👌🏻ps odrazu 15 lat temu czy ile tam wiedzialem ze to ta jedyna ale bylem fest niesmialy 🤐👌🏻dopiero 15 lat pozniej zdecydowalem sie do niej uderzyc strasznie zniej narowista locha 🐽 bo ma wielkom dziure miedzy cycakmi na wykresie 🤐👌🏻 poki co wymieniam lancuszek rozrzadu tylko czesci cos dlugo dochodza 👌🏻☕️
Ja niedlugo egzamin a pozniej gsr750 tak mi sie jakos ujebalo.
Waszym zdaniem przy 187cm/83kg bedzie ok?
Ma ktos podobne wymiary i ten moto?
Czekam na motocykle 50cc
Ja patrze tylko duże i ciężkie motocykle ale to dlatego że mam prawie 2 metry.
Wybór motocykla to ślub!
Tylko CBR 1100 XX na całe życie.
PS. Fanatyk
kupiłem z800 na pierwsze moto i pojeżdżę nim z 10 lat jak autem to opłaca sia zainwestować
Nie polecam nowym pchanie się solo w teren dual sportem ważącym 240kg
Co to za moto w 40 sekundzie?
Cenne masz materiały kolego, ale nie mogę wytrzymać Twojego "pierwszom maszynom", "problemu z wysokościom". Strasznie to dla mnie męczące, bo chyba ani razu nie wymówiłeś końcówki "ą". Wiem, że to nie kanał językowy, ale proszę popracuj nad tym.
Ślub to nie zakup motocykla 😂
Do rozmiaru motocykla to jestem wysoki i bolały mnie kolana na sporcie a na nakedzie dobrze mi się siedziało a turystyk to już w ogóle bajka
CBR 600 F3 , VTX 1300 , MT 09 TRACER HONDA NUCZYŁA MNIE OGŁADY NIE WYBACZAŁA BŁĘDÓW VTX😂😂
Na pierwszy moto tylko eRłan. Na drugi TurboBusa!
A kaski crossowe są w dobrej jakości
dzięki za info XD
Nie słuchajcie tego bajania. Jeśli Was stać, kupujcie największą, najmocniejszą, najpiękniejszą maszynę, o jakiej marzycie. Żyje się raz - motocykle nie są racjonalne, a kto chce podejmować racjonalne decyzje, może sobie jeździć rowerem, albo jakimś miejskim autkiem. Więcej ostrożności na początku przygody i wszystko się uda. Jeśli spełnicie od razu swoje marzenia, to nie oznacza, że nic lepszego już Was nie spotka, bo "sky is the limit".
Pracujesz w zakładzie pogrzebowym czy jak? Życie jest jedno i trzeba je cenić kolego. Spełnianie marzeń owszem, ale z głową i odpowiednimi umiejętnościami.
@@aerodynamicsagittarius Nikogo nie namawiam do jazdy bez uprawnień - ergo odpowiedniego przeszkolenia. Ponadto pisałem o dodatkowej ostrożności, a przecież można np. wykupić jeszcze u swojego instruktora dodatkowe godziny przeszkolenia na własnym sprzęcie za niewielkie pieniądze w relacji do kosztów wymiany sprzętu w miarę postępów. To nie jest jakieś wariackie podejście.
@@zsipuck W porządku, chodzi mi tylko o to, że większość napaleńców marzy o maszynach 120+ KM, a dziś coraz częściej jest to pułap 160-200 KM. To nie są motocykle dla żółtodziobów. Trzeba mierzyć siły na zamiary 🙂 Myślę, że chciałem raczej napisać "z umiarem", motocyklizm trzeba sobie dawkować ✌😀
@@aerodynamicsagittarius no i tu nie do końca się zgodzę :)
Tak, jak rzeczywiście, starsze maszyny z sporym zapasem koni mechanicznych wymagały od jeźdźca sporych umiejętności od samego początku, tak obecnie produkowane, dzięki swoim kontrolom trakcji, ABSom i mapom zapłonu, już tak hardcorowe nie są. Ot, taki delikwent kupi sobie np. takie GSX-S 1000, walnie na mapę C, kontrolę trakcji da na 5 i na spokojnie, mając olej w głowie opanowuje maszynę, zmieniając jej ustawienia adekwatnie do progresu :)
@@zsipuck Oczywiście że wariackie. Po zdaniu prawka na moto umiesz tyle co po zdaniu prawka na samochód, czyli nic. Różnica jest taka, że nikt po zdaniu prawka nie wsiada do Ferrari F40, za to wielu wsiadło na stare, mega mocne i trudne do opanowania supersporty. Z drugiej strony ludzi na świecie już jest o wiele za dużo, więc twoje rady są poniekąd słuszne!
JEST juz tyle filmów o tych motorach i NAPRAWDE ludzie DAlej nie wiedzą jak kupic motor? xD
nie no nie da sie sluchac ile razy jeszcze walkowanie tego samego dajcie jakis nowy ciekawy temat
A ja troszkę inaczej podchodzę do tego tematu. Pierwsze moto bardzo sprawne, ale niedrogie. Nigdy nie kupił bym obdrapańca. No chyba, że do nauki wesele lub na tor. Przecież moto może być bardzo zadbane, ale ciut starsze. Po prostu wstydził bym się jeździć padliną.
Pozdro